Dlaczego nie możemy odkręcić śruby? Czy smarować gwint? Cała prawda o śrubach w aucie
HTML-код
- Опубликовано: 12 сен 2024
- Dlaczego śruby się zapiekają? Jak działa gwint śruby ? Czy na pewno powinniśmy smarować gwint? Oraz jak radzić sobie z odkręcaniem śrub zapieczonych.
WSPÓŁPRACA
info@milosnicy4kolek.pl
Koniecznie wbijajcie na szaloną moto imprezę i pokażmy jak wielką stanowimy społeczność link do wydarzenia
--------------------------------------------------------------------------------------
/ 596605757353938
-------------------------------------------------------------------------------------
Jesteś pasjonatem mechaniki ? koniecznie zajrzyj w link poniżej
------------------------------------------------------------------------
na.allegro.pl/...
-----------------------------------------------------------------------
Kleje do gwintĂłw:
na.allegro.pl/...
Odrdzewiacze:
na.allegro.pl/...
Smary:
na.allegro.pl/...
Wbijajcie na FB naszego Warsztatu
---------------------------------------------------------------------
/ m4kwarsztat
---------------------------------------------------------------------
meble warsztatowe których się nie powstydzimy :)
------------------------------------------
fastservice.pl
------------------------------------------
Link do sklepu z nieśmiertelnymi narzędziami z marki Rooks Garage
-----------------------------------------------
na.allegro.pl/...
-----------------------------------------------
Patronite To dzięki temu że Wy się dokładacie możemy realizować coraz to śmielsze projekty tak więc masz ochotę wesprzeć rozwój kanału i doceniasz nasz wkład wbijaj na i zostań patronem :)
------------------------------------------------------------------
patronite.pl/M...
------------------------------------------------------------------
SKLEP Z GADŻETAMI DLA MIŁOŚNIKÓW
------------------------------------------------------------------------------------------------
luckymotion.com...
------------------------------------------------------------------------------------------------
INSTAGRAM WBIJAJCIE
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
------------------------------------------------------------------------------------
Wbijajcie na naszego FB
-----------------------------------------------------------------------------------
/ milosnicy4kolek
-----------------------------------------------------------------------------------
Oraz nasz dostawca części używanych
------------------------------------
panta.gda.pl
______________________
No i oczywiście zaglądajcie na Tune up
-----------------------------------------------------------------------------------------
www.facebook.c...
----------------------------------------------------------------------------------------
![Eminem - Like My Shit [Official Audio]](http://i.ytimg.com/vi/vx_IMvFkrfA/mqdefault.jpg)
Tematyka mechaniki bardzo bliska bo serwis wózków widłowych. Zacytuję z podręcznika serwisowego: "OGÓLNE MOMENTY DOKRĘCANIA. Podane momenty dokręcania dotyczą współczynnika tarcia w gwincie 0,14 dla standardowych śrub stalowych (gołych lub fosfatyzowanych) o podanej klasie wytrzymałości z lekko naoliwionymi powierzchniami tarcia. Wartości korekcyjne dla innych tarć: 1) ze zwykłym środkiem smarowym (smar, olej); tarcie 0,125 - moment dokręcania zmniejszyć o 8% 2) ze środkiem zawierającym MoS2 lub grafit; tarcie 0,1 - moment dokręcania zmniejszyć o 20%.". Więc jak widać są to wytyczne do ogólnych momentów, a nie konkretnych połączeń. Widać, że producent zaleca lekko naoliwić obie powierzchnie - dotyczy to wszystkich połączeń, które nie są objęte innymi wytycznymi. A smarując czymś mocniej należy skorygować siłę dokręcania. Chodzi o to, że posmarowane musisz słabiej dokręcić gdyż tarcie jest mniejsze więc nacisk na gwint jest mocniejszy przy tym samym momencie co bez smarowania. No i należy pamiętać, że te momenty stosujemy jak skręcamy stal-stal. Jak będziemy śrubę wkręcać w element aluminiowy to takim momentem wyrwiemy gwint w "amelinium".
Dokładnie. "Janusze" zapominają, że wartość momentu jest bezwartościowa jeśli autor tabelki w książce (podręczniku serwisowym) nie poda warunków (stanu gwintu - suchy, smarowany, nowy, używany i z rdzą). W dodatku klucz dynamometryczny jest najGorszą metodą dokręcania (dla "januszy" to szczyt techniki), są lepsze.
Zamiast klucza dynamometrycznego - najlepsza metoda dokręcania śrub jest na 2Y. Jedno yyyy jak klucz się zablokuje. Drugie yyyy tak dla pewności by śruba się nie odkręciła.
Marcinek nieuku, dokształć się. Metoda "na wyczucie" nie jest dużo gorsza od klucza dynamometrycznego, jak wspomniano, są 10x lepsze metody (ale nie zawsze do zastosowania w motoryzacji).
Tylko dlaczego mi od razu ubliżasz? Jak zwykle ktoś losowy z internetu wie lepiej niż sztab inżynierów i lepsza metoda na wyczucie. Momenty nie są bezwartościowe - jak nie są podane to stosujesz nową śrubę i standardowe wartości. Bo podaje się to wtedy gdy trzeba zastosować inny moment (np wkręcasz szpilkę w blok silnika).
@@donniasty dokładnie, dla tego przy skręcaniu głowicy z blokiem, najpierw dokręca się śrubę do określonego momentu a potem o kąt obrotu śruby. Przy czym dokręcanie o dany kat rozbija się na dwa lub trzy etapy, po to aby zniwelować naprężenia głowicy.
Witam.
Teoria teorią ....... Mam już szóste auto w swoim życiu ,zaczynałem od 126p przy naprawie zawieszenie wszystkie śruby zawsze smarowałem i będę smarował. bo wiem że za 2- 3 lata ja tam będę robił następną naprawę . Jadąc na zbieżność zawsze mechanik mówi tak to ja mogę pracować a nie zaczyna od młota palnika regulację drążków. ( nic się nigdy nie odkręciło, poluzowało w zawieszeniu a naprawdę następne odkręcanie idzie bardzo łatwo ). Dane momenty do śrub w silniku- dokręcanie głowic , rozrządy , oczywiście nie smarujemy , skrzyń biegów jasne że warto stosować się do momentów . Nie skreślam porad Micha wręcz popieram. Ktoś kto zaczyna sam a nie ma osoby że by poradziła to taki kanał pomaga i kręć takich filmików jak najwięcej
Pozdrawiam.
Siema myślałem, że jak żona mi śrubę dokręca to coś złego a ona mnie spaja ze sobą od lat :) to jednak prawda , że człowiek się uczy całe życie. A tak serio to zaje fajnie , że działasz Michu
To nie twardość a klasa wytrzymałości śruby. Pierwsza liczba to minimalna wytrzymałość na rozciąganie Rm materiału śruby (mnożona x 0,01) druga to stosunek granicy plastyczności Re do wytrzymałości na rozciąganie Rm dzielony przez 10.
Istnieje również inne oznaczenie klas wytrzymałości z dwucyfrową liczbą i literką H. Wtedy oznaczenie to odpowiada 10% twardości Vickersa (HV) materiału.
Pozdrawiam mojego profesora z wydziału mechanicznego UTP w Bydgoszczy :) 3maj się łysy. Super kanał.
Michu zmienisz zdanie o smarowaniu jak będziesz robił zawieszenie w golfo v podobnych samochodach, gdzie wykręcenie śrub wahacza przedniego jest nie możliwe po kilku latach, chyba, że ktoś posmarował wówczas wykręca się bez problemu.
potwierdzam
Czy o to właśnie chodzi? Żeby odkręcało się bez problemu? Czy raczej żeby dobrze trzymało. Mowa tu o bezpieczeństwie, a nie wygodzie mechanika
Głąbie "chary c", chodzi o obie te rzeczy jednocześnie.
można bez ale odpowiednio zabezpieczone śruby np cyjanowane. ciekawe japończyka jak śruba nie ruszana po 10 lat odkręcasz i ani śladu rdzy
Łysy w samochodówce są używane farby o różnej sile i odporności na temperature "precote". Czerwony, zielony, niebieski, żółty i biały. W tej farbie są mikrokapsółki z klejem, podczas dokrecania ulegają zniszczeniu. Pełna twardość kleju do m8 8.8 jest po 48h 😉 wtedy wyniki są ciekawe. Pracuje przy tym na codzień 😎 Pozdrawiam ! Dobry odcinek. Łapa w górę!
Zawsze smaruję i zawsze sprawdzam dokręcenie.
Nigdy mi się żadna nie odkręciła,natomiast dziękowałem Bogu, jak musiałem odkręcać pordzewiałe śruby, które strasznie wyglądały na zewnątrz,a jednak pozwalały się wykręcić dzięki smarowi-mojemu,lub temu z fabryki.. :-)
true ,łysy to bardziej teoretyk,smarowanie to podstawa,nawet śruby(szpilki) mocujące koło(odpowiednio mocno dokręcone-nawet nogą) można smarować,inżynier powie ,że naprężenia(siły) jakie występują nie pozwolą na odkręcenie się tych śrub ,bo ktoś pomyśli ,że smarowanie zmniejsza tarcie tak,ale naprężeń(sił) smar nie zmniejszy ,nauka i praktyka
@@tomek-2028 jak posmarujesz gwint to możesz przeciągnąć śrubę. Dla tego coraz częściej producenci określają moment dokręcenia śruby (mały moment) + dokręcenie śruby o określony kąt.
tez wszedzie daje smar ceramiczny, na kazdy połaczeniu srubowym
Pytasz ile musieli jarać żeby wynaleźć śrubę a rozmyślasz o łączeniu samochodu na kołki xd
Bardzo fajny przydatny odcinek łopatologicznie wytłumaczone zasady! Myślę że jeszcze oprócz twardości oraz rozmiaru śruby ważny jest rodzaj gwintu zastosowany przy produkcji danej śruby. Ale łapka w góre i oby tak dalej😊
Oj michu michu :D Lubię Cie to Ci wytłumaczę ;p Po 1 (4:20 "po odpowiedniej sile dokręcenia" nie sile tylko "po dokręceniu z odpowiednim momentem ;p sile wyrażamy w Niutonach a moment w Niutonometrach (jak już się mam czepiać :D) po 2 10.9 to nie jest twardość tylko wytrzymałość na rozciąganie. pierwsza cyfra czyli 10 oznacza: 10 x 100 => 1000 N/mm^2 a jak każdy zapewne wie :'b N/mm^2 jest to inaczej MPa (mega pascal) Jest to minimalna wytrzymałość na rozciąganie. Jak byśmy chcieli ją rozerwać to śruba o takim oznaczeniu wytrzyma takie naprężenia. Mamy około 10 klas wytrzymałości (od 3.6 do 12.9) jak zapewne wiesz :P
Wracając teraz do cyfr, to druga cyfra oznacza granice plastyczności, jak mamy 10.9 to 9 x 10 daje nam 90 % z 1000 MPa czyli 900 MPa. Oznacza to że po przekroczeniu materiał się trwale odkształci :P
No i nie powiedziałeś masy innych rzeczy związanych z gwintem i śrubami. Ja to mam wałkowane przez 30 godzin wykładów i później sprawdzane wszystko na maszynach wytrzymałościowych :P
5:25 "w momencie gdy się to wszystko ze sobą zespoli - tworzy sztywne połączenie, które jest dokręcone z daną siłą"
Nie siłą tylko momentem :P
I to nie jest odpowiedz co tak naprawdę powoduję połączenie za pomocą śruby :P
załóżmy, mamy dwa płaskowniki, łączymy je śrubą. Gdy przełożymy samą śrubę i zechcemy to rozerwać wynik będzie zupełnie inny niżeli po odpowiednim dokręceniu
Chodzi o to że odpowiedzialna jest za to siła tarcia. Jak wiemy tarcie nie zależny od powierzchni a jedynie od jej rodzaju i co najważniejsze również od "masy" - siły nacisku.
Tarcie pomiędzy nakrętką a śrubą powoduje to że siła działająca wzdłuż osi śruby naciska na płaskowniki I właśnie to jest ten krasnoludek który powoduje to że elementy skręcane się "trzymają" ze sobą. A tak z praktyki to pewnie wiesz że jeśli śruba będzie nie dokręcona np w wahaczu to się zerwie. Bo nie będzie tego krasnoludka : P
4:35 "dlatego są rożne klasy twardości śrub" Michu ja nie robię tego złośliwie tylko chce żebyś się nauczył :D A ogląda Cie dość sporo osób :P nie klasy twardości tylko klasy wytrzymałości :D Weź daj to komuś mądrzejszemu ode mnie do sprawdzenia :D Bo masz błąd na błędzie :P
Ale i tak fajnie że się starasz przekazać coś ludziom :D Ty wiesz to bardziej od strony praktycznej :D Jak to się robi w warsztacie ;p Bym musiał cały film tak Cie poprawiać hehe :D Zastanów się nad tym co napisałem, później obejrzyj siebie jeszcze raz to zrozumiesz :D Polecam Ci książki Pana Kicińskiego. Mądry człowiek :D Można się wiele nauczyć :D
Tak że ja uciekam na kortowiade :D miłego :P
10.9 to jest jedna z klas wytrzymałości * a 10 oznacza wytrzymalosc na rozciaganie a 9 granice plastycznosci :P Ooo teraz wzorowo :D
Inżynier. Wyższe wykształcenie. Elita nauki polskiej. I ten człowiek pomimo, że na codzień ma do czynienia ze "śrubami", pisze to słowo przez "Ó".
po części punktujesz słusznie, aczkolwiek czepianie się o to dokręcenie z odpowiednim momentem jest ciut na siłę :) Michu dokręca odpowiednią siłą kluczem który ma znaną długość a całość zwie się momentem dokręcania :) To że zwykło się mówić że dokręcamy odpowiednim momentem nie oznacza że inne poprawne merytorycznie formy nie są dopuszczalne :)
Michu może trochę poczytać książki z podstaw konstrukcji maszyn, Tobie polecałbym (i tu nie jestem złośliwy) słownik, bo "śróba" i "wzdłóż" zakrawa o pomstę do nieba Panie Inżynierze :P
Nie tylko "śróba" ale i "nakrędka" 🛠️
Ortografię popraw, ale dobrze prawisz :)
Wystarczy że raz szpilka jest zbyt mocno zakręcona i klucz dynamometryczny na niewiele się zda , ponieważ przeciągnięty gwint już nie spełnia zadania do którego został skonstruowany.
Żaden producent nie zaleca smarowania, bo jeśli coś się szybciej zużyje, szybciej kupisz nowe. Smarować śruby jak najbardziej, a jeśli ktoś ma obawy że się poluzują, to trzeba dać kontrę lub zastosować podkładkę sprężynową. Ot cała filozofia. A w przypadku felg, zawsze smarowałem gwint na szpilkach i nigdy nie przytrafiła mi się sytuacja, aby jakaś śruba się poluzowała.
Fajny odcinek. Można dodać że w przypadku śrub i nakrętek nierdzewnych oraz kwasoodpornych (stal A2 / A4) należy jednak dokonać smarowania gwintu przy użyciu specjalnych smarów (np. z dodatkiem PTFE) - takie połączenia potrafią zacierać się na etapie skręcania fabrycznie nowych śrub i nakrętek. Stosujemy wtedy odpowiednio powiększony (względem żądanego) moment dokręcania (są odpowiednie tabele). Takie połączenia spotkacie np w mostach, zawiesiach, fasadach, łodziach oraz jachtach, a nawet na głupich placach zabaw oraz mocowaniach latarni ulicznych nowej generacji. Pozdrawiam.
misiekstaszic
Siema Misiek!
molikota :D
Wiekszość osób ze mną pracujących, która w jakikolwiek sposob mi zaszkodziła poczuła to zakładając kask, buty albo rękawice
serdecznie pozdrawiam :)
@Marcin Pe
Że co takiego?
Widać to również w połączeniach między kołnierzowych do pary tu w dodatku występuje wysoka temperatura co jeszcze bardziej wpływa na zacieranie. Można również stosować smar grafitowy tez się dobrze sprawdza😉
Tak jest jak jedne nygusy wymyślają pseudo usprawnienia drugim nygusom ! :-) dawniej się nitowało i stoją ponad 200 letnie konstrukcje.
Michu nie twardość śruby, a klasa wytrzymałości. Poczytaj też o dyfuzji materiałów i korozji elektrochemicznej.Co do smarowania to winno się smarować podkładkę (też poczytaj o tym). Mimo wszystko łapka za zaangażowanie i wkład pracy w materiał
Ja Powiem tak . Temat dokręcania śrub momentem i czy smarować czy nie to temat zguba . Śruby i gwinty na śrubach są wykonane jedne w większej precyzji , drugie w mniejszej , często zdarza mi się odkręcać śruby z nowych samochodów np 1 rocznych i już są Śruby w jakimś mniejszym lub większym stopniu zardzewiałe ? Ktoś zapyta dlaczego , dlatego iż producent (fabryka ma to często w dupie i nie przykłada wagi ani do precyzji gwintu do którego dostają sie czynniki atmosferyczne jak i do zabezpieczenia Śruby odpowiednimi środkami chemicznymi (Nie mówię tu o smarach) W Japońcach jest większa precyzja i większa uwaga do stosowania chemii do zabezpieczenia połączeń gwintowanych (Najczęściej wygląda to tak że Śruba jest pokryta takim zielonym środkiem kolor podobny do barwnika od klimy . Często także zdarza mi się odkręcanie śrub z zawieszen z samochodów z przed ery recyklingu wtedy przykładano większą wagę go jakości wykonania w zasadzie wszystkich elementów samochodów mi. Śrub można odkręcić taką Śrube z 30 letniego auta mówię oczywiście nie zawsze tak jest , ale często tak Śruba z 30 letniego samochodu wygląda lepiej niż taka z samochodu 5 letniego . Jak ktoś chce robić tak jak się powinno robić to wszystkie Śruby które zostały odkręcone i to nie ważne jaki stan jest tej Śruby czy wygląda jak nowa czy jak stary śmieć powinny być wymienione na nowe z aso , dlatego iż na śrubę działają różne napięcia techniczne jak i temperatury i czynniki atmosferyczne i nawet jak pierwszy raz się odkręca to śruba powinna być nowa , zasada jak przy dokręcaniu głowicy , a z tymi momentami dokręcenia to książkę można napisać jak można ponownie dokręcać z momentem śrubę która już jest w jakimś stopniu wytarta na gwincie i poddana czynniką które już wyżej opisałem , lub macie Śrube z tz "metalu 12.8 lub 12.9 i wkręcacie ją w miękkie aluminium ? Na koniec taka mała puenta ode mnie , pracowałem w warsztacie w którym czyscilismy gwinty szczotkami , wydmuchiwaliśmy opiłki , śmieci itp każda śruba wyglądała lux bez smarowania , a i tak gdy auto wracało do nas za jakiś czas np rok czy pół znów był problem .... W innym warsztacie gdzie pracowałem smarowaliśmy prawie wszystko smarem też z czyszczeniem śrub , Śruby od półosi , sruby zawieszenia , wszystko to które mogło sprawić problem w odkręceniu lub w wyjęciu danego elementu np jak wielowpust od przegubu , wiadomo srub które są przewidziane na klej do gwintów itp lub które jest duże prawdopodobieństwo iż może ulec odkręceniu zostawialiśmy w spokoju . Nidy się nic nie odkręciło , zawsze robota szła lepiej już nikt nie nie mordował że przegubu nie idzie wybić lub śruba się zapiekła , gwint się zmielił , Śruba się ukręciła , Śruba się zapiekła w tulei wahacza np . Omija to dużo takich problemów . Pozdrawiam
Czytania na 3 dni, ale polecam dobrze godo
duzo tekstu, ale lepiej uczyc sie z tego komentarza niz z filmu lysego gdzie wiedza jest dobra, ale w praktyce nie sprawdza sie - jak nie chcesz miec ukreconych srub w przyszlosci to smaruj gwinty
Ja się tutaj zgadzam w 100 procentach. Smarowanie dużo później ułatwia.
Nie za bardzo się zgadzam z tym że "fabryka ma to w dupie". Wiem co piszę bo pracuję jako specjalista od połączeń gwintowych w jednym z koncernów. Co do wytworzenia odpowiedniej siły docisku w połączeniu fabryki są niekiedy za bardzo wyczulone. Są do tego odpowiednie narzucone normy a wszystko jest dokumentowane. Proszę się zorientować o ceny sprzętu skręcającego dla "fabryk", takich nie kupisz pan w Obi, a każde urządzenie skręca z odpowiednim momentem. A ten zielony środek to może dacromet proszę się zorientować w temacie zanim się Pan wypowie.
Wlaśnie , nigdy bym sobie nie pozwolił na nieposmarowanie gwintu , jak bym wiedział ze mam ją wykręcać za kilka lat .
Jak dla mnie trochę belkot, polecam poczytać poradnik mechanika i wtedy robić wyklady. Wytrzymałość i trwardosc to dwa różne pojęcia. Jeśli puszczasz coś takiego w eter , a chcesz zrobić dobry materiał to z ludźmi którzy pracują z tym na co dzień zarówno praktykami i teoretykami.
18:03 - "Pyknęło" przy 14.4, a nie 10, więc można przyjąć że nic się nie zniszczyło.. poza kluczem, który wzorcowo rozkalibrowałeś przy tym "doświadczeniu".
Prawdziwy majster nigdy nie wymienia na nowe, najwyżej można na szlifierce druciakiem wyczyścić. Bardzo dobra robota!
Ale z rysunku technicznego to się musisz Michu podszkolić :D
I nie tylko z tego.
To jest samozwańczy rysunek techniczny
Siła i moment siły to nie to samo ;) Ogólnie dzwoni, ale słabo...
To jest rysunek pomocniczy
To nie miał być rysunek techniczny.
Odkręcałem ostatnio sanki fabrycznie przykręcone i wszystkie śruby były zjedzone do połowy grubości. Łysy robi wykłady a ja sobie dalej smaruje i później odkręcamm bez problemu i nie muszę się bać że mi śruba pęknie od rdzy
Miałem nie komentować, ale w sumie co mi szkodzi. Ja smaruję, bo mój tata smaruję. Mechanik lat prawie 50, samochodów miał już przynajmniej 15, komunistyczne, zachodnie, niemieckie i francuskie, amerykańskie i ostatnio szwedzkie nawet, wszystkie naprawiał sam, może poza obecnym bo go stać teraz na profeske w warsztatach, ale dalej sobie grzebie, czy koła wymienić czy coś tam. Powiedział mi tylko, żebym posmarował grafitowym smarem, co by się śruba nie zapiekła podczas jazdy po jakże wspaniałych polskich drogach. Ja osobiście uważam, że jest to dobra opcja, bo przy temperaturach jakie osiągają łączenia w takich miejscach jak mocowanie koła z tarczą, smar się utwardza, a przy odkręcaniu pęka, dzięki czemu nie trudno w domowych warunkach odkręcać śruby. No bo powiedzmy sobie szczerze, ile osób posiada klucz dynamometryczny, i dokładnie wie z jaką siłą ma dokręcać śruby w swoim samochodzie?
Ja cię Michu szanuje za to co robisz, ale przy tych wszystkich wywodach zapomniałeś o właściwościach tychże metali z których śruba jest zrobiona, które się starzeją i dezaktualizują. Na nowych śrubach to wszystko prawda. Ale na takich 10, 15, 20 letnich już nie do końca, bo śruba się znacznie rozciąga (w mikroskali) i traci swoją właściwą twardość, dodatkowo koroduje. Ponad to, metal trze o metal, więc się gwint na śrubie ściera i jest go mniej, a gwint w gnieździe się wyciera i przestrzeń jest jeszcze większa, więc rdzewieje. Śrubę wymienisz, ale gniazda raczej wątpie....
Zgadzam się. Ostatnio śruba w zacisku Citroen C5 z tyłu od ręcznego nie chciała ruszyć, ktoś ją zmasakrował młotkiem, bo ręczny trzymał i prał zacisk. Odkręciłem nacinając śrubę kątówką (rozgrzanie) i nagłe schłodzenie preparatem liqui moly do obkurczania który schładza. Poszła od razu :D
Smarowamie nie ma nic do samoodkrecenia. Proszę poczytac o samohamownosci gwintów bo to jest klucz do odpowiedzi.
Slawek h możesz lepiej wytłumaczyć ? Fizycznie jak ja to rozumiem, samohamownosc występuje gdy pozorny kat tarcia wyrażony wzorem: tg(r’)=ni/cos(a/2) jest większy od kata pochylenia lini srubowej. A z wzoru wyżej wynika bezpośrednio ze jeśli damy smaru, zmniejszając współczynnik tarcia ni to również zmniejszymy r czyli pozorny kat tarcia bo f. tg również rośnie dla dodatnich kątów, co zmniejsza „zapasa” samohamownosci.. albo czego nie rozumiem i jest inaczej :D analogicznie i tak bez fizyki tez patrząc, jak mamy dokręcić śrubę z odpowiednim momentem to wpływ na to maja właśnie te dwa kąty, zatem zmiana warunków współpracy powierzchni poprzez nałożenie smaru wymusi automatycznie zmianę wartości momentu odkręcenia, to tak teoretycznie. W praktyce być może wartości są te na tyle „zbliżone” ze nie powodują działania nieporządanego
@@WojtekASG ze względu na możliwe w/w odchylenia w newralgicznych/konstrukcyjnych połączeniach śrubowych, stosuje się dokręcanie śrub do danego momentu (mały moment) + dokręcenie o określony kąt obrotu.
Dziwne, ta ostatnia próba nie potwierdziła tego o czym mówisz, różnica w % była praktycznie taka sama a zaleta nasmarowania śruby to zawsze jakieś zabezpieczenie jej przed korozją i łatwiejsze potem odkręcenie. Weź zrób sobie taką próbę - dokręć z nasmarowanym gwintem i nie nasmarowanym, wystaw na 3 lata na zewnątrz i zobacz wówczas z jakim momentem będziesz musiał obie odkręcić, się zdziwisz ;-)
Super odcinek, przyjemnie się ogląda 😀
Ja tam nie znam się na smarowaniu śrub ale za każdym razem jak wymieniam coś w aucie to dziękuje z całego serca mechanikowi poprzedniego właściciela auta, że jednak te śruby smarował i teraz nie mam najmniejszych problemów z odkręceniem śrub czy tam z zapieczonymi śrubami i nie muszę naparzać młotem w śrubę przed rozkręceniem tylko biorę klucz i po ruszeniu śruby dalej idzie niemal palcami, dlatego sam też smaruję wszystkie śruby, nawet jak nie mam zamiaru odkręcać śruby a widzę że jest przyrdzewiała to tak profilaktycznie psikam miedzianką.
A co do nowych śrub to często po roku wyglądają gorzej jak te oryginalne 15-sto czy 20-sto letnie.
kompletny brak wiedzy. Jaka twardość ? Oznaczenia na śrubach to klasa wytrzymałości. Pierwsza cyfra pomnożona przez 100 daje wytrzymałość na rozciąganie w MPa. Druga cyfra pomnożona przez pierwszą cyfrę oraz liczbę 10 daje granicę plastyczności w MPa. Śruba to statyka i wytrzymałość materiałów, ewentualnie jak się śruba zrywa to przechodzimy do dynamiki. Na frezarce się nie robi śrub, tylko gwinty w otworach. Gwinty na śrubach to się walcuje, gwintuje narzynką albo nacina na tokarce. Coś o tym wiem bo z tego żyję
A twardość nie ma wpływu na wytrzymałość?
Ale to wtedy się nazywa kruchość a nie twardość, wytrzymałość na rozciąganie podzielone przez wytrzymałość na ściskanie. Co on za szkołę kończył ?
Gdy byś został filozofem może byś całkiem nie źle zarobił :)
cześć , jesteś tokarzem?
3 lata i nikt nic nie dopisał.
Poczytajcie sobie o zgrzewaniu gwintów na zimno. To tzw. zapiekanie się właśnie. Wystarczy kropla oleju i już się nie zapieka.
Trytytki i tak najlepsze
Trzeba uważać do czego się je stosuje, wbrew pozorom bardzo łato mogą się zerwać ruclips.net/video/MO7BtHiTcYY/видео.html
,,Trytytka", to zjawiskowana nazwa (plastikowego) zapadkowego zacisku taśmowego.Nazywana jest też faszetą / w firmach włoskiego nadzoru technicznego /. Policja amerykańska stosuje je zamiast kajdanek.
@@janjanuszczak105 nie żeby coś ale kto pytał?
@@franekdub550 : ,,taki Bartek " wspomniał o t.z.w. "trytytkach"
@@janjanuszczak105 zauważyłem
Michu ! Takich filmów oby jak najwięcej. Dzięki tobie mój samochód cieszy się że mnie ma (jako diagnoste- mechanika )😄
Coś mi się zdaje, iż Zaczynasz gwiazdorzyć ostatnimi czasy! Gdzieś coś dzwoni lecz do końca nie wiadomo co.
P.S. Zdejmij tą koszulkę z tym durnym napisem! Uwierz mi, ze ze śmierci i o śmierci się nie powinno żartować...
Świetnie wytłumaczone .. brawo ty ..
Pamiętam tego Archimedesa ,nie zdał w 7 klasie .
Powtórzę: kompletnie suche i czyste gwinty spajają się ze soba w wyniku zgrzewu na zimno. Temat mało znany ale to działa i nazywany jest zapiekaniem się śruby.
Wystarczy minimalna ilość smaru by nie dopuścić do tego zjawiska.
Ponadto preparaty typu Loctite to nie kleje ale uszczelniacze gwintu do połączeń demontowalnych.
Sa też kleje ale nie radze stosowac do szpilek.
Ostatni próba: śruba z miedzią, dokręcanie 25Nm a odkręcanie 17Nm. Śruba czysta, dokręcanie 26Nm a odkręcanie 19,4Nm. Sory ale różnica to 1Nm. Test musiałby być z próbą czasu.
Paweł Astra trudno się nie zgodzić
Za pierwszym razem puściła z siłą 21Nm, później przez dokręcanie i odkręcanie lekko się rozgrzała, co mogło wpłynąć na rozluźnienie połączenia. Co nie zmienia faktu, że takie pojedyncze testy nie mówią nam wiele, różnica musiałaby być zauważalna, żeby cokolwiek stwierdzać.
Podczas pracy na połączenia gwintowane "tak mi się to nazwało" wpływają różne wartości np. temperatura, siły rozciągające..wtedy połączenie staje się mocniejsze. Przykład..dokręciłem ręką koło w aucie smarując śruby pastą miedzianą i po paru miesiącach z wielkim bólem poszło przez rurkę. Pewnie temperatura zrobiła swoje. Pozdrawiam.
.. wiadomo, że śrub od kół nie smarujemy ale są takie miejsca, które nie stanowią konstrukcji pojazdu i czasem trzeba cyklicznie odkręcać tam śruby bądź nakrętki.. nie ma tam problemów typu samoodkręcenie się śruby czy poluzowanie nakrętki więc stosuję tam olej silnikowy.. a jakby mogło się coś luzować to daję podkładkę typu słoneczko lub sprężynową.. przynajmniej w przyszłości odkręcanie będzie bezstresowe.. a jeśli chodzi o zawieszenie to i tak każdy kto robi obsługę techniczną i wychwytuje ze słuchu pierwsze luzy zawsze sobie poradzi z wymianą / naprawą.. filmik na + pozdro..
Mam wrażenie po tym filmie Łysy ze ty niewiele rzeczy odkrecałes ,dokrecales i ponownie odkrecales po dluzszym czasie, skoro takie rzeczy mowisz jak w tym filmie. Wszystko pieknie jak cos jest nowe, ale w starych gwintach, narazonych na dzialania roznych rzeczy, nawet dajac nowe sruby ,smar to podstawa. Przekonalem sie o tym nie raz.i nic mi sie nigdy nie wykręciło.
Śruby na skalę masową nie mają toczonych gwintów, jak i łeb jest wybijany tak i gwint jest wygniatany. Całość z pręta o grubości docelowej gwintu śruby. Wyobraź sobie jakie ilości odpadumateriału
byłyby na miliardzie sztuk śrub wykonanych metodą skrawania. Ale jak się potrzebuje a nie ma można samemu parę sztuk wytoczyć.
A po śrubach wynaleziono trytytki.
Fakt potrzeba mniejszej siły żeby odkręcić posmarowaną śrubę ale przytoczę poprzedników do nieposmarowanej śruby dołóż rudą, a wtedy zdarza się, że nawet podgrzanie nic nie daje. Póki co staram się smarować (smarem ceramicznym) wszystkie gwinty pracujące w szkodliwym dla metali korodujących środowisku (syf z drogi) i jeszcze żadna śruba czy nakrętka sama się nie odkręciła. Taki posmarowany gwint zawsze się odkręci a z nieposmarowany jest walka. Prawidłowo każdą śrubę czy nakrętkę po odkręceniu powinno się wymienić na nową. Inna sprawa to jakość produkowanych obecnie śrub i nakrętek dlatego wolę zostawiać stare jeżeli są nie zniszczone. Odnośnie dokręcania Profesor Chris zrobił fajny odcinek w jaki sposób dokręcać bez klucza dynamometrycznego żeby nie przesadzić.
Jak nakrętka sucha to gwint trza smarować ...
If you know what i mean...
Stanislaw Wokulski jasne ze trzeba "tarcie"
Nie sądzę, żebyś miał na ten temat jakąkolwiek wiedzę Stanisławie Wokulski. Ty nie zamoczyłeś xD
HA HA BENIZ :DDDDDD
😂😂😂
Przepraszam bardzo czy chodzi o seks ruchanie 69?
według mnie przy nowym aucie gdzie wszystko trzeba przykręcać kluczem dynamometrycznym nie powinniśmy smarować, ale w kilkudziesięcio letnich autach gdzie gwinty są wyrobione, stare, zardzewiałe, czyszczone szczotkami drucianymi 200 razy, a śruby przykręcane na oko albo kluczem pneumatycznym (np elementy zawieszenia), gwint można smarować jak najbardziej
Chciałbym zobaczyć jak odkręcasz te sruby, których smarowania producent nie zalecał w 30-letnim aucie. Powodzenia pamiętaj kątówka młotek i przecinak to jedyne klucze jakie są w stanie to odkręcić
Potwierdzam
...jeszcze jedno przejęzyczenie do poprawki ...
czyli siła trzymania tej śruby, działająca równolegle do wzdłużnej osi śruby będzie wyższa niż gdy ją wkręcimy na sucho - a to już z zasady obala tezę, jakoby śruby posmarowane trzymały słabiej
oczywiście siła trzymająca przykładowe koło po dokręceniu, to nie siła oporu na gwincie, tylko siły przeciwstawne do siebie na piórach gwintów, dzięki którym to właśnie siłom trzyma się koło piasty a jak użyjemy zbyt dużej siły podczas dokręcania, to zrywamy/rozciągamy gwint
Ja tam zawsze podczas przekładki kół z letnich na zimowe i odwrotnie smaruje sruby miedziowym smarem żeby się później lżej odkręcały.. nie dokręcam na przedłużkach ani rurach tylko krótkie ramię w rękach nie skacząc po kluczu ani nie dociągając nogą i nigdy nie miałem problemu z odkręceniem czy odpadnięciem koła.. Co do kleju do gwintów zależy w jakiej sytuacji bo jeżdżę też na motocyklu a tam od czasu do czasu lubi się coś samo odkręcić szczególnie na torze więc czasami klej się przydaje.. oczywiście małe ilości ale zawsze pomaga. :)
TheSqurwiel zależy jaka felga. Jeśli mówisz o aluminiowej to nie jest zalecane używać miedzi ( nie lubi się z aluminium) do tego nie wolno używać smaru miedzianego gdy koło jest wyposażone w jakis czujnik np ABS. Tylko smar ceramiczny. Dużo odporniejszy na temperatury i ma duzo lepsza przyczepność.
Ja przemyślałem kiedyś coś, i nie smaruje niczym gwinty, tylko przy naprawach w moim aucie, wymieniam śruby na nowe, te które powinny być z klejem to są a te które po prostu powinny być dokręcone to są, ale największa robotę robi sylikon, po dokręceniu zaklejam śruby i gwint sylikonem czerwonym silnikowym, żadna zrdza ani piach nie jest straszny, wymiana łączników czy wachaczy jest przyjemna bo się odkręca lekko dlatego że gwint po ściagnięciu sylikonu jest czysty jak nowy, polecam to, a co do dokręcania, to słuchajcie łysego bo dobrze gada, ujebać śrubę jest holernie łatwo, a jak w karterze silnika strzeli to pożal się boże
Śruby które mocują np błotnik, czy nadkole, wolę przesmarować. Zawsze będzie dużo łatwiej taką śrubę okręcić.
Jeździłem Polonezem od 3-go do 20 roku Jego życia. Na początku zdarzało się urywanie śrub podczas próby ich odkręcania, potem wprowadziłem zasadę, że każdą odkręconą śrubę przed ponownym przykręceniem lekko smaruję smarem grafitowym. Nawet śruby tylnych chlapaczy odkręcały się bez problemu, do końca Jego dni
Martin ogółem obojętne, byle by był tam smar. Wtedy wilgoć nie złapie
Ja tam gwint we wszystkich klasycznych śrubach troszkę smaruje nawet te od kół i dokręcam w ręcach na wyczucie i nie miałem jeszcze przypadku żeby się same odkręciły !
Cytuję "Podstawy Konstrukcji Maszyn":
"W gwintach samohamownych wznios gwintu wynosi 1,5-5°; stosuje się je w połączeniach spoczynkowych oraz w mechanizmach, które muszą być samohamowne (np. w podnośnikach śrubowych). Należy przy tym zwrócić uwagę, że w przypadku występowania drgań, uderzeń itp. każdy gwint jest niesamohamowny."
Czyli, czy ze smarem miedzianym, czy bez smaru, śruby w autach i tak się same odkręcają. Na szczęście wystarczy stosować podkładki sprężyste lub śruby z łbem podkładkowym etc. i można smarować gwint miedzią itp. bez obawy samoistnego odkręcenia śruby.
Wg mnie test przeprowadzony na zwykłych nakrętkach nie jest miarodajny, ponieważ takich połączeń śrubowych nie stosuje się w motoryzacji.
Nigdy mi się nic nie rozkrecilo pomimo smarowania, a co do sił dokrecania to w 100% racja
Robisz kawał dobrej roboty - odcinek o rodzajach i przeznaczeniu smarów to super pomysł bo dla początkujących będzie to czytelnie wyjaśnione i tak jak wspominałeś o "miedzi" tak samo niektórzy z "grafitem" przesadzają i trzeba by było im to troszkę z pustych baniek wybić
Hm... Ten test na koncu moglby cos udowodnic, gdy weszlibysmy na moment uplastycznienia gwintu, ze mozemy ukrecic gwint przy tym samym momencie na pomiedziowanej srubie. Jednak roznica dokrecania i odkrecania przy posmarowanej czy nie... Nie ma znaczenia. Czemu? Bo dla prawdziwego testu trza byloby policzyc prace, a nie moment, bo bedzie inaczej narastac w jednostce czasu w srubie posmarowanej i nie. Wynik bedzie taki sam, no chyba ze zerwiemy gwint, to wtedy czesc pracy pojdzie na deformacje i temperature.
Powiem tak. Drastyczne metody, blokowanie, zapieranie... Przypierdolic pneumatem do ciężarówki i puści każda. To jest podsumowanie tego filmu. :)
Czemu nic nie powiedziałeś o smarze ceramicznym do zabezpieczania elementów śrub przed korozją? Wtryski też się tak zabezpiecza...
Bo to pseudo mechanik, RUclips-owy klaun.
Fizyka gwintów jest inna niż opowieści tego celebryty. Polecam dowolną książkę dla studentow mechaniki. Niestety tacy domorośli fachowcy są teraz wszędzie - od ekspertów politycznych, wojskowych, medycznych itd. Wszędzie rządzi indolencja i tzw chłopska logika.
Brak 13stki i 10tki w zestawie :D standard :D
ELWIS też zwróciłem na to uwagę :P
Boże też na to cierpie ;) czasem 15 też
@@keczup3kubicz
15 czemu?
Bo takie mam śruby w aucie 10,13,15
@@keczup3kubicz Na co te 15? Jakieś niestandardowe? Przecież po 13 jest dopiero 17.
Cholera, ile błędów można popełnić przy wydawałoby się prostej rzeczy, jaką są śruby.
Dzięki Michu, będę się stosował do wiedzy!
To dobieraj sobie "nauczycieli" lepiej. To pajac z YouTuba.
Xyz Zyx oh, dziękuję panie anonimowy
Najbardziej wqrwiające w nowszych samochodach są różnego rodzaju śruby imbusowe i gwiazdkowe np. na desce rozdzielczej czy do mocowania elementów zamka itd. Spokojnie można by to było zrobić na zwykły klucz, na śrubokręt płaski albo na krzyżaka no ale nie, oczywiście, ściągasz zaślepkę a tam pod spodem gwiazdka. Klapa się nie domyka przydałoby się wyregulować zamek - kupuj zestaw kluczy gwiazdkowych. Celowa komplikacja konstrukcji zupełnie niepotrzebna. Albo w różnego rodzaju chińskich sprzętach AGD==trójkąciki, coś a'la trójramienna swastyka i cholera wie co jeszcze, żeby tylko jak najtrudniej było rozkręcić.
Michu fajnie że poruszyłeś ten temat.Kiedyś miałem "ustrojstwo" pod nazwą Golf 1.Po naprawie sprzęgła pogubiłem"wszystkie "szpilki -tak to się chyba nazywało" od przegubów.Było ich 7-8 nie pamiętam już.Znalazłem może ze trzy i jakoś wróciłem.Błędem było złożenie całości na "starych" śrubach>po tym fakcie pojechałem po nowe.fakt serwis VW "zdarł" niemiłosiernie za nie.I tam się dowiedziałem że firma ten element traktuje jako jednorazowy.
27.31? Spokojnie byś to zmieścił w 5 minut. Po co używać tyle zbędnych słów?
Michu, strasznie się nie przygotowałeś do tego odcinka:
1. Śruba przenosi obciążenie przez swoją wytrzymałość.
2. Tarcie zabezpiecza przed odkręceniem. Jak dowalisz smaru, to zmniejszasz tarcie, więc śruba po prostu może się odkręcić od drgań
3. Klej do śrub zwiększa tarcie - przez to zabezpiecza przed odkręcaniem się.
4. Przeciągnięcie śruby przeważnie nie uszkadza gwintu, raczej powoduje rozciągnięcie materiału rdzenia i osłabia rdzeń (więc może się śruba urwać).
5. Śruba do kół trze przede wszystkim stożkiem, nie gwintem (ta powierzchnia jest specjalnie dobrana do tego celu). Ale i tak nie należy ich smarować.
6. Na śrubie nie jest nabita twardość a wytrzymałość śruby na zrywanie. I to jest istotny parametr, a nie twardość.
Ale konkluzja jest ok (by nie smarować śrub), więc i tak dam okejkę :) Pozdro.
Jak gwint zerwany to juz sie tego nie odkreci.
Siema dokurviator
Odkręci się
Smarowanie gwinty daje efekt mocniejszego naprężenia śruby przy tym samym momencie dokre cania. 18:21
Półgodzinny film na temat tego dlaczego nie możemy odkręcić śruby? Co ty ocipiałeś?
Cześc Michu, mówisz ze tarcie powoduje ze się śruba nie odkręca a teraz wyobraź sobie taką sytuacje ze smarujesz gwint i ją wkręcasz, przy takiej sile tarcia ten smar zostaje wyciskany i powoduje tylko to że tą śrubę/gwint chroni smar przed rdzewieniem a wiadomo jak rdza jest na gwincie to potrafi się nawet taka śruba ukręcić :) Druga sprawa 10:25 powiadasz ze zmniejszamy przestrzeń dodając smaru, a klej nie zmniejsza przestrzeni ? "Hmm ?" :)
Pozdrawiam.
W kazdym aucie, ktore naprawiam, wszystlkie sruby i nakretki procz szpilek/nakretek od kol, ida na smar.. ale nie miedziany a zwykly lub grafitowy. Wole odkrecic srube za jakis czas niz urwac i sie yebac z naprawianiem otworu.
Zrob eksperyment. skrec swoje sruby na sucho, na klej, na smar i zostaw je na tydzien w wodzie morskiej, potem odkrecaj.
A na koniec niech odpokutuje te farmazony. Karą niech będzie odkręcanie zardzewiałych śrub albo sond lambda z wydechów, a za każdy zerwany gwint gumowym młotem w łysy łeb :)
Też tak miałem. Odkręciłem śruby o jeden obrót, pojeździłem troszkę po dziurach i koło pięknie zeszło :-)
Śruby od jarzm też smarujecie?
M@T Oszalałeś ?
thesiss pytam, bo ktoś wyżej napisał że wszystkie oprócz szpilek smarują :-)
Smaruję wszystkie sruby od przeszło 40 lat i nigdy nie miałem problemu z ich odkręcaniem. Te na zimno pracujące smaruję miedzią lub wazeliną techniczną a te pracujące na gorąco smarem grafitowym. Na wystające śruby nakręcam kolejne nakrętki albo nakładaam smar. Tak robiłem przy samochodach ciężarowych i tak robię przy sam . osobowych. Te nakrętki z kolektora zruszam kluczem i dalej mogę palcami odkręcać. I nigdy nie miałem problemu ze śrubaami czy nakrętkami przy kołach, lekko się odkręcały i nie odkręcają się w czaasie jazdy!
dobra a co z śrubami grzanymi do odkręcanie ,nowe bo stare przegrzane nie trzymają norm.
Sens ma, ale bije po uszach brak technicznego języka. Po rysunku śruby już mnie brało ale wybacz bo na co dzień mam z nim kontakt. Pozdrawiam !!!
Jak najbardziej smarować gwinty. Właśnie smar wypełnia puste powierzchnie gdzie dochodzi wilgoć i powietrze. Jeżeli ktoś pracuje, lub pracował w górnictwie to zna zasadę "jak nie posmarujesz to nie wykręcisz". Tam smarem wręcz zalepia się wszystkie śruby by agresywna woda nie zeżarła ich. W moim klasyku po rozbiórce zawieszenia, wszystkie połączenia gwintowe są nasmarowane i nie ma problemu z odkręceniem śrub po latach. Zdecydowanie polecam ale z głową, np. w miejscach mocowania tarcz hamulcowych czy zacisków.
Co mamy na celu? Bezpieczne i mocne połączenie, czy wygodę odkręcania?
Jedno i drugie DEBILU. Doucz się i wtedy otwieraj japę.
Skorodowane śruby wcale nie są "bezpieczne", bo się ciężko demontują.
Spokojnie nie kłóćcie się. Połączenie będzie mocne w dalszym ciągu. Siła docisku jest tak duża, że nie ma szans stworzenia się żadnej poduszki pomiędzy dwoma płaszczyznami gwintów. Na dodatek zdecydowana większość otworów gwintowanych jest przelotowych, więc nadmiar smaru ma gdzie wypłynąć.
@@Dave-PL Tu się Różni technologia w górnictwie od motoryzacyjnej. Wątpię, że często w robocie używasz kluczy z niutonometrem. Dzisiejszy produkowany masowo samochód osobowy jest obliczony co do ostatniej śrubki, a niezawodność jest mierzona w setkach tysięcy kilometrów lub dziesiątkach tysięcy godzin pracy. W górnictwie czy w starych samochodach smar to podstawa, bo proste przeglądy sprawności i naprawy są tam częstsze.
Nie zgodzę się z nie smarowaniem śrub ogólnego stosowania. Gwint wewnętrzny i zewnętrzny nigdy nie sa spasowane szczelniue tzn. zawsze jest luz pomiędzy nawet po dokręceniu dużą siłą. Szczeliny pomiędzy zwojami są na tyle duze że nie stanowia prrzeszkody dla wody , wystarczy popraktykować przy hydraulice, a gwint prawdę Ci powie :-). Niektóryvh srub nie wolno smarować , aby nie uległy samoodkręceniu ( nie grozi to śrubom przy kołach , gdyż stozek na końcu sruby dba o to ,aby nie było takiej możliwości) , mówię tu o śrubach pracujących pzy dużych wibracjach na które działają duże siły boczne. W większości śrub w samochodzie ( nie przy silniku ze względu na wibracje i duże siły ). smarowanie może jedynie zabezpieczyć przed rudą właśnie.
W "smarowaniu" właśnie często NIE chodzi o zmniejszanie tarcia, tylko uszczelnianie połączenia od wody - tu większość popełnia błąd (smarują, a nie wiedzą na prawdę PO CO to robią).
Całe życie w błędzie bo zawsze smaruje
czyli nie potrzebnie smaruje gwint srub od głowicy ale zemnie debil
bo trace wyliczenie
@@reksioxd8679 w książce serwisowej producent zaleca smarować gwint do połączenia głowic z blokiem. Jednak nigdzie indziej już tego nie zaleca. Skoro tarcie miedzy zwojami zmniejsza się po zastosowaniu smaru to siły ściskające dwa elementy będą inne niż zaleca producent. Dla tego producenci zalecają dokręcać śruby w głowicy do danego momentu (mały moment) + kąt obrotu śruby. Przy czym dokręcanie o kąt obrotu sruby, rozbity jest na dwa lub trzy etapy, po to aby zmniejszyć naprężenia głowicy.
Ja gwinty zawsze traktuję smarem grafitowym - nie zapieka się jak zwykły ŁT. Nawet w rowerze. Ile to razy rozbierało się jakiś zastany rower a nakrętka zamiast zejść z ośki kręci się razem z nią. Smarowanie to wszystko eliminuje. Zwykły towot gęstnieje i robi się z niego plastelina.
Sprzedam Passata B5 1.9TDI 189,000 km przebiegu polecam
troche dużo szukam do 160tys
Anymous w Polsce są tylko passaty przed 200tys. Sorry, około 150tys są dopiero od trzeciego właściciela
@Anymous Spokojnie, cena i przebieg do negocjacji :)
Hakuna Hakuna daj znać jak będzie 200000 tyś kupię w ciemno😂😂😂
500 Cebulionów dam
Pracuję w zakładzie wulkanizacyjnym i od paru lat smarujemy piasty kół smarem miedzianym i widać różnicę podczas wymian zima lato żaden alus się nie zapiekł a nie smarowany to czasami niezła walka. Do piast miedziany polecam. Pozdo Michu dobry odcinek, a do przykręcania kół mamy specjalną tabelę z momentami dokręceń prawie dla każdego auta.👍
Miedziany do alusów ? Nie powinien być ceramiczny ? Nie zachodzi reakcja między miedzią, a aluminium ???
Kenny88 nic się nie dzieje smiało można smarować wypraktykowane. Psikamy tylko trochę na piastę i jest dobrze.
Spoko, spoko, w bawarkach czasem to bez młotka nie ma co podchodzić.
Wiem ze się przypieprzam, ale siłami zajmuje się dynamika. Kinematyka zajmuje się trajektoriach ruchu obiektów :D
Mateusz Strzaska czyli coś w stylu nie znam się a sie wypowiem :D
Może dlatego klucz DYNAMOmetryczny a nie KINETOmetryczny? Ten kanał to wymieszanie światopoglądu z powszechnie wiadomymi , nie zawsze prawdziwymi poradami. Nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem tylko marketing i reklama
śruba to jest statyka i wytrzymałość materiałów. Dynamika to jest wtedy jak śruba się odkręca albo zrywa
Paweł zdałem sobie sprawę ze się jebnalem po napisaniu komentarza, ale nie chciało mi się poprawiać i czekałem na taki komentarz xD
Ale mądrą mordę zrobił wypowiadając mądre słowo aczkolwiek nie mając o tym słowie pojęcia i część plebsu łyknęła. A on to jednak mądry łebski jest bo takiego słowa użył, znaczy zna się :) Do testu jak publikę zaprosił (14:28) , jak uczniaków: "chodźcie do imadła" znowu mądrą mordę strzelił :D Pros !
Jest jeszcze jedna mega ważna rzecz przy gwintach - skok gwintu.
Im jest on drobniejszy tym mniejszym momentem należy go dokręcić, aby uzyskać odpowiedni "docisk" (np przy przykręcaniu koła). Drobniejsze gwinty o wiele łatwiej zerwać, ale są bardziej podatne na samowykręcenie :) .
Co do zespolenia gwintów. Zawsze między gwintem śruby, a gwintem nakrętki jest całkiem sporo luzu. Nie spotkałem się w życiu aby te gwinty były typowo na sztywno tak, aby smar czy cokolwiek innego zrobiło problem (pomijam piasek i opiłki metali). Wszak klej do gwintów jest nawet gęstszy od smaru (nałożonego z głową) i on też musi się przecież zmieścić.
Kolejna rzecz o której Michu nie powiedział to nakrętki. One też są znormalizowane. Jeśli zastosujemy śrubę o twardości 5.8 i nakrętkę o twardości 12.8 to bez problemu rozwalimy śrubę, ale nakrętka będzie cała.
Oczywiście niesmarowanie gwintu jest poprawne i ciężko się tutaj kłócić. Jednak mimo wszystko jest to skuteczna metoda do walki z zapieczoną śrubą i ciężko się tutaj kłócić. Wszystko się tylko rozbija o to, czy śruba się sama wykręci czy nie. Więc reasumując, najlepiej byłoby chyba posmarować czymś, ale owe "coś" nie powinno mieć żadnych właściwości smarnych.
Przerost formy nad trescia, gubisz się w tych materiałach.
Zawsze się jakiś idiota znaidzie do komentowania
Nie wiesz co to Błażej znaczy nawet ;) Nie pykło Ci
Bardzo Dziękuję , profesjonalista pokaże, że pozornie prosta sprawa jest bardzo zaawansowana. Na temat smarów może już teraz się zapytam. Przy złej pogodzie piszczy pasek wieloklinowy. Można smołą ale raczej przy alternatorze to za wysokie obroty. Słyszałem o specjalnych "Smarach" do pasków klinowych , które zwiększają tarcie. i podobno zwiększają żywotność . Inni mówią, że na odwrót. Spróbować użyć?
herezje, poczytane 15 min fachowej literatury. miało wyjść profesjonalnie a wyszło jakby Pan Stasiu z pod budki z piwem tłumaczył budowę silnika spalinowego. Słabo.
Może lepiej zamiast wciskać głupot widzom, poświeć więcej czasu na przygotowanie.
Moment który zadajesz na śrubie powoduje wystąpienie napięcia w śrubie. I to jest parametr który wpływa na to co ty nazywasz MOC ŚRUBY, a fachowo mówiąc siła która śruba może przenieść osiowo. Aby wywołać 1kN napięcia osiowego w śrubie trzeba pokonać siłę tarcia która występuje na gwincie i główce śruby. Analogicznie, im większe tarcie tym większy moment musisz przyłożyć aby pokonać tarcie i pozostawić śrubę napięta (np do 1kN). Gwint służy jedynie do wywalania napięcia w śrubie, zwoje nie przenoszą MOCY przez DOTYK, zwoje pracują na ścinanie, a rdzeń śruby na rozciąganie. Odpowiednie parametry wytrzymałościowe powodują ze daną śrubę można napiąć do danej wartości siły, przy przyłożeniu momentu na śrubę w określonych warunkach (sucho wartość współczynnika tarcia 0.15, mokro 0.05)
W rezultacie śruby posmarowane są w Twoim języku MOCNE ponieważ mniej start poszło na pokonanie tarcia. Wiec Twój test pokazuje jedynie, ze śrubę posmarowaną łatwiej odkręcić. Zapewne zrujnuje ci to pogląd, ale w tej nasmarowanej siła połączenia jest większa (teraz pewnie masz minę jak w odcinku ochrona katodowa/anodowa) - to nie czary, to jest oczywiste.
Nie wnikam czy smarować czy nie, a jedynie w treść merytoryczna która podałeś.
Dobrym przykładem są śruby z napięciem wstępnym wywołanym siłownikiem - czy posmarowane czy nie trzymają tak samo, ponieważ sposób napięcia ich polega na wywołaniu siły osiowej nie przez pokonanie siły tarcia.
W końcu komentarz kogoś kto się zna, bo jak się czyta komentarze to brak słów do wywodów co niektórych :D
"Odpowiednie parametry wytrzymałościowe powodują ze daną śrubę można napiąć do danej wartości siły, przy przyłożeniu momentu na śrubę w określonych warunkach (sucho wartość współczynnika tarcia 0.15, mokro 0.05)" Tyle że Janusze warsztatów nie wiedzą o tym i przykręcają posmarowane tym samym momentem co suche.
Brawo Damian, pięknie go wyjaśniłeś
8.8 itd to klasa właściwości mechanicznych nie twardość !!!!!
Co do smarowania to racja tam gdzie producent nie przewidział nie smaruj i koniec
Michu, dobra robota!
Widziałem każdy odcinek.
Wiadomo ze lepiej byloby nie smarowac srub zeby nie zmniejszac tarcia. Ale w takim razie polecam skrecanie zawieszenia bez smaru. Potem wymieniasz nie tylko srube, ale i tuleje wahacza i tarcze w diaksie.
Ja smaruję też gwoździe
A ja wkrety do drewna. A nawet nawiercam drewno. I to bez jaj.Po 20 latach wykręcałem wkrety bez problemów. Hej!
Hal 9000 Hahaha
@@baca350.1 akurat nawiercanie drewna przed wkreceniem wkreta jest mega logiczne bo wtedy wkret trzyma duzo mocniej.
Pytanie tylko czy wiercisz wiertlem do drewna metalu czy aby nie do betonu 🤪
@@worldnews4347 to obojętne poza wiertłem betonowym..
Słyszałeś by ktoś wiercił deskę wiertłem do betonu? Poza godziną W.
@@baca350.1 widzialem wiele razy geniuszy budowlancow. :)
Michu po pierwsze co do wymiany śrub na nowe... zgoda jeśli są skorodowane, jeśli technologia tego wymaga. Właśnie w swojej furze jestem po generalnym remoncie zawieszenia i koszt 1 śruby m10 klasy10.9 to 40zł. Nie wszędzie i nie zawsze można zastosować zamienniki... kolejna sprawa to to, że rzeczywiste klasy wytrzymałości znacznie odbiegają od deklarowanych ... kupując śruby np. 10.9 oksydowane tak naprawdę są to 8.8 i to często na dolnej granicy.
Lubi twoj kanal michu ale wspominasz tu o srubie M12 o twardosci 10.8, no wlasnie twardosci, od co 10.9 to nie twardosc a klasa wytrzymalosci sruby tak jak 8.8, czy 12.9 to nie ma nic wspolnego z twardoscia, chyba nie doczytales:-) ale ci wytlumacze za darmo oznaczenie 10.9 oznacza: 10 jest to naprezenie zrywajace srube a .9 jest to naprezenie uplastyczniajace srube, 10 jak to odczytac juz mowie. pierwszy skaldnik oznaczenia mnozymy przez 100 I mamy naprezenie zrywajace, w tym przypadku 10x100=1000 MPa, a drugi skladnik .9 odczytujemy jako 1000 x 0.9 =900 MPa I jest to naprezenie uplastyczniajace, podobnie w iinych przypadkach, tak wiec nie ma to nic wsponego oz twardoscia sruby.
12:33 Łysy powinieneś używać rękawiczek trzymając śruby zabezpieczone tym środkiem antykorozyjnym(zielonym). Pracując na jednej z fabryk montujacych samochody ciężarowe zostałem poinformowany o możliwej szkodliwości tego środka antykorozyjnego.
Szkoda Michołku nie słyszałeś o drobnozwojności, samohamowności, o przekrojach gwintów itd.
Kiedyś jakiś Mietek z warsztatu przy wymianie wachaczy górnych (passerati b5) jedną z najdłuższych śrub widocznie urwał i założył mi jakąś najzwyklejszą z metalowego bodajże o klasie 5.6 lub niższej a oryginały mają 10.9 lub 12.9, nie pamiętam. Jak później wymieniałem sam te wahacze to całą sobotę się na..urwiłem i koniec końców tą całą rdzę (bo tyle z tej śruby zostało) trzeba było rozwiercić. Oba końce urwały się od razu. Jak wtedy sam naprawiłem zawieszenie tak 3 lata bez stuków. Komplet śrub kupiłem za 40zł. Naprawdę nie opłaca się oszczędzać.
zniszczyłes mi dziecinstwo majster mówil smaruj zawsze sruby ☺
Dobre :)
Mialem to samo pisać teraz tym odcinkiem pogrzebie ego taty 😂
Ja wole smarować jeb urwana śruba z belki łooooooooo i co teraz ciecie palnik i wszystko.... :)
+Alicja Włodarczyk na chłopski rozum zeby przykrecic musi byc tarcie to poco smar niby głupie a jednak nigdy sie nad tym nie zastanawiałem
O gwintach można napisać nie jedną książkę i z pewnością jest takich wiele . A ten odcinek dotyczył gwintów łącznych które zazwyczaj są stosowane na śrubach z nakrętkami . Mogą być także tego rodzaju gwinty wykonane bezpośrednio w części dzięki czemu nie trzeba wtedy stosować łączenia śrubami . A jeśli chodzi o smarowanie to najprościej stosować się do zaleceń producenta i dotyczy to nie tylko śrub ale większości rzeczy z resztą dla każdego myślącego człowieka są to truizmy wiec nie będę się tu zbytnio na ich temat rozpisywał .
10.8? A może 10.9
Michu, zapomniałeś powiedzieć o tym, że jak kupujesz śrubę z powłoką galwaniczną (na przykład czernioną) to może być ona brudna od różnego rodzaju płynów produkcyjnych. Takie śruby się myje w benzynie ekstrakcyjnej, tym bardziej jeśli takowa śruba ma być smarowana klejem do gwintów. Kolejna sprawa, to zapomniałeś nauczyć ludzi używać klej do gwintów, bo upaćkanie całego gwintu klejem w niczym nie pomaga. Materiał dobry, bo każdy mechanik powinien mieć w garażu taką tabelkę jak pokazałeś albo specjalną tabelę suwakową, która zapobiega przed pomyleniem rubryk w tabeli. Kolejna sprawa, to gwintownik nie jest zawsze tak samo ostry, podobnie jak narzynka i tutaj mamy pewną tolerancję.
Kluczem dynamometrycznym nie wolno odkrecac srub. Sluzy on tylko do dokrecania
A jak masz lewy gwint?
Nie dokręcania tylko dociągania...
Nie bardzo rozumiem, co chcesz wyrazic poprzez "jak masz lewy gwint"... przelacznik na kluczu sluzy do zmiany kierunku gwintu lewy - prawy, a nie opcji dociaganie - odkrecanie
stinkfist80 - masz racje
A pomyślałeś dlaczego? Bo szkoda używać kalibrowanego i drogiego klucza (który się niszczy przy używaniu) do operacji w której w znaczeniu konstrukcyjnym, siła odkręcania jest nie istotna. W celach naukowych lub dydaktycznych da zasada nie ma znaczenia tym bardziej że używa się klucza do pomiaru momentu śrub prawo i lewo skrętnych.
Wolno odkręcić. Skąd te teorie? Jedynie jeśli śruba jest zaliczona to czasem klucz dynamometryczny może nie mieć tyle siły .
5:50 - Michał, oznaczenie 10.8 to klasy wytrzymałości śrub, a nie twardości. :) Klasa śrub definiuje wytrzymałość na rozciąganie oraz stosunek granicy plastyczności do granicy wytrzymałości na rozciąganie. Zakładam, że to Twój skrót myślowy, bo potem mówiłeś już o wytrzymałości na rozciąganie. :)
Jezuu skończ juz te żarty o Januszach i passatach, ile można wałkowac jeden żart.
kopiuje profesora chrisa
jedna kwestia co do testów z kluczem. Logicznym jest, że jeśli odkręcasz i skręcasz śrubę tak często, to wytwarza się temperatura i gwint inaczej pracuje ;)
teoria a praktyka, niebo a ziemia
My w pracy używamy najczęściej M36 ale i tez są M56 czy M64 a gwint smarujemy neversize (miedź+aluminium+grafit) wszystko po to aby użyć mniejszej siły do dokręcania bo M36 10.9 lub 12.9 dokręcana jest na 2800Nm
Nie smarowałem śrub do kół i piasty, po zimie nie dało się koła ściągnąć , musiałem używać deski i młotka 5 kg żeby ściągnąć koło, gdy używam smaru miedzianego na piastę i śruby teraz odkręcam i koło samo spada.....................
Właśnie obaliłeś teorie Micha jednym celnym komentarzem
śrub od kół sie nie samauje jedynie styk felgi z elementem piasty
Tylko przed smarowanie musiałem skakać po kluczy żeby śruby odkręcić, teraz robię to bez problemu więc głupoty piszesz.
Styk felgi z czołem tarczy najlepiej smarować smarem ceramicznym bo jest odporny na wysokie temp, nie tak jak miedziany i nie jest tak śliski. Polecam , jest w sprayu. Śrub nie musisz smarować, ważne żeby dokręcać do góry a nie do dołu i nie stawać na kluczu. Do dołu odkręcasz z buta.
Smar ceramiczny nie przewodzi prądu więc jest obojętny dla czujników i elektroniki w piastach np. co nie można powiedzieć już o miedzianym. Do tego przy felgach aluminiowych zawsze smar ceramiczny!
Śruby zapieczone najlepiej polać colą i odczekać z godzinkę pójdą od razu,są też specjalne środki żrąco odrdzewiające,jeszcze warto użyć jakiejś przedłużki do klucza aby większa siła przyłożenia była i nie na chama,aby główki ze śruby nie zerwać.