Ta książka to ewidentnie moje klimaty. Opis "produkcji" człowieka mnie dosłownie urzekł. Czytało się szybko i przyjemnie :) uwielbiam klimaty wizji przyszłości, a w tym przypadku ta wizja dodatkowo pochodzi z lat trzydziestych XX wieku. Coś wspaniałego. Nie wiem jak to się stało że do tej pory, sama nie trafiłam na te książkę. Jest fenomenalna!
Dziękuję za rzeczowy i mądry komentarz do tej dystopijnej powieści. Coraz więcej ludzi zauważa, że robimy kolejne kroki w kierunku takiego "wspaniałego" świata, rezygnując z wolności, prywatności, godności...
Pierwsze kilka stron było właśnie najciekawsze, bardzo ciekawe, dokładne i przemyślane opisy całego procesu. Podejrzewam, że gdyby nie ten opis na początku książki nie zostalibyśmy tak dobrze wprowadzeni w klimat tego "nowego lepszego świata"
Mnie osobiście zaintrygowały filozoficzne rozważania autora, które fakt faktem nie byłyby tak mocne bez tego "wspaniałego" świata przedstawionego. Najciekawszym dla mnie pytaniem, które pozostało mi po przeczytaniu do dziś to "Czy bycie szczęśliwym w nieświadomości jest lepsze niż bycie nieszczęśliwym znając prawdę o otaczającym cie świecie?".
"Nowy lepszy świat " mnie przeraża. Jego elementy dostrzegam w obecnym świecie. Myśli moje powróciły do książki " Gdzie dawniej śpiewał ptak" Kate Wilhelm. Polecam
Książkę Nowy wspaniały świat czytałam dość dawno, bodajże rok temu, ale emocje z nią związane nadal są świeże. Taka mała książeczka, a tyle przemyśleń we mnie wzbudziła. Można o niej rozmawiać godzinami. Mam podobną opinię do Twojej. Również żywiłam nadzieję co do Bernarda, ale bardzo się zawiodłam. Co do Dzikusa Johna - kreacja tej postaci poruszyła mnie chyba najbardziej. Wzbudził we mnie ogromną litość. Człowiek, który nigdzie nie był postrzegany jako pełnoprawny członek społeczeństwa. Który pragnął wpasować się w ramy i być po prostu akceptowany. Smutna jest jego historia. Pamiętam, kiedy kończyłam lekturę dotarło do mnie, że ten człowiek nigdzie nie znalazł swojego miejsca na ziemi. Nawet [MAŁY SPOILER] w odosobnieniu był nękany przez natrętnych ludzi szukających sensacji. Co najbardziej poruszyła w dziele Huxleya? Chyba to, że pewne zachowania i poglądy możemy odnaleźć w naszej rzeczywistości. Gratuluję pomysłu na nową serię! Pozdrawiam. ;)
Dziękuję, że stawiasz nam wyzwania bo wielu czytelników zapewne nie sięgnęłoby po tak ciężki kaliber powieści. Sama wróciłam po latach i ponownie czytając ją poczułam wewnętrzny ból istnienia bohaterów i smutek, że takie eksperymenty faktycznie mogą mieć miejsce. Wszak nauka rozwija się bardzo szybko a my nie mamy pojęcia o rozmachu z jakim to się dzieje. Do Bernarda mam podobne odczucia, liczyłam na niego i mocno się zawiodłam bo mimo wewnętrznego oporu został silnie 'zaprogramowany' przez warunkowanie. Nasz drogi Dzikus także był nadzieją jednak ten nowy wspaniały świat wszystkie jego idee zabił w zarodku. To jest również niezmiernie przygnębiające. Co do samej powieści to mnie o dziwo łatwiej brnęło się przez początek ale tylko dlatego, że lubię biologię i różne teorie naukowe i to taka odskocznia od mojej humanistycznej duszy. Najgorsze (lub najwspanialsze) jest jednak to, że Huxley stworzył dzieło ponadczasowe, ponieważ czytając ją w 2007 roku jak i teraz znajduję w niej elementy pasujące do rzeczywistości. Mam nadzieję, że jego wizja nigdy się nie spełni bo zdecydowanie byłabym w niej Dzikusem nie Leniną… Zwłaszcza, że wyznaję zasadę: 'jeśli mnie boli to znaczy, że żyję'. A sam film? Jak zawsze merytoryczny. No i ta mucha! Więcej, więcej much :D Ach i jeszcze jedno. Nie książka, ale z Nowym wspaniałym światem, zawsze kojarzy mi się film Equilibrium, którego bohaterowie żyją w futurystycznym państwie zażywając lek na odczuwanie. Również polecam.
Pamiętam jak jeszcze na studiach podczas ćwiczeń z literatury angielskiej musieliśmy przebrnąć po kolei przez Brave New World Huxleya, później 1984 i Animal Farm Orwella i 'The Time Machine' H. G. Wellsa. Trudno opisać to uczucie niepokoju towarzyszące tym lekturom. Ale jak to rzekł John : 'I don't want comfort... I'm claiming the right to be unhappy.' #światura 👌
Czytałam tę książkę już dawno, ale pamiętam, że była dziwna i trudna...zupełnie nie taka jak się spodziewałam, a później zaczęły się tam dziać jakieś totalnie szalone rzeczy, które doprowadziły do równie szalonego finału. Wydawała mi się być zupełnie niemożliwa, te wszystkie "złote myśli", zachowanie bohaterów, zwłaszcza Leni, która ma się ochotę mocno potrzasnac, niesamowicie mnie denerwowaly i myślałam sobie, że przecież ludzie nigdy tacy nie będą, to się nigdy nie stanie. Także, za wywołane we mnie emocje książkę oceniam jak najbardziej na plus, bo wciąż o niej pamiętam, a to według mnie najlepszy wyznacznik dobrej literatury, jeśli zapada nam w pamięci.
Pomysł na światurę jest genialny. Co do książki - była to dla mnie trudna przeprawa. Po prostu nie są to moje klimaty. Nie rozpatruje tej książki w kategorii podobała / nie podobała, fajna /niefajna. Raczej podsumowałabym ją słowem szokująca na swój sposób.
Jeden z najlepszych odcinków jakie nagrałeś. Myślę, że akcja światura to strzał w dziesiątkę. Jest motywacja do tego aby młodzież (i nie tylko) sięgnęła po pozycje wartościowe a niebędące lekturami. Przeczytałam Nowy wspaniały świat w tym miesiącu i zgadzam się, że nie jest to prosty temat, a zdecydowanie obszerny żeby ująć wszystko w krótkim filmie. Żałuję, że nie mogę wziąć udziału w spotkaniu za tydzień. A Tobie Marcinie i wszystkim uczestnikom - owocnej dyskusji! :)
Szanuje Twoje podejście do promowania klasyków. Jesteś chyba pierwszym twórca na RUclips, w tej wąskiej książkowej społeczności, który chce dyskutować o klasykach. Co do książki, lektura nie łatwa ale skłania do refleksji. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć i o niej rozmawiać. Czekam na live'a myślę, że mam kilka ciekawych spostrzeżeń, którymi chętnie się podzielę 😊 Pozdrawiam 😀
Swietna recenzja. Właśnie rozpocząłem ją słuchać jednak nie przebrnąłem przez pierwszy rozdział. Teraz mam ochotę wrócić i dokończyć. Dzięki pozdrawiam
Super, że promujesz klasykę, za co bardzo dziękuję. Dzięki takiej akcji jest mi łatwiej się motywować i nadrabiać klasyczne dzieła literatury. Co do filmiku to mimo to, że jest lekko chaotyczny, przyjemnie się go ogląda. Książka nawet przyjemna do czytania, zmuszająca do refleksji. Porusza rozległy temat więc nie dziwię się że ciężko było ci wybrać najważniejsze kwestie do omówienia w tak krótkim filmiku. Dobrze, że pomyślałeś, żeby ogarnąć live by na spokojnie omówić książkę. Mam nadzieję, że uda mi się na nim być ;)
Filmik bardzo fajny, jak zwykle! Visually very satisfying! Swietnie zmontowany i pomyslany! Lapka w gore. A jeszcze sobie zobaczcie huxleya “drzwi do percepcji” bardzo ciekawa pozycja.
No cóż, jeżeli człowiek nie jest doskonały i nie ma doskonałych praw i zasad, to zawsze znajdą się ludzie, którzy będą korzystać ze swoich zasad na niekorzyść innych ludzi. A książka pokazuje, jak w inny sposób będą to robić, po iluś tam latach. Dobry materiał...
Właśnie ze względu na tego typu książki lubię brać udział w wyzwaniach. Tego typu klimaty to nie moje klimaty, ale czytało mi się bardzo dobrze. Fajna konstrukcja książki i do tego jak dla mnie na plus fakt, że nie jest zbyt rozwlekła. W tym roku zamierzam zmierzyć się również z Bastionem. Mnie w książkach z tego gatunku przeraża fakt, że w sumie mogłaby kiedyś fikcja literacka stać się rzeczywistością. Czytam trochę literatury grozy, ale najbardziej wystraszyła mnie wbrew pozorom książka "Wielki marsz" S.Kinga przez wątek, który mógłby być realistyczny.
Gdyby nie pomysł na światurę i wyzwanie, pewnie sama nie sięgnęłabym po tę książkę. Za bardzo kojarzyła mi się z nudnymi lekcjami polskiego... Jednak teraz, kiedy nikt mnie nie zmuszał do jej przeczytania, zrobiłam to! "NWŚ" nie jest to mój gatunek, co stronę narzekałam jak to mi ciężko i jaka to skomplikowana książka. Teraz przebieram nogami w oczekiwaniu na kolejną pozycję! ;)
Świetny filmik ❤️ Może nawet część z tych mądrych rzeczy, które dzisiaj powiedziałeś uda mi się jakoś wykorzystać na maturze, a jeśli nie to po prostu poszerzy moją wiedzę ogólną o literaturze 😃
Bardzo lubię dystopie czy antyutopie i "Nowy wspaniały świat" już dawno mam w planach, ale jakoś do tej pory jeszcze nam nie po drodze ;) do listy tych wymienionych dodałabym jeszcze "Pianola" Kurta Vonneguta. Czytałam ja już z jakieś 15 lat temu, więc dokładnie nie pamiętam, ale podobała mi się i należy do gatunku.
Każda książka otwierająca oczy i pobudzająca myślenie jest...bolesna i przygniata duszę. Tej książki przyznaje nie czytalam, ale po Twojej recenzji napewno przeczytam. Pamiętam jak przeczytałam "Najgorszego" W.Łysiaka. i przez długi bardzo długi czas nie mogłam się otrząsnąć. Świadomość że żyje w kraju pozornie wolnym i niepodległym była nie do przyjęcia. Oczywiście nie jest to dokument, ale żyję tak długo że widzę świąt z pewnej perspektywy i umiem myśleć, a to zawsze przygnębia. Czasem wydaje się ,że szaleńcy mają lepiej bo nie są świadomi prawdy. Pozdrawiam
Filmik świetny, teraz czekam na live'a. "Nowy wspaniały świat" czytałam rok temu i była to dość ciężka lektura. Mimo wszystko "Rok 1984" moim zdaniem lepszy ❤️
Tak .Książka Orwell ,,ROK 1984 " jest zdecydowanie lepsza i wspaniałe opisy charakterów i nie tylko charakterów. Daj Boże żebyśmy takich czasów nie doczekali
Genialny Twój look ! Miejsce odcinka super i miło było posłuchać o tej książce :) choć to nie mój klimat totalnie - męczyłabym się ogromnie, ale za to drugą książką, która wtedy wygrała to "Wielki Gatsby" to to był strzał w 10
Jeszcze większe wrażenie wywarł na mnie "Dawca" L. Lowry, może dlatego, że czytałam ją jako osoba starsza, nie w szkole, nie z przymusu. Mimo wszystko klasyk, który kiedyś muszę odświeżyć. :)
Autor książki powinien zatytułować ją " Jak od podstaw wyhodować niewolnika dla elit rządzących światem" . Jak ludzie się nie obudzą to Nowy wspaniały świat będą mieć już niebawem.
Nie lubię książek, po których czuję się źle/dziwnie, dlatego "Nowy wspaniały świat" i jemu podobne w mojej ocenie nigdy nie zyskają ochów i achów. Nic chodzi mi, żeby było szczęśliwe zakończenie, ale kto czytał, ten chyba wie o jakie uczucie mi chodzi. Bo książka jest w pewnym sensie ponadczasowa i aktualna, skłania do przemyśleń i podejmuje realne problemy i za to ją doceniam. Ciężko zebrać po niej myśli, ale nie ukrywam, że na końcu cieszyłem się, że to już koniec tej historii. A swoją drogą przydałoby się takie nauczanie przez sen 😀 Może niekoniecznie warunkowania, ale taką tabliczką mnożenia czy językiem obcym w dzieciństwie bym nie pogardził 😛 Mam nadzieję, że live będzie zapisany dla nieobecnych ^^
Dla mnie ta książka była trudna do przebrnięcia... Nie przepadam za takim gatunkiem i ta fabuła... Buntowałam się czytając tę książkę co minutę :) I fakt masz rację, że my też niby mamy wolność, ale rządzi nami góra. Aczkolwiek my możemy naprawdę byś sobą, czytać co chcemy, oglądać itd. a bohaterowie tej książki nie. Myślę, że naprawdę przy nich mamy wolny, dziki świat ;)
Bardzo cieszyłam się kiedy w głosowaniu zwyciężył "Nowy wspaniały świat". Nie miałam pojęcia o czym jest ale miałam przeczucie, że będzie mi się podobać (o ile antyutopia może się komuś podobać). Wciągnęła mnie od pierwszych stron, świat został dokładnie przemyślany. Wizja jaka została tutaj przedstawiona jest bardzo niepokojąca, ale w niektórych aspektach może kusić tym, jak proste życie wiodą bohaterowie. Bo przecież teraz w dobie wszędobylskiego internetu dzieci zostają "nacechowane" do lubienia i nie lubienia niektórych rzeczy, prawda? Niby jesteśmy oddaleni o całe lata świetlne od nawet możliwości takiego obrotu sprawy... pytanie tylko czy na pewno? Do samego końca miałam nadzieję, że Dzikus odnajdzie dla siebie miejsce gdzieś w świecie a Lenina zacznie więcej myśleć a nie tylko zażywać somę. Bernard od samego początku wydawał mi się po prostu zazdrosny o wszystko i wszystkich. Co do Twojej recenzji to podobała mi się, była wystarczająco długa żeby poruszyć niezbędne tematy, aczkolwiek wydawała mi się nieco chaotyczna? Cieżko mi wyjaśnić, może dlatego że wolałabym omawianie niektórych zjawisk przedstawionych w książce w sposób chronologiczny do wydarzeń? Bardzo mi się podobało krótkie przedstawienie autora i polecane książki na koniec. Ogólnie świetna robota Okoniu! Mam nadzieję, że cykl Światura nie skończy się wraz z końcem 2019 roku ale stanie się naszym wspólnym, małym, comiesięcznym wyzwaniem.
Dobra tutaj wrzucam to co było na czacie przy livie Asimov "Koniec Wieczności", gdzie manipulacja czasem i zmienianie historii jest hmm podstawowym torem fabularnym, przełamanym wątkiem miłosnym z haczykiem. Od Asimova także cykl Fundacja - czyli jak wykorzystać historię, do ratowania cywilizacji, plus sporo manipulacji i spisku dookoła tego. Także też no cykl Diuna, tam też mamy - choć już w dalszych tomach - manipulowanie historią, ten motyw "kreowania historii", tak by ona nam akurat pasowała. "Gra Endera" i "Mówca umarłych" - jako przykład tego jak można kogoś ukształtować skutecznie nim manipulując, manipulując całym społeczeństwem. To drugie, dotyczy zaś "odbrązawiania" historii. Ender jest w sumie świetnym przykładem człowieka który do niczego nie pasuje, niby został uwarunkowany, ale nie do końca. W sumie w całym klasycznym cyklu będą takie kulturowe motywy. Uwaga - autor jest mormonem i to czasem czuć. Baaardzo czuć to np. w cyklu o Alvinie Stwórcy, tam to dopiero jest zabawa historią... No "Frankenstein". Victor Frankenstein żyje w swoim własnym świecie. Monstrum żyje poza światem (czyli też). No i jest tez ten właściwy świat... takie 3w1. Serio tam jest multum motywów...
Aż żałuję, że nie mieszkam w Toruniu. Huxleya trzeba poznać. Aby mieć przemyślenia. Zamiatina nie uswiadczysz nigdzie. Poszukuję od dłuższego czasu. Muszę jeszcze przeczytać Modyfikowany węgiel. Wiele osób polecało. Cała resztę przeczytalam. Podobna literatura to może jeszcze S. Bjornsdottir "Wyspa", W. Golding "Władcy Much" czy Atwood.
Zamówiłam. Jak dojdzie to zaczynam czytać. Tylko u mnie to długo idzie (dzieci dają mi przeczytać tylko max 10stron dziennie jak uda mi się zaszyc w łazience 🤣)
Ford zostal wybrany nie tylko ze wzgledu na czasy, w ktorych akurat pisal Huxley. Ford to kreator fabryk bazujacych na liniach produkcyjnych. To dzieki nim odniosl historyczny sukces i zmotoryzowal spoleczenstwo. "Warunkowanie" opisane w ksiazce to dokladnie Fordowska fabryka.
Netflix stworzył serial na podstawie tej książki. Część elementów się pokrywa, ale część jak słyszę niestety nie. Ale ogółem, wydaje się ok? Ktoś widział, ma jakąś opinię? Ja niestety nie czytałem książki
A mi paradoksalnie przedstawiony w utworze "nowy wspaniały świat" się podoba. W porównaniu z tym co mamy obecnie to wręcz utopia, nie dystopia. Nie wiem jak komuś to może przeszkadzać.
Uważam, że pomysł na tę książkę został zgapiony z Equilibrium, nawet ten lek, tyle że tam było prozium, a tu soma. Nie wydaje wam się? Po obejrzeniu do końca stwierdzam, że to jednak autor scenariusza do filmu, Kurt Wimmer, wzorował się na niej, choć nigdzie nie ma takiej informacji. Jest tylko napisane, że reżyser wzorował się na książkach: Rok 1984 i 451 stopni Fahrenheita, jednakowoż po obejrzeniu tej recenzji trochę w to wątpię, że tylko na tych dwóch. Pozdrawiam.
Właśnie przeczytałem. Nie jest trudna. Napisana świetnie. Arcydzieło, jak arcyśpiewak😉
Ta książka to ewidentnie moje klimaty. Opis "produkcji" człowieka mnie dosłownie urzekł. Czytało się szybko i przyjemnie :) uwielbiam klimaty wizji przyszłości, a w tym przypadku ta wizja dodatkowo pochodzi z lat trzydziestych XX wieku. Coś wspaniałego. Nie wiem jak to się stało że do tej pory, sama nie trafiłam na te książkę. Jest fenomenalna!
Dziękuję za rzeczowy i mądry komentarz do tej dystopijnej powieści. Coraz więcej ludzi zauważa, że robimy kolejne kroki w kierunku takiego "wspaniałego" świata, rezygnując z wolności, prywatności, godności...
Czytam //powrót z przeszłości,dla przypomnienia👀🤔szok i groza,bo wizja w zasięgu ,,wybranych,,😈👋
Właśnie czytam i skojarzyło mi się to wszystko z filmem Gattaca - szok przyszłości.
Tak, masz rację, jest trochę podobieństwa. A film świetny! Często wracam do niego myślami i właśnie niedługo planuję obejrzeć ponownie.
Pierwsze kilka stron było właśnie najciekawsze, bardzo ciekawe, dokładne i przemyślane opisy całego procesu. Podejrzewam, że gdyby nie ten opis na początku książki nie zostalibyśmy tak dobrze wprowadzeni w klimat tego "nowego lepszego świata"
Zgadzam się, bez tego opisu, trudniej byłoby zrozumieć działania bohaterów i jak działa ten nowy "lepszy" świat.
Mnie osobiście zaintrygowały filozoficzne rozważania autora, które fakt faktem nie byłyby tak mocne bez tego "wspaniałego" świata przedstawionego. Najciekawszym dla mnie pytaniem, które pozostało mi po przeczytaniu do dziś to "Czy bycie szczęśliwym w nieświadomości jest lepsze niż bycie nieszczęśliwym znając prawdę o otaczającym cie świecie?".
Ty korowsko polinowa zygognido za deorawacje Polakow oowinienes skonczyc w kamieniolomach skazany przynajmniej na 180 lat
Cw 24 na yt
"Nowy lepszy świat " mnie przeraża. Jego elementy dostrzegam w obecnym świecie. Myśli moje powróciły do książki " Gdzie dawniej śpiewał ptak" Kate Wilhelm. Polecam
Mógłbyś przybliżyć, jak ta powieść Wilhelm ma się do teraźniejszości? Bo tak przynajmniej zrozumiałem twój komentarz.
Książkę Nowy wspaniały świat czytałam dość dawno, bodajże rok temu, ale emocje z nią związane nadal są świeże.
Taka mała książeczka, a tyle przemyśleń we mnie wzbudziła. Można o niej rozmawiać godzinami.
Mam podobną opinię do Twojej. Również żywiłam nadzieję co do Bernarda, ale bardzo się zawiodłam. Co do Dzikusa Johna - kreacja tej postaci poruszyła mnie chyba najbardziej. Wzbudził we mnie ogromną litość. Człowiek, który nigdzie nie był postrzegany jako pełnoprawny członek społeczeństwa. Który pragnął wpasować się w ramy i być po prostu akceptowany. Smutna jest jego historia. Pamiętam, kiedy kończyłam lekturę dotarło do mnie, że ten człowiek nigdzie nie znalazł swojego miejsca na ziemi. Nawet [MAŁY SPOILER] w odosobnieniu był nękany przez natrętnych ludzi szukających sensacji.
Co najbardziej poruszyła w dziele Huxleya? Chyba to, że pewne zachowania i poglądy możemy odnaleźć w naszej rzeczywistości.
Gratuluję pomysłu na nową serię! Pozdrawiam. ;)
Dziękuję, że stawiasz nam wyzwania bo wielu czytelników zapewne nie sięgnęłoby po tak ciężki kaliber powieści. Sama wróciłam po latach i ponownie czytając ją poczułam wewnętrzny ból istnienia bohaterów i smutek, że takie eksperymenty faktycznie mogą mieć miejsce. Wszak nauka rozwija się bardzo szybko a my nie mamy pojęcia o rozmachu z jakim to się dzieje. Do Bernarda mam podobne odczucia, liczyłam na niego i mocno się zawiodłam bo mimo wewnętrznego oporu został silnie 'zaprogramowany' przez warunkowanie. Nasz drogi Dzikus także był nadzieją jednak ten nowy wspaniały świat wszystkie jego idee zabił w zarodku. To jest również niezmiernie przygnębiające.
Co do samej powieści to mnie o dziwo łatwiej brnęło się przez początek ale tylko dlatego, że lubię biologię i różne teorie naukowe i to taka odskocznia od mojej humanistycznej duszy.
Najgorsze (lub najwspanialsze) jest jednak to, że Huxley stworzył dzieło ponadczasowe, ponieważ czytając ją w 2007 roku jak i teraz znajduję w niej elementy pasujące do rzeczywistości. Mam nadzieję, że jego wizja nigdy się nie spełni bo zdecydowanie byłabym w niej Dzikusem nie Leniną… Zwłaszcza, że wyznaję zasadę: 'jeśli mnie boli to znaczy, że żyję'.
A sam film? Jak zawsze merytoryczny. No i ta mucha! Więcej, więcej much :D
Ach i jeszcze jedno. Nie książka, ale z Nowym wspaniałym światem, zawsze kojarzy mi się film Equilibrium, którego bohaterowie żyją w futurystycznym państwie zażywając lek na odczuwanie. Również polecam.
To właśnie planują z nami zrobić. Już niedługo. A właściwie już się zaczęło ponad rok temu.
Pamiętam jak jeszcze na studiach podczas ćwiczeń z literatury angielskiej musieliśmy przebrnąć po kolei przez Brave New World Huxleya, później 1984 i Animal Farm Orwella i 'The Time Machine' H. G. Wellsa. Trudno opisać to uczucie niepokoju towarzyszące tym lekturom. Ale jak to rzekł John : 'I don't want comfort... I'm claiming the right to be unhappy.'
#światura 👌
Czytałam tę książkę już dawno, ale pamiętam, że była dziwna i trudna...zupełnie nie taka jak się spodziewałam, a później zaczęły się tam dziać jakieś totalnie szalone rzeczy, które doprowadziły do równie szalonego finału. Wydawała mi się być zupełnie niemożliwa, te wszystkie "złote myśli", zachowanie bohaterów, zwłaszcza Leni, która ma się ochotę mocno potrzasnac, niesamowicie mnie denerwowaly i myślałam sobie, że przecież ludzie nigdy tacy nie będą, to się nigdy nie stanie. Także, za wywołane we mnie emocje książkę oceniam jak najbardziej na plus, bo wciąż o niej pamiętam, a to według mnie najlepszy wyznacznik dobrej literatury, jeśli zapada nam w pamięci.
Rewelacyjna książka, czytałem z 7lat temu a dużo z niej zapamiętałem, inteligentna rozrywka.
Folwark zwierzecy- polecam
Pomysł na światurę jest genialny. Co do książki - była to dla mnie trudna przeprawa. Po prostu nie są to moje klimaty. Nie rozpatruje tej książki w kategorii podobała / nie podobała, fajna /niefajna. Raczej podsumowałabym ją słowem szokująca na swój sposób.
Zgadzam się z Tobą :)
Chyba autor brał często
Narkotyki.😢
Super film
dzięki Tobie przeczytałam "Nowy wspaniały świat" co samej w życiu by mi nie przyszło do głowy. Dziękuję, po prostu dziękuję :)
bardzo fajny kanał. Cieszę się, że znalazłem
Jeden z najlepszych odcinków jakie nagrałeś. Myślę, że akcja światura to strzał w dziesiątkę. Jest motywacja do tego aby młodzież (i nie tylko) sięgnęła po pozycje wartościowe a niebędące lekturami. Przeczytałam Nowy wspaniały świat w tym miesiącu i zgadzam się, że nie jest to prosty temat, a zdecydowanie obszerny żeby ująć wszystko w krótkim filmie. Żałuję, że nie mogę wziąć udziału w spotkaniu za tydzień. A Tobie Marcinie i wszystkim uczestnikom - owocnej dyskusji! :)
A. Sudomir "Szablon" coś z naszego podwórka. Całkiem udana historia w takim właśnie utopijnym klimacie🙂
Nie ma to jak wstać rano, a tu filmik od okonia ❤️
Ja oglądam tylko filmy które mnie interesują i ogladam do końca pozdrawiam
Genialny pomysł od dawna czekałam na serię filmów poświęconych klasyce, którą ostatnio bardzo polubiłam czytać:D
Dla mnie bardzo ważną oraz wartą uwagi dystopią jest Opowieść Podręcznej.
Widziałem film. I faktycznie, pomysł na historię był genialny.
Szanuje Twoje podejście do promowania klasyków. Jesteś chyba pierwszym twórca na RUclips, w tej wąskiej książkowej społeczności, który chce dyskutować o klasykach. Co do książki, lektura nie łatwa ale skłania do refleksji. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć i o niej rozmawiać. Czekam na live'a myślę, że mam kilka ciekawych spostrzeżeń, którymi chętnie się podzielę 😊 Pozdrawiam 😀
Swietna recenzja. Właśnie rozpocząłem ją słuchać jednak nie przebrnąłem przez pierwszy rozdział. Teraz mam ochotę wrócić i dokończyć. Dzięki pozdrawiam
Jedna z lepszych książek które przeczytałem 😊
Uwielbiam tę książkę! Mogę powiedzieć, że zdecydowanie jest moją ulubioną.
Uwielbiam Huxley'a. A z utopii polecam również "Grę szklanych paciorków" Hesse'go 😍
Zachęciłeś mnie do przeczytania tej książki.
świetny pomysł ze światurą ❤️ sięgam dzięki temu po klasyki do których zabieram się już od dawna 🖐️
Podobało mi się niezwykle ( jak zwykle)!
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Babcia Kasia 😍
Super, że promujesz klasykę, za co bardzo dziękuję. Dzięki takiej akcji jest mi łatwiej się motywować i nadrabiać klasyczne dzieła literatury. Co do filmiku to mimo to, że jest lekko chaotyczny, przyjemnie się go ogląda. Książka nawet przyjemna do czytania, zmuszająca do refleksji. Porusza rozległy temat więc nie dziwię się że ciężko było ci wybrać najważniejsze kwestie do omówienia w tak krótkim filmiku. Dobrze, że pomyślałeś, żeby ogarnąć live by na spokojnie omówić książkę. Mam nadzieję, że uda mi się na nim być ;)
Ja liczyłam na powrót Johna do rodzimej wioski
Filmik bardzo fajny, jak zwykle! Visually very satisfying! Swietnie zmontowany i pomyslany! Lapka w gore. A jeszcze sobie zobaczcie huxleya “drzwi do percepcji” bardzo ciekawa pozycja.
Super odcinek
Huxley był nadzwyczjniej massone z usa i miał info z 1 ręki.
No cóż, jeżeli człowiek nie jest doskonały i nie ma doskonałych praw i zasad, to zawsze znajdą się ludzie, którzy będą korzystać ze swoich zasad na niekorzyść innych ludzi. A książka pokazuje, jak w inny sposób będą to robić, po iluś tam latach.
Dobry materiał...
Właśnie ze względu na tego typu książki lubię brać udział w wyzwaniach. Tego typu klimaty to nie moje klimaty, ale czytało mi się bardzo dobrze. Fajna konstrukcja książki i do tego jak dla mnie na plus fakt, że nie jest zbyt rozwlekła. W tym roku zamierzam zmierzyć się również z Bastionem. Mnie w książkach z tego gatunku przeraża fakt, że w sumie mogłaby kiedyś fikcja literacka stać się rzeczywistością. Czytam trochę literatury grozy, ale najbardziej wystraszyła mnie wbrew pozorom książka "Wielki marsz" S.Kinga przez wątek, który mógłby być realistyczny.
Gdyby nie pomysł na światurę i wyzwanie, pewnie sama nie sięgnęłabym po tę książkę. Za bardzo kojarzyła mi się z nudnymi lekcjami polskiego... Jednak teraz, kiedy nikt mnie nie zmuszał do jej przeczytania, zrobiłam to! "NWŚ" nie jest to mój gatunek, co stronę narzekałam jak to mi ciężko i jaka to skomplikowana książka. Teraz przebieram nogami w oczekiwaniu na kolejną pozycję! ;)
Świetny filmik ❤️ Może nawet część z tych mądrych rzeczy, które dzisiaj powiedziałeś uda mi się jakoś wykorzystać na maturze, a jeśli nie to po prostu poszerzy moją wiedzę ogólną o literaturze 😃
Zaintrygowalłeś mnie... Muszę sięgnąć do tej pozycji 😊
Do listy antyutopii jeszcze bym dodał "Opowieść podręcznej" Margaret Atwood
O, to też czytałam. 🤓
ta ksiazka niestety bardzo przypomina mi dzisiejsza sytuacje polski…
Opowieść podręcznej to dno. Stawianie jej obok wielkich antyutopii to jak bluźnierstwo.
Bardzo lubię dystopie czy antyutopie i "Nowy wspaniały świat" już dawno mam w planach, ale jakoś do tej pory jeszcze nam nie po drodze ;) do listy tych wymienionych dodałabym jeszcze "Pianola" Kurta Vonneguta. Czytałam ja już z jakieś 15 lat temu, więc dokładnie nie pamiętam, ale podobała mi się i należy do gatunku.
Każda książka otwierająca oczy i pobudzająca myślenie jest...bolesna i przygniata duszę. Tej książki przyznaje nie czytalam, ale po Twojej recenzji napewno przeczytam. Pamiętam jak przeczytałam "Najgorszego" W.Łysiaka. i przez długi bardzo długi czas nie mogłam się otrząsnąć. Świadomość że żyje w kraju pozornie wolnym i niepodległym była nie do przyjęcia. Oczywiście nie jest to dokument, ale żyję tak długo że widzę świąt z pewnej perspektywy i umiem myśleć, a to zawsze przygnębia. Czasem wydaje się ,że szaleńcy mają lepiej bo nie są świadomi prawdy. Pozdrawiam
Ale trafiłam, przeczytałam kilka dni temu ;)
Filmik świetny, teraz czekam na live'a. "Nowy wspaniały świat" czytałam rok temu i była to dość ciężka lektura. Mimo wszystko "Rok 1984" moim zdaniem lepszy ❤️
Tak .Książka Orwell ,,ROK 1984 " jest zdecydowanie lepsza i wspaniałe opisy charakterów i nie tylko charakterów.
Daj Boże żebyśmy takich czasów nie doczekali
Genialny Twój look ! Miejsce odcinka super i miło było posłuchać o tej książce :) choć to nie mój klimat totalnie - męczyłabym się ogromnie, ale za to drugą książką, która wtedy wygrała to "Wielki Gatsby" to to był strzał w 10
Super seria 😍
Świetna analiza i mega pomysł na serię! Prosimy o więcej :D
Będzie więcej. A dokładnie - raz w miesiącu :)
Siedzę, oglądam i nadrabiam zaległości 😂
Świetny film 👏
Cudowna książka!
Mam 19 lat, a to przeczytałam. 😛
Jeszcze większe wrażenie wywarł na mnie "Dawca" L. Lowry, może dlatego, że czytałam ją jako osoba starsza, nie w szkole, nie z przymusu. Mimo wszystko klasyk, który kiedyś muszę odświeżyć. :)
Świetny materiał ❤️
Amen😉💓✅💚💙🐪🍫
Autor książki powinien zatytułować ją " Jak od podstaw wyhodować niewolnika dla elit rządzących światem" . Jak ludzie się nie obudzą to Nowy wspaniały świat będą mieć już niebawem.
Nie lubię książek, po których czuję się źle/dziwnie, dlatego "Nowy wspaniały świat" i jemu podobne w mojej ocenie nigdy nie zyskają ochów i achów. Nic chodzi mi, żeby było szczęśliwe zakończenie, ale kto czytał, ten chyba wie o jakie uczucie mi chodzi. Bo książka jest w pewnym sensie ponadczasowa i aktualna, skłania do przemyśleń i podejmuje realne problemy i za to ją doceniam. Ciężko zebrać po niej myśli, ale nie ukrywam, że na końcu cieszyłem się, że to już koniec tej historii.
A swoją drogą przydałoby się takie nauczanie przez sen 😀 Może niekoniecznie warunkowania, ale taką tabliczką mnożenia czy językiem obcym w dzieciństwie bym nie pogardził 😛
Mam nadzieję, że live będzie zapisany dla nieobecnych ^^
Dla mnie ta książka była trudna do przebrnięcia... Nie przepadam za takim gatunkiem i ta fabuła... Buntowałam się czytając tę książkę co minutę :) I fakt masz rację, że my też niby mamy wolność, ale rządzi nami góra. Aczkolwiek my możemy naprawdę byś sobą, czytać co chcemy, oglądać itd. a bohaterowie tej książki nie. Myślę, że naprawdę przy nich mamy wolny, dziki świat ;)
Kto czyta w 2021 to już nie antyutopia❗️
Bardzo cieszyłam się kiedy w głosowaniu zwyciężył "Nowy wspaniały świat". Nie miałam pojęcia o czym jest ale miałam przeczucie, że będzie mi się podobać (o ile antyutopia może się komuś podobać). Wciągnęła mnie od pierwszych stron, świat został dokładnie przemyślany. Wizja jaka została tutaj przedstawiona jest bardzo niepokojąca, ale w niektórych aspektach może kusić tym, jak proste życie wiodą bohaterowie. Bo przecież teraz w dobie wszędobylskiego internetu dzieci zostają "nacechowane" do lubienia i nie lubienia niektórych rzeczy, prawda? Niby jesteśmy oddaleni o całe lata świetlne od nawet możliwości takiego obrotu sprawy... pytanie tylko czy na pewno? Do samego końca miałam nadzieję, że Dzikus odnajdzie dla siebie miejsce gdzieś w świecie a Lenina zacznie więcej myśleć a nie tylko zażywać somę. Bernard od samego początku wydawał mi się po prostu zazdrosny o wszystko i wszystkich. Co do Twojej recenzji to podobała mi się, była wystarczająco długa żeby poruszyć niezbędne tematy, aczkolwiek wydawała mi się nieco chaotyczna? Cieżko mi wyjaśnić, może dlatego że wolałabym omawianie niektórych zjawisk przedstawionych w książce w sposób chronologiczny do wydarzeń? Bardzo mi się podobało krótkie przedstawienie autora i polecane książki na koniec. Ogólnie świetna robota Okoniu! Mam nadzieję, że cykl Światura nie skończy się wraz z końcem 2019 roku ale stanie się naszym wspólnym, małym, comiesięcznym wyzwaniem.
Dobra tutaj wrzucam to co było na czacie przy livie
Asimov "Koniec Wieczności", gdzie manipulacja czasem i zmienianie historii jest hmm podstawowym torem fabularnym, przełamanym wątkiem miłosnym z haczykiem.
Od Asimova także cykl Fundacja - czyli jak wykorzystać historię, do ratowania cywilizacji, plus sporo manipulacji i spisku dookoła tego.
Także też no cykl Diuna, tam też mamy - choć już w dalszych tomach - manipulowanie historią, ten motyw "kreowania historii", tak by ona nam akurat pasowała.
"Gra Endera" i "Mówca umarłych" - jako przykład tego jak można kogoś ukształtować skutecznie nim manipulując, manipulując całym społeczeństwem. To drugie, dotyczy zaś "odbrązawiania" historii. Ender jest w sumie świetnym przykładem człowieka który do niczego nie pasuje, niby został uwarunkowany, ale nie do końca. W sumie w całym klasycznym cyklu będą takie kulturowe motywy. Uwaga - autor jest mormonem i to czasem czuć. Baaardzo czuć to np. w cyklu o Alvinie Stwórcy, tam to dopiero jest zabawa historią...
No "Frankenstein". Victor Frankenstein żyje w swoim własnym świecie. Monstrum żyje poza światem (czyli też). No i jest tez ten właściwy świat... takie 3w1. Serio tam jest multum motywów...
Asimov! O tak!
Czytałam ją jak miałam 13 lat. Ciekawe co o tej książce pomyślałabym teraz kiedy mam lat 30?? :D
Zajdel "Limes inferior" i "Paradyzja", Lem "Powrót z gwiazd"
Zajebisty jestes
Aż żałuję, że nie mieszkam w Toruniu. Huxleya trzeba poznać. Aby mieć przemyślenia. Zamiatina nie uswiadczysz nigdzie. Poszukuję od dłuższego czasu. Muszę jeszcze przeczytać Modyfikowany węgiel. Wiele osób polecało. Cała resztę przeczytalam. Podobna literatura to może jeszcze S. Bjornsdottir "Wyspa", W. Golding "Władcy Much" czy Atwood.
Zamiatina widziałam niedawno na olx w dobrym stanie i za dychę :)
@@femme-mirage Dziękuję 😁
A to ja polecę coś z naszej literatury: Janusz Zajdel - Limes Inferior !!!
Zamówiłam. Jak dojdzie to zaczynam czytać. Tylko u mnie to długo idzie (dzieci dają mi przeczytać tylko max 10stron dziennie jak uda mi się zaszyc w łazience 🤣)
LSD poszerza świadomość, nie ogranicza :)
Hipisi na których przeprowadzono ten eksperyment. ..powoli się budzą. Jak i my... ?
The Doors- Ship of fouls.
Pozdrawiam
Ford zostal wybrany nie tylko ze wzgledu na czasy, w ktorych akurat pisal Huxley. Ford to kreator fabryk bazujacych na liniach produkcyjnych. To dzieki nim odniosl historyczny sukces i zmotoryzowal spoleczenstwo. "Warunkowanie" opisane w ksiazce to dokladnie Fordowska fabryka.
Dokładnie. To nie przypadek. Huxley, Adorno ( Ford), Marcusse, Popper.
Nie tylko bohaterowie romantyczni kończyli źle. U Szekspira niestety też :(
Akurat promocja w empiku.... Książka zakupiona ^^ (ty zły człowieku...)
Netflix stworzył serial na podstawie tej książki. Część elementów się pokrywa, ale część jak słyszę niestety nie. Ale ogółem, wydaje się ok? Ktoś widział, ma jakąś opinię? Ja niestety nie czytałem książki
To nie kapitalizm tylko socjalizm
To był dobry, chociaż trudny wstęp do światury, wymagający dodatkowej lektury i pogłębionej analizy.
A mi paradoksalnie przedstawiony w utworze "nowy wspaniały świat" się podoba. W porównaniu z tym co mamy obecnie to wręcz utopia, nie dystopia. Nie wiem jak komuś to może przeszkadzać.
Uważam, że pomysł na tę książkę został zgapiony z Equilibrium, nawet ten lek, tyle że tam było prozium, a tu soma. Nie wydaje wam się?
Po obejrzeniu do końca stwierdzam, że to jednak autor scenariusza do filmu, Kurt Wimmer, wzorował się na niej, choć nigdzie nie ma takiej informacji. Jest tylko napisane, że reżyser wzorował się na książkach: Rok 1984 i 451 stopni Fahrenheita, jednakowoż po obejrzeniu tej recenzji trochę w to wątpię, że tylko na tych dwóch.
Pozdrawiam.
Ty tak na serio??? Nowy wspaniały świat został napisany w 1931 roku a Equilibrium jest z 2002...
Nie obejrzałem do końca, koma pisałem w trakcie oglądania, dopiero później do mnie dotarło i już wyedytowałem. Sorki😉 Pozdrawiam.
Właśnie czytam i skojarzyło mi się to wszystko z filmem Gattaca - szok przyszłości.