Jeśli chodzi o cywilne ratownictwo chemiczne, to mam taką teorię że to zdarzenie nie wpłynęło na rozwój, jednakże tragiczne pożary w Czechowicach-Dziedzicach (Rafineria 1971) i Poznaniu (zakłady Stomil 1972) obnażyły z jakim brakiem sprzętowym oraz proceduralnym się zmagamy. Te dwa pożary mogły wpłynąć na rozwój tego typu jednostek.
Najgorsze ze obecnie się cofamy doczasow początków ratownictwa kolejowego. Od lat traktowane jest ratownictwo jako ten wyrodny syn którego najlepiej gdyby wyskrobano za wczasu. Wracamy do pracy w warunkach gdy nie ma czym pracować, nie ma kim bo chłopaki uciekają przy najgorszych zarobkach na kolei, nie wspominając już o tym że nie ma już ćwiczeń, sprawdzen sprzętu itp, zamiast tego jest praca na innym stanowisku i ściąganie do wykolejenia w środku nocy bez jakiego kolwiek przygotowania. Poza kilkoma pasionatami że tak powiem w ekipie którzy sami chcą się tego uczyć albo mają już lata doświadczenia reszta ludzi to prawie jak robotnicy na budowie. Przyszli i robią co im każą ale bez wiedzy o celu ich pracy..... Przykre bo jeżeli odejdzie reszta emerytów w niedługim czasie to praktycznie nie zostanie już nikt do takich robót...... I zlikwidowane zostanie większość ekip ratunkowych. Problem się zrobi gdy zdarzy się kolejna duża katastrofa a prędzej czy później się zdarzy
@@olo1299 Pytanie czy takie ratownictwo jest potrzebne? W momencie kiedy od miejsca ich stacjonowania dojdzie do wypadku w odległości np 80 km to szybciej dojedzie na miejsce 50 jednostek straży pożarnej i np 200 strażaków
@@bartoszmaziarek101 i co z tego, że 200 strażaków dojedzie jak do radzenia sobie z chemikaliami potrzebny jest sprzęt, którego pewnie większość z jednostek nie posiada?
Akurat to skojarzyłem z Białymstokiem gdy przy ul. Poleskiej wykoleiły się wagony w tym cysterny z płynnym chlorem. Jednak nie doszło do wycieku i prawdopodobnie uratowało to Białytstok bo w wypadku nie było ofiar
2:34 piękny kadr na dworzec z mojego miasta i teraz taka ciekawostka te schody które prowadziły na peron już nie istnieją teraz jest przejście podziemne napis został podzielony i słowo Łowicz stoi przed budynkiem Biedronki a sam dworzec został doszczętnie przebudowany
Miejscowi cały czas rzeczywiscie to wydarzenie pamiętają. Mój ojciec opowiadał, że jako 13 latek w nocy pakował się do ewakuacji. Wypadek był jak to się tu mówi "przy palisadzie" (szpalerze sosen wzdłuż torów linii nr 3).
4:28 - niestety dziś wygląda to podobnie, wojsko ma tak absurdalne terminy na różne sytuacje kryzysowe, że szkoda gadać. Np. rakiety Newa SC ziemia-powietrze (na wyposażeniu naszego wojska) przy braku wcześniejszej gotowości bojowej mogą wystartować dopiero po kilku godzinach, a ich zasięg to ok. 15 - 20 km. A przez ten czas... chyba wiadomo.
Niestety, każdy system rakietowy z lat 60tych tak ma - dlatego jest coś takiego jak stopnie gotowości bojowej czy dyżury bojowe. Dywizjon rakiet przeciwlotniczych to nie jest tylko wyrzutnia i rakieta, to kilkadziesiąt pojazdów - 4 wyrzutnie, stacja naprowadzania rakiet, kabina dowodzenia, generatory które to wszystko zasilają, kable które to wszystko ze sobą łączą, bateria techniczna będąca warsztatem polowym rozpakowującym rakiety i przygotowującym do załadowania... Zgodnie z instrukcją czas rozwinięcia pzr Newa z marszu w pozycję bojową to 2 godziny, zgrane załogi wykręcały 1 godz 20 min. Współczesny, czczony u nas amerykański Patriot instrukcyjnie rozkłada się 90 minut, bo też wszystkie elementy łączone są kablami i częściowo przewożone na przyczepach.
Gdy widzi się stan zabezpieczeń w PRL-u to można tylko się dziwić, że to państwo nie zawaliło wcześniej. Brak informacji o przewożonym ładunku, szybkość reakcji służb, brak wyposażenia... Z dzisiejszego punktu widzenia to koszmar zaniedbań i niekompetencji.
Masz odpowiedż co się dzieje w rosji ... Tam niekompetencja urosła do tego stopnia że aż powołali ministerstwo do spraw katastrof ( sytuacji nadzwyczajnych , ale tam to zwyczajnych )
@@mike-ivy W każdym państwie poradzieckim takie ministerstwo jest i zawsze było, dlatego że u nich ministerstwa spraw wewnętrznych zajmują się sprawami policyjno-siłowymi. I niestety, wbrew rojeniom niektórych Rosja wcale jakoś nie odbiega od "średniej europejskiej w dziedzinie" katastrof...
Akurat do szybkości reakcji służb to trudno się przyczepić. Przecież w tamtych czasach techniczne środki łączności wyglądały trochę inaczej, niestety wtedy nie mieli komórek i internetu...
@@gallanonim1379 Jakoś nie pamiętam w radzieckim i poradzieckim prl-u takiego tworu ... To tylko pokazuje że mentalnie rozzija leży w zapadłym zakątku Afryki
Z artykułu Jonasza Przybyszewskiego można wywnioskować że wszyscy przeżyli moment zderzenia, ale ulegli śmiertelnemu zatruciu chlorem. Podobnie ormowiec, który zignorował zalecenia lekarzy by wrócił do domu, i nawdychał się trującego gazu, wciąż unoszącego się na miejscu tragedii.
Panie Kuracyja materiał pierwsza klasa jak zawsze Mam tylko pytanie Skąd żeś Pan u licha wytrzasnął informację o wypadku w Sędziszowie z kwietnia 1968 roku, a raczej gdzie sam powinienem szukać? Pytam, bo zawsze ciekawiła mnie historia moich rodzinnych okolic, a do tej pory myślałem, że najbliższe "wypadki" to Radkowice, Szczekociny i Charsznica (niemiecki Eszelon)
@@Kuracyjastartodnowa spokojnie Panie kolego, spokojnie, ja już przywykłem, kiedyś nawet kurier z paczką się pomylił (a to jakieś 130km xD) a mylić się rzeczą ludzką ;)
@@lowiczak123 Kiedyś takie wypadki tuszowano i ukrywano przed opinią publiczną. Nawet lokalni mogli nie wiedzieć na dobrą sprawę co się stało bo milicja otoczyła teren i nikogo nie dopuszczała.
Co do 1. Gdy stężenie chloru w powietrzu jest zbyt wysokie to paraliżuje receptory węchowe i zapachu się nie poczuje (podobnie jest np. przy wysokim stężeniu siarkowodoru) - umrzesz nie czując nawet zapachu. @Grubolini Co do koloru uwolnionej chmury gazu to sprawa jest oczywista - o 5 rano w grudniu było zbyt ciemno by to zobaczyć. Gdy było już jasno pierwszy wyciek zdążył się rozproszyć.
Chlor jest przewożony w stanie schłodzonym, cysterny zaczęły sie grzać i ciśnienie wzrosło ponad wytrzymałość zbiornika. Charakterystyczny "daszek" nad zbiornikiem to jest osłona termiczna.
@@mike-ivy Przetrwałem. Dwie trzecie lekcji nauczycielka szkoliła nas, jak mamy się zachować, wąchając gazowy chlor, przez kwadrans każdy z klasy mógł, po zdjęciu szalki Petriego z menzurki mającej na dnie wyraźnie żółto - zielony gaz raz sobie ręką nad wylotem menzurki w stronę nosa powachlować. W jakiej szkole takie cuda? W Technikum Chemicznym nr. 3 w Warszawie, Saska 78. Zawodowi chemicy i taką wiedzę praktyczną muszą mieć. A dalsze zalecenia z tej szkoły? Czujesz gazowy chlor, na bezdechu - bajka o fokach. Czyli na bezdechu sp...j w podskokach. Gwarancji nie ma, ale może zdążysz.
Możecie państwo zrobić odcinek czarnych dni kolei o wypadku pociągu osobowego relacji Kołobrzeg Poznań? Wypadek zdarzył się na przejeździe kolejowym w Białogardzie.Tam tir wjechał pod pociąg.
Mieszkam w Łowiczu w Jackowicach jestem często ponieważ mam tam rodzine pierwszy raz słyszę ze wydarzył się tam wypadek mam nadzieje ze film obejrzę bez problemu
Wyciek chloru miał miejsce rzec by można na odludziu. Gdyby to samo zdarzyło się 21 lat później w Białymstoku - miasto już by nie istniało albo stało się "miastem-widmem", jak ukraińska Prypeć po eksplozji reaktora nr 4 w Czarnobylu.
Łapka w górę. Jestem z Szarowa, i pamiętam to zdarzenie, I co gorsze dojeżdżałem w tym czasie pociągiem do pracy w Krakowie, ale mnie całe szczęście najgorsze ominęło. Rys sytuacyjny to: Pociąg z Kołobrzegu (83503) najechał na tył pociągu z pustymi wagonami osobowymi (23901) stojącym przed semaforem wjazdowym na stację w Kłaju. "Kołobrzeg" jadąc w stronę Tarnowa tuż przed przystankiem w Szarowie wychodzi z łuku, i już z przystanku w Szarowie ma bezpośrednio widoczność na cały szlak aż do Kłaja (albo i dalej bo nocy widać światła z jeszcze dalszych miejsc). Przy dobrej widoczności widać składy zatrzymujące się w Kłaju, w nocy widać światła pociągów patrząc z Szarowa w stronę Kłaja - ogólnie linia prosta. I jak wyglądał przebieg zdarzenia ? Co się najpewniej stało ? Pociąg "pruł" ile mógł (linia była jeszcze przed przebudową, ale nie powiem żeby nie była w złym stanie i nie pozwalała się rozpędzić), wyszedł z łuku przed przystankiem w Szarowie i już jadąc przez przystanek zobaczył że będą problemy. Hamowanie awaryjne, ucieczka do przedziału maszynowego. Wszyscy przeżyli. Odległość od przystanku Szarów do miejsca zdarzenia między 900 a 1000 metrów. "Troszkę" mało. Co się dokładnie zdarzyło, jaka była przyczyna ? niestety nie jestem śledczym a zwykłym ciekawskim :)
Jak zwykle jak na tamte czasy brak komunikacji radiowej i przycisku Radio Stop. Gdyby było to pewnie można było by uniknąć bądź zminimalizować straty. Dróżniczka zginęła w budynku ? To tak jakby wagonem oberwała, chociaż to brzmiało tak jakby budka była z drewna.
Tragiczne zdarzenie, zgineli kolejarze na służbie a w mojej ocenie wydźwięk komentarza odczytuję jako ironiczny z nutą nieudaczności . Byłem w tym dniu na miejscu katastrofy, pamiętam ten dzień b. dokładnie, nie wszystko co w tym filmie odpowiada mojej pamięci- przyczyny katastrofy były inne. W następnym wpisie zajmę odpowiednie stanowisko.
"wydźwięk komentarza odczytuję jako ironiczny z nutą nieudaczności" - eeeee, czekam już jeden dzień i jakoś nadal nie widzę gdzie komentarz miałby być ironiczny "przyczyny katastrofy były inne" - zapraszam zatem do ich przedstawienia
Jeśli chodzi o cywilne ratownictwo chemiczne, to mam taką teorię że to zdarzenie nie wpłynęło na rozwój, jednakże tragiczne pożary w Czechowicach-Dziedzicach (Rafineria 1971) i Poznaniu (zakłady Stomil 1972) obnażyły z jakim brakiem sprzętowym oraz proceduralnym się zmagamy. Te dwa pożary mogły wpłynąć na rozwój tego typu jednostek.
Najgorsze ze obecnie się cofamy doczasow początków ratownictwa kolejowego. Od lat traktowane jest ratownictwo jako ten wyrodny syn którego najlepiej gdyby wyskrobano za wczasu. Wracamy do pracy w warunkach gdy nie ma czym pracować, nie ma kim bo chłopaki uciekają przy najgorszych zarobkach na kolei, nie wspominając już o tym że nie ma już ćwiczeń, sprawdzen sprzętu itp, zamiast tego jest praca na innym stanowisku i ściąganie do wykolejenia w środku nocy bez jakiego kolwiek przygotowania. Poza kilkoma pasionatami że tak powiem w ekipie którzy sami chcą się tego uczyć albo mają już lata doświadczenia reszta ludzi to prawie jak robotnicy na budowie. Przyszli i robią co im każą ale bez wiedzy o celu ich pracy..... Przykre bo jeżeli odejdzie reszta emerytów w niedługim czasie to praktycznie nie zostanie już nikt do takich robót...... I zlikwidowane zostanie większość ekip ratunkowych. Problem się zrobi gdy zdarzy się kolejna duża katastrofa a prędzej czy później się zdarzy
@@olo1299 Pytanie czy takie ratownictwo jest potrzebne? W momencie kiedy od miejsca ich stacjonowania dojdzie do wypadku w odległości np 80 km to szybciej dojedzie na miejsce 50 jednostek straży pożarnej i np 200 strażaków
@@bartoszmaziarek101 i co z tego, że 200 strażaków dojedzie jak do radzenia sobie z chemikaliami potrzebny jest sprzęt, którego pewnie większość z jednostek nie posiada?
Jak zwykle bardzom ciekawe.
Bardzo fajny odcinek, nie miałem pojęcia o takim wypadku szkoda tych ludzi.
Smutne i tragiczne
W końcu! Wyczekiwałem na nowe odcinki. ;)
Dziękuję 👍
Następny super film
Jak zawsze świetny materiał _ no Panie kolego , szacun 👌
Akurat to skojarzyłem z Białymstokiem gdy przy ul. Poleskiej wykoleiły się wagony w tym cysterny z płynnym chlorem. Jednak nie doszło do wycieku i prawdopodobnie uratowało to Białytstok bo w wypadku nie było ofiar
super materiały robisz
Świetny film pozdrawiam
Nareszcie:) pozdrawiam
2:34 piękny kadr na dworzec z mojego miasta i teraz taka ciekawostka te schody które prowadziły na peron już nie istnieją teraz jest przejście podziemne napis został podzielony i słowo Łowicz stoi przed budynkiem Biedronki a sam dworzec został doszczętnie przebudowany
I pomyśleć, że tędy przejeżdżałem jakieś kilka godzin po emisji filmu, dość uważnie obserwowałem miejsce wypadku
A ja powiem coś innego: szacun za ciekawe zdjęcie Warszawy Zachodniej z 1968r
Co ciekawe to jest kadr z filmu Wajdy i naprawdę wisi w Narodowym Archiwum Cyfrowym.
Fajny film tak jak zawsze 😄👍
Dobra robota
Ciekawy materiał
Nareszcie jakaś katastrofa kolejowa 😱😍😍😍😍
Szczerze? Mam nadzieję że nie będzie materiału w przyszłości na nowe "katastrofy", a jedynie to co już się wydarzyło.
@@gandziorz ja też mam nadzieję że autorowi tego posta trafia się pomyłka i miał na myśli publikację nowego odcinka a nie to co napisał.
Miejscowi cały czas rzeczywiscie to wydarzenie pamiętają. Mój ojciec opowiadał, że jako 13 latek w nocy pakował się do ewakuacji. Wypadek był jak to się tu mówi "przy palisadzie" (szpalerze sosen wzdłuż torów linii nr 3).
LK3?! E20?!
Nareszcie.
Maszyny po prostu popełniają inne błędy niż ludzie, bardziej skomplikowane, mniej zauważalne ;)
Może chcieli odczekać przeczekać .... Chlor się ulotni i będzie spokój....😱😱😱😱😳😳
nie. spieprzali mówiąc średnio dyplomatycznie
4:19 Skojarzyło mi się to z Czarnobylem
1;23 cnie? XD
Sezon 4😎
4:28 - niestety dziś wygląda to podobnie, wojsko ma tak absurdalne terminy na różne sytuacje kryzysowe, że szkoda gadać. Np. rakiety Newa SC ziemia-powietrze (na wyposażeniu naszego wojska) przy braku wcześniejszej gotowości bojowej mogą wystartować dopiero po kilku godzinach, a ich zasięg to ok. 15 - 20 km. A przez ten czas... chyba wiadomo.
Mamy gwarancje natowskie. Co to oznacza chyba także wiadomo.
Tak że tego ... możemy spać spokojnie.
Silni, zwarci, gotowi !
Niestety, każdy system rakietowy z lat 60tych tak ma - dlatego jest coś takiego jak stopnie gotowości bojowej czy dyżury bojowe. Dywizjon rakiet przeciwlotniczych to nie jest tylko wyrzutnia i rakieta, to kilkadziesiąt pojazdów - 4 wyrzutnie, stacja naprowadzania rakiet, kabina dowodzenia, generatory które to wszystko zasilają, kable które to wszystko ze sobą łączą, bateria techniczna będąca warsztatem polowym rozpakowującym rakiety i przygotowującym do załadowania... Zgodnie z instrukcją czas rozwinięcia pzr Newa z marszu w pozycję bojową to 2 godziny, zgrane załogi wykręcały 1 godz 20 min. Współczesny, czczony u nas amerykański Patriot instrukcyjnie rozkłada się 90 minut, bo też wszystkie elementy łączone są kablami i częściowo przewożone na przyczepach.
Gdy widzi się stan zabezpieczeń w PRL-u to można tylko się dziwić, że to państwo nie zawaliło wcześniej. Brak informacji o przewożonym ładunku, szybkość reakcji służb, brak wyposażenia... Z dzisiejszego punktu widzenia to koszmar zaniedbań i niekompetencji.
Masz odpowiedż co się dzieje w rosji ... Tam niekompetencja urosła do tego stopnia że aż powołali ministerstwo do spraw katastrof ( sytuacji nadzwyczajnych , ale tam to zwyczajnych )
@@mike-ivy W każdym państwie poradzieckim takie ministerstwo jest i zawsze było, dlatego że u nich ministerstwa spraw wewnętrznych zajmują się sprawami policyjno-siłowymi. I niestety, wbrew rojeniom niektórych Rosja wcale jakoś nie odbiega od "średniej europejskiej w dziedzinie" katastrof...
Akurat do szybkości reakcji służb to trudno się przyczepić. Przecież w tamtych czasach techniczne środki łączności wyglądały trochę inaczej, niestety wtedy nie mieli komórek i internetu...
@@listonoszpat233 a może byś wpadł że nie ważne co było ale jak powiedział chorąży w krollu sztuka jest sztuka
@@gallanonim1379 Jakoś nie pamiętam w radzieckim i poradzieckim prl-u takiego tworu ... To tylko pokazuje że mentalnie rozzija leży w zapadłym zakątku Afryki
4:22 Oczami wyobrazni widzę jak aparatem Orsata badają skład gazów.
@Kuracyja jaka jest oficjalna przyczyna śmierci dróżniczki i załogi (kolejarzy)? Dotarłes do tego co mieli wpisane? Wątek z dróżniczką bardzo ciekawy.
Z artykułu Jonasza Przybyszewskiego można wywnioskować że wszyscy przeżyli moment zderzenia, ale ulegli śmiertelnemu zatruciu chlorem. Podobnie ormowiec, który zignorował zalecenia lekarzy by wrócił do domu, i nawdychał się trującego gazu, wciąż unoszącego się na miejscu tragedii.
Panie Kuracyja materiał pierwsza klasa jak zawsze
Mam tylko pytanie
Skąd żeś Pan u licha wytrzasnął informację o wypadku w Sędziszowie z kwietnia 1968 roku, a raczej gdzie sam powinienem szukać?
Pytam, bo zawsze ciekawiła mnie historia moich rodzinnych okolic, a do tej pory myślałem, że najbliższe "wypadki" to Radkowice, Szczekociny i Charsznica (niemiecki Eszelon)
Magia zwana Garbacikiem i Stankiewiczem ;)
edit: o kurna chodziło o Sędziszów Małopolski. rany boskie jest źle ze mną
@@Kuracyjastartodnowa Zwrotnica (w głowie) przeskoczyła pod składem?
@@Kuracyjastartodnowa spokojnie Panie kolego, spokojnie, ja już przywykłem, kiedyś nawet kurier z paczką się pomylił (a to jakieś 130km xD) a mylić się rzeczą ludzką ;)
Są orły co mylą Lublin z Lubinem. Ze 600km...
Pytanie: czy w miejscu katastrofy stoi jakiś krzyż lub inny "świadek" tego zdarzenia?
nie
@@Kuracyjastartodnowa Brakowało takiego zdjęcia w filmie. Teraz rozumiem.
Mieszkam w okolicy i nie kojarzę czegoś takiego.
@@lowiczak123 Kiedyś takie wypadki tuszowano i ukrywano przed opinią publiczną. Nawet lokalni mogli nie wiedzieć na dobrą sprawę co się stało bo milicja otoczyła teren i nikogo nie dopuszczała.
1. Chlor przecież ma specyficzny zapach. 2. Czy nie można było dostać informacji od PKP co jest przewożone danym pociągiem?
dodatkowo chlor w postaci gazowej jest żółty...
Jak już czuć zapach to jest dawno za późno ..
@@mxek1 dodatkowo wagonu powinny być jakiś oznaczone
Co do 1. Gdy stężenie chloru w powietrzu jest zbyt wysokie to paraliżuje receptory węchowe i zapachu się nie poczuje (podobnie jest np. przy wysokim stężeniu siarkowodoru) - umrzesz nie czując nawet zapachu. @Grubolini Co do koloru uwolnionej chmury gazu to sprawa jest oczywista - o 5 rano w grudniu było zbyt ciemno by to zobaczyć. Gdy było już jasno pierwszy wyciek zdążył się rozproszyć.
PRL... i wszystko jasne :D
Cysterny z zdjęć wyglądają na radzieckie... i dlaczego zaczęły wybuchać podczas akcji ratunkowej?
Chlor jest przewożony w stanie schłodzonym, cysterny zaczęły sie grzać i ciśnienie wzrosło ponad wytrzymałość zbiornika. Charakterystyczny "daszek" nad zbiornikiem to jest osłona termiczna.
@@adamw.8579 Proszę nie wypisywać takich informacji a zapoznać się z INSTRUKCJA PAKOWANIA P200-ADR
Smrodu chloru łatwo się nie zapomina...
o ile się przetrwało - pomiędzy dawką wyczuwalną a ,,skuteczną'' jest naprawdę cienka dość granica ...
@@mike-ivy Przetrwałem. Dwie trzecie lekcji nauczycielka szkoliła nas, jak mamy się zachować, wąchając gazowy chlor, przez kwadrans każdy z klasy mógł, po zdjęciu szalki Petriego z menzurki mającej na dnie wyraźnie żółto - zielony gaz raz sobie ręką nad wylotem menzurki w stronę nosa powachlować.
W jakiej szkole takie cuda? W Technikum Chemicznym nr. 3 w Warszawie, Saska 78. Zawodowi chemicy i taką wiedzę praktyczną muszą mieć.
A dalsze zalecenia z tej szkoły? Czujesz gazowy chlor, na bezdechu - bajka o fokach. Czyli na bezdechu sp...j w podskokach. Gwarancji nie ma, ale może zdążysz.
Czy mozna wiedzieć, z jakiego podręcznika dla MO wzięte są ilustracje?
Możecie państwo zrobić odcinek czarnych dni kolei o wypadku pociągu osobowego relacji Kołobrzeg Poznań? Wypadek zdarzył się na przejeździe kolejowym w Białogardzie.Tam tir wjechał pod pociąg.
👏👏👏👍✌️
A co było w tych wybuchających cysternach?
Mieszkam w Łowiczu w Jackowicach jestem często ponieważ mam tam rodzine pierwszy raz słyszę ze wydarzył się tam wypadek mam nadzieje ze film obejrzę bez problemu
Wyciek chloru miał miejsce rzec by można na odludziu. Gdyby to samo zdarzyło się 21 lat później w Białymstoku - miasto już by nie istniało albo stało się "miastem-widmem", jak ukraińska Prypeć po eksplozji reaktora nr 4 w Czarnobylu.
Wątek możliwych skutków pojawił się w odcinku białostockim
Planujesz w przyszłości materiał o katastrofie w Kłaju (2006)?
Łapka w górę. Jestem z Szarowa, i pamiętam to zdarzenie, I co gorsze dojeżdżałem w tym czasie pociągiem do pracy w Krakowie, ale mnie całe szczęście najgorsze ominęło. Rys sytuacyjny to: Pociąg z Kołobrzegu (83503) najechał na tył pociągu z pustymi wagonami osobowymi (23901) stojącym przed semaforem wjazdowym na stację w Kłaju. "Kołobrzeg" jadąc w stronę Tarnowa tuż przed przystankiem w Szarowie wychodzi z łuku, i już z przystanku w Szarowie ma bezpośrednio widoczność na cały szlak aż do Kłaja (albo i dalej bo nocy widać światła z jeszcze dalszych miejsc). Przy dobrej widoczności widać składy zatrzymujące się w Kłaju, w nocy widać światła pociągów patrząc z Szarowa w stronę Kłaja - ogólnie linia prosta. I jak wyglądał przebieg zdarzenia ? Co się najpewniej stało ? Pociąg "pruł" ile mógł (linia była jeszcze przed przebudową, ale nie powiem żeby nie była w złym stanie i nie pozwalała się rozpędzić), wyszedł z łuku przed przystankiem w Szarowie i już jadąc przez przystanek zobaczył że będą problemy.
Hamowanie awaryjne, ucieczka do przedziału maszynowego. Wszyscy przeżyli.
Odległość od przystanku Szarów do miejsca zdarzenia między 900 a 1000 metrów. "Troszkę" mało. Co się dokładnie zdarzyło, jaka była przyczyna ? niestety nie jestem śledczym a zwykłym ciekawskim :)
Jaka gra
napisy końcowe
@@Kuracyjastartodnowa ok dzięki
Planujesz "przenosiny" materiałów z poprzedniego kanału czy też może będą to najwyżej remastery i update wcześniej zamieszczonych materiałów ?
wszystko zostaje jak jest
🙃
Tak miało być publicznie?
w jakim sensie?
@@Kuracyjastartodnowa przez te wakacje myślałem, że jest czwartek XD
Jak zwykle jak na tamte czasy brak komunikacji radiowej i przycisku Radio Stop.
Gdyby było to pewnie można było by uniknąć bądź zminimalizować straty.
Dróżniczka zginęła w budynku ? To tak jakby wagonem oberwała, chociaż to brzmiało tak jakby budka była z drewna.
Tragiczne zdarzenie, zgineli kolejarze na służbie a w mojej ocenie wydźwięk komentarza odczytuję jako ironiczny z nutą nieudaczności . Byłem w tym dniu na miejscu katastrofy, pamiętam ten dzień b. dokładnie, nie wszystko co w tym filmie odpowiada mojej pamięci- przyczyny katastrofy były inne. W następnym wpisie zajmę odpowiednie stanowisko.
"wydźwięk komentarza odczytuję jako ironiczny z nutą nieudaczności" - eeeee, czekam już jeden dzień i jakoś nadal nie widzę gdzie komentarz miałby być ironiczny
"przyczyny katastrofy były inne" - zapraszam zatem do ich przedstawienia
17:20 teraz to PSP ma lepszy sprzęt ratownictwa chemicznego niż wojsko
Bo tory yyyy... tory były złe
Jak za komuny. Burdel i burdel.