To teraz już wiem dlaczego tak źle się czułam przy pewnej osobie i już nie wiedziałam jaki temat nie poruszyć, bo zaraz były komentarz, że też tak miała ... Pozdro Magda xD na dystans z tobą
Miałem kiedyś kumpla którego niegdyś miałem za najlepszego przyjaciela. Zachowywał się identycznie jak w/w Zenek. Do tego był narcyzem. Zawsze sprawiał wrażenie pewnego siebie faceta ale pod maską skrywał wiele kompleksów. Zawsze jak mnie komuś przedstawiał albo komuś o mnie opowiadał to mówił oczywiście o moich zaletach ale zaraz musiał wymienić negatywy i podkreślić że on w tych sprawach jest lepszy ode mnie. Na szczęście już nie jest moim przyjacielem.
Zauważyłam to zjawisko w sekcjach komentarzy na kanałach yt traktujących o narcyzach: ktoś opisuje swoje przeżycia a pod jego komentarzem wpisy: ' A moja historia to dopiero była ciężka!" Pozdrawiam ❤ Dziękuję za odcinek ❤
@@jachcefiddlesticka To jest głębszy temat ale uważam, że "nie ma dymu bez ognia" Innymi słowy coś przyciąga ofiary do narcyzów Nie lubię rozmawiać o narcyzach, podałam przykład, bo jest dość powszechny
A co jeśli jedna osoba ciągle podbija? Mam koleżankę, która ciągle podkopuje prawie wszystko co dotyczy mnie, natomiast nie robi tego w stosunku do drugiej naszej koleżanki. Bardzo często po rozmowie z nią czuję się gorsza. Nawet to jest nie tak, że w zimie ubieram grube swetry, a jej przecież jest gorąco.
Powiedziałabym jej ,żeby się odpier..poinfowałabym ,że nie życzę sobie ,takich komentarzy i jak ma kompleksy to niech idzie do psychologa.Oczywiscie jeśli wcześniej próbowałaś dyplomatycznie i nie pomaga to mi się sprawdza efekt zimnego prysznica i wtedy mam po "koleżance"no chyba ,że coś przemyśli i za trzy miesiące jej przejdzie ale nabierze szacunku.(sprawdzone)
Kiedyś usłyszałam, że indiańscy szamani radzili, żeby w takiej sytuacji robić to samo, co ta osoba. Taki rodzaj przedrzeźniania, który niektórzy mogliby podciągnąć pod akt prowokacji. Czyli druga strona coś mówi, a ty od razu w kontrze i tak cały czas metodą zdartej płyty. Na ewentualne pytanie: co Ci się dzieje, odpowiadasz: nie wiem o o czym mówisz. Jeśli nie zmieni zachowania po założonych 2-3 kontaktach, wyruszasz na poszukiwania nowej bratniej duszy. To jej problem, a Twoja strata czasu.
Dzięki za wyjaśnienie takich sytuacji. Dokładnie tak mam z siostrą i też była ta torebka.😁
Dziękuję 😊 pozdrawiam
To teraz już wiem dlaczego tak źle się czułam przy pewnej osobie i już nie wiedziałam jaki temat nie poruszyć, bo zaraz były komentarz, że też tak miała ... Pozdro Magda xD na dystans z tobą
Miałem kiedyś kumpla którego niegdyś miałem za najlepszego przyjaciela.
Zachowywał się identycznie jak w/w Zenek.
Do tego był narcyzem. Zawsze sprawiał wrażenie pewnego siebie faceta ale pod maską skrywał wiele kompleksów.
Zawsze jak mnie komuś przedstawiał albo komuś o mnie opowiadał to mówił oczywiście o moich zaletach ale zaraz musiał wymienić negatywy i podkreślić że on w tych sprawach jest lepszy ode mnie.
Na szczęście już nie jest moim przyjacielem.
dotyczy to też ilości pracy..."ja mam tyle" "a ja mam więcej"
👍
👍#
Jeju znam to przebijanie …. mój mąż jest mistrzem nad mistrze😳
Zauważyłam to zjawisko w sekcjach komentarzy na kanałach yt traktujących o narcyzach: ktoś opisuje swoje przeżycia a pod jego komentarzem wpisy: ' A moja historia to dopiero była ciężka!"
Pozdrawiam ❤ Dziękuję za odcinek ❤
Pewnie wielu narcyzów wchodzi na te materiały, żeby zauważyć narcyzm w innych ludziach. Projekcja 😂
@@jachcefiddlesticka
To jest głębszy temat ale uważam, że "nie ma dymu bez ognia"
Innymi słowy coś przyciąga ofiary do narcyzów
Nie lubię rozmawiać o narcyzach, podałam przykład, bo jest dość powszechny
Ważne jest aby nie popaść w paranoje i nie brać za podbijanie zwykłej rozmowy polegającej na wymianie doświadczeń.
@ewaslo6682
To prawda i dotyczy każdego tematu: wakacji, torebki itd
@@jachcefiddlesticka
Dodał bym że kolejnym powodem jest to iż uczą się tam jak jeszcze sprawnej manipulować .
A co jeśli jedna osoba ciągle podbija? Mam koleżankę, która ciągle podkopuje prawie wszystko co dotyczy mnie, natomiast nie robi tego w stosunku do drugiej naszej koleżanki. Bardzo często po rozmowie z nią czuję się gorsza. Nawet to jest nie tak, że w zimie ubieram grube swetry, a jej przecież jest gorąco.
8:50 - no masz wyjaśnione.
Powiedziałabym jej ,żeby się odpier..poinfowałabym ,że nie życzę sobie ,takich komentarzy i jak ma kompleksy to niech idzie do psychologa.Oczywiscie jeśli wcześniej próbowałaś dyplomatycznie i nie pomaga to mi się sprawdza efekt zimnego prysznica i wtedy mam po "koleżance"no chyba ,że coś przemyśli i za trzy miesiące jej przejdzie ale nabierze szacunku.(sprawdzone)
Kiedyś usłyszałam, że indiańscy szamani radzili, żeby w takiej sytuacji robić to samo, co ta osoba. Taki rodzaj przedrzeźniania, który niektórzy mogliby podciągnąć pod akt prowokacji. Czyli druga strona coś mówi, a ty od razu w kontrze i tak cały czas metodą zdartej płyty. Na ewentualne pytanie: co Ci się dzieje, odpowiadasz: nie wiem o o czym mówisz. Jeśli nie zmieni zachowania po założonych 2-3 kontaktach, wyruszasz na poszukiwania nowej bratniej duszy. To jej problem, a Twoja strata czasu.
to jest narcyzm
nie, to są kompleksy