Dziś byłem nabić klimatyzacje i się okazało, że nieszczelna gdzieś - a tu film u miłośników o klimie. 3 raz przewidują co mi się zepsuje :D strach oglądać kolejne filmy...
To że strażacy (nie tylko amerykańscy polscy również) obawiają się nowego czynnika 1234yf nie wynika z jego właściwości palnych (temperatura zapłonu około 400 stopni Celcjusza), a z silnie toksycznych produktów spalania (fluorowodór) który już w niewielkim stężeniu może okazać się śmiertelny, a przed którym ochrona jest bardzo trudna a wręcz niemożliwa bez pełnego ubrania gazoszczelnego.
Kolejny raz mamy przykład przerostu formy nad treścią w wykonaniu EU, jeśli chodzi o ekologię. Ale raczej nie trudno się domyśleć, że z ochroną środowiska ma to niewiele wspólnego, a raczej o kasę. Napełnienie starym czynnikiem kosztowało ok 50-100 zł, natomiast 1234yf to jest już to suma oscylująca w granicach 1000 zł. Z koncernów europejskich chyba tylko Mercedes się wyłamał i dalej używa starego czynnika, ze względu na bezpieczeństwo, ale to takie niepotwierdzone info. 1234yf pod wpływem wysokiej temperatury przechodzi reakcje chemiczną, której produktem jest fluorowodór. To skurwysyństwo nie dość, że jest bezbarwne to w dodatku łatwo wnika przez skórę, powoduję silne poparzenia i rozpuszcza kości i tkanki chrzęstne. Sam o tym usłyszałem dopiero na szkoleniu z ratownictwa technicznego, a jaką wiedzę na ten temat może mieć zwykły człowiek?!
Z ekologią ma to niewiele wspólnego (można stosować zamiennie CO2 a nawet propan i są równie bezpieczne dla środowiska co 1234yf) liczy się tylko zysk 2 ogólnoświatowych koncernów które odpowiednio zadbały o swój interes lobbując za uznaniem 1234yf jedynym słusznym czynnikiem i niestety zmarginalizowali ryzyko które występuje w razie pożaru dla ewentualnych poszkodowanych jak i ratowników. Niestety kto ma kasę rządzi tym światem
Jak ten durny wymóg wchodził w życie to tylko dwie firmy posiadały prawa patentowe do produkcji 1234yf i stąd takie kosmiczne ceny. Nie wiem, jak jest obecnie, ale raczej nie wiele się zmeniło.
8:10 - mistrz drugiego planu :D , Łysy, ludzie tacy już są że jak zrobisz 50 razy coś dobrze a tylko raz się pomylisz to każdy będzie widział tylko tą pomyłkę, odcinek fajny i łapka w górę :)
Kto nic nie robi nie ponosi konsekwencji. Łysy robisz robotę. ! Co do aku to w moim BMW mam ponad 70 A , dużo większy niż fabryczny. 2 lata temu stał w mrozy -25 równo 4 dni ( wyjazd na sylwestra i auto zostało pod domem. Piątego dnia z lekkimi obawami przekręciłem stacyjkę i szczerze byłem zdziwiony... Auto zastartowało " z dotyku" , Wczesniej miałem 45 A i troszkę musiał zakręcić. Na większym aku jeżdżę od 2 lat i zero minusów same plusy. Zero spadków mocy przy skrajnych przeciążeniach. A i jak komuś pomagasz odpalić w zimę ,też łatwiej :P
Witam serdecznie. Skoda Octavia 1.6 tdi 105km 4x4 2014r. Ostatnio w trasie zatarł mi się kompresor klimy, wiadomo urwało napinacz i spadł pasek. Samochód był naprawiany w Niemczech , włożyli nowy kompresor, pasek, napinacz i tak klima fajnie chodzi, zimniutko, wyłączam A/C i klima wciąż chodzi ale słabiej, i tylko z kabiny auta słychać takie delikatne wycie przy wyłączonej klimie a jak włączę A/C to wycie odrazy ustaje, jeśli silnik chodzi na biegu jałowym , to w tym momencie klima właśnie przestaje działać w 100% tylko ruszę klima działa delikatnie. Przed tym zdarzeniem na starym kompresorze klima działała tylko jak była włączona. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Warto byłoby jeszcze wspomnieć o osuszaczu, że jeśli klima była dłużej rozpięta to warto go wymienić. W ogóle to osuszacze się powinno co jakiś czas wymieniać, większość tego nie robi i klima działa ale tak jest zgodnie ze sztuka :)
Odcinek zawszę obejrzę z czystej ciekawości i chęci dowiedzenia się czegoś ciekawego, ale jedyna rzecz która mnie czasami mierzi. Nie włoncza tylko włącza. Nie wyłoncza tylko wyłącza :P Wiem wiem, zalatuje takim trochę tzw. gramanazi (czy jak to się powinno pisać - człowiek starszej daty i nie na czasie z leksykonowymi zwrotami młodzieży) jednak z racji zamierzchłego wykształcenia muszę na to zwrócić uwagę :)
Robię przy klimatyzatorach już kilka dobrych lat i powiem tak : Czynnik chłodniczy nigdy nie traci swoich właściwości i nie należy go wymieniać. Co do rurek to szmatka nie pomoże za dużo bo układy klimatyzacji bardziej są wrażliwe na wilgoć niż na kurz ( kurz zatrzymany zostanie w filtrze) a wilgoć podczas gwałtownej zmiany temperatury w sprezarce prowadzi do jej natychmiastowej awarii. Gazy chłodnicze a w przypadku samochodów R-134a i R-1234F żeby się zapalić potrzebują warunków które podczas pożaru są praktycznie nie możliwe, to para olejowa ulega zapaleniu. A tak na koniec to nie można rozsadzic układu klimatyzacji nawet gdyby zawór rozprezny był całkiem zatkany. Ilość czynnika jest tak niewielka że gdyby całość została sprężona w skraplaczu nie wytworzy się wystarczające ciśnienie by rozerwać układ. W chlodnictwie występuje coraz więcej układów gdzie po zakończeniu schladzania czynnik jest w całości ściągany z parownika w skraplacz. Wolałem jak były filmy typowo związane z podstawowymi elementami samochodowymi.
W roli sprostowania : - nie każdy kompresor ma sprzęgło elektromagnetyczne. Większości nowych kompresorów sa zawory ciśnienia. - granat nie jest skuteczny, najlepszy sposob to ozonowanie wnętrza - nie każdy wentylator mozesz sprawdzić na krótko , np w e39 masz wentylator sterowany sygnałem prostokątnym - podepniesz na krótko to jesteś 1k w plecy bo spalisz elektronikę wewnątrz wentylatora. Poza tymi szczegółami spoko :)
Jak dla mnie to temat na czasie, bo parę dni temu musiałem zrobić klimę. Najpierw wstawiłem samochód na nabicie klimy jakieś 2 lata temu, a było to jakieś 3 lata po zakupie samochodu. Mój błąd polegał na tym, że wstawiłem go do sieciówki, jaką jest Feu Vert. Nabili, zainkasowali należność i "dziękujemy, do widzenia". Nic nie sprawdzili, nie przejrzeli. Po niecałym roku znowu zaczęła niedomagać. A ponieważ w sezonie więcej km pokonuję rowerem, nie bardzo mi to przeszkadzało, a zimą i tak nie potrzebowałem się chłodzić. Ale, jak musiałem pokonać ok 1000 km w upale, uznałem, że muszę coś z tym zrobić. No to wstawiłem samochód do warsztatu z polecenia, a dokładniej do kolegi szwagra. Jak tam zajrzał, to się za głowę złapał. Osuszacz w stanie agonalnym, żeby nie powiedzieć, że w tragicznym to delikatnie powiedziane, przewód aluminiowy skorodowany, przez co w układzie prawie nie było czynnika. Fakt, że trochę mnie to kosztowało, ale zrobił wszystko co trzeba, tzn zdemontował skorodowany przewód i dał swojemu znajomemu, który ocenił, że da się go jeszcze uratować i to zrobił, wymienił osuszacz, skontrolował sprzęgło kompresora, sprawdził wszystkie połączenia i styki na sterowniku, poskładał wszystko, sprawdził wszystko i dopiero mnie zawołał po odbiór. No i wolę takiemu człowiekowi zapłacić, niż takiej sieciówce, której zależy tylko na jak największym przerobie, a jakość schodzi na dalszy plan...
Czyszczenie klimatyzacji, jeśli chcemy to zrobić tak, jak się należy żeby to miało sens i pożądany efekt to: 1. wyjmujemy stary filtr kabinowy 2. myjemy obudowę filtra kabinowego, parownicę oraz jeśli to tylko możliwe czyścimy cały zalegający syf na dnie zbiorniczka odpływu, mimo że mamy założony filtr przenika przez niego i jakimiś szczelinami kurz, drobne listki i owady 3. wlewając niewielką ilość płynu (ciepłej wody z płynem do mycia naczyń) sprawdzamy, czy nasz odpływ skroplin parownika jest drożny, jeśli wlejemy roztwór a pod samochodem nic nie kapie, trzeba go koniecznie udrożnić, w przeciwnym wypadku zbierające się skropliny jak przekroczą pewien poziom płynu przy zakrętach będzie się wlewał do środka kabiny zalewając nam najczęściej od strony pasażera ale od kierowcy również dywaniki i gąbki pod nimi a w najgorszym wypadku zaleje nam wiązki elektryczne 4. jeśli mamy wszystko wstępnie wyczyszczone (obudowę filtra, parownicę oraz dół zbiorniczka z odpływem) przystępujemy do rozpylenia w obudowie środka (zazwyczaj pianki) która ma za zadanie rozpuścić w kanalikach parownika zalegający bród oraz zlikwidować zalążki grzyba i drobnoustroje, można do tego użyć np środka Bizol C30, środek nie najtańszy bo kosztuje w okolicach 30-40zł ale skuteczny, daje długotrwały efekt, czyścimy nim kilka razy pryskając po trochę, nie pół puszki 400ml na raz bo to nie spotęguje efektu 5. zakładamy nowy filtr kabinowy i cieszymy się świeżym, zdrowym powietrzem Generalnie po tym kroku mamy cały system klimatyzacji wyczyszczony, odkażony, odświeżony, jak ktoś chce, można zapobiegawczo wrzucić jeszcze granata i odkazić całe wnętrze samochodu tym środkiem na zamkniętym obiegu.
Co racja to racja. z tymi akumulatorami to rzeczywiście w komentarzu kolega ma rację. Też miałem taką sytuację nowy akumulator 74Ah po roku wyjąłem z Astry 2.0DTI (skasowana przez żonę) i włożyłem zamiast wysłużonego 45Ah do Fiata 1.2. Efekt taki jak kolega opisał i przez parę lat zero problemów i aku doładowany cały czas (robiłem pomiary właśnie z samej ciekawości dla siebie). Pozdrawiam i szacun z przyznanie do błędu.
Warto jeszcze nadmienić, że ogromną rolę w przypadku klimy spełnia wentylator :). Jeżeli padnie czujnik ciśnienia włączający wentylator, lub wentylator następuje wzrost ciśnienia w układzie i wywala czynnik.
2:03 czynnik właśnie wtedy robi się gorący a nie zimy, a dokładniej to wygląda tak że parowanie odbiera ciepło, dlatego kiedy się spocimy a puścimy na siebie wentylator to czujemy chłód, strumień powietrza przyśpiesza parowania a poprzez parowanie oddajemy ciepło do otoczenia. Czyli właśnie czynnik podczas rozprężania - czyli zamiany z formy ciekłej na gazową inaczej mówiąc parowanie - robi się gorący, a parownik zimny bo proces parowania od niego ciepło odebrało. Sprężarka jest w stanie skroplić czynnik ponieważ temperatura wrzenia zależy od ciśnienia, czym wyższe ciśnienie tym temperatura wrzenia wyższa, w parowniku znowu jest niższe ciśnienie więc tam się on rozpręża.
Siemasz Michu. Jakim cudem parownik jest według Ciebie w nagrzewnicy? Przecież parownik najczęściej masz wstawiony zaraz za wentylatorem lub ewentualnie przed mieszalnikiem powietrza! Dopiero potem powietrze trafia do mieszalnika powietrza i na wymiennik ciepła (nagrzewnicę) jeśli potrzeba. Gdybyś dał parownik do nagrzewnicy, to chłodziłbyś to co chcesz użyć do nagrzania wnętrza, czyli wytracałbyś tylko energię bez celu. Poza tym musiałbyś rozpinać dwa układy (chłodzący silnik i klimę) do wymiany mieszalnika. Druga kwestia to nagrzewnicą jest chyba wymiennik ciepła, który spełnia funkcję bardzo podobną do parownika, tyle że nagrzewnica oddaje ciepło, a parownik zimno. Nagrzewnica jest więc elementem układu nagrzewania wnętrza/chłodzącego silnika. W nowszych autach gdzie masz klimę automatyczną w układzie wentylacyjnym w okolicy parownika (najczęściej zaraz za nim) znajdziemy jeszcze radiator od tak zwanej w skrócie opornicy (niezależnie czy mamy tam zestaw rezystorów w formie drabinki, czy jest to już układ ze sterownikiem mos-fet. Jeśli się mylę w moim rozumowaniu, przepraszam i proszę o sprostowanie. Pozdrófffka od stałego widza.
Prawda jest taka, że temat po łebkach kolejny raz. Nic o wymianie osuszacza, temat różnych czynników też coś gdzieś słyszałeś. Lubię czasem włączyć ten kanał ale jako człowiek nie z branży moto o klimie bym parę tipsów sprzedał, także następnym razem przygotuj się lepiej.
Może jakiś test generatorów ozonu? Jak to działa i czy w ogóle? Jaki generator lepszy(zamknięty czy otwarty. Lepiej trzymać w aucie czy na zewnątrz. Jaka wydajność optymalna, tj. Czas skuteczność. Pozdrawiam
Ja Cię Łysy szanuję. Lajkuje was, słucham, uczę się i jestem bardzo zadowolony ale chłopie błagam. Włączam, wyłączam, załącza etc.. To na prawdę boli w uszy. Proszę popraw się.
No nie do końca jest prawda z niektórymi aspektami filmu Nie hateuje. Tylko mam sporo doświadczenia z AC jak i całym chłodnictwem Np R134a który jest w klimatyzacji jest używany również w inchalatorach na astmę i inne infekcje. Można sobie krzywdę zrobić oczywiście. Co do samych systemów to klimatyzacja wybuchnie jak wentylator na skraplaczu nie działa na niskim poziomie gazu jest wyłącznie za pomocą czujnika. Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki.
Robię w klimatyzacji już jakiś czas i pierwsze słyszę takie coś jak wymiana czynnika :D. Z czynnikiem nic się nie dzieje z biegiem czasu nie może się '' zanieczyszcić bo jest pod ciśnieniem. Miałeś na myśli chyba ponowne UZUPEŁNIENIE (nie nabicie) czyli próżnia olej i czynnik.
najlepsze filtry to ponczochy na wlot powietrza w borku sie zaklada :D bo liscie wpadaja do kabiny ;d o tak wgle zauwazam po napisaniu tego komentarza, ze lysy ma koszulke z borkiem :O fajnie,ze do bledow sie przyznajesz , warto bylo dac tego suba kiedystam
Szacun za przyznanie się do błędu :) Nie kasuj odcinka, ale możesz dodać tam jakieś adnotacje, żeby ktoś nie wziął sobie tego do serca ;) Ten odcinek za to wyszedł super :)
nie kazda sprezarka ma sprzeglo elektomagnetyczne .ale sa sprezarki z sprzeglami zrywnymi a sterownie jest przez wspoczynnik wypelnienia .przyklad audi a4 b6 1.8t
Łysy, jedno pytanie: Witajcie w kolejnym odcinku jak zacząć przygodę z mechaniKOM pojazdoWOM. To jest celowo/ nie możesz inaczej/ masz na to wywalone jaja ? Ciekawość wygrała i musiałem zapytać.
Na wiosne uruchamiam klime a tu nie rusza! Uciekł czynnik i jak sie okazało miałem uszkodzona chlodnice klimatyzacji. Po wymianie wlaczal sie wentylator ale glownej chlodnicy. Okazało sie ze mam spalony wentylator klimatyzacji. Za 50zł kupilem sam silniczek wiatraka (oryginal symbole te same) i wszystko chodzi jak trzeba. Wiatrak z silniczkiem kosztowal 280zl zamiennik. I tu sie zgadzam z Michem ze lepiej poszukac oryginalów.
Syf i kurz jest oczywiście niepożądany w instalacji chłodniczej natomiast należy pamiętać również o wilgoci. Skraplająca się woda w przewodach może spowodować reakcję chemiczną z czynnikiem chłodzącym, czego skutkiem są powstające różnego rodzaju kwasy. Ich obecność może spowodować korozję całego układu, a co za tym idzie nieszczelności jak i spadek wydajności czynnika chłodzącego.
Tym aerozolem o którym mówisz można co najwyżej powietrze odświeżyć a nie odgrzybić. Nic nie zastąpi używania odpowiedniej chemii bezpośrednio na parownik. Ostatnio na topie jest ozonowanie ale nie testowałem (być może też skuteczne).
Ozonowanie jest najskuteczniejsze, niestety serwisy klimatyzacji używają zabawek do produkcji ozonu. Jest go po prostu za mało aby zabić cokolwiek, zbijając kasę na niewiedzy klienta. Ozon w odpowiednim stężeniu na pewno zabije grzyba, do tego usunie wszystkie zapachy z całej kabiny. Jest pewien ciekawy sposób na oszustów, może wydawać się zabawny. Wystarczy do środka kabiny przed ozonowaniem włożyć pół przekrojonej cebuli, jeśli po całym zabiegu cebula w ogóle nie ma zapachu, ilość ozonu i czas były odpowiednie.
Witam taka sprawa: 1 Nie każdy kompresor ma sprzęgło elektromagnetyczne, są modele które mają sprzęgło zrywalne które rozłącza kompresor najczęściej przy awarii. 2 Prawie wszystkie modele kompresorów posiadają zawór bezpieczeństwa. Pozdro taka moja mała pomoc.
bomby są może dobre na miesiąc może 2, jak nie pojedzie się do wyspecjalizowanego serwisu, to klima nie będzie dobrze wyczyszczona na dłużej, testowałem chyba wszystkie środki do czyszczenia klimatyzacji w domowych warunkach, rurki jak i bomby pomagają tylko jak wcześniej wspominałem na krótko, teraz mam starą imprezkę bez klimy i problem z głowy, wystarczy szybotronik
Myślałem, że będzie powiedziane coś na zasadzie - wytłumaczenie na chłopski język to, czy klima działa poprawnie i jak łatwo samemu sprawdzić co nie gra, co trzeba wymienić. A tu inżynierskie opowiedzenie o klimie. :)
Co do bomby to nic ci nie da. Tak jak ozonowanie. Tylko czyszczenie parownika pod ciśnieniem oraz odpowiednimi środkami daje radę. Robię tak od lat, I tylko to się sprawdza.
Siemanko Michu. Nie ma się co przejmować narzekaniem innych, sami nic nie nakręcą, gówno wiedzą i jedyne co o autach wiedzą to to że jak zadzwonią po service to on przyjedzie. Ot taka dygresja. Pozdro Michu i piona dla TuneUp
Ozon na godzinę, potem przewietrzyć autko i gitara :) Te granaty klienci u nas biorą w kółko i w kółko, bo dobrze się sprzedają, a nic nie dają. Jakieś placebo czy inne coś :D Pozdrawiam!
z czym sie wiaze wymiana filtru osuszacza klimatyzacj,czy tylko wlozenie nowego filtru czy trzeba jeszcze cos uzupelniac bowiem podczas wymiany trzeba uzupelnic albo wymienc czynik chlodzenia?,dziekuje
Sytuacja z dziś. Jedziemy sobie moim Golfuszem ze znajomym. W klimie mam do wymiany wentylator i gość od klimy mi powiedział żebym póki co nie załączał klimy, bo może spieprzyć gaz a w najgorszym wypadku rozsadzić układ. Znajomy gada, że jak się jedzie szybko to można załączyć, bo pęd powietrza chłodzi... Tsa, jasne... Po chwili "deszcz" na szybie, a na zewnątrz ani chmurki. Co się okazuje? Gaz zaczął spieprzać. Ok, wyłączyliśmy klime i ustało. Zatrzymujemy się, a tam mokro pod autem. Przy następnym postoju słychać było ulatujący gaz chyba z osuszacza. Eh, kolejne pieniądze i robota się szykuje, także tym wpisem przestrzegam wszystkich by nie lekceważyli urządzenia w klimatyzacji jakim jest wentylator. Pozdrawiam.
Wysokie cisnienia tez moga zajsć gdy w ukladzie jest za duzo czynika chłodzącego lub tez moze rozsadzic uklad klimatyzacji lub tez czujnik podaje złe dane
Jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem. Prosił był tylko byś odpowiedział mi na jedno pytanie. Czy mogę w minusowych temperaturach zimą używać klimatyzacji czy lepiej tego nie robić? Z góry dzięki i pozdrawiam
do Astry G benzyna koszt nowego kompresora 1000 zł, regenerowany 370 zł, używany ze szrotu 200 zl. wymieniłem na regenerowany, niestety po roku posypał sie. Teraz biorę ze szrotu.
Włanczał, wyłanczał, na dworzu... Szok. Powiedz że robisz to specjalnie. Ten komu to obojętne to nie będzie widział różnicy ale są oglądający, których to boli w uszy. Przez kilka odcinków już słuchałem ale postanowiłem napisać. Przy dobrym wprowadaniu się postrzeganie Ciebie jako znawcy tematu będzie bardziej profesjonalne...
Teraz przy tym nowym czynniku klima jest bardzo niebezpieczna! Pali się niewidzialnym ogniem, od każdej nieszczelności przy zamkniętych szybach można dostać zapaści w 30sek. A do tego trzeba słono za nią płacić. To ja podziękuję!!! W moim mieście już 3 auta przez ten czynnik spłonąły i faktycznie strażacy jak przyjechali na każde takie wezwanie musieli się ubierać w te specjalne ciężkie kombinezony zakrywajace całe ciało a zwłaszcza oczy gdyż ten czynnik w kontakcie ze skórą jest bardzo zracy. Można sobie uszkodzić wzrok. Radzę nie wdychac także oparów z pałace go się auta jak gdzieś na takie natraficie to prędko zakręcić sobie usta, nos i oczy w jakieś szmaty i uciekać byle nie z wiatrem tego dymu. Tak właśnie Bildrbrrgowie którzy zajmują w uni wysokie stanowiska chcą miedzy innymi zmniejszyć populację dając 10x bardziej szkodliwy gaz niż ten w auszwic. Pierdo...e klime. Kocham klasyczne auta bez klimy. Zdrowiej jest się spocic niż pewnego zwyczajnego dnia wsiąść do komory gazowej bo niedy nie wiesz co i kiedy spowoduje nie szczelność a jeśli będzie to bardzo gorący dzień to nawet nie zauważysz jak Twoja klima zacznie się palić. Masakra!!!
Z całego materiału wynika, że jest klimatyzacja w aucie i można coś samemu zrobić ale nie pokazałeś co, gdzie i z czym. Mówienie, że można sprawdzić podłączając na krótko bez wyjaśnienia jak i gdzie to jak powiedzieć, że aby pilotówac samolot trzeba wsiąść do samolotu i lecieć. Zawsze profesjonalnie i konkretnie a tu odwaliłeś kompletną manianę.
Michał.... bardzo ogólnikowo powiedziałeś. ten odcinek zrobiony tak na odpierdziel. Swoją wiedzę oparłeś tylko chyba na wikipedi i jednym rysunku na jednym typie zaworu rozprężnego.... a jest jeszcze przynajmniej 1. Ani słowa nie powiedziałeś o oleju w sprężarce o konieczności jej serwisowania. Nie wspomniałeś też o czujnikach wysokiego, niskiego ciśnienia. Układ klimatyzacji jest też wyposażony w zawór bezpieczeństwa który zabezpiecza przed rozerwaniem, przewodów czy też skraplacza.... Nie chce hejtować. tylko zwrócić uwagę, że filmy robisz coraz gorsze. w pierwszych filmach bardziej się przykładałeś. Pozdrawiam.
Poratujcie! Pacjent: Vectra C kombi, 1.8 122KM. Klima odgrzybiona środkami do dezynfekcji, granatem, wyozonowana, parownik wyczyszczony z całego brudu i również zdezynfekowany, odpływ przetkany. Po włączeniu lub wyłączeniu klimy dalej tak śmierdzi, że można puścić pawia. Gdzie jeszcze szukać przyczyny?
Hej wiecie co mogę się nie znać ale w chłodnictwie/klimatyzacji są czujniki ciśnienia są zawory bezpieczeństwa, ale po iluś latach eksploatacji mają prawo zawieść i/lub przestać działać np. sprężarka samochodowa jest wstanie nabić około 60~100 bar. I co się wtedy dzieje? KAAAABBBUUUUMMM Michu pokazywał w odcinku zawór rozprężny który działa jak "regulator ilości pompowanego/odparowanego czynnika czyli cieczy/gazu"... A co do gazów/freonów to też jest racja bo większość leci na R134A jest to czynnik niepalny a np.R600 który jest stosowany coraz częściej to "IZOBUTAN" jest skrajnie łatwopalny!!!
Drugi? Ale tak po za tym, przeczytałem komentarz Dawida który wrzuciłeś i jest tam parę bredni - jak dla mnie. Mogę się nie znać, ale... Jak rozrusznik w zimę kręci lepiej? Ja jakoś od 10 lat obserwuje zgoła odmienny efekt. Pomijam już kwestię kto jaki ma olej (przy mineralnym i -30 stopniach to ciężko było obrócić wałem w starym passacie B2 ojca). Szczególnie to widać jak aku już pada. Całe lato zero problemów, przychodziła zima i aku padał - no bo spadała jego pojemność! Dla czego tak się dzieje, to można poczytać. Po za tym, jak dla mnie REGULATOR NAPIĘCIA jak sama nazwa wskazuje odpowiada za regulację napięcia, czyli to ile Voltów daje alternator - ile ich powinno być to chyba nie trzeba pisać. A natężenie (A) to inna kwestia. W poprzednim aucie najpierw miałem alternator 60A a po SWAPie na mocniejszy silnik (z 1,8 na 1,8T) w zestawie do tego motoru był już alternator 90A. Więc nie ma co mylić pojęć.
Nazwa może być myląca ale w zaworze rozprężnym nie zachodzi zjawisko rozprężania, taki psikus. Zawór służy to regulacji natężenia przepływu czynnika tak aby po wyjściu z parownika miał odpowiednio wysoką temperaturę (generalnie chroni sprężarkę przed sprężaniem cieczy, czyli totalnej katastrofy), ogólnie nazywa się to przegrzewem i żadnej innej temperatury się nim nie reguluje. Zjawisko rozprężania (ciecz - gaz) w prawidłowo działającym obiegu odbywać się powinno tylko w parowniku.
Ale zjawisko rozprężania to nie to samo co przemiana fazowa ciecz-gaz. Rozprężanie jak najbardziej zachodzi w zaworze. W parowniku jedynie przemiana fazowa plus przegrzew.
Witam, każdy mówi o tym by włączyć zimą klimę ok, ale jesień i zima to zawsze mam nawiew na szybę i teraz pytanie, czy można nastawić na szybę ogrzewanie i włączyć klimę? czy na szybę lepiej nie nastawiać? w sunie zimne powietrze nie elfi tylko ciepłe włączone z klimą
Nie trzeba w pierwszej kolejności wpuszczać UV do układu by sprawdzić czy jest w ogóle on szczelny ( niepotrzebnie wydane pieniądze, bo trzeba potem układ czyścić ), samo podpięcie pod urządzenie które przed napełnieniem wytwarza próżnię i jeśli ona się utrzyma przez parę minut znaczy się że układ jest szczelny :)
Test próżnią jest wart tyle, co zeszłoroczny śnieg. Mi próżnia wychodziła jak w fabrycznych nowych autach, a tu 2 tyg czynnika nie ma. Co się okazało? Nieszczelność puszczała w drugą stronę. A Barwnik UV i tak jest dodawany do czynnika, więc nie trzeba układu z niego czyścić.
Michu nie każda sprężarka ma takie sprzęgło. Są jeszcze sprężarki o zmiennej pojemności które pracują cały czas A do zmiany pojemności używany jest elektrozawor. Takie sprężarki posiadają sprzęgło zrywalne:) pozdrawiam
Wymienić czynnik? Czynnik chłodniczy się nie zużywa. W szczelnym układzie może i 20 lat być ten sam (samochodowe układy niestety tak długo szczelności nie zachowają). Również filtr-osuszacz się nie zużywa. Wymienia się go tylko po rozszczelnieniu układu.
Robert Paliński coś słyszałeś, coś kojarzysz, ale nie do końca. W ukladzie nie wytrąca się woda, po to robi się próżnię przed wpuszczeniem czynnika. Wymiana oleju? Automatem nie wymienisz oleju, a jedynie małą jego ilość. Czynnik się nie zużywa. Ucieka tylko ze względu na nieszczelności. Mam na utrzymaniu urządzenia które po 20 lat chodzą na jednym czynniku i oleju. Olej wymienia się tylko przy spaleniu/zatarciu sprężarki (i wymaga to płukania, a nie obsługi automatem). W samochodzie jest to samo, a tylko ze względu na ilość połączeń z oringami mogą uciekać minimalne ilości. A z tym że osuszacz inaczej skraplacz to pojechales totalnie. Skraplacz to jest potocznie chłodnica.
olej też warto wymienić jeśli układ był długo rozszczelniony. Oleje stosowane z współczesnymi czynnikami chłodniczymi ulegają degradacji w kontakcie z wodą(wilgocią z powietrza) i tracą swoje właściwości smarne. pozdrawiam
xel20yt racja. Problem w tym, że 95% zakładów obsługujących klimatyzację samochodową nie jest w stanie skutecznie wymienić całego oleju, a jedynie malutką część. Ale ja powiedziałeś głównym problemem dla oleju jest wilgoć, której w sprawnym układzie nie ma.
Wyszło w końcu, że kręcisz odcinki na podstawie tego co gdzieś przeczytałeś a nie na podstawie doświadczenia i wiedzy.
Wiedzy nie ma kompletnie żadnej jeśli chodzi o klimatyzację ! Wie tyle co wiedzą ci co nic nie wiedzą :D
Szacun Łysy za przyznanie się do błędów... każdy je popełnia ale nie każdy potrafi posypać głowę popiołem. Było minęło a karawana jedzie dalej.
W wielu nowych autach nie ma sprzęgła na kompresorze, czesto kompresor kręci się cały czas lecz jest o zmiennej wydajności
Dziś byłem nabić klimatyzacje i się okazało, że nieszczelna gdzieś - a tu film u miłośników o klimie. 3 raz przewidują co mi się zepsuje :D strach oglądać kolejne filmy...
To że strażacy (nie tylko amerykańscy polscy również) obawiają się nowego czynnika 1234yf nie wynika z jego właściwości palnych (temperatura zapłonu około 400 stopni Celcjusza), a z silnie toksycznych produktów spalania (fluorowodór) który już w niewielkim stężeniu może okazać się śmiertelny, a przed którym ochrona jest bardzo trudna a wręcz niemożliwa bez pełnego ubrania gazoszczelnego.
Kornel Damps mądrego to milo posluchac
Kolejny raz mamy przykład przerostu formy nad treścią w wykonaniu EU, jeśli chodzi o ekologię. Ale raczej nie trudno się domyśleć, że z ochroną środowiska ma to niewiele wspólnego, a raczej o kasę. Napełnienie starym czynnikiem kosztowało ok 50-100 zł, natomiast 1234yf to jest już to suma oscylująca w granicach 1000 zł. Z koncernów europejskich chyba tylko Mercedes się wyłamał i dalej używa starego czynnika, ze względu na bezpieczeństwo, ale to takie niepotwierdzone info. 1234yf pod wpływem wysokiej temperatury przechodzi reakcje chemiczną, której produktem jest fluorowodór. To skurwysyństwo nie dość, że jest bezbarwne to w dodatku łatwo wnika przez skórę, powoduję silne poparzenia i rozpuszcza kości i tkanki chrzęstne. Sam o tym usłyszałem dopiero na szkoleniu z ratownictwa technicznego, a jaką wiedzę na ten temat może mieć zwykły człowiek?!
Z ekologią ma to niewiele wspólnego (można stosować zamiennie CO2 a nawet propan i są równie bezpieczne dla środowiska co 1234yf) liczy się tylko zysk 2 ogólnoświatowych koncernów które odpowiednio zadbały o swój interes lobbując za uznaniem 1234yf jedynym słusznym czynnikiem i niestety zmarginalizowali ryzyko które występuje w razie pożaru dla ewentualnych poszkodowanych jak i ratowników. Niestety kto ma kasę rządzi tym światem
Jak ten durny wymóg wchodził w życie to tylko dwie firmy posiadały prawa patentowe do produkcji 1234yf i stąd takie kosmiczne ceny. Nie wiem, jak jest obecnie, ale raczej nie wiele się zmeniło.
Kornel Damps ale lysy jak zwykle wie, że coś dzwoni ale nie wie w którym kościele.
8:10 - mistrz drugiego planu :D , Łysy, ludzie tacy już są że jak zrobisz 50 razy coś dobrze a tylko raz się pomylisz to każdy będzie widział tylko tą pomyłkę, odcinek fajny i łapka w górę :)
Merytoryczna część kuleje coraz częściej. Gramatyka też. Fajnie że przeprosiłeś za akumulatory. Za klime niestety też Ci się dostanie...
Kto nic nie robi nie ponosi konsekwencji. Łysy robisz robotę. ! Co do aku to w moim BMW mam ponad 70 A , dużo większy niż fabryczny. 2 lata temu stał w mrozy -25 równo 4 dni ( wyjazd na sylwestra i auto zostało pod domem. Piątego dnia z lekkimi obawami przekręciłem stacyjkę i szczerze byłem zdziwiony... Auto zastartowało " z dotyku" , Wczesniej miałem 45 A i troszkę musiał zakręcić. Na większym aku jeżdżę od 2 lat i zero minusów same plusy. Zero spadków mocy przy skrajnych przeciążeniach. A i jak komuś pomagasz odpalić w zimę ,też łatwiej :P
Łapa w górę tylko dla tego że przyznałeś się do błędu. A o klimie mogłeś więcej powiedzieć. Ja mam d4d 2001 i tylko ozonuje
Witam serdecznie. Skoda Octavia 1.6 tdi 105km 4x4 2014r. Ostatnio w trasie zatarł mi się kompresor klimy, wiadomo urwało napinacz i spadł pasek. Samochód był naprawiany w Niemczech , włożyli nowy kompresor, pasek, napinacz i tak klima fajnie chodzi, zimniutko, wyłączam A/C i klima wciąż chodzi ale słabiej, i tylko z kabiny auta słychać takie delikatne wycie przy wyłączonej klimie a jak włączę A/C to wycie odrazy ustaje, jeśli silnik chodzi na biegu jałowym , to w tym momencie klima właśnie przestaje działać w 100% tylko ruszę klima działa delikatnie. Przed tym zdarzeniem na starym kompresorze klima działała tylko jak była włączona. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.
Łysy, błagam :D włĄczać/wyłĄczać, załĄczać itp :D nie włanczać/wyłanczać :D pozdrawiam, świetny kanał, oglądam na bieżąco ! :D
Ostatnio oglądałem o tym ;) wymawiamy inaczej niż piszemy ;D
Warto byłoby jeszcze wspomnieć o osuszaczu, że jeśli klima była dłużej rozpięta to warto go wymienić. W ogóle to osuszacze się powinno co jakiś czas wymieniać, większość tego nie robi i klima działa ale tak jest zgodnie ze sztuka :)
Michu zrób odcinek o obrotach jalowych Auta jakie mogą być przyczyny nie równej pracy auta na wolnych obrotach i jak z tym walczyć
Odcinek zawszę obejrzę z czystej ciekawości i chęci
dowiedzenia się czegoś ciekawego, ale jedyna rzecz która mnie czasami mierzi.
Nie włoncza tylko włącza. Nie wyłoncza tylko wyłącza :P Wiem wiem, zalatuje
takim trochę tzw. gramanazi (czy jak to się powinno pisać - człowiek starszej
daty i nie na czasie z leksykonowymi zwrotami młodzieży) jednak z racji zamierzchłego
wykształcenia muszę na to zwrócić uwagę :)
Dla mnie robisz dobrą robotę. Dzięki takim kanałom jak twój odechciewa się oglądania tradycyjnej telewizji.
Robię przy klimatyzatorach już kilka dobrych lat i powiem tak :
Czynnik chłodniczy nigdy nie traci swoich właściwości i nie należy go wymieniać. Co do rurek to szmatka nie pomoże za dużo bo układy klimatyzacji bardziej są wrażliwe na wilgoć niż na kurz ( kurz zatrzymany zostanie w filtrze) a wilgoć podczas gwałtownej zmiany temperatury w sprezarce prowadzi do jej natychmiastowej awarii. Gazy chłodnicze a w przypadku samochodów R-134a i R-1234F żeby się zapalić potrzebują warunków które podczas pożaru są praktycznie nie możliwe, to para olejowa ulega zapaleniu. A tak na koniec to nie można rozsadzic układu klimatyzacji nawet gdyby zawór rozprezny był całkiem zatkany. Ilość czynnika jest tak niewielka że gdyby całość została sprężona w skraplaczu nie wytworzy się wystarczające ciśnienie by rozerwać układ. W chlodnictwie występuje coraz więcej układów gdzie po zakończeniu schladzania czynnik jest w całości ściągany z parownika w skraplacz.
Wolałem jak były filmy typowo związane z podstawowymi elementami samochodowymi.
W roli sprostowania :
- nie każdy kompresor ma sprzęgło elektromagnetyczne. Większości nowych kompresorów sa zawory ciśnienia.
- granat nie jest skuteczny, najlepszy sposob to ozonowanie wnętrza
- nie każdy wentylator mozesz sprawdzić na krótko , np w e39 masz wentylator sterowany sygnałem prostokątnym - podepniesz na krótko to jesteś 1k w plecy bo spalisz elektronikę wewnątrz wentylatora.
Poza tymi szczegółami spoko :)
Stary! Zajebisty material. Oglądam regularnie. Jestem Twoim fanem.
Ale! Włączamy!!!! Nie włanczamy.
Załączamy, nie zalanczamy
Pozdrawiam.
7:59 mistrz drugiego planu ;-)
tam za oknem jakiś duch się kręcił. Brawo błędy się zdarzają a przyznać się to piękna sztuka pokory
Jak dla mnie to temat na czasie, bo parę dni temu musiałem zrobić klimę. Najpierw wstawiłem samochód na nabicie klimy jakieś 2 lata temu, a było to jakieś 3 lata po zakupie samochodu. Mój błąd polegał na tym, że wstawiłem go do sieciówki, jaką jest Feu Vert. Nabili, zainkasowali należność i "dziękujemy, do widzenia". Nic nie sprawdzili, nie przejrzeli. Po niecałym roku znowu zaczęła niedomagać. A ponieważ w sezonie więcej km pokonuję rowerem, nie bardzo mi to przeszkadzało, a zimą i tak nie potrzebowałem się chłodzić. Ale, jak musiałem pokonać ok 1000 km w upale, uznałem, że muszę coś z tym zrobić. No to wstawiłem samochód do warsztatu z polecenia, a dokładniej do kolegi szwagra. Jak tam zajrzał, to się za głowę złapał. Osuszacz w stanie agonalnym, żeby nie powiedzieć, że w tragicznym to delikatnie powiedziane, przewód aluminiowy skorodowany, przez co w układzie prawie nie było czynnika. Fakt, że trochę mnie to kosztowało, ale zrobił wszystko co trzeba, tzn zdemontował skorodowany przewód i dał swojemu znajomemu, który ocenił, że da się go jeszcze uratować i to zrobił, wymienił osuszacz, skontrolował sprzęgło kompresora, sprawdził wszystkie połączenia i styki na sterowniku, poskładał wszystko, sprawdził wszystko i dopiero mnie zawołał po odbiór. No i wolę takiemu człowiekowi zapłacić, niż takiej sieciówce, której zależy tylko na jak największym przerobie, a jakość schodzi na dalszy plan...
8:03 mistrz drugiego planu :D
08;06 mistrz w szybie z prawej😊
Czyszczenie klimatyzacji, jeśli chcemy to zrobić tak, jak się należy żeby to miało sens i pożądany efekt to:
1. wyjmujemy stary filtr kabinowy
2. myjemy obudowę filtra kabinowego, parownicę oraz jeśli to tylko możliwe czyścimy cały zalegający syf na dnie zbiorniczka odpływu, mimo że mamy założony filtr przenika przez niego i jakimiś szczelinami kurz, drobne listki i owady
3. wlewając niewielką ilość płynu (ciepłej wody z płynem do mycia naczyń) sprawdzamy, czy nasz odpływ skroplin parownika jest drożny, jeśli wlejemy roztwór a pod samochodem nic nie kapie, trzeba go koniecznie udrożnić, w przeciwnym wypadku zbierające się skropliny jak przekroczą pewien poziom płynu przy zakrętach będzie się wlewał do środka kabiny zalewając nam najczęściej od strony pasażera ale od kierowcy również dywaniki i gąbki pod nimi a w najgorszym wypadku zaleje nam wiązki elektryczne
4. jeśli mamy wszystko wstępnie wyczyszczone (obudowę filtra, parownicę oraz dół zbiorniczka z odpływem) przystępujemy do rozpylenia w obudowie środka (zazwyczaj pianki) która ma za zadanie rozpuścić w kanalikach parownika zalegający bród oraz zlikwidować zalążki grzyba i drobnoustroje, można do tego użyć np środka Bizol C30, środek nie najtańszy bo kosztuje w okolicach 30-40zł ale skuteczny, daje długotrwały efekt, czyścimy nim kilka razy pryskając po trochę, nie pół puszki 400ml na raz bo to nie spotęguje efektu
5. zakładamy nowy filtr kabinowy i cieszymy się świeżym, zdrowym powietrzem
Generalnie po tym kroku mamy cały system klimatyzacji wyczyszczony, odkażony, odświeżony, jak ktoś chce, można zapobiegawczo wrzucić jeszcze granata i odkazić całe wnętrze samochodu tym środkiem na zamkniętym obiegu.
Co racja to racja. z tymi akumulatorami to rzeczywiście w komentarzu kolega ma rację. Też miałem taką sytuację nowy akumulator 74Ah po roku wyjąłem z Astry 2.0DTI (skasowana przez żonę) i włożyłem zamiast wysłużonego 45Ah do Fiata 1.2. Efekt taki jak kolega opisał i przez parę lat zero problemów i aku doładowany cały czas (robiłem pomiary właśnie z samej ciekawości dla siebie). Pozdrawiam i szacun z przyznanie do błędu.
Łapa w górę za przyznanie się do błędu ;)
Następny super odcinek, Dzięki !
Warto jeszcze nadmienić, że ogromną rolę w przypadku klimy spełnia wentylator :). Jeżeli padnie czujnik ciśnienia włączający wentylator, lub wentylator następuje wzrost ciśnienia w układzie i wywala czynnik.
Szacuneczek za całokształt, mały poślizg każdemu się zdazy
2:03 czynnik właśnie wtedy robi się gorący a nie zimy, a dokładniej to wygląda tak że parowanie odbiera ciepło, dlatego kiedy się spocimy a puścimy na siebie wentylator to czujemy chłód, strumień powietrza przyśpiesza parowania a poprzez parowanie oddajemy ciepło do otoczenia. Czyli właśnie czynnik podczas rozprężania - czyli zamiany z formy ciekłej na gazową inaczej mówiąc parowanie - robi się gorący, a parownik zimny bo proces parowania od niego ciepło odebrało.
Sprężarka jest w stanie skroplić czynnik ponieważ temperatura wrzenia zależy od ciśnienia, czym wyższe ciśnienie tym temperatura wrzenia wyższa, w parowniku znowu jest niższe ciśnienie więc tam się on rozpręża.
Co za bzdury xDD
Łysy ma Włanczniki :D
Idzie łapa w górę
a opowiedz kiedyś o dolewaniu oleju orlen 2t semisynthetic lub inny do paliwa w celu przeczyszczenia układu wtryskowego
Siemasz Michu.
Jakim cudem parownik jest według Ciebie w nagrzewnicy? Przecież parownik najczęściej masz wstawiony zaraz za wentylatorem lub ewentualnie przed mieszalnikiem powietrza! Dopiero potem powietrze trafia do mieszalnika powietrza i na wymiennik ciepła (nagrzewnicę) jeśli potrzeba.
Gdybyś dał parownik do nagrzewnicy, to chłodziłbyś to co chcesz użyć do nagrzania wnętrza, czyli wytracałbyś tylko energię bez celu. Poza tym musiałbyś rozpinać dwa układy (chłodzący silnik i klimę) do wymiany mieszalnika.
Druga kwestia to nagrzewnicą jest chyba wymiennik ciepła, który spełnia funkcję bardzo podobną do parownika, tyle że nagrzewnica oddaje ciepło, a parownik zimno. Nagrzewnica jest więc elementem układu nagrzewania wnętrza/chłodzącego silnika.
W nowszych autach gdzie masz klimę automatyczną w układzie wentylacyjnym w okolicy parownika (najczęściej zaraz za nim) znajdziemy jeszcze radiator od tak zwanej w skrócie opornicy (niezależnie czy mamy tam zestaw rezystorów w formie drabinki, czy jest to już układ ze sterownikiem mos-fet.
Jeśli się mylę w moim rozumowaniu, przepraszam i proszę o sprostowanie.
Pozdrófffka od stałego widza.
Prawda jest taka, że temat po łebkach kolejny raz. Nic o wymianie osuszacza, temat różnych czynników też coś gdzieś słyszałeś. Lubię czasem włączyć ten kanał ale jako człowiek nie z branży moto o klimie bym parę tipsów sprzedał, także następnym razem przygotuj się lepiej.
Co powiesz na to ruclips.net/video/MtWTYwVVbyg/видео.html
Może jakiś test generatorów ozonu? Jak to działa i czy w ogóle? Jaki generator lepszy(zamknięty czy otwarty. Lepiej trzymać w aucie czy na zewnątrz. Jaka wydajność optymalna, tj. Czas skuteczność. Pozdrawiam
8:00 A kto to tam wygląda ? :-D
Chyba zagląda!
jozefbialy Moze i tak...
jozefbialy Moze i tak...
to El Mariachi poszukuje swojego futeralu od gitary
#mistrzdrugiegoplanu
Ja Cię Łysy szanuję. Lajkuje was, słucham, uczę się i jestem bardzo zadowolony ale chłopie błagam. Włączam, wyłączam, załącza etc.. To na prawdę boli w uszy. Proszę popraw się.
No nie do końca jest prawda z niektórymi aspektami filmu
Nie hateuje. Tylko mam sporo doświadczenia z AC jak i całym chłodnictwem
Np R134a który jest w klimatyzacji jest używany również w inchalatorach na astmę i inne infekcje.
Można sobie krzywdę zrobić oczywiście.
Co do samych systemów to klimatyzacja wybuchnie jak wentylator na skraplaczu nie działa na niskim poziomie gazu jest wyłącznie za pomocą czujnika.
Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki.
Robię w klimatyzacji już jakiś czas i pierwsze słyszę takie coś jak wymiana czynnika :D. Z czynnikiem nic się nie dzieje z biegiem czasu nie może się '' zanieczyszcić bo jest pod ciśnieniem. Miałeś na myśli chyba ponowne UZUPEŁNIENIE (nie nabicie) czyli próżnia olej i czynnik.
I tak trzymaj kolego! Pozdro i 👍🤘
najlepsze filtry to ponczochy na wlot powietrza w borku sie zaklada :D bo liscie wpadaja do kabiny ;d o tak wgle zauwazam po napisaniu tego komentarza, ze lysy ma koszulke z borkiem :O fajnie,ze do bledow sie przyznajesz , warto bylo dac tego suba kiedystam
Szacun za przyznanie się do błędu :) Nie kasuj odcinka, ale możesz dodać tam jakieś adnotacje, żeby ktoś nie wziął sobie tego do serca ;) Ten odcinek za to wyszedł super :)
adnotacji juz nie mozna dodawac na YT
Od kilku lat nie wrzucałem nic na yt, nie wiem jak to teraz działa :) może da się edytować scenę/nazwę filmu, cokolwiek :)
Podobno teraz w MK4 Garage napełniają gazem do zapalniczek po ostatniej podwyżce ceny czynnika :)
nie kazda sprezarka ma sprzeglo elektomagnetyczne .ale sa sprezarki z sprzeglami zrywnymi a sterownie jest przez wspoczynnik wypelnienia .przyklad audi a4 b6 1.8t
Nowsze układy nie mają sprzęgła i sprężarka pracuje cały czas, przez co po ubytku czynnika zaciera się :)
Łysy, jedno pytanie: Witajcie w kolejnym odcinku jak zacząć przygodę z mechaniKOM pojazdoWOM. To jest celowo/ nie możesz inaczej/ masz na to wywalone jaja ? Ciekawość wygrała i musiałem zapytać.
Przyznać się do błędu nie wielu potrafi. Każdy się myli, a nie każdy wyciąga wnioski jak Pan łysy. To się chwali.
Na wiosne uruchamiam klime a tu nie rusza! Uciekł czynnik i jak sie okazało miałem uszkodzona chlodnice klimatyzacji. Po wymianie wlaczal sie wentylator ale glownej chlodnicy. Okazało sie ze mam spalony wentylator klimatyzacji. Za 50zł kupilem sam silniczek wiatraka (oryginal symbole te same) i wszystko chodzi jak trzeba. Wiatrak z silniczkiem kosztowal 280zl zamiennik. I tu sie zgadzam z Michem ze lepiej poszukac oryginalów.
Łysy ,nie przejmuj się hejtami,rób to co robisz jest coraz lepiej ;) ludzie nie oceniający tego że ktoś działa zawsze będą tylko hejtowac
Syf i kurz jest oczywiście niepożądany w instalacji chłodniczej natomiast należy pamiętać również o wilgoci. Skraplająca się woda w przewodach może spowodować reakcję chemiczną z czynnikiem chłodzącym, czego skutkiem są powstające różnego rodzaju kwasy. Ich obecność może spowodować korozję całego układu, a co za tym idzie nieszczelności jak i spadek wydajności czynnika chłodzącego.
Michu zeobol bys odcinek o tym jak wymienić chlodnice klimatyzacji? Pozdrawiam ;)
Tym aerozolem o którym mówisz można co najwyżej powietrze odświeżyć a nie odgrzybić. Nic nie zastąpi używania odpowiedniej chemii bezpośrednio na parownik. Ostatnio na topie jest ozonowanie ale nie testowałem (być może też skuteczne).
Jest skuteczne, i to bardziej niż wszystkie te magiczne pianki. W sumie ozonowanie to już nie taka nowość.
Ozonowanie jest najskuteczniejsze, niestety serwisy klimatyzacji używają zabawek do produkcji ozonu. Jest go po prostu za mało aby zabić cokolwiek, zbijając kasę na niewiedzy klienta. Ozon w odpowiednim stężeniu na pewno zabije grzyba, do tego usunie wszystkie zapachy z całej kabiny. Jest pewien ciekawy sposób na oszustów, może wydawać się zabawny. Wystarczy do środka kabiny przed ozonowaniem włożyć pół przekrojonej cebuli, jeśli po całym zabiegu cebula w ogóle nie ma zapachu, ilość ozonu i czas były odpowiednie.
Michu czytasz w moich myślach z tym odcinkiem :)
Dzięki !!
Dziękuję. A audio super
Witam taka sprawa:
1 Nie każdy kompresor ma sprzęgło elektromagnetyczne, są modele które mają sprzęgło zrywalne które rozłącza kompresor najczęściej przy awarii.
2 Prawie wszystkie modele kompresorów posiadają zawór bezpieczeństwa.
Pozdro taka moja mała pomoc.
Z tą bombą to ośmieszyłeś się - efekt jak po Bondzie z Biedronki :)
Łysy byś powiedział czy przed zgaszeniem auta klimę powinno się ręcznie wyłączyć czy nie ma to żadnego wpływu i normalnie można jej nie wyłączać
A ja mam korbotronik i więcej mi nie trzeba
a co ma korbotronik do klimatyzacji?
A wiesz co to korbotronik? ;)
Inaczej klimatyzacja w systemie FMC (Full Manual Control)
Dla niektorych rowniez to szyba uchylana za pomoca korbki:P. Interpretacja dowolna;)
Latem przejebane bez klimy... Jak jest zajebiście gorąco to nawet przez okno ciepłe powietrze leci.
8:00 Mistrz drugiego planu xD
bomby są może dobre na miesiąc może 2, jak nie pojedzie się do wyspecjalizowanego serwisu, to klima nie będzie dobrze wyczyszczona na dłużej, testowałem chyba wszystkie środki do czyszczenia klimatyzacji w domowych warunkach, rurki jak i bomby pomagają tylko jak wcześniej wspominałem na krótko, teraz mam starą imprezkę bez klimy i problem z głowy, wystarczy szybotronik
Dzięki spoko odcinek.
Myślałem, że będzie powiedziane coś na zasadzie - wytłumaczenie na chłopski język to, czy klima działa poprawnie i jak łatwo samemu sprawdzić co nie gra, co trzeba wymienić. A tu inżynierskie opowiedzenie o klimie. :)
Co do bomby to nic ci nie da. Tak jak ozonowanie. Tylko czyszczenie parownika pod ciśnieniem oraz odpowiednimi środkami daje radę. Robię tak od lat, I tylko to się sprawdza.
2:10 parownik nie jest umieszczony w nagrzewnicy, to osobny element, może być umieszczony przed lub za nagrzewnicą.
Siemanko Michu. Nie ma się co przejmować narzekaniem innych, sami nic nie nakręcą, gówno wiedzą i jedyne co o autach wiedzą to to że jak zadzwonią po service to on przyjedzie. Ot taka dygresja. Pozdro Michu i piona dla TuneUp
Ozon na godzinę, potem przewietrzyć autko i gitara :) Te granaty klienci u nas biorą w kółko i w kółko, bo dobrze się sprzedają, a nic nie dają. Jakieś placebo czy inne coś :D Pozdrawiam!
Mega fajny kanał ;)
POZDRAWIAM
z czym sie wiaze wymiana filtru osuszacza klimatyzacj,czy tylko wlozenie nowego filtru czy trzeba jeszcze cos uzupelniac bowiem podczas wymiany trzeba uzupelnic albo wymienc czynik chlodzenia?,dziekuje
W samochodach Tata Indigo / Indica klima jest seryjnie, ale nie ma filtru kabinowego. ;)
Łysy Zajebisty odcinek ! Super info s:) no i Nie przejmuj sie Hejtami!
Sytuacja z dziś. Jedziemy sobie moim Golfuszem ze znajomym. W klimie mam do wymiany wentylator i gość od klimy mi powiedział żebym póki co nie załączał klimy, bo może spieprzyć gaz a w najgorszym wypadku rozsadzić układ. Znajomy gada, że jak się jedzie szybko to można załączyć, bo pęd powietrza chłodzi... Tsa, jasne... Po chwili "deszcz" na szybie, a na zewnątrz ani chmurki. Co się okazuje? Gaz zaczął spieprzać. Ok, wyłączyliśmy klime i ustało. Zatrzymujemy się, a tam mokro pod autem. Przy następnym postoju słychać było ulatujący gaz chyba z osuszacza. Eh, kolejne pieniądze i robota się szykuje, także tym wpisem przestrzegam wszystkich by nie lekceważyli urządzenia w klimatyzacji jakim jest wentylator. Pozdrawiam.
Wysokie cisnienia tez moga zajsć gdy w ukladzie jest za duzo czynika chłodzącego lub tez moze rozsadzic uklad
klimatyzacji lub tez czujnik podaje złe dane
Jesteś bardzo pozytywnym człowiekiem. Prosił był tylko byś odpowiedział mi na jedno pytanie. Czy mogę w minusowych temperaturach zimą używać klimatyzacji czy lepiej tego nie robić? Z góry dzięki i pozdrawiam
do Astry G benzyna koszt nowego kompresora 1000 zł, regenerowany 370 zł, używany ze szrotu 200 zl. wymieniłem na regenerowany, niestety po roku posypał sie. Teraz biorę ze szrotu.
Bardzo ładny materiał
Filtry Sędziszów :d jestem z Sedziszowa, a filmik bardzo ciekawy pozdrawiam
Włanczał, wyłanczał, na dworzu... Szok. Powiedz że robisz to specjalnie. Ten komu to obojętne to nie będzie widział różnicy ale są oglądający, których to boli w uszy. Przez kilka odcinków już słuchałem ale postanowiłem napisać. Przy dobrym wprowadaniu się postrzeganie Ciebie jako znawcy tematu będzie bardziej profesjonalne...
Teraz przy tym nowym czynniku klima jest bardzo niebezpieczna! Pali się niewidzialnym ogniem, od każdej nieszczelności przy zamkniętych szybach można dostać zapaści w 30sek. A do tego trzeba słono za nią płacić. To ja podziękuję!!! W moim mieście już 3 auta przez ten czynnik spłonąły i faktycznie strażacy jak przyjechali na każde takie wezwanie musieli się ubierać w te specjalne ciężkie kombinezony zakrywajace całe ciało a zwłaszcza oczy gdyż ten czynnik w kontakcie ze skórą jest bardzo zracy. Można sobie uszkodzić wzrok. Radzę nie wdychac także oparów z pałace go się auta jak gdzieś na takie natraficie to prędko zakręcić sobie usta, nos i oczy w jakieś szmaty i uciekać byle nie z wiatrem tego dymu. Tak właśnie Bildrbrrgowie którzy zajmują w uni wysokie stanowiska chcą miedzy innymi zmniejszyć populację dając 10x bardziej szkodliwy gaz niż ten w auszwic. Pierdo...e klime. Kocham klasyczne auta bez klimy. Zdrowiej jest się spocic niż pewnego zwyczajnego dnia wsiąść do komory gazowej bo niedy nie wiesz co i kiedy spowoduje nie szczelność a jeśli będzie to bardzo gorący dzień to nawet nie zauważysz jak Twoja klima zacznie się palić. Masakra!!!
łysy masz plus. nie olewasz hejtu a bierzesz na klate. tak 3maj. łapa w gore
Z całego materiału wynika, że jest klimatyzacja w aucie i można coś samemu zrobić ale nie pokazałeś co, gdzie i z czym. Mówienie, że można sprawdzić podłączając na krótko bez wyjaśnienia jak i gdzie to jak powiedzieć, że aby pilotówac samolot trzeba wsiąść do samolotu i lecieć. Zawsze profesjonalnie i konkretnie a tu odwaliłeś kompletną manianę.
Jaki jest powód zamarzania rurek klimatyzacji? czynnik sprawdzałem jest w normie, gdzie szukać przyczyny?
Michał.... bardzo ogólnikowo powiedziałeś. ten odcinek zrobiony tak na odpierdziel. Swoją wiedzę oparłeś tylko chyba na wikipedi i jednym rysunku na jednym typie zaworu rozprężnego.... a jest jeszcze przynajmniej 1.
Ani słowa nie powiedziałeś o oleju w sprężarce o konieczności jej serwisowania. Nie wspomniałeś też o czujnikach wysokiego, niskiego ciśnienia. Układ klimatyzacji jest też wyposażony w zawór bezpieczeństwa który zabezpiecza przed rozerwaniem, przewodów czy też skraplacza....
Nie chce hejtować. tylko zwrócić uwagę, że filmy robisz coraz gorsze. w pierwszych filmach bardziej się przykładałeś. Pozdrawiam.
JEŚLI COŚ SIĘ ROZRYWA W UKŁADZIE KLIMATYZACJI TO JEST TO WINA TEGO ELEMENTU A NIE WINA ZABLOKOWANEGO ZAWORU ROZPRĘŻNEGO CZY COŚ TAM INNEGO.
Poratujcie!
Pacjent: Vectra C kombi, 1.8 122KM. Klima odgrzybiona środkami do dezynfekcji, granatem, wyozonowana, parownik wyczyszczony z całego brudu i również zdezynfekowany, odpływ przetkany. Po włączeniu lub wyłączeniu klimy dalej tak śmierdzi, że można puścić pawia. Gdzie jeszcze szukać przyczyny?
Witam , fonia zdecydowanie lepsza , nie ma echa . A klima to fajny wynalazek , tylko czasami wyszczupla portfel. Pozdrawiam wszystkich mających klimę.
Hej wiecie co mogę się nie znać ale w chłodnictwie/klimatyzacji są czujniki ciśnienia są zawory bezpieczeństwa, ale po iluś latach eksploatacji mają prawo zawieść i/lub przestać działać np. sprężarka samochodowa jest wstanie nabić około 60~100 bar. I co się wtedy dzieje? KAAAABBBUUUUMMM Michu pokazywał w odcinku zawór rozprężny który działa jak "regulator ilości pompowanego/odparowanego czynnika czyli cieczy/gazu"... A co do gazów/freonów to też jest racja bo większość leci na R134A jest to czynnik niepalny a np.R600 który jest stosowany coraz częściej to "IZOBUTAN" jest skrajnie łatwopalny!!!
Drugi? Ale tak po za tym, przeczytałem komentarz Dawida który wrzuciłeś i jest tam parę bredni - jak dla mnie. Mogę się nie znać, ale... Jak rozrusznik w zimę kręci lepiej? Ja jakoś od 10 lat obserwuje zgoła odmienny efekt. Pomijam już kwestię kto jaki ma olej (przy mineralnym i -30 stopniach to ciężko było obrócić wałem w starym passacie B2 ojca). Szczególnie to widać jak aku już pada. Całe lato zero problemów, przychodziła zima i aku padał - no bo spadała jego pojemność! Dla czego tak się dzieje, to można poczytać. Po za tym, jak dla mnie REGULATOR NAPIĘCIA jak sama nazwa wskazuje odpowiada za regulację napięcia, czyli to ile Voltów daje alternator - ile ich powinno być to chyba nie trzeba pisać. A natężenie (A) to inna kwestia. W poprzednim aucie najpierw miałem alternator 60A a po SWAPie na mocniejszy silnik (z 1,8 na 1,8T) w zestawie do tego motoru był już alternator 90A. Więc nie ma co mylić pojęć.
tak
Nazwa może być myląca ale w zaworze rozprężnym nie zachodzi zjawisko rozprężania, taki psikus. Zawór służy to regulacji natężenia przepływu czynnika tak aby po wyjściu z parownika miał odpowiednio wysoką temperaturę (generalnie chroni sprężarkę przed sprężaniem cieczy, czyli totalnej katastrofy), ogólnie nazywa się to przegrzewem i żadnej innej temperatury się nim nie reguluje. Zjawisko rozprężania (ciecz - gaz) w prawidłowo działającym obiegu odbywać się powinno tylko w parowniku.
Ale zjawisko rozprężania to nie to samo co przemiana fazowa ciecz-gaz. Rozprężanie jak najbardziej zachodzi w zaworze. W parowniku jedynie przemiana fazowa plus przegrzew.
co to za odcinek... nawet nie powiedziałeś czemu parują szyby po wyłączeniu klimy i jak z tym sobie radzić. Coś dla ludzi...
wymień filtr kabinowy lubb oddaj do warsztatu
Też mi paruje ale od zewnątrz kawałek przedniej szyby w prawym rogu. Ktoś wie co zrobić?
nanab256 Każde auto z klimą ma filtr kabinowy i możliwość jego wymiany.
nanab256 Co "nie"?
nanab256 no to załóż
Zajebisty odcinek czekałem aż poruszycie temat klimatyzacji. Polecam zobaczyć u wazzup'a jak stosuje taką bombe do odgrzybiania
Na pohybel hejterom powiem że nawet jak zapodasz jakiś farmazon to i tak zawsze mnie czegoś nauczysz ;) dziękuję za to że jesteście pjona!
8:00 trolololo w okienku od drzwi :D
Witam, każdy mówi o tym by włączyć zimą klimę ok, ale jesień i zima to zawsze mam nawiew na szybę i teraz pytanie, czy można nastawić na szybę ogrzewanie i włączyć klimę? czy na szybę lepiej nie nastawiać? w sunie zimne powietrze nie elfi tylko ciepłe włączone z klimą
Nie trzeba w pierwszej kolejności wpuszczać UV do układu by sprawdzić czy jest w ogóle on szczelny ( niepotrzebnie wydane pieniądze, bo trzeba potem układ czyścić ), samo podpięcie pod urządzenie które przed napełnieniem wytwarza próżnię i jeśli ona się utrzyma przez parę minut znaczy się że układ jest szczelny :)
Test próżnią jest wart tyle, co zeszłoroczny śnieg. Mi próżnia wychodziła jak w fabrycznych nowych autach, a tu 2 tyg czynnika nie ma. Co się okazało? Nieszczelność puszczała w drugą stronę. A Barwnik UV i tak jest dodawany do czynnika, więc nie trzeba układu z niego czyścić.
Zmierzcie na hamowni na paru autach - ile klima zabiera KM ;)
Michu nie każda sprężarka ma takie sprzęgło. Są jeszcze sprężarki o zmiennej pojemności które pracują cały czas A do zmiany pojemności używany jest elektrozawor. Takie sprężarki posiadają sprzęgło zrywalne:) pozdrawiam
Mistrz drugiego planu jest:) Hehe
P.s.
Pokaż lepiej jak coś samemu zrobić przy aucie. Dlatego was oglądałem. Teraz co raz rzadziej...
Wymienić czynnik? Czynnik chłodniczy się nie zużywa. W szczelnym układzie może i 20 lat być ten sam (samochodowe układy niestety tak długo szczelności nie zachowają).
Również filtr-osuszacz się nie zużywa. Wymienia się go tylko po rozszczelnieniu układu.
Robert Paliński coś słyszałeś, coś kojarzysz, ale nie do końca. W ukladzie nie wytrąca się woda, po to robi się próżnię przed wpuszczeniem czynnika.
Wymiana oleju? Automatem nie wymienisz oleju, a jedynie małą jego ilość.
Czynnik się nie zużywa. Ucieka tylko ze względu na nieszczelności.
Mam na utrzymaniu urządzenia które po 20 lat chodzą na jednym czynniku i oleju. Olej wymienia się tylko przy spaleniu/zatarciu sprężarki (i wymaga to płukania, a nie obsługi automatem). W samochodzie jest to samo, a tylko ze względu na ilość połączeń z oringami mogą uciekać minimalne ilości.
A z tym że osuszacz inaczej skraplacz to pojechales totalnie. Skraplacz to jest potocznie chłodnica.
herezje piszesz.
@Robert Paliński
olej też warto wymienić jeśli układ był długo rozszczelniony. Oleje stosowane z współczesnymi czynnikami chłodniczymi ulegają degradacji w kontakcie z wodą(wilgocią z powietrza) i tracą swoje właściwości smarne.
pozdrawiam
xel20yt racja. Problem w tym, że 95% zakładów obsługujących klimatyzację samochodową nie jest w stanie skutecznie wymienić całego oleju, a jedynie malutką część.
Ale ja powiedziałeś głównym problemem dla oleju jest wilgoć, której w sprawnym układzie nie ma.
Łysy brawo że masz jaja aby się przyznać do błędu. " nie myli się ten co nic nie robi "
Ja tam wolę moją klimę, latem grzeje, zimą chłodzi, to jest to
W 8 minucie pojawił się mistrz drugiego planu, który dłubał w nosie hehe. ..