4. Medycyna ludowa w odniesieniu do ludzi i zwierząt

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 5 ноя 2023
  • Medycyna ludowa w odniesieniu do ludzi i zwierząt. Opowiadają Joanna Bolimowska, Barbara Frątczak i Anna Staniszewska. Projekt realizowany przez Łowicki Ośrodek Kultury 2023 wg. pomysłu i koncepcji Marzeny Kozaneckiej - Zwierz i Macieja Malangiewicza. Współfinansowanie cyklu - Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (program Kultura ludowa i tradycyjna).
    Choroby oraz różnorakie cierpienia i dolegliwości trapią ludzkość od tak dawna, od kiedy ona istnieje, a w tradycyjnej wiejskiej rodzinie jeszcze przed kilkudziesięcioma laty „lekarza pierwszego kontaktu” należało szukać w najbliższym otoczeniu. Najczęściej w usuwaniu dolegliwości potrafiły pomóc mamy i babcie korzystając z rad przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Do lekarza udawano się w ostateczności, kiedy domowe metody nie skutkowały. Medykamenty zazwyczaj pozyskiwano z natury, były to najczęściej zioła i rośliny lecznicze zbierane we własnym zakresie, wykorzystywane zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Poświęcone na przykład podczas oktawy Bożego Ciała czy Święta Matki Boskiej Zielnej (15 sierpnia), miały większą moc, błogosławieństwo osoby duchownej potęgowało ich dobroczynne działanie. Poza ziołolecznictwem stosowano również natrząsanie, pocieranie, masaż, nastawianie, puszczanie krwi, przystawianie pijawek czy stawianie baniek. Sposób i metoda leczenia zależały też od domniemania przyczyny dolegliwości, bo jeśli podejrzewano, że zły stan chorego jest spowodowany przez uroki, złe moce, … niezbędne było odczynianie.
    Choroby - na przykład przewianie, przegrzanie, przeziębienie mogły spowodować także żywioły i południce (demon - duch polny czyhający na samotnych żniwiarzy w dojrzewającym zbożu). Większość dolegliwości powodował jednak niski poziom higieny, a brud i choroby skórne szły ze sobą w parze.

Комментарии •