Super wyklad . Teraz łatwiej będzie mi pojąć zachowanie moich znajomych i bliskich. Niejednokrotnie nie mogłam zrozumieć ich zachowań i byłam szczerze zdziwiona. Jeszcze potrafiłam ich tłumaczyć przed samą sobą. Zaczynam robić porządki, bo złapałam się na tym , że najlepiej czuję się we własnym towarzystwie i wcale się nie nudzę. Dziękuję.👏🌹
Ma Pan rację. Ja ze swojego życia usunęłam "chwasty" i zaczelam żyć na Nowo, na Własny rachunek wybierając Dobro dla siebie. I jestem teraz WOLNA. A W WOLNOŚCI JEST SIŁA. DZIĘKUJĘ i pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądających i twórców programu. Życzę powodzenia.
Najtrudniej gdy taka toksyczna osoba to członek rodziny który potrafi zręcznie manipulować i wychodzi w oczach pozostałych osób że to Ty jesteś ta zła ktora nie chce utrzymywać kontaktu z rodziną Mimo wszystko zawsze jest warto zawalczyć o siebie i swój psychiczny komfort Pozdrawiam
Zgadzam sie w 100%.mimo wszystko warto dla siebie. Kazdy z nas powinien byc dla siebie najlepszym przyjacielem. I nie mam na myśli chorego egoizmu i po trupach korzystanie z zasobu innych osób. Bo tak robią ludzie toksyczni manipulanci. Zdrowa osoba kocha siebie i nie ma w niej zawiści o innych tylko radość z czyiś osiągnięć. Zdrowa osoba nie potrzebuje sie wybić kosztem innych aby samemu sie poczuć lepiej.
Czasem trzeba dojrzeć ,aby nie dać się oszukiwać fałszywym złym ludziom ,bo potrafią kłamać ,lawirować udawać życzliwość ,a jest zupełnie odwrotnie i najgorsza sytuacja ,jest wtedy gdy taka osoba ,jest w rodzinie ....
Manipulanci. Katastrofa. Oderwałam się od takich ludzi. Teraz mijam ich szerokim łukiem. Świetny materiał. Dziekuje serdecznie, pozdrawiam z Hannoveru 🥀
Tak ! To moja siostra 😁 wydałam słuchowisko dla dzieci, to okładka, grafika zbyt infantylna, organizowałam koncerty, jednemu muzykowi, to, zły lokal na Krakowskim Przedmieściu wybrałam, jak skakałam na trampolinie, to... niepoważnie, bo jak nastolatka, itd, itp.,
Nie warto nadmiernie przejmować się takimi subiektywnymi i niekonstruktywnymi opiniamii. Bo to mistrzostwo w krytykanctwie. Krytyka jest wartościową informacją zwrotną, zawierającą pozytywne i negatywne aspekty, wskazującą i jak warto poprawić czy następnym razem zrobić lepiej. Krytykanctwo dołuje i umniejsza. Istotne, że krytykant stara się poprawić sobie nadwątlone ego i samopoczucie poprzez umniejszanie innych. Warto zrozumieć, że krytykant ujawnia w istocie własne deficyty i należałoby współczuć.
No cóż, gdybym sie kierowała tym co pan mówi, zostałabym bez rodziny i znajomych, bo w każdej z tych osób, znalazłabym którąś z tych cech w większym lub mniejszym stopniu "rozwiniętą".. . Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach znalezsc kogoś bezinteresownego, szczerego, optymistycznego graniczy z cudem. Muszę więc wzmocnić tylko swoją asertywność i będzie dobrze. Pozdrawiam
A ja odcinam się od rodziny biologicznej bo wysysają że mnie ostatnie soki...🥴 Została tylko jedna osoba.💗 Mam za to RODZINĘ złożoną z osób niespokrewnionych 😍✌️👍
Czy aby na pewno w dzisiejszych czasach? Ludzie nigdy nie byli idealni. My sami także nie jesteśmy. Jakby stosować się do rad psychologów należało by się do nikogo nie odzywać i od każdego odgradzać murem a inni by robili to samo z nami. Może to metoda by ludzi zatomizować, wpędzić w depresję a potem na tym zarabiac.
Bardzo chętnie słucham Pana porad ...I.wciaz na nowo się uczę i wyciągam wnioski .Wiele w swoim życiu przeszłam i to o czym Pan mówi to.jakby było o mnie .Emanujesz pozytywną energią, wzbudzasz zaufanie i dokładnie i mądrze dzielisz się swoją ogromną wiedzą .Czekam na następne filmiki i serdecznie pozdrawiam
Mój tato jest taka osoba wiecznie cierpiące do tego maruda i hipohondryk całe życie. Niestety przyniosło mi to wiele problemów, szczególnie prawnych .Zostałam pociągnięty do opieki nad nim .Oddałam go do domu opieki i tam wyszło wszystko na jaw .Okazalo się, że nie jest śmiertelnie chory wręcz przeciwnie zdrowie fizyczne jak na starszego pana super.Psychika i zachowanie okropne .Alkohol pił jak wodę oczywiście teraz się wypiera .Wszyscy to krzwdzil ,nie ma osób bardziej chorych i cierpiących niż on .I sprawa najważniejsza przyczynił się do bezdomności mojego brata .Pozdrawiam Iwona
Dziękuję za filmik, bardzo ciekawy, dużo można z niego skorzystać, jak trafnie Pan to określa, każdy z nas na takich ludzi wokół siebie, zbyt późno uświadomiłam to sobie.
Ciezko jest rozronic od razu osobe potrzebujaca pomocy od pijawki. Jednak jesli ktos na dziendobry wylewa wiadro pomyj ze swoimi problemami, to dzis wole wiac, za duzo klopotow mi tacy ludzie narobili nie biorac zadnej odpowiedzialnosci za swoje postepowanie. W prawie kazdym przypadku to byli zwykli nieudacznicy, lenie, ktorzy szukali jelenia, by za nich zrobil cala robote, by ich zycie bylo piekne, najlepiej bezproblemowe, a oni beda siedziec i sie przygladac, jak im sie podoba i krytykowac, co nie tak.
Mam jeszcze inną teorię, opartą na własnych obserwacjach, uważności i autorefleksji. Ludzie, którzy oskarżają innych o toksyczność, zazwyczaj sami przejawiają tego typu cechy. Kiedyś, tak jak większość tu komentujących, byłam przekonana, że to inni mnie ranią i trzeba od nich uciekać, bądź skierować na terapię, podczas, kiedy sama nie zwracałam uwagi na swoje emocje oraz słowa wypowiadane wobec tych osób. Nie widziałam tego, że zadawałam im ból, taki sam jak oni mojej osobie, więc wszystko wracało z powrotem do mnie. Od czasu, kiedy przetransformowałam część swoich emocji, osoby, które wydawały mi się toksyczne, przestały nimi być. Widzę teraz w nich ludzi, zwykłych ludzi, z problemami emocjonalnymi, takimi jakie ja również mam. Dlatego początki zmian mają start w nas, i nie jest to opowieść, którą można włożyć między bajki.
Zgadzam się. Mam podobnie, dobrze, że zaczęłam zauważać swoje wady, a nie tylko innych. Teraz kiedy ktoś mnie wkurza, zadaję sobie pytanie dlaczego ja tak reaguje na tego człowieka? Często cudze zachowania mnie wkurzają, bo pokazują, że ja robię tak samo, może w mniejszej skali, w innych okolicznościach, ale odnajduje w tych zachowanuach swoje, które udaje, że nie istnieją.... Jedyna osobą, którą mogę naprawić i uszczęśliwić jestem ja, nie mama, sąsiadka, koleżanka. Pozdrawiam
Też mam takie samo podejrzenie od jakiegoś czasu .Tymczasem ludzie zarabiają na tym biznesie ,tzn mówienie o tym jest b.modne .Wydaje mi się ,że kij ma dwa końce . Aczkolwiek człowiek ma prawo zerwać relacje ,bez obwiniania i nazywania kogoś toksykiem.
Wedle kryteriów psychologów wszyscy jesteśmy toksyczni i powinniśmy odgradzać się murem od siebie nawzajem. Ale to nie opcja. Moja Mama miała jedną prostą zasadę w życiu: daj ludziom kredyt zaufania i uderzaj jeśli zawiodą. Traktuj ich przyzwoicie chyba, że udowodnią, że nie zasługują na to.
Panie Patryku z wielkim zainteresowaniem słucham.Pana rad .Wszystko to o czym.Pan mówi doświadczyłam na własnej.skorze,gdyż jestem osobą uczynną ,pomocną, otwartą na ludzi ,ale bardzo często w życiu natrafiałam na takich toksycznych ludzi ,o których Pan mówi .Odcięcie się od takich ludzi jest najlepszym rozwiązaniem Dziękuję za wspaniały przekaz .Pozdrawiam
Bardzo ciekawy wykład, niestety tacy ludzie nigdy do siebie nie przyjmą konstruktywnej krytyki, sami krytykują dla krytyki, nie biorą nigdy odpowiedzialności za swoje wybory, można chcieć im pomóc a później człowieka i tak obarczą odpowiedzialnością.
Dodałabym jeszcze jedna kategorię.. Osoby, które zawsze powtarzają ze on/ ona ma rację a ty możesz co najwyżej słuchać i robić jak mówi bo tak będzie lepiej, bo nie znasz życia ( pomimo wieku 40 lat)
@@rachelabee128 najwięcej krytyki i takiej mega mocnej, z zaskoczenia, dostałam od teściowej, która udziela " złotych rad",waża że powinnam jej słuchać tak jak synio a mój mąż, niestety.
Wspaniała metafora"- tak czysta prawda, dojrzenie do faktu że niemożemy WZRASTAĆ W NASZYM ROZWOJU"- przy pewnych osobach z naszego najbliższego otoczenia- trochę TRWA". Lepiej póżno niż wcale . Dziękuję serdecznie- za wspaniały- WZRASTAJĄCY WYKŁAD☀👍🌹
Najważniejsze jest to żeby uświadomić sobie, że ta osoba jest toksyczna i nauczyć się z taką osobą postępować, rozmawiać a zwłaszcza nie pozwolić takiej osobie wejść sobie na głowę, stawiać wyraźne granice i przestrzegać ich. Nie zawsze można odciąć się od takiej osoby. Trzeba otwarcie powiedzieć takiej osobie, że jej zachowanie i postępowanie nie jest właściwe i nie godzisz się na to,.
A co jeśli w pracy mamy szefa toksycznego i większośc personelu. Co robić jak z nimi rozmawiać. Każda próba wyznaczania granic kończy się awantura lub manipulacją.zmiana pracy nie wchodzi.
Jestem ciekawa skąd się bierze ta toksyczność u osób. Czy oni są nieszczęśliwi, zakompleksieni, czy może mają manię wielkości. Jak zawalczyć o to, żeby się zmienili, bo nie zawsze można się od nich odciąć a zadają dużo cierpienia.
Właśnie usunęłam takie chwasty ze swojego życia niby przyjaciele, ale po śmierci mojego męża...chciały mną manipulować przyjechali cały dom i wszystko mi przejrzeli okradli mnie, a na końcu powiedzieli, że nie potrafią mnie wspierać w tym trudnym czasie Monika i Radek wasza pomoc byla falszywa nikt nie jest w stanie mi pomóc w tym trudnym czasie....sama sobie poradzę bo wiem, że mój mąż czuwa na demną i to mi wystarczy a żal i tęsknota za moim Aniołem będzie do końca życia 😢💔🖤
Jak zerwać relację z toksyczną matką? Matką, która od pierwszych chwil nie akceptowała mojej odrębności jako osoby, kontrolowała, krytykowała, wyśmiewała, nakazywała, zmuszała, zakazywała, szydziła zawsze gdy tylko byłam inna niż ona miała wizję dla mnie. Wyrosłam na osobę nie ufającą sobie samej. Jak odbudować siebie a w zasadzie odnaleźć siebie aby życie nie było udręką, lękiem przed kolejną sytuacją nieznaną?
Nie mieć do matki pretensji, bo może nie umie inaczej, bo może ją samą życie potraktowało jeszcze gorzej? Zająć się życiem, poznać w życiu prawdę, dobro i piękno na własny użytek, czyli odkryć duchowość człowieka, własną duchowość.
Oj rozbrzmiało!!!.z hukiem..uświadomiłam sobie jaką byłam egoistką ze nie dostrzegałam ludzi wokół mnie którzy cierpieli i mnie wspierali,a ja myślałam tylko o sobie,bo bałam się wyjść z takiej wlasnie relacji ktora mnie uzależniała:/...dziekuje za te słowa za ten cieply ton i za wszystko co tutaj usłyszałam...
Wlasnie uswiadomilem sobie,ze jestem tym omawianym na poczatku ''podcinaczem skrzydel''-mistrzem w szukaniu dziury w calym!Z drugiej strony jestem nieslychanie wrazliwy na krytyke mojej osoby...to nie ma sensu.Niska samoocena?poczucie nizszej wartosci?Jakies traumy? Czy moge sie jakos zmienic na lepsze...?
Czesto toxyczna jest zazdrosc Jest to krytyka lub przmilczanie czasem mowienie do innych plotki Czesto porównywanie A czesto gdy ktos wciąż wspiera One nie odwzajemniają..TYLKO TAKA .MOJA MYŚL A WYKŁAD JEST PIĘKNY TZN MĄDRY..DZIĘKUJĘ POZDRAWIAM
W moim życiu są takie osoby a zwłaszcza moja matka ograniczyłam kontakty z nią do minimum bo ona jest destrukcyjna dla mnie wpędza mnie w depresję i nerwice.
Dziękuję za mądrą podpowiedź moją matkę wzięłam do mojego domu 5 lat temu i się zaczęło.Nikogo nie lubi,wszystkich krytykuje ,wyzywa nawet programy telewizyjne.Cały czas się mną wręcza.Nic nie robi cały dzień,nic z siebie nie daje.Nic nie próbuje zrobić ze swoim życiem.Wiecznie zła ,obrażona na cały świat.Nie lubi muzyki,gdy jestem zadowolona pyta:a co jesteś taka zadowolona.Gdy się śmieje pyta:a cóż Cię tak bawi.Pesymistyczne nastawiona do życia od kiedy pamietam i do tego złośliwa.Wszystkim źle życzy.Nie chce się ode mnie wyprowadzić ,choć ma swoje mieszkanie. Pozdrawiam serdecznie Urszula
Wiele osób jest toksycznych ale gdy się z nimi pracuje nie sposób unikać. Takie porady to dobre dla bezrobotnych i rozchisteryzowanych na swoim punkcie. Sztuką jest pokonać toksycznych a nie od nich uciekać🤣🤣
Postawić jasną granicę, przygotować sobie asertywną i nie agresywną odpowiedz na kolejne wzbudzanie poczucia winy. Nie jest to łatwe ale to jedyna droga Życzę powidzenia
Błagam! Pomóż mi, podpowiedz co i jak mam zrobić! Znalazłam się w patowej sytuacji. Mieszka u mnie bbb toksyczna matka ( bo jak twierdzi potrzebuje pomocy, jest w pełni sprawna) Przez okres 2,5 roku zamieniła moje życie w piekło!!! Znosiłam jej okrucieństwo ale właśnie czara goryczy się przelała i osiągnęłam apogeum wytrzymałości. Moja matka jest dokladnie wszystkim tym o czym mówisz! Niestety, nie dam rady, żyć mi się już nie chce . I nie chcę aby dalej ze mną mieszkała. Co zrobić? Do domu opieki nie chce pójść ( bo tam są sami głupi ludzie, nie godny jej!!!)Uważa, że ja mam się nią bezwzględnie opiekować, nie mogę nic, nie wolno mi się z niczego cieszyć, nic planować itd Ma wysoką emeryturę, więc mogłaby pójść do domu opieki ( ciagle narzeka na brak towarzystwa)Proszę, Pomóż!!!!! Doradź
A co ja mam powiedzieć? Rodzeństwo męża (3 braci i jedna siostra) planuja swą mamusie a moja teściową w przyszłości umiescic u mnie w domu, braciszkowie pracuja za granicą, siostra tez na stale w Uk- cieszy sie zyciem). Ja z nich jestem najstarsza, zaczynam chorowac, jestem w wieku 50 plus, mam prace po ktorej jestem zmasakrowana psychicznie musze po pracy odpocząć, moja mama tez potrzebuje opieki mieszka niedaleko. Co Wy byscie zrobily? Mam czas swoj oddac tesciowej a mama w odstawke?
@@lilia309 Przeczytałam twój komentarz i radzę Ci od serca, nie bierz żadnej z mam do siebie. Ja zrobiłam ten błąd i jestem ubexwlasnowolniona i jeszcze nie dość dobra. To najgorsza decyzja w moim życiu, a mam 64 lata. Czasy się zmieniły i są naprawdę dobre, prywatne domy spokojnej jesieni . Niech każde z dzieci się na to złoży i opłacicie taki dom. Uwierz mi święty spokój nie ma ceny. Powodzenia, pozdrawiam
@@lilia309 Nie dziekuj! Zupełnie nie ma za co ! Pamietaj! Przedewszystkim dbaj o swój interes i swoje zdrowie. Komu będzie lepiej jeśli zachorujesz poważnie lub jeszcze gorzej. Ja zbyt późno doszłam do tego i właśnie teraz mam kłopot. Ale jeszcze jedna ważna rzecz! Na pewno byłabyś ograniczona całkowicie, zapomnij o wakacjach, zapomnij o sanatorium, o swoim życiu intelektualnym. Myśl o sobie droga Lilu. To zdrowy egoizm. Powodzenia. Pozdrawiam serdecznie
@@lilia309 moja mama była bardzo aktywną osobą, zawsze chętną do pomocy innym. Nie raz dziwiłam się skąd ona bierze na to siły i chęci. Nadszedł jednak czas, że zaczęła chorować: zaczęła tracić pamięć, przestała mówić, przestała sygnalizować potrzeby fizjologiczne, nie jadła samodzielnie, zrobiła się bezradna jak dziecko, potem doszedł do tego rak przewodów żółciowych. Postanowiłyśmy z siostrą podzielić się opieką nad mamą. Ja przyjeżdzałam do niej w środę zaraz po mojej pracy, zostawałam na noc, rano wracałam do mojego miasta, zaraz po pracy w piątek jechałam znowu do niej i zostawałam do niedzieli wieczór. Gdy praca pozwalała, mąż jeździł razem ze mną, w pozostałe dni mamą opiekowała się siostra. Trwało to 3,5 roku. Chociaż był to dla mnie trudny okres, to gdybym miała jeszcze raz decydować, zrobiłabym tak samo. Pomimo demencji, udało mi się nawiązać z mamą silną, głęboką relację. Miałyśmy dla siebie dużo więcej czasu, niż wówczas gdy mamusia była zdrowa. Chociaż od tego czasu minęło 6 lat, do tej pory pamiętam wszystkie dobre emocje, które nam wówczas towarzyszyły. Bezcenne były te chwile, gdy mamusia, chociaż nie potrafiła już mowić, komunikowała się z nami poza werbalnie, odpowiadała uśmiechem na mój uśmiech, pocałunkiem na mój pocałunek, przytuleniem na moje przytulenie. Tak myślę, że moja mama tak długo chorowała, żebyśmy mieli okazję odwdzięczyć się jej za jej bezinteresowność, pracowitość i poświęcenie. Teraz zostały dobre wspomnienia i więź, która nie skonczyła się gdy mama odeszła. Byłam wdzięczna Bogu za ten czas, który nam podarował. Życzę Ci siły, roztropności i odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji.
Myślę, że sama świadomość z jakim typem osobowości masz do czynienia pomaga. Przestajesz to brać do siebie te niechciane zjadliwe uwagi. Ale jasne, że lepiej odsunąć je od siebie, jeśli to możliwe.
A ja zawsze slyszalam- `udalo ci sie, ja tez bym mogla/mogl wygrac/ to zrobic ,ale mi sie nie chcialo`, `nawet tego nie zaczynja, bo ludzi takich jest pelno, nie ma szansy, by ci sie udalo` Albo takie komenty z typu troskliwych `moze i to czy tamto zrobilas i to laikom moze imponowac, ale dla osob z tej dziedziny to i tak jestes nikim :)
Ignoruje się takich ... Sami nic w życiu nie osiongneli a będzie drugiemu doradzał... Przykładami się będzie podpierał toksyk psem pogonić... Unikać relacji bo to tylko zło wieszcze... Dobrego słowa pochwały od tego nie usłyszysz tylko jadu uu w pełno...
Jestem przekonana, ze kazdy z nas moglby byc postrzegany jako osoba toksyczna. Ja nie mam przyjemnosci wchodzenia w role ofiary, a mimo to bylam ofiara.. Ale moge powiedziec, ze poswiecałam sie dla innych i kierowałam sie dobrem tych osòb, wiec gdy slysze, ze jestem egoistka to mam wrazenie, ze to jakis żart. Jesli ktos mi mowi, ze jestem materialistka, bo mysle realnie , a potem on z tego pomyslu czerpie korzysci materialne.. a potem przywlaszcza sobie to, o co wiele lat walczylam, poswiecajac swoja kariere..to czy ja robie u siebie ofiare? Czy jestem toksyczna, bo ktos mnie posadzil o zle pobudki, a ostatecznie sam na tym skorzystal i to moim kosztem. Dzis ta osoba nie rozumie mnie, a ktos patrzec z boku widzi mnie motajaca sie i majaca pretensje.. chwileczke - ktos cos mi obiecuje przez 10lat a na koniec slysze, ze nie mam do tego zadnych praw. I teraz bede toksyczna, bo wpedzam ja w poczucie winy? Przepraszam, ale to jest bledne wyciaganie wnioskow.
Moja poprzednia "koleżanka" to kwintesencja tego nagranja. Posiada cechy ofiary, podcinacza skrzydel i pesymisty. Stawianie granic takiej osobie jest niemożliwe, trzeba definitywne uciąć kontatkt ewentualnie zastosować metodę lustra ale na to wedlug mnie szkoda energii.
Ale to jest przykre że się odrzuca te osoby bo one czasem nie mają w ogóle tego świadomości. Ja chyba kiedyś narzekałam dużo i wchodziłam w rolę ofiary zupełnie nieświadomie, wolałabym żeby mi to ktoś powiedział żeby wiedzieć nad czym pracować
Gdyby w szkole uczyli psychologii to ludzie by się połapali jak politycy nimi manipulują i by ich pogonili. Niektórym się opłaca żeby ludzie byli nieświadomi, podporządkowani i najlepiej skłóceni między sobą.
Panie Patryku, proszę przeczytać odpowiedzi, pod moją opinią . Jakby to pan zinterpretował? O czym to świadczy? I jak nazwać każdą z nas.. Czy to coś mówi o naszych osobowościach? Jeśli tak to co? Będę wdzięczna za odpowiedź z pana strony. Pozdrawiam
Drażni mnie słowo toksyczny. Tak jakby inni byli uzdrawiajacy i promieniujacy energia. Zastanowcie sie, czy to co was drazni w tych rzekomo toksycznych osobach nie przejawia sie w waszych zachowaniach? Nazywajmy zachowania a nie uogolniajmy mowiac "toksyczny".
Wszyscy tylko straszą. Nie wiem ile już powstało filmików o narcyzach, borderlinach i psychopatach, ale idzie to w grube tysiące. Mało kto podaje przykłady pozytywne, skuteczne strategie czy sposoby radzenia sobie. Dziwne, przecież to istna luka rynkowa. Ale może chodzi o uświadomienie ludziom, że są w czarnej zupie i dlatego muszą iść na terapię. A doradzają im to... No kto?
Super wyklad . Teraz łatwiej będzie mi pojąć zachowanie moich znajomych i bliskich. Niejednokrotnie nie mogłam zrozumieć ich zachowań i byłam szczerze zdziwiona. Jeszcze potrafiłam ich tłumaczyć przed samą sobą. Zaczynam robić porządki, bo złapałam się na tym , że najlepiej czuję się we własnym towarzystwie i wcale się nie nudzę. Dziękuję.👏🌹
Od jakiegoś czasu mam to samo, nie zabiegam o kontakty już
Super wyklad.Dobre przykladne punkty.Toksycznej osobie niema szans wspomudz."TAKIICH LUDZI LEPIEJ UNIKAC" (Strzezcie sie kwasu faryzeuszy) Dziekuje.
Ma Pan rację. Ja ze swojego życia usunęłam "chwasty" i zaczelam żyć na Nowo, na Własny rachunek wybierając Dobro dla siebie. I jestem teraz WOLNA. A W WOLNOŚCI JEST SIŁA. DZIĘKUJĘ i pozdrawiam serdecznie wszystkich oglądających i twórców programu. Życzę powodzenia.
Tak - wolność to wszechogarniający rozwój ☀😊👍
Najtrudniej gdy taka toksyczna osoba to członek rodziny który potrafi zręcznie manipulować i wychodzi w oczach pozostałych osób że to Ty jesteś ta zła ktora nie chce utrzymywać kontaktu z rodziną Mimo wszystko zawsze jest warto zawalczyć o siebie i swój psychiczny komfort Pozdrawiam
Zgadzam sie w 100%.mimo wszystko warto dla siebie. Kazdy z nas powinien byc dla siebie najlepszym przyjacielem. I nie mam na myśli chorego egoizmu i po trupach korzystanie z zasobu innych osób. Bo tak robią ludzie toksyczni manipulanci. Zdrowa osoba kocha siebie i nie ma w niej zawiści o innych tylko radość z czyiś osiągnięć. Zdrowa osoba nie potrzebuje sie wybić kosztem innych aby samemu sie poczuć lepiej.
Najgorzej to jest, kiedy ten bliski nam toksyk ma w sobie cechy z wszystkich tu opisanych grup. 😅🙈 Tak jest w przypadku narcyza ukrytego. Pozdrawiam.
....moja matka ...całe moje 58 lat....krytykuje
@@babeczka2914 ..albo widzi w tobie osobę biedna, a sama niczego nie osiągnęła, ale za to ma manie własnej wielkości, nie wiadomo z jakiego powodu..
Dlatego nie mam kontaktu z nikim z mojej rodziny od lat. wybralam siebie, moje zdrowie, moja zalozona rodzine…
Czasem trzeba dojrzeć ,aby nie dać się oszukiwać fałszywym złym ludziom ,bo potrafią kłamać ,lawirować udawać życzliwość ,a jest zupełnie odwrotnie i najgorsza sytuacja ,jest wtedy gdy taka osoba ,jest w rodzinie ....
Prawda
Narcyzi szczególnie i psychopaci zawsze obwinią ciebie, nawet za swoje własne złe zachownie " bo ty mnie sprowokowałaś" " bo mi nie przypomniałaś"
Pana filmy dają nadzieję i pokazują, że to naprawdę się dzieje, a nie, że się tylko wydaje...
Bardzo brutalne ale prawdziwe. Dziękuję.
To osoby zzakompleksione nie dają rady same ze sobą, zazdrosne że inni sobie radzą i wtedy zaczynają manipulować. 🥴
Manipulanci. Katastrofa.
Oderwałam się od takich ludzi. Teraz mijam ich szerokim łukiem. Świetny materiał. Dziekuje serdecznie, pozdrawiam z Hannoveru 🥀
Dziękuję za super wykład, mam takie osoby w swoim otoczeniu ale nie daje się zmanipulować, pozdrawiam Pana serdecznie z Rzeszowa 🙂
Bardzo dziękuje za wykład.Znam w swoim otoczeniu takich toksycznych ludzi...staram się ich unikać.życze powodzenia
Tak ! To moja siostra 😁 wydałam słuchowisko dla dzieci, to okładka, grafika zbyt infantylna, organizowałam koncerty, jednemu muzykowi, to, zły lokal na Krakowskim Przedmieściu wybrałam, jak skakałam na trampolinie, to... niepoważnie, bo jak nastolatka, itd, itp.,
To nie musi być koniecznie Narcyz tylko zwyczajny brak oglady albo zgorzknienie. Tak ma wiele ludzi w tym kraju. ...
Nie warto nadmiernie przejmować się takimi subiektywnymi i niekonstruktywnymi opiniamii. Bo to mistrzostwo w krytykanctwie. Krytyka jest wartościową informacją zwrotną, zawierającą pozytywne i negatywne aspekty, wskazującą i jak warto poprawić czy następnym razem zrobić lepiej. Krytykanctwo dołuje i umniejsza. Istotne, że krytykant stara się poprawić sobie nadwątlone ego i samopoczucie poprzez umniejszanie innych. Warto zrozumieć, że krytykant ujawnia w istocie własne deficyty i należałoby współczuć.
No cóż, gdybym sie kierowała tym co pan mówi, zostałabym bez rodziny i znajomych, bo w każdej z tych osób, znalazłabym którąś z tych cech w większym lub mniejszym stopniu "rozwiniętą".. . Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach znalezsc kogoś bezinteresownego, szczerego, optymistycznego graniczy z cudem. Muszę więc wzmocnić tylko swoją asertywność i będzie dobrze. Pozdrawiam
Prawda, musialabym wziac rozwod i odciac sie od rodziny męża, teściowej... pracowac nad asertywnoscią
@@lilia309 😊, człowiek, by został sam jak palec.. A co z dziećmi? bo moj syn, też momentami zasługuje na to,żeby go unikać ... 🙂🙈.. Pozdrawiam ☺️
A ja odcinam się od rodziny biologicznej bo wysysają że mnie ostatnie soki...🥴
Została tylko jedna osoba.💗
Mam za to RODZINĘ złożoną z osób niespokrewnionych 😍✌️👍
@@a.w-k1534 jeżeli tak jest lepiej dla Ciebie... Najważniejsze jest to żebyś Ty był zadowolony i miał spokój. Pozdrawiam
Czy aby na pewno w dzisiejszych czasach? Ludzie nigdy nie byli idealni. My sami także nie jesteśmy. Jakby stosować się do rad psychologów należało by się do nikogo nie odzywać i od każdego odgradzać murem a inni by robili to samo z nami. Może to metoda by ludzi zatomizować, wpędzić w depresję a potem na tym zarabiac.
Bardzo chętnie słucham Pana porad ...I.wciaz na nowo się uczę i wyciągam wnioski .Wiele w swoim życiu przeszłam i to o czym Pan mówi to.jakby było o mnie .Emanujesz pozytywną energią, wzbudzasz zaufanie i dokładnie i mądrze dzielisz się swoją ogromną wiedzą .Czekam na następne filmiki i serdecznie pozdrawiam
Mój tato jest taka osoba wiecznie cierpiące do tego maruda i hipohondryk całe życie. Niestety przyniosło mi to wiele problemów, szczególnie prawnych .Zostałam pociągnięty do opieki nad nim .Oddałam go do domu opieki i tam wyszło wszystko na jaw .Okazalo się, że nie jest śmiertelnie chory wręcz przeciwnie zdrowie fizyczne jak na starszego pana super.Psychika i zachowanie okropne .Alkohol pił jak wodę oczywiście teraz się wypiera .Wszyscy to krzwdzil ,nie ma osób bardziej chorych i cierpiących niż on .I sprawa najważniejsza przyczynił się do bezdomności mojego brata .Pozdrawiam Iwona
Bardzo dziękuję za ten film!
Dziękuję za filmik, bardzo ciekawy, dużo można z niego skorzystać, jak trafnie Pan to określa, każdy z nas na takich ludzi wokół siebie, zbyt późno uświadomiłam to sobie.
Ciezko jest rozronic od razu osobe potrzebujaca pomocy od pijawki. Jednak jesli ktos na dziendobry wylewa wiadro pomyj ze swoimi problemami, to dzis wole wiac, za duzo klopotow mi tacy ludzie narobili nie biorac zadnej odpowiedzialnosci za swoje postepowanie. W prawie kazdym przypadku to byli zwykli nieudacznicy, lenie, ktorzy szukali jelenia, by za nich zrobil cala robote, by ich zycie bylo piekne, najlepiej bezproblemowe, a oni beda siedziec i sie przygladac, jak im sie podoba i krytykowac, co nie tak.
To prawda w 100 %
Jaki jest pan mądry! 🙂
Mam jeszcze inną teorię, opartą na własnych obserwacjach, uważności i autorefleksji.
Ludzie, którzy oskarżają innych o toksyczność, zazwyczaj sami przejawiają tego typu cechy. Kiedyś, tak jak większość tu komentujących, byłam przekonana, że to inni mnie ranią i trzeba od nich uciekać, bądź skierować na terapię, podczas, kiedy sama nie zwracałam uwagi na swoje emocje oraz słowa wypowiadane wobec tych osób. Nie widziałam tego, że zadawałam im ból, taki sam jak oni mojej osobie, więc wszystko wracało z powrotem do mnie. Od czasu, kiedy przetransformowałam część swoich emocji, osoby, które wydawały mi się toksyczne, przestały nimi być. Widzę teraz w nich ludzi, zwykłych ludzi, z problemami emocjonalnymi, takimi jakie ja również mam. Dlatego początki zmian mają start w nas, i nie jest to opowieść, którą można włożyć między bajki.
Zgadzam się. Mam podobnie, dobrze, że zaczęłam zauważać swoje wady, a nie tylko innych. Teraz kiedy ktoś mnie wkurza, zadaję sobie pytanie dlaczego ja tak reaguje na tego człowieka? Często cudze zachowania mnie wkurzają, bo pokazują, że ja robię tak samo, może w mniejszej skali, w innych okolicznościach, ale odnajduje w tych zachowanuach swoje, które udaje, że nie istnieją.... Jedyna osobą, którą mogę naprawić i uszczęśliwić jestem ja, nie mama, sąsiadka, koleżanka. Pozdrawiam
@@kasicabelch-sebastian3670 Pięknie. Życzę Pani dużo siły 🌷.
Miałam tak samo.Cały czas pracuję nad sobą.
Też mam takie samo podejrzenie od jakiegoś czasu .Tymczasem ludzie zarabiają na tym biznesie ,tzn mówienie o tym jest b.modne .Wydaje mi się ,że kij ma dwa końce .
Aczkolwiek człowiek ma prawo zerwać relacje ,bez obwiniania i nazywania kogoś toksykiem.
Wedle kryteriów psychologów wszyscy jesteśmy toksyczni i powinniśmy odgradzać się murem od siebie nawzajem. Ale to nie opcja. Moja Mama miała jedną prostą zasadę w życiu: daj ludziom kredyt zaufania i uderzaj jeśli zawiodą. Traktuj ich przyzwoicie chyba, że udowodnią, że nie zasługują na to.
Panie Patryku z wielkim zainteresowaniem słucham.Pana rad .Wszystko to o czym.Pan mówi doświadczyłam na własnej.skorze,gdyż jestem osobą uczynną ,pomocną, otwartą na ludzi ,ale bardzo często w życiu natrafiałam na takich toksycznych ludzi ,o których Pan mówi .Odcięcie się od takich ludzi jest najlepszym rozwiązaniem Dziękuję za wspaniały przekaz .Pozdrawiam
Tak zgadza się ja także mam kilka takich osób staram się izolować od takich ludzi, dziękuje i pozdrawiam 😃🍀
Bardzo dziękuję za dobry i wykład pozdrawiam serdecznie 😍🥰❤️🌹
Bardzo ciekawy wykład, niestety tacy ludzie nigdy do siebie nie przyjmą konstruktywnej krytyki, sami krytykują dla krytyki, nie biorą nigdy odpowiedzialności za swoje wybory, można chcieć im pomóc a później człowieka i tak obarczą odpowiedzialnością.
Dodałabym jeszcze jedna kategorię..
Osoby, które zawsze powtarzają ze on/ ona ma rację a ty możesz co najwyżej słuchać i robić jak mówi bo tak będzie lepiej, bo nie znasz życia ( pomimo wieku 40 lat)
Krytyka osob nam bliskich najbardziej nas boli. Odbieramy to jako atak. Jesli ktos nas non stop krytykuje ma problem z sobą.
@@rachelabee128 najwięcej krytyki i takiej mega mocnej, z zaskoczenia, dostałam od teściowej, która udziela " złotych rad",waża że powinnam jej słuchać tak jak synio a mój mąż, niestety.
Dziękuję za cenny wykład☀
Wspaniała metafora"- tak czysta prawda, dojrzenie do faktu że niemożemy WZRASTAĆ W NASZYM ROZWOJU"- przy pewnych osobach z naszego najbliższego otoczenia- trochę TRWA".
Lepiej póżno niż wcale .
Dziękuję serdecznie- za wspaniały- WZRASTAJĄCY WYKŁAD☀👍🌹
Nsjbadziejj bolesne jest gdy osoba bardzo bliska rani cie oskarżając Cię o coś co nie miejsca budzac w nas poczucie winy
Najważniejsze jest to żeby uświadomić sobie, że ta osoba jest toksyczna i nauczyć się z taką osobą postępować, rozmawiać a zwłaszcza nie pozwolić takiej osobie wejść sobie na głowę, stawiać wyraźne granice i przestrzegać ich. Nie zawsze można odciąć się od takiej osoby. Trzeba otwarcie powiedzieć takiej osobie, że jej zachowanie i postępowanie nie jest właściwe i nie godzisz się na to,.
BARDZO TRUDNO MAJAC PRAWIE 90 LAT-CHOCIAZ BYLO SIE CALE ZYCIE NIEZALÑEZNYM CZLOWIEKIEM
Szyderca zawsze źle kończy.Dystans duży trzeba mieć tu i teraz
A co jeśli w pracy mamy szefa toksycznego i większośc personelu. Co robić jak z nimi rozmawiać. Każda próba wyznaczania granic kończy się awantura lub manipulacją.zmiana pracy nie wchodzi.
Swietny wyklad Pozdrawiam
Jestem ciekawa skąd się bierze ta toksyczność u osób. Czy oni są nieszczęśliwi, zakompleksieni, czy może mają manię wielkości. Jak zawalczyć o to, żeby się zmienili, bo nie zawsze można się od nich odciąć a zadają dużo cierpienia.
To jest ich sposób dowartościowywania.
Wampiryzm energetyczny.
Dla mnie tez jest to niepojęte
Właśnie usunęłam takie chwasty ze swojego życia niby przyjaciele, ale po śmierci mojego męża...chciały mną manipulować przyjechali cały dom i wszystko mi przejrzeli okradli mnie, a na końcu powiedzieli, że nie potrafią mnie wspierać w tym trudnym czasie Monika i Radek wasza pomoc byla falszywa nikt nie jest w stanie mi pomóc w tym trudnym czasie....sama sobie poradzę bo wiem, że mój mąż czuwa na demną i to mi wystarczy a żal i tęsknota za moim Aniołem będzie do końca życia 😢💔🖤
Dziękuję Panu za bardzo dobre rady. Zgadzam się w 100%.
Dziękuję panu za film bardzo mi pomogłeś:)
Super wykład. 👏❤️❤️❤️😊
Tak mam, i ta osoba jest mój syn,obwinia, manipuluje , muszę tak funkcjonować,bo jak odciąć się od swojego dziecka ,co prawda dorosłego 30 latka
Proste jak linia prosta... albo sie odcinasz albo dalej robisz z siebie meczennice.
Jak zerwać relację z toksyczną matką? Matką, która od pierwszych chwil nie akceptowała mojej odrębności jako osoby, kontrolowała, krytykowała, wyśmiewała, nakazywała, zmuszała, zakazywała, szydziła zawsze gdy tylko byłam inna niż ona miała wizję dla mnie. Wyrosłam na osobę nie ufającą sobie samej. Jak odbudować siebie a w zasadzie odnaleźć siebie aby życie nie było udręką, lękiem przed kolejną sytuacją nieznaną?
Matko droga zastała Pani bardzo zraniona przez matkę...można tylko współczuć... Odciąć definitywnie kontakt...
Iść na terapię
Nie mieć do matki pretensji, bo może nie umie inaczej, bo może ją samą życie potraktowało jeszcze gorzej? Zająć się życiem, poznać w życiu prawdę, dobro i piękno na własny użytek, czyli odkryć duchowość człowieka, własną duchowość.
Odciąć się definitywnie. Warto żyć swoim życiem
🌱 DZIEKUJE.
Bardzo dziękuję.
Dziękuję 🌹😊
Oj rozbrzmiało!!!.z hukiem..uświadomiłam sobie jaką byłam egoistką ze nie dostrzegałam ludzi wokół mnie którzy cierpieli i mnie wspierali,a ja myślałam tylko o sobie,bo bałam się wyjść z takiej wlasnie relacji ktora mnie uzależniała:/...dziekuje za te słowa za ten cieply ton i za wszystko co tutaj usłyszałam...
Świetny i potrzebny film 👍👍👍dziękuję ♥️
Słuchając tego wykładu, człowiek musiałby być sam na swiecue, bo każdy na jakieś wady, jak nie jedno to drugie
Kazdy ma, ale nie kazdy ciagnie Cie w dol.
Dzieki za ciekawy wyklad. Pozdrawiam z Bremerhaven 🙋♀️🍀
Dużo wiedzy. Lubię Pana wykłady.
Wlasnie uswiadomilem sobie,ze jestem tym omawianym na poczatku ''podcinaczem skrzydel''-mistrzem w szukaniu dziury w calym!Z drugiej strony jestem nieslychanie wrazliwy na krytyke mojej osoby...to nie ma sensu.Niska samoocena?poczucie nizszej wartosci?Jakies traumy?
Czy moge sie jakos zmienic na lepsze...?
Bardzo ważny jest ten filmik. Jest dużo cennych rzeczy.
Czesto toxyczna jest zazdrosc
Jest to krytyka lub przmilczanie czasem mowienie do innych plotki
Czesto porównywanie
A czesto gdy ktos wciąż wspiera
One nie odwzajemniają..TYLKO
TAKA .MOJA MYŚL
A WYKŁAD JEST PIĘKNY
TZN MĄDRY..DZIĘKUJĘ
POZDRAWIAM
Najlepiej unikać wszystkich!
W moim życiu są takie osoby a zwłaszcza moja matka ograniczyłam kontakty z nią do minimum bo ona jest destrukcyjna dla mnie wpędza mnie w depresję i nerwice.
Dziękuję za mądrą podpowiedź moją matkę wzięłam do mojego domu 5 lat temu i się zaczęło.Nikogo nie lubi,wszystkich krytykuje ,wyzywa nawet programy telewizyjne.Cały czas się mną wręcza.Nic nie robi cały dzień,nic z siebie nie daje.Nic nie próbuje zrobić ze swoim życiem.Wiecznie zła ,obrażona na cały świat.Nie lubi muzyki,gdy jestem zadowolona pyta:a co jesteś taka zadowolona.Gdy się śmieje pyta:a cóż Cię tak bawi.Pesymistyczne nastawiona do życia od kiedy pamietam i do tego złośliwa.Wszystkim źle życzy.Nie chce się ode mnie wyprowadzić ,choć ma swoje mieszkanie. Pozdrawiam serdecznie Urszula
Czy pesymizm i brak nadziei oraz poczucie bezradności to objaw MANIPULACJI?
A może poprostu efekt przeżyć i historii życia.
Wiele osób jest toksycznych ale gdy się z nimi pracuje nie sposób unikać. Takie porady to dobre dla bezrobotnych i rozchisteryzowanych na swoim punkcie. Sztuką jest pokonać toksycznych a nie od nich uciekać🤣🤣
Posłucham, żeby sprawdzić czy to nie ja jestem kimś do unikania. Już się boję
Mam takie osoby w domu,nic tylko przetrwać.
Malgosia
TO PRZETRWANIE PLACISZ ZDROWIEM
Wieczny malkontent to jak ciągnąć wór kamieni pod górę 😥
A jak odciąć się od osoby,która stale próbuje wpędzać mnie w poczucie winy? problem polega na tym,że ja z tą osobą pracuję w jednym pokoju...☹😡
Proponuję do porannej kawki dosypywać jej czegoś na przeczyszczenie... 😄😜
Postawić jasną granicę, przygotować sobie asertywną i nie agresywną odpowiedz na kolejne wzbudzanie poczucia winy. Nie jest to łatwe ale to jedyna droga
Życzę powidzenia
Za podcinanie skrzydeł 👍
Dziękuję
Siedzi ciocia na kanapie i wszystko ma za złe - to dobra reakcja na toksyczne uwagi
Alkoholicy najbliźsi?
Błagam! Pomóż mi, podpowiedz co i jak mam zrobić! Znalazłam się w patowej sytuacji. Mieszka u mnie bbb toksyczna matka ( bo jak twierdzi potrzebuje pomocy, jest w pełni sprawna) Przez okres 2,5 roku zamieniła moje życie w piekło!!! Znosiłam jej okrucieństwo ale właśnie czara goryczy się przelała i osiągnęłam apogeum wytrzymałości. Moja matka jest dokladnie wszystkim tym o czym mówisz! Niestety, nie dam rady, żyć mi się już nie chce . I nie chcę aby dalej ze mną mieszkała. Co zrobić? Do domu opieki nie chce pójść ( bo tam są sami głupi ludzie, nie godny jej!!!)Uważa, że ja mam się nią bezwzględnie opiekować, nie mogę nic, nie wolno mi się z niczego cieszyć, nic planować itd Ma wysoką emeryturę, więc mogłaby pójść do domu opieki ( ciagle narzeka na brak towarzystwa)Proszę, Pomóż!!!!! Doradź
A co ja mam powiedzieć? Rodzeństwo męża (3 braci i jedna siostra) planuja swą mamusie a moja teściową w przyszłości umiescic u mnie w domu, braciszkowie pracuja za granicą, siostra tez na stale w Uk- cieszy sie zyciem). Ja z nich jestem najstarsza, zaczynam chorowac, jestem w wieku 50 plus, mam prace po ktorej jestem zmasakrowana psychicznie musze po pracy odpocząć, moja mama tez potrzebuje opieki mieszka niedaleko. Co Wy byscie zrobily? Mam czas swoj oddac tesciowej a mama w odstawke?
@@lilia309 Przeczytałam twój komentarz i radzę Ci od serca, nie bierz żadnej z mam do siebie. Ja zrobiłam ten błąd i jestem ubexwlasnowolniona i jeszcze nie dość dobra. To najgorsza decyzja w moim życiu, a mam 64 lata. Czasy się zmieniły i są naprawdę dobre, prywatne domy spokojnej jesieni . Niech każde z dzieci się na to złoży i opłacicie taki dom. Uwierz mi święty spokój nie ma ceny. Powodzenia, pozdrawiam
@@donatadomagaa9708 dziękuję Donatka, bardzo dziękuję 💚
@@lilia309 Nie dziekuj! Zupełnie nie ma za co ! Pamietaj! Przedewszystkim dbaj o swój interes i swoje zdrowie. Komu będzie lepiej jeśli zachorujesz poważnie lub jeszcze gorzej. Ja zbyt późno doszłam do tego i właśnie teraz mam kłopot. Ale jeszcze jedna ważna rzecz! Na pewno byłabyś ograniczona całkowicie, zapomnij o wakacjach, zapomnij o sanatorium, o swoim życiu intelektualnym. Myśl o sobie droga Lilu. To zdrowy egoizm. Powodzenia. Pozdrawiam serdecznie
@@lilia309 moja mama była bardzo aktywną osobą, zawsze chętną do pomocy innym. Nie raz dziwiłam się skąd ona bierze na to siły i chęci. Nadszedł jednak czas, że zaczęła chorować: zaczęła tracić pamięć, przestała mówić, przestała sygnalizować potrzeby fizjologiczne, nie jadła samodzielnie, zrobiła się bezradna jak dziecko, potem doszedł do tego rak przewodów żółciowych. Postanowiłyśmy z siostrą podzielić się opieką nad mamą. Ja przyjeżdzałam do niej w środę zaraz po mojej pracy, zostawałam na noc, rano wracałam do mojego miasta, zaraz po pracy w piątek jechałam znowu do niej i zostawałam do niedzieli wieczór. Gdy praca pozwalała, mąż jeździł razem ze mną, w pozostałe dni mamą opiekowała się siostra. Trwało to 3,5 roku. Chociaż był to dla mnie trudny okres, to gdybym miała jeszcze raz decydować, zrobiłabym tak samo. Pomimo demencji, udało mi się nawiązać z mamą silną, głęboką relację. Miałyśmy dla siebie dużo więcej czasu, niż wówczas gdy mamusia była zdrowa. Chociaż od tego czasu minęło 6 lat, do tej pory pamiętam wszystkie dobre emocje, które nam wówczas towarzyszyły. Bezcenne były te chwile, gdy mamusia, chociaż nie potrafiła już mowić, komunikowała się z nami poza werbalnie, odpowiadała uśmiechem na mój uśmiech, pocałunkiem na mój pocałunek, przytuleniem na moje przytulenie. Tak myślę, że moja mama tak długo chorowała, żebyśmy mieli okazję odwdzięczyć się jej za jej bezinteresowność, pracowitość i poświęcenie. Teraz zostały dobre wspomnienia i więź, która nie skonczyła się gdy mama odeszła. Byłam wdzięczna Bogu za ten czas, który nam podarował. Życzę Ci siły, roztropności i odwagi w podejmowaniu życiowych decyzji.
Ciekawy wyklad
Łatwiej jest Człowieka oszukać, niż przekonać go do tego, że został oszukany,🤪😜
A co zrobić, kiedy ta sama osoba pasuje do różnych grup.I jest to osoba z którą mieszka się na codzień, I nie ma możliwości odizolowania się od niej?
Do końca życia jesteś na tę osobę skazany?
To my wybieramy,kto z nami zostaje. Nie jest to łatwe ale możliwe. Byłam z taką osobą i odeszłam!
Co ty gadasz ze nie ma mozliwosci. Poprostu nie chcesz nic zmienic.
Fajne👍
Myślę, że sama świadomość z jakim typem osobowości masz do czynienia pomaga. Przestajesz to brać do siebie te niechciane zjadliwe uwagi. Ale jasne, że lepiej odsunąć je od siebie, jeśli to możliwe.
ZAMYKAC USZY!
A ja zawsze slyszalam- `udalo ci sie, ja tez bym mogla/mogl wygrac/ to zrobic ,ale mi sie nie chcialo`, `nawet tego nie zaczynja, bo ludzi takich jest pelno, nie ma szansy, by ci sie udalo` Albo takie komenty z typu troskliwych `moze i to czy tamto zrobilas i to laikom moze imponowac, ale dla osob z tej dziedziny to i tak jestes nikim :)
Mam taką znajomą która mówi że jak by chciała to już dawno by to zrobiła i wymyśla powód dlaczego tego nie zrobiła od razu.
Ignoruje się takich ... Sami nic w życiu nie osiongneli a będzie drugiemu doradzał... Przykładami się będzie podpierał toksyk psem pogonić... Unikać relacji bo to tylko zło wieszcze... Dobrego słowa pochwały od tego nie usłyszysz tylko jadu uu w pełno...
Jestem przekonana, ze kazdy z nas moglby byc postrzegany jako osoba toksyczna.
Ja nie mam przyjemnosci wchodzenia w role ofiary, a mimo to bylam ofiara.. Ale moge powiedziec, ze poswiecałam sie dla innych i kierowałam sie dobrem tych osòb, wiec gdy slysze, ze jestem egoistka to mam wrazenie, ze to jakis żart. Jesli ktos mi mowi, ze jestem materialistka, bo mysle realnie , a potem on z tego pomyslu czerpie korzysci materialne.. a potem przywlaszcza sobie to, o co wiele lat walczylam, poswiecajac swoja kariere..to czy ja robie u siebie ofiare? Czy jestem toksyczna, bo ktos mnie posadzil o zle pobudki, a ostatecznie sam na tym skorzystal i to moim kosztem. Dzis ta osoba nie rozumie mnie, a ktos patrzec z boku widzi mnie motajaca sie i majaca pretensje.. chwileczke - ktos cos mi obiecuje przez 10lat a na koniec slysze, ze nie mam do tego zadnych praw. I teraz bede toksyczna, bo wpedzam ja w poczucie winy? Przepraszam, ale to jest bledne wyciaganie wnioskow.
Osoba zdrowa myśli w pierwszej kolejności o sobie. Warto się zastanowić dlaczego myślisz bardziej o innych i czego od nich w zamian oczekujesz.
@@agnieszkar2954 masz racje dziecko bohater perfekcjonizm...a teraz leń
Moja poprzednia "koleżanka" to kwintesencja tego nagranja. Posiada cechy ofiary, podcinacza skrzydel i pesymisty. Stawianie granic takiej osobie jest niemożliwe, trzeba definitywne uciąć kontatkt ewentualnie zastosować metodę lustra ale na to wedlug mnie szkoda energii.
Ale to jest przykre że się odrzuca te osoby bo one czasem nie mają w ogóle tego świadomości. Ja chyba kiedyś narzekałam dużo i wchodziłam w rolę ofiary zupełnie nieświadomie, wolałabym żeby mi to ktoś powiedział żeby wiedzieć nad czym pracować
Dziwne,że o tym nie mówi się w szkołach !
Gdyby w szkole uczyli psychologii to ludzie by się połapali jak politycy nimi manipulują i by ich pogonili. Niektórym się opłaca żeby ludzie byli nieświadomi, podporządkowani i najlepiej skłóceni między sobą.
SWIETA PRAWDA!
A w jaki sposób odciąć takiego świra, który cały czas miesza nawet na odległość ????
Panie Patryku, proszę przeczytać odpowiedzi, pod moją opinią . Jakby to pan zinterpretował? O czym to świadczy? I jak nazwać każdą z nas.. Czy to coś mówi o naszych osobowościach? Jeśli tak to co? Będę wdzięczna za odpowiedź z pana strony. Pozdrawiam
Gorzej jak nowe osoby to też toxy 😩 przynajmniej już człowiek umie szybciej zamykać im drzwi przed nosem ale fakt, że się pojawiają jest frustrujący…
A co jesli kilka wymienionych typow jest w jednej osobie
Uciekaaaac
Uciekaaaac
Do rzeczy
Drażni mnie słowo toksyczny. Tak jakby inni byli uzdrawiajacy i promieniujacy energia. Zastanowcie sie, czy to co was drazni w tych rzekomo toksycznych osobach nie przejawia sie w waszych zachowaniach? Nazywajmy zachowania a nie uogolniajmy mowiac "toksyczny".
5 minut wstępu..... :(
Moja rodzina to najgorsze chwasty.
Nie znam ich, ale masz racje.
Wszyscy tylko straszą. Nie wiem ile już powstało filmików o narcyzach, borderlinach i psychopatach, ale idzie to w grube tysiące. Mało kto podaje przykłady pozytywne, skuteczne strategie czy sposoby radzenia sobie. Dziwne, przecież to istna luka rynkowa.
Ale może chodzi o uświadomienie ludziom, że są w czarnej zupie i dlatego muszą iść na terapię. A doradzają im to... No kto?
coś w tym jest ....
Ten długi wstęp to powtarzanie na okrągło tego samego i owijanie w bawełnę
Takich jak Tusk😁
Toksyczne gadanie gadacza
👎