Budowa budżetowego fulla i gadka o góralach z dużym skokiem
HTML-код
- Опубликовано: 17 янв 2025
- ELOOOO!!!! Tym razem przyszła pora na zbudowanie górala z pełnym zawieszeniem. Ale nie jest to projekt na wypasie, ale bardziej budżetowo. Przy okazji pomyślałem, że poopowiadam na temat moich przemyśleń o dzisiejszym rynku górali, o popularności rowerów z pełnym zawieszeniem i dużym skokiem. Dla kogo są, czy mają sens itp. Endżoj :)
Jest mega mocny
A ja używam na Mazowszu fulla i nie rozumiem co ten typ pieprzy. Mam AM50s z Decathlona. 140/140 skoku. Sztywniaka z widelcem 120mm też mam.
21:00 jak ktoś chce miękko to nie jakiegoś trekinga czy krosówkę bo to dziadostwa są tylko rower na stalowej ramie z dużym prześwitem i plus szerokie obręcze od 27mm do 30mm
i macie rower wyprawowo-przygodowy bardziej uniwersalny który nie będzie mulił na twardym i nie wytrzęsie cię na bezdrożach
Pomorze raczej do płaskich nie należy. To nie są góry wysokie ale bez trudu można zrobić 1200m/100 km (można też więcej.).
120/120 mm to najbardziej uniwersalny skok do jazdy w górach w średnio trudnym terenie...
Żaden szpan czy lans. Full to amortyzacja z przodu i z tyłu. Poza znacznie lepszym przyleganiem kół do podłoża, co jest ważne na wyścigach ale nie tylko, daje też komfort- nie podbija na nierównościach, przez co nie wybija z rytmu pedałowania. Ja jestem cięższy i dla mnie ma to znaczenie, że mnie w tyłek siodełko wciąż nie bije ale też dużo łatwiej, płynniej kręcić korbą. W MTB nierówny teren to standard. Nie każdemu to przeszkadza ale ja wolę ten kilogram czy półtorej cięższy rower i komfort jazdy.
waga tona
Będziesz robił film o tym rowerze tj. jaka to rama, koła, opony (czy będzie TL?) itd? ...jak chcesz zjeżdżać to radzę zaopatrzeć się w regulowaną sztycę ;)
To rama Rockrider Race 100S
Zgadzam się mają sens dla ludzi świadomych którzy upalają te maszyny w górach plus dla ludzi którzy maja problemy z kręgosłupem i na tych osobach kończy się temat bo reszta kupuje je dla tzw hajpu i żeby pokazać jacy to szmalowni nie są i że ich stać.
Człowieku ten rower nowy w sklepie kosztuje ca. 5 tyś więc jaki to jest lans?
Nie rozumiem o jakim tu szanowaniu mowa. Full to amortyzacja z przodu i z tyłu. Poza znacznie lepszym przyleganiem kół do podłoża, co jest ważne na wyścigach ale nie tylko, daje też komfort- nie podbija na nierównościach, przez co nie wybija z rytmu pedałowania. Ja jestem cięższy i dla mnie ma to znaczenie, że mnie w tyłek siodełko wciąż nie bije ale też dużo łatwiej, płynniej kręcić korbą. W MTB nierówny teren to standard. Nie każdemu to przeszkadza ale ja wolę ten kilogram czy półtorej cięższy rower i komfort jazdy.
jeździłeś już na tych Hutchinsonach ?
Jeździłem, wąskie są i w trudniejszym terenie sprawują się średnio. W lżejszych warunkach dobrze sobie radzą, zaskakująco szybkie na asfalcie
@@WR-WeRide dzięki
Co za bełkot, że rower MTB z pełnym zawieszeniem będzie się gorzej prowadził w terenie dedykowanym do jego zastosowania. Nawet na podjazdach zawieszenie daje przewagę bo poprawia trakcję koła napędowego i tym samym trudniej o zerwanie przyczepności. Wiadomo wadą jest wyższa masa ale i tak bilans zysków i strat jest na korzyść pełnego zawieszenia. Oczywiście, że nie trzeba od razu iść w trail czy enduro bo do większości zastosować wystarczy maszyna dedykowana do XC. A jeśli już tak bardzo autorowi przeszkadza zawieszenie to napiszę tylko, że rower Rockrider, o którym opowiada fabrycznie jest wyposażony w funkcjonalną manetkę częściowej lub pełnej blokady skoku i wtedy można jechać jak na sztywny. Aha taki nowy rower w sklepie kosztuje ok 5 tyś. więc tym bardziej warto.