Film na bardzo wysokim poziomie, animacje są super i ogólnie montaż. Co do energoli to znam gościa który ma 15 lat, spał po 4h i pił bardzo dużo energetyków a w rezultacie miał ZAWAŁ. Przeżył i chodzi ze mną do szkoły, ale ma ograniczony wysiłek fizyczny. Ja osobiście nigdy nie byłem ,,gruby", od zawsze byłem na granicy normy a niedowagi i nieważne ile kcal zjem to i tak nie przytyję (tkanka tłuszczowa). Jest to po prostu z dziada pradziada rodzinne. Po 5 miesiącach treningów kalisteniki moja sylwetka jest już naprawdę zadowalająca i dzisiaj w końcu pierwszy raz w życiu wycisnąłem 20 powtórzeń w podciąganiu podchwytem(przy ostatnim dostałem lekkiej epilepsji😂😅), a tydzień temu zrobiłem 40 pompek w serii (jeśli kogoś to interesuje to na początku było 4-pull, 12-15 w pusch)💪💪💪
Miło mi, że film się spodobał, a co do Twojego progresu, to jest świetny. Trzymaj tak dalej, trenuj i wzmacniaj się cały czas. Masz naprawdę duży potencjał 💪😉
Woow, obejrzalam caly filmik, chcialam dac suba patrze a to dopiero poczatkujacy kanal! Bylam pewna ze masz ich z kilkadziesiat/set tysiecy. Swietny material i jakosc, rozwijaj sie 😊
Było to rozłożone w czasie. Nie piłem ich bezpośrednio po sobie i miało to miejsce tylko kilka razy. Przeważnie piłem dziennie około trzech, co i tak jest zbyt dużą ilością, a moje zachowanie było ryzykowne i nieodpowiedzialne. Odradzam każdemu picie takich ilości.
Teoretycznie to prawda, bo masz większe obciążenie, ale jak zaczynasz cięższe elementy, to nie potrzebujesz tego dodatkowego obciążenia w postaci tkanki tłuszczowej, bo samo ćwiczenie jest na tyle trudne, że zapewnia odpowiedni bodziec do budowy masy mięśniowej, a nadmiar tkanki tłuszczowej może spowodować, że dany element będzie zbyt trudny. Przy bardziej kontuzjogennych elementach, które obciążają stawy parę kilogramów może zadecydować o tym czy dojdzie do kontuzji. Oczywiście to też nie tak, że jak się trenuje kalistenikę, to trzeba być cały czas na deficycie, bo w tym sporcie też czasami przydaje się wchodzenie na masę, ale to dużo bardziej rozległy temat, któremu możnaby poświęcić osobny materiał.
Ja mam tylko jedno pytanie, GDZIE BYLI RODZICE ? :) Gdyby wszystko bylo jak nalezy to rodzice w pore by zareagowali, ze to jak dzialasz to nie wlasciwa metoda. Szkoda, ze nie staneli na wysokosci zadania.
Często zwracali mi uwagę i próbowali działać. To nie jest tak, że nic nie zrobili, ale ja wtedy nie widziałem nic złego w swoim postępowaniu i byłem uparty. Cały czas zapewniałem ich, że jest dobrze, zamiast powiedzieć po prostu ze mam problem. Nad takim nastolatkiem ciężko było zapanować i przemówić mu do rozsądku. Zrobili co mogli i za to jestem im wdzięczny. Koniec końców udało mi się z tego wszystkiego wyjść.
@@b2rtlomiej nadal nie jestem w stanie tego zrozumiec, ze sam siebie doprowadziles do takiego stanu i oni "nie mogli" nic z tym zrobic. Jestem ojcem i uprawiam sporty amatorsko i nie wyobrazam sobie zeby moj syn SAM wprowadzil sobie diete i SAM ulozyl sobie plan sportowo dietetyczny. Po to sa rodzice aby nie tylko NADZOROWALI ale przede wszystkim DORADZALI i WSPIERALI. Gdyby bylo w waszych relacjach WSZYSTKO jak nalezy to pierwsza Twoja mysl bylaby aby pogadac z tatą i poradzic sie JAK ZACZAC swoj plan dietetyczno treningowy a nie robic to po swojemu w tak mlodym wieku. To moje zdanie i mozesz miec inne. :) Serdecznie pozdrawiam.
@@vausst88 Niestety jestem osobą, która uparcie chce robić wszystko sama. Gdybym porozmawiał z moimi rodzicami, to zapewnili by mi oni wsparcie. Z resztą nawet proponowali mi wizytę u dietetyka, albo nawet ogarnięcie jakiegoś trenera personalnego. Ja niestety ciągle odmawiałem i mówiłem, że byłyby to tylko stracone pieniądze, bo przecież chudnę i wyglądam lepiej, to po co mi dietetyk albo trener? Niestety czasami ludziom nie da się pomóc jeżeli sami nie chcą tej pomocy.
@@b2rtlomiej rozumiem Cie , serio ale.... nadal rola Ojca jako przyjaciela i opiekuna jest tu kluczowa. Upartosc upartoscia itd. ale to ONI (rodzice) odpowiadaja za Twoje ZDROWIE. I nie ma tu nad czym dyskutowac. :) Najwazniejsze, ze sie w tym wszystkim odnalazles. 💪🏻💪🏻💪🏻
Film na bardzo wysokim poziomie, animacje są super i ogólnie montaż.
Co do energoli to znam gościa który ma 15 lat, spał po 4h i pił bardzo dużo energetyków a w rezultacie miał ZAWAŁ. Przeżył i chodzi ze mną do szkoły, ale ma ograniczony wysiłek fizyczny.
Ja osobiście nigdy nie byłem ,,gruby", od zawsze byłem na granicy normy a niedowagi i nieważne ile kcal zjem to i tak nie przytyję (tkanka tłuszczowa). Jest to po prostu z dziada pradziada rodzinne.
Po 5 miesiącach treningów kalisteniki moja sylwetka jest już naprawdę zadowalająca i dzisiaj w końcu pierwszy raz w życiu wycisnąłem 20 powtórzeń w podciąganiu podchwytem(przy ostatnim dostałem lekkiej epilepsji😂😅), a tydzień temu zrobiłem 40 pompek w serii (jeśli kogoś to interesuje to na początku było 4-pull, 12-15 w pusch)💪💪💪
Miło mi, że film się spodobał, a co do Twojego progresu, to jest świetny. Trzymaj tak dalej, trenuj i wzmacniaj się cały czas. Masz naprawdę duży potencjał 💪😉
Bardzo dobry film
W końcu filmik😀
Konkrecik materiał 👊
Doczekałem się 🎉
Woow, obejrzalam caly filmik, chcialam dac suba patrze a to dopiero poczatkujacy kanal! Bylam pewna ze masz ich z kilkadziesiat/set tysiecy. Swietny material i jakosc, rozwijaj sie 😊
Dziękuję 🙏
Bardzo dobry filmik! Świetny montaż 😄
5 500ml energetyków dziennie? Masz mocne serce ziom 💪🏻
Było to rozłożone w czasie. Nie piłem ich bezpośrednio po sobie i miało to miejsce tylko kilka razy. Przeważnie piłem dziennie około trzech, co i tak jest zbyt dużą ilością, a moje zachowanie było ryzykowne i nieodpowiedzialne. Odradzam każdemu picie takich ilości.
Pozdro, ciekawy film
Cieszy mnie, że się spodobał 😊
@@b2rtlomiej fajnie jakby była większa regularność, zostaje na dłużej 💪
bardzo dobry materail - like, sub
Świetny materiał!👍💪
Brałeś kiedyś lub teraz jakieś suplementy, białko, tabletki na zwiększenie energii i siły na treningu?
Obecnie biorę głównie białko, kreatynę i cytrulinę. Może w przyszłości pojawi się na ten temat jakiś film. 😉
No w końcu! Super montaż! 💪
Czy to nie jest tak w kalistenice, że czym więcej masy ciała tym jest ciężej więc lepiej rozwijaja sie miesnie?
Teoretycznie to prawda, bo masz większe obciążenie, ale jak zaczynasz cięższe elementy, to nie potrzebujesz tego dodatkowego obciążenia w postaci tkanki tłuszczowej, bo samo ćwiczenie jest na tyle trudne, że zapewnia odpowiedni bodziec do budowy masy mięśniowej, a nadmiar tkanki tłuszczowej może spowodować, że dany element będzie zbyt trudny. Przy bardziej kontuzjogennych elementach, które obciążają stawy parę kilogramów może zadecydować o tym czy dojdzie do kontuzji. Oczywiście to też nie tak, że jak się trenuje kalistenikę, to trzeba być cały czas na deficycie, bo w tym sporcie też czasami przydaje się wchodzenie na masę, ale to dużo bardziej rozległy temat, któremu możnaby poświęcić osobny materiał.
Ja mam tylko jedno pytanie, GDZIE BYLI RODZICE ? :) Gdyby wszystko bylo jak nalezy to rodzice w pore by zareagowali, ze to jak dzialasz to nie wlasciwa metoda. Szkoda, ze nie staneli na wysokosci zadania.
Często zwracali mi uwagę i próbowali działać. To nie jest tak, że nic nie zrobili, ale ja wtedy nie widziałem nic złego w swoim postępowaniu i byłem uparty. Cały czas zapewniałem ich, że jest dobrze, zamiast powiedzieć po prostu ze mam problem. Nad takim nastolatkiem ciężko było zapanować i przemówić mu do rozsądku. Zrobili co mogli i za to jestem im wdzięczny. Koniec końców udało mi się z tego wszystkiego wyjść.
@@b2rtlomiej nadal nie jestem w stanie tego zrozumiec, ze sam siebie doprowadziles do takiego stanu i oni "nie mogli" nic z tym zrobic. Jestem ojcem i uprawiam sporty amatorsko i nie wyobrazam sobie zeby moj syn SAM wprowadzil sobie diete i SAM ulozyl sobie plan sportowo dietetyczny. Po to sa rodzice aby nie tylko NADZOROWALI ale przede wszystkim DORADZALI i WSPIERALI. Gdyby bylo w waszych relacjach WSZYSTKO jak nalezy to pierwsza Twoja mysl bylaby aby pogadac z tatą i poradzic sie JAK ZACZAC swoj plan dietetyczno treningowy a nie robic to po swojemu w tak mlodym wieku. To moje zdanie i mozesz miec inne. :) Serdecznie pozdrawiam.
@@vausst88 Niestety jestem osobą, która uparcie chce robić wszystko sama. Gdybym porozmawiał z moimi rodzicami, to zapewnili by mi oni wsparcie. Z resztą nawet proponowali mi wizytę u dietetyka, albo nawet ogarnięcie jakiegoś trenera personalnego. Ja niestety ciągle odmawiałem i mówiłem, że byłyby to tylko stracone pieniądze, bo przecież chudnę i wyglądam lepiej, to po co mi dietetyk albo trener? Niestety czasami ludziom nie da się pomóc jeżeli sami nie chcą tej pomocy.
@@b2rtlomiej rozumiem Cie , serio ale.... nadal rola Ojca jako przyjaciela i opiekuna jest tu kluczowa. Upartosc upartoscia itd. ale to ONI (rodzice) odpowiadaja za Twoje ZDROWIE. I nie ma tu nad czym dyskutowac. :) Najwazniejsze, ze sie w tym wszystkim odnalazles. 💪🏻💪🏻💪🏻
@@vausst88 To prawda, najważniejsze, że już jest dobrze.