Koniec gwarancji czyli pomysł na nowy akumulator. S5E016
HTML-код
- Опубликовано: 5 окт 2024
- Zapraszam na odcinek gdzie przeprowadzę test akumulatora używanego przez Klienta naszej firmy @SwiatAkumulatorow z Szczecina po 21 miesiącach użytkowania i po ponad 2óch latach od produkcji w Austriackiej Fabryce akumulatorów Banner z Linz'u.
Wyjątkowość tej sytuacji polega na tym, że klient dostarczył mi oświadczenie z którego wynika, że pojemność akumulator skurczyła się od 52% do zaledwie 34Ah z nominalnych 72Ah.
Skonfrontujmy zatem oświadczenie Klienta z testem zgodnym z standardami mrAkumulator LABO
Jak odczytać datę produkcji bannera:
• 👉 BANNER 👈 Akumulatory...
Testowany akumulator:
www.e-moto.pl/...
Tester akumulatorów GIT1:
www.e-moto.pl/...
Zapraszam i pozdrawiam
Robert Mazurek
Vlog firmy: / Świat akumulatorów
Vlog english: / @thebatterychurch
🙏 Wsparcie dla @mrAkumulator:
☕ KUBEK za WSPARCIE: www.sklep.akub...
🏪 Mój tradycyjny sklepy z akumulatorami to:
"Świat Akumulatorów" Szczecin ul. Gryfińska 106
🛒 Moje sklepy internetowe z akumulatorami:
Sklep internetowy: www.e-moto.pl/
Elektryka do kamperów: www.mrKapitan.pl
Współpracujemy z dobrymi detalistami: www.mrAkumulator.com
💟 Moje media społecznościowe:
Instagram: / mrakumulator
Facebook: / mrakumulator
Twitter: / mrakumulator
TikTok: tiktok.com/mrAkumulator
Robert Mazurek, twórca kanały @mrAkumulator i firmy Świat Akumulatorów oraz portalu AKUBIZ a także jednego z pierwszych sklepów internetowych z akumulatorami w Europie www.e-moto.pl
#reklamacja #gwarancja #banner #Akumulatory #RobertMazurek #ŚwiatAkumulatorów
Niezależna Agencja Sprawdzania Akumulatorów.
Dobre 😜👍
Super, czekam na następny film. Zawsze miło obejrzeć Roberta przy pracy.
Robert- takiego zachowania nauczył ludzi rynek a konkretnie sprzedawcy. W celu zachowania ceny, zaczęło się kombinowanie na rynku- jak nie zmniejszenie wagi płyt (czyli ich grubość) to produkcja pod różnymi logami tak by tandety nie powiązać z konkretnym producentem. Cały rynek jest zalany takimi oszczędnościami więc czego się spodziewać? Dobrze że jest taka grupa klientów bo przynajmniej część partactwa (takiego które dziwnym trafem pada zaraz po gwarancji) zostaje wyłapana.
nie zostaje. partactwo jest odwalane przez "tester"
1. Jaką pojemność powinien posiadać nowy akumulator do pojemności znamionowej?
2. Jaką pojemność powinien posiadać akumulator pod koniec gwarancji?
Witaj . Film super . Nie trzeba szukać jak na Netflix . Od razu jest gotowiec i jest uzupełnienie , odświeżenie wiadomości ! Ty o Panu badaczu elektryku "dyplomatycznie " , że badał brat Emerol itd . Ja natomiast niejako z boku mogę inaczej . Uprawnienia SEP do 1 KW (po zdaniu egzaminu) ma każdy elektryk domowy , sieciowy gniazdkowy . W życiu jest tak ,że np. elektryk który jest NAWET mistrzem brygady i wykonuje instalacje w olbrzymich halach sklepowych, nie zna się dostatecznie na procesach zachodzących w akumulatorach i nie ma całościowej wiedzy do oceny , tak na tip top. . Po prostu działa w innej dyscyplinie należącej do tej samej RODZINY .Tak jak w lekkoatletyce . Jeden biega na 10 km, ale jest kiepski na 100 m. w sprincie i odwrotnie , a OBAJ TO BIEGACZE ! Jako młody chłopak z wykształceniem elektroenergetycznym miałem uprawnienia SEP BEZ OGRANICZEŃ napięcia. Jeden elektryk naprawia żelazka , pralki a inny jest elektroenergetykiem siłowni( w elektrowni) inny wykonuje instalacje w budynkach , a inny naprawia w samochodach . Każdy powinien robić to co umie + praktyka ,potwierdzenie + praktyka , a nie jak mu się zdaje 😜
Mała uwaga. Te kropki i przecinki stawiaj zgodnie z zasadami interpunkcji czyli po wyrazie bo źle się to czyta.
W pracy mamy takie powiedzenie że SEPowskie jest po to żeby językiem nie sprawdzać napięcia w gniazdku... (jak baterie 6V lub 9V) 😜 jest tylko wstępem żebyś mógł legalnie "w prądzie robić" a najważniejsze jak słusznie stwierdziłeś jest doświadczenie, praktyka tak jak
Podobnie jest w spawalnictwie.
@@X-RayTeam Tak się zdarza jak piszę z marszu . Ale pełna zgoda . Mógłbym poprawić .
@@andrzejsuchanek6436 Pozdrawiam, wszystkiego dobrego w nowym roku.
Znam podobne przypadki z innego podwórka. Jak widać tacy i podobni klienci są i się wszędzie zdarzają.
Takie sytuacje są jeszcze powiedzmy mało groźne, chociaż uciążliwe, denerwujące itp.
Mnie na podstawie tego filmu martwi coś innego, moim zdaniem dużo gorszego. Są tacy ludzie jak przywoływany tutaj fachowiec od sprawdzania akumulatorów. Mają różne uprawnienia w różnych dziedzinach. I potem od podjętych decyzji, działań, napisanych orzeczeń, ekspertyz, analiz itp ktoś może stracić majątek (co powiedzmy jest w ograniczonym zakresie do odwrócenia) ale też zdrowie i życie.
To samo jest z lekarzami. Nie można się znać na wszystkim, a nawet okulistyka czy stomatologia mają różne działy. Np. stomatologia dziecięca.
@@MultiKomentator Oczywiście - jasna sprawa, nie można się na wszystkim znać. Starałem się napisać bardzo ogólnie. Nawet dlatego, że sam wszystkich przypadków nie znam. Ale w swoim życiu parę takich różnych "ekspertyz" widziałem. Pal licho, jeśli to dotyczy sprawy w sumie mało znaczącej ale zaczyna się robić poważniej jeśli takowa dotyczy dużo droższej rzeczy - np. wypasionego samochodu i od takiej będą uzależnione jakieś straty finansowe czy inne dziwne odszkodowania.
Niedouczony lekarz zamiast wyleczyć może pogorszyć stan zdrowia a nawet zabić. Niedouczony policjant, sędzia, biegły sądowy (pośrednio), ksiądz, nauczyciel, urzędnik (...) mając te swoje różne uprawnienia może je wykorzystać w bardzo zły sposób. Świadomie lub nieświadomie ale jednak. Najgorzej jak świadomie ...
Za tymi wszystkimi uprawnieniami a raczej decyzjami które zostały podjęcie na mocy tych uprawnień powinna iść odpowiedzialność. Większa władza, większe uprawnienia muszą się wiązać z większą odpowiedzialnością i nieuchronnością poniesienia kary, szczególnie jeśli świadomie się to wykorzysta w złym celu.
@@FrankFast-ps6ck Bo papier typu tytuł zawodowy lekarza, stopień naukowy doktora, uprawnienia SEP to dupochrony.
@@inspektorelektron No właśnie o to chodzi że sars cov był w latach 2002-2003 i był już bardzo dobrze zbadany , sars cov 2 to tylko jego mutacja , ( i oto chodzi że teraz wszyscy wierzycie za bardzo tv i internetowi zamiast laboratoriom które znały ten wirus od podszewki ) fak faktem z technicznego punktu te szczepionki działały . Ja jestem za zakazaniem używania powszechnie antybiotyków bo to jest utrapienie tego świata a teraz wszyscy delikatny kaszelek i lecą do rodzinnego biorą L4 i od razu antybiotyk to jest dopiero głupota ufać rodzinnym lekarzom .
@@FrankFast-ps6ck "chcącemu nie dzieje się krzywda"
Jak barany chcieli się szczepić to niech się szczepią. Nikt na siłę nikogo nie zaszczepił... a że w instytucjach publicznych czy szeroko rozumianej budżetówce jak na przykład wojsko były naciski by się wszyscy szczepili to też mieli wybór mogli podziękować za współpracę jakby tak zrobiła chociaż połowa to efekt byłby momentalnie odwrotny ale że w tym kraju większość to jest stado baranów ogłupiałych to można robić wszystko bezkarnie i jeszcze część z nich wykazuje zadowolenie i zrozumienie.
"Taki mamy klimat...." 😉
Krótko zwięźle i na temat. I to mi się podoba. pozdr
Brawo. Robert dobry odcinek
Co do uprawnień do 1 kV, to wymagane jest wykształcenie podstawowe oraz ukończone 18 lat, więc jeszcze gdy były gimnazja, to wystarczy 6 lat szkoły podstawowej. Po za tym są różne zakresy tych uprawnień, część dotyczy instalacji, inne pomiarów, a inne np. urządzeń prądotwórczych, więc jaki zakres posiadał ów ekspert? W Niemczech jest tytuł Elektromeister (mistrz elektryk), który zdobywa się zdając egzamin w izbie rzemieślniczej uprawniający do prowadzenia działalności gospodarczej, szkolenia stażystów, zarządzania pracownikami itd., ale do wykonywania zawodu niezbędna jest szkoła kierunkowa zakończona egzaminem państwowym, a nie żadne uprawnienia. U nas te uprawnienia można nabyć wraz z kursem online w cenie z gwarancją ich otrzymania, bo zależy kto organizuje egzamin i jednocześnie kurs. Tak że uprawnienia, a raczej poprawnie nazywa się to świadectwem kwalifikacji zawodowej realnie nic nie mówią. Może gdyby pomiary wykonano zgodnie z podaniem normy oraz metodologii pomiarowej, które byłyby weryfikowalne przez inny podmiot lub zalecane przez ptoducenta, to można by uznać je za wiarygodne, ale tak, to każdy sobie.
Uprawnienia URE do 1kv zdawałem 4 krotnie i nigdy nie odbywało się to tak jak opisujesz( kurs online i gwarancja ich otrzymania) Komisja zawsze jest z zewnątrz chociaż kurs prowadził już członek komisji egzaminacyjnej. Wszystko zależy również od zakresu i zupełnie inaczej byli odpytywani ludzi którzy potrzebowali papierka do wymiany żarówki a zupełnie inaczej zawodowi elektrycy a jeszcze bardziej szczegółowo maglowany był dozór. Więc nie jest to tak do końca że osioł po podstawówce dostaje papierek za kurs online.....
@@Yeti2051 Wiem, że nie jest to regułą, ale takie możliwości są, więc są tacy, którzy nie znając nawet Prawa Ohma posiadają takie świadectwo, a np. profesor politechniki na wydziale elektrycznym nie posiadajacy takiego świadectwa zgodnie z przepisami nie może podłączyć chociażby kuchni elektrycznej, bo dla gwaranta jest niewykwalifikowaną osobą. W Niemczech jest to sensowniej rozwiązane.
Kupiłem w Intercars-ie na wiosnę 2022 akumulator Varta, który na dzień dobry był niedoładowany. Gość, który go instalował sprawdził testerem. No dobra, jeździłem tym autem aż do zimy z tygodniowymi przerwami, czasem w dłuższe trasy po parę godzin. Ładowanie ponad 14 V. No i zimą już nie dał rady, trzeba było startować z boostera. Varta g**wno warta. Trzeba będzie znaleźć fakturę i zareklamować. Kiedyś miałem w aucie akumulator Varta przez 5 lat bez problemu, teraz coś się widać pozmieniało.
Ja długi czas uczyłem się o planowanej trwałości produktu.
Nigdy mi to nie pasowało, bo łączyło się z krótkim życiem urządzeń, górą śmieci
i masą drogich metali, rzadkich pierwiastków, których już nigdy nie odzyskamy, a tak beztrosko bezpowrotnie marnowanych.
Zastanawiam się, kiedy chciwość wielkich tego świata się skończy,
Bo jak prędzej zabraknie tych rzadkich pierwiastków, to zakończy się nasza technologia,
i wylądujemy w epoce kamienia, na górach naszych własnych śmieci...
Pozdrawiam Robercie 🍀👍
zależy od taniej ładowarki jaką posiadają XD moja zaczeła wydawać dziwne dźwięki i mogła zepsuć akumulator XD już nie mówiąc że aukumulatory wykorzystują na maxa skracając pracę XD
nie bylo by firm gdyby nie planowana trwalosc. kiedy w swiezym akulatorze pada jedna cela jak w bardzo starym wyładowanym do zera? od czasu gdy oszczedza się.
Nie skończy się.Ten bezbożny świat się wkrótce skończy. Ludzie pokochali bardziej ciemność a w tym chciwość i zakłamanie niż Boga i jego Święte Słowo.
Nie rozumiem skąd taki pomysł na tytuł odcinka.
Jeżeli nawet klient się nie znał, mógł poprosić o taką ocenę kogoś kto deklarował że się znał. Mi średnio do gustu przypadła taka forma sugerująca takie czy inne zamiary człowieka, który pewnie już był i raczej nie będzie waszym klientem..
Jest lekka różnica pomiędzy klientem "z tendencją do sprawdzenia", a "z tendencją do wymiany". Jeżeli to drugie, to nie ma co się oszukiwać, tytuł odpowiedni.
Jak tu chłop zadał sobie trud żeby jakoś znajomy elektryk mu dał na papierze to co dal
widać, że nie pracowałeś z ludźmi, jestem na 99,9% pewny, że przyszedł, szarpał się i chciał nowy prosto z półki, oczywiście zgodnie z prawem gwarancja od nowa 2 lata
@@MrAtiwok no to jak widać, to widać. Co jeszcze wywróżysz dziś? ,❤️
Rozumiem że byłeś i widziałeś całe zajście i teraz relacjonujesz "w internecie" bo byłeś za piękny żeby pan Robert wziął cię do odcinka ❤️
Spoko. Możesz swoją miarką mierzyć
@@bulixonyo wystarczy z ludźmi popracować, ale sądząc po twojej odpowiedzi na mój komentarz, to jesteś właśnie tym samym typem buca, hama, prostaka
I odnosząc się jeszcze do głównego komentarza
przedsiębiorcy nie zależy na takim konsumencie, lepiej żeby nie wracał
Właściciel akumulatora dolał wody rozrzedzając kwas . Robert pozbył się nadwyżki tego roztworu , by był właściwy poziom i ok . Tylko jest jeden problem , Robert pozbywając się roztworu pozbył się też kwasu i teraz w akumulatorze jest co prawda odpowiednia ilość roztworu lecz zaburzone są proporcje ilości kwasu do wody . Niech ktoś mnie poprawi jeśli się mylę . Pozdrawiam
Pewnie, że się mylisz ...
Przecież dolewając wody do elektrolitu powodujemy, że ten elektrolit się rozcieńcza tą dolaną wodą a nie pływa jakoś obok, nad czy pomiędzy tym elektrolitem co już był. Robert tylko zmniejszył ilość tego elektrolitu w poszczególnych celach (zabrał roztwór czyli i kwas i wodę) bo podobno było go za dużo ale nie zmieniło to gęstości roztworu elektrolitu. Robert zmniejszył tylko ilość do takiego poziomu jaki zaleca producent.
@@dendrytable No ok ale teraz roztwór czyli elektrolit jaki pozostał w akumulatorze ma więcej wody a mniej kwasu , w porównaniu z tym co było fabrycznie . Prawda? Bo właściciel dolał wody a nie elektrolit prawda ? a Robert pobrał i wodę i kwas . Więc teraz procentowo w tym akumulatorze jest w elektrolicie mniej kwasu . To chyba logiczne? Co ? Chyba proporcja wody i kwasu w elektrolicie ma znaczenie ?
@@tomaszgadecki1091 Tak proporcja wody do kwasu (lub na odwrót) ma znaczenie! Ona wpływa na gęstość tego roztworu. Wg gęstości tego roztworu i napięcia akumulatora dosyć dokładnie można określić naładowanie akumulatora. Tylko dlaczego odnosisz się do stanu fabrycznego? Tego nie rozumiem.
W fabryce to było w fabryce, kiedyś a nie teraz. Zakładam, że fabryka trzyma się norm i wypuściła akumulator zgodnie z normą. Chociaż nie możemy tego być w 100% pewni bez sprawdzenia.
Gęstość elektrolitu w akumulatorze jest zmienna. Zależnie od stanu naładowania czy rozładowania akumulatora. Jeśli elektrolit ma gęstość 1,28 g/cm3 to uważa się to za stan wysycenia elektrolitu i akumulator uznaje się się za naładowany w 100%. Oczywiście sytuacja taka musi być we wszystkich celach akumulatora. Ma to przy okazji zawsze przełożenie na napięcie akumulatora.
Gdy Robert "wyciągnął" część elektrolitu z akumulatora do tego naczynia obok - to i w akumulatorze i w tym naczyniu był ten sam elektrolit o tej samej gęstości. Owszem gęstość mógł mieć (nawet na pewno miał inną niż w momencie opuszczania fabryki) czyli ta proporcja wody do kwasu była inna niż w fabryce. Ale w wyniku ładowania akumulatora obojętnie czy prostownikiem/ładowarką autom. czy alternatorem w samochodzie (zakładam, że jest sprawna instalacja elektryczna w samochodzie) gęstość elektrolitu ulega zmianie i zbliża się do tej wartości jaka była w fabryce a może nawet osiąga tą samą wartość tj. 1,28 g/cm3. (Przyjmując za pewnik (chociaż nie sprawdzony) że akumulator opuszczając fabrykę miał taką właśnie gęstość elektrolitu.)
Po 2 latach w tym przypadku, nawet jak elektrolit będzie miał tą samą gęstość co w fabryce to jednak nie można powiedzieć, że jest to stan fabryczny (ogólnie całego akumulatora mam na myśli) bo w trakcie eksploatacji występuje jeszcze (nieodwracalne) zjawisko opadu masy czynnej.
@@dendrytable Może Robert się wypowie w tej sprawie bo moim zdaniem powinien np pobrać 100 ml elektrolitu odparować wodę np 60 ml a pozostały kwas wlać do akumulatora lub ładować dłużej by odparowała woda z otwartym korkami . Wtedy było by to profesjonalne podejście , przynajmniej moim zdaniem .Robert moim zdaniem bezpowrotnie pozbył się części kwasu siarkowego lecz niech się może Robert wypowie . Pozdrawiam
@@tomaszgadecki1091 Masz racje a kolega @dendrytable piszę jakieś głupoty.
Jeśli założymy że akumulator, który opuszcza fabrykę ma elektrolit gdzie np 10% jego objętości to kwas siarkowy, to po dolaniu wody do cel zmniejsza się proporcja kwasu do wody i może się okazać, że kwasu będzie tylko 8%. Gdy odciągniemy roztwór jak to zrobił Robert na filmie to zmniejszamy tylko jego ilość a nie stężenie. Choćbyśmy odciągnęli nawet 0.5l to roztwór nadal będzie 8%.
Jedyny sposób aby powrócić do właściwych proporcji to odparowanie wody.
Robert to teraz przykład w drugą stronę. Kupiłem kiedyś lodówko-zamrażarkę znanej firmy chyba włoskiej z 3 letnią gwarancją. Zgadnij kiedy padł agregat? Otóż było to po 3 latach i bodajże 2-3 miesiącach. Jak widzisz można umieć dostosować okres gwarancji do trwałości produktu. A może to tylko mój pech...
Znam przypadek z własnej rodziny kiedy agregat padł po 3 dniach od zakończenia gwarancji. Tyle że firma poczuła się do odpwiedzialności i uznała gwarancję.
To się nazywa celowe postarzanie produktu....
A wymyślili to księgowi, toyoty w latach 90,tych
Kupiłem dekoder 28 miesięcy temu. Z uruchomiony po 18 miesiącach i po 12 miesiącach pracy się popsuł. Naprawiałem, byla zwarta dioda i kondensator stracił pojemność. Typowa usterka, ale za szybko.
@@radoslaw8444 oh tak, ciekawe naprawdę..... ciekawe dlaczego 99% działa dłuuugo po gwarancji skoro da się, aby prosty kompresor albo coś innego tak zrobić aby wiedziało (bez elektroniki która zlicza przepracowane godziny itd) kiedy minęła gwarancją. A wiem to pewnie awaria takiego czujnika co wykrywa że sprzęt przyjechał akurat do klienta i od tego momentu musi zepsuć sie po 4003h pracy. Ale czekaj a jeśli będą przerwy w prądzie to trzeba krócej np 3805h. Ale nie moment a jeśli przerw nie będzie, ok to wracamy: zepsuj się po 4103h pracy :) I tak upływa dzień inżynierów od postrzania produktu.
Ludzie nie ma czegoś takiego jak celowe postarzanie produktu. Jest dokładnie odwrotnie to klient decyduje ile sprzęt będzie pracował bo: 1) jak dbasz tak masz 2) inżynierowie np. ja dostają specyfikację i tam jest ile produkt musi pracować bezawaryjnie. MUSI PRACOWAĆ MINIMALNIE!! to nie znaczy że ma się zepsuć po, tylko musi wytrzymać minimum tyle. I tak jak klient dba, serwisuje itd oraz jest gotowy zapłacić więcej za lepszej jakości produkt (a nie za bajery) to wtedy jest szansa że produkt będzie pracował dłuuuuugo po gwarancji np prosta lodówka odpowiednio ustawiona, czyszczona itd nie ma powodu aby się zepsuła po 10 czy 15 latach. Na zakończenie o minimalnej liczbie godzin wpisanej do specyfikacji również decyduje klient, ale pośrednio. Jeśli kupujemy najtańszy produkt to producent ogranicza do minimum wymagania, grubość materiałów, czas pracy itd żeby klienci mogli kupić to co chcą, czyli tanie badziewie z bajerami
"Nie odważyłbym się rozladowac akumulatora prądem C5" ale rozładowuję go prądem C2 (120min). Pewna niespójność. Kolejne: akumulator przelany wodą a autor odlewa z niego już stężony elektrolit (bo po ładowaniu). Poziom lepiej zredukować dłużej ładując aku powyżej >15v albo ewentualnie gdy w pełni rozładowany kiedy w elektrolicie jest najmniej kwasu odciągnąć z niego elektrolit.
aby uzyskac wyniki?
@@StopTeoriomSpiskowym takie jak są wygodne dla sprzedawcy? :)
6:32 ha!!! Już wiem czemu NASA :D
Pozdrawiam!
Tak na marginesie - mam cichą nadzieję, że "sprytnemu" klientowi zrobi się choć odrobinę głupio ;)
Witaj Robert, będzie obiecany test topli? W sumie to już masa czasu minęła, pozdrawiam.
Takie numery z akumulatorami Janusze odwalali w sklepach Tesco i Kaufland już kilkanaście lat temu. Dobrze wiedzieli, że w tych sklepach nikt nie sprawdza tych akumulatorów, tylko od ręki klient dostaje nowy z półki w ramach gwarancji.
Nie tylko akumulatorów to dotyczy. Ludzie masowo zwracają narzędzia do marketów po wykonaniu remontu.
Trochę jestem zmieszany szczerze mówiąc, procedura przeprowadzona przez osobę trzecią była jak najbardziej okej, może nie uwzględniała odpowiednich współczynników korekcyjnych, a.prąd był C10 zamiast C20, ale mimo wszystko wyniki uzyskane przy odpowiednim doborze parametrów były by w miarę podobne, na pewno nie byłaby to np. dwukrotnie większa pojemność. To co Ty Robert zrobiłeś przy swoim badaniu - należało by nazwać serwisem i badaniem - poprzednik wziął akumulator takim jaki jest, naładował, rozładował, postawił opinie. Tutaj Ty zrobiłeś znacznie więcej, stąd po serwisie i niejako regeneracji akumulator wykazał znacznie większą sprawność. I chyba mi tego zabrakło w filmie, rozgraniczenia między badaniem, a serwisem i badaniem.
👍
procedura os trzeciej jest jak najbardziej NIE OK
to coś co zastosował ten 'ekspert' czyli prąd zbliżony do 10% pojemności z nalypki - to co jego zdaniem jest prądem 10 godzinnym ( 5 godzin oszacował jako prawie 50%) to tak naprawde prąd OŚMIOGODZINNY ( tak dokładnie 8h i 7 minut) więc 5h to nie 48% tak jak pieprzy ten pseudoekspert tylko ponad 60% co daje nam ponad 43Ah a nie 34 jak twierdzi ten pożal się poża elektryk
@@MultiGibson12345 Po co te wyzwiska i mądrowanie? Oceniasz kogoś na podstawie tego że sprzedawca akumulatora twierdzi inaczej? Tak naprawdę jeżeli dać taki akumulator 10 osobom do sprawdzenia to 10 różnych wyników wyjdzie. Wszystko zależy od metody pomiarowej i urządzeń. Ja bym jednak się zastanowił czy jest to możliwe żeby 2 letni akumulator trzymał 100% pojemności deklarowanej przez producenta.
@@Yeti2051 oceniam to na podstawie praw fizyki i konsensusu naukowego
Akumulatory kwasowe rozruchowe mają to do siebie że ich sprawność nie jest liniowa w zależności od obciążenia
I prąd w wysokości 10% pojemności z naklejki to NIE JEST
Powtarzam NIE JEST prąd 10godzinny
Więc jeśli ów ekspert twierdzi że 5h to połowa to po prostu albo kłamie albo jest dupa nie ekspert. Jeśli wychodzi 65% a chłop mówi że jest niespełna 50 to jaki z niego ekspert
@@MultiGibson12345 Nawet jeżeli przyjmujesz że metoda jest nie do końca poprawna to i tak rozbieżność między 65% a 50% nie jest kosmicznie duża. Natomiast ładowanie kulonem i wykazywanie że już 2 letni aku ma nadal 100% pojemności no coż... dla mnie jest to w drugą strone przekłamywanie rzeczywistości. Nie oceniam czy klient faktycznie chciał coś wyłudzić czy nie ale jeżeli wysilił się i dokonał jakiegoś pomiaru u innego fachowca to może coś jednak się z tym akumulatorem działo. Tutaj widać klasyczne podejście sprzedawcy czyli kupiłeś i spierd...j. a jak coś chcesz to jesteś złodziej i cwaniak.
Robię dziennie swoim autem ok 100km (benzyna 1.5). Tylko kilka razy na tej trasie odpalam auto. 2,5 roku temu kupiłem aku Sznajder. Wytrzymał 2 lata i 2 miesiące. Jestem elektrykiem więc wiem że trzeba go doładowywać. Robiłem to co 2 tygodnie. Nic nie pomogło. Umarł zaraz po gwarancji. Kupiłem nowy i nawet na myśl nie przyszło żeby lecieć w waleta i zadać nowe aku. Przecież one mają tyle wytrzymać. Tak są zaprojektowane. Szkoda tylko że w moim mieście do Japończyków od ręki są tylko Sznajdery.
to ja ci powiem ze kupilem o odpowiedniej pojemnosci. i po dwoch latach rozsypały sie cele. akulator wczesniejszy identyczny trwał lata w aucie i nie 2.
Bardzo dobra robota 👍
Świetna robota p.Robercie,nie którzy myślą że są mądrzejsi i bardziej przebiegli lub mówiąc inaczej są głubcami.
Prawda zawsze się obroni
System "start-stop" (czy "guziczkowy" czy nie...), sam w sobie jest TOTALNĄ POMYŁKĄ pseudoekologów 😜👎
Co NIE zmienia faktu potrzeby rzetelnych testów wszelakich akumulatorów, za co jak zwykle DZIĘKUJĘ Panu, Panie Kolego 👍👌🤝🙏
obecny kierunek wyznaczony motoryzacji w UE jest totalna pomyłka pseudoekologów a nie tylko S/S
@@gromosawsmiay3000 Podobnie jak szereg innych zmian w Unii Europejskiej jest po prostu chora.
Dlatego się go trwałe wyłącza.
koleszko przeciez oszczednie robione cele w akumulatorach to wysl ekologow z ktorego producenci chetnie korzystają
@@gromosawsmiay3000 kierunek wyznaczają od lat ekolodzy z USA, a nie UE :) u nich od dawna są bardziej rygorystyczne normy dlatego np. BMW w seriach F, czy G na rynek amerykański dla części silników musi robić dodatkowy wariant SULEV z dodatkowym filtrem cząstek stałych mimo, że w UE te silniki jeszcze do niedawna nie miały GPF- mowa o N20/28, czy B48
Akumulator na gwarancji stracił napięcie na słupkach sprzedawca nie chciał reklamować twierdząc że został przeciążony a to nie podlega reklamacji, twierdził że auto zostało odpalone na biegu .A miałem kiedyś akumulatory Bocha do maszyn przemysłowych 175Ah które wytrzymały w kombajnie Bizon 15 lat Wnioski to co kupujesz ,u kogo i jak dbasz
Oby w nowym roku nie było takich klientów.
Sam jestem przedsiębiorcą i kupuję towar w różnych sklepach i czasami zdarza się, że coś co sprzedałem klientowi ulega uszkodzeniu i muszę wymienić na własny koszty a uszkodzoną część wysyłam do sklepu gdzie kupiłem. Sklep odrzuca moją reklamację twierdząc, że ja to uszkodziłem, co jest absurdem, bo mnie przy tym nie było, a dysk SSD padł podczas normalnej pracy a nie wyciągania czy wkładania a taka była diagnoza serwisu, uszkodzenie mechaniczne.
W ten sposób byłem dwa dyski SSD w plecy, ale zrezygnowałem z tego sklepu.
Sam posiadam dwa akumulatory, które kupiłem po obejrzeniu filmów na tym kanale, jeden to Autopart Duplex 75Ah do Fabii 1.4MPI (sprzedawca odradzał, że za duża pojemność) kupony w styczniu 2019, oraz Jenox Gold 77Ah do Clio 1.5dCi w listopadzie 2018 roku. Oba akumulatory działają bardzo dobrze.
6 lat temu kupowałem akumulator AGM do Golfa 3 i tylko jeden sklep zdecydował się mi go sprzedać bo inne firmy powiedziały że w życiu nie sprzedadzą mi takiego akumulatora do Golfa 3 bo w nim nie były montowane takie akumulatory.
@@jannie5724 no i słusznie bo po pierwsze - po co do Golfa 3 AGM skoro i tak ich średnia trwałość to 5 lat a oo drugie AGM są bardzo wrażliwe na ładowanie powyżej 14,9V. I piszę to jako osoba, która w hybrydzie Toyoty miała aku AGM i padł doszczętnie po 8 latach przy czym już od 2 lat po 2 dniach postoju wymagał boostera. Pewnego dnia po 4 dniach postoju wsiadłem do auta i booster zwracał zwarcie układu. Niestety hybrydy mają mały aku - ja miałem Yuasa AGM 35Ah. W 3-letnim aucie po kilku dniach postoju już nie był w stanie uruchomić komputerów do ruszenia systemu a w ostatnim czasie swojego żywota ładowany był z baterii trakcyjnej (hybrydy nie mają alternatora) napięciem rzadko kiedy poniżej 14,7V a często sięgającym nawet 15,4V. Po zmianie aku na zwykły system podaje mu prąd 14,7V i wszystko gra.
Ja głupi myślałem, że NASA to amerykańska agencja badań kosmosu., a tu proszę... niezależna agencja sprawdzania akumulatorów... brawo!
Czekamy na Moll EFB testy
Elektrolit wrócił do normy i od razu akumulator odzyskał straconą pojemność...Inna sprawa, że po kilku tygodniach pracy w samochodzie ,elektrolit znowu wróci do poziomu 1.18-1.22.
mam akumulator hetz i niemam problemów juz przez 6 lat.Się dziwie że tak długo wytrzymuje.Może przez to że co pół roku ładuje jak zaleca producent w karcie gwarancji.
Dzięki za informacje 👍
od kilku lat precyzyjnie mierzę pojemności wszelakich akumulatorów przerobionym miernikiem AVT5500 , dokładnie pojemność mam podaną
Tylko, że mierzenie pojemności katuje akumulator.
@@MultiKomentator od pomiaru raz na rok C20 czy C10 nic mu nie będzie zobacz ile amper rozrusznik na mrozie pobiera
@@lort_prodisz Nie chodzi o rozrusznik ani alternator, gdzie są duże prądy. Ale akumulator rozruchowy nie lubi głębokich rozładowań.
@@MultiKomentator chyba przekazales juz wszystko. akumulator nie lubi głebokich rozładowan jednak tak zrobione z cieńszymi plytkami chetnie rozładowuja sie głębiej
Super odcinek rzetelnie przedsatawiona ocena reklamowanego akumulatora
Pozdrawiam 👍
Hahaha, ja prdl ;] No to teraz już wiem skąd te bluzy NASA ;D Zrobiłeś mi wieczór. Pozdro ;]
I pięknie gość został odprawiony.
Znając życie nie został powie że badanie jest tendencyjne żeby uniknąć wymiany gwarancyjnej bo ma przecież podkładkę z drugiego badania
Panie Robercie mojej czerwonej topli 62ah minęło 7 lat jeszcze działa użytkowana przeważnie na krótkich odcinkach
Ja jeździłem na niebieskiej i sprawdzała się bardzo dobrze. Potem żałowałem że sprzedałem z samochodem za grosze.
Pytanie techniczne, przelany aku (zakładam że wodą destylowaną) odlewamy elektrolit z rozładowanego czy naładowanego akumulatora?
I klient sprowadzony do parteru👊👍
Siemanko jak zawsze milo i na temat
A może wytłumaczysz czemu te wyniki są aż tak rozbierzne? Bo ja też zeżre myślałem że jak potrze np50Ah to akumulator musi wydać 50a przez godzinę (matematyka) , przy 25a 2h i tak dalej. Co jest nie tak z tą metodą obliczania pojemności?
pewnie sporą różnicę zrobiła gęstość elektrolitu, którą delikatnie ujmując - podwyższył.
Tyle zachodu a te akumulatory grosze warte i mało warte jak dla mnie. Kiedyś pływałem pontonem z zasilaniem kwasiakami i standardem było dla mnie że rozwalałem i wymieniałem je co 2 lata a teraz mam lifepo4 i jest to przepaść jeżeli chodzi o zasięg, wagę i trwałość. Oczywiście jak by zachowywać procedury to można i na prymitywnym kwasiaku pływać kupę lat ale jak zbiera się na deszcz czy inne zajścia to się go nie oszczędza, kto plywa ten wie : )
3:58- NIE NIE NIE panie RObercie. Ja co prawa ekspertem jakimś w dziedzinie akumulatorów nie jestem ale sie bezczelnie wypowiem :)
Kiedyś - za dobrzych czasów - kiedy parametry akumulatorów NIE BYŁY OSZKANE - pradem ładowania i ROZŁADOWANIA był prąd Q/10. czyli 10-cio godzinny,. NIe mam pojecia dlaczego skrajnie tepi producenci z czaem zaczeli mierzyć i podawać to całkiem inaczej - tak - żeby tylko przy jakimś prądzie (obnizonym najczesciej znacznie) określać " znamionową" pojemnośc akumulatora...
WIadomo było rzeczywiscie - ze taki akumulator np. 72Ah powinien dać wydoić z siebie prad ~7A przez 10 godzin i wtedy się w pełni rozładować...
A dzisiaj co mamy? to co widać - wiekszosc zdechłych akumulatorków rozladowujemy pradem chyba bodajze Q/20...50 (może przedadziłem ale chodzi o regułę)i na tej podstawie podwana jest nam przez jasnie panow producentów pojemność :)
CYRK I KPINA.:)
@@Tab7.6.Tab7.6 cicho bo to niedobra jest używać argumentów. Tu mają być emocje, gów**burza w szklance wody..... podobnie kocham te dyskusje, że samochody to skończyły się w latach 90, po 10 latach kolejni piszą ze do 2000 to było ok, a za kolejne 10 lat piszą już, że tylko te do 2010 sie do czegos nadają, a za nastepne 10 lat pisać będą nie kupuj nic po 2020 bo złomy........
Robercie, przelanie wodą akumulatora wynika z używania ładowarek marketowych ( klient nie mierzy gęstości), przez co akumulator jest niedoładowany bo notorycznie ma zaniżone gęstość elektrolitu 1,22-1,24 po ładowaniu i wtedy elektrolit jest przy minimum, Użytkownik dolewa, żeby było na full.
Jak ktoś dolewa wody do akumulatora to jest zwykle głupi albo to akumulator w bizonie. Miałem akumulatory po 5-7lat i nigdy nie było potrzeby dolewania wody przy normalnym napięciu ładowania.
Tak zapytam, czy poziom elektrolitu sprawdzać na w pełni naładowanym?
@@bronek9715 Tak
@@andrzejwardzinski793 ale aż tak wielkiego ubytku przy niedoładowanym akumulatorze jak na filmie, żeby tyle wody ktoś dolał to jest niemożliwe
Przelanie o 100ml na celę nie ma nic wspólnego z ładowarkami marketowymi.
Zdecydowanie bardziej dociera do mnie 5 godzinny niż jednogodzinny pomiar. A dlaczego 20 godzinny wynik opiera się na godzinnym pomiarze to jest w ogóle jakieś kuriozum. No ale rozumiem, że ta norma najbardziej odpowiada sprzedawcy, bo niemal zawsze gwarancja jest odrzucana :)
Mam mała prośbę. Może Pan wyrównać te klucze co wiszą obok alfa bata ?
OCD?
@@MultiKomentator troche
Nie ma skutku bez przyczyny. Ludzie są nauczeni przez korporacje i inne chińszczyzny, że jeśli kończy się gwarancja to trzeba coś zrobić... Bo po gwarancji się zepsuje. Ciemna strona marketingu, o której się nie mówi.
jezeli produkuje sie 2x słabszy produkt i on słabnie zanim minie 2 lata to czego chińczyku oczekujecie? Bardzo dobrze, że unia wprowadza takie prawo bo moglyby produktu wytrzymac 1 tylko rok a tak 2 przynajmniej
@@StopTeoriomSpiskowym to nie jest kwestia słabej jakości produktu a raczej złego użytkowania. Dziś wszystko jest chińskie, więc to żaden argument. Dla przykładu ludzie używają zwykłych kwasowych do fotowoltaiki i doją je do "zera"... Wtedy się zasiarczenia dupa.
Wszystko super. Ale mamy zime. Dobowa temperatura i tak jest wysoka ho okolo plus 2 stopni. Nie ma mrozow jak dawniej. Akumulator ma prawie 2 lata a metoda badawcza mowi ze test nalezy wykonac w temp. Plus 25stopni. Pan wykonuje ja w przedizale 17-20. A akumulator w samochodzie stoi na dworze w temp bliskiej zera i juz nie odpala na mrozie. Takze nie wiem co o tym sadzic.
Mamy swojego człowieka w NASA - tak trzymać - księżyc już blisko ....!!!! Pozdrawiam .
binienda przeciez kolega antka Macierewicza
Robercie zrobiłbyś film o tym, co tak naprawdę gwarantują producenci akumulatorów. Zajrzałem do kary gwarancyjnej mojej yuasy, a tam nie ma słowa o minimalnych parametrach akumulatora jakie gwarantuje producent w czasie obowiązywania gwarancji. Skąd konsument może wiedzieć, że załapuje się na naprawę gwarancyjną?
gwarancją są obięte wady powstałe przez błąd wykonania przez producenta. to obejmuje przerwę w celi zwarcie w celi.. wszelkie rozładowania głębokie powodują to że z akumulatora robi sie kilkanaście kilo złomu.. tak samo za wysokie napięcie ładowania. .ale klientowi nie przetłumaczysz że to nie jest niezniszczalne .. a tego co nie którzy oczekują.
Świadectwa kwalifikacji nie wystawia się dla akumulatorów 12V. Więc mając SEP niech robi to co powinien umieć.
jakue swiadectwo na 12 i 24v?
NASA rządzi ;) Z chęcią obejrzałbym test rozładowania trakcyjnego na C5
Co do szacowania pojemności rezerwowej C20.
W przypadku akumulatora używanego posługiwanie się współczynnikiem Peukerta przyjętym "z palca" to poważny błąd laboranta.
A tak niewiele zabrakło aby ów współczynnik wyznaczyć choćby z dwóch punktów.
Banner lubi być ładowany napięciem 16 v i małym A bo wtedy ładnie się wysyca elektrolit. Trzeba być "wdzięcznym" temu klientowi, bo również dzięki niemu powstał ciekawy pomysł na odcinek.
Może coś w tym być, bo Banner nie straszy wysokimi napięciami.
Przy takim teście C20 jaki wynik pojemności akumulatora względem deklarowanej musi być, aby gwarancja została uznana?
Miałem z taką samą sytuacje ale z moim Aku Napięcie trzymał ale po tygodniu już nie kręcił podpinalem pod prostownik na 18 h strfpol 12A i po tyg znowu to samo tak kilka razy byłem w tym czasie za granicą i tam kupiłem nowy Zero problemów To był topla 74 Amh Oddałem do sklepu na 3 mc przed końcem gw uznali i zwrócili pieniądze bo poco mi dwie baterie Dodam że oddałem do sklepu w pełni naładowany
O ile dobrze zrozumiałem, to ktoś nadgorliwie wlał zbyt dużo wody, tak? Jeżeli tak, to na tym etapie można zakończyć roszczenia gwarancyjne, wszakże akumulator był niewłaściwie obsługiwany. Kolejna sprawa - Jak dolano zbyt dużo wody demineralizowanej to stężenie kwasu spadło, tak? Czyli chyba nie wystarczy odlać nadmiar, bo pozostawimy w akumulatorze kwas o mniejszym aniżeli początkowo stężeniu. Mr. Akumulator coś jeszcze zrobił poza odlaniem nadmiaru? Z ciekawości pytam, może czegoś nie rozumiem.
Ja kupiłem dwukrotnie od mrAkumulator akumulator, i oba wytrzymały idealnie 2lata i nie można było odpalić auta w dniu mijania gwarancji;) Pech chyba, bo wypadało mi to w grudniu czyli jak zimno. Oba Aku VARTA 110Ah. W obu moich przypadkach tak samo. Nie polecam VARTA, idealnie odmierzona żywotności Aku;)
Niestety miałem podobnie - Centra Futura 72Ah. Umarła zaraz po gwarancji, latem, tak zupełnie nagle nie dając wcześniej żadnych niepokojących sygnałów.
👍
YT zasugerował coś dobrze w końcu :) bardzo fajnie się ogląda rzeczowo na temat z obajsnieniem, jak skończę prawko do jazdy to zawitam :) like i sub poszedł :)
Panie Robercie witam. Nie jestem regularnym widzem ale jak wpadnie mi jakiś odcinek to zawsze miło mi się oglądało w miarę merytoryczne filmy w Twoim wykonaniu.
Niestety w tym odcinku zabrakło najważniejszego. Klient przedstawił Ci konkretną procedurę pomiaru na podstawie jakiej został dokonany pomiar. U ciebie brak procedury. Nie ma czegoś takiego jak norma "PN-EN C20" na która się powołujesz. Druga sprawa nie podajesz w ogóle procedury jaką użyłeś krok po kroku do zweryfikowania pomiaru pojemności wykonaną przez pana elektryka na akumulatorze klienta. Czy chodziło Ci o normę "PN-EN 50342-1:2007" - kto to wie ? Może własna normę ironicznie celowo podam "PN-EN mrAkumulator"? Sam powiedziałeś w materiale trzeba opierać się o konkretne normy więc opierajmy się o konkretne normy.
Ponieważ nie jestem właścicielem urządzenia AlfaBat czy też AlfaBat PRO, więc szukałem jakiejkolwiek dokumentacji do tego urządzenia aby dowiedzieć się według jakiej normy mierzy to urządzenie pojemność akumulatorów ołowiowych. Niestety nie udało mi się doszukać do dokumentacji - może za słabo szukałem, jak ktoś znalazł skorygujcie proszę.
Zasłanianie się AlfaBat mierzy dobrze według procedury AlfBat jest chyba trochę nie fair wobec widzów. Tutaj się zawiodłem ogromnie bo liczyłem na konkretne wyliczenia poparte konkretną normą czy to PN-EN czy IEC czy chociażby niemiecką DIN - byle normą.
Szkoda, że nie pokusiłeś się o sprawdzenie metodą prądem C20 - bardzo mnie ciekawi jaka byłaby różnica między tym, co wyliczył AlfaBat a pojemnością rzeczywistą.
Wspominasz sprawdzałeś w niemieckim laboratorium i twoje pomiary miały tylko 1,9% odchyłki. No tak dla danego konkretnego urządzenia. Skąd wiadomo jakim AlfaBatem to mierzyłeś w jakim on jest stanie i czy prawdę pokazuje? Posiadają one okresowe przeglądy pod kątem pomiarów? Jeśli nie to cała za przeproszeniem metodologia pomiaru jest oparta o licho wie jak duży błąd pomiarowy.
Starałem się pisać obiektywnie jako przeciętny widz o sporej wiedzy z zakresu elektroniki i akumulatorów dla którego twój materiał jest mocno niejasny i nie wyjaśnia wielu spraw z badaniem tego akumulatora pod kątem jego rzeczywistej pojemności.
Miło byłoby jakbyś jednak nie miał komentarzy widzów "gdzieś" jak to określiłeś w jednym swoich odcinków ale jednak wziął sobie uwagi do serca i podawał bardziej precyzyjne wyniki oraz metody pomiarów ot chociażby jako wklejone napisy w filmie z informacją: użyto metody takiej a takiej, rozładowywano prądem taki a takim w temp takiej a takiej (czy była stała?) do napięcia takiego a takiego z uwzględnieniem współczynnika Puekerta takiego a takiego dla tego przypadku.
Przynajmniej ja bym preferował odcinki konkretne, które mogę zweryfikować na podstawie danych czy nie wkradł się jakiś błąd czasami.
Tutaj wielu danych brak aby widz mógł zweryfikować twoje obliczenia.
Na pożegnanie dodam, że zmiana temp chociażby o 1°C da wynik nawet o ~1% odchyłki! źródło: POZNAŃ UNIVERSITY OF TECHNOLOGY DOI 10.21008/j.1897-0737.2017.92.0004
Pozdrawiam
A jak by Pan ustawił 3,6A na elektronicznym obciążeniu to ciekawe jaka by wyszła pojemność. Na takim obciążeniu można ustawić napiecie wyłączenia. Obciazenie podaje czas rozładowania stalym pradem do napiecia 10,5V, moje obciazenie dodatkowo wylicza pojemność w Ah. Taki test był by zgodny w 100% z normą.
Ja za siebie . Moim zdaniem. Odpowiedź jest JEDNA . Źle Pan pomierzył albo nie ? Przyjmijmy Pana tok myślenia . Zrobił Pan dobrze. OK. czyli w Labo w Niemczech specjaliści ( tysiące testów, wiedza , specjalizacja) oraz np. setki testów Emerolem Roberta są złe . To ja w poniedziałek swój Emerol wyrzucę przez okno . NO TAK NIE JEST . Sytuacja jest nie do obrony jak z pancerfaustem komendanta Policji . Samo wystrzeliło . Samo odbezpieczyło zawleczkę , samo wysunęło cześć przednią do przodu , samo nacisnęło . TO TAK SAMO SYTUACAJ NIE DO OBRONY .
I taki tester kosztuje 150zł i robi robotę.
@@andrzejsuchanek6436 oba testy sa dobre.... tylko kazdy ma swój bład pomiaru, np przu rozładowaniu pradem C20 nie da sie zauwazyć jeszcze wzrostu Rw, jest to na tyle mały prąd ze straty na takiej wiekszej Rw bąda małe, ale jak by przysadził prądem C5...to by juz wyszlo, no ale norma jest normą i sie jej trzymamy, aby prawidłowo zmierzyć zgodnie z normą pojemnosc nalezy obciazyc pradem C20 i po 10 godzinach ma byc 10,5 V
ma nie byc z normą oprocz swojej normy.
@@Tab7.6.Tab7.6 a faktycznie mój bład.... pewnie omsknięcie na klawiaturze, po 20 godzinach miało być, juz powiamy
U klienta 34Ah C10
Sklepie 25A to obciążenie C3 pojemność 46,5Ah
Wiec normalnych warunkach użytkowania nigdy nie uzyskamy pojemnośći jak podaję producenci. Obciążenie C20 to jakieś 3,6A należałoby zrobić test według norm producenta a nie prądem 25A gdzie akumulator uzyskał tylko 46,5Ah z 72Ah
👍👍👍
Super :)
Czy akumulator żelowy dobrej firmy o napięciu w spoczynku 13,1V może być uszkodzony? Nie ładowany.
Powiem Panu tak. Kupiłem akumulator w sklepie rolniczym Gr..ene. faktycznie gwarancja minęła 2miesiace wcześniej. Ale jestem stałym klientem tego sklepu i znam kierownika i on po znajomości postanowił ten akumulator jednak zareklamować. Ale- zanim go odesłał to sprawdził go tym testerem i okazało się że jest sprawny i nawet naładowany. Objaw był taki ,że odpaliłem auto, zgasiłem i przy ponownej próbie uruchomienia akumulator "zdychał" . Mam pytanie czy ten tester jest wiarygodny czy .....?
Warunki klimatyczne (temperatura i wilgotnosc powietrza oraz cisnienie atmosferyczne) plus czynniki fizyczne (drgania podczas rozuchu silnika oraz wstrzasy podczas jazdy podjazdu) sprawiają, że w labo wszystko miesci się w założonych parametrach, natomiast w realu akumulator nie spelnia swoich podstawowych funkcji.
robia wieksze testy odsyłaja do firm. to ze aku nie chce się ladowac moze byc przyczyną głębokiego rozładowania
Miałem tak kiedyś.
Padł mi regulator napięcia i wysypało płyty.
Rano palił na strzała, a po jeździe i zgaszeniu nie chciał kręcić
Kupujemy akumulatory do ciężarówek jeszcze nigdy nie była uznana reklamacja, mimo, że akumulator po pół roku nie trzyma, że tester wywala uszkodzona cela i brak pojemności, itd. Akumulatory z wielkich hurtowni z częściami do samochodów ciężarowych.
bo sprzedawca nie zapewnia zadnego zaatwpczego sprzetu a ostaje tylko zatrzymac pojazd
Bo normy się dobiera do potrzeb, a długość pomiaru i przeliczniki do potrzeb gwaranta. Był nowy odpalał. Jest używany nie odpala. Ładujesz, dwa dni odpala. Potem znów w mrozie nie odpala. Pakujesz nowy, pali raz za razem, dzień po dniu. Oddajesz na gwarancję, a tam ci wyjeżdża z normą, że masz zimą 25 stopni akumulatorowi zapewnić. Choć nowy tego nie potrzebuje. Taka to pokrętna logika gwarantów.
w d... miej gwarancję. Żądaj rękojmi
@@rozgniatacz_mend dzialanie sprzedawcy bedzie takie same. wysle akumulator do dziwnych panow ktorzy zrobia test i nie napiszą akumulator ok a tylko zrobia test i domyslaj sie że test to ok. jak byl opis usterki niska pojemność to o pokemnosci ani słowa.
@@StopTeoriomSpiskowym z uszkodzoną celą? żaden test nie będzie ok. Ja wymieniałem dosyc drogi akumulator Yuasa na nowy po ponad roku użytkowania bez żadnego problemu. Akumulator po naładowaniu nie wskazywał w tym swoim oczku na zielono tylko na czarno ( wg. instrukcji - uszkodzony akumulator) . Wymiana bezproblemowa u sprzedawcy na podstawie powyższego. Dodam tylko , że sprzedawca podobnie jak ten na filmie, specjalizuje się tylko w akumulatorach. Ma tam jakieś jeszcze dywaniki, ale prócz tego jedynie akumulatory, prostowniki, ładowarki. Kolejny skumulator po wymianie Yuasa działa juz mi ze 3 lata bez problemu ( gwarancja jest długa, nie pamietam teraz na jaki okres, ale krótsza niż w UK gdzie te same akumulatory sprzedawane są z gwarancją na 7 lat)
czyli gdy klientowi padl akulator po tym jak poprzedni miał 20 lat to życzy sobie od sprzedawcy naprawy gdy tej naprawy nie ma ale jest test przez nie wiadomo kogo zrobiony i co oznaczający.
Mnie to zastanawia, czemu ten elektroniczny tester określa "zdrowie" akumulatora na 100%. Wartość znamieniowa 670A, a wyliczona przez urządzenie 637A, więc z proporcji powinno być 95%. Co i tak jest świetnym wynikiem. Wygląda na to, że akumulator jest w świetnej kondycji :-)
nie jest. tester jest na podkładke. testerzy w firmach otwieraja cele zalewają świeza wodę i ładuja akulator na mocnym sprzecie (bo usługę robia w kilka h) i okazuje sie, że zakwaszony aku jest ok. całkiem ok
@@StopTeoriomSpiskowym Wszystko wyjdzie w praniu. Tylko na logikę dwu letni akumulator nie może mieć 100% wydajności zakładając, że 100% ma w chwili zakupu. Mam spore zaufanie do testerów elektronicznych, bo używam od lat BT360 i mnie nie zawodzi, ciężko go w normalnych warunkach oszukać, ale przecież nie będę oszukiwał sam siebie i sobie zawyżał sprawność swojego akumulatora :-)
Ten film pokazał jedynie, że jeśli się chce to klienta zawsze można porobić odpowiednią metodą pomiarową. Jeśli Ty w swoim filmie, mówisz, że poprzednia metoda badawcza jest spoko, tylko inna to może i tak jest, ale dwukrotna różnica... Ciekawe co by powiedziała Twoja żona na wagę łazienkową x2, bo w przypadku /2 domyślam się, że żona była by zadowolona. Ale na poważnie, to brak Twojego jednoznacznego zdania na temat poprzedniej metody badawczej sugeruje, że nie jesteś swojej pewny.
swojej jestem pewien od wielu lat, zaś założeń Twórcy prezentowanej w filmie nie znam, więc po co mam go oceniać.
Tak jest masz rację Robert
Hej. Mam pytanko. Dlaczego odlałeś z aku "wode" w momencie jak aku był naładowany i elektrolit miał swoją gęstość? Ja bym najpierw rozładował aku i potem odlewał czyli w momencie gdy elektrolit ma mniejszą gęstość.
Zrobił bym to po to żeby w odlewanej "wodzie" było jak najmniej kwasu - zakładając że ktoś przelewając aku dolał samej wody.
Czy moje myślenie jest dobre czy coś mylę?
Pozdrawiam.
Wlewając za dużo wody gość rozrzedził elektrolit w jakim celu zeby aku wyszło gorzej w testach
jeżeli dolal elektrolitu bo bylo go za malo gdyz wygotowal go aku to jak zrobil to do max a serwis nie?
Fajnie
Nie rozumiem dlaczego nie poświęciłeś jeszcze jednego dnia żeby pokazać to C20 i alphabatem rozładować w tych 3,6A byłoby to ciekawe uzupełnienie. Uważam że klient znowu "Polaczek cwaniaczek";) niemniej byłoby to też ciekawe podsumowanie.
Temperatura 25C też do zrobienia.
nie miałem już czasu na 20h rozładowanie, żyję z sprzedaży zaś na YT mam ograniczoną ilość czasu.
@@mrAkumulator Przecież się zostawia i samo się robi. To klient czeka o 1 dzień dłużej. Np. Kulonem na noc lub na weekend. Sam z powrotem naładuje.
jakby się samo robiło to byłby film codziennie na kanale
Bo jeszcze bt wyszło, że poniżej 10.5V leci na pysk i trzebaby było uznać reklamcję :)
co maja uprawnienia do 1kV do pomiaru pojemnosci aku....?ja sie pytam.....
czyli jakie. kwalifikacje ma mr Aku?
@@StopTeoriomSpiskowym moze sprzet ciut lepszy niz...kalkulator...?
Mi radio pokazuje napięcie baterii poniżej 12 V (11.7 V było najmniej co zaobserwowałem) na wyłączonym silniku po jakimś czasie od zgaszenia auta. Czy to normalna sytuacja ? Akumulator ma trochę ponad pół roku, marka Centra.
Rozmawiałem z biznesmenami którzy mają firmę przewozową.
On rozładowuje 2 razy akumulator na maksa i zwraca na gwarancji 1-2 mce przed końcem.
Siema
Wiadomo Ci coś o akumulatorach Volcom VRLA AGM 12V 100Ah ? Kupiłem taki ostatnio do zasilacza awaryjnego (volt 800wmax)i jakoś tak nagle nie są nigdzie dostępne. Zastanawiam się teraz czy to był dobry pomysł 🤔🤦🏻♂️
Ktoś coś wie na ten temat?
W życiu nie wpadłem na pomysł, żeby oddawać do reklamacji, która działa 😎 jednak można zauważyć, że niektórzy mają dużo cebuli w sercu 🤣 u mnie w Toyocie włoski Fiamm śmigał przez 10 lat a w obecnym VW Polo Centra Futura przeżywa 7 zimę, przez ten czas musiałbym kilkukrotnie tracić czas na nieuzasadnione i bezsensowne reklamacje... Pozdrawiam z Dolnego Śląska 😎
to nie jest jak dla mnie rekalmacja a sprawdzenie stanu.Teraz robie się planowe postarzanie więc jak można nawet odpłatnie sprawdzić przed końcem gwarancji to dlaczego nie?
@@mariomariusz993 oh tak, ciekawe naprawdę..... ciekawe dlaczego 99% działa dłuuugo po gwarancji skoro da się, aby prosty kompresor albo coś innego tak zrobić aby wiedziało (bez elektroniki która zlicza przepracowane godziny itd) kiedy minęła gwarancją. A wiem to pewnie awaria takiego czujnika co wykrywa że sprzęt przyjechał akurat do klienta i od tego momentu musi zepsuć sie po 4003h pracy. Ale czekaj a jeśli będą przerwy w prądzie to trzeba krócej np 3805h. Ale nie moment a jeśli przerw nie będzie, ok to wracamy: zepsuj się po 4103h pracy :) I tak upływa dzień inżynierów od postrzania produktu.
@@overcloker16 szkoda mi czasu na odpisywanie więc krótko-poszukaj poczytaj o np modułach zliczających naciśnięcia pedału hamulca w samochodach np Mercedes i problemach z tym związanych,oraz dlaczego dlaczego drukarka laserowa wyswietla komunikat o braku tonera mimo tego że toner jeszcze jest.Ponieważ zlicza wydrukowane kartki i przy średnim statystycznym zadrkowaniu kartki na poziomie 3% stwierdziła ze tonera już brakło.Oczywiście idzie to odblokować,ale trzeba wiedzieć jak.Jak będę chciał to też pójdę z aku do sprawdzenia przed końcem gwarancji bo aku na koniec gwarancji ma być sprawny a nie umierający.Ja ze swojej strony na pewno nie spowduję jego przedwczesnego uszkodzenia.A ty rób jak chcesz,widzę że twoja wiedza na różne dziwne tematy jest raczej słaba,cóż tak bywa.Nie sil się na odpowiedź bo niewiele wiesz o kruczkach producentów które wymuszają od takich osób jak ty przedwczesnej wymiany mimo tego że są sprawne .
@@mariomariusz993 człowieku ja tylko projektuje systemy wbudowane kiedyś do agd obecnie do automotive. Więc sorry ale wiem dokładnie o czym piszę :) bo jestem po obu stronach. A to ty podałeś kilka przykładów błędów/nadużyć/oszustw i już jesteś ekspertem :) żyj jak chcesz ale błagam skończ powielać bzdury. Bo to klienci decydują o tym co firmy robią i jak, skrom większość szuka jak najwięcej bajerów jak najtanie i nie dbają należycie to potem są efekty i tyle :) a te efekty potem wpływają na decyzję firm co i jak produkować, aby klient kupił i powstają takie chore wymagania jak szacowana ilość tuszu :) myślisz że skąd pojawiła się taka funkcja? Bo producent to sobie wymyślił? Możliwe, ale znacznie bardziej prawdopodobne, że klienci chcieli taka funkcje aby np. zawsze mieli drukarkę gotową do drukowania, a nie wkurzali się bo tuszu nagle zabrakło w niedzielę wieczorek jak Sebastianowi akurat trzeba wypracowanie wydrukować do szkoły.
Hmm...ciut mnie w tym wszystkim zaskakuje ten zbyt duży poziom elektrolitu...i stwierdzenie, że musiała być dolana zbyt duża ilość wody? Chyba w tym przypadku to elektrolitu...bo jak inaczej dałoby się wyciągnąć gęstość na poziom 1,28?
Bardzo ciekawy akumulator. Ma korki. A skąd te korki? Dziś żaden nie ma. Może to jakiś podstęp? Co?
aby serwisom latwiej bylo weryfikowac stan
Mam kagera z 2011 i fiama z 2013 ,oba działają
ok film Banner EFB testy w planach?
wszystko zależy od czasu w stosunku do ilości klientów na podwórku ;)
@@mrAkumulator przyjechałbym pomóc ale ze Śląska daleko, fajny test mam EFB 65Ah 640A który jest u Ciebie w sklepie i Banner nigdy mnie nie wystawił do wiatru.Ciekawi mnie wynik profesjonalnego testu ,ale rozumiem braki czasu.Kiedy następny Film?
Fajny film i fajnie że mówisz o ważnych rzeczach, czy była by możliwość pokazania tego czujnika miernika?
NASA 😊😊😊😊 poważna unstytucja ... a ja myślałem że w kosmos się wybierasz mistrzu
Powiedział "sprawdzam" i przegrał
taki all in ;)
a jednak sprzedawca juz ich nie sprzedaje... słaby produkt? przegrał produkt
@@StopTeoriomSpiskowym spytaj się sprzedawcy
eh.
Ja mam aktywne obciazenie z pomiarem pojemnosci. Wylicza na bieżąco na podstawie ustalonego prądu rozładowania i czasu, który upłynął. Definiuje się napięcie odcięcia, prąd odcięcia po uzyskaniu napięcia odcięcia i wynik nigdy nie zawiódł.
Pan był zbyt łagodny do oceny metodologii pomiaru rzekomego eksperta, który badał akumulator :)
Mam takie pytanie? Aku miał 24 miesiące gwarancji i czy ingerencja: czyli samodzielne dolewanie, ja to nazwę roztworu. Bo nie wiesz kto co tam dolał nie jest złamaniem gwarancji? Lub jak trzeba ten aku używać aby roztwór z aku uciekł? Ja mam w aucie aku ponad 5 lat i działa jak należy.
Cebula biznesu ewidentnie przegrała. Polata na tym aku jeszcze ze trzy lata, a potem sprzeda jako igłę. Dostanie od wiadomo kogo, wiadomo jaki plus i kupi nowy. Brawo, brawo, brawo.
Może zwyczajnie facetowi słabo auto paliło oddał do diagnozy i oto takie wyniki dostał
tk dużo polata jak na Banner...
Czy możesz podesłać zblizenie(foto),miejsca do jakiego nalezy uzupelniac wode destylowaną
👍😎
No dobra metoda tamtego pana wydaje się jednak bardziej przejrzysta, tak z ciekawości jak wypadłby test całkiem nowego akumulatora przeprowadzony metoda tamtego pana?
tak chwaliłes te aku,to czemu juz ich nie sprzedajesz?
bo coraz wiecej czasu na weryfikacje reklamacji
Siemanko Majster :)
Pan pomiarowiec parę błędów popełnił, nie zwrócił uwagi na temperaturę akumulatora (bardzo ważne), zapewne robił ładowanie i pomiary przy sporo niższej temperaturze niż 25 stopni C, nie naładował aku do pełna (gęstość co najmniej 1,28 a raczej zwykle 1,29 czy nawet 1,30), rozładowanie zbyt wysokim prądem i do tego obliczanie średniego prądu też nie daje średniego prądu. Ogólnie zamiary dobre, ale zabrakło wiedzy elektrochemicznej.
A gdybym przyszedł po 3 dniach z pomiarem pojemności 75% deklarowanej? Sprawa nie jest zero-jedynkowa.
interes w sprzedazy drogich aku to zloty interes muszą miec swoje testy
@@StopTeoriomSpiskowym Ale mało kto to sprawdza. A jak już to można się doczepić ze sprzęt pomiarowy nie miał legalizacji Głównego Urzędu Miar itd. Badałem kilka nowych akumatorów i pojemność była o 20...30% mniejsza.
@@StopTeoriomSpiskowym Wiadomo, że akumulator leżak 11-miesięczny nie będzie tak dobry jak świeży 3-miesieczny.
Niestety grupa klientów przychodząca z reklamacją tuż przed końcem gwarancji nie jest taka wąska. Regularnie mam przypadki klientów którzy przychodzą na tak zwaną"wydrę" bo zostało im miesiąc do końca gwarancji czasami więcej, czasami mniej i próbują wycyganić nowy akumulator bo rzekomo z ich akumulatorem jest coś nie tak. Rekordzista przyniósł akumulator dosłownie kilka dni przed końcem gwarancji.
Pitolenie dla poprawy wizerunku Banner ... Niestety już dwukrotnie akumulatory tej firmy ,tuż po gwarancji,zdechły tak ,że nie dało się ich naładować w żaden sposób.
Więc znalazłem swój sposób i nigdy więcej nie kupię żadnego Bannera.
Ciekawy odcinek dobra robota !!!
co nazywasz dobrą robotą?
@@szatanizmo profesjonalny test używanego akumulatora. Lubię oglądać testy Roberta, chłop grzeczny i skromny a zna się na robocie 😁😁 👍