Awantury Literackie i Historyczne, Cztery łyki Hameryki
HTML-код
- Опубликовано: 18 май 2024
- 00:00 "Krwawy południk" Cormac McCarthy
17:43 "Cormac McCarthy" seria Mistrzowie Lit. Am.
18:55 "Arcydzieło" Tom Hanks
26:01 "Sprzedawczyk" Paul Beatty
33:57 "Malibu płonie" Taylor Jenkins Reid
40:52 "Chandlertown" Edward Thorpe
Panowie rozmawiali o Chandlerze na kanale Grafzero vlog literacki
![Luke Combs - Ain’t No Love In Oklahoma (From Twisters: The Album) [Official Music Video]](http://i.ytimg.com/vi/J6YlaeACE4E/mqdefault.jpg)
Dobry wieczór , super Pan opowiada , przesłuchuje wszystkie filmy z Pasją o książkach,Pana wiedza jest imponująca.
Bardzo dziekuję za miłe słowo i polecam się na przyszłość. Mam nadzieję, że ku dalszemu zadowoleniu Pani. Pozdrawiam serdecznie.
W rzeczy samej, piękna fraza w tym "Krwawym południku". Bardzo ciekawe. Na odcinek o Chandlerze czekam z niecierpliwością.
Witam i od razu powiem, że chylę czoła przed znawstwem literatury kryminalnej, zwłaszcza tej wcześniejszej, bo o niej była przede wszystkim mowa w Waszym filmiku (aż żal, że się tak szybl skończył) To także pole moich amatorskich zainteresowań. Pozdrawiam serdecznie.
Jestem pod wrażeniem tej opowieści, zwłaszcza o "Krwawym południku". Żałuję, że doba jest za krótka, bo wydaje się, że tak książka wręcz woła o to, żeby ją przeczytać :)
Witam. Mocna jak rzadko, ale i wymagająca, bo nie jest napisana w klasycznym przygodowym stylu. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry, przywitam się , obejrzę po południu, z góry 👍
Pozdrawiam serdecznie.
Witam. W takim razie owocnego seansiku życzę.😊
@@emigrant41
Obejrzałem, szkoda, że nie można drugi raz dać 👍
Ciekaw jestem opini na temat Davida Fostera Wallace, nie przypominam sobie ,że było coś w poprzednich odcinkach ,a ponoć intrygujący autor.
Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na następne spotkanie.
Super nagranie. Czekam na następne nagranie. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłe słowa. Postaram się nie zawieść. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry, jak zwykle bardzo interesujący film, nawet za szybko się skończył ;) Na Pana kanale widzę w całej jaskrawości, jak wiele dodaje czytelnikowi wiedza historyczna, jak szybko można sobie wtedy nakreślić kontekst, jak wiele więcej wyciągnąć z książki... Podziwiam bardzo i słucham z zacięciem - a nuż coś zostanie ;) O Sprzedawczyku słyszałam już wiele podobnych opinii, chyba nie będę się napinać, żeby to poznać - ostatnie, czego chciałabym doświadczać przy czytaniu, to zniesmaczenie i zażenowanie. Zaciekawił mnie Pan Taylor Jenkins Read. Wiem, że książki były bardzo popularne, ale przewijały się raczej na kanałach youtuberek, gdzie najczęstszą recenzją jest "o, i jeszcze ta, nawet spoko" ;) Dlatego nie podchodziłam. Teraz się zainteresuję 🍀
Witam i bardzo dziękuję za tak miłe słowa. O, tak, bardzo trafnie to Pani ujęła- już chociażby pobieżna znajomość realiów czasów (społęcznych, politycznych), w których umieszczona jest akcja danej książki pomaga zarówno w odbiorze jak i zrozumieniu jej treści no i daje większą satysfakcję z czytania. Co do TJReid, to po pierwsze tak, znam te "recenzje: o których Pani pisze (często jeszcze okraszane, że coś jest "wow!" i bez zbytniego zagłębiania się co to ma w tym wyadku znaczyć 😆), a po drugie- to powiem szczerze, że nie sięgnąłbym po tę autorkę (jednak nie żałuję, że sięgnąłem), gdybym nie postawił sobie ambitnego celu poznana przekroju współczesnej (tej najbardziej współczesnej) literatury amerykańskiej. W tym celu mam zamiar sięgnąć nawet po dzisiejszych tamtejszych postmodernistów (brrrr, cokolwiek by to nie znaczyło) i nie uciec z płaczem od lektury. Pozdrawiam serdecznie.
To są właśnie te awantury literackie i historyczne, dla których warto oglądać ten kanał. "Krwawy południk" zapowiada się wprost świetnie. Kulisy powstawania filmu przestawione w "Arcydziele" również wyglądają interesujące :) Gdyby tylko doba była dłuższa lub gdybym nie miał swoich zobowiązań... :/
Dzięki. "Gdyby tylko doba była dłuższa...."- święta prawda... No, ale mamy, co mamy i to trzeba wykorzystać. Pozdrawiam.
Pierwszy!
Dzień dobry, dobry wieczór,
Fajnie się słucha i ogląda przy szykowaniu do spania. 😅
Od razu włączyłem filmik jak Pan dodał to coś znaczy bo nigdy tego nie robię 😅
Zabieram się za oglądanie.
Ps. Kiedy jakiś rozpaczking albo inny bookshelftour, a może reorganizacja biblioteczki 😅
Możemy z Panem poukładać książki i posłuchać ciekawych historii co Pan na to?
Będzie kiedyś QiA?
Serdecznie dziękuję! Rzopaczking będzie wiosną a co Q i A to planuję coś takiego rocznicowo. Bookshelftour też się zrobi, tylko muszę uważać tu na powtówrki, bo mi ksiązki lubią wędrować po półkach. Bardzo fajny pomysł z tym układaniem książek- akurat w nowym regale mam niezły bałaganik tematyczny. ☺ Pozdrawiam.
Krwawy południk koniecznie do przeczytania, a Sprzedawczyka odpuszczam:-). Pozdrawiam
Dorota, pamiętaj, że ostrzegałem...😆 Również pozdrowionko.
Dobry wieczór Mirku! Rozbawił mnie tytuł filmu 🙂
Dotychczasowe moje spotkania z Cormakiem McCarthym nie były aż tak ekstremalne (Doga, Rącze konie, Przeprawa, To nie jest kraj dla starych ludzi). Zatem "Krwawy południk" chyba sobie daruję... Super, że tak w pigułce przypomniałeś nam historię stosunków amerykańsko-meksykańskich.
Po niezbyt udanych opowiadaniach Toma Hanksa wcale nie miałam zamiaru sięgać po kolejną jego książkę, ale chyba zmieniłam zdanie.🙂
Natomiast "Sprzedawczykiem" jestem bardzo zawiedziona, to znaczy Twoją opinią na jego temat. Leżące na moich półkach to piękne wydanie od jakiegoś czasu kusi mnie i zachęca do czytania (wraz z innymi książkami Beatty'ego). I co ja mam teraz z tym fantem zrobić?
"Malibu płonie" wygląda zachęcająco, choć dotąd nie brałam tej książki pod uwagę (i w ogóle tej autorki) w swoich planach czytelniczych.
Pozdrawiam serdecznie i więcej podobnych filmów poproszę! Ania
Dzień dobry! 👋 Tak, jak mówiłem- u mnie odbiór "Arcydzieła" Hanksa był zupełnie inny niż jego poprzedniej książki, więc chyba warto mu dać ponownie szansę. A co do "Sprzedawczyka"? Fajnie byłoby gdybyśmy zobaczyli do jakiego stopnia (jeśli w ogóle) pokrywają się nam opinie o tej książce. Co do innych jego pozycji... "Białoczarny"... na razie mam dość jego satyr na rasizm... ale ten "Slumberland" brzmi ciekawie... Dać mu jeszcze jedną sznsę? Hmmm. No i zabiłaś mi Aniu ćwieka. 😳 A tak mi się bezproblemowo dzień zaczął... 😁
Pozdrawiam serdecznie i proszę o dalsze zabijanie ćwieków.
Sam przyjemnosc ogladania, jak zawsze. Jenkins Reid und Beatty sa u mnie na polce, ale ochota na tego ostaniego jakos po Pana wypowiedzi mi przeszla (przynajmniej na razie). Bardzo czekam na film o Chandlerze, i zazdroszcze ksiazki (wrzucilam na liste "chce miec") Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za miłę słowa. Beatty mi z pewnością podpadł, choć jedna z Pań przypomniała mi o jego książce "Slumberland", której przynajmniej tematyka zapowiada się interesująco. Może nie będzie o rasizmie (Jest jeszcze jego "Białoczarny" ale "prześmiesznych" książek o rasizmie Beatty'ego mam na pewno dość). Być może dam mu jeszcze jedną szansę, ale to nie nastąpi wkrótce. Pozdrawiam serdecznie.
Sprzedawczyk - doceniam naprawdę styl autora (wielki ukłon dla tłumacza), wiele razy uśmiechnęłam się przy paradoksalnych, ale niezwykle trafnych scenach i dialogach. Wiem, że to gorzka refleksja nie tylko nad Ameryką, ale też współczesnym światem. Drażniły mnie jednak dwie kwestie. Po prostu za wiele stand-upowego stylu w literaturze (osobiście nienawidzę tych programów). Po drugie jest nadmiernie hermetyczna - nawiązania, które bez trudu wyłapie Amerykanin, dla mnie były po prostu niezbyt zrozumiałe. Ale mam swój ulubiony wątek - to psychologiczno-socjologiczne eksperymenty ojca na własnym synu. Mam też ulubioną postać, którą jest Sorgo Jenkins, chociaż o Klanie Urwisów nie wiem nic. Na pewno jest to pozycja ciekawa i nieszablonowa. Ale ogólnie nieco się męczyłam przy przedzieraniu się przez nią.
Bardzo dziękuję za komentarz. Mnie właśnie o ten stand-upowy styl chodzi. To określenie można wykorzystać właśnie jako dobre porównanie- czytając czułem się się jak na wielogodzinnym występie stand-upera bez linii przewodniej, gdzie kilka śmiesznych kawałków ( np. scena, kiedy ojciec użył syna, chcąc udowodnić, że Murzyni bitemu dziecki pomogą) utonęło w morzu nieuzasadnionych sytuacyjnie wulgaryzmów i kawałów z brodą. Po jakimś czasie takiego występu jedynym marzeniem jest, żeby to się już skończyło. Ja rozumiem, że temat jest ważki (chociaż proszę mnie nie pytać co sądzę o tzw. rasizmie strukturalnym w dzisiejszych USA, bo mnie poniesie), ale o wielkości dzieła nigdy nie stanowiło to, jaki temat podejmuje, ale tego dzieła wykonanie. Zresztą nie sądzę byśmy tak naprawdę bardzo różnili się przy odbiorze tej książki; o czym świadczą Pani "męczenie się" i "przedzieranie się", o któych Pani wspomina - ja miałem tak samo. Przez Mistrza i małgorzatę np. nie musiałem się ani przedzierać ani się męczyć podczas lektury. Jeszcze raz bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiając serdecznie liczę na kolejne przy kolejnych książkach.
@@emigrant41 Pewnie wyraziliśmy to innymi słowami, ale jesteśmy bardzo podobnie rozczarowani tą nagradzaną książką. Pozdrawiam😀
Witam Pana serdecznie 😊.Na każdy Pana filmik czekam z niecierpliwością i jeszcze nigdy nie było nudno,wręcz przeciwnie,jest superciekawie 🥳. Pana wiedza i pamięć do nazwisk są imponujące 👍. Właśnie zamierzam zacząć czytać „Malibu płonie” i muszę przyznać, że czuję się bardzo zachęcona 😊. Nie wiem w jakim regionie Irlandii Pan mieszka, ale mnie niezmiernie interesuje sprawa z West Cork dotyczącą morderstwa Sophie Toskania du Plantier w 1996 roku. Jestem przekonana, że Pan o niej słyszał. Ostatnio dowiedziałam się z internetu, że podobno jedyny podejrzany w tej sprawie niejaki Ian Baily, dziennikarz brytyjski zmarł na atak serca. Pisano o tym może w prasie w Irlandi? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź 😊. Z całego serca Pana pozdrawiam i gratuluję kanału na YT 👍🥳
Witam i bardzo dziękuję za tak miłe słowa; to prawdziwe paliwo do robienia dalszych odcinków! Mieszkam w Dublinie, ale ta sprawa z Corku była głośna, choć zdarzyła się grubo przed moim przyjazdem do Irlandii. Rzecz jasna- słyszałem o niej, choć szczegółów nie znam. I, tak, sprawa z okazji jego śmierci (został skremowany w prywatnej ceremonii, jak informują) została w prasie przypomniana. Proszę wejść na strony choćby Irish Times czy Irish Independent (popularny Indor) jest sporo artykułów. Są też filmy dokumentalne o tej sprawie na YT jak choćby
"The case of Sophie Toscan Du Plantier" . Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo Panu dziękuję za szybką i wyczerpująca odpowiedź i jeszcze raz pozdrawiam serdecznie 😊
@@jolapawowska9081 Znalazłem jeszcze coś takiego: "An interview with Ian Bailey" (Nie daję linka, bo zauważyłęm, że YT lubi kasować takie podlinkowane komentarze), ale proszę wbić w wyszukiwarkę youtubową podaną frazę i trafi Pani. Zapodane to było jak widać dwa lata temu. Pozdrawiam raz jeszcze.
Bardzo ciekawy film! Dopisuję do kolejnych zakupów książkowych "Arcydzieło" Toma Hanksa, strasznie lubię takie tematy :) Cormaca McCarthy'ego czytałam "Drogę" i tam też nie brakowało przerażających scen, "Południk" czeka już w koszyku i ciekawa jestem bardzo, ale to dopiero w kwietniu, może w maju... Ciekawie opowiada Pan o "Malibu", jakoś unikałam tej książki w przeświadczeniu, że jest ona adresowana do tzw. young adult, a tu proszę. Chyba się skuszę :) Pozdrawiam serdecznie!
"Krwawy południk" to wielka literatura, ale nie czyta sie tego jak przygodowego westernu, to na pewno. To jedna wielka rozbudowana alegoria Ziemi bez Boga. Ja to przynajmniej tak odebrałem. Zresztą można to interpretować na różne sposoby (jak Solaris Lema nieprzymierzając) co zreszta jest kolejnym wyznacznikiem literatury wysokiego lotu. Polecam ale i ostrzegam- można mieć potem koszmary.🤫 Za to Malibu czyta się przysłowiowo "lekko, łatwo i przyjemnie" no i ta południowo kalifornijska egzotyka... powiem w sekrecie, że słyszałem szum Pacyfiku podczas lektury. 😊 Również pozdrawiam.
@@emigrant41 Z pełną świadomością na co się narażam sięgnę po "Południk", "Droga" też nie należała do lektur łatwych i przyjemnych...
Widzę, że masz podobne wrażenia po "Sprzedawczyku", jakie ja miałem po "Wojnie biedaków" Erica Vuillarda. Tamta książka też chyba dostała Bookera. Ale za co? Nie mam pojęcia
Nie czytałęm tego, więc nie mogę potwierdzić czy zaprzeczyć, z Twojej recenzji wynikałoby, że tak włąśnie jest: podobny miszmasz.
Krwawy południk jest fenomenalny. Teraz czytam z kolei reportaż o tym okresie (podbój Meksyku przez USA) i faktycznie to były straszne czasy
A, p.s. ja znam określenie tulipan na różyczkę. Nie wiem czy to się teraz jakoś nazywa 😅
No, straszne, a co najgorsze- ciągnęły się przez dziesięciolecia. To nie sprzyja, że tak powiem, łagodzeniu stosunków międzyludzkich.. Pozdrawiam i cieszę się, że mamy wspólne zainteresowania historyczne.
@@fiszkowa O to mnie Pani zaskoczyła tą wiedzą florystyczną😁Będę od teraz z jeszcze większym szacunkiem oglądał Pani kanał. 😊
😂
Na Helu byśmy nie znaleźli czegoś takiego. Mistrz! 😂😂😂😂
🤣
👍🥳😘
😇😁
Czy Pan odsprzedaje te ksiazki po przeczytaniu ich?
Przeważnie nie. Duble oddaję w dobre ręce.🙂
Przyznam, że kliknąłem w ten materiał, bo chciałem się dowiedzieć co pan (mam 17 lat dlatego gdybym mówił per ty czułbym się trochę zawstydzony hah) będzie sądził o popularnym "Malibu płonie", ta książka była zachwalana przez innych twórców, ale takich którym raczej nie daje wiary jeśli chodzi o książkowe polecenia, po wysłuchaniu pańskiej opinii czuję się bardziej zaintrygowany, choć moją listę lektur póki co zapełnia "Wojna i pokój" Lwa Tołstoja.
Ale wracając, kliknąłem w ten materiał dla "Malibu płonie", ale zostałem dla "Krwawego południka" który był chwalony przez jutubera któremu daje większą wiarę jeśli chodzi o książkowe polecenia i czuję się do tej powieści bardziej przekonany, szczególnie ciekawią mnie sceny z Sędzią Holdenem, który wydaję być się postacią podobną do Jokera z komiksów o Batmanie, pod tym względem, że kiedy się pojawia skupia całą uwagę czytelnika na sobie.
Jeśli chodzi o powieści hamerykańskie u mnie, to w tym roku mam rok grubych książkę i na pewno sięgnę po "Na południe od Brazos" i "Na wschód od Edenu" które pewnie znajdą się u mnie wśród najlepszych książek roku. Pozdrawiam, i zabieram się do nadrobienia reszty materiałów!
Dzięki za komenatrz. Co do "Malibu" to tak, jak pisałem- w miarę klasyczna saga rodzinna, umieszczona w egzotycznym dla nas otoczeniu (z szumem Pacyfiku w tle) i pisana z punktu widzenia kobiet. Czyta się szybko i przyjemnie, ale na długo raczej nie zostanie. A "Krwawy południk" to świetna powieść, ale nie dla każdego, Ze względów, które wymieniłem w filmiku. Są jeszcze inne np. brak myślników przy dialogach, co mnie od niej odrzuciło przed laty. A sędzia Holden to jedna z najważniejszych amerykańskich postaci literackich XX wieku- warto to wszystko sprawdzić samemu.Wymienił Pan dwie lektury- grube książki na bieżący rok- to wspanałe powieść. Zaproponowałbym do dorzucenia jeszcze jedną, żeby była pełna trójka: "Stąd do wieczności" Jamesa Jonesa mianowicie. To według mnie (nie tylko według mnie, rzecz jasna) jedna z tych powieści "większych niż życie" a i czyta się jednym tchem. Pozdrawiam serdecznie i liczę na wymianę wrażeń w przyszłości.
Oczywiście nazwisko zamordowanej Francuzki brzmi Sophie Toscan du Plantier.
"Sprzedawczyk" beznadzieja, zgadzam się. Robiłam podejście po polsku i angielsku, klapa.
Czołem i witamy w Klubie. 😁Pozdrowionko.👋
"Sprzedawczyk" mnie również się nie podobał. Nawet go nie skończyłam bo był strasznie irytujący. Pozdrawiam i dziękuję za film 😊😊😊
Dzięki za miłe słowo i cieszę się, że jesteśmy tej samej opinii o tym "dziele". Pozdrawiam.