Это видео недоступно.
Сожалеем об этом.
Co tak naprawdę wydarzyło się w godzinie „W”?
HTML-код
- Опубликовано: 2 авг 2022
- 1 sierpnia 1944 roku o godz. 17:00 w Warszawie konspiracyjne jednostki Armii Krajowej rozpoczęły otwartą walkę z okupantem niemieckim. Oddziały powstańcze nie były jednak dobrze przygotowane do walki - dramatycznie brakowało broni, na punkty zborne stawiła się tylko część ludzi, żołnierze byli szkoleni do ataku nocnego, a nie w dzień, a wielu pododdziałom zmieniono w ostatniej chwili rejon koncentracji i obiekty do zaatakowania. Niemcy nie byli zaskoczeni, dysponowali przewagę absolutną w broni ciężkiej i zajmowali dobrze umocnione obiekty. Ataki powstańców zasadniczo zakończyły się więc klęską - nie zdobyto żadnego istotnego obiektu w mieście, straty wyniosły kilka tysięcy zabitych. W tej sytuacji o zmroku wojska powstańcze zaczęły wycofywać się z Warszawy.
Jeżeli podoba Ci się odcinek możesz nas wesprzeć w serwisie Patronite.pl:
patronite.pl/Podcastwojennehi...
Albo postawić nam symboliczną kawę w serwisie Buycoffee:
buycoffee.to/podcastwojennehi...
Zapraszamy na nasze kanały w mediach społecznościowych:
/ podcast.wojenne.historie
/ podcastwojennehistorie
/ wojenneh
/ podcastwojennehistorie
Uwielbiam tego gościa bo zamiast emocjonalnego wysrywu mówi chłodne i obiektywne fakty a one są dla nas często tragiczne.
Dokladnie, rownie dobrze uwidacznia to ich odcinek traktujacy o "heroicznym" zdobyciu Monte Cassino przez Polakow. To czego sie nas uczy a jakie byly realia, to dwie zupelnie inne rzeczy. Pozdrawiam :)
@@12Radzio dokładnie tak. To nie "wina" polskiego żołnierza, że przeciwnik zwiał na inne pozycje.
@@12Radzio Jak widać nie odsłuchałeś odcinka o Monte Cassino.
@@12Radzio Wybacz, chciałem ta odpowiedz skierować właśnie do @Pawel Siepka ale musiałem źle kliknąć :)
@@12Radzio co z tego, ze Twoj dziadek stracil tam wielu kolegow? Nie on pierwszy, nie tylko w tym miejscu. Wojna byla i zolnierze gineli wszedzie. Czy ktokolwiek podwaza poswiecenie zolnierzy polskich? Nikt.
Jakie problemy z rozumieniem jezyka polskiego trzeba w mozgu miec, by nie rozumiec sensu przekazu, jaki autorzy materialu zaprezentowali? Polskie wojsko nie wypedzilo w walce zolnierzy niemieckich z klasztoru na MC. Kropka. Polacy zajeli klasztor w momencie, kiedy klasztor byl pusty, a oddzialy niemieckie wycofaly sie ze swoich wczesniej bronionych pozycji nie przez zalamanie sie ich linii obronnych, tylko w wyniku realizacji rozkazu niemieckiego dowodztwa. Rozkazu nie majacego zwiazku z tym, co polskie oddzialy osiagaly na froncie.
Polecam zapoznac sie z bajka pt. Nowe szaty krola. Wiekszosc dzieci ja zna i pamieta moral z niej wynikajacy. Witamy w swiecie obranym z dziesiecioleci propagandy tych i owych.
Z trudem wysłuchałem do końca. W jednej trzeciej przerwałem i obejrzałem film godzina "W" którego o dziwo wcześniej nie widziałem i kiedy wróciłem do słuchania oczy już mi się szkliły, ale reszta odcinka dobiła mnie totalnie. Mimo mojego wieku miałem w głowie jednak trochę inny obraz powstania i uwierzyłem kiedyś w te 3 dni polskiej inicjatywy, a prawda okazała się tak tragiczna że ledwie byłem w stanie to udźwignąć. Szarża na czołgi z szablami, która jest legendą, przy powstaniu wydaje się całkiem sensownym działaniem. Szarża na most. Widziałem co robi z człowieka trafienie sprzężonym działkiem przeciwlotniczym. To nie zabija, to rozszarpuje człowieka tak że latają tylko kawałki mięsa, jeśli tam uderzała kompania, to na ulicy pozostała tylko podłoga z rzeźni, bez możliwości rozpoznania czy nawet policzenia zabitych. Cała godzina "W" to była taka rzeźnia.
Tutaj Pan mówi bardzo słuszną rzecz: "powstanie to czyn zbroiny, nie polityczny nie emocionalny..." u nas niestety większość decyzji jest podejowanych pod wpływem emocji również dzisaj.
Słuchałem na Spotify. Wszedłem tutaj dać tylko plusa i komentarz dla zasięgów. Ogromnie szanuje wiedzę Prowadzącego. Chłodna głowa, fakty, wiedza, źródła. Poziom tak wysoki, że aż człowiek jest w szoku, że taka naukowa dyskusja jest jeszcze w przestrzeni publicznej realizowana.
Brat mojej babci mial zdobywac UW. Nie mieli prawie żadnej broni, a mieli zdobyć ufortyfikowane i liczne pozycje, czyli nie mieli ani broni ani przewagi liczebnej, ani lepszych pozycji.
Dobrze ze dorośliśmy to takich bolesnych rozmów. Jeżeli historia jest nauczycielką życia, to fałszywa, zmitologizowana historia, jest nauczycielką fałszywego życia. Nie mniej czesc i chwała bohaterom.
NIESTETY ta tragiczna historia nie spowodowała refleksji przy kolejnych rocznicach godziny "W" Młodzież w szkołach uczona jest nadal zakłamanej historii Powstania Warszawskiego...
Gen. Anders stwierdził, że odpowiedzialni za wybuch Powstania zasłużyli na sąd wojenny... Dziękuję za kolejny świetny odcinek i serdecznie pozdrawiam.
Ciężko tego słuchać...
Pogrzeb całego pokolenia najwartościowszych ludzi...
Po nic...
Nie wierzę własnym uszom. 1 na dziesięciu ma broń i planują opanowanie wielu obiektów obsadzonych przez wpełni wyposażonego przeciwnika?!! Niech ktoś powie, że to nieprawda...
Prawda, smutna, gorzka prawda... .
Prawda, bo "broń sobie na Niemcu zdobędziecie", niczym u ruskich. Często goście dostawali co najwyżej siekierę i heja na ufortyfikowaną pozycję niemiecką... A najbardziej obrzydliwe jest celebrowanie Małego Powstańca. To jest powód dla wstydu, a nie dumy.
Chwała dla uczestników i mieszkańców, ale pełna pogarda dla decydentów, którzy rozpętali to szaleństwo.
Chwała zwykłym powstańcom i ludności cywilnej Warszawy a stryczek i kula w łeb politykom którzy doprowadzili do tego bezsensownego zrywu...
Dzieki za material. Wiedzialem ze dzialania dowodztwa Powstania bylo chaotyczne i przypadkowe, choc nie sadzilem ze az tak.
Mogło być znacznie gorzej bez przejęcia odpowiedzialności za powstanie przez komendę AK. Walki w Warszawie rozpoczęły się na długo przed godziną W 17.00.
W czoraj obejrzałem ponownie, teraz już jako 42 latek, film "Godzina W". I jestem przerażony, że jako 20 latek byłem nim zachwycony i myślałm o tym jak to by było fajnie i pięknie móc razem z tamtymi chłopakami ruszyć do ataku. Dowódcy, któryzy wsysłali tych chłopakówna rzeź powinni wisieć a nie być wysławianymi.
A co miało zrobić dowództwo AK? Z jednej strony nawoływanie radiostacji "Kościuszko" do powstania i oskarżanie o "stanie z bronią u nogi", z drugiej możliwość utworzenia w Warszawie "festung Warschau", z ludnością cywilną jako żywe tarcze.
@@monikabrzozowska2307 Po tym jak „Akcja Burza” zakończyła się w Wilnie, Lwowie i innych miastach Pani takie pytanie zadaje na serio? Może nie dać się ponieść emocjom? Nie dać się sprowokować? Czekać aż czołgi pojawią się na prawym brzegu Wisły a nie opierać się na nie sprawdzonych meldunkach?
Tym bardziej, że rząd w Londynie był przeciwny wybuchowi powstania a do powstania nawoływali sowieci i radiostacja Kościuszko.
To jest przerażające, że dowódcy postanowili dać światu sygnał w taki sposób, że posłali bezbronnych ludzi z pistoletami na czołgi. Ja odnoszę się z ogromnym szacunkiem dla poświęcenia walczących i mieszkańców. Ale dowódca powinien ponieść odpowiedzialność za skutki decyzji jakie podejmuje.
@@cynik75 ile egzekucji publicznych przeprowadzili Niemcy w Zachodniej Europie? Chcesz porównywać reżim okupacyjny panujący np. we Francji i w Polsce?
@@JackJack-es2qx oczywiście świetnie jest opowiadać, że coś by się zrobiło inaczej, tzn. lepiej. Wszystko co wiemy o Powstaniu, dowiedzieliśmy się po jego zakończeniu. Jestem pewna, że nikt z decydentów w najgorszych "symulacjach" nie zakładał takiego rozwoju sytuacji. Moim zdaniem, mimo hekatomby, Powstanie odniosło sukces. Dzięki PW komuna nie odważyła się na taki model sowietyzacji, jak w innych demoludach.Jak patrzę na te dzisiejsze dzieci śpiewające "Powstańcze dzieci, pójdziemy w bój", to wiem, że mają "kotwicę" polskości.
@@monikabrzozowska2307
W którym to z licznych polskich miast Wehrmacht użył ludności cywilnej jako żywych tarcz?
Super Panowie, że wreszcie głośno wybrzmiała prawda o godzinie "W". Moja sąsiadką w kamienicy przez długie lata aż do jej śmierci 25 lat temu była kobieta, która walczyła w tym Powstaniu. Nigdy nie chciała na ten temat rozmawiać, nawet z młodzieżą szkolną. Mówiła tylko, żebyśmy się modlili zeby takie powstania nigdy sie nie powtórzyły bo to była rzeź. A jak strzelano z rac i fajerwerków na Sylwestra, to był to dla niej koszmar- ożywały wspomnienia z powstania
Dokładnie tak jest. Ludzie, którzy byli w samym centrum jakiegokolwiek piekła, nie chcieli o tym mówić. Tak samo, jak żołnierz spod Monte Cassino, którego miał zaszczyt znać mój ś.p ojciec. Przekazał kilka momentów, ale prawie nikt nie mógł i nie był w stanie w to wtedy uwierzyć...
Ja, wiedząc tyle co Prelegent, nie potrafiłbym spokojnie mówić o tej tragedii. Potrafiłbym tylko zamknąć się w sobie i gorzko zapłakać nad pomordowanymi cywilami, podziwiać odwagę wiernych szeregowych żołnierzy i wspierających je heroicznie dziewcząt, a przede wszystkim: kipieć chęcią surowej kary, wrecz zemsty, za zbrodnię przywództwa AK, które ma na rękach krew dziesiątek tysięcy moich Rodaków i milionów strat mienia.
👍👍👍👍👍👍♥️♥️♥️💐
Macie świetne wyczucie czasu. Bardzo dobrze, że nie wyemitowaliście tego materiału 1 sierpnia. Szacun.
Bez broni chcieli walczyc to bylo skazanie na śmierć wlasnych ludzi. Rząd zdradził nas uciekając w 39 a ktos chciał jeszcze walczyc o wolność którą już dawno sprzedano.
Najbardziej rzetelna analiza mitu powstania warszawskiego 👍
Ludzie którzy wydali rozkaz by ta młodzież bez broni szła na garnizony niemieckie powinni być potępieni.
Tymczasem oni mają ulice i legendę "zrobili co słuszne".
Zbrodniarze wojenni na czele z chruścielem i Komorowskim
dobrze powiedziane. a to z patronami ulic pokazuje chyba nasza zbiorowa glupote narodowa. nie wiem, czy ktokolwiek moze ogarnac zakres krzywdy, jaka organizatorzy uczynili naszemu narodowi. A moze nic zlego sami nie zrobili, tylko nasz narod jest taki glupio emocjonalny od wielu wielu pokolen. sam nie wiem.
Tym co czytają polecam dwie książki: "Obłęd 44" Zychowicza oraz "Kto wydał wyrok na miasto" prof Sowy. Pierwsza od samego poczatku była hejtowana przez koncesjonowanych patriotów, ale NIKT nie wykazał, że Zychowicz się myli bądź kłamie. Druga to praca naukowa z odniesieniem do wielu dokumentów, wnioski podobne. Szkoda tylko, że ta wiedza pozostaje cały czas na marginesie a mainstream urządza sobie powstańczy karnawał co roku.
Niesamowity materiał. Bardzo dziękuję
Bardzo dobrze zrobiony odcinek. Siostra mojej babci brała udział w ataku na Okęcie. Przeżyło kilka osób z całej kompanii, trwało to około 20 minut.
@@dybusmariusz Wiatam, spróbuj zadać to samo pytanie nikogo nie obrażając. Pozdrawiam
Cześć moja Babcia tam była ps.Bronka mieli 6 granatow 5 pistoletów i jeden karabin na przeciw 2000tys esesmanow, zginęli wszyscy dowódcy- resztki uciekły do Kampinosu
@@MaciejBachora-rf6fq witam po paru słowach wiem, że znasz temat moja cioteczna babcia to Helena Drużyńska z domu Sajkiewicz potem była sanitariuszką do końca powstania. Chwała i szacunek dla nich. Dziś wiemy że nie miało to sensu ale pewnie i my tak myślę zrobilibyśmy to samo.
Jeden z moich ulubionych kanałów na Y. merytoryczny do granic możliwości.
Natomiast aktualną pozostaje propozycja podcastu o PRZYCZYNACH podjęcia decyzji o wybuchu powstania. Gra: Okulicki, Bór, Iranek (sowieckie czołgi w Starej Miłośnie), Nowak itp. No i oczywiście przebieg powstania na Pradze
Obraz powstania warszawskiego we wspomnieniach Macieja Bernhardta pozbawiony jest romantycznej otoczki. Zwłaszcza, kiedy opisuje masakrę swojego oddziału pod Boernerowem. W trakcie tej masakry poległa m.in. narzeczona autora tych wspomnień.
Dobrze że Panowie tak dogłębnie i fachowo przedstawili ten tragiczny rozdział polskiej historii. Historii tak zakłamanej, tak pełnej polskiego chciejstwa, tramtadracji i "jakoś to będzie", bez liczenia się z realiami. Wieli szacunek dla Was!
trom*tradacji
Warto dodać, że przygotowana od co najmniej roku sieć łączności - telefonicznej i radiowej- odegrała absolutnie marginalną rolę w powstaniu. Rzekłbym nawet, że jej brak przyczynił się do jego klęski juz w pierwszych godzinach. dowódca wojsk łączności Płk. "Kuczaba" szef Oddziału V, dowiedział sie o planowanej dacie wybuchu powstania o godzinie 10:00 1 sierpnia, czyli jako ostatni.
Na kilka godzin przed "W" zaczęto wywozić radiostacje z lokali konspiracyjnych rikszami, a taka radiostacja to były dwie duże walizki ( radiostacja i baterie + antena). Tzw "linie wyprostowane" nie miały obsad i podłączonych aparatów telefonicznych. Jako taki porządek nastąpił w drugim -trzecim dniu powstania, ale to już było za późno. Poza tym w chaosie poprzecinano główne wiązki telefoniczne aby utrudnić niemcom komunikacje ( głownie na Jasnej wokół PASTy)- rozwalono w ten sposób i własne "linie wyprostowane". Zorientowano się, że niemcy maja równoległą i niezależna sieć telefoniczną i przecinanie kabli utrudnia życie powstańcom a nie niemcom. Więc cała misterna łączność skończyła sie na gońcach i składnicach meldunkowych. Czas dostarczenia meldunku tą droga miał wynosić do trzech godzin. Dowództwo "położyło " łączność w pierwszych dniach, mimo, że ilość i wyszkolenie żołnierzy łączności AK było całkowicie wystarczające. Na usta ciśnie się słowo sabotaż.
To zdecydowanie film do udostępnienia przy okazji zbliżającej się (okrągłej) rocznicy wybuchu powstania/zbiorowego samobójstwa.
Największy błąd w historii Polski. Nie potrafię zrozumieć jaki cel miało mieć powstanie i jak go chciano osiągnąć. Każda osoba odpowiedzialna za powstanie powinna być potępiona na wieki. A my dajemy im nazwy ulic, placów, szkół i ich czcimy. Za każdym razem jak przejeżdżam ulicą Okulickiego w Warszawie, to czuję jak by mi ktoś pluł w twarz.
Tak, jak większość polskich powstań - zaczynając od konfederacji barskiej. Ostatnio słuchałem wypowiedzi Jana Pińskiego w tym temacie i się z tym zgadzam, to musiało być inspirowane obcymi interesami. Szkoda tylko, że Polacy, tak łatwo w sumie, dają się wystawiać na wykrwawienia - by obce 'dwory' realizowały swoje cele.
chwała bohaterstwu bojowników, hańba i potępienie naczelnemu dowództwu
Jest kilka powodów:
1. Wishfull thinking
2.paru z dowódców chciało przejść do historii (myśląc, że jednak wygramy i Stalin rzuci się na pomoc, a Churchill wyśle 1 Brygadę Spadochronową nad Warszawę)
3. Operacja Burza - to czym skończyła się na Wileńszczyźnie i we Lwowie (że Stalin w Warszawie nie zrobi tego co zrobił we Lwowie)
4.Stalin ogłasza, że jedynym polskim rządem jest ten komunistyczny, powołany niby w Lublinie, a jakimś dziwnym trafem z podpisanymi umowami że Stalinem w Moskwie.
5.Mielismy Churchillowi i Rooseveltowi pokazać, że Polacy nie uznają tego "rządu z Lublina"
@@toms327tak jest do dziś!
Inspirowane jak i Piński jest inspirowany. Toż to komuch do kwadratu
Dlaczego nikt nie mówi o odpowiedzialności, wręcz karnej, dowódców. Wysyłanie bezbronnych chłopaków na pewną śmierć nie jest chwalebne. Powstanie Warszawskie pokazuje miernotę dowódców, podważa ich kompetencje. To była zbrodnia na odważnych ludziach i mieście. Nie zgadzam się, że to powstanie coś nam dało. Ja nie czuję dumy z tego wydarzenia a zamulanie prawdziwej oceny i faktów jest szkodliwe...
Część dowództwa była przeciwna. I praktyczne całą organizacja zbrojna jak NSZ. Po wybuchu powstania próbowali się przebijać aby pomóc. Nikt kto był patriota nie mógł na to patrzeć
Okulicki wywołał tę rzeź, bo był ruskim agentem.
@@maciejbiberstein742jest taka wersja wypadków,
I tu, jak ulal pasuje cytat z Mickiewicza Adama: "Zrobimy powstanie!/ Szlachta na kon siedzie,/ My z synowcem na czele/ I ... jakos to bedzie"! Czy cis sie zmienilo od czasow Mickiewicza?
Absolutnie nic !!!
Dziękuję, w końcu usłyszałem tą historię bez patosu i nadęcia. Chwała Powstańcom, a o prawdziwych wydarzeniach należy mówić bez lukrowania.
Jesteście Panowie super, obejrzałem wszystkie odcinki. Pan Norbert prawdziwy fachowiec, historyczna czołówka
Jak dzieci we mgle...Podobnie jak dziś
najbardziej trafna ocena, która powinna trafić do wszystkich tych, którzy głoszą mit PW.
Jak uczyć się na błędach? Najpierw trzeba przyznać się że coś jest błędem. I tu wieki plus za konkretne wypunktowanie błędów. Dziadek opowiadał jak z łzami w oczach oddawali niemal całą z poświeceniem zdobywaną broń ze zbrojowni na wschód na akcje Burza a potem szli do ataku z pistoletami i filipinkami jedynie, jak poświecili wiele czasu na ćwiczenie szczegółowego plan ataku, a potem ruszyli zdezorientowani do ataku na zupełnie inny nieznany i nierozpoznany cel: teren wyścigów konnych bo wierzyli że miała tam lądować brygada spadochronowa Sosabowskiego. Jakie były realistyczne scenariusze alternatywne? Bo "stanie z bronią u nogi" to była woda na młyn komunistycznej propagandy o sanacyjnych sojusznikach faszystów i pretekst do represji i uwięzienia wywożenia ujawniających się Akowców na Syberię. Pyrrusowym ale jednak zwycięstwem było wywalczenie praw kombatanckich dla wojsk konspiracji i uznanie za oficjalnego sojusznika aliantów (dopiero po miesiącu walk i ofiar!) co uratowało patriotyczną młodzież z AK w innych zajmowanych potem przez sowietów miejscach od otwartych represji za przynależność do konspiracji które miały miejsce wcześniej .
Powstanie nie było błędna decyzja, co więcej było słuszna decyzja podjęta w krytycznym czasie i miejscu. Liderzy PW osiągnęli cele polityczne nie osiągnęli celów militarnych.
@@stanisawsota298 Tak też twierdzi Norman Davis ze bez powstania bylibyśmy republiką radziecką. Ale nie mogę oprzeć się wrażeniu że stawiając nierealne cele wojskowe dowództwo chciał maksymalizować ofiary zamiast zminimalizować ich ilość żeby zwiększyć efekt polityczny, rozgłos i współczucie opinii publicznej na świecie. A to faktycznie byłoby szokujące.
@@iurandum Po pierwsze powstanie spowodowało że prasa i media brytyjskie przestały oskarżać Armię Polską o polskie podziemie o bezczynność i stanie z bronia u boku. Świeża była sprawa nieudanej operacji Market Garden i zarzutów więc Sosabowskiego za brak udziału w desancie 1bsp w Normandii. Informacje o powstaniu i przebiegu powstania nie docierały do takich szerokiej liczny odbiorcoe wyspach brytyjskich i podlegały cenzurze brytyjskiej. Powstanie jednak osiągnęło cele polityczne choć nie zrealizowało celów militarnych.
@@iurandum
Norman Davies bzdury opowiada.
@@stanisawsota298
Jakiż to cel polityczny osiągnięto?
dziekuje za kolejny odcinek, ktory obral moja glowe z basni i legend i po raz kolejny oczom moim ukazal sie zupelnie inny obraz tego, co wydawalo mi sie jasne proste i klarowne.
czasami Wasze opowiesci powoduja, ze czlowiek staje sie bezsilny poznajac prawdziwy obraz tego, jak w przeszlosci nasi przodkowie pozwalali niektorym jednostkom wodzic sie za nos. I chwile potem czlowiek sie zastanawia, czy w dzisiejszych czasach podobnie latwo my dajemy wodzic sie za nasze nosy.
pozdrawiam i czekam na kolejny material.
Masz rację , dziś ludzie w taki sam sposób ulegają manipulacji i politykierzy wszelkiej maści ich rękoma realizują swoje cele …
Tylko prawda może nas wyzwolić. Dzięki prawdzie o polskim wrześniu 1939 r, czy Powstaniu Warszawskim być może uda się nam uwolnić od kolejnych manipulantów, którzy znowu chętnie wrzuciliby nas do wojny w interesie mocarstwa morskiego.
@@pawelink1287 w tym przypadku musimy również zwrócić uwagę na to, aby nie popełnić błędu będących u steru władzy II Rzeczpospolitej, którym wydawało się że nasz kraj sam sobie będzie mógł decydować o swoim losie i inni uwierzą to, co się nam wydawało. Że my jakieś mocarstwo byliśmy. Ten błąd poznawczy wydaje mi się, że prowadzący omówili dokładnie w podkaście o tym czy zachodni alianci we wrześniu nas zdradzili.
Się to nazywa geopolityka i do tego Trzeba mieć głowę patrzące szerzej niż tylko od Fromborka do Wąchocka. tak mi się wydaje.
Świetne przesłanie chlodna i logiczna ocena.
Była kompania czołgów AK, w którym było 47 ludzi, 1 karabin maszynowy, 5 pistoletów, 20 granatów, butelki z materiałami zapalającymi, no i żadnych czołgów.
Chociaż karabin maszynowy mieli...
Przepraszam bardzo, 2 były :) co prawda zdobyczne, ale były.
@@cthulhu6.6.6.Nabojów 5 i wystarczy
@@wivi1976to coś w ten deseń jak dziś?
Cześć i wieczna chwała Bohaterom ale tych co wydali rozkaz rozpoczęcia Powstania powinni powiesić zaraz po tej tragedii
Panie B. Świetna nauka rozumienia historii. Zwłaszcza historii wojennej. Kluczowe słowo logistyka i potencjał gospodarczy. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję, wreszcie prawda obiektywna 👏👏👏
Fakty są dla nas tragiczne, ale tu są podane bez emocji i dmuchania balonika. Ukłony za wiedzę
To tylko pokazuje jaką głupotą było to powstanie i odpowiedzialnie za jego wybuch zamiast zostawać patronami ulic powinni być stawiani jako wzór głupoty
Myślisz że te wypociny które skleciles w bólu dupy to wartość intelektualna na miarę wszechczasów, nie potrafisz rozróżnić wielu aspektów z dziejów powstania Warszawskiego,mylisz decyzje polityczne dowództwa, przygotowaniem i zaopatrzeniem w broń żołnierzy AK ,a bohaterska walka młodzieży w powstaniu .Jesteś intelektualnym debilem obrażając powstańców ,typowy przedstawiciel z ciebie tzw.owczego pędu .
Dotyczy burkosalw.
Godzina "W" skończyła się masakrą i kompletną klęską w godzinę. Potem to już było dożynanie resztek powstańców, mordowanie cywilów i rujnowanie miasta. Efekt geniuszu naszego światłego dowództwa: Okulicki, Komorowski, Pełczyński i reszta amatorów wojskowości.
Okulicki był ponoć ruskim agentem
A Komorowski do tej pory ... 🙃
Panowie, dobra robota. Propozycja na kolejny odcinek. Czy Leopold Okulicki był sowieckim agentem?
@@TheStonedstone Leopold Okulicki był ostatnim komendantem AK twórca po akowskiej NIE dwukrotnie był wieziony przez rosyjskie nkvd w 1940-1941 i 1945-1946. Gdyby poszedł na współpracę to przeżyłby przesłuchiwania w więzieniu nkvd w Butrykach.
@@stanisawsota298 Jakoś tak mnie nie przekonuje ten argument.
Gorzkie, ale prawdziwe niestety. Cała nadzieja, że będą wyciągane wnioski na przyszłość. Niestety w przypadku naszego kraju zwykle nie ma to miejsca.
W Ospreyu "Warszawa 1944" wyczytałem, że po wojnie odkryto w Warszawie skrytkę powstańczą z 650 nieużywanymi pistoletami maszynowymi z brytyjskich zrzutów. Była to broń idealna do walki w mieście, ale najwyraźniej akowcy o niej zapomnieli.
Prędzej zwyczajnie ludzie posiadający wiedzę o tym magazynie zginęli w postaniu lub wpadli tuż przed nim.
@@lostinspace013 Jeśli zginęli w powstaniu to dlaczego przed powstaniem nie zabrano i rozdano żołnierzom tych pistoletów maszynowych, zamiast wysyłać ich bezbronnych na Niemców. Jeśli zaś odpowiedzialni za skrytkę wpadli tuż przed powstaniem to by dowodziło nieudolnej organizacji w warszawskiej AK, skoro jedno czy dwa aresztowania mogły doprowadzić do tak ciężkiego ciosu i nie było nikogo, kto by mógł zastąpić aresztowanych.
Do niektórych magazynów nie dało się dotrzeć, gdyż Niemcy przed powstaniem umocnili swoje pozycje lub utworzyli nowe.
To nie była tylko ta jedna skrytka której nie opróżniono. Było Ich mnóstwo. W naszym mieszkaniu była jedna z nich, także nie poróżniona !
Trzeba się zastanowić najpierw, kto w dowództwie AK był agentem NKWD.
czesc i chwała tym młodym ludzią za walkę pomimo wszystko wieczne potempienie dla ludzi którzy ich w ten bój posłali
Człowiek poczyta o temacie, zagłębi się lekko w szczegóły, pozna kulisy - i sobie pomyśli, że wybuch powstania został kompletnie spieprzony.
I wtedy wjeżdża podcast Wojenne Historie - "staaaary, nie masz pojęcia ile tutaj jest dodatkowych poziomów niewiarygodnego spieprzenia powstania!"
Panowie naprawdę przyjemnie posłuchać , kawał odkłamanej historii
Dosłownie masakra.
Opis ataku 103 kompanii batalionu Bończa jest opisanie na wikipedii, według informacji tam podanych, 103 kompania ( tak atakująca most Kierbedzia była uzbrojona w 2 visy, pistolet piątkę i 40 granatów. Ocalało tylko 4 żołnierzy. Opis zdarzeń historycznych się zmienia - w zależności od tego kto zdarzenia opisuje. A co do filmów, to o wrześniu 1939 roku o prawdziwym zdarzeniu został nakręcony film Jeszcze słychać śpiew. I rżenie koni, na podstawie opowiadania Andrzeja Mularczyka, który opisał zdarzenie z życia swojego ojca pułkownika Jóżefa Mularczyka, dowódcy 2 PSK z Wołyńskiej Brygady Kawalerii, był na yuotubie, ale został usunięty.
Ja to jestem w szoku ile to już historii tu przedstawiliscie sprzecznych z oficjalną narracją i co najlepsze kupuje to 👍
@@PominReklamy co ma Warszawa do tych powstań, przecież to były decyzje polityczne nie samych warszawiaków 🤦, a listopadowe gdyby nie fatalne dowodzenie jak najbardziej miało sens, a na pewno większy niż pozostałe, styczniowe i warszawskie faktycznie wydają się bez szans na powodzenie, jak czas pokazał do niczego dobrego to nie doprowadziło, oprócz legendy dla tysięcy młodych patriotów, sam nie wiem czy było warto
@@maciejpazdan2685
Jaki sens miało powstanie listopadowe?
@@Sattivasa no taki że miało największe szanse powodzenia z tych wszystkich, ale nie znaczy że musiało się udać, szansę były i tak malutkie, ale w porównaniu do tych innych i tak największe, z resztą nie każde powstanie się nie udało, wielkopolskie akurat wyszło, co do śląskich to też coś tam dały, ciężko stwierdzić czy powstania mają sens czy nie
@@maciejpazdan2685
Dwa powstania śląskie skończyły się klapą. Powstanie wielkopolskie i ostatnie powstanie śląskie uratowała interwencja Ententy.
@@Sattivasa czyli się udały czy nie 😎
Świetny odcinek, wyjaśnił wiele rzeczy o których raczej się nie mówi lub świadomie pomija, O tzw ,polskim chciejstwie ,, lepiej nie wspominać, dziękuję bardzo Panom
To co się wydarzyło jest nieprawdopodobne, niewyobrażalne, przerażające. I to spowodowali wykształceni oficerowie, z bojowym doświadczeniem. Znający przeciwnika od prawie 5 lat. Sowiecka prowokacja lub zdrada - to jedyne logiczne wyjaśnienia.
Wojną to zbyt poważna sprawa, by ją zostawić generałom.
@@Sattivasa to prawda, ale oni walczyli w 3 wojnach, znali każdy ruch Niemców w Warszawie. Wiedzieli, że mają broni dla max 5 tys. powstańców, a Niemców w Warszawie jest 35 tys ...
@@hipopotambobo9894
I co z tego, że wiedzieli?
@@Sattivasa To, że powinni byli ocenić szanse osiągnięcia założonych celów na 0%. W tej sytuacji rozkaz rozpoczęcia PW mógłby może wydać nieletni harcerz,a nie dyplomowani wyżsi oficerowie.
@@hipopotambobo9894
Oni się już bawili w wielką politykę, wspinali na pomniki, przymierzali do kart podręczników, których jeszcze nie napisano. W takiej sytuacji profesjonalizm nie tylko nie jest potrzebny, on nawet przeszkadza.
Pięknie! Kolejny ciekawy i wartościowy materiał😀👍
Dziękuję bardzo za ten materiał i proszę o więcej tego typu,możecie zrobić materiały również o innych epokach np.wojna Polsko bolszewicka,powstanie styczniowe?
Super materiał, dzięki bardzo :)
Ciężkie fakty, wstrząsające. Czemu dowództwo AK nie zostało zdegradowane pośmiertnie ???
Bardzo interesujący odcinek👏🏻👍🏻
Dziękuję za ten odcinek. Powstańcy zawsze w mym sercu ❤️
Ogromny szacunek za to, że chociaż w części, w tym podcast'cie uwzględnili Panowie moja propozycję tematu, tzn. kulis podjęcia decyzji o wybuchu powstania
No i po co po raz trzeci odsłuchałem ten odcinek? Dzięki.
Super kanał polecam wszystkim ❤❤❤❤
Okropnie się słucha o kompanii która prawie z gołymi rękoma" szła do ataku na mosty. Ale jest też relacja o grupie wysłanej (później w czasie) do zdobywania Dworca Gdańskiego czy okolic. Bezpośredni dowódca nie chciał tego wykonać, ale przełożeni nalegali. Więc wkurzony wrzucił granat do pomieszczenia gdzie przebywał oddział pokazując że w zasadzie i tak już są skazani. Niezłe emocje tam musiały buzować.
I tak to elity ponownie poprowadziły kwiat narodu na rzeź 😢
Dziekuje.
Dlaczego tego nie uczą w szkole?
Z prawdy opartej na faktach, można wyciągać wnioski i się uczyć.
Z mitów wnioski mogą być tylko nieprawdziwe, chociaż użyteczne politycznie.
No i w swoim końcowym zdaniu odpowiedziałeś sobie na to trudne pytanie…
Panowie świetna robota. Czy jest szansa na odcinek o ostatnich dniach sierpnia 39? O wojnie nerwów, tym co się działo w wojsku, w wywiadzie, na salonach politycznych?
masz juz taki odicnek na kanale oblicza 20 w :/
Dzieki
Świetna rola E. Krakowskiej w "Godzinie W". Jej okrzyki i wspaniała interpretacja przerażenia, przekonały mnie jak świetna to aktorka.
To "Chłopów" nie widziałaś?
@@Sattivasa Widziałam, widziałam.
@@fanka-natury-fanka-gor7134.
To powinnaś wcześniej docenić Emilię Krakowską.
Panowie! Robicie świetną robotę! Dziękuje!
Wspaniała analiza.
Przygnębiająca prswda o Powstaniu. Do posluchania dla tych bogoojczyznianyvh patriotów - jak Linda i inni. To była totalna klęska. bohaterscy żołnierze i niekompetentni dowódcy. Albo to była głupota albo zdrada.
A tam zaś bogoojczyźnianych patriotów😂 Linda po prostu wciąż gra Franza Maurera.
Film "Godzina W" to już najwyżej ludzie tacy jak ja oglądają... młodsze pokolenia nie mają pojęcia o tym...
Najlepsze to stwierdzenie: przeciwnik miał przewagę i czekał na nas🤣 powstanie poniosło klęskę w godzinie W😖
Bardzo interesujące, nie miałem pojęcia, że tylu było Niemców w Warszawie i tyle było celów...👍🙂
Świetny, rzeczowy podcast. Tworzycie nową jakość. Tak trzymać!
Sosnkowski miał rację. To ze wojskowo nie mogło się udać to jeszcze mało ważne. Geopolitycznie było głupotą, myślę że sikorski gdyby żył to by do tego nie dopuścił. Niemcy byli przegrani, trzeba było ocalić krew. Dziś warszawa i polska były by inne.
Nic by się nie zmieniło, Armia Czerwona walczyła by na terenie Warszawy i też zainstalowałaby by nam komunizm.
Generał Sosnkowski był też przeciwnikiem zgłoszenia się na ochotnika do zdobywania Monte Casino.Anders podobno sam zaproponował aliantom że Polacy będą klasztor zdobywać.Sosnkowkiemu szkoda było krwi żołnierza polskiego.Tak twierdził adiutant sztabowy w dol mentalnym filmie.
Powtórzycie program na 80-tą rocznicę warszawskiego zrywu powstańczego?
Czy są jakieś dokumenty o Monterze jako sowieckim agencie? Mój dziadek Władysław Woźniak bardzo niejednoznacznie o nim się wypowiadał..... Ale dawno to było.
Odzyskaliście odcinek czy nagrywany na nowo ?
P.s. świetny materiał
Pozdrawiam.
Odzyskany 😁😁
Czy jest szansa na odc o wojnie w Wietnamie czy tylko o tematach 2wśw?
To chyba pierwszy raz, jak posłuchałem całego Waszego materiału zanim dałem łapkę w górę.
Może coś więcej o Węgierskich dywizjach wokół Warszawy które otwarcie sympatyzowały z powstańcami , przepuszczali ich przez posterunki, z którymi były prowadzone negocjacje o przekazaniu sprzętu wojskowego i amunicji czy nawet przejścia na stronę aliantów. Czy to była niewykorzystana szansa?
Kolejny mit
Bardzo fajny odcinek Panowie. Powstańców upamiętniać i szanować ich bohaterstwo ale dowódców wojskowych i polityków nawet dziś postawić przed sąd pośmiertnie aby naród w tv zobaczył co oni narobili... - oni nie wiedzieli co robili sowieci w czasie akcji Burza? A jak wiedzieli to na co liczyli robiąc taką masakrę licząc na na ich pomoc?
To było zadufanie w sobie i nienawiść do sowietów. I to wszystkich zaczynajac od premiera przez dowódców wojskowych , czy rząd nie wiedział że już nas sprzedano ? . A od strony wojskowej : walki w mieście to nie partyzantka w lesie , do tego są potrzebne wyszkolone oddziały, z odpowiednim uzbrojeniem I zapleczem technicznym . Niemcy mieli na Okęciu tylko 6 Ju87 a powstańcy żadnej opelot . Oprócz bandytow od brigadehurera Kamińskiego i oberfuhrera na literę R nazwiska nie pamiętam jak się pisze, niemcy mieli oddziały wojska dobrze wyszkolonego do walk ulicznych . Już kapral dobrze by wiedział że to jest klęska z potężnymi stratami . Komorowski i Okulicki byli przecież oficerami frontowymi i dobrze wiedzieli czym to śmierdzi. Znowu wykorzystano młodzież do swych niecnych czynów.
Zastanawiam się jak to jest, że dowództwo powstania przez 5 lat konspiracji nie było w stanie opracować planu będącego bardziej w zasięgu powstańców. W sytuacji, gdy wysyłano broń na wschód do akcji Burza trzeba było być bezgranicznie głupim albo naiwnym aby sądzić, że można osiągnąć te same cele małymi (a do tego jeszcze bardziej skromniejszymi niż kilka tygodni wcześniej) środkami... Gen. Anders bardzo słusznie powiedział, że dowództwo AK za powstanie trzeba było postawić przed sądem wojennym, bo to co zrobili zasługiwało na pluton egzekucyjny z nie stanowisko naczelnego wodza, do którego ostatecznie doszedł gen. Bór-Komorowski...
Przecież opracowało. Tylko że w ostatniej chwili zamienili ten plan na jeszcze bardziej ambitną improwizację i to mimo że się rozbroili dla Burzy. Szanse jakieś były gdyby wśród Niemców był defetyzm i panika ewakuacji jak 24 lipca.
@@iurandum Powstanie nie miało mieć miejsca w Warszawie gdzie sprowadzano rękopisy i zabytki z całej okupowanej Polski. Są conajmniej dwa argumenty które przemawialy za zmiana planów i organizacja powstania w mieście. Pierwszy to wykolejenie narracji Stalina o rzekomej współpracy Armii Krajowej z Nazi Niemcami i stanie z bronia u boku. Drugi to walka o uznanie wśród aliantow Armi Krajowej jako formacji podziemnej walczącej z Niemcami. Miało to istotne znaczenie gdyż Stalin, Churchill oraz Rosvelt byli zgodni co do tego że koloboracji nie będą mogli brać udziału w życiu politycznym w PL po wojnie. Powstanie osiągnęło cele polityczne choć nie zrealizowało celów militarnych o tym jak rruzyko było wielkie wiadomo od samego początku. Jednak liderzy AK nie mogli zaakceptować szkodliwej narracji Stalina. W rezultacie zdradą PW przez sojuszników jak i Stalina była mordem założycielskim PRL.
Gen Anders wycofał się z zarzutu wywołania PW wobec Gen Komorowskiego-Bora. Sąd uniewinil liderów powstania, nieznane są wszystkie argumenty które przemawialy za rehabilitacja gen Komorowskiego-Bora.
Obejrzyj materiał o pozornej modernizacji w II RP zrozumiesz. Bylejakość i "jakoś to będzie" zamiast planowania to nasza tradycja.
@@stanisawsota298 Argumenty są oczywiste: koteria towarzyska nazywająca się "władzami Polski na uchodźstwie" nie mogła potępić swoich krajowych przedstawicieli w momencie gdy oczywiste stało się że to nie oni obejmą w powojennej Polsce władzę...
Czy oprócz "Godzina W" i "Kanał" sa jeszcze jakies stare dobre filmy o powstawaniu? Te nowe są przeciętne.
Super.
W audycji pojawiła się nieścisłość.
Ostatnia scena filmu Godzina W przedstawia powstańców biegnących do ataku, ale nie pokazuje, żeby wszyscy zginęli.
Być może autor pomylił filmy i miał na myśli serial Polskie Drogi. W finałowej scenie członkowie ruchu oporu wpadają w niemiecką zasadzkę na cmentarzu i prawie wszyscy zginęli.
Swoją drogą film Godzina W jest warty obejrzenia, skłania do przemyśleń i dyskusji.
Nie no fakt, bo przecież atak na obwarowany punkt oporu mógł się zakończyć inaczej. Jest tylko jedno realistyczne filmy - powstańców pozabijano w większości a potem Niemcy weszli i pozabijali mieszkańców domu z których gównarzeria zrobiła wielką tarczę strzelniczą.
Świetna analiza, zgodna z też z moim pojmowaniem tego powstania. Dowiedziałem się tez wielu faktów, które do tej pory były dla mnie tajemnicą. A co najważniejsze, odcinek nie jest przesycony patosem, martyrologią i całym tym bóldupieniem i dyrdymałami o celowym wstrzymaniu ofensywy że wschodu żeby wykrwawic powstanie rękami Niemców, chociaż to trochę też prawda ale wynikła że zbiegu okolicznosci. Oczywiście nie odbierając bohaterstwa chłopaków i dziewczyn walczących w powstaniu. Świetne
Świetny komentarz! Mam identyczne odczucia po odsłuchaniu odcinka.
Fascynująca analiza!!!
no to super!!!!!!!!
Jeśli chodzii o wyposażenie w broń to wygląda na to że część kompanii wyposażono dobrze,ale kosztem innych oddziałów.Za dobrze wyposażony uchodził np.batalion Zośka.
Świetny materiał
Czy dałoby się zrobić materiał ma temat Drilewagnerowców którzy również zapisali się na czarnych kartach historii, szczególnie podczas powstania Warszawskiego?
Fakt, byłoby ciekawe jakby ludzie dowiedzieli się że paradoksalnie Dirlewangerowcy mieli prawie zerowy udział w rzezi Woli a brudną robotę odwalili przed przybyciem większości pułku ''mili'' policjanci z Poznania.
@@veers2883 otóż to, przed długi czas o nich nie słyszałem śledząc historię a gdy już dotarłem do wspomnień o nich byli przedstawiani jako główni odpowiedzialni (podczas powstania). A kontekst ich działalności i powstania jest jakby zapomniany
@@LiseK_ Najbardziej powaliło mnie jak czytałem książki Sorayi Kuklińskiej o Dirlewangerze że oprócz robienia masakr Dirlewangerowcy ochrianali niektóre ''swoje'' szpitale i ich polski personel kiedy sami potrafili zrobić rzeźnie innym placówkom w innych czesciach miasta. Historia bywa nieźle pokręcona.
Ciekawy temat, o którym również posłuchałbym więcej. Powstanie, to kolejny temat na minimum kilkanaście odcinków.
Jakie to było piękne samobójstwo... Hołd tym, którzy zginęli w imię ideałów, na pohybel dowódcom, którzy ich tam wysłali, z tych ideałów korzystając.
Nie było innej rozsądnej decyzji, w sytuacji narracji Stalina o rzekomej koloboracji Armii Krajowej z Nazi Niemcami.
@@stanisawsota298
No tak, skoro Stalin źle się wyrażał o Armii Krajowej, to należało wysłać tysiące na śmierć, żeby udowodnić, że kłamie. Mam nadzieję, że nikt Ci nigdy nie powierzy dowodzenia kimkolwiek.
@@Sattivasa Nie tyle źle się wyrażał o Polakach co chciał ich spacyfikować a zarzut kolobirscji państwa podziemnego był pretekstem ktorym sprzedawał Brytyjczykom i Amerykanom. Nie udało mu się tak samo jak nie wyszło z kolektywizacją i likwidacja kościoła katolickiego.
@@stanisawsota298 oj akurat szkoda że się nie udało z likwidacją kościoła pedofilskiego
@@szymonulhurski1 Stalinowskim władzom się nie udało zlikwidować kościoła katolickiego,. A w latach 70 Kuroń, Modzelewski jechali na zachód aby poskarżyć się eurokomunistom na prawicowy odchyl w Polsce i na PZPR.
Rewelacyjny kanał.
Znam prawde mojego dziadka siostra byla w ochronie dowództwa 😢
Do tej pory znałem tylko narrację komunistyczną. Wiele mi wyjaśniliście. Dzięki.
Narracja sanacyjna też namieszała sporo w polskiej historii.
Akurat narracja komunistyczna na ten temat była znacznie bliższa prawdy niż to, co oficjalnie dziś się o Powstaniu mówi