Ja mam czapkę zrobioną przez moją Babcie :) 2 kominy, bo jedna się zawsze podwija i coś odsłania, koszylka -> bluzka -> bluza I jeansy cały rok ;) A i rękawiczki na rękach. Zwykłe, polarowe, ale mam gąbkę na kierownicy, więc łapki mi nie uciekają ;)
Mokra od potu szyja/kark - czasami potrafi to dać popalić (zwłaszcza na drugi dzień!). PS. Fajny masz kanał - trafiłem tu dzięki Danielowi z kanału SzajBajk (wspominał o Tobie na odcinku - to ładnie z jego strony :-D).
Najważniejsze to unikać bawełny w pierwszej warstwie. Moknie i chłodzi. Poza tym grube skarpety bo wieje między butem a spodniami. Fajny odcinek w samą porę.
Preferuję ubieranie się na cebulę 😁. Istnieje możliwość dopasowania się do faktycznie istniejących warunków na trasie zwłaszcza, że 30 km dalej może być inna temperatura niż w miejscu gdzie się wyrusza w trasę. Dodatkowych akcesoriów również używam zwłaszcza na ocieplenie łokci. Lata robią swoje. Ostatni weekend pokazał mi jednak poprawność ubierania się na cebulę. O godzinie 11.00 było letnio po 15.00 było bardzo ciepło 22°C. Kończąc wieczorem było znowu chłodno. Trasa przejazdu to 120 km. Piękne miejsca, piękna pogoda. Pozdrawiam serdecznie z Belgii Robert
Co do butów to ja np lubię buty bardzo przewiewne i do tego skarpety z membraną Gore-Tex. Skarpety i tak są tańsze niż buty rowerowe a dobrze oddychają. Bardzo dobrze. Spodnie zwykle bawełniane dresy i pod nimi getry termoaktywne. Grzeje ok i do tego oddycha lepiej niż Softshell. Głowa to termiczna kominiarka z przedłużeniem na kawałek klatki piersiowej i oczywiście kask. Na górze Softshell i polar pod nim. Niestety nic lepszego na górę nie udało mi się znaleźć. Z rękawiczkami problem bo nie mogę znaleźć niczego odpowiedniego, więc chwilowo base layer i na nie rękawiczki bez palców o numer większe.
ja mam merino buff i łapie wilgoć, mimo to nie jest ani zimny ani ciepły. Dobrze, się oddycha przez niego, chodź za kawałek materiału 130 zł to trochę przesada, ale po prostu zaszalałam. Zakładam pod kurtkę kolarską i nie wiem czy w sumie dobrze zakładam, bo nie ma opcji, żeby nie był na ustach bo automatycznie spada i szyja goła. Mam wrażliwą szyję na wiatr zimno i chyba zacznę, albo dwie warsty kłaść albo zobaczę, czy lepiej się trzyma jak założę na stójke kurtki.
Może to kwestia średnicy buffa. Ja zakładam go na zewnątrz stójki kurtki i fajnie chroni szyję przed przewianiem + mogę go naciągnąć na same usta lub na usta i nos. I trzyma się dobrze, chyba, że coś jem - wtedy szybko się zsuwa :)
Gdy jest chłodno polecam założyć większą czapkę na kask zasłaniając otwory.Ciepło jest,nie wieje a głową się tak nie poci.Wygląda trochę komicznie ale swoją funkcję spełnia
ja taśmą zaklejam otwory od środka, zostawiam malutkie szparki żeby jakaś tam wentylacja była. Niektóre kaski przez układ i kształt otworów tak zbierają wiatr że jazda w nich bardziej chłodzi głowę niż bez nich, jak jest 35 stopni to może dobre ale jak robi się chłodniej to już problematyczne
Jak temp. spada do 14 stopni to zakładam bieliznę termoaktywną dół + góra, do tego podkoszulek do biegania (podobny do termoaktywnego), bluza taka jaka masz na sobie, gacie rowerowe długie (cienkie). Jak się jeździ to spoko, jak dłuższy postój to wiadomo że kicha i ciało migiem się ochłodzi. Nadmiar wilgoci spokojnie taki zestaw odprowadzi a i jako izolacja też mi wystarcza. Chusta tunelowa (buff jak to niektórzy mówią) jedna naszyję, druga pod kask. Rękawiczki? Robocze, dobrze przylegające, koszt może 20-30 zł Ochraniacze które pokazałeś, spoko i tanie, wodoodporne i od wewnątrz cienka warstwa ocieplająca, delikatne są. Swoje rozwaliłem na ostrych patykach po parunastu wywrotkach ale śmiało mogę je polecić. Jeszcze jeden patent od znajomego kolarza, który nieraz wykorzystałem. Jeśli się ochłodzi lub zacznie bardzie wiać na tors lub po prostu szybciej jedziesz i się wychładzasz a nie masz jakieś kurtki, wystarczy wziąć gazetę i rozłożyć pod wierzchnią warstwą - powietrze "nie wbija się" w głębsze warstwy ubrań i jest Ci cieplej.
Jak ja bym tak się ubrał to "jazda" byłaby raczej toczeniem się w 1.strefie wysiłkowej. Jak i czym jeździsz, jaka prędkość średnia, róźnica poziomu, kadencja itp.?
marianmariuszb Jeżdżę przed siebie, dla siebie, normalnie, dla przyjemności, choć zdarzy się zaszaleć. Nie znam swojej kadencji ani nic związanego technicznie z treningiem. Teren raczej płaski, asfalt, polne i leśne drogi, średnia 20-25/h, rower 29er
dotrix O dzięki, też muszę kiedyś do tego wrócić. Ostatnio zimą zauważyłem że dopasowane rękawiczki robocze wychładzają ręce momentalnie, a gdy spróbowałem o rozmiar większych to było ok. Pewnie przez lepsze krążenie, powietrze wewnątrz izoluje itp.
Dla mnie, parametry według których się powinno dobierać ubranie, to temperatura na zewnątrz, prędkość i czyli też intensywność przejazdu, ewentualny opad, wilgotność powietrza i kierunek wiatru. Przy temperaturze oscylującej lekko poniżej 10stopni, bez deszczu i niewielkim wietrze utrzymuje prędkość około 30km/h. Zakładam, bieliznę termo na nią bluzę i długie spodnie, używam ich przy wyższych temperaturach bez podkładu termo. Nakładki na buty, ciepłe rękawiczki jesienno zimowe, pod kask komin który zakładam jak balaklawe, w okularach jeżdżę cały rok. Jako zmienna na zaostrzenie lub złagodzenie warunków atmosferycznych, czyli wzrost spadek temperatury na granicy 10stopniC dokładam lub zdejmuje lekka wiatrówke, husta niżej lub wyżej/na głowę.
Witam ja używam bieliznę termoaktywną najtańszą jaką znalazłem na to zwykłe spodnie dresowe , a na górę bluzę polarową i bluzę rowerową , do tego rękawiczki z 4 za około 40 zł i kominiarka termoaktywna za około 15 zł , skarpety narciarskie i obówie zimowe taki zestaw jest komfortowy przy minus 5ciu stopni celsjusza na niższych temperaturach nie testowałem jak co to dam znać :D pozdrawiam
Warto dodać, że kiedy jesienią czy zimą planujemy wycieczkę, to warto zabrać extra bluzę czy kurtkę, bo jak wycieczka to i postoje, a wtedy szybko się człowiek wychładza.
jak byłem kurierem rowerowym to na jesień i zimę nakładałem na spodnie i buty stuptuty - wsklepach turystycznych wiedzą co to, by woda nie wlewała się do butów. buty zaś były z goretexu.
Póki co nie jeździłem przy bardzo niskich temperaturach, chyba maks. do 7-8 stopni i ubierałem się w ocieplane śliskie spodnie dresowe, do tego jakaś zwykła bluza (trochę cieplejsza od standardowych), cienka czapka zimowa, okulary przeciwsłoneczne jak było mocne słońce (chociaż akurat tego nie polecam, plastik robił się zimny i czułem lekki dyskomfort w miejscu jego zetknięcia z uszami, trzeba wykombinować coś innego), zwykłe adidasy do jazdy i ciepłe skarpetki. Teraz jeszcze trafiłem w jednej sieci sklepów sportowych pokazaną w filmie, jak to nazwać... Komin wielofukncyjny? Mniejsza - w każdym razie można z tego zrobić kilka ciekawych rzeczy, które też mi się przydadzą :)
Ja osobiście używam ciuchów z BTwin'a, czyli z Decathlonu. Jestem bardzo z nich zadowolony, a cenowo są bardzo przystępne. Testowałem wiele ciuchów i jak na razie zostanę przy tych ;) A mógłbyś się wypowiedzieć co do masek, czy kominów? Szukam czegoś dla siebie i nie mogę znaleźć nic co by mi przypasowało... A lubię jeździć zimą również.
Ja po różnych próbach z kominami wybrałem ostatecznie maskę narciarską 4f. Jest to grubszy materiał typu softshell, z otworami do oddychania. Taki materiał porządnie chroni twarz, a otwory pozwalają na w miarę komfortowe oddychanie. W tej masce jeżdżę oczywiście w ujemnych temperaturach.
Mam 175 cm wzrostu, a bluza jest w rozmiarze L. A nie przylega aż tak bardzo, bardzo, bo po prostu nie ma takiego obcisłego kroju. I mi taka akurat pasuje. Ale nadal dużo jej brakuje do luźności bluz MTB.
Dzięki za info. Wzrost mam podobny, więc L-ka kellys'a też powinna być na mnie ok. Do tej pory musiałem mierzyć XL, bo się klatka w mniejszych nie mieściła :), z kolei XL mają za długie rękawki.
Hej, ja używam łatek Red Devil. Kosztują ok. 12 złotych za 8 sztuk i trzymają się nieźle. Oczywiście zawsze warto i tak mieć jakąś dętkę w zapasie, bo nie każdą dziurkę da się zalepić.
Mam legginsy treka i zwykłe spodenki kolarskie, powiedzmy że chcę ich użyć razem. Lepiej założyć spodenki i potem legginsy czy legginsy i na to spodenki? :D Spodenki maja wkładkę więc niby lepiej na pupcię ale jak się założy na getry to wygląda bardziej pro.
Załóż tak, jak będzie Ci najwygodniej :) Ale wydaje mi się, że krótkie na wierzchnią warstwę, bo będą się mniej podwijać. Prosi zakładam, że jeżdżą tak, bo jest wygodniej, a nie dlatego, że wygląda to pro :D
Jaką czapeczkę pod kask może włożyć kobieta, która ma sporo włosów i to śliskich? :) Czasem mam wrażenie, że najlepiej byłoby czepek kąpielowy założyć... ;)
A ja chcę przejechać narowerzecały rok, z tym że na Islandii. Dużo wiatrów i różnych opadów, alenie specjalnie ostre mrozy. Ma ktoś jakieś porady, bo na razie nie mam jeszcze nic (jest lipiec). Jak się ubrać? Które materiały?
Ja kupiłem 3 lata temu rękawiczki w Lidlu za 20 zł i przejeździłem w nich 3 zimy w temperaturach do -20 stopni, już są zużyte , ale dziś kupiłem nowe i polecam je w 100%
Zna ktoś może jakieś dobre buty rowerowe na deszcz ? Jak jest ulewnie to żadne z tych ochraniaczy nie chronią do końca i po takich 40 minutach jazdy buty suszą się na kaloryferze niestety ;/
Przede wszystkim w jaskrawe kolory ! Jak wiadomo ciemno robi się z dnia na dzień szybciej, ludzie są mniej czujni na drodze więc warto szukać jaskrawych kolorów ubrań, dzięki temu jesteśmy bardziej widoczni i bezpieczni :) Pozdrower !
Trochę nie rozumiem tego kupowowania specjalistycznych rękawiczek za 70, 100, 200zł ?! Jak ma się pieniądze to spoko ale zwykłe skórzane albo eko skórzane, dobrze dopasowane rękawiczki starczą, bo są i ciepłe i wodoodporne i można na zimniejsze dni wsadzić pod nie jeszcze kilka par rękawiczek. To moje zdanie ale po prostu nie widzę sensu kupowania rękawiczek, które są co najwyżej na jesień, nie koniecznie są wodoodporne, są trochę ciepłe i kosztują z wysyłką 80zł. A tak to mój gear na jesień/zimę: Ostatnio kupiony zestaw wodoodporny ze sklepu dla majsterkowiczów na J. za 50zł. lekkie spodnie wodoodporne, które się zakłada na jakieś normalne i sztormiak. Zazwyczaj jeżdżę w bluzie, cieńszą do 10 stopni, grubszą nawet do 0 stopni, potem dorzucam na to lekką kurtkę, dopiero poniżej -10st zakładam kurtkę narciarską. Na głowę zakładam kominiarkę, dodatkowo szalik. Pod spodnie daje kalesony, na kolana dziurawe bawełniane skarpetki ;) Jakoś radzić sobie trzeba. Mam 3 pary rękawiczek, bawełniane, na deszcz skórzanę, pod skórzane właśnie mogę włożyć jeszcze 2-3 pary bawełnianych, więc to dosyć uniwersalny zestaw. Jak to nie starcza, to mam jeszcze mega ciepłe narciarskie. Na nogi nie mam specjalnie patentu, o ile nie jest mroźno i deszczowo to jeżdżę w trampkach, czasem mam na nich do 2 warstw skarpet bawełnianych. Jak już się nie da, to zaczynam jeździć w Desantach pod nie nawet do 3 par skarpet bawełnianych. Myślę nad butami trekkingowymi ale nie wiem jak to jest z ich wodoodpornością i jak znoszą sól. Budżetowy sposób na zimę ;)
Trzeba sobie radzić, każdy według swoich preferencji i możliwości. Aczkolwiek nie wiem czy zakładanie kilku par rękawiczek naraz to najlepsze rozwiązanie, traci się wtedy pewność chwytu i precyzję przy zmianie przełożeń. Ale sam mam dwie pary rękawiczek z długimi palcami, obie pary po jakieś 50 złotych i zakładam jedne bądź obie, w zależności od pogody :)
Na grip shiftach ta precyzja może by miała jakieś znaczenie ale jak większość teraz jeździ na rapidach albo rapido podobnych manetkach? :D Z resztą wole mieć problem z wrzuceniem biegu przez rękawiczkę, niż żeby mi ręka odpadła z zimna ;)
Nie przesadzaj z tymi cenami. W L...u rękawiczki niecałe 20 zeta, dzisiaj kupiłem. Czekam aż się ochłodzi żeby je wypróbować, bo na razie jeszcze za ciepło. Pozdrawiam.
Jan B. W lidlu, a mi chodzi o rękawiczki od authora, accenta czy innego rogielliego w różnych sklepach rowerowych. Na grupie szajbajka była nie dawno o tym dyskusja. Większość polecała rękawiczki powyżej 100zł. Było kilka propozycji odnośnie rękawiczek z lidla (nie miałem ich w ręku ale spotkałem się z pozytywną opinią na ich temat) i jedne wojskowe, które akurat były warte swojej ceny (60zł, dodatkowo wzmacniane). Po prostu ten hype na rękawiczki pro rowerowe na zimę mnie zastanawia.
tomek1234poland Prowokujesz ;) Żyjemy w wolnym kraju, możesz robić ze swoją forsą co chcesz, po prostu nie rozumiem tego, czemu ludzie wszystkim takie rzeczy polecają, chociaż przepłacają.
dlaczego większość ciuchów na rower jest tak pstrokata? Nie bardzo wierzę w polepszenie bezpieczeństa bo od tego jest oświetlenie. Możecie polecić jakieś ciuchy dla rowerzystów które nie mają żółtego logo po całości? Jak jade na rowerze to mi to specjalnie nie przeszkadza, ale jak zsiąde to czuje się jak idiota. Tak jak do obcisłych spodenek się przyzwyczaiłem bo to ma sens ze względu na wygodę, to nie rozumiem czemu każdy kto jeździ na rowerze powinien wyglądać jak kolarz z peletonu reklamujący swojego sponsora. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem. Pozdrawiam
z tego co sam znalazłem w bardziej stonowanych kolorach to najtańsze modele btwin'a do kupienia w decathlonie. Ale wyższe modele już nie są takie stonowane, logo na pół bluzy itd
Hej, kolor wbrew pozorom daje baaaardzo dużo. W nocy, ale także w dzień, dużo łatwiej dostrzec czerwoną czy pomarańczową plamę, niż czarną, nawet mimo lampek. Ale jak najbardziej rozumiem niechęć do pstrokatych ciuchów, sam też wolę jednolite kolory, ta bluza jest wyjątkiem, bo wiedziałem, że jest fajna i nie chciałem się bawić w szukanie czegoś innego. Jeżeli chodzi o odzież w stonowanych kolorach, to pozostaje szukać w sklepach internetowych. Zajrzyj np. do mikesport, albo popatrz po stronach producentów. Na pewno coś znajdziesz :)
Lampki to są potrzebne w nocy lub o zmierzchu, a w dzień lepiej mieć jaskrawe kolory. Jak wymijają Cię kierowcy samochodów jadących 70-90 km/h, to wielką żółtą/czerwoną/niebieską plamę zobaczą szybciej, niż ciemną plamę zlewającą się z asfaltem czy drzewami. Pomyśl też, że niektórzy mogą źle widzieć, niektórzy coś wypili, a inni gadają przez telefon.
Piotr D. Pewnie, że dobrze mieć, ale nie każdy ma i nie każdy chce mieć kolorowe ciuchy. I uwierz mi, że moją przednią lampkę zobaczysz dużo, dużo, dużo wcześniej, niż mnie :) A ta lampka nie oślepia. Poza tym, przy energooszczędności LEDowych żarówek, nie mam argumentów za tym, aby tych lampek nie włączać w dzień.
Tak używam L bo ta jest dla mnie za ciasna (mam 181 cm wzrostu). Generalnie do takiej temp. jak obecnie jest idealna (okolice 12-15 stopni). Warto pod spód założyć termoaktywny podkoszulek lub longsleev'a. Ma drapany polar od wewnątrz i dopasowany krój. Do okazjonalnych wypadów jak najbardziej. Także polecam :)
Łukasz życzę Ci kolejnych odcinków i przydatnych porad, nie tylko rowerowych !!!!
Ja mam czapkę zrobioną przez moją Babcie :)
2 kominy, bo jedna się zawsze podwija i coś odsłania, koszylka -> bluzka -> bluza
I jeansy cały rok ;)
A i rękawiczki na rękach. Zwykłe, polarowe, ale mam gąbkę na kierownicy, więc łapki mi nie uciekają ;)
Mokra od potu szyja/kark - czasami potrafi to dać popalić (zwłaszcza na drugi dzień!).
PS. Fajny masz kanał - trafiłem tu dzięki Danielowi z kanału SzajBajk (wspominał o Tobie na odcinku - to ładnie z jego strony :-D).
Najważniejsze to unikać bawełny w pierwszej warstwie. Moknie i chłodzi. Poza tym grube skarpety bo wieje między butem a spodniami. Fajny odcinek w samą porę.
Preferuję ubieranie się na cebulę 😁. Istnieje możliwość dopasowania się do faktycznie istniejących warunków na trasie zwłaszcza, że 30 km dalej może być inna temperatura niż w miejscu gdzie się wyrusza w trasę. Dodatkowych akcesoriów również używam zwłaszcza na ocieplenie łokci. Lata robią swoje. Ostatni weekend pokazał mi jednak poprawność ubierania się na cebulę. O godzinie 11.00 było letnio po 15.00 było bardzo ciepło 22°C. Kończąc wieczorem było znowu chłodno. Trasa przejazdu to 120 km. Piękne miejsca, piękna pogoda.
Pozdrawiam serdecznie z Belgii Robert
Super odcinek w samą porę, przydał mi się dzięki !
Co do butów to ja np lubię buty bardzo przewiewne i do tego skarpety z membraną Gore-Tex. Skarpety i tak są tańsze niż buty rowerowe a dobrze oddychają. Bardzo dobrze. Spodnie zwykle bawełniane dresy i pod nimi getry termoaktywne. Grzeje ok i do tego oddycha lepiej niż Softshell. Głowa to termiczna kominiarka z przedłużeniem na kawałek klatki piersiowej i oczywiście kask. Na górze Softshell i polar pod nim. Niestety nic lepszego na górę nie udało mi się znaleźć. Z rękawiczkami problem bo nie mogę znaleźć niczego odpowiedniego, więc chwilowo base layer i na nie rękawiczki bez palców o numer większe.
ja mam merino buff i łapie wilgoć, mimo to nie jest ani zimny ani ciepły. Dobrze, się oddycha przez niego, chodź za kawałek materiału 130 zł to trochę przesada, ale po prostu zaszalałam. Zakładam pod kurtkę kolarską i nie wiem czy w sumie dobrze zakładam, bo nie ma opcji, żeby nie był na ustach bo automatycznie spada i szyja goła. Mam wrażliwą szyję na wiatr zimno i chyba zacznę, albo dwie warsty kłaść albo zobaczę, czy lepiej się trzyma jak założę na stójke kurtki.
Może to kwestia średnicy buffa. Ja zakładam go na zewnątrz stójki kurtki i fajnie chroni szyję przed przewianiem + mogę go naciągnąć na same usta lub na usta i nos. I trzyma się dobrze, chyba, że coś jem - wtedy szybko się zsuwa :)
Gdy jest chłodno polecam założyć większą czapkę na kask zasłaniając otwory.Ciepło jest,nie wieje a głową się tak nie poci.Wygląda trochę komicznie ale swoją funkcję spełnia
ja taśmą zaklejam otwory od środka, zostawiam malutkie szparki żeby jakaś tam wentylacja była. Niektóre kaski przez układ i kształt otworów tak zbierają wiatr że jazda w nich bardziej chłodzi głowę niż bez nich, jak jest 35 stopni to może dobre ale jak robi się chłodniej to już problematyczne
Jak temp. spada do 14 stopni to zakładam bieliznę termoaktywną dół + góra, do tego podkoszulek do biegania (podobny do termoaktywnego), bluza taka jaka masz na sobie, gacie rowerowe długie (cienkie). Jak się jeździ to spoko, jak dłuższy postój to wiadomo że kicha i ciało migiem się ochłodzi. Nadmiar wilgoci spokojnie taki zestaw odprowadzi a i jako izolacja też mi wystarcza. Chusta tunelowa (buff jak to niektórzy mówią) jedna naszyję, druga pod kask. Rękawiczki? Robocze, dobrze przylegające, koszt może 20-30 zł
Ochraniacze które pokazałeś, spoko i tanie, wodoodporne i od wewnątrz cienka warstwa ocieplająca, delikatne są. Swoje rozwaliłem na ostrych patykach po parunastu wywrotkach ale śmiało mogę je polecić.
Jeszcze jeden patent od znajomego kolarza, który nieraz wykorzystałem.
Jeśli się ochłodzi lub zacznie bardzie wiać na tors lub po prostu szybciej jedziesz i się wychładzasz a nie masz jakieś kurtki, wystarczy wziąć gazetę i rozłożyć pod wierzchnią warstwą - powietrze "nie wbija się" w głębsze warstwy ubrań i jest Ci cieplej.
Jak ja bym tak się ubrał to "jazda" byłaby raczej toczeniem się w 1.strefie wysiłkowej. Jak i czym jeździsz, jaka prędkość średnia, róźnica poziomu, kadencja itp.?
Tak, o patencie z gazetami słyszałem. Ponoć kiedyś kolarze na TdF tak robili :)
Z gazetami pod kurtką to już Leszek w "Daleko od szosy" (1975) na motorze do Bronki jeździł :)
marianmariuszb Jeżdżę przed siebie, dla siebie, normalnie, dla przyjemności, choć zdarzy się zaszaleć. Nie znam swojej kadencji ani nic związanego technicznie z treningiem. Teren raczej płaski, asfalt, polne i leśne drogi, średnia 20-25/h, rower 29er
dotrix O dzięki, też muszę kiedyś do tego wrócić. Ostatnio zimą zauważyłem że dopasowane rękawiczki robocze wychładzają ręce momentalnie, a gdy spróbowałem o rozmiar większych to było ok. Pewnie przez lepsze krążenie, powietrze wewnątrz izoluje itp.
Dla mnie, parametry według których się powinno dobierać ubranie, to temperatura na zewnątrz, prędkość i czyli też intensywność przejazdu, ewentualny opad, wilgotność powietrza i kierunek wiatru. Przy temperaturze oscylującej lekko poniżej 10stopni, bez deszczu i niewielkim wietrze utrzymuje prędkość około 30km/h. Zakładam, bieliznę termo na nią bluzę i długie spodnie, używam ich przy wyższych temperaturach bez podkładu termo. Nakładki na buty, ciepłe rękawiczki jesienno zimowe, pod kask komin który zakładam jak balaklawe, w okularach jeżdżę cały rok. Jako zmienna na zaostrzenie lub złagodzenie warunków atmosferycznych, czyli wzrost spadek temperatury na granicy 10stopniC dokładam lub zdejmuje lekka wiatrówke, husta niżej lub wyżej/na głowę.
Ja w zimne dni na rower zakładam piłkarskie spodenki bramkarza. Mają wszyte gąbkowe ochraniacze na kolanach, dzięki czemu kolana nie marzną
Ja zakładam dres i bluzę. Kaptur na głowę i ruszam w drogę.
Witam ja używam bieliznę termoaktywną najtańszą jaką znalazłem na to zwykłe spodnie dresowe , a na górę bluzę polarową i bluzę rowerową , do tego rękawiczki z 4 za około 40 zł i kominiarka termoaktywna za około 15 zł , skarpety narciarskie i obówie zimowe taki zestaw jest komfortowy przy minus 5ciu stopni celsjusza na niższych temperaturach nie testowałem jak co to dam znać :D pozdrawiam
Warto dodać, że kiedy jesienią czy zimą planujemy wycieczkę, to warto zabrać extra bluzę czy kurtkę, bo jak wycieczka to i postoje, a wtedy szybko się człowiek wychładza.
No pewnie, mięśnie szybko stygną przy takiej temperaturze.
jak byłem kurierem rowerowym to na jesień i zimę nakładałem na spodnie i buty stuptuty - wsklepach turystycznych wiedzą co to, by woda nie wlewała się do butów. buty zaś były z goretexu.
fajny pomysł, pewnie mało kto ma to tak przećwiczone jak kurierzy
Póki co nie jeździłem przy bardzo niskich temperaturach, chyba maks. do 7-8 stopni i ubierałem się w ocieplane śliskie spodnie dresowe, do tego jakaś zwykła bluza (trochę cieplejsza od standardowych), cienka czapka zimowa, okulary przeciwsłoneczne jak było mocne słońce (chociaż akurat tego nie polecam, plastik robił się zimny i czułem lekki dyskomfort w miejscu jego zetknięcia z uszami, trzeba wykombinować coś innego), zwykłe adidasy do jazdy i ciepłe skarpetki. Teraz jeszcze trafiłem w jednej sieci sklepów sportowych pokazaną w filmie, jak to nazwać... Komin wielofukncyjny? Mniejsza - w każdym razie można z tego zrobić kilka ciekawych rzeczy, które też mi się przydadzą :)
Jeśli chodzi o komin z polarem z decathlonu - nie polecam. Ciasny i krótki.
Kupiłem w 4F długi, stosunkowo cienki, ale może służyć aż za 12 różnych okryć, a przynajmniej tak podaje producent.
Ja osobiście używam ciuchów z BTwin'a, czyli z Decathlonu. Jestem bardzo z nich zadowolony, a cenowo są bardzo przystępne. Testowałem wiele ciuchów i jak na razie zostanę przy tych ;) A mógłbyś się wypowiedzieć co do masek, czy kominów? Szukam czegoś dla siebie i nie mogę znaleźć nic co by mi przypasowało... A lubię jeździć zimą również.
Hej, niestety nie mam żadnej maski ani komina, zimą wspomagam się buffem, a chcę kupić teraz taki grubszy, ocieplony polarem.
Ja po różnych próbach z kominami wybrałem ostatecznie maskę narciarską 4f. Jest to grubszy materiał typu softshell, z otworami do oddychania. Taki materiał porządnie chroni twarz, a otwory pozwalają na w miarę komfortowe oddychanie.
W tej masce jeżdżę oczywiście w ujemnych temperaturach.
Witam. Czy możesz napisać jaki masz rozmiar bluzy i przy jakim wzroście? Bo wydaje się że nie przylega ona aż tak bardzo.
Mam 175 cm wzrostu, a bluza jest w rozmiarze L. A nie przylega aż tak bardzo, bardzo, bo po prostu nie ma takiego obcisłego kroju. I mi taka akurat pasuje. Ale nadal dużo jej brakuje do luźności bluz MTB.
Dzięki za info. Wzrost mam podobny, więc L-ka kellys'a też powinna być na mnie ok. Do tej pory musiałem mierzyć XL, bo się klatka w mniejszych nie mieściła :), z kolei XL mają za długie rękawki.
kominiarka sportowa? używam 3 lata i jestem zadowolony.
Witam czy mógłbyś polecić jakiś w miarę dobry zestaw naprawczy do dętek? Czy szkoda inwestować i lepiej kupić dętkę?
Hej, ja używam łatek Red Devil. Kosztują ok. 12 złotych za 8 sztuk i trzymają się nieźle. Oczywiście zawsze warto i tak mieć jakąś dętkę w zapasie, bo nie każdą dziurkę da się zalepić.
Dzięki za wiedzę
Mam legginsy treka i zwykłe spodenki kolarskie, powiedzmy że chcę ich użyć razem. Lepiej założyć spodenki i potem legginsy czy legginsy i na to spodenki? :D Spodenki maja wkładkę więc niby lepiej na pupcię ale jak się założy na getry to wygląda bardziej pro.
Załóż tak, jak będzie Ci najwygodniej :) Ale wydaje mi się, że krótkie na wierzchnią warstwę, bo będą się mniej podwijać. Prosi zakładam, że jeżdżą tak, bo jest wygodniej, a nie dlatego, że wygląda to pro :D
Wszystkie laski na siłowni kładą "krótkie" na legginsy :) tylko że w moim wypadku krótkie mają wkładkę, ale w sumie i tak powinno byc ok :P.
Czy ta Twoja bluza jest wiatroszczelna czy nie? Właśnie szukam ocieplanej bluzy na rower, ale nie ma ani słowa o windstopperze.
Niestety nie ma windstoppera. Ale nie przewiewa jakoś szczególnie, chyba, że naprawdę mocno wieje.
Jaką czapeczkę pod kask może włożyć kobieta, która ma sporo włosów i to śliskich? :)
Czasem mam wrażenie, że najlepiej byłoby czepek kąpielowy założyć... ;)
Huh, przydałoby się w sklepie przymierzyć. Czepek... słyszałem, że niektórzy to patentują, ale nie wiem czy na większe chłody czepek się sprawdzi.
:)
Zobacz w 4F,niedługo powinny pojawic sie jesienno zimowe akcesoria w tym na rower.Mam czapke i komin z 4F, jedna i druga idealnie nadaje sie pod kask.
Witam. W jakich temperaturach używasz czapek?
+Łukasz Nowak Ciepły model od Shimano zakładam od 5 stopni w dół. Jak jest 5-10 stopni, to mam taką cieniutką Brubeck'a.
Dzięki. A powyżej 10? Czapeczka z buffa złożonego na pół?
Powyżej 10 stopni zazwyczaj nic nie zakładam. Kask wystarczająco chroni
mnie przed wiatrem. Ale czapkę z buffa pewnie, że możesz zrobić :)
A ja chcę przejechać narowerzecały rok, z tym że na Islandii. Dużo wiatrów i różnych opadów, alenie specjalnie ostre mrozy. Ma ktoś jakieś porady, bo na razie nie mam jeszcze nic (jest lipiec). Jak się ubrać? Które materiały?
Jeżeli dużo opadów, to moim zdaniem nie warto oszczędzać i najlepiej zainwestować w coś z membraną Gore-Tex.
Ja kupiłem 3 lata temu rękawiczki w Lidlu za 20 zł i przejeździłem w nich 3 zimy w temperaturach do -20 stopni, już są zużyte , ale dziś kupiłem nowe i polecam je w 100%
Mówisz o takich: www.lidl.pl/pl/oferta.htm?action=showDetail&id=71163
Może się przejdę jutro i zobaczę czy jeszcze będą.
dokładnie
A ja mam kominiarkę z windstopera (motocyklową chyba) - 2 w 1 ;-)
Kominiarka fajna sprawa, ale przy 10-13 stopniach to jeszcze na nią chyba za ciepło. Ale z samego rana może się już przydać :)
U mnie już chwilami spada do około 6 stopni, poza tym rano mam ostro z górki. Przy 45km/h czynnik chłodzenia wiatrem staje się mocno istotny ;-)
Jesteś z Łodzi? :)
a nagrywane w Zgierzu :)
Tak, z Łodzi. I tak jak pisze +moto doradca nagrywane było w Zgierzu pod jego czujnym okiem :)
Zna ktoś może jakieś dobre buty rowerowe na deszcz ? Jak jest ulewnie to żadne z tych ochraniaczy nie chronią do końca i po takich 40 minutach jazdy buty suszą się na kaloryferze niestety ;/
Najlepiej popatrz za czymś z Gore-Texem.
Dzięki, droga impreza ale może warto nie moknąć późną jesienią i wczesną wiosną :)
NEuRO Sarnum
Jeżeli nie chcesz aby przemakały, a jednocześnie oddychały (choć trochę), to bez membrany się nie obejdzie.
Przede wszystkim w jaskrawe kolory !
Jak wiadomo ciemno robi się z dnia na dzień szybciej, ludzie są mniej czujni na drodze więc warto szukać jaskrawych kolorów ubrań, dzięki temu jesteśmy bardziej widoczni i bezpieczni :)
Pozdrower !
bielizna termoaktywna + Soft shell. do 0 stopni spoko, poniżej dochodzi maska ale nie jestem jej fanem. pzdr
najlepiej przed jazda walnąć noc mocniejszego....na zdrowie
Trochę nie rozumiem tego kupowowania specjalistycznych rękawiczek za 70, 100, 200zł ?! Jak ma się pieniądze to spoko ale zwykłe skórzane albo eko skórzane, dobrze dopasowane rękawiczki starczą, bo są i ciepłe i wodoodporne i można na zimniejsze dni wsadzić pod nie jeszcze kilka par rękawiczek. To moje zdanie ale po prostu nie widzę sensu kupowania rękawiczek, które są co najwyżej na jesień, nie koniecznie są wodoodporne, są trochę ciepłe i kosztują z wysyłką 80zł.
A tak to mój gear na jesień/zimę:
Ostatnio kupiony zestaw wodoodporny ze sklepu dla majsterkowiczów na J. za 50zł. lekkie spodnie wodoodporne, które się zakłada na jakieś normalne i sztormiak.
Zazwyczaj jeżdżę w bluzie, cieńszą do 10 stopni, grubszą nawet do 0 stopni, potem dorzucam na to lekką kurtkę, dopiero poniżej -10st zakładam kurtkę narciarską.
Na głowę zakładam kominiarkę, dodatkowo szalik.
Pod spodnie daje kalesony, na kolana dziurawe bawełniane skarpetki ;) Jakoś radzić sobie trzeba.
Mam 3 pary rękawiczek, bawełniane, na deszcz skórzanę, pod skórzane właśnie mogę włożyć jeszcze 2-3 pary bawełnianych, więc to dosyć uniwersalny zestaw. Jak to nie starcza, to mam jeszcze mega ciepłe narciarskie.
Na nogi nie mam specjalnie patentu, o ile nie jest mroźno i deszczowo to jeżdżę w trampkach, czasem mam na nich do 2 warstw skarpet bawełnianych. Jak już się nie da, to zaczynam jeździć w Desantach pod nie nawet do 3 par skarpet bawełnianych. Myślę nad butami trekkingowymi ale nie wiem jak to jest z ich wodoodpornością i jak znoszą sól.
Budżetowy sposób na zimę ;)
Trzeba sobie radzić, każdy według swoich preferencji i możliwości. Aczkolwiek nie wiem czy zakładanie kilku par rękawiczek naraz to najlepsze rozwiązanie, traci się wtedy pewność chwytu i precyzję przy zmianie przełożeń. Ale sam mam dwie pary rękawiczek z długimi palcami, obie pary po jakieś 50 złotych i zakładam jedne bądź obie, w zależności od pogody :)
Na grip shiftach ta precyzja może by miała jakieś znaczenie ale jak większość teraz jeździ na rapidach albo rapido podobnych manetkach? :D Z resztą wole mieć problem z wrzuceniem biegu przez rękawiczkę, niż żeby mi ręka odpadła z zimna ;)
Nie przesadzaj z tymi cenami. W L...u rękawiczki niecałe 20 zeta, dzisiaj kupiłem. Czekam aż się ochłodzi żeby je wypróbować, bo na razie jeszcze za ciepło. Pozdrawiam.
Jan B.
W lidlu, a mi chodzi o rękawiczki od authora, accenta czy innego rogielliego w różnych sklepach rowerowych. Na grupie szajbajka była nie dawno o tym dyskusja. Większość polecała rękawiczki powyżej 100zł. Było kilka propozycji odnośnie rękawiczek z lidla (nie miałem ich w ręku ale spotkałem się z pozytywną opinią na ich temat) i jedne wojskowe, które akurat były warte swojej ceny (60zł, dodatkowo wzmacniane). Po prostu ten hype na rękawiczki pro rowerowe na zimę mnie zastanawia.
tomek1234poland
Prowokujesz ;) Żyjemy w wolnym kraju, możesz robić ze swoją forsą co chcesz, po prostu nie rozumiem tego, czemu ludzie wszystkim takie rzeczy polecają, chociaż przepłacają.
Czemu nie ma napisów dla osób niesłyszących?
Hej, będą napisy, tylko to chwilę potrwa. Zawsze mam małe opóźnienie w dodawaniu napisów.
dlaczego większość ciuchów na rower jest tak pstrokata? Nie bardzo wierzę w polepszenie bezpieczeństa bo od tego jest oświetlenie. Możecie polecić jakieś ciuchy dla rowerzystów które nie mają żółtego logo po całości? Jak jade na rowerze to mi to specjalnie nie przeszkadza, ale jak zsiąde to czuje się jak idiota. Tak jak do obcisłych spodenek się przyzwyczaiłem bo to ma sens ze względu na wygodę, to nie rozumiem czemu każdy kto jeździ na rowerze powinien wyglądać jak kolarz z peletonu reklamujący swojego sponsora. Mam nadzieję że nikogo nie uraziłem. Pozdrawiam
z tego co sam znalazłem w bardziej stonowanych kolorach to najtańsze modele btwin'a do kupienia w decathlonie. Ale wyższe modele już nie są takie stonowane, logo na pół bluzy itd
Hej, kolor wbrew pozorom daje baaaardzo dużo. W nocy, ale także w dzień, dużo łatwiej dostrzec czerwoną czy pomarańczową plamę, niż czarną, nawet mimo lampek. Ale jak najbardziej rozumiem niechęć do pstrokatych ciuchów, sam też wolę jednolite kolory, ta bluza jest wyjątkiem, bo wiedziałem, że jest fajna i nie chciałem się bawić w szukanie czegoś innego.
Jeżeli chodzi o odzież w stonowanych kolorach, to pozostaje szukać w sklepach internetowych. Zajrzyj np. do mikesport, albo popatrz po stronach producentów. Na pewno coś znajdziesz :)
Lampki to są potrzebne w nocy lub o zmierzchu, a w dzień lepiej mieć jaskrawe kolory.
Jak wymijają Cię kierowcy samochodów jadących 70-90 km/h, to wielką żółtą/czerwoną/niebieską plamę zobaczą szybciej, niż ciemną plamę zlewającą się z asfaltem czy drzewami.
Pomyśl też, że niektórzy mogą źle widzieć, niektórzy coś wypili, a inni gadają przez telefon.
Piotr D.
Pewnie, że dobrze mieć, ale nie każdy ma i nie każdy chce mieć kolorowe ciuchy. I uwierz mi, że moją przednią lampkę zobaczysz dużo, dużo, dużo wcześniej, niż mnie :) A ta lampka nie oślepia.
Poza tym, przy energooszczędności LEDowych żarówek, nie mam argumentów za tym, aby tych lampek nie włączać w dzień.
jakby co polecam: allegro.pl/bluza-na-rower-meska-rozmiar-m-i6515686365.html :)
A coś więcej o niej napiszesz? Bo jak rozumiem teraz używasz takiej w większym rozmiarze.
Tak używam L bo ta jest dla mnie za ciasna (mam 181 cm wzrostu). Generalnie do takiej temp. jak obecnie jest idealna (okolice 12-15 stopni). Warto pod spód założyć termoaktywny podkoszulek lub longsleev'a. Ma drapany polar od wewnątrz i dopasowany krój. Do okazjonalnych wypadów jak najbardziej. Także polecam :)