Też dzięki za film. Wnioski są jakie są, najważniejsze, że są. Z czasem pojemność niestety spada i nic się nie da na to poradzić. Być może ten siarczan jakoś na plus by zadziałał w akumulatorze zasiarczonym ale bez opadu masy czynnej.
Dziękuję Inspektorze 🙂 Miało być "San Francisco", a wyszło ściernisko 😜 Ale jeszcze się nie poddaje co tego preparatu, dam mu jeszcze szansę w innych akumulatorach😁
Dobry pomysl, taki test dałby większy obraz co do skuteczności działania siarczanu, ...ze też o tym nie pomyślałem 😅 Poszukam jakieś używane akumulatory z olx może uda mi się coś trafić taniego do takich testów 🙂
Faktycznie użyłeś najgorszej odmiany siarczanu magnezu , jeśli chcesz użyć naprawdę dobrej klasy siarczanu magnezu powinieneś kupić go ze sklepów chemicznych w czystości CZDA ( czysty zdatny do analizy ) lub co najmniej żeby miał coś podobnego napisane . W Polsce mamy dwie naprawdę bardzo dobre firmy które prowadzą sprzedaż odczynników chemicznych i takich środków i tam należy kupować takie rzeczy . Kup z firmy Stanlab lub Biomus , ja kupuje od nich różne rzeczy w innym przeznaczeniu oczywiście min. sól Epson , do picia ale głównie do moczenia i kąpieli , bo to bardzo dobra postać magnezu . Twój test jest naprawdę interesujący , pozdrawiam
Dziękuję za ciekawy komentarz, muszę w takim razie wypróbować lepszej jakościowo produktów. Dzieki za podanie nazwy firm, postaram się kupić pewna ilość do dalszych testów 🙂
Czyli stary poradnik Banera sprzed chyba 20 lat pozostaje aktualny: utrzymywać akumulator zawsze naładowany - podpinać pod prostownik nawet już poniżej 12,5 V napięcia spoczynkowego (wtedy były specjalne wtyczki do wyciągnięcia na wierzch, by nie babrać się z wazeliną na klemach) i 1/rok przed zimą przemieszać elektrolit /wyrównać gęstość na 16,2V. Twoje testy upewniły mnie, że nic więcej nie ma sensu. Zwłaszcza w czasach, gdy dobry akumulator jest dużo tańszy od 1 tankowania :-) No i jeszcze błysnąć światłami przez minutkę przed rozruchem w srogie mrozy (mówię o silniku benzynowym).
W pełni się zgadzam Tobą, w przypadku akumulatorów wapniowych Ca/Ca, to najlepsze metody utrzymania akumulatora w jak najlepszej formie 🙂 Desulfatorow jeszcze nie skreślam, być może te z wyższej półki spełniają zadanie, ale te najtańsze to tylko zabawki moim zdaniem.
@@akumariusz o ile pamiętam, odsiarczanianie (bo odsiarczanie było wtedy tępione jako bład fundamentalny - wszak usuwa się siarczany, a nie siarkę) robiło się tak: - naładowanie akumulatora 16V do czasu, gdy gęstość już nie rośnie - wylanie elektrolitu i zalanie wodą destylowaną - ładowanie jw - powtórka (2 raz na wodzie) - zalanie świeżym elektrolitem - formowanie (ładowanie I10, rozładowanie I20 do 10,75V, ładowanie I10) - jeśli pojemność przekraczała 50% akumulator wracał do samochodu, w przeciwnym razie - złom
Hm, jestem trochę niepocieszony wynikami bo jednak liczyłem na pozytywny wpływ. No nic, zobaczymy. Niedługo ponownie trafi do mnie na dłużej auto teścia, a w nim ciągle jeszcze aku z pierwszego montażu potraktowane siarczanem magnezu. Varta 44Ah 360A, ostatnia zanotowana pojemność w listopadzie 2021: 23,744Ah. Zbadana wtedy pojemność zaraz po wyjęciu z auta: 12,72Ah, cud, że jeszcze auto odpalało. Aku do służby wszedł w 01.2012 i nigdy nie był doładowywany... Ale przebieg auta na moment testu to niecałe 40 tyś. km więc za dużo rozruchów w swoim żywocie nie miał. Dam się zaskoczyć czy coś się poprawiło, czy też jednak pierwszy udany eksperyment to był taki wybryk natury 😉
Bo to u mnie złe akumulatory były 😜 A tak na serio, może Centra lepiej wypadnie 🙂 To wszystko eksperymenty, raz się uda, a raz nie 😁 W Twoim przypadku fajnie, że ekperyment się powiódł i akumulator odzyskał nieco życia 🙂
@@akumariusz Eeee tam zaraz złe 😁 Jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak samo jak jeden akumulator z poprawionymi parametrami nie potwierdza skuteczności siarczanu magnezu. Aku teścia będę sprawdzał za około 3-4 tygodnie, będzie chwila prawdy 😉 Teoretycznie w różnych periodykach piszą, że dodatek siarczanu magnezu do elektrolitu zmniejsza rezystancję wewnętrzną akumulatora, poprawia jego ładowanie i wspomaga odsiarczanie. Żeby mieć bardziej konkretne dane trzeba by przeprowadzić testy w warunkach laboratoryjnych, a raczej nikt z nas nie będzie się z tego doktoryzował 🤪 Na ten moment wyniki są niejednoznaczne, ze wskazaniem na brak profitów 😉
Minęło 9 miesięcy od momentu gdy dodałem siarczan magnezu do aku teścia. Po takim czasie wypadało, żeby coś się z tego urodziło 😉 Właśnie zakończyłem test, aktualna pojemność 33,302Ah 🙂
Piękny wynik pomiaru pojemności 👍 Teściu na pewno zadowolony swoją drogą 😜 W Twoim przypadku, ten "dodatek" ładnie zrobił robotę, jak widzę z pojemności okolo 21Ah na ponad 33Ah, imponujące 🙂
@@akumariusz Teściu profilaktycznie nic nie wie 😂 I nie musi 😁 Wynik mnie też mocno zaskoczył. Na pewno wpływ na niego miało kolejne porządne ładowanie, ale śmiem twierdzić, że dodatek siarczanu magnezu nie pozostał tutaj bez wpływu. Dlatego podkreślam, że po jego zaaplikowaniu trzeba uzbroić się w cierpliwość, efekt nie jest natychmiastowy. Może też nie być żadnego, podstawa to w miarę czysty elektrolit. Najważniejsze, że teściu może spokojnie śmigać dalej 🤪
Witaj Radosław, data produkcji akumulatora forse to marzec 2021, a więc akumulator ma 1 rok, aczkolwiek do czynnej służby w samochodzie powołałem go na przełomie 2021/2022 🙂
Dzięki za test.Do oceny wyniku testu posłużę się powiedzeniem ,,na dwoje babka wróżyła", albo będzie dobrze, albo będzie źle.
Dzięki Tadeusz🙂 Trafny komentarz, jak zawsze 👍😁 Miałem trochę nadziei, że ta chemia coś podziała, ale rzeczywistość okazała się surowsza 😅
Dzięki za test. Czekam na więcej 👍
A ja dziękuję za komentarz i obejrzenie filmiku. Pozdrawiam 🙂
Dzięki za film i za poświęcony czas i materiały.
Dzięki za komentarz. Pozdrawiam 🙂
Też dzięki za film. Wnioski są jakie są, najważniejsze, że są. Z czasem pojemność niestety spada i nic się nie da na to poradzić. Być może ten siarczan jakoś na plus by zadziałał w akumulatorze zasiarczonym ale bez opadu masy czynnej.
Dokładnie to samo mnie przyszło do głowy. Co gdyby to była taka centra która ciężko wraca po zasiarczeniu. I to nie Stary akumulator
Wysłałem na adres podany w Twoim profilu email z zapytaniem o płytkę sterowania tyrystorem w prostowniku Einhell. Czy mogę prosić o odpowiedź?
Dziękuję Inspektorze 🙂 Miało być "San Francisco", a wyszło ściernisko 😜 Ale jeszcze się nie poddaje co tego preparatu, dam mu jeszcze szansę w innych akumulatorach😁
Bardzo dobra robota 👍
Dziekuje i pozdrawiam 🙂
Jak już zauważyli akumulatorowcy np. Tadek Marczuk , nie przykleisz opadnientej masy czynnej. Akumulator się zużywa
Dokładnie, nie ma cudów, miała być poprawa pojemnosci rzędu 10-15%, wyszło jak zwykle 😅
@@akumariusz ta... 15😂
Najgorzej, bo to musiały by być identyczne 2 akumulatory w podobny sposób tarmoszone, jeden z siarczanem drugi bez, by poznać prawdę.
Dobry pomysl, taki test dałby większy obraz co do skuteczności działania siarczanu, ...ze też o tym nie pomyślałem 😅 Poszukam jakieś używane akumulatory z olx może uda mi się coś trafić taniego do takich testów 🙂
Faktycznie użyłeś najgorszej odmiany siarczanu magnezu , jeśli chcesz użyć naprawdę dobrej klasy siarczanu magnezu powinieneś kupić go ze sklepów chemicznych w czystości CZDA ( czysty zdatny do analizy ) lub co najmniej żeby miał coś podobnego napisane . W Polsce mamy dwie naprawdę bardzo dobre firmy które prowadzą sprzedaż odczynników chemicznych i takich środków i tam należy kupować takie rzeczy . Kup z firmy Stanlab lub Biomus , ja kupuje od nich różne rzeczy w innym przeznaczeniu oczywiście min. sól Epson , do picia ale głównie do moczenia i kąpieli , bo to bardzo dobra postać magnezu .
Twój test jest naprawdę interesujący , pozdrawiam
Dziękuję za ciekawy komentarz, muszę w takim razie wypróbować lepszej jakościowo produktów. Dzieki za podanie nazwy firm, postaram się kupić pewna ilość do dalszych testów 🙂
Czyli stary poradnik Banera sprzed chyba 20 lat pozostaje aktualny: utrzymywać akumulator zawsze naładowany - podpinać pod prostownik nawet już poniżej 12,5 V napięcia spoczynkowego (wtedy były specjalne wtyczki do wyciągnięcia na wierzch, by nie babrać się z wazeliną na klemach) i 1/rok przed zimą przemieszać elektrolit /wyrównać gęstość na 16,2V. Twoje testy upewniły mnie, że nic więcej nie ma sensu. Zwłaszcza w czasach, gdy dobry akumulator jest dużo tańszy od 1 tankowania :-) No i jeszcze błysnąć światłami przez minutkę przed rozruchem w srogie mrozy (mówię o silniku benzynowym).
W pełni się zgadzam Tobą, w przypadku akumulatorów wapniowych Ca/Ca, to najlepsze metody utrzymania akumulatora w jak najlepszej formie 🙂 Desulfatorow jeszcze nie skreślam, być może te z wyższej półki spełniają zadanie, ale te najtańsze to tylko zabawki moim zdaniem.
@@akumariusz o ile pamiętam, odsiarczanianie (bo odsiarczanie było wtedy tępione jako bład fundamentalny - wszak usuwa się siarczany, a nie siarkę) robiło się tak:
- naładowanie akumulatora 16V do czasu, gdy gęstość już nie rośnie
- wylanie elektrolitu i zalanie wodą destylowaną
- ładowanie jw
- powtórka (2 raz na wodzie)
- zalanie świeżym elektrolitem
- formowanie (ładowanie I10, rozładowanie I20 do 10,75V, ładowanie I10)
- jeśli pojemność przekraczała 50% akumulator wracał do samochodu, w przeciwnym razie - złom
Hm, jestem trochę niepocieszony wynikami bo jednak liczyłem na pozytywny wpływ. No nic, zobaczymy. Niedługo ponownie trafi do mnie na dłużej auto teścia, a w nim ciągle jeszcze aku z pierwszego montażu potraktowane siarczanem magnezu. Varta 44Ah 360A, ostatnia zanotowana pojemność w listopadzie 2021: 23,744Ah. Zbadana wtedy pojemność zaraz po wyjęciu z auta: 12,72Ah, cud, że jeszcze auto odpalało.
Aku do służby wszedł w 01.2012 i nigdy nie był doładowywany... Ale przebieg auta na moment testu to niecałe 40 tyś. km więc za dużo rozruchów w swoim żywocie nie miał. Dam się zaskoczyć czy coś się poprawiło, czy też jednak pierwszy udany eksperyment to był taki wybryk natury 😉
Bo to u mnie złe akumulatory były 😜 A tak na serio, może Centra lepiej wypadnie 🙂 To wszystko eksperymenty, raz się uda, a raz nie 😁 W Twoim przypadku fajnie, że ekperyment się powiódł i akumulator odzyskał nieco życia 🙂
@@akumariusz Eeee tam zaraz złe 😁 Jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak samo jak jeden akumulator z poprawionymi parametrami nie potwierdza skuteczności siarczanu magnezu. Aku teścia będę sprawdzał za około 3-4 tygodnie, będzie chwila prawdy 😉 Teoretycznie w różnych periodykach piszą, że dodatek siarczanu magnezu do elektrolitu zmniejsza rezystancję wewnętrzną akumulatora, poprawia jego ładowanie i wspomaga odsiarczanie. Żeby mieć bardziej konkretne dane trzeba by przeprowadzić testy w warunkach laboratoryjnych, a raczej nikt z nas nie będzie się z tego doktoryzował 🤪 Na ten moment wyniki są niejednoznaczne, ze wskazaniem na brak profitów 😉
Minęło 9 miesięcy od momentu gdy dodałem siarczan magnezu do aku teścia. Po takim czasie wypadało, żeby coś się z tego urodziło 😉 Właśnie zakończyłem test, aktualna pojemność 33,302Ah 🙂
Piękny wynik pomiaru pojemności 👍 Teściu na pewno zadowolony swoją drogą 😜 W Twoim przypadku, ten "dodatek" ładnie zrobił robotę, jak widzę z pojemności okolo 21Ah na ponad 33Ah, imponujące 🙂
@@akumariusz Teściu profilaktycznie nic nie wie 😂 I nie musi 😁 Wynik mnie też mocno zaskoczył. Na pewno wpływ na niego miało kolejne porządne ładowanie, ale śmiem twierdzić, że dodatek siarczanu magnezu nie pozostał tutaj bez wpływu. Dlatego podkreślam, że po jego zaaplikowaniu trzeba uzbroić się w cierpliwość, efekt nie jest natychmiastowy. Może też nie być żadnego, podstawa to w miarę czysty elektrolit. Najważniejsze, że teściu może spokojnie śmigać dalej 🤪
A powiedz mi , ile lat ma ten forse?
ruclips.net/video/peVM5ntw0pc/видео.html
Witaj Radosław, data produkcji akumulatora forse to marzec 2021, a więc akumulator ma 1 rok, aczkolwiek do czynnej służby w samochodzie powołałem go na przełomie 2021/2022 🙂
@@akumariusz powoli się degraduje.
Nie ma lekko, krótkie dystanse go dobijają.