W Kingdom Come dostalem achievment "Podpalacz Idź do więzienia w Skalicy." za potracenie straznika, kiedy gonil kogos... W prologu, jeszcze przed tym pierwszym najazdem na wioske bohatera:P
Podbój samego siebie ma jak najbardziej sens, żeby szybko zwiększyć poparcie wioski np z 3 do 25 i uniemożliwić przeciwnikowi podbicie jej jednym grubasem :D
Ma sens, bo na pozniejszym etapie rozgrywki atakuje sie zazwyczaj klinami 5xgrubas, aby miec pewnosc ze na pewno ja podbijemy, bo przy 4 mamy prawdopodobienstwo ze nam nie uda sie podbic wioski. A nieraz podbija sie cos dlaeko wiec zanim doslemy atak to juz poparcie wzrosnie xd
Dwa dni temu zdobyłem osiągnięcie "o jeden raz za dużo" grając sobie w "Obcego: Izolacja", czyli sterowana przeze mnie bohaterka przeniosła się do lepszego świata po raz pięćdziesiąty. Duma XD.
Charon96pl W ostatnich miesiącach? Najlepsze tematy skończyły się jakoś rok temu. Teraz są albo pseudo-filozoficzne gdybania z których najczęściej nic nie wynika, tematy wyszukiwane na siłę... no i Wiedźmin. Nigdy nie może zabraknąć W3. Jak nie wspomną o tej grze w co 2 materiale, albo chociaż nie dadzą Geralta to miniaturki to trzeba świętować. Nie mają o czym nagrywać? Jak najbardziej mają, tylko nie rozumiem czemu tego nie robią. Pominęli (a raczej tylko pobieżnie wspomnieli) dużo większych, udanych gier takich jak Divinity Original Sin 2 zamiast tego robią jakieś dziwne materiały, czasem nawet nie związane bezpośrednio z grami. Więc nie pisz już lepiej nic o głupich komentarzach, skoro tego nie zauważasz.
w South Park Kijek Prawdy było w jednym miejscu osiągnięcie "Podglądacz"... to mnie poniżyło że je odblokowałem... trzeba było popatrzeć na kochających się rodziców...
Kurwa zrozum to balawanie ze to jest gra i tam podjemujesz wybory jakie ci sie podoba a nie takie jakie byly w ksiazce. Na tym polega gra. A jesli ty ceglo wolisz wybrac kurwe ktora gardzi twoimi uczuciami jest szorsta opryskliwa i ma wszysdko w dupie od mialej i kochajacej triss czy shani to juz tylko iwyalacznie twoje preferencje.
Szkoda że nie wspomnieliście o fajnym achievemencie z Battleblock Theater gdzie dostajemy osiągnięcie "Zdrajca" za zabicie 50 razy swojego partnera w Co-Op'ie :D
Ostatnio grałem w Borderlands 2 z kolegą. Jeżeli w trybie co-op będziesz padać, i będzie cię ożywiać Axton, ten powie, w wolnym tłumaczeniu "Spokojnie, nikomu nie pwoeim." Aż się uśmiechąłem :)
W Goodbye Deponia jest osiągnięcie za skoczenie Rufusem chyba 5 razy do taśmociągu, na którym bohater jest spalony, pocięty, przepalawiany laserem, zamrażany i bity kijem, a warto dodać, że przed tym etapem zabiło się przypadkiem Goal w maszynie do przesłuchań i przybity bohater po zabiciu ukochanej jest jeszcze tak poniżany robiąc 5 razy śmierć na 5 sposobów
W TF2 była nagroda za spowodowania nieszczęśliwego wypadku śmiertelnego za pomocą odrzutu "Siły Natury". W sensie: -podskocz -strzel -wpadnij w przepaść
The One to że go bugujesz i sam się zabijasz nie powoduje to że osiągnięcie jest ponizajace. zabicie tak wroga jest łatwe ale nie banalne (ani nie przypisuje się do żadnych tematów z filmu)
Moje hańbiące osiagnięcia? "Bratobójca" z pierwszego Portala (Companion Cube na zawsze w naszych sercach) i kilka pięknych z Magicki jak "O grawitacjo, bezlitosna z ciebie suka" Gdzie nie wystarczy spaść z jakiegoś urwiska, trzeba wyskoczyć w górę tak wysoko żeby upadek zabił co udało mi się przez przypadek w końcowych fazach gry, albo "Znalezione, niekradzione" gdzie trzeba ukraść ekwipunek współgraczowi którego się zabiło :D.
Ostatnie zdanie wypowiedziane przez Grzegorza w pełni oddaje sens tego zasranego mechanizmu osiągnięć. Ile osób na steamie pisze na forach w tematach zgłaszania usterek czy bugów, że nie wpadło im osiągnięcie. Ja osobiście nie przepadam za tymi osiągnięciami i czasem z premedytacją staram się nie zdobyć nawet tych najprostszych. Najbardziej jednak cieszę się, jeśli gra osiągnięć po prostu nie ma. Wtedy nie muszę się martwić(w sumie to i tak się nie martwię), że nie zdobędę jakiegoś wyjątkowo trudnego do zdobycia.
"Pała z chemii" w przypadku Payday 2 gdzie przy gotowanie mety całe mieszkanie wylatuje w powietrze kiedy doda się składnik w złej kolejności, ale w zasadzie nie ma się czego tu wstydzić, podejrzewam że jakieś 90% osób robiąc te konkretną misję od razu wykonywały wskazówki podawane przez słuchawkę wysadziły chałupę w powietrze xD
Grając w kręgle na x-pudełku kolega podrzucił tak kule, że gdy spadła to uszkodziła tor, nawet nie wiedziałem, że tak się da. A po chwili... odblokowano osiągnięcie 'Drwal' :D
Osiągnięcia za zdobywanie osiągnięć:D Nie pamiętam już tytułu ale było coś takiego, że bodajże 5 osiągnięć pod rząd się dostawało. osiągnięcie 1 za start gry, osiągnięcie #2 za zdobycie pierwszego, Osiągnięcie #3 za zdobycie poprzednich dwóch itd 😂
Ja w Ratchecie i Clanku zdobyłem sekretnego achievementa pod tytułem (chyba się tak nazywał) "nie moja sprawa" pozwól by czyściciele sami (bez twojej pomocy) zabili 10 szlamów czy jakoś tak. Zrobiłem to kiedy odeszłem od konsoli do toalety i zapomniałem zapauzować. Tak w ogóle to cały Ratchet i Clank na PS4 ma dosyć zabawne ukryte osiągnięcia. A tak po za tematem, czy ktoś zrobił Ž.Ü.B.R.'a bez poradnika? Ja przy 8 kartach nie wytrzymałem.
W SouthPark "Kijek Prawdy" jak zostajemy zmienieni w maluszka i idziemy do pokoju rodziców w czasie ich kopulacji jak zbyt długo patrzymy na ich kopulowanie to dostajemy achievement "ZBOK" xD - dostałem je, kumpel nie grał i chciałem mu pokazać co się dzieje w tej gierce, więc nagrałem mu snapa i akurat jak skończyłem to achievement xD
Eee tam, to jeszcze nic xD. Lepszym pomysłem było porobienie questów i aktywności które możesz zrobić tylko np będąc martwym, jako duch. Przykład? Secret World :D
Swojego czasu próbowałem przywołać w trzeciem Wiedźminie biesa zabijając krowy. Za ubicie 20 łaciatych dostaje się osiągnięcie "Moo-rderer" (przynajmniej w wersji GOG).
Portal 2 ma kilka takich achievement'ów np. Pit boss gdzie trzeba sie zabić skacząc do odchłani na początku 9 chapter'a albo zabij kolege w co-op'ie w jakiś sposób
KIedyś był podobny film ale nie zaszkodzi napisać tutaj to samo, ja bardzo lubię robić osiągnięcia (właściwie teraz po przyzwyczajeniu ba, polubieniu steama bardzo trudno mi się gra w gry bez nich, oczywiście mam pare gier co do nich wracam i nie ma w nich osiągnięć bo niszczą fabułą albo rozgrywką). Jak gra jest przyjemna i wciągająca to jak najbardziej maksuje acziki, jednak gdy gra w pewnym momencie nudzi, drażni i w ogóle coś jest nie tak to nie robię ich bo gram dla przyjemności a nie na siłe. To że niektóre są głupie (nie mylić z trudnymi albo bezsensownymi) to tam mało mi przeszkadza. A najgłupsze acziki to chyba mam z SR3 i SR4 które same w sobie są głupie :D
Aż dziwne, że nie wspomnieliście o South Park: Kijek Prawdy. W tej grze zdobyłem wszystkie osiągnięcia, bo nie było to trudne to zrobienia. I teraz nie wiem czy to powód do radości xD Rudzielcowatość - Przyjąłeś 3 ugryzienia rudzielców bez blokowania. Drażliwe kiszki - Zesrałeś się podczas walki z bossem. Dwie dziewczyny, jeden Kijek - Pokonałeś księżniczkę Kenny w dziewczęcym makijażu. Zbok - Przez 60 sekund podglądałeś swoich rodziców uprawiających seks.
A ja sobie wbiłem przy okazji Eventu, na Dying Light, acziwmenta "To jest Harraaaaam", strasznie mi się spodobał! :) Trzeba 100 zombiaków skopać z dachów, albo do jakiś innych przepaści ich wkopać! ;) I super pasuje do Klimatu gry ten acziwment! Bo się tam strasznie dużo czasu spędza ganiając generalnie jak najwyżej ;)
Wiem że film był dawno ale nie mogę się powstrzymać. Kiedyś po jakimś czasie gry w Amnesia:The Dark Decent wyszedłem z gry bo byłem już trochę znudzony i tak o to przez przypadek zdobyłem osiągnięcie"Nope!"- wyjdź gdy akcja zacznie się rozkręcać. XD
Kocham i nienawidzę osiągnięcia jednocześnie. Same osiągnięcia jakieś większej wartości dla mnie nie mają ale lubię je zdobywać i podnosić swój wynik gracza. Osiągnięcia chyba działają na jakąś część naszego mózgu i nagrody, gier bez osiągnięć już nawet nie odpalam co jest smutne bo w tym wszystkim zatraciła się sama radość z grania na rzecz zdobywania pustej nagrody.
Jest jeszcze jeden achievement. Taki, który nagradza za popełnianie błędów niezwiązanych z samym graczem. Przykładowo w Oddworld można zdobyć osiągnięcie za pociągnięcie wajchy, która otworzy zapadnie co spowoduje śmierć naszego kompana. A i taki co dodałbym jako miejsce honorowe: osiągnięcie za zregenerowanie danej sumy punktów życia. Czy to w strzelankach gdzie pasek zdrowia sam się regeneruje po jakimś czasie czy to w jakiejkolwiek grze, w której używa się apteczek. Jak nagradzanie za nieotrzymanie żadnych obrażeń jest oczywiste i bardzo trudne do osiągnięcia w wielu grach. Tak nagroda za zregenerowanie ran jest trochę zabawna, bo tak jakby twórcy chwalili bezmyślne przyjmowanie ostrzału czy ciosów na klatę, żeby potem tak po prostu wyleczyć stracone punkty zdrowia.
Tradycyjny medal "pervert" w każdej części Epic Battle Fantasy za wielokrotne naciskanie na biust jednej z bohaterek :D (miał animację podskakiwania, więc nie byle co)
Zapomnieliście o grze need for speed carbon gdzie też były achievementy które były poniżające i znalazłem takich dwa Pierwszy polegał na przegraniu dowolnego wyścigu Drugi polegał na daniu się złapać w ręce policji.
moim ostatnio zdobytym osiągnięciem było "NOPE" za szybkie wyjście z gry w "Amnesia the dark descent" a ja chciałam tylko na szybko sprawdzić czy działa XDD
To żeś mało anime oglądał. Jest całe mnóstwo takich gdzie nie ma nic o majtkach, albo jak są to tak jak u nas w życiu, elementem świata na który nie zwraca się zbytniej uwagi.
W Terrarii są nawet trudne osiągnięcia, takie jak: Przejść ileś tam tysięcy mil Pokonać 3 Hard modeowych bossów na raz Pokonać wszystkich bossów w grze Ukończyć 100 kurewsko trudnych zadań Rybaka (który jest typowym cebulakiem, i śpi na wodzie) Ukończyć 15 fal dyniowego jak i mroźnego księżyca Pokonać Księci Ryboka (Duke Fishron) który w 1 fazie jest kurewsko szybki, a w 2 fazie ma rage.. i stwarza tronada... Pokonać ostatniego Bossa, który jest chamsko trudny Trzeba wybrać 1 z 2 zepsutych biomów (Corruption lub Crimson) i z 1 z tych biomów jest achivment Trzeba zabić trudne do znalezienia specjalne moby -Pokonać Pożeracza Światów- -Pokonać Brain of Cthulhu- -Albo też mieć WSZYSTKICH npc choć niektórych można gdzieś znaleźć: Goblin Tinkerer i Mechanik w Dungeonie, Rybak przy jednym z końców mapy, kolesia od Ethernii (event gdzie na hardmode jest Smok Betsy) w jakichś jaskiniach, Czarodzieja w jaskiniach, Pirata po Evencie, Cyborga po evencie, szamana po hardmode, steampunkera po hardmode.... ITD I proszę o serduszko bo trudno tak wymieniać bez patrzenia na achivmenty
Po godzinie grania jeden z moich kompanów w darkest dungeon był w fatalnym stanie. Miał udręki typu Masochizm i był okropnie ranny. Dużym niefartem trafiłem na grupę czerwii, które zgankowały go gdy tylko nastąpiła ich tura. BAM! achievemencik ;)
Materiał super, ale trochę biedna ta lista. Zabrakło wam na przykład achievementow z mało znanej gry "penarium" gdzie trzeba zginąć kolejno: 10, 25, 50, 100, 500 i 1000 razy, albo "Sport champions" na PS3 gdzie za przegranie chyba 50 meczy w danym trybie odbokowujemy specjalne wyposażenie. Jednak i tak jestem zadowolony z tej jakości filmów. Oby tak dalej!
Niekoniecznie ja, ale kumpel kiedyś pogrywał w Risen i pochwalił się przypadkowo zdobytym osiągnięciem "Idiota", za zabice się trzykrotnie z wysokości.
Oglądam anime i czytam mangi i nie ważne jakiego typu jest dany tytuł zawsze jest prawdopodobieństwo, że będzie choć jeden zboczony żart lub ilustracja
Mam ponad 10.000 trofeów na PlayStation i 126 miejsce w Polsce. Są i głupie trofea w grach: -zagraj w Boże Narodzenie, -graj 24 h bez przerwy, -zgiń w tym samym miejscu 100 razy, -stój w miejscu przez 30 minut, -zrób combo 1000x, -Ratchet and Clank PS3 kup broń za milion śrubek, -Gran Turismo 5 miej 1000 aut w garażu, -i wiele innych...
Dzisiaj myślę że odblokowywanie achievementów może służyć twórcom do zbierania statystyk dotyczących zaliczania etapów i jeśli jakiś achi za konkretny etap ma duży procent społeczności danej gry, to można wydedukować że to jest zawartość która dla większości graczy jest dobra. W efekcie te masowe achievementy są fundamentem kolejnej zawartości z nastawieniem na zadowolenie jak największej ilości graczy a co za tym idzie, wyższy wynik finansowy w sprzedaży. Z drugiej strony smutne to trochę ;/ .
Od razu do głowy przychodzą mi osiągnięcia gry Magicka gdy grałem magiem o swoim ulubionym kolorze (żółty) i moi przyjaciele przez przypadek zabili mnie czarem zrzucając mnie z klifu... jak się okazało dostaliśmy osiągnięcie "zrzuć żółtego z klifu"
arcziwmenty w grze ... nie wiem może jestem starej daty ale ja wole grac dla gry a nie żeby zdobyć tytuł którym się i tak nikomu nigdy nie pochwale bo przecież nie mam znajomych i nie wychodzę z piwnicy
W gta za śmierć od rekina dostaje się osiągnięcie które na Xbox jest warte całe 5G czyli minimalna ilość a opis osiągnięcia to ''mogłeś wziąć jakąś łódź, ALBO JAKĄKOLWIEK ŁÓDŹ!" Tak to ma być na caps locku...
W Far Cry 4 przed wejściem na arenę po prawej stronie stoi laska z gołymi piersiami i jak odpowiednią ilość czasu widok jest na nie skierowany to laska zwraca nam na to uwagę
"Grave Robber" z Risen 2 za otwarcie każdej ze śmiercionośnych skrzyń, albo "O grawitacjo, bezlitosna z ciebie suka" w Magicka za śmierć w wyniku upadku :D
Fallout 4: Przyłożenie! Polega na oberwaniu atomówką z Grubasa lub od uderzenia supermutanta samobójcy. Jakimś cudem dostałem to osiągnięcie i przeżyłem, głównie dlatego że tamten bandyta miał chyba zeza.
W Risen'ie było osiągniecie "Idiota" za 3 spowodowanie śmierci bohatera poprzez upadek z wysokości. Co zazwyczaj miało miejsce tylko i wyłącznie przez złe ocenienie długości skoku. Auć. I nie sposób zapomnieć też o "F in Chemistry" z Paydaya'2 przyznawane za wysadzenie własnego laboratorium do produkcji mety... Jakby w tej sytuacji zasadnicze spieprzenie misji i sprowadzenie na siebie gniewu 3 współgraczy nie było dostateczną karą xD
Achievementy nie są żadną wartością, dla której się gra. Owszem, jak kupuję grę, to spodziewam się ich, bo to dla mnie oczywistość, że one są, ale nie są potrzebne. Powinny być w grze, ale nie są potrzebne. Jest też mały problem z nimi. Ich absurdalność. Przejdź 1 poziom. Przejdź 2 poziom. Przejdź 3 poziom. Zabij kogoś. To są idiotyczne osiągnięcia. Brak już w grach ciekawych osiągnięć, które pokazują, że rzeczywiście coś osiągnąłeś. Minusem są też grind achievementy. Znajdź 4276328746328746716432871634972184365872643 kaczuszek ustawionych w grze. Te też są idiotyczne. Powinni się z achievementami postarać, bo lepiej jest już nie zrobić żadnych osiągnięć, niż dać takie debilne. O ile jeszcze te przejdź poziom X mają sens statystyczny, można sprawdzić ile graczy przejdzie całą grę, ile tylko ją zacznie itp, to już zabijanie przeciwników czy robienie czegokolwiek X razy jest durne. Co mi da "zabicie 1 golema"? Albo jakim wyzwaniem jest zabicie "100 golemów"? Znajdź ukryte pomieszczenie - to jest ciekawe osiągnięcie. Ale zabij 50 smoków nie. Jakby było coś w stylu "Zabij 10 golemów używając tylko pięści", to już jest jakieś osiągnięcie. Developerzy powinni odstawić LSD i wziąć się porządnie za robienie gier. Zwłaszcza, że te gry często są drogie, a już patrząc na ich jakość, to powątpiewa się nad tym czy ktoś nie dodał dodatkowego zera przez przypadek na koniec ceny. Achievementy powinny być achievementami. Czyli osiągnięciami. Osiągnąć coś, to nie zrobić coś, co nie jest trudne. Albo co jest oczywiste. Osiągnąć coś to zrobić coś, czego nie każdy dokona. A przynajmniej nie dokona zwyczajnie grając, bez starania się. Also. Każda gra powinna mieć death counter. Wiem, że to nie jest związane z tematem, ale... w sumie jest. Bo istnieją osiągnięcia w stylu zgiń. Czy zgiń x razy. Death counter powinien być jakby mechaniką nad grą. Tak jak osiągnięcia wyświetlają się nie w grze, a na Steamie czy koncie PSN albo Xboxowym, tak powinny śmierci. Statystyki w stylu ile ktoś grał w dany tytuł, ile razy umarł - to jest fajne. Wbudowany system liczenia czasu też. Chociaż speedrunnerzy i tak swój licznik zazwyczaj mają. Ale in-game time jest ciężej policzyć, jeśli istnieją cutscenki czy przerywniki a czas ładowania się gry zależy od sprzętu. Widziałem na speedrunowym maratonie, jak komuś plansza załadowała się po minucie... gdy innej osobie po 10 sekundach. To akurat był problem z dyskiem, ale sam sprzęt też może dużo o tym świadczyć, a nie każdy speedrunner ma sprzęt z najwyższej półki. Dlatego poza "aczikami" powinni dodać też statystyki. Wg mnie byłoby to bardzo fajne, bo wiele osób lubi patrzeć na staty. W tym ja. Death counter powinien być też możliwy do włączenia aby pokazywało go na ekranie gry, np. na ekranie śmierci. Wiele osób mogłoby wtedy się pośmiać z własnych faili. Zwłaszcza, że "trudne" gry są popularne. Piszę "trudne" w cudzysłowie, bo kto nazywa Dark Souls czy Cupheada trudną grą, chyba nigdy nie zagrał w prawdziwie ciężkie gry. O ile nie są one grami najłatwiejszymi, to świat nie jest czarno-biały, więc istnieją także rzeczy pośrodku. Trudną grą jest Battletoads. Dark Souls to co najwyżaj medium difficulty game. Na 10 punktów trudności, dałbym mu max 5. Bo o ile Dark Souls da się przejść po wielu próbach, to są gry, które do dzisiaj sprawiają mi mega trudność. Platformówki, których poziom trudności jest tak wysoki, że trzeba niemalże perfekcyjnie grać i być skupionym przez cały czas. Jeszcze taka mała anegdota do moich aczików. W CS: Source mam wszystkie osiągnięcia poza jednym - ten klanowy pojedynek. Grindowałem je. Grindowalne osiągnięcia są niefajne, bo nie pokazują wcale żadnego osiągnięcia, a jedynie stratę czasu. O ile osiągnięcia w stylu zabij kogoś oślepiony, to są osiągnięcia, o tyle "Wygraj 100 meczy w mapce, na której nikt nie gra" to mozolne grindowanie. Angielski dubbing w Dragon Ballu DansGame To już lepiej było dać polską niż tę abominację ÓSAńczyków... Nazwać Kojimę poważnym, to jak nazwać Lokiego zrzędą. Kojima to bóg trollingu, więc w żadnym wypadku nie jest poważny ;)
"This is Dark Souls" - Die for the first time. Zdobyło tylko 89.1℅ posiadaczy gry (z czego jak wynika po pierwszym osiągnięciu 10% graczy nawet nie stworzyła postaci. Achievement ten zdobyło zatem 99.1% graczy, którzy zagrali ^^).
Ja w SWTFU2 dostałem to osiągnięcie "Padawan" za ukończenie gry na niskim poziomie trudności. Ale teraz mam też "Jedi Master" za ukończenie gry na wysokim poziomie trudności , ale w trybie Unleashed tej gry nie da się przejść
Moje pierwsze 30 minut w Cities: Skylines: Dostałem osiągnięcie "Nielubiany burmistrz". xD
Mi z kolei nigdy nie udało się do niego dojść :-P
Ja musiałem mieć serie powodzi na całe miasto, żeby odblokować to osiągnięcie xD
Ja to na luzie zdobyłem
W Kingdom Come dostalem achievment "Podpalacz
Idź do więzienia w Skalicy." za potracenie straznika, kiedy gonil kogos... W prologu, jeszcze przed tym pierwszym najazdem na wioske bohatera:P
Ja dostałem ten achievment od razu. Myślałem, że pompa pobiera wodę z gruntu i postawiłem ją z dala od morza...
Z tego co kojarzę, to w Plemionach jest osiągnięcie za zaatakowanie swojej wioski i osiągnięcie za podbicie wlasnej wioski xD
I chyba jeżeli dobrze pamietam były osiągniecia za stracenie odpowiednio wysokiej ilości grubasów :D
Samobójca na pierwszym poziomie strać 10 jednostek na ataku na siebie lub jest jeszcze pechowiec zbij poparcie do 1
Podbój samego siebie ma jak najbardziej sens, żeby szybko zwiększyć poparcie wioski np z 3 do 25 i uniemożliwić przeciwnikowi podbicie jej jednym grubasem :D
Ma sens, bo na pozniejszym etapie rozgrywki atakuje sie zazwyczaj klinami 5xgrubas, aby miec pewnosc ze na pewno ja podbijemy, bo przy 4 mamy prawdopodobienstwo ze nam nie uda sie podbic wioski. A nieraz podbija sie cos dlaeko wiec zanim doslemy atak to juz poparcie wzrosnie xd
Jak wbijasz klasyczną ilością grubasów na wioskę w szybkim tempie i ktoś wbije Ci klinem to możesz przejąć już przejętą wioskę :)
"There are more improtant things!" za dotykanie małej dziewczynki przez minutę w Light Tracer
Mój Boże xDDD
Szanuję
Co?
Co?
widząc tytuł i miniaturkę przypomniała mi się "Nagroda pocieszenia" z TF2 za dostanie 50 backstabów
Bob Ekipa ja po 50 godz grania dostałem tego
mi się coś chyba zbugowało i (mimo, że co chwila dostaję backstaby) to mam dopiero 20/50, a gram dobre 1000 godzin.
Ja mam w ta gre przegrane 1401h i juz zapomnialem, ze taki Achievement w ogole byl. :D
Ahh te wspomnienia z achievementów...
Mam to
Życie: Spojrzysz dziewczynie w dekold, dostaniesz z liścia.
Gry: Spojrzysz dziewczynie w dekold, dostaniesz achievementa.
dekolt* tumanie
On patrzy w dekold, może dlatego dostaje z liścia, gdy się patrzy w dekolt, to żadna normalna dziewczyna cię nie uderzy.
kiepsko patrzysz jak dostajesz za to
Jak spojrzę w dekolt swojej dziewczyny to ona się uśmiecha a nie daje mi z liścia.. Jak ty to robisz że dostajesz to ja nie wiem :D
KijwDupie uderzy, bo każda normalna się szanuje?
Dwa dni temu zdobyłem osiągnięcie "o jeden raz za dużo" grając sobie w "Obcego: Izolacja", czyli sterowana przeze mnie bohaterka przeniosła się do lepszego świata po raz pięćdziesiąty. Duma XD.
Yyy a ten aczik się nie nazywa przypadkiem "O 100 razy za dużo"?
Na razie mam 50tkę. Z tego co mi mrugnęło w powiadomieniu Steama setka to kolejny poziom zaawansowania :P
Aaaa, no to nie zdobyłeś osiągnięcia, tylko jesteś dopiero w połowie jego zdobywania :D Miłej zabawy w podkładaniu się obcemu ;)
Osiągnięcia typu zabij pierwszego przeciwnika lub umrzyj pierwszy raz
Albo First Blood w każdym MOBA
zaraz będą znowu te głupie konenatarze o tym, że skończyły się im tematy, pomimo że to właśnie w ostatnich miesiącach są najlepsze materiały od lat
Tylko Kacper daje normalne tematy, on jest ostatnim Bastionem napracowania w TVGRY.
Charon96pl W ostatnich miesiącach? Najlepsze tematy skończyły się jakoś rok temu. Teraz są albo pseudo-filozoficzne gdybania z których najczęściej nic nie wynika, tematy wyszukiwane na siłę... no i Wiedźmin. Nigdy nie może zabraknąć W3. Jak nie wspomną o tej grze w co 2 materiale, albo chociaż nie dadzą Geralta to miniaturki to trzeba świętować. Nie mają o czym nagrywać? Jak najbardziej mają, tylko nie rozumiem czemu tego nie robią. Pominęli (a raczej tylko pobieżnie wspomnieli) dużo większych, udanych gier takich jak Divinity Original Sin 2 zamiast tego robią jakieś dziwne materiały, czasem nawet nie związane bezpośrednio z grami. Więc nie pisz już lepiej nic o głupich komentarzach, skoro tego nie zauważasz.
Polecam obejrzeć wczorajszy film GTA SA
Najlepszy materiał
Hmm, skończyły mi się tematy na dobry komentarz, co by tu napisać... Ah tak.
Skończyły im się tematy.
I jak, dobra grafika na zewnątrz?
Amerykańskie Gofry Tak średnio powiedział bym
Dla mnie grafika była niezła, tylko ping miałem wysoki
Amerykańskie Gofry Jak to greenscreen jest. :d
Amerykańskie Gofry mamy bitą śmietanę czranobyl edyszyn
Mam problem bo nie mogę owtorzyć menu
Osiągnięcie - zrób film o osiągnięciach
Osiągnięcie - napisz o osiągnięciu za zrobienie filmu o osiągnięciach
Złoty puchar
Nie udawaj że wychodzisz na dwór, widać że green screen.
BartixBoss YT tak działa technologia to green screen
mlody anczukat idz do łazienki spójsz na siebie w lustrze i pokaż se kciuka w duł
Sans 4000pl ten tekst jest przereklamowany
magia green screena
Ale tam nie są na dworze tylko na polu, bo mieszkają w Krakowie.
P.S Wiem data.
Dostajesz kserokopiarką w ryj. Troszeczkę zakręciło ci się w głowie. Logika activision
Asterka Konona, powiedz temu bębenowi że jesteś warta 700 zł a nie 7 tys. I niech ci wreszcie te klocki hamulcowe wymieni
Mariusz M Przecież asterka boża już od paru dni na szprocie
Spodziewałem się, że zabije to postać, ale nie... to logika tfurców CoD...
Zostajesz postrzelony 5 razy - żyjesz i chodzisz. To jest dopiero logika wszystkich fpsów.
Durak Czarne kobiety w wermachcie-logika activision
w South Park Kijek Prawdy było w jednym miejscu osiągnięcie "Podglądacz"... to mnie poniżyło że je odblokowałem... trzeba było popatrzeć na kochających się rodziców...
KrejZolTV ja zdobyłem osiągnięcie za pokonanie Kennego będąc posiadaczem AIDS
Ściągnij SAM Picker i sobie je usuń jak cię ośmiesza.
Achievment get: Wychędoż Yennefer na jednorożcu.
xD
Ludzie z mozgiem nigdy nie otrzymaja tego achivmentu :)
TheOneOfAll właśnie #teamPłotka
chyba ludzie którzy czytali książki sapkowskiego ;p
Kurwa zrozum to balawanie ze to jest gra i tam podjemujesz wybory jakie ci sie podoba a nie takie jakie byly w ksiazce. Na tym polega gra. A jesli ty ceglo wolisz wybrac kurwe ktora gardzi twoimi uczuciami jest szorsta opryskliwa i ma wszysdko w dupie od mialej i kochajacej triss czy shani to juz tylko iwyalacznie twoje preferencje.
NIGDY NIC NIE NABIJAŁEM.
Szkoda czasu, mija się to z dobrą zabawą jaką mają dawać gry.
Moje warte osiągnięcia: Portal 2 rozwal wszystkie możliwe monitory w grze
tomek pikul też mam xd
ogólnie to mam wszystkie osiągnięcia z singleplayer w portalu 2
Też mam z multi i singla
Szkoda, że NieR pojawia się na TVGry tylko w przypadku zboczonego achievementa, ale to zawsze cos :V
Kaktanternak to była taka niespodzianka dla tych co zamiast grac woleli oglądać białe majteczki
Kaktanternak szkoda :( gierka nie doceniona w Polsce :V
W pewnym sensie zdobycie wszystkich osiągnięć jest poniżające bo zazwyczaj wiąże się to z tym ze spędziłeś w grze pół życia
W większości gier nie musisz mieć nawet 100h żeby zdobyć wszystkie osiągnięcia, więc jeśli dla ciebie 4-5 dni to pół życia to krótkie masz te życie :v
Czyli robienie czegoś co się lubi oznacza że jest się pojebanym?
No to zrób to jak będziesz starszy, a nie jak masz 4 lata :D
Krzysztof Dolecki w gry od Telltale wystarczy przejść grę żeby dostać platyne
nwm jak w pozostałych 2 ale w 1 sezonie TWD było jeszcze przejść DLC :) takie dopowiedzenie to twojego kom.
Szkoda że nie wspomnieliście o fajnym achievemencie z Battleblock Theater gdzie dostajemy osiągnięcie "Zdrajca" za zabicie 50 razy swojego partnera w Co-Op'ie :D
7:35 Ale przecież Jar Jar Toooo....
Najpotężniejszy sith w galaktyce a Palpatin przy nim to leszcz
Jprdle, 2020 a ludzie dalej ten gównotrolling piłują.
Bobrek robi najlepsze materiały :) Odnośnie perwersyjnych osiągnięć zabrakło wspomnienia achievementu z gry Contrast.
"zboczone achivmenty" a w tle dzieci w parku, nie ładnie tvgry nie ładnie
Bananowy Królwin
Are you feeling it now, Mr. Krabs ?
Każdy wie że to tak naprawdę greenscrean :P
Zmurzaaan najwyższe beduińskie iiimieeee!!
REY 1672 wiesz co sam zespawnil te dzieci
@@mrszmatan2727 ale wiesz że wtedy to oznaczałoby że oni tam celowo są te dzieci
Jeśli nie było o tym wspomniane: osiągnięcie "F in chemistry" w Payday 2. Polegało na wysadzeniu laboratorium w powietrze pierwszy raz.
Kiedy ganiasz na ulicy a tu nagle wybuch laba xd
Ja tak miałem na multiku
Ostatnio grałem w Borderlands 2 z kolegą. Jeżeli w trybie co-op będziesz padać, i będzie cię ożywiać Axton, ten powie, w wolnym tłumaczeniu "Spokojnie, nikomu nie pwoeim." Aż się uśmiechąłem :)
unit 13 na psv jedno osiągnięcie polegało na znalezieniu talerza z pomarańczą i kiełbasą
Ach, Gambrinus opowiadający o Black Mesa... marzenie spełnione.
Ja tam w Hotline Miami zdobyłem ,, Karmę" przed nawet skończeniem gry.
Dzięki za pomoc z Zielonym Slimem w Crypt of The Necrodancer. :D
W Goodbye Deponia jest osiągnięcie za skoczenie Rufusem chyba 5 razy do taśmociągu, na którym bohater jest spalony, pocięty, przepalawiany laserem, zamrażany i bity kijem, a warto dodać, że przed tym etapem zabiło się przypadkiem Goal w maszynie do przesłuchań i przybity bohater po zabiciu ukochanej jest jeszcze tak poniżany robiąc 5 razy śmierć na 5 sposobów
W TF2 była nagroda za spowodowania nieszczęśliwego wypadku śmiertelnego za pomocą odrzutu "Siły Natury". W sensie:
-podskocz
-strzel
-wpadnij w przepaść
The One to że go bugujesz i sam się zabijasz nie powoduje to że osiągnięcie jest ponizajace. zabicie tak wroga jest łatwe ale nie banalne (ani nie przypisuje się do żadnych tematów z filmu)
Moje hańbiące osiagnięcia?
"Bratobójca" z pierwszego Portala (Companion Cube na zawsze w naszych sercach) i kilka pięknych z Magicki jak "O grawitacjo, bezlitosna z ciebie suka" Gdzie nie wystarczy spaść z jakiegoś urwiska, trzeba wyskoczyć w górę tak wysoko żeby upadek zabił co udało mi się przez przypadek w końcowych fazach gry, albo "Znalezione, niekradzione" gdzie trzeba ukraść ekwipunek współgraczowi którego się zabiło :D.
Jak zwykle materiał na wysokim poziomie :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Ostatnie zdanie wypowiedziane przez Grzegorza w pełni oddaje sens tego zasranego mechanizmu osiągnięć. Ile osób na steamie pisze na forach w tematach zgłaszania usterek czy bugów, że nie wpadło im osiągnięcie. Ja osobiście nie przepadam za tymi osiągnięciami i czasem z premedytacją staram się nie zdobyć nawet tych najprostszych. Najbardziej jednak cieszę się, jeśli gra osiągnięć po prostu nie ma. Wtedy nie muszę się martwić(w sumie to i tak się nie martwię), że nie zdobędę jakiegoś wyjątkowo trudnego do zdobycia.
"Pała z chemii" w przypadku Payday 2 gdzie przy gotowanie mety całe mieszkanie wylatuje w powietrze kiedy doda się składnik w złej kolejności, ale w zasadzie nie ma się czego tu wstydzić, podejrzewam że jakieś 90% osób robiąc te konkretną misję od razu wykonywały wskazówki podawane przez słuchawkę wysadziły chałupę w powietrze xD
Otwieranie ekwipunku w minecraft
Michał Juszczyk getting wood
W Heroes of the Storm jak bedziemy sie gapić na tyłek novy przez jakis czas to ona powie " mamusia cie nie nauczyła że nieładnie się gapić " xD
Grając w kręgle na x-pudełku kolega podrzucił tak kule, że gdy spadła to uszkodziła tor, nawet nie wiedziałem, że tak się da. A po chwili... odblokowano osiągnięcie 'Drwal' :D
Miałem nadzieję, że będzie coś ze The Stanley Parable
Nie rozumiem tego Half life'a 2 na miniaturce. Osiągnięcia w tej części były jak najbardziej normalne.
Ja to się zdziwiłem gdy dostałem osiągnięcie za śmierć z rąk Pursuara "Welcome in Dark Souls".
God of war III osiągnięcie "kochaś" tzn. zabaw Afrodyte xD
Osiągnięcia za zdobywanie osiągnięć:D Nie pamiętam już tytułu ale było coś takiego, że bodajże 5 osiągnięć pod rząd się dostawało. osiągnięcie 1 za start gry, osiągnięcie #2 za zdobycie pierwszego, Osiągnięcie #3 za zdobycie poprzednich dwóch itd 😂
Przypomina mi się osiągnięcie z karaoke, którym bawiłam się w dzieciństwie, postrach sąsiadów za śpiewanie po 22 xD
Ja, gdy grałem w "Call of Duty: Ghosts" to udało mi się nawet zdobyć osiągnięcie za oberwanie kserokopiarką. He he! ;)
Daiktar n
Ja w Ratchecie i Clanku zdobyłem sekretnego achievementa pod tytułem (chyba się tak nazywał) "nie moja sprawa" pozwól by czyściciele sami (bez twojej pomocy) zabili 10 szlamów czy jakoś tak. Zrobiłem to kiedy odeszłem od konsoli do toalety i zapomniałem zapauzować. Tak w ogóle to cały Ratchet i Clank na PS4 ma dosyć zabawne ukryte osiągnięcia. A tak po za tematem, czy ktoś zrobił Ž.Ü.B.R.'a bez poradnika? Ja przy 8 kartach nie wytrzymałem.
W Dark Souls jest achiewment za śmierć
Tylko wybrańcy go nie zdobyli...
Tego achievmentu nie zdobyli tylko ci co w ogóle nie grali w Dark Souls
W SouthPark "Kijek Prawdy" jak zostajemy zmienieni w maluszka i idziemy do pokoju rodziców w czasie ich kopulacji jak zbyt długo patrzymy na ich kopulowanie to dostajemy achievement "ZBOK" xD - dostałem je, kumpel nie grał i chciałem mu pokazać co się dzieje w tej gierce, więc nagrałem mu snapa i akurat jak skończyłem to achievement xD
w Team Fortress 2 bodajże dostajesz osiągnięcie za to że dostałeś jako sniper z noża w plecy z 20 razy
Nagroda Pocieszenia ;-;
dokładnie :'3
Bardzo fajny materiał Serdeczne pozdro dla was
I tak moje ulubiona jest zabawa w berka w basenie w Uncharted 2
Eee tam, to jeszcze nic xD. Lepszym pomysłem było porobienie questów i aktywności które możesz zrobić tylko np będąc martwym, jako duch. Przykład? Secret World :D
Swojego czasu próbowałem przywołać w trzeciem Wiedźminie biesa zabijając krowy. Za ubicie 20 łaciatych dostaje się osiągnięcie "Moo-rderer" (przynajmniej w wersji GOG).
Portal 2 ma kilka takich achievement'ów
np. Pit boss gdzie trzeba sie zabić skacząc do odchłani na początku 9 chapter'a
albo zabij kolege w co-op'ie w jakiś sposób
KIedyś był podobny film ale nie zaszkodzi napisać tutaj to samo, ja bardzo lubię robić osiągnięcia (właściwie teraz po przyzwyczajeniu ba, polubieniu steama bardzo trudno mi się gra w gry bez nich, oczywiście mam pare gier co do nich wracam i nie ma w nich osiągnięć bo niszczą fabułą albo rozgrywką). Jak gra jest przyjemna i wciągająca to jak najbardziej maksuje acziki, jednak gdy gra w pewnym momencie nudzi, drażni i w ogóle coś jest nie tak to nie robię ich bo gram dla przyjemności a nie na siłe. To że niektóre są głupie (nie mylić z trudnymi albo bezsensownymi) to tam mało mi przeszkadza.
A najgłupsze acziki to chyba mam z SR3 i SR4 które same w sobie są głupie :D
Aż dziwne, że nie wspomnieliście o South Park: Kijek Prawdy. W tej grze zdobyłem wszystkie osiągnięcia, bo nie było to trudne to zrobienia. I teraz nie wiem czy to powód do radości xD
Rudzielcowatość - Przyjąłeś 3 ugryzienia rudzielców bez blokowania.
Drażliwe kiszki - Zesrałeś się podczas walki z bossem.
Dwie dziewczyny, jeden Kijek - Pokonałeś księżniczkę Kenny w dziewczęcym makijażu.
Zbok - Przez 60 sekund podglądałeś swoich rodziców uprawiających seks.
Zdobyłem pewnego razu w Prey'u osiągnięcie "Wartość wewnętrzna" bo przypadkiem zabiłem się ładunkiem recyklingowym, lel
A ja sobie wbiłem przy okazji Eventu, na Dying Light, acziwmenta "To jest Harraaaaam", strasznie mi się spodobał! :) Trzeba 100 zombiaków skopać z dachów, albo do jakiś innych przepaści ich wkopać! ;) I super pasuje do Klimatu gry ten acziwment! Bo się tam strasznie dużo czasu spędza ganiając generalnie jak najwyżej ;)
Mnie rozbawił jeden achievement z Watch Dogs 2 na ps4 za nasłanie policji na człowieka przebranego za pączka o nazwie ,,Niezdrowe Żarcie"
Wiem że film był dawno ale nie mogę się powstrzymać. Kiedyś po jakimś czasie gry w Amnesia:The Dark Decent wyszedłem z gry bo byłem już trochę znudzony i tak o to przez przypadek zdobyłem osiągnięcie"Nope!"- wyjdź gdy akcja zacznie się rozkręcać. XD
Kocham i nienawidzę osiągnięcia jednocześnie. Same osiągnięcia jakieś większej wartości dla mnie nie mają ale lubię je zdobywać i podnosić swój wynik gracza.
Osiągnięcia chyba działają na jakąś część naszego mózgu i nagrody, gier bez osiągnięć już nawet nie odpalam co jest smutne bo w tym wszystkim zatraciła się sama radość z grania na rzecz zdobywania pustej nagrody.
Jest jeszcze jeden achievement. Taki, który nagradza za popełnianie błędów niezwiązanych z samym graczem. Przykładowo w Oddworld można zdobyć osiągnięcie za pociągnięcie wajchy, która otworzy zapadnie co spowoduje śmierć naszego kompana.
A i taki co dodałbym jako miejsce honorowe: osiągnięcie za zregenerowanie danej sumy punktów życia. Czy to w strzelankach gdzie pasek zdrowia sam się regeneruje po jakimś czasie czy to w jakiejkolwiek grze, w której używa się apteczek. Jak nagradzanie za nieotrzymanie żadnych obrażeń jest oczywiste i bardzo trudne do osiągnięcia w wielu grach. Tak nagroda za zregenerowanie ran jest trochę zabawna, bo tak jakby twórcy chwalili bezmyślne przyjmowanie ostrzału czy ciosów na klatę, żeby potem tak po prostu wyleczyć stracone punkty zdrowia.
Dzięki za profesjonalny content
Tradycyjny medal "pervert" w każdej części Epic Battle Fantasy za wielokrotne naciskanie na biust jednej z bohaterek :D (miał animację podskakiwania, więc nie byle co)
Ściągneli monetyzacje na tym filmie xD ciekawe za co
NieR :P
W GTA V jest coś takiego, że jak się podwiezie autostopowicza do takiego miejsca, to się dostaje jakąś tam odznakę. ;)
WOW! Serio ja tam nigdy nie brałem osiągnięć na poważanie gdyby nie TVGry w życiu bym nie pomyślał że to taka zaraza XD
Zapomnieliście o grze need for speed carbon gdzie też były achievementy które były poniżające i znalazłem takich dwa
Pierwszy polegał na przegraniu dowolnego wyścigu
Drugi polegał na daniu się złapać w ręce policji.
moim ostatnio zdobytym osiągnięciem było "NOPE" za szybkie wyjście z gry w "Amnesia the dark descent" a ja chciałam tylko na szybko sprawdzić czy działa XDD
Osiągnięcie: zdobądź 10 osiągnięć.
Nie lubię osiągnięć i nigdy nie zwracam na nie uwagi.
To żeś mało anime oglądał. Jest całe mnóstwo takich gdzie nie ma nic o majtkach, albo jak są to tak jak u nas w życiu, elementem świata na który nie zwraca się zbytniej uwagi.
W Terrarii są nawet trudne osiągnięcia, takie jak: Przejść ileś tam tysięcy mil
Pokonać 3 Hard modeowych bossów na raz
Pokonać wszystkich bossów w grze
Ukończyć 100 kurewsko trudnych zadań Rybaka (który jest typowym cebulakiem, i śpi na wodzie)
Ukończyć 15 fal dyniowego jak i mroźnego księżyca
Pokonać Księci Ryboka (Duke Fishron) który w 1 fazie jest kurewsko szybki, a w 2 fazie ma rage.. i stwarza tronada...
Pokonać ostatniego Bossa, który jest chamsko trudny
Trzeba wybrać 1 z 2 zepsutych biomów (Corruption lub Crimson) i z 1 z tych biomów jest achivment
Trzeba zabić trudne do znalezienia specjalne moby
-Pokonać Pożeracza Światów-
-Pokonać Brain of Cthulhu-
-Albo też mieć WSZYSTKICH npc choć niektórych można gdzieś znaleźć: Goblin Tinkerer i Mechanik w Dungeonie, Rybak przy jednym z końców mapy, kolesia od Ethernii (event gdzie na hardmode jest Smok Betsy) w jakichś jaskiniach, Czarodzieja w jaskiniach, Pirata po Evencie, Cyborga po evencie, szamana po hardmode, steampunkera po hardmode.... ITD
I proszę o serduszko bo trudno tak wymieniać bez patrzenia na achivmenty
Po godzinie grania jeden z moich kompanów w darkest dungeon był w fatalnym stanie. Miał udręki typu Masochizm i był okropnie ranny. Dużym niefartem trafiłem na grupę czerwii, które zgankowały go gdy tylko nastąpiła ich tura. BAM! achievemencik ;)
Osiągnięcie z the crew- przemaluj auto na różowo i przejedź 10 km
Oj mistrzu Roshi, ty się ciesz że tego nie widział Vegeta. Bo byś już dawno wąchał kwiatki od spodu😂
W plants vs zombies GW2 po 5 razach awansowania jednej postaci wyskakuje osiągnięcie ,,Czas wyjść z domu''.
Osiągnięcie z Dark Souls 2:
"Oto Dark Souls" - zgiń po raz pierwszy
Zróbcie materiał o tym jak się robi okna/szyby w grach wideo
Vault Boy Eee normalnie?
Draken Czyli?
Vault Boy O szybach już było a okna to żadna filozofia, wystarczy troche pomyśleć
Materiał super, ale trochę biedna ta lista. Zabrakło wam na przykład achievementow z mało znanej gry "penarium" gdzie trzeba zginąć kolejno: 10, 25, 50, 100, 500 i 1000 razy, albo "Sport champions" na PS3 gdzie za przegranie chyba 50 meczy w danym trybie odbokowujemy specjalne wyposażenie. Jednak i tak jestem zadowolony z tej jakości filmów. Oby tak dalej!
Niekoniecznie ja, ale kumpel kiedyś pogrywał w Risen i pochwalił się przypadkowo zdobytym osiągnięciem "Idiota", za zabice się trzykrotnie z wysokości.
Oglądam anime i czytam mangi i nie ważne jakiego typu jest dany tytuł zawsze jest prawdopodobieństwo, że będzie choć jeden zboczony żart lub ilustracja
Jeżeli chodzi o achievementy za przegraną - w osu! jest przyznawany medal "The Sum Of All Fears" za to że popełni się błąd na ostatnim obiekcie mapy.
Mam ponad 10.000 trofeów na PlayStation i 126 miejsce w Polsce.
Są i głupie trofea w grach:
-zagraj w Boże Narodzenie,
-graj 24 h bez przerwy,
-zgiń w tym samym miejscu 100 razy,
-stój w miejscu przez 30 minut,
-zrób combo 1000x,
-Ratchet and Clank PS3 kup broń za milion śrubek,
-Gran Turismo 5 miej 1000 aut w garażu,
-i wiele innych...
Dzisiaj myślę że odblokowywanie achievementów może służyć twórcom do zbierania statystyk dotyczących zaliczania etapów i jeśli jakiś achi za konkretny etap ma duży procent społeczności danej gry, to można wydedukować że to jest zawartość która dla większości graczy jest dobra.
W efekcie te masowe achievementy są fundamentem kolejnej zawartości z nastawieniem na zadowolenie jak największej ilości graczy a co za tym idzie, wyższy wynik finansowy w sprzedaży.
Z drugiej strony smutne to trochę ;/ .
Od razu do głowy przychodzą mi osiągnięcia gry Magicka gdy grałem magiem o swoim ulubionym kolorze (żółty) i moi przyjaciele przez przypadek zabili mnie czarem zrzucając mnie z klifu... jak się okazało dostaliśmy osiągnięcie "zrzuć żółtego z klifu"
arcziwmenty w grze ... nie wiem może jestem starej daty ale ja wole grac dla gry a nie żeby zdobyć tytuł którym się i tak nikomu nigdy nie pochwale bo przecież nie mam znajomych i nie wychodzę z piwnicy
W gta za śmierć od rekina dostaje się osiągnięcie które na Xbox jest warte całe 5G czyli minimalna ilość a opis osiągnięcia to ''mogłeś wziąć jakąś łódź, ALBO JAKĄKOLWIEK ŁÓDŹ!" Tak to ma być na caps locku...
W Far Cry 4 przed wejściem na arenę po prawej stronie stoi laska z gołymi piersiami i jak odpowiednią ilość czasu widok jest na nie skierowany to laska zwraca nam na to uwagę
"Grave Robber" z Risen 2 za otwarcie każdej ze śmiercionośnych skrzyń, albo "O grawitacjo, bezlitosna z ciebie suka" w Magicka za śmierć w wyniku upadku :D
Fallout 4: Przyłożenie!
Polega na oberwaniu atomówką z Grubasa lub od uderzenia supermutanta samobójcy.
Jakimś cudem dostałem to osiągnięcie i przeżyłem, głównie dlatego że tamten bandyta miał chyba zeza.
Dobry przykład stanowiłby South Park Kijek Prawdy, gdy dostawało się achivmenta za podglądanie rodziców ;)
Jednym z bardziej zapadających w pamięć osiągnięć było „Press start to play” za 5 punktów w grze The Simpsons Game 😃
Ehhhj, nigdy nie zapomnę jak mój dismas umarł od czerwa...
W Risen'ie było osiągniecie "Idiota" za 3 spowodowanie śmierci bohatera poprzez upadek z wysokości. Co zazwyczaj miało miejsce tylko i wyłącznie przez złe ocenienie długości skoku. Auć.
I nie sposób zapomnieć też o "F in Chemistry" z Paydaya'2 przyznawane za wysadzenie własnego laboratorium do produkcji mety... Jakby w tej sytuacji zasadnicze spieprzenie misji i sprowadzenie na siebie gniewu 3 współgraczy nie było dostateczną karą xD
Achievementy nie są żadną wartością, dla której się gra. Owszem, jak kupuję grę, to spodziewam się ich, bo to dla mnie oczywistość, że one są, ale nie są potrzebne. Powinny być w grze, ale nie są potrzebne.
Jest też mały problem z nimi. Ich absurdalność. Przejdź 1 poziom. Przejdź 2 poziom. Przejdź 3 poziom. Zabij kogoś. To są idiotyczne osiągnięcia. Brak już w grach ciekawych osiągnięć, które pokazują, że rzeczywiście coś osiągnąłeś. Minusem są też grind achievementy. Znajdź 4276328746328746716432871634972184365872643 kaczuszek ustawionych w grze. Te też są idiotyczne. Powinni się z achievementami postarać, bo lepiej jest już nie zrobić żadnych osiągnięć, niż dać takie debilne. O ile jeszcze te przejdź poziom X mają sens statystyczny, można sprawdzić ile graczy przejdzie całą grę, ile tylko ją zacznie itp, to już zabijanie przeciwników czy robienie czegokolwiek X razy jest durne. Co mi da "zabicie 1 golema"? Albo jakim wyzwaniem jest zabicie "100 golemów"? Znajdź ukryte pomieszczenie - to jest ciekawe osiągnięcie. Ale zabij 50 smoków nie. Jakby było coś w stylu "Zabij 10 golemów używając tylko pięści", to już jest jakieś osiągnięcie. Developerzy powinni odstawić LSD i wziąć się porządnie za robienie gier. Zwłaszcza, że te gry często są drogie, a już patrząc na ich jakość, to powątpiewa się nad tym czy ktoś nie dodał dodatkowego zera przez przypadek na koniec ceny.
Achievementy powinny być achievementami. Czyli osiągnięciami. Osiągnąć coś, to nie zrobić coś, co nie jest trudne. Albo co jest oczywiste. Osiągnąć coś to zrobić coś, czego nie każdy dokona. A przynajmniej nie dokona zwyczajnie grając, bez starania się.
Also. Każda gra powinna mieć death counter. Wiem, że to nie jest związane z tematem, ale... w sumie jest. Bo istnieją osiągnięcia w stylu zgiń. Czy zgiń x razy. Death counter powinien być jakby mechaniką nad grą. Tak jak osiągnięcia wyświetlają się nie w grze, a na Steamie czy koncie PSN albo Xboxowym, tak powinny śmierci. Statystyki w stylu ile ktoś grał w dany tytuł, ile razy umarł - to jest fajne. Wbudowany system liczenia czasu też. Chociaż speedrunnerzy i tak swój licznik zazwyczaj mają. Ale in-game time jest ciężej policzyć, jeśli istnieją cutscenki czy przerywniki a czas ładowania się gry zależy od sprzętu. Widziałem na speedrunowym maratonie, jak komuś plansza załadowała się po minucie... gdy innej osobie po 10 sekundach. To akurat był problem z dyskiem, ale sam sprzęt też może dużo o tym świadczyć, a nie każdy speedrunner ma sprzęt z najwyższej półki. Dlatego poza "aczikami" powinni dodać też statystyki. Wg mnie byłoby to bardzo fajne, bo wiele osób lubi patrzeć na staty. W tym ja. Death counter powinien być też możliwy do włączenia aby pokazywało go na ekranie gry, np. na ekranie śmierci. Wiele osób mogłoby wtedy się pośmiać z własnych faili. Zwłaszcza, że "trudne" gry są popularne. Piszę "trudne" w cudzysłowie, bo kto nazywa Dark Souls czy Cupheada trudną grą, chyba nigdy nie zagrał w prawdziwie ciężkie gry. O ile nie są one grami najłatwiejszymi, to świat nie jest czarno-biały, więc istnieją także rzeczy pośrodku. Trudną grą jest Battletoads. Dark Souls to co najwyżaj medium difficulty game. Na 10 punktów trudności, dałbym mu max 5. Bo o ile Dark Souls da się przejść po wielu próbach, to są gry, które do dzisiaj sprawiają mi mega trudność. Platformówki, których poziom trudności jest tak wysoki, że trzeba niemalże perfekcyjnie grać i być skupionym przez cały czas.
Jeszcze taka mała anegdota do moich aczików. W CS: Source mam wszystkie osiągnięcia poza jednym - ten klanowy pojedynek. Grindowałem je. Grindowalne osiągnięcia są niefajne, bo nie pokazują wcale żadnego osiągnięcia, a jedynie stratę czasu. O ile osiągnięcia w stylu zabij kogoś oślepiony, to są osiągnięcia, o tyle "Wygraj 100 meczy w mapce, na której nikt nie gra" to mozolne grindowanie.
Angielski dubbing w Dragon Ballu DansGame
To już lepiej było dać polską niż tę abominację ÓSAńczyków...
Nazwać Kojimę poważnym, to jak nazwać Lokiego zrzędą. Kojima to bóg trollingu, więc w żadnym wypadku nie jest poważny ;)
Osiągnięcia za rzeczy nieoczywiste?
Stworzenie dźwigni zamiast miecza w MC:SM.
Soundtrack z Najmroczniejszego Lochu. Szanuję
W the stanley parable demo jest osiągnięcie za wrzucenie kubka do kosza na śmieci.
"This is Dark Souls" - Die for the first time. Zdobyło tylko 89.1℅ posiadaczy gry (z czego jak wynika po pierwszym osiągnięciu 10% graczy nawet nie stworzyła postaci. Achievement ten zdobyło zatem 99.1% graczy, którzy zagrali ^^).
Ja w SWTFU2 dostałem to osiągnięcie "Padawan" za ukończenie gry na niskim poziomie trudności. Ale teraz mam też "Jedi Master" za ukończenie gry na wysokim poziomie trudności , ale w trybie Unleashed tej gry nie da się przejść
W TF2 jest osiągnięcie Nagroda Pocieszenia, otrzymuje się to osiągnięcie za bycie dźgniętym w plecy chyba 500 razy gdy jest się snajperem.