W pełni popieram hamowanie biegami, ale nie rozumiem, jak niby to ma wydłużyć żywotność sprzęgła? Paradoksalnie wydawać by się mogło, że niepoprawne wrzucanie na luz dużo przed wyhamowaniem przed światłami dla samego sprzęgła będzie lepsze skoro nie jest eksploatowane przy redukowaniu z biegu na bieg.
Przygotować się to nie znaczy trzymać przez 20 s na sprzęgle!!Sprzęgło służy do łagodnego ruszania z miejsca i bez zgrzytowej zmiany biegów,tak mnie uczono na kursie dawno temu.
@@deinemutterspieltcomputer4782 Niektórzy poprostu lubią manuala. Jeszcze parę lat i nie będziemy mogli nawet kierować i odczuwać przyjemności z jazdy bo autonomia zrobi swoje. To jest początek końca motoryzacji.
Stać na światłach powinno się na luzie. Problem jest w samych światłach, gdzie pomarańczowe pali się za krótko. Powinno ono stanowić czas do przygotowania do jazdy, a w Polsce świeci czasami ułamek sekundy.
7:17 patałach mechanik w moim mieście wymienił sam wysprzeglik, skasował parę stówek, za 3 miesiące sprzęgło padło i tak musiałem dać 2k na wymianę, także prawdę mówisz
Hej Waldek! Nagraj może odcinek o uprzejmości na drodze. Ostatnio chciałem wpuścić jedną niewiastę, ta chyba z uprzejmości nie chciała skorzystać i gdy ruszyłem to jednak chciała z owej mej uprzejmości skorzystać i też ruszyła. Jak ma się sprawa do samochodów L podczas egzaminu. Mrugnąć, żeby wpuścić, czy lepiej nie, bo egzaminator przerwie egzamin uznając wymuszenie pierwszeństwa....
Nie nadużywać uprzejmości. W szczególności wobec "eLek", żeby właśnie instruktor/egzaminator nie miał pretekstu do zwrócenia uwagi/uwalenia przyszłego kierowcy. A tak to urzejmość jest fajna, ale jeśli nie powoduje to zbędnego zatoru na drodze. Trzeba podejść do tego z rozsądkiem.
Instruktorzy i egzaminatorzy informują że można skorzystać z uprzejmości kierowców. rok temu jak zdawałem na C jeden miły pan zatrzymał się przed skrzyżowaniem i mnie przepuścił. Nie miałem uznanego tego jako błąd ani nie musiałem informować o tym egzaminatora, który przed wyruszeniem na miasto powiedział że nie takie sytuacje mogą mieć miejsce i nie muszę mu mówić czy korzystam z uprzejmości czy nie. Mam nie tamować ruchu - to podstawa. Jak ktoś tamuje ruch to już nie jest problem "eLki"
@@Riddah Tylko inaczej się historia ma gdy ktoś zdaje C i jest kierowcą na co dzień więc egzaminator wie że taki człowiek rozumie realia poruszania się autem po ulicy, a inaczej gdy mówimy o osobie która aspiruje do bycia kierowcą zdając B... Tutaj egzaminator może już nie być taki wyrozumiały.
Dzięki takiej uprzejmości miałem do malowania cały bok i drzwi do wymiany. Nie wiem co kobita miala w glowie by wpier.. sie w auto. Rozumiem w przód ale w tylny bok?
@@bleyz3557 w to nie wątpię, tym bardziej że osobówki są z założenia autami o ruchu dynamicznym. Jak to bywa na B - nie wiem. Zdałem 6 lat temu bez problemu, bez błędów, mimo że raz "wepchnąłem się" na rondo, ale zrobiłem to na tyle sprawnie że nie wymusiłem nikomu
Hamowanie silnikiem lepsze dla żywotności sprzęgła w porównaniu do wypięcia biegu np. 4 i wyhamowania hamulcem? Przecież to nie ma sensu. Użycie sprzęgła X razy bardziej je zużyje niż użycie sprzęgła 0 razy.
Przy sporych redukcjach warto podbić trochę obroty gazem (redukcja z międzygazem), w zimie to już w ogóle a przy tylnonapędowych... to jak kierowca o tym nie wie, to dramat. Moim zdaniem nawet w cywilnych autach daje to dużo płynniejszą jazdę i oczywiście bezpieczniejszą, nie piszę już nawet o mniejszych obciążeniach na podzespoły samochodu.
Redukcja z miedzygazem przydaje sie glownie wtedy jak chcesz przyspieszyc. Zeby zlapac uslizg kol to bys musial gwaltownie puscic sprzeglo albo redukowac na lodowisku. Swoje spostrzezenia opieram na jezdzie przednionapedowkami.
@@PrezydentEvil Ja też głównie przednionapędówki oraz motocykle, pewnie przez moto takie "fanaberie", jazda jest płynniejsza czy przy przyspieszaniu czy zwalnianiu, redukujemy obciążenia oraz możliwość zblokowania kół.
Ja robię przegazówkę przy praktycznie każdej redukcji, płynność jazdy jest taka ze zmianę biegu idzie wyczuć tylko po dźwięku silnika, wyrównanie obrotów powoduj niewyczuwalne przepięcie biegu.
Proponuję jazdę we Wrocławiu ulicami: Podwale lub Grabiszyńską po godzinie 15-tej. Fantastyczne miejsce dla początkujących kierowców jak się rusza z miejsca. 0-1 STOP 0-1 Stop 0-1 STOP itd...
Na logikę to dużo bardziej "szkodliwe" dla sprzęgła będzie właśnie hamowanie biegami/silnikiem bo zanim się zrównają obroty to sprzęgło mocno będzie pracowało. Natomiast z 4-rki dojeżdżać na sprzęgle to przesada, bezpieczniej i oszczędniej wyhamować silnikiem.
Jestem kierowcą starej daty (zawodowo jeździłem) i potrafię bez sprzęgła jeździć. jak powie komuś młodemu, że można, to pukają się w czoło. Natomiast ja wiem, że można. Pozdrawiam.
Ja od starszych dostałem opieprz że redukuję biegi dojeżdżając do skrzyżowania, zamiast dojechać na sprzęgle. Argumenty że sprzęgło przez to mniej cierpi i spalanie mniejsze nie docierają. "Ale przecież zużywasz to sprzęgło jak je kilka razy musisz nacisnąć" no, ale jest różnica między redukowaniem z 2k na 2,5k obrotów, a redukcją z 2k na 5k. Dodatkowo redukcja z między gazem też potrafi zaoszczędzić trochę sprzęgła.
Witaj Waldku jak się obchodzić ze sprzęgłem kiedy wymieniłem na nowe ? Mozna odrazu korzystać z pełnego zakresu czy sprzęgło potrzebuje czasu żeby się ułożyć, jak z wymiana silnika że trzeba dotrzeć na spokojnie 1000 km?
Zmieniać biegi na odpowiednich obrotach, jest kilka zakresów - miejsc do zmiany, a jak hamować to silnikiem i redukcją, chyba że ktoś mało jeździ to używać normalnie hamulców.
Prawidłowe używanie sprzęgła zaczyna się od cofnięcia fotela kierowcy maksymalnie do tyłu, by następnie wjechać w sprzęgło z buta wraz z impetem ciała na fotelu. Niestety pasy bezpieczeństwa przeszkadzają przy tej technice. Kiedyś ludzie używali tego nieprawidłowo np. a. dociskali sprzęgło do samego końca w trakcie redukcji, b. nie trzymali lekko dociśniętej nogi na pedale sprzęgła w trakcie jazdy, c. przy niskich biegach wyciągali sprzęgło wolniej a przy wysokich - płynniej i szybciej. W odpowiedzi na co niektóre komentarze, po których pojawia się dymek "czego oni dzisiaj uczą w tych szkołach jazdy" :D skoro ludzie zadają tak podstawowe pytania albo trollują. Pozdrawiam i uprzejmości na drodze życzę
Dzień dobry. Piszę do Pana w sprawie kamery tango 4. Czy ta kamera pokazuje jakoś że jest w trybie parkingowym? Testuje ją narazie w domu z odpowiednim zasilaniem, umieściłem martwy obraz przed kamerą by symulować postój, ale kamera wciąż miga na zielono jak w nagrywaniu w pętli. :/
Jeżdżę dość duzo bo ok 160 tyś km rocznie. Nie stosuje redukcji biegów podczas dojeżdżania do świateł czy zatrzymania się. Moim zdaniem nie jest to dobre dla dwumasy (zawsze będzie szarpnięcie, raz większe, innym mniejsze, ale jest), nie jest to dobre dla półosi napędowych, wału napędowego czy mostu tylnego, nie jest to dobre dla poduszek silnika. Teraz mam przejechane 400 tyś km na pierwszym sprzęgle i pracuje bez zazutu
3:20 zauważyłem, że w nowych autach z automatycznym hamulcem (skrzynia manual), światła stop palą się cały czas mimo, że nie trzyma się nogi na hamulcu 🤔
@@adam1709 funkcja w samochodzie, najczęściej z automatyczną skrzynia biegów, która po zatrzymaniu pojazu nie pozwala mu jechać do przodu nawet gdy jest na biegu, czy stoczyć się w tył. Automatycznie wyłącza się gdy dodamy gazu. Fajny bajer gdzieś w korkach, światłach. Wkurza gdy chcemy wjechać do ciasnego garażu i trzeba wyłączać :P
Oj tak, uporczywie wciskany stop to moim zdaniem jedna z najbardziej irytujących rzeczy. Tym bardziej że nowsze auta mają bardzo mocne te światła, czasem to tak jakby 2 DAF'y dawały naraz po stopie na szerokości 1.5m, tragedia. Używajmy częściej ręcznego.
Puszczenie sprzęgła do mniej więcej połowy i naciśnięcie gazu też mniej więcej do połowy w celu wyjechania z zaspy śniegu to wtedy sprzęgło bardzo dostaje po tyłku ?
Tak, wtedy najbardziej bo obroty silnika są za wysokie na dany bieg - gdybyś załączył/yła sprzęgło, auto by wyrwało do przodu lub zgasło, natomiast na pół sprzęgle będzie tylko "obcierać" ale i tak jest to zalecana technika przy ruszaniu na śniegu/lodzie , czasem po prostu trzeba
Zależy jak bardzo Ci się spieszy i jak bardzo chcesz opóźnić zużycie sprzęgła :D Z matematycznego punktu widzenia różnica jest, ale na tyle drobna, że nie widzę sensu, żeby się tym przejmować. Ogólnie dodatkowe zużycie sprzęgła w tym przypadku jest minimalne, więc dla własnej wygody przeważnie puszczam sprzęgło tak do 3/4, potem przez resztę puszczania dociskam gaz delikatnie (tak 1/4 mniej więcej) i dopiero jak całkowicie puszczę sprzęgło, to idę mocniej z gazem. Najgorsze zdecydownie jest to ciągłe trzymanie sprzęgła przez dłużej niż te parę sekund na zmianę biegu.
Przy zmianie biegu w górę obroty silnika powinieneś mieć niższe niż w momencie inicjowania zmiany. Tutaj ważny jest timing, przykładowo jak jedziesz na 2'ce i masz 2500 obrotów i wciśniesz sprzęgło i wrzucisz '3' to przy tej samej prędkości obroty będziesz mieć mniejsze, dajmy na to 1500. Cały timing zmiany biegu polega więc na tym, aby po wciśnięciu sprzęgła odczekać chwilę aż obroty silnika spadną do poziomu, na którym dany bieg chce być. Gaz ma na celu zwiększyć obroty silnika, więc naturalnie podczas zmiany w górę raczej nie powinieneś go wciskać, bo obroty chcesz mieć niższe, jednak jak za długo będziesz zwlekać ze zmianą biegu to obroty spadną poniżej prędkości, jaką dany bieg chce mieć. Wtedy wypada je podbić dodając gazu. Przy np redukcji biegu w dół należy zawsze kopnąć w gaz (na w pełni wciśniętym sprzęgle) aby lekko podbić obroty silnika. Ma to na celu płynniejszą zmianę biegu, gdzie układy synchronizatorów muszą wykonać mniej pracy. Ogólnie opisane przeze mnie pryncypia to tzw "rev matching". W nowszych samochodach nie musisz się tego stosować bo są synchronizatory, niemniej jednak jak chcesz lepiej dbać o autko i planujesz jeździć manualem to na pewno takie traktowanie utrzyma układ transmisji w lepszym stanie. Ważne, aby nigdy nie wciskać gazu na półsprzęgle (wyjątkiem jest ruszanie z miejsca). Takie coś pali tarczę sprzęgła. Odpowiadając na pytanie -> przy odpuszczaniu tylko w trakcie ruszania z 1, przy każdej innej zmianie od razu po całkowitym odpuszczeniu (najlepiej jak obroty spadną do odpowiedniego poziomu, wtedy nie będzie szarpnięcia)
@@konmetafafal przy Twoim podejściu i dość dobrym timingu i wyczuciu obrotów to nawet można zmieniać biegi bez używania sprzęgła (choć nie polecam), co może się np. przydać jak sprzęgło pierdyknie i będzie trzeba zjechać w jakieś bezpieczne miejsce. Choć podejrzewam, że w takiej sytuacji stres wemzie górę i cała teoria ze zmianą biegów be zużycia sprzęgła pójdzie w diabły.
W mojej pierwszej Lagunie I 1,6 16v sprzęgło dokonało żywota przy 340 tysiącach kilometrów przebiegu... gdzie przez ostatnie trzy lata dość dużo jeździła w dłuższe trasy po świecie...
Mam pytanie co do "Hamowania biegami" dojeżdżając do świateł - czy wtedy robimy coś poza pracą sprzęgłem i lewarkiem skrzyni biegów (np. międzygaz) czy nic? To są techniki, o których nie mówią na kursach stąd pytanie. A druga sprawa to o te kursy właśnie. Waldku, jest opcja żebyś wpłynął jakoś na miłościwie nam panujących żeby zamiast skupiać się na przepisach i mandatach zaczęli ludzi uczyć jeździć? Zauważyłem, że w Poznaniu wszyscy ślamazarnie ruszają spod świateł. Po zapaleniu się światła zielonego jakby szukali gdzie w tym aucie w ogóle mają skrzynię biegów, a o jedynce nie wspominając. Mam wrażenie, że na kursie uczą stania na światłach na luzie i stąd to powolne ruszanie. Serio, czasem mijają dwie sekundy zanim auto zacznie ruszać.
Ja też stoję na światłach na luzie. Tylko ja wiem gdzie w moim aucie jest jedynka i ona w moim aucie jest ciągle w tym samym miejscu. Być może w innych modelach zmienia się co jakiś czas i dlatego ludzie jej szukają. Z reguły ruszam z samochodem który jest przede mną, albo nawet wcześniej, bo nie parkuję mu na zderzaku, tylko zostawiam sobie przynajmniej metr odległości
Dobry pomysł, albo trafiać idealnie w obroty I nie wciskać gazu i puszczać co chwilę szczególnie na niskich biegach. A przy redukcji podbić obroty, czyli między gaz ale tylko przy redukcji na niższe biegi
Ogólnie międzygaz to op technika, nie musisz mieć dwumasy żeby go stosować. Szczególnie przydatna gdy jeździsz dynamiczniej, oraz chcesz zachować bezpieczeństwo na sniegu. :)
@@stzk_art ja znam technikę doskonale z motocykla ale zastanawiam się czy dwumasa lubi takie rzeczy :p bo niby dwumasą ma niwelować te szarpania przy redukcji i ruszaniu
Osobiście w swoim dieslu z dwumasą orzy hamowaniu silnikiem czy redukcji biegów zawsze robię to z miedzygazem. Po 1 jest do dużo bardziej komfortowe, jeśli zrownasz obroty silnika i kół na danym biegu nie ma zjawiska szarpnięcia. Po 2 dwumasa zdecydowanie się odwdzięczy właśnie dlatego, że unika się gwałtownego szarpnięcia i mocnego przeciążenia dwumasy. I po 3 samo sprzęgło też się odwdzięczy, bo robiąc międzygaz, unikasz różnicy prędkości między skrzynia biegów a silnikiem, czyli unikasz niepotrzebnego uślizgu sprzęgła :)
Jak chcesz oszczędzać sprzęgło, to tak do 1500 maksymalnie. Jak chcesz dynamicznie ruszyć to podbijasz do 2000, zwalniasz sprzęgło żeby obroty spadły, z gazem
Bo to są podwójne standardy. Przed swiatlami mozna stac na sprzegle zeby byc gotowym ale dojezdzac na sprzegle nie mozesz. Dokładniej tu chodzi o jazde na luzie. Tego mamy unikac i stąd nielogiczne uzasadnienie.
Waldku podnóżek nie jest po to aby noga odpoczywała ^^ tylko po to żebyś właśnie nie musiał trzymać nogi ciągle na sprzęgle, bo hamujesz i tak prawą. W automatach służy to do tego, a żebyś w ogóle miał gdzie trzymać tą lewą nogę, bo tak na hamulcu ją trzymać to będzie trochę słabo xD
Co za leb xD Jak nie uzywa sie tej nogi do wysprzeglania to wlasnie odpoczywa na podnozku. Kazdy i tak ma noge kolanem oparta o drzwi i nie korzysta z podnozka.
opowiadasz glupoty nie nalezy nigdy trzymac wcisnietego sprzegla , nalezy jak najkrocej wyciskac , bo niszczy sie panewke oporowa , nie masz pojecia o budowie silnika i gadasz glupoty
Ani słowa o sprzęgle dwumasowym, które wymaga szczególnej troski (chociaż kto bogatemu zabroni). Jeśli ktoś będzie hamował biegami jak na oesie w wurcu, długo ów element nie pożyje .Rada kierowcy starej "daty".
Dwumasa jest lepsza niż sztywne koło, trudno ją szybko zajechać jeżdżąc poprawnie. Z resztą prawidłowa redukcja z międzygazem jest lepsza niż zmiana biegu w górę u większości ludzi
@@pppnnn2281 No właśnie trzeba międzygazu, to że tłumi, nie znaczy, że robi to równie dobre co międzygaz, sporo się tam dzieje. Analogicznie sąsiad bije żonę, ale nie słyszysz tego, bo zaizolowałeś ściany, czy to znaczy, że jej nie bije? Bije, tylko tego nie słyszysz.
..obejrzalem ale jakoś prawie nic nie zrozumiałem...tontlumaczenie jakies takie że w sumie do konca nie da sie zrozumiec kiedy i dlaczego jest źle i co robic żeby bylo dobrze...
W każdym aucie da się wrzucić bieg bez sprzęgła, tak samo ruszyć, tylko trzeba robić to z wyczuciem i powoli, żeby prędkości obrotowe się wyrównały i bieg wskoczy.
Ja myślę żeby nie oślepiac i wolę ręczny zaciągnąć niż stać pare minut na przejeździe kolejowym z wcisnietym hamulcem. A jak ktoś za mną stoi to nawet i światła wylaczam
Już myslalem że tylko ja myślę o tym żeby zaciągać ręczny po zmorku a nie dawać po oczach STOP'em innym. Rzadko spotykam się z tym żeby ludzie zaciągali ręczny, zwyklę walą po oczach, a najbardziej uciążliwi są ci co mają ledowe oświetlenie.
Znając techniki jazdy polskich kierowców to wolę już ten stop palacy się a z ręcznym różnie bywa jeden zapomni i mu zgaśnie kolejnemu się zablokuje itd w końcu na światłach przejadą dwa auta i reszta znowu stoi
Ja przy 200 zmieniałem sprzęgło, ale dwumasa zdrowa zupełnie. Jeździłem tym autem odkąd miało 130 tysięcy przebiegu, żebym jeździł od nowości, to długo jeszcze nie musiałbym zmieniać ani sprzęgła, ani dwumasy.
@@radoslawstachura3797 Owszem fajna jest wygodna ale z perspektywy czasu jakby ktoś miał do wyboru kupić używana to odradzam, najlepiej oddać do remontu wybulić raz, a konkretnie i mieć spokój.
To ja mam troszkę inne pytanie. Dlaczego mając 18 lat możesz zrobić kategorie B w której nie ma limitu mocy samochodu. Możesz wbić się do samochodu 100 konnego lub 300 a kategorie na motor definują moc i są ograniczone wiekiem?
3:20, nie zgadzam się ze stwierdzeniem by wrzucać hamulec ręczny stojąc na światłach. Jest to bardzo zła praktyka, gdyż w przypadku gdy nam ktoś wjedzie w tył, auto będzie bardzo duży stawiało opór i cała energia kinetyczna przejdzie na nas, a gdy dojdzie do tej sytuacji trzymając hamulec, jest szansa, że nam zejdzie stopa z hamulca i samochód przejmie zdecydowanie większą część tej energii na siebie. To tyczy się również odstępów, by zachowywać parę metrów odstępu przed samochodem przed nami, gdyż w przypadku jego braku, samochód nie wytrąci tej energii.
Nie uważałes na fizyce. Lepiej miec zahamowany samochod gdy ktos wjezdza w tyl. Wtedy calą energie dostaje samochod a człowiek tylko troche. Samochod bez hamulca łatwiej przepchnąc czyli mniej energii przejmie karoseria a wiecej człowiek.
Zaraz mnie zakrzyczycie ale jeżdżę, niech policzę... od 1985 roku. 15+22=37 lat... Ło matko :) Czyli należę do grona rodziców. Samochodów i kilometrów, mam za sobą bez liku. Osobówki i dostawcze, małe, duże, ropa i benzyna. Co można na kategorii B. Wszystkie na skrzyniach manualnych. A no i nie tylko niziny, góry też. Większość Europy. Tyle wstępu. Jedyne sprzęgło jakie spaliłam to było to w pierwszym samochodzie, Maluch to był, uczyłam się i instruktor kazał wyrzucać na luz. Bzdura i jeszcze raz bzdura, zwłaszcza w samochodach używanych i mających więcej niż 10 lat. A takich po polskich drogach jeździ sporo. Jak się jeździ tymi nowymi "komputerami" nie wiem i nie mam zamiaru ich długim kijem dotykać. Ja jestem stary kierowca który bazuje na własnej wiedzy i umiejętnościach a nie na czymś co ma mnie zastąpić. 1. Jak negatywnie ma wpływać na sprzęgło jego prawidłowe wciśniecie i trzymanie na jedynce na światłach? Zmieniają się i po prostu ruszasz. Tak się tworzą korki bo światło się zmienia i zaczynają szukać, jeden z drugim pedału sprzęgła i jedynki. Kierownicy często też ale to inna historia. 2. Stojąc na podjeździe i czekając na światła mam wyrzucić na luz i zaciągnąć ręczny? Tego uczą na kursach? No to już wiem dlaczego samochody niektórym gasną, staczają się i walą w ten z tyłu. Jeśli znasz swój samochód to trzymasz go na jedynce na półsprzęgle, pilnujesz obrotów i ładnie stoisz w miejscu i po zmianie na zielone, ruszasz płynnie do przodu. Fakt, mało kto tak umie. 3. Mam zaciągać ręczny, stojąc na światłach, by nie oślepiać kierowcy z tyłu moimi stopami? Jeśli wszyscy stoimy to oślepianie jakoś nie przeszkadza - i tak patrzymy na sygnalizator. A brak świateł stopu dla tych, na przykład, podjeżdżających z tyłu oznacza jedno - nie hamuje to można jechać no i jest dzwon, zwłaszcza jeśli stoi tylko jeden samochód i nie ma innych. 4. Teraz o jeździe dynamicznej - zapytam się gdzie? W mieście? Pomiędzy światłami co to są co 100 metrów? Czy na uliczkach osiedlowych? Jazda dynamiczna ma tak na prawdę miejsce chyba tylko na rozpędówkach gdzie musimy się włączyć do ruchu na trasach szybkiego ruchu. No OK, stoisz na podporządkowanej, jest luka no i faktycznie trzeba wskoczyć... Albo grzecznie poczekać bo w większości przypadków zaczynają wpuszczać. Ten suwak, przynajmniej w największej wsi w PL zaczyna nieźle działać. Jest korek, stoi sznurek na podporządkowanej i jest 1 na 1. Pytam ponownie gdzie się da mieć gaz na maxa wciśnięty przy zmianie biegów? Tor wyścigowy? To już nie te czasy. 5. Hamowanie biegami, piękna i zalecana sprawa w zimie, w lecie po jaką ciężką? Co podobno ma być oszczędzane? Sprzęgło czy okładziny hamulcowe? Brak światła stopu z tyłu powoduje wjazd w kuper gościa z tyłu bo nie widzi, że hamujesz. W zimie zalecane bo jeździmy wolniej i nawet mniej doświadczeni troszkę kombinują. Rzadko komentuję ten kanał ale tym razem musiałam bo - może - dotyczy ten film nowych samochodów które działają inaczej, a ja się nie znam. W starszych, wszystkie te porady są o kant tyłka potłuc. Bardziej obrazowo: Stań przed przejściem dla pieszych, zaciągnij ręczny by stopy nie oślepiały i czekaj jak inny kierowca przez to przejście, na drugim pasie, przeleci zmiatając z drogi ze skutkiem śmiertelnym, osoby które przepuszczałeś. Bo nie wiedział, że hamujesz, bo myślał, że ruszasz, bo jest młodym i nie doświadczonym kierowcą. Te cholerne stopy są po to by włączyć lampkę alarmową. Bezsensowne porady oszczędzania sprzęgła - zwłaszcza, że jak autor wyraźnie zaznaczył zdarza się to po 150 czy 350 tysiącach km. Fragment filmu pomiędzy 0:58 a 1:10. Kto używa dany samochód przez tyle km? Jeśli jeździsz normalnie, bez zapędów sprinterskich to wystarczy poznać punkt "zerowy" własnego sprzęgła. Potwierdzam, francuzy mają go cholernie wysoko. Poza sprzęgłem spalonym około 1987 roku nigdy więcej mi się to nie udało. A styl jazdy mam od wieków zakodowany w nogach - sprzęgła używam gdy tylko się da. Wyszedł Misz masz ale trudno.
Myślałem, że w pkt. 1. piszesz głupoty, ale jak przeczytałem pkt. 2., to już mnie całkiem zgięło :D "zwłaszcza, że jak autor wyraźnie zaznaczył zdarza się to po 150 czy 350 tysiącach km. Fragment filmu pomiędzy 0:58 a 1:10. Kto używa dany samochód przez tyle km?" - może i nie każdy trzyma tak długo samochód od nowości, ale sporo ludzi kupuje i sprzedaje samochody z takim przebiegiem, więc nie chcieliby na "dzień dobry" wymieniać sprzęgła w aucie. I głównie o to chodzi w oszczędzaniu sprzęgła, żeby samochód mógł być tak długo bezproblemowo użytkowany (niekoniecznie przez Ciebie, a przez kogoś następnego) i żeby można było go łatwo sprzedać w dobrym stanie.
W życiu nie widziałem większych farmazonów niż te które Pani popełniła w tym komentarzu. Jeżeli chce się wypowiadać na jakiś temat wypadałoby mieć przynajmniej podstawową wiedzę na ten temat.
@@Haszenmachen Moja wiedza jako kierowcy i użytkownika wielu samochodów to niemal 40 lat za kółkiem bez wpadki. Jeśli coś napisałam z puntu widzenia laika mechanicznego to sorry :D :P
@@JaQba91 Gosciu prawde powiedzial, a ze ty sie z tym nie zgadzasz to juz twoja opinia. Jakbym nie mial korkow w miescie to tez bym wolal manual, a tak to automat wygrywa.
STOP niestety w nowych autach z elektrycznym ręcznymi zapalają się światła, zarówno z włączonym autohold jak i w trybie ręcznym. SORRY ! Naprawdę nie chce was oślepiać ale inaczej nie da. ps podobnie jest na trasie to nie ja hamuje ale systemy aktywnego tempomatu dostosowują prędkość i dystans. Z tym tez niewiele mogę zrobić wiec jeszcze raz SORRY.
@@szalonysymdi6209 tak to prawda nie w każdym ale w większości nowych aut tak jest i za chwile to będzie pewnie standard , a wyłączanie AT i innych systemów poprawiających bezpieczeństwo moje jak i innych tylko dlatego ze ktoś za blisko podjeżdża jest bezzasadne, bo jak ktoś za mną trzyma minimalnie poprawny dystans to moje zwalnianie przez 1-2s nie robi na nim wrażenia (jeśli robi to raczej jest za blisko)
Waldku z cala sympatia, ale czy robiles jakies badania lub ankiety w tym temacie? Bo te przypadki ktore opisujesz ze sprzeglem to moze praktykuje 0,0010% kierowow. Ja da mnie to ten odcinek zupelna bzdura
Hamowanie silnikiem nie wiem.kto to wymyślił ale od hamowania są hamulce a silnik jest od napędzania auta. Ja nigdy nie hamuje silnikiem. Przecież hamowanie silnikiem bardziej obciąża sprzegło
O co chodzi z 4? Ktoś wytłumaczy dlaczego użycie sprzęgła kilka razy jest lepsze niż wrzucenie na luz? Bo ja nie widzę różnicy dla sprzęgła ale pewnie czegoś nie wiem
Kiedy wrzucasz na luz to więcej tobie paliwa spali i hamulce bardziej zużywasz a na sprzęgle nie robi to dużej różnicy więcej spali bo podtrzymuje silnik obroty a jak puścisz gaz to obroty idą z kół na silnik kiedy dochodzi do 1.2k obrotów zmień spokojnie na niższy bieg nie martw się że za nisko tylko nie przesadzaj w drugą stronę że chcesz zejść na 500 bo w tedy już wchodzi obrót z silnika i palisz paliwo hamulce oszczędzisz bo jak będziesz jechał 40 i hamujesz do 0 to sporo muszą energii zatrzymać będzie różnica jeśli nie będziesz używać ich wcale kiedy nie jest to konieczne
@@mateuszrudzinski3358 Koledze raczej chodziło o różnicę z perspektywy sprzęgła. Jak jedziesz i wrzucasz na luz, to raz rozłączasz sprzęgło i raz załączasz (właściwie bez obciążenia, bo już masz bieg przestawiony na luz). A jak dohamowujesz silnikiem i biegami, to kilkukrotnie rozłączasz i załączasz sprzęgło pod obciążeniem, więc trochę bardziej je wtedy zużywasz, zwłaszcza jak się to robi nieumiejętnie.
Dla sprzęgła nie jest bolesna ilość cykli zapinania, a ich czas i różnice prędkości przy tym. Sprzęgło dłużej będzie działać jak będziesz trafiać z obrotami przy zmianach biegów niż jak będziesz zmieniać je nie trafiając w obroty. Idąc dalej tym tropem, dla sprzęgła mniejsze zło jest zrobić 4 redukcje biegów z miedzygazem trafiając idealnie w obroty, niż trzymać je wciśnięte przez minutę. Sprzęgło pracuje w chwili gdy trzymasz je naciśnięte lub gdy następuje zapinanie/rozpinanie. Z tym że jeśli łączenie odbywa się szybko i obroty silnika i skrzyni mniej więcej się pokrywają to sprzęgło nie ma obciążeń, tylko niejako skleja od razu bez zbędnego tarcia i zużywania.
@@mateuszrudzinski3358 no ok, dzięki, w sumie o tych rzeczach wiedziałem ale mi nie pasowało do tematu odcinka, bo pozostałe rzeczy są raczej o tym co robić aby posłużyło dłużej, ale jakiś tam sens to ma
A dlaczego nie można se na sprzęgle dojeżdżać? Jeżdżąc teraz motocyklem często tak robię i jedynie co rozumiem, że cierpi to jak za niski bieg wrzucę i dostanie obciążenie, ale dlaczego nie można se tak dojeżdżać 🤔
Jazda na wcisnietym sprzegle jest uzasadniona jak jedziesz np. w korku i widzisz, ze zaraz bedziesz musial zwolnic prawie do zera. Jak jedziesz np. 60km/h i widzisz, ze za 300m musisz sie zatrzymac na czerwonym to po co wciskac sprzeglo? Puszczasz gaz i redukujesz sobie z miedzygazem biegi do 2 i zatrzymujesz sie i zrzucasz na luz albo 1 bez uzywania hamulca. Trzymanie wcisnietego sprzegla podczas jazdy albo jazda na luzie jest po prostu niepoprawna.
Jezu jak mnie to strasznie wkurza jak ktoś wbija bieg dopiero jak widzi zielone -.- w trakcie wrzucania biegu spokojnie bez pośpiechu zdążył by przejechać minimum 1 samochód. W ciągu dnia to się robi kilkaset. . . Jeśli ktoś nie wie ile czasu ma się świecić czerwone no to przykro mi trzeba trzymać na biegu, chyba, że ktoś ma na prawdę dobry refleks i potrafi wrzucić bieg jeszcze na żółtym i wtedy na zielonym ładnie rusza. Albo kocham też osoby które dojeżdżają do świateł lub skrzyżowania jakiegoś widzą, że jest duży ruch to zamiast upolować sobie jakieś miejsce do włączenia się do ruchu to nie. . . Telefon ważniejszy -.- i 20 minut czekania.
Pomimo że poruszam się pojazdami od 1971 Dwumasowe sprzęgło rozsypało w nowym samochodzie się po 13.000 km. Mogę naciskać i wciskać a i tak "Gównolit" Peugeotem 404 przejechałem 443000 km i sprzęgło nie było do wymiany. Powiedz prawdę że te sprzęgła to "Gówno" 😡
Oj powiedz Ojcu, że mógłby jechać lepiej to będziesz z buta chodził. Oczywiście z przymrużeniem oka :D
Waldek więcej pierdolenia niż treści ostatnio na kanale. Zapychacze żeby tylko wyrobić miesięczną normę dla reklamodawcy. Sub zostaje ale uważaj ;)
Caly czas jest lanie wody i powtarzanie tego samego.
@@PrezydentEvil zgadzam się
@@PrezydentEvil ja się z Tobą nie zgodzę, że cały czas. Ale niestety tendencja jest spadkowa. (tzn mniej konkretów, więcej wody)
@@pawlak2 Ogladam go raz na jakis czas i zawsze sie zastanawiam jak mozna 2 minuty konkretow rozciagnac do 10-15 minut?
@@PrezydentEvil , jest jak Don Kichot, kocha wiatraki! 😂
W pełni popieram hamowanie biegami, ale nie rozumiem, jak niby to ma wydłużyć żywotność sprzęgła? Paradoksalnie wydawać by się mogło, że niepoprawne wrzucanie na luz dużo przed wyhamowaniem przed światłami dla samego sprzęgła będzie lepsze skoro nie jest eksploatowane przy redukowaniu z biegu na bieg.
Przygotować się to nie znaczy trzymać przez 20 s na sprzęgle!!Sprzęgło służy do łagodnego ruszania z miejsca i bez zgrzytowej zmiany biegów,tak mnie uczono na kursie dawno temu.
ty jestes ten kaczynski?
@@gostek9071 Czapeczka nie uciska Ci tego co pod nią powinno być?
@@jaroslaw8722 :( tylko pytam
@@gostek9071 Zdrowych i spokojnych świąt.
@@jaroslaw8722 wzajemnie jaro
Już niedługo nie będziemy mogli go uzywać😭
Spójrz na to z drugiej strony- już niedługo nie będziemy MUSIELI go używać 😉
@@deinemutterspieltcomputer4782 Niektórzy poprostu lubią manuala.
Jeszcze parę lat i nie będziemy mogli nawet kierować i odczuwać przyjemności z jazdy bo autonomia zrobi swoje. To jest początek końca motoryzacji.
@@szalonysymdi6209 i zapewne producenci wyczują znaczną lukę w rynku i zaczną produkować modele które będą dawały namiastkę jeżdżenia z manualną 😁
@@Blejk_Karington jeden już taki istnieje a nazywa się Koenigsegg CC850 xD
@@leszekbzdura7337 tylko że to dla milionerów 😁 sztuki na zamówienie, a potrzeba będzie na przeciętną kieszeń
Stać na światłach powinno się na luzie. Problem jest w samych światłach, gdzie pomarańczowe pali się za krótko. Powinno ono stanowić czas do przygotowania do jazdy, a w Polsce świeci czasami ułamek sekundy.
Trzeba z piskiem opon ruszac ;D
Dzięki za program
7:17 patałach mechanik w moim mieście wymienił sam wysprzeglik, skasował parę stówek, za 3 miesiące sprzęgło padło i tak musiałem dać 2k na wymianę, także prawdę mówisz
Hej Waldek! Nagraj może odcinek o uprzejmości na drodze. Ostatnio chciałem wpuścić jedną niewiastę, ta chyba z uprzejmości nie chciała skorzystać i gdy ruszyłem to jednak chciała z owej mej uprzejmości skorzystać i też ruszyła. Jak ma się sprawa do samochodów L podczas egzaminu. Mrugnąć, żeby wpuścić, czy lepiej nie, bo egzaminator przerwie egzamin uznając wymuszenie pierwszeństwa....
Nie nadużywać uprzejmości. W szczególności wobec "eLek", żeby właśnie instruktor/egzaminator nie miał pretekstu do zwrócenia uwagi/uwalenia przyszłego kierowcy.
A tak to urzejmość jest fajna, ale jeśli nie powoduje to zbędnego zatoru na drodze. Trzeba podejść do tego z rozsądkiem.
Instruktorzy i egzaminatorzy informują że można skorzystać z uprzejmości kierowców. rok temu jak zdawałem na C jeden miły pan zatrzymał się przed skrzyżowaniem i mnie przepuścił. Nie miałem uznanego tego jako błąd ani nie musiałem informować o tym egzaminatora, który przed wyruszeniem na miasto powiedział że nie takie sytuacje mogą mieć miejsce i nie muszę mu mówić czy korzystam z uprzejmości czy nie. Mam nie tamować ruchu - to podstawa. Jak ktoś tamuje ruch to już nie jest problem "eLki"
@@Riddah Tylko inaczej się historia ma gdy ktoś zdaje C i jest kierowcą na co dzień więc egzaminator wie że taki człowiek rozumie realia poruszania się autem po ulicy, a inaczej gdy mówimy o osobie która aspiruje do bycia kierowcą zdając B... Tutaj egzaminator może już nie być taki wyrozumiały.
Dzięki takiej uprzejmości miałem do malowania cały bok i drzwi do wymiany. Nie wiem co kobita miala w glowie by wpier.. sie w auto. Rozumiem w przód ale w tylny bok?
@@bleyz3557 w to nie wątpię, tym bardziej że osobówki są z założenia autami o ruchu dynamicznym. Jak to bywa na B - nie wiem. Zdałem 6 lat temu bez problemu, bez błędów, mimo że raz "wepchnąłem się" na rondo, ale zrobiłem to na tyle sprawnie że nie wymusiłem nikomu
Sprzęgło należy kopać 😅 a tak na serio to dobre przypomnienie ;)
Hamowanie silnikiem lepsze dla żywotności sprzęgła w porównaniu do wypięcia biegu np. 4 i wyhamowania hamulcem? Przecież to nie ma sensu. Użycie sprzęgła X razy bardziej je zużyje niż użycie sprzęgła 0 razy.
Może nie do końca w temacie, ale ciekawi mnie, jakie auta z automatem Pan by polecił?
Przy sporych redukcjach warto podbić trochę obroty gazem (redukcja z międzygazem), w zimie to już w ogóle a przy tylnonapędowych... to jak kierowca o tym nie wie, to dramat. Moim zdaniem nawet w cywilnych autach daje to dużo płynniejszą jazdę i oczywiście bezpieczniejszą, nie piszę już nawet o mniejszych obciążeniach na podzespoły samochodu.
Redukcja z miedzygazem przydaje sie glownie wtedy jak chcesz przyspieszyc. Zeby zlapac uslizg kol to bys musial gwaltownie puscic sprzeglo albo redukowac na lodowisku. Swoje spostrzezenia opieram na jezdzie przednionapedowkami.
@@PrezydentEvil Ja też głównie przednionapędówki oraz motocykle, pewnie przez moto takie "fanaberie", jazda jest płynniejsza czy przy przyspieszaniu czy zwalnianiu, redukujemy obciążenia oraz możliwość zblokowania kół.
Przy każdej redukcji międzygaz jest koniecznością.
Ja robię przegazówkę przy praktycznie każdej redukcji, płynność jazdy jest taka ze zmianę biegu idzie wyczuć tylko po dźwięku silnika, wyrównanie obrotów powoduj niewyczuwalne przepięcie biegu.
A co z dwumasą przy między gazie? Nie dostaje w pi*zde?
Proponuję jazdę we Wrocławiu ulicami: Podwale lub Grabiszyńską po godzinie 15-tej. Fantastyczne miejsce dla początkujących kierowców jak się rusza z miejsca. 0-1 STOP 0-1 Stop 0-1 STOP itd...
Dlatego we Wrocławiu omijam korki jak się tylko da😂 ale niestety grande punto wtedy cierpi
6:01 Waldku, nie przesadzaj. Czy naprawdę uważasz, że toczenie się na wciśniętym sprzęgle jest dla niego bardziej szkodliwe niż hamowanie biegami?
Na logikę to dużo bardziej "szkodliwe" dla sprzęgła będzie właśnie hamowanie biegami/silnikiem bo zanim się zrównają obroty to sprzęgło mocno będzie pracowało. Natomiast z 4-rki dojeżdżać na sprzęgle to przesada, bezpieczniej i oszczędniej wyhamować silnikiem.
Jestem kierowcą starej daty (zawodowo jeździłem) i potrafię bez sprzęgła jeździć. jak powie komuś młodemu, że można, to pukają się w czoło. Natomiast ja wiem, że można. Pozdrawiam.
Cześć Waldek, pozdrawiam serdecznie 🙋
Siemka Mirku!
Ja od starszych dostałem opieprz że redukuję biegi dojeżdżając do skrzyżowania, zamiast dojechać na sprzęgle. Argumenty że sprzęgło przez to mniej cierpi i spalanie mniejsze nie docierają. "Ale przecież zużywasz to sprzęgło jak je kilka razy musisz nacisnąć" no, ale jest różnica między redukowaniem z 2k na 2,5k obrotów, a redukcją z 2k na 5k. Dodatkowo redukcja z między gazem też potrafi zaoszczędzić trochę sprzęgła.
Witaj Waldku jak się obchodzić ze sprzęgłem kiedy wymieniłem na nowe ? Mozna odrazu korzystać z pełnego zakresu czy sprzęgło potrzebuje czasu żeby się ułożyć, jak z wymiana silnika że trzeba dotrzeć na spokojnie 1000 km?
dej mu na zimnym xd
Zmieniać biegi na odpowiednich obrotach, jest kilka zakresów - miejsc do zmiany, a jak hamować to silnikiem i redukcją, chyba że ktoś mało jeździ to używać normalnie hamulców.
Co to za jakas dziwna teoria z zakresami obrotow? Zmieniasz kiedy chcesz byle nie schodzic ponizej powiedzmy 1500 bena i 1300 dizel.
Prawidłowe używanie sprzęgła zaczyna się od cofnięcia fotela kierowcy maksymalnie do tyłu, by następnie wjechać w sprzęgło z buta wraz z impetem ciała na fotelu. Niestety pasy bezpieczeństwa przeszkadzają przy tej technice.
Kiedyś ludzie używali tego nieprawidłowo np. a. dociskali sprzęgło do samego końca w trakcie redukcji, b. nie trzymali lekko dociśniętej nogi na pedale sprzęgła w trakcie jazdy, c. przy niskich biegach wyciągali sprzęgło wolniej a przy wysokich - płynniej i szybciej.
W odpowiedzi na co niektóre komentarze, po których pojawia się dymek "czego oni dzisiaj uczą w tych szkołach jazdy" :D skoro ludzie zadają tak podstawowe pytania albo trollują.
Pozdrawiam i uprzejmości na drodze życzę
ze sprzęgłem należy wymienić jeszcze uszczelniacz i łożysko igiełkowe,jeśli jest w środku to również wysprzęglik,pozdrawiam wesołych świąt
Dzień dobry. Piszę do Pana w sprawie kamery tango 4.
Czy ta kamera pokazuje jakoś że jest w trybie parkingowym?
Testuje ją narazie w domu z odpowiednim zasilaniem, umieściłem martwy obraz przed kamerą by symulować postój, ale kamera wciąż miga na zielono jak w nagrywaniu w pętli. :/
Jeżdżę dość duzo bo ok 160 tyś km rocznie. Nie stosuje redukcji biegów podczas dojeżdżania do świateł czy zatrzymania się. Moim zdaniem nie jest to dobre dla dwumasy (zawsze będzie szarpnięcie, raz większe, innym mniejsze, ale jest), nie jest to dobre dla półosi napędowych, wału napędowego czy mostu tylnego, nie jest to dobre dla poduszek silnika. Teraz mam przejechane 400 tyś km na pierwszym sprzęgle i pracuje bez zazutu
3:20 zauważyłem, że w nowych autach z automatycznym hamulcem (skrzynia manual), światła stop palą się cały czas mimo, że nie trzyma się nogi na hamulcu 🤔
autohold zawsze zapala światła stop z tyłu
@@TheBambus3k co to autohold?
@@adam1709 funkcja w samochodzie, najczęściej z automatyczną skrzynia biegów, która po zatrzymaniu pojazu nie pozwala mu jechać do przodu nawet gdy jest na biegu, czy stoczyć się w tył. Automatycznie wyłącza się gdy dodamy gazu. Fajny bajer gdzieś w korkach, światłach. Wkurza gdy chcemy wjechać do ciasnego garażu i trzeba wyłączać :P
@@TheBambus3k teraz wiekszosc ma nawet manuali
@@pppnnn2281 bardzo możliwe, bardzo długo nie jeździłem manualem. A tam co, na sprzegle trzymasz czy start/stop?
Oj tak, uporczywie wciskany stop to moim zdaniem jedna z najbardziej irytujących rzeczy. Tym bardziej że nowsze auta mają bardzo mocne te światła, czasem to tak jakby 2 DAF'y dawały naraz po stopie na szerokości 1.5m, tragedia. Używajmy częściej ręcznego.
Puszczenie sprzęgła do mniej więcej połowy i naciśnięcie gazu też mniej więcej do połowy w celu wyjechania z zaspy śniegu to wtedy sprzęgło bardzo dostaje po tyłku ?
Tak, wtedy najbardziej bo obroty silnika są za wysokie na dany bieg - gdybyś załączył/yła sprzęgło, auto by wyrwało do przodu lub zgasło, natomiast na pół sprzęgle będzie tylko "obcierać" ale i tak jest to zalecana technika przy ruszaniu na śniegu/lodzie , czasem po prostu trzeba
Pozdrawiam serdecznie Widzów i Prowadzącego! :)
I dziękuję za przypomnienie takoch spraw. Warto sobie wiedzę odświeżać. :)
Pozdowienia ;)
@@motodoradca Dziękuję. :)
@@MistrzChada O, motyla noga... Racja. Dzięki za uwagę. :) Pozdrawiam serdecznie! :)
A takie pytanie, zmieniając bieg na wyższy dodawać gazu równocześnie z odpuszczaniem sprzęgła czy dopiero gdy sprzęgło już całkiem puścimy?
Zależy jak bardzo Ci się spieszy i jak bardzo chcesz opóźnić zużycie sprzęgła :D
Z matematycznego punktu widzenia różnica jest, ale na tyle drobna, że nie widzę sensu, żeby się tym przejmować.
Ogólnie dodatkowe zużycie sprzęgła w tym przypadku jest minimalne, więc dla własnej wygody przeważnie puszczam sprzęgło tak do 3/4, potem przez resztę puszczania dociskam gaz delikatnie (tak 1/4 mniej więcej) i dopiero jak całkowicie puszczę sprzęgło, to idę mocniej z gazem.
Najgorsze zdecydownie jest to ciągłe trzymanie sprzęgła przez dłużej niż te parę sekund na zmianę biegu.
Przy zmianie biegu w górę obroty silnika powinieneś mieć niższe niż w momencie inicjowania zmiany. Tutaj ważny jest timing, przykładowo jak jedziesz na 2'ce i masz 2500 obrotów i wciśniesz sprzęgło i wrzucisz '3' to przy tej samej prędkości obroty będziesz mieć mniejsze, dajmy na to 1500. Cały timing zmiany biegu polega więc na tym, aby po wciśnięciu sprzęgła odczekać chwilę aż obroty silnika spadną do poziomu, na którym dany bieg chce być. Gaz ma na celu zwiększyć obroty silnika, więc naturalnie podczas zmiany w górę raczej nie powinieneś go wciskać, bo obroty chcesz mieć niższe, jednak jak za długo będziesz zwlekać ze zmianą biegu to obroty spadną poniżej prędkości, jaką dany bieg chce mieć. Wtedy wypada je podbić dodając gazu. Przy np redukcji biegu w dół należy zawsze kopnąć w gaz (na w pełni wciśniętym sprzęgle) aby lekko podbić obroty silnika. Ma to na celu płynniejszą zmianę biegu, gdzie układy synchronizatorów muszą wykonać mniej pracy. Ogólnie opisane przeze mnie pryncypia to tzw "rev matching". W nowszych samochodach nie musisz się tego stosować bo są synchronizatory, niemniej jednak jak chcesz lepiej dbać o autko i planujesz jeździć manualem to na pewno takie traktowanie utrzyma układ transmisji w lepszym stanie. Ważne, aby nigdy nie wciskać gazu na półsprzęgle (wyjątkiem jest ruszanie z miejsca). Takie coś pali tarczę sprzęgła. Odpowiadając na pytanie -> przy odpuszczaniu tylko w trakcie ruszania z 1, przy każdej innej zmianie od razu po całkowitym odpuszczeniu (najlepiej jak obroty spadną do odpowiedniego poziomu, wtedy nie będzie szarpnięcia)
@@konmetafafal przy Twoim podejściu i dość dobrym timingu i wyczuciu obrotów to nawet można zmieniać biegi bez używania sprzęgła (choć nie polecam), co może się np. przydać jak sprzęgło pierdyknie i będzie trzeba zjechać w jakieś bezpieczne miejsce. Choć podejrzewam, że w takiej sytuacji stres wemzie górę i cała teoria ze zmianą biegów be zużycia sprzęgła pójdzie w diabły.
W mojej pierwszej Lagunie I 1,6 16v sprzęgło dokonało żywota przy 340 tysiącach kilometrów przebiegu... gdzie przez ostatnie trzy lata dość dużo jeździła w dłuższe trasy po świecie...
Oczym ty opiowiadasz ,jaki podnuzek ,ja mam chevi 5.7 I pdnuzek to jest reczny. Iezdzilem manual en I pod noga mialem sprzeglo
Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie
Może odcinek o redukcji biegów z miedzygazem?
A może apel do osób które kiedy jest już ciemno stoją autem na poboczu... Na światłach mijania. Ludzie nie wiedzą, że posiadają światła postojowe?
Jeszcze z tej samej strony co jedziemy wtedy bardzo razi, jesteśmy w strefie światła przewidzianej na znaki i pieszych na poboczu
Mam pytanie co do "Hamowania biegami" dojeżdżając do świateł - czy wtedy robimy coś poza pracą sprzęgłem i lewarkiem skrzyni biegów (np. międzygaz) czy nic? To są techniki, o których nie mówią na kursach stąd pytanie.
A druga sprawa to o te kursy właśnie. Waldku, jest opcja żebyś wpłynął jakoś na miłościwie nam panujących żeby zamiast skupiać się na przepisach i mandatach zaczęli ludzi uczyć jeździć? Zauważyłem, że w Poznaniu wszyscy ślamazarnie ruszają spod świateł. Po zapaleniu się światła zielonego jakby szukali gdzie w tym aucie w ogóle mają skrzynię biegów, a o jedynce nie wspominając. Mam wrażenie, że na kursie uczą stania na światłach na luzie i stąd to powolne ruszanie. Serio, czasem mijają dwie sekundy zanim auto zacznie ruszać.
Ja też stoję na światłach na luzie. Tylko ja wiem gdzie w moim aucie jest jedynka i ona w moim aucie jest ciągle w tym samym miejscu. Być może w innych modelach zmienia się co jakiś czas i dlatego ludzie jej szukają.
Z reguły ruszam z samochodem który jest przede mną, albo nawet wcześniej, bo nie parkuję mu na zderzaku, tylko zostawiam sobie przynajmniej metr odległości
Dojeżdżając na światła, hamuję biegami oraz praktycznie zawsze jak potrzebuje rzucić tylko na luz, sprzęgłem się nie przejmuje i nie używam
Czy przy sprzęgle z dwumasą używać między gazu podczas zmiany biegów czy to ma zły wplyw na dwumase?
Dobry pomysł, albo trafiać idealnie w obroty
I nie wciskać gazu i puszczać co chwilę szczególnie na niskich biegach.
A przy redukcji podbić obroty, czyli między gaz ale tylko przy redukcji na niższe biegi
Ogólnie międzygaz to op technika, nie musisz mieć dwumasy żeby go stosować. Szczególnie przydatna gdy jeździsz dynamiczniej, oraz chcesz zachować bezpieczeństwo na sniegu. :)
@@stzk_art ja znam technikę doskonale z motocykla ale zastanawiam się czy dwumasa lubi takie rzeczy :p bo niby dwumasą ma niwelować te szarpania przy redukcji i ruszaniu
Osobiście w swoim dieslu z dwumasą orzy hamowaniu silnikiem czy redukcji biegów zawsze robię to z miedzygazem. Po 1 jest do dużo bardziej komfortowe, jeśli zrownasz obroty silnika i kół na danym biegu nie ma zjawiska szarpnięcia. Po 2 dwumasa zdecydowanie się odwdzięczy właśnie dlatego, że unika się gwałtownego szarpnięcia i mocnego przeciążenia dwumasy. I po 3 samo sprzęgło też się odwdzięczy, bo robiąc międzygaz, unikasz różnicy prędkości między skrzynia biegów a silnikiem, czyli unikasz niepotrzebnego uślizgu sprzęgła :)
@@kubapiorkowski2150 też tak właśnie uważam
Ooo hejja hejka Waldi czas iść za porada
Duzo gazu i sprzeglo od razu ;)
I koła boksują do odcięcia :)
Ile obrotów przy ruszaniu jest okej?
Jak chcesz oszczędzać sprzęgło, to tak do 1500 maksymalnie. Jak chcesz dynamicznie ruszyć to podbijasz do 2000, zwalniasz sprzęgło żeby obroty spadły, z gazem
Siemka waldek i widzowie fajny odcinek
Każdego auta trzeba się nauczyć pod względem sprzęgła hamulców i innych podzespołów i tyle
Umnie w 19tdi 130km awx spszęgło wytrzymało ponad 340000 tysi jeszcze jeźdżiło ale już wszystko było popalone w każdej chwili mogło zrobić kaput
Troche płytkie te twoje opowieści na temat sprzęgła.. A trzymanie na sprzęgle i biegu. Na światłach?
Bo to są podwójne standardy. Przed swiatlami mozna stac na sprzegle zeby byc gotowym ale dojezdzac na sprzegle nie mozesz. Dokładniej tu chodzi o jazde na luzie. Tego mamy unikac i stąd nielogiczne uzasadnienie.
w Austrii jest obowiązek, aby na światłach mieć włączony bieg
Ten co 1 stoi na światłach przeważnie się zastanawia już na zielonym czy ruszyć :p
Jak chciałem tylko jedno 🙂 Wesołych Świąt Bożego Narodzenia 😊 a jak nie będzie filmu to Szczęśliwego Nowego Roku 😁 Pozdrawiam 😎 😉
Przy używaniu czego?
Waldku podnóżek nie jest po to aby noga odpoczywała ^^ tylko po to żebyś właśnie nie musiał trzymać nogi ciągle na sprzęgle, bo hamujesz i tak prawą. W automatach służy to do tego, a żebyś w ogóle miał gdzie trzymać tą lewą nogę, bo tak na hamulcu ją trzymać to będzie trochę słabo xD
Co za leb xD Jak nie uzywa sie tej nogi do wysprzeglania to wlasnie odpoczywa na podnozku. Kazdy i tak ma noge kolanem oparta o drzwi i nie korzysta z podnozka.
Czasami niestety głupoty mówisz. Jak mamy timer na światłach to po co 10 sekund przed mam bieg wrzucać. Większość kierowców w 1 sekundę bieg wrzuci...
opowiadasz glupoty nie nalezy nigdy trzymac wcisnietego sprzegla , nalezy jak najkrocej wyciskac , bo niszczy sie panewke oporowa , nie masz pojecia o budowie silnika i gadasz glupoty
kupilem auto uzywane z przebiegiem 141 tys km, dzis mam 286 tys, sprzedal nie ruszalem i nie wiem kiedy bylo zmieniane :)
Ani słowa o sprzęgle dwumasowym, które wymaga szczególnej troski (chociaż kto bogatemu zabroni). Jeśli ktoś będzie hamował biegami jak na oesie w wurcu, długo ów element nie pożyje .Rada kierowcy starej "daty".
Dwumasa jest lepsza niż sztywne koło, trudno ją szybko zajechać jeżdżąc poprawnie. Z resztą prawidłowa redukcja z międzygazem jest lepsza niż zmiana biegu w górę u większości ludzi
@@Intelligent_investor redukcja z miedzygazem :D pojedyncze osoby to stosują może
@@pppnnn2281 I mają rację, Ci którzy jej nie stosują najwyraźniej nie lubią jeździć gładko, efektywnie, ani niedestruktywnie dla swojego samochodu
@@Intelligent_investor dwumasa ładnie tłumi wiec nie trzeba miedzygazu. Zreszta teraz to juz automaty głownie
@@pppnnn2281 No właśnie trzeba międzygazu, to że tłumi, nie znaczy, że robi to równie dobre co międzygaz, sporo się tam dzieje. Analogicznie sąsiad bije żonę, ale nie słyszysz tego, bo zaizolowałeś ściany, czy to znaczy, że jej nie bije? Bije, tylko tego nie słyszysz.
Cześć Waldku pozdrawiam
Siemka!
Ja ostatnio silnik zmieniałem i tam było oryginalne sprzęgło, 23 lata i 277tys km 🤯
ja swoim maluchem z 82 roku zrobilem nasprzegle 320 tys , jezdzilbym dalej ale pekla srezyna dociskowa
@@kaktus7283 ale to maluchem, ja to wieśvagenem polo zrobiłem - nooo moje było jakieś 8 tys km przed wymianą
@@DamianMicua no to ilezrobiles , dawno lozysko , ktore sie ciagle kreci by wysiadlo
@@kaktus7283 to łożysko mogłoby kręcić się dalej 🤣 dziwne ale mam nawet zdjęcia
Witam. Jest w Polsce Polonez Caro Plus, który ma ok 450.000 km przebiegu i nadal fabryczne sprzęgło. Obecnie gdzieś w muzeum. Pozdro.
Nie do końca tak, bo generalnie zapłacę o około 9dych wiecej za OC
..obejrzalem ale jakoś prawie nic nie zrozumiałem...tontlumaczenie jakies takie że w sumie do konca nie da sie zrozumiec kiedy i dlaczego jest źle i co robic żeby bylo dobrze...
Waldku czy nie jest tak, że jako pierwszy i ostatni pojazd w ciągu na światłach, musimy używać hamulca, aby paliły się światła stopu?🤔
Klocki hamulcowe są tanie, sprzęgło jest drogie, biegami hamują tylko dziady starej daty
W niemieckich bierze na samej górze passaty a4 a6 coś mu sie pomyliło
Waldku, sprzęgło sprzęgłem , a łysina coraz większa.
U mnie w Fiacie 125p bez sprzęgła biegi wchodzily
W każdym aucie da się wrzucić bieg bez sprzęgła, tak samo ruszyć, tylko trzeba robić to z wyczuciem i powoli, żeby prędkości obrotowe się wyrównały i bieg wskoczy.
@@PoteznyWarszawianin jednak ruszanie bez sprzęgła jest dość upierdliwe ;)
@@pawlak2 no jest jest, ale awaryjnie można gdzieś dojechać.
3:30 Kto też dzisiaj myśli o oślepianiu kogokolwiek. „MOJA widoczność, MOJE poczucie bezpieczeństwa najważniejsze!” 🙄😕
Ja myślę żeby nie oślepiac i wolę ręczny zaciągnąć niż stać pare minut na przejeździe kolejowym z wcisnietym hamulcem. A jak ktoś za mną stoi to nawet i światła wylaczam
@@pawellaniewski5455
👏
Jak wygląda sytuacja z dosyć częstym ruszaniem z dwójki?
Sytuacja wygląda tak
Rusza się z jedynki
Ruszanie z dwójki znacznie bardziej zużywa sprzęgło.
Możesz grilla robić na sprzęgle
Kup sobie stara 266 wtedy sobie ruszaj z 2
Ja kiedyś raz ruszyłam z trójki. Jak to się stało? Nie wiem. 🤣
@@Maryska-xe9vu zamiast 1 wrzucilas 3 przeważnie jedno i drugie jest do gory
Już myslalem że tylko ja myślę o tym żeby zaciągać ręczny po zmorku a nie dawać po oczach STOP'em innym.
Rzadko spotykam się z tym żeby ludzie zaciągali ręczny, zwyklę walą po oczach, a najbardziej uciążliwi są ci co mają ledowe oświetlenie.
Znając techniki jazdy polskich kierowców to wolę już ten stop palacy się a z ręcznym różnie bywa jeden zapomni i mu zgaśnie kolejnemu się zablokuje itd w końcu na światłach przejadą dwa auta i reszta znowu stoi
Ale tam śniegu. Ja muszę w góry jechać za śniegiem
6:05 jakbyś jeździł Autosanem H-9 to byś wiedział, że autosan przejechał 1000000 km, z czego połowę na luzie...
XD
Zależy też pewnie jakie sprzęgło (jego jakość).
Chyba umiem jeździć na manualu skoro sprzęgło i dwumase zmieniałem przy 270k km.
Ja przy 200 zmieniałem sprzęgło, ale dwumasa zdrowa zupełnie. Jeździłem tym autem odkąd miało 130 tysięcy przebiegu, żebym jeździł od nowości, to długo jeszcze nie musiałbym zmieniać ani sprzęgła, ani dwumasy.
Palić nie ale strzelanie że sprzęgła jest wskazane 😎
A ja co zimę muszę kupować nową używaną skrzynie automatyczna. 🤣🤣 ZF 5hp24
cooo
Ta skrzynia fajnie zmienia biegi, przyjemnie ale ma swoje problemy, ale co roku haha aż tak nie jej nie wspominam
@@radoslawstachura3797 Owszem fajna jest wygodna ale z perspektywy czasu jakby ktoś miał do wyboru kupić używana to odradzam, najlepiej oddać do remontu wybulić raz, a konkretnie i mieć spokój.
4:32 nie prawda, w felicii nie ma
To ja mam troszkę inne pytanie. Dlaczego mając 18 lat możesz zrobić kategorie B w której nie ma limitu mocy samochodu. Możesz wbić się do samochodu 100 konnego lub 300 a kategorie na motor definują moc i są ograniczone wiekiem?
na motorze nie masz 1,5t które badz co badz troszke cie zamortyzuje, a tak realnie no wymysł ustawodawcy. Tyle i az tyle.
Gasić auto ze sprzęgłem czy bez?
Zdrowiej na wciśniętym.
Auto nalezy gasic strzelajac ze sprzegla. Pozdrawiam.
Jak chcesz bez? 🤔 jak nie wciskasz to auto jedzie, a jak jedzie to nie gasisz
@@ksz7243 mozna na luzie zgasic :)
@@ksz7243 neutral?
Jak ruszacie to pamiętajcie jedno, to na pewno przedłuży jego żywotność!
Sprzedało wciskamy, gaz do dechy i szybkim ruchem je puszczamy i włala.
3:20, nie zgadzam się ze stwierdzeniem by wrzucać hamulec ręczny stojąc na światłach. Jest to bardzo zła praktyka, gdyż w przypadku gdy nam ktoś wjedzie w tył, auto będzie bardzo duży stawiało opór i cała energia kinetyczna przejdzie na nas, a gdy dojdzie do tej sytuacji trzymając hamulec, jest szansa, że nam zejdzie stopa z hamulca i samochód przejmie zdecydowanie większą część tej energii na siebie. To tyczy się również odstępów, by zachowywać parę metrów odstępu przed samochodem przed nami, gdyż w przypadku jego braku, samochód nie wytrąci tej energii.
Nie uważałes na fizyce. Lepiej miec zahamowany samochod gdy ktos wjezdza w tyl. Wtedy calą energie dostaje samochod a człowiek tylko troche. Samochod bez hamulca łatwiej przepchnąc czyli mniej energii przejmie karoseria a wiecej człowiek.
Tak ludzie robią i później zielone się pali, a te cepy stoją. Przejadą 3 auta i czerwone.
@@michu9601 auto ma cie zawiezc z puntu a do b , jak chesz byc w innym miescie za 15m in to se helikopter wynajmij
@@gostek9071 Po co cepy niech się przesiądą na rower, a nie korkują miasto
Zaraz mnie zakrzyczycie ale jeżdżę, niech policzę... od 1985 roku. 15+22=37 lat... Ło matko :) Czyli należę do grona rodziców.
Samochodów i kilometrów, mam za sobą bez liku. Osobówki i dostawcze, małe, duże, ropa i benzyna. Co można na kategorii B. Wszystkie na skrzyniach manualnych. A no i nie tylko niziny, góry też. Większość Europy. Tyle wstępu.
Jedyne sprzęgło jakie spaliłam to było to w pierwszym samochodzie, Maluch to był, uczyłam się i instruktor kazał wyrzucać na luz. Bzdura i jeszcze raz bzdura, zwłaszcza w samochodach używanych i mających więcej niż 10 lat. A takich po polskich drogach jeździ sporo. Jak się jeździ tymi nowymi "komputerami" nie wiem i nie mam zamiaru ich długim kijem dotykać. Ja jestem stary kierowca który bazuje na własnej wiedzy i umiejętnościach a nie na czymś co ma mnie zastąpić.
1. Jak negatywnie ma wpływać na sprzęgło jego prawidłowe wciśniecie i trzymanie na jedynce na światłach? Zmieniają się i po prostu ruszasz. Tak się tworzą korki bo światło się zmienia i zaczynają szukać, jeden z drugim pedału sprzęgła i jedynki. Kierownicy często też ale to inna historia.
2. Stojąc na podjeździe i czekając na światła mam wyrzucić na luz i zaciągnąć ręczny? Tego uczą na kursach? No to już wiem dlaczego samochody niektórym gasną, staczają się i walą w ten z tyłu. Jeśli znasz swój samochód to trzymasz go na jedynce na półsprzęgle, pilnujesz obrotów i ładnie stoisz w miejscu i po zmianie na zielone, ruszasz płynnie do przodu. Fakt, mało kto tak umie.
3. Mam zaciągać ręczny, stojąc na światłach, by nie oślepiać kierowcy z tyłu moimi stopami? Jeśli wszyscy stoimy to oślepianie jakoś nie przeszkadza - i tak patrzymy na sygnalizator. A brak świateł stopu dla tych, na przykład, podjeżdżających z tyłu oznacza jedno - nie hamuje to można jechać no i jest dzwon, zwłaszcza jeśli stoi tylko jeden samochód i nie ma innych.
4. Teraz o jeździe dynamicznej - zapytam się gdzie? W mieście? Pomiędzy światłami co to są co 100 metrów? Czy na uliczkach osiedlowych? Jazda dynamiczna ma tak na prawdę miejsce chyba tylko na rozpędówkach gdzie musimy się włączyć do ruchu na trasach szybkiego ruchu. No OK, stoisz na podporządkowanej, jest luka no i faktycznie trzeba wskoczyć... Albo grzecznie poczekać bo w większości przypadków zaczynają wpuszczać. Ten suwak, przynajmniej w największej wsi w PL zaczyna nieźle działać. Jest korek, stoi sznurek na podporządkowanej i jest 1 na 1. Pytam ponownie gdzie się da mieć gaz na maxa wciśnięty przy zmianie biegów? Tor wyścigowy? To już nie te czasy.
5. Hamowanie biegami, piękna i zalecana sprawa w zimie, w lecie po jaką ciężką? Co podobno ma być oszczędzane? Sprzęgło czy okładziny hamulcowe? Brak światła stopu z tyłu powoduje wjazd w kuper gościa z tyłu bo nie widzi, że hamujesz. W zimie zalecane bo jeździmy wolniej i nawet mniej doświadczeni troszkę kombinują.
Rzadko komentuję ten kanał ale tym razem musiałam bo - może - dotyczy ten film nowych samochodów które działają inaczej, a ja się nie znam.
W starszych, wszystkie te porady są o kant tyłka potłuc.
Bardziej obrazowo:
Stań przed przejściem dla pieszych, zaciągnij ręczny by stopy nie oślepiały i czekaj jak inny kierowca przez to przejście, na drugim pasie, przeleci zmiatając z drogi ze skutkiem śmiertelnym, osoby które przepuszczałeś. Bo nie wiedział, że hamujesz, bo myślał, że ruszasz, bo jest młodym i nie doświadczonym kierowcą. Te cholerne stopy są po to by włączyć lampkę alarmową.
Bezsensowne porady oszczędzania sprzęgła - zwłaszcza, że jak autor wyraźnie zaznaczył zdarza się to po 150 czy 350 tysiącach km. Fragment filmu pomiędzy 0:58 a 1:10. Kto używa dany samochód przez tyle km?
Jeśli jeździsz normalnie, bez zapędów sprinterskich to wystarczy poznać punkt "zerowy" własnego sprzęgła. Potwierdzam, francuzy mają go cholernie wysoko.
Poza sprzęgłem spalonym około 1987 roku nigdy więcej mi się to nie udało.
A styl jazdy mam od wieków zakodowany w nogach - sprzęgła używam gdy tylko się da.
Wyszedł Misz masz ale trudno.
Myślałem, że w pkt. 1. piszesz głupoty, ale jak przeczytałem pkt. 2., to już mnie całkiem zgięło :D
"zwłaszcza, że jak autor wyraźnie zaznaczył zdarza się to po 150 czy 350 tysiącach km. Fragment filmu pomiędzy 0:58 a 1:10. Kto używa dany samochód przez tyle km?" - może i nie każdy trzyma tak długo samochód od nowości, ale sporo ludzi kupuje i sprzedaje samochody z takim przebiegiem, więc nie chcieliby na "dzień dobry" wymieniać sprzęgła w aucie. I głównie o to chodzi w oszczędzaniu sprzęgła, żeby samochód mógł być tak długo bezproblemowo użytkowany (niekoniecznie przez Ciebie, a przez kogoś następnego) i żeby można było go łatwo sprzedać w dobrym stanie.
W życiu nie widziałem większych farmazonów niż te które Pani popełniła w tym komentarzu. Jeżeli chce się wypowiadać na jakiś temat wypadałoby mieć przynajmniej podstawową wiedzę na ten temat.
@@Haszenmachen Moja wiedza jako kierowcy i użytkownika wielu samochodów to niemal 40 lat za kółkiem bez wpadki. Jeśli coś napisałam z puntu widzenia laika mechanicznego to sorry :D :P
Po 10 latach jazdy automatem, jazda manualem to zabawa poza miastem męczarnia w mieście. Do codziennego użytkowania nie polecam
Twoje przyzwyczajenia mogą być dobre dla Ciebie - mogą nie być dobre dla innych.
@@JaQba91 Gosciu prawde powiedzial, a ze ty sie z tym nie zgadzasz to juz twoja opinia. Jakbym nie mial korkow w miescie to tez bym wolal manual, a tak to automat wygrywa.
Niedługo wejdzie autonomia i jedyne na czym pojeździmy to na sankach.
STOP niestety w nowych autach z elektrycznym ręcznymi zapalają się światła, zarówno z włączonym autohold jak i w trybie ręcznym. SORRY ! Naprawdę nie chce was oślepiać ale inaczej nie da.
ps podobnie jest na trasie to nie ja hamuje ale systemy aktywnego tempomatu dostosowują prędkość i dystans. Z tym tez niewiele mogę zrobić wiec jeszcze raz SORRY.
Po pierwsze nie w każdym aucie a po drugie jest możliwość wyłączenia
@@szalonysymdi6209 tak to prawda nie w każdym ale w większości nowych aut tak jest i za chwile to będzie pewnie standard , a wyłączanie AT i innych systemów poprawiających bezpieczeństwo moje jak i innych tylko dlatego ze ktoś za blisko podjeżdża jest bezzasadne, bo jak ktoś za mną trzyma minimalnie poprawny dystans to moje zwalnianie przez 1-2s nie robi na nim wrażenia (jeśli robi to raczej jest za blisko)
👍
Ja wciskam gaz dopiero po ściągnięciu stopy z pedału sprzęgła.
tez mnie tak ktos ksiedys pouczyl i zaczalem tak robic
To jakaś ładna forma powiedzenia „jestem niedzielnym kierowcom”?
u mnie to by szarpalo, a na polsprzegle tez trzeba przejechac chyba ze duzo koni pod maska
XDDD
@@Adix-rs2rp 90
Waldku z cala sympatia, ale czy robiles jakies badania lub ankiety w tym temacie? Bo te przypadki ktore opisujesz ze sprzeglem to moze praktykuje 0,0010% kierowow. Ja da mnie to ten odcinek zupelna bzdura
Hamowanie biegami tyż zdrowe nie jest
Nie dzięki nie skorzystam. Hamowanie biegami zużywa sprzęgło. Wolę dojechać na czwórce ile się da i wrzucić luz.
Hamowanie silnikiem nie wiem.kto to wymyślił ale od hamowania są hamulce a silnik jest od napędzania auta. Ja nigdy nie hamuje silnikiem. Przecież hamowanie silnikiem bardziej obciąża sprzegło
Jak taniej OC i AC w zeszłym roku płaciłem 1600zł w tym 1870 a 0 wypadków i mandatów od 10 lat
O co chodzi z 4? Ktoś wytłumaczy dlaczego użycie sprzęgła kilka razy jest lepsze niż wrzucenie na luz? Bo ja nie widzę różnicy dla sprzęgła ale pewnie czegoś nie wiem
Kiedy wrzucasz na luz to więcej tobie paliwa spali i hamulce bardziej zużywasz a na sprzęgle nie robi to dużej różnicy więcej spali bo podtrzymuje silnik obroty a jak puścisz gaz to obroty idą z kół na silnik kiedy dochodzi do 1.2k obrotów zmień spokojnie na niższy bieg nie martw się że za nisko tylko nie przesadzaj w drugą stronę że chcesz zejść na 500 bo w tedy już wchodzi obrót z silnika i palisz paliwo hamulce oszczędzisz bo jak będziesz jechał 40 i hamujesz do 0 to sporo muszą energii zatrzymać będzie różnica jeśli nie będziesz używać ich wcale kiedy nie jest to konieczne
@@mateuszrudzinski3358 Koledze raczej chodziło o różnicę z perspektywy sprzęgła. Jak jedziesz i wrzucasz na luz, to raz rozłączasz sprzęgło i raz załączasz (właściwie bez obciążenia, bo już masz bieg przestawiony na luz).
A jak dohamowujesz silnikiem i biegami, to kilkukrotnie rozłączasz i załączasz sprzęgło pod obciążeniem, więc trochę bardziej je wtedy zużywasz, zwłaszcza jak się to robi nieumiejętnie.
@@AZTG92 chciał wiedzieć dlaczego użycie w tym przypadku sprzęgła 4 razy jest lepsze niż raz teraz już wie
Dla sprzęgła nie jest bolesna ilość cykli zapinania, a ich czas i różnice prędkości przy tym.
Sprzęgło dłużej będzie działać jak będziesz trafiać z obrotami przy zmianach biegów niż jak będziesz zmieniać je nie trafiając w obroty.
Idąc dalej tym tropem, dla sprzęgła mniejsze zło jest zrobić 4 redukcje biegów z miedzygazem trafiając idealnie w obroty, niż trzymać je wciśnięte przez minutę.
Sprzęgło pracuje w chwili gdy trzymasz je naciśnięte lub gdy następuje zapinanie/rozpinanie.
Z tym że jeśli łączenie odbywa się szybko i obroty silnika i skrzyni mniej więcej się pokrywają to sprzęgło nie ma obciążeń, tylko niejako skleja od razu bez zbędnego tarcia i zużywania.
@@mateuszrudzinski3358 no ok, dzięki, w sumie o tych rzeczach wiedziałem ale mi nie pasowało do tematu odcinka, bo pozostałe rzeczy są raczej o tym co robić aby posłużyło dłużej, ale jakiś tam sens to ma
sam sobie hamuj biegami
A dlaczego nie można se na sprzęgle dojeżdżać? Jeżdżąc teraz motocyklem często tak robię i jedynie co rozumiem, że cierpi to jak za niski bieg wrzucę i dostanie obciążenie, ale dlaczego nie można se tak dojeżdżać 🤔
bo sprzeglo sie wtedy zużywa, hamulce też się zużywaja, bo zamiast hamowac silnikiem to musisz hamulcami
A motocykl to motocykl.
@@magik2440 no, ale jak wciskasz sprzęgło i nie tykasz hamulca i z czasem przez toczenie się zatrzyma, to tak niby co ma cierpieć?
@@JaQba91 ale nawyk przejdzie na auto. Jeżdżąc ciągnikiem też tak teraz robię.
Jazda na wcisnietym sprzegle jest uzasadniona jak jedziesz np. w korku i widzisz, ze zaraz bedziesz musial zwolnic prawie do zera. Jak jedziesz np. 60km/h i widzisz, ze za 300m musisz sie zatrzymac na czerwonym to po co wciskac sprzeglo? Puszczasz gaz i redukujesz sobie z miedzygazem biegi do 2 i zatrzymujesz sie i zrzucasz na luz albo 1 bez uzywania hamulca. Trzymanie wcisnietego sprzegla podczas jazdy albo jazda na luzie jest po prostu niepoprawna.
Pompon 😀
Co można robić ze sprzęgłem:
strzelać ze sprzęgła
Jezu jak mnie to strasznie wkurza jak ktoś wbija bieg dopiero jak widzi zielone -.- w trakcie wrzucania biegu spokojnie bez pośpiechu zdążył by przejechać minimum 1 samochód. W ciągu dnia to się robi kilkaset. . . Jeśli ktoś nie wie ile czasu ma się świecić czerwone no to przykro mi trzeba trzymać na biegu, chyba, że ktoś ma na prawdę dobry refleks i potrafi wrzucić bieg jeszcze na żółtym i wtedy na zielonym ładnie rusza. Albo kocham też osoby które dojeżdżają do świateł lub skrzyżowania jakiegoś widzą, że jest duży ruch to zamiast upolować sobie jakieś miejsce do włączenia się do ruchu to nie. . . Telefon ważniejszy -.- i 20 minut czekania.
Pomimo że poruszam się pojazdami od 1971 Dwumasowe sprzęgło rozsypało w nowym samochodzie się po 13.000 km. Mogę naciskać i wciskać a i tak "Gównolit" Peugeotem 404 przejechałem 443000 km i sprzęgło nie było do wymiany. Powiedz prawdę że te sprzęgła to "Gówno" 😡
Pierwszy😂
To ja drugi ;)
Lubie cie , ale teraz do jebales,Stara szkola uczyla jak samochodem jezdzic I prowadzic.
Z taka kurtka zima nie straszna