Cześć, swoją a właściwie naszą, bo bawię się tym z siostrą, przygodę z morsowaniem zaczęłyśmy w ubiegłym roku . Na morsowanie dojeżdżamy rowerami ok. 17 kilometrów. I to jest dla nas najlepsza rozgrzewka. Ważne aby pod koniec trasy dojazdowej zwolnić tempo, a to dlatego by nie wchodzić do wody spoconym. Mamy mieć rozgrzane mięśnie, ale suche plecy.( Mokre stają się szczególnie wtedy, gdy sprzęt wieziemy w plecaku). O to należy dbać. Z własnego doświadczenia mogę poradzić, aby zainwestować w skarpety neoprenowe. Koszt nie jest wygórowany, a komfort wchodzenia do wody i stania na niekoniecznie piaszczystym podłożu wart inwestycji.Stopy są po wyjściu z wody suche i ciepłe. Do wody polecam wchodzić powoli, ale zdecydowanie. Zgadzam się z Danielem, co do czasu kąpieli. Każdy musi sam , na podstawie informacji wysyłanych przez organizm, decydować kiedy wyjść. A że nadgorliwość gorsza od faszyzmu :):):) , więc polecam powoli i z rozwagą. Jeśli jest się dobrze rozgrzanym, to nie powinno się odczuwać dygotania z zimna, a jedynie lekkie pieczenie i szczypanie. Ja po ok. ośmiu minutach zaczynam odczuwać, jak miejsce gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę, zaczyna zamieniać się w kamień. :) I wtedy powoli wychodzimy z wody. Polecam mieć na brzegu naszykowaną podomkę frotte. Doskonale osusza i trzyma ciepło. Wiem, to porada dla kobiet, bo mężczyźni to tak bardziej na hardcora :). Do izolowania się od zimnego podłoża podczas przebierania super posłuży karimata. Po wskoczeniu w suche ubranie herbatka imbirowa z cytrynką i miodem- po prostu miodzio. A potem to już tylko na rowery i kręcimy do domku. Polecam każdemu, to naprawdę daje powera i mnóstwo radości. Ale istnieje jedno bardzo poważne zagrożenie: morsowanie uzależnia i jeśli raz spróbujesz , to już zawsze będzie cię ciągnęło do przerębla :). Serdecznie pozdrawiam wszystkich Szajbajków :).
Oj ! uzależnia :) Wszystko pięknie i wspaniale. Tylko dla mnie, to stopy też powinny być zimne. Herbaty nie piję od razu, czekam, aż mój organizm sam się powoli rozgrzeje. :) Ruch po wyjściu z wody dobrze wpływa na samopoczucie. Czuję się wspaniale, raz w tygodniu od października do kwietnia i tak 9-ty sezon mija. :)
Ja się nie rozgrzewam. Jestem szczupła i drżenia mięśniowe mam jeszcze w wodzie. Również jak inne osoby komentujące uważam, ze warto poczytać i posłuchać Valerjana Romanovskiego. Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnio miałem pierwszą próbę, nad morzem bałtyckim. Rewelacyjne uczucie, ciężej do wody wejść latem (dla mnie to był szok). Co prawda zdążyłem zaledwie wejść po pas i zrobić kilka zanurzeń, ale fale i wiatr robiły swoje. Serdecznie polecam, sam zbyt wiele lat z tym zwlekałem :)
Dokładnie tak samo. Morsowanie jest proste. Rozbierz się. Wejdź do wody. Wyjdź z wody. Ubierz się. I tyle w temacie. Nic więcej nie powinno się robić. Jedyny plus z tego materiału to to, że trzeba mieć wszystko przygotowane aby każda z tych czynności przebiegała sprawnie. Koniec tematu.
Zgadzam się z powyższym.rozgrzewka niby po co jak temperatura otoczenia jest niższa (oczywiście jeśli jest minusowa)jak wody do której wchodzimy.Pozatym, trzęsienie mięśni u każdego objawia się inaczej i nie ma to nic wspólnego z czasem morsowania.Przylkad u mnie, przy morsowaniu w jeziorach nie występuje w ogóle, ale morsuje również w domu w starej metalowej wannie i wtedy drżenie występuje po 3 minutach, ale nie robi to dla mnie żadnejnej różnicy i spędzam w niej spokojnie 20 minut i czuję się świetnie.
Ja niestety obejrzałem do końca filmik i jest tu dużo śmiesznych i nieprawdziwych rzeczy aż szkoda wymieniać je wszystkie dlatego najlepiej byłoby słuchać najlepszych i najbardziej kompetentnych jak np. Valerian (książka albo filmiki ) albo już lepiej słuchać siebie niż oglądać takie poradniki bo mogą uczyć złych nawyków czy wprowadzać w błąd
Są różne szkoły w tym temacie. :) Morsuję 9-ty sezon i lubię to. Rozgrzewka - tak, ale po zdjęciu ubrań. Buty do wody, jako ochrona przed skaleczeniem stóp - koniecznie (ponieważ zimna woda znieczula, skaleczenia się nie czuje). Czapka, rękawiczki dowolnie. Zgadzam się, że nie siedzimy na czas, ale według odczucia zimna. Preferuję dwa wejścia, z rozgrzewką pomiędzy nimi. Podczas drugiego wejścia pływam i jeśli mam ochotę na reset (zanurzanie z głową) to robię to. Pozdrawiam wszystkich morsujących . :)
@@adrian1s jak dla mnie ma to sens, żeby rozgrzać ciało w takim stanie w jakim będziesz wchodził do wody. Jak rozgrzejesz się w ubraniach, a później ściągniesz ubrania i wejdziesz do lodowatej wody, to może być to za duża różnica temperatur dla organizmu, a co dopiero jak się spocisz i wtedy ściągniesz ubranie. Rozgrzewając się w samych kąpielówkach ciało już przystosowuje się do temperatury powietrza więc wejście do wody nie będzie tak straszne. To tak na logikę z mojego punktu widzenia, aczkolwiek się nie znam więc mogę się mylić 😉
@@piotrsolarski2511 to prawda ,nie powinno się aż tak rozgrzewac,żeby się spocić.Sportowcy do rozgrzewki ubierają się grubiej.Rozgrzewka trwa często powyżej 30 minut.W przypadku morsowania to mamy doczynienia z zimnym powietrzem,mrozem,często wiatrem..Nie wyobrażam sobie rozgrzewać się ,eksponując się wcześniej i narażając na wychlodzenie. Gdyby miał być mniejszy szok i różnica temperatury to można byłoby rozgrzewac się,wchodząc do zamrażarek, czy nie rozgrzewac się wogole..
Dziś był nas pierwszy raz byliśmy pierwszy raz 30 sekund w wodzie, potem rozgrzewka ,wytarcie się w ręcznik po jakiś 5 minutach z powrotem do wody na minutkę było super świetnie się czujemy👍👍👍
Witam wczoraj byłem pierwszy raz wlazłem na 1.5 minuty 3 razy po każdym razie dobry bieg wzduż plaży na rozgrzewkę, nie miałem żadnych trzesiawek przed w trakcie i po, polecamwszystkim 😃😃
Ja na przykład zaczynałem od 5 min i do 16 zawszę zaczynam sezon od 5 min i stopniowo zwiększam sobie czas i myślę że minuta to jest za mało po pierwszym szoku można spokojnie siedzieć te 5 min nic się nie stanie jak nie ma żadnych chorób nawet pierwszy raz
Nie trzeba się wcale rozgrzewać. Nawet lepiej być nierozgrzanym. A te warunki, to bym powiedział, że nie są najmroźniejsze. Górska rzeka, czy morze w którym sam mówiłeś że się kąpałeś są o wiele "gorsze" niż wejście do przerębli, jeszcze jak jest słonko
Dokładnie 👍🏻 to jest błąd, no ale przyjęło się że trzeba się rozgrzewać 🤷♂️🤷♂️🤷♂️ nie daje zbyt wiele takie morsowanie po rozgrzaniu, no ale coz wszyscy będą się kłócić 🤣🤣🤣🤷♂️
Przepraszam ale wprowadzasz ludzi w błąd. Jestem morsem od 9 lat. Nurkowałem w oceanie arktycznym. Przy morsowaniu nie zachorujesz. Jeżeli ostro przesadzisz można dostać hipotermii ale gwarantuje, że każdy siedząc w wodzie wyczułby kiedy jest jego czas i należy wyjść. Jedynie faktem jest, że nie każdy powinien siedzieć tyle samo czasu. Ale też nie powinno się czegoś takiego robić, że: dobra jesteś pierwszy raz siedziez 30 sekund i wychodzisz. W wodzie KAŻDY powinien siedzieć tyle ile uzna, że mu starczy to jest kwestia bardzo indywidualna. Mój rekord to 41 min przy -22 stopniach i żadnej hipotermii nie dostałem. Nie ma jakichś badań na ten temat, że człowiek jest w stsnie wytrzymać w zimnej wodzie tyle i tyle. Ba już morsowałem przez ten cały czas z tysiącami osób i nigdy nikt nie zachorował od morsowania jedynie zdarzała się hipotermia ale i tak dawało radę takiego delikwenta rozgrzać. Bo hipotermia przy morsowaniu jest w miare w kontrolowanych warunkach wiesz ze gość nie wychłodził się aż tak bardzo bo siedzial np. 20min, i po tym jedyne co się stanie to będzie dłużej do siebie dochodził i dłużej czuł to odrętwienie i zmarznięte kończyny i drżenie silniejsze, bo organizm w taki sposób próbuje się rozgrzać to jest jego naturalny odruch. Wiem to też ze swojego własnego doświadczenia, bo nie raz doprowadziłem się do hipotermii. Obowiązkowa rozgrzewka, czapka, rękawiczki i buty to też mit. Wiele razy wchodziłem bez tego. Wiele razy zanurzałem głowę. A przez ostatnie 2 lata za każdym razem - bez rozgrzewki czapki rekawiczek i butów. I co? i nic efekt jest po prostu ten sam tyle, że organizm szybciej się wychładza
ja zacząłem morsować w tym roku, żadnych butów, czapek, nic - jak nie popływam sobie chwilę w wodzie i głowy nie zanurzę, to się czuję nieusatysfakcjonowany :) zdrowie mi się mega poprawiło, w morsowaniu się zakochałem. rozgrzewki też nie robię, ewentualnie jakieś po morsowaniu.
@@william5144 zapewne nie przez morsowanie tylko osłabienie organizmu w jakiś inny sposób, zmęczenie, nie wysłanie, brak odpowiedniej regeneracji, przewianiem, za dużą ilością alkoholu wypitego kiedyś, bo to osłabia i działa jak trucizna dla organizmu. Na pewno nie z powodu z Morsowania
Bez czapki, bez rękawiczek, bez butów. Oddychamy nosem, to uspokaja, wdech krótszy, a potem spokojny długi wydech. To nie wyścigi i nie wchodzimy raczej na więcej niż 5-10 miny, niemniej hasło " na pierwszy raz wchodzisz i wychodzisz", to nieporozumienie. Jeśli już wchodzisz, to przynajmniej na 3-4 minuty, w przeciwnym razie zapamiętasz tylko, że był ból w stopach i zimno. Rzecz w tym, żeby ten ból stóp, kości przeszedł ( to trwa od 1 do 2,3 minut) jak przejdzie bunt ciała objawiający się bólem stóp, rąk, zaczyna wydzielać się dopamina i endorfiny. Wystarczy 1-2 minuty w tym stanie, to na początek, aby cały tydzień później cieszyć się - że przełamałaś/eś barierę w głowie... Warto !
Nie powinno się rozgrzewać przed wejściem do zimnej wody. Raz ze jest to bez sensu, a dwa nasila efekt termiczny czyli tzw. „Telepawekę”. Uważam, że wprowadzasz ludzi w błąd.
Dlaczego tak wiele osob morsujących wchodzi tylko do pasa ? Ja osobiście zanurzam się po szyję, wejście do pasa jest nieporownywalnie inne i wg mnie mniej efektywne.
Ja osobiście w polskich warunkach nigdy nie widziałem żeby ktoś stał do pasa, ale za to większość co widzę to wychodzi "na skazańca": do linii sutków i ręce za głowę. A co do moczenia samych nóg, to ja też tak zaczynałem, jako element regeneracji ud po treningu narciarskim (bo trochę trenuje). Teraz na wyjazdach też nie zawsze wchodzę cały, bo treningi męczą, a codziennie morsowanie jednak trochę też, i nie ma co zajeżdżać organizmu, jak gównie o nogi chodzi. Kiedyś przeholowałem i skończyło się to chorobą. 3 Dni jazdy poszło w ...
Rozgrzewka jest nie potrzebna przed i po organizm sam powinien się nauczyć bronić i utrzymywać ciepło -Ważne jest by się przełamać i zanurzyć po szyję z całymi rękoma ułatwi to morsowanie w przyszłości -Bez rękawiczek, polecam palce włożyć pod pachy -najlepiej zapoznać z "metoda oddechowa Wima Hofa" Miłego morsowania życzenie 😉
@@michatasarek1347 I to już rozumiem. Ostatnio się o tym gościu dowiedziałem i spróbowałem jego metody oddychania. Dzięki, spróbuję tego o czym napisałeś i życzę wszystkiego dobrego 😁
Szjabajku, dzięki tobie biorę regularnie zimne prysznice! Po materiale, który obejrzałem z 8 miesięcy temu uznałem że warto to zrobić. Bez zbędnego rozpisywania się: miałeś rację co do zimnych pryszniców w 100% i ich efektów. Od siebie dodam, że preferuje na zmianę letnia zimna letnia zimna, kończąc dłuższa zimna. Dzień wygląda zupełnie inaczej :) Kolejny etap to morsowanie!
Do rozgrzewki ściąga się już dół ubrania i nie jensy tylko ciepłe gacie sportowe rozgrzewka zbędna i żadnych czapek i rękawiczek polecam moczyc podkoniec glowe tzw reset polecam Iceman Hof
w tym roku mam problem ze stopami, którego w tamtym roku nie było, a mianowicie czuje taki ból w stopach, że ledwo wytrzymuje minutę kiedy w tamtym roku siedziałem 10 minut w wodzie na luzie. czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna?
Wyjdź z wody zanim zaczniesz sie trząść? Takie bzdurne teorie to dowód na brak podstawowej wiedzy z działania chłodu na organizm. Hiperwentylacja to nie błąd, a naturalna reakcja organizmu. Prawdą rzeczywiście jest to, że trzeba opanować oddech. Większym błedem jest wchodzenie do wody w taki sposób jak Ty na filmie - ledwo powyżej poziomu pępka. SzajBajk, zostań przy tematyce rowerowej, w tym jesteś dobry. Nie publikuj takich nierzetelnych i fałszywych informacji o morsowaniu.
@@earthrealm576 Hiperwentylacja i drganie ciała to kompletnie inne rzeczy, zgadza się. Ciało może się trząść, gdy jeszcze daleko mu do hipotermii i to wcale nie jest znak, że trzeba wyjść z wody. Zazwyczaj morsuję 10-15 minut, a drgania zaczynają się już po 4 minutach. Trzeba uważnie słuchać swego ciała, a nie kolegów czy samozwańczych specjalistów od morsowania z YT, jak np. SzajBajk. Czas, w jakim siedzimy w wodzie to kwestia bardzo indywidualna. Lepiej przed nikim się nie popisywać i wyjść chwilę wcześniej, niż chwilę za późno :)
Niestety kilka uwag słusznych jednak jako całość to lepiej nie brać z tego wiedzy ani przykładu. Mało jest osób które wiedzą jaki jest prawidłowy cel i sposób na morsowanie... Wzór jest prosty jednak nie zwalnia nikogo z wystawienie organizmu na bodźce związane z zimnem i reakcje na takowe. Usuń ten filmik dla dobra sportu jakim jest morsowanie.
Szajbajk dziś miałem swój pierwszy raz;-). Ledwo w nocy spalem tak sie zastanawiałem czy dam radę bo raczej cieplolubny jestem i powiem tak - REWELACJA. Ale pytanie techniczne. Czy po morsowaniu - gdy np. morsowało się rano - można w tym samym dniu np trenować - rower itd czy lepiej dać organizmowi chwile . Nie wiem jak u innych ale ja tak po 5 godzinach czulem się lekko osłabiony i było mi bardzo gorąco. Wieczorem teraz już jest ok. Morsowałem rano o 9. Czy może lepiej morsować wieczorem i odrazu do łożka . I intesywność . Na początku przygody raz na tydzien wystarczy czy można np dwa razy w tygodniu. Dzieki za odp również innym i bardziej doświadczonym w temacie. pozdrawiam
Poradnik niepełny. Zapomniałeś o rozgrzewce po morsowaniu :) Dzięki temu unikniemy permanentnego wychłodzenia które może uderzyć już po morsowaniu. Trzeba szczególnie wziąć pod uwagę kończyny dolne i górne które są najbardziej narażone. Wartość utraty ciepła w palcach jest niemal dziesięciokrotnie większa niż w tułowiu. Rozgrzewka "po" przywraca odpowiednie krążenie które wcześniej zostało upośledzone aby priorytetowo podtrzymać najważniejsze organy do życia w organizmie. Morsować może praktycznie każdy zdrowy człowiek, kwestia psychiki, chęci i determinacji. Osobiście morsuje od jednego sezonu u źródeł Wisły. Rekord to 15minut w górskim rwącym potoku przy temp -16C. Jeszcze dwa lata temu nie uwierzyłbym że to w ogóle możliwe. Jest w necie fajne opracowanie naukowe odnośnie rzeczywistego wpływu zimna na człowieka, udokumentowane wieloma przypisami z różnych książek. Wygooglujcie sobie w PDF: Oddziaływanie zimna na organizm człowieka - morsowanie jako forma rekreacji ruchowej.
Właśnie brakło mi w tym filmie powiedzenie czy rozgrzewka po wyjściu w batkach, czy należy się ubrać? I ile takich sesji należy robić? Mam doświadczenie saunowe jedynie i siedzenie w brodziku z zimna wodą a póki jeszcze trwa zima mógłbym spróbować wskoczyć do wody.
Ubieram się w dres i około 3 minutowa rozgrzewka, więcej nie potrzebuje. Każdy organizm jest inny, musisz poobserwować swój i zobaczyć ile czasu potrzebujesz żeby znów poczuć komfort termiczny.
Dziwne mialem okazje rozmawiać z mistrzem Polski w morsowaniu i mówił odwrotnie niż ty. Np. 1.Że rozgrzewka jest zbędna i nie trzeba jej robić. 2.Bez sensu jest wchodzić nawet na 1 minutę. 3.Normalnym obiawem jest ze organizm się trzęsie i ten stan moze trwać nawet długo po wyjściu.
Czapka tu nie ma nic do rzeczy zapobiega jedynie przewianiu uszów i utracie ciepla góra.W zaden sposob nie ma to znaczenia na jakielkowiek hartowanie i jest to bzdura.Morsowanie to poprawa kondycji ukladu krwionosnego i odpornosciowego.Kolego malo wiedzy duzo bledow.
Ja dzisiaj miałem tak, że zrobiłem sobie porządna rozgrzewkę 8min i w między czasie się rozbieralem, gdy wchodziłem do wody miałem tylko klapki i chustę na gardło i na Nos. Przy czym dodam, że morsowslem pierwszy raz w życiu. I tak jak wszedłem czułem się wspaniałe, po prostu chill. Tak po 15min stwierdziłem, że spoko jest, super chill, ale może dla zdrowia warto byłoby już wyjść. No i tak morsowslem sobie dziś.
Sorry, Ale się nie zgadzam. Morsuję się już 6lat ,temp. wody 3 stopnie, siedzę 13minut... 30sekund oszalałeś,należy dojść do drugiego "etapu",czyli tzw. aklimatyzacji organizmu. Czujesz odprężenie i nie odczuwasz już zimna . Pierwszy raz siedziałam 8minut w temp.wody 5°,oczywiście zanurzona po szyję.
@@michalbajcar3259 To nie był "atak " tylko wyrażenie swjego zdania, z moich doświadczeń. Kiedyś też byłam pierwszy raz w lodowatej wodzie i nie byłam w wodzie 30 sekund, ponieważ wtedy to nie działa. Ale...każdy niech robi tak jak ma ochotę .
@@karolinakarola4086 Ja za 1szym razem wszedłem 3x3 min i to się okazało za dużo. Większość znajomych zaczyna od krótkiego czasu i stopniowo zwiększa, poznając przez doświadczenie własne możliwości. Takie podejście bazujące na znajomości własnych możliwości i reakcji ma moim zdaniem większy sens niż bicie rekordów z zegarkiem w ręku. Pozdrawiam!
@@Matforestmen u mnie rzeka ciepła 😉 plus to że mam blisko. Byłem już dwa razy i jeśli czas pozwoli to chce 3 razy w tygodniu. Ale też ostrożnie wchodzę jeszcze bez posiadówek po 5 minut.
@@tw7170 jakbym miał więcej czasu to też więcej razy bym się kąpał. Teraz będę w sobotę i w niedzielę. Ja też kozaka nie zgrywam. Mój pierwszy raz to 1.5min i będę teraz stopniowo zwiększał. Lubię rzeki w krajobrazie ale jeszcze się nie kąpałem. Nad jaką rzeką mieszkasz.? Ja jestem z Pomorza Zachodniego.
Ja jak rozpoczynałem morsowanie to wchodziłem 3 razy po 1 min i za każdym wejściem było coraz cieplej. Z tygodnia na tydzień było 2x4 min a potem to już 8 min i za każdym tyg 2 min dłużej. Teraz mogę siedzieć po 12 min. Morsuje dopiero od 8.12.2019 wiec od niedawna
Spoko, mała uwaga. Ja już morsuję od czasów kiedy to było pass. Nie mam rękawiczek, moczę głowę i morsuję co drugi dzień lub co dzień. Nie rozumię tych wszystkich poradników....
Poprostu taka moda ! Też już dawno się hartowałem … czy to na śniegu czy zimnym prysznicem itp. Natomiast obecnie to moda, fb, yt … a najgorsi są ludzie idący w góry w samych spodenkach :D ten kto zna góry wie, że tam ciężko coś przewidzieć :) pzdr dla kumatych
Czy ktoś wie czy mógłbym zaczac morsowac mając uczulenie na zimno? Gdy dosc mocno wyziębię organizm na udach plecach pośladkach wyskakuje mi taka pokrzywka. Pomoc nie ma na to lekarstwa, doktor dala leki aby zminimalizować wyrzuc histaminy i stwierdziła ze samo przyszlo samo przejdzie
Ja ostatnio w morzu północnym z wiatrem wzdluz plazy 44km/h morsowalem, Strasznie nie przyjemnie i lodowato. I te fale szalały, i morze mnie mało co nie wciągnęło, byl moment, ze zasysalo do morza. Dobrze ze do pasa wszedlem i na kolana zszedłem, aby byc do barków.
Największym błędem jaki popełniasz jest mówienie o rzeczach na których się nie znasz. Poczytaj opracowania naukowe, a później nakręć ten filmik od nowa.
Jak się ma gadane to można kręcić o wszystkim, nawet o czymś o czym nie ma się pojęcia... Mimo wszystko pozdrawiam szukających informacji w różnych źródłach - podstawowa rzecz przy morsowaniu na początku to buty! Poszperajcie dlaczego:)
Jakie buty? Stopy są jednym z głównych wyznaczników czasu który spędzamy w wodzie. Izolowanie stóp od zimna to bardzo zły pomysł zwłaszcza dla początkujących, którzy nie wiedza jaka maja tolerancje na tak skrajne warunki dla organizmu. To oszukiwanie organizmu, co do warunków w jakich się znajduje. Jeżeli buty to tylko jako zabezpieczenie przed ewentualnymi ostrymi rzeczami/kamieniami na dnie akwenu w którym morsujemy ;) Pozdrawiam i życzę mroźnej zimy kolegom morsom 😉
Mam takie pytanie . Mam kłopoty ze stawami i kręgosłupem. I teraz we wodzie drży mi lewa noga. I lewe biodro. Czy to ma coś wspólnego z kręgosłupem czy poprostu jest mi zimno i powinienem wyjść z wody?
Powiedz, jesli mi kolana i łokcie sinieja, fioletowe sie robia, to juz wychodzic mam, czy mozna dalej siedziec, i co to oznacza? Morsuje od poczatku stycznia tego roku w morzu północnym, zaczynałem od 1 minuty a teraz 2-3x 5min, robie rozgrzewkę i rozgrzewka miedzy wejściami. A przed pije gorąca herbate, po wyjściu równiez ja pije. Oraz jak mi szczeka lata gora dol, i zębami stukam, drgawki mam, to wtedy wychodzic? W hipotermii jestem? Oraz jak wycieram sie ręcznikiem to nie czuje swojego ciala, rowniez jak dotkne, to go nie czuje, co to oznaczac moze? Tak powinno być?
I jeszcze drugi mega poważny błąd, który tutaj mówisz: Właśnie o to chodzi zeby się trząść, a nie wychodzić przed trzęsawkami. Najlepezy efekt dla zdrowia jest właśnie wtedy jak masz "opaleniznę" i właśnie te trzęsawki, bo wtedy układ immunologiczny dostaje kopa i organizm trzęsąc się próbuje w naturalny sposób się rozgrzać. Sorry ale łapka w dół, bo widać że akurat na morsowaniu się nie znasz i podajesz mnóstwo błędów i dezinformacji
@@mlodyrichie ale większość z nich nie jest dobra i nie ma pokrycia naukowego. Wczoraj morsowałem 2 raz w życiu bez rękawiczek, butów czapki 10 min w wodzie bez większych ekscesów, dzisiaj 0 kataru nawet. Niestety ręce w wodzie utrzymałem tylko około minuty i nad tym muszę popracować. Rozgrzewka to sprawa indywidualna i za mocna jest szkodliwa, ja się nie grzałem osobiście, wystarczyło mi parę ruchów ramion i ogólne poczucie ciepła. Prawdziwie zdrowotny wpływ zimna na organizm zaczyna się po 15 min ekspozycji w połączeniu z dobrym oddychaniem. 30 sec w wodzie może służyć tylko do adaptacji w wodzie ale nie wniesie za wiele bo system immunologiczny nie zdąży się aktywować. Żeby rozwiać wątpliwości morsem nie jestem 190 cm wzrostu 74 kg wagi, więc chyba nie ma nie co grzać za bardzo :)
@@cotletos myślę że z tymi 15 minutami to nie do końca racja. To napewno też zależy jaka jest temperatura wody. Jeśli woda będzie miała 3 stopnie to wydaje mi się że zbędne jest siedzieć 15 minut.
Nie słuchajcie gościa bo to co tu robi i mówi Nie ma nic wspólnego z tym Jak powinno się morsować. Jeżeli chcecie się czegoś dowiedzieć to proponuję wyszukać Maciej szyszka lub Valerian Romanowski. Jedne z nielicznych osób na YT posiadające widzę o zimnej wodzie.
Czesc. Czy morsowanie codziennie przez 12/15 min jest szkodliwe? Robie tak 5 dzien i jest dobrze ale zastanawiam sie czy nie szkodzi to zdrowiu? Chodze na saune co 3 dzień.dodam ze kapie sie w wanie w najzimniejszej wodzie z kranu. Chodzilem w ubieglym roku do rzeki ale nie zawsze znalazlem na to czas wiec postanowilem robic to w domu i z czasem dorzucac lód, aby woda była bardziej zimna.
Michał Sikorki to jest dobre pytanie 😄 Ja osobiście od sierpnia kąpie się tylko w najzimniejszej wodzie I tez czAsem dorzucam lód I nic mi się nie dzieje
Super Daniel, polecam połączyć morsowanie z metodą Wim Hof, można dzięki niej pójść o wiele dalej. Świetna książka o tym : Co nas nie zabije. Scotta Carney'a
@@Patrykus486 Nie wiem skąd takie pytania ale tak, można zjeść ząbek czosnku i można w spodenkach kąpielowych. Polecam też się wyposażyć w buty neoprenowe, rękawiczki oraz ciepła czapke
@@lukasz.elantkowski Ale po co od razu "pseudo-mądralo" ? :) Zwróciłem jedynie uwagę bo nie ma czegoś takiego jak morsowanie Metodą Wima Hofa. Jego Metoda kręci się wokół technik oddechowych + ewentualne ćwiczenia fizyczne, sam etap zanurzenia w wodzie to kwestia indywidualna. Jednak docelowo każdy powinien dążyć do długiego pełnego zanurzenia, najlepiej bez żadnych wspomagaczy.
Wchodzenie do pasa, albo do połowy klatki piersiowek + ręce ponad głowe - to forma oszukania zimna. Takie morsowanie na pół gwizdka. Kazdy bez problemu tak "pomorsuje". Ja wchodzę na min 20 minut, po szyję, a wystają mi tylko ręcę w rekawicach narciarskich (neoprenowe nie zdadza Ci egzaminu). Do tego koniecznie w butach neoprenowych do nurkowania.
@@tentyp7961 kolego, na boso, po szyję, z zanurzeniem głowy, wystarczy 1-2 min a nie rekordy w butach i po cycki na "hende hoch"- to nie jest morsowanie.
@@dariuszkondraciuk3974 To może spróbuj tych "rekordów" po ponad 25 minut. Dla mnie na 1-2 minuty, to szkoda nad jezioro jechać. Jak pisałem - u mnie wystaje jedynie głowa i dłonie.
Cześć, swoją a właściwie naszą, bo bawię się tym z siostrą, przygodę z morsowaniem zaczęłyśmy w ubiegłym roku . Na morsowanie dojeżdżamy rowerami ok. 17 kilometrów. I to jest dla nas najlepsza rozgrzewka. Ważne aby pod koniec trasy dojazdowej zwolnić tempo, a to dlatego by nie wchodzić do wody spoconym. Mamy mieć rozgrzane mięśnie, ale suche plecy.( Mokre stają się szczególnie wtedy, gdy sprzęt wieziemy w plecaku). O to należy dbać. Z własnego doświadczenia mogę poradzić, aby zainwestować w skarpety neoprenowe. Koszt nie jest wygórowany, a komfort wchodzenia do wody i stania na niekoniecznie piaszczystym podłożu wart inwestycji.Stopy są po wyjściu z wody suche i ciepłe. Do wody polecam wchodzić powoli, ale zdecydowanie. Zgadzam się z Danielem, co do czasu kąpieli. Każdy musi sam , na podstawie informacji wysyłanych przez organizm, decydować kiedy wyjść. A że nadgorliwość gorsza od faszyzmu :):):) , więc polecam powoli i z rozwagą. Jeśli jest się dobrze rozgrzanym, to nie powinno się odczuwać dygotania z zimna, a jedynie lekkie pieczenie i szczypanie. Ja po ok. ośmiu minutach zaczynam odczuwać, jak miejsce gdzie plecy kończą swoją szlachetną nazwę, zaczyna zamieniać się w kamień. :)
I wtedy powoli wychodzimy z wody. Polecam mieć na brzegu naszykowaną podomkę frotte. Doskonale osusza i trzyma ciepło. Wiem, to porada dla kobiet, bo mężczyźni to tak bardziej na hardcora :). Do izolowania się od zimnego podłoża podczas przebierania super posłuży karimata. Po wskoczeniu w suche ubranie herbatka imbirowa z cytrynką i miodem- po prostu miodzio. A potem to już tylko na rowery i kręcimy do domku. Polecam każdemu, to naprawdę daje powera i mnóstwo radości. Ale istnieje jedno bardzo poważne zagrożenie: morsowanie uzależnia i jeśli raz spróbujesz , to już zawsze będzie cię ciągnęło do przerębla :). Serdecznie pozdrawiam wszystkich Szajbajków :).
Oj ! uzależnia :) Wszystko pięknie i wspaniale. Tylko dla mnie, to stopy też powinny być zimne. Herbaty nie piję od razu, czekam, aż mój organizm sam się powoli rozgrzeje. :) Ruch po wyjściu z wody dobrze wpływa na samopoczucie. Czuję się wspaniale, raz w tygodniu od października do kwietnia i tak 9-ty sezon mija. :)
@@TerkaBuszptaki2021 czyli nie ma sensu tych skarpet zakładać na początku przygody? Mam wejść w bosych nogach?
Ja się nie rozgrzewam. Jestem szczupła i drżenia mięśniowe mam jeszcze w wodzie. Również jak inne osoby komentujące uważam, ze warto poczytać i posłuchać Valerjana Romanovskiego. Pozdrawiam serdecznie :)
Chcę w tym roku zacząć przygodę z morsowaniem, przydatne porady . Dzięki
Ostatnio miałem pierwszą próbę, nad morzem bałtyckim. Rewelacyjne uczucie, ciężej do wody wejść latem (dla mnie to był szok). Co prawda zdążyłem zaledwie wejść po pas i zrobić kilka zanurzeń, ale fale i wiatr robiły swoje. Serdecznie polecam, sam zbyt wiele lat z tym zwlekałem :)
Miałem tak samo plany były ale brak odwagi w tym roku zaczelem coś pięknego nie jestem zawodowcem ale napewno nie zrezygnuje 😁
No jak usłyszałem o rozgrzewce to już koniec oglądania , jest to sprawa indywidualna
Proszę się zapoznać z książką Valerjana (Morsowanie)
Dokładnie tak samo. Morsowanie jest proste. Rozbierz się. Wejdź do wody. Wyjdź z wody. Ubierz się. I tyle w temacie. Nic więcej nie powinno się robić. Jedyny plus z tego materiału to to, że trzeba mieć wszystko przygotowane aby każda z tych czynności przebiegała sprawnie. Koniec tematu.
Zgadzam się z powyższym.rozgrzewka niby po co jak temperatura otoczenia jest niższa (oczywiście jeśli jest minusowa)jak wody do której wchodzimy.Pozatym, trzęsienie mięśni u każdego objawia się inaczej i nie ma to nic wspólnego z czasem morsowania.Przylkad u mnie, przy morsowaniu w jeziorach nie występuje w ogóle, ale morsuje również w domu w starej metalowej wannie i wtedy drżenie występuje po 3 minutach, ale nie robi to dla mnie żadnejnej różnicy i spędzam w niej spokojnie 20 minut i czuję się świetnie.
Ja niestety obejrzałem do końca filmik i jest tu dużo śmiesznych i nieprawdziwych rzeczy aż szkoda wymieniać je wszystkie dlatego najlepiej byłoby słuchać najlepszych i najbardziej kompetentnych jak np. Valerian (książka albo filmiki ) albo już lepiej słuchać siebie niż oglądać takie poradniki bo mogą uczyć złych nawyków czy wprowadzać w błąd
@@karolgoabek7711 rozgrzewka jest po to żeby pobudzić krążenie krwi 🙂
Są różne szkoły w tym temacie. :) Morsuję 9-ty sezon i lubię to. Rozgrzewka - tak, ale po zdjęciu ubrań. Buty do wody, jako ochrona przed skaleczeniem stóp - koniecznie (ponieważ zimna woda znieczula, skaleczenia się nie czuje). Czapka, rękawiczki dowolnie. Zgadzam się, że nie siedzimy na czas, ale według odczucia zimna. Preferuję dwa wejścia, z rozgrzewką pomiędzy nimi. Podczas drugiego wejścia pływam i jeśli mam ochotę na reset (zanurzanie z głową) to robię to. Pozdrawiam wszystkich morsujących . :)
Rozgrzewka po rozebraniu? Zeby lepiej się rozgrzać trzeba się rozebrać ? Trochę pomylenie z poplataniem.:)
@@adrian1s jak dla mnie ma to sens, żeby rozgrzać ciało w takim stanie w jakim będziesz wchodził do wody. Jak rozgrzejesz się w ubraniach, a później ściągniesz ubrania i wejdziesz do lodowatej wody, to może być to za duża różnica temperatur dla organizmu, a co dopiero jak się spocisz i wtedy ściągniesz ubranie. Rozgrzewając się w samych kąpielówkach ciało już przystosowuje się do temperatury powietrza więc wejście do wody nie będzie tak straszne. To tak na logikę z mojego punktu widzenia, aczkolwiek się nie znam więc mogę się mylić 😉
@@piotrsolarski2511 to prawda ,nie powinno się aż tak rozgrzewac,żeby się spocić.Sportowcy do rozgrzewki ubierają się grubiej.Rozgrzewka trwa często powyżej 30 minut.W przypadku morsowania to mamy doczynienia z zimnym powietrzem,mrozem,często wiatrem..Nie wyobrażam sobie rozgrzewać się ,eksponując się wcześniej i narażając na wychlodzenie. Gdyby miał być mniejszy szok i różnica temperatury to można byłoby rozgrzewac się,wchodząc do zamrażarek, czy nie rozgrzewac się wogole..
Zacząłem w tym roku coś pieknego w niedzielę kolejne morsowanie z ekipą pozdrawiam miłośników
Dziś był nas pierwszy raz byliśmy pierwszy raz 30 sekund w wodzie, potem rozgrzewka ,wytarcie się w ręcznik po jakiś 5 minutach z powrotem do wody na minutkę było super świetnie się czujemy👍👍👍
Bez butów bez rękawic bez gaci neoprenowych! Super!!! W tym roku tez tak przejdę ta przygodę!!!!!, 💪👌😁👋🤛
Dodałbym tylko, żeby nie morsować samemu, żeby w razie czego miał nas kto wyciągnąć z wody i udzielić pomocy.
I jeśli nie znasz dna akwenu w którym morsujesz, zaopatrzyć się w buty typu aquashoes. Ale domyślamy się, że Szaju ten akwen ma już sprawdzony :-)
Dokładnie tak
No tak to podstawa
I realize I'm quite randomly asking but do anybody know of a good place to watch newly released movies online?
Witam wczoraj byłem pierwszy raz wlazłem na 1.5 minuty 3 razy po każdym razie dobry bieg wzduż plaży na rozgrzewkę, nie miałem żadnych trzesiawek przed w trakcie i po, polecamwszystkim 😃😃
Ja na przykład zaczynałem od 5 min i do 16 zawszę zaczynam sezon od 5 min i stopniowo zwiększam sobie czas i myślę że minuta to jest za mało po pierwszym szoku można spokojnie siedzieć te 5 min nic się nie stanie jak nie ma żadnych chorób nawet pierwszy raz
Dziękuję za ten filmik
Najważniejsze jest uspokojenie odechu i glowy
Nie trzeba się wcale rozgrzewać. Nawet lepiej być nierozgrzanym.
A te warunki, to bym powiedział, że nie są najmroźniejsze. Górska rzeka, czy morze w którym sam mówiłeś że się kąpałeś są o wiele "gorsze" niż wejście do przerębli, jeszcze jak jest słonko
Dokładnie 👍🏻 to jest błąd, no ale przyjęło się że trzeba się rozgrzewać 🤷♂️🤷♂️🤷♂️ nie daje zbyt wiele takie morsowanie po rozgrzaniu, no ale coz wszyscy będą się kłócić 🤣🤣🤣🤷♂️
Fajny film, fajny przekaz. Super 👌
Przepraszam ale wprowadzasz ludzi w błąd. Jestem morsem od 9 lat. Nurkowałem w oceanie arktycznym. Przy morsowaniu nie zachorujesz. Jeżeli ostro przesadzisz można dostać hipotermii ale gwarantuje, że każdy siedząc w wodzie wyczułby kiedy jest jego czas i należy wyjść. Jedynie faktem jest, że nie każdy powinien siedzieć tyle samo czasu. Ale też nie powinno się czegoś takiego robić, że: dobra jesteś pierwszy raz siedziez 30 sekund i wychodzisz. W wodzie KAŻDY powinien siedzieć tyle ile uzna, że mu starczy to jest kwestia bardzo indywidualna. Mój rekord to 41 min przy -22 stopniach i żadnej hipotermii nie dostałem. Nie ma jakichś badań na ten temat, że człowiek jest w stsnie wytrzymać w zimnej wodzie tyle i tyle. Ba już morsowałem przez ten cały czas z tysiącami osób i nigdy nikt nie zachorował od morsowania jedynie zdarzała się hipotermia ale i tak dawało radę takiego delikwenta rozgrzać. Bo hipotermia przy morsowaniu jest w miare w kontrolowanych warunkach wiesz ze gość nie wychłodził się aż tak bardzo bo siedzial np. 20min, i po tym jedyne co się stanie to będzie dłużej do siebie dochodził i dłużej czuł to odrętwienie i zmarznięte kończyny i drżenie silniejsze, bo organizm w taki sposób próbuje się rozgrzać to jest jego naturalny odruch. Wiem to też ze swojego własnego doświadczenia, bo nie raz doprowadziłem się do hipotermii. Obowiązkowa rozgrzewka, czapka, rękawiczki i buty to też mit. Wiele razy wchodziłem bez tego. Wiele razy zanurzałem głowę. A przez ostatnie 2 lata za każdym razem - bez rozgrzewki czapki rekawiczek i butów. I co? i nic efekt jest po prostu ten sam tyle, że organizm szybciej się wychładza
ja zacząłem morsować w tym roku, żadnych butów, czapek, nic - jak nie popływam sobie chwilę w wodzie i głowy nie zanurzę, to się czuję nieusatysfakcjonowany :) zdrowie mi się mega poprawiło, w morsowaniu się zakochałem.
rozgrzewki też nie robię, ewentualnie jakieś po morsowaniu.
+1
Witam ja ostatnim razen przesadzilem i die przeziembilem
@@william5144 zapewne nie przez morsowanie tylko osłabienie organizmu w jakiś inny sposób, zmęczenie, nie wysłanie, brak odpowiedniej regeneracji, przewianiem, za dużą ilością alkoholu wypitego kiedyś, bo to osłabia i działa jak trucizna dla organizmu. Na pewno nie z powodu z Morsowania
@@william5144 nie przez morsowanie, musiałeś zaniedbać coś innego. Ja odkąd zacząłem morsować zapomniałem co to katar:)
super filmik pozdrawiam z Galway i dziekuje za wszytko...ja ide w ten weekend 👍👍🙂🙂
Bez czapki, bez rękawiczek, bez butów. Oddychamy nosem, to uspokaja, wdech krótszy, a potem spokojny długi wydech. To nie wyścigi i nie wchodzimy raczej na więcej niż 5-10 miny, niemniej hasło " na pierwszy raz wchodzisz i wychodzisz", to nieporozumienie. Jeśli już wchodzisz, to przynajmniej na 3-4 minuty, w przeciwnym razie zapamiętasz tylko, że był ból w stopach i zimno. Rzecz w tym, żeby ten ból stóp, kości przeszedł ( to trwa od 1 do 2,3 minut) jak przejdzie bunt ciała objawiający się bólem stóp, rąk, zaczyna wydzielać się dopamina i endorfiny. Wystarczy 1-2 minuty w tym stanie, to na początek, aby cały tydzień później cieszyć się - że przełamałaś/eś barierę w głowie... Warto !
Posłuchaj co na ten temat mowi Valerjan Romanowski i o rozgrzewce i o "telepce" kompletnie inaczej badania wskazują niż mówisz :)
Nie powinno się rozgrzewać przed wejściem do zimnej wody. Raz ze jest to bez sensu, a dwa nasila efekt termiczny czyli tzw. „Telepawekę”. Uważam, że wprowadzasz ludzi w błąd.
@@Skminto przed sportem też się nie rozgrzewkasz??? Matko ludzie...
Bardzo dobrze mówisz zrobiłem tak i jestem zadowolony
Tak to łatwo wyglada i przyjemnie jak sie patrzy jak ty to robisz
Dlaczego tak wiele osob morsujących wchodzi tylko do pasa ? Ja osobiście zanurzam się po szyję, wejście do pasa jest nieporownywalnie inne i wg mnie mniej efektywne.
Też tak robię, od pierwszego dnia. Po szyje a przed wyjściem głowę pod wodę na 15-30 sekund. Ale z tą głową to po jakimś czasie wprowadziłem.
Ja osobiście w polskich warunkach nigdy nie widziałem żeby ktoś stał do pasa, ale za to większość co widzę to wychodzi "na skazańca": do linii sutków i ręce za głowę.
A co do moczenia samych nóg, to ja też tak zaczynałem, jako element regeneracji ud po treningu narciarskim (bo trochę trenuje).
Teraz na wyjazdach też nie zawsze wchodzę cały, bo treningi męczą, a codziennie morsowanie jednak trochę też, i nie ma co zajeżdżać organizmu, jak gównie o nogi chodzi. Kiedyś przeholowałem i skończyło się to chorobą. 3 Dni jazdy poszło w ...
Bardzo dobre i trafne porady... Gratuluję Daniel :)
Dziękuję za porady, w weekend bd starał się o nich pamiętać :D
Nie polecam się stosować do wszystkiego
Wygląda to tak że ktoś kto się jeszcze uczy, uczy innych
@@michatasarek1347 wygląda to tak jak byś nie wiedział co napisać ale koniecznie chciał dodać komentarz.
Autor ma małe pojęcie o morsowaniu po prostu. Sam morsuje i szkoda żebyś się od niego uczył
Rozgrzewka jest nie potrzebna przed i po organizm sam powinien się nauczyć bronić i utrzymywać ciepło
-Ważne jest by się przełamać i zanurzyć po szyję z całymi rękoma ułatwi to morsowanie w przyszłości
-Bez rękawiczek, polecam palce włożyć pod pachy
-najlepiej zapoznać z "metoda oddechowa Wima Hofa"
Miłego morsowania życzenie 😉
@@michatasarek1347 I to już rozumiem. Ostatnio się o tym gościu dowiedziałem i spróbowałem jego metody oddychania. Dzięki, spróbuję tego o czym napisałeś i życzę wszystkiego dobrego 😁
Szkoda że nie pokazałeś ja odychasz na wejściu. Przy wyjściu każdy oddycha równo.
Fajna ta Ochla w Zielonej Górze
Bardzo mądre ,:+) idę pierwszy raz w sobotę ;-) w Gdyni .
A gdzie butelka wódki i uuuu, uuuuu
morsowałem
Świetny odcinek
Czy można prosić o test roweru MERIDA CROSSWAY XT EDITION 2019 ?
Ja wszedłem pierwszy raz tylko po kostki. 😂 na chwilę tylko, bo nie wytrzymałem dłużej, może kiedy indziej będzie lepiej
Super! Jutro jade morsowac😉
Szjabajku, dzięki tobie biorę regularnie zimne prysznice! Po materiale, który obejrzałem z 8 miesięcy temu uznałem że warto to zrobić.
Bez zbędnego rozpisywania się: miałeś rację co do zimnych pryszniców w 100% i ich efektów. Od siebie dodam, że preferuje na zmianę letnia zimna letnia zimna, kończąc dłuższa zimna. Dzień wygląda zupełnie inaczej :)
Kolejny etap to morsowanie!
Do rozgrzewki ściąga się już dół ubrania i nie jensy tylko ciepłe gacie sportowe rozgrzewka zbędna i żadnych czapek i rękawiczek polecam moczyc podkoniec glowe tzw reset polecam Iceman Hof
Super. Ja dzisiaj pierwszy raz morsowalam. Nie wiedziałam, że to tak boli 😅 ale było ekstra! Będę częściej 😎
w tym roku mam problem ze stopami, którego w tamtym roku nie było, a mianowicie czuje taki ból w stopach, że ledwo wytrzymuje minutę kiedy w tamtym roku siedziałem 10 minut w wodzie na luzie. czy ktoś wie jaka może być tego przyczyna?
buty dobre załóż a przyczyna jest taka że krew odpływa ci z kończyn szybko
Ziomek... Odpocznij sobie albo poczytaj i zaczerpnij wiedzy
Tak dobrze mówisz
Jakie są dobre opony bo planuje kupić nowe
na pewno takie dobre
Okrągłe 😎😎😎
Czekałem na coś takiego na yt
Czemu w czapce jestes? A glowy czemu nie zanuzasz?
Na nogi polecam buty z pianki (neoprenowe czy jakoś tak )
Wyjdź z wody zanim zaczniesz sie trząść? Takie bzdurne teorie to dowód na brak podstawowej wiedzy z działania chłodu na organizm. Hiperwentylacja to nie błąd, a naturalna reakcja organizmu. Prawdą rzeczywiście jest to, że trzeba opanować oddech. Większym błedem jest wchodzenie do wody w taki sposób jak Ty na filmie - ledwo powyżej poziomu pępka.
SzajBajk, zostań przy tematyce rowerowej, w tym jesteś dobry. Nie publikuj takich nierzetelnych i fałszywych informacji o morsowaniu.
Pierwsze jak oglądnąłem, to to samo pomyślałem. Słaba wiedza autora filmu, bo to jedna z podstawowych rzeczy..
Kuba, czyli dokąd możemy wejść do wody na pierwszy raz? Do poziomu szyi?
@@Valarizator Tak, do tego ręce również w wodzie
Hiperwentylacja to przyspieszony oddech, a nie drganie ciała. Drganie ciała jest objawem hipotermii i w takim przypadku wychodzimy czy coś myle ?
@@earthrealm576 Hiperwentylacja i drganie ciała to kompletnie inne rzeczy, zgadza się.
Ciało może się trząść, gdy jeszcze daleko mu do hipotermii i to wcale nie jest znak, że trzeba wyjść z wody. Zazwyczaj morsuję 10-15 minut, a drgania zaczynają się już po 4 minutach. Trzeba uważnie słuchać swego ciała, a nie kolegów czy samozwańczych specjalistów od morsowania z YT, jak np. SzajBajk. Czas, w jakim siedzimy w wodzie to kwestia bardzo indywidualna. Lepiej przed nikim się nie popisywać i wyjść chwilę wcześniej, niż chwilę za późno :)
Niestety kilka uwag słusznych jednak jako całość to lepiej nie brać z tego wiedzy ani przykładu. Mało jest osób które wiedzą jaki jest prawidłowy cel i sposób na morsowanie... Wzór jest prosty jednak nie zwalnia nikogo z wystawienie organizmu na bodźce związane z zimnem i reakcje na takowe. Usuń ten filmik dla dobra sportu jakim jest morsowanie.
Kochany Szajbajk 🙄
morsowanie dzisiaj z kumplem mała rozgrzewka cyk do Wody na jakieś 6 min dodam że 1raz , jest naprawdę czad 👍💪😃🌀
Ja zawsze wkładam całe ramiona do wody a pod koniec wkładam głowe tak na 10 sekund
To jak wyciagniesz głowę to się pierdolnij w nią przed wyjściem
@Krzychu Boss według mnie z neoprenami to już nie to samo :D pozdrawiam
Fajna klata
Super
Druga rozgrzeka na golasa... To mnie przerasta 🤣
OK, ale co z męskimi klejnotami? Przecież one są bardzo wrażliwe na zimno!
Zacznij od sauny a zobaczysz czy Ci jest naprawde zimno
No to se wytni !!!
Ale dobrze na nie reagują - gorzej na ciepło.
Szajbajk dziś miałem swój pierwszy raz;-). Ledwo w nocy spalem tak sie zastanawiałem czy dam radę bo raczej cieplolubny jestem i powiem tak - REWELACJA. Ale pytanie techniczne. Czy po morsowaniu - gdy np. morsowało się rano - można w tym samym dniu np trenować - rower itd czy lepiej dać organizmowi chwile . Nie wiem jak u innych ale ja tak po 5 godzinach czulem się lekko osłabiony i było mi bardzo gorąco. Wieczorem teraz już jest ok. Morsowałem rano o 9. Czy może lepiej morsować wieczorem i odrazu do łożka . I intesywność . Na początku przygody raz na tydzien wystarczy czy można np dwa razy w tygodniu. Dzieki za odp również innym i bardziej doświadczonym w temacie. pozdrawiam
Czapki rękawiczki i rozgrzewka. Bez takich rzeczy.. naturalnie do wody się wchodzi
Poradnik niepełny. Zapomniałeś o rozgrzewce po morsowaniu :) Dzięki temu unikniemy permanentnego wychłodzenia które może uderzyć już po morsowaniu. Trzeba szczególnie wziąć pod uwagę kończyny dolne i górne które są najbardziej narażone. Wartość utraty ciepła w palcach jest niemal dziesięciokrotnie większa niż w tułowiu. Rozgrzewka "po" przywraca odpowiednie krążenie które wcześniej zostało upośledzone aby priorytetowo podtrzymać najważniejsze organy do życia w organizmie. Morsować może praktycznie każdy zdrowy człowiek, kwestia psychiki, chęci i determinacji. Osobiście morsuje od jednego sezonu u źródeł Wisły. Rekord to 15minut w górskim rwącym potoku przy temp -16C. Jeszcze dwa lata temu nie uwierzyłbym że to w ogóle możliwe. Jest w necie fajne opracowanie naukowe odnośnie rzeczywistego wpływu zimna na człowieka, udokumentowane wieloma przypisami z różnych książek. Wygooglujcie sobie w PDF: Oddziaływanie zimna na organizm człowieka - morsowanie jako forma rekreacji ruchowej.
Właśnie brakło mi w tym filmie powiedzenie czy rozgrzewka po wyjściu w batkach, czy należy się ubrać? I ile takich sesji należy robić? Mam doświadczenie saunowe jedynie i siedzenie w brodziku z zimna wodą a póki jeszcze trwa zima mógłbym spróbować wskoczyć do wody.
Ubieram się w dres i około 3 minutowa rozgrzewka, więcej nie potrzebuje. Każdy organizm jest inny, musisz poobserwować swój i zobaczyć ile czasu potrzebujesz żeby znów poczuć komfort termiczny.
No to w ndz wskakuję do wody póki jeszcze lód na jeziorze
Powodzenia, zdaj relacje jak było :)
Dziwne mialem okazje rozmawiać z mistrzem Polski w morsowaniu i mówił odwrotnie niż ty. Np. 1.Że rozgrzewka jest zbędna i nie trzeba jej robić. 2.Bez sensu jest wchodzić nawet na 1 minutę. 3.Normalnym obiawem jest ze organizm się trzęsie i ten stan moze trwać nawet długo po wyjściu.
Dokładnie. SzajBajk ma blade pojęcie o morsowaniu.
Ja tak samo inaczej moja grupa morsuje
@@SERWISGEDDES Jak to robi twoja grupa? Podziel sie wiedzą!
Oczywiście że trzeba zrobić rozgrzewkę
@@loda1027 dlaczego trzeba ? Ja nie robię w ogóle. Ani przed ani po morsowaniu.
łał szacun
Kolejny problem 90% morsujàcych - czapka i rękawiczki - twój organizm "szaleje". Jak juz mamy mówić o błędach ....
Czapka tu nie ma nic do rzeczy zapobiega jedynie przewianiu uszów i utracie ciepla góra.W zaden sposob nie ma to znaczenia na jakielkowiek hartowanie i jest to bzdura.Morsowanie to poprawa kondycji ukladu krwionosnego i odpornosciowego.Kolego malo wiedzy duzo bledow.
Nie można dopuścić do tego by się trząść? Jest mnóstwo osób, które już to ma w trakcie wchodzenia.
Ja dzisiaj miałem tak, że zrobiłem sobie porządna rozgrzewkę 8min i w między czasie się rozbieralem, gdy wchodziłem do wody miałem tylko klapki i chustę na gardło i na Nos. Przy czym dodam, że morsowslem pierwszy raz w życiu. I tak jak wszedłem czułem się wspaniałe, po prostu chill. Tak po 15min stwierdziłem, że spoko jest, super chill, ale może dla zdrowia warto byłoby już wyjść. No i tak morsowslem sobie dziś.
Jak na pierwszy raz o 14 minut za dlugo:)ale kazdy robi po swojemu.
Sorry, Ale się nie zgadzam. Morsuję się już 6lat ,temp. wody 3 stopnie, siedzę 13minut... 30sekund oszalałeś,należy dojść do drugiego "etapu",czyli tzw. aklimatyzacji organizmu. Czujesz odprężenie i nie odczuwasz już zimna .
Pierwszy raz siedziałam 8minut w temp.wody 5°,oczywiście zanurzona po szyję.
Przecież on mówił, że krótkie wejście jak wchodzisz 1szy raz a nie jak Ty po 6 latach.. Wyluzuj
@@michalbajcar3259 To nie był "atak " tylko wyrażenie swjego zdania, z moich doświadczeń. Kiedyś też byłam pierwszy raz w lodowatej wodzie i nie byłam w wodzie 30 sekund, ponieważ wtedy to nie działa.
Ale...każdy niech robi tak jak ma ochotę .
@@karolinakarola4086 Ja za 1szym razem wszedłem 3x3 min i to się okazało za dużo. Większość znajomych zaczyna od krótkiego czasu i stopniowo zwiększa, poznając przez doświadczenie własne możliwości. Takie podejście bazujące na znajomości własnych możliwości i reakcji ma moim zdaniem większy sens niż bicie rekordów z zegarkiem w ręku. Pozdrawiam!
Ja jutro mam swój morsowy pierwszy raz 💪😄
Ja dziś 👍
Oczywiście kąpiel zaliczam do udanych i co tydzień będę dawkował tą naturalną szczepionkę 💪😀
@@Matforestmen u mnie rzeka ciepła 😉 plus to że mam blisko. Byłem już dwa razy i jeśli czas pozwoli to chce 3 razy w tygodniu. Ale też ostrożnie wchodzę jeszcze bez posiadówek po 5 minut.
@@tw7170 jakbym miał więcej czasu to też więcej razy bym się kąpał. Teraz będę w sobotę i w niedzielę. Ja też kozaka nie zgrywam. Mój pierwszy raz to 1.5min i będę teraz stopniowo zwiększał. Lubię rzeki w krajobrazie ale jeszcze się nie kąpałem. Nad jaką rzeką mieszkasz.? Ja jestem z Pomorza Zachodniego.
@@Matforestmen u mnie też było 1.5 minuty 😉 za pierwszym razem. Narew okolice Warszawy
Tłuszcz nie chroni przed zimnem
poczytaj o tluszczu brunatnym i jakie ma zadanie.
Ja jak rozpoczynałem morsowanie to wchodziłem 3 razy po 1 min i za każdym wejściem było coraz cieplej. Z tygodnia na tydzień było 2x4 min a potem to już 8 min i za każdym tyg 2 min dłużej. Teraz mogę siedzieć po 12 min. Morsuje dopiero od 8.12.2019 wiec od niedawna
A jak wchodziles te 3x1 min itd. to po kazdym wyjsciu robiles rozgrzewke? Ile trwala?
Hiszpanka Hiszpańska Tak robiłem i trwała do 30 sek, przebiegniecie ze 50-100m przysiady
Nie ma sensu rozgrzewka.. chyba że dla zaczynających.. bez rozgrzewka naturalnie organizm się trzyma. Dzięki temu mogę do 32 minut być bez hipotermi
Też tego nie rozumiem, co ludzie mają z ta rozgrzewka
Spoko, mała uwaga. Ja już morsuję od czasów kiedy to było pass. Nie mam rękawiczek, moczę głowę i morsuję co drugi dzień lub co dzień. Nie rozumię tych wszystkich poradników....
Poprostu taka moda ! Też już dawno się hartowałem … czy to na śniegu czy zimnym prysznicem itp. Natomiast obecnie to moda, fb, yt … a najgorsi są ludzie idący w góry w samych spodenkach :D ten kto zna góry wie, że tam ciężko coś przewidzieć :) pzdr dla kumatych
@@emiratesstadium1988 sugerujesz że taki wim hoff nie zna gór? Lepiej się nie odzywać jak nie masz pojęcia
teraz to kazdy specjalista od morsowania jest🤣🤣🤣🤣 prosze o linki do badan naukowych
Wim Hoff, kolego.
Czy ktoś wie czy mógłbym zaczac morsowac mając uczulenie na zimno? Gdy dosc mocno wyziębię organizm na udach plecach pośladkach wyskakuje mi taka pokrzywka. Pomoc nie ma na to lekarstwa, doktor dala leki aby zminimalizować wyrzuc histaminy i stwierdziła ze samo przyszlo samo przejdzie
zacznij myc się w zimnej wodzie może? może ciało się przystosuje
Danny - a to nie jest tak, że wychodzisz jak się "pomarszczysz" ? ;)
Ja ostatnio w morzu północnym z wiatrem wzdluz plazy 44km/h morsowalem, Strasznie nie przyjemnie i lodowato.
I te fale szalały, i morze mnie mało co nie wciągnęło, byl moment, ze zasysalo do morza.
Dobrze ze do pasa wszedlem i na kolana zszedłem, aby byc do barków.
Jak wieje to nie morsuj
Największym błędem jaki popełniasz jest mówienie o rzeczach na których się nie znasz. Poczytaj opracowania naukowe, a później nakręć ten filmik od nowa.
Czyli mam siedzieć w zimnej wodzie kilka minut, ale mam się martwić że będzie mi zimno stojąc i sie ubierając, hmm może lepiej iść do sauny
Na na pierwszy raz byłem tyle ile wytrzymałem i wytrzymałem 3.5min
Ja na 5 minut
Czesc, czy ty wszystkie 4 kanaly pl i ang sam ogarniasz? Pozdrawiam
Szkoda że tego filmu nie widziałem wcześniej😉
Elo a spodenki czy speedo ?
najlepiej bez
🔥👍👍
Jak się ma gadane to można kręcić o wszystkim, nawet o czymś o czym nie ma się pojęcia... Mimo wszystko pozdrawiam szukających informacji w różnych źródłach - podstawowa rzecz przy morsowaniu na początku to buty! Poszperajcie dlaczego:)
Morsuje 2 lata w klapkach na basen, także nie pisz, że bez butów się nie da :)
Jakie buty? Stopy są jednym z głównych wyznaczników czasu który spędzamy w wodzie. Izolowanie stóp od zimna to bardzo zły pomysł zwłaszcza dla początkujących, którzy nie wiedza jaka maja tolerancje na tak skrajne warunki dla organizmu. To oszukiwanie organizmu, co do warunków w jakich się znajduje. Jeżeli buty to tylko jako zabezpieczenie przed ewentualnymi ostrymi rzeczami/kamieniami na dnie akwenu w którym morsujemy ;)
Pozdrawiam i życzę mroźnej zimy kolegom morsom 😉
Ja morsowalem w niedzielę po raz pierwszy , byłem 1,5 minuty temperatura powietrza 2 stopnie w tą niedzielę też się wybieram. A morsuje w Renie 😁
Mam takie pytanie . Mam kłopoty ze stawami i kręgosłupem. I teraz we wodzie drży mi lewa noga. I lewe biodro. Czy to ma coś wspólnego z kręgosłupem czy poprostu jest mi zimno i powinienem wyjść z wody?
POWODZENIA W ZAKŁADANIU JEANSÓW PO WYJŚCIU Z WODY...... ZAWSZE ZAKŁADAJCIE DRESY
Dokładnie. I załóż też skarpety jak morsujesz bez rękawiczek :)
Dokładnie
@@zibi410 Da się ;)
Chyba tez trzeba starac sie pomalu do wody wchodzic czy nie bo nie wiem?
Tak, bo możesz dostać szoku termicznego
Brak skarpetek i szalika;-)...
😍
Powiedz, jesli mi kolana i łokcie sinieja, fioletowe sie robia, to juz wychodzic mam, czy mozna dalej siedziec, i co to oznacza? Morsuje od poczatku stycznia tego roku w morzu północnym, zaczynałem od 1 minuty a teraz 2-3x 5min, robie rozgrzewkę i rozgrzewka miedzy wejściami. A przed pije gorąca herbate, po wyjściu równiez ja pije.
Oraz jak mi szczeka lata gora dol, i zębami stukam, drgawki mam, to wtedy wychodzic? W hipotermii jestem?
Oraz jak wycieram sie ręcznikiem to nie czuje swojego ciala, rowniez jak dotkne, to go nie czuje, co to oznaczac moze? Tak powinno być?
Heh. Też ciekaw jestem..
Oglądałeś film? Przecież on o tym wszystkim mówi
XDDSS
Ciekawe co na to Wim hof
I jeszcze drugi mega poważny błąd, który tutaj mówisz: Właśnie o to chodzi zeby się trząść, a nie wychodzić przed trzęsawkami. Najlepezy efekt dla zdrowia jest właśnie wtedy jak masz "opaleniznę" i właśnie te trzęsawki, bo wtedy układ immunologiczny dostaje kopa i organizm trzęsąc się próbuje w naturalny sposób się rozgrzać. Sorry ale łapka w dół, bo widać że akurat na morsowaniu się nie znasz i podajesz mnóstwo błędów i dezinformacji
daje rady dla tych co robią to pierwszy raz, więc zdaje mi się że ma rację, nikt nie chciałby skończyć z gorączką
@@mlodyrichie ale większość z nich nie jest dobra i nie ma pokrycia naukowego. Wczoraj morsowałem 2 raz w życiu bez rękawiczek, butów czapki 10 min w wodzie bez większych ekscesów, dzisiaj 0 kataru nawet. Niestety ręce w wodzie utrzymałem tylko około minuty i nad tym muszę popracować. Rozgrzewka to sprawa indywidualna i za mocna jest szkodliwa, ja się nie grzałem osobiście, wystarczyło mi parę ruchów ramion i ogólne poczucie ciepła. Prawdziwie zdrowotny wpływ zimna na organizm zaczyna się po 15 min ekspozycji w połączeniu z dobrym oddychaniem. 30 sec w wodzie może służyć tylko do adaptacji w wodzie ale nie wniesie za wiele bo system immunologiczny nie zdąży się aktywować. Żeby rozwiać wątpliwości morsem nie jestem 190 cm wzrostu 74 kg wagi, więc chyba nie ma nie co grzać za bardzo :)
@@cotletos myślę że z tymi 15 minutami to nie do końca racja. To napewno też zależy jaka jest temperatura wody. Jeśli woda będzie miała 3 stopnie to wydaje mi się że zbędne jest siedzieć 15 minut.
To jest właśnie poradnik szaja Nast porada jak zrobić rozrząd
Nie słuchajcie gościa bo to co tu robi i mówi Nie ma nic wspólnego z tym Jak powinno się morsować. Jeżeli chcecie się czegoś dowiedzieć to proponuję wyszukać Maciej szyszka lub Valerian Romanowski. Jedne z nielicznych osób na YT posiadające widzę o zimnej wodzie.
No, Romanowski spoko gość:) ❄️
Dokładnie trochę bzdury gada, z tym że trzeba się dobrze rozgrzać 🤦♂️🤦♂️🤦♂️🤷♂️🤷♂️🤣🤣 itd...
Czesc. Czy morsowanie codziennie przez 12/15 min jest szkodliwe? Robie tak 5 dzien i jest dobrze ale zastanawiam sie czy nie szkodzi to zdrowiu? Chodze na saune co 3 dzień.dodam ze kapie sie w wanie w najzimniejszej wodzie z kranu. Chodzilem w ubieglym roku do rzeki ale nie zawsze znalazlem na to czas wiec postanowilem robic to w domu i z czasem dorzucac lód, aby woda była bardziej zimna.
Michał Sikorki to jest dobre pytanie 😄
Ja osobiście od sierpnia kąpie się tylko w najzimniejszej wodzie
I tez czAsem dorzucam lód
I nic mi się nie dzieje
To jest trochę jak z ćwiczeniami, trzeba też dać organizmowi czas na regenerację. Jak będziesz się symulował codziennie to w końcu osłabisz organizm.
@@kkfk999 a jakieś poprawy w zdrowiu są czy też lipa xdd
Uważaj na syreny.. Nie można im ufać!
7.2.4 a gdzie rozgrzewka po ?
Po się nie robi rozgrzewki
VeT ToX jak tak twierdzisz to ciul wiesz o morsowaniu vettoxie 😅
@@MrJok3rpl praktycznie po większości ćwiczeń typu siłownia i inne rozgrzewka po jest ważna
Oczywiście krótkie bieganie po okej.
@@blakczuu pierwsze widzę żeby po silowni robic rozgrzewke
Super Daniel, polecam połączyć morsowanie z metodą Wim Hof, można dzięki niej pójść o wiele dalej. Świetna książka o tym : Co nas nie zabije. Scotta Carney'a
Dla mnie też bład poczatkujacego wchodzenie na boso. A o tym o czym nie powiedziałeś powiedziałem ja w swoim "niepełnym" poradniku :D
Nie żaden błąd! Nabijam się z morsarzy, którzy ubierają buty, szaliki i wchodzą do pasa, dla mnie to nie jest morsowanie.
@@karolinakarola4086 jesteś żałosna.
@@Michał_eF Odezwał się pełen profesjonalizmu i merytorycznej treści,ekspert morsowania 🤣👍.Pozdrawiam.
Czy osoba z niską odpornością może morsować?
Zalecane, wzrasta odporność już po jakimś tygodniu morsowania.
@@dmttesla6523 Czy przed morsowaniem mogę zjeść ząbek czosnku? Drugie pytanie. Czy mogę mieć na sobie spodenki kąpielowe?
@@Patrykus486 Nie wiem skąd takie pytania ale tak, można zjeść ząbek czosnku i można w spodenkach kąpielowych. Polecam też się wyposażyć w buty neoprenowe, rękawiczki oraz ciepła czapke
Chyba nie wiecie co to morsowanie^^ ja siedze po 15 min zanuzony po szyje bez zadnych rekawicek iinnych dupereli organizm ma sie hartowac a nie.
Co z tego ? Nie każdy jest taki kozak jak ty . Skoro mówi o początkach to po co robić coś na siłę?
A czy brak czucia w palcach stóp podczas/po morsowaniu to coś normalnego czy to kwestia za słabej rozgrzewki?
No z tym to masakra.
Normalne
Polecam moczenie stop w gorącej wodzie po powrocie do domu.Lub przebiec sobie z 5km
zrobcie morsowanie metoda Wima Hofa i zobaczycue prawdziwy efekt.
Chodzi Ci raczej o techniki oddechowe, które swoją drogą są znane już od setek lat :D
@@lukasz.elantkowski Ale po co od razu "pseudo-mądralo" ? :) Zwróciłem jedynie uwagę bo nie ma czegoś takiego jak morsowanie Metodą Wima Hofa. Jego Metoda kręci się wokół technik oddechowych + ewentualne ćwiczenia fizyczne, sam etap zanurzenia w wodzie to kwestia indywidualna. Jednak docelowo każdy powinien dążyć do długiego pełnego zanurzenia, najlepiej bez żadnych wspomagaczy.
Jak zobaczyłem film o mordowaniu to pomyślałem o BNT, idziesz w jego ślady Danielski???
Ręce ponad głowe. Dlaczego ? Czy to jest delikatne miejsce ? Bardzo interesuje mnie ten temat
Wchodzenie do pasa, albo do połowy klatki piersiowek + ręce ponad głowe - to forma oszukania zimna. Takie morsowanie na pół gwizdka. Kazdy bez problemu tak "pomorsuje". Ja wchodzę na min 20 minut, po szyję, a wystają mi tylko ręcę w rekawicach narciarskich (neoprenowe nie zdadza Ci egzaminu). Do tego koniecznie w butach neoprenowych do nurkowania.
@@tentyp7961 Ja siedzę godzinę na bezdechu pod lodem. A potem budzę się spocony ;-D
@@tentyp7961 kolego, na boso, po szyję, z zanurzeniem głowy, wystarczy 1-2 min a nie rekordy w butach i po cycki na "hende hoch"- to nie jest morsowanie.
@@dariuszkondraciuk3974 To może spróbuj tych "rekordów" po ponad 25 minut. Dla mnie na 1-2 minuty, to szkoda nad jezioro jechać. Jak pisałem - u mnie wystaje jedynie głowa i dłonie.