Witaj, a czy widziałaś to nagranie z listem Moniki? Ona zajadała całe swoje życie, od przedszkola. A dziś jest wolna! Myślę, że jej historia daje nadzieję ruclips.net/video/BqzEhO6wYok/видео.html
Oczywiście są dzieci, które zajadają - Monika też o tym mówiła w swoim liście. Ale zwykle pojawia się w życiu dorosłym, bo moim zdaniem 1. Mamy wraz z wiekiem coraz więcej problemów, a więc i coraz więcej nieprzyjemnych emocji, które z tego wynikają. 2. Nie nauczono nas, jak sobie z tymi emocjami konstruktywnie radzić. I wtedy jakoś tak się dzieje, że pojawia się jakiś szybki, łatwo dostępny sposób - u jednych osób alkohol, u innych jedzenie czy zakupy. I może to się przytrafić każdemu, jeśli tylko w jakiejś kryzysowej sytuacji jedzenie zaczyna pełnić rolę regulatora emocji.
Ja bym chciala wziac w tym udzial
Witaj, zapraszam na stronę www.emocjisienieje.pl - można zapisać się na listę oczekujących na kurs. Lub napisać do mnie beata@nowicka-misiewicz.com
Nigdy z tego gówna nie wyjdę...
Witaj, a czy widziałaś to nagranie z listem Moniki? Ona zajadała całe swoje życie, od przedszkola. A dziś jest wolna! Myślę, że jej historia daje nadzieję ruclips.net/video/BqzEhO6wYok/видео.html
Dlaczego dzieje się to kiedy zaczynamy życie swoje tzn mamy swój dom dzieci rodzinę. Nigdy nie zauważałam u siebie takich rzeczy...
Oczywiście są dzieci, które zajadają - Monika też o tym mówiła w swoim liście. Ale zwykle pojawia się w życiu dorosłym, bo moim zdaniem 1. Mamy wraz z wiekiem coraz więcej problemów, a więc i coraz więcej nieprzyjemnych emocji, które z tego wynikają. 2. Nie nauczono nas, jak sobie z tymi emocjami konstruktywnie radzić. I wtedy jakoś tak się dzieje, że pojawia się jakiś szybki, łatwo dostępny sposób - u jednych osób alkohol, u innych jedzenie czy zakupy. I może to się przytrafić każdemu, jeśli tylko w jakiejś kryzysowej sytuacji jedzenie zaczyna pełnić rolę regulatora emocji.