A, an, the. Komu to i po co? 🇺🇸 Dave z Ameryki
HTML-код
- Опубликовано: 5 фев 2025
- 🇬🇧🇪🇸🇩🇪 Poznaj Nasze Pełne Szkolenia Językowe: instytutlingwi...
💪 Dołącz do naszego 7-dniowego wyzwania językowego: bit.ly/3nyliUw
👉 Sprawdź się w bezpłatnym językowym quizie: instytutlingwi...
👉 Dołącz do grupy na Facebooku, na której nasz native speaker będzie pomagał Ci w nauce języka: / szybkanaukajezykow
Subskrybuj nasz kanał.
🔔 Kliknij dzwoneczek, aby otrzymywać info o nowościach!
Polub nas na Facebooku:
👥 / instytutlingwistyki
...i dołącz do naszej grupy:
👩👨 / szybkanaukajezykow
↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘
Czy warto zawracać sobie głowę a / an /the?
Może życie bez nich byłoby prostsze?
Dzisiaj dowiesz się, jak umiejętnie korzystać z a / an / the i dlaczego jest to tak ważne!
Nowe odcinki w każdy wtorek o 20.
↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗
Skontaktuj się z naszym biurem:
📨 kontakt@instytutlingwistyki.pl
------------------------------------------------------- Prosty Angielski jako podcast:
🎧 Spotify: open.spotify.c...
🎧 Google Podcasts: www.google.com...
-------------------------------------------------------
#SzybkaNauka #KursAngielskiego #Fiszki #Słówka
🇬🇧🇪🇸🇩🇪 Skorzystaj z wyjątkowej promocji na kursy językowe online z gwarancją rezultatów w Instytucie Lingwistyki: instytutlingwistyki.pl
⏰ Ważne tylko do końca tej niedzieli
💪 Dołącz do naszego 7-dniowego wyzwania językowego: bit.ly/3nyliUw
👉 Sprawdź się w bezpłatnym językowym quizie: instytutlingwistyki.pl/quiz/
🇬🇧🇪🇸🇩🇪 Poznaj Nasze Pełne Szkolenia Językowe: instytutlingwistyki.pl
Subskrybuj nasz kanał.
🔔 Kliknij dzwoneczek, aby otrzymywać info o nowościach!
Polub nas na Facebooku:
👥 facebook.com/InstytutLingwistyki
...i dołącz do naszej grupy:
👩👨 facebook.com/groups/szybkanaukajezykow/
↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘↘
Czy warto zawracać sobie głowę a / an /the?
Może życie bez nich byłoby prostsze?
Dzisiaj dowiesz się, jak umiejętnie korzystać z a / an / the i dlaczego jest to tak ważne!
Nowe odcinki w każdy wtorek o 20.
↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗↗
Skontaktuj się z naszym biurem:
📨 kontakt@instytutlingwistyki.pl
-------------------------------------------------------
#SzybkaNauka #KursAngielskiego #Fiszki #Słówka
Hej, jaki jest poziom trudności tego wyzwania? Mam skilla w ang. B2+
super materiał, fajnie wytłumaczone rodzajniki, dzięki 👍💪 zabrakło mi tylko jednej rzeczy "THE" best in the world /THE only one , gdzie nie mówią zwyczajowe "dze" a raczej "d-z-iiii" (nie wiem, jak to fonetycznie zapisać- ten sepleniący dźwięk 😉)
Hej, zapisaliśmy córkę na kurs w Instytucie Lingwistyki, ale po 2 tygodniach trochę osłabł jej zapał do odsłuchiwania podcastów... Wolałaby droższa naukę z rozmową on-line, ale to jest droższy kurs. Czy jest tu może jakaś nastolatka (córka jest w 8 klasie), która też się uczy angielskiego i może wspólne rozmowy zadziałają obopólnie motywująco, takie ćwiczenia rozmowy przez telefon, czy Messenger? 🙂
"A znaczy jeden" - trzy słowa które wiele zmieniają. I nikt nigdy w żadnej szkole ani uczelni mi tego nie mówił
Bo to nie do konca
Chyba bliżej temu do jakiś, niż jeden.
Na logikę tego nie zrozumiesz ale wraz z praktyką to się staje bardziej naturalne i zrozumiałe
@@VinaX2R Jak zrozumiesz że to takie odpowiedniki końcówek, wszystko stanie się bardziej logiczne. Świetny kanał.
Nie zmieniają tak wiele. W gazetach (gazety to takie duże tablety drukowane na papierze) kiedy chcą użyć ogromnej czcionki to zgadnijcie czego pozbywają się najpierw. Przedimków "a", "an" i "the". Normalne byłoby "A Man Bit a Dog!" ale jak trzeba oszczędzić dwie litery aby reszta była większa to tytuł będzie "Man Bit Dog". Widuje się to bardzo często.
Mieszkam w Stanach od 40 lat i zawsze miałem biurowe roboty tak że amerykański angielski jest moim drugim rodzimym językiem i oczywiście używam przedimki tak jak jest to oczekiwane. Jeżeli natomiast mówimy o językach ogólnie to nie są one potrzebne. W wielu językach nie ma liczby mnogiej. Jak widzisz szyld stoiska w supermarkecie z napisem "Ryba" to naprawdę uważasz że mają tylko jedną rybę na sprzedaż?
Co nie jest zrozumiałe w zdaniu: "This is dog"? Jeżeli ten dog odgryzł ci nogę to powiedzenie "this is the dog" nie daje więcej informacji. I tak musisz powiedzieć, przed czy po słowie "dog", że "bit my leg off". Ja jestem za wyeliminowaniem przedimków z angielskiego.
Bezcenna lekcja. Doceniajcie Dave. Ja 40 lat w Kanadzie. Uczylem sie prywatnie angielskiego u polskiej nauczycielki od 15go roku zycia. Byla po anglistyce. Wytlumaczyla to tak jak Dave, choc nie byla native. Dlaczego to mowie? Mnie to kosztowalo majatek. Wy to macie od Dave za darmo. Zazdroszcze Wam. To co mowi Dave, n8gdy dla mnie nie jest nowe, ale ogladam z zaint3resowaniem i zazdroszcze Wam. Ja tak latwo nie mialem. Nie bylo you tube. Dave nie zdazyl powiedziec, kiedy nie uzywa sie a, an and the.
Mam nadzieje, ze wroci do tego tematu.
Literalnie każda książka do angielskiego ten temat tak tłumaczy. Moja pierwsze lekcja angielskiego, gdzie uczyłem się słów typu "table", "chair", "boy" itd. to była też lekcja o przedimkach, bo musiało być wytłumaczone, po co one w ogóle tam są. Dlatego, wbrew jakimś dziwnym modom, jestem za systematycznym, stopniowym poznawaniem gramatyki, przynajmniej w początkowym etapie nauki. Wtedy, w późniejszym okresie, ma się w głowie porządek, a nie chaos, jak w przypadku skakania z tematu na temat i uczenia się od środka.
Najlepszy nauczyciel angielskiego jakiego słuchałem. W szkole uczyli mnie wielu reguł na temat, które po tygodniu zapominałem, a okazuje się to dosyć proste.
Muszę przyznać że po tym filmiku coś więcej dotarło do mojej świadomości i zapamiętam to na dłużej. Świetna robota Dave, wytłumaczyłeś to bardzo dobrze!
Dopiero dziś Cie odsluchalam Dave, wytlumaczyles idealnie...dzieki
Nikt nigdy, przez prawie 40 lat mojego życia, nie wytłumaczył mi tego w taki prosty i sensowny sposób. Dzięki!
Jezu kocham te porownanie ❤❤
Pomysla ze jestesmy:
„Rosjan z mafii lub jaskiniowiec”
😂😂
Cudo😁😁❤️
Bardzo fajny materiał! Rzeczywiście angielski jest w wielu aspektach bardzo precyzyjny (a w wielu mniej - np. jak mówimy friend, teacher itd. to nie wiadomo jakiej płci jest - w polskim od razu wiemy) i te przedimki są w porządku, natomiast dwie sprawy:
1. W polskim domyślnie coś jest "a/an" dopóki nie powiemy "ten/ta/to" - dokładnie tak jak w przypadku liczby mnogiej w angielskim! Tutaj już nie jest to dla Was dziwne - jak to jest? ;)
2. Jeśli ktoś nazywa polski "językiem jaskiniowców", to należałoby go wyprowadzić z błędu.. O ile ogólnie bardzo lubię angielski, bo i fajnie brzmi i dobrze sprawdza się jako język międzynarodowy i ma niektóre formy dziwne, ale w sumie ciekawe (np. dawanie przyimków na końcu zdania wyjątkowo mi się podoba, np. what ... for itd.), to jeśli jakiś język jest językiem jaskiniowców, to właśnie angielski niestety... Zero odmiany czegokolwiek, nawet czasownika, -ing to może być i rzeczownik, i imiesłów przymiotnikowy, i nawet przysłówkowy i tak dalej... Zamiast powiedzieć "jadę" mówi się: "jestem jadący".. Gdyby było choć trochę więcej form, to byłby lepszy, zwł. jeśli chodzi o te imiesłowy, ale też odmianę czasownika - jakoś nie ma nikt problemu z dodawaniem -s w 3. os. więc jakby były inne formy dla kilku innych form, to serio nie byłoby nic ciężkiego moim zdaniem, albo sensowniejsze formy w "trzeciej formie" czasownika, a nie takie same jak czas przeszły.. bo często nie wiadomo, czy podmiot coś zrobił, czy z nim coś zrobiono, zdecydowanie wolę give gave given niż get got got nie mówiąc o put put put...). A w polskim pełna fleksja, różne formy i tak dalej, co właśnie świadczy o zaawansowanej jego formie. Nie potrzebujemy dodatkowych słów, tylko odpowiedniej formy danych, żeby precyzyjnie coś określić (np. właśnie jadę samochodem, a nie "z samochodem" jak po angielsku).
Pozdrowienia
Uczyłem się angielskiego przez jakieś 10 lat edukacji i żaden z wielu nauczycieli, żaden z drogich podręczników nie tłumaczył tego w taki sposób. A przecież to jest tak proste i w gruncie rzeczy intuicyjne.
Dzięki Dave. Masz umiejętność łączenia zabawnych sytuacji z poważnymi. Naprawdę nie można Cię nie lubić.
Dave, nie wiem czy Cię słucham żeby polepszyć swój angielski, czy żeby polepszyć nastrój, bo leżę ze śmiechu przy każdym Twoim odcinku. Zresztą tak samo jak przy słuchaniu Macieja Wieczorka. Macie świetnie poczucie humoru!! 11/10
Polacy mają dokładnie odwrotnie zwłaszcza na początku nauki, że to angielski jest takim językiem jaskiniowców. A filmik to podstawy jakich się każdy uczy i aż mnie ścisnęło jak usłyszałem jak usłyszałem że "najprawdopodobniej słyszysz to pierwszy raz"
Tyle lat w szkole i nigdy tego nie zrozumiałem a tu wystarczyło 20 min z Dave .......
To nie jest skomplikowane - w angielskim to jest piękne. Skomplikowane i trudne to jest der die das w niemieckim / które zasadniczo zmieniają się prawie zawsze w zdaniu 🤯🤯
Plus do tego czesto jest to inny rodzaj niz w polskim.Malo tego sami Niemcy bywa,ze nie znaja
Nikt tak dokladnie nie wytlumaczy jak pan,super robota❤️🙏
Dzięki Dave. W KOŃCU to rozumiem.
Dziękuje. Temat został świetnie wyjaśniony. ❤
Fajnie Dave tłumaczysz. Dopowiedziałeś w tym materiale kilka ważnych kwestii o których nie wiedziałem. Pozdrawiam
Dave , jestes the best nauczycielem Amerykanskiego !!!!
Szczerze jestem w szoku. Bardzo dobrze wyjaśnione.
Dzieki Dave, motywywujesz mnie do nauki jezyka angielskiego
To jest bardzo ważne akurat.
Kurcze wlasnie dzieki Tobie odkrylam Ameryke. Ucze sie angielskiego od lat, ksiazki, pelno lekcji prywatnych itp. Dopiero teraz w wieku 36 lat uslyszalam ze a, an to jeden! Mam angielski na poziomie B2 ale ta informacja rozwalila mi mozg 👀
Wreszcie ktoś wspomniał o różnicy między hear, a listen to, co dla wielu oznacza niemalże to samo 😊 💪
Bardzo dziękuję za wyjaśnienie!
Tak się właśnie od dłuższego czasu zastanawiałem nad tym a/an/the. "Po co ich używać" ucząc się angielskiego i przede wszystkim dlaczego w ogóle "jest używane" przez anglików.
Myślę, że czasem trzeba po prostu zaakceptować, że w języku, którego się uczymy są kompletnie niepotrzebne elementy i po prostu wyćwiczyć ich używanie. Np. w polskim i z tego co wiem w niemieckim każdy przedmiot ma arbitralnie przypisaną "płeć": dom jest "mężczyzną", lampka jest "kobietą" itd. To dopiero jest dużo do zapamiętania!
Znam to od lat, ale jestem w szoku, że to jest tak ważne!
To prawda w niemieckim tez tak jest dlatego wydaje sie to logiczne.
Super przekaz😊😊😊bardzo dziękuję❤
Super 👍 to jeszcze wytłumacz proszę jak poprawnie używać: in, at, on
Dzięki za inspirację :)
@@InstytutLingwistyki i też, żebyśmy mówili *I am* 30, 40 years old *a nie "I have"* 👍
Oo dokładnie! też mam z tym problem 🙄
@@peteroz7332
To sie zapamietaj ze przy uzyciu wieku zawsze uzywa sie the Verb to be a nie to have. ..
Podobnie z racja, w polskim jezyku uzywamy the verb
to have czyli miec , a in english znowu uzywa sie the verb to be a nie miec....
Poszedłem z żoną do kina.
... ale z czyją!?
😂 dziękuję za słowiański podmiot domyślny, ktorego inni nawet nie podejrzewają😁❤
Świetnie wyjaśnione, dziękuję.
Bardzo dobre objaśnienie.
W końcu skumałem o co chodzi z tymi a, an, the. Dzięki Dave.
Super nauczyciel 👍
Genialnie Pan wyjasnia angielski;)Faktycznie dla nas Polakow niw naja takie zwroty znaczenia ale Pan genialnie wyjasnia waznosc ich spoko;)Dzieki;)
Jesteś wspaniały.
Nikt tego mi lepiej nie wytlumaczyl!! Wielkie dzieki !
Dzięki Dave 💪super lekcja ❤
Nagadałeś się i nagadałeś... ale warto było! 👍😁 te przyklady przemówiły do mnie i inaczej teraz na to patrzę 🤔
i cóż, nie każdy naród musi być tak domyślny i bystry jak my Polacy i radzić sobie bez 'a an the' 🤭 of course - just kidding 😉
Jesteś mega,wyluzowanym gościem. Fajnie się słucha.
Ja się uczę. Ja się cały czas uczę :)
Gratulacje, dziękuję!
I nie mogli tak tego w szkole wytłumaczyć... Dziękuję : )
NIE, to proste, ale wytłumaczone wspaniale. Dzięki!
Zawsze się zastanawiałam o co chodzi z tym a i the, kiedy jest a, i kiedy jest the. Dziękuję serdecznie za tłumaczenie, już wiem. Nawet nie wiesz jak mi ułatwiałeś dalsze nauczanie się ❤
Z punktu widzenia polskiego języka nie ma sensu pytanie "Czy masz jakiś jeden samochód?" bo zapytanie "Czy masz samochód?" już precyzuje że pytamy o jeden, bo liczba pojedyncza "samochód" i że jakiś, bo nie precyzujemy o jaki samochód pytamy. Biorąc pod uwagę że w angielskim też jest liczba mnoga od "car" (więc można się domyśleć że pytamy o jeden samochód), te doprecyzowania powodują że ma się wrażenie że pytający ma pytanego za idiotę, albo sam nim jest :D
I który z tych języków jest "jaskiniowy"...?
Wspaniale przesunąłeś ciężar z policzalne/niepoliczalne (tak uczą w polskich szkołach), na to, że wszystko jest policzalne/niepoliczalne ;-) W tym sensie, że nie można odpuścić. Że wszystko wymaga tej "obsługi". Naturanie, po polsku, jest w tym względzie trochę więcej swobody - ale właśnie wbicie nam do głów, że 'po angielsku' tej swobody PO PROSTU nie ma - jest bezcenne! Świetne! I to, że pokazujesz, jak to potrafi ewoluować w trakcie imprezy ;-) Super!
Otworzyłeś mi oczy. Dziękuję!
Bardzo pomocny filmik, dowiedziałem się o czymś czego nie wiedziałem dokładnie. Wiedziałem, że "the" znaczy coś konkretnego, a "a" znaczy coś co nie jest konkretne i personalne, ale za to nie wiedziałem, że "a" i "an" znaczy to samo i znaczy po prostu "jeden" oraz "an" używa się wtedy kiedy jest samogłoska przed docelowym słowem. Dzięki takim filmikom wiem o wiele więcej, dzięki! :)
PS: Angielskiego w jakimś stopniu nauczyłem się głównie z czytania, oglądania i grania w gry gdzie było dużo słów pisanych, mniej ze szkoły. Jak widać oglądanie i słuchanie, czy nawet granie mogą bawić i uczyć jednocześnie ;)
Teraz dużo lepiej zrozumiałem tę zasadę. Dziękuję
Super robota !Tak mnie wciągło oglądanie że dałam suba a muszę się przyznać że mam ponad 50lat i nigdy nie uczyłam się angielskiego. Dziękuję i pozdrawiam
Dziękuję za filmik. Tutaj złotem jeszcze szczególnie początek, żeby uświadomić, że te przedimki SĄ potrzebne (moi uczniowie też o to pytają). A co do tłumaczenia tego przez nauczycieli, to tak jak mówi Dave, już pięćset razy wszędzie było wałkowane i lepiej się nie da tego wytłumaczyć niż jest w podręcznikach, tylko trzeba chcieć.
Cenna lekcja. Uczyłem się tego i rozumiałem to tylko jako jakąś regułę ale nie mogłem pojąć istoty znaczenia tego. Świetnie to wytłumaczyłeś. Ciekawy kanał. Będę stałym widzem. Pozdrawiam.
W naszym języku nie ma "a", "an" ani "the" ponieważ jest na tyle złożony, że my domyślnie, bez dosłownego wskazania "jakiś", "jeden", "ten" doskonale wiemy o czym mówimy. Możemy mówić "jakiś", "jeden", "ten", "konkretny", "pewien" itd. jeśli chcemy specjalnie bardziej podkreślić to w wypowiedzi. Myślę, że ktoś, kto nie jest słowiańskim "native speakerem" nigdy tego nie ogarnie. Właśnie dlatego wspomniani w wideo Amerykanie lub Hiszpanie nawet nie mogli sobie wyobrazić, jak można mówić bez "articles". Powiedziałbym, że dla nas angielski jest trochę "cave man language".
Dla mnie z kolei brak odmiany przez przypadki brzmi prymitywnie :D
To precyzowanie jest trochę dziwne. O ile zawsze mówiłem właśnie tak: "i have the picture on my phone", o tyle dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że podkreślanie "mam to zdjęcie na MOIM telefonie", jest dziwne. Jeśli złamałem rękę, to "moją" jest w domyśle, po co to precyzować? Jak często zdarza się, że ktoś łamie rękę innej osobie albo trzyma zdjęcie na telefonie kolegi? Po prostu w języku polskim usunięte są zbędne doprecyzowania, Mamy w domyśle zawsze to, co najczęstsze. Dopiero coś nietypowego podkreślamy, czyli "złamałem rękę" (moją), ale "złamałem mu rękę" albo "złamałem Zbyszkowi rękę".
Tak samo z "a" i "the". "Widzisz drzewo?" - w domyśle jakieś dowolne drzewo, ale podkreślimy, gdy chodzi o konkretne jedno "widzisz TO drzewo? Innymi słowy pomijamy w polskim "a", ale mamy swoje "the", którego też używamy nie tak często, bo skoro oglądamy film i wyświetla się słowo "koniec", to raczej nawet niezbyt sprytna osoba będzie wiedzieć, że chodzi o koniec filmu, a nie koniec sznurka czy dżemu w słoiku, dlatego nie musimy pisać "to koniec", "ten koniec", czy też "koniec tego filmu".
Podobnie zawsze rozwala mnie formułowanie próśb po angielsku czy przywitania - to jest tak rozwlekłe, że zanim poproszę w Anglii przy stole o cukier, to w Polsce zdążyłbym w tym samym czasie poprosić, dostać i jeszcze trzy razy posłodzić :)
Albo chcę się szybko przywitać i pójść dalej, a nie klepać pacierze przywitania :D
Język polski, podobnie jak niemiecki, rosyjski czy łacina to język fleksyjny. Trudniejszy, ale daje dzięki temu znacznie więcej możliwości konstrukcji zdań.
Dokładnie, a co więcej, wcale nie mam poczucia bycia jaskiniowcem :)
W dodatku polska bardzo piękna języka przecież ;p mi też się zawsze wydawały te przedimki głupie, może dlatego tak łatwo mi weszły w głowe. Jak się nad tym pomyśli choć 5 minut to to wcale nie jest tak skomplikowane jak mówi Dave.
Zawsze mi sie wydawalo że The End to podkreślenie, że nic więcej się w tym filmie już nie zobaczy i można się zbierać z kina. Bo przeciez mógłby to być koniec sceny (kiedyś sceny były rozdzielone czarnym ekranem).
Gdy mamy jakieś dodatkowe sceny po napisach. The End powinno podkreślić, że już więcej takich scen nie bedzie i nie ma co na nie czekać. Jakby to dziwnie nie brzmiało. Taki ostateczny koniec filmu.
Może i masz rację? Podobnie miałem z francuskim. Po co dodawać "un" concombre? Albo "une" tomato? Przecież wiadomo o co chodzi! Co prawda, nie nauczyłem się francuskiego, ale odniosłem swego rodzaju zwycięstwo na tym polu, bo zaakceptowałem "inność" tego języka i już nie mam żalu do Francuzów, że tak się wyglupili. :)
Trzeba się pogodzić ze specyfiką zasad gramatyki, bo w przeciwnym razie będzie tak, jak widzi to oczami nativów, autor filmu. Autentycznie, nie wydaje mi się dziwne dodawanie a/an/the (choć ledwo co dukam po angielsku).
@@subufer7560 to nie jest kwestia tego, co jest dziwne, tylko najzwyczajniej w świecie nie rozumiem tego na poziomie logicznym. No powiedz sam, jaki sens ma podkreślanie, że złamałem MOJĄ rękę, albo że trzymam zdjęcie na MOIM telefonie.
Nie znam nikogo, kto trzymałby swoje rzeczy na czyimś telefonie :)
Idąc dalej - "a car" oraz "car" to wciąż samochód - tak samo niezidentyfikowany. Skoro "a car" znaczy "jakiś jeden samochód", to jest to tak samo nieokreślone jak samo "car".
Lubię rozumieć rzeczy i tego po prostu nie rozumiem :)
Zwyczajnie nie widzę różnicy między "car" oraz "a car", a argument, że to brzmi jak u jaskiniowca, to nie jest żaden argument.
Super tłumaczysz!
Jeśli ktoś by mi to wytłumaczył w ten sposób 15 lat temu to pewnie byłbym dziś w innm miejscu z językiem angielskim. Dzięki!
Extra 👏👏👏👏😊
Kurcze , przez 20 lat nikt mi tego tak nie wytłumaczył , dziękuje 😀
Rewelacyjnie podpowiedzi dla Polaków uczących się angielskiego!!
Dave, chyba wreszcie pojelam dzieki Tobie kiedy i jak uzywac "a", "an" and "the". Rzeczywiscie nie jest to latwe, ale swietnie to wytlumaczyles i tak ze latwo to zapamietac. Pozdrawiam Cie z Kanady.
Tłumaczysz świetnie, uśmiałam się 😁
Dla mnie punktem zwrotnym w używaniu a,na the było gdy zapytałam się znajomej z pracy " ”Do you found flat?” gdzie flat to płaski a ”a flat” to mieszkanie 😂😂😂
w latach 80tych .. to było 40lat temu!! tak tak czas szybko leci 😆
Dzięki
Bardzo pomocna lekcja, dziekuję,,,,
Dziękuję 🌹❤
Świetny film, Dave robi dobrą robotę, naprawdę można się dowiedzieć czegoś wartościowego. :D
Ciekawe zagadnienie, dobrze wytłumaczone. Chce się słuchać!
Nareszcieeeeee!!!! Nareszcie ktoś to konkretnie wyłożył. Całe życie myślałem, że tego się nie da konkretnie. Brawo, dzięki. Daje suba, super kanał!
Wreszcie mi ktoś wytłumaczył do czego to jest. Teraz zapamiętałem. Dzięki!
😂😂😂😂 no mega odcinek😂😂😂"tak bardzo ja wiem że wy macie ten temat w d...ie". Sztos
Naprawdę dobry odcinek ! Świetnie to wytłumaczyłeś Dave.
To jest jeszcze proste. Zabawa się zaczyna przy: Let's go the cinema. I will go by car. Mimo że "the" to nadal kino nie jest określone, to jakieś kino. A samochodem mogę jechać nawet swoim, a mówię "by car". Itd.
Dzięki wielkie
Mega lekcja - dziekuje
Wszystko jest takie oczywiste, kiedy Ty tłumaczyła.. 🤩🙏💝
Jesteś gość👍 dzieki
"Jadę na samochodzie" 😅 płacze ze śmiechu jak oglądam Twoje firmy 😂❤
I ride on the car? xD
Dave, ten film powinien być wyświetlany każdej grupie uczniów (i nauczycielom, którzy będą ich kształcić, też) zaczynającej przyswajanie języka angielskiego. Przedimki ("a", "an", "the") są rzeczą absolutnie najważniejszą? OK, wobec tego kładźmy na tę sprawę odpowiedni nacisk. Ja się z takim podejściem w polskich szkołach nie spotkałem.
Świetnie wytłumaczone, dzięki the Dave.
Dzięki Dave! Bardzo dobre wytłumaczenie.
Alez to jest wazny vlog…dziekuje Dave, amazing job you’re doing. Pizdrawiam, jola
Świetna robota, wiele rzeczy zrozumiałam po obejrzeniu twoich filmików. Łatwiej mi teraz zapamietac. Bardzo dziękuję.
UCZE Się tego ponieważ zlekceważyłam to gdy uczyłam się niemieckiego i to jest katastrofa , nie popełnię tego błędu więcej
Dziękuje 😊😊
Great ! Very helpful … great teacher . Thank you .
Swietnie wytlumaczone! Dziekuje!
To jet wspaniałe wytłumaczenie. Dziękuję. 🤗
Dzięki za przedstawienie noowego sposobu myślenia :)
Super . Dziękuje
Rewelacyjny filmik.
Dzięki Dave ❤
Fajny akcent . Pozdri
mega, dziekuje za ten material
Nigdy nie wiedziałam, że mogę traktować a jako jeden. Dzięki.
Miałam nauczycielkę która podobnie to wyjaśniła. Dziękuję za przypomnienie
Bardzo dobrze wytłumaczone. Dziękuję ☺
Super to mi rozjaśniło moj umysł 😁
Super 👏 dzięki
Mega ciekawe.
Nareszcie chyba ogarnęłam ten temat. Dziękuję
super wytłumaczone 👊👊👊👊 you are the best
Dzięki że to
Dzięki za ten film, zrozumiałem w 20 minut..... a nie 10 lat ....