WILKI DWA [#2] Szansa [PL\ENG]
HTML-код
- Опубликовано: 8 фев 2025
- Drugi odcinek Internetowych Rekolekcji Adwentowych WILKI DWA: w obronie stada. Prowadzą o. Adam Szustak oraz Robert "Litza" Friedrich.
Rekolekcje można śledzić na stronach:
wilkidwa.stacja...
www.langustanap...
www.stacja7.pl/
Książki: Wilki dwa + jeszcze5minutek:
bit.ly/2fJKDrp
![WILKI DWA [#3] Nie gardź sobą! [PL\ENG\ES]](http://i.ytimg.com/vi/u1iawN2uRaY/mqdefault.jpg)
![WILKI DWA [#3] Nie gardź sobą! [PL\ENG\ES]](/img/tr.png)
![WILKI DWA [#1] Nawrócenie w weekend [PL\ENG\ES]](http://i.ytimg.com/vi/Agp41BFsnq0/mqdefault.jpg)
![CNN [#433] Skończ z tym chapaniem!](http://i.ytimg.com/vi/k3AlRoZCsBo/mqdefault.jpg)
Jezu przez słowa Litzy i o. Adama rozbiłes mur mojego zatwardziałego serca. Dałeś mi dziś łaskę uwierzyć dziś, że prawdziwie przebaczasz to jakim jestem grzesznikiem. Dziękuję!
Chwała Tobie Chryste
Oj,tak.Przebaczenie to bomba miłości w sercu.
Sceny rodzinne- cudnie prawdziwe.Dziękuję.🐎
💗💗🙏🙏
PIĘKNE słowa i cudowna szczerość , to pomaga zrozumieć siebie i innych . Serdeczności 😃. Z Panem Bogiem 😃 .
Szczęść Boże! Całe Rekolekcje są super! Dziękuję bardzo! Z Panem Bogiem!
Muszę przyznać, że podobają mi się Wilki Dwa 👏
Poznałam je w tym roku, podobnie jak głównych bohaterów 😉
W międzyczasie oglądam poprzednią edycję Wilków i wogó
le mówię TAK! zwłaszcza mojemu jedynemu Panu - Jezusowi 💖
Tak sobie pomyślałam! żeby Nas ktoś nie ranił,krzywdził.trzeba nie dawać komuś najmniejszej Szansy żeby to robił.Miłością wytrącać całe zło,da się to zrobić! Wiem coś o tym.Często tak mam że jak przyjdzie mi pokusa żeby kogoś wdeptać w ziemię,to trwa to tak długo dopóki nie widzę takiej osoby fizycznie.Wychodzą ze mnie najgorsze emocje i uczucia.Wyładowuję złość, w przestrzeń.I to działa.Ja już ów człowiek się zjawia to mój umysł i emocje są oczyszczone.Wygrywa Jezus i Miłość. Czasem i to nie rzadko,siadamy i już argumentami rozgrywa się rozmowa I choć wiem iż taka sytuacja się powtórzy,to zawsze też wiem że przebaczenie przyjdzie-a właściwie! to ono jest zawsze.Dziękuje chłopaki! Potrzebne mi było dzisiejsze gadanie,właśnie po to by móc świadomie o tym napisać.Przestać się oskarżać. Chwała Ci Dobry Jezu.
Ale odcinek, zanim go obejrzałam postanowiłam powiedzieć do mojego męża, że to już koniec, że wybrał swoją drogę, w której mnie nie ma. Nawet zaczęłam się zastanawiać czy jest dalszy sens odmawiania nowenny jeśli przegralam z jego nałogiem. Po obejrzeniu tego odcinka dam mu kolejną szansę może tym razem jej nie zmarnuje. Z Panem Bogiem Amen.
Wiesz Katarzyno mądry film kiedyś widziałam na temat przebaczania. Niestety nie pamiętam tytułu. Z tego filmu wynikało, że przebaczać trzeba umieć, żeby to przebaczenie przyniosło oczekiwany rezultat. Tak w skrócie - Po pierwsze - musisz wyrzucić z mieszkania złe moce. Wystarczy wezwać Jezusa na pomoc i krzyknąć, że w imię Jezusa każesz im opuściś dane miejsce.
Po drugie - nie masz się modlić do Maryii (to nic nie da) masz się modlić do Jezusa i tylko do Jezusa, jeśli chcesz, żeby był efekt, i żeby złe moce nie powróciły. Diabeł nie boi się Marii.
Po trzecie - w domu masz być uprzejmie obojętna. Udawać, że ekscesy twojego męża w ogóle cię nie obchodzą. Nie robić mu awantur, nie płakać, nie nadskakiwać mu. Totalna obojętność. Zrezygnować z wszelkich relacji, dopóki nie przestanie pić - ten punkt to ja dodałam, bo wydaje mi się oczywisty.
I modlić się, modlić się, najlepiej czytając urywki z Psalmów i wierzyć, że Pan Bóg działa w twojej sprawie, albo raczej w waszej sprawie. Musisz zaufać Panu Bogu i nie za bardzo się wtrącać. Musisz zostać z boku i czekać. I jeszcze jedno - módl się nie o to żeby przestał pić, ale o to, żeby uwierzył w Boga. Modlę się za Ciebie. Niech Bóg ma was w swojej opiece.
Być może się mylę, ale wydaje mi się, że Jolanta użyła zbyt dużego skrótu myślowego, że tak to określę. Chyba chodziło jej o to, że Matka Boża nie jest Bogiem. I radzi zwracać się bezpośrednio do Pana Jezusa, a nie pośredników. Inna sprawa czy się z nią ktoś zgodzi czy nie.
Katarzyna Dybiec Kasiu, dawaj szanse milion razy. Bedziesz wtedy szczesliwa. Z Jezusem jest WSZYSTKO mozliwe. Dwa dni temu mój mąż zrobił mi karczemną awanturę. Krzyczał tak głośno, że dziwiłam się jak to możliwe. Wczoraj na spokojnie z nim porozmawiałam i teraz jest dobrze. Pewnie do następnej awantury. Ale z Jezusem dam radę. Jesteśmy ponad 30 lat po ślubie. Uwierz, nie było łatwo. Obiecuję modlitwę
Jolanta Fi Życie to nie jest film.
Aniu po pierwsze nie reprezentuję żadnego kościoła. Reprezentuję Prawdę, która jest zawarta w Piśmie św. To właśnie Pismo św. jest podstawą i drogowskazem wiary chrześcijańskiej. Pismo św. czyli Słowo Boże. Słowo Boże - jak rozumiesz to określenie ? Dlaczego zbiór ksiąg nazywa się Słowem Bożym, a nie np. słowem żydów, słowem św. Pawła, Piotra, Jana, czy po prostu apostołów ? Zadaj sobie to pytanie i spróbuj na nie odopowiedzieć, tak zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i z logiką.
Słowo Boże, czyli Słowo pochodzące od Boga. Mam nadzieję, że nie zaprzeczysz, że Słowo Boże oznacza, że pochodzi od Boga. Komu mamy się podporządkować ? Słowu Boga, czy słowu jakiegoś człowieka, nawet człowieka ponad przeciętnego, ale tylko człowieka ?Czy ktoś, kto twierdzi, że Pismo św. nie pochodzi od Boga i że nie ma tam Bożej Prawdy, jak potraktować kogoś takiego ? Zadaj sobie to pytanie Aniu, jeśli rzeczywiście zależy ci na wypełnianiu woli Boga. Nie interesuje mnie opinia księdza ixa, igreka czy zeta, zwłaszcza jeśli nie jest ona zgodna z tym, co jest napisane w Biblii. W dzisiejszych czasach, odwrotnie, niż to było jeszcze kilkadziesiąt lat temu, każdy ma dostęp do Pisma św. i każdy może przeczytać, co Bóg mówi do swojego ludu. Czasy ignorancji się skończyły, im szybciej zdasz sobie z tego sprawę, tym lepiej dla Ciebie. Przestaniesz błądzić i Bóg rzeczywiście zacznie ci błogosławić. Właśnie w tym celu zabieram tu głos. Chcę, żeby Bóg zaczął błogosławić ludziom, którzy wypełniają Jego wolę.
Nigdzie w Piśmie św. Bóg nie traktuje Maryii jako równej Jemu, nigdzie nie nazywa jej swoją matką. Maria jest matką Jezusa, ale nawet Jezus, gdy zaczyna swoją działalność, odrzegnuje się od niej, nazywając ją niewiastą. Nigdy nie mówi do niej matko. Jedynie na krzyżu zwraca się do św. Jana. by ten zadbał o nią - ale nawet tam nie mówi - oto matka moja. To jest dowodem na to, że nawet wobec śmierci Jezus nie myśli o swoim cierpieniu, ale myśli o innych. To jeszcze jeden dowód na ogromną miłość Jezusa.
Każdy, kto modli się do Maryii, czy do jakichkolwiek zmarłych, naraża się na ataki szatana. I przed tym przestrzegam. Nie występuję tu w niczyim imieniu, poza imieniem własnym - a nawet tu nie podpisałam się swoim nazwiskiem, żeby nie zarzucano mi, że chcę sobie zrobić jakąś reklamę.
Gdyby Twoja wiara Aniu była solidnie umocowana w Bogu, wówczas nie obawiałabyś się moich słów i nie próbowałabyś mi zamknąć ust. Ponieważ nie posiadasz argumentów i nie jesteś pewna tego, co głosisz, chcesz za wszelką cenę zagłuszyć mój głos.
Bardzo jest mi przykro, ale to Ty zostałaś zwiedziona przez diabła. Diabeł w bardzo sprytny sposób posłużył się poczuciem winy (też takie poczucie winy trapiło mnie swego czasu, dopóki nie poznałam prawdziwej woli Boga). W Słowie Bożym NIGDZIE nie jest napisane, że należy czcić Maryję. JEZUS i tylko JEZUS jest drogą, prawdą i życiem. Czas żeby to IMIE wybrzmiało na przekór temu, co mówi diabeł, że Imię Jezusa można zastąpić imieniem Maryi. Nie można i nie wolno tego robić. Gdybyś znała i uznała Pismo św. za prawdziwe, a nie słowa jakiegoś księdza, jakkolwiek byłby szlachetny, dowiedziałabyś się , że nie ma ani na ziemi, ani w niebie imienia większego niż IMIE JEZUS.
Dlatego Aniu modlę się za wszystkich, również za Ciebie, by zaczęli poznawać BOGA PRAWDZIWEGO, i głosić IMIE JEZUSA. Jezus to jedyne imię, które zbawia i prowadzi do Boga. Wszyscy, którzy twierdzą inaczej, czyli że istnieje jeszcze inne imię, które potrafi to uczynić, słuchają podszeptu szatana i są pod jego wpływem.
Dzięki chłopaki, że jesteście i nieustannie po mimo upływu lat głosicie Jego Słowo i dajecie świadectwo swego życia, mnie ono bardzo pomaga nieustannie powstawać, dzięki wielkie, niech Pan będzie z Wami i da Wam czego potrzebujecie!Pozdrawiam!:)
Obejrzałam dopiero teraz, to nie przypadek. Ten wczorajszy odcinek był dla mnie przygotowany na DZISIAJ. Chwała Panu, że tak prowadzi!
poruszył mnie ten odcinek ! Szczerość Roberta i piękny potok słów Ojca .... bezcenne !
Wspaniały odcinek...Jakże ważny..Jakże piękny...dziękuję .
Bóg zapłać.
...miłością wydobyć..czekać ...jakaż w tym nadzieja...cudne takie serce...
Chciałem Ci podziękować Robert Litza, przeleciałem Internet w twoim temacie (nawet nie bardzo, tylko pobieżnie) a już kilka tematów zobaczyłem w innym świetle. Najważniejszy temat dotyczy tego, że uważałem się za lepszego od innych. Przeżyłem za sprawą choroby i czasopisma "Miłujcie się" nawrócenie, chciałem być wzorem, dla innych, wskazywałem innym grzesznikom oczywistości, które w nowym życiu ja już dostrzegałem. Okazało się to wszystko tylko pustym pouczaniem. Nie jestem lepszy od innych, nie znam lepiej Boga od innych, jest we mnie ogrom zła ogrom najgorszych pragnień. Dzięki temu, że tek się otwierasz trochę innego spojrzenia wpadło do mojej głowy.
ostatnie słowa Księdza... Aż zabolało gdzieś w środku...
te rekolekcje maja moc
Bardzo proszę o jakiś odcinek/rekolekcje/coś... na temat tego, CZYM JEST PRZEBACZENIE. Bo wiele mówi się w Kościele o przebaczeniu, ale jeszcze więcej jest na ten temat nieporozumień - w kwestii pamięci, emocji, konieczności (czy nie) pojednania i odbudowywania relacji itp. Byłabym Ojcu bardzo wdzięczna za opracowanie tego tematu.
Jesteście wielkie wilki :-) super, świadectwo Litzy - bezcenne.. bez cukierkowych opakowań. Dzięki Panu za Was :-)
oj, to uczucie kiedy wracasz z pracy - co za tym idzie, chcesz się zrelaksować, odpocząć, a tu nowy film, czaaad!
obudzić do życia może tylko prawdziwa miłość jaką dostajemy od Pana Jezusa, ale jeśli zawalimy zwykle myślimy, że jesteśmy niegodni jej, ale najprawdziwsze słowa na świecie przecież mówią NIE POTRZEBUJĄ LEKARZA ZDROWI, ALE CI KTÓRZY SIĘ ŹLE MAJĄ, zatem nauczmy się ją przyjmować
Dziękuję...
Łzy napełniły mi oczy...
JESTEŚCIE NAJLEPSI, DZIĘKUJĘ 💒
dzień dobry ! Jest brat niesamowity. Super
To bardzo mocny odcinek, daje solidnie do myślenia.. Dziękuję :)
W punkt...prosto w SERCE...dziękuje
Ten filmik jest odpowiedzią na to z czym sie aktualnie zmagam.Dzięki wielkie :)
Dziękuję Ojcze Adamie za kolejną motywację :)
Super! Bardzo wam dziękuję za te rekolekcje :)
dziękuję za ten odcinek
Litza jest szczerym i silnym człowiekiem. Wlasnie takich mi brakuje...
Szczerze mówiąc na początku jak zobaczyłam tę serię to miałam przekonanie że będzie za bardzo na luzie i jakieś głupoty 😉 ale widzę że na Languscie chyba nic takiego nie ma😂 Ojciec zawsze poda taki temat, który jest wart posłuchania i uważnego przetrawienia 😃
Bardzo trafnie ujęte. Dzięki chłopaki:)
Dzięki za "kopa"...znowu ! ;-) Dobrego dnia !
Wow, w końcu jakaś konkretna seria dla mnie! :) nie żadne pitu pitu, trochę śmiszne czy coś, ale duchowy konkret, dzięki :)
Betti gratuluję. Jesteś bardzo cierpliwą osobą. Od dłuższego czasu, mimo że słyszysz tu wyłącznie pitu, pitu, nie odeszłaś, wiernie czekałaś i twoja cierpliwość i wierność zostały nagrodzone. Betti możesz być wzorem :)
Jolanta Fi sama jestem zdziwiona, w zasadzie włączyłam Wilki od niechcenia, bo akurat subskrybuje kanał i całkiem 'niechcący' kliknęło się :)
postanowiłam dać szansę i przesłuchać kilka odcinków. Pozdrawiam serdecznie!
Jest konkret, jest moc! Oby tak dalej chłopaki!
W sedno :) Błogosławionej nocy +
Przebaczenie daje pokój. Czasem najtrudniej przebaczyć samemu sobie...
Bracie Misiu. Bardzo mi źle i ciężko jak się na kogoś złoszczę, więc staram się nie przedłużać tego stanu. Słowo "przepraszam" zwraca mi wolność. Przyznaję swoja współodpowiedzialność za zaistnała sytuację, i wybaczam przede wszystkim sobie. Potem już łatwiej wybaczyć innym i zrzucić ciężar złości. Czy zauważyłeś że najbardziej się złościmy gdy nie mamy racji?... Albo gdy walczymy w innych z naszymi własnymi wadami. Chyba właśnie o tym mówił Wilk.
Dzięki za ten odcinek
Już połowa tygodnia, ale to szybko leci. :)
"owocuje pójściem do kina albo kolejnym dzieckiem"
super słowa na rano ☺
Ja wczoraj czytałam Księgę Ozeasza a wy o tym dzisiaj mówicie :-))
pomyślałem, że tez przeproszę:P
na forum ARKI też kiedyś powiedziałem coś głupiego/mądrego:(
tak, dokładnie jak napisałem, wróciłem do grzechu....
i dokładnie jak wróciłem do komputera, przyszło mi zobaczyć moją słabość, kruchość, rzeczywistość... i mimo, że trwało to jakieś 5 godzin.... to przepraszam Ciebie Adam, że byłem taki impertynencki, i Ciebie Litza, że kiedyś też byłem impertynencki( wtedy, jakieś hmmm 6 lat temu:P) a chciałem dobrze:( jakoś nie idzie:( z Panem Bogiem Najwyższym:( PA pa:) bo ze śmierci życie, a światłość w ciemności świeci i ciemność Jej nie ogarnia:) Go aheaed!
Bogu niech będą dzięki :)
Kurczę, czyżby to ten Radzym którego znam? Jeśli tak, miło cię słyszeć! (Czy czytać) :)
ha ha:) Część Stary:D Czy to Ty??O.o:D
Jakie piękne aż na płacz zbiera
mocne prawdziwe słowa :)
Super Goście tzn. Ten pierwszy Wilk i ten pierwszy wilk oczywiście :) ! komentarz Pan "Humen Inside" REWELACJA ! dzięki !
Super odcinek!👍🏻
Wspaniały odcinek :)
Litza, dziękuję
no brat ale dobrze trafiłeś
Dobrze Ojcze żeś zszedł do tej piwnicy, jest klimat :P
Ojcze Adamie koniec mnie bardzo poruszył bo mam taką osobę bardzo bliską mi która mnie krzywdzi ja ją kocham pomimo tego że nie jest to proste .Ja ją również skrzywdziłam przepraszałam i prosiłam o przebaczenie ale go nie otrzymałam .Prościej jest mi ją kochać i przebaczyć jednak najtrudniejsze dla mnie jest to że ja skrzywdziłam i ona mi nie przebacz czyli moje poczucie winy
Czekać i czekać, i czekać... :< Moja najsłabsza strona
dziś odcinek specjalnie dla mnie...
mam podobne doświadczenie z moherem jak ten zespół gospelowy.
usprawiedliwiam bo chcę żeby mnie też usprawiedliwiono. pax moheru!
Czekać i czekać aż się nie doczekasz bo tak tez jest 😬
No tak. Ale Ty jako czekająca coś jednak zyskujesz... Coś ocalasz... Twoje serce pozostaje otwarte.
Wiele razy w kościele słyszałam kazania o owcach,ale nie o gnoju.Ten temat pachnie brzydko,a przecież owce nie mieszkają na salonach tylko w oborach.Bóg nie brzydzi się tym co stworzył. Maryja jest WIELKA.,,Dzięki Maryi Jezus zamieszkał w stajni,,-gdzieś to przeczytałam.Pomyślałam, że chodzi o moje serce i to co w nim jest.
Teraz to są normalnie wilki dwa dwa dwa
Brawo!!!
Dziękuję Ojcze ja to rozumiem, Bóg mi świadkiem że się staram, ale co robić kiedy krzywdziciela widzę codziennie, co z raną w sercu, która nawet nie ma czasu aby sie zagoić, czy udawać że nic się nie stało albo nic się nie dzieje...?
Witam. Intro nie dawało mi spokoju, bo gdzieś prócz kawałka Luxtorpedy ... już to słyszałem... i znalazłem. Coma-spadam ( wersja z płyty ) końcówka piosenki. Wzorowane mocno mi się wydaje :)..tutaj link:
ruclips.net/video/nQg6U56JIzs/видео.html - 4:32
kurcze jak lica się otwiera
Ojce a co jeśli my prosimy o wybaczanie a jego nie dostaliśmy... Kogoś za mocna raniliśmy i chyba nie mamy już cienia na przebaczanie z taniej strony.... Jak mamy szukać przebaczanie u Pana jeśli drugi człowiek nie potrafi nam przebaczyć...?
Hmm, a nie powinniśmy raczej przyjść do tego człowieka, który wyrządził nam krzywdę, i sami mu przebaczyć, bez jego proszenia?
Niedawno prosiła mnie pewna osoba o wybaczenie, bo zrobiła mi bardzo dużo krzywdy... strasznej krzywdy! Wybaczyłam!
Ale ta sama osoba szansy nie chce dać! Jest bardzo uparta, zawistna, zawzięta w swojej decyzji, ma co do mnie ogromny zimny, twardy głaz zamiast serca...
Kochana, modląc się proś Pana Słowem Pisma: "Zabierz mu/jej serce kamienne, a daj serce z ciała". Nie wiem, jaki to rodzaj krzywdy, ale proś, żeby Pan pokazał tej osobie swoją Twarz. Módl się o uzdrowienie serca, znajdź wspólnotę, która modli się modlitwą wstawienniczą lub napisz - maila nawet czy zadzwoń do klasztoru - do sióstr klauzurowych (np. klaryski, karmelitanki) z prośbą o modlitwę wspólnotową w intencji przebaczenia i uzdrowienia serca tej osoby (najlepiej podać imię, wiek, stopień pokrewieństwa tego człowieka, żeby było łatwiej). Ty możesz zamówić Mszę Św. i przyjąć Ciało Pana w intencji serca tej osoby. Pomodlę się za Was, pozdrawiam - K.
wróciłam.
Delilah gdzie byłaś:)?
Delilah oj...ja też...
Tak łatwo zapomnieć, też się na tym przyłapałem właśnie.
Wyrwany z Niewoli
Rok temu wstawałam o skandalicznie wczesnej godzinie, włączałam rekolekcje o. Szustaka, pisałam komentarz i szykowałam się na roraty. Kilka osób rozmawiało ze mną, powtarzały się te same nicki i ktoś nawet napisał, że ogląda odcinki Ojca, potem szuka mojego komentarza i jak jest, to uznaje, że jest zaliczone i można wstać :) Przyznam, że bardzo mi to schlebiło. Teraz, jak roraty znów się zaczęły, to miałam nadzieję na powtórkę, ale już nie widzę tych osób z ubiegłego roku tutaj, choć w czeluściach internetowych nadal na siebie trafiamy pod filmikami Ojca. Fajnie byłoby, gdyby też wróciły :) Pomyślałam, że może gdzieś mnie tu znajdą :)
@@123lotta321 To troche egoistyczne, musisz się z tego szybko wyspowiadać
Wybaczając i dając drugą szansę stajemy o jeden kroczek bliżej do Pana Boga. A na pytanie ile razy? Trzeba sobie odpowiedzieć: tyle razy ile byś chciał aby Pan Bóg dał Ci szansę.
Jak Litza mowil o swoich klotniach z zona to jakbym sluchala o swoim malzenstwie. W nerwach to i wyzwiska leca... tyle ze zadne z nas nigdy nie przeprasza. Minie troche czasu i zachowujemy sie jakby nigdy nic. I wcale nie uwazam ze tak jest dobrze.
A ja ciagle sie buntowalem, dlaczego ja? dlaczego tylko ja mam przepraszac? zeby chociaz jedna osoba mnie przeprosila, czemu nawet jak ktos mnie skrzywdzil i tak ja musialem przepraszac, bo sie zle zachowalem, bez przesady mowili, co to za krzywda ci sie niby stala? ze musiales tak sie zachowac .... rodzil sie bunt ciagle, a od 8 lat przestalo mnie to draznic calkowicie, prosze Boga o zrozumienie tego czlowieka, bo nie wiem, co nim powodowalo, nie znam jego historii i nawet do glowy mi nie przyjdzie, zeby mial mnie przepraszac. Po co?
I o to chodzi Andrzejku :)
Wszelkiego dobra z okazji imienin
Błogosławieństwa Bożego Andrzeju Ci życzę z okazji imienin :) :) :)
Andrzej ja cię rozumiem , czasem szkoda mi czasu i życia, żeby "celebrować" te akty z przebaczeniem.To znaczy jakoś to wszystko się dzieje ale szybko , jak mgnienie.Niemniej czasami dopada mnie myślenie w odniesieniu do dzieci szczególnie ,żeby jednak poczekać na to "przepraszam",żeby one je wypowiedziały nie tyle że względu na mnie, ile ze względu na siebie.Nie wiem do końca co o tym myśleć.
Dziękuję za to piękne świadectwo twojej miłości do ludzi.
Andrzej Nowakowski Podobnie uwalniam się od najbardziej toksycznych osób/wydarzeń tj.wrzucam je w niebyt ignorancji. Świetnie napisał o tym KapuśCiński ś.p. Nie trzeba skazywać się na masochizm nieprzebaczania. Za każdym nieprzebaczeniem stoi niemal pewność niezbawienia. To ten ciężar konia, o którym mówił wilk, wzięty na plecy. Problemem są więzy w rodzinach, gdzie naprawdę jest żle. Kto i kiedy ma wziąć nożyce, żeby to pociąć? Bogu dziękuję, ze nigdy nie postawił mnie w tej sytuacji. Po treści niektórych komentarzy mogę domyślać się, ze niektórzy z ich autorów żyją/nie żyją w takiej atmosferze. Dajcie sobie pomóc! Nie czekajcie latami, aż coś, aż ktoś, aż jakaś "moda" w wiadomościach.
Andrzej Nowakowski.Ja ciągle wybaczałam i przepraszałam szczególnie mężowi. .Kiedyś usłyszałam od koleżanki, abym przestała ,bo przepraszam za to ,,że żyję'' .Jest dużo racji w jednym z poniższych komentarzy,że wiele naszych tego typu zachowań bierze się z zachowań i zranień w rodzinach.Z doświadczenia wiem ,że niestety pewne więzy jest bardzo trudno zerwać ,a zranienia wyleczyć ,bo tak jak mówisz ludzie kompletnie nie rozumieją,że popełnili jakieś zło względem nas.Ale za to bardzo szybko,, przyzwyczajają się'' do naszego wybaczania,z czasem traktując to jako rzecz im należną ,wręcz nasz obowiązek względem nich. Dlatego często daje sobie trochę czasu ,oddaję wszystko Chrystusowi.W rezultacie później jest mi jakoś łatwiej ,a słowo,, przepraszam'' daje mi jakąś niewypowiedzianą wolność.
Najlepsze życzenia Imieninowe.
U nas dobrej nocy ,a u Ciebie pewnie dobrego dnia.
ja mam podobnie tylko nerwy i kłótnie i przebaczenia
zawsze była muzyka między przyjście szustak- litza i na odwrót co z montażem?
Litza jesteś zajebisty.
szczerosc jest najlepsza ! ;) nawet najbardziej chamska jest lepsza niż kłamstwo.
100% Litzy w tym odcinku:-) Litza jesteś super! nie martw się!
Hmm... Tylko moim problemem nie jest wybaczenie, tylko zapomnienie. Cały czas się boję, że to się powtórzy i przez ten strach nie potrafię wejść w taką relację (bliskość) jaka była przed tą zdradą. Tu nie chodzi o jakieś zewnętrzne rzeczy, bo z tym jest w porządku, problem leży w moim sercu. Jakieś rady?
Bardzo proszę zrzucić już habit, nie dosłownie oczywiście,
tylko z góry ekranu. Znamy to już na pamięć, a włącza się
automatycznie, stale przy otwieraniu okienka. To jest dobry
żart, ale ile można...
Litza, dziękuję za szczerość!
Ojcze, pytanie :) żebrosłowo :D
jak to w zasadzie jest, bo mam taką książkę, chyba to jest ostatnio modne, "Jezus mówi do ciebie" Sarah Young. No i tam jest na każdy dzień roku, co usłyszała Sarah od Jezusa. Jezus tam mówi do niej różne rzeczy w stylu, żeby odpocząć teraz w Jego obecności, zaufać mu całkowicie, rozmawiać z Nim. Wplata stosowne cytaty z Pisma Św. Z tej książki wynika, że Jezus chce, żeby wszyscy słyszeli Jego głos, czyli to nie jest tylko dla wybranych.
1) jak mam usłyszeć głos Jezusa? Tam ona pisze, że siedziała w ciszy z piórem (bo chciała zapisać) i usłyszała. Ja siedziałam długo, starałam się być spokojna, i NIC nie usłyszałam, ani słuchem, ani sercem. Przecież jak mam mieć relację z Nim bez empiryzmu????
2)Jak rozważać Pismo św? Czytam powyższą książkę, bo tam mam czytelne przesłanie Jezusa na każdy dzień, a zdarza się, że jak się modlę, żebym teraz otwarła Pismo tam, gdzie Bóg chce, to otwiera mi się na pustej stronie na samym końcu (nie biorę sobie tego do serca :D) i otwieram znowu, a tam opis jakiejś bitwy, na którą jakiś król wziął tyle wojska, a inny tyle, i nawet się nie pojawia słowo "Bóg". A jak już otworzę fragment, który wydaje się coś mówić, to czytam długo, i powoli i jeszcze raz i siedzę w ciszy i nic.
3) co to znaczy, że mam przyjąć Jezusa do serca? np w komunii. Gdzie niby to serce mam? Jedno w klatce piersiowej, a to duchowe? nie wiem, gdzie ono jest, co ja tam mam, i nie umiem się za siebie wziąć, żeby je otworzyć, i serdeczniej przyjąć Jezusa w komunii. Modlę się o to, gdy mam już hostię w ustach, i nie czuję specjalnej różnicy. no ale się przynajmniej staram... :)
Odcinek Wilki Dwa Dwa Dwa ;D
a co w sytuacji gdy ja poprosiłam koleżankę o przebaczenie i zgodę a zostałam odtrącona? Też czekać? Czekam już chyba rok.
Oddaj ją Panu :) SzustaRano #062
zdumiewające ... ile w śmierci jest życia
Cześć, czy mogę gdzieś posłuchać tego intra w dłuższej wersji? :)
Panie Robercie Pan sobie po prostu nie potrafi radzić z emocjami. Na to są bardzo skuteczne sposoby. Nie trzeba się tak samobiczowac.
aj chciałbym móc dwa razy, raz w dół a raz w góre. Neo to dla mnie dziwna droga. Pozdrawiam
jakiego wyznania jest litza?
co to za piec w tle?
Ja nie umie sobie przebaczyć , żadnego grzechu , żyje w ciągłym poczuciu winy za wszystko . Jak to zrobić ??
Może potrzebujesz takiej szczerej i dogłębnej rozmowy z osobą duchowną, której przedstawisz swoją historię, która pomoże Ci znaleźć źródło tych grzechów i Cię wyspowiada. Czasem potrzebujemy usłyszeć od drugiej osoby słowa wsparcia i otuchy, ale je łatwiej przyjąć po takim dogłębnym odarciu się ze wszystkich słabości i zaufaniu innemu człowiekowi. A kapłan ma doświadczenie, dotrzyma tajemnicy i pomoże pojednać Ci się z Bogiem. Poproś o odpowiednią osobę, rozejrzyj się, a Pan na pewno Da ;)
virginia ohl mam podobnie
Na pewno ważniejsze od mojego zdania płynącego tylko z osobistego doświadczenia będzie "instrukcja obsługi" mądrego SPOWIEDNIKA. Za takiego uważam każdego, którego autorytet spowiadający się odbiera, jako do niego dopasowanym. mówię o autorytecie miłości, nigdy siły, czy nakazu. Najpiękniej było to pokazane w filmie pt. Ksiądz, w wielu miejscach oprotestowany, zakazany, bo za mocno dla niektórych mówił o mądrej tolerancji, walce ze słabościami itd. Otóż, jak dla mnie, walka z poczuciem winy własnej i nieprzebaczalnej zaczyna się i normalnie kończy zwycięstwem uwolnienia, podczas przygotowania do Spowiedzi. Normalnie robimy to automatycznie i sobą zaślepieni. Trzeba znaleźć czas tylko na to. Wziąć dobrą książeczkę do modlitwy osobistej i punkt za punktem przeżyć wszystkie warunki Spowiedzi. Wszystkie warunki, a nie tylko rachunek sumienia! Co do tego ostatniego. Od czasu do czasu trzeba poszukać w internecie nowej do niego ściągawki. Nowej dla szykującego się do spowiedzi. W tym nowym świetle nasza dusza staje się jak pacjent wsunięty do TAC. Jakże często te powtarzane przez nas błędy tracą na mocy, bo te, na które sami nie spojrzeliśmy, są przyczyną okropnego samopoczucia. Te ściągawki okresowo trzeba zmieniać, dostosowywać do rozwoju naszego życia. Sądzę, że ich odkrycie w internecie było dla mnie tym czym wanna dla Archimedesa! O. Adam wspomniał o nudzenie się spowiedników. Pewnie, nuda spowiadających się udziela się jak ziewanie. Przygotowana do spowiedzi osoba obudzi najbardziej zaspanego spowiednika, zapewniam. Po takiej spowiedzi wyfruniesz z konfesjonału uwolniona z ciężaru konia, a nie wyczołgasz na kolanach. Spróbuj.
virtinia to znaczy, że gdy byłaś dzieckiem, któreś z rodziców zawsze Cię o coś oskrażało. To ty byłaś zawsze winna. Według niego / nich nigdy nie miałaś racji. Odebrano Ci prawo do poczucia własnej wartości, wtłoczono ci poczucie, że jesteś nic nie warta, i za to też ponosisz winę. Tak zadziałał szatan, chciał cię zniszczyć i mu się to udało. Teraz twoją rolą jest sprzeciwić się destrukcyjnemu działaniu szatana. Przez działanie Jezusa możesz to osiągnąć. Uwierz w Jego miłość, miłość bezgraniczną do Ciebie. On potrafi kochać mocniej, bardziej i piękniej niż nasi rodzice. Jezus nie niszczy, Jezus buduje. Dlatego zawsze, gdy usłyszysz głos, który będzie próbował cię oskrażać, zagłusz go modlitwą. Modlę się za Ciebie.
Jolanta Fi dziękuje .
Chyba mam złe imię. Patrząc na moje życie ,,Ozeasz" pasowałoby idealnie.
Ja jestem strasznie zawzięta i to czasem o pierdoły :/
Ines K, proś Pana Boga o oddalenie tej zawziętości, uleczenie serca....
Pomodlę się za Ciebie +
Dziękuję :)
Im bardziej jesteś zawzięta to jeżeli masz choć krótki moment przerwy to popatrz na kochające Serce Pana Jezusa. Ale zapatrz sie w nie aż do bólu. Zobaczysz taką miłość i poczujesz ją i nie będziesz miała problemu z przebaczeniem, z daniem drugiej szansy.
Polecam Wam bardzo gorąco konferencję szefa ojca Szustaka, czyli ojca Nowaka:) Poniekąd związana z tym odcinkiem Wilków, bo mówiąca o grzechach. Mnie poraziła w najbardziej pozytywnym tego słowa zaczeniu. ruclips.net/video/OWdL8lcXCyY/видео.html
Uuu, pierwszy ;)
Litza! Człowieku zlituj się i wypuść "Wilki dwa" w wersji akustycznej. Błagam. Koleś od tatuażu na plecach.. Proszę nie tylko ja
:)
Nie trafiają do mnie te wilki. Nic nie rozumiem:
1) czyli warto być chamem, ale wśród dobrych ludzi, żeby nie dostać po gębie?
2) wziął sobie "prostytutkę sakralną" zamiast jakiejś pobożnej niewiasty, czyli co w tym boskiego niby jest? jak się ma do tego historia czystości Marii, Jozefa i Jezusa? ni przypiął ni przyłatał
To jest z Księgi Ozeasza. Bóg kazał wziąć Ozeaszowi za żonę Gomer, sakralną prostytutkę a gdy go zdradziła i znów się prostytuowała, to Bóg ponownie polecił Ozeaszowi, żeby kolejny raz wziął ją za żonę. Jest to obraz Boga samego, jak nas bierze za żonę a gdy Go zdradzamy to nam przebacza i ponownie bierze nas za żonę. To takie żywe zobrazowanie miłości Boga do człowieka dla współczesnych Ozeaszowi ludzi, ale także i dla nas, bo Słowo Boże z czasem nie traci na przesłaniu. Zachęcam do sięgnięcia do Księgi Ozeasza i nie tylko do niej, ale i całej Biblii. Dobrego dnia! :)
Ja też nie chcę tego zrozumieć, bo to są wyżyny wiary. Czy jesteśmy gotowi oddać życie za bliźniego ? Za bliźniego, który jest zwykłym łajdakiem ? Czy np. kobieta, której mąż jest utracjuszem, kłamcą i cholerykiem, który swoim zachowaniem doprowadza ją do śmiertelnej choroby, czy taka kobieta powinna mu przebaczać do końca ? Czy raczej powinna się z kimś takim rozstać, bo w przeciwnym wypadku zakończy się to dla niej tragicznie ?
Kto jest gotowy na takie poświęcenie ?
Slawcio AI Warto? Jak to warto? Kto to niby powiedział? Litza podał to jako zły przykład swojego zachowania. W żadnym razie nie mówił, że bycie chamem jest dobre. Szczerze mówiac, czy ludzie są dobrzy i się uśmiechną, czy źli i walną w twarz, wyrzuty sumienia będą, bo wiemy że zrobiliśmy im coś złego.
Jolanta Fi jest odcinek NV o przebaczeniu. ojciec Adam tłumaczy tam co znaczy przebaczyć i to nie to samo co pozwalać się źle traktować. Można wyprowadzić się od takiej osoby, ale w sercu trzeba miec przebaczenie
Dziękuję za wyjaśnienia.