2. Zaloty - kiedy i przy jakich okazjach możliwe było staranie się o czyjeś względy

Zaloty - kiedy i przy jakich okazjach możliwe było staranie się o czyjeś względy. Opowiadają Joanna Bolimowska, Barbara Frątczak i Anna Staniszewska. Projekt realizowany przez Łowicki Ośrodek Kultury 2023 wg. pomysłu i koncepcji Marzeny Kozaneckiej - Zwierz i Macieja Malangiewicza. Współfinansowanie cyklu - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (program Kultura ludowa i tradycyjna).
W połowie XX wieku restrykcyjne zwyczaje i zasady dotyczące organizacji zamążpójścia zostały znacznie złagodzone i młodzi coraz częściej sami znajdowali sobie małżonków. Nadal jednak w wielu rodzinach na wybór życiowego partnera decydujący wpływ mieli rodzice. Funkcjonowała również instytucja swata, który pomagał zwłaszcza tym osobom, które same nie mogły znaleźć sobie współmałżonka. Okazji i sposobów do zalotów, okazywania wzajemnej sympatii i starania się o względy ukochanej osoby było dość dużo i niektóre z nich mogą wydawać się dziś dość zaskakujące. Do przyjemnych nie należało, jeśli w półpoście klamki, drzwi i okna wybranki były wysmarowane substancjami trudnymi do usunięcia, a panna zmuszona była doprowadzić dom do porządku. Jeśli jednak nikt nie zrobił takiego „żartu”, wtedy dopiero było przykro, bo oznaczało, że dziewczyna nie ma żadnego adoratora. Podobnie w lany poniedziałek panny, które miały największe powodzenie były tego
dnia zmoczone od stóp do głów. Brak mokrej odzieży świadczył, że dziewczyna nikomu się nie podoba. Okazji do „legalnych” spotkań dawały święta kościelne i uroczystości rodzinne, bo mimo że panowała większa swoboda obyczajowa, nie wszystko było dozwolone. Bardzo liczono się z opinią społeczności wiejskiej i sankcjami, jakie mogły spotkać dziewczynę i jej rodzinę, co było szczególnie istotne, gdy w domu było wiele panien na wydanie. Młodzież widywała się podczas mszy świętych, po których kawalerowie odprowadzali panny do domu. Podczas odpustów parafialnych młodzi mogli spędzać ze sobą więcej czasu na zabawach i oglądając stragany. Była to też okazja, aby przypodobać się ukochanej obdarowując ją prezentami.