Видео

Smutna to prawda, ale prawda.

Pomysł ciekawy, ale obawiam się, że wymagałby zmodyfikowania technologii produkcji papieru. Nie dotarłem do żadnych informacji dot. zawartości celulozy i nie słyszałem by z paulowni produkowano papier. Będę miał to na uwadze a informacji trzeba by szukać w Azji lub w okolicach ZEA.

​@@paulowniawpolsce2978Dziękuję za odpowiedź! A czemu akurat szukać info na ten temat w Azji i ZEA?

Tu nie chodzi o szukanie. Paulownia jest obecna w Polsce od kilkudziesięciu lat.

Popatrz w lustro a możesz się zDziwić.

@@arturartur9316 A świstak siedzi i zawija w sreberka

@arturartur9316 Ta...

@OloOlo825 .. i na półkę :-)

Ciągle powtarzam, że nic samo nie rośnie. Na porażkę może składać się wiele przyczyn.

Posadziłem dwa i mają po 90 w obwodzie po czterech latach. Kupił krowę nie karmił i dziwi się że zdechła.

@@arturartur9316 z tą krową to tak po ukraińsku: my karmimy a oni doją :-)

W Polsce jest kilka firm.

To prawda jeśli ktoś myśli, że samo urośnie i nic nie trzeba przy tym robić, a przecież to normalna uprawa rolnicza.

Same nieroby bez pojęcia. Potencjał jest dla tych co troszeczkę popracują.

@@arturartur9316 też tak uważam.

Drzewa posadzone są w bardzo dużych odstępach, chyba 4x4. Gdyby były posadzone gęściej to byłoby mniej gałęzi i bardziej pięły by się do góry.

@paulowniawpolsce2978 może na filmie dobrze nie było widać bo z przodu było kilka cienkich i wydawały się gęsto...

Ja wszystkim proponuję sadzenie 2,5/4. Są rejony gdzie sadzi się jeszcze gęściej np. 2/3.

Odległość 5m optymalna. Bliżej nie polecam, widzę po moich drzewach. Słabsze mają problem.

@@arturartur9316 dużo nawozu trzeba dawać jak gęsto będą posadzone ...

No nie zgodzę się z Tobą. To co napisałeś jest dowodem na to, że nigdy nie miałeś tego w rękach. Może nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że w domu masz meble w których są elementy wykonane właśnie z paulowni.

@@paulowniawpolsce2978 Mam te drzewa i podzielam opinię Pana powyżej ,ze to wata

Podaj przynajmniej jakieś argumenty bo każdy może coś tam napisać. Proponuję by tą "watą" walnąć w głowę sąsiada :-)

@@paulowniawpolsce2978 to nie argument , dobrze zwinięta tektura by cię mocno sponiewierała. Jeśli piszą że wata, ty nie masz argumentu to mają rację.

@ Nie przesadzaj :-)). To bezsensowna dyskusja, drewno jest drewnem a, że może mieć różne parametry to naturalne. Skoro idziemy w takim kierunku to czym jest BALSA z ciężarem ok. 150kg/m3? Przecież to najlżejsze drewno na Świecie a paulownia ma niecałe 300kg/m3. Poza tym nie potrzebuję udowadniać komuś, że drzewo jest drzewem. Niech zastanowią się ci co nie znają tematu a się wypowiadają.

Plantacja jest między Krakowem a Rzeszowem, od północy osłonięta wielkim nasypem po którym biegnie autostrada. Na temat bielenia wypowiadałem się wielokrotnie i są na ten temat filmy na kanale - tak zapobiega przemarzaniu.

Bielenie drzew pomaga tylko w przypadku gdy słońce nagrzewa pień, przy obecnym braku normalnej zimy i wysokich temperaturach wczesnowiosennych soki ruszają bez względu na to czy świeci słońce czy nie, później to już tylko kwestia czy przyjdzie mróz i jaką ma wytrzymałość dane drzewo. Paulownia rusza bardzo szybko, podejrzewam że wiosenne przymrozki w 2024r zrobiły konkretne zniszczenia na plantacjach.

Tarnów ​@@paulowniawpolsce2978

@@hitmanperfect wczesne wschody to nie tragedia - pnia nie zniszczą. Najniebezpieczniejsze są styczeń-marzec z mocnym słońcem. Mówiłem o tym na jednym z filmów.

@@paulowniawpolsce2978 Gdyby zima była zimą czyli normalne mrozy w dzień i w nocy a ziemia byłaby zamarznięta na kilka centymetrów to korzeń nie puściłby soków do pnia bez względu na to jak mocno słońce operuje. Mamy styczeń a na dniach ma być +12 stopni w dzień i kilka na plusie w nocy, bielenie osłabia wpływ słońca ale przy takiej zimie (temperaturach) nie zapobiegnie ruszeniu soków, w lutym pojawią się znowu mrozy a zniszczenia tym spowodowane zdiagnozujemy dopiero późną wiosną wczesnym latem gdy uszkodzone tkanki zaczną wyraźnie obumierać i zaatakują je grzyby.

Jaka tu klasa ziemi i gdzie woda to nie wiem, ale wiele razy o tych wymaganiach mówiłem. Na temat dostawców tych sadzonek nie będę się wypowiadał bo nie przepadam za ocenianiem ludzi, a sadzenie na piasku dowodzi też poziomu wiedzy u plantatora... Z pozyskanych przeze mnie informacji jasno wynika, że jedni i drudzy nie maja pojęcia czym chcą się zajmować. Przykre jest też to, że dostawca nie mając pełnej wiedzy w tej dziedzinie odgrywa rolę fachowca.

@@paulowniawpolsce2978 Producenci/sprzedawcy/dostawcy doskonale wiedzą jakie paulownia ma wymagania, zasada taka sama jak przy sprzedaży innych rzeczy- zachwalaj, kuś ludzi zyskami, mów tylko o zaletach, pomiń wady a jak ktoś zgłosi reklamację odmów ze dwa razy, jak będzie uparty to w ostateczności zwróć kasę.

Dostawcy, których mamy w naszym Kraju bazują na instrukcjach uprawy opracowanych dla regionów z ciepłym klimatem. Tak przynajmniej wynika z opowiadań klientów, których plantacje przepadły. Nikt im nie mówił o zagrożeniach mrozowych.

No właśnie to kwestia testów bo może się okazać, że nie o ciężar tu chodzi. Tej zimy będę testował spalanie w kominku - takie porównanie z innym drewnem wszystko wyjaśni. Będzie na ten temat film.

Nie jestem ekspertem pelletowym natomiast pellet to sprasowane trociny i tu waga kaloryczność już jest inna niż samego drewna kłodowego.

@@ddddd103 pellet z dębu będzie inny niż z sosny lub słomy, zapewne z paluowni też by tak było

@ na pewno inny ale jeśli paulownia , Sosna będzie podobnie sprasowana ( na logikę będzie będzie miała podobną gęstość ) to i kaloryczność będzie podobna natomiast aby ta podobna gęstość osiągnąć paulowni trzeba będzie znacznie więcej sprasować niż trocin z dębu. Opalanie paulownia w kotle niestety szału nie robi ale gazującym kotłem da się palić dokładając 4 x na dobę gdy w tych samych warunkach sosna olcha brzoza dokładamy 2x na dobę.

Najbardziej zastanawia mnie stosunek masy do objętości po wyprodukowaniu pelletu bo przecież bardzo mocno zwiększa się gęstość. Chodzi o to, czy 1m3 pelletu z np. dębu, będzie ważył tyle samo co 1m3 pelletu z paulowni? Jeśli te parametry będą podobne to i kaloryczność może być podobna.

Sadziłem, że była to jesień/zima bo nikt nie robi wycinek wiosną. Tak czy inaczej mamy za sobą 3 sezony wzrostu. Nie śledzę tematu tokenizacji bo ten sposób "zarabiania" nie jest rozsądny z punktu widzenia biorcy, ale to tylko moje zdanie. Ja zorganizował bym to zupełnie inaczej. Kontakt do tego organizatora i dostawcy sadzonek tajemnicą raczej nie jest. Mnie jednak to nie interesuje bo nie szukam reklamodawcy :-). Dziękuję za info.

4x4, nie mierzyłem ale tak wygląda.

Gratuluję wprawnego oka i dziękuję.

Słyszałem wielokrotnie o ETS-ach dla paulowni ale trudno w to uwierzyć. Jest kilka innych pomysłów na dodatkowe dochody z tego typu plantacji. Za każdym razem wymagają jednak odpowiedniej skali. Holenderska przyczepka z paletami trochę mnie rozbawiła bo przecież podcinanie gałęzi na wys. ok. 6m nie wymaga specjalistycznego sprzętu :-). Wystarczy odpowiednia drabina i sekator na długim "patyku". Temat spalania/ogrzewania domu paulownią poruszę w filmie jeszcze tej zimy. Porównam czas palenia się paulowni w stosunku do naszych rodzimych gatunków stosowanych w kominkach. Dziękuję za konkretny komentarz i życzę powodzenia w Twoim eksperymencie. Dawaj znać jak się rozwija i z jakimi problemami się spotkasz.

@@paulowniawpolsce2978 z tą przyczepką chodziło o to że rękami trzeba poprowadzić "środek/pień" bo po każdych przymrozkach usycha czubek, a poniżej czubka drzewo odbija na 2 boki, czyli robi się rozgałęzienie. Wtedy on na tej przyczepce na paletach stoi i rękami obrywa czubek i jeden nowy odbity bok, zostawia tylko jeden bok i on narasta na urwany czubek i staje się tym głównym i kontynuuje/nalewa "pień" w górę. Dzięki temu ma proste drzewa jak strzała ;) Więc to nie jest do końca podcinanie gałęzi po bokach. A przyczepka to zwykła laweta na której są palety w schody ułożone, ciągnik ma podpięty, ktoś za kierownicą, on na górze i jadą z tymi kilkoma hektarami :)

W sprzyjających warunkach drzewo, w drugim sezonie, powinno urosnąć ok. 3m i na tej wysokości mamy ten wierzchołek do korekty (to dość nisko) - drugiego nie mamy bo powinien być powyżej 5-6m. Jak widać każdy szuka sposobu na ułatwienie i "zmechanizowanie" pracy :-). Jeśli możesz to podeślij jakiś link do tego holendra.

:-)) dziękuję.

@@lldragon lepiej jabłonie i grusze posadz

Jedno nie wyklucza drugiego.

To prawda, dziękuję.

​@@paulowniawpolsce2978 właśnie liście są podobno super nawozem. Tak promuje je producent

Chyba plantacja topoli i wierzby jest bardziej dochodów. Po zamarznięte ziemi jedzie bizon i zcina je jak zboze

@ Każdy producent ma swoją rację. Na razie nikt nie zrobił porównań takich upraw.

@ podobno mają wysoką zawartość białka, ale to niczego nie zmienia bo nikt nie będzie zrywał liści w czasie wegetacji.

Nie mówią bo tylko liczą kasę. Poza tym za import sadzonek wzięli się ludzie, którzy o rolnictwie nie mają żadnego pojęcia.

Do pumeksu raczej jej daleko bo pory nie są widoczne, jest po prostu lekka. Kruchość też jest dyskusyjna ponieważ wykazuje się większą elastycznością niż większość polskich gatunków drzew, a na temat palenia się (w kominku) będzie film to zobaczymy. Dziękuję za komentarz.

Dziękuję.

Wszystkiego dobrego.

W tym przypadku problem powstał z niedoszacowania potrzebnego czasu na taką uprawę. Nic samo nie rośnie.

Niech się dzieje ;-)

Nie pamiętam, ale na najbliższym filmie znowu pokażę tą plantację i chyba będzie o tym informacja.

i dobrze odżywiony ;-)

Nowy program do montażu...

FoliQ

Tak, ale nie mogę powiedzieć.

Na zachód od Wisły można śmiało sadzić. Wytrzymuje do -22 stopni. Ważne jest odpowiednie stanowisko. U mnie na piasku słabogliniastym, 6 klasa, 6 sezonów, obwód pnia u podstawy ponad 100 cm. Podlewana przez pierwsze dwa sezony

@@agrowoodPL Już niedługo będzie można porównać parametry z drzewami rosnącymi w Bobrownikach - film za ok. dwa tygodnie.

W Polsce też są miejsca gdzie paulownia sobie radzi, ale kłamstwem jest, że wszędzie.

To nie jest przekręt, ale na pewno kłamstwem jest mówienie, że paulownia to sposób na wielkie pieniądze bez pracy. Dotychczasowi importerzy tych roślin nie mieli pojęcia o ich uprawie, a mimo to wciskali każdemu kto tylko chciał za nie zapłacić. Dopiero to jest przekrętem i nieuczciwością.

Przekrętem jest dla tych, którzy dali się naciągnąć i zaufali nieodpowiednim ludziom. Jeśli ktoś jest w stanie wydać 100 czy 200 tysięcy złotych (sadzonki + ogrodzenie, nawadnianie sadzenie itp) za namową firmy, która nie zrobi nawet porządnych badań gleby no to już inna sprawa. Wygrała chciwość; agresywny marketing -> duża liczba klientów -> wciskanie wszystkim jak leci bez oglądania się na warunki uprawy -> ściąganie kasy -> zwijanie interesu. Ludzie zostali z zapuszczonymi plantacjami, które będą straszyć przez kilka lat a w necie opinia o paulowni jest jaka jest. Tymczasem uprawa paulowni w Polsce jest możliwa ale wymaga wiedzy i uczciwości ze strony dostawców sadzonek. W Niemczech mamy tego dobre przykłady, a Niemcy to nie Hiszpania, więc na klimat nie ma co się obrażać, tylko na partaczy, którzy się tym zajmują.

@@agrowoodPL zgadzam się z Tobą. Na swoich filmach ciągle przestrzegam ludzi przed łatwowiernością. Nie wszystko jednak jest winą importerów. Te zapuszczone plantacje, brak nawożenia, nawadniania, koszenia, serwisu instalacji to wina ich właścicieli. Większość z nich myślała chyba, że kupuje samograja. Tak wysokiego stopnia naiwności dawno nie spotkałem. Ciągle też powtarzam o konieczności dużego zaangażowania w takie plantacje - nic samo nie rośnie. Paulownia to uprawa jak każda inna i wymaga kilku miesięcy normalnej pracy w sezonie.

@@paulowniawpolsce2978 Oczywiście, przykład z filmu raczej jest nie do naśladowania. Nieograniczone zachwaszczenie zawsze w znacznym stopniu ogranicza potencjał wzrostu. Dobrym rozwiązaniem jest włóknina w rzędach rozłożona przed sadzeniem. Ułatwia bardzo uprawę międzyrzędzi w późniejszym czasie. Wytrzymuje spokojnie 2-3 sezony.

@@agrowoodPL u mnie włóknina bardzo przyspiesza sezon wegetacyjny bo ogrzewa ziemię (od wiosennego słońca). Potem wszystko wymarza i musi startować od nowa.

Nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu bo na wstępnym etapie cena jest sprawą drugorzędną. Widziałem wyroby z paulowni, miałem je w rękach. Kiedyś pokażę je na filmie. Dlaczego nie chodzi o cenę drewna??? Bo najważniejsza jest cena przedmiotu wytworzonego z tego drewna. Właściwie to ich ilość z jednostki drewna (m3). Cena obrzynanej tarcicy na poziome 2-3 tys. złotych nikogo nie przeraża.

​@@paulowniawpolsce2978 😂 😂 przestań człowieku ludzi naciągać

@@Rafa-st3zu Nikogo nie naciągam. Każdy ma swój rozum. Skoro w ten sposób piszesz to chyba nie obejrzałeś tego filmu do końca...

Byłby bardzo techniczny czyli nudny film a większość widzów oczekuje prostego przekazu. Z moich obserwacji wynika, że rodzaj gleby i jej pH to sprawa drugorzędna w przypadku paulowni. Mijający sezon utwierdził mnie w tym najbardziej bo nie stosowałem żadnych makro tylko azot (w dużych ilościach). Odpowiedzią na słuszność takiego postępowania będzie późna wiosna.

@@paulowniawpolsce2978 Tutaj się nie zgodzę, z moich obserwacji wynika coś zupełnie odwrotnego. pH i odpowiedni typ gleby + nawadnianie daje duże szanse na sukces. Uprawiałem paulownie na typowych "czarnoziemach", rosły nawet 3-4 metry w pierwszym sezonie z sadzonki z kawałka korzenia, po pierwszej zimie 50% wypadów. Dla porównania uprawa na totalnym piasku (+ wapnowanie ze względu na niskie pH) przyrosty mniejsze, średnio 1,5 - 1,8 m wysokości ale na tysiąc sztuk po zimie 100% zdrowotność a pędy od góry przemarznięte na max 10cm (bez bielenia). Również w literaturze dot. paulowni można przeczytać, że jest to jedno z najszybciej rosnących drzew na świecie, o ile rośnie w odpowiednio lekkiej i przepuszczalnej glebie.

Po co wycinać? Jeśli ktoś chce to zlikwiduje tą roślinę bez żadnego problemu. Paulownia w naszym klimacie, bez pomocy człowieka ma trudności z przeżyciem a co dopiero mówienie o inwazyjności...

@@paulowniawpolsce2978 Cóż, może miałem zwidy ale kilka lat trwało zanim się to cholerstwo z działki wypleniło. Najpierw było super - dorodna, szybko rosnąca roślina że depresja się po kątach chowała. Potem odrosty zaczęły podnosić chodnik, więc padła decyzja o wycince. Jak już wyżej napisałem - kilka lat trwała walka na własnej i sąsiednich działkach zanim paulownia odpuściła. Oczywiście nie było żadnego dbania o drzewo, stanowisko zachodnie więc światło przez pół dnia, teren to osiedle domków gdzie gleba jest, delikatnie mówiąc, przeciętna.

Nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem. Do tej pory nikt jeszcze nie napisał, że obecnie ma taki problem, wszyscy piszą, że tak u nich było... Jakiś zbiorowy fenomen. Może mylisz rośliny? :-)

Nie wiem kto wymyśla takie bajki, ale na pewno nie wie o czym mówi. Proces wyjaławiania gleby zachodzi w przypadku każdej uprawy. Drzewa w lesie, marchewka, ziemniaki, zboża czy krzaki malin też wyjaławiają glebę. To coś naturalnego w przyrodzie. Jeśli trawę skoszoną z własnego trawnika wyniesiemy na kompost to też przyczyniamy się do tego procesu. Trzeba też wiedzieć, że głównym składnikiem/budulcem wszystkich drzew i większości roślin jest węgiel pobierany z powietrza. Jak to się dzieje? A no tak, że ten węgiel jest w powietrzu pod postacią dwutlenku węgla czyli CO2. To bardzo szeroki temat. Trzeba by powiedzieć o procesie cyrkulacji makro i mikroelementów w przyrodzie, o roli owadów w glebie czy o roli gatunków pierwotnych(pionierskich) itp.

Niedługo pewnie o tym porozmawiamy.

Tak, są u mnie i nie tylko u mnie. Jest również u jednego z widzów. Triplex to podobno niedopatrzenie Chińczyków, którzy przez przypadek wypuścili to na rynek.

@paulowniawpolsce2978 mi wzeszła jedna sadzonka wśród pao tong (nasiona kupiłem na Litwie)

Litwa nie jest dobrym kierunkiem do kupowania nasion. Najlepsze są z Azji lub Europy południowej.

Nigdy nie spotkałem się z takim przypadkiem by wzeszła tylko jedna sadzonka.

​@@karolgusta3931jedna trójlistna wśród kilkudziesięciu pao tong

Liście już opadły?

​@@paulowniawpolsce2978właśnie zaczęły opadać

Dziś u mnie pierwszy, większy mróz.

Jeszcze trochę to Niemcy ponownie będą z tego zupy gotowali. :-))

Dziękuję. Z powodu tej ogromnej nadopiekuńczości Państwa nasz Naród zatracił gdzieś instynkt samozachowawczy i trudno będzie odsunąć od władzy obecnych idiotów. Nie wolno jednak tracić nadziei i trzeba robić wszystko by się udało.

Również doglebowo?

@@paulowniawpolsce2978 można lać normalnie konewką po deszczach.

Stężenie też pewnie trzeba podwoić...

No to czekam na rezultat tego eksperymentu. Dwa metry do wody to może być ogromna zaleta.

Nadal uważam, że to najlepszy rozstaw.

@@paulowniawpolsce2978 Planuję założenie plantacji i ten rozstaw mnie zaciekawił. A w przyszłości, korony nie będą sobie zbyt przeszkadzać ?

Życie pokaże, ale mają dość dużo miejsca między rzędami.

Zerknij na te filmy: ruclips.net/video/XjLZ_31db5Q/видео.html ruclips.net/video/fNl2MojL9xA/видео.html

Niedługo pokażę je na filmie, będę otwierał jedną "makówkę".

Kiedyś, na jednym z filmów wspominałem o tym.

Skąd jesteś?

@@paulowniawpolsce2978 Wielkopolska, okolice Jarocina

Niestety w Wielkopolsce bywam bardzo rzadko, ale dziękuję za zaproszenie.

Jeśli w ostatnich kilku latach kupowałeś jakieś meble to prawdopodobnie niektóre ich elementy są wykonane właśnie z paulowni. Chodzi o ciężar i stabilność wymiarową.

@@paulowniawpolsce2978 Musisz je podlewać ?

@@jan-w1z to zależy od gruntu na jakim rosną. W Polsce i wielu innych krajach podlewa się nawet zwykłe zboża. Dopiero wtedy są efekty.

@@eradycator kilka starych koszul postawionych w polu skutecznie odstrasza.