Żeby było jasne: jesteśmy za liczeniem, bo każdemu liczymy. Ale jeśli nie chcesz, to nie jest obowiązek. Dla jednych to blokada, dla drugich obowiązek. Jakie są twoje doświadczenia z liczeniem kalorii? Pozdrawiamy 💪
Liczenie kalorii jest spoko, nie demonizujcie. Budżet tez można w teorii trzymać nie licząc wydatków - ale znacznie lepiej wiedzieć ile się wydaje, a nie zgadywać. Team liczymy kcal i makro.
Jak komuś to pasuje to niech sobie liczy, dla mnie ważniejsze jest makro niż kalorie i sprawdza mi się to od lat. Dodatkowo jeśli miałbym aż dostawać gorączki, gdy widze, ze nie zgadzają mi się liczby w kaloriach to prędzej ten stres i przejęcie sie doprowadzi mnie do otyłości niż sama niezgoda w cyferkach... ^^
@@swklos Badania mam w normie. Insulina 1 cyfrowa, glukoza poniżej 100 a Tg poniżej 80. Stanów zapalnych brak. Cała jama brzuszna badana w grudniu. Wszystko pięknie śmiga bez stłuszczen i powiększen😎 Waga stoi w miejscu niezależnie ile mięska zjem w tygodniu 😉
Tak się mówi zawsze, tak niby jest w teorii, ale jedz naprawdę w 100% zdrowo oraz trzymając post przerywany i bez przypraw/ sosów itd przez pół roku. Jedzenie to przede wszystkim przyjemność, jeśli tej przyjemności z jedzenia nie ma, to ciało samo da radę uregulować ilość którą będzie spożywać i w 99% przypadków nie będziesz już tyć . Pokaż mi kogoś kto je na maxa zdrowo i będzie z czasem coraz grubszy. To jest jakaś fantazja raczej
@@weronikawatras8320opowiadasz bajki bo ja zjadam 200g. Dziennie i może nie chudnę ale sylwetka się kształtuje z miesiąca na miesiąc. Twoje liczenie kalorii nie pozwala Ci tyle zjeść 😂
Troszke zawiodl mnie ten odcinek. Liczenie kalorii jest konieczne na pewnym etapie. Jemy za duzo - tyjemy. Jemy mniej niz potrzebujemy - chudniemy. Nie da się inaczej. Kwestia to nie jesc dużo poniżej zapotrzebowania i odzywiac sie zdrowo. Latwo jest schudnąć z 150kg na 110 bez liczenia kalorii, ale z 80 na 70 juz to praktycznie niewykonalne
Mnie liczenie kalorii wbiło grubo w zaburzenia odżywiania, od 12 do 19 roku życia wszystko liczyłam , i nigdy nie pozwoliło mi to osiągnąć formy , od kilku miesięcy przestałam je liczyć , widzę ogromnie pozytywne zmiany
@@robbas_krk1510 taaak , jedząc tak intuicyjnie , tylko kiedy jestem głodna , pilnując porcji ,i np nie dobijając kalorii, lub przez frustrację później rzucając się na jedzenie , po unormowaniu się procesów w głowie że tak to ujmę xD aktualnie na wadze o 7kg mniej , i to całkiem stabilnie mi się trzyma , nie mam też już takich skoków na wadze
@@robbas_krk1510 dziękuję, chociaż też trochę czasu trwał ten proces wiadomo wzloty i upadki😂☺️ jednak duża świadomość na temat jedzenia bardzo mi pomogła, i w końcu mam spokój w głowie ☺️
Jezeli ktos liczy kalorie na zasadzie chlopakow z Warszawki Koks: Jedz co chcesz, wygladaj jak g*wno, to liczenie kalorii jest bez sensu. Jezeli ktos liczy kalorie i pod uwage bierze aspekty zdrowotne danego produktu to jest to dobre rozwiazanie w celu monitorowania swojego odżywiania i nauczenia sie ile co ma kcal.
To ciekawe bo ja lubię czuć pełny brzuszek i dwa dania są mniejsze i jedno do syta. Kalorii nie liczę więc nie powiem ile energii uzupełniam. Pokazują się mięśnie brzucha nie forsując go ćwiczeniami. Ja twierdzę że jedząc "zdrowo" nie jestem w stanie przytyć. Kiedyś zakładałem się słodyczami ji ptasie mleczko czy całą czekoladka się należała bo przebiegłem maraton i sporo trenowałem , ale fakt jest taki to byłem zwykła maszynka do przejadania tego syfu że sklepowych półek. BRT pomogli mi się otrząsnąć więc można pięknie żyć.😊
Dla mnie liczenie kalorii to game changer zarówno w odchudzaniu jak i budowaniu masy mięśniowej. Taka dźwignia. Ale wiadomo nie przeginać i niektóre rzeczy wrzucać na oko a i tak będzie git. Jak mam zrobić 2000 kcal, to czy rzeczywiście będzie 2200 czy 1900 to bez znaczenia.
Podstawową motywacją do tego aby nie jeść chemicznego przetworzonego jedzenia ma być to aby się dobrze czuć a nie żeby być szczupłym. Jedząc śmieci sam stajesz się śmieciem na każdym poziomie gorzej myślisz, gorzej się czujesz, twoj organizm gnije od środka to że od tego przytyjesz to jest najmniejszy problem. Nie liczę kalorii po prostu jem codziennie taką samą ilość jedzenia w 3-4 posiłkach mam wtedy pewność że codziennie dostarczam podobny ładunek energetyczny bez zbednego codziennego liczenia gdy gotuję to nie wrzucam do garnka "na oko" zawsze ma być dokładnie tyle samo wtedy wiem że się nie przejem ani nie będę głodny chodził. Trzymanie wagi jest banalnie proste kiedy uzmysłowisz sobie że jesz aby funkcjonować a nie bo ma masz na coś ochotę
Witam serdecznie, akurat porównanie z paliwem to nie prawda, kolega pracuję na Terminalu rozlewniczych i przewozowym w Orlenie. I każde paliwo w Polsce jest jedno każdy bierze z Orlenu, wszystkie stacje tylko się ceną różnią, a paliwo to same na każdej stacji !!!!!
Kompletnie się z Wami nie zgodzę. Można pogodzić liczenie kalorii i zdrową dietę po to żeby zarówno osiągnąć fajną sylwetkę jak również osiągnąć zdrowie. Jakość produktów (zdrowe, nieprzetworzone pełnowartościowe produkty) plus mały deficyt, lub surplus kaloryczny "robią robotę". Pozdrawiam serdecznie
Zdecydowanie jestem za zdrowa , nieprzetworzona dieta. Jesli mam czasem chec na cos bie zdrowego to wolę normalne w malej ilosci niż usawac ze jem ok i np pic ciagle cole 0 bo kcal nie ma...
Jeśli choć trochę wiesz co robisz przy ok. 2000 kcal dla mężczyzny nie da się niezdrowo odżywiać bo tyle to dorosły mężczyzna moze zjesc na sniadanie. Pozostaje ryba lub kurczak i warzywa
A co sadzicie o czipsach i napjach typu cola lub pepsi ? Mozna to konsumowac np raz na jakis czas ?czy definitywnie odrzucic ? Jak czesto mozna na takie cos sobie pozwolic wedlug was ?
To na koniec to mocno wydumana alternatywa. Można z powodzeniem łączyć jedno i drugie, czyli liczenie kalorii i trzymanie się zdrowych składników. Po co więc tworzyć sztuczne problemy?
Żeby było jasne: jesteśmy za liczeniem, bo każdemu liczymy. Ale jeśli nie chcesz, to nie jest obowiązek. Dla jednych to blokada, dla drugich obowiązek. Jakie są twoje doświadczenia z liczeniem kalorii?
Pozdrawiamy 💪
liczą kcal, bo mają upośledzoną intuicję od zżerania tego co pakują w siebie, a nie powinno się tam nigdy znaleźć...
Dzięki za ten odcinek, dużo wiedzy zebranej w jednym miejsu, podane strawnie i smacznie ;)
Dziękujemy :)
Liczenie kalorii jest spoko, nie demonizujcie. Budżet tez można w teorii trzymać nie licząc wydatków - ale znacznie lepiej wiedzieć ile się wydaje, a nie zgadywać. Team liczymy kcal i makro.
Liczenie kalorii jest na chwilę, żeby wyuczyć dobre proporcje. Team #bezzaburzeńodżywiania, są lepsze rzeczy niż wpisywanie w fitatu.
Słuszne podejście 😊
@@paulina_98537Są lepsze rzeczy - dla kogo? Chcesz się wypowiadać za całą ludzkość?
Jak komuś to pasuje to niech sobie liczy, dla mnie ważniejsze jest makro niż kalorie i sprawdza mi się to od lat. Dodatkowo jeśli miałbym aż dostawać gorączki, gdy widze, ze nie zgadzają mi się liczby w kaloriach to prędzej ten stres i przejęcie sie doprowadzi mnie do otyłości niż sama niezgoda w cyferkach... ^^
7:41 A co gdy na 1 posiłek potrafię zjeść 1kg mięsa?🤔
Nie sprawia mi to problemu i nie jem na siłę.
Wtedy też nie trzeba liczyc? 🤔
Na badania :)
@@swklos Badania mam w normie. Insulina 1 cyfrowa, glukoza poniżej 100 a Tg poniżej 80. Stanów zapalnych brak. Cała jama brzuszna badana w grudniu. Wszystko pięknie śmiga bez stłuszczen i powiększen😎
Waga stoi w miejscu niezależnie ile mięska zjem w tygodniu 😉
Jakosciowym zdrowym jedzeniem tez mozna jesc za duzo i tyć
Tak się mówi zawsze, tak niby jest w teorii, ale jedz naprawdę w 100% zdrowo oraz trzymając post przerywany i bez przypraw/ sosów itd przez pół roku. Jedzenie to przede wszystkim przyjemność, jeśli tej przyjemności z jedzenia nie ma, to ciało samo da radę uregulować ilość którą będzie spożywać i w 99% przypadków nie będziesz już tyć .
Pokaż mi kogoś kto je na maxa zdrowo i będzie z czasem coraz grubszy. To jest jakaś fantazja raczej
Bzdura. Wystarczy ze zjesz 2 garsci orzechow zamiast jednej i juz masz 700 kcal do przodu. 10 dni i dodatkowy 1kg wiecej na wadze jak nic.
@@weronikawatras8320opowiadasz bajki bo ja zjadam 200g. Dziennie i może nie chudnę ale sylwetka się kształtuje z miesiąca na miesiąc. Twoje liczenie kalorii nie pozwala Ci tyle zjeść 😂
motywuje mnie utrzymanie dobrego stanu zdrowia,to że nie mam problemu zrobić 30 km dziennie podczas wakacji 😊plus ładna szczupła sylwetka
To tak jak by wlewać dobrą benzynę, na trasę z Poznania do Warszawy i stanąć w Łodzi bo w sumie czy to ważne ile litrów? Ważne że dobrej jakości
Druga wersja zdecydowanie ❤
Kaszy gryczanej nie zjem kilo ale juz jak do sałatki dam 3 łyżki oliwy i przegryze 100 g orzechow to przekrocze moj bilans dzienny o 600-800 kcal🫣🫣🫣🫣
I tego niektórzy nadal nie rozumieją 😉
Aspekt zdrowotny keto power😊pozdrawiam mega filmiki dzieki ze jestescie❤
Proponuje firmę bez liczenia prowadzić niektórym się uda.....
Troszke zawiodl mnie ten odcinek. Liczenie kalorii jest konieczne na pewnym etapie. Jemy za duzo - tyjemy. Jemy mniej niz potrzebujemy - chudniemy. Nie da się inaczej. Kwestia to nie jesc dużo poniżej zapotrzebowania i odzywiac sie zdrowo. Latwo jest schudnąć z 150kg na 110 bez liczenia kalorii, ale z 80 na 70 juz to praktycznie niewykonalne
Mnie liczenie kalorii wbiło grubo w zaburzenia odżywiania, od 12 do 19 roku życia wszystko liczyłam , i nigdy nie pozwoliło mi to osiągnąć formy , od kilku miesięcy przestałam je liczyć , widzę ogromnie pozytywne zmiany
W obwodzie talii i w wadze też widzisz „ogromne pozytywne zmiany”?
@@robbas_krk1510 taaak , jedząc tak intuicyjnie , tylko kiedy jestem głodna , pilnując porcji ,i np nie dobijając kalorii, lub przez frustrację później rzucając się na jedzenie , po unormowaniu się procesów w głowie że tak to ujmę xD aktualnie na wadze o 7kg mniej , i to całkiem stabilnie mi się trzyma , nie mam też już takich skoków na wadze
@@nails_by_ali2001No to jesteś ewenementem, skoro tak dobrze dajesz sobie radę bez kontroli kalorii. Tylko pogratulować.
@@robbas_krk1510 dziękuję, chociaż też trochę czasu trwał ten proces wiadomo wzloty i upadki😂☺️ jednak duża świadomość na temat jedzenia bardzo mi pomogła, i w końcu mam spokój w głowie ☺️
Mi liczenie kalorii w końcu pomogło schudnąć bo wcześniej gdy wydawało mi się że jem dobrze to jadłam za dużo.
Pani wyglada zgrabnie na foto.
@@damiandamiecki8609 stare foto ale już niewiele brakuje do formy z foto😄
Dokładnie tak 😊
@@damiandamiecki8609 stare zdjęcia :) ale już niedaleko do dawnej formy💪
@@damiandamiecki8609 stare zdjecia :) ale już niedaleko do tej formy :)
Jakiej marki stosujecie Lion manę?
Długość odcinków jest w sam raz
Jezeli ktos liczy kalorie na zasadzie chlopakow z Warszawki Koks: Jedz co chcesz, wygladaj jak g*wno, to liczenie kalorii jest bez sensu. Jezeli ktos liczy kalorie i pod uwage bierze aspekty zdrowotne danego produktu to jest to dobre rozwiazanie w celu monitorowania swojego odżywiania i nauczenia sie ile co ma kcal.
ja byłem na masie i za cholore nie moglem przytyc zaczalem liczyc kalorie i przytylem dzk
Liczę kcal, na zdrowych produktach, a nie po to, by dawać sobie przyzwolenie na jedzenie syfu “bo mieści się w zapotrzebowaniu energetycznym”.
Raczej odwrotnie. Kesz zdrowo to nie musisz nic liczyć. Jesz syf to musisz wiedzieć ile jeszcze możesz
@@adakklopas7936 jedząc zdrowo, też można przytyć, gdy jesz po prostu za dużo
To ciekawe bo ja lubię czuć pełny brzuszek i dwa dania są mniejsze i jedno do syta. Kalorii nie liczę więc nie powiem ile energii uzupełniam. Pokazują się mięśnie brzucha nie forsując go ćwiczeniami. Ja twierdzę że jedząc "zdrowo" nie jestem w stanie przytyć. Kiedyś zakładałem się słodyczami ji ptasie mleczko czy całą czekoladka się należała bo przebiegłem maraton i sporo trenowałem , ale fakt jest taki to byłem zwykła maszynka do przejadania tego syfu że sklepowych półek. BRT pomogli mi się otrząsnąć więc można pięknie żyć.😊
Każdy jest inny, nie neguje. Wyraziłam swoją opinię, a czuję się atakowana. Ja lubię liczyć, czy jest coś w tym złego? Pozdrawiam
Ale przykłady żeś pan zapodał xD Oczywiście że Joshua czy Mayweather nie liczą kalorii na codzień, bo mają od tego cały sztab ludzi.
Ale ja chca redukowac wiec musze liczyc, i na mnie ta metoda najlepiej działa
Dla mnie liczenie kalorii to game changer zarówno w odchudzaniu jak i budowaniu masy mięśniowej. Taka dźwignia. Ale wiadomo nie przeginać i niektóre rzeczy wrzucać na oko a i tak będzie git. Jak mam zrobić 2000 kcal, to czy rzeczywiście będzie 2200 czy 1900 to bez znaczenia.
Podstawową motywacją do tego aby nie jeść chemicznego przetworzonego jedzenia ma być to aby się dobrze czuć a nie żeby być szczupłym. Jedząc śmieci sam stajesz się śmieciem na każdym poziomie gorzej myślisz, gorzej się czujesz, twoj organizm gnije od środka to że od tego przytyjesz to jest najmniejszy problem. Nie liczę kalorii po prostu jem codziennie taką samą ilość jedzenia w 3-4 posiłkach mam wtedy pewność że codziennie dostarczam podobny ładunek energetyczny bez zbednego codziennego liczenia gdy gotuję to nie wrzucam do garnka "na oko" zawsze ma być dokładnie tyle samo wtedy wiem że się nie przejem ani nie będę głodny chodził. Trzymanie wagi jest banalnie proste kiedy uzmysłowisz sobie że jesz aby funkcjonować a nie bo ma masz na coś ochotę
👊👊👊
Witam serdecznie, akurat porównanie z paliwem to nie prawda, kolega pracuję na Terminalu rozlewniczych i przewozowym w Orlenie. I każde paliwo w Polsce jest jedno każdy bierze z Orlenu, wszystkie stacje tylko się ceną różnią, a paliwo to same na każdej stacji !!!!!
Kompletnie się z Wami nie zgodzę. Można pogodzić liczenie kalorii i zdrową dietę po to żeby zarówno osiągnąć fajną sylwetkę jak również osiągnąć zdrowie. Jakość produktów (zdrowe, nieprzetworzone pełnowartościowe produkty) plus mały deficyt, lub surplus kaloryczny "robią robotę". Pozdrawiam serdecznie
👍
Kalorie to jedno zgadza się, ale jak ktoś sobie wlicza zapotrzebowanie syf typu alkohol, słodycze i inne shity to i tak rozwala sobie zdrowie
Zdecydowanie jestem za zdrowa , nieprzetworzona dieta. Jesli mam czasem chec na cos bie zdrowego to wolę normalne w malej ilosci niż usawac ze jem ok i np pic ciagle cole 0 bo kcal nie ma...
Troche tak o wszystkim i o niczym
Jeśli choć trochę wiesz co robisz przy ok. 2000 kcal dla mężczyzny nie da się niezdrowo odżywiać bo tyle to dorosły mężczyzna moze zjesc na sniadanie. Pozostaje ryba lub kurczak i warzywa
A co sadzicie o czipsach i napjach typu cola lub pepsi ? Mozna to konsumowac np raz na jakis czas ?czy definitywnie odrzucic ? Jak czesto mozna na takie cos sobie pozwolic wedlug was ?
Za nim spożyjesz zapytaj siebie, czy to słuszne dla twojego zdrowia
W ogóle nie można sobie na ten syf pozwalać.
Ale belkot. Jak duzo ludzi liczy kalorie jednoczesnie jedzac codziennie zupki chinskie zeby nagrywac clickbaitowy odcinek?
Floyd nie liczy kalorii, ma od tego ludzi
Liczenie kalorii nie jest dobre bo prowadzi do eliminacji tluszczu.
Odcinek o wszystkim i o niczym apropo jedzenia😅
A propos, jeśli już, myślicielu.
To na koniec to mocno wydumana alternatywa. Można z powodzeniem łączyć jedno i drugie, czyli liczenie kalorii i trzymanie się zdrowych składników. Po co więc tworzyć sztuczne problemy?