Teraz wiem to mój Elsin, a czemu bo w1995 roku wracając do domu z pożegnania od kolegii, który szedł do wojska w reklamówce miałem czarnego Elsina (notabene pożyczonego od Tatusia) trasa wynosiła 800m i niestety z rana pacze nie mam reklamówki no i Elsina 12/6A czarnego tyle lat czekałem aż znalazłem:).Tak na marginesie to nie miałem prostownika, ale za to miałem dziurę na kolanie w spodniach.Prawda jest taka, że instynkt ciągnie człowieka do domu obojętnie jak, czy na łokciach, czy na kolanach byle do przodu:)
Fajny film i dobry test prostownika , takie trzaski mogą pochodzić z ograniczenia prądowego które może być na tyrystorze , ale dobry prostownik gęstość zrobił
No nie mogłem się oprzeć tej sugestii z komentarza. Jako, że prostownik uwolnił się od ładowania i chwilowo był bezczynny to tak na momencik zaglądałem do środka. Jest transformator, wtórna strona tylko z dwoma przewodami, pełny mostek Gr. przekaźnik, parę drobnych pasywnych elementów (rezystory, kondensatory) oraz ... tranzystor p-n-p :) Nie ma tyrystora. W związku z tym pewnie do kolejnej części rozrysuję schemat co tam jest w środku i na ile mi się uda to ogarnąć to opowiem jak działa.
@@inspektorelektron ja swojego rozkręcałem z ciekawości, trochę lepiej w środku niż w radyjku z marketu, transformator polski 50W, nie znam się ale jak uznasz że coś w Elsinie będziesz kibicował to może coś podpatrzę i też zrobię, lutować umiem 🤪
A kolega nie podał jakie napięcie miał w gniazdku i do jakiego napięcia zasilającego został zbudowany transformator.Filmik oglądałem od deski do deski.
No, w rzeczy samej - nie sprawdziłem napięcia w sieci, nie zmierzyłem gęstości, nie pokazałem wprost napięcia spoczynkowego. Same niedociągnięcia. Nie mogę obiecać, że się poprawię bo czasem jest jak jest i nie da się wszystkiego zrobić. Zapatrzyłem się w Twoje testy Elsina i też chciałem takiego mieć, sprawdzić. Średnie napięcie w gniazdku mam 235V i mniej więcej przy takim napięciu pod koniec filmu sprawdzałem jakie jest napięcie bez obciążenia.
super materiał. Prostownik tej firmy posiadam już 20 lat ale dziś sporo się nauczyłem o jego specyfikacji. Tak patrze ale mój jest na 220 V - wymienić go na nowszy i na 8A?
Nie umiem jednoznacznie na to odpowiedzieć. Jeśli brakuje mu napięcia dla większych pojemności a może daje za duży prąd dla małych pojemności to faktycznie można by się zastanowić nad nowszym nieco mocniejszym modelem. Najlepiej jakaś sprawna używka. Ale jeśli ładuje poprawnie to chyba nie ma sensu wymieniać.
Na forum fb ludzie piszą o kulfonach, foxszczurach, a w ogóle to "panie, tylko noco". A tu radyjko o konstrukcji prostej jak budowa cepa, zmęczone życiem robi robotę.
Hehe, fajne określenia :) Formalnie to każdy tu wymieniony sprzęcik zrobi robotę ale trzeba troszkę poznać specyfikę ich działania - wtedy będzie mniej niespodzianek. Mam troszkę zmodyfikowanego Foxszczura (lekko podniesione napięcia - np, żeby Repair był przy 16.2V) i po jednym z pytań na FB grupie sprawdziłem jak jest u mnie. No i spotkała mnie dziwna niespodzianka. Sprawny akumulator, wcześniej ładnie wysycony właśnie tym Elsinem - podłączyłem na kilka sekund opornicę 60A aby nieco zbić napięcie i w trybie samochodu chiński skubaniec zaczął zapodawać prawie 8A gdzie ro napięcie poleciało chyba nieco ponad 17V i akumulator zaczął szumieć. W trybie AGM niby ok (okolice 15.5V na zimno jest ok) no i repair jak wspomniałem 16.2V więc powiedzmy wzorowo. Mam drobny fragment z tym nagrany. Sam jeszcze nie wiem co z tym zrobić - może takie małe ostrzeżenie jako skutek uboczny po modyfikacjach o jakich opowiadam na razie w niepublicznym filmie ruclips.net/video/ZrH3N1mlU3w/видео.html ? No a mały prostowniczek delikatnie wysycił akumulator który byś powiedzmy niedoładowany a nie jakoś mocno rozładowany. W dobę, w obniżonej temperaturze więc chyba nie jest źle.
@@inspektorelektron foxszczur jest generalnie dosyć agresywny nawet bez przeróbek. Nie jest to urządzenie złe, ale trzeba je poznać i nie wierzyć w nie święcie. Na pewno nie jest to urządzenie do akumulatorów wyprutych poniżej 10V gdzie jednak potrzeba pewnej delikatności.
Dzień dobry mam pytanie czy taki prostownik nada się do akumulatora kwasowo ołowiowego Varta d24 60Ah 540A tylko że on niema korków żeby odkręcić i mam pytanie czy nic się stanie jakbym taki podłączył?pisałem do Pana wcześniej odnośnie ładowarki kraftpaket, myślę że taki prostownik jak na filmiku byłby lepszy od tej ładowarki,i właśnie niewiem co kupić,Pan jakby doradził? pozdrawiam
Tak, spokojnie można nim ładować tą Vartę. W zależności od jej stopnia rozładowania, stanu technicznego, temperatury, napięcia zasilania w sieci możliwe, że zabawa w doprowadzenie do pełnego naładowania potrwa nieco dłużej. Jak w tym moim przypadku. Ładowanie zaczęło się od napięcia spoczynkowego 12.4V. Aby akumulator w pełni wysycić potrzeba było w niego władować połowę nominalnych (w sumie prawdziwych) Ah. To delikatny prostownik więc krzywdy nie zrobi.
@@inspektorelektron dziękuję za odpowiedź,czyli śmiało można ładować takim prostownikiem taki akumulator i chyba nie wybuchnie:),dziś mierzyłem i w spoczynku ma 12,3v,także rozładowany,i jeszcze pytanie czy warto taki kupić do 150zl,czy coś innego,jaki Pan by polecił,bo ja nie bardzo się znam
@@dammk7317 Tak, taki akumulator można śmiało ładować. Jeśli by wybuch to z winy akumulatora - np jakieś pęknięte mostki, chorągiewki i potem iskrzenie. Normalnie jak widzę ten prostownik jest bardzo delikatny. Jednak na 100% się przekonam czy jest sprawny i tak ładuje jak go rozkręcę, sprawdzę, coś pomierzę itp. Kiedyś troche ładowałem Stefpol'em EST-W302 i jak pamiętam on dawał nieco większy prąd wysycania. Byłby bardziej odpowiedni do akumulatorów 60-80Ah. Ale za to Elsin ma zabezpieczenie przed zwarciem itp więc jest bezpieczniejszy. 12.3V poza samochodem to już niskie napięcie i warto taki akum zapoznać z takim prostownikiem. Taki warto kupić w cenie do około 75zł. Nowe kosztuje ze dwa razy więcej i wtedy ja bym wolał Stefpola walizkowego 12V 6A. W cenie około 250zł są u producenta Etraf modele 15A z dość szerokim zakresem regulacji prądu. Ja znam model na solidnym mostku prostowniczym. Opowiadałem o nim w filmie ruclips.net/video/mmhX7bUPmzo/видео.html i ruclips.net/video/-UuCohWA8B8/видео.html Z tańszych w granicach do około 130zł są Eltraf'y 12A, też z regulacją na odczepach. Z tego co sprawdziłem troszkę gorzej z przekładnią transformatora ale wydajność dużo większa od tego tu prezentowanego Elsin 6A - o nim też coś pokazałem w filmie ruclips.net/video/p4tqfYofC6Q/видео.html W cenach bliższych 200zł są prostowniki Hertz. Nie znam wszystkich ale dla przykładu taki 15A czy 20A są faktycznie mocne więc trzeba z uwagą ładować akumulatory. Dla ludzi nie chcących wiele się wtajemniczać w procesy ładowania wystarczy EST-305. Nawet na max zakresie nie zrobi krzywdy akumulatorom od 50Ah. Ale może mieć problem z w miarę komfortowym wysyceniem 80-100Ah. Do większych akumulatorów i tak trzeba mocniejsze maszyny ładujące więc nie ma co porównywać.
@@inspektorelektron dziękuję bardzo za rzetelną odpowiedź,wszystko ładnie mi Pan wyjaśnił także poprzeglądam filmiki i recenzje tych wymienionych przez Pana prostowników i coś wybiorę i dam znać, pozdrawiam i do usłyszenia:)
@@inspektorelektron Dzień dobry, witam z tego co mi Pan polecił wybrałem stefpola est305m,i mam pytanko do tego akumulatora Varta kwasowo olowiowy 60Ah 540a,rozładowany bo ma w spoczynku 12,3v jak zacząć ładować tym prostownikiem ponieważ jest z płynną regulacją a nie skokową,zaczynać ładować od początku skali,czy odrazu dać pełną moc?
@@inspektorelektron podejrzewam że transformatorami w tego typu prostownikach 4A i 6A są troszkę słabsze niż podają producenci. Z doświadczenia wiem że wartość prądu podawana na tabliczkach to moc w szczycie, a nie nominalna. Nawet spotkałem jeden taki gdzie producent napisał że prostownik o prądzie 4Aszczytowy , 2.8A prąd ciągły. Jak by były o prawdziwym prądzie znamionowym tony się tak nie grzały i nie brzęczały.
@@tkei7459 Prąd prądem, moc mocą. Ale to prawda. Zwykle producenci podają prąd szczytowy a nawet jak jest to prąd średni to pojawia się on jedynie na początku ładowania, koniecznie sprawnego akumulatora przy napięciu znamionowym z sieci. Parę takich prostowników sprawdzałem, na sztucznym obciążeniu wykreślałem charakterystyki wyjściowe aby właśnie sprawdzić jaki prąd przy jakim napięciu się pojawia. W czasie ładowania prąd maleje także trzeba to mieć na uwadze. Prąd znamionowy jest tylko rzez krótki okres czasu. Tak są zbudowane prostowniki. Prąd średni z całego procesu ładowania na pewno jest mniejszy i nie ma w tym nic dziwnego. W razie chęci poznania tych wykresów proszę o kontakt na Messenger, w wolnym czasie mogę udostępnić i omówić więcej szczegółów. Nawet stare prostowniki nie mają stabilnego stałego prądu ciągłego. Wraz z postępem ładowania moc spada, prąd spada - napięcie rośnie. Do tego wszystkiego transformator trochę nie lubi obciążenia o charakterze pojemnościowym jakim jest akumulator. Gdyby podłączyć obciążenie rezystancyjne to i mniej by brzęczały, dało by się uzyskać większą moc itp. No i transformatory stosowane w prostownikach celowo powinny mieć inną charakterystykę wyjściową niż transformatory np do oświetlenia. Tym samym nie da się zapewnić stałego pądu czy stałej mocy w czasie całego procesu ładowania tak jak w początkowej fazie ładowarek automatycznych opartych o przetwornicę. Te działają wtedy najpierw jak źródło prądowe a potem jak źródło napięciowe. Oczywiście prawdą jest, że dużo prostowników ma transformatory dobrane tak, że pracują na granicy swojej możliwości, praktycznie przeciążane.
Ja takim ale wcześniejsza wersja ładowałem 69Ah aku i dopiero po 60h uzyskałem 15.92V. Zrezygnowałem z dalszego ładowania. Może upgrade sprzętu by coś dał. Jednak potrzeba mnóstwo czasu aby nim coś naładować. U mnie dopiero po dobie widać było że akumulator żyje. Dla pełnego ładowania masakra. Do wysycania jak najbardziej
Napięcie napięciem. To co na akumulatorze zależy nie tylko od prostownika ale też od napięcia sieciowego, samego akumulatora i temperatury. Ten akumulator 69Ah był w pełni sprawny czy też tak nie do końca ? Jeśli napięcie powoli ale rosło tzn, że proces ładowania ciągle trwał. Koniec jest wtedy jak przez kilka godzin napięcie przestaje rosnąć, jest względnie stałe. Z tym, że dużo precyzyjniej jest obserwować zmiany prądu niż zmiany napięcia bo akumulator w pewnych granicach stabilizuje to napięcie. Czynnikiem powodującym zmiany napięcia jest przepływ prądu ładowania.
@@inspektorelektron czyli zostaje zakup elektronicznego wskaźnika V/A i jego obserwacja, bo na rejestrację parametrów ładowania nie mam pomysłu. Albo kamerka i nagrywanie. Napięcie w sieci wczoraj było 239V. Sprawdzone Unitem. Aku ma 8 lat. Esb start stop. Pierwszy raz miałem tak drastyczny przypadek z akumulatorem. W tym aucie to jest taki bajer, że na wolnych obrotach auto ma 13.4V a ładuje raczej w trakcie jazdy na wyższych obrotach. Jeżdżąc głównie po mieście wg mnie to akumulator żonie nie ma kiedy się podładować. Ale na razie to pierwszy taki przypadek w ciągu 8 lat. Był także testowany opornicą i nie wykazywał zwarcia ale trzymał napięcie a potem odbijał je. Bez testowania jego nie bawiłbym się w reanimację ale kupił drugi. Jednak mam tylko prostownik typu radyjko. Zastanawiam się nad zakupem 9A od Stef-pol
@@zbigniew8688 Tak, zakup i montaż wskaźnika napięcia i prądu do dobry pomysł. Jeśli ten prostownik czy też jakaś inna ładowarka jest szczególnie często używana i służy do ładowania akumulatorów to ja sugeruję kupić taki 7w1. Prąd, napięcie, czas ale też zlicza Ah, Wh a nawet mają czujnik temperatury który można użyć do monitorowania prostownika lub ładowanego akumulatora. Do takiego prostownika wystarczy wersja 100V 10A. Wersja 10A ma zwykle 3 miejsca po przecinku na zakresie prądowym, te mocniejsze mają dwa miejsca. W ładowarkach które już mają takie proste wskaźniki można je wymienić na taki jak piszę. Akumulator 8 letni to już jest mocno eksploatowany ... także sam proces ładowania może być mono różny od tych ładowań nowych, sprawnych akumulatorów. Do tego EFB też ma nieco inne progi ładowania niż typowe rozruchowe wapniowe. Jako, że EFB powinny dawać się szybciej i lepiej ładować w porównaniu do CaCa to i uzyskują niższe napięcia w czasie ładowania takim samym prądem (w odniesieniu do pojemności). Także nie ma co wprost porównywać CaCa z EFB. W EFB końcowe napięcia są nieco niższe. Ten prostownik jest fajny do ... właśnie do wysycania. Do głównego ładowania też może być ale to będzie długi proces. Obawiam się, że prostownik StefPol 9A też nie osiągnie zbytnio większego napięcia przy końcu ładowania. Prostowniki tej firmy są mocno zachowawcze, przyjazne dla akumulatora i nawet instalacji samochodu. Wyższe napięcia można się spodziewać w prostowniku Eltraf a jeszcze wyższe w prostowniku Hertz.
A bo to była tylko taka mała pierwsza zajawka. Na razie mam inne sprawy a sama ładowarka ... coś się w niej zepsuło. Ale na pewno to jeszcze nie koniec z nią zabawy.
@@kwiatek999999 2A wystarczy. Jak akumulator ma korki można sobie pozwolić na nieco więcej - zawsze w razie czego można wody dolać. Jak nie ma korków lepiej wysycać nieco mniejszym prądem.
Mam 2 prostowniki elsin ( modele takie same - jeden starszy 2 nowszy) którego praca wydaje się bardziej poprawną ? ruclips.net/user/shorts3W6JLMNGnVI?feature=share
@@fakirextreme Aby się upewnić z czego to wynika to ja bym w nich zmierzy prost na wyjściu z uzwojenia wtórnego napięcia zmienne. Czy tam są różnice czy nie. Jeśli są różnice to mają inne transformatory. Jeśli nie to są jakieś różnice w elektronice, peryferiach, poza transformatorem.
Na miniaturce widze Elsin, mysle Tadek daje czadu😁 a tu Inspektor z termowizja, 👍😉
Teraz wiem to mój Elsin, a czemu bo w1995 roku wracając do domu z pożegnania od kolegii, który szedł do wojska w reklamówce miałem czarnego Elsina (notabene pożyczonego od Tatusia) trasa wynosiła 800m i niestety z rana pacze nie mam reklamówki no i Elsina 12/6A czarnego tyle lat czekałem aż znalazłem:).Tak na marginesie to nie miałem prostownika, ale za to miałem dziurę na kolanie w spodniach.Prawda jest taka, że instynkt ciągnie człowieka do domu obojętnie jak, czy na łokciach, czy na kolanach byle do przodu:)
Fajny film i dobry test prostownika , takie trzaski mogą pochodzić z ograniczenia prądowego które może być na tyrystorze , ale dobry prostownik gęstość zrobił
No, porozkręcam go i zobaczę jak jest zbudowany, co ma w środku i co mogło brzęczeć.
@@inspektorelektron takie brzęczenie słyszałem z tyrystora jak robiłem swoje eksperymenty z regulacją w prostowniku
No nie mogłem się oprzeć tej sugestii z komentarza. Jako, że prostownik uwolnił się od ładowania i chwilowo był bezczynny to tak na momencik zaglądałem do środka. Jest transformator, wtórna strona tylko z dwoma przewodami, pełny mostek Gr. przekaźnik, parę drobnych pasywnych elementów (rezystory, kondensatory) oraz ... tranzystor p-n-p :) Nie ma tyrystora. W związku z tym pewnie do kolejnej części rozrysuję schemat co tam jest w środku i na ile mi się uda to ogarnąć to opowiem jak działa.
@@inspektorelektron ciekawosc zwyciezyla😁
@@inspektorelektron ja swojego rozkręcałem z ciekawości, trochę lepiej w środku niż w radyjku z marketu, transformator polski 50W, nie znam się ale jak uznasz że coś w Elsinie będziesz kibicował to może coś podpatrzę i też zrobię, lutować umiem 🤪
Dobry odcinek i test !!
A kolega nie podał jakie napięcie miał w gniazdku i do jakiego napięcia zasilającego został zbudowany transformator.Filmik oglądałem od deski do deski.
No, w rzeczy samej - nie sprawdziłem napięcia w sieci, nie zmierzyłem gęstości, nie pokazałem wprost napięcia spoczynkowego. Same niedociągnięcia.
Nie mogę obiecać, że się poprawię bo czasem jest jak jest i nie da się wszystkiego zrobić.
Zapatrzyłem się w Twoje testy Elsina i też chciałem takiego mieć, sprawdzić.
Średnie napięcie w gniazdku mam 235V i mniej więcej przy takim napięciu pod koniec filmu sprawdzałem jakie jest napięcie bez obciążenia.
super materiał. Prostownik tej firmy posiadam już 20 lat ale dziś sporo się nauczyłem o jego specyfikacji. Tak patrze ale mój jest na 220 V - wymienić go na nowszy i na 8A?
Nie umiem jednoznacznie na to odpowiedzieć. Jeśli brakuje mu napięcia dla większych pojemności a może daje za duży prąd dla małych pojemności to faktycznie można by się zastanowić nad nowszym nieco mocniejszym modelem. Najlepiej jakaś sprawna używka. Ale jeśli ładuje poprawnie to chyba nie ma sensu wymieniać.
Na forum fb ludzie piszą o kulfonach, foxszczurach, a w ogóle to "panie, tylko noco". A tu radyjko o konstrukcji prostej jak budowa cepa, zmęczone życiem robi robotę.
Hehe, fajne określenia :)
Formalnie to każdy tu wymieniony sprzęcik zrobi robotę ale trzeba troszkę poznać specyfikę ich działania - wtedy będzie mniej niespodzianek.
Mam troszkę zmodyfikowanego Foxszczura (lekko podniesione napięcia - np, żeby Repair był przy 16.2V) i po jednym z pytań na FB grupie sprawdziłem jak jest u mnie. No i spotkała mnie dziwna niespodzianka. Sprawny akumulator, wcześniej ładnie wysycony właśnie tym Elsinem - podłączyłem na kilka sekund opornicę 60A aby nieco zbić napięcie i w trybie samochodu chiński skubaniec zaczął zapodawać prawie 8A gdzie ro napięcie poleciało chyba nieco ponad 17V i akumulator zaczął szumieć. W trybie AGM niby ok (okolice 15.5V na zimno jest ok) no i repair jak wspomniałem 16.2V więc powiedzmy wzorowo.
Mam drobny fragment z tym nagrany. Sam jeszcze nie wiem co z tym zrobić - może takie małe ostrzeżenie jako skutek uboczny po modyfikacjach o jakich opowiadam na razie w niepublicznym filmie ruclips.net/video/ZrH3N1mlU3w/видео.html ?
No a mały prostowniczek delikatnie wysycił akumulator który byś powiedzmy niedoładowany a nie jakoś mocno rozładowany. W dobę, w obniżonej temperaturze więc chyba nie jest źle.
@@inspektorelektron foxszczur jest generalnie dosyć agresywny nawet bez przeróbek. Nie jest to urządzenie złe, ale trzeba je poznać i nie wierzyć w nie święcie.
Na pewno nie jest to urządzenie do akumulatorów wyprutych poniżej 10V gdzie jednak potrzeba pewnej delikatności.
Mam taki, tylko dziwi mnie że z tyłu obudowy pisze do pojemności od 80-140 Ah?
Dzień dobry.
A dobry, dobry. Powitać.
Dzień dobry mam pytanie czy taki prostownik nada się do akumulatora kwasowo ołowiowego Varta d24 60Ah 540A tylko że on niema korków żeby odkręcić i mam pytanie czy nic się stanie jakbym taki podłączył?pisałem do Pana wcześniej odnośnie ładowarki kraftpaket, myślę że taki prostownik jak na filmiku byłby lepszy od tej ładowarki,i właśnie niewiem co kupić,Pan jakby doradził? pozdrawiam
Tak, spokojnie można nim ładować tą Vartę. W zależności od jej stopnia rozładowania, stanu technicznego, temperatury, napięcia zasilania w sieci możliwe, że zabawa w doprowadzenie do pełnego naładowania potrwa nieco dłużej.
Jak w tym moim przypadku. Ładowanie zaczęło się od napięcia spoczynkowego 12.4V. Aby akumulator w pełni wysycić potrzeba było w niego władować połowę nominalnych (w sumie prawdziwych) Ah.
To delikatny prostownik więc krzywdy nie zrobi.
@@inspektorelektron dziękuję za odpowiedź,czyli śmiało można ładować takim prostownikiem taki akumulator i chyba nie wybuchnie:),dziś mierzyłem i w spoczynku ma 12,3v,także rozładowany,i jeszcze pytanie czy warto taki kupić do 150zl,czy coś innego,jaki Pan by polecił,bo ja nie bardzo się znam
@@dammk7317 Tak, taki akumulator można śmiało ładować. Jeśli by wybuch to z winy akumulatora - np jakieś pęknięte mostki, chorągiewki i potem iskrzenie. Normalnie jak widzę ten prostownik jest bardzo delikatny. Jednak na 100% się przekonam czy jest sprawny i tak ładuje jak go rozkręcę, sprawdzę, coś pomierzę itp. Kiedyś troche ładowałem Stefpol'em EST-W302 i jak pamiętam on dawał nieco większy prąd wysycania. Byłby bardziej odpowiedni do akumulatorów 60-80Ah. Ale za to Elsin ma zabezpieczenie przed zwarciem itp więc jest bezpieczniejszy. 12.3V poza samochodem to już niskie napięcie i warto taki akum zapoznać z takim prostownikiem.
Taki warto kupić w cenie do około 75zł. Nowe kosztuje ze dwa razy więcej i wtedy ja bym wolał Stefpola walizkowego 12V 6A.
W cenie około 250zł są u producenta Etraf modele 15A z dość szerokim zakresem regulacji prądu. Ja znam model na solidnym mostku prostowniczym. Opowiadałem o nim w filmie ruclips.net/video/mmhX7bUPmzo/видео.html i ruclips.net/video/-UuCohWA8B8/видео.html Z tańszych w granicach do około 130zł są Eltraf'y 12A, też z regulacją na odczepach. Z tego co sprawdziłem troszkę gorzej z przekładnią transformatora ale wydajność dużo większa od tego tu prezentowanego Elsin 6A - o nim też coś pokazałem w filmie ruclips.net/video/p4tqfYofC6Q/видео.html
W cenach bliższych 200zł są prostowniki Hertz. Nie znam wszystkich ale dla przykładu taki 15A czy 20A są faktycznie mocne więc trzeba z uwagą ładować akumulatory. Dla ludzi nie chcących wiele się wtajemniczać w procesy ładowania wystarczy EST-305. Nawet na max zakresie nie zrobi krzywdy akumulatorom od 50Ah. Ale może mieć problem z w miarę komfortowym wysyceniem 80-100Ah.
Do większych akumulatorów i tak trzeba mocniejsze maszyny ładujące więc nie ma co porównywać.
@@inspektorelektron dziękuję bardzo za rzetelną odpowiedź,wszystko ładnie mi Pan wyjaśnił także poprzeglądam filmiki i recenzje tych wymienionych przez Pana prostowników i coś wybiorę i dam znać, pozdrawiam i do usłyszenia:)
@@inspektorelektron Dzień dobry, witam z tego co mi Pan polecił wybrałem stefpola est305m,i mam pytanko do tego akumulatora Varta kwasowo olowiowy 60Ah 540a,rozładowany bo ma w spoczynku 12,3v jak zacząć ładować tym prostownikiem ponieważ jest z płynną regulacją a nie skokową,zaczynać ładować od początku skali,czy odrazu dać pełną moc?
Radyjko gra, można ładować baterie, termowizja wróciła, czego chcieć więcej? 😎
No, jest dobrze ;)
Jakiej używasz termowizji?
Rozbierałem może ten prostowniczej, jakie jest tam trafo?
CAT-S62 PRO, prostownik rozbierałem. Trafo nie ma w sumie oznaczeń. Zapewne produkowane specjalnie do prostownika.
@@inspektorelektron podejrzewam że transformatorami w tego typu prostownikach 4A i 6A są troszkę słabsze niż podają producenci. Z doświadczenia wiem że wartość prądu podawana na tabliczkach to moc w szczycie, a nie nominalna. Nawet spotkałem jeden taki gdzie producent napisał że prostownik o prądzie 4Aszczytowy , 2.8A prąd ciągły.
Jak by były o prawdziwym prądzie znamionowym tony się tak nie grzały i nie brzęczały.
@@tkei7459 Prąd prądem, moc mocą. Ale to prawda. Zwykle producenci podają prąd szczytowy a nawet jak jest to prąd średni to pojawia się on jedynie na początku ładowania, koniecznie sprawnego akumulatora przy napięciu znamionowym z sieci. Parę takich prostowników sprawdzałem, na sztucznym obciążeniu wykreślałem charakterystyki wyjściowe aby właśnie sprawdzić jaki prąd przy jakim napięciu się pojawia. W czasie ładowania prąd maleje także trzeba to mieć na uwadze. Prąd znamionowy jest tylko rzez krótki okres czasu. Tak są zbudowane prostowniki. Prąd średni z całego procesu ładowania na pewno jest mniejszy i nie ma w tym nic dziwnego. W razie chęci poznania tych wykresów proszę o kontakt na Messenger, w wolnym czasie mogę udostępnić i omówić więcej szczegółów. Nawet stare prostowniki nie mają stabilnego stałego prądu ciągłego. Wraz z postępem ładowania moc spada, prąd spada - napięcie rośnie.
Do tego wszystkiego transformator trochę nie lubi obciążenia o charakterze pojemnościowym jakim jest akumulator. Gdyby podłączyć obciążenie rezystancyjne to i mniej by brzęczały, dało by się uzyskać większą moc itp.
No i transformatory stosowane w prostownikach celowo powinny mieć inną charakterystykę wyjściową niż transformatory np do oświetlenia. Tym samym nie da się zapewnić stałego pądu czy stałej mocy w czasie całego procesu ładowania tak jak w początkowej fazie ładowarek automatycznych opartych o przetwornicę. Te działają wtedy najpierw jak źródło prądowe a potem jak źródło napięciowe.
Oczywiście prawdą jest, że dużo prostowników ma transformatory dobrane tak, że pracują na granicy swojej możliwości, praktycznie przeciążane.
Ja takim ale wcześniejsza wersja ładowałem 69Ah aku i dopiero po 60h uzyskałem 15.92V. Zrezygnowałem z dalszego ładowania. Może upgrade sprzętu by coś dał. Jednak potrzeba mnóstwo czasu aby nim coś naładować. U mnie dopiero po dobie widać było że akumulator żyje. Dla pełnego ładowania masakra. Do wysycania jak najbardziej
Napięcie napięciem. To co na akumulatorze zależy nie tylko od prostownika ale też od napięcia sieciowego, samego akumulatora i temperatury. Ten akumulator 69Ah był w pełni sprawny czy też tak nie do końca ?
Jeśli napięcie powoli ale rosło tzn, że proces ładowania ciągle trwał. Koniec jest wtedy jak przez kilka godzin napięcie przestaje rosnąć, jest względnie stałe. Z tym, że dużo precyzyjniej jest obserwować zmiany prądu niż zmiany napięcia bo akumulator w pewnych granicach stabilizuje to napięcie. Czynnikiem powodującym zmiany napięcia jest przepływ prądu ładowania.
@@inspektorelektron czyli zostaje zakup elektronicznego wskaźnika V/A i jego obserwacja, bo na rejestrację parametrów ładowania nie mam pomysłu. Albo kamerka i nagrywanie. Napięcie w sieci wczoraj było 239V. Sprawdzone Unitem. Aku ma 8 lat. Esb start stop. Pierwszy raz miałem tak drastyczny przypadek z akumulatorem. W tym aucie to jest taki bajer, że na wolnych obrotach auto ma 13.4V a ładuje raczej w trakcie jazdy na wyższych obrotach. Jeżdżąc głównie po mieście wg mnie to akumulator żonie nie ma kiedy się podładować. Ale na razie to pierwszy taki przypadek w ciągu 8 lat. Był także testowany opornicą i nie wykazywał zwarcia ale trzymał napięcie a potem odbijał je. Bez testowania jego nie bawiłbym się w reanimację ale kupił drugi. Jednak mam tylko prostownik typu radyjko. Zastanawiam się nad zakupem 9A od Stef-pol
@@inspektorelektron ruclips.net/video/uby9ygF6lpE/видео.htmlsi=DzCV_T8BzM-vhWrb
@@zbigniew8688 Tak, zakup i montaż wskaźnika napięcia i prądu do dobry pomysł. Jeśli ten prostownik czy też jakaś inna ładowarka jest szczególnie często używana i służy do ładowania akumulatorów to ja sugeruję kupić taki 7w1. Prąd, napięcie, czas ale też zlicza Ah, Wh a nawet mają czujnik temperatury który można użyć do monitorowania prostownika lub ładowanego akumulatora. Do takiego prostownika wystarczy wersja 100V 10A. Wersja 10A ma zwykle 3 miejsca po przecinku na zakresie prądowym, te mocniejsze mają dwa miejsca.
W ładowarkach które już mają takie proste wskaźniki można je wymienić na taki jak piszę.
Akumulator 8 letni to już jest mocno eksploatowany ... także sam proces ładowania może być mono różny od tych ładowań nowych, sprawnych akumulatorów. Do tego EFB też ma nieco inne progi ładowania niż typowe rozruchowe wapniowe. Jako, że EFB powinny dawać się szybciej i lepiej ładować w porównaniu do CaCa to i uzyskują niższe napięcia w czasie ładowania takim samym prądem (w odniesieniu do pojemności). Także nie ma co wprost porównywać CaCa z EFB. W EFB końcowe napięcia są nieco niższe.
Ten prostownik jest fajny do ... właśnie do wysycania. Do głównego ładowania też może być ale to będzie długi proces.
Obawiam się, że prostownik StefPol 9A też nie osiągnie zbytnio większego napięcia przy końcu ładowania. Prostowniki tej firmy są mocno zachowawcze, przyjazne dla akumulatora i nawet instalacji samochodu. Wyższe napięcia można się spodziewać w prostowniku Eltraf a jeszcze wyższe w prostowniku Hertz.
a dlaczego nie pokazałeś jakie napięcie końcowe osiągnął aku pod tym prostownikiem>?
A bo to była tylko taka mała pierwsza zajawka. Na razie mam inne sprawy a sama ładowarka ... coś się w niej zepsuło. Ale na pewno to jeszcze nie koniec z nią zabawy.
16:40 zabrakło rezystancji wewnętrznej... :) Chyba strzałką w dół :D
Ano zabrakło :).
Taki niepozorny , a gęstość zrobił
Tego to byłem w sumie pewny, że tak będzie, Myślałem po cichu, że ma nieco większego powera :).
@@inspektorelektron jest szansa wysycić nim Bannera 100Ah Energy Bull głębokiego rozładowania? Czy to syzyfowa praca?
@@kwiatek999999 Szansa jest ale to długo potrwa.
@@inspektorelektron tak myślałem, dzięki. To takie bydlę trzeba by wysycać prądem minimum ze 2A czy więcej jak aku jest nowy ???
@@kwiatek999999 2A wystarczy. Jak akumulator ma korki można sobie pozwolić na nieco więcej - zawsze w razie czego można wody dolać. Jak nie ma korków lepiej wysycać nieco mniejszym prądem.
Cześć, mogę jakiegoś maila do kontaktu,
pp_b[@]wp.pl
@@inspektorelektron coś nie tak z adresem e-mail wyskakuje komunikat że błędny. @ powinna być w [ ].
Mam 2 prostowniki elsin ( modele takie same - jeden starszy 2 nowszy) którego praca wydaje się bardziej poprawną ? ruclips.net/user/shorts3W6JLMNGnVI?feature=share
Prostowniki z wyglądu podobne. Jeden chyba nie ładuje a drugi ładuje za mocno - patrząc po amperomierzach.
@@inspektorelektron bez podłączonego akumulatora ten który ma więcej na amperomierzu wskazuje okolo 17V a ten 2 okolo 16V
@@fakirextreme Aby się upewnić z czego to wynika to ja bym w nich zmierzy prost na wyjściu z uzwojenia wtórnego napięcia zmienne. Czy tam są różnice czy nie. Jeśli są różnice to mają inne transformatory. Jeśli nie to są jakieś różnice w elektronice, peryferiach, poza transformatorem.
@@inspektorelektron transformatory te same , płyty wg nr te same , pomiary jutro
@@inspektorelektron pomiary ruclips.net/video/BGoLi9AQAu4/видео.html ruclips.net/user/shorts2Wz5hPE1HN0?feature=share
ruclips.net/user/shorts2Wz5hPE1HN0?feature=share
pierwszy?!