Pan Profesor jak zwykle, fascynujący wykład... dla mnie bohaterką jednak będzie Pani która jego wywody tłumaczyła na język migowy... szacun dla Pani i ukłony.
@@marekukleja2423 Czy ty znasz język migowy? Bo Państwowy Ośrodek pppidm twierdzi że: Językiem migowym można nauczyć fizykę kwantową jak i tworzyc poezję...
@@jacekkubiak3551Dobra super tylko po co jak takie osoby nie sa nam potrzebne nie przyczynia sie do rozwoju poezji czy fizyki, nie sa w stanie gadac, watpie ze ktokolwiek kto sie posluguje migowym w ogole to oglada strata kasy.
Jestem Fanem Pana Andrzeja Dragana - poznalem go lata temu poprzez filmy o dylatacji czasu - swietnie tlumaczy zjawiska - jednakze mowi tak szybko ze czasem musze uzywac spowolnienia w funkcjach youtube zeby niczego nie pominac 😂
Kapitalne. To jest artykul, o ktorym wspomnial Prof. Dragan pod koniec wykladu: More information: Jerzy Paczos et al, Covariant quantum field theory of tachyons, Physical Review D (2024). DOI: Trzymajmy kciuki za naszych genialnych fizykow ))
Film dotyczy jednego z najbardziej znanych eksperymentów w mechanice kwantowej, eksperymentu z podwójną szczeliną. Pokazuje on, że światło, a także inne cząstki kwantowe, takie jak fotony czy elektrony, zachowują się w sposób, który jest trudny do zrozumienia z perspektywy fizyki klasycznej. W skrócie, eksperyment przebiega następująco: Klasyczny eksperyment: Światło przechodzi przez dwie szczeliny i tworzy na ekranie obraz interferencyjny, czyli naprzemiennie jasne i ciemne prążki. Dzieje się tak, ponieważ światło zachowuje się jak fala, a fale interferują ze sobą. Eksperyment z pojedynczymi fotonami: Gdy wysyłamy fotony pojedynczo, nadal obserwujemy na ekranie obraz interferencyjny. To sugeruje, że pojedynczy foton przechodzi przez obie szczeliny jednocześnie, interferując sam ze sobą. Pomiar drogi fotonu: Jeśli spróbujemy zmierzyć, przez którą szczelinę przechodzi foton, interferencja znika, a na ekranie widzimy tylko dwie jasne plamy. To sugeruje, że akt pomiaru wpływa na zachowanie fotonu, "zmuszając" go do wyboru jednej szczeliny. Opóźniony wybór: Możemy zdecydować, czy mierzyć drogę fotonu, czy nie, po tym, jak foton już przeszedł przez szczeliny. Okazuje się, że nawet wtedy interferencja znika lub pojawia się w zależności od naszej decyzji, co sugeruje, że nasz wybór wpływa na przeszłość fotonu. Interpretacja tych wyników jest trudna i budzi wiele kontrowersji. Jedna z interpretacji mówi, że rzeczywistość nie jest zdeterminowana, dopóki nie zostanie dokonany pomiar. Inna interpretacja, zwana interpretacją Aharonowa, sugeruje, że przyszłość wpływa na teraźniejszość. Profesor w filmie omawia różne interpretacje i próbuje wyjaśnić, dlaczego interpretacja Aharonowa, choć intuicyjnie atrakcyjna, jest prawdopodobnie błędna. Podkreśla, że eksperyment z opóźnionym wyborem nie pozwala na wysyłanie informacji wstecz w czasie i nie narusza praw fizyki. Wnioski z filmu: Mechanika kwantowa opisuje świat w sposób fundamentalnie inny niż fizyka klasyczna. Akt pomiaru odgrywa kluczową rolę w mechanice kwantowej i wpływa na zachowanie układów kwantowych. Interpretacja wyników eksperymentów kwantowych jest trudna i budzi wiele kontrowersji. Choć mechanika kwantowa może wydawać się dziwna i paradoksalna, to jest ona jedną z najlepiej zweryfikowanych teorii naukowych i stanowi podstawę wielu technologii, z których korzystamy na co dzień.
Jeśli założenia z eksperymentu z dwoma szczelinami są błędne to i cała reszta czyli wnioski też niejednoznaczne. Mało prawdopodobne wydaje się że foton interferuje sam z sobą w obecności dwóch szczelin a w obecności jednej tego już nie robi. Mało prawdopodobne jest też to posiada wrodzoną inteligencję wybierając to którą szczeliną przelecieć tak aby zmylić obserwatora ze 100% skutecznością. Świat jest prosty na każdym poziomie. Przyjmijmy inne założenie i powtórzmy ten eksperyment na płaszczyźnie intelektualnej na początek. Załóżmy bowiem że do tego aby przenieść energię (np. foton) potrzebny jest ośrodek w którym ta energia podróżuje, gdyż bez ośrodka nie ma możliwości przemieszczania się jakiejkolwiek energii. Np. dla energii elektrycznej potrzebny jest przewodnik, dla energii mechanicznej kontakt dwóch ciał. Nawet próżnia jest ośrodkiem wypełnionym czymś czego jeszcze nie zdefiniowaliśmy do końca, czego istnienia nie jesteśmy świadomi i gdzie zachodzą ciekawe interakcje, których obecna wiedza nie jest w stanie wytłumaczyć. Fale elektromagnetyczne doskonale poruszają się w próżni, więc musi tam istnieć nośnik dzięki któremu podróżują. Załóżmy też, że foton czy też elektron pędząc w tym ośrodku wytwarza falę elektromagnetyczną lub innego rodzaju falę, która jest efektem zaburzenia struktury tej próżni. W tym momencie nie ma już potrzeby analizowania którą szczeliną przejdzie foton i czy jest obserwowany czy nie, ponieważ fala którą wytworzy przejdzie obiema szczelinami i wytworzy interferencje. To może być proste wytłumaczenie eksperymentu.
Wydawało mi się, że za cenę Nobla, pożegnaliśmy się już z eterem :) Też chodzi mi po głowie taki drgający ośrodek, wszechobecny. Wtedy powód prędkości C, takiej samej dla wszystkich obserwatorów, byłby dla mnie łatwiej uchwytny.
To jest prostsze niż by się wydawało. Odpowiedź brzmi relatywistyka! Dla łatwiejszego zrozumienia powiększmy skalę. Otóż gdybyśmy lecieli statkiem kosmicznym z prędkością światła to czas poza statkiem stoi w miejscu, a więc mam nieskończenie wiele czasu na to żeby przelecieć wszystkie możliwości "dróg" w kosmosie. Przekładając to na eksperyment o którym mówi Pan Andrzej, można by sobie wyobrazić, że foton ze swojej perspektywy patrzy na profesora ze zdziwioną miną zatrzymaną w czasie, a on śmiga sobie gdzie chce.
Fajne. Jestem z Zabrza. Nic nie zrozumiałem. Nie no dobra, Pana Profesora Dragana już od kilku lat czytam i śledzę i trochę rozumiem. :) I ten aparat matematyczny, który stosuje, to na takich wykładach "dla gawiedzi" to nie pokazuje, a ten aparat jest... łał. To jest dopiero szuru buru w głowie, trzeba mieć naprawdę otwarty umysł i gruby "brudnopis" i zestaw długopisów, by sobie wszystko powolutku rozpisać, by chociaż mieć to złudne poczucie, że się mniej więcej czuje ideę... ehh... :)
Jedną z pierwszych obserwacji typu światło-dziura było spostrzeżenie, że na powierzchni za dziurą, w ciemnym miejscu, może się wytworzyć obraz rzeczywistości sprzed dziury - ale odwrócony. Camera Obscura - pierwszy "aparat fotograficzny".
Skoro pojedyńczy foton porusza się z 100% prędkością światła to dla niego pojęcie czasu zanika, a zatem z punktu widzenia fotonu czas dotarcia do celu (monitora) jest taka sama jak czas startu ze źródła. To oznacza, że całą drogę przebył w tym samym momencie wiedząc co na nim napotka albo nie, czy będzie detektor czy też nie.
Foton to pojęcie abstrakcyjne służące do tworzenia modelu świata. Aby mówić co oznacza że czas się dla fotonu zatrzymuje najpierw musiałby kiedyś płynąć. A nie wiemy co to w ogóle miałoby oznaczać. O upływie czasu można mówić wyłącznie w ramach w których ma to sens fizyczny, czyli zawsze dla układów fizycznych.
17:30 Pan profesor mówi, że nie ma znaczenia czy jest świadomy obserwator czy nie, bo informacja o tym w której szczelinie znalazł się foton leci sobie w kosmos i nawet nikt nie musi dokonywać detekcji. A może chodzi właśnie o sam fakt, że świadomy obserwator 'może' dokonać detekcji 😊 oczywiście mówię o tym szczególnym przypadku kiedy jakby jedna fala prawdopodobieństwa zamieniła się już w dwie fale prawdopodobieństwa. Nie wiem o czym mówię nie jestem naukowcem 😂
Interpretacja, że interferencja jest wynikiem tego, że nie wiemy którą szczelinę wybrał foton jest błędna. Foton do interferencji musi mieć informację z obu dróg, czyli zachowuje się zawsze tak jakby poruszał się obiema szczelinami i drogami naraz! Jeśli zamiast płytki 50/50 użyjemy płytki 75/25 wtedy połowa fotonów daje obraz interferencyjny a połowa dyfrakcyjny. Na "podglądzie" w detektorze górnym w jednym z podzbiorów zobaczymy obraz mieszany. Podobnie to, że po wstawieniu tuż za szczelinami 2 detektorów widzimy foton lądujący w jednym z nich nie oznacza, że wcześniej wybrał on jedną ze szczelin. Nie, on porusza się zawsze "obiema szczelinami naraz". Wybór gdzie kliknie zachodzi w momencie pomiaru a nie podczas przechodzenia przez szczeliny.
ale co stanowi wartosc fotonu moze nabiera on wartosci jedynie przez interferencje albo po przejsciu np naprzemiennie przechodzi i nie czyli jak przechodzi 1 szczelina to 2 juz nie musi przechodzic czyli zalicza pusty przebieg czyli przechodzi tylko przez 1 nie przez 2 na raz a to my nie wiemy która przeszedł dziura -
@@SuperElwira Jak powstałby obraz mieszany: interferencyjny (prążki) w 50% i w 50% "chaotyczny" jeśli każdy z fotonów znałby tylko jedną ścieżką? Na każdej ze ścieżek możemy osobno zmienić zarówno amplitudę jak i fazę, a do tego by proporcje fotonów interferujących i nieinterferujących dokładnie się zgadzały, każdy foton z osobna musi mieć informację o sytuacji na obu ścieżkach jednocześnie (no chyba że jest jasnowidzem, albo kt)oś mu te informacje przesyła
Dobrze. Ale jeśli foton idzie po drodze innej, niż linia prosta, to albo od A do B dotrze po czasie dłuższym, niż by dotarł po linii prostej, albo biegnie po tej dłuższej drodze z prędkością większą niż prędkość światła. Czy nie wystarczy zmierzyć czasu od wysłania fotonu do jego detekcji, żeby wiedzieć, czy foton biegł dłuższą, czy krótszą drogą?
Niezły prztyczek dla podròżnikòw w czasie. A Co pan na to że światło tu I teraz może lecieć z prẹdkością wiẹkszą niż c I to tylko kwestia synchronizacji absolutnej zegaròw ktòra jest teoretycznie możliwa?
Nic nie cofa się w czasie. Zmienia się układ czasoprzestrzeni. Bo mamy wtedy trzy czasy i jeden wymiar. Więc może mieć to wpływ na informację, że taki foton wie co będzie.
@@Robert-fl9yj nic co niema 3 wymiarów nie istnieje. Matematyka jak proza albo poezja pozwala tworzyć ogry i byty n wymiarowe. Nie oznacza to że istnieją.
@@panpunkt5185 Powiedz to Draganowi przedstawiał to na wykładzie. Możesz sobie poszukać w sieci. Było już paru cwaniaków, którzy mówili, że różne rzeczy są niemożliwe. A jak jeden foton może być wszędzie jednocześnie. A jak to możliwe, że splątanie daje informację natychmiastową niezależnie od odległości. Itd...
Problem: dajmy to szkło w odległości 1 roku świetlanego. Czy A wynik u gory sie po roku zmieni, czyli wpierw nie biedzie interferencji, a pojawi sie za rok( a moze dwa, bo czas drogi info) czy B interferencja pojawi sie od razu? Kolejne pytanie: czy dla fotonow w ogole istnieje czas? Czy maja jakaś przeszłość, którą by mogly zmienić? Słucham dalej, by sie dowiedzieć. 🙂
Przecież wyjaśnił. Po roku nic się nie zmieni. Bo w uproszczeniu, foton wie jaka będzie przyszłość. Kwestia tego jaki to mechanizm. I czy w grę wchodzą tu tachiony gdzie pojęcia czasu i przestrzeni się odwracają.
@@Robert-fl9yj Jasne. Ja to pisałem w polowie pokazu. Po prostu ta pierwsza obserwacja, ze jest wpływ wydała mi się idiotyczna. Wyszło, ze tak właśnie jest i jest jasne dlaczego. Ktoś zapomniał o drugim detektorze... 🙂
@@RobertSmyka Wysłuchaj jeszcze raz. Zmienia. Bo lustro półprzepuszczalne zaburza informację, z której szczeliny pochodzi. I wtedy interferencja się pojawią. A do tego jeszcze się zmienia w zależności, na którym detektorze mamy odczyt. Tylko brak lustra powoduje zanik prążków.
Ale przecież to jest oczywiste,pojedynczy foton jest falą tak jak całość wszystkie fotony , jeśli dokonasz pomiaru to zaklucisz fale , przestaną się nakładać i przez to każdy eksperyment będzie zakłócony,to jak by za pomocą kamienia wrzuconego do wody sprawdzać kierunek fal,nie da się bo spowoduje się nowe fale psujące cały eksperyment
zgadza się, doświadczenie Younga udowadnia, że światło jest falą lecz szukają odpowiedzi na pytanie skąd foton wie przed wystrzeleniem czy będzie sprawdzany czy też nie.
Fajna prezentacja, ale na tyle się interesuję fizyką, że bardziej mnie przekonał artykuł o tym eksperymencie wyjaśniający go przy pomocy "brzydkich zabaw" operatorami. 🙂
To może wyjaśnisz o co chodzi w końcowej części prezentacji, że niby zmiana układu po prawej stronie nie wpływa na wynik na ekranie, skoro według tego co jest na rysunku właśnie powinno wpływać? Mam wrażenie, że ta końcówka słabo była wyjaśniona bo rozumiem, że to co po prawej stronie nie powinno wpływać na to co na ekranie, jednak według wykładu wpływa...
@@impulserr 23:08 - jedna interferencja zajdzie dla sytuacji, _gdy_wybierzemy_sobie_przypadki_kiedy_kliknął_jeden_detektor_, druga - kiedy kliknął drugi. Jeśli sobie nic nie "wybieramy" (znaczy: bez manipulowania post-factum otrzymanymi danymi), to wynikiem jest suma tych dwu interferencji, czyli obraz "bezinterferencyjny". PS. Oczywiście, da się tak urządzić eksperyment, żeby ta manipulacja odbyła się od-line, a nie post-factum (dzięki temu dostaniemy fizyczny obraz interferencyjny), jednak ciągle będzie to manipulacja, bo dopuścimy do ekranu tylko te fotony, dla których kliknął jeden wybrany detektor. PPS. Ale to i tak w nie daje mocy "działania wstecz", bo naszą decyzję (wsunąć tą szybkę, czy nie) podejmujemy w oparciu o "kliknięcia" detektorów, czyli już PO przejściu przez foton obszaru działania szybki).
Patrząc na tłumaczkę można wszystko fajnie zrozumieć :) Słyszałem o takim eksperymencie gdzie dwóch fizyków brało udział i jeden pytał drugiego czy znalazł foton. No i ten drugi mówi, że tak jest foton a ten pierwszy fizyk zniknął. Mi się wydaje, że ta konsternacja bierze się głównie z tego, że mówimy o drodze fotonu. Że leci jakąś drogą i te linie, które się rysuje mają tą drogę opisywać. A liczy się chyba tylko którędy przeleciał. Tzn. przeleciał przez szczelinę jedną czy drugą. Przez daną bramkę. I w tym całym prawdopodobieństwie z wszystkimi możliwymi bramkami powstaje jakiś komputer kwantowy.
Myślę że to jest tak naprawdę tylko kwestia nazewnictwa. Fundamentalnie to my nie wiemy czym jest foton, wiemy tylko jak się zachowuje w różnych warunkach i mamy teorię które to przewidują. Ale czym tak naprawdę jest, to nie wiemy
Ja mam takie pytanie do profesora Andrzeja Dragana: Skoro: fotony wewnątrz Słońca miliony lat próbują się wydostać, a później osiem minut... Światło ma inną prędkość w próżni, a inną np. w wodzie czy w powietrzu... ..to ja się pytam: One się w Słońcu, wodzie... odbijają i odbijają by wylecieć, ale jaką tam wewnątrz między odbiciami mają prędkość, te fotony?
Mają prędkość światła. W słońcu co chwilę są pochłaniane i emitowane w losowym kierunku. Ta losowość powoduje, że bardzo długo trwa, zanim wydostaną się na zewnątrz, bo po prostu kręcą się w kółko.
@@jarosawklimentowski5091 to jest ściema że wydostają się miliony lat. Przecież jak rozgrzejesz metal do czerwoności to zaczyna świecić od razu a nie za miliony lat.
Czy pokazywane doświadczenia z przepuszczaniem fotonów przez szczeliny, oraz wersje rozszerzone, można rozumieć w ten sposób, że gdy tylko zamysł doświadczenia, jego logika, pozwala na jednoznaczne określenie jednej drogi jednego fotonu, to automatycznie dostaniemy plamkę światła z tak powtarzanego schematu, a kiedy przez konstrukcję doświadczenia nie możemy okreslić jednej drogi fotonu, gdyż jest wiele możliwości, to dostaniemy obraz prążków interferencyjnych? Tak jakby foton wiedział kiedy zastawiona jest "pułapka"?
Założenie, że możemy fotonowi przypisać jakąś bardzo krętą drogę, gdy mamy ogromną liczbę szczelin i możliwych kombinacji dróg jest moim zdaniem nieprawdziwe. Jeśli wysyłamy np. co sekundę pary fotonów splątanych (jeden na szczelinę a drugi sygnalizujący że doszło do emisji, do koincydencji) i mierzy czas dotarcia do ekranu to w jakimś procencie te które zostały zanotowane na ekranie powinny mieć znacznie opóźniony czas dotarcia (nawet kilkakrotnie, jeśli szczeliny na drogach fotonu znajdują się na przeciwległych krańcach ( mierzy czas w stosunku do czasu detekcji splątanego sygnalizacyjnego bliźniaka)
Pytanie, czy w sytuacji gdy za szczelinami mam na stałe zamontowane detektory i foton leci tylko jedną drogą, na ekranie NIE POWSTAJĄ PASKI interferencyjne? Będę zobowiązany za odpowiedź. Dzięki.
@@Robert-fl9yj To rozumiem, oczywiście. Po wypowiedzi prof. Dragana zastanawiałem się, co byłoby gdyby wstawić detektor, ale go nie włączać? OK, widzę że coś pokręciłem... ;) Dzięki.
@@Robert-fl9yj cooo?!?!?!! “detektor niszczy foton odczytując jego pozycję”?!?!? Albo użyłeś zbyt dużego skrótu myślowego, który powinieneś wyjaśnić, albo niczego nie rozumiesz i jednym zdaniem anihilowałeś, unicestwiłeś całą naszą rzeczywistość - bo każdy z nas jest obserwatorem i właśnie w tym momencie obserwując rzeczywistość - niszczymy ją. Tak to sprytnie rozumiesz?
@@asystent123 co niby “oczywiście rozumiesz”?!? “oczywiście rozumiesz”, że foton jest niszczony przez proces obserwacji?!?! A wyjaśniając - detektor niewłączony nic nie mierzy i nie jest detektorem, nawet jak go podpiszesz “DETEKTOR”, to wyobraź sobie, że foton nie umie czytać i dla niego niewłączony - a nawet podpisany detektor (pomysł z podpisaniem go jest specjalnie dla Ciebie) - nie jest detektorem.
Dlaczego gdy klika górny detektor to obraz u góry wygląda jakby foton szedł 2 drogami a gdy klika dolny detektor to obraz u gory wyglada jakby foton szedl 3 drogami??? Edit: Dlaczego np. nie na odwrót? Dlaczego to się różni?
Jak słyszę "niepodzielne", " najmniejsze", to mną rzuca. Tak samo ludzie mówili o atomie. I co? Można go rozbić na pierdyliard mniejszych cosiów w akceleratorze.
@@legioneuropa7191 Tak właśnie uważam. W praktyce ogranicza nas szerokość ostrza "noża", którym kroimy rzeczywistość, czyli dostępna technologia w postaci akceleratorów czy czego się tam teraz używa do tego celu. Kiedyś fizycy wierzyli, że atom jest niepodzielny, co okazało się bzdurą. Teraz wierzą, że kwant jest niepodzielny. Nie uczą się na własnych błędach, mają krótką pamięć albo są ignorantami - wybierz własne wyjaśnienie.
@@user-jdr93q8yer9g bo póki co nie udało się udowodnić niczym że kwant jest nie podzielny ale ja uważam że masz rację mogą istnieć tak maleńkie elementy układanki że my po prostu ich nie widzimy
Prawdopodobnie cały wszechświat może być symetryczny, jeśli cząstki wirtualne anihilują a wzbudzenia pól zachowują proporcje jeśli chodzi o energię i pęd itd.. Ale poza wszechświatem obserwowalnym mieszkają wielkie węże i inne stwory, które zaburzają symetrie na wartościach brzegowych.
Bo NIC nie zmienia, jesli uwzglednimy oba detektory. Dragan za slabo podkreslil, ze ten pierwszy opis z prazkami uwzglednial tylko polowe obserwacji. Wczesniej omawial calosc. Na koncu znow wrocil do oby detektorow i problem zniknal - prazki sie tak dodaly, ze utworzyly obraz niezalezny od tego co robimy ze szklem tam daleko. Dziwne, ze goscie, ktorzy pierwsi to opisali nie zauwazyli tak oczywistej kwestii.
Prążki interferencyjne są też informacją, że foton (jako fala?) przeszedł jednocześnie przez obie (lub więcej) szczeliny, podobnie, jak sprawdzenie, czy foton przeszedł przez jedną ze szczelin jest też informacją, jednakże powodującą brak interferencji. Czy te dwie informacje mają jakąś jakościową różnicę wpływającą na obserwowaną rzeczywistość? Wydawać by się mogło, że informacja jako taka o tym, że coś jest, albo nie ma (foton przeszedł lub nie przez szczelinę), albo jest takie, albo inne (albo są prążki, albo pojedyncza plamka), nie posiada jakościowych różnic wpływających na rzeczywistość. A jednak umieszczenie detektora za szczeliną i umieszczenie detektora na ekranie wydaje się mieć jakościowe znaczenie. Widać, że sprawy dotyczące informacji wymagają wyjaśnienia. Dlatego nie są dla mnie przekonujące próby objaśniania rzeczywistości w tym wykładzie. Ponadto, tzw. dualizm korpuskularno-falowy jest dla mnie raczej kompromitacją nauki, niż jej sukcesem w obserwacji i wyjaśnianiu rzeczywistości.
Rzecz jest w tym, ze co innego "rzeczywistość fizyczna" , a co innego matematyczny jej opis czyli "mechanika kwantowa". Poki ta druga dobrze interpretuje wyniki doświadczeń, to porzucona nie zostanie. Choć dzien jej poważnej modyfikacji sie zbliża.
Tymczasem można wytłumić tą falowo-statystyczną informację. I tak Ruscy np zagłuszają GPS i precyzyjna amunicja NATO staje się nieprecyzyjna. Prawda? No.
@@mariuszwaciak6244 Dragan po prostu, (w tym wykładzie) zapomniał zmienić ślad interferencyjny na ścianie, na dwa prążki - przy dodaniu obserwatorów/detektorów za dwoma szczelinami - a dopiero ta zmiana śladu na ścianie, tak jak zauważyłeś - jest dowodem zmiany rzeczywistości, bo dopiero po tym składzie widać, że przy obserwatorze foton przestaje interferować sam ze sobą. Bez tego wyjaśnienia wykład jest niepełny, a przynajmniej niejasny. Dragan po prostu leci na automacie i najzwyczajniej w świecie zapomniał zmienić ten ślad. Na jego obronę mogę tylko powiedzieć, że można znaleźć jego inne wykłady, które są pełniejsze, a na jednym z nich w bardzo fajny sposób (prosty i logiczny) tłumaczy skąd się bierze różnica, a właściwie skąd się bierze dualizm korpuskularno-falowy. (najprościej mówiąc -żeby obserwator mógł zaistnieć - musi mieć wpływ na obserwowany obiekt, ale nie w sposób duchowy, metafizyczny, ale zwyczajnie fizyczny, bo żeby go zaobserwować, musi go zbombardować jakąś cząstką, bo na tym polega mierzalność, albo nasz wzrok, po prostu. A w momencie tej fizycznej mierzalności, foton (elektron, czy inna cząstka elementarna) przestaje mieć charakter falowy, bo przestaje być tylko falą prawdopodobieństwa - materializuje się fizycznie w najbardziej prawdopodobnym miejscu - z fali zmienia się w cząstkę)
Dziwny wstęp..zapowiadają, gościa...po czym CAŁA TRÓJKA mija się jak przechodnie w mieście na chodniku... Ani dzień dobry ani podania dłoni... coś tutaj zgrzyta.
W tym momencie Dragan rozpatruje juz tylko polowe fotonow. Potem te drugą o lowe. W ten dposob uzyskuje falszywy obraz interferencyjny dla kazdej polowki fotonow osobno! Na koncu wraca do obrazu wszystkich fotonow i... problem znika!
A czym by się miały różnić tak elementarne cząstki? Jakby się różniły, to nie byłby tymi samymi cząstkami. Czy stwierdzenie, że każda liczba 1 jest taka sama Ci też nie gra? Może jedynki się różnią? Zawsze używamy takiej samej jedynki?
@@panpunkt5185 Wpisz sobie w googlach np. tekst: "Dlaczego dla fotonu czas nie istnieje?" i bedziesz mial rozne artykuly na ten temat. W pierwszym ktory wyskoczyl jest napisane "Dla fotonu czas nie istnieje, więc przemieszcza się między dowolnymi punktami natychmiast. Jednocześnie przestrzeń pozostaje dla niego nieskończenie skurczona. Oba punkty “leżą” na sobie, więc podróż i tak nie może wymagać czasu."
@@tokenlau7519 skoro przemieszcza się natychmiast to wszystkie jego interakcje są jednoczesne. A mam pytanie - kto to sprawdził że WIE? Rozumiesz? Powołujesz się na wypierdy innych których NIE DA SIĘ doświadczalnie zweryfikować. Po co to robisz? To jakieś wyznanie wiary? Kościół pozaczasowego fotonu?
"Energia jednego niebieskiego fotonu równa się energii dwóch czerwonych fotonów" BZDURA Jeśli mówimy o czerwonym i niebieskim fotonie mówimy o świetle widzialnym. Skrajny niebieski 400 nm skrajny czerwony 700 nm. Energia fotonu jest tym wyższa im jest krótsza fala. 700/400 = 1,75 a nie 2. dopiero 800/400 = 2, ale 800nm to podczerwień a nie czerwień. Jeśli użyjemy foton niebieski o długości fali 450 nm to będziemy mieli dwa fotony o 900 nm jeszcze większa podczerwień. Panie Prof. Dragan proszę nie wciskać kitu :)
Nie jesteś sam, wątpię, że da się zmienić wynik w rzucaniem szkiełka po roku, ale nie wyjaśnił zupełnie dlaczego po wsunieciu się jednak zmienia, tzn wyjaśnił, ale stwierdził też, że jak układ odsuniemy to nie mamy wpływu na wynik na ekranie co jest sprzeczne z tym co mówił chwilę wcześniej.
@@janozako ale jak "zasłaniamy" ? przecierz fotony idące w prawo to zupełnie inne fotony od tych idących do góry na ekran. Jak pomiar czy brak pomiary fotonu A (idącego w prawo) wpływa na fonon B (idący na ekran)?
Jednej rzeczy Pan dr. Dragan nie powiedzial. Jesli wstawimy detektory i zalozmy, ze wiemy, ze foton jest w jednym miejscu albo drugim to rozklad sie zmieni czy nadal bedziemy widziec ten sam rozklad jak bez detektorow.
No ok.. są 2 szczeliny. Detektory foton robi w bambuko..ale na ekranie daje obraz swojej dwutorowosci... lubi sie odbic i rozne drogi daja obraz na ekranie czyli umieszczając drugi ekran tuż za szczelina powinniśmy zrobić foton w bambuko. I pojawi się na 2 ekranach.. damy mu się odbić bo to lubi.. I mamy go w 2 miejscach... a co gdy są 3 szczeliny??? Które wybierze drogi? Da radę 3 drogom?? czy 2 drogi to max jego możliwości?
Daje rade wszystkim mozliwym do pomyslenia drogom. Naraz...Z tym, ze ine sie sumuja do tej najprostszej. Znaczy to jest obraz wywiedziony z mechaniki kwantowej, a nie wprost fizyczny. Dlatego m. k. musi by probabilistyczna.
Oj Dragan, Dragan, przy dodaniu obserwatorów przy dwóch szczelinach i gdy stwierdził, że foton jest tylko w jednym miejscu, zapomniał zmienić ślad interferencji na ścianie na tylko dwa ślady - a dopiero wtedy wnioski z tego eksperymentu mają sens. Jasne, że jest to oczywiste dla ludzi, którzy znają ten eksperyment, ale nie dla wszystkich. Widać, że mówi już wszystko na automacie.
Nie kapuję. W tym ostatnim układzie z rozszczepianiem i 2 szczelinami. Jak detektorów wykrywających "dolne" fotony nie ma, to obserwator "u góry" widzi prążki? A jak te detektory są i rejestrują wyniki, to widzi wtedy plamkę? A jak się wsunie szklaną półprzepuszczającą szybkę, że mimo istnienia detektora i rejestracji wyniku, wynik nie niesie info przez którą szczelinę przeszedł foton, to CO WIDZI OBSERWATOR "U GÓRY"?
Fatalna ta końcówka, chyba, że miał na myśli, że foton wie z wyprzedzeniem co ma pokazać na ekranie. Cała ta mechanika kwantowa aż śmierdzi brakującymi klockami.
@@impulserr Ewidentnie kolaps funkcji falowej następuje w momencie uświadomienia sobie wyniku/dotarcia do świadomości. Ale Dragan jako zatwardziały anty-teista/materialista nie chce tego przyznać.
@@panpunkt5185 Nie będzie zależny. Wsunięcie szkiełka spowoduje, że otrzymamy dwa obrazy interferencyjne, które się na siebie nałożą, więc dadzą w sumie obraz nieinterferencyjny. Niewsunięcie szkiełka też spowoduje, że obraz będzie nieinterferencyjny, choć i w tym przypadku będzie to suma obrazów interferencyjnych (Dragan mówił o tym we wcześniejszym fragmencie wykładu, gdy usuwał szczeliny i na końcu nie było już żadnej - to też jest tak naprawdę obraz interferencyjny, który jest złożony z wielu obrazów interferencyjnych nałożonych na siebie i dlatego wygląda na nieinterferencyjny).
Trochę mnie Pan pocieszył. Od czasu przepalenia się leciwej 200W żarówki przy każdym goleniu stwierdzam,że mimo sztuczek z podświetlaniem lustra i kryształami w drzwiach fotony w mojej łazience nie zachowują się jak bym się spodziewał lecz tak jaki nimi rządzi Komisja Europejska. Pocieszające że to nic nie mówi o przyszłości
Panie profesorze Andrzeju . W końcowej fazie wykładu wyciąga Pan wnioski i przekazuje Pan stwierdzenia . Te wnioski i stwierdzenia są błędne . Podaje Pan nieprawdę . Np. w minucie około 27, 52 podaje Pan takie stwierdzenie : PRAWA FIZYKI KWANTOWEJ W WIĘKSZOŚCI SĄ ODWRACALNE W CZASIE . To stwierdzenie jest błędne . Nie ma odwracalności praw fizyki w czasie . Następne stwierdzenie : NIE WIEM W JAKIM KIERUNKU CZAS PŁYNIE KIEDY OBSERWUJĘ TAKĄ EWOLUCJĘ . To błędne rozumowanie i błędne stwierdzenia . Następne : NATOMIAST SAM AKT POMIARU ŁAMIE TĘ SYMETRIĘ DLATEGO , ŻE POMIAR ZABURZA PRZYSZŁOŚĆ ALE I ZABURZA PRZESZŁOŚĆ . To błędne stwierdzenie . Dlaczego ? 1 . To , co zmienia nas i zmienia nasze otoczenie , to elementy ZMIENNOŚCI , a nie jakiegoś wymyślonego przez ludzkie mózgi CZASU . 2 . To ZMIENNOŚĆ nas i wszystko ZMIENIA . To zmienność wybija się na powierzchnię , a my ją lekceważymy , odrzucamy . Nazywamy jej elementy inaczej . W tym przypadku nazywamy CZASEM . CZAS nie istnieje . Nie zachodzi upływ CZASU . To po prostu zachodzą kolejne fazy zmian dyktowane , wymuszane przez ZMIENNOŚĆ . Określenie CZAS wytworzyły ludzkie mózgi po wyprodukowaniu zegarów . Trzeba było nadać nazwę temu , co pokazywały wskazówki . Nazwa się znalazła , umocniła i wyparła z ludzkich mózgów zarzuty dotyczące różnych niezgodności , czy sprzeczności . CZASU nie ma więc nie może płynąć , czy upływać . I co ma do tego kierunek ? Nie ma żadnej przeszłości , czy przyszłości . Zachodzą tylko kolejne fazy ZMIENNOŚCI , kolejne fazy ZMIAN . Część faz ZMIAN już poznaliśmy , a część przewidujemy , odgadujemy . Na upartego można to nazywać przeszłością , czy przyszłością , ale to nie zmienia głównego . To są elementy ZMIENNOŚCI . Cytat z Myślenia Niezależnego : "" Postępy w rozumieniu i określaniu otoczenia są uzależnione od postępów w dostrzeganiu , rozumieniu i określaniu ZMIENNOŚCI "" . A , nasze mózgi lekceważą ZMIENNOŚĆ . Uciekają od jej określania . Dlatego tworzą jakieś dziwolągi myślowe typu : PRAWA FIZYKI KWANTOWEJ SĄ ODWRACALNE W CZASIE . Nie ma żadnej odwracalności procesów ZMIAN . Występuje "" POWTARZALNOŚĆ PODOBIEŃSTW . Jeśli wkładam kilkakrotnie łyżeczkę do szklanki i ją wyjmuję , to to jest POWTARZALNOŚĆ PODOBIEŃSTW , a nie jakaś "" odwracalność większości praw fizyki kwantowej . Co do eksperymentu z fotonami . Stwierdzenie FOTON JEST NAJMNIEJSZĄ CZĄSTKĄ ŚWIATŁA , wcale nie oznacza , że jednocześnie ten tzw. foton jest najmniejszą , niepodzielną porcją , najmniejszym zasobem energii . Ten tzw. foton jest PODZIELNY . Składa się z mniejszych zasobów energii . W trakcie pomiarów , czy przepuszczania przez szkło , foton rozdziela się na mniejsze zasoby energii zmieniając przy tym swoje cechy . W następnej fazie uzupełnia swój zasób energii z zasobów tego , co znajduje się w otoczeniu . Jednak nie zawsze uzupełnia , odzyskuje swój zasób energii . Może po prostu '' trwale się rozpaść "" . Tak się dzieje , kiedy wyłączymy latarkę , czy dopływ prądu do kontaktu na ścianie . Nie docierają zasoby na uzupełnienie i tzw. fotony rozpadają się na inne mniejsze elementy zasobów energii . Te mniejsze zasoby energii są ZDOMINOWANE innymi cechami i obecnie nie są dla nas dostrzegalne . W jakiejś części powiększają zasoby tego , co nazywamy "" ciemną energią "" . To , czego nie widzimy i nie możemy poznać , nasze mózgi określają poprzez użycie określenia "" CIEMNA , CZARNA . Zarfil .
Stek bzdur. 1.Foton odbity przez pierwsze górne zwierciadło wpada na szklana płytkę. 2.Foton wpadając w szklaną szybkę ulega załamaniu (przejście przez granicę ośrodków powietrze-szklo) 3.Foron ulega załamaniu wychodząc ze szklanej szybki (przejście przez granicę szkło- powietrze) 4. Foton odbija się od dolnego zwierciadła i biegnie spowrotem.. odbija się od kryształu. A następnie inteferuje.
Wszystko zależy od źródła światła Jung najpewniej kożystał z migotliwego światła świecy jeżeli puścimy wiązkę skupioną interferencja przepuszczonego światła będzie bardzo skupiona przepraszam bardzo jakie rewolucyjne zmiany w fizyce i ipraktyczne zastosowanie w życiu codziennym ma ten eksperyment🤔
Parafrazując pewnego okazuje się filozofa - jak ktoś mówi że coś jest bzdura to przestaje go słuchać choć to pewnie znaczy tylko tyle że sam czegoś nie wie, nie rozumie... Albo to tyko polemika nazewnictwa którą podobno należy uczyć się przez minimum 10lat. Dodając że żebyśmy zrozumieli musi Nas okłamać... Nawiasem mówiąc nawias jest ten tu zbędny. MarSli
Ten facet prawdopodobnie popsuje fizykę, bo jest bezczelny i arogancki w niektórych swoich pomysłach. Wszyscy wiedzą, że nic nie porusza szybciej niż światło, a on jak gdyby nigdy nic (choć podejrzewam, że właśnie na złość wszystkim) zajmuje się prędkościami nadświetlnymi. Popsuje fizykę jak nic.
@@tomasz.7983 może tak być że jesteśmy nietoperzami światła. Teraz tak - w nocy ktoś strzelił z mocnego karabinu (pocisk leciał np z prędkością 1,5 prędkości dźwięku) do nietoperza i w jego ocenie sytuacji skutek poprzedza przyczynę albowiem najpier otrzymał cios a potem usłyszał odgłos strzału czyli przyczyna była później niż skutek. Czaisz do czego zmierzam?
@@panpunkt5185Tak,chyba nawet właśnie prof. Dragan rysowal na którymś z wykładów wykresy, z których wynikało, że sa obserwatorzy, dla których najpierw nastepuje zgon z powodu kuli w głowie, a dopiero potem ktoś naciska spust.
Świetny wykład. Niewiele zrozumiałam. Fizyka kwantowa jest fascynująca.
Pozdrawiam wszystkich entuzjastow prof Dragana!
🏂
Szacun dla Pani w lewym dolnym rogu ❤ Fizyka dla wszystkich ❤
nom, ciekawe jak tlumaczy te pojecia :) bo jestem prawie pewien, ze w jezyku mogiwym nei istnieja :)
Tam są dwie, zmieniające się panie.
Pan Profesor jak zwykle, fascynujący wykład... dla mnie bohaterką jednak będzie Pani która jego wywody tłumaczyła na język migowy... szacun dla Pani i ukłony.
Tłumaczyła, tak tylko nikt tego nie rozumiał bo język migowy nie przekracza poziomu mowy potocznej.
@@marekukleja2423 Czy ty znasz język migowy?
Bo Państwowy Ośrodek pppidm twierdzi że:
Językiem migowym można nauczyć fizykę kwantową jak i tworzyc poezję...
@@jacekkubiak3551Dobra super tylko po co jak takie osoby nie sa nam potrzebne nie przyczynia sie do rozwoju poezji czy fizyki, nie sa w stanie gadac, watpie ze ktokolwiek kto sie posluguje migowym w ogole to oglada strata kasy.
@@lukamoz Jestm porażony twoją wypowiedzią. To że ludzie nie mówią nie oznacza że nie myślą. Wiele osób mówi, często zbyt wiele a nie myślą.
Tam są dwie, zmieniające się panie.
Fascynujący wykład. Aż się nie chce wierzyć, że mechanika kwantowa działa według takich zasad.
Fascynujące. Wszystko rozumiem! Dziękuję.
Jestem Fanem Pana Andrzeja Dragana - poznalem go lata temu poprzez filmy o dylatacji czasu - swietnie tlumaczy zjawiska - jednakze mowi tak szybko ze czasem musze uzywac spowolnienia w funkcjach youtube zeby niczego nie pominac 😂
STARY DOBRA ENDRIU DRAGAN. DOBRO NARODOWE.
Kapitalne. To jest artykul, o ktorym wspomnial Prof. Dragan pod koniec wykladu: More information: Jerzy Paczos et al, Covariant quantum field theory of tachyons, Physical Review D (2024). DOI: Trzymajmy kciuki za naszych genialnych fizykow ))
Jest film o tym Dragana.
Film dotyczy jednego z najbardziej znanych eksperymentów w mechanice kwantowej, eksperymentu z podwójną szczeliną. Pokazuje on, że światło, a także inne cząstki kwantowe, takie jak fotony czy elektrony, zachowują się w sposób, który jest trudny do zrozumienia z perspektywy fizyki klasycznej.
W skrócie, eksperyment przebiega następująco:
Klasyczny eksperyment: Światło przechodzi przez dwie szczeliny i tworzy na ekranie obraz interferencyjny, czyli naprzemiennie jasne i ciemne prążki. Dzieje się tak, ponieważ światło zachowuje się jak fala, a fale interferują ze sobą.
Eksperyment z pojedynczymi fotonami: Gdy wysyłamy fotony pojedynczo, nadal obserwujemy na ekranie obraz interferencyjny. To sugeruje, że pojedynczy foton przechodzi przez obie szczeliny jednocześnie, interferując sam ze sobą.
Pomiar drogi fotonu: Jeśli spróbujemy zmierzyć, przez którą szczelinę przechodzi foton, interferencja znika, a na ekranie widzimy tylko dwie jasne plamy. To sugeruje, że akt pomiaru wpływa na zachowanie fotonu, "zmuszając" go do wyboru jednej szczeliny.
Opóźniony wybór: Możemy zdecydować, czy mierzyć drogę fotonu, czy nie, po tym, jak foton już przeszedł przez szczeliny. Okazuje się, że nawet wtedy interferencja znika lub pojawia się w zależności od naszej decyzji, co sugeruje, że nasz wybór wpływa na przeszłość fotonu.
Interpretacja tych wyników jest trudna i budzi wiele kontrowersji. Jedna z interpretacji mówi, że rzeczywistość nie jest zdeterminowana, dopóki nie zostanie dokonany pomiar. Inna interpretacja, zwana interpretacją Aharonowa, sugeruje, że przyszłość wpływa na teraźniejszość.
Profesor w filmie omawia różne interpretacje i próbuje wyjaśnić, dlaczego interpretacja Aharonowa, choć intuicyjnie atrakcyjna, jest prawdopodobnie błędna. Podkreśla, że eksperyment z opóźnionym wyborem nie pozwala na wysyłanie informacji wstecz w czasie i nie narusza praw fizyki.
Wnioski z filmu:
Mechanika kwantowa opisuje świat w sposób fundamentalnie inny niż fizyka klasyczna.
Akt pomiaru odgrywa kluczową rolę w mechanice kwantowej i wpływa na zachowanie układów kwantowych.
Interpretacja wyników eksperymentów kwantowych jest trudna i budzi wiele kontrowersji.
Choć mechanika kwantowa może wydawać się dziwna i paradoksalna, to jest ona jedną z najlepiej zweryfikowanych teorii naukowych i stanowi podstawę wielu technologii, z których korzystamy na co dzień.
Jeśli założenia z eksperymentu z dwoma szczelinami są błędne to i cała reszta czyli wnioski też niejednoznaczne. Mało prawdopodobne wydaje się że foton interferuje sam z sobą w obecności dwóch szczelin a w obecności jednej tego już nie robi. Mało prawdopodobne jest też to posiada wrodzoną inteligencję wybierając to którą szczeliną przelecieć tak aby zmylić obserwatora ze 100% skutecznością. Świat jest prosty na każdym poziomie. Przyjmijmy inne założenie i powtórzmy ten eksperyment na płaszczyźnie intelektualnej na początek. Załóżmy bowiem że do tego aby przenieść energię (np. foton) potrzebny jest ośrodek w którym ta energia podróżuje, gdyż bez ośrodka nie ma możliwości przemieszczania się jakiejkolwiek energii. Np. dla energii elektrycznej potrzebny jest przewodnik, dla energii mechanicznej kontakt dwóch ciał. Nawet próżnia jest ośrodkiem wypełnionym czymś czego jeszcze nie zdefiniowaliśmy do końca, czego istnienia nie jesteśmy świadomi i gdzie zachodzą ciekawe interakcje, których obecna wiedza nie jest w stanie wytłumaczyć. Fale elektromagnetyczne doskonale poruszają się w próżni, więc musi tam istnieć nośnik dzięki któremu podróżują. Załóżmy też, że foton czy też elektron pędząc w tym ośrodku wytwarza falę elektromagnetyczną lub innego rodzaju falę, która jest efektem zaburzenia struktury tej próżni. W tym momencie nie ma już potrzeby analizowania którą szczeliną przejdzie foton i czy jest obserwowany czy nie, ponieważ fala którą wytworzy przejdzie obiema szczelinami i wytworzy interferencje. To może być proste wytłumaczenie eksperymentu.
Wydawało mi się, że za cenę Nobla, pożegnaliśmy się już z eterem :) Też chodzi mi po głowie taki drgający ośrodek, wszechobecny. Wtedy powód prędkości C, takiej samej dla wszystkich obserwatorów, byłby dla mnie łatwiej uchwytny.
Inny wymiar
Dzięki za wykład 👏
To jest prostsze niż by się wydawało. Odpowiedź brzmi relatywistyka! Dla łatwiejszego zrozumienia powiększmy skalę. Otóż gdybyśmy lecieli statkiem kosmicznym z prędkością światła to czas poza statkiem stoi w miejscu, a więc mam nieskończenie wiele czasu na to żeby przelecieć wszystkie możliwości "dróg" w kosmosie. Przekładając to na eksperyment o którym mówi Pan Andrzej, można by sobie wyobrazić, że foton ze swojej perspektywy patrzy na profesora ze zdziwioną miną zatrzymaną w czasie, a on śmiga sobie gdzie chce.
Czemu więc nie wierzycie w życie wieczne ?
Niesamowite.
Fajne. Jestem z Zabrza. Nic nie zrozumiałem. Nie no dobra, Pana Profesora Dragana już od kilku lat czytam i śledzę i trochę rozumiem. :) I ten aparat matematyczny, który stosuje, to na takich wykładach "dla gawiedzi" to nie pokazuje, a ten aparat jest... łał. To jest dopiero szuru buru w głowie, trzeba mieć naprawdę otwarty umysł i gruby "brudnopis" i zestaw długopisów, by sobie wszystko powolutku rozpisać, by chociaż mieć to złudne poczucie, że się mniej więcej czuje ideę... ehh... :)
Uhm
Chciałabym kiedyś zobaczyć go na żywo, gdzie mogę śledzić kiedy gdzie ma wykłady
tia powodzenia w rozpisywaniu.... niejeden profesor by nie byl w stanie tego rozpisac pewnie
Super tego eksperymentu nie znałem :D
Wszyscy go znają.
Kocham Pana, Panie Dragan
👃
Tak się dzieje i to jest ciekawe dziękuję
Jedną z pierwszych obserwacji typu światło-dziura było spostrzeżenie, że na powierzchni za dziurą, w ciemnym miejscu, może się wytworzyć obraz rzeczywistości sprzed dziury - ale odwrócony. Camera Obscura - pierwszy "aparat fotograficzny".
Dziękuję za zaproszenie Pana Andrzeja
Brawo! Taka odpowiedz jest ok.
Skoro pojedyńczy foton porusza się z 100% prędkością światła to dla niego pojęcie czasu zanika, a zatem z punktu widzenia fotonu czas dotarcia do celu (monitora) jest taka sama jak czas startu ze źródła. To oznacza, że całą drogę przebył w tym samym momencie wiedząc co na nim napotka albo nie, czy będzie detektor czy też nie.
Droga tego fotonu chyba też się skróci do zera
Tylko w próżni
Foton to pojęcie abstrakcyjne służące do tworzenia modelu świata. Aby mówić co oznacza że czas się dla fotonu zatrzymuje najpierw musiałby kiedyś płynąć. A nie wiemy co to w ogóle miałoby oznaczać. O upływie czasu można mówić wyłącznie w ramach w których ma to sens fizyczny, czyli zawsze dla układów fizycznych.
@@peceed niemniej foton pozaczasowy i tak wchodzi w interakcje. Na to mi wygląda - widzę.
Foton tej wiedzy nie ma bo ona nie istnieje
Za prosto to wytłumaczyłeś.
13:36 - kryształ BBO zamieniający niebieski foton na dwa czerwone
16:58 - pomiar w fizyce kwantowej
Fajne objaśnienie. Sabine Hossenfelder też fajnie wyjaśniła ten temat już kiedyś.
Frau Sabine daje rady :)
Sztos!
To ma sens. Dobry wykład.
Niema. Nadal opóźnionym wsunięciem szkiełka wpływamy na wsześniejszy obraz na ekranie.
Czyż nie?
17:30 Pan profesor mówi, że nie ma znaczenia czy jest świadomy obserwator czy nie, bo informacja o tym w której szczelinie znalazł się foton leci sobie w kosmos i nawet nikt nie musi dokonywać detekcji. A może chodzi właśnie o sam fakt, że świadomy obserwator 'może' dokonać detekcji 😊 oczywiście mówię o tym szczególnym przypadku kiedy jakby jedna fala prawdopodobieństwa zamieniła się już w dwie fale prawdopodobieństwa. Nie wiem o czym mówię nie jestem naukowcem 😂
Interpretacja, że interferencja jest wynikiem tego, że nie wiemy którą szczelinę wybrał foton jest błędna. Foton do interferencji musi mieć informację z obu dróg, czyli zachowuje się zawsze tak jakby poruszał się obiema szczelinami i drogami naraz! Jeśli zamiast płytki 50/50 użyjemy płytki 75/25 wtedy połowa fotonów daje obraz interferencyjny a połowa dyfrakcyjny. Na "podglądzie" w detektorze górnym w jednym z podzbiorów zobaczymy obraz mieszany. Podobnie to, że po wstawieniu tuż za szczelinami 2 detektorów widzimy foton lądujący w jednym z nich nie oznacza, że wcześniej wybrał on jedną ze szczelin. Nie, on porusza się zawsze "obiema szczelinami naraz". Wybór gdzie kliknie zachodzi w momencie pomiaru a nie podczas przechodzenia przez szczeliny.
🎉
ale co stanowi wartosc fotonu moze nabiera on wartosci jedynie przez interferencje albo po przejsciu np naprzemiennie przechodzi i nie czyli jak przechodzi 1 szczelina to 2 juz nie musi przechodzic czyli zalicza pusty przebieg czyli przechodzi tylko przez 1 nie przez 2 na raz a to my nie wiemy która przeszedł dziura -
@@SuperElwira Jak powstałby obraz mieszany: interferencyjny (prążki) w 50% i w 50% "chaotyczny" jeśli każdy z fotonów znałby tylko jedną ścieżką? Na każdej ze ścieżek możemy osobno zmienić zarówno amplitudę jak i fazę, a do tego by proporcje fotonów interferujących i nieinterferujących dokładnie się zgadzały, każdy foton z osobna musi mieć informację o sytuacji na obu ścieżkach jednocześnie (no chyba że jest jasnowidzem, albo kt)oś mu te informacje przesyła
Dobrze. Ale jeśli foton idzie po drodze innej, niż linia prosta, to albo od A do B dotrze po czasie dłuższym, niż by dotarł po linii prostej, albo biegnie po tej dłuższej drodze z prędkością większą niż prędkość światła. Czy nie wystarczy zmierzyć czasu od wysłania fotonu do jego detekcji, żeby wiedzieć, czy foton biegł dłuższą, czy krótszą drogą?
Czy jak elektron walnie w ścianę albo detektor, to czy to się różni? Co się właściwie dzieje w tym detektorze?
Super wykład, ale i tak myślę, że czegoś w tym eksperymencie brakuje, by poznać prawdziwe oblicze mechaniki kwantowej
Niezły prztyczek dla podròżnikòw w czasie. A Co pan na to że światło tu I teraz może lecieć z prẹdkością wiẹkszą niż c I to tylko kwestia synchronizacji absolutnej zegaròw ktòra jest teoretycznie możliwa?
Mega
Skoro tachiony poruszaja sie szybciej od swiatla to czy cofaja sie w czasie?
Nic nie cofa się w czasie. Zmienia się układ czasoprzestrzeni. Bo mamy wtedy trzy czasy i jeden wymiar. Więc może mieć to wpływ na informację, że taki foton wie co będzie.
@@Robert-fl9yj 3 czasy, kazdy dodatni?
@@Robert-fl9yj nic co niema 3 wymiarów nie istnieje. Matematyka jak proza albo poezja pozwala tworzyć ogry i byty n wymiarowe. Nie oznacza to że istnieją.
@@panpunkt5185 Powiedz to Draganowi przedstawiał to na wykładzie. Możesz sobie poszukać w sieci. Było już paru cwaniaków, którzy mówili, że różne rzeczy są niemożliwe. A jak jeden foton może być wszędzie jednocześnie. A jak to możliwe, że splątanie daje informację natychmiastową niezależnie od odległości. Itd...
Tachiony nie istnieją.
Czy czerwone fotony są splątane ?
Tak
To nie tamten AD, to ten AD i Jego kwantechizm co daje nadzieję...
Problem: dajmy to szkło w odległości 1 roku świetlanego. Czy A wynik u gory sie po roku zmieni, czyli wpierw nie biedzie interferencji, a pojawi sie za rok( a moze dwa, bo czas drogi info) czy B interferencja pojawi sie od razu? Kolejne pytanie: czy dla fotonow w ogole istnieje czas? Czy maja jakaś przeszłość, którą by mogly zmienić? Słucham dalej, by sie dowiedzieć. 🙂
Przecież wyjaśnił. Po roku nic się nie zmieni. Bo w uproszczeniu, foton wie jaka będzie przyszłość. Kwestia tego jaki to mechanizm. I czy w grę wchodzą tu tachiony gdzie pojęcia czasu i przestrzeni się odwracają.
@@Robert-fl9yj Jasne. Ja to pisałem w polowie pokazu. Po prostu ta pierwsza obserwacja, ze jest wpływ wydała mi się idiotyczna. Wyszło, ze tak właśnie jest i jest jasne dlaczego. Ktoś zapomniał o drugim detektorze... 🙂
@@Robert-fl9yj Nie, nie wie jaka bedzie przyszłość, lecz cala operacja ze szklem nic nie zmienia. Zawsze jest plamka, bez obrazu interferencji.
@@Robert-fl9yj Co do tachionow to dodal o nich na koniec. To inna praca.
@@RobertSmyka Wysłuchaj jeszcze raz. Zmienia. Bo lustro półprzepuszczalne zaburza informację, z której szczeliny pochodzi. I wtedy interferencja się pojawią. A do tego jeszcze się zmienia w zależności, na którym detektorze mamy odczyt. Tylko brak lustra powoduje zanik prążków.
Enter the Dragan
Ale przecież to jest oczywiste,pojedynczy foton jest falą tak jak całość wszystkie fotony , jeśli dokonasz pomiaru to zaklucisz fale , przestaną się nakładać i przez to każdy eksperyment będzie zakłócony,to jak by za pomocą kamienia wrzuconego do wody sprawdzać kierunek fal,nie da się bo spowoduje się nowe fale psujące cały eksperyment
Wiadać że łapiesz istotę kwantowości gdzie piekne auto ogladamy poprzez zrobienie mu crash testu.
zgadza się, doświadczenie Younga udowadnia, że światło jest falą lecz szukają odpowiedzi na pytanie skąd foton wie przed wystrzeleniem czy będzie sprawdzany czy też nie.
@@justrun4332 a "wie" przed?
Fajna prezentacja, ale na tyle się interesuję fizyką, że bardziej mnie przekonał artykuł o tym eksperymencie wyjaśniający go przy pomocy "brzydkich zabaw" operatorami. 🙂
To może wyjaśnisz o co chodzi w końcowej części prezentacji, że niby zmiana układu po prawej stronie nie wpływa na wynik na ekranie, skoro według tego co jest na rysunku właśnie powinno wpływać? Mam wrażenie, że ta końcówka słabo była wyjaśniona bo rozumiem, że to co po prawej stronie nie powinno wpływać na to co na ekranie, jednak według wykładu wpływa...
@@impulserr 23:08 - jedna interferencja zajdzie dla sytuacji, _gdy_wybierzemy_sobie_przypadki_kiedy_kliknął_jeden_detektor_,
druga - kiedy kliknął drugi.
Jeśli sobie nic nie "wybieramy" (znaczy: bez manipulowania post-factum otrzymanymi danymi), to wynikiem jest suma tych dwu interferencji, czyli obraz "bezinterferencyjny".
PS.
Oczywiście, da się tak urządzić eksperyment, żeby ta manipulacja odbyła się od-line, a nie post-factum (dzięki temu dostaniemy fizyczny obraz interferencyjny), jednak ciągle będzie to manipulacja, bo dopuścimy do ekranu tylko te fotony, dla których kliknął jeden wybrany detektor.
PPS.
Ale to i tak w nie daje mocy "działania wstecz", bo naszą decyzję (wsunąć tą szybkę, czy nie) podejmujemy w oparciu o "kliknięcia" detektorów, czyli już PO przejściu przez foton obszaru działania szybki).
@@impulserr Bo na ekranie zawsze będzie plamka. Interferencja pojawia się dopiero jak odfiltrujesz wyniki z jednego bądź drugiego detektora.
preferujesz L-sit ?
👍
Patrząc na tłumaczkę można wszystko fajnie zrozumieć :) Słyszałem o takim eksperymencie gdzie dwóch fizyków brało udział i jeden pytał drugiego czy znalazł foton. No i ten drugi mówi, że tak jest foton a ten pierwszy fizyk zniknął. Mi się wydaje, że ta konsternacja bierze się głównie z tego, że mówimy o drodze fotonu. Że leci jakąś drogą i te linie, które się rysuje mają tą drogę opisywać. A liczy się chyba tylko którędy przeleciał. Tzn. przeleciał przez szczelinę jedną czy drugą. Przez daną bramkę. I w tym całym prawdopodobieństwie z wszystkimi możliwymi bramkami powstaje jakiś komputer kwantowy.
Kwantowy na pytanie ile to jest 2+2 da odpowiedź że prawdopodobnie 4.
Taka jego uroda.
czy można uznać foton za falę dążącą do formy cząsteczki nieprzerwanie posiadając o tym informacje (nakaz budowy jak cząsteczka)?
Myślę że to jest tak naprawdę tylko kwestia nazewnictwa. Fundamentalnie to my nie wiemy czym jest foton, wiemy tylko jak się zachowuje w różnych warunkach i mamy teorię które to przewidują. Ale czym tak naprawdę jest, to nie wiemy
@@krzysztofczajka297 Wlasnie. To tylko rozne sposoby opisu czegos co nie jest ani fala ani czastka. Zapewne brak nam na to matematyki.
Ja mam takie pytanie do profesora Andrzeja Dragana:
Skoro:
fotony wewnątrz Słońca miliony lat próbują się wydostać, a później osiem minut...
Światło ma inną prędkość w próżni, a inną np. w wodzie czy w powietrzu...
..to ja się pytam:
One się w Słońcu, wodzie... odbijają i odbijają by wylecieć, ale jaką tam wewnątrz między odbiciami mają prędkość, te fotony?
Mają prędkość światła. W słońcu co chwilę są pochłaniane i emitowane w losowym kierunku. Ta losowość powoduje, że bardzo długo trwa, zanim wydostaną się na zewnątrz, bo po prostu kręcą się w kółko.
@@jarosawklimentowski5091 to jest ściema że wydostają się miliony lat. Przecież jak rozgrzejesz metal do czerwoności to zaczyna świecić od razu a nie za miliony lat.
@@slawomirlech950 Jak podgrzejesz centrum metalowej kuli o promieniu miliona kilometrów, to światłu też trochę zajmie wydostanie się na zewnątrz.
to ogarną to w końcu o co chodzi czy nie?
Czy pokazywane doświadczenia z przepuszczaniem fotonów przez szczeliny, oraz wersje rozszerzone, można rozumieć w ten sposób, że gdy tylko zamysł doświadczenia, jego logika, pozwala na jednoznaczne określenie jednej drogi jednego fotonu, to automatycznie dostaniemy plamkę światła z tak powtarzanego schematu, a kiedy przez konstrukcję doświadczenia nie możemy okreslić jednej drogi fotonu, gdyż jest wiele możliwości, to dostaniemy obraz prążków interferencyjnych? Tak jakby foton wiedział kiedy zastawiona jest "pułapka"?
a co jak wybiera 1 my nie umiemy okreslic jak ale aparat otworkowy pamieta cały obraz który wpada przez 1 szczeline i stad ta teoria pewnie
Założenie, że możemy fotonowi przypisać jakąś bardzo krętą drogę, gdy mamy ogromną liczbę szczelin i możliwych kombinacji dróg jest moim zdaniem nieprawdziwe. Jeśli wysyłamy np. co sekundę pary fotonów splątanych (jeden na szczelinę a drugi sygnalizujący że doszło do emisji, do koincydencji) i mierzy czas dotarcia do ekranu to w jakimś procencie te które zostały zanotowane na ekranie powinny mieć znacznie opóźniony czas dotarcia (nawet kilkakrotnie, jeśli szczeliny na drogach fotonu znajdują się na przeciwległych krańcach ( mierzy czas w stosunku do czasu detekcji splątanego sygnalizacyjnego bliźniaka)
Pytanie, czy w sytuacji gdy za szczelinami mam na stałe zamontowane detektory i foton leci tylko jedną drogą, na ekranie NIE POWSTAJĄ PASKI interferencyjne? Będę zobowiązany za odpowiedź. Dzięki.
Nie powstaną. Detektor niszczy foton odczytując jego pozycję.
@@Robert-fl9yj To rozumiem, oczywiście. Po wypowiedzi prof. Dragana zastanawiałem się, co byłoby gdyby wstawić detektor, ale go nie włączać? OK, widzę że coś pokręciłem... ;) Dzięki.
@@asystent123 właśnie o tym Dragan zapomniał, zapomniał zmienić ślad interferencyjny, na po prostu dwa paski na ścianie.
@@Robert-fl9yj cooo?!?!?!! “detektor niszczy foton odczytując jego pozycję”?!?!?
Albo użyłeś zbyt dużego skrótu myślowego, który powinieneś wyjaśnić, albo niczego nie rozumiesz i jednym zdaniem anihilowałeś, unicestwiłeś całą naszą rzeczywistość - bo każdy z nas jest obserwatorem i właśnie w tym momencie obserwując rzeczywistość - niszczymy ją.
Tak to sprytnie rozumiesz?
@@asystent123 co niby “oczywiście rozumiesz”?!? “oczywiście rozumiesz”, że foton jest niszczony przez proces obserwacji?!?!
A wyjaśniając - detektor niewłączony nic nie mierzy i nie jest detektorem, nawet jak go podpiszesz “DETEKTOR”, to wyobraź sobie, że foton nie umie czytać i dla niego niewłączony - a nawet podpisany detektor (pomysł z podpisaniem go jest specjalnie dla Ciebie) - nie jest detektorem.
Dlaczego gdy klika górny detektor to obraz u góry wygląda jakby foton szedł 2 drogami a gdy klika dolny detektor to obraz u gory wyglada jakby foton szedl 3 drogami???
Edit: Dlaczego np. nie na odwrót?
Dlaczego to się różni?
Prawdopodobnie wpływa na to struktura szkiełka. Pewnie gdyby je odwrócono, to obrazy interferencyjne by się zamieniły miejscami.
Czyli yo prawda. Zyjemy w symulacjo
Prawdopodobieństwo tego co się dzieje teraz zależy nie tylko od tego co było kiedyś ale także od tego co dopiero będzie
Jak słyszę "niepodzielne", " najmniejsze", to mną rzuca. Tak samo ludzie mówili o atomie. I co? Można go rozbić na pierdyliard mniejszych cosiów w akceleratorze.
Uważasz , że można dzielić element rzeczywistości w nieskończoność?
@@legioneuropa7191 Tak właśnie uważam. W praktyce ogranicza nas szerokość ostrza "noża", którym kroimy rzeczywistość, czyli dostępna technologia w postaci akceleratorów czy czego się tam teraz używa do tego celu. Kiedyś fizycy wierzyli, że atom jest niepodzielny, co okazało się bzdurą. Teraz wierzą, że kwant jest niepodzielny. Nie uczą się na własnych błędach, mają krótką pamięć albo są ignorantami - wybierz własne wyjaśnienie.
@@user-jdr93q8yer9g a wskażesz fizyka który uważał że atom jest niepodzielny?
@@user-jdr93q8yer9g bo póki co nie udało się udowodnić niczym że kwant jest nie podzielny
ale ja uważam że masz rację mogą istnieć tak maleńkie elementy układanki że my po prostu ich nie widzimy
13:17 - 13:25 lewy dolny róg 😆
Gwałt na moim mózgu. Dzieki Dragan
Informacia tworzy spaceTime=Slowo staje sie cialem✓
Jajk się nazywa ta aplikacja do rysowania, której on używa?
paint
@@mefju2040 Ale to jakieś windows jest na tablecie? Pytam, bo windowsa właściwie nie używam i nie rozpoznaję. A na tablecie to już w ogóle.
Goodnotes
@@karakoram_ wiadomo, że windows i android lepszy od jakichś zgniłych jabłek
Kochajmy fundamentalne prawa tak szybko odchodzą
:)
Współczuję pani machającej😂
Prawdopodobnie cały wszechświat może być symetryczny, jeśli cząstki wirtualne anihilują a wzbudzenia pól zachowują proporcje jeśli chodzi o energię i pęd itd.. Ale poza wszechświatem obserwowalnym mieszkają wielkie węże i inne stwory, które zaburzają symetrie na wartościach brzegowych.
Na początku rozumiałem, a potem nie było dobrze wytłumaczone, dlaczego manipulacja płytką nie ma nic do rzeczy
Bo NIC nie zmienia, jesli uwzglednimy oba detektory. Dragan za slabo podkreslil, ze ten pierwszy opis z prazkami uwzglednial tylko polowe obserwacji. Wczesniej omawial calosc. Na koncu znow wrocil do oby detektorow i problem zniknal - prazki sie tak dodaly, ze utworzyly obraz niezalezny od tego co robimy ze szklem tam daleko. Dziwne, ze goscie, ktorzy pierwsi to opisali nie zauwazyli tak oczywistej kwestii.
@@RobertSmyka Nie rozumiem tego.
@@Tomasz_Kowalski bo nadal pomiar w przyszłości z wsunietą szklaną płytką zmienia OBECNY wynik na ekranie. Taki morał.
@@panpunkt5185 no ale jak zmienia? Na ekranie wyświetla się widmo podobne do rozkładu normalnego, a nie prążki
@@panpunkt5185 Ale wcale nie trzeba płytki wsuwać
kwantowa wtopa Andrzej
Czemu wtopa
@@snylekkie bo teraz będzie AI tak długo aż wypali zdziczone upośledzenie umysłowe z tego świata
Prążki interferencyjne są też informacją, że foton (jako fala?) przeszedł jednocześnie przez obie (lub więcej) szczeliny, podobnie, jak sprawdzenie, czy foton przeszedł przez jedną ze szczelin jest też informacją, jednakże powodującą brak interferencji. Czy te dwie informacje mają jakąś jakościową różnicę wpływającą na obserwowaną rzeczywistość? Wydawać by się mogło, że informacja jako taka o tym, że coś jest, albo nie ma (foton przeszedł lub nie przez szczelinę), albo jest takie, albo inne (albo są prążki, albo pojedyncza plamka), nie posiada jakościowych różnic wpływających na rzeczywistość. A jednak umieszczenie detektora za szczeliną i umieszczenie detektora na ekranie wydaje się mieć jakościowe znaczenie. Widać, że sprawy dotyczące informacji wymagają wyjaśnienia.
Dlatego nie są dla mnie przekonujące próby objaśniania rzeczywistości w tym wykładzie. Ponadto, tzw. dualizm korpuskularno-falowy jest dla mnie raczej kompromitacją nauki, niż jej sukcesem w obserwacji i wyjaśnianiu rzeczywistości.
Rzecz jest w tym, ze co innego "rzeczywistość fizyczna"
, a co innego matematyczny jej opis czyli "mechanika kwantowa". Poki ta druga dobrze interpretuje wyniki doświadczeń, to porzucona nie zostanie. Choć dzien jej poważnej modyfikacji sie zbliża.
Tymczasem można wytłumić tą falowo-statystyczną informację. I tak Ruscy np zagłuszają GPS i precyzyjna amunicja NATO staje się nieprecyzyjna. Prawda?
No.
@@mariuszwaciak6244 Dragan po prostu, (w tym wykładzie) zapomniał zmienić ślad interferencyjny na ścianie, na dwa prążki - przy dodaniu obserwatorów/detektorów za dwoma szczelinami - a dopiero ta zmiana śladu na ścianie, tak jak zauważyłeś - jest dowodem zmiany rzeczywistości, bo dopiero po tym składzie widać, że przy obserwatorze foton przestaje interferować sam ze sobą. Bez tego wyjaśnienia wykład jest niepełny, a przynajmniej niejasny.
Dragan po prostu leci na automacie i najzwyczajniej w świecie zapomniał zmienić ten ślad.
Na jego obronę mogę tylko powiedzieć, że można znaleźć jego inne wykłady, które są pełniejsze, a na jednym z nich w bardzo fajny sposób (prosty i logiczny) tłumaczy skąd się bierze różnica, a właściwie skąd się bierze dualizm korpuskularno-falowy.
(najprościej mówiąc -żeby obserwator mógł zaistnieć - musi mieć wpływ na obserwowany obiekt, ale nie w sposób duchowy, metafizyczny, ale zwyczajnie fizyczny, bo żeby go zaobserwować, musi go zbombardować jakąś cząstką, bo na tym polega mierzalność, albo nasz wzrok, po prostu. A w momencie tej fizycznej mierzalności, foton (elektron, czy inna cząstka elementarna) przestaje mieć charakter falowy, bo przestaje być tylko falą prawdopodobieństwa - materializuje się fizycznie w najbardziej prawdopodobnym miejscu - z fali zmienia się w cząstkę)
@@rafipoplawski kojarzysz który to był wykład?
@@radkorek to była jakaś audycja radiowa, o ile pamiętam. Jak znajdę, to wrzucę linka.
Czy Prof. Dragan opublikował już swój Artykuł?
Lepiej sprawdz czy fotony moga przejsc przez bariere stala ,jesli tak chociaz w malym stopniu to wszystko sie zmieni.
albo sami to wymyslcie
oczywistosia :P jest to zeby przebic bariere skladnik bariery w tanej temperaturze moze wszystko zminic.
jaka jest pewnosc ze ta bariera dziala przciez sa rzeczy duzo mniejsze niz foton.
ale dlaczego foton nie moze przebijac wszystkiego jak woda ?
jak obliczyc szybkosc zeby energia byla zachowana ?
Dziwny wstęp..zapowiadają, gościa...po czym CAŁA TRÓJKA mija się jak przechodnie w mieście na chodniku... Ani dzień dobry ani podania dłoni... coś tutaj zgrzyta.
20:16 i to jest moment który już kompletnie zrył mi banie
W tym momencie Dragan rozpatruje juz tylko polowe fotonow. Potem te drugą o lowe. W ten dposob uzyskuje falszywy obraz interferencyjny dla kazdej polowki fotonow osobno! Na koncu wraca do obrazu wszystkich fotonow i... problem znika!
@@RobertSmyka problem nie znika - pomiar ze szkiełkiem który dopiero nastąpi już wpływa na wynik obrazu na ekranie. Ktoś to odwołał?
Nie martw się on sam nic z tego nie rozumiał
@@marekukleja2423 nie no ja zrozumiałem, wszystko jest bardzo jasno objaśnione i właśnie to mnie przeraża
Nie gra mi stwierdzenie że wszystkie fotony są takie same. Możemy "generować" zawsze identyczne fotony na potrzeby eksperymentu?
A czym by się miały różnić tak elementarne cząstki? Jakby się różniły, to nie byłby tymi samymi cząstkami. Czy stwierdzenie, że każda liczba 1 jest taka sama Ci też nie gra? Może jedynki się różnią? Zawsze używamy takiej samej jedynki?
Nie tylko, ze sa takie same, ale dla nich nie istnieje czas.
@@RobertSmyka jak to zmierzyłeś? Leciałeś na fotonie?
@@panpunkt5185 Wpisz sobie w googlach np. tekst: "Dlaczego dla fotonu czas nie istnieje?" i bedziesz mial rozne artykuly na ten temat. W pierwszym ktory wyskoczyl jest napisane "Dla fotonu czas nie istnieje, więc przemieszcza się między dowolnymi punktami natychmiast. Jednocześnie przestrzeń pozostaje dla niego nieskończenie skurczona. Oba punkty “leżą” na sobie, więc podróż i tak nie może wymagać czasu."
@@tokenlau7519 skoro przemieszcza się natychmiast to wszystkie jego interakcje są jednoczesne.
A mam pytanie - kto to sprawdził że WIE?
Rozumiesz?
Powołujesz się na wypierdy innych których NIE DA SIĘ doświadczalnie zweryfikować.
Po co to robisz? To jakieś wyznanie wiary?
Kościół pozaczasowego fotonu?
wyp... odfiltrowałem fotony ^^
"Energia jednego niebieskiego fotonu równa się energii dwóch czerwonych fotonów" BZDURA Jeśli mówimy o czerwonym i niebieskim fotonie mówimy o świetle widzialnym. Skrajny niebieski 400 nm skrajny czerwony 700 nm. Energia fotonu jest tym wyższa im jest krótsza fala. 700/400 = 1,75 a nie 2. dopiero 800/400 = 2, ale 800nm to podczerwień a nie czerwień. Jeśli użyjemy foton niebieski o długości fali 450 nm to będziemy mieli dwa fotony o 900 nm jeszcze większa podczerwień. Panie Prof. Dragan proszę nie wciskać kitu :)
Przecież i tak wpływamy na wcześniejszy na ekranie pomiar późniejszym wsunięciem szkiełka. Nie rozumiem logiki Dragana.
Bo tu nie ma logiki. To szpaner!
Nie jesteś sam, wątpię, że da się zmienić wynik w rzucaniem szkiełka po roku, ale nie wyjaśnił zupełnie dlaczego po wsunieciu się jednak zmienia, tzn wyjaśnił, ale stwierdził też, że jak układ odsuniemy to nie mamy wpływu na wynik na ekranie co jest sprzeczne z tym co mówił chwilę wcześniej.
Wytłumaczył, nie zmieniamy rozkładu detekcji tylko "zasłaniamy" połowę wyników.
@@janozako ale jak "zasłaniamy" ? przecierz fotony idące w prawo to zupełnie inne fotony od tych idących do góry na ekran. Jak pomiar czy brak pomiary fotonu A (idącego w prawo) wpływa na fonon B (idący na ekran)?
Jednej rzeczy Pan dr. Dragan nie powiedzial. Jesli wstawimy detektory i zalozmy, ze wiemy, ze foton jest w jednym miejscu albo drugim to rozklad sie zmieni czy nadal bedziemy widziec ten sam rozklad jak bez detektorow.
No ok.. są 2 szczeliny.
Detektory foton robi w bambuko..ale na ekranie daje obraz swojej dwutorowosci... lubi sie odbic i rozne drogi daja obraz na ekranie
czyli umieszczając drugi ekran tuż za szczelina powinniśmy zrobić foton w bambuko.
I pojawi się na 2 ekranach.. damy mu się odbić bo to lubi.. I mamy go w 2 miejscach... a co gdy są 3 szczeliny??? Które wybierze drogi? Da radę 3 drogom?? czy 2 drogi to max jego możliwości?
Daje rade wszystkim mozliwym do pomyslenia drogom. Naraz...Z tym, ze ine sie sumuja do tej najprostszej. Znaczy to jest obraz wywiedziony z mechaniki kwantowej, a nie wprost fizyczny. Dlatego m. k. musi by probabilistyczna.
A cukier staniał
Ja inżynier mówię otwór
Oj Dragan, Dragan, przy dodaniu obserwatorów przy dwóch szczelinach i gdy stwierdził, że foton jest tylko w jednym miejscu, zapomniał zmienić ślad interferencji na ścianie na tylko dwa ślady - a dopiero wtedy wnioski z tego eksperymentu mają sens. Jasne, że jest to oczywiste dla ludzi, którzy znają ten eksperyment, ale nie dla wszystkich.
Widać, że mówi już wszystko na automacie.
17:25 Akt woli.
Foton zachowuje się jak złodziej. Jak nie upilnujesz to cię okradnie
Mówimy "foton jest niepodzielny", a potem dzielimy go na dwa czerwone.... Ktoś to wytłumaczy?
Bo jest niepodzielny, ale tu mowa o pochłonięciu i emisji
Andrzej, możesz powtórzyć? 14:15
@@RadoMich i jeszcze powiedz, że to rozumiesz...
@@grzegorzolszewski5773 no ok, ale czy to wciąż nie znaczy, że z jednego zrobiły sie dwa?
@@adammuszynski3433 nie "podzielisz" jednego niebieskiego na dwa niebieskie - chyba o to chodzi
Zauważyliście że Pani która tłumaczy z języka migowego zmienia się z koleżanką?
Nie zauważyliśmy, gdyż nas to nie dotyczy.
Nie kapuję. W tym ostatnim układzie z rozszczepianiem i 2 szczelinami.
Jak detektorów wykrywających "dolne" fotony nie ma, to obserwator "u góry" widzi prążki?
A jak te detektory są i rejestrują wyniki, to widzi wtedy plamkę?
A jak się wsunie szklaną półprzepuszczającą szybkę, że mimo istnienia detektora i rejestracji wyniku, wynik nie niesie info przez którą szczelinę przeszedł foton, to CO WIDZI OBSERWATOR "U GÓRY"?
Coś mi tu nie pasuje. Ale nie chce mi się rozpisywać...
Bo nadal obecny wynik z ekranu będzie zależny od wsuniętego w przyszłości szkiełka.
Jak widać nie trzeba dużo pisać.
Fatalna ta końcówka, chyba, że miał na myśli, że foton wie z wyprzedzeniem co ma pokazać na ekranie. Cała ta mechanika kwantowa aż śmierdzi brakującymi klockami.
@@impulserr Ewidentnie kolaps funkcji falowej następuje w momencie uświadomienia sobie wyniku/dotarcia do świadomości. Ale Dragan jako zatwardziały anty-teista/materialista nie chce tego przyznać.
@@sator666666 XDDD
@@panpunkt5185 Nie będzie zależny. Wsunięcie szkiełka spowoduje, że otrzymamy dwa obrazy interferencyjne, które się na siebie nałożą, więc dadzą w sumie obraz nieinterferencyjny. Niewsunięcie szkiełka też spowoduje, że obraz będzie nieinterferencyjny, choć i w tym przypadku będzie to suma obrazów interferencyjnych (Dragan mówił o tym we wcześniejszym fragmencie wykładu, gdy usuwał szczeliny i na końcu nie było już żadnej - to też jest tak naprawdę obraz interferencyjny, który jest złożony z wielu obrazów interferencyjnych nałożonych na siebie i dlatego wygląda na nieinterferencyjny).
A może to prafoton...
Trochę mnie Pan pocieszył. Od czasu przepalenia się leciwej 200W żarówki przy każdym goleniu stwierdzam,że mimo sztuczek z podświetlaniem lustra i kryształami w drzwiach fotony w mojej łazience nie zachowują się jak bym się spodziewał lecz tak jaki nimi rządzi Komisja Europejska. Pocieszające że to nic nie mówi o przyszłości
SAM FAKT istnienia informacji zakłada, że istota inteligentna może ją poznać?
wykład fajny ❤ ale fonia do dupy glos trzeszczy nieprzyjemnie
Panie profesorze Andrzeju . W końcowej fazie wykładu wyciąga Pan wnioski i przekazuje Pan stwierdzenia . Te wnioski i stwierdzenia są błędne . Podaje Pan nieprawdę . Np. w minucie około 27, 52 podaje Pan takie stwierdzenie : PRAWA FIZYKI KWANTOWEJ W WIĘKSZOŚCI SĄ ODWRACALNE W CZASIE . To stwierdzenie jest błędne . Nie ma odwracalności praw fizyki w czasie . Następne stwierdzenie : NIE WIEM W JAKIM KIERUNKU CZAS PŁYNIE KIEDY OBSERWUJĘ TAKĄ EWOLUCJĘ . To błędne rozumowanie i błędne stwierdzenia . Następne : NATOMIAST SAM AKT POMIARU ŁAMIE TĘ SYMETRIĘ DLATEGO , ŻE POMIAR ZABURZA PRZYSZŁOŚĆ ALE I ZABURZA PRZESZŁOŚĆ . To błędne stwierdzenie .
Dlaczego ?
1 . To , co zmienia nas i zmienia nasze otoczenie , to elementy ZMIENNOŚCI , a nie jakiegoś wymyślonego przez ludzkie mózgi CZASU .
2 . To ZMIENNOŚĆ nas i wszystko ZMIENIA . To zmienność wybija się na powierzchnię , a my ją lekceważymy , odrzucamy . Nazywamy jej elementy inaczej .
W tym przypadku nazywamy CZASEM . CZAS nie istnieje . Nie zachodzi upływ CZASU . To po prostu zachodzą kolejne fazy zmian dyktowane , wymuszane przez ZMIENNOŚĆ . Określenie CZAS wytworzyły ludzkie mózgi po wyprodukowaniu zegarów . Trzeba było nadać nazwę temu , co pokazywały wskazówki . Nazwa się znalazła , umocniła i wyparła z ludzkich mózgów zarzuty dotyczące różnych niezgodności , czy sprzeczności . CZASU nie ma więc nie może płynąć , czy upływać . I co ma do tego kierunek ? Nie ma żadnej przeszłości , czy przyszłości . Zachodzą tylko kolejne fazy ZMIENNOŚCI , kolejne fazy ZMIAN . Część faz ZMIAN już poznaliśmy , a część przewidujemy , odgadujemy . Na upartego można to nazywać przeszłością , czy przyszłością , ale to nie zmienia głównego . To są elementy ZMIENNOŚCI .
Cytat z Myślenia Niezależnego :
"" Postępy w rozumieniu i określaniu otoczenia są uzależnione od postępów w dostrzeganiu , rozumieniu i określaniu ZMIENNOŚCI "" .
A , nasze mózgi lekceważą ZMIENNOŚĆ . Uciekają od jej określania . Dlatego tworzą jakieś dziwolągi myślowe typu : PRAWA FIZYKI KWANTOWEJ SĄ ODWRACALNE W CZASIE . Nie ma żadnej odwracalności procesów ZMIAN . Występuje "" POWTARZALNOŚĆ PODOBIEŃSTW . Jeśli wkładam kilkakrotnie łyżeczkę do szklanki i ją wyjmuję , to to jest POWTARZALNOŚĆ PODOBIEŃSTW , a nie jakaś "" odwracalność większości praw fizyki kwantowej .
Co do eksperymentu z fotonami .
Stwierdzenie FOTON JEST NAJMNIEJSZĄ CZĄSTKĄ ŚWIATŁA , wcale nie oznacza , że jednocześnie ten tzw. foton jest najmniejszą , niepodzielną porcją , najmniejszym zasobem energii . Ten tzw. foton jest PODZIELNY . Składa się z mniejszych zasobów energii . W trakcie pomiarów , czy przepuszczania przez szkło , foton rozdziela się na mniejsze zasoby energii zmieniając przy tym swoje cechy . W następnej fazie uzupełnia swój zasób energii z zasobów tego , co znajduje się w otoczeniu . Jednak nie zawsze uzupełnia , odzyskuje swój zasób energii . Może po prostu '' trwale się rozpaść "" . Tak się dzieje , kiedy wyłączymy latarkę , czy dopływ prądu do kontaktu na ścianie . Nie docierają zasoby na uzupełnienie i tzw. fotony rozpadają się na inne mniejsze elementy zasobów energii . Te mniejsze zasoby energii są ZDOMINOWANE innymi cechami i obecnie nie są dla nas dostrzegalne . W jakiejś części powiększają zasoby tego , co nazywamy "" ciemną energią "" .
To , czego nie widzimy i nie możemy poznać , nasze mózgi określają poprzez użycie określenia "" CIEMNA , CZARNA .
Zarfil .
Fajne, tylko to jest stare, z ubiegłego roku (2023).
badaja mikro a nie wiedza ze makro zachowuje sie tak samo
Ciekawa sprawa bo mój b8 1.5 2023 wrzuca 7b przy 90 właśnie. Osobiście odbierałem w salonie więc jest fabryka
Szkoda, że przynależność do elit intelektualnych, naukowych, nie implikuje już pewnego, bardziej wyrafinowanego zasobu manier!
Stek bzdur.
1.Foton odbity przez pierwsze górne zwierciadło wpada na szklana płytkę.
2.Foton wpadając w szklaną szybkę ulega załamaniu (przejście przez granicę ośrodków powietrze-szklo)
3.Foron ulega załamaniu wychodząc ze szklanej szybki (przejście przez granicę szkło- powietrze)
4. Foton odbija się od dolnego zwierciadła i biegnie spowrotem.. odbija się od kryształu.
A następnie inteferuje.
Wszystko zależy od źródła światła
Jung najpewniej kożystał z migotliwego światła świecy jeżeli puścimy wiązkę skupioną interferencja przepuszczonego światła będzie bardzo skupiona przepraszam bardzo jakie rewolucyjne zmiany w fizyce i ipraktyczne zastosowanie w życiu codziennym ma ten eksperyment🤔
Jedno wam powiem - promieniowanie Hawkinga to bzdura.
Gdyby to brac serio, to Einstein i czarne dziury szłyby się walić.
Parafrazując pewnego okazuje się filozofa - jak ktoś mówi że coś jest bzdura to przestaje go słuchać choć to pewnie znaczy tylko tyle że sam czegoś nie wie, nie rozumie... Albo to tyko polemika nazewnictwa którą podobno należy uczyć się przez minimum 10lat.
Dodając że żebyśmy zrozumieli musi Nas okłamać...
Nawiasem mówiąc nawias jest ten tu zbędny.
MarSli
Bez sensu. Fo tony warzom tone i przez szypke sie przebijom
31:20 - z pytania gzdie? Prawdziwa cnota pytań się nie boi!
Trochę szkoda że słychać rozmowy w trakcie wykładu ale damskie głosu są dominujące
I przyjdzie taki Dragan rozwali system i ludziom parują czachy😮
Ten facet prawdopodobnie popsuje fizykę, bo jest bezczelny i arogancki w niektórych swoich pomysłach. Wszyscy wiedzą, że nic nie porusza szybciej niż światło, a on jak gdyby nigdy nic (choć podejrzewam, że właśnie na złość wszystkim) zajmuje się prędkościami nadświetlnymi. Popsuje fizykę jak nic.
@@tomasz.7983 może tak być że jesteśmy nietoperzami światła. Teraz tak - w nocy ktoś strzelił z mocnego karabinu (pocisk leciał np z prędkością 1,5 prędkości dźwięku) do nietoperza i w jego ocenie sytuacji skutek poprzedza przyczynę albowiem najpier otrzymał cios a potem usłyszał odgłos strzału czyli przyczyna była później niż skutek.
Czaisz do czego zmierzam?
@@panpunkt5185Tak,chyba nawet właśnie prof. Dragan rysowal na którymś z wykładów wykresy, z których wynikało, że sa obserwatorzy, dla których najpierw nastepuje zgon z powodu kuli w głowie, a dopiero potem ktoś naciska spust.
A ten profesor to z kreskowe? Czy katarynkę puscili.