No tak, tylko co chodzi o dwa pierwsze problemy to oprocz rozciagania powinno sie rowniez cwiczyc miesnie przeciwstawne, czyli posladki i dwuglowe uda.... samo rozciaganie nie rozwiaze problemu... pzdr
Witam, czy przy zaawansowanej chondromalacji rzepek (3/4 stopień) to ćwiczenie również jest wskazane? Wykonując je nie czuję bólu, jednak bardzo strzelają, chropoczą rzepki.
Generalnie pasywne rozciąganie mięśni moim zdaniem w przyrodzie nie występuje i nic nie daje dobrego w dłuższym wymiarze czasu Powinien być zawsze zaangażowany układ nerwowy i mięśniowy aby organizm zapamiętał pozycje i uznał ze są one bezpieczne dla niego bo może to kontrolować poprzez właśnie układ nerwowy i mięśniowy. Co Pan myśli o tym??
A czy pasywne "przykurczanie" mięśni, przebywanie w statycznych pozycjach występuje? Też nie, a organizm mimo to zapamiętuje pozycje w których przebywa, nie jest to niczym innym tylko adaptacją organizmu do warunków w jakich przyszło mu przebywać.
No tak, tylko co chodzi o dwa pierwsze problemy to oprocz rozciagania powinno sie rowniez cwiczyc miesnie przeciwstawne, czyli posladki i dwuglowe uda.... samo rozciaganie nie rozwiaze problemu... pzdr
Witam, czy przy zaawansowanej chondromalacji rzepek (3/4 stopień) to ćwiczenie również jest wskazane? Wykonując je nie czuję bólu, jednak bardzo strzelają, chropoczą rzepki.
Generalnie pasywne rozciąganie mięśni moim zdaniem w przyrodzie nie występuje i nic nie daje dobrego w dłuższym wymiarze czasu
Powinien być zawsze zaangażowany układ nerwowy i mięśniowy aby organizm zapamiętał pozycje i uznał ze są one bezpieczne dla niego bo może to kontrolować poprzez właśnie układ nerwowy i mięśniowy.
Co Pan myśli o tym??
A czy pasywne "przykurczanie" mięśni, przebywanie w statycznych pozycjach występuje? Też nie, a organizm mimo to zapamiętuje pozycje w których przebywa, nie jest to niczym innym tylko adaptacją organizmu do warunków w jakich przyszło mu przebywać.