Dzięki że jesteś. Uczymy się całe życie a Twoje przekazy są dla mnie bardzo cenne.Chcę wejść na ten sam poziom choć przeżyłam 65 lat w nie wiedzy Jesteś wielki.Kocham Twoje cudowne wykłady
Bardzo dziękuję!!! Tak proste i tak genialne... Mam wrażenie że mój świat przewrócił się do góry nogami... Takie pojmowanie rzeczywistości całkiem zmienia postać rzeczy!
Super! "weź wyluzuj" jest pomocne, chociaż czasami przeciwna strona może włączyć drugi bieg. Jakby chęć zagaszenia w zalążku pożaru było dodaniem oliwy. Ale wiedząc o tym, o czym Pan tutaj mówi, że jednak całkiem sporo od nas zależy jest budujące. Dzięki!
Jak o tym myślę to nachodzi mnie taka refleksja ze to jednak doświadczenia a nie to że tak zostaliśmy stworzeni sprawiają że tak a nie inaczej się zachowujemy. Jako dzieci raczej nie analizowaliśmy naszych zachowań albo się kogoś lubiło albo nie I nawet wprost to okazywało potem już się kalkulowalo
Nieusuwalna bariera w komunikacji: Nie jesteśmy tym, który mówi, tylko tym, którego słuchają. I nie jesteśmy tym, który słucha, tylko tym, do którego mówią.
czy przypadkiem nie jest tak, że w relacjach uwidacznia się różna wrażliwość (rozciągliwość sprężyny?) ? Ludzie wrażliwi w kontaktach z tymi o znacznie mniejszej wrażliwości doznają uszczerbku gdyż biorą do siebie rzeczy, które dla tych drugich są niedostrzegalne albo postrzegane zupełnie inaczej. A nie mogą nie brać do siebie, bo tamci ich ranią (świadomie czy nie).
Ale nie mogę z wszystkiego żartować mieć poczucie humoru Z tego co niesie ból i śmierć i cierpienie i krzywdę i barbarzyństwa i niemoralnośc i brutalność i nieczlowiecznstwo i znieczulicę i patologię i demoralizację i zepsucie i zgorszenia i okrucieństwa. Wobec zwierząt i ludzi nie winnych I dzieci Wobec przyrody i środowiska naturalnego ziemi.
Komunikacja z osobą o np. małym poczuciu własnej wartości właśnie dlatego jest taka męcząca. W ogóle brak poczucia własnej wartości jest chyba największym powodem problemów międzyludzkich.🤔 Dlatego wymieńmy nasze wewnętrzne filtry. 😀
A może reakcja osoby, z którą się komunikujesz zależy od tego jakim tonem mówisz, co i jak mówisz, jaki jest twój przekaz niewerbalny (np. robisz miny) Ponadto ludzie bywają w różnych stanach psychicznych, np. ktoś im umarł i są w żałobie i są nadwrażliwi
@@joannajankiewicz8288 oczywiście to wszystko ma swoje znaczenie ale osoba świadoma problemów komunikacyjnych i pewna siebie inaczej ten przekaz odbierze. Właśnie dziś zauważyłam u siebie wielką zmianę. Mój mąż powiedział to samo i w taki sam sposób jak to mówi w takich sytuacjach od lat ale mój odbiór zmienił się totalnie i nie wywołało to we mnie tych emocji co kiedyś. To ja się zmieniłam. Szkoda że nad takimi zmianami trzeba często długo pracować. C'est la vie.
@@joannajankiewicz8288 włąsnie dlatego komunikacja z kims z niskim poczuciem jest taka trudna :) z powodow o ktorych napisalas - trzeba uwazac na kazde slowo, ton, gest... Najbardziej empatyczny komunikat jest filtrowany przez swoj brak wiary w siebie.
Same słowa nie mają znaczenia, natomiast znaczenie ma stosunek osoby opiniującej do mnie. skoro taki idiota mnie krytykuje to bedzie gadal za plecami i nakręcal inne osoby przeciw mnie. świadomosc tego zachowania mnie wyprowadza z równowagi nie same słowa. 2 rzecz to to ze ja od siebie wymagam duużo wiecej dyscypliny niż przeciętny znajomy i fakt ze taki NIKT ma czelnosc otwierac paszcze i wywalac na mnie swoje żale także mnie wkurza. Generalnie to ja siebie uważam za lepszego od zwyklego polaka i nie życze sobie by te mymłony mogly robic jakies komentarze czy opinie, bo są leniwi, głupi, roszczeniowi itp. ludzie na moim poziomie NIGDY nie komentują czy opiniują innych. taka różnica. Pozdr.
Dziękuję za ten mini wykład. Trafne myśli które rozszerzają horyzont. Jest mi bardzo pomocny w pracy nad sobą. Lubię pana słuchać. Pozdrawiam
Dzięki że jesteś. Uczymy się całe życie a Twoje przekazy są dla mnie bardzo cenne.Chcę wejść na ten sam poziom choć przeżyłam 65 lat w nie wiedzy Jesteś wielki.Kocham Twoje cudowne wykłady
Niby oczywiste rzeczy a jednak ich pełna świadomość to rewolucja w sposobie oceny otaczającego nas świata.
Bardzo dziękuję!!! Tak proste i tak genialne... Mam wrażenie że mój świat przewrócił się do góry nogami... Takie pojmowanie rzeczywistości całkiem zmienia postać rzeczy!
Super! "weź wyluzuj" jest pomocne, chociaż czasami przeciwna strona może włączyć drugi bieg.
Jakby chęć zagaszenia w zalążku pożaru było dodaniem oliwy. Ale wiedząc o tym, o czym Pan tutaj mówi, że jednak całkiem sporo od nas zależy jest budujące. Dzięki!
Super ,kurcze sebu te wszystkie nadrosvi qlaczaly sie w mojej glowie automatycznie , ale wielki szacun
Gratuluje wiedzy, kunsztu przekazu, pozdrawiam
Ale się cieszę że trafiłam na Pana kanał!!!
Dziękuję! 😊
Ciekawe wytlumaczenie.Musze zwrocic wieksza uwage na swoje reakcje.Dziekuje.
Jak o tym myślę to nachodzi mnie taka refleksja ze to jednak doświadczenia a nie to że tak zostaliśmy stworzeni sprawiają że tak a nie inaczej się zachowujemy. Jako dzieci raczej nie analizowaliśmy naszych zachowań albo się kogoś lubiło albo nie I nawet wprost to okazywało potem już się kalkulowalo
Super przekaz ;) pozdrawiam
Super 👍
Dokładnie tak ....luzik 👌
Dobry film polecam
Mój mistrz
„Wszyscy tak mamy, bo tak zostaliśmy stworzeni”
Nieusuwalna bariera w komunikacji:
Nie jesteśmy tym, który mówi, tylko tym, którego słuchają.
I nie jesteśmy tym, który słucha, tylko tym, do którego mówią.
Masz rację,bo wszystko co się dzieje jest neutralne,a to my odbieramy tak jak my czujemy i myślimy i to my nadajemy mu znaczenie...
. . . dobre . . . thx !
czy przypadkiem nie jest tak, że w relacjach uwidacznia się różna wrażliwość (rozciągliwość sprężyny?) ? Ludzie wrażliwi w kontaktach z tymi o znacznie mniejszej wrażliwości doznają uszczerbku gdyż biorą do siebie rzeczy, które dla tych drugich są niedostrzegalne albo postrzegane zupełnie inaczej. A nie mogą nie brać do siebie, bo tamci ich ranią (świadomie czy nie).
Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
Jeśli jesteśmy sptężynami to co decyduje jakimi sprężynami jesteśmy?
Wszystko- od biochemii mózgu, najwcześniejsze dzieciństwo, środowisko w którym się wychowaliśmy aż po szerokość geograficzną (kulturę)
Niestety tak mam
Ale nie mogę z wszystkiego żartować mieć poczucie humoru
Z tego co niesie ból i śmierć i cierpienie i krzywdę i barbarzyństwa i niemoralnośc i brutalność i nieczlowiecznstwo i znieczulicę i patologię i demoralizację i zepsucie i zgorszenia i okrucieństwa.
Wobec zwierząt i ludzi nie winnych
I dzieci
Wobec przyrody i środowiska naturalnego ziemi.
Komunikacja z osobą o np. małym poczuciu własnej wartości właśnie dlatego jest taka męcząca. W ogóle brak poczucia własnej wartości jest chyba największym powodem problemów międzyludzkich.🤔 Dlatego wymieńmy nasze wewnętrzne filtry. 😀
A może reakcja osoby, z którą się komunikujesz zależy od tego jakim tonem mówisz, co i jak mówisz, jaki jest twój przekaz niewerbalny (np. robisz miny)
Ponadto ludzie bywają w różnych stanach psychicznych, np. ktoś im umarł i są w żałobie i są nadwrażliwi
@@joannajankiewicz8288 oczywiście to wszystko ma swoje znaczenie ale osoba świadoma problemów komunikacyjnych i pewna siebie inaczej ten przekaz odbierze. Właśnie dziś zauważyłam u siebie wielką zmianę. Mój mąż powiedział to samo i w taki sam sposób jak to mówi w takich sytuacjach od lat ale mój odbiór zmienił się totalnie i nie wywołało to we mnie tych emocji co kiedyś. To ja się zmieniłam. Szkoda że nad takimi zmianami trzeba często długo pracować. C'est la vie.
@@joannajankiewicz8288 włąsnie dlatego komunikacja z kims z niskim poczuciem jest taka trudna :) z powodow o ktorych napisalas - trzeba uwazac na kazde slowo, ton, gest... Najbardziej empatyczny komunikat jest filtrowany przez swoj brak wiary w siebie.
ЯJa to nazywam Falom 🌊.Meschaniec.
Same słowa nie mają znaczenia, natomiast znaczenie ma stosunek osoby opiniującej do mnie. skoro taki idiota mnie krytykuje to bedzie gadal za plecami i nakręcal inne osoby przeciw mnie. świadomosc tego zachowania mnie wyprowadza z równowagi nie same słowa. 2 rzecz to to ze ja od siebie wymagam duużo wiecej dyscypliny niż przeciętny znajomy i fakt ze taki NIKT ma czelnosc otwierac paszcze i wywalac na mnie swoje żale także mnie wkurza. Generalnie to ja siebie uważam za lepszego od zwyklego polaka i nie życze sobie by te mymłony mogly robic jakies komentarze czy opinie, bo są leniwi, głupi, roszczeniowi itp. ludzie na moim poziomie NIGDY nie komentują czy opiniują innych. taka różnica. Pozdr.