Morsowanie - moje błędy na początku. VLOG 60
HTML-код
- Опубликовано: 5 авг 2024
- 9 metod treningu, które dają niesamowite efekty
www.rafaljaskowiak.pl/metody/
💪Trener facetów po trzydziestce.
💪Buduję silnych i sprawnych ludzi.
❌ Trening bez dopingu
🎖️Mam zawodników z medalami w PL. Спорт
Ja również mam podobne podejście do morsowania:
-jak najmniej sprzętu (żadnych butów, czapki,rękawiczek)
-nie stosuje żadnych rozgrzewek ani przed,ani po morsowaniu
- morsuje sam i staram się wyciszyć organizm poprzez oddychanie
Super 💪
Nie powinno się morsowac samemu, zawsze warto mieć druga osobe. Nie daj Boże jakis skurcz ect
Zgadzam się że zimne kompiele w pojedynkę to niepotrzebne ryzyko
@@flinston8840 woli sam? naturalna selekcja.
@@flinston8840Zobacz co robi Valerian Romanowski. On od lat morsuje sam i ciągle żyje. Ciekawe, prawda?
Morsuję 10 lat i powiem tak, to prawda. Jednak popełniłeś dwa błędy wchodzisz do wody zupełnie sam. Wchodzisz boso. Jeśli staniesz na szkło to bólu nie poczujesz, więc warto wchodzić w zwykłych butach. Też jestem przeciwna ocieplaczom. Miłego morsowania.
Racja kilka razy pociąłem nogi, ale nie mogę się przekonać do klapek. Tylko boso
Można kupić specjalne buty do wody np w decathlonie. Posiadam takie, przydały mi się podczas wakacji w Chorwacji i myślę że do morsowania będą idealne.
Wchodzenie do wody samemu nie jest błędem. Jeśli zna swoje ciało i wie na co go stać nie można mówić o błędzie. Zobacz co robi Valerian Romanowski. To zaburzy Twoje dziesięcioletnie morsowanie. Pozdrawiam serdecznie.
Jak tak Cię słucham to wychodzi na to że ominąłem większość błędów które popełniłeś :D Zawsze uważałem że wchodzenie w bucikach ,szaliczkach w grupie ludzi to czysty lansik :D Fajnie że doszedłeś do takich wniosków. Trzymam kciuki ! Pozdro !
Dzięki i również pozdrawiam.
Ja również zacząłem bez tych błędów:) ale filmik ciekawy jak ktoś nie wie
@@kriss9657 Dobrze że chłop zrobił taki materiał. Wielu osobom to otworzy oczy :)
@@WoodFlow dokładnie dużo bardzo dają takiego typu poradniki,z perspektywy czasu decyzja o pierwszym wejściu do lodowatej wody i przełamanie strachu była najlepszą decyzją
@@kriss9657 Dokładnie. Bo niektórzy których znam wchodzą tylko jak ktoś widzi i to z telefonem w łapie ,na dodatek zamaczając się do pasa i lansować się czasem ile to ja nie siedziałem :) To nie o to chodzi przecież ,a film to świetnie wyjaśnia :)
Pozdrawiam Cie serdecznie ✌️
Najlepszy film o wchodzeniu do zimnej wody.
Dziękuję 😉
@@rafajaskowiak a co jak nie mogę do zimnej wody w wannie wejść? Hah
@@tomkow8141 wychłudz łazienke, zrób rozgrzewke. Sam fakt jak moze byc ci dobrze w zimnej wodzie kiesy w lazience jest cieplo?
@@tomkow8141 Ziomeczku, przyzwyczaj się do zimnej wody w postaci prysznica, w sensie rozbierasz się i bez ogródek polewasz tors zimną wodą a potem resztę. Tylko uważaj bo to szok dla ciała, który to jednak może Cię przygotować do zanurzenia w wannie.
sa duzo lepsze
Świetny filmik, sam pływam zimą od 10 lata, nigdy nie nazywałem tego morsowaniem! Pływam sam lub max 3 zaufane osoby bez lansu, fotek na feisa, cisza żadnych bucików, rękawiczek czapeczek stoperów. Każdy wie ile da radę wytrzymać czasem 5 innym razem 15 min. Parę razy byłem na grupowym moczeniu, lans poraża, sesje, krzyki, ZOO. Oczywiscie nie WSZYSCY! Na początek przygody ok w grupie raźniej lecz nie na dłuższą metę. Lubasz pozdrawia.
Dziękuję i również pozdrawiam.
Morsuję już drugi sezon. Mam buty i rękawiczki nie traktuję tego jak błąd, ale jako stopniową adaptację do warunków środowiskowych. W tym sezonie zauważam olbrzymią różnicę w dochodzeniu ciała po wyjściu z wody. (np. W zeszłym roku telepałem się po wyjściu z wody a teraz nic kompletnie, wręcz dochodzenie jest momentalne. Bez rozgrzewek itp.) Ciało prędzej czy później się zadoptuje wystarczy odpowiednia regularność i częstotliwość zanurzania. Taktyka drobnych kroczków w stymulacji bodźców jest również odpowiednią metodą. Nawet zaczełem już nurkować. Czy pływanie w zimnej wodzie można zaliczyć do głupich ruchów, według tego co opowiadasz to tak. A mimo to są zawody w pływaniu. Wiele naszych morsów pływa i doskonale sobi daje radę. Ale to jest znowu kwestia adaptacji ciała do warunków otoczenia. Doświadczenie prędzej czy później pozwoli na zmianę przyzwyczajeń. Zrozumieć należy że każdy z nas ma inne ciało, inny układ nerwowy, każdy z nas ma inną tolerancję na ból. Ja wychodzę również z założenia że to powinno nam sprawiać przyjemność. A strefa komfortu została przełamana już przez same zaczęcie morsowania. Pozdrów ZIMNY PTAK
Pływanie to co innego. Jak najbardziej szanuje💪
❄🏊♂️Witaj robiłem podobnie jak ty może nie aż takEkscesywnie rozgrzewkę po ale doszło do przerwania mięśni brzucha w pachwinie także to też było doświadczenie dla mnie więc zrozumiałem -nadal lubię troszeczkę pobiegać po wyjściu z wody aby osuszyć ciało to wszystko wspaniałości Leśnik dzikus z lasu🌲🌲🌲 przyjaciel Anastazji
Bardzo dobry materiał, tak trzymaj :)
Dziękuję. Pozdro 👍
Dzieki i pozdrawiam serdecznie , super przekazane cenne info, jeszcze raz dziekuje.
Dziękuję pozdrawiam 💪
Prosty w swojej prostocie filmik bez przesady, który świetnie się ogląda od początku do końca i masa fajnych informacji😉 ja kupiłem beczkę i odpalam morsowanie na balkonie😅 pozdro!
Merytorecznie bardzo dobry materiał. Przystępnie podany. Super.
Dzięki. Pozdrawiam
Morsuję od 2018/2019 na początku to była czapka i rękawiczki oraz buciki z Decathlonu lecz szybko to odrzuciłem wszystko bo stwierdziłem że chce mieć po pierwsze kontakt gołej stopy z ziemią dla pozbycia się ładunku elektrycznego z ciała, mówiąc krótko zastosowałem uziemienie😀. Następnie odrzuciłem czapkę i rękawiczki bo zauważyłem ze jak zamoczę ręce to oszukam mój mózg i tam tez wróci szybciej krążenie ( stosując rękawiczki trwało to o wiele dłużej), nie myliłem się. Tak więc od ładnych paru lat morsuje ze tak powiem na „goło „ i jestem mega zadowolony. Do tego robię to sam bo jest to dla mnie pewna forma medytacji i nie lubię jak mi ktoś przy tym przeszkadza. Od 2018 roku myje się tylko pod zimną wodą. Od kwietnia jeżdżę na rowerze w krótkich spodenkach i koszulce do parku, tam biegam a potem jadę nad rzekę i tam pływam. Gacie zawieszam na rower i tak w spodenkach i koszuleczce jadę do domu. To samo robię od września do praktycznie końca listopada. Na koniec tylko chciałbym podzielić się jednym z moich haseł myślowych: „zimno to tylko stan umysłu”. Pozdrawiam wszystkich
Dzięki za patencik z miską na pewno wykorzystam do adaptacji dłoni ponieważ u mnie z tym jest największy problem. Na boso wchodzę już od początku i nie odczuwam już tak dużego dyskomfortu jak to ma się w przypadku dłoni. Im mniej tym lepiej w tej kwestii w pełni się z Tobą zgadzam. Pozdrawiam :)
Dziękuję i powodzenia 👍
Świetny film, wiele stereotypów balowych , treściwy materiał - sub, łapka obowiązkowo 😎 tak trzymaj
Dzięki wielkie. pozdrawiam
Popieram, świetny instruktaż w porównaniu z tą całą reszta.jeszcze głowę bym do tego tylko dodał .
Głowę jako głowę pod wodę czy mentalność?
@@rafajaskowiak pod wodę
Jak najbardziej, ale później. Początkującym raczej odradzam wkładanie głowy pod wodę. Z czasem jak najbardziej taki reset się przydaje.
😬.. ja to nazywam reset .. taka wisienka na sam koniec moczenia .. polecam..💪.
Super dobrze się słucha fajne informacje tylko ta muzyka za głośna ciężko skupić na przekazie.pozdrawiam
Kurde. Fajny film. Zupelnie inne podejście 💜 dziś zacznę moczyć stopy w zimnej wodzie 💚
Dziękuję. Powodzenia z moczeniem nóg :)
Również polecam. Bardzo mi pomogło przyzwyczaić się dłoniom i stopom do chłodu.
Również popełniłem podobne błędy, kupując buty i rękawiczki neoprenowe, dopiero zagłębiając się w temat morsowania zrezygnowałem z wszystkich tych gadżetów, zauważyłem ,że stopy i ręce uodporniły się (nie czuje takiego bólu jak na początku), czerpie również przyjemność z zanurzania gołych dłoni podnosząc sobie poprzeczkę ,w jakiś sposób łamię swoje bariery. Po wyjściu z wody rękawiczki są mi obce ,dłonie same nabiorą temperatury ,gdy organizm ogrzeje priorytetowe części ciała. Bardzo dobry filmik ,świetne podejście ! Z morsowaniem trzeba się polubić ,na początku drogi trzeba się przełamać ,stopniowo i powoli.
Pozdrawiam
Dzięki za komentarz. Również pozdrawiam.
Panowie - rece i stopy to pikus. Powiedzcie mi cos o bolu...genitalow. To dla mnie prawdziwy bol i problem. Mowie powaznie :)
Też morsuje bez żadnych głupot, najlepsi są ci co kupują rekawiczki neoprenowe za kilkadziesiąt złotych a nawet nie wkładają dłoni do wody 😀😂
To jest prawidłowe podejście do sprawy a nie medialna moda która obecnie ma miejsce 😂😂😂
To prawda. Temat jest obecnie lekko na topie.
Twój filmik powinien być radą jak korzystać z wchodzenia do zimniej wody 💪👍
Dziękuję 💪
Zainteresowanych mordowaniem będę odsyłał do twojego filmu bo mi jakoś nie wierzą 😀😀
Morsowaniem
Świetny, merytoryczny materiał, i przede wszystkim bez zbędnego gadania :D
Dziękuję 👍
dzięki za podzielenie się swoimi doświadczeniami
Cieszę się że się przyda 👍
Wim Hof się kłania. Szacunek
Bardzo fajne podejście. Mnie wprowadzał w temat Valerian Romanowski. No i cały czas za brak rozgrzewki i czapek i rękawiczek jak byliśmy grupowo z żoną -ludzie się patrzą jakbyśmy nie przeczytali "morsowania w weekend". A popełniają dokładnie te 3 błędy. Świetny materiał pozdrawiam!
Od pana Valeriana również czerpię dużo wiedzy. Na przykład wylewanie wiadra zimnej wody na głowę przed morsowaniem :)
Swietny material!!!
Dziękuję. Pozdrawiam
Dobrze mówisz, robię identycznie i jestem mega zadowolony. Najlepiej zacząć bez zbędnych gadżetów, nikomu niepotrzebnych. Też się nie rozgrzewam po wyjściu z wody odrazy się ubieram i do domciu😀
Super :)
Witam Bardzo mądre i sensowne podejście do tematu. Aczkolwiek, co do rozgrzewki, to jednak tzw recykling (wyjście z wody, 20-30pompek na rozgrzewkę, i drugie wejście na pięć minu) też jest bardzo dobry, po czasie organizm też się do tego przyzwyczai
Nie lubię stosunków przerywanych :)
W końcu właściwe podejście!
Co do wejsc grupowych, nie do konca sie zgodze. Wszystko zalezy od grupy. Gdy wchodze z znajomymi lub obcymi jest motywacja, adrenalina, fajniej i milej- lepiej mi wejść niż samemu. Oczywiscie nie pochwalam zachowań ktore wymieniłeś w filmie ...Co do reszty absolutnie popieram 👍
Mała grupa kumatych ludzi jak najbardziej ok :)
Rok temu w styczniu, codziennie o 6 rano przez cały tydzień morsowałem w jeziorze. Zawsze przed wejściem jakaś rozgrzewka 5-10 minut aby się rozgrzać, a potem w samych bokserkach, rękawiczkach i czapce do wody po pachy. Za każdym razem siedziałem w wodzie 10 minut, a potem wychodziłem i robiłem krótki bieg aby się rozgrzać ponownie. Ręcznikiem lekko wycierałem skórę bo była zbyt wrażliwa na mocne tarcie. Po tym zmiana bokserek, ubranie się i zawijka na ciepłą herbatkę. Polecam każdemu, człowiek budzi się od razu do życia, a po wyjściu z wody nie jest aż tak zimno :)
:)
Ja na boso bez niczego sam i zanurzam głowę na koniec 3x z głębokimi wdechami i wypuszczaniem powietrza pod wodą, super działa na synapsy neuronów i cały mózg. Pozdrawiam
Witam .
Super rady dla początkujących .
Ja moją przygodę z zimną wodą zaczynałem od zimnych prysznicy jak policzyłem ten czas wyszło mi około półtora roku .
Teraz patrząc na to z góry to chyba było to moje przygotowanie do morsowania bo też nie używam żadnych gadżetów jedynie wchodzę w klapkach z uwagi na drobne kamyki .
I od października morsuje , jest super ale tak jak mówisz trzeba się wyciszyć i uspokoić oddech .
Powodzenia .
Super. Powodzenia.
Spoko.
Też nie za bardzo lubię Morsować w tłumie , wolę samodzielnie na spokojnie to robić więc muszę się z Tobą zgodzić...
Pozdrawiam
Ja to samo
Fajnie, również pozdrawiam
:)
W tłumie nie, ale też nigdy samemu, przecież może się coś wydarzyć i kto udzieli pomocy. Nie kozaczyć. Jesteśmy tylko ludźmi.
Dziekuje za informacje, jutro moje pierwsze morsowanie 🙂
Powodzenia w takim razie 💪
Dzieki wielkie za rady, ja sie przymierzam bardzo chcialabym spróbować i juz kupilam termiczne skarpety😂😏
Bajlando Panie :D ale co tam drzeć to ja się lubię przy wejściu :) później zamieram w bezruchu :) aaaaa dobrze wiedziałem że bieganie po wyjściu tylko pogarasza hah :D dziękować za cenne rady pozdrawiam :)
Każdy ma swój sposób :)
Od początku gardziłem butami i rękawiczkami :-D
Ja zawsze przed wejsciem rozpalam ognisko i przy nim wlasnie ogrzewam sie po wyjsciu. Polecam - znakomite uczucie.
Bardzo fajna opcja.
Ekstra! Dzięki
Mam podobne podejście nic nie stosować, jedynie rozgrzewkę przed wejściem do, chociaż ostatnio spodobało mi się rowniez wchodzenie bez rozgrzewki, zresztą zależy na co mam ochotę. Co do grupy ludzi to prawda im mniej tym lepiej, można się skupić na sobie na oddechu, wyciszyć I to jest piękne. A stopy ;) stopy zawsze mnie bolą tak samo I według mnie to tylko zależy od tego czy potrafisz wyciszyć ten dyskomfort, a z dłońmi mam tak samo ;). Pozdrawiam !
Ja mam tak, że jak się nie rozgrzewam, to nie czuje stóp i dłoni. Kiedyś po mocnych rozgrzewkach była masakra.
Może zacznijmy od tego że różnie postrzegamy morsowanie. Dla mnie morsowanie to normalne pływanie w tych warunkach jak teraz czyli woda ok 1°c te 25- 30 min dla innych wejście do wody to pasa z rękoma w kosmosie na kilka minut.
O dzięki za te rady. Właśnie się dziwiłem dlaczego po bieganiu nadal mi zimno.
Mam nadzieję że się przyda 👍
@@rafajaskowiak Bardzo, tego mi brakowało.
Bravo! Greetings from Belgium! 👍💪❄
Thanks 😊
bez sprzętu jest bardzo fajnie. w końcu stopy przywykną. jedynie dłoni nie mocze przez pierwsze 3-4 minuty i dopiero na ostatnie 2 wkładam je do wody bo jak za bardzo je odetnie to potem ubrać się jest ciężko. Rozgrzewka po jest dobra tylko, że musi być tak długa aż całą tą krew rozgrzejesz a nie tylko minutkę na pobudzenie krążenia. W tygodniu morsuje sam i powrót mam 20 kilometrów rowerem. Nie odczuwam przy tym tego negatywnego wychłodzenia i jadąc rowerem i rozgrzewając się dość mocno mam wrażenie że to wręcz pomaga bo potem szybciej po wyjściu robi się ciepło. Oczywiście jadę też w tempie treningowym a przepocone termo, bieliznę i czapkę zamieniam na suche na powrót oraz nie moczę wtedy głowy.
Dobrze wyłożony temat. Też przy trzecim sezonie doszedłem do takich wniosków. A przy mrozie -20 to rozgrzewka w moim przypadku jest zbyteczna bo się bardziej wychladzam. Też zabieram tylko ręcznik, wchodze bez rozgrzewki, po się się ubieram i wszystko. Mega. A w większej grupie nie przepadam wchodzić, za dużo pajacowania w tym jest
Lubię to 👍
Uczymy się na blędach,wyciągamy wnioski,stajemy się przez to bardziej doświadczeni.Przez ekspozycję na zimno tak naprawdę poznajemy siebie.
Zimno uczy 👍
Dobry film, z tymi czapkami, klapkami termosami to racja. Ja też nic biorę.
Super :)
W końcu po to się zanurzamy w zimnej wodzie, aby było zimno. 😊
Dla niektórych to nie do końca oczywiste 😉
Część. Właśnie w tą niedzielę idę pierwszy raz morsowac. Od 2 miesięcy myje się tylko w zimnej wodzie ( czasem kąpiel sobie robilem ciepła ). Jestem osobą chuda nie to co ty :) i zastanawiam się czy przed wejściem się rozgrzać czy jednak nie. Pozdrawiam!
Ja najpierw solidna rozgrzewka. Pozniej zejście tętna. Następnie spokojne wejście w ciszy i bez wygłupów. Kilka minut i ręcznik i spokojnie do samochodu. Zatem stara szkoła. Natomiast zdecydowanie małe grupy kilku osobowe. Ale stopy zawsze mi odpadają 😀.
Polecam chodzenie po śniegu :)
Trzy dni przed pierwszym morsowaniem zimny prysznic i 2.min rozgrzewki przed wejściem nie więcej . Pierwsze mordowanie zakończone po 12 min bez jakichkolwiek dreszczy.
Ja do wody zawsze wchodzę w klapkach, aligatorkach. Chodzi o ogólną osłonę stopy od dna i nie ze względu na zimno, ale najważniejszym było dla mnie ochronienie się przed ewentualnym uszkodzeniem skóry o elementy znajdujące się na dnie wody. Głupków nie brakuje, którzy wrzucają coś do kąpielisk... Dlatego ubieram strój kąpielowy i idę grzecznie w klapeczkach do wody :)
👍
Morsuje od 4 lat czyli nim się to stało takie modne. Zgadzam się z większością a zwlaszcza z pkt 2 i 3. Osobiście używam butów i czapki. Może dla własnej wygody a może dla przyjemności jak kto woli ;-) tak czy inaczej najważniejsze to czerpać z tego przyjemność i nie robić cyrku ;-) pozdrawiam
Klapki czy lekkie buty jeśli jest kiepskie dni są ok. Jedna niektórzy to zaraz będą wchodzić w ogrzewanych kaloszach..
Mi po wyjściu z wody i ubraniu się pomaga krótka rozgrzewka. Jakieś wymachy rękami i nogami oraz kruciutki sprincik
Każdy musi wyczuć swoje ciało.
Pozdrawiam 🙂
Wszystko Ok, ale mam pytanko o ważną sprawę co z głową, która jest na powierzchni, czy czasem nie powinniśmy jej też zanurzyć. Nie morsuje, ale wydaje mi się, że wtedy będzie Ok. Cały organizm jest zimny, a głowa gorąca.
Witam, morsuje od ponad roku i ostatnio dzien po trenigu doswiadczylem mocnego bolu brzucha po prawej stronie - uczucie poczatkowo trudne do zweryfikowania ale teraz po kilku dniach moge stwierdzic ze byl najprawdopodobniej nadciagniety lub zerwany miesen skosny brzucha. Zazwyczaj robie 20 minutowa rozgrzewke(bieg na rzeke) przed wejsciem do wody i po wyjsciu wracam rowniez do domu biegnac nieco krocej ok 15min. Zastanawiam sie czy jak wspomnine bylo w filmie moja rozgrzewka po morsowaniu nie przyczynila sie do kontuzji, czy ktos doswiadczyl podobnych efektow? pozdrawiam
Hej
Dzieki za przydatny materiał ❤
Moje pytanie brzmi: a co z rozgrzewką przed? Czy jest obowiązkowa dla żółtodzioba?
Zaznaczę tylko, że od lat biorę lodowate prysznice. Wiem, że to nie jest żadne porównanie, gdyż woda pod prysznicem jest cieplejsza z reguły.
Mam b.podobny styl morsowania do Twojego, ale, jak ktoś już wspomniał w komentarzu, dorosłam do takiego stylu w czasie trzeciego sezonu. Obecnie pływam podczas morsowania, nie muszę robić rozgrzewki przed, a po morsowaniu idę spokojnym spacerkiem do domu, 15-20 min, i przez połowę drogi a czasem przez całą drogę tylko w bluzce, bez kurtki, czasem bez skarpet. W domu nie muszę pić gorących herbat.Jest mi normalnie. Ale czy to, że nie jest mi po morąowaniu zimno jest wynikiem tego, że nie robię rozgrzewki? Nie wiem, zawsze miałam słabe rozgrzewki, ale piłam od razu gorąca herbatę. Wydaje mi się ,że to jest po prostu adaptacja organizmu.
Dla mnie w morsowaniu chodzi, tak jak Tobie, o kontakt z naturą. To jest wręcz odlot. Morsuje zawsze sama, lubię gdy jest ciemno i mam pewność na wyłączność. Nie boję się zimna, ale wiele osób morsując walczy z sobą, kocha lato i czują się bezpieczniej z innymi. Pewnie tacy jak my to bardziej introwertycy.
Im bardziej się rozgrzejesz przed wejściem do wody tym szybciej będziesz wychładzać. Nie jest to intuicyjne ale brak rozgrzewki pozwala być dłużej we wodzie. Do tego dochodzi to o czym mówisz czyli adaptacja.
@@rafajaskowiak Dziękuję za info. W moim przypadku zadziałała intuicja, bo nie było konkretnej wiedzy. Pozdrawiam
W moim przypadku w okolicach 2016 było to lenistwo. Nie chciało mi się rozgrzewać 😉
Fajny filmik👍ja od 10 lat morsuje od 9 lat zupełnie sam... spokój cisza i bycie samemu z sobą bezcenne...natomiast ważąc 61 kg przy 183 cm wzrostu po morsowaniu muszę przebiec z 4 km żeby dojść do siebie i wtedy jest ok jak nie przebiegnę nie mogę z 2 h dojść do siebie z zimna więc mam odwrotnie niż Ty 🙂 ale też dochodziłem do tego co jest dla mnie najlepsze stopniowo metoda prob i błędów.
ja również morsuję już kilka lat
- nie robię rozgrzewki
- wchodzę na boso (ewentualnie w klapkach jeśli miejsce jest mi nieznane)
- zanurzam dłonie oraz głowę
- często morsuję sam ale jeśli się uda to z jedną czy dwiema osobami towarzyszącymi (nie lubię tłumów - wolę wyciszyć umysł i ładować baterie)
pozdrawiam i zapraszam do siebie
Dokładnie to co lubię👍👍
Dzieki !
Również dzięki 😉
Najlepiej się właśnie nie rozgrzewać za dużo jak w filmie
świetny film, dobrze wytłumaczone. Jaki masz stosunek do zanurzania głowy w zimnej wodzie? Chociażby przy decyzji że juz wychodzę z wody, ale jeszcze na parę sekund dam nura pod wodę? Pozdrawiam serdecznie
Tak zwany RESET jest fajnym przeżyciem. Jednak nie zalecam tego robić nikomu początkującemu. Nie jest to potrzebne, aby czerpać wszelkie korzyści z morsowania.
Ja nie mam problemu z wejściem do wody, wchodze bez butów i rękawiczek i w wodzie też nie mam problemu żeby posiedzieć. U mnie jest problem jak wyjde z wody. Nie wiem czy to normalne ale jak już się wytrę i ubiorę i ciało odzyskuje temperaturę to strasznie szybko trace czucie w palcach u nóg, mimo tego że w wodzie jest dobrze i jak wyjde z wody też. Dopiero jaka się ubiorę i wsiąde do auta całe ciało już się przystosowuje a palce u nóg na odwrót. Nie wiem gdzie leży problem, może kiepsko sie rozgrzewam ?
Witam , jaki czas pobytu zalecasz jako optymalny ? Czy zauważyłeś ,że po dłuższym pobycie w wodzie czujesz się lepiej ,a może odwrotnie ?
Pozdrawiam
Im częściej wchodzę tym krócej jestem w wodzie. Trudno podać optymalny czas bo wiele czynników ma na to wpływ i dla dwóch osób optymalny czas może być inny. Innym słowem optymalny to bezpieczny bez żadnego ego-morsowania.
Łapka w górę
Dziękuję bardzo :)
Żadnego bólu nie było po 5 min trochę było czuć kostki ale na spokojnie szło wytrzymac
A czy odczuwanie strasznego zimna we wnętrznościach, żołądku po wyjściu z wody jest czymś normalnym? Podejrzewam, ze tak
Ja weszłam za pierwszym razem boso i nogi zupełnie mnie nie bolały np
To tylko się cieszyć.
Super film. Moje pierwsze morsowanie 2 dni temu. 2 min temp - 11. Mam pytanie? Jaki maksymalny jest czas morsowania w takiej temperaturze wody i jakie są lub mogą być sygnały organizmu do wyjścia z wody? I czy odczucie pulsowania ciśnienia w rękach to normalny objaw? Pozdrawiam
Nie ma czego takiego jak idealny czas w danej wodzie. Wejdź zaniżając dłonie a one Ci powiedzą kiedy czas wyjść 😉
@@rafajaskowiak dziękuję bardzo za odpowiedź. Przeczytałam aby zanurzyć się do lini serca z rękami nad wodą. I tak zrobiłam.A Pana zdaniem powinno się zanurzyć po szyję?Wiec Może tym razem spróbuję z rękami w wodzie. Morsowałam już drugi raz (tem. -2.)Troszeczkę dłużej. Było już bez paniki jak za pierwszym razem i udało mi się uspokoić oddech.😀
Co Pan sądzi o treningu polegajacym na braniu zimnego prysznica? Czytałem kiedyś w internecie na jakiejś stronie tematycznej dotyczącej kwestii medycznych- szukałem czegoś co pozwoli mi uniknać przyziębień z racji że jestem podatny- że bardzo dobrze jest wziąć prysznic rano w letniej wodzie, później stopniowo przesuwać gałkę na chłodniejszą aż do zimnej, w trakcie mycia się zimną wodą, co powinno trwać dosłownie dłuższą chwilę, trzeba się intensywnie nacierać dłońmi chyba po to żeby zachować ciepłotę ciała i po tym zimnym prysznicu natychmiastg włączyć gorący natrysk i minutke pod nim stać żeby złapać temperatury.
Jak Pan, praktyk , ocenia taką metodę hartu ciała i ewentualnych przygotowań do morsowania w tej formie?
Sam Wim Hof mówi w swojej książce, że tylko zimne prysznice dadzą już wiele efektów zdrowotnych. Jest to więc super opcja, a dodatkowo dobrze przygotowuje do morsowania.
Ja osobiście wolę bez bawienia się ciepłą zimną biorę od razu zimna na max i tak codziennie świetnie się czuje po nich i tak jak wspomniał Rafał dobrze przygotowuja do morsowania które też wykonuje regularnie
Dokładne. Z czasem nie trzeba bawić się z ciepłą i zimną wodą.
Cenne rady dzisiaj się na własnej skórze przekonałem że rozgrzewka po morsowaniu i kąpieli w śniegu to nie jest dobry pomysł i ty to potwierdziłeś. Dzięki 💪👍👊
Morsowałem od poczatku bez neopremow a w japonkach. Teraz o niebo cieplejsze stopy w wodzie a morsuje w Dunajcu
Ja również przekonałem się o tym na własnej skórze 😞
Witam, pierwszy raz morsowałem w ostatni weekend. Zdziwiło mnie że miałem cały czas normalny oddech, , nie czułem zimna wchodząc, a w wodzie było mi po prostu przyjemnie. Kompletnie nie chciało mi sie wychodzić. Do brzegu dopłynąłem bez żadnego problemu, wytarłem, ubrałem i tyle. Nie wiem czy tak powinno być czy zrobiłem coś nie tak
Większość ludzi zanim wejdzie wyobraża sobie jak bardzo zimno będzie. Inni zamiast myśleć wchodzą 💪
@@rafajaskowiak Dziękuję :) już się bałem że jakiś dziwny jestem :) Miałem kupić neoprenu, ale za pierwszym razem byłem boso i tak już raczej zostanie, a wykorzystam patent z miską :) Pozdrawiam Tomek
w tym roku mam problem ze stopami, którego w tamtym roku nie było, a mianowicie czuje taki ból w stopach, że ledwo wytrzymuje minutę kiedy w tamtym roku siedziałem 10 minut w wodzie na luzie. czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna?
Jeśli przez całe lato nie miałeś kontaktu z zimnem to adaptacje do zimna mogły się zmniejszyć. Po kilku razach powinno być ok.
Wszystko spoczko, tylko jest zbyt duzo roznica glosnosci miedzy tym jak mowisz a miedzy wstawkami z muzyką. To co mówisz jest zbvyt cicho z muzyka zbyt głośno, pozdrawiam.
Dzięki za radę
Hej. Jaka rozgrzewka przed morsowaniem? Mam kontuzje kolana nie mogę zbyć się ruszać a chce iść dziś pomorsowac
Od zawsze mówię że nie trzeba robić rozgrzewki.
😍
💪
@@rafajaskowiak ja biorę jeszcze taki puzel z pianki co jak z wody wychodze to odrazu na niego żeby stopy w piachu nie zabrudzić .Stopy mi strasznie marzną to podczas morsowania siadam w płytkiej wodzie ,że mi one wystaja z wody xD 5 min. tak ostatnio morsowałem.
Właśnie tak, jak małpy do zoo, połowa tych małp to tylko dla popisu wchodzi🤦♀️
Mam pytanie na które wciąż nikt nie umie mi odpowiedzieć. Chodzi o czerwone, bolące plamy na wewnętrznej stronie ud, nad kolanami, które pojawiają się wieczorem po morsowaniu. Ból przechodzi za dwa dni, plamy utrzymują się ponad 2 tyg i przy wychłodzeniu wyglądają jak siniaki a przy nagrzanym ciele są czerwone i wyglądają jak pierwszego dnia ( trochę jak uczulenie). Wiem, że jest coś takiego jak uczulenie na zimno ale u mnie zbyt długo się to utrzymuje. Czy to może być odmrożenie? Siedziałam w wodzie po 3-4 min.
Myślę że nikt rozsądny nie będzie podejmował się diagnozy poprzez komentarz.🤔
Szukam raczej odpowiedzi na pytanie czy już ktoś spotkał się z taką reakcją na zimną wodę gdyż wśród moich znajomych morsujących już po kilka lat nikomu się coś takiego nie zdarzyło, żeby po 3 min w wodzie o temp. 3 stopni mieć odmrożenia...Ja mam nasilenie tych zmian po każdym morsowaniu. Teraz nie wchodziłam od 2 tygodni ale plamy jak były tak są tylko przestały boleć. Na nic nie choruję, mam b.dobrą odporność i nie lubię lekarzy dlatego szukam podobnego przypadku wśród morsujących.
@@joannaw-ska7033 ja morsuję od 2017 roku kiedy jeszcze nie było to takie modne jak teraz. To o czym piszesz spotkało mnie dopiero w tym roku, niesamowity ból i te plamy. Niestety przeprosiłam buty i przestałam siedzieć tak długo w wodzie(wcześniej do 10 minut). Plamy i ból utrzymywał się do tygodnia lub dłużej. Bardzo nieprzyjemne uczucie. W Internecie brak informacji na ten temat. Pzdr serdecznie:)
Zacząłem morsować dawno temu zaproszony przez znajomych którzy wmawiali że są w tym nie wiadomo kim i ja nie dam rady, gdy zadeklarowałem że pójdę zaczęli wysyłać linki z pierdyliardem nie wiadomo jakiego sprzętu neopreonów i innych głupot. Powiedziałem, że wchodzę bez niczego tylko w kąpielówkach a okazało się że oni wielce w sprzęcie za kilkaset złotych do pasa a ja sobie pływałem i moczyłem głowę także powiem że w tych całych specjalnych butach czapkach rękawiczkach to nie wyczyn i wstyd nie morsowanie. Pozdrawiam
Można to porównać do stosunku płciowego z prezerwatywą, gaciami, spodniami. Niby coś się dzieje, ale wiesz...
Byniu aaaa wchodzić tylko raz? Czy np 2 albo 3 i przy trzecim na Maxa ile wytrzymamy?
Raz a dobrze. Stosunki przerywane są kiepskie.
@@rafajaskowiak i jest ryzyko zajścia. Już lepiej w gumie
Dzieki za material. Ocean atlantycki ok 7.7C wchodze na 20 min... Czy to za dlugo?
JEŚLI MORSUJESZ JUŻ OD DŁUŻSZEGO CZASU, NIE OD TYGODNIA 😀 I CZUJESZ SIĘ PO 15 MIN. DOBRZE, NIE MASZ DRGAWEK, NIE CZUJESZ SIĘ SŁABO ITP. TO OCZYWIŚCIE MOŻESZ SIEDZIEĆ 20 MIN. JA ZACZĄŁEM MORSOWAĆ OD 3 MIESIĘCY I OBECNIE WYCHODZĘ PO 12 MIN. WODA MA 2,5 STOPNIA I JEST MI JUŻ ZIMNO A NIE CHCĘ DOPUŚCIĆ DO SYTUACJI ŻE NIE BĘDĘ W STANIE SIĘ UBRAĆ.
Zależy od kilku czynników. Ile morsijess w skali tygodnia, jak się czujesz itp..
@@rafajaskowiak morsuje con2, 3 dni i czuje sie znakomicie... Czasami zanuzam glowe na poczatku czasem po 10 min.. Pozdrawiam
Mam obawy że wchodząc z nie osłoniętymi nogami i rękoma będę miał problemy na starość. Obawiam się bólu i że mi gnaty po wykręca. Co o tym myślisz?
Jake gnaty? Ból to kurczące się naczynia krwionośne. Jak przywykną będzie ok.
@@rafajaskowiak W chwili wchodzenia ból ok, tylko czy nie będzie to miało negatywnego wpływu na kości kończyn za parę lat. Na razie się o to obawiam i wchodzę w neopremach i rękawiczkach.
@@tomekjasne2146 właśnie dzięki morsowaniu na starość będziesz zdrowy i pełen energii :p
Co do butow zalezy od dna. Ty masz piasek wiec spoko, ale jak masz kamienie, albo cos po czym ciezko sie chodzi to lepiej zalozyc buty niz sobie stopy pokaleczyc.
Po części to prawda. Z drugiej strony po prostu lepiej wybrać miejsce bez kamieni 😉
poncho do przebierania jest zajebiste a nie ręcznikiem dupe zakrywać
A co z rozgrzewką przed morsowaniem? Jakie macie zdanie?
W 90% przypadków nie.
Czy po morsowaniu - już w domu bierzecie ciepły prysznic? Czy jest to nie zalecane
Ja nie biorę, jakoś nie potrzebuje i dobrze się czuje po morsowaniu
Ja się pławię w wannie z gorącą wodą. Na dworze mi ciepło, ale w łazience już marznę 😂 Też się zastanawiam czy to jest wskazane czy raczej nie ma znaczenia.
Możesz brać, a nie musisz . Ja zawsze biorę, choć by ze względu na wątpliwą jakość wody w moim jeziorze.
Nie uważam żeby brać ciepły prysznic bo organizm powinien sam dojść do swojej temperatury. Wystarczy letnia woda albo wręcz taka chłodniejsza;)
Morsowanie polega na tym by wejsc do zimnej wody. Dzis mam w planie wytarzać się w śniegu i wskoczyc do beczki jedynym gadżetem który bedzie mi potrzebny to siekierka do rozlupania lodu. Pozdro.
Oj tak śnieg to również świetna zabawa 😉
A co powiesz na saune bezposrednio po morsowaniu?
Spoko.
🔥👍👍
💪💪
Nie kumam po co kladziesz recznik na ten piach ? i to potem wszystko za przeproszeniem uje***e .. morsuje juz dlugo . jak jedziesz na morsowanie zabierz kawelek kartonu czy cos i na tym stawaj i sie przebieraj. a co do kupowania tych specjalnych rekawiczek itd to sie zgadzam bezsens to jest
Nie jest to żaden bezsens lub dla jednego jest innego nie, morsowałem gdy Bałtyk zamarzał w lodzie buty ochraniają stopy poza tym do pływania rękawiczki są dobre, nie trzymam łokci nad głową, nurkuję i nie róbcie z morsowania wyczynu jak ze zdobywania 8 tysiącznika. Wcale nie trzeba się rozgrzewać przed i po. Pełno ekspertów się zrobiło od wszystkiego. Morsowanie staje się powoli obciachem. Do wody pawie pióra jeszcze niech wtykają sobie w doopę.
Mam proste założenia - biorę ręcznik i idę. Jak najmniej zbędnych rzeczy.
Witamy🙂bardzo przydatny materiał👌napewno skorzystamy z Twoich rad bo pierwsze morsowanie przed Nami💪pozdrawiamy z Podkarpacia a w wolnej chwili zapraszamy do siebie na kanał może się spodoba💪
Przy wchodzeniu do naturalnych zbiorników buty są obowiązkowe! Chronią przed szkłem, haczykami, kotwicami... Pełno tego w naszych wodach a w lodowatej wodzie nie poczujesz gdy potniesz sobie stopę..
Od 2016 ani razu nic podobnego mi się nie przytrafiło. Ważne jaki zbiorniki wybierasz..
@@rafajaskowiak na szczęście ale nigdy do końca nie wiesz co leży na dnie. Także morsuję od 2016 r :)
Dziś będzie mój pierwszy raz :) niestety będę musiała założyć coś na stopy bo obawiam się podłoża :(
Klapki są spoko
Z butami to się nie zgodzę z jednego powodu - nie widzisz czy nie chodzisz po kamieniach szkłach itp . Szczególnie w moim przypadku (morsuje o świcie)
Latem na tej samej plaży dziesiątki ludzi wchodzą i nie wiedzą po czym chodzą. Nikogo nie widziałem w butach. Dlaczego?
Morsowalam 2 raz w - 11 "st. 6 min i po godzinie mialam puls dość wysoki 118. Serce myslalam ze mi wyskoczy. Dziś boli mnie glowa czy powinnam zrezygnowac. Pierwsze morsowanie bylo podobne tez serce walilo jak oszalale. Czy rezygnowac??
☹️ Polubilam to bardzo. Pojde sie zbadac oczywiście. Tylko czy ktos mial podobnie??
Pierwszy raz i 6 minut? Na początku to minuta ze spokojem wystarczy.
@@rafajaskowiak nie pierwszy raz w temp powietrza 1 na plusie i byly 3 minuty po tym drugim razie sie troche wystraszylam i będę tylko 2 min. Bo od zawsze jsk pamietam puls mialam podwyzszony
Bardzo fajny materiał zwłaszcza, że chce zacząć:) dziękuje. Jednak mam małą uwagę za głośna muzyka w tle i troszkę Cię zagłusza. Pozdrawiam
Dzięki za sugestię. W kolejnych vlogach bardziej tego pilnuję 👍
Ja robiłem taki wariant, że 20 minut biegłem na plażę, morsowałem, potem suche ubranie i 20min bieg do domu. Zauważyłem że po 15-20 min dopiero czułem się w pełni rozgrzany, łącznie Z czubkami palców. Czy to zła forma? Nie wiem, wiem że ludziom wychodzącym z kriokomora zaleca się roZgrzwke na rowerku, więc chyba trucht nie jest zły.
Wersja z biegiem na plażę jest ok.
@@rafajaskowiak Widzę że niektórzy też wchodzą do wody zupełnie bez rozgrzewki. Zastanawiam się czy to lepsze czy gorsze dla organizmu?
Im bardziej się rozgrzejesz tym szybciej będzie Ci zimno w wodzie.
ja stosuje tenisówki aby nie skaleczyć stóp nie gniewaj się ale robisz jeszcze jeden błąd trzeba zmoczyć głowę aby cały organizm poczuł zimno a szlafroczek warto mieć aby zmienic majtki
Nie trzeba moczyć głowy, aby uzyskać większość efektów morsowania.
A rozgrzewasz się przed wejściem? Jak to jest...sa zwolennicy wejść bez totalnie żadnej rozgrzewki. Wiem że należy słuchać swojego ciała, ale to z jednej strony może być błędne-zimno nam, chcemy się rozgrzać. A może lepiej przeciwnie - wychodzić się i dopiero wchodzić do zimnej wody?
W 90% przodków się nie rozgrzewam. Chyba że czuję że jest mi zimno to wtedy trochę coś porobię.
Wszystko to zgadza sie z moim doswiqdczeniem rownierz. Kapie sie ok 20 razy w miesiqcu..
Super.💪
Rozgrzewkę robisz jak już jesteś ubrany a nie w samych mokrych gaciach bo wtedy naturalnie że się jeszcze bardziej wychładzasz.
Zimą jest jak wiadomo zimno i dlatego nosimy ubranie. A ćwiczenia po morsowaniu to świetny sposób na szybsze dojście do siebie.