Bardzo, bardzo dobry materiał. Wyjaśniłeś to perfekcyjnie. Materiał do przypięcia i odsyłania wszystkich, którzy nie wiedzą co mówią o współczesnym kolarstwie i kierunku rozwoju rowerów.
@@Xbit666 kolarstwie? Praktycznie nic nie jest wyjaśnione na tym filmie, proces produkcyjny, pomieszczenia handlowe, koszty prowadzenia działalności (narzędzia, samochody, pracownicy) to coś co występuje w każdej branży.
Zastanawiałem się nad gravelem ale zakupiłem rower endurance :merida gr500 endurance na oponach z bieżnikiem 700x35 continental terra speed co tak naprawdę wystarcza dla mnie nie mam problemu jeżdżąc po asfalcie zjechać na szutry i ten rower jest dla mnie złotym środkiem 🙂
@ Jak dla mnie pasuje bardzo karbonowy widelec i sztyca robi robotę , 2x10 grx jest dla mnie wystarczający , na szutrach można pojeździć 🙂i kupiłem w dobrej cenie w lipcu - jedyne co do przyzwyczajenia to siodełko i mysle o zmianie w przyszłości 🙂dałem 6299 za tą meride i mysle ze to dobra cena 🙂
Ja mam taniego gravela i starą szosę. Na szosie jeżdżę mało ale w miarę regularnie i za każdym razem jak przesiadam się na gravela to uważam że jest cudowny. Uwielbiam szybko jeździć na szutrach. Ogólnie lubię szybko jeździć. Mogę szybko jechać szosą i pobawić się w lesie. Gravel jest super.
Bardzo ciekawy materiał ale wkradły się pewne błędy czy nieścisłości. Amerykańska seria 6 wyścigów Life Time Gran Prix obejmuje wyścigi gravelowe i MTB wrzucone do jednego worka "off road". Keegan Swenson użył kierownicy z barankiem w swoim rowerze MTB na wyścigu Leadvile 100 który jest wyścigiem MTB a nie jako zamiennik roweru szutrowego. Zrobił to z przyczyn o których mówisz na końcu materiału czyli dla zmniejszenia oporów powietrza i zwiększenia prędkości na trasie która w większości jest płaska. Trend "Monster gravel", czyli rowery MTB z barankiem, jest połączeniem najlepszych cech obydwu światów. Sprawdza się kiedy chcemy mieć rower szybki na drogach utwardzonych z możliwością płynnego pokonania odcinków typowego MTB. Moja teoria na temat tego dlaczego rowery gravelowe wyparły rowery MTB jest taka, że rowery MTB stały się zbyt MTB. Szerokie kierownice, brak szybkich przełożeń, korby z dużym q factor sprawiają, że współczesne rowery MTB nie sprawdzają się na co dzień tak jak sprawdzały się ich odpowiedniki 20 lat temu wyposażone w napędy z największą zębatką 44t i kierownicę 56 cm. Aktualnie rowery gravelowe wyraźnie ewoluują w stronę tej kategorii, która mogła się pojawić dzięki... rowerom gravelowym! Bo pojawiły się napędy z klamkomanetkami szosowymi do współpracy z hamulcami tarczowymi o odpowiedniej rozpiętości kasety do MTB.
Nie znam się albo coś robię nie tak, bo u mnie wszystko jakby przesunięte o jeden stopień w kierunku komfortu. Gravel jako all road Hardtail jako rower crossowy do mieszanych nawierzchni Full na wszelkiego rodzaju teren i wertepy
Najbardziej uniwersalne rowery ever to były crossy sprzed 15-20 lat. Miały przedni amortyzator ale dość uniwersalna geometrię ramy, w zależności od opon jakie się wsadziło mogły robić za mtb, rower wyprawowy pod bikepacking, albo trochę taką wolniejszą szosę bez baranka. Mam na myśli rowery typu np. Author Kinetic z lat 2005-2010.
Do graveli możesz wsadzić koła szosowe i MTB. Są stworzone pod backpacking. Są idealną wolniejszą szosą. Opcja zamontowania amortyzatora. Opcja zamontowania wszelkich udogodnień. Tytanowe, stalowe, aluminiowe, karbonowe. Z KingPinami, z Future Shockami i z przodu i z tyłu. Amortyzowane mostki, amortyzowane sztyce. Rower można skonfigurować w każdy możliwy sposób. Nieee.... Kiedyś to było. Rower uniwersalny, a nie to co teraz. Serio?
@wybieram_rower nie wiem po co histeryzujesz, ja wyraziłem swoją opinię o crossach, nie twierdzę że grawele są do niczego, celem posta nie było obrażanie gravelowych uczuć religijnych :D
Z doświadczenia wiem ze i tak 75% rowerzystów kupuje rower ktory im sie najbadlrdziej podoba, niekoniecznie taki ktory jest optymalny pod ich styl jazdy. A tak w ogóle to gravele i ich różnorodność to bardzo fajna sprawa. Pozdro
Ja się jaram gravelem mialem Mtb mam szosę,ale nic nie daje tyle funu co gravelem specjalnie kupiłem bardziej pod bikepacking(dużo mocowań) predkość wszedzie wystarczajaca ,zeby szybko dojechać,wjedziesz w 90% terenu .A mam z jazdy frajdy tyle co za dzieciaka na góralu z sztywnym widelcem tylko baranek jest zajebistszy niz proata kiera 🙂Niech sobie jeżdżą ludzie na czym chcą i na czym się dobrze czują🤟
W końcu to ktoś dobrze podsumował. Mam dokładnie taki sam pogląd na sprawę. Ja bym jeszcze dodał jako kontrargument dla tej tytuowej tezy taki: jeśli historia zatoczyła koło i gravel stał się rowerem MTB to czym stało się MTB? Przecież tutaj też jest cały czas rozwój i gatunek MTB rozrósł się na przynajmniej kilka jak nie kilkanaście podgatunków i w ogóle nie przypomina siebie samego sprzed 10 lat! Rozwijają się wszystkie gatunki, wszystko idzie wolniej lub szybciej Ale do przodu, równolegle. Nawet mieszczuchy ewoluują! Zazwyczaj marudy czepiają się amortyzatora w gravelu i to niby jest dowód na to, że to MTB. Ale zauważmy, że wcale nie bo górale dostały drugi amortyzator, większy skok, droper (to już jest chyba must have) I super progresywną geo i stały się gotowe na pokonywanie singli, dropów, wysokich band... niektórym ewidętnie brakuje wyobraźni!
@@Seba7878 przeczytaj co napisałeś. Gravel z amortyzatorem to nie MTB (xc?), bo MTB (XC?) to full. Co się stało z rowerami XC z przednim amortyzatorem? Zniknęły z rynku?
Zamiast ucrossawiać hartaile uterenawia się szosy. Na równym może to mieć czasem sens, ale w górzystym i pagórkowatym terenie prosta kiera, pewność chwytu hamulca mtb i amor są nie do przecenienia nawet na zwykłym szutrze, a nie mówiąc o bezpieczeństwie.
Fajnie się czyta wasze komentarze, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Powiedz mi jak ludzie jeżdżą te wszystkie ultra terenowe i nie dość, że docierają do mety to jeszcze cała czołówka wygrywa je na gravelach?
Myślę, że prędkość nie dla każdego jest priorytetem. Nie każdy utożsamia się z wyścigową czołówką. Bywają wyścigi gravelove gdzie hardtaile trzymają pierwsze lokaty ;)
@@wybieram_rower skoro jest tak super, to dlaczego gravele z roku na rok upodabniają się coraz bardziej do mtb? Tak jak mówi Mikołaj, gravele z wczoraj to dzisiejsze all road-y. Gravele z dzisiaj to praktycznie konstrukcje mtb z baranem.
@@a52195 Mam karbonowego Speca Epic MTB seryjny 12 kg. Dlaczego wolę jeździć w terenie na aluminiowym tańszym gravelu? No widzisz nie rozumiesz tego do momentu, aż nie otworzysz głowy. No i dobra niech ci będzie. MTB z barankiem to gravele. Ludzie chcą terenowych rowerów z barankiem, ale bez amortyzatora. No i co się tak dupa piecze, że ludzie chcą takie rowery? Słyszałeś kiedyś o przełajach? Istniały i służyły do jazdy w terenie przed rowerami MTB. Co teraz masz spięcie? Gravel to przełaj na trochę szerszych oponach, ale nie tak szerokich jak MTB i większej bazie kół i z otworami montażowymi i innym napędem. Z możliwością włożenia kół szosowych i kół MTB. To twoje "prawie" jednak jednak jest bardzo naciągnięte. A dlaczego do rowerów szosowych nie montują już opon 23 mm tylko 28 mm? To jak szosa upodabnia się do przełaju? Do gravela? Do MTB? Zdejmij klapki z oczów. Nie ma jednej ścieżki rozwoju. Jest wiele ścieżek i można kupić każdy typ roweru. Gravel z barankiem, z prostą kierownicą, z szerokimi oponami od MTB, z wąskimi oponami, z obręczami wewnętrzna 21, wewnętrzna 24 mm. z amortyzatorem, bez amortyzatora, z elastomerami i bez, z amortyzacją w mostkach i sterach.. Gdzie wy widzicie jeden kierunek w którym zmierzają gravele? Dlaczego fani graveli nie wchodzą pod filmy z MTB i nie mówią, że to bez sensu? W MTB był skok 80 mm. Jeszcze rok temu 100 mm, a teraz już standardem jest 120 mm? Jak tam dlaczego XC zamienia się w enduro? Szosy się zmieniają, MTB się zmieniają i gravele się zmieniają i w czym masz problem?
Ostatnie 2 sezony na gravelu. Fajnie czuć prędkość, fajny w lesie, gorzej na zjazdach bo technikę mam słabą. Pożyczyłem od kolegi hardtaila i muszę przyznać, że prędkość może i mniejsza ale fun z jazdy jest świetny. Tam gdzie gravel w mieście musi lecieć dookoła tam mtb zjedziesz z górki albo po schodach i też jest super. No i ciało mniej zmęczone. Ciężki dylemat ale myślę nad lekkim xc w miasto, do lasu i na jakieś górki zamiast gravela. Komfort, większa pewność i fun z jazdy robi swoje. Myślę że w przyszłości super połączenie to hardtail mtb jako uniwersalny rower, a jak przyjdzie ochota na prędkość to szosa na drugi rower. Może źle rozumuje. Ciekaw jestem co myślicie :)
Mam na ta chwile taki właśnie zestaw. Mega lekkie MTB i szosa. Ale w tym sezonie ta szosa mnie mega już męczyła. Wyjechałem kilka razy na nią w środku dnia na zachód Warszawy i jedyne co słyszałem to auta. Jedynie w weekend jest w miarę ok. Zastanawiam się teraz bardzo mocno nad zmiana tej szosy właśnie na albo road plusa albo gravela aby móc zjechać z tego asfaltu
Месяц назад
chcesz prędkości na hardtailu to wystarczy założyć sztywny widelec stal bądź karbon bo te dwa materiały najlepiej tłumią i lecisz
Tak się zastanawiam jakim cudem karbonowy widelec tłumi drgania (i ile w porównaniu z oponą). Rozumiem stalowe sprzed 40 lat byly cienkie i w kształcie luku, rzeczywiście mogły się uginać ale te obecne, idelanie proste????
@@pawepawe3875 Mieszkam blisko lasu i dla mnie tylko mtb (obecnie hardtail). Miałem szosę 3 lata i przejechałem na niej 1000km- czyli nic. Wybór zawsze był prosty, latem w lesie jest chłodniej, zimą cieplej, nie ma wiatru ani samochodów więc po copchać się na śmierdzący asfalt?. Jako drugi rower do jeżdżenia po mieście i do pracy mam fitness'a (taki gravel tylko z prostą kierownicą).
@@pawepawe3875 to chyba jeden z największych plusów gravela, raz jechałem w sezonie gravelem i miałem w planach trasę asfaltową, nagle spada ogromny deszcz i jednak zmieniam plany i wracam lasem, oczywiście gravel do szosy na asfalcie nie ma absolutnie podjazdu, tak samo MTB daje dużo większą wygodę po dziurach itp. czasami jak wracałem po ciężkich trasach to mnie wszystko bolało, na MTB pewnie czułbym się lepiej, ale za to bym był te 30 minut w tyle... jednym słowem to nie ma złotego środka, dużo zależy od tego jakie mamy w okolicy trasy i jakie są nasze preferencje. ja osobiście zostaje przy gravelu, mam w planach dorzucić opony semi click aby być szybszy na asfalcie, aczkolwiek wiem, że będzie to się odbijać na wygodzie jazdy...
Wg połączenie gravel i mtb - baranek + amor przód, to jest rower do wszystkiego - wygodnie na długich dystansach i w lasach czy mocniejszych ścieżkach przy zachowaniu dobrych parametrów prędkości. Rower na co dzień i do trenowania.
"Raz w roku wymieniam łożyska w sterach" - wierzę, jak dużo jeździsz to jest to możliwe ale wskazuje na jedno... że Hard Tial wytrzyma 2 lata bez serwisu, u mnie łożyska w sterach mają około 3 lat i dalej dobrze się trzymają. Gravele z amorem z przodu :) ... Jak dla mnie to czysty marketing, HT już został wymyślony, wrzućcie tam węższe opony grawelowe 50mm jak sam zrobiłem i zobaczycie jak szybko śmiga, polecam Conti Terra hardpack i 36z z przodu do HT. Pozdrawiam
Gravel faina sprawa. Opony 40mm, naped 1x i mozna jeździć po lesie, asfalcie i żwirku. Ale to samo.mozna jechać na fitnessie czy MTB HT ze sztywniakiem z przodu.
Niech każdy sobie złoży rower pod siebie i niech go nazwie jak mu się podoba. Czy wstydem jest mieć hardtaila/fulla xc z barankiem? Poczekajmy aż koncepcje tego typu nazwą producenci to wstydu nie będzie. Bardzo dobry film.
Niech się wstydzi, ten co nie jeździ na rowerze ;) poczekaj aż przyjdzie trend ze stanów na MTB z barankiem na kapciach +3 cale. Np taki Surly Moonlander ;) jakby u nas takiego zobaczyli, to pukaliby się w czoło - a ja bym chciał coś takiego przetestować
Mialem zajawke na gravela vo moja szosa miesci opone max 32mm. No moze 33. MTB 26cali 3x9 duzo mieszania. Ale przy tym jak wyglada obecnie rynek raczej zostane krzy szosie u wrzuce heble hydraauliczne, a naped w MTB bedzie nadal pominał najmniejszą zębatke i po kłopocie
Według mnie nie ma czegoś takiego jak gravel (w sumie trochę końcówka materiału po to pasuje) - to sztuczne określenie, które pasuje do części rowerów mtb i szosowych - zależy na co jest bardziej zorientowany. A jak założę płaską kierownicę do gravela, to co to będzie? A mtb z barankiem to już gravel? Zgadzam się, że reklamowanie graveli jako rowery na wszystko to błąd - bez amortyzacji jest dramat na mniej równych szutrach, a co dopiero na korzeniach w lesie. Jak ktoś się zna, to sobie dobierze rower pod siebie, ale wciskanie laikom graveli to błąd - jak dla mnie najbardziej uniwersalnym i dla każdego pozostaje hardtail mtb.
Tego jest bardzo dużo. Wpisz sobie rower szosowy ENDURANCE. Na Centrum Rowerowe jest osobna kategoria. Przykładowo SUPERIOR X-ROAD Team Elite SE za 8 tys zł. Rama karbonowa. Pomieści oponę do 40 mm. Napęd szosowy 2x11. Pełna grupa Shimano 105. No i zajebisty kolor.
Z tym podziałem to nie do końca się da 🤔. Kwestia terenu po jakim się ścigamy jak i długości wyścigu🤔. Podział na geometrię komfortową, uniwersalną i sportową ma jakiś sens, a każdy musi sobie określić odporność czterech liter, stan wytrenowania i poziom odporności na dyskomfort jak i priorytetów 🤔
Wyfdaje mi się że każdy powinien szukać roweru dla siebie - sportowcy i zwykli commuterzy, pasjonaci i górale - przestańmy się przekrzykiwać co lepsze bo każdy rodzaj roweru jest ok. Zacznijmy rozmawiać zamiast kłócić się o rowerach a do tego już potrafi dochodzić. Mam gravel od 4 lat, ale przyznam że teraz przy zmianie roweru i możliwości kupienia flary z dropem albo flatbar prawdopodobnie wybiorę flatbar. Dlaczego? Nie ma mniej chwytów (dokładam ergonomiczne gripy, rogi ergonomiczne po wewnętrznej ewentualnie lemontkę i mam dużo możliwości) a na dropach praktycznie nie śmigam. Co zyskam? Bardzo dużo miejsca na szpeje i torby, a tego nie ma na giętej kierownicy no i zyskam bardziej prostą pozycję przez co wygodniej będzie obserwować otoczenie. Miałem dawniej szosę, miałem trekking mam gravel z dropami, ale w planach flatbar ale ciągle gravel.
Dokładnie, trzeba czerpać z tego co jest. Mnie bardzo cieszy, że wyprawowce zaczynają częściej się pojawiać, że gravel to już nie cienka oponka i rower do ścigania, tylko też rower na daleki dystans z wygodną pozycją, ale bez zbędnych komplikacji, jeśli ktoś niepotrzebuje - bo po co mi amor, jak największy drop dla mnie to z krawężnika na jezdnię, albo przez korzenie w lesie, tu za amortyzację zrobi gruby kapeć. Najważniejsze, żeby filtrować informacje marketingowe, żeby nie dać się wepchnąć w sprzęt dla zawodowych ścigaczy, który nam może nie być potrzebny, a będzie kosztował krocie. A najważniejsza jest przyjemność z jazdy i poczucie przynależności do fajnej społeczności
Topstone jest gravelem. Dokładnie tak jak skategoryzował go Cannondale. Czy kategoria jest ważna? Kupujmy rowery takie jakie chcemy i nam pasują. Jak nie jeździmy chorych dystansów i nie bijemy rekordów to trzeba kupić rower taki jak nam się podoba. Ten różowy Topstone jest kozak :D
Po pierwsze do gravela wsadzisz opony 700c do 50 mm. Albo możesz wsadzić koła MTB z oponami do 2,1 cala. Do przełaja wsadzisz opony do 33 mm. W przełajach suporty jest wyżej usytuowany, a koła są bliżej siebie, czyli rower jest krótszy. Gravele mają często dużo otworów montażowych. W przełajach ich nie ma. Pewnie są jeszcze inne różnice, ale te są najistotniejsze.
Jakiś czas temu (ze dwa lata albo trzy), w jednej z hal targów motoryzacyjnych widziałem ekspozycję rowerów sprzed drugiej wojny. Większość z nich miala baranki i grube opony. Niektóre modele również przerzutki. Grawele?
Może mógłbyś coś podsunąć z all road-ów na grx 2x11? Pomarańczowy topstone wcześniejszej generacji mógłbym wskazać jako wzorcowy. Oczywiście nowy już nie do dostania, a obecne z miajscem na oponę mtb z 40c wyglądają pokracznie... Może diverge było ok gdyby nie kosmiczna cena za futureshocka, którego nie potrzebuję. Niezły wydaje się Bianchi Impulso gdyby nie pressfit, szyca 30,6 i brzydkie malowanie. Może coś jeszcze kojarzysz?
@@maciejszymanek922 Wymieniony model to dla mnie raczej endurance. Podobne kategorie, ale właśnie osprzęt i prześwity decyzują. Wykorzystanie pełnego zakresu przy korbie grx-a 46/30 to nie lada wyzwanie, a co dopiero 50/34 i jeszcze z szerszą oponą. W Giancie, jak i w innych markach, irytują mnie wszelkie udziwnienia i nietypowe standardy, a takim jest szyca d-fuse. Cała masa świetnych propozycji innych producentów z automatu odpada.
@@MarcinKm zgadza się, to tylko potwierdza jak ciężko jest znaleźć fajny rower AR na GRX i czymś szerszym niż 38mm. Nawet się zastanawiam nad Canyon Grizl i zmienić mu opony na jakieś Vittoria Terreno Zero, tylko nie wiem czy pozycja nie będzie zbyt agresywna
Może dlatego, że GRX to napęd gravel i nie pakują go do szosy. Odpowiednikiem będzie 105, ale będzie miał trochę cięższe przełożenie. Trzeba się dowiedzieć czy da się podmienić kasetę 11-34 na większą. Sprawdź "Superior X-ROAD Team Elite SE" za 8 tys na Centrum Rowerowe. Karbon i pełna 105. Opony do 40 mm.
Месяц назад+2
25:12 są na rynku rożne warianty kierownic z możliwością jazdy w kilku chwytach nie tylko tzw baranek to umożliwia ten argument mnie najbardziej rozwala
Aktualnie super promocja na Riverside GCR Sram Force ETAP AXS. Na kołach karbonowych za 15 tys zł. Na tym rowerze Bartosz Wrzeszcz wygrał w tym roku wyścig Wisła 1200.
Месяц назад+1
nie tylko szerokość opon rośnie ale i obręczy rośnie również no świat rowerowy jak wspomniałeś idzie w stronę komfortu i odchodzi od masochizmu
Bo na szosę bierzesz tyle rzeczy ile zmieścisz z tyłu w koszulce. Jaki problem kupić gravela z tymi właśnie uchwytami i masz to samo. Masz napęd 2x11. Masz cienkie opony i latasz tak samo jak na endurance. A jak masz ochotę pośmigać w ziemie to wsadzasz do gravela koła MTB 27,5 z oponami 2,1 cala i do lasu. Gravel jest bardzo praktyczny i jak nie jeździsz po kamienistych górskich ścieżkach to gravel może być twoim jedynym rowerem.
@@wybieram_rower no wlasnie nie do konca bo widzisz moim zdaniem wiekszosc ludzi zarowno amatorow jak i nawiedzonych jak nikt nie patrzy to lubimy jezdzic po rownym, gravel to tez tylko na pieknym rowniutkim cieplutkim szutrze premium, takie sa fakty ale jest jeszcze jeden fakt, endurance czy przelaj z racji tego ze nie jest modny ani promowany to jest tanszy, moge ci na za minute znales markowy karbon z di2 za 10k nowke a gravel chocby byl podobny to juz 15k bo panie gravel teraz mam to o czym piszesz gravel z cienkimi oponami :)
@@MrZiemwit Tak gravele są droższe, bo masa szosowców przesiada sie na gravele. Mają dość asfaltu, a na gravelu jak chcą po asfalcie też lecą szybko. W tym momencie pytasz dlaczego producnet wykorzystuje fakt, że coś jest popularne? Że chce zarobić więcej? Akurat podajesz przykład pod siebie, bo większosć graveli jest na AXS. Przykładowo Canyon ma gravele na Di2 od 18 tys, ale na AXS od 11 tys. Wybór jest ogromny w każdym przedziele cenowym. Narzekanie jest słabe w tym przypadku.
Czemu gravel jest świetny: to najszybszy rower, który wjedzie w teren. Nie każdy potrzebuje zjeżdżać po korzeniach albo skakać, szczególnie jeśli nie mieszka w górach.
Według mnie to gravel to taki złoty środek, żeby poczuć prędkość, ja preferuje ścieżki leśne niż asfalt, między innymi dla bezpieczeństwa i mniejszego hałasu, a do tego czerpanie przyjemności z kontaktu z naturą 😊
@@kno1181 No w terenie tak, ale tu mowa o szosie, nieutwardzonych ścieżkach i lekkim terenie. To, do czego gravel jest przeznaczony. Jak mówiłem, nikt nie będzie gravelem śmigał po korzeniach.
Tylko patrzeć, jak cannondale na potrzeby gravela wskrzesi wideł z Headshock. Zresztą z chęcią bym widział to rozwiązanie na powrót w mtb czy fatbikach
Dużo gadania o geometrii ale jakoś nie mogę na sieci znaleść grafiki z rysunkami ram gravelowej/szosowej/ przełajowej/fitness nałożonymi na siebie. Pewnie dlatego, że największa różnica jest w nazwie :D.
Rower gravelowy jest dłuższy, bo ma być stabilniejszy. Szosa jest krótka, bo tego nie potrzebuje. Przełaj też krótki, bo ma być zwrotny i ma ogromny trójkąt, żeby dało się go założyć na ramię i biegnąć z rowerem. Przecież masz dużo artykułów i filmów na ten temat. A Fitness? Kogo to obchodzi.
Mam kilka rowerów na różne okoliczności, próbowałem gravela, ale odpuściłem od razu, w gorszy teren mam dwa mtb, w lekki teren i twarde drogi mam trekinga z pożądnymi oponami i amorkiem z przodu z wieloma punktami mocowań na różne akcesoria, absolutnie nie widzę sensu wydawania pieniędzy na kolejny rower "bo geometria się zmieniła" bo "nowe są kosmicznie lepsze i musisz kupić bo my producenci tak mówimy", w moim wysłużonym Scott Atacama wymieniłem cały napęd na nowoczesny, wymieniłem hamulce na to co aktualnie jest polecane, nowy amortyzator i wystarczyło 🤷, kosztowało mnie to 10% nowego przyzwoitego gravela, niestety co się rzuca w oczy coraz bardziej to hasło "stare dwu/trzy letnie rowery to już złom, musicie kupić nowe"
To się wszystko zaciera, to jest moda, właściwie pomysł i to fajny pomysł . To jest spoko, że ktoś to połączył Rynek to łyknął i się zarabia. O to chodzi . Grawel daje radę
do 10 letniego hard teila tak zeby miał dwa blaty i 40t z przodu zakładasz lemondke i szybkie wyścigowe opony, to pobije każdego gravela na szutrze..... za 3-4k na olx w topowej specyfikacji stan perfect sie trafiaja, tylko trzba kupić o rozmiar zamły niz normalnei zeby dobrze lemondka siadła.
@@maciek6086 Krystian Jakubek jeździł na MTB z lemondką. Jak tylko załatwił sobie lepsze fundusze to na szutrowe ultra kupił gravela, a na wyścigi górskie hardtaila. Hardtaila oczywiście mocno zmodyfikował i teraz wygląda na jakieś 25 tys zł. Dlaczego nie używa tego hardaila na płaskie trasy? Bo jest doświadczonym praktykantem, a ty jesteś teoretykiem.
@@wybieram_rower niewim dlaczego cigle ktrys raz piszesz ze jestem teoretykeim sam jestes teretykiem po sie na kogos ciagle powłujkesz nie samemu nie jeżðżac gravelem i takim mtb z lemondka tej samej trasy porownojac czasy i odczucia zmeczenie prz y tej samej mocy. niewidze wyższosci takeigo 9kg gravela nad 9kg harteil z sidem zprzodu jet przereklamownay pomysł jak dla mnei i tyle.
@@maciek6086 Przejechałem W1200 na Specialized Epic czyli MTB i przejechałem W1200 na NS Rag czyli gravelu. Powołuję się na osoby bardziej doświadczone. Ja przejeżdżam 1600 km w 6 dni, a ty praktykancie? Proszę mi pokazać konfigurację i cenę hardaila 9 kg. Ty się z drzewa urwałeś człowieku. Do Epica ważącego seryjnie 12 kg już po wymianie opon na Thunder Burt za 500 zł i zalaniu mlekiem na najlżejszej ramie w tym przedziale cenowym czyli 915 gramów trzeba wymienić tylko amortyzator na SID Ultimate RD za 3 tys zł to jest -700 gramów. Koła za 4 tys to jest - 600 gramów. I już za jedyne 7 tys mamy rower MTB 10,7 kg No czekam na kolejne propozycje wymiany części by zbić do 9 kg. Zakładam, że zamkniemy się w okolicy 25 tys zł, ale na używanych częściach albo takich z głębi Chin. Włoszczowska jeździła puchar świata na HT 9 kg. A gravel 10 kg seryjny kosztuje 5 tys. No dobra czekam na tą konfigurację, bo widzę, że nie masz pojęcia o niczym. Rockrider uznawany za tanią markę ma model Race 900 Team Edition za 21 tys zł, który waży 9.6 kg. No dawaj zbij mi w nim to 600 gramów. Zbijesz 300 gramów jak włożysz koła za 10 tys z limitem wagowym 90 kg dla zawodowców. Czekam, czekam praktykancie.
Dla mnie jako amatora to typ gravel to coś abstrakcyjnego. Baranek w las, teren czy ubocza to coś nie do akceptacji. Ale tylko ze względu na baranek. Nie moge tego pogodzić. Ale każdy wpasowuje się w to inaczej. Jak ja np na szosie śmigam fitnessem. To też jakiś mix. 😊
Dla mnie mtb to abstrakcja na prostym kierowniku drętwieją mi ręce na baranku nie. Minusem tanich mtb jest to że ważą 3kg więcej od gravela a amor na sprężynie który nic nie wnosi oprócz wagi. Mógł bym puść w mtb do lasu ale na sztywnym widelcu
@lukaszxxx9771 no kierownica w typowym mtb musi byc szeroka i prosta. Daje wiecej opcji manewrowania. Baranek w terenie jakos mnie nie przekonuje. Chyba ze jazda romantyczna to może tak. Wiem że kazdy reaguje inaczej więc dlatego jest tyle typów rowerowych. Każdy sobie coś dobierze.
Chodzi o uniwersalnosc gravela. Już pomogłem? Zapierdalasz asfaltem, za chwilę w bok nad jezioro, trochę lasem i z powrotem szybko drogą asfaltową. Na rowerze szosowym byłem pod tym kątem mocno ograniczony.
Właśnie wróciłem z kumplem z wycieczki po lesie. On na gravelu a ja na 26-erze z przednim amorem: jak tylko wjechaliśmy w las - single, ostre zakręty i korzenie definitywnie pokazały "zalety" gravela... Ostatnie km pokonał na moim 20 letnim Ht 😂😂 pozdRower!!! 😉
Nie chcialem przelajowki, bo w ogole nie znalem tego niszowego u nas tematu czym to sie charakteryzuje, straszono np ze zle zjezdzaja po asfalcie z gor w porownaniu z szosowkami w zakretach, obawialem sie zbyt waskich opon przelajowki na dluzsze trasy terenowe, twardego napedu na duze, strome gory, do tego nie jezdze w trybie sportowym w terenie, tym bardziej po blocie, sniegu, ale teraz troche jezdze, smieje sie sam do siebie ze przelajuje gravelem i tez szosuje gravelem, czasem nawet zastepuje nim mtb, co slabo wychodzi, wiecej wypychu, spychu. Gravelem robie zakupy, nawet go nie zamykam przed sklepami. To samo z szosowkami sportowymi, tez sie ich balem, moj naturalny swiat to mtb ht xc, tu dochodzila specyficzna sportowa pozycja jazdy, ktora i tak mam jednak po czesci w gravelu, ale daje rade acz rzadko w dolnym chwycie, to dla mnie jakas durnota w terenie, w ogole nie czuje wtedy rowera bezpiecznie, musialbym miec jeszcze szersza kierownice, flara nic mi nie daje poza miejscem na bagaz na kierownicy ;) Okazuje sie ze jednak opony wspolczesny przelaj przyjmie tez sporo szersze niz 33mm, geometrie mozna nieco zmodyfikowac kupujac wiekszy rozmiar, skracajac mostek i dodajac podkladki pod kierownice, naped tez mozna zmienic. To samo z szosowkami, sa endurance road plus, nadaja sie na rower turystyczny i gravelowy. Pedu stadnego na bardzo szerokie zamleczone opony na obreczach czasem juz powyzej 25mm poki co nie rozumiem, mnie w zasadzie starczaja opony 37mm na obreczach 22mm, zmienie opony na 45mm tylko z samej ciekawosci jak to bedzie po zmianie, czuje ze zloty srodek na teren to bedzie 40-42mm. Mleka nie chce. Jesli seryjnie zaczne lapac gumy, to wtedy pomysle o mleku albo zmienie opony na odporniejsze. Kwestia napedu jest arcyciekawa, nie da sie pogodzic wszystkich oczekiwan, kazdy ma swoje priorytety, ale chyba mocno wchodzi trend znany z mtb, czyli napedy 1x o coraz szerszym zakresie, wypieraja one 2x, starszych 3x juz nie ma w ogole w barankach. Poszedlem w 2x11, mogl byc tez 2x10, bo owczesne 1x shimano byly o zbyt malym zakresie w obie strony, acz od czego jest druciarstwo i lamanie specyfikacji grx shimano. Teraz bralbym 1x12 grx z pocalowaniem reki, jest przelomowa poprawa zakresowa w grx 1x12, ale na kasecie 10-51. Nie rozumiem po co zrobili 2x12 grx z takim samym zakresem jak starsze 2x10 i 2x11? Stopniowanie troche lepsze? Eeee. O tyle zmadrzalem przez 2 lata uzytkowania Eskera 6.0 ze przy zakupie nastepnego gravela badz szosowki juz cos niecos bede bardziej swiadomy w wyborze maszyny. Duzo jest jednak jeszcze do odkrycia, testow, ustawienia zeby jezdzilo sie wygodniej. Nowe Eskery sa dostosowane pod amortyzator, ale czy do starego nie da sie go kategorycznie zalozyc? Zreszta sa i inne metody na komfort jazdy w terenie. Ciekawe jak czulbym sie na najtanszym gravelu za 3k z hamulcami mechanicznymi i grupa sora czy claris, sa tez tanie napedy 1x10 czy 1x11 w tanich gravelach, jakies dziwne Cues, stale mieszaja cyklistom w glowach. Jak duze sa roznice jakosciowe miedzy grupami? Wreszcie ramy karbonowe, cyrk wymiany kol i wszystkiego na karbon, sa fani ram stalowych. Mozna zglupiec i o to chodzi, klient mocno skolowany jest mniej awanturujacy sie, bierze co mu wcisna dobra gadka , marketingiem zazwyczaj przekraczajac swoj maksymalny budzet, a goly rower to dopiero poczatek wydatkow, na koniec i tak wszystko zabierze komornik albo zona po rozwodzie ;) Rowery gravelowe zmierzaja we wszystkie strony, taka jest moja konkluzja, oby o polowe potanialy, bo to jakis obled i dotyczy nie tylko graveli.
Nie jestem zawodowcem ale moją merida gr500 endurance jade po w miarę gładkich szutrach i drobnymi kamieniami zdarzało mi się jechać na prostej do 35 km / godz ale oczywiście znałem te szutry 🙂
@@michadabrowski6501 niby ok, powinien ale pytanie po co. Co to zmieni? Choć w sumie ok. Zawsze łatwiej wymieniać koła między mtb a gravelem. Nic więcej.
oki materiał, odsłuchane - komenty przejrzane... jak zawsze każdy ma swoją prawdę - koncyliacyjnie: niech każdy znajdzie swoją drogę a raczej swój rower na swoją drogę.
Kierownica baranek, sugeruje ze to rower do szybkiej jazdy. Ale gdzie np: na Śląskim sa te szybkie szutry? Wbijam do lasu przy 30km/h po lesnych ścieżkach trace już ostrość widzenia od wstrząsów głowy😂. Wbijam na miedze i lapie glebe bo dziury od traktorow na polowe kola. Nie ma tu dróg szutrowych zeby dalo sie cisnac. Chce wykorzystac kierownice baranek ale gdzie te szutry? Tak wiem moge pykac 20km/h i jade ale po co mi wtedy baranek?
Месяц назад
@@therollingwheels1603 ty masz w głowie złe ciśnienie gravelowy trollu
Gravel to sztuczne, marketingowe pojęcie, które nigdy nie powinno powstać, bo oznacza nie wiadomo co. To wszystko pomiędzy szosą, a mtb, powinno się kwalifikować do działu z rowerami przełajowymi.
To samo mówiłem ostatnio sprzedawcy w sklepie. Mówię Gravel to marketing. On na to ale ja od piętnastu lat mam żwirek w akwarium. Wkurzyłem się i pojechaliśmy z córką do innego zoologicznego 😂
@@ttommy1970Nie odstraszała, tylko trzeba było wymyśleć nową dla lepszego marketingu. Na tym polega "oszustwo" z tą historią która zatoczyła koło. Te rowery zawsze były. Przełaj, rower przełajowy, na przełaj ze słownika języka polskiego "najkrótszą drogą, nie trzymając się wytyczonej trasy" Wszystko się spina w tej nazwie. Taki gravel to nic nie oznacza, tylko jest problem z wyznaczeniem granic, kiedy niby ten rower jest gravelem, a kiedy nim przestaje być.
spóźniłeś się o jakieś 5 lat z tą opinią. pamietam to biadolenie jak gravele wchodziły na rynek :)
Месяц назад
co tu dużo pisać jak ktoś jeździ przygodowo sobota , niedziela bo w tygodniu zapierdziela to jedynie rower stalowy na szerokich kapciach coś jak Kona Unit X , SURLY OGRE , Marin Muirwoods i tym podobne konstrukcje na sztywnym widelcu , im człowiek jest starszy tym bardziej szuka komfortu
Czyli rynek i marketing mnie okłamał. Sprzedałem szosę, kupiłem gravela jako uzupełnienie Mtb i co? Wg tego co jest w tym filmie jednak powinienem mieć jednak szosę.
Kolejny oszukany przez te podstępne reklamy graveli co chłop skaka hopy w lesie.. hehehehe.. Jak miałeś zamiar latać po szutrach 40 km/h to nie.. szosa endurance na oponach 38 mm się do tego nie nadaje.. No chyba, że sam nie wiesz czego chciałeś i teraz czujesz się oszukany. Tylko nie mów, że w internecie jest za mało informacji na temat graveli.
@wybieram_rower to była ironia. Wiem do czego służy ten rower. A latać po szutrach to ja umiem. Chodzi o to, że marketing robi wszystko by wygenerować potrzebę zmiany, której tak naprawdę nie potrzebujemy. Po co na nowo wymyślać koło? Średnio co 3 lata jakiś guru wywraca wszystko do góry kołami a my dajemy się robić w ciula.
Ja sprzedałem mtb i szosę, bo ani 1 ani 2 jako takie nie były mi potrzebne i kupiłem gravela. Nie mieszkam w górach i na codzień jeżdżę po płaskim lesie i po ścieżkach asfaltowych. Jestem zadowolony.
@@ttommy1970 Mam rozumieć, że w szosie miałeś opony 23 mm, a w MTB masz amortyzator na elastomerach? No chyba się nie dałeś nabrać.. Zakupy robią dorośli ludzie, którzy mają nieograniczony dostęp do wiedzy. Jak nie byłeś pewny zakupu trzeba było sobie wypożyczyć gravela w Decathlonie i sprawdzić. Kiedyś nie było tyle możliwości i jakoś się żyło. Na tym polega handel. Ktoś chce sprzedać, a to czy kupimy zależy od nas. Nie musisz kupować wszystkiego co zobaczysz w reklamie.
@@wybieram_rower co na szosie miałem to nie twój interes, jaki mam amortyzator też nie powinno cię interesować. To moje rowery i ja na nich jeżdżę a nie ty.
A ja lubię mojego HT z oponami 2.25 i skokiem amora 100 :) Ostatnio się spotkałem przy torach kolejowych z gawelow(???) Była kobietą więc nie wiem jak to odmienić. I doszliśmy do tego samego wniosku - "Hej tu miała być droga! No mi też tak pokazało" Po czym jak się minęliśmy stwierdziła szyderczo : : "Ohh MTB". Od tego momentu zastanawiam się co z wami jest nie tak. Sorry.
Co to w ogole za przyjemność jezdzic na rowerze po ograniczonym terenie? jak widzę ludzi na kolazowce wokół miasta to aż mi ich zal ze nie mogą odbić na godzinkę do lasu pozjezdzać z gorki itd, liczy się wlaśnie mozliwosc zmiany terenu a mtb sobie radzi dobrze w kazdym terenie i pogodzie
Dużo ludzi posiada szosę i mtb, planują sobie trasy i się ich trzymają, tacy ludzie często jeżdżą pod osiągi więc liczy się dla nich prędkość, każdy ma swoje cele i frajdę czerpie z czegoś innego.
Historia juz dawno zatoczyła koło, bo niby czym różnią się dzisiejsze gravele od 40 lat temu produkowanych Mistrali, Passatów, Orkanów itd? (oczywiście poza zamianą stali na alu i carbon)?
Jakby nie patrzeć, to raczej klasyczne rowery MTB odchodzą do lamusa. Statystyka sprzedaży nie kłamie. Wystarczy popytać w pierwszym lepszym sklepie rowerowym.
Dlaczego? Dlatego, że przeciętny Kowalski chce kupić rower za kilka tys do jazdy rekreacyjnej. Przeważnie ta jazda odbywa się po asfalcie i bardzo gładkich ścieżkach. Po co takiej osobie amortyzator i szerokie opony? Na gravelu takiej osobie jeździ się dużo lżej. Można jeszcze dodać fakt, że MTB podrożały, a pojawiły się tanie gravele. Ostatnio rozmawiałem z sąsiadem starszej daty, który kupił gravela. Jak argumentował zakup? "Na kolarce jeździ się szybko i lekko". Baranek kojarzy się z rowerem szosowym. Dlaczego nie kupił szosy? Bo szosą nie wszędzie da się wjechać. W piwnicy stoi Spec Epic na oponach 2,1 Thunder Burt. Waga 12 kg. Nie jeżdżę na nim, bo w porównaniu do gravela to jest przepaść. Pozycja, węższe opony.. Tyle wystarczy, by odczucia z jazdy diametralnie się zmieniły na lepsze.
bo nikt nie robi reklamy rowerom mtb a z każdej dziury wychodzą nawoływania do zakupu graveli. Mtb prawie wcale nie jest wolniejszy od gravela a przy tym daje stabilność i bezpieczeństwo. Gravel to rower nie dla każdego.
@@ttommy1970 Jak ładnie poprosisz to Mikołaj ci napisze na których maratonach MTB organizatorzy zakazują startów na gravelach. Tak właśnie wygląda w praktyce stwierdzenie, że MTB "prawie wcale nie jest wolniejszy". Maratony MTB są organizowane w trudnym terenie na dystansie do 100 km. Maratony gravelowe są organizowane w umiarkowanym terenie na dystansach 200, 300, 500, 1200, 1800, 2400, 3200, 4200 km. Uważasz, że ktoś kto wygrywa maratony gravelowe startuje tam na MTB? No jak to nie? Przecież "prawie nie ma różnicy". Jasne, że możesz na MTB przez 50 km jechać z taką prędkością jak ktoś na gravelu. Tylko po tym sprincie masz taką stratę energii, że się kładziesz i przepraszasz za gadanie głupot.
@@ttommy1970Nowoczesne konstrukcje MTB są wyspecjalizowane przez małe zębatki korby i szerokie kierownice, jak żagle do jazdy terenowej. Jazda takim rowerem w dłuższą trasę po płaskim jest wolniejsza, bardziej męczy. To nie czasy, gdy MTB miał napęd 3x9 z zębatką 44 na korbie i kierownicą max 58cm. Z tego powodu rowery MTB wypadły z działu uniwersalności, tę rolę przejął tzw. gravel.
@ Jakby nie spojrzeć, MTB również, tym bardziej, że również podzieliły się na kilka kategorii. Ponadto są już długo na rynku i problem jest w tym, że kupują je nieświadomi przeznaczenia rowerzyści.
Gravel to żaden złoty środek bo ani szybki na asfalcie ani dobry w teren. Taki kompromis dla ludzi którzy raz w tygodniu jadą przed siebie bez jasnej deklaracji czego oczekują od jazdy na rowerze. Baranek w terenie to pomyłka oraz brak amortyzacji, rece bolą. Na asfalt za szerokie opony i ograniczenie w szybkich przełożeniach. Dla amatorów gravel to super sprawa ale żaden złoty środek
Bardzo, bardzo dobry materiał. Wyjaśniłeś to perfekcyjnie. Materiał do przypięcia i odsyłania wszystkich, którzy nie wiedzą co mówią o współczesnym kolarstwie i kierunku rozwoju rowerów.
@@Xbit666 kolarstwie? Praktycznie nic nie jest wyjaśnione na tym filmie, proces produkcyjny, pomieszczenia handlowe, koszty prowadzenia działalności (narzędzia, samochody, pracownicy) to coś co występuje w każdej branży.
Zastanawiałem się nad gravelem ale zakupiłem rower endurance :merida gr500 endurance na oponach z bieżnikiem 700x35 continental terra speed co tak naprawdę wystarcza dla mnie nie mam problemu jeżdżąc po asfalcie zjechać na szutry i ten rower jest dla mnie złotym środkiem 🙂
I jak ta Merida? Nie żałujesz zakupu. Sam się nad nim nim mocno zastanawiam
@ Jak dla mnie pasuje bardzo karbonowy widelec i sztyca robi robotę , 2x10 grx jest dla mnie wystarczający , na szutrach można pojeździć 🙂i kupiłem w dobrej cenie w lipcu - jedyne co do przyzwyczajenia to siodełko i mysle o zmianie w przyszłości 🙂dałem 6299 za tą meride i mysle ze to dobra cena 🙂
Ja mam taniego gravela i starą szosę. Na szosie jeżdżę mało ale w miarę regularnie i za każdym razem jak przesiadam się na gravela to uważam że jest cudowny. Uwielbiam szybko jeździć na szutrach. Ogólnie lubię szybko jeździć. Mogę szybko jechać szosą i pobawić się w lesie. Gravel jest super.
Bardzo ciekawy materiał ale wkradły się pewne błędy czy nieścisłości. Amerykańska seria 6 wyścigów Life Time Gran Prix obejmuje wyścigi gravelowe i MTB wrzucone do jednego worka "off road". Keegan Swenson użył kierownicy z barankiem w swoim rowerze MTB na wyścigu Leadvile 100 który jest wyścigiem MTB a nie jako zamiennik roweru szutrowego. Zrobił to z przyczyn o których mówisz na końcu materiału czyli dla zmniejszenia oporów powietrza i zwiększenia prędkości na trasie która w większości jest płaska.
Trend "Monster gravel", czyli rowery MTB z barankiem, jest połączeniem najlepszych cech obydwu światów. Sprawdza się kiedy chcemy mieć rower szybki na drogach utwardzonych z możliwością płynnego pokonania odcinków typowego MTB.
Moja teoria na temat tego dlaczego rowery gravelowe wyparły rowery MTB jest taka, że rowery MTB stały się zbyt MTB. Szerokie kierownice, brak szybkich przełożeń, korby z dużym q factor sprawiają, że współczesne rowery MTB nie sprawdzają się na co dzień tak jak sprawdzały się ich odpowiedniki 20 lat temu wyposażone w napędy z największą zębatką 44t i kierownicę 56 cm. Aktualnie rowery gravelowe wyraźnie ewoluują w stronę tej kategorii, która mogła się pojawić dzięki... rowerom gravelowym! Bo pojawiły się napędy z klamkomanetkami szosowymi do współpracy z hamulcami tarczowymi o odpowiedniej rozpiętości kasety do MTB.
Spoko pogadanka. Bardziej to podcast niż film na YT, polecam rozważyć ten format
Nie znam się albo coś robię nie tak, bo u mnie wszystko jakby przesunięte o jeden stopień w kierunku komfortu.
Gravel jako all road
Hardtail jako rower crossowy do mieszanych nawierzchni
Full na wszelkiego rodzaju teren i wertepy
Najbardziej uniwersalne rowery ever to były crossy sprzed 15-20 lat. Miały przedni amortyzator ale dość uniwersalna geometrię ramy, w zależności od opon jakie się wsadziło mogły robić za mtb, rower wyprawowy pod bikepacking, albo trochę taką wolniejszą szosę bez baranka. Mam na myśli rowery typu np. Author Kinetic z lat 2005-2010.
Do graveli możesz wsadzić koła szosowe i MTB. Są stworzone pod backpacking. Są idealną wolniejszą szosą. Opcja zamontowania amortyzatora. Opcja zamontowania wszelkich udogodnień. Tytanowe, stalowe, aluminiowe, karbonowe. Z KingPinami, z Future Shockami i z przodu i z tyłu. Amortyzowane mostki, amortyzowane sztyce. Rower można skonfigurować w każdy możliwy sposób. Nieee.... Kiedyś to było. Rower uniwersalny, a nie to co teraz. Serio?
@wybieram_rower nie wiem po co histeryzujesz, ja wyraziłem swoją opinię o crossach, nie twierdzę że grawele są do niczego, celem posta nie było obrażanie gravelowych uczuć religijnych :D
Świetny materiał
Z doświadczenia wiem ze i tak 75% rowerzystów kupuje rower ktory im sie najbadlrdziej podoba, niekoniecznie taki ktory jest optymalny pod ich styl jazdy. A tak w ogóle to gravele i ich różnorodność to bardzo fajna sprawa. Pozdro
Ja się jaram gravelem mialem Mtb mam szosę,ale nic nie daje tyle funu co gravelem specjalnie kupiłem bardziej pod bikepacking(dużo mocowań) predkość wszedzie wystarczajaca ,zeby szybko dojechać,wjedziesz w 90% terenu .A mam z jazdy frajdy tyle co za dzieciaka na góralu z sztywnym widelcem tylko baranek jest zajebistszy niz proata kiera 🙂Niech sobie jeżdżą ludzie na czym chcą i na czym się dobrze czują🤟
W końcu to ktoś dobrze podsumował. Mam dokładnie taki sam pogląd na sprawę. Ja bym jeszcze dodał jako kontrargument dla tej tytuowej tezy taki: jeśli historia zatoczyła koło i gravel stał się rowerem MTB to czym stało się MTB? Przecież tutaj też jest cały czas rozwój i gatunek MTB rozrósł się na przynajmniej kilka jak nie kilkanaście podgatunków i w ogóle nie przypomina siebie samego sprzed 10 lat! Rozwijają się wszystkie gatunki, wszystko idzie wolniej lub szybciej Ale do przodu, równolegle. Nawet mieszczuchy ewoluują! Zazwyczaj marudy czepiają się amortyzatora w gravelu i to niby jest dowód na to, że to MTB. Ale zauważmy, że wcale nie bo górale dostały drugi amortyzator, większy skok, droper (to już jest chyba must have) I super progresywną geo i stały się gotowe na pokonywanie singli, dropów, wysokich band... niektórym ewidętnie brakuje wyobraźni!
@@Seba7878 przeczytaj co napisałeś. Gravel z amortyzatorem to nie MTB (xc?), bo MTB (XC?) to full. Co się stało z rowerami XC z przednim amortyzatorem? Zniknęły z rynku?
@@okroted Zniknęły z czołówki peletonu, to na pewno. Są tam raczej wyjątkiem.
Zamiast ucrossawiać hartaile uterenawia się szosy. Na równym może to mieć czasem sens, ale w górzystym i pagórkowatym terenie prosta kiera, pewność chwytu hamulca mtb i amor są nie do przecenienia nawet na zwykłym szutrze, a nie mówiąc o bezpieczeństwie.
Fajnie się czyta wasze komentarze, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Powiedz mi jak ludzie jeżdżą te wszystkie ultra terenowe i nie dość, że docierają do mety to jeszcze cała czołówka wygrywa je na gravelach?
Myślę, że prędkość nie dla każdego jest priorytetem. Nie każdy utożsamia się z wyścigową czołówką. Bywają wyścigi gravelove gdzie hardtaile trzymają pierwsze lokaty ;)
@@AverageOlek "Bywają wyścigi" Ale na dystansie 50 km? hehe. Czekam na nazwę tego wyścigu.
@@wybieram_rower skoro jest tak super, to dlaczego gravele z roku na rok upodabniają się coraz bardziej do mtb? Tak jak mówi Mikołaj, gravele z wczoraj to dzisiejsze all road-y. Gravele z dzisiaj to praktycznie konstrukcje mtb z baranem.
@@a52195 Mam karbonowego Speca Epic MTB seryjny 12 kg. Dlaczego wolę jeździć w terenie na aluminiowym tańszym gravelu? No widzisz nie rozumiesz tego do momentu, aż nie otworzysz głowy. No i dobra niech ci będzie. MTB z barankiem to gravele. Ludzie chcą terenowych rowerów z barankiem, ale bez amortyzatora. No i co się tak dupa piecze, że ludzie chcą takie rowery? Słyszałeś kiedyś o przełajach? Istniały i służyły do jazdy w terenie przed rowerami MTB. Co teraz masz spięcie? Gravel to przełaj na trochę szerszych oponach, ale nie tak szerokich jak MTB i większej bazie kół i z otworami montażowymi i innym napędem. Z możliwością włożenia kół szosowych i kół MTB. To twoje "prawie" jednak jednak jest bardzo naciągnięte. A dlaczego do rowerów szosowych nie montują już opon 23 mm tylko 28 mm? To jak szosa upodabnia się do przełaju? Do gravela? Do MTB? Zdejmij klapki z oczów. Nie ma jednej ścieżki rozwoju. Jest wiele ścieżek i można kupić każdy typ roweru. Gravel z barankiem, z prostą kierownicą, z szerokimi oponami od MTB, z wąskimi oponami, z obręczami wewnętrzna 21, wewnętrzna 24 mm. z amortyzatorem, bez amortyzatora, z elastomerami i bez, z amortyzacją w mostkach i sterach.. Gdzie wy widzicie jeden kierunek w którym zmierzają gravele? Dlaczego fani graveli nie wchodzą pod filmy z MTB i nie mówią, że to bez sensu? W MTB był skok 80 mm. Jeszcze rok temu 100 mm, a teraz już standardem jest 120 mm? Jak tam dlaczego XC zamienia się w enduro? Szosy się zmieniają, MTB się zmieniają i gravele się zmieniają i w czym masz problem?
Ostatnie 2 sezony na gravelu. Fajnie czuć prędkość, fajny w lesie, gorzej na zjazdach bo technikę mam słabą. Pożyczyłem od kolegi hardtaila i muszę przyznać, że prędkość może i mniejsza ale fun z jazdy jest świetny. Tam gdzie gravel w mieście musi lecieć dookoła tam mtb zjedziesz z górki albo po schodach i też jest super. No i ciało mniej zmęczone. Ciężki dylemat ale myślę nad lekkim xc w miasto, do lasu i na jakieś górki zamiast gravela. Komfort, większa pewność i fun z jazdy robi swoje.
Myślę że w przyszłości super połączenie to hardtail mtb jako uniwersalny rower, a jak przyjdzie ochota na prędkość to szosa na drugi rower.
Może źle rozumuje. Ciekaw jestem co myślicie :)
Mam na ta chwile taki właśnie zestaw. Mega lekkie MTB i szosa. Ale w tym sezonie ta szosa mnie mega już męczyła. Wyjechałem kilka razy na nią w środku dnia na zachód Warszawy i jedyne co słyszałem to auta. Jedynie w weekend jest w miarę ok. Zastanawiam się teraz bardzo mocno nad zmiana tej szosy właśnie na albo road plusa albo gravela aby móc zjechać z tego asfaltu
chcesz prędkości na hardtailu to wystarczy założyć sztywny widelec stal bądź karbon bo te dwa materiały najlepiej tłumią i lecisz
Tak się zastanawiam jakim cudem karbonowy widelec tłumi drgania (i ile w porównaniu z oponą). Rozumiem stalowe sprzed 40 lat byly cienkie i w kształcie luku, rzeczywiście mogły się uginać ale te obecne, idelanie proste????
@@pawepawe3875 Mieszkam blisko lasu i dla mnie tylko mtb (obecnie hardtail). Miałem szosę 3 lata i przejechałem na niej 1000km- czyli nic. Wybór zawsze był prosty, latem w lesie jest chłodniej, zimą cieplej, nie ma wiatru ani samochodów więc po copchać się na śmierdzący asfalt?. Jako drugi rower do jeżdżenia po mieście i do pracy mam fitness'a (taki gravel tylko z prostą kierownicą).
@@pawepawe3875 to chyba jeden z największych plusów gravela, raz jechałem w sezonie gravelem i miałem w planach trasę asfaltową, nagle spada ogromny deszcz i jednak zmieniam plany i wracam lasem, oczywiście gravel do szosy na asfalcie nie ma absolutnie podjazdu, tak samo MTB daje dużo większą wygodę po dziurach itp. czasami jak wracałem po ciężkich trasach to mnie wszystko bolało, na MTB pewnie czułbym się lepiej, ale za to bym był te 30 minut w tyle... jednym słowem to nie ma złotego środka, dużo zależy od tego jakie mamy w okolicy trasy i jakie są nasze preferencje. ja osobiście zostaje przy gravelu, mam w planach dorzucić opony semi click aby być szybszy na asfalcie, aczkolwiek wiem, że będzie to się odbijać na wygodzie jazdy...
Wg połączenie gravel i mtb - baranek + amor przód, to jest rower do wszystkiego - wygodnie na długich dystansach i w lasach czy mocniejszych ścieżkach przy zachowaniu dobrych parametrów prędkości. Rower na co dzień i do trenowania.
"Raz w roku wymieniam łożyska w sterach" - wierzę, jak dużo jeździsz to jest to możliwe ale wskazuje na jedno... że Hard Tial wytrzyma 2 lata bez serwisu, u mnie łożyska w sterach mają około 3 lat i dalej dobrze się trzymają. Gravele z amorem z przodu :) ... Jak dla mnie to czysty marketing, HT już został wymyślony, wrzućcie tam węższe opony grawelowe 50mm jak sam zrobiłem i zobaczycie jak szybko śmiga, polecam Conti Terra hardpack i 36z z przodu do HT. Pozdrawiam
Gravel faina sprawa. Opony 40mm, naped 1x i mozna jeździć po lesie, asfalcie i żwirku. Ale to samo.mozna jechać na fitnessie czy MTB HT ze sztywniakiem z przodu.
Niech każdy sobie złoży rower pod siebie i niech go nazwie jak mu się podoba.
Czy wstydem jest mieć hardtaila/fulla xc z barankiem? Poczekajmy aż koncepcje tego typu nazwą producenci to wstydu nie będzie.
Bardzo dobry film.
Niech się wstydzi, ten co nie jeździ na rowerze ;) poczekaj aż przyjdzie trend ze stanów na MTB z barankiem na kapciach +3 cale. Np taki Surly Moonlander ;) jakby u nas takiego zobaczyli, to pukaliby się w czoło - a ja bym chciał coś takiego przetestować
Mialem zajawke na gravela vo moja szosa miesci opone max 32mm. No moze 33. MTB 26cali 3x9 duzo mieszania. Ale przy tym jak wyglada obecnie rynek raczej zostane krzy szosie u wrzuce heble hydraauliczne, a naped w MTB bedzie nadal pominał najmniejszą zębatke i po kłopocie
Według mnie nie ma czegoś takiego jak gravel (w sumie trochę końcówka materiału po to pasuje) - to sztuczne określenie, które pasuje do części rowerów mtb i szosowych - zależy na co jest bardziej zorientowany. A jak założę płaską kierownicę do gravela, to co to będzie? A mtb z barankiem to już gravel? Zgadzam się, że reklamowanie graveli jako rowery na wszystko to błąd - bez amortyzacji jest dramat na mniej równych szutrach, a co dopiero na korzeniach w lesie. Jak ktoś się zna, to sobie dobierze rower pod siebie, ale wciskanie laikom graveli to błąd - jak dla mnie najbardziej uniwersalnym i dla każdego pozostaje hardtail mtb.
22:08 - podajcie jak możecie modele rowerów tego typu tak do 10 koła, z góry dzięki za pomoc
Tego jest bardzo dużo. Wpisz sobie rower szosowy ENDURANCE. Na Centrum Rowerowe jest osobna kategoria. Przykładowo SUPERIOR X-ROAD Team Elite SE za 8 tys zł. Rama karbonowa. Pomieści oponę do 40 mm. Napęd szosowy 2x11. Pełna grupa Shimano 105. No i zajebisty kolor.
90 lata to nie 15 a 30 lat temu i do tego bym porównał gravele.
Z tym podziałem to nie do końca się da 🤔. Kwestia terenu po jakim się ścigamy jak i długości wyścigu🤔. Podział na geometrię komfortową, uniwersalną i sportową ma jakiś sens, a każdy musi sobie określić odporność czterech liter, stan wytrenowania i poziom odporności na dyskomfort jak i priorytetów 🤔
Superior XRoad
Wyfdaje mi się że każdy powinien szukać roweru dla siebie - sportowcy i zwykli commuterzy, pasjonaci i górale - przestańmy się przekrzykiwać co lepsze bo każdy rodzaj roweru jest ok. Zacznijmy rozmawiać zamiast kłócić się o rowerach a do tego już potrafi dochodzić.
Mam gravel od 4 lat, ale przyznam że teraz przy zmianie roweru i możliwości kupienia flary z dropem albo flatbar prawdopodobnie wybiorę flatbar. Dlaczego? Nie ma mniej chwytów (dokładam ergonomiczne gripy, rogi ergonomiczne po wewnętrznej ewentualnie lemontkę i mam dużo możliwości) a na dropach praktycznie nie śmigam. Co zyskam? Bardzo dużo miejsca na szpeje i torby, a tego nie ma na giętej kierownicy no i zyskam bardziej prostą pozycję przez co wygodniej będzie obserwować otoczenie.
Miałem dawniej szosę, miałem trekking mam gravel z dropami, ale w planach flatbar ale ciągle gravel.
Dokładnie, trzeba czerpać z tego co jest. Mnie bardzo cieszy, że wyprawowce zaczynają częściej się pojawiać, że gravel to już nie cienka oponka i rower do ścigania, tylko też rower na daleki dystans z wygodną pozycją, ale bez zbędnych komplikacji, jeśli ktoś niepotrzebuje - bo po co mi amor, jak największy drop dla mnie to z krawężnika na jezdnię, albo przez korzenie w lesie, tu za amortyzację zrobi gruby kapeć. Najważniejsze, żeby filtrować informacje marketingowe, żeby nie dać się wepchnąć w sprzęt dla zawodowych ścigaczy, który nam może nie być potrzebny, a będzie kosztował krocie. A najważniejsza jest przyjemność z jazdy i poczucie przynależności do fajnej społeczności
Gdzie wg Ciebie plasuje się Topstone? (bez Leftiego)
Topstone jest gravelem. Dokładnie tak jak skategoryzował go Cannondale. Czy kategoria jest ważna? Kupujmy rowery takie jakie chcemy i nam pasują. Jak nie jeździmy chorych dystansów i nie bijemy rekordów to trzeba kupić rower taki jak nam się podoba. Ten różowy Topstone jest kozak :D
Jest różnica między przełajem a grawelem?
Po pierwsze do gravela wsadzisz opony 700c do 50 mm. Albo możesz wsadzić koła MTB z oponami do 2,1 cala. Do przełaja wsadzisz opony do 33 mm. W przełajach suporty jest wyżej usytuowany, a koła są bliżej siebie, czyli rower jest krótszy. Gravele mają często dużo otworów montażowych. W przełajach ich nie ma. Pewnie są jeszcze inne różnice, ale te są najistotniejsze.
Jakiś czas temu (ze dwa lata albo trzy), w jednej z hal targów motoryzacyjnych widziałem ekspozycję rowerów sprzed drugiej wojny. Większość z nich miala baranki i grube opony. Niektóre modele również przerzutki. Grawele?
Dokładnie. Nawet na wejściu do biura Rometu stoi taki Romecik chyba z 56 roku.
Może mógłbyś coś podsunąć z all road-ów na grx 2x11? Pomarańczowy topstone wcześniejszej generacji mógłbym wskazać jako wzorcowy. Oczywiście nowy już nie do dostania, a obecne z miajscem na oponę mtb z 40c wyglądają pokracznie... Może diverge było ok gdyby nie kosmiczna cena za futureshocka, którego nie potrzebuję. Niezły wydaje się Bianchi Impulso gdyby nie pressfit, szyca 30,6 i brzydkie malowanie. Może coś jeszcze kojarzysz?
Też bym chętnie się takim zainteresował, jedynie co to znalazłem Giant Contend AR 1 na 105 i opona max 38mm
@@maciejszymanek922 Wymieniony model to dla mnie raczej endurance. Podobne kategorie, ale właśnie osprzęt i prześwity decyzują. Wykorzystanie pełnego zakresu przy korbie grx-a 46/30 to nie lada wyzwanie, a co dopiero 50/34 i jeszcze z szerszą oponą. W Giancie, jak i w innych markach, irytują mnie wszelkie udziwnienia i nietypowe standardy, a takim jest szyca d-fuse. Cała masa świetnych propozycji innych producentów z automatu odpada.
@@MarcinKm zgadza się, to tylko potwierdza jak ciężko jest znaleźć fajny rower AR na GRX i czymś szerszym niż 38mm. Nawet się zastanawiam nad Canyon Grizl i zmienić mu opony na jakieś Vittoria Terreno Zero, tylko nie wiem czy pozycja nie będzie zbyt agresywna
Może dlatego, że GRX to napęd gravel i nie pakują go do szosy. Odpowiednikiem będzie 105, ale będzie miał trochę cięższe przełożenie. Trzeba się dowiedzieć czy da się podmienić kasetę 11-34 na większą. Sprawdź "Superior X-ROAD Team Elite SE" za 8 tys na Centrum Rowerowe. Karbon i pełna 105. Opony do 40 mm.
25:12 są na rynku rożne warianty kierownic z możliwością jazdy w kilku chwytach nie tylko tzw baranek to umożliwia
ten argument mnie najbardziej rozwala
podrzucisz coś, tak z ciekawości? bo po prawdzie ludzie chcą baranka, ale i tak używają 2 chwytów, bo dropy to może do zjazdów czy sprintu
Daję O.K.- eeja , bo podzielam Pana zdanie.
A jaki gravel do 20tys. Byś polecił?
Checkpoint SL5, SL6, Terra M20i Team lub M20 bez i, Revolt Advanced 0
Aktualnie super promocja na Riverside GCR Sram Force ETAP AXS. Na kołach karbonowych za 15 tys zł. Na tym rowerze Bartosz Wrzeszcz wygrał w tym roku wyścig Wisła 1200.
nie tylko szerokość opon rośnie ale i obręczy rośnie również no świat rowerowy jak wspomniałeś idzie w stronę komfortu i odchodzi od masochizmu
No bo jak się mówiło że prawdziwy gravel jest bez amortyzacji i z barankiem to teraz jak to jest? Dlatego wiele ludzi tak mówi i mają rację.
Panie redaktorze a gravel focus atlas 6.7 to bardziej wyścigówka czy przygodówka ? Pozdrawiam
szukalem enduranca ale z insertami na widellcu i juz problem jakby te inserty mialy zaburzyc przeplyw powietrza, producenci powariowali
Bo na szosę bierzesz tyle rzeczy ile zmieścisz z tyłu w koszulce. Jaki problem kupić gravela z tymi właśnie uchwytami i masz to samo. Masz napęd 2x11. Masz cienkie opony i latasz tak samo jak na endurance. A jak masz ochotę pośmigać w ziemie to wsadzasz do gravela koła MTB 27,5 z oponami 2,1 cala i do lasu. Gravel jest bardzo praktyczny i jak nie jeździsz po kamienistych górskich ścieżkach to gravel może być twoim jedynym rowerem.
@@wybieram_rower no wlasnie nie do konca bo widzisz moim zdaniem wiekszosc ludzi zarowno amatorow jak i nawiedzonych jak nikt nie patrzy to lubimy jezdzic po rownym, gravel to tez tylko na pieknym rowniutkim cieplutkim szutrze premium, takie sa fakty
ale jest jeszcze jeden fakt, endurance czy przelaj z racji tego ze nie jest modny ani promowany to jest tanszy, moge ci na za minute znales markowy karbon z di2 za 10k nowke a gravel chocby byl podobny to juz 15k bo panie gravel
teraz mam to o czym piszesz gravel z cienkimi oponami :)
@@MrZiemwit Tak gravele są droższe, bo masa szosowców przesiada sie na gravele. Mają dość asfaltu, a na gravelu jak chcą po asfalcie też lecą szybko. W tym momencie pytasz dlaczego producnet wykorzystuje fakt, że coś jest popularne? Że chce zarobić więcej? Akurat podajesz przykład pod siebie, bo większosć graveli jest na AXS. Przykładowo Canyon ma gravele na Di2 od 18 tys, ale na AXS od 11 tys. Wybór jest ogromny w każdym przedziele cenowym. Narzekanie jest słabe w tym przypadku.
1:56 to gravel ? :) dziwne
Czemu gravel jest świetny: to najszybszy rower, który wjedzie w teren. Nie każdy potrzebuje zjeżdżać po korzeniach albo skakać, szczególnie jeśli nie mieszka w górach.
Według mnie to gravel to taki złoty środek, żeby poczuć prędkość, ja preferuje ścieżki leśne niż asfalt, między innymi dla bezpieczeństwa i mniejszego hałasu, a do tego czerpanie przyjemności z kontaktu z naturą 😊
Bzdura powtarzana jak mantra. Lekki MTB nie jest wolniejszy w terenie niz gravel
@@kno1181 No w terenie tak, ale tu mowa o szosie, nieutwardzonych ścieżkach i lekkim terenie. To, do czego gravel jest przeznaczony. Jak mówiłem, nikt nie będzie gravelem śmigał po korzeniach.
@@kno1181 nawet szybszy
Tylko patrzeć, jak cannondale na potrzeby gravela wskrzesi wideł z Headshock. Zresztą z chęcią bym widział to rozwiązanie na powrót w mtb czy fatbikach
Ewolucja jest tak zbieżna z MTB , że drobiazgi w geo stają się pomijalne.
Dużo gadania o geometrii ale jakoś nie mogę na sieci znaleść grafiki z rysunkami ram gravelowej/szosowej/ przełajowej/fitness nałożonymi na siebie. Pewnie dlatego, że największa różnica jest w nazwie :D.
Rower gravelowy jest dłuższy, bo ma być stabilniejszy. Szosa jest krótka, bo tego nie potrzebuje. Przełaj też krótki, bo ma być zwrotny i ma ogromny trójkąt, żeby dało się go założyć na ramię i biegnąć z rowerem. Przecież masz dużo artykułów i filmów na ten temat. A Fitness? Kogo to obchodzi.
@@wybieram_rower No właśnie mnie obchodzi ale zamiast czytać to wolę jeździć :D.
Mam kilka rowerów na różne okoliczności, próbowałem gravela, ale odpuściłem od razu, w gorszy teren mam dwa mtb, w lekki teren i twarde drogi mam trekinga z pożądnymi oponami i amorkiem z przodu z wieloma punktami mocowań na różne akcesoria, absolutnie nie widzę sensu wydawania pieniędzy na kolejny rower "bo geometria się zmieniła" bo "nowe są kosmicznie lepsze i musisz kupić bo my producenci tak mówimy", w moim wysłużonym Scott Atacama wymieniłem cały napęd na nowoczesny, wymieniłem hamulce na to co aktualnie jest polecane, nowy amortyzator i wystarczyło 🤷, kosztowało mnie to 10% nowego przyzwoitego gravela, niestety co się rzuca w oczy coraz bardziej to hasło "stare dwu/trzy letnie rowery to już złom, musicie kupić nowe"
To się wszystko zaciera, to jest moda, właściwie pomysł i to fajny pomysł . To jest spoko, że ktoś to połączył Rynek to łyknął i się zarabia. O to chodzi . Grawel daje radę
Wie ktoś kiedy wejdzie nowy grx 1x ?
Shimano GRX RX820 1x12 ? Przecież już jest. A co chcesz 1x13? A po co to komu :DD
do 10 letniego hard teila tak zeby miał dwa blaty i 40t z przodu zakładasz lemondke i szybkie wyścigowe opony, to pobije każdego gravela na szutrze..... za 3-4k na olx w topowej specyfikacji stan perfect sie trafiaja, tylko trzba kupić o rozmiar zamły niz normalnei zeby dobrze lemondka siadła.
Od dzisiaj są zapisy na W1200. Kupuj tego hardatila i pokażesz Radkowi i Bartoszowi prawdziwą prędkość.
@@wybieram_rower mam takiego harteila..
@@maciek6086 Krystian Jakubek jeździł na MTB z lemondką. Jak tylko załatwił sobie lepsze fundusze to na szutrowe ultra kupił gravela, a na wyścigi górskie hardtaila. Hardtaila oczywiście mocno zmodyfikował i teraz wygląda na jakieś 25 tys zł. Dlaczego nie używa tego hardaila na płaskie trasy? Bo jest doświadczonym praktykantem, a ty jesteś teoretykiem.
@@wybieram_rower niewim dlaczego cigle ktrys raz piszesz ze jestem teoretykeim sam jestes teretykiem po sie na kogos ciagle powłujkesz nie samemu nie jeżðżac gravelem i takim mtb z lemondka tej samej trasy porownojac czasy i odczucia zmeczenie prz y tej samej mocy. niewidze wyższosci takeigo 9kg gravela nad 9kg harteil z sidem zprzodu jet przereklamownay pomysł jak dla mnei i tyle.
@@maciek6086 Przejechałem W1200 na Specialized Epic czyli MTB i przejechałem W1200 na NS Rag czyli gravelu. Powołuję się na osoby bardziej doświadczone. Ja przejeżdżam 1600 km w 6 dni, a ty praktykancie? Proszę mi pokazać konfigurację i cenę hardaila 9 kg. Ty się z drzewa urwałeś człowieku. Do Epica ważącego seryjnie 12 kg już po wymianie opon na Thunder Burt za 500 zł i zalaniu mlekiem na najlżejszej ramie w tym przedziale cenowym czyli 915 gramów trzeba wymienić tylko amortyzator na SID Ultimate RD za 3 tys zł to jest -700 gramów. Koła za 4 tys to jest - 600 gramów. I już za jedyne 7 tys mamy rower MTB 10,7 kg No czekam na kolejne propozycje wymiany części by zbić do 9 kg. Zakładam, że zamkniemy się w okolicy 25 tys zł, ale na używanych częściach albo takich z głębi Chin. Włoszczowska jeździła puchar świata na HT 9 kg. A gravel 10 kg seryjny kosztuje 5 tys. No dobra czekam na tą konfigurację, bo widzę, że nie masz pojęcia o niczym. Rockrider uznawany za tanią markę ma model Race 900 Team Edition za 21 tys zł, który waży 9.6 kg. No dawaj zbij mi w nim to 600 gramów. Zbijesz 300 gramów jak włożysz koła za 10 tys z limitem wagowym 90 kg dla zawodowców. Czekam, czekam praktykancie.
Dla mnie jako amatora to typ gravel to coś abstrakcyjnego. Baranek w las, teren czy ubocza to coś nie do akceptacji. Ale tylko ze względu na baranek. Nie moge tego pogodzić. Ale każdy wpasowuje się w to inaczej. Jak ja np na szosie śmigam fitnessem. To też jakiś mix. 😊
Dla mnie mtb to abstrakcja na prostym kierowniku drętwieją mi ręce na baranku nie. Minusem tanich mtb jest to że ważą 3kg więcej od gravela a amor na sprężynie który nic nie wnosi oprócz wagi. Mógł bym puść w mtb do lasu ale na sztywnym widelcu
@lukaszxxx9771 no kierownica w typowym mtb musi byc szeroka i prosta. Daje wiecej opcji manewrowania. Baranek w terenie jakos mnie nie przekonuje. Chyba ze jazda romantyczna to może tak. Wiem że kazdy reaguje inaczej więc dlatego jest tyle typów rowerowych. Każdy sobie coś dobierze.
Chodzi o uniwersalnosc gravela. Już pomogłem?
Zapierdalasz asfaltem, za chwilę w bok nad jezioro, trochę lasem i z powrotem szybko drogą asfaltową. Na rowerze szosowym byłem pod tym kątem mocno ograniczony.
Właśnie wróciłem z kumplem z wycieczki po lesie. On na gravelu a ja na 26-erze z przednim amorem: jak tylko wjechaliśmy w las - single, ostre zakręty i korzenie definitywnie pokazały "zalety" gravela... Ostatnie km pokonał na moim 20 letnim Ht 😂😂 pozdRower!!! 😉
Nie chcialem przelajowki, bo w ogole nie znalem tego niszowego u nas tematu czym to sie charakteryzuje, straszono np ze zle zjezdzaja po asfalcie z gor w porownaniu z szosowkami w zakretach, obawialem sie zbyt waskich opon przelajowki na dluzsze trasy terenowe, twardego napedu na duze, strome gory, do tego nie jezdze w trybie sportowym w terenie, tym bardziej po blocie, sniegu, ale teraz troche jezdze, smieje sie sam do siebie ze przelajuje gravelem i tez szosuje gravelem, czasem nawet zastepuje nim mtb, co slabo wychodzi, wiecej wypychu, spychu. Gravelem robie zakupy, nawet go nie zamykam przed sklepami. To samo z szosowkami sportowymi, tez sie ich balem, moj naturalny swiat to mtb ht xc, tu dochodzila specyficzna sportowa pozycja jazdy, ktora i tak mam jednak po czesci w gravelu, ale daje rade acz rzadko w dolnym chwycie, to dla mnie jakas durnota w terenie, w ogole nie czuje wtedy rowera bezpiecznie, musialbym miec jeszcze szersza kierownice, flara nic mi nie daje poza miejscem na bagaz na kierownicy ;) Okazuje sie ze jednak opony wspolczesny przelaj przyjmie tez sporo szersze niz 33mm, geometrie mozna nieco zmodyfikowac kupujac wiekszy rozmiar, skracajac mostek i dodajac podkladki pod kierownice, naped tez mozna zmienic. To samo z szosowkami, sa endurance road plus, nadaja sie na rower turystyczny i gravelowy. Pedu stadnego na bardzo szerokie zamleczone opony na obreczach czasem juz powyzej 25mm poki co nie rozumiem, mnie w zasadzie starczaja opony 37mm na obreczach 22mm, zmienie opony na 45mm tylko z samej ciekawosci jak to bedzie po zmianie, czuje ze zloty srodek na teren to bedzie 40-42mm. Mleka nie chce. Jesli seryjnie zaczne lapac gumy, to wtedy pomysle o mleku albo zmienie opony na odporniejsze. Kwestia napedu jest arcyciekawa, nie da sie pogodzic wszystkich oczekiwan, kazdy ma swoje priorytety, ale chyba mocno wchodzi trend znany z mtb, czyli napedy 1x o coraz szerszym zakresie, wypieraja one 2x, starszych 3x juz nie ma w ogole w barankach. Poszedlem w 2x11, mogl byc tez 2x10, bo owczesne 1x shimano byly o zbyt malym zakresie w obie strony, acz od czego jest druciarstwo i lamanie specyfikacji grx shimano. Teraz bralbym 1x12 grx z pocalowaniem reki, jest przelomowa poprawa zakresowa w grx 1x12, ale na kasecie 10-51. Nie rozumiem po co zrobili 2x12 grx z takim samym zakresem jak starsze 2x10 i 2x11? Stopniowanie troche lepsze? Eeee. O tyle zmadrzalem przez 2 lata uzytkowania Eskera 6.0 ze przy zakupie nastepnego gravela badz szosowki juz cos niecos bede bardziej swiadomy w wyborze maszyny. Duzo jest jednak jeszcze do odkrycia, testow, ustawienia zeby jezdzilo sie wygodniej. Nowe Eskery sa dostosowane pod amortyzator, ale czy do starego nie da sie go kategorycznie zalozyc? Zreszta sa i inne metody na komfort jazdy w terenie. Ciekawe jak czulbym sie na najtanszym gravelu za 3k z hamulcami mechanicznymi i grupa sora czy claris, sa tez tanie napedy 1x10 czy 1x11 w tanich gravelach, jakies dziwne Cues, stale mieszaja cyklistom w glowach. Jak duze sa roznice jakosciowe miedzy grupami? Wreszcie ramy karbonowe, cyrk wymiany kol i wszystkiego na karbon, sa fani ram stalowych. Mozna zglupiec i o to chodzi, klient mocno skolowany jest mniej awanturujacy sie, bierze co mu wcisna dobra gadka , marketingiem zazwyczaj przekraczajac swoj maksymalny budzet, a goly rower to dopiero poczatek wydatkow, na koniec i tak wszystko zabierze komornik albo zona po rozwodzie ;) Rowery gravelowe zmierzaja we wszystkie strony, taka jest moja konkluzja, oby o polowe potanialy, bo to jakis obled i dotyczy nie tylko graveli.
50 km/h po szutsze. Jasne.
Moim zdaniem 30 to już bardzo dużo.
Ale może to dopiero przede mną.
Pozdrawiam.
50 to szalenstwo 50km/h przez las na baranku to bym sie zesral w majtki :)
Nie jestem zawodowcem ale moją merida gr500 endurance jade po w miarę gładkich szutrach i drobnymi kamieniami zdarzało mi się jechać na prostej do 35 km / godz ale oczywiście znałem te szutry 🙂
jak nie wchodzi opona 2.1/2.2 to juz jest 'stara' konstrukcja
@@majkidzo5164 czekam kiedy tu boosta wsadzą. Paranoja.
@@ttommy1970Dawno powinien być
@@michadabrowski6501 niby ok, powinien ale pytanie po co. Co to zmieni? Choć w sumie ok. Zawsze łatwiej wymieniać koła między mtb a gravelem. Nic więcej.
Pierwszy 🎉
oki materiał, odsłuchane - komenty przejrzane... jak zawsze każdy ma swoją prawdę - koncyliacyjnie: niech każdy znajdzie swoją drogę a raczej swój rower na swoją drogę.
Kierownica baranek, sugeruje ze to rower do szybkiej jazdy. Ale gdzie np: na Śląskim sa te szybkie szutry? Wbijam do lasu przy 30km/h po lesnych ścieżkach trace już ostrość widzenia od wstrząsów głowy😂. Wbijam na miedze i lapie glebe bo dziury od traktorow na polowe kola. Nie ma tu dróg szutrowych zeby dalo sie cisnac. Chce wykorzystac kierownice baranek ale gdzie te szutry? Tak wiem moge pykac 20km/h i jade ale po co mi wtedy baranek?
@@therollingwheels1603 ty masz w głowie złe ciśnienie gravelowy trollu
@@therollingwheels1603 nie ma za co kij ci w żyć
@@therollingwheels1603 Dlaczego usunąłeś komentarze ?
Bo nie zamierzam uczestniczyć w dyskusji w której bez powodu jestem wyzywany
@@therollingwheels1603 obraz się idź do domu jak się ma miękkie serduszko to trzeba mieć tyłeczek twardy
Zlote kombo jak kogos stać czy ma miejsce to szosa + xc
Takie treści powinny być płatne , mam ochotę tylko na więcej.
Bedzie jakiś materiał, jak gravel wyścigowy, jaki przygodowy wybrać w 2025 ?
Gravel to sztuczne, marketingowe pojęcie, które nigdy nie powinno powstać, bo oznacza nie wiadomo co. To wszystko pomiędzy szosą, a mtb, powinno się kwalifikować do działu z rowerami przełajowymi.
@@Pedalarz bo to stricte przełaj. Tylko ta nazwa odstraszała.
To samo mówiłem ostatnio sprzedawcy w sklepie. Mówię Gravel to marketing. On na to ale ja od piętnastu lat mam żwirek w akwarium. Wkurzyłem się i pojechaliśmy z córką do innego zoologicznego 😂
@@ttommy1970Przełaj to akurat ma inną geometrię
@@ttommy1970Nie odstraszała, tylko trzeba było wymyśleć nową dla lepszego marketingu. Na tym polega "oszustwo" z tą historią która zatoczyła koło. Te rowery zawsze były.
Przełaj, rower przełajowy, na przełaj ze słownika języka polskiego "najkrótszą drogą, nie trzymając się wytyczonej trasy" Wszystko się spina w tej nazwie. Taki gravel to nic nie oznacza, tylko jest problem z wyznaczeniem granic, kiedy niby ten rower jest gravelem, a kiedy nim przestaje być.
spóźniłeś się o jakieś 5 lat z tą opinią. pamietam to biadolenie jak gravele wchodziły na rynek :)
co tu dużo pisać jak ktoś jeździ przygodowo sobota , niedziela bo w tygodniu zapierdziela to jedynie rower stalowy na szerokich kapciach coś jak Kona Unit X , SURLY OGRE , Marin Muirwoods i tym podobne konstrukcje na sztywnym widelcu , im człowiek jest starszy tym bardziej szuka komfortu
Czyli rynek i marketing mnie okłamał. Sprzedałem szosę, kupiłem gravela jako uzupełnienie Mtb i co? Wg tego co jest w tym filmie jednak powinienem mieć jednak szosę.
Kolejny oszukany przez te podstępne reklamy graveli co chłop skaka hopy w lesie.. hehehehe.. Jak miałeś zamiar latać po szutrach 40 km/h to nie.. szosa endurance na oponach 38 mm się do tego nie nadaje.. No chyba, że sam nie wiesz czego chciałeś i teraz czujesz się oszukany. Tylko nie mów, że w internecie jest za mało informacji na temat graveli.
@wybieram_rower to była ironia. Wiem do czego służy ten rower. A latać po szutrach to ja umiem. Chodzi o to, że marketing robi wszystko by wygenerować potrzebę zmiany, której tak naprawdę nie potrzebujemy. Po co na nowo wymyślać koło? Średnio co 3 lata jakiś guru wywraca wszystko do góry kołami a my dajemy się robić w ciula.
Ja sprzedałem mtb i szosę, bo ani 1 ani 2 jako takie nie były mi potrzebne i kupiłem gravela.
Nie mieszkam w górach i na codzień jeżdżę po płaskim lesie i po ścieżkach asfaltowych.
Jestem zadowolony.
@@ttommy1970 Mam rozumieć, że w szosie miałeś opony 23 mm, a w MTB masz amortyzator na elastomerach? No chyba się nie dałeś nabrać.. Zakupy robią dorośli ludzie, którzy mają nieograniczony dostęp do wiedzy. Jak nie byłeś pewny zakupu trzeba było sobie wypożyczyć gravela w Decathlonie i sprawdzić. Kiedyś nie było tyle możliwości i jakoś się żyło. Na tym polega handel. Ktoś chce sprzedać, a to czy kupimy zależy od nas. Nie musisz kupować wszystkiego co zobaczysz w reklamie.
@@wybieram_rower co na szosie miałem to nie twój interes, jaki mam amortyzator też nie powinno cię interesować. To moje rowery i ja na nich jeżdżę a nie ty.
A ja lubię mojego HT z oponami 2.25 i skokiem amora 100 :) Ostatnio się spotkałem przy torach kolejowych z gawelow(???) Była kobietą więc nie wiem jak to odmienić. I doszliśmy do tego samego wniosku - "Hej tu miała być droga! No mi też tak pokazało" Po czym jak się minęliśmy stwierdziła szyderczo : : "Ohh MTB". Od tego momentu zastanawiam się co z wami jest nie tak. Sorry.
Co to w ogole za przyjemność jezdzic na rowerze po ograniczonym terenie? jak widzę ludzi na kolazowce wokół miasta to aż mi ich zal ze nie mogą odbić na godzinkę do lasu pozjezdzać z gorki itd, liczy się wlaśnie mozliwosc zmiany terenu a mtb sobie radzi dobrze w kazdym terenie i pogodzie
Dużo ludzi posiada szosę i mtb, planują sobie trasy i się ich trzymają, tacy ludzie często jeżdżą pod osiągi więc liczy się dla nich prędkość, każdy ma swoje cele i frajdę czerpie z czegoś innego.
Gravel idzie w stronę MTB, gravel to przełajówka przystosowana do nowej mody rowerowej ale to już wszystko było.
Że też nie boisz się burzy po tym filmie. Jak nie masz stalowej łydy to i grawel nie pomoże. Dla mnie wyciąganie kasy i tyle …
Historia juz dawno zatoczyła koło, bo niby czym różnią się dzisiejsze gravele od 40 lat temu produkowanych Mistrali, Passatów, Orkanów itd? (oczywiście poza zamianą stali na alu i carbon)?
Jakby nie patrzeć, to raczej klasyczne rowery MTB odchodzą do lamusa. Statystyka sprzedaży nie kłamie. Wystarczy popytać w pierwszym lepszym sklepie rowerowym.
Dlaczego? Dlatego, że przeciętny Kowalski chce kupić rower za kilka tys do jazdy rekreacyjnej. Przeważnie ta jazda odbywa się po asfalcie i bardzo gładkich ścieżkach. Po co takiej osobie amortyzator i szerokie opony? Na gravelu takiej osobie jeździ się dużo lżej. Można jeszcze dodać fakt, że MTB podrożały, a pojawiły się tanie gravele. Ostatnio rozmawiałem z sąsiadem starszej daty, który kupił gravela. Jak argumentował zakup? "Na kolarce jeździ się szybko i lekko". Baranek kojarzy się z rowerem szosowym. Dlaczego nie kupił szosy? Bo szosą nie wszędzie da się wjechać. W piwnicy stoi Spec Epic na oponach 2,1 Thunder Burt. Waga 12 kg. Nie jeżdżę na nim, bo w porównaniu do gravela to jest przepaść. Pozycja, węższe opony.. Tyle wystarczy, by odczucia z jazdy diametralnie się zmieniły na lepsze.
bo nikt nie robi reklamy rowerom mtb a z każdej dziury wychodzą nawoływania do zakupu graveli. Mtb prawie wcale nie jest wolniejszy od gravela a przy tym daje stabilność i bezpieczeństwo. Gravel to rower nie dla każdego.
@@ttommy1970 Jak ładnie poprosisz to Mikołaj ci napisze na których maratonach MTB organizatorzy zakazują startów na gravelach. Tak właśnie wygląda w praktyce stwierdzenie, że MTB "prawie wcale nie jest wolniejszy". Maratony MTB są organizowane w trudnym terenie na dystansie do 100 km. Maratony gravelowe są organizowane w umiarkowanym terenie na dystansach 200, 300, 500, 1200, 1800, 2400, 3200, 4200 km. Uważasz, że ktoś kto wygrywa maratony gravelowe startuje tam na MTB? No jak to nie? Przecież "prawie nie ma różnicy". Jasne, że możesz na MTB przez 50 km jechać z taką prędkością jak ktoś na gravelu. Tylko po tym sprincie masz taką stratę energii, że się kładziesz i przepraszasz za gadanie głupot.
@@ttommy1970Nowoczesne konstrukcje MTB są wyspecjalizowane przez małe zębatki korby i szerokie kierownice, jak żagle do jazdy terenowej. Jazda takim rowerem w dłuższą trasę po płaskim jest wolniejsza, bardziej męczy. To nie czasy, gdy MTB miał napęd 3x9 z zębatką 44 na korbie i kierownicą max 58cm. Z tego powodu rowery MTB wypadły z działu uniwersalności, tę rolę przejął tzw. gravel.
@ Jakby nie spojrzeć, MTB również, tym bardziej, że również podzieliły się na kilka kategorii. Ponadto są już długo na rynku i problem jest w tym, że kupują je nieświadomi przeznaczenia rowerzyści.
Przetestowałem gravel. Ten rower jest bezużyteczny. Nie można na nim jeździć i nie po szosie, i nie w terenie.
Ostatnio zielonemu producent sprzedał gravela bez kół...
(Ale Rabat)
Pewnie pedałów też nie było😜
Gravel to żaden złoty środek bo ani szybki na asfalcie ani dobry w teren. Taki kompromis dla ludzi którzy raz w tygodniu jadą przed siebie bez jasnej deklaracji czego oczekują od jazdy na rowerze. Baranek w terenie to pomyłka oraz brak amortyzacji, rece bolą. Na asfalt za szerokie opony i ograniczenie w szybkich przełożeniach. Dla amatorów gravel to super sprawa ale żaden złoty środek
Dokladnie, to nakręcony przez marketing niby rower do wszystkiego, ale tak naprawdę do niczego a ludzie się jarają i płacą dużo kasy bo to niby modne
@@pauless1789 i ma chwytliwą nazwę, są jeszcze patenty z amortyzatorem 🤣 niedługo dołożą bagażnik i opony z klockami i zatoczymy koło 😁