Skąd wiemy jak daleko są gwiazdy? Fizyka wśród nas. Wyjaśnia dr Jacek Czakański
HTML-код
- Опубликовано: 6 окт 2024
- To temat, który potrafi działać na wyobraźnię. Odległość do ciała niebieskiego takiego jak Księżyc jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Do Słońca - też. Do Neptuna? Jeszcze jakoś. A do najbliższej gwiazdy? A do innej galaktyki? Tutaj mamy problem, bo nawet nie stworzyliśmy takiej technologii, która byłaby w stanie się tam dostać. Odległości są tak potężne, że wymykają się naszym wyobrażeniom.
Jakie są metody pomiaru odległości w kosmosie? Czym różni się parsek od roku świetlnego, czym jest paralaksa, jak kiedyś szacowano odległości do planet, a jak to wygląda teraz? Z jaką dokładnością jesteśmy w stanie coś stwierdzić?
Na te pytania odpowie dr Jacek Czakański, fizyk jądrowy Planetarium - Śląskiego Parku Nauki w Chorzowie i wykładowca Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Zapraszamy.
👥 Nasze media społecznościowe 👥
📱 / nztz.science
🌟 Ekipa NZTZ 🌟
⭐️ Prowadzenie/Opracowywanie treści: Łukasz Szwej
⭐️ Ekspert: dr Jacek Czakański, Planetarium Śląskie
📽 Video/Grafika: Mateusz Franczyk
🎙 Dźwięk: Kuba Hyrja
✒️ Opracowywanie treści: Kuba Borówka
✒️ Opracowywanie treści: Witold Janik
✒️ Opracowywanie treści: Katarzyna Rok
🔭 Konsultacja merytoryczna/Opracowywanie treści: Tomasz Kisiel
Nie z tej Ziemi to kanał, na którym pokazujemy, że nauka jest dla każdego. Głównie zajmujemy się astronomią, ale odkrywamy nie tylko to, co poza Ziemią, ale także to co tutaj, blisko nas. To reportaże video, shorty, ale i ciekawe rozmowy z naukowcami i youtuberami.
Ależ ten Pan ma doskonale gadane. Słownictwo, dykcja, głos, artykulacja a przy tym wartość merytoryczna... Jestem zachwycony.
pięknie zagaduje temat :), za plecami tablice do wykorzystania .....
jest przede wszystkim rzetelny. Serio ma wiedzę fachową a nie celebrycką
miło się słucha Pana dr. - ciekawie i zrozumiale dla laika
Taki wykład pobudza wyobraźnię , czekam na następne odcinki bo Pana Doktora bardzo miło się słucha
Pana Jacka zawsze dobrze posłuchać :) Dzięki za kolejny super odcinek + brawa za pomysłowe intro :)
Jestem na 17 minucie i... doktor może i ciekawie mówi, ale wielokrotnie się myli i nie zauważa tego. Być może dla niego to są zwykłe lapsusy, ale dla osób nieznających tematu (a widzami tego kanału zapewne i takie są) to już istotne.
W 6:51 myśli o Eratostenesie, a mówi Hipparchos, w 10:20 "średnica orbity Ziemi" to... 300 km. Potem (14:15) mówi, że długość orbity ziemskiej to... 149,6 mln km. No nie, to promień orbity i o niego właśnie chodzi (tym jest pc). W 16:37 dowiadujemy się, że rok świetlny, to... "odległość, którą pokonuje czas w ciągu jednego roku". No nie czas, a światło. W 16:58 mówi, że w czasach Hipparchosa odległość do Księżyca została "fatalnie wyznaczona". A prawda jest taka, że Hipparchos wyznaczył ją prawie idealnie, zaledwie z 2% błędem (59 promieni Ziemi). Poza tym on nie robił pomiarów Ziemi i "nie pomylił się o 10%", bo to robił Eratostenes.
Aż boję się oglądać dalej.
No niestety. On no wszystko przecież wie, tylko jakoś mu myśli błądzą. Trochę szkoda, to nieumyślnie wprowadza widza w błąd, a co najmniej w konsternację.
@@ZbyszekJot e,tam by wiedział to by powiedział
@@ZbyszekJotbajkopisarz
Bardzo ciekawy kanał, interesująco prowadzona rozmowa, świetnie opowiedziane. Tylko tak dalej! Dzięki
Dziękuję i polecam inne filmy ☺️
Bomba. Rewelacja. Co za wiedza i umiejętności przekazywania wiedzy
Bardzo dziękuję za bardzo ciekawy wykład z tej bardzo obszernej Dziedziny Kosmo.Serdecznie pozdrawiam Elżbieta.
Szacun dla fizyków :)
Dajcie Panu doktorowi biała tablice i chociaż jeden czarny mazak, by mógł coś namalować przed kamerą. Biedak musi machać rękami, pokazywać "coś" palcem w przestrzeni, a wystarczył by jeden prosty szkic, zamiast tysiąca słów !!!
Sodoma..... wszystko poszło na upadline do banderowców synów a Żelek chce jeszcze więcej
Z tyłu jest tablica
@@processor2730 zgadza się, machać rękoma można przed studentami, którzy ćwiczą regularnie wyobraźnię przestrzenną
@@tretowntret7541 każdy doktor tak ma czasami gdy tłumaczy studentom
Dziękuję ❤
29:24 M33 także można dostrzec "gołym okiem"
Ciekawie👀 pozdrawia Astrofaza 🤚 Kosmos zadziwia i szokuje 🌌 ps.A.Dragan/K.Meissner/S.Bajtlik
Pan Jacek nie wytłumaczył DLACZEGO ksieżyc tracąc energie przez pływy sie oddala a nie spada
Księżyc nie traci, a zyskuje energię kosztem ziemi.
@@ZbyszekJot Gdyby zyskiwał to jakim cudem oddaję ją na pływy, dzięki którym możliwe jest w ogóle stworzenie elektrowni w oparciu o to zjawisko? Jeśli na przykład ja wyciągnę z takiej elektrowni kilowatogodzinę to przecież nie bierze się ta energia znikąd. Bierze się ona na 100% kosztem energii kinetycznej Księżyca, bo gdyby nie Księżyc, to by nie było pływów. Moja hipoteza (acz nie jestem pewien czy słuszna) jest taka, że gdyby nie pływy, to Księżyc oddalałby się jeszcze szybciej. Ale temat ciekawy jak ktoś ma inny pomysł to niech napisze.
Na angielskiej Wikipedii pod hasłem "Orbita Księżyca" znalazłem opis przyczyn tego zjawiska. Z tego co zrozumiałem to pływy wody, a równierz ziemi i magmy są przez księżyc wywoływane. Do tego ziemia obraca się szybciej wokół swojej osi niż księżyc wokół ziemi (Ta sama oś). To powoduje, że pływy obracają się wolniej w porównaniu do obrotu ziemi. Efekt jest taki, że spowalnia się obrót ziemi (Dłuższa doba) i przyspiesza obrót księżyca (oddala się od ziemi).
@@PrzemoKab dziekuję za to wyjaśnienie. Sprawdzę, ale już wiem gdzie szukać
@@MrIGFarben Podobnym cudem, jakim na przykład porusza się Twoje auto. Auto porusza się dzięki PRZEPŁYWOWI energii termicznej w ośrodka o mniejszej entropii - komory spalania, czy ogólnie silnika, to ośrodka o większej entropii - atmosfery. Nie da się zbudować 100% wydajnego silnika. No dobra - to może zbyt daleko posunięta analogia ale generalnie elektrownie pływowe wykorzystują energię przepływająca z ziemi na księżyc. Księżyc przy tym przyspiesza, choć paradoksalnie zwalnia :D jednak rośnie jego mement pędu wraz w promieniem jego orbity. Jeśli moment pędu księżyca rośnie, to ziemi musi zmaleć. Dlatego ziemia zwalnia i odległej przyszłości zajdzie tzw tidal lock.
Wydaje mi się logiczne że jeżeli wszechświat się rozszerza to musi być skończony ponieważ nieskończony wszechświat nie mógłby rozszerzać się w samego siebie tracąc przy tym gęstość ot tak z samego siebie. A zatem początkowo musiał być w formie skupionej, a zatem musiał w przeszłości być Big bang. Dlatego moje pytanie brzmi: czy da się oszacować (oczywiście przy założeniu że wszechświat jest "płaski") Jak duży jest cały, ten nieobserwowalny wszechświat?
Jeżeli w realnym świecie oddziaływania nie przekraczają prędkości światła, to z fizycznego punktu widzenia rozszerzający się wszechświat jest "skończony", bo wszystko co jest poza zasięgiem "kuli widzialnego wszechświata" jest nie istotne (może istnieć lub nie istnieć) - po prostu ze względu na całkowity brak oddziaływania w "zasadzie" dla na nie istnieje. Rozważania o istnieniu "Nieba" jest bardziej sensowne, niż rozważanie o tym co jest za kulą widzialnego wszechświata.
Podobny sens mają rozważania na temat wieloświatów - jeżeli nie oddziaływują fizycznie, to każdy istnieje sam i dla każdego wszystkie pozostałe nie istnieją! Jeżeli jednak wieloświaty miały wspólny początek - to wtedy było "chwilowe" wzajemne oddziaływanie, a wtedy te światy są częściami jednego prawdziwego wszechświata, choć teraz już tak odległe, że nie oddziałują wzajemnie na siebie.
@@processor2730 Jeżeli wziąć pod uwagę wieloświaty to rzeczywiście nic pewnego nie można powiedzieć.
Ale nasz widzialny wszechświat rozszeża się i to co widzimy jest już tak daleko (43 mld lat świetlnych) że warto by wiedzieć jak to wszystko funkcjonuje bo wszystko się rozszeża to znaczy nasz wszechświat i to co jest za granicą widzialnsci oddziaływuje na to co jest na granicy naszej widzialnosci. A reszta po pewnym "długim" czasie przestanie być widzialna dla nas. A więc oddziaływanie istnieje. Zresztą wszystko tworzy jedną całość. Poza tym np. na granicy naszej obserwowalności prawdopodobnie istnieją galaktyki czy zbiory galaktyk powiązane grawitacyjnie dlatego nasza sfera obserwowalna jednak oddziaływuje ze sferą zewnętrzną a więc oddziaływanie jednak istnieje.
W 17 wieku, to palili ,,czatownice " na żywym ogniu ,p.naukowcu. 😂
Jeżeli jest bieda, to w Polsce jest subtelna.
Ni w cholerę nie rozumiem, jak się wylicza odległość przy cefeidach! Czegoś tu brakuje!!!
O! dr stary Lanister ❤
Prędzej pokazywaliśmy Panu doktorowi podobieństwo do Bena Kenobiego :) choć sir Lannister też brzmi dumnie.
W temacie mierzenia odleglosci ciezko mi powiedziec ALE ..cos musi byc krytycznie zle skalkulowane jesli uwaza sie ze galaktyki mkna, oddalaja sie od nas z predkosciami bliskimi swiatlu
Chyba większą bo nie jesteśmy w stanie zobaczyć kosmosu dalej jak niecałe 14 miliardów lat. Bo tamto światło już nigdy do nas nie dotrze.
@@adriankacprzak2630 ...widzisz🌞...rozszerza sie ale wylacznie przestrzen....i nie w wyniku niewidzialnej energii ...tylko kumulacji materii w jadrze galaktyki. W wyniku zwiekszania stopnia, poziomu energetycznego zostaje utworzone, rozposcierane pole ["przestrzen" w ludzkim rozumieniu] ...niczym dodatni ladunek w prawach Coulomba, tyle ze duzej skali.. gdzie + oddala, odpycha inny +. Przeloz prawo rozszerzalnosci (przestrzennej) temperaturowej na makroskale ; ...redshift ...przesuniecie ku czerwieni pojawia sie, poniewaz kiedy balon sie rozszerza, rozciaga sie wraz z nia rowniez i fala ..co jak widac nie musi wcale oznaczac "predkosci kinetycznej oddalajacych sie galaktyk" ..a zjawisko zwiazane jest bardziej z masa, energia.. czyli ☀swiatlem a nie ciemnoscia, duchem ciemnosci, ktory opanowal swiat poprzez umysly.
@@adriankacprzak2630 ...widzisz🌞...rozszerza sie ale wylacznie przestrzen....i nie w wyniku niewidzialnej energii ...tylko kumulacji materii w centrum galaktyki. W wyniku zwiekszania stopnia, poziomu energetycznego zostaje utworzone, rozposcierane pole ["przestrzen" w ludzkim rozumieniu] ...niczym dodatni ladunek w prawach Coulomba, tyle ze duzej skali.. gdzie + oddala, odpycha inny +. Przeloz prawo rozszerzalnosci (przestrzennej) temperaturowej na makroskale ; ...redshift ...przesuniecie ku czerwieni pojawia sie, poniewaz kiedy balon sie rozszerza, rozciaga sie wraz z nia rowniez i fala ..co jak widac nie musi wcale oznaczac "predkosci kinetycznej oddalajacych sie galaktyk" ..a zjawisko zwiazane jest bardziej z masa, energia.. czyli ☀swiatlem a nie ciemnoscia, duchem ciemnosci, ktory opanowal swiat poprzez umysly.
@@adriankacprzak2630 ...widzisz🌞...rozszerza sie ale wylacznie przestrzen....i nie w wyniku niewidzialnej energii ...tylko kumulacji materii w centrum galaktyki. W wyniku zwiekszania stopnia, poziomu energetycznego zostaje utworzone, rozposcierane pole ["przestrzen" w ludzkim rozumieniu] ...niczym dodatni ladunek w prawach Coulomba, tyle ze duzej skali.. gdzie ladunki dodatnie odpychaja sie od siebie gdy natezenie pola rosnie. Przeloz prawo rozszerzalnosci (przestrzennej) temperaturowej na makroskale ; ...redshift ...przesuniecie ku czerwieni pojawia sie, poniewaz kiedy balon sie rozszerza, rozciaga sie wraz z nia rowniez i fala ..co jak widac nie musi wcale oznaczac "predkosci kinetycznej oddalajacych sie galaktyk" ..a zjawisko zwiazane jest bardziej z masa, energia.. czyli ☀swiatlem a nie nicoscia, duchem ciemnosci, ktory opanowal swiat poprzez umysly.
@@adriankacprzak2630 ...widzisz🌞...rozszerza sie ale wylacznie przestrzen....i nie w wyniku niewidzialnej energii ...tylko kumulacji materii w centrum galaktyki. W wyniku zwiekszania stopnia, poziomu energetycznego zostaje utworzone, rozposcierane pole ["przestrzen" w ludzkim rozumieniu]
Im dalej są tym szybciej ucieka...to dlaczego zbliża się do nas inna galaktyka. ..?
Pan Jacek bardzo ciekawy rozmówca.
Kapitalna audycja
Nie rozumiem na czym polega pomiar odległości przy pomocy pomiaru jasności gwiazdy
Jasność punktowego źródła światła bardzo szybko maleje z odległością. Jest to zależność dokładnie znana, tzn. np. dwukrotne oddalenie od źródła światła skutkuje zmniejszeniem jego jasności czterokrotnym. Dokładniej: jasność maleje z kwadratem odległości. I stąd znając jasność źródła światła dla pewnej znanej odległości, możemy określić jego odległość rzeczywista z jakiej go widzimy.
No dobrze, ale co ztymi zmianami jasności cefejd?@@alghul66
Panie Jacku.. Z tym tłumaczeniem mechanizmu pływów to nie tak... Księżyc z czasem zyskuje energię kosztem ruchu obrotowego ziemi. I będzie się tak działo aż ruch obrotowy Ziemi zsynchronizuje się z obiegiem Księżyca... Doba staje się coraz dłuższa około 1-2 sek na rok.
noo ciekawe
@dariuszrozycki9194 , @marekwilczak3590 ...
Wydaje mi się, że mamy tutaj dwa efekty.
Pierwszy, o którym mówi Pan Jacek, polega na tym, że wygenerowana przez Księżyc fala pływowa zostaje rozbita o brzeg, więc Księżyc musi znów podnieść masy wody, żeby po raz kolejny wygenerować tą falę. W ten sposób rzeczywiście traci energię.
Drugi efekt polega na tym, że ta fala pływowa ciągnie za sobą Księżyc podnosząc go na coraz wyższą orbitę. Księżyc zyskuje więc energię potencjalną w polu grawitacyjnym Ziemi. No i to właśnie ten drugi efekt daje wspominane 38 mm na rok, o które Księżyc od Ziemi się oddala. Tak to przynajmniej rozumiem.
Ale doba nie wydłuża się o 1-2 sekundy na rok. To jest znaaaacznie wolniejsze zjawisko.
@@Ayrton19750114 Efekt "morski" pływów to efekt nieznaczący. Naprawdę liczy się wpływ na skorupę, płaszcz i jądro ziemi:). Źle się wyraziłem..1-2 sek odnosi się do roku a nie do doby.
@@dariuszrozycki9194 Nie zgodzę się z tym, że morskie pływy są nieznaczące. Dla podnoszenia orbity Księżyca to właśnie one są decydujące. Bo to właśnie to wybrzuszenie i jego rozmiar (a woda jako ciecz pozwala na to, żeby pływy były wysokie) tworzy niezrównoważoną nadwyżkę grawitacyjną skierowaną nie w osi Ziemia-Księżyc. I ta nadwyżka ciągnie Księżyc itd. jak wyżej.
1-2 sekundy przestępne w roku - OK :)
@@Ayrton19750114 Może inaczej...Poczytaj sobie o pływach na np. księżycach Jowisza a okaże się jest to zjawisko niezależne od rodzaju materii.Niezbędne są tylko 2 wirujące masy okrążające się nawzajem.Nawet jak gwiazda zbliży się zanadto do czarnej dziury to siły pływowe zetrą ją w pył.Wody na ziemi jest stosunkowo niewiele i ona się tyko przelewa po zmieniającej kształt Ziemi.Przypomina to tsunami które spiętrza się w dogodnych miejscach.
materia i antymateria, pozyton i elektron anihilują w postaci pary fotonów. Czy można odwrócić proces ? Z pary bezmasowych fotonów stworzyć elektron i pozyton ale to i tak nie tego artykułu szukałem
pozdrowienia dla Katowic
Trzeba przypomniec panu dr 1 AU czyli 1 jednostka astronomiczna czyli odleglosc pomiedzy srodkami dwoch kuleczek - Slonca i Ziemii.
Oj daleko daleko....czuwaj
Pomiar odleglosci do ksiezyca za pomoco lasera 🤔🤔🤔
Ja w to niemoge zabardzo uwierzyc
Tak samo londowanie 🤔🤔
Jak duze jest to lustro ktore odbija laser
To nie jest kwestia wiary. To, że ktoś nie wie jak się pisze "lądowanie", także nie oznacza, że słowniki nie istnieją ;)
@@KonradKrawczuk
Czyz az tak trudno jest sie domyslec ze tekst nie posiada znakow polskich 🤔
Tak rozumiem czasami myslenie sprawia bol
@@DariuszJazowski Słowo "lądowanie" bez polskich znaków (czyli "a" zamiast "ą") to "ladowanie", a nie "londowanie". Kolejny przykład to słowo "pomoco" zamiast "pomoca" (pomocą). Zwroty "niemoge" oraz "zabardzo" piszemy oddzielnie (nie mogę / za bardzo). Brakuje też przecinków przed "ktore" oraz przed "ze", które sprawiłyby, że komentarz byłby czytelniejszy.
Pisząc, że tekst nie posiada znaków polskich, zapewne chodziło Ci o to, że jest to zapis fonetyczny (np. będę -> bende), a nie o to, że tekst nie posiada znaków polskich. Chociaż Twoja wypowiedzieć jest zrozumiała, to czytanie zapisu fonetycznego również sprawia czytającemu ból.
Jeśli poświęcisz czas na zgłębienie zasad gramatyki, to możliwe, że odnajdziesz w jej stosowaniu w kolejnych swoich komentarzach równie duże zadowolenie jak w słuchaniu wykładów na tematy dot. astronomii. Pozdrawiam.
Jakie lustro ? Nadajnik i odbiornik jak w nawigacji
@@unclemoosemusic2274
Od ponad dwóch dekad, Polacy mają powszechny dostęp do netu. Wydawało by się więc, że pisanie nie powinno sprawiać najmniejszych problemów. Niestety. Wciąż jest wielu takich, którzy zupełnie ignorują polskie znaki. Rozumiem, jakiś błąd przeoczony. To się zdarza. Ale żeby tak bezszczelnie łamać polczszyznę, to trzeba być, przepraszam za szczerość, wyjątkowym matołem.
Jeśli ktoś czuje się urażony tym komentarzem to może mi pocisnąć. Lecz bardzo proszę...w miarę poprawnie.
9 mld lat i Andromeda się z nami nie zderzy? Ja słyszałem że zderzy się z naszą galaktyką za 5 mld
Niektórzy naukowcy twierdzą, że już zaczynamy się łączyć (zderzać). Tak naprawdę wiedza ludzi o czymkolwiek jest znikoma i wszystko bazuje raczej na domysłach.
@@mariuszcieslak3667 chyba z obłokami Magellana i kogoś jeszcze się zderzamy na pewno nie z andromedą skoro ją widać na niebie
@@MichaSboro-vx6ek In other words, it’s the faint halos of the galaxies that indeed appear to have started to touch one another. Thus, in a manner of speaking, the collision between our two galaxies has already started. - "Project AMIGA: The Circumgalactic Medium of Andromeda"
@@mariuszcieslak3667 i dont think do, please give the name of scientist who spoke about that we are already in collision with andromeda, i think its ur fantasy
@@MichaSboro-vx6ek Vielleicht ist es introvertiert.
No i nie odpowiedział na pytanie o ten foton. Kręcił, kręcił ale nie odpowiedział. Zwyczajnie nie wie. Wiem że nic nie wiem - o to jaka jest prawda o całej wiedzy w dzisiejszej fizyce czy astromii. Po co tak kręcić. Wystarczy powiedzieć NIE WIEM. To przygniata, ale dopiero sztuczna inteligencja kiedyś może to wszystko zrozumie i da odpowiedzi na "trudne" pytania.
Moim zdaniem odpowiedział i to zbyt dokładnie, prościej można powiedzieć, że foton się porusza tak jak się porusza bo nie ma masy, więc nie hamuje go grawitacja.
Trywialnie: facet ma łeb jak sklep! 🤔
Pan prowadzący chyba jednak nie wie czym jest rok świetlny, z kolei Pan doktor chyba sie zasugerował i wyszło zabawne przejęzyczenie o odległości pokonywanej przez czas. A tak dla jasności ( i z pozdrowieniami dla Pana prowadzącego) rok świetlny to jest jednostka odległości a nie czasu.
Szanowny Panie, dziękuję :) Przejęzyczenia się zdarzają, jesteśmy ludźmi. Przyznaję, że trochę się zamotalem. Miałem na myśli pokonanie odległości przez światło w ciągu roku. Chcieliśmy zwrócić uwagę na to, że parsek jest jednostką miary, którą lepiej astronomom określać odległości w kosmosie, a rok świetlny działa na wyobraźnię i pozwala uświadomić jak szybko poruszają się fotony.
Tak, doktor nie zna podstawowych pojęć w astrofizyce... ciekawe czy Ty przed kamerą przez godzinę nie palniesz żadnego lapsusa...
Przeczytaj dokladnie, co do słów Pana doktora napisałem tylko że wyszło zabawne przejęzyczenie.
Same bajki i zero konkretów. Bajanie bajanie i bajanie. Dajcie obliczenia oparte na wzorach, jakie wzory, co podstawiamy i dla czego? Nic konkretnego, gość opowiada o metodach z 2 wieku. Ludzie starczy tego szaleństwa, Ci ludzie żyją w świecie teorii których nie potrafią udowodnić....Ile będziemy płacić za uniwersytety które nic nie robią... Studnia w Aleksandrii, 😂😂😂😂
Odblaski zostawione niby przez kogo skoro nikt na księżycu nie był, przecież ten Pan mówi jak był z sekty, gorliwy wyznawca 😂
W uj daleko szkoda czasu.
Nie ma żadnego kosmosu, to jest pic na wodę.. A wszystkie zdjęcia czy to kosmosu czy Ziemi są CGI i w NAZA sami mówią że wszystkie zdjęcia powstają w fotoszopie...
A w internecie nie ma trolli :)
A w internecine nie ma troli, I Ziemia jest płaska, a poza tym jaszczury rządzą światem, :)))))))))))))))))))))
Jak dla mnie na bank musisz składać jaja, innego wytłumaczenia nie ma.
W fotoszopie? A tak konkretnie? W twojej szopie czy wujka Staszka z zapiździejowic małych?
Mhmm , składają w fotoszopie bo surowe fotki nie byłyby... A z resztą xd 😂😂😂
Desperacja globtardii w czystej swojej krasie 😅
Ale mulisz facet :/
Zero pasji
Za to trzeba mieć niesamowitą pasję do konstruowania tak ciekawych komentarzy ;)