Dzięki za film, trochę późno jak już po nawożeniu. Moje drzewka rosły jeszcze do połowy września. Jedno drzewko sadzone w czerwcu przyrosło metr od 15 sierpnia w miesiąc :) co do obrywanie a ścinania liści, jestem zdania że obrywanie szybciej się zabliźnia. Czekam na następne filmy z plantacji i na te ciekawostki przedwiosenne! Pozdrawiam i dzięki za film.
Plantacja pod Wrocławiem opóźniła ten film ;-) W polskich warunkach wegetacja we wrześniu jest czymś normalnym a jednocześnie niekorzystnym i dlatego postanowiłem zrobić ten film. Jeśli uda się w porę wyhamować wegetację i ochronić drzewa przed wiosennymi przymrozkami to będzie sukces. Jeden metr przyrostu w miesiąc powinno być normą ale u nas to nadal wielki wyczyn :-) Dziękuję za podzielenie się opinią.
Super materiał! Ogromna baza wiedzy. Ile masz ar i ile szt obsadziłeś? Czy zastosowałeś rozstaw 4x4m? I najważszniejsze pytanie... kiedy następne filmy wrzucisz?!
Przyznam, że nie wiem dokładnie ile mam drzew, ale jest to ok. 400-600szt. na powierzchni ok. 60 arów. Rozstaw 4x2,5 i mówię o tym w jednym z filmów. Następne filmy? Hm... Jeszcze chwilę trzeba będzie poczekać - dużo innych zajęć.
Slucham , slucham . tez mam wiele pytan w stosunku do nowych krzewow , drzew roslin ktore sadzilam w tym roku . Ciekawam czy takie cienkie pienki sie nie owija ? Zwlaszcza gdy moje przyszle beda maly nie tylko temperature ale silne wiatry do znoszenia. Ogrod jest na wzgorzu ... Miedzy Szwajcaria a Francja sledze wiele wiele na temat jak zrekonstruowac gruba puszysta glebe . W tym takze dluge i szczegolowe kursy ze az mam problem zrozumiec profesjonalne techniczne terminy. Poziom uniwersytetu... ( agralnego - przepraszam jesli to smieszne brzmi po polsku- nie znalam tego slownika ) . Interesuje ten temat bo wszedzie konstatacja ze gleby sa wyjalowione , martwe z mala iloscia biotopu , katastrofa i kolo zamkniete. Bo im wiecej pestycydow i nawozow sztucznych tym bardziej trzeba ponownie nawozic probujac to wyrownac a gleba samienia sie w twarda martwa bryle. Eroduje. . Podczas gdy gleba stosunkowo szybko sama odbudowuje straty wystarczy jej nie przeszkadzac , lub poczatkowo dowiesc jej to co potrzebuje do zycia, przetrwania rozwoju. . Najbardziej wiec poruszana jest kwestia "ściółkowania" (Ha! Znalazlam slowo ;D. I nie scinania traw . Ich polozenie sie naturalnie z wiatrem lub delikatnego przekopanie (ale nie zaorania by nigdy nie odslonic nagiej zemi ) albo narzucenia scioki ze zrebkow - zmeszanych z sianem /sloma to genalne uzyznianie przez przedewszystkim przetrwanie drobnoustrojow , dzdzownic i grzybow. Zaskoczylo ze nawet nie jest tak korzystny nawoz odzwierzecy jak wlasnie ten roslinny dla korzystnego bilansu azot karbon (carbone =wegiel)*. . Slowem ja podrzuce taka scolke wokol na liscie czy mulsz (?). Taki material jaki znajde pod reka w proporcjach A/C Zwlaszcza gdy mlode rosliny nie mogly jeszcze rozwinac w glab korzeni. Bo korzenie czyba najwazniejsze. Te na balkonie oczywiscie jak reszta maluchow : na gore wloknina na dole folia z babelkami lub juta. *- Tu uzywa sie wciaz tego porownania A/C a ne azot fosfor potas itp co widze w polskich zrodlach. Moze dlatego ze w Polsce wciaz zacheca sie do nawozow mineralnxch ??? .
To wszystko prawda. Jestem jednak zmuszony do drobnego uszczegółowienia. Wszystko o czym Pani pisze dotyczy upraw ogrodniczych - amatorskich. Nie da się przecież wyprodukować ładnie wyglądającej rośliny bez zabiegów agrarnych. Takie uprawy jak paulownia nie wymagają na szczęście ich wiele. Ziemia przez wiele lat będzie sobie leżała nietknięta ponieważ orka jest tylko jeden raz a nawożenie można zakończyć w czwartym roku (przy założeniu, że liście pozostają pod drzewami). Wówczas cała mikroflora ma czas i warunki do rozwoju. Nie będę się odnosił do kultury uprawy ziemi na zachodzie Europy bo uważam, że tej kultury tam nie ma a ich truskawki czy maliny smakują jak u nas trawa. Mówiąc krótko: w Polsce nadal stosujemy znikome ilości nawozów mineralnych. Jeśli zaś chodzi o zimowanie Pani roślin to faktycznie jest dylemat. Powinna Pani znaleźć jakąś nieogrzewaną piwnicę (jeśli nie będą zadołowane). Powodzenia.
Zanim by się na tym zarobiło to na same nawozy wydałbym fortunę...nie da się bez nawozów ?posadzić i pielęgnować samym sekatorem niech natura robi swoje . Bo jaki sens jest na biznes jeśli tyle trzeba nawozić a wiadomo nawozy tanie nie są .
To specyfika mojej ziemi. Jeśli ktoś ma żyzne pola to nawożenie można ograniczyć. Generalnie przyjmuje się, że paulownia jest normalną uprawą rolniczą i aby szybko osiągnąć zamierzony efekt to dokarmiać trzeba. Oczywiście można zastosować filozofię EKO, wówczas wydłuży się jednak czas uprawy a w biznesie liczy się najkrótsza rotacja kapitału.
Ja zrobiłem w tamtym roku eksperyment taki że w sierpniu przed posadzeniem drzewka do dołka nasypałem dobrej ziemi wymieszanej z nawozem do pomidorów(dużo potasu i fosforu), bardzo szybko zdrewniała, czy to miało znaczenie tego nie wiem ale napewno będę tak robił z następnymi bo nie zaszkodzi a po tej zimie żadna nie ucierpiała
Ja staram się w sierpniu już nie sadzić, ale skoro przetrwały i mają się dobrze to gratuluję. Jeśli chodzi o terminy nasadzeń to największymi hardcorowcami są Uzbecy. Powiem o tym w jednym z najbliższych filmów.
Oprócz tych trzech krajów będę mówił też o Białorusi. Zdradzę tylko tyle, że Kazachstan ma klimat trudniejszy od polskiego a paulownia ma się tam dobrze.
Sadzenie wypadnie pewnie na początku czerwca. Jeśli żyją i rosną na Ukrainie i w Kazachstanie to w naszych górach też powinny :-) Najtrudniejsze będą pierwsze dwa sezony.
Ja bezazotowego daje 3 garście :) i w tym sezonie dawałem w połowie sierpnia 3 garście i wrzesien takze około połowy 2 garście i drewnienie gorzej u mnie niż u ciebie co do liści w ubiegłym obrywałem ale według mnie nic to nie dało w tym sezonie zostawiam :) nie wykluczam ze kiedyś jeszcze wrócę do tego a co do podlewania ja paulownie podlewam tylko w pierwszym roku ewentualnie dorywczo w drugim jak jest susza .
No to siejesz na bogato :-) Badania gleby robiłeś? Może teraz rosną na samym potasie i fosforze. Ja jestem zmuszony dawać jeszcze wapmag a bez podlewania to nic by się u mnie nie udało.
@@paulowniawpolsce2978 w tym roku zdecydowałem ze nie żałuje nawozu a nie chce aby znowu rosły od ziemi :) od początku sezonu dałem naprawdę duzo nawozu w tym roku :) początek kwietnia mocznik 2 garście , maj dolomit czyli magnez wapno 3 garście , czerwiec poszła jara milla complex 3 garście , sierpień jara mila corn zmieszana z bezazotowym potasowo magnezowym i wrzesien bezazowotowy jak u ciebie i daje zawsze 2-3 garście pod rosliny 2-3 letnie.
O zimę się nie boję a na wiosenne przymrozki zastosuję metodę z Kazachstanu i od mojego Dziadka. Podobno jest skuteczna, więc o sukces jestem spokojny.
@@paulowniawpolsce2978 pamiętaj że tam gdzie były liście, będą uszkodzenia tych miejsc, ale potem to pęka i drzewo zrasta te miejsca, im niżej tym szybciej, obyś też nie miał problemów ze szkodnikami, dzięcioły lubią robić dziury w pniu paulowni, widziałem zdjęcia u niektórych osób i u siebie niestety też
@@paulowniawpolsce2978 pęknięcia to może nie właściwe słowo, po prostu drzewo wydala martwą tkankę w miejscu gdzie były liście, po pewnym czasie nie będzie już tam uszkodzeń tylko drewno, na wszystkich plantacjach to jest
@@adrianoadriano8460 Absolutnie się z Tobą zgadzam. To naturalny proces każdej rośliny i nie mamy na to żadnego wpływu. Dlatego mówiłem o ścinaniu a nie obrywaniu bo ostatecznie na pniu nie pozostają żadne ślady naszej ingerencji. Tu jeszcze znaczenie mają temperatury i pogoda - roślina musi mieć czas i warunki aby żywą tkankę zamienić w martwą.
Hej, chcialam się zapytać jak przygotować mała sadzonkę na zimę one są jeszcze w doniczkach a nei wiem czy wsadzić w glebę czy przesadzić do większej doniczki czy zostawić i czy wstawić do domu czy do szkalrenki na dwór?
W domu będzie rosła i to dość szybko a nawet wybuja. Najlepsza jest zimna piwnica z temperaturą ok. 5st. lub na dworze. Ja bym do szklarni nie wstawiał bo jednak słońce grzeje nawet zimą a przez szkło najmocniej.
Wapno będzie potrzebne w okresie wegetacyjnym, więc zależnie od przepuszczalności gleby można to zrobić dopiero po nowym roku. Teraz lepiej sypnąć jakiś nawóz wieloskładnikowy bez azotu i chlorków.
@@Fabi.... Rozumiem ale paulownia bez temperatury min. 23stC słabo kiełkuje a potem słabo rośnie. Jeśli dasz jej odpowiednie warunki to przed lutym będziesz miał w domu dżunglę :-)
Fajny kanał pozdrawiamy serdecznie z Yorksire
Super wiedza. Brawo 👋👋👋
Dziękuję.
Dzięki za film, trochę późno jak już po nawożeniu. Moje drzewka rosły jeszcze do połowy września. Jedno drzewko sadzone w czerwcu przyrosło metr od 15 sierpnia w miesiąc :) co do obrywanie a ścinania liści, jestem zdania że obrywanie szybciej się zabliźnia.
Czekam na następne filmy z plantacji i na te ciekawostki przedwiosenne!
Pozdrawiam i dzięki za film.
Plantacja pod Wrocławiem opóźniła ten film ;-) W polskich warunkach wegetacja we wrześniu jest czymś normalnym a jednocześnie niekorzystnym i dlatego postanowiłem zrobić ten film. Jeśli uda się w porę wyhamować wegetację i ochronić drzewa przed wiosennymi przymrozkami to będzie sukces.
Jeden metr przyrostu w miesiąc powinno być normą ale u nas to nadal wielki wyczyn :-) Dziękuję za podzielenie się opinią.
Super materiał! Ogromna baza wiedzy. Ile masz ar i ile szt obsadziłeś? Czy zastosowałeś rozstaw 4x4m? I najważszniejsze pytanie... kiedy następne filmy wrzucisz?!
Przyznam, że nie wiem dokładnie ile mam drzew, ale jest to ok. 400-600szt. na powierzchni ok. 60 arów.
Rozstaw 4x2,5 i mówię o tym w jednym z filmów.
Następne filmy? Hm... Jeszcze chwilę trzeba będzie poczekać - dużo innych zajęć.
Slucham , slucham . tez mam wiele pytan w stosunku do nowych krzewow , drzew roslin ktore sadzilam w tym roku . Ciekawam czy takie cienkie pienki sie nie owija ? Zwlaszcza gdy moje przyszle beda maly nie tylko temperature ale silne wiatry do znoszenia. Ogrod jest na wzgorzu ...
Miedzy Szwajcaria a Francja sledze wiele wiele na temat jak zrekonstruowac gruba puszysta glebe . W tym takze dluge i szczegolowe kursy ze az mam problem zrozumiec profesjonalne techniczne terminy. Poziom uniwersytetu... ( agralnego - przepraszam jesli to smieszne brzmi po polsku- nie znalam tego slownika ) .
Interesuje ten temat bo wszedzie konstatacja ze gleby sa wyjalowione , martwe z mala iloscia biotopu , katastrofa i kolo zamkniete.
Bo im wiecej pestycydow i nawozow sztucznych tym bardziej trzeba ponownie nawozic probujac to wyrownac a gleba samienia sie w twarda martwa bryle. Eroduje.
. Podczas gdy gleba stosunkowo szybko sama odbudowuje straty wystarczy jej nie przeszkadzac , lub poczatkowo dowiesc jej to co potrzebuje do zycia, przetrwania rozwoju.
.
Najbardziej wiec poruszana jest kwestia "ściółkowania" (Ha! Znalazlam slowo ;D. I nie scinania traw . Ich polozenie sie naturalnie z wiatrem lub delikatnego przekopanie (ale nie zaorania by nigdy nie odslonic nagiej zemi ) albo narzucenia scioki ze zrebkow - zmeszanych z sianem /sloma to genalne uzyznianie przez przedewszystkim przetrwanie drobnoustrojow , dzdzownic i grzybow.
Zaskoczylo ze nawet nie jest tak korzystny nawoz odzwierzecy jak wlasnie ten roslinny dla korzystnego bilansu azot karbon (carbone =wegiel)*. .
Slowem ja podrzuce taka scolke wokol na liscie czy mulsz (?). Taki material jaki znajde pod reka w proporcjach A/C Zwlaszcza gdy mlode rosliny nie mogly jeszcze rozwinac w glab korzeni. Bo korzenie czyba najwazniejsze.
Te na balkonie oczywiscie jak reszta maluchow : na gore wloknina na dole folia z babelkami lub juta.
*- Tu uzywa sie wciaz tego porownania A/C a ne azot fosfor potas itp co widze w polskich zrodlach. Moze dlatego ze w Polsce wciaz zacheca sie do nawozow mineralnxch ??? .
To wszystko prawda. Jestem jednak zmuszony do drobnego uszczegółowienia. Wszystko o czym Pani pisze dotyczy upraw ogrodniczych - amatorskich. Nie da się przecież wyprodukować ładnie wyglądającej rośliny bez zabiegów agrarnych. Takie uprawy jak paulownia nie wymagają na szczęście ich wiele. Ziemia przez wiele lat będzie sobie leżała nietknięta ponieważ orka jest tylko jeden raz a nawożenie można zakończyć w czwartym roku (przy założeniu, że liście pozostają pod drzewami). Wówczas cała mikroflora ma czas i warunki do rozwoju.
Nie będę się odnosił do kultury uprawy ziemi na zachodzie Europy bo uważam, że tej kultury tam nie ma a ich truskawki czy maliny smakują jak u nas trawa. Mówiąc krótko: w Polsce nadal stosujemy znikome ilości nawozów mineralnych.
Jeśli zaś chodzi o zimowanie Pani roślin to faktycznie jest dylemat. Powinna Pani znaleźć jakąś nieogrzewaną piwnicę (jeśli nie będą zadołowane). Powodzenia.
Zanim by się na tym zarobiło to na same nawozy wydałbym fortunę...nie da się bez nawozów ?posadzić i pielęgnować samym sekatorem niech natura robi swoje . Bo jaki sens jest na biznes jeśli tyle trzeba nawozić a wiadomo nawozy tanie nie są .
To specyfika mojej ziemi. Jeśli ktoś ma żyzne pola to nawożenie można ograniczyć. Generalnie przyjmuje się, że paulownia jest normalną uprawą rolniczą i aby szybko osiągnąć zamierzony efekt to dokarmiać trzeba. Oczywiście można zastosować filozofię EKO, wówczas wydłuży się jednak czas uprawy a w biznesie liczy się najkrótsza rotacja kapitału.
Ja zrobiłem w tamtym roku eksperyment taki że w sierpniu przed posadzeniem drzewka do dołka nasypałem dobrej ziemi wymieszanej z nawozem do pomidorów(dużo potasu i fosforu), bardzo szybko zdrewniała, czy to miało znaczenie tego nie wiem ale napewno będę tak robił z następnymi bo nie zaszkodzi a po tej zimie żadna nie ucierpiała
Ja staram się w sierpniu już nie sadzić, ale skoro przetrwały i mają się dobrze to gratuluję. Jeśli chodzi o terminy nasadzeń to największymi hardcorowcami są Uzbecy. Powiem o tym w jednym z najbliższych filmów.
@@paulowniawpolsce2978 ciekawe jakie zimy są w Uzbekistanie i Kazachstanie bo wiem że na Ukrainie ludziom przy - 26 spokojnie przezimowały
Oprócz tych trzech krajów będę mówił też o Białorusi. Zdradzę tylko tyle, że Kazachstan ma klimat trudniejszy od polskiego a paulownia ma się tam dobrze.
Ja kupiłam dwa drzewka i wsadze dopiero na wiosne bardzo jestem ciekawa czy sie przyjmie i czy da rade w górskim klimacie
Sadzenie wypadnie pewnie na początku czerwca.
Jeśli żyją i rosną na Ukrainie i w Kazachstanie to w naszych górach też powinny :-) Najtrudniejsze będą pierwsze dwa sezony.
@@paulowniawpolsce2978 dziekuje bede miala na uwadze pozdrawiam:)
Ja bezazotowego daje 3 garście :) i w tym sezonie dawałem w połowie sierpnia 3 garście i wrzesien takze około połowy 2 garście i drewnienie gorzej u mnie niż u ciebie co do liści w ubiegłym obrywałem ale według mnie nic to nie dało w tym sezonie zostawiam :) nie wykluczam ze kiedyś jeszcze wrócę do tego a co do podlewania ja paulownie podlewam tylko w pierwszym roku ewentualnie dorywczo w drugim jak jest susza .
No to siejesz na bogato :-) Badania gleby robiłeś? Może teraz rosną na samym potasie i fosforze. Ja jestem zmuszony dawać jeszcze wapmag a bez podlewania to nic by się u mnie nie udało.
@@paulowniawpolsce2978 w tym roku zdecydowałem ze nie żałuje nawozu a nie chce aby znowu rosły od ziemi :) od początku sezonu dałem naprawdę duzo nawozu w tym roku :) początek kwietnia mocznik 2 garście , maj dolomit czyli magnez wapno 3 garście , czerwiec poszła jara milla complex 3 garście , sierpień jara mila corn zmieszana z bezazotowym potasowo magnezowym i wrzesien bezazowotowy jak u ciebie i daje zawsze 2-3 garście pod rosliny 2-3 letnie.
@@ddddd103 Po takich dawkach powinny sięgać chmur ;-)) Masz taką ubogą ziemię ??? Ze zdjęć, które podesłałeś wynika, że rosną na niezłej glebie.
@@paulowniawpolsce2978 ziemia jak pamietam 4 klasa niestety podmokła i drzewka po deszczach cierpią :(
To szału nie ma... Wykop sobie sadzawkę, która trochę ściągnie wodę.
Oby Ci przeżyły zimę w całości, bo jeśli zrestartują się od korzenia znowu to wątpię żeby Ci się chciało dalej z nimi bawić
O zimę się nie boję a na wiosenne przymrozki zastosuję metodę z Kazachstanu i od mojego Dziadka. Podobno jest skuteczna, więc o sukces jestem spokojny.
@@paulowniawpolsce2978 pamiętaj że tam gdzie były liście, będą uszkodzenia tych miejsc, ale potem to pęka i drzewo zrasta te miejsca, im niżej tym szybciej, obyś też nie miał problemów ze szkodnikami, dzięcioły lubią robić dziury w pniu paulowni, widziałem zdjęcia u niektórych osób i u siebie niestety też
To potasowe nawożenie jest właśnie między innymi po to aby nie było pęknięć a na dzięcioła jest sposób - w tej roli sprawdzają się koty. :-)
@@paulowniawpolsce2978 pęknięcia to może nie właściwe słowo, po prostu drzewo wydala martwą tkankę w miejscu gdzie były liście, po pewnym czasie nie będzie już tam uszkodzeń tylko drewno, na wszystkich plantacjach to jest
@@adrianoadriano8460 Absolutnie się z Tobą zgadzam. To naturalny proces każdej rośliny i nie mamy na to żadnego wpływu. Dlatego mówiłem o ścinaniu a nie obrywaniu bo ostatecznie na pniu nie pozostają żadne ślady naszej ingerencji. Tu jeszcze znaczenie mają temperatury i pogoda - roślina musi mieć czas i warunki aby żywą tkankę zamienić w martwą.
Posiadam działkę o torfowej ziemi czy tej roślinie to nie będzie przeszkadzać? Mam około 40 arów i chciałbym ją jakoś zagospodarować?
Torf to raczej nie problem a dla nawożenia może być nawet zaletą, ze względu na wysoką przepuszczalność. Ważne by nie było podtopień.
Hej, chcialam się zapytać jak przygotować mała sadzonkę na zimę one są jeszcze w doniczkach a nei wiem czy wsadzić w glebę czy przesadzić do większej doniczki czy zostawić i czy wstawić do domu czy do szkalrenki na dwór?
W domu będzie rosła i to dość szybko a nawet wybuja. Najlepsza jest zimna piwnica z temperaturą ok. 5st. lub na dworze. Ja bym do szklarni nie wstawiał bo jednak słońce grzeje nawet zimą a przez szkło najmocniej.
@@paulowniawpolsce2978 dziękuję
Kiedy wapnować na zimę?
Wapno będzie potrzebne w okresie wegetacyjnym, więc zależnie od przepuszczalności gleby można to zrobić dopiero po nowym roku. Teraz lepiej sypnąć jakiś nawóz wieloskładnikowy bez azotu i chlorków.
@@paulowniawpolsce2978 spoko tylko mi chodzi o malowaniu pnia przed mrozem
A... :-) Ja będę to robił najprawdopodobniej w lutym, chyba, że w grudniu i styczniu nie będzie mrozów to w drugiej połowie stycznia.
Im więcej wody tym lepiej u mnie przynajmniej
Jeśli ziemia jest przepuszczalna to tak. Znam jednak przypadki w których gniją korzenie od nadmiaru wody.
@@paulowniawpolsce2978 W doniczkach jak są to na pewno można przelać. Zauważyłem gigantyczny przyrost gdy korzenie dobiły się do wód gruntowych.
Pewnie masz rację. Skąd jednak pewność, że korzenie sięgnęły wód gruntowych?
@@paulowniawpolsce2978 lubią ciepło i bardzo wilgotno, jak w Hiszpanii skłąd do nas trafiły :) Nie wiem sam eksperymentuje i bawię się nimi 🙈
@@SZEFOO420 no i o to chodzi na początku. Jeśli w skali mikro wszystko się powiedzie to plantacja jest w zasięgu ręki.
Ja dopiero wsiałem, ciekawe, czy wyrośnie...
Trochę późno albo za wcześnie :-) Na zimę będą potrzebowały duuużo światła i ciepła. Wysiew powinno się robić od połowy stycznia.
@@paulowniawpolsce2978 ale ja w domu wysiałem, do wielodoniczek...
@@Fabi.... Rozumiem ale paulownia bez temperatury min. 23stC słabo kiełkuje a potem słabo rośnie. Jeśli dasz jej odpowiednie warunki to przed lutym będziesz miał w domu dżunglę :-)
@@paulowniawpolsce2978 ja w pokoju utrzymuje 21... Moze wykielkuje... 🙄
@@Fabi.... Powodzenia, daj znać za jakiś czas co słychać w lesie ;-)
A to ogólnie obornika nie można dawać od kóz królików ?
Nikt nie mówił, że nie można. To taki sam obornik jak inne. Trzeba tylko pilnować stężenia azotu by drzewo miało szansę zatrzymać wegetację jesienią.