NIE JADŁEM przez 72 GODZINY (zobacz co się stało)
HTML-код
- Опубликовано: 7 фев 2025
- Autopromocja:
Rozpocznij przemianę z moją aplikacją TRANSFORMACJA 5.0
👉 transformacja5...
Skorzystaj z naszych suplementów i uzyskaj jeszcze lepsze EFEKTY
👉 zdrowaforma.pl/
Moja książka "Sylwetka Plażowa"
👉zdrowaforma.pl...
#ZdrowaForma #markawłasna #autopromocja
Jak tam ? Najedzeni ? Bo ja nie bardzo 🤣
Michaś przez te twoje 😍Majteczki 😍 nie mogłem się skupić na odcinku 😍
Jak tak przeleciałeś kartkami po swojej książce to wydaje się bardzo ciekawa :) Trzeba nabyć drogą kupna :) Przydałoby się coś jeszcze z ciekawymi zdrowymi przepisami ale to już chyba do Pauliny :)
BTW. Koleżanka właśnie prowadzi głodówkę 10dni, a następnie 10dni wychodzenia z niej. Niby zeszła już z wagi 5.5kg przez 1.5 tygodnia ale ciekawi mnie czy nie będzie efektu yoyo (z nadwyżką kilogramową)
@@Kyjek7 Książkę z przepisami też wydaliśmy :
zdrowaforma.pl/pl/p/Ksiazka-kucharska-ZdrowaForma-ksiazka-w-wersji-papierowej-/43
@@Mktrener super. Dzięki. Zamawiam w najbliższych dniach 😁
Mimo wszystko zrezygnowałbym z bułeczki i ogólnie z pustych węglowodanów. Zdecydowanie w pierwszym posiłku zjadłbym jedynie wartościowe odżywczo rzeczy. Białko, zdrowy tłuszcz. I trochę węglowodanów ale w postaci naturalnej w żaden sposób nie przetworzonej.
Mam 54 lata glodowka 48h co miesiąc. W czasie glodowki praca fizyczna 10h I wieczorem trening bieganie plus siłownia. Samopoczucie doskonałe . Głòd jest tylko w głowie. Korzyści ogromne.
Szacun fajnie że masz na takie coś zajawkę oraz szacun za wytrwałość 👏
@@jareksoda5661 dzieki... to co wydaje sie trudne czasem staje sie łatwe. Pozdrawiam
Jesteś zaburzony.
Jakie korzyści ?
@@KwqxDestroyer wygogluj jest duzo tresci
Materiał generalnie spoko, łapka w górę.
Dwie uwagi - wywalony kortyzol na głodówce występuje tylko u niewielkiej części poszczących, także nie jest regułą. Natomiast protestuję przeciwko tezie, że traci się mięśnie. Nie jest to potwierdzone żadnymi badaniami - przeciwnie, istnieją badania, że mięśni się nie traci nawet przy stosunkowo długotrwałych postach. Organizm zaczyna spalać mięśnie przy poziomie tłuszczu poniżej 3-4%. Odsyłam do książki "Głodówka krok po kroku" wydanej przez nieocenioną Galaktykę. Pomysł, ze tracimy mięśnie jest przy tym tak intuicyjnie nielogiczny. Nasz organizm po zużyciu całego glikogenu (24-30h w zależności od rodzaju wcześniejszej diety) przechodzi na spalanie tłuszczów (lipoliza).
Także to co mówi w pewnym momencie Michał, że czas pożegnać się z mięśniami to chyba chodzi mu o to, że nowych w tym czasie nie zbuduje a to akurat prawda.
Baaa, nie dość że nie spada masa mięśniowa, to jeszcze jest chroniona. Głównie przez to, że jak pościmy to nasz hormon wzrostu w organizmie zwiększa się, czyli jak ktoś trenuje to robi jeszcze lepsze środowisko do wzrostu. Po około 16-18h zachodzi autofagia, stare i zalegające komórki metaboliczne w organizmie, organizm wykorzystuje jako paliwo do dalszego funkcjonowania, razem z tkanka tłuszczowa. Oprócz tego, wątroba zaczyna wytwarzać ciała ketonowe, którymi mózg lepiej się posila niż glukozą, oraz pozwala właśnie na ochronę naszych białek ( mięśni) Ostatnią rzeczą jaką by zrobił nasz organizm to wykorzystywanie mięśni w celach energetycznych.
Ja 2 tygodnie temu miałem 3 dni bez jedzenia i na wodzie. Powodem nie był wstęp do diety, a plomba wariatka, co mi wypadła. Po wizycie u dentysty w końcu mogłem podjąć decyzję co dalej i poszedłem w dietę. Pierwszy tydzień i 10kg w dół. Teraz mam kryzys dietowy i warzywowstręt. Ostatni tydzień zacząłem biegać i w tej chwili mam dodatkowo kontuzję w kolanie. Czekam aż minie i wracam do biegania, ale nie od razu. Na początek będzie marsz, a do tego czasu wrzucę freeletics bez obciążania kolana.
Ja robię głodówki regularnie, staram się minimum raz w tygodniu 1 dzień, co jakiś czas czyli co 3-4 tygodnie robię sobie dłuższe 3-6 dni. Bez problemu wytrzymuję, chodzę na treningi kalisteniczne, a efekty są świetne. Czuje się po takiej głodówce jak nowo narodzony, pełny energii i "lekki". Polecam! Oczywiście piję dużo wody i jedyne co suplementuje to wapń po pierwszych 3 dniach, żeby go nie zabrakło.
Myślisz że mogę stosować kreatynę podczas głodówki?
Rób, rób. Zobaczymy jak na tym wyjdziesz. Sprzedajecie te głupoty pustemu ludowi a on to kupi. Jeść trzeba, organizm oczyszcza się sam. Więc te wasze farmazony to jakby słuchać lekarza homeopaty twierdzącego, że "kropelki" są najlepsze. Gó...o prawda. Poprzewracało Wam się w głowach od dobrobytu, naród jest tępy i łatwo nim manipulować. Wy nie macie żadnej wiedzy, jesteście mali i prości. Tylko JAHWE ma moc oczyszczania, a bogini SHIWA mu w tym pomaga. Całuj wnet lewe jądro byka a gwarantuje ci, że ujrzysz też jego prawe.
Nie jadłem 6 dni i 6 dni wychodziłem z głodówki (to jest zasada, której trzeba trzymać). Dwa najważniejsze momenty to 2-3 dzień organizm przestawia się w pełni na odżywianie wewnętrzne. Drugi to w dniu 10-tym, tego nie sprawdzałem. Wyregulowuje się zegar biologiczny, zaczynamy wstawać ze wschodem słońca. Pierwsze spadki masy są znaczące, później maleją. Spada temperatura ciała (u mnie do 34C), sinieją ręce, paznokcie (funkcją żywienia jest też zachowanie termiki). 5 szklanek wody dziennie, 2 prysznice i 2 spacery rano i wieczorem. Zwiększa się uważność, spacerując widzi się każdego owada, słyszy każdy dźwięk.
Wychodzi się na marchwi i jabłkach głównie, najpierw soki z wodą 50/50, potem soki, potem papki, gotowane itd. Reguluje się smak, po 6 dniach marchew jest rzeczywiście słodka, ogólnie to, co szkodzi, to po takiej głodówce szkodzi 2 razy bardziej, to co pomaga, pomaga 2 razy bardziej (wchłanianie etc.) Zasada głodówek jest taka:
1 dzień w tygodniu lub 3 dni w miesiącu, 10 dni na kwartał albo 40-dniowa (maksymalna możliwa, oczyszczasz się aż do poziomu komórkowego) raz na rok. Potem robiłem też 4 dniową, gdzie pierwsze 2 dni nie piłem też wody, ale to był hardkor i odradzam, gorzej to zniosłem.
Właśnie nie rozumiem tego marnotrawstwa czasu z mojej perspektywy patrząc, na to wchodzenie i wychodzenie z głodówki. Co prawda najdłużej 3 dni nie jadłem, ale pierwszy posiłek to normalny posiłek, kaszak, schabowy, surówka. I super pełnia szczęścia, po co się katować tymi soczkami, papkami? Jakieś niestrawności niektórzy mają czy to może bardziej rytuał?
@@HolyCrom To jest jak rozgrzewka przed treningiem i rozciąganie po treningu. Reakcja organizmu jest indywidualna. Raz nie zrobisz rozgrzewki czy rozciągania i nic się nie stanie, a innym razem skończy się kontuzją. Zaleca się wychodzenie z głodówki dla więcej niż 3 dniowych.
Głodówka i ogólniej post to też doświadczenie duchowe, nie tylko fizyczne. Dla człowieka to czas na spotkanie z samym sobą, wgląd, poznanie siebie - greckie "know thyself".
Nie wiem czy udoskonaliłeś swoją wiedzę o głodówkach ale mogę się podzielić swoimi doświadczeniami.
Przed postem piję rosół z kości wołowy lub rybny ,ja stosuję z małży posolony z czosnkiem i imbirem później dodaję cytrynę a wrazie rosołu z kości dodaję ocet jabłkowy.
Sól jest bardzo ważna! (Dostarcza elektrolity i głowa nie boli aż t aż tak bardzo😉.
Po 7-10 dniach okres kwaśniczy , za każdym razem wymiotowałem ale później spoko, niestety nie dotrwałem do drugiego okresu kwaśniczego a żałuję….
Jestem zwolennikiem trzy dniowych suchych postów, w ten czas dzień przed stosuje wywar a w czasie suchego ssie kryształy soli co jakiś czas oraz kąpiel w siarczanie magnezu (Epson salt)
Suche posty są bardziej wydajniejsze.
Ostatnią rzeczą którą nie rekomenduję jest wychodzenie z postu które ktoś klepnął i dużo ludzi powtarza, a mianowicie soki z wodą i okres wychodzenia……
Według mnie bardziej logicznym jest wychodzenie na tłuszczach niż na węglowodanach, czy nie?
A więc wywar z kości z dodatkiem octu jabłkowego przez jeden lub dwa dni. Jeśli masz jakieś sugestie lub pytania proszę podziel się
Pozdrawiam
jest gosc co nie jadl ponad rok..schudl 125 kg.. mozna? mozna ;-)
@@bigkaban pewnie że można, co ciekawe to wyleczył się ze wszystkich chorób, gość bez wieści zaginął po tym wyczynie, nie byłoby to na rękę firmom farmaceutycznym
Bez lekarza, bez badań, z dnia na dzień zrobiłem głodówkę 14 dni na samej wodzie tylko pierwsze dwa dni czarna kawa. Żadnych witamin, żadnych mikroelementów. Dużo jest mitów o przygotowaniu czy wychodzenia z Głodówki.
Ja tylko 10 dni, najgorsze było zimno...ech, będę musiała powtórzyć post ale może tym razem na wiosnę. Pozdrawiam
Nie to nie są mity. Jeden organizm zareaguje jak, Twoj a drugi dostanie zapaści czy czegokolwiek. Jak można pisać taką brednie na podstawie jednego przykładu (samego siebie) 🤣🤣🤣
Może teraz test, czy ilość posiłków ma znaczenie? Kilka dni jedzenia 3-5 posiłków, a potem kilka dni z jednym (tak samo kalorycznym) posiłkiem. Ciekawi mnie rezultat
Trafiłeś w sedno matriału, który się szykuje ;)
Ja jadłem przez 5 tygodni tylko śniadania, do bólu, ile się dało. Wieczory były najgorsze, zrzuciłem 16kg, pracuję fizycznie ale niezbyt ciężko
Super czekam z niecierpliwością na ten materiał. Bo jak we wszystkim jest wiele "szkół". Jedne źródła podają 5 posiłków inne za to piszą że 5 to za duże obciążenie... Itd itd
@@Donpabllo Jest faktycznie "wiele szkół" jedna podpiera się regularnym nasilaniem syntezy białek mięśniowych i oszczędzania żołądka, druga to praktyczna forma ograniczająca zaangażowanie do minimum przy okazji jedzenia 1-3 większych posiłków.
kluczem jednak jest bilasnowanie każdego z układów na podstwie celu, które chce się osiągnąć
Liczy sie bilans kalorii nie wazne czy zjesz to w 2 czy 5 posilkach
Pierwszy raz zawsze najciężej, później przychodzi to łatwiej. Jak byś robił krótsze jedno i dwu dniowe posty wcześniej pewnie 72h byłby łatwiejszy. Ja osobiście podczas postu normalnie ćwiczę i nie mam z tym problemu. Nie raz miałem zamułke poszedłem na siłkę i jak nowonarodzony. Następnym razem przerwij post rosołem a godzinkę później chudym białkiem np. jajecznica, pierś z kurczaka itp a dopiero później powoli dodawaj węgle i tłuszcze.
Mam71 lat. Nie jem normalnie 7 dzień. Jem tylko nieco kaszy jęczmiennej i gryczanej. Jutro, 8 dnia powoli wrócę do ubogiej urozmaiconej diety. Waga było 80 kg teraz jest 75.😅
Dobry materiał - szacun. Również próbowałem i pomimo, że trudniej przeszedłem (ból głowy i ból nóg - jakieś skurcze lub opuchlizna) to w przeciwieństwie do Ciebie polecam. Wiadomo, że nie jest to forma diety na dłużej - raczej robimy takie rzeczy raz na jakiś czas. Takie 72h to wystarczy raz na rok zrobić to raz. Po drugie przy takim poście kurczy nam się żołądek (normalnie przez jedzenie więcej mamy nienaturalnie rozciągnięty) więc nie jesteś w stanie się napchać po, dodatkowo dzięki temu ze hormony są uregulowane (leptyna odpowiedzialna za głód) najadłszy się już mała porcją. Kolejno to nawet po 3 dniach nauczyłeś organizm nowych nawyków. Co do budowy mięśni i treningu. Po takim poście hormon wzrostu wzrasta 15krotnie a jak wiadomo jest najważniejszy w budowaniu mięśni i procesach anabolicznych. Także wg mnie same korzyści i polecam tylko jest jeden warunek - silna wola 😁
Pozdrawiam
Film niby o głodówce a żadnych konkretów. Informacje typu co Paulinka ugotowała albo co zjadł trener lub jak bardzo jest głodny niewiele wnoszą w tym temacie. Polecam materiały gdzie autorzy dokładniej opisują samopoczucie, stan organizmu i wszystkie zdrowotne aspekty towarzyszące głodówce.
Hej, pościłem również 72h. Głod był tylko pierwszego dnia. Trzeciego dnia robiłem obiad dla rodziny i wogóle nie miałem ochoty na jedzenie. Nie zauważyłem spadku ilości masy mięśniowej (zagraniczne internety twoerdza, że do 3 dni masa mięśniowa nie spada). Po 3 dniach wróciłem bardzo szybko do poprzedniej formy wydajności sportowe (kolarstwo)(może to przez stymulacje hormonu wzrostu..?). Samopoczucie ogólnie świetne. Trzeciego dnia stan w którym się znajdujemy określiłbym jako na jakimś haju😂, ruchy spowolnione, czystość umysłu, dobry humor, ale nie brak energi. Ponowiłem ten eksperyment niedawno będąc w cugu treningowym (diata wysokowęglowodanowa) i drugiego dnia ból głowy był na tyle silny, że musiałem przerwac głodowke. Konkluzja z tego jest taka, że ważne jest też to co jesz przed głodówką i warto się do niej przygotować, choć odrobinę a nie rzucić się w niejedzenie z pozycji 600g węgli dnia poprzedniego. Pozdrawiam i mimo wszystko zachęcam do postu.
Michu, zajebista ta nowa seria. Serio wyczekuję odcinków 💪💪
Niebawem kolejne :)
Badania jednoznacznie pokazują że podczas głodówki uaktywnia się hormon wzrostu i zanik mięśni w 72 h jest żaden lub znikomy
Nie zapominaj że podczas postu bardzo mocno spada zużywalność najważniejszych aminokwasów jak leucyna i jej stężenie w krwi jest o wiele większe.
Podobnie jak skoki testosteronu czyli najważniejszego hormonu anabolicznego.
Gdy będziesz uderzał w następny post polecam również suplementować jakiś kompleks witamin B ewentualnie potas i magnez.
Konkretne zaadaptowanie powoduje nawet wzrost twojego BMR w momencie postu, ma to sens z punktu przetrwania statystyki pokazują mniej więcej 500kcal extra.
Eksperymenty pokazują posty w których jesteśmy aktywni powodują marginalny spadek masy mięśniowej o ile osoba posiada nadmiarową tankę tłuszczową, drugie leżące już to często 60% sama masa mięśniowa.
Osobiście bez problemu podczas 100h postu potrafię dziennie robić 10000-15000 kroków
Ale nie polecam tego niezaadaptowanym, takie zaadaptowanie metaboliczne budowałem prawie półtora roku.
21 dni nic nie jadłem. Sama woda. W 21 dniu zacząłem jeść z nudów bo założyłem że nie będę jadł 30 dni.
Nie czułem wcale zmęczenia i miałem jaśniejszy umysł. Ale do takiego postu należy się przygotować. Odstawić wszelkie uzywki na 2 tyg przed i jeść przed postem przynajmniej tydzień jarsko.
Nie jadłem przez 26 dni. Tylko woda. Zrobiłem to bez żadnego przygotowania. Nie odzywałem odczuwałem żadnych minusów.
Ta jasne nie piscie takich bzdur bo jakąś nastolatka uwierzy i sobie krzywdy na robi
@@krzysztofszymanski2824 skoro gosc nie jadl ponad rok i schudl 125kg to chyba mozna?
Tak ale on mial sztab ludzi@@bigkaban
Pilnuje wnuki 2 latki bez względu na to w jak dzień wpadnie czy na poscie czy nie. Robię też jesienie malutkiej i też synowi. Życie toczy się dalej. Jak się nie je człowiek zdrowieje w inne dni teraz jestem na KETO i bez węglowodanów po niżej 100
Nic się nie stało bo co może się stać.... Człowiek może do 21 dni bez jedzenia wytrwać. Poza tym posty nie są niczym nowym zarówno w historii, kulturze jak i w diecie/zdrowotności.
"Jedz co 2 minuty bo zemdlejesz!" tak, aczkolwiek nie. Od lat jestem na diecie niskowęglowodanowej, macro mam 30/30/40, więc energię czerpię z tłuszczów i trochę z węglowodanów i choć w ketozie nie jestem na co dzień, to co jakiś czas robię sobie post na wodzie, od 24h do nawet ponad 72h BEZ jakichkolwiek problemów (wtedy jestem w ketozie, choć niekoniecznie dlatego, że chcę, jest to po prostu naturalny proces, a autofagia jest ultra zdrowotna). Prawda jest taka, że jak ktoś jest na diecie niskotłuszczowej i nagle zrobi sobie 2letni post, to wiadomo, że zaraz padnie bez energii, z kolei jeśli ktoś je powyżej 100g tłuszczów na dzień, to nawet będąc na wysokich węglowodanach może sobie robić dłuższe posty, istnieje nawet TKD, gdzie ładowanie węglowodanami jest na porządku "dziennym". Oczywiście wiadomo, że teraz jest w modzie, każdy musi robić to co celebryci, morsowanie i inne pierdółki dla lajków, ale jeśli ktokolwiek zyskał na zdrowiu dzięki tym trendom - nie mam nic przeciwko, o ile nie jest to dieta bezmięsna, bo po co sobie psuć i przyjemność z życia i swój organizm. Pozdrawiam pozytywnie ;-)
XD
I teraz zestaw sobie z to z osoba p Twoim podejściu ze świata „tylko dieta vege” 😅
@@Mktrener Trenerze, ale on ma rację. Ja ze względów zdrowotnych też na niskowęglowodanowej, była i ketoza (to było super doświadczenie). Głód jest odczuwany inaczej i nie ma osłabienia przy dłuższym niejedzeniu. Funkcjonujesz normalnie, na wysokich obrotach. Jak byłam na diecie vegan, musiałam na przejażdżkę rowerową brać jedzenie, bo po 50km odcinało mi nogi. Byłam ciągle głodna, musiałam częściej jeść. Teraz biorę tylko wodę z solą. Różnica kolosalna. Brak jedzenia pod ręką, sytuacyjne dłuższe przerwy między posiłkami nie stanowią żadnego problemu. Żadnych objawów hipoglikemii itp. Nawet mój mąż uciął węgle, choć korzysta z Waszych przepisów i też stwierdził, że jest zupełnie inny komfort funkcjonowania tym bardziej, że on często nie ma kiedy zjeść w pracy.
Nie lubię ortodoksji, ale nie można negować innych stylów życia.
Wasz moim zdaniem jest bardzo optymalny dla większości zdrowych ludzi. Lubię Wasze kanały, oglądam, Paulina ma świetne przepisy, mąż się "naprostował" dzięki Wam z jedzeniem a to wydawało się dla mnie po tylu latach już niemożliwe.
Ludzie lubią pisać o tym, co im pomaga. Niektórzy myślą, że to jedyna słuszna droga, bo taki bywa przekaz. Ale prawda jest jedna - każdy wybiera co lubi.
Mimo wszystko ludzie na ketozie i tak Was oglądają 😁
@@agar80 W diecie najważnijesze jest, aby nie była "na chwilę" - dlatego ja postuluję, aby sobie życia nie utrudniać kiedy nie trzeba, co nie wyklucza między innymi różnych podejść do uzyskania podobnego efektu.
Łapka w górę za poświęcenie do nagrania 🥺💙
Nie było łatwo, ktoś cały czas wymachiwał mi smacznymi posiłkami przed nosem :)
@@Mktrener A tak zawsze jest, zamiast pomóc, to jeszcze zrobi pod górę xD
Masz piękna Paulinkeee masz piękna kobietę zazdroo!!;**)
@@artminerpack2391 hahah ktoś musi być odżywiony żeby ogarniać dom i biznesy 🤣🤣🤣❤️
@@mdmaadamian1269 dziękuję🥰❤️
Zjechałem z 85 na 68 , przy wzroście 169 . Na początku dieta jak samookaleczenie ( kłopoty, stres) potem przejście na bardziej świadomy system , który nazwałem ,,czystym jedzeniem" chyli to co lubię . Mięso, odważone węgle ,nieskomplikowane posiłki. Zamiast treningu praca w lesie. Nie doszedłem do sylwetki dociętej jak pod zawody ale wyglądam lepiej niż trzydzieści lat temu ( mam 48) . Paradoksalnie sukces zawdzięczam temu że zacząłem ,, porządnie " jeść. Żadnych głodówek ,odmawiania sobie itp. Bywało że nie wyrabiałem normy z ilością jedzenia bo wystarczało mimiej. Co więcej kilkudniowe odpusty typu święta i jedzenie ile wlezie nie pozostawiały żadnych niepożądanych wzrostów wagi pod warunkiem powrotu do wcześniejszych nawyków.
Pamiętam że będąc w liceum zrobiłem taką głodówkę. Pierwszego dnia bardzo czułem głód, drugiego przeszło to w lekką obojętność a trzeciego dnia myślałem, że nie muszę już nigdy nic jeść 😜 Po 3 dniach (4tego dnia) zjadłem chyba kleik ryżowy a jajko na miękko posypane curry dopiero 5tego dnia. Nigdy nie zapomnę tej chwili 😃
Czyli?
Witaminę D raczej powinno się stosować po posiłkach lub w ich trakcie :) czy inne stosowanie ma jakiś sens?
Pasek nie oznacza ketozy, na razie organizm wyrzuca ketony z twojego ciała bo nie wie co to jest, w ketozie to będziesz jak ketony znikną z moczu bo organizm zacznie z nich korzystać.
Zasadniczo, mięśnie nie spadają podczas głodówki 72h. Spada woda i może dlatego kazdy mówi że organizm "zjada mięśnie". Głodówka na dociecie jest najlepsza.
Zaczalem kilkudniowa glodowke, wlasnie mija 24h. Najdluzsza jaka do tej port robilem to 5 dni, tym razem planuje ook 5-7 ale planuje poolaczyc z treningiem silowym o zmniejszonej o ok 30% objetosci. Dzis przebieglem 15km, pierwsze 3 km raczej srednio, pozniej nad wyraz duzy zapas energii i mysle ze moglbym biec dalej.
Kilka tipow dla osob ktore planuja glodowki:
- 1-2 dni przed obciac weglowodany - moja dieta przed to glownie bialko. Jak dotad nie mialem ani uczucia glodu ani zawrotow glowy (to zawsze byly typowe objawy). Uczucie zimna pojawilo po zaraz po zakonczeniu biegu, pozniej wrocilo do normy.
- glod, oslabienie i uczucie zimna wystepuje najczesciej miedzy 18-24h, najlepiej wtedy uruchomic jakas umiarkowana aktywnosc fizyczna
Co do samego filmu, odniesienie do Minnesota Starvation nie jest specjalnie na miejscu. Uczestnicy jednak jedli bardzo ograniczona kalorycznie diete w dobowych interwalach, a wiec nie mogli w pelni wejsc w ketoze a to kluczowa roznica. Poza tym, nie cwiczyli fizycznie a to jak pokazuja inne badania jest kluczowe do utrzymania masy miesniowej.
Jutro pierwszy trening silowy, sam jestem ciekaw jak mi pojdzie :)
Liczę na Crossover Episode z dr Damianem Parolem, który nie dość, że ma temat dietetyki w małym palcu, to jeszcze jest dzikiem jak mało kto. Obaj macie ogromną wiedzę w zakresie Waszych dziedzin, które się zazębiają. Fajnie by było gdybyście razem zdebunkowali pewne 'prawdy' głoszone przez zwolenników tej czy innej teorii/diety. Nawet gdyby odcinek trwał z godzinę to chętnie bym posłuchał Waszej rozmowy (brakuje mi formatu porozmawiajmy przy aerobach). Może przy okazji materiału o wspomnianej elastyczności metabolicznej, albo diety keto? Takie tylko moje pobożne życzenie. Dzięki za materiał!
Ja właśnie skoczyłem dzisiaj 40h bez jedzania jako moja pierwsza głodówka
Przypomniało mi się jak miesiąc temu miałem przygotowanie do kolonoskopii i miałem nie jeść przez 24 godziny przed badaniem, plus wiadomo, oczyszczenie jelit. Dostałem tak kosmicznej migrenówki po północy a badanie o 9, oczywiście nie można brać żadnych leków nawet przeciwbólowych. Padłem koło 5 z bólu. Nie polecam takich postów bez przygotowania! Nigdy więcej :D.
Świetny materiał Panie Michale. Zaciekawił mnie ten temat, jako, że w ostatnim czasie zauważyłem duże zmiany w budowie swojego ciała (niekorzystne), mimo, że styl życia, czy żywienia się nie zmienił. Jakie poleca Pan badania do wykonania aby ocenić i zrobić taką bazę pod ewentualne zmiany. Jaki minimalny czas głodówki, uważa Pan, może już zrobić pożytek dla początkującego. Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam,
Uważam ze Głodówka jest złym wyborem pod katem poprawy kompozycji ciała, lepsza bedzie odżywcza dieta połączona z treningiem. Dieta odżywcza ale i sycąca trzymająca poziom tkanki tłuszczowej w ryzach ale pozwalająca efektywnie treneoac
@@Mktrener Bardzo dziękuję za odpowiedź. A czy może Pan zaproponować, jaki zestaw badań wykonać? Co będzie dobra bazą, aby sprawdzić, czy zmieniona dieta będzie efektywna.
@@90cinek Zajrzyj na ten materiał - ruclips.net/video/GPAgPK5vjq8/видео.html z zestawem treningowym
Mój rekord to 14 dni. Ale to zupełnie innaczej wygląd. Trzeba się tydzień przygotowywać i po głodówce kilka dni z niej wychodzić. Jest to ciekawe doświadczenie, ale raczej dla osób z nadwagą.
Ja najdłuższą robiłem 11 dniową i potem 11 dni wyjścia zaczynając pierwszy dzien od soku marchewkowego z wodą, potem drugi sam sok marchewkowy, poźniej trzeci soki z innych owoców, surówki, zalewjaki w następne dni. Zazwyczaj robię 6 dniowe i 6 dniowe wyjście.
A jakby ktos nie zrobil "wyjscia"?
@@artimalecki140 aż strach pomyśleć.
Jakbyś po 2 tygodniach zjadł schabowego z frytkami i zapił colą jako pierwszy posiłek.
Głodówkia raz na jakiś czas jest spoko. Napewno super działa na układ trawienny, ale niektorzy błednie myślą że jak 2 dnie nie beda jedli to schudną. Zleci pare kg, głównie woda ktore wskocza zaraz z powrotem jak sie zaczyna jesc
1 stycznia zrobilem głodówkę (180godz.) na samej wodzie, żadnych kawek, herbatek, dosypywania soli, elektrolitów, czy witamin. Waga -9kg. Odbiło z powrotem 5kg. Za 3dni wchodzę w 10 dniowy post rownież oparty na samej wodzie. W moim przypadku 5dzień jest najgorszy (głód, brain fog), pogoda rownież nie rozpieszczała na codzienne 10km spacery, czy wyjazdy na rowerze. Mam nadzieje, ze to sie wkrótce zmieni. Cel to 88kg.
Drogą do poprawy kompozycji ciała nie są głodówki, a właśnie odżywianie się regularnie w zbilansowany sposób i trwała zmiana stylu życia, a takie zrywy to prosta droga do zaburzeń odżywiania i rozchwiania gospodarki hormonalnej
@@Mktrener wszystko spoko ale teraz patrząc na to co jedzie do nas z Ukrainy i jaki syf ,chyba najlepszym wyborem będzie carnivore. Próbowałeś kiedyś ?
@@mikejr9513 za "stary" (doświadczony) jestem na diety wynikające z MODY (carnivore) te są często gorszym wyborem na polu sportowym i zdrowotnym niż diety urozmaicone
@@Mktrener a co napiszesz o Eskimosach?? Wiesz co oni jedzą. Co myślisz o ich stylu życia? Dlaczego żyją dłużej niż inne populację. Czy na to nie ma wpływu spożywanie tłuszczy?
@@mikejr9513 wolę jeść smacznie, mieć świetną formę, osiągi sportowe, względnie mało zbędnego tłuszczu i żyć jednak statystycznie dłużej niż Eskimosi niż właśnie odżywiać się w jałowy sposób nie wiadomo po co
Plus za poświęcenie, ale zalecam każdemu oglądającemu zgłębienie się na temat głodówek w zakresie 18h-72h z innych materiałów, gdyż te wideo zawiera dużo niedopowiedzeń i zdań, które mogą spowodować wyciągnięcie błednych wniosków.
Mega posiecenie 🔥 Brawo Ty 👏
Ja byłam na głodówce 10 dni!!!! Tylko woda!!!!! Nigdy nie udało mi się takiego wyniku powtórzyć. Ale 3 dni jest ok. Mam kupę chorób, 48 lat, kobieta. Jedni tylko powiem, stany lękowe, płacz bez powodu już w 3 dniu się zaczęły.
Warto dodac ze wchodzenie z marszu na glodowke nawet na tak krotko jak 3 dni, moze czesto powodowac pogorszenie samopoczucia. Lepiej robic to cyklicznie zaczac od jednego dnia potem dwa, trzy a nawet wiecej. Cudow to nie czyni ale moze paru ludzi wiecej by sie przekonalo bo w niektorych przypadkach na prawde warto a od czasu do czasu kazdy powinien sobie zrobic chociaz 24h postu chyba ze choruje np. na hipoglikemie
Ludzie robią głodówki bez elementarnej wiedzy na ten temat i jeszcze przekazują to innym nieświadomym 🙉Jest tyle literatury na ten temat.
Trzeba czytać światowej sławy specjalistów w tej dziedzinie, a nie słuchać bzdur w internecie.
@@zoyamay3097 Owszem ale to nie znaczy ze na necie sa same bzdury bez przesady zalezy od zrodla
Witam. Zgadzam się na węglach głodówka jest ciężka. Na ketozie u mnie głodówka jest spoko i energia jest. Siła trochę spada samopoczucie i zmysły wyostrzone. Generalnie na keto głodówki są spoko głodu się nie czuje. Na węglach próbowałem i jest słabo. Czekam na twoje keto wyzwanie obyś pozytywnie podszedł do tego wyzwania :) pozdro
Mad biker cos w tym jest, ja poza nie jedzeniem nic nie zmieniam i jak byłem na keto na siłce bez różnicy a na low carb jakoś tak średnio i bardziej zamulony, No i największy minus ciężko zasnąć niezależnie czy keto czy nie.
Potwierdzam, na keto na poście 73 h nawet gotowałam dla męża i luz, kusiło na więcej, ale trochę się przestraszyłam poziomem glukozy 54, chociaż nie odczuwałam tego.
Głodówka jest spoko i wbrew opiniom można naprawdę w ten sposób skutecznie się odchudzić. Przeciwnicy odchudzania poprzez głodówkę twierdzą, że utrata wagi na głodówce pochodzi głównie z ubytku wody w organizmie, a nie tłuszczu. To prawda, ale tylko w przypadku głodówek krótkotrwałych 1-3 dniowych. Rzeczywiście jest tak, że w pierwszych dobach głodówki traci się ogromne ilości wody. Jednak po 3 dniach nic nie jedzenia organizm przełącza się na odżywianie wewnątrzustrojowe. Krótko mówiąc, zaczynamy sami zjadać siebie. Paliwem do tego rodzaju odżywiania są ciała ketonowe, które produkowane są z tkanki tłuszczowej. I co w tym wszystkim najlepsze, spalasz tłuszcz nie robiąc nic. Kompletnie nic. W warunkach normalnego odżywiania, aby skutecznie spalać tkankę tłuszczową, trzeba wykonywać trening kardio przez ponad pół godziny, a najlepiej przez co najmniej godzinę. Dzieje się tak dlatego, że dopiero po pół godziny tempa kardio wyczerpane zostają rezerwy glikogenu we krwi i organizm sięga po rezerwy tłuszczowe. Na głodówce, jako że organizm przestawiony jest na odżywianie się tłuszczem, wszystkie czynności życiowe powodują spalanie tkanki tłuszczowej. Im większe ktoś ma rezerwy tłuszczu, tym dłużej może dociągnąć na głodówce bez szwanku dla zdrowia. Tu jednak należy uważać, bo przy bardzo długich głodówkach trwających wiele tygodni warto się suplementować witaminami, żeby nie nabawić się groźnych dla ogólnego zdrowia (może niekoniecznie życia) niedoborów.
Żeby nie było zbyt kolorowo, głodówka niesie też ze sobą pewne minusy. Minusy nie w postaci negatywnych skutków, lecz najogólniej mówiąc dotyczy to różnych dyskomfortów, jakich doznaje się na głodówce.
Pierwszym, i chyba najmniej dotkliwym, jest uczucie głębokiego ssania w żołądku pojawiające się w pierwszych dobach głodówki. Mija to jednak całkowicie zazwyczaj w 3 dobie i z czasem nawet nie tęskni się za jedzeniem.
W dalszej kolejności pojawia się nieprzyjemny posmak, a nawet zapach z ust, towarzyszący uruchomieniu produkcji ciał ketonowych.
Wzmacnia się odczucie zimna. Marzną szczególnie dłonie i stopy. Nie jest to wielkim problemem latem. Ba! Nawet może być zbawienne w czasie upałów. Niestety zimą odczuwanie dodatkowego chłodu może być trudne do zniesienia.
Po paru dniach głodówki zauważyć można wyraźny spadek wydolności organizmu, objawiający się uczuciem nagłego "odcięcia prądu" podczas dłuższego wysiłki fizycznego. Brak sił może być szczególnie doskwierający u osób pracujących wysiłkowo. Uprawiając sporty polegające na byciu w ruchu, znacznie szybciej pojawia się uczucie zmęczenia.
Idąc dalej, dłuższe głodowanie doprowadza organizm to kwasicy ketonowej. Brzmi groźnie, ale tak nie jest. Kwasica ketonowa, określana też mianem przełomu kwasiczego, pojawia się w momencie osiągnięcia najwyższego nasycenia krwi ciałami ketonowymi, co powoduje wystąpienie objawów podobnych do grypy (bóle stawów, ogólne osłabienie), stąd też czasem nazywa się ten stan keto grypą. Zespół tych objawów może trwać kilka dni i z czasem mija. Może też nawracać co jakiś czas.
Do ogólnych minusów głodówki należy dodać też fakt, że wraz z tkanką tłuszczową pozbywamy się też częściowo mięśni, choć nie w takim tempie, jak tłuszczu. Po głodówce musi nastąpić odbudowa. Stąd dłuższych głodówek nie poleca się sportowcom, dla których siła i kondycja mięśni ma kluczowe znaczenie. Zresztą osoby aktywnie i intensywnie uprawiające sport nie mają problemu nadwagi, dla którego mieliby się katować długotrwałymi postami.
To tyle, gdy chodzi o minusy stosowania głodówek. Należy pamiętać, by po dłuższej głodówce nie rzucić się z wilczym apetytem na jedzenie, lecz zacząć od niewielkich lekkostrawnych posiłków, by uniknąć szoku dla przewodu pokarmowego i związanych z tym przykrych dolegliwości.
Głodówkę ogólnie polecam. Nie tylko na odchudzanie, ale też na oczyszczanie organizmu. Podczas głodówki pozbywamy się wielu toksyn z ciała. Cofają się schorzenia takie jak stłuszczenie wątroby, nadciśnienie tętnicze. Dla niektórych może wydawać się niemożliwe to, co napiszę, ale dłuższą głodówką da się nawet całkowicie wyleczyć z cukrzycy typu drugiego, zwłaszcza gdy jest ona spowodowana otyłością. Głodówka poprawia też profil lipidowy krwi. Oczywiście pod warunkiem, że nie cierpi się na jakieś choroby przewlekłe. Pamiętajcie, aby głodować z głową i tylko w sytuacji, gdy macie sporą nadwagę. Trzeba pić dużo wody, by nie dopuścić do niewydolności nerek.
I jeszcze jedno. Żadna głodówka nie przyniesie długotrwałych rezultatów, jeśli po jej zakończeniu wrócimy do starych nawyków żywieniowych. Po wyjściu z głodówki należy konsekwentnie wyeliminować ze swego życia te nawyki żywieniowe, które doprowadziły nas do stanu otyłości. W przeciwnym razie czeka nas przykry efekt jo-jo, czyli powrót do stanu pierwotnego sprzed głodówki.
P.S. To nie jest poradnik dla osób chorych na anoreksję.
P.P.S. Należy pamiętać, że długotrwała głodówka jest stanem zagrażającym życiu i radzi się, by przeprowadzać ją pod nadzorem lekarskim. Głodówkę należy bezwzględnie przerwać w sytuacji, gdy towarzyszące jej objawy wzbudzą jakikolwiek niepokój.
Pamaitaj, że w ujęciu PRAKTYCZNYM głodówka ma niewielki sens z prostego powodu. To radykalne rozwiązanie - próba „nadrobienia” w krótkim okresie czegoś o co warto dbać codziennie - równowaga w przyjmowaniu kalorii (nie przejadanie się). Osoba, która odżywia się w zbilansowany sposób gwarantuje sobie korzyści, o których wielokrotnie wspominają entuzjaści głodówek. Tylko niestety takie zrównoważone podejście jest gorsze marketingowo niż „cudowne sposoby NA TERAZ”.
Ja mam 73 głodówka trzy dni,na wodzie herbacie i kawie .dziś jem normalnie ale mniejsza porcje,szybciej się najadłam.samopoczucie super
Podziwiam !!!!! Może kiedyś spróbuję :)))
Michale ,,kopa" to określenie do liczby 60 , kiedyś stosowana często przy sprzedaży ziemniaków ;-)
jajek
Część Michał ile dodajesz soli na litr wody podczas postu? Z góry dziekuje za odpowiedź
U mnie max 8 h bez jedzenia i tylko sama woda. Gdy jestem w pracy to często nie mam czasu usiąść i zjeść. Łyk wody zawsze się jakoś zrobi. Na koniec zmiany pęka mi głowa, drżą ręce, poty oblewają i mam mdłości. Cukier na poziomie 50. Głodówka odpada. Wolę zjeść duże śniadanie, mniejszy obiad i skromną kolację.
Gratuluje wytrwałości :)
Michał jak możesz mówić że poruszasz się po świecie odżywiania jak kozica górska jak po 3 dniach nie jedzenia zjadłeś krewetki zagryzając bułką pszenna. To się mija z celem :D
Krewetki to jest najgorszy syf + mąka pszenna ;/
Btw. jak chłop je krewetki + białą bułkę z hipermarketu NIE POLECAM :) Jak ktoś go słucha to nabawi się problemów zdrowotnych z odzywiania :P
Fajna inicjatywa, film świetny jak zawsze. Chyba zapomniałeś wyjaśnić po co ten węgiel. No i czemu nie woda źródlana? Pytam bo się nie znam i piję tylko Oazę :D
Węgiel ułatwia pozbycie się substancji antyodżywczych / metali ciężkich w trakcie poszczenia
Ja najdłużej nie jadłem 5 dni. Najgorszy jest pierwszy dzień, potem już z górki. Chodzi mi po głowie pomysł na 2 tygodnie.
Ja niezmiennie polecam wolniejsze, stabilniejsze efekty przemycając odżywcze jedzenie
@@Mktrener Ale tu chodzi o wyzwanie i poznanie granic własnych możliwości. Przynajmniej wiem, że jeśli gdzieś utknę bez jedzenia na kilka dni, to nie muszę panikować, bo z głodu nie padnę, tylko zimno się odczuwa jak diabli.
@@amigoo2012 Aaa wyciąłem scenę o zimnie :D (po prostu kręcę w sumie pare godizn materiału i wybieram co ważniejsze) ale to też było o tym, drugiego dnia zacząłem się owijać szlafrokiem na bluzę
Całkiem ciekawy odcinek.
4:52 Dokładnie tak to działa XD
Przed chwilą po 2 tygodniach redukcji zjadłem jakiś konkretny posiłek i stworzyłem idealne połączenie sosów do burgera
A co sądzisz o robieniu 1 dnia postu na tydzień w celu pogłębienia deficytu na redukcji?
Można, są różne ścieżki do kreowania deficytu (jak ten jest - w szerszej skali, będzie efekt odhcudzenia). Jednak z postami trzeba uważać, bo mogą prowkować zaburzenia odżywiania, nadmierny apetyt po jego zakońćzeniu
Wlasnie jestem w trakciebpierwszego postu swojego mija 45godzina niest
Ety glod non stop,do tego bol glowy od wczoraj.Pije wode z sola himalajska waga ta sama.
Słuchałem podcastu braci lekarzy i oni doradzają głodówki 72h, doradzają solenie wody bo sód i bóle głowy bez niego… więc to nie jest skrajnie niebezpieczne a wręcz zalecane na autofagie
Więcej takich materiałów 👍👌💪
Będą niebawem, ale nie ukrywam sugeruję się też reakcjami pod filmami ( łapki w górę itp )💪
Xr 🍎?
Forma super 🦾
Chciałbym taka mieć
Ja raz niedawno zrobiłem sobie dzień bez jedzenia
Tylko picie wody z brity plus praca fizyczna przez cały dzień
W połowie dnia byłem bardzo padnięty
Ale wytrzymałem do końca
Nie polecam nikomu tak głodować
Znacznie lepiej jest mniej jeść
Kontrolować kalorie
💦💧
Akurat iPhone 8 :) staram się jak najdłużej nie wymieniać :)
Moim zdaniem za ciężki pierwszy posiłek. Raczej powinien być lżejszy może rosołek na wywarze. Może 72 godz nie jest bardzo długo ale trzeba uważać z pierwszym posiłkiem aby nie wylądować w szpitalu. Jedzenie trzeba wdrażać po woli.
Mich jestem honorowym dawcą krwi, oddałem już 33 litry, czyli robię to od lat, powiedz co o tym sądzisz w sensie treningu i trzymania sylwety
To już pare różnych wątków :) warto aby trening i dieta współgrały z życiem, wiec nie rezygnuj a dbaj o dożywienie w okresach około krwiodawstwa
Wielkie halo, ja czasami w ogóle zapominam zjeść coś przez np. tydzień i nawet nie za bardzo zwracam na to uwagę.
Szefie a może zrobisz wybraną przez siebie ilość podciągania pod swój maks (ilości powtórzeń) i będziesz go robił przez 7 dni. Byśmy zobaczyli jaki to ma wpływ i jakie będą wyniki danego dnia. Co myślisz?
To bez sensu i na zbyt krótkim odcinku niewiele wniesie , ale będzie materiał o takich wyzwaniach jak 100pompem
36 godzin ale pije kawę bo bez kawy nie dam rady. Wpływa to negatywnie?
Nie. Jeżeli pijesz czysta czarną kawę to wszystko jest ok
Zawroty głowy, pomaga na to sól. Ketoza jest po adaptacji. A trwa ona miesiąc
Świetny materiał
Jesteś Michał bardzo twardy Gosciu ...mi tez tyle kg spadło jak nie jadłem 58 godzin ale ja tego tak dobrze nie zniosłem
Za tydzień 7 dni jedzenia mięsa :)?
Hah, narazie mam inne plany, ale o dietę Carnivore też zachaczę :)
Bosheeee jak miło, że jesteś ❤️jak zawsze w punkt🙂i tak się poświęcić dla fanów ❤️ Może odcinek o wodzie gazowanej, bo krąży wiele mitów o tym jak szkodliwa jest soda stream.
Co to jest "Bosheeee " ? Po jakiemu to jest ?
@@DrAvrahamRosenzweig to chyba taka marka od pralek
Swietny material, gratuluje. Pytanie mam: jaka jest Twoja docelowa waga? Na glodowce byla ponizej "normy", czy moze powyzej nadal?
W przedziale 80-85kg czuje się najlepiej
@@Mktrener Dzięki za info, ukłony!
Dzis nie jem 5 dzien ,czuję się super🎉
Witam podczas glodowmi mozma pic melise miete rumianek libwode z cytryna ?😊
Wodę z cytryną nie, ale zioła tak, bez dodatków słodzących.
zapamietajcie na zawsze . masa mięśniowa podczas postu NIE SPADA, pod pewnymi warunkami
Michał, jak to w końcu z suplementacją witaminy D, tylko w okresie jesienno-zimowym, czy można stosować cały rok? Jak zwykle super materiał, czekam na kolejne :)
Można stosować cały rok, ostnsio pochmurno wiec dorzucam
Człowiecze: badaniami należy ustalać poziomy tej vit.
ja mam spowolnione ruchy i dezorientacje na zwykłej redukcji, nie głodówce. Czasem mam wręcz gonitwe myśli.
Podejrzewam, ze za duży deficyt :)
Bardzo dobry materiał 👍
A jeśli jestem na keto i chce budować masę mięśniową to nie mogę wgl robić głodówek ? Jeśli będą pobudzane mięśnie przez trening siłowy to masa też spadnie ?
If spoko ale wtedy warto rozważyć 3-4 posiłki w przebiegu okna - częstsza podaż białka (pełnowartościowego) to częstsze nasilania syntezy białek mięśniowych i lepsza dystrybucja większej puli kalorii
3 dni to nie powód do brania witamin, należy pić dużo wody. Ja robię głodówki 7 dni i czuję się bosko później.
W jakim celu stosujesz głodówki. Wspominasz o liczbie mnogiej, nie myślałeś o stosowaniu codziennie zbilansowanej diety ?
@@Mktrener co do liczby mnogiej i błędów to mój wspaniały iOS nie może się nauczyć języka polskiego :) co do głodówek to kiedyś przeczytałem artykuł o zbawiennym działaniu głodówek, spróbowałem i efekty były bardzo dobre. Z uwagi że ostatnio moja dieta była tragiczna, postanowiłem przeprowadzić 3 głodówki po 5 dni każda i po tym wejść na zbilansowana dieta.
jaką wodę polecasz podczas głodówki ?
2x w tygodniu po 36h. Nie dużo brakowało a wpadłabym w zaburzenia odżywiania. Na szczęście w porę się zorientowałam i teraz stosuje okna żywieniowe w ciągu doby. Fakt miałam problemy z brzuchem przez wcześniejsze przejadanie się i po poście całkowicie bóle ustały. Jednak terez zdecydowanie nie wybieram takiej formy. To nie dla mnie.
Trzy dni głodówki i 0 kilogramów w dól
Dziś jem normalnie i od jutra zaczynam znowu trzy dni głodówki
Mam do stracenia 10 kilogramow
Siema, niezle ześwirowany challeng 🤣🤣🤣 czy oprócz tych suplementów ładujesz jeszcze jakieś witaminy? Co sądzisz o ich działaniu bądź nie, na waszej stronie nie widze żadnych w ofercie. Pozdro
Wit D3 przyswaja się w tłuszczach. Przyjmowanie podczas postu -średnio się wchłonie.
Hej, czy na głodówce mogę brać tabletki nasenne? czy jednak kolidują jakoś z tym rytuałem?
W jakim celu "głodówka" ?
bardziej żeby uregulować sobie mikroflore (chyba tak to się zwie xD) ogl delikatnie się przeczyścić oraz zmniejszyć trochę żołądek, póki co chodzi mi o 24h może 30h, na pewno nie więcej@@Mktrener
Mam pytanie mam złamaną kostkę cxy mogę robić post
W piątek o chlebie i wodzie i juz w nocy miałem bol głowy. Dzieki za Twoja prace
Ból głowy jest związany najczęściej z deficytem elektrolitów
Michał ale keto to tak przynajmniej miesiąc żeby miało sens. Ja osobiście 3 raz będę robił redukcję na keto 😉 nie jest to coś nadzwyczajnego ale mnie łatwiej zrzucać smalec 😁
@@karolpolak3645 Łatwość/ trudność też zahacza o aspekt na ile dana dieta jest dla nas możliwa do utrzymania długofalowo
@@Mktrener dla mnie to jest okres 8 do 12 tygodni maks. Przez większą część roku dieta zbilansowana. Łatwość polega na mniejszej ilości pokus jakie można złapać tak na szybko. Chociaż kabanosy hmm 😂
Super material
Właśnie jestem w 48 godzinie głodówki i czekałem na ten film =)
No to ja już po :) Najedzony
@@Mktrener jak w podsumowaniu filmu zobaczę jak Zajadasz to będzie ciężej walczyć o ostatnie godziny =)
Ja regularnie 48h poszczę co dwa tygodnie i zawsze po poście zupka warzywna ogulnie coś lekko strawnego. Co do samopoczucia to czuje się bardziej witalny jeśli to można tak to ująć, choc te objawy co na filmie są pokazane jak ból głowy itp to jest normalne i trzeba wprowadzać nowe nawyki, żeby o tym nie myśleć, np. Pamiętać o uzupełnianiu elektrolitów. Powodzenia 🙂
Podziwiam wytrzymałość ja bym chyba nie dał rady i coś zjadł 🙂
Musiałbyś dać sobie coś do nosa na wzmocnienie
Część mam pytanie zawsze staram się zrobić po treningu te 7-9 km spaceru no i w dni nieterminowe tak samo może działać to na mnie bez diety drobną utrata tkanki tłuszczowej ? ( W dni treningowe leci przed treningiem angel dust a w nietrudny ngowe przed spacerem 200-250 ml kofeiny ) z góry dzięki za odp
Podkreslam że przedtreningowka ageo dust jest troche termogeniczna ( zobacz skład )
Najważniejsze że jesteś z nami Trenerze i nic się nie stało 💪 poerdnij se dobrze 🤣🤣🤣
Warto zauważyć że robiąc głodówkę będąc w trakcie keto nie powoduje taki wyskok apetytu żeby nagle nadrobić te 10 tys Kalorii. Szczególnie jak ktoś ma ten nadmiar tłuszczowy. Dla osób tak aktywnych fizycznie to jednak inna bajka. Ale dla "grubasów" to coś potrzebnego ze względów zdrowotnych, tak jak mówiłeś żeby choćby poprawić wrażliwość na insulinę. Czy żeby włączyć mocno autofagię. Dużą różnicę robi fakt czy ktoś jest w dobrym stanie zdrowia i fizycznym czy potrzebuje się naprawić.
Autofagia i wrażliwość insulinowa jest związana z dowolnym deficytem. Sekretem zdrowia jest jedzenie mniej, a nie głodówki i warto o tym pamiętać
hehe ja właśnie teraz nie jadłem 90 godzin :) ale właśnie coś wrzucę do żołądka..
Moim zdaniem jak się nazywasz trenerem to Twoje ciało powinno być wizytówka bo świadczy o wiedzy i stażu treningowym. A ja tu widzę minimalna masę mięśniową jak po dwóch latach stażu treningowego i stosunkowo niski poziom tkanki tłuszczowej.
Przestań się mazać i skup się na treningu 💪
Głodówki są spoko, ale powyżej 48 raczej bym nie dotrwał (chociaż mam parę 24h za sobą) :D
Cześć Michał. Dodajesz sól do wody która pijesz na codzień, by zniwelować ból głowy
Na codzień nie, sód w diecie jest powszechny - tylko na głodówce
@@Mktrener dziękuję za odp
nie wiem jak wy ale ja nie jadłem 10 dni i zrezygnowałem z jedzenia. Teraz odżywiam się powietrzem i wodą
W czwartym dniu przerwałem głodówkę ze względu na ból głowy.
dobra robota
No Michaś ja też 72h głodu i ciągnę dalej😊
Właśnie jestem już na pół godzinnej głodówce. Nie polecam, czuję jak już zachodzi atrofia mięśniowa.
W ubiegłym roku w listopadzie sprawdzałem tzw przerywany post .
8/16
8 godzin okno na jedzenie
16 bez jedzenia.
Pierwszy posiłek o 9 rano ostatni o 17
Samopoczucie rewelacja ale już gorzej na siłowni
Ogólnie przerywany post jest bardzo dobry pod warunkiem że nie trenujemy siłowo lub pracujemy fizycznie .
Normalnie można ćwiczyć na 8/16
Wciąganie do łóżka, krewetki pod nos, taki to pożyje 😍
Nie mogę narzekać :)
Brawo za wytrwałość,tym bardziej że byłeś poddawany pokusom ze strony zajadającej Pauliny 😂 pozdrawiam serdecznie 😘
hahah 😂❤️