Żołnierze mieli porównanie do Stara i mówili że Honker jest dobry, policjanci mieli porównanie do Poloneza i mówili że Aro to złom. A tu widać że porównanie Honker -Aro nie jest jednoznacznie wygrane przez Honkera. Ach ta nasz wspaniała polska motoryzacja
Pod koniec lat 80 tych XX w jako geolog użytkowałem ARO jeszcze z dieslem rumuńskim w trudnym terenie. Wykończenie auta fatalne , techniczne nie sprawiał kłopotów za wyjątkiem codziennego odpowietrzania układu paliwowego przed uruchomieniem silnika. Dużo gorszym autem terenowym był ARO Muscel, z silnikiem benzynowym, którym pokonywałem bezdroża wschodniej Polski na początku lat 70 tych XX w. Blokowały się biegi, odpadł kawałek Odbudowy reduktora, który przymocowałem jakimś klejem i to działało. Ogólnie chłam. Ułaz okazał się również zawodny, w czasie jazdy odpadł drążek kierowniczy co o mało nie przepłaciłem życiem, wydmuchiwało uszczelkę pod głowicą, ale mieszanka chłodziwa i oleju w misce olejowej pozwalała jeździć bez obaw. Techniczne najlepsza była Niva, prawie bezawaryjna.
Gówno prawda. Chodziło o to że było bardzo tanie i miało pojemna pake. Miało blokadę mostu. Dobry silnik. Gliniarzom psuły się jakieś duperele i zrobiono z tego aferę. Np . Odklejały się uszczelki. Co do sprzegielek w przednich kołach , to można było je zapiąć i przód rozłączać dźwignia reduktora. Mam aro i nie jest takie złe.
W latach '90 mój ojciec miał oryginalne Aro 243D (rumuńskie). Ponad dekadę później miałem (nie)przyjemność jeździć takim samym radiowozem. Przepaść pomiędzy nimi była ogromna (na korzyść oryginalnego auta z lat '80/ '90). Jakość wykonania tego ulepa z firmy Damis była poniżej krytyki. Chyba indyjskie tuktuki są lepiej złożone. To prezentowane w filmie nie ma przegrody za przednimi fotelami. Gdy była zamontowana, foteli przednich nie dało się odsunąć dalej niż 2/3 długości regulacji. Powodowało to tak mega chujową pozycję za kierownicą, nogi podkurczone, kolana pod brodą, skurcz mięśni ud po 2 godzinach służby, że odechciewało się nawet patrzeć na to gówno. A wejście lub wyjście przez te krótkie drzwiczki, zwłaszcza na miejscu kierowcy, w kamizelce taktycznej było wręcz cyrkową ekwilibrystyką😂
Moje wrażenia są zupelnie inne,, mialem aro 243 z oryginalnym dwoglowicowym silnikiem diesla zaaranżowanym z wloskiego traktora 70KM trzeba było go pchać pod górkę, poza tym mial wszystkie wady o których mówią w filmie korozja na potęgę , swoznie wytrzymywaly 3m-ce ze względu na wagę zespołu napędowego, półosie krzyzaki wszystko jak z plastiku porażka do kwadratu!!!
@@marcinjacko8428 Ja pamiętam ARO z przełomu lat 80-tych i 90-tych XX wieku które zakupił PGR. Korodowało niesamowicie, a komfort jazdy w tym ARO z silnikiem wysokoprężnym przypominał jazdę traktorem. UAZ był zdecydowanie lepszy od tego rumuńskiego złomu.
@@Raul-pp1uh ja w swoim Aro miałem silnik Aro 2,7d ale był padnięty i wymieniłem go na silnik z fiata 2,5d, najbardziej skorodował jak poszłedem do wojska i stał nie używany, zrobiłem blacharke i miałem spokój ma 15 lat , teraz wziąłem się za blacharke ale tragedii nie ma gdzie nie gdzie małe spawanie malowanie i będzie po sprawie
W 1998/1999 roku mój ojciec miał Aro 243 z silnikiem benzynowym z jakiegoś starego Nissana Patrola. Nie pamiętam pojemności ale pamiętam, że miał 6 cylindrów. Ojciec do tej pory dobrze wspomina ten wóz, w tamtych czasach wydawał się solidny i bardziej cywilizowany od UAZ-ów.
4:30 nie wiem jak w Aro ale wiele samochodów, które miały jedynkę do tyłu miało w tej samej linii wsteczny do przodu co pozwalało sprawnie rozbujać auto w koleinach.
Skrzynia biegów jest taka sama jak w Lublinie, Honkerze z silnikiem Andoria, skrzynia jest z Tczewa Wsteczny jest tej samej linii co jedynka, wsteczny do przodu a jedynka do tyłu
Hej! Moj Tata mial 15 lat temu takie aro jedna wielka porazka! Polska kupila dla Policji ARO aby dogonic traktory albo kombajny na WSI hehe... pozdrawiam i jak zawsze lapa w gore! ;)
Mam wrażenie że to aro lepiej jeździło od wielu innych terenowek w tym samym miejscu. Co do honkera- to auto dla pasjonata ale są tacy i wypadałoby nagrać o nim odcinek bo to jedyny polski terenowy samochód, których wbrew pozorom sporo trafia na rynek z demobilu.
Tego wstydu naklepano jakieś ~2,5 tyś sztuk przez ponad 30 lat przerywanej produkcji dla służb mundurowych, ratowniczych, energetyki i górnictwa. Jak chcesz coś sensownego o nim obejrzeć to proszę, pokrywa się to z moimi doświadczeniami z wojska z użytkowania tego szrota, a przejechałem tym gównem cały kraj. ruclips.net/video/dXrwaQI5MIs/видео.html
@@bambusizdrowie3979 ruclips.net/video/c17t3o4H9hc/видео.html. Tu znowu całkiem inna opinia, może zależy od tego czy jeździłeś tym z poniedziałku czy ze środy. Mimo wszystko klasycznego uaza 467 i honkera bym obejrzał jak sobie radziły w terenie.
@@dominiktomczyk299 bo zawsze znajdą się pasjonaci. Ale tak szczerze to nie jest inna opinia - mówi dokładnie to samo i tylko koloryzuje i bajdurzy momentami, co jest zrozumiałe ze względu na jego uczucie do marki/pojazdu. Ale na realiach wojska nie zna się kompletnie. Tak czy siak wspomina o chałupniczej produkcji niskiej jakości i wstydliwie niskich parametrach do tego stopnia, że nawet odbiorcy systemowi nie chcieli tego kupować, a brali tylko i wyłącznie dlatego, że zwyczajnie byli do tego zmuszeni. Natomiast na rynku cywilnym to nigdy nie zaistniał, choć wiele lat próbowali kolejni właściciele marki. Zauważ, że to czym facet jeździ w tym filmiku to dopieszczona sztuka z ich kolekcji (która de facto też pochodzi z jednej z najlepszych lat produkcji, bo wiele najważniejszych elementów zunifikowano wtedy z Lublinem) i co? Niski przebieg, zadbany, garażowany i zobacz jakie ma dziury. Honker miał potencjał taki jak legendy tego segmentu, bo został stworzony tą samą ideą i technologią. Zabrakło jedynie przemyślanych wymiarów, osiągów i jakości oraz powtarzalności produkcji, przez co stał się karykaturą.
Widać, że nie masz pojęcia o Honkerze, jak mówisz, że za czasów Daewoo były najlepsze. Najlepsze to są po 2000r. koniec, kropka. Za czasów Daewoo owszem wprowadzono znaczne zmiany do Honkera 2324 w stosunku do Tarpanów Honkerów i... spierd... po całości jakość blach bo Daewoo ciągnęło stal do produkcji z Korei (info od pracowników fabryki) przez co te z roczników 97-99 gniją na potęgę.
Wypasik. Pod koniec lat osiemdziesiątych jakimś cudem udało mi się skończyć szkołę leśną. W nadleśnictwie mieliśmy 9 szt. ARO Jeździły dwa, reszta była dawcami części. ;)
3:16 - tak, przegub cardana przenosi prędkość obrotową w sposób sinusoidalny, ale w momencie kiedy zastosujemy dwa przeguby cardana prędkość obrotowa na wejściu i wyjściu jest dokładnie taka sama, a tylko środkowa część półosi (ta pomiędzy „krzyżykami”) zachowuje sinusoidalne przeniesienie prędkości obrotowej, a to nie ma żadnego znaczenia czy jedziemy na wprost czy w zakręcie. To tak w ramach wyjaśnienia. Pozdrawiania dla Was chłopaki ;)
Prędkość jest przenoszona 1:1 tylko gdy oba Krzyżaki pracują w tej samej płaszczyźnie i pod takim samym kątem. Dlatego to rozwiązanie sprawdza się w wale napędowym, bo zawieszenie pozwala na pracę mostu bez rotacji, utrzymując stały kąt. W przednim zawieszeniu pojawia się druga oś obrotu zwrotnicy i wtedy przy skręconych kołach wychodzi sinusoida prędkości.
Od 4 lat wyprowadzam zapuszczonego powojskowego Tarpana 4012 (potem Honkera) na ludzi. Nie raz mnie zaskoczył w terenie gdy byłem pewny, że nie wjedzie a on to zrobił bez marudzenia. Czasami nim też zasuwam do pracy jak potrzebuje więcej gratów załadować niż wchodzi do kombi i kompletnie nie rozumiem hejtu na ten pojazd. Poza tym, że ciężko nim zaparkować w mieście i na trasie max prędkość to w moim 125km/h to nie widzę więcej problemów ale każdy ma swoje zdanie i poglądy. Polecam film Muzeum Skarbu Narodu ruclips.net/video/c17t3o4H9hc/видео.html
Oni , wasze mają ból tyłeczka jak coś nie jest markowe 🤣. Są osoby co jeżdżą honkerami na wyprawy tylko trzeba chcieć znaleźć takie osoby oraz je poprosić o wystąpienie w odcinku. To jest ten problem 🤣 a w tym odcinku ewidentnie mamy wykwit narcyzmu 🙉
@@garazkowalika406 masz rację,ma przykład Aleksandra Cebo seryjnym Honkerem zwiedziła Islandię Gruzję Kazachstan i wiele innych krajów i jej honker wystąpił w TVN w "samochód marzeń kup i zrób"
Jeździłem bardzo dużo honkerem po górach i fakt jest toporny w obsłudze ale jak się człowiek do tego przyzwyczai to później już nie jest to tak odczuwalne. Nie raz objechał inne terenówki czy wyciągał je z wklejek, zaleta również jest bardzo wolna jedynka na reduktorze dzięki czemu w zimę w górach daje sobie dobrze radę. Ojciec jednym był na wyprawie w hiszpani a drugim wytyczał trasy na rajdy Poland trophy ładne lata temu :) Usterek nigdy prawie nie było a jak były to bardzo proste które dało sie usunąć w którym czasie i bez specjalistycznych narzędzi posiadając pare kluczy jesteśmy te auto rozkręcić i skręcić prawie całe 😅 Podsumowując w moim odczuciu auto jest toporne i bardzo proste ale właśnie dzięki swojej prostocie tak zajebiste
Bo dla policji.. W latach 80-90 to cudo jeździło po Pilsku - i dawało radę (zajechało "najlepszego" honkera i silnikiem iveco). ARO jest topornym autem do "ciorania" , a nie do zabawy:)uwielbiałem tego pomarańczowego grata:)
To co jest w tym materiale to jest doskonały przykład pisania przetargu na kolanie lub bezpośrednio pod tego kto posmarował najwięcej. Przecież tam są takie proste rzeczy jak napęd na 4x4 uruchamiany z kabiny kierowcy bez sprzęgiełek, przestrzeń dla osadzonego tyle i tyle. Nie no krwa polska w pigułce wypisz wymaluj... Kryterium: cena to do dziś jest najważniejsze przecież to jest jakiś absurd!!!!!!
Naprawdę podziwiam takich ludzi, mimo tego że to ulep. Jakość elementów była spasowania młotkiem, pięścią i śrubokrętem. I nadal jeździ robiąc wrażenie :)
Mam Aro. 84 roku. Drzwi zamykają się na kliknięcie jak w porządnych autach . Rama jak dzwon. Pełna paka kloców buka , waga grubo ponad tonę , reduktor, jedynka i wyjezdzam pod taką górkę że kumpel trzydziestka z wózkiem drzewa miał problem ruszyć.
Jeździłem tym cudem, emocje są gwarantowane jak jest sprawny, ale zazwyczaj był w naprawie. Jedynie, czego nie mogę się doczepić, to wygląd dla mnie jest świetny.
Aro serii 24 było produkowane przez kilkadziesiąt lat. Gdy się pojawiło nie ustępowało a nawet przewyższło niektórymi parametrami podobne konstrukcje zachodnie. W pierwotnej wersji było typowym wołem roboczym z dużym zapasem wytrzymałości stworzonym do radzenia sobie w trudnym terenie górzystej Rumunii. Pojazd ten był eksportowany do wielu krajów jak również montowany licencyjnie w Portugali i Hiszpanii (Portaro, Hisparo). Jego walory docenił jeden z najsłynniejszych uczestników rajdu Paryż Dakar gdzie pojazdem stworzonym na bazie aro dotarł do mety zajmując całkiem przyzwoitą lokatę. Fatalna opinia o Aro w Polsce pojawiła się w wyniku zakupu przez Lasy Państwowe partii tych aut lecz z ograniczonym dostępem do części zamiennych. A jak wiadomo Rumunia rozwijała swoją motoryzację na technologiach francuskich, a Polska na włoskich co powodowało trudności z naprawami przez kompletny brak części. Do aro nie pasowały żadne części produkowane w Polsce co unieruchomiło je często z powodu błachych awarii np. cieknących cylinderków hamulcowych. Nie mówjąc już o poważniejszych awarjach np. Pomp wtryskowych rotacyjnych francuskiej firmy CAV (późniejszy Lucas) które w Polsce pojawiły się dopiero z ciągnikami massey frrguson. Oryginalny silnik aro to dwugłowicowy 3.1l Brasov znany z,, bułgarów''wózków widłowych pracyjących po 40 lat, więc nie taki diabeł straszny jak go malują. Te policyjne to niestety ostatnie sztuki montowane z resztek magazynowych upadającaj fabryki dodatkowo obwieszone plastikem rodzącego się kapitalizmu(należy go usunąć).
Aro 243- moje pierwsze auto. Objezdzałem nim Uazy w tereni/żwirowni gdy Patryk robił w pieluchę, To była późna jesień, w środku ciepło, tapicerka na desce i drzwiach jak w normalnym aucie, a w Uazie... blacha i plandeka.
Aro niedorastalo Uazowi do pięt jeśli chodzi o własności terenowe, moje 243 oryginalne z 350kg silnikiem 70 koni dawno stało utopione,kiedy brat Uazem był 200 metrów z przodu na podobnych oponach
@@zenekbober9914 Zenuś, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Dla twojego brata, którego nie wiedzieć czemu obróciło w tym UAZie o 180° to Aro było 200 metrów z przodu...🤭
W latach 90' mieliśmy trzy drzwiowego w domu. Byłem na tyle mlody, że jedynie pamiętam zamontowane z tyłu tzw. fotele lotnicze, wywietrznik górny i że z Warszawy nad morze nim pojechaliśmy.
Widziałem częste odklejanie gum na ramach otworów drzwiowych nadwozia aro. Raz widziałem jak kogoś ścigali i gdy zjeżdżali z asfaltu na drogę polną to zatrzymali się, policjant przekręcał na przedniej osi przy środku koła z obu stron, wsiadał kontynując pościg - komiczny obraz nie do zapomnienia... Prowadziłem Aro wersją dka nadleśnictwa podlaskiego w 1985 r blisko Janowa Podlaskiego...
Jeździłem tym (jako pasażer) w latach 80-tych gdy te samochody były na wyposażeniu Lasów Państwowych i pamiętam, że jeździło się tym bardzo wygodnie. Oczywiście nie w takich warunkach jak na filmie, ale na leśne drogi gruntowe jak najbardziej się nadawało. Oczywiście nie wypowiem się o jego awaryjności i kwestii serwisowania, ale z punktu widzenia pasażera były na pewno wygodne. A co do układu biegów to przecież taki sam układ był w Nysach i Żukach. Może gdyby samochod był wykonany z lepszych materiałów i był staranniej montowany to byłby całkiem niezły pojazd użytkowy.
Wyrób Damisu🤣 Swoją drogą dwa tygodnie temu jadąc na urlop spotkałem w miejscowości Raj nad Wisłą (Obok Solca nad Wisłą) inny wyrób tej słynnej montowni. Byłam to poruszająca się i w zupełnie dobrym stanie Tavria. To jakbym jednorożca zobaczył.
Miałem okazję kilka razy jechac starszym modelem aro z 1976 roku. Miał silnik benzynowy i był samochodem firmowym w jednej z państwowych instytucji. Po 60 tys km praktycznie rozsypał się. Wtedy generalnie sprowadzane były w kolorze piaskowym
Koncowka najlepsza. Badzmy czasem realistami, jedziemy na wakacje i wybieramy najtanszy hotel, moze byc ujowo, kupujemy auto gruz za grosze nie mozna wymagac bezawaryjnego upalania :) Dostajemy to za co placimy, czesto.
@@marcinft2579 ta grupa posiada ich kilka i dbają o nie a niektóre są wręcz lepsze niż fabryczne, a auta znają dosyć dobrze więc myślę że byłby z tego ciekawy film
@@marekmarek5954 Honker poza MON i OSP to jest już swego rodzaju klasyk, trzeba o niego naprawdę dbać, a nie licząc ceny (no tych aut w przyzwoitym stanie za dużo nie ma) jest to naprawdę dzielne auto. Gdyby nie MON, mogłaby być z tego bardzo ciekawa propozycja. Ale to auto się albo kocha albo nienawidzi.
W sprawie korozji we współczesnym samochodzie Aro może przybić pionę z Mazdą. Pozdrawiam, były właściciel Mazdy 6 z 2002 której w 2016 z powodu rdzy nie podbito badania technicznego.
Rozważałem i rozważam jeszcze kupno Aro 243 ,czyli wersję dwuosobową z krótką paką,jako auto terenowo - użytkowe .W sumie ta konstrukcja nie jest aż taka zła ,a to że plastiki pękają i tapicerka odpada w niczym mi nie przeszkadza ,jak auto miałoby jeździć po polach czy w lesie .Ogólnie temat jeszcze do przemyślenia
Panowie bylibyście baardzo zdziwieni gdybyście zobaczyli co potrafi tarpan honker a potem i honker w terenie, samochodami tymi zjeździłem Bałkany jako żołnierz , na misjach w Bośni, w Kosowie, na patrolach w górach ostro dostawały w dupę, jeździły po 24h bez przerwy, zmieniali się tylko kierowcy, nigdy żaden z tych samochodów z patrolu nie wrócił na lawecie albo na lince, a w naszej strefie odpowiedzialności takie patrole liczyły nawet po 180 km, większość z nich w ciągu roku robiła przebiegi w granichach 50-50 tysięcy kilometrów!, nadmienię jeszcze raz, w ciężkim górzystym terenie, te wasze paplanie się w błotku to taka dziecinna zabawa. Znajdźcie jakiegoś zdrowego tarpana czy honkera, potestujcie i potem się wypowiedżcie w temacie, czy honker by tu nie dał rady. Fachowcy na zasadzie w dupie byłeś gówno widziałeś. Na koniec dodam że jako technik na misjach zajmowałem się obsługą tych "gównianych" polskich samochodów. Pozdrawiam z całym szacunkiem dla waszego kanału, którego jestem stałym widzem 👍👍
Większość tych wyśmiewanych braków w konstrukcjach z RWPG wynikało z polityki, nie z winy konstruktorów. Widać to Starze 266 - wystarczy dodać turbo, wygłuszenie kabiny i porządny fotel dać i auto nagle robi robotę że aż miło. W latach 90 fabryka mogła już łatwo kupić parę gadżetów na zachodzie, a samochód i tak finalnie był niedrogi. Ale zachodnim koncernom udało się tanio zlikwidować potencjalną konkurencje. Pomogli w tym ludzie, którzy promowali hasło "wszytko polskie złe". Nawet dziś jeszcze słyszę taką narrację, ale już rzadziej na szczęście.
Dużo się zmieniło w Policji - przed wczoraj widziałem we wsi Rycerka Górna k. Żywca nowego land Cruisera jako radiowóz. Troche mnie zaskoczyli sprzętem.
@@PatrykPiatekVlog a jaki wal w ciężarówce masz liniowy. Popatrz nawet na stara. Dlatego są dwa krzyżaki a nie przegub i krzyżak bo w takim rozwiązaniu jest lipa.
@@PatrykPiatekVlog Mylisz się. Właśnie dlatego stosuje się dwa krzyżaki żeby ta nieliniowość się nie przenosiła na koła...ekspercie od bulwarówek...🤣🤣🤣
@@PatrykPiatekVlog Ja mam na myśli przegub krzyżakowy podwójny zintegrowany...czyli taki jaki został zastosowany w Honkerze...i co łyso ci teraz fachowcu od zakopywania samochodów...😋
Miałem kiedys aro 243 d z silnikiem 3.1d , auto w ogóle niedopracowane jeśli chodzi o komfort ale jeśli chodzi o przeniesienie napędu to wszytko pancerne , sam pociagnalem 2 pełne przyczepy zboża po rżysku , jedna przyczepa 3 tony zboża plus przyczepa 1.5 t razem to daje 9 t 😁
Tak miałem 243 siedział w nim oryginalny włoski,dwoglowicowy diesel 70KM 3,1litra prosto z traktora,ważył chyba ze 300kg,zimą startował (rzadko mial ochotę)podgrzewamy świecą płomieniowa
Bardzo dobry odcinek, a chrupek wbrew zapowiedziom dawał radę na stałym poligonie Terenowizji. Ale znam ,(niestety) gorsze auto z napędem 4x4. Choć jestem sympatykiem marki z rombem w logo, czekam na odcinek Scenic-a RX4.
Pan wlasiciciel nawiedzał psów na tym aro a mimo to on przez wszystkie przeszkody na torze elegancko przejechał, może nie jest to wykonanie premium jednak w terenie jest bardzo sprawny i chyba o to tu chodzi
miałem 244 z wstawionym silnikiem z Peugeota diesela. skrzynia nie współgrała z nim ale dzielnie jeździł w rajdach w latach 90tych. potem kupił go do wożenia ludzi do roboty w zbiorniku poflotacyjnym jakiś przedsiębiorca. zjechałem nim trochę Polski i nie tylko!
Salutari din Brașov, România 😂❤ Din păcate, fabrica ARO a fost Distrusă 😢😢😢... Felicitări proprietarului pentru efortul de a ține in circulație acest Automobil Românesc❤😂😊
W terenie się jeździło jako tako. Ale mechanizm zamka w tylnej klapie się na wertepach mi rozsypał i bagażnik trzeba było przez kratę opróżniać. Często spadała rura interkulera
G- klasa też wymiera, jeżeli się nie odbuduje budy. Auta 30-40 letnie gniją jeśli jeżdżą w terenie. Czy to Patol, cruiser , G czy Honker. Szukałem g do odbudowy i na rynku północnym jest trochę ogłoszeń, ale rok z migomatem mnie odciągnął
m.ruclips.net/video/jDEv7Utt3Kg/видео.html do tej firmy z Czech może terenwizja by się wybrała. Ciekawe co oni powiedzą na temat tych różnych wozidel co oferowali. Może też mają np jeszcze na stanie takie Aro 7 drzwiowe do testów.
Tak w ogóle subskrybowałem Was, a teraz patrze, że znowu nie subskrybuje. Więc zasubsrybowałem jeszcze raz. To już nie pierwszy raz mi się zdarzyło z innymi kanałami.
3:22 Źle złożony wał przekazuje w sinusie, natomiast poprawnie złożony - liniowo: ruclips.net/video/gmV4qwLfOMY/видео.html Uczmy się i nie męczmy żelaza. 4:15 tak słucham i myślę sobie co wy tam pi.....icie? A Aro Muscel M461? Zrobiłem i dosiadałem dwa: org. benzyna 2400 oraz 2L dizel merca. Panowie...
Masz racje że krzyzak przekazuje sie moment w "sinusoidzie" jak powiedziałeś ale po to stosuje sie własnie układ dwóch krzyzaków że by wypadkowa w "skrecie" była liniowa , . Swoja droga kolegi ojciec miał takiego nówkę , i było w/g ojca kolegi "niezawodny" samochód tylko trzeba było się znać :) ale nad blacharką nie umiał zapanować.
W ciągnikach Ursus i Zetor "ciężkiej" serii w przednich mostach są podwójne krzyżaki. Traktory często cały dzień jeżdżą z włączonym przednim napędem i jakoś to rozwiązanie wytrzymuje.
@@PatrykPiatekVlog w maszynach rolniczych stosuje się wały przegubowo-teleskopowe, które na końcach mają krzyżaki. Najczęściej krzyżak od strony ciągnika pracuje pod większym kątem, niż ten od strony maszyny i też wytrzymuje, chociaż producenci zalecają wyłączenie napędu ale w codziennej eksploatacji, nie jest to możliwe.
Miałem okazję porównać parszywą trójkę(Uaz, aro, Honker). Uaz był najlepszą terenówką, aro najlepszym samochodem, Honker najlepszym narzędziem do samobójstwa.
Bardzo chętnie bym zobaczył takie Aro, z porządnie zrobionymi blachami, zmotane na jakiś porządny napęd i silnik, generalnie porządnie zrobione. To bardzo ładne autko jest, świetnie wpasowuje się w wyobrażenie terenówki. Szkoda że to takie padło spasowane stopami i z gównolitu :/
Aro serii 24 było używane w Polsce już w latach 80 głównie w lasach państwowych i energetyce i w innych przedsiębiorstwach państwowych ,swoje Aro 243 posiadam 24 lata. Rama jest wytrzymała, woziłem nim parę razy ładunek o masie ponad 2t i nic się nie stało W tym roku był 4 zlot miłośników samochodów marki Aro ruclips.net/video/1QDBYesq5ig/видео.html
Czego Wy chcecie od tego auta??? 😆 idzie jak dzik w kukurydzy 🤣🤣 pozdro od widza z okolic Ostrowa wielkopolskiego. Można prosić w następnym odcinku o pozdro dla mnie?? 🤣
Klątwa Terenwizji… tyle aut klękło na testach, bardzo dobrych aut, a Aro dojechało bez problemu do końca filmu 😉
Aro jest na tyle beznadziejnym samochodem, że klątwa Terenwizji go nie bierze
Żołnierze mieli porównanie do Stara i mówili że Honker jest dobry, policjanci mieli porównanie do Poloneza i mówili że Aro to złom. A tu widać że porównanie Honker -Aro nie jest jednoznacznie wygrane przez Honkera. Ach ta nasz wspaniała polska motoryzacja
Czyli jest zajebiste i tyle .
Ale komuchy go uwaliły za wóde i cocacole .
Za chwilę na rajdach zobaczymy Aro z silnikiem z Beemki 😉
Co to znaczy dobrych, znaczek nie robi roboty tylko maszyna. Japońskie to dobre na taczki
Jak miałem 12 lat i byłem nad jeziorem na wagarach takie to piękne ARO mnie do domu zawiozło 🤣
Pod koniec lat 80 tych XX w jako geolog użytkowałem ARO jeszcze z dieslem rumuńskim w trudnym terenie. Wykończenie auta fatalne , techniczne nie sprawiał kłopotów za wyjątkiem codziennego odpowietrzania układu paliwowego przed uruchomieniem silnika. Dużo gorszym autem terenowym był ARO Muscel, z silnikiem benzynowym, którym pokonywałem bezdroża wschodniej Polski na początku lat 70 tych XX w. Blokowały się biegi, odpadł kawałek Odbudowy reduktora, który przymocowałem jakimś klejem i to działało. Ogólnie chłam. Ułaz okazał się również zawodny, w czasie jazdy odpadł drążek kierowniczy co o mało nie przepłaciłem życiem, wydmuchiwało uszczelkę pod głowicą, ale mieszanka chłodziwa i oleju w misce olejowej pozwalała jeździć bez obaw. Techniczne najlepsza była Niva, prawie bezawaryjna.
Na dorobku to byliśmy w latach 90-tych a w 2004 Aro to był przekręt, ktoś skubnął trochę kasy.
Nie ktoś tylko jeden jenerał policji co po zakupie tego gówna od razu poszedł na emeryturę.
@@skierbek72 mowa o Leszku Zbigniewie Szreder ? przyszedl w 2003 .Aro wygrało przetarg w 2004 a on odszedł w 2005 😁
@@Muflon_Wladca_Sanu Chyba to o niego chodzi .
Gówno prawda. Chodziło o to że było bardzo tanie i miało pojemna pake. Miało blokadę mostu. Dobry silnik. Gliniarzom psuły się jakieś duperele i zrobiono z tego aferę. Np . Odklejały się uszczelki. Co do sprzegielek w przednich kołach , to można było je zapiąć i przód rozłączać dźwignia reduktora. Mam aro i nie jest takie złe.
@@henryksztacheta8543 tak gówno prawda i dlatego kosztowały tylko kilka tysięcy zł mniej niż Toyoty Hilux .
W latach '90 mój ojciec miał oryginalne Aro 243D (rumuńskie). Ponad dekadę później miałem (nie)przyjemność jeździć takim samym radiowozem. Przepaść pomiędzy nimi była ogromna (na korzyść oryginalnego auta z lat '80/ '90). Jakość wykonania tego ulepa z firmy Damis była poniżej krytyki. Chyba indyjskie tuktuki są lepiej złożone. To prezentowane w filmie nie ma przegrody za przednimi fotelami. Gdy była zamontowana, foteli przednich nie dało się odsunąć dalej niż 2/3 długości regulacji. Powodowało to tak mega chujową pozycję za kierownicą, nogi podkurczone, kolana pod brodą, skurcz mięśni ud po 2 godzinach służby, że odechciewało się nawet patrzeć na to gówno. A wejście lub wyjście przez te krótkie drzwiczki, zwłaszcza na miejscu kierowcy, w kamizelce taktycznej było wręcz cyrkową ekwilibrystyką😂
Potwierdzam moje 36 lenie Aro jest bardzo dużo lepszym stanie niż te Ara z Damisu one nie miały zabezpieczenia antykorozyjnego
Moje wrażenia są zupelnie inne,, mialem aro 243 z oryginalnym dwoglowicowym silnikiem diesla zaaranżowanym z wloskiego traktora 70KM trzeba było go pchać pod górkę, poza tym mial wszystkie wady o których mówią w filmie korozja na potęgę , swoznie wytrzymywaly 3m-ce ze względu na wagę zespołu napędowego, półosie krzyzaki wszystko jak z plastiku porażka do kwadratu!!!
@@marcinjacko8428 Ja pamiętam ARO z przełomu lat 80-tych i 90-tych XX wieku które zakupił PGR. Korodowało niesamowicie, a komfort jazdy w tym ARO z silnikiem wysokoprężnym przypominał jazdę traktorem. UAZ był zdecydowanie lepszy od tego rumuńskiego złomu.
@@Raul-pp1uh ja w swoim Aro miałem silnik Aro 2,7d ale był padnięty i wymieniłem go na silnik z fiata 2,5d, najbardziej skorodował jak poszłedem do wojska i stał nie używany, zrobiłem blacharke i miałem spokój ma 15 lat , teraz wziąłem się za blacharke ale tragedii nie ma gdzie nie gdzie małe spawanie malowanie i będzie po sprawie
W 1998/1999 roku mój ojciec miał Aro 243 z silnikiem benzynowym z jakiegoś starego Nissana Patrola. Nie pamiętam pojemności ale pamiętam, że miał 6 cylindrów. Ojciec do tej pory dobrze wspomina ten wóz, w tamtych czasach wydawał się solidny i bardziej cywilizowany od UAZ-ów.
"On jeździ tak jak Ty płacisz" -to wyjątkowo trafne stwierdzenie!
To było stwierdzenie odcinka 😀
Ta sentencja przypomina mi chińską wróżbę wyciągniętą z ciasteczka...i jest dokładnie tyle samo warta...🤣🤣🤣
No ale to chyba dobrze
jak to mówi złomnik jak dbasz tak srasz
Łącznik między pedałami a kierownicą - to również dobre stwierdzenie.
4:30 nie wiem jak w Aro ale wiele samochodów, które miały jedynkę do tyłu miało w tej samej linii wsteczny do przodu co pozwalało sprawnie rozbujać auto w koleinach.
Skrzynia biegów jest taka sama jak w Lublinie, Honkerze z silnikiem Andoria, skrzynia jest z Tczewa
Wsteczny jest tej samej linii co jedynka, wsteczny do przodu a jedynka do tyłu
Bujanka to raczej za pomoca 1 i sprzęgła zeby sprawnie poszlo. Przerzucanie biegow nawet w tej samej płaszczyźnie moze "zaskrzypiec"
U mojego ojca w 244 jest wteczny lewo i w dół a reszta biegów standardowo, co to za skrzynia panowie? 😀
@@empece60 to jest oryginalna skrzynia biegów
@@empece60 w przyszłym roku w sierpniu odbędzie się 5 zlot Aro w okolicach Krakowa może się wybierzesz razem z ojcem
Hej! Moj Tata mial 15 lat temu takie aro jedna wielka porazka! Polska kupila dla Policji ARO aby dogonic traktory albo kombajny na WSI hehe... pozdrawiam i jak zawsze lapa w gore! ;)
Jechałem raz w życiu takim samochodem z kumplem na tylnej kanapie, w dzień wagarowicza w szkole średniej. Niezapomniane przeżycie.
Miałem takie 3 ;)
Mam wrażenie że to aro lepiej jeździło od wielu innych terenowek w tym samym miejscu. Co do honkera- to auto dla pasjonata ale są tacy i wypadałoby nagrać o nim odcinek bo to jedyny polski terenowy samochód, których wbrew pozorom sporo trafia na rynek z demobilu.
Tego wstydu naklepano jakieś ~2,5 tyś sztuk przez ponad 30 lat przerywanej produkcji dla służb mundurowych, ratowniczych, energetyki i górnictwa. Jak chcesz coś sensownego o nim obejrzeć to proszę, pokrywa się to z moimi doświadczeniami z wojska z użytkowania tego szrota, a przejechałem tym gównem cały kraj.
ruclips.net/video/dXrwaQI5MIs/видео.html
@@bambusizdrowie3979 ruclips.net/video/c17t3o4H9hc/видео.html. Tu znowu całkiem inna opinia, może zależy od tego czy jeździłeś tym z poniedziałku czy ze środy. Mimo wszystko klasycznego uaza 467 i honkera bym obejrzał jak sobie radziły w terenie.
@@dominiktomczyk299 bo zawsze znajdą się pasjonaci. Ale tak szczerze to nie jest inna opinia - mówi dokładnie to samo i tylko koloryzuje i bajdurzy momentami, co jest zrozumiałe ze względu na jego uczucie do marki/pojazdu. Ale na realiach wojska nie zna się kompletnie.
Tak czy siak wspomina o chałupniczej produkcji niskiej jakości i wstydliwie niskich parametrach do tego stopnia, że nawet odbiorcy systemowi nie chcieli tego kupować, a brali tylko i wyłącznie dlatego, że zwyczajnie byli do tego zmuszeni. Natomiast na rynku cywilnym to nigdy nie zaistniał, choć wiele lat próbowali kolejni właściciele marki.
Zauważ, że to czym facet jeździ w tym filmiku to dopieszczona sztuka z ich kolekcji (która de facto też pochodzi z jednej z najlepszych lat produkcji, bo wiele najważniejszych elementów zunifikowano wtedy z Lublinem) i co? Niski przebieg, zadbany, garażowany i zobacz jakie ma dziury.
Honker miał potencjał taki jak legendy tego segmentu, bo został stworzony tą samą ideą i technologią. Zabrakło jedynie przemyślanych wymiarów, osiągów i jakości oraz powtarzalności produkcji, przez co stał się karykaturą.
Wadą Honkera jest to, że nie ma żadnych zalet 😆
Widać, że nie masz pojęcia o Honkerze, jak mówisz, że za czasów Daewoo były najlepsze. Najlepsze to są po 2000r. koniec, kropka. Za czasów Daewoo owszem wprowadzono znaczne zmiany do Honkera 2324 w stosunku do Tarpanów Honkerów i... spierd... po całości jakość blach bo Daewoo ciągnęło stal do produkcji z Korei (info od pracowników fabryki) przez co te z roczników 97-99 gniją na potęgę.
W Polsce, w służbowych pojazdach kręciło się liczniki do przodu 😀 Może mieć np. ponad milion km. 😉
Świetny odcinek z Graczykiem, inne auto, fajnie się słuchać i oglądało.
Twoja matka!
A mi się podoba. Sylwetką przypomina landka, taka typowa kanciasta terenowka. No sympatyczny pojazd🙂
Mi bardziej przypomina daewoo musso
Zgadzam się jak najbardziej
Wygląda naprawdę dobrze.
Fakt ładna terenówka
Wypasik. Pod koniec lat osiemdziesiątych jakimś cudem udało mi się skończyć szkołę leśną. W nadleśnictwie mieliśmy 9 szt. ARO Jeździły dwa, reszta była dawcami części. ;)
3:16 - tak, przegub cardana przenosi prędkość obrotową w sposób sinusoidalny, ale w momencie kiedy zastosujemy dwa przeguby cardana prędkość obrotowa na wejściu i wyjściu jest dokładnie taka sama, a tylko środkowa część półosi (ta pomiędzy „krzyżykami”) zachowuje sinusoidalne przeniesienie prędkości obrotowej, a to nie ma żadnego znaczenia czy jedziemy na wprost czy w zakręcie. To tak w ramach wyjaśnienia. Pozdrawiania dla Was chłopaki ;)
Prędkość jest przenoszona 1:1 tylko gdy oba Krzyżaki pracują w tej samej płaszczyźnie i pod takim samym kątem. Dlatego to rozwiązanie sprawdza się w wale napędowym, bo zawieszenie pozwala na pracę mostu bez rotacji, utrzymując stały kąt. W przednim zawieszeniu pojawia się druga oś obrotu zwrotnicy i wtedy przy skręconych kołach wychodzi sinusoida prędkości.
Ten sam egzemplarz był jakiś czas temu u Złomnika ;)
Kiedyś widziałem takie aro na żywo. Policja to chyba za karę kupiło na wiejskie komisariaty
Tak było, odziwo aro wygrało kiedyś przetarg z nissanem 😀
Kryterium przetargu: cena
Ba.... nawet jechałem. Znaczy wieziono mnie
@@januszguu7930 jak kur
@@Jan_Spotted_Cars Sam wsiadłeś czy ci pomogli🤣🤣?
Od 4 lat wyprowadzam zapuszczonego powojskowego Tarpana 4012 (potem Honkera) na ludzi. Nie raz mnie zaskoczył w terenie gdy byłem pewny, że nie wjedzie a on to zrobił bez marudzenia. Czasami nim też zasuwam do pracy jak potrzebuje więcej gratów załadować niż wchodzi do kombi i kompletnie nie rozumiem hejtu na ten pojazd. Poza tym, że ciężko nim zaparkować w mieście i na trasie max prędkość to w moim 125km/h to nie widzę więcej problemów ale każdy ma swoje zdanie i poglądy. Polecam film Muzeum Skarbu Narodu ruclips.net/video/c17t3o4H9hc/видео.html
Oni , wasze mają ból tyłeczka jak coś nie jest markowe 🤣. Są osoby co jeżdżą honkerami na wyprawy tylko trzeba chcieć znaleźć takie osoby oraz je poprosić o wystąpienie w odcinku. To jest ten problem 🤣 a w tym odcinku ewidentnie mamy wykwit narcyzmu 🙉
muzeum skarb nardofy jest jakiś dziwny
@@garazkowalika406 masz rację,ma przykład Aleksandra Cebo seryjnym Honkerem zwiedziła Islandię Gruzję Kazachstan i wiele innych krajów i jej honker wystąpił w TVN w "samochód marzeń kup i zrób"
@@marcinjacko8428 dokładnie właśnie między innymi o Aleksandrę chodziło. Poznałem ją osobiście na premierze książki o Dobiesławie Walknowskim
Nic dodać, nic ująć...😊 Honker jest the Best...👍
Jeździłem bardzo dużo honkerem po górach i fakt jest toporny w obsłudze ale jak się człowiek do tego przyzwyczai to później już nie jest to tak odczuwalne. Nie raz objechał inne terenówki czy wyciągał je z wklejek, zaleta również jest bardzo wolna jedynka na reduktorze dzięki czemu w zimę w górach daje sobie dobrze radę. Ojciec jednym był na wyprawie w hiszpani a drugim wytyczał trasy na rajdy Poland trophy ładne lata temu :)
Usterek nigdy prawie nie było a jak były to bardzo proste które dało sie usunąć w którym czasie i bez specjalistycznych narzędzi posiadając pare kluczy jesteśmy te auto rozkręcić i skręcić prawie całe 😅
Podsumowując w moim odczuciu auto jest toporne i bardzo proste ale właśnie dzięki swojej prostocie tak zajebiste
Bo dla policji.. W latach 80-90 to cudo jeździło po Pilsku - i dawało radę (zajechało "najlepszego" honkera i silnikiem iveco). ARO jest topornym autem do "ciorania" , a nie do zabawy:)uwielbiałem tego pomarańczowego grata:)
To co jest w tym materiale to jest doskonały przykład pisania przetargu na kolanie lub bezpośrednio pod tego kto posmarował najwięcej. Przecież tam są takie proste rzeczy jak napęd na 4x4 uruchamiany z kabiny kierowcy bez sprzęgiełek, przestrzeń dla osadzonego tyle i tyle. Nie no krwa polska w pigułce wypisz wymaluj...
Kryterium: cena to do dziś jest najważniejsze przecież to jest jakiś absurd!!!!!!
Nie, sprzęgiełka są zapinane rekoma ludzkimi od człowieka homo sapiens.
8:03 Tu masz Konrad o sprzęgiełkach, Graczyk mówi że trzeba było wyjść z samochodu żeby spiąć lub rozpiąć napęd
Naprawdę podziwiam takich ludzi, mimo tego że to ulep. Jakość elementów była spasowania młotkiem, pięścią i śrubokrętem. I nadal jeździ robiąc wrażenie :)
Mam Aro. 84 roku. Drzwi zamykają się na kliknięcie jak w porządnych autach . Rama jak dzwon. Pełna paka kloców buka , waga grubo ponad tonę , reduktor, jedynka i wyjezdzam pod taką górkę że kumpel trzydziestka z wózkiem drzewa miał problem ruszyć.
Jeździłem tym cudem, emocje są gwarantowane jak jest sprawny, ale zazwyczaj był w naprawie. Jedynie, czego nie mogę się doczepić, to wygląd dla mnie jest świetny.
Przetarg na dostawę był znany ze przy zamówieniu wielu sztuk cena jednostkowa była dużo wyższa niż dla klienta indywidualnego - takie cuda 😁
to zawsze norma gdy auto jest szykowane do służby czy doposażane
Chyba pierwszy film Terenwizji po którym Aro nie zyska na wartości :D
W Polsce ten gatunek jest na wymarciu.
05:13 Ta czerwona wersja na tym zdjęciu z folderu reklamowego.... całkiem ładnie się prezentuje :) Podoba mi się ten samochód :)
Aro serii 24 było produkowane przez kilkadziesiąt lat. Gdy się pojawiło nie ustępowało a nawet przewyższło niektórymi parametrami podobne konstrukcje zachodnie. W pierwotnej wersji było typowym wołem roboczym z dużym zapasem wytrzymałości stworzonym do radzenia sobie w trudnym terenie górzystej Rumunii. Pojazd ten był eksportowany do wielu krajów jak również montowany licencyjnie w Portugali i Hiszpanii (Portaro, Hisparo). Jego walory docenił jeden z najsłynniejszych uczestników rajdu Paryż Dakar gdzie pojazdem stworzonym na bazie aro dotarł do mety zajmując całkiem przyzwoitą lokatę. Fatalna opinia o Aro w Polsce pojawiła się w wyniku zakupu przez Lasy Państwowe partii tych aut lecz z ograniczonym dostępem do części zamiennych. A jak wiadomo Rumunia rozwijała swoją motoryzację na technologiach francuskich, a Polska na włoskich co powodowało trudności z naprawami
przez kompletny brak części. Do aro nie pasowały żadne części produkowane w Polsce co unieruchomiło je często z powodu błachych awarii np. cieknących cylinderków hamulcowych. Nie mówjąc już o poważniejszych awarjach np. Pomp wtryskowych rotacyjnych francuskiej firmy CAV (późniejszy Lucas) które w Polsce pojawiły się dopiero z ciągnikami massey frrguson. Oryginalny silnik aro to dwugłowicowy 3.1l Brasov znany z,, bułgarów''wózków widłowych pracyjących po 40 lat, więc nie taki diabeł straszny jak go malują. Te policyjne to niestety ostatnie sztuki montowane z resztek magazynowych upadającaj fabryki dodatkowo obwieszone plastikem rodzącego się kapitalizmu(należy go usunąć).
@woodest mentalność bez różnicy na klasę społeczną.Może jakiś uraz braku akceptacji srodowiska.
Aro 243- moje pierwsze auto. Objezdzałem nim Uazy w tereni/żwirowni gdy Patryk robił w pieluchę, To była późna jesień, w środku ciepło, tapicerka na desce i drzwiach jak w normalnym aucie, a w Uazie... blacha i plandeka.
Aro niedorastalo Uazowi do pięt jeśli chodzi o własności terenowe, moje 243 oryginalne z 350kg silnikiem 70 koni dawno stało utopione,kiedy brat Uazem był 200 metrów z przodu na podobnych oponach
@@zenekbober9914 Zenuś, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Dla twojego brata, którego nie wiedzieć czemu obróciło w tym UAZie o 180° to Aro było 200 metrów z przodu...🤭
@@zenekbober9914 moje Aro 243 miało silnik z Wołgi... Sam robiłem przekładkę
Ciekawy Odcinek Pozdrawiam.!!!,
W latach 90' mieliśmy trzy drzwiowego w domu. Byłem na tyle mlody, że jedynie pamiętam zamontowane z tyłu tzw. fotele lotnicze, wywietrznik górny i że z Warszawy nad morze nim pojechaliśmy.
Widziałem częste odklejanie gum na ramach otworów drzwiowych nadwozia aro. Raz widziałem jak kogoś ścigali i gdy zjeżdżali z asfaltu na drogę polną to zatrzymali się, policjant przekręcał na przedniej osi przy środku koła z obu stron, wsiadał kontynując pościg - komiczny obraz nie do zapomnienia... Prowadziłem Aro wersją dka nadleśnictwa podlaskiego w 1985 r blisko Janowa Podlaskiego...
Jeździłem tym (jako pasażer) w latach 80-tych gdy te samochody były na wyposażeniu Lasów Państwowych i pamiętam, że jeździło się tym bardzo wygodnie. Oczywiście nie w takich warunkach jak na filmie, ale na leśne drogi gruntowe jak najbardziej się nadawało. Oczywiście nie wypowiem się o jego awaryjności i kwestii serwisowania, ale z punktu widzenia pasażera były na pewno wygodne. A co do układu biegów to przecież taki sam układ był w Nysach i Żukach. Może gdyby samochod był wykonany z lepszych materiałów i był staranniej montowany to byłby całkiem niezły pojazd użytkowy.
U nas w mieście policja miała Honkera z wyjącym mostem. Na długo przed tym zanim było ich widać, to było ich słychać.
To nie most, to skrzynia rozdzielcza Polmo-Gniezno I generacji, takie były pakowane w Poznaniu do wersji ze stałym 4x4. II i III już nie wyje.
Hehe, mega pozytywny gość i super zakończenie😂😂😂
Wyrób Damisu🤣
Swoją drogą dwa tygodnie temu jadąc na urlop spotkałem w miejscowości Raj nad Wisłą (Obok Solca nad Wisłą) inny wyrób tej słynnej montowni. Byłam to poruszająca się i w zupełnie dobrym stanie Tavria.
To jakbym jednorożca zobaczył.
Witam Patryk te aro jedzi lepiej jak toyota Pawła haha
Od Frontery Patryka też
@@marcinjacko8428 Bądźmy szczerzy...od Patrola też...🤭
Widzę, że inżynierowie Ineosa wzorowali się na Aro projektując Grenadiera :D
Miałem okazję kilka razy jechac starszym modelem aro z 1976 roku. Miał silnik benzynowy i był samochodem firmowym w jednej z państwowych instytucji. Po 60 tys km praktycznie rozsypał się. Wtedy generalnie sprowadzane były w kolorze piaskowym
Koncowka najlepsza. Badzmy czasem realistami, jedziemy na wakacje i wybieramy najtanszy hotel, moze byc ujowo, kupujemy auto gruz za grosze nie mozna wymagac bezawaryjnego upalania :) Dostajemy to za co placimy, czesto.
Świetnie słuchało się wypowiedzi właściciela 😁 ale za to, jak on odbudował to Aro, do swojej kolekcji - bardzo duży szacunek! Pozdrawiam wszystkich.
Jeśli chodzi o Honkery, to może kontakt z HonkerTeam? A to Aro elegancko jak na Aro chodzi
Pewnie HonkerTeam ma dużo pojazdów i są w super stanie.
@@marcinft2579 ta grupa posiada ich kilka i dbają o nie a niektóre są wręcz lepsze niż fabryczne, a auta znają dosyć dobrze więc myślę że byłby z tego ciekawy film
Mam wrażenie, że oni współpracują... 😉 Co by było gdyby zachwalili Honkera? - jego cena na aukcjach poszłaby natychmiast w górę. Komu to potrzebne?
Już cena Honkera jest chora za trupa trzeba położyć minimum 20 tys. A za auto w dobrym stanie to ludzi Już ponosi z ceną!!!!!
@@marekmarek5954 Honker poza MON i OSP to jest już swego rodzaju klasyk, trzeba o niego naprawdę dbać, a nie licząc ceny (no tych aut w przyzwoitym stanie za dużo nie ma) jest to naprawdę dzielne auto. Gdyby nie MON, mogłaby być z tego bardzo ciekawa propozycja. Ale to auto się albo kocha albo nienawidzi.
Oj jest duża grupa pasjonatów którzy odkupują HONKERY od wojska i użytkują w cywilu. Film super
Miło że Adrian Zandberg podzielił się z nami tym sztosem
To jest pierwszy samochód który przeżył testy Terenwizji bez awarii. Aro najbardziej niezniszczalną terenówką
W sprawie korozji we współczesnym samochodzie Aro może przybić pionę z Mazdą. Pozdrawiam, były właściciel Mazdy 6 z 2002 której w 2016 z powodu rdzy nie podbito badania technicznego.
Miałem mazdę premacy i też ruda go zjadła. Ale to pokłosie współpracy mazdy z fordem.
przecież 14 letnie czyli mocno stare
Mój tata dalej ma swoje Aro w garażu.... w częściach 😁 i ciągle odgraża się, że je zreanimuje🤪
Jaki ma model ? Nie chce sprzedać?
„Nie sprzedam, będę robił” haha
@@spluker88 :D hehe trzymam kciuki, mi złożenie 244 zajeło 4 lata . hej
Ja do listopada planuje skończyć remont Aro
@@marcinjacko8428 🤣 Cześć Marcin tu Guzik Rumuna I 324 ;)
ARO kojarzy mi się z tanimi produktami w sklepach, takich jak woda czy paluszki😉🙃🙃🙃😉🙃🙃
ARO, marka Makro
Szacunek dla gościa odcinka, że naprawia takie samochody, fajna sprawa.
Generalnie jak usłyszałem tą historię blacharską to szok, że coś takiego jest możliwe, jeszcze w przypadku garażowanego samochodu.
Jak pytałem ojca czemu są takie luzy na kierownicy to powiedział żeby Ci nadgarstków na koleinach nie wyrwało
Rozważałem i rozważam jeszcze kupno Aro 243 ,czyli wersję dwuosobową z krótką paką,jako auto terenowo - użytkowe .W sumie ta konstrukcja nie jest aż taka zła ,a to że plastiki pękają i tapicerka odpada w niczym mi nie przeszkadza ,jak auto miałoby jeździć po polach czy w lesie .Ogólnie temat jeszcze do przemyślenia
Panowie bylibyście baardzo zdziwieni gdybyście zobaczyli co potrafi tarpan honker a potem i honker w terenie, samochodami tymi zjeździłem Bałkany jako żołnierz , na misjach w Bośni, w Kosowie, na patrolach w górach ostro dostawały w dupę, jeździły po 24h bez przerwy, zmieniali się tylko kierowcy, nigdy żaden z tych samochodów z patrolu nie wrócił na lawecie albo na lince, a w naszej strefie odpowiedzialności takie patrole liczyły nawet po 180 km, większość z nich w ciągu roku robiła przebiegi w granichach 50-50 tysięcy kilometrów!, nadmienię jeszcze raz, w ciężkim górzystym terenie, te wasze paplanie się w błotku to taka dziecinna zabawa. Znajdźcie jakiegoś zdrowego tarpana czy honkera, potestujcie i potem się wypowiedżcie w temacie, czy honker by tu nie dał rady. Fachowcy na zasadzie w dupie byłeś gówno widziałeś. Na koniec dodam że jako technik na misjach zajmowałem się obsługą tych "gównianych" polskich samochodów. Pozdrawiam z całym szacunkiem dla waszego kanału, którego jestem stałym widzem 👍👍
Z miłą chęcią zobaczyłbym Honkera w akcji u chłopaków, skoro twierdzisz, że miedzy teorią a praktyką jest taka różnica.
Pewnie potrafi to samo co przeciętny golf 2 w rękach Bośniaka...
Za to w Gelendach użytkowanych w WP często padały skrzynie biegów...
@@samochodygraczyka Sarkazm to najniższa forma humoru. Myślałem, że stać cię na więcej...
ruclips.net/video/BamxH4uhLJI/видео.htmlsi=7TfmIatC7MzwIFtl
Honker na szkoleniu terenwizji
Większość tych wyśmiewanych braków w konstrukcjach z RWPG wynikało z polityki, nie z winy konstruktorów. Widać to Starze 266 - wystarczy dodać turbo, wygłuszenie kabiny i porządny fotel dać i auto nagle robi robotę że aż miło. W latach 90 fabryka mogła już łatwo kupić parę gadżetów na zachodzie, a samochód i tak finalnie był niedrogi. Ale zachodnim koncernom udało się tanio zlikwidować potencjalną konkurencje. Pomogli w tym ludzie, którzy promowali hasło "wszytko polskie złe". Nawet dziś jeszcze słyszę taką narrację, ale już rzadziej na szczęście.
Dużo się zmieniło w Policji - przed wczoraj widziałem we wsi Rycerka Górna k. Żywca nowego land Cruisera jako radiowóz. Troche mnie zaskoczyli sprzętem.
To dobrze
Czyli system działa jaki teren komendy taki samochód do tego przystosowanie
Chyba troche przesadzacie że taki kijowy jest , wydaje mi sie ze on objedzie większość współczesnych suvów w terenie i będzie prostszy w naprawie
Nikt nie jeździ honkerem ? Jest grupa pasjonatów tego samochodu i mają ich w cholerę. I to są auta w bardzo dobrym stanie a nie złomy. Pozdrawiam :D
mnostwo afganczykow ma honkery a moze juz sie rozpadły...
@@StopTeoriomSpiskowym Przyhamuj z ziołami 🪴...
@@PanProper no tak racja honkery w afganistanie zostawione były w takim stanie że afganczycy postawili sobie w ogródku
@@StopTeoriomSpiskowym chciałbym zobaczyć afgański ogródek...🤭
Hej Patryk - krzyżaki właśnie dlatego stosowane są w zestawach podwójnych żeby jeden niwelował zmianę prędkości drugiego. Tak jak w wale napędowym
Tak pod warunkiem pracy w odpowiednich płaszczyznach. Przy skręcie kół ich praca jest już nieliniowa niestety
@@PatrykPiatekVlog a jaki wal w ciężarówce masz liniowy. Popatrz nawet na stara. Dlatego są dwa krzyżaki a nie przegub i krzyżak bo w takim rozwiązaniu jest lipa.
@@PatrykPiatekVlog Mylisz się. Właśnie dlatego stosuje się dwa krzyżaki żeby ta nieliniowość się nie przenosiła na koła...ekspercie od bulwarówek...🤣🤣🤣
@@PanProper okej, to jeszcze raz poczytaj na ten temat a nie powielasz bzdury 😉 ekspercie teoretyku.
@@PatrykPiatekVlog Ja mam na myśli przegub krzyżakowy podwójny zintegrowany...czyli taki jaki został zastosowany w Honkerze...i co łyso ci teraz fachowcu od zakopywania samochodów...😋
Miałem kiedys aro 243 d z silnikiem 3.1d , auto w ogóle niedopracowane jeśli chodzi o komfort ale jeśli chodzi o przeniesienie napędu to wszytko pancerne , sam pociagnalem 2 pełne przyczepy zboża po rżysku , jedna przyczepa 3 tony zboża plus przyczepa 1.5 t razem to daje 9 t 😁
Znam z autopsji
Ten diesel 3.1d, to silnik z ciągnika UTB (Universal) produkowanego w Rumunii na licencji Fiat.
Tak miałem 243 siedział w nim oryginalny włoski,dwoglowicowy diesel 70KM 3,1litra prosto z traktora,ważył chyba ze 300kg,zimą startował (rzadko mial ochotę)podgrzewamy świecą płomieniowa
Bardzo dobry odcinek, a chrupek wbrew zapowiedziom dawał radę na stałym poligonie Terenowizji.
Ale znam ,(niestety) gorsze auto z napędem 4x4. Choć jestem sympatykiem marki z rombem w logo, czekam na odcinek Scenic-a RX4.
Z lewarkiem w logo 🙂 a nie rombem.
scenic ten co prawie pierwszy suv i zawieszenia wytrzymywały 200kkm. dobry samochuj ale to suvik
Widziałem kiedyś aro w Szwajcarii u rolnika gdzie normalnie rolnicy tam jeżdżą subarakami
Fajne 🤔dobry materiał 👍
Policja powinna podziękować wyłącznie temu, co zakupił ten chłam na kołach
Na slikach to ciężko jechać, każdym samochodem. ,
Pozdro
Pan wlasiciciel nawiedzał psów na tym aro a mimo to on przez wszystkie przeszkody na torze elegancko przejechał, może nie jest to wykonanie premium jednak w terenie jest bardzo sprawny i chyba o to tu chodzi
miałem 244 z wstawionym silnikiem z Peugeota diesela. skrzynia nie współgrała z nim ale dzielnie jeździł w rajdach w latach 90tych. potem kupił go do wożenia ludzi do roboty w zbiorniku poflotacyjnym jakiś przedsiębiorca. zjechałem nim trochę Polski i nie tylko!
Salutari din Brașov, România 😂❤ Din păcate, fabrica ARO a fost Distrusă 😢😢😢... Felicitări proprietarului pentru efortul de a ține in circulație acest Automobil Românesc❤😂😊
W terenie się jeździło jako tako. Ale mechanizm zamka w tylnej klapie się na wertepach mi rozsypał i bagażnik trzeba było przez kratę opróżniać. Często spadała rura interkulera
W Podkowie Lesnej takiego mieli . Podejrzewam że to ten egzemplarz właśnie ...
Ciekawy jestem testów przez was honkera 2n lub 2424 wiem że jest ciężko znaleźć takiego honkera ale było by bardzo ciekawe 🤔🤔🤔
Bardzo fajny odcinek
Dziękuję
G- klasa też wymiera, jeżeli się nie odbuduje budy.
Auta 30-40 letnie gniją jeśli jeżdżą w terenie. Czy to Patol, cruiser , G czy Honker.
Szukałem g do odbudowy i na rynku północnym jest trochę ogłoszeń, ale rok z migomatem mnie odciągnął
Czekałem na ten samochód w terenwizji 😛. Jest jeszcze w wersji specjalnej 👍
m.ruclips.net/video/jDEv7Utt3Kg/видео.html do tej firmy z Czech może terenwizja by się wybrała. Ciekawe co oni powiedzą na temat tych różnych wozidel co oferowali. Może też mają np jeszcze na stanie takie Aro 7 drzwiowe do testów.
Powiedziałbym że to egzotyczne auto:) Szkoda że odcinek krótki;)
Ooo właśnie takim mnie ganiali jak uciekałem WSKą po lesie. Nie mieli szans :)
Tak w ogóle subskrybowałem Was, a teraz patrze, że znowu nie subskrybuje. Więc zasubsrybowałem jeszcze raz. To już nie pierwszy raz mi się zdarzyło z innymi kanałami.
Dużo ich jeździło w leśnictwie, Zbigniew Nienacki miał jego poprzednika Muscela.
Za to ARO to ktoś musiał przyjąć niezłą kopertę, jedynie z tamtych czasów broniły się passaty b3 i transportery t4.
244 to rewelacja w porównaniu do aro spartana :D .. jedyne aro które było nie do zabicia to aro muscel
Tak jest Muscel 461 piękne auto .
Jeździłem tym ustrojstwem masakra, mówiliśmy na niego '' zemsta Ceausescu "
3:22 Źle złożony wał przekazuje w sinusie, natomiast poprawnie złożony - liniowo: ruclips.net/video/gmV4qwLfOMY/видео.html Uczmy się i nie męczmy żelaza.
4:15 tak słucham i myślę sobie co wy tam pi.....icie? A Aro Muscel M461? Zrobiłem i dosiadałem dwa: org. benzyna 2400 oraz 2L dizel merca. Panowie...
Ale z przegubem kardana to raczej chodzi o przekazywanie w gratisie niepożądanych sił na układ kierowniczy...
Rozbrajające jest to pozytywne nastawienie właściciela do jak to nawał odpadu. 😃 Duża łapka dla właściciela 👍
"... on jedzie tak jak ty płacisz..." piękne podsumownie
Wygląd ma fajny, serio, ciekawa bryła.
Już nie gadajcie że nikt honkerem nie jezdzi.. mój ojciec ciągle śmiga i jeszcze ma z silnikiem poloneza 😅 wiadomo, demon to to nie jest ale jeździ
Super odcinek teraz ssangyonga
A może chcieli byście obalić mit Landrovera?
Masz racje że krzyzak przekazuje sie moment w "sinusoidzie" jak powiedziałeś ale po to stosuje sie własnie układ dwóch krzyzaków że by wypadkowa w "skrecie" była liniowa , . Swoja droga kolegi ojciec miał takiego nówkę , i było w/g ojca kolegi "niezawodny" samochód tylko trzeba było się znać :) ale nad blacharką nie umiał zapanować.
Przy skręcie prędkość nie będzie liniowa
W ciągnikach Ursus i Zetor "ciężkiej" serii w przednich mostach są podwójne krzyżaki. Traktory często cały dzień jeżdżą z włączonym przednim napędem i jakoś to rozwiązanie wytrzymuje.
Co innego podwójny krzyżak na jednym końcu półosi, a co innego 2 pojedyncze na półosi
@@PatrykPiatekVlog w maszynach rolniczych stosuje się wały przegubowo-teleskopowe, które na końcach mają krzyżaki. Najczęściej krzyżak od strony ciągnika pracuje pod większym kątem, niż ten od strony maszyny i też wytrzymuje, chociaż producenci zalecają wyłączenie napędu ale w codziennej eksploatacji, nie jest to możliwe.
@@PatrykPiatekVlog czyli okazuje się, że jednak coś tam wiesz...albo szybciutko doczytałeś...🤭
Miałem okazję porównać parszywą trójkę(Uaz, aro, Honker). Uaz był najlepszą terenówką, aro najlepszym samochodem, Honker najlepszym narzędziem do samobójstwa.
kur ale ktory uaz?
@@StopTeoriomSpiskowym Ten zielony
Nigdy więcej nie rób testów po pijaku...🤣🤣🤣
@@StopTeoriomSpiskowym 469. Ten zielony jak mówi kolega. Na szczęście właściciel podmienił silnik na 3.0d z beczki/balerona.
@@emilprobant2625 uaz od 1999 miał model 3160 to nieco bardziej okres produkcji takiego aro.
Jezdzilem aro ponad.10 lat służbowym potem prywatnym na tamte lata nie byly takie źle miały wady ale jak się dbalo to nie było tak źle
Bardzo chętnie bym zobaczył takie Aro, z porządnie zrobionymi blachami, zmotane na jakiś porządny napęd i silnik, generalnie porządnie zrobione. To bardzo ładne autko jest, świetnie wpasowuje się w wyobrażenie terenówki. Szkoda że to takie padło spasowane stopami i z gównolitu :/
Do Aro były montowane silniki Toyoty, Peugeota,
Aro serii 24 było używane w Polsce już w latach 80 głównie w lasach państwowych i energetyce i w innych przedsiębiorstwach państwowych ,swoje Aro 243 posiadam 24 lata.
Rama jest wytrzymała, woziłem nim parę razy ładunek o masie ponad 2t i nic się nie stało
W tym roku był 4 zlot miłośników samochodów marki Aro ruclips.net/video/1QDBYesq5ig/видео.html
Aro produkowane na licencji:
W Hiszpanii jako Hisparo
W Portugalii jako Portato
W Brazylii jako Cross Lander
Będzie relacja ze Staniszowa bo chyba widziałem Gołębia?
W laatach 80 było ślaskiie powiedzenie ARO sie staro a po części jeżdziło się do Złotoryji
To jeszcze Honker
Kiedyś widziałem ten samochód ,na tle Kanta wyglądał jak coś porzadnego
Jest jeden honker, ale musielibyście zagadać do rolnika Łukasza, na yt znajdziecie
Ale jemu się nie psuje, w dodatku w oryginale idzie w terenie jak wściekły dzik więc nie pasuje pod tezę.
@@Klob90 czy to ważne, przynajmniej ciekawy odcinek by wyszedł gdyby doszło do spotkania
Dobre od profesjonalistów :) policja jest od karania, palowania i gazowania
Kilka lat temu Złomnik obnażył "zalety" tego stwora 😁
Czego Wy chcecie od tego auta??? 😆 idzie jak dzik w kukurydzy 🤣🤣 pozdro od widza z okolic Ostrowa wielkopolskiego. Można prosić w następnym odcinku o pozdro dla mnie?? 🤣