@@kaem5110 Rzeczywistość to prawda którą obiektywnie doświadczasz nawet wtedy jeśli coś wypierze Ci mózg i doświadczasz wtedy prawdy zakłamanej. Piłat zadał trafne pytanie Nazarejczykowi " A co to jest prawda?" na które nazarejczyk nie odpowiedział choć prawdopodobnie a raczej na pewno doskonale znał odpowiedz.
Potrzebujemy więcej takich materiałów o wszechświecie i wg.. Jesteśmy głodni wiedzy a tak mało osób karmi wiedzą w sieci. Większość to bezwartościowe ploty.
Świetny odcinek, fajnie że wzięliście ten temat. Proponuję na przyszłość temat wymiarów per se - aby przybliżyć czym są w ogóle wymiary, a jako sedno odcinka 10/11 wymiarowy koncept i jak te wymiary mogłyby "wyglądać", jakie mieć właściwości i kwestie, hipotezy z tym związane.
Mozna bylo wspomniec o Edzie Witten przy okazji mowienia o teorii strun. Osobicie dla mnie pewna forma do jakiej zaliczam Wieloswiat jest tez Cykliczna teoria Penrosa. Kazdy poprzedi i nastepny Versum moze miec nieco inne wlasciwosci, czyli przypadkowo wystepuja i takie ktore sprzyjaja istnieniu zycia, a kazdy z nich nie znajduje sie w innych wymiarach, do ktorych nie mamy dostepu, tylko jest w innym miejscu na osi czasu. Dziekuje za video, jak zawsze piewsza klasa.
Dlaczego nie rozważacie, że w czarnej dziurze zwija się przynajmniej jeden "nasz" wymiar a rozwija się inny. Jak z balonami z których "ukręca" się zwierzaki. Jak sciśniemy jeden segment to drugi się powiększy. Być może stałe fizyczne są dziedziczone od "rozwiniętych" wymiarów (niekoniecznie trzech + czas). Wzór na "ciśnienie" w metaświecie (dla multiwymiarowej cząstki) można już wykoncypować zarówno dla 9,11,21 i 63 wymiarowej przestrzeni i jej propagację na 3,4 wymiarowe wszechświaty ( plus dwuwymiarowy czas jeśli okaże się niezbedny). Kontynuuj cię proszę ten temat. Znacznie bardziej produktywne od polityki i większości tematow na RUclips.
5:12 Czy to przypadek że Pan Marek wspomniał o wszechświecie nr 173 podczas gdy odcinek od Astronarium ma w swym tytule tą liczbę? Nie sądzę :) Chociaż może we Wszechświecie o numerze 173 alternatywna wersja Pana Marka użyła innej liczby jako przykład :)
Wyprowadźcie mnie z błędu, ale zawsze wydawało mi się, że to nie świat jest idealny dla życia, ale to życie dostosowało się do warunków świata i dlatego nam tak bardzo odpowiada.
Wydaje mi się, że mają na mysli, że w alternatywnym nie antropicznie wyregulowanym wszechświecie życie nie miałoby nawet najmniejszej szansy nawet dostosować się do świata.
Chociaż zakładając możliwośc innych wszechświatów, czemu nie zakładać by innych form życia, które nie składają się z takich pierwiastków jak życie na ziemi.
@@martynaszteklinska6692 Pan profesor Abramowicz wyranźie dał do zrozumienia na końcu, jaki ma światopogląd, a i obecność w tym filmie księdza profesora Hellera może sugerować, że autorów tego kanału nie intersuje inna perspektywa.
Wszystkim ciekawskim, jak poruszać się pomiędzy Wszechświatami polecam książki oparte o grę Myst ;) Myst: The Book of Ti'ana, Myst: The Book of Atrus i Myst: The Book of D'ni :) Tam też jest fajnie uwalony argument „dostrojenia wszechświata” i „zasada antropiczna”. To że w naszym wszechświecie, powstało takie życie jakie powstało, to faktycznie wynik konkretnych wartości stałych. Ale nie dla tego te stałe są właśnie takie. Tylko dlatego, że są one jakie są, to TAKIE życie powstało. Jeśli będą inne, a pozwolą na powstanie w miarę stabilnego wszechświata, to zrodzi on inne życie. To życie „dostraja” się do warunków, a nie warunki do życia.
Mózg człowieka każdej sekundy przenosi się do biliarda innych światów. Dlatego można myśleć naprzód i wstecz. Podnoście swoje wibracje i pewnego dnia obudzisz się w innej rzeczywistości która idealnie pasuje do Twoich potrzeb i będzie zupełnie inna Twoja i świata przeszłość jak i przyszłość. Świata nigdy nie zmienisz, siebie tak i co za tym idzie .
Antropiczna zasada nie ma nic do człowieka, sam autor przyznał, że zła nazwę wybrał. Tu nie chodzi o to, że świat jest taki, żebyśmy my tu mogli być, co jest bzdurą, tylko o to, że skoro my tu jesteśmy teraz, ale nie o nas chodzi tylko np. węgiel to może powinniśmy wziąć to pod uwagę cofając się z badaniami w przeszłość. Dzięki tej zasadzie udało się niektóre teorie obalić a inne poprawić.
Wydaje mi sie ze takie teorie sa potrzebne. Trzeba szeroko patrzec, a nie wąsko, przez pryzmat tego co wiemy. Byc moze wraz z rozwojem ulozymy ukladanke i wszystko uda sie dopasowac. Einstein tez nie byl pewny istnieniu fal grawitacyjnych a lata pozniej sie to potwierdzilo...
Frost, było odwrotnie. Einstein kwestionował fale grawitacyjne, czarne dziury i ekspansję kosmosu choć wynikało to z jego równań. Po drugie szybko można było potwierdzić obserwacyjne i doświadczalnie jego teorię. Tutaj mamy hipotezę która nie wynika z żadnej teorii i równań i kompletnie nie da się jej zweryfikować.
Komputer kwantowy oparty o superpozycję stanów wewnętrznych będzie sprzężony z wieloświatem. Ale tylko z tymi rzeczywistościami, w których taki zostanie zbudowany. Tego nie będzie widać. Nie będzie przejścia, a samo urządzenie będzie dla nas czymś dość zagatkowym i bardzo tajemniczym
Nigdy nie opuścimy układu slonecznego ,nigdy do nas nikt nie doleci ,a ludzikow a ludzikow w drodze mlecznej ,a w innych galaktykach to samo,a 15 mld lat swietlnych to samo . A 100 mld ,a milion mld a mld miliardów tak samo.
Ciekawe,że jak cząstki spadają jak wodospad Niagara do centrum grawitacji czarnej dziury i osiągają prędkość światła to powinny ulegać dylatacji czasowej oraz skróceniu długości Lorenza .Więc nie mogą oddziaływać z naszą czterowymiarową przestrzenią bo są przesunięte o tysiące lat świetlnych w czasie.Tylko rozpychają się jako jakaś dziwna energia która nie może wejść w interakcje z naszą czasoprzestrzenią ponieważ jest przeniesiona w czasie.Po drugie jeżeli czarna dziura pochłania naszą materię z galaktyki to oznacza ,że w określonym czasie zmienia swą siłę grawitacji względem przyrostu masy do objętości,a więc siła grawitacji jest zmienna w czasie ,co powinno generować zmienne pole oddziaływań grawitacji na otaczającą materię i tworzyć mikro fale grawitacji.
Gdy szczyt fali podczas oscylacji cofa się na osi t (czasu) można by to interpretować jako cechę cząstki, którą nazywamy masą. Można by też rozważyć że nasza rzeczywistość ma więcej wymiarów bo niby co blokowałoby taką możliwość z matematycznego punktu widzenia. Wśród hipersfer jednostkowych, największą powierzchnię ma hipersfera 6-wymiarowa (w przestrzeni 7-wymiarowej). Dla hipersfer o wymiarach n>6 ich rozmiar zaczyna maleć i zmierza do zera, gdy liczba wymiarów rośnie do nieskończoności, zatem jeśli powierzchnia hipersfery jest tożsama z energią eteru to nasza rzeczywistość powinna być 6-wymiarowa dla cząstek subatomowych gdyż superpozycja fali cząstek w 6 wymiarze będzie mieć najwyższą wartość energetyczną czyli możliwosć zaistnienia z naszego punktu widzenia. 6-wymiarowa przestrzeń daje też więcej możliwosci kreowania różnych odmian tych samych cząstek (3 generacje cząstek) oraz ich przeciwieństwa (antycząstki). A skoro w 7-wymiarowej czasoprzestrzeni może istnieć dowolna ilość 4-wymiarowych czasoprzestrzeni to odpowiedź brzmi TAK, wieloświat istnieje i wynika to z obserwacji własności cząstek subatomowych.
Wspomogę Lee Smolina ;) Ewidentnie widać, że dana Rzeczywistość, w której egzystujemy preferuje twory o określonej charakterystyce/profilu w zakresie entropii - np. cyklu kreatywnego życia, poziomu złożoności, koegzystencji elementów w ramach istniejących zbiorów/podzbiorów i możliwości fluktuacji - ogólnie wspieranie procesów wszelakich zmian i różnic, dających w efekcie konkretny wynik - stan końcowy - Owoc. Można jeszcze, dla wzmocnienia tego obrazu, dorzucić typowo ewolucyjne, zjawisko emergencji i powtarzalności a właściwie analogiczność wielu jak nie wszystkich rozwiązań...
Miliardy z naszych podatków idą na realizacje przyszłych interesów grupy osób tak wąskiej jak dzisiejsza branża procesorów komputerowych ale trzeba się raczej spodziewać że jeszcze mniejszej.
czy np dźwięk w takim razie może być wymiarem? jestem raczej typem filozofa opierającego się na faktach, chociaż uwielbiam abstrakcję. Wieloświat jest ciekawą "teorią" idealnym polem dla abstrakcji i fikcji, kierunkiem myślowym, tak samo jak wiara w liczby która nie uznaje Wieloświatu co też jest istotną częścią naszej ewolucji. Niesamowite jest to wszystko
Koncepcja wielo-świata to chyba miejsce gdzie fizyka powoli zmienia się w "teologię". Koncepcja Boga dla teistów też jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego wszechświat jest tak wyregulowany, a podobnie jak koncepcja przedstawiona w filmie jest to z naukowego punktu widzenia koncept nieweryfikowalny, (nauka nie odpowie na pytanie "czy Bóg istnieje?"). Czy to źle? Nie, ostatecznie każdy, kto się zastanawia skąd jesteśmy, na końcu ląduje w jakimś systemie "wiary", tak jesteśmy chyba skonstruowani, że szukamy tej odpowiedzi, nawet jeśli miałoby jej nie być.
Wierzę w kreacjonizm (obojętnie jakimi środkami). Wszechświat jest bardzo logiczny, a istnienie wielu światów jest również bardzo logiczne. Odnośnie czarnych dziur, czy wszechświat musi znajdować się w jej wnętrzu? Czy nie możne być tak, że osobliwość jest bramą do nowego wszechświata? Która przelewa materię z jednego do drugiego? Przecież utworzenie czarnej dziury było by widziane "po drugiej stronie" jako wielki wybuch. Mówimy też o białych dziurach, z tego co wiem.
Zaiste wielka jest twoja wiara 😁 Wychodzi na to że JHWH jest dobry z matematyki i fizyki ale za to beznadziejny z komunikacji (Biblii) i teologii katolickiej 😁
@zdzicjaJedziesz Nabijanie się z wiary chluby ci nie przynosi. Różni ludzie mają różne poglądy, potrzeby i sposoby na świat i życie. Dopóty dopóki nie ograniczają cię swoim postępowaniem zachowuj się cywilizowanie i im nie dokuczaj, pomimo, że ich wiara nie wnosi nic do tematu zrozumienia wszechświata i konceptu Boga.
@@ZdzichaJedziesz ale ty jesteś ograniczony. Ja nie wspomniałem nic o Bogu. Choć gdyby istniały jakieś byty w wyższych wymiarach, to pewnie tym by właśnie dla nas były. Twoje przekonanie o przypadkowości tego wszechświata, to też wiara. Może tego nie rozumiesz. Świat jest tak doskonaly i logiczny, że dla mnie ma sens tylko to, że jego prawa zostały zadecydowane, a nie są dziełem przypadku. Tak jak przedmówca powiedział, jesteś skończony w każdej rozmowie, w której kpisz z czyjeś wiary. A nabijać się możesz ze swojej starej co najwyżej.
Słabo piszę jeśli chodzi o gramatykę, czy błędy ortograficzne, ale spróbuję. Cztery kierunki. Pierwszy. Załóżmy że jest to perspektywa jednej osoby wraz z jej osobistą historią, dokonywanymi wyborami i doświadczeniami. Ta nasza indywidualna perspektywa sprawia, że zdaje się nie być żadnej funkcji falowej w której byśmy się multiplikowali przy dokonywaniu wyboru spośród kilku możliwości. Jak już idziemy jedną ścieżką, to tylko tą jedyną a inne przepadają, co sprawia że nasza obecność i możliwe potencjały nie są nieograniczone. To jest ograniczenie które sprawia wrażenie, że nasze ścieżki są unikalne. Kierunek drugi. Świat, on też nie może realizować nieograniczonych form, bo ilość sprzecznych wariantów które by na siebie się nakładały, byłaby absurdalna i byłyby to paradosy które nie mogą tak sobie po prostu istnieć jeden w drugim. To z kolei daje nam most, do naszych własnych indywidualnych ścieżek życiowych. Kształtuje nas. Kierunek trzeci i czwarty. Te kierunki są absurdalne i nielogiczne. Trzeci kierunek, to jest ilość elementów które się składają na nasz świat. Ilość zasobów może być od nieskończenie ogromnych, aż po zerowe. W których np. człowiek istnieje w kosmicznej pustce bez materi, i w każdej wariacji tych wszechświatów on robi to samo co tutaj. Dokładnie to samo, ale bez świata czy innych ludzi. Z kolei te światy mogą się od siebie coraz bardziej i bardziej różnic, natomiast te różnice nie zmieniają jego wyborów i ścieżek w jego decyjach. Czwarty kierunek. Punkt wyjściowy niech będzie że jest taki jak to widzimy tutaj. Czyli taki świat, z taką cywilizacją ludzką jaką widzimy, ale tutaj to ta konkretna osoba mimo takiego samego wpływu na tego człowieka, jest za każdym razem inny. Jest od kogoś wręcz boskiego, aż po takie światy w których jego potencjał znika tak bardzo, że w końcu dochodzimy do takiego świata, w którym tego człowieka po prostu nie ma. Nie istnieje bo się nie urodził, natomiast owy świat i ludzie, z nim czy bez niego formułuje się w niemalże identyczny sposób. I tak właściwie, to wieloświat by się zaczynał dopiero od tego momentu. Wszelkie możliwe scenariusze, od tych sensownych, aż po niezliczony ogrom form światów, które mają w sobie tak duży brak sensu, że nie powinny w ogóle istnieć. A przynajmniej na pewno nie przy naszych założeniach i naszym sposobie przyjmowania spraw, odnośnie tego co jest, co nie jest, co powinno, a co nie powinno być możliwe. Według mnie. Byłyby możliwe odrębne bańki sytuacyjne. Bańki w których by istniała taka przysłowiowa małpka przy maszynie do pisania. No i według mnie, tylko drobna część z tego ogromu możliwości byłaby ożywiona naszym duchem. Immanuel Kant stworzył koncept Noumenów i Fenomenów. Skąd wiemy że nasze wspomnienia są prawdziwe? Rama logiczna nieprzerwanej ciągłości zdarzeniowej w której się znajdujemy, każe nam tak sądzić. Ale czy aby na pewno tak musi być? Na niebie jest ogrom gwiazd do których pewnie nigdy nie dotrzemy. Ale, gdybyśmy umieli obejść i wpływać na prawo przyczyny i skutku, np. za sprawą prób stworzenia wehikułu czasu, to wtedy mogłoby się okazać, że nie musimy nigdzie się wybierać, ponieważ byśmy byli w stanie tworzyć z niczego, dosłownie całe wszechświaty. Pozdrawiam.
Paradoksalnie, ale tylko z naszego punktu widzenia, to Wszystko jest możliwe. A na dodatek nieskończoność to tylko w modelach matematycznych, wbrew pozorom, to tych wszystkich rozwojowych wariacji/kombinacji/permutacji... może nie być tak dużo...
@@KubaPuch777 No tak, to co dla nas jest czymś bardzo dużym i rozległym, może być bardzo niewielkie w odniesieniu do nieskończoności. Skończone i ograniczone rzeczy, zawsze są wtedy niewielkie. Niepotrzebny wkręt, przepraszam. Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, czy aby na pewno nasze wspomnienia muszą być prawdziwe. Wydaje się że tak. Jednak moim zdaniem? Przecież nie wiemy tego... A jeżeli gdzieś w głębi naszej psychiki znajduje się coś, co sprzęga nas z rzeczywistością która dysponuje zupełnie inną formą? To co widzimy, wszystko czego doświadczamy w życiu zdaje się być wpisanym w nieprzerwaną ciągłość zdarzeniową wpisaną w ramę logiczną przyczynowoskutkowości. Efekt Mandeli... Słyszałeś o czymś takim? Wiesz że nikt nigdy w życiu nie zaobserwuje czegoś takiego?... Nawet gdybyśmy dysponowali nie wiem jak bardzo zaawansowaną technologią, to i tak nie zaobserwujemy tego zjawiska. Nie uda się to nam, nawet gdyby to zjawisko było tuż przed nami na wyciągnięcie ręki, a jest coś, co wskazuje na to że rzeczywistość dysponuje tym potencjałem ;-) Reszty nie będę tu rozpisywać. Niech to będzie moim sekretem, moją niewiadomą
Widzimy ramę logiczną. To czego doświadczamy w życiu zdaje się mieć związek z nieprzerwaną ciągłością zdarzeniową w ramie logicznej która jest wpisana prawo przyczyny i skutku. Tego doświadczamy, ale do realnego źródła rzeczywistości to my jednak nie mamy dostępu i ona sama w sobie może mieć zupełnie inną formę.
Ziemia, Układ Słoneczny i my sami nie zajmujemy szczególnego miejsca we wszechświecie... ale twierdzenie że nasz wszechświat jest wyregulowany pod nas, no jednak próbuje nam nadać szczególne miejsce we wszechświecie. Nie wiemy nawet czy może istnieć inne życie w naszym wszechświecie, o innej biologi, o innych wymaganiach. Może nie ma warunków "jak trzeba" do powstania życia a życie samo dostosowuje się do warunków jakie ma? Na Ziemi mamy ogromną różnorodność i nie każde życie przetrwa w środowisku drugiego. Dalej nie wiemy czy wszechświat jest "jak trzeba" a może tylko ta jedna jedyna planeta na cały wszechświat w którym istnieją niepojęte ilości planet.
każda opcja jest możliwa, zwłaszcza z uwzględnieniem wieloświatów np. jest Naturalna Inteligencja i AI... chociaż oczywiście, z tego przykładu, można zaproponować kolejną opcję, iż ta NI jest również w pewnym ujęciu AI... ;D
Dzięki za supermateriał. Jednak z ostatnim zdaniem się nie zgadzam-"nasz wszechświat jest jedyny i z przyczyn przez fizykę nie zbadanych, antropicznie wyregulowany". Za bardzo antropocentryczne, wydaje mi się. Możemy też od razu założyć istnienie boga i przestać zadawać pytania 😊
Skoro powstał jeden wszechświat to może być wiele. Tylko gdzie ich szukać? A może pojutrze granicą naszego kosmosu zetknie się z granicą innego? Tylko dowiemy się o tym za kilka mld lat .
Tak samo stwierdzenie ze nie ma i nie będzie żadnej technicznej możliwości przemieszczania się pomiedzy wszechswiatami. Niby czemu? Przeciez jednak coś nas łączy - materia pomiędzy. Jak w kosmosie pomiędzy gwiazdami. Prawo skali - od atomow do wrzechswiatow. Tak malo wiemy, a uważamy że już wiemy tak dużo i zakladamy na pewno ze coś jest niemożliwe.. a to Einatein nie mowil czasem, że nie ma szans na pomiar fal grawitacji? Trochi pokory, Panowie eksperty.
Właśnie też się zastanawiam, czy już na starcie nie popełniono takiego błędu. Skąd to absolutne przekonanie, że jeśli pokręcilibyśmy gałką regulującą jakąś stałą, to z automatu już nie będzie życia? Może jednak będzie, nieinteligentne, z naszej perspektywy ułomne, ale będzie...
Jeśli życie tak dobrze się dostosowuje to dlaczego nie ma go na księżycu, Jowiszu, Marsie, czemu z znanego nam kosmosu moglo dostosować sie tylko do ziemii? Może jednak życie jest w stanie pojawić się tylko w ściśle określonych warunkach? Ja nie wiem, zastanawiam się.
@@Berciolskąd wiesz ze tylko na ziemi ? Nie wiemy co jest na innych planetach w naszej galaktyce , może tam jest życie tylko o tym nie wiemy No, proste .
@@kosogos3828No dobrze, ale wciaz nie jest tak powszechne, zeby moglo dostosować sie do kazdych warunkow. Stale fizyczne to tez warunki. Przestawienie niektorych z nich oznaczałoby, ze wszechswiat nie moglby istnieć w takiej formie jak obecna (albo nawet w ogole by sie od razu zapadl). W zwiazku z tym te warunki, ktore mamy w naszym wszechswiecie sa sprzyjajace dla zycia, tak samo jak warunki na ziemi. No ale na ksiezycu juz nie.
Polecamy także:
(37) Ekspansja Wszechświata - ruclips.net/video/eB2Eg38OhZ0/видео.html
(66) Wielki Wybuch - ruclips.net/video/2-qapHoQSOg/видео.html
(171) Zasada antropiczna - ruclips.net/video/7pAO-i3Q0kU/видео.html
Czy zasób tematów jest ograniczony?
Oby dofinansowanie Waszego programu trwało bez końca ❤
No wlasnie fajnie jak by sie sami utrzymywali. Mysle, ze z takim kontentem nie powinno byc z tym problemu.
Astronarium to najlepszy kanał w Polsce
Na równi z Astrofaza
Smartgam trzyma bardzo wysoki poziom.
Astrofaza bardzo upraszcza.
@@ApostazjaKler Smartgasm definitywnie wymiata
@filipbazejmusiatowicz3519
jeden z.
Smartgasm jest zdecydowanie najlepszy
Uwielbiam takie spekulatywne teorie, pod warunkiem jednak, że nie są całkiem oderwane od rzeczywistości 😃
Czym według Ciebie jest rzeczywistość kolego?
@@michazgierski94rzeczywistość to prawda. Nieprawda nie jest rzeczywistością. Filozofię zostaw sobie.
A ja właśnie zupełnie wręcz przeciwnie 😅🎉
@@kaem5110 Rzeczywistość to prawda którą obiektywnie doświadczasz nawet wtedy jeśli coś wypierze Ci mózg i doświadczasz wtedy prawdy zakłamanej. Piłat zadał trafne pytanie Nazarejczykowi " A co to jest prawda?" na które nazarejczyk nie odpowiedział choć prawdopodobnie a raczej na pewno doskonale znał odpowiedz.
@@enforce74 no tak. Wydaje mi się, że to właśnie napisałem.
Super goście, ks. Prof. Michał Heller, prof. Abramowicz
Potrzebujemy więcej takich materiałów o wszechświecie i wg..
Jesteśmy głodni wiedzy a tak mało osób karmi wiedzą w sieci.
Większość to bezwartościowe ploty.
Serio nie potrafisz wyszukać informacji xD ???
dobrze mi się słucha p.Marka
Jestem dzisiaj szczęśliwa 🙂 dziękuję za kolejny odcinek😊
Pozdrowienia dla wszystkich oglądających w ten piękny, słoneczny dzień. Miłego oglądania. 😎
Wzajemnie 🌞
Dziena, z farcikiem🎉
Tobie również miłego dnia !
Ja tam wolę dni deszczowe
Pozdro szefie
Pozdrowienia dla lektora. Ten kanał jest genialny!
31 tysięcy wyświetleń w 1 dzień. Brawo!
Super początek słonecznej niedzieli. Dzięki
Pozdrowienia z Wielkiej Brytanii ❤
Pozdrowienia z Polakkandi ;)
Doskonały temat.
Jak zawsze świetny materiał i kanał. Pozdrawiam serdecznie jesteście jednym z niewielu polskich kanałów które polecam bez namysłu.
Bardzo interesujący i ciekawy temat, super odcinek proszę więcej takich ciekawych filmów i częściej ❤👍👋
Świetny odcinek, fajnie że wzięliście ten temat.
Proponuję na przyszłość temat wymiarów per se - aby przybliżyć czym są w ogóle wymiary, a jako sedno odcinka 10/11 wymiarowy koncept i jak te wymiary mogłyby "wyglądać", jakie mieć właściwości i kwestie, hipotezy z tym związane.
Żałosne wypociny o dziesięciu wymiarach,a może o stu😂Bełkot profesorka,nie chciałbyś jeden z drugim znać prawdy.
Ja jestem w stanie wyobrazic sobie jak to wyglądać moze w 6 wymiarach, wiecej nie jestem w stanie ogarnac, mózg az sie topi,@@jacekvader8108
Super odcinek ta teoria jest bardzo ciekawa i świetnie to pokazujecie dziękuję i więcej takich odcinków
Jakie to piękne i mądre, czysta przyjemność.
daje do myślenia a to lubię
Uwielbiam takie profesjonalne programy 😊
ile ludzi tyle koncepcji i wizji jednak brak na to wszytko dowodów można gdybać czy było tak czy inaczej może kiedyś sie dowiemy, a może wcale :)
Bardzo ciekawy temat , świetny odcinek więcej takich 👍👍👍
Uwielbiam każdy odcinek!
Wincyj! Wincyj!! Wincyj Astronarium! :D Jak się cieszę, że są nowe odcinki. Super kanał. 💙
Cudowny program. Bardzo ciekawy temat. A ostatnia wypowiedź Pana profesora idealnie kończy odcinek 💛
Mozna bylo wspomniec o Edzie Witten przy okazji mowienia o teorii strun.
Osobicie dla mnie pewna forma do jakiej zaliczam Wieloswiat jest tez Cykliczna teoria Penrosa.
Kazdy poprzedi i nastepny Versum moze miec nieco inne wlasciwosci, czyli przypadkowo wystepuja i takie ktore sprzyjaja istnieniu zycia, a kazdy z nich nie znajduje sie w innych wymiarach, do ktorych nie mamy dostepu, tylko jest w innym miejscu na osi czasu.
Dziekuje za video, jak zawsze piewsza klasa.
Dlaczego nie rozważacie, że w czarnej dziurze zwija się przynajmniej jeden "nasz" wymiar a rozwija się inny. Jak z balonami z których "ukręca" się zwierzaki. Jak sciśniemy jeden segment to drugi się powiększy. Być może stałe fizyczne są dziedziczone od "rozwiniętych" wymiarów (niekoniecznie trzech + czas). Wzór na "ciśnienie" w metaświecie (dla multiwymiarowej cząstki) można już wykoncypować zarówno dla 9,11,21 i 63 wymiarowej przestrzeni i jej propagację na 3,4 wymiarowe wszechświaty ( plus dwuwymiarowy czas jeśli okaże się niezbedny).
Kontynuuj cię proszę ten temat. Znacznie bardziej produktywne od polityki i większości tematow na RUclips.
Pozdrawiam i biorę się za oglądanie
THX.
GOOD
JOB
Bardzo dobry program. Szkoda tylko, ze nie ma opcji napisow dla osob nieslyszacych.
Dodajemy napisy z pewnym opóźnieniem. Sprawdź poprzednie odcinki.
5:12 Czy to przypadek że Pan Marek wspomniał o wszechświecie nr 173 podczas gdy odcinek od Astronarium ma w swym tytule tą liczbę? Nie sądzę :) Chociaż może we Wszechświecie o numerze 173 alternatywna wersja Pana Marka użyła innej liczby jako przykład :)
Wyprowadźcie mnie z błędu, ale zawsze wydawało mi się, że to nie świat jest idealny dla życia, ale to życie dostosowało się do warunków świata i dlatego nam tak bardzo odpowiada.
Taak , dokładnie tak !
Wydaje mi się, że mają na mysli, że w alternatywnym nie antropicznie wyregulowanym wszechświecie życie nie miałoby nawet najmniejszej szansy nawet dostosować się do świata.
Chociaż zakładając możliwośc innych wszechświatów, czemu nie zakładać by innych form życia, które nie składają się z takich pierwiastków jak życie na ziemi.
@@martynaszteklinska6692 Pan profesor Abramowicz wyranźie dał do zrozumienia na końcu, jaki ma światopogląd, a i obecność w tym filmie księdza profesora Hellera może sugerować, że autorów tego kanału nie intersuje inna perspektywa.
Heller, Lasota i Abramowicz. Problem trzech ciał na wspaniały odcinek.
Niezwykle INTREGUJĄCY TEMAT
Ale miła niespodzianka! Oglądamy! :)
Granice Poznania to my znamy :D
Dziękuję za odcinek :3
Oczywiście, że istnieją. Bashar pięknie to objaśnił. Derryl Anka świetnie prowadzi wytłumaczenia na ten temat.
Wasze filmu nie dość, że są mega ciekawe, to jeszcze bardzo odprężające. Przynajmniej dla mnie, uwielbiam oglądać do obiadu.
Wreszcie kolejny odcinek,milego oglądania
Chyba najciekawszyy odcinek ever ❤
No to lecimy ;)
Raczej w nieskończenie dużej ilości wszechświatów jest życie podobne do naszego! Nieskończoność to bardzo pojemny zbiór😁🤘
Niwskonczona moze byc wylacznei nicosc.
Senesem istnienia Wszechświata jest ewolucja, więc musi mieć takie parametry, aby była możliwa.
Wszystkim ciekawskim, jak poruszać się pomiędzy Wszechświatami polecam książki oparte o grę Myst ;) Myst: The Book of Ti'ana, Myst: The Book of Atrus i Myst: The Book of D'ni :)
Tam też jest fajnie uwalony argument „dostrojenia wszechświata” i „zasada antropiczna”. To że w naszym wszechświecie, powstało takie życie jakie powstało, to faktycznie wynik konkretnych wartości stałych. Ale nie dla tego te stałe są właśnie takie. Tylko dlatego, że są one jakie są, to TAKIE życie powstało. Jeśli będą inne, a pozwolą na powstanie w miarę stabilnego wszechświata, to zrodzi on inne życie. To życie „dostraja” się do warunków, a nie warunki do życia.
O czym właśnie mówi zasada antropiczna lol. Nigdzie nie mówi ona, że świat się dostraja.
Zasięg bo warto zobaczyć posłuchać i ruszyć swój umysł 😉👍🏼
Zabrakło bardzo ważnej koncepcji wieloświatowej interpretacji fizyki kwantowej Everetta.
Ta seria udowadnia, że nawet ci którzy się nie interesowali kosmosem chętnie sięgają po wasze filmy. Chodzi o moją drugą połowę 😅
W innym wszechświecie najprawdopodobniej bylibyście kontynuacją SONDY. Pozdrawiam.
Witam serdecznie 🎉🎉🎉🎉🎉🎉
Mózg człowieka każdej sekundy przenosi się do biliarda innych światów. Dlatego można myśleć naprzód i wstecz. Podnoście swoje wibracje i pewnego dnia obudzisz się w innej rzeczywistości która idealnie pasuje do Twoich potrzeb i będzie zupełnie inna Twoja i świata przeszłość jak i przyszłość. Świata nigdy nie zmienisz, siebie tak i co za tym idzie .
Najlepszy kanał naukowy!
Antropiczna zasada nie ma nic do człowieka, sam autor przyznał, że zła nazwę wybrał. Tu nie chodzi o to, że świat jest taki, żebyśmy my tu mogli być, co jest bzdurą, tylko o to, że skoro my tu jesteśmy teraz, ale nie o nas chodzi tylko np. węgiel to może powinniśmy wziąć to pod uwagę cofając się z badaniami w przeszłość. Dzięki tej zasadzie udało się niektóre teorie obalić a inne poprawić.
Koncepcja Wieloświatu to poważne zagadnienie nie można tego ignorować . Bardzo dobry temat poruszyliście w tym odcinku 👏👍. Pozdrawiam 🌌
Nie, to tylko hipoteza
Jeśli nie można doświadczalnie zweryfikować istnienia wieloświatu, nie można zajrzeć do innego to co nam daje taka hipoteza?
Wiecej w tym wiary niz nauki
Wydaje mi sie ze takie teorie sa potrzebne. Trzeba szeroko patrzec, a nie wąsko, przez pryzmat tego co wiemy. Byc moze wraz z rozwojem ulozymy ukladanke i wszystko uda sie dopasowac. Einstein tez nie byl pewny istnieniu fal grawitacyjnych a lata pozniej sie to potwierdzilo...
Frost, było odwrotnie. Einstein kwestionował fale grawitacyjne, czarne dziury i ekspansję kosmosu choć wynikało to z jego równań. Po drugie szybko można było potwierdzić obserwacyjne i doświadczalnie jego teorię. Tutaj mamy hipotezę która nie wynika z żadnej teorii i równań i kompletnie nie da się jej zweryfikować.
Komputer kwantowy oparty o superpozycję stanów wewnętrznych będzie sprzężony z wieloświatem.
Ale tylko z tymi rzeczywistościami, w których taki zostanie zbudowany.
Tego nie będzie widać.
Nie będzie przejścia, a samo urządzenie będzie dla nas czymś dość zagatkowym i bardzo tajemniczym
Nigdy nie opuścimy układu slonecznego ,nigdy do nas nikt nie doleci ,a ludzikow a ludzikow w drodze mlecznej ,a w innych galaktykach to samo,a 15 mld lat swietlnych to samo . A 100 mld ,a milion mld a mld miliardów tak samo.
Ale się podnieciłeś fiu fiu xd
Ciekawe,że jak cząstki spadają jak wodospad Niagara do centrum grawitacji czarnej dziury i osiągają prędkość światła to powinny ulegać dylatacji czasowej oraz skróceniu długości Lorenza .Więc nie mogą oddziaływać z naszą czterowymiarową przestrzenią bo są przesunięte o tysiące lat świetlnych w czasie.Tylko rozpychają się jako jakaś dziwna energia która nie może wejść w interakcje z naszą czasoprzestrzenią ponieważ jest przeniesiona w czasie.Po drugie jeżeli czarna dziura pochłania naszą materię z galaktyki to oznacza ,że w określonym czasie zmienia swą siłę grawitacji względem przyrostu masy do objętości,a więc siła grawitacji jest zmienna w czasie ,co powinno generować zmienne pole oddziaływań grawitacji na otaczającą materię i tworzyć mikro fale grawitacji.
jak na gościa takiego jak ja to jest to super
Za każdym razem gdy słyszę, że wszechświat został dostrojony do nas to mnie skręca z żenady.
To my się dostroiliśmy do wszechświata a nie na odwrót.
Gdy szczyt fali podczas oscylacji cofa się na osi t (czasu) można by to interpretować jako cechę cząstki, którą nazywamy masą. Można by też rozważyć że nasza rzeczywistość ma więcej wymiarów bo niby co blokowałoby taką możliwość z matematycznego punktu widzenia. Wśród hipersfer jednostkowych, największą powierzchnię ma hipersfera 6-wymiarowa (w przestrzeni 7-wymiarowej). Dla hipersfer o wymiarach n>6 ich rozmiar zaczyna maleć i zmierza do zera, gdy liczba wymiarów rośnie do nieskończoności, zatem jeśli powierzchnia hipersfery jest tożsama z energią eteru to nasza rzeczywistość powinna być 6-wymiarowa dla cząstek subatomowych gdyż superpozycja fali cząstek w 6 wymiarze będzie mieć najwyższą wartość energetyczną czyli możliwosć zaistnienia z naszego punktu widzenia. 6-wymiarowa przestrzeń daje też więcej możliwosci kreowania różnych odmian tych samych cząstek (3 generacje cząstek) oraz ich przeciwieństwa (antycząstki). A skoro w 7-wymiarowej czasoprzestrzeni może istnieć dowolna ilość 4-wymiarowych czasoprzestrzeni to odpowiedź brzmi TAK, wieloświat istnieje i wynika to z obserwacji własności cząstek subatomowych.
Dzień dobry. Odkryłem niesamowity kanał. Gdzie ja byłem przez te wszystkie lata i dlaczego to nie jest promowane!?
Wspomogę Lee Smolina ;)
Ewidentnie widać, że dana Rzeczywistość, w której egzystujemy preferuje twory o określonej charakterystyce/profilu
w zakresie entropii - np. cyklu kreatywnego życia, poziomu złożoności, koegzystencji elementów w ramach istniejących zbiorów/podzbiorów i możliwości fluktuacji - ogólnie wspieranie procesów wszelakich zmian i różnic, dających w efekcie
konkretny wynik - stan końcowy - Owoc.
Można jeszcze, dla wzmocnienia tego obrazu, dorzucić typowo ewolucyjne, zjawisko emergencji i powtarzalności a właściwie analogiczność wielu jak nie wszystkich rozwiązań...
Miliardy z naszych podatków idą na realizacje przyszłych interesów grupy osób tak wąskiej jak dzisiejsza branża procesorów komputerowych ale trzeba się raczej spodziewać że jeszcze mniejszej.
czy np dźwięk w takim razie może być wymiarem? jestem raczej typem filozofa opierającego się na faktach, chociaż uwielbiam abstrakcję. Wieloświat jest ciekawą "teorią" idealnym polem dla abstrakcji i fikcji, kierunkiem myślowym, tak samo jak wiara w liczby która nie uznaje Wieloświatu co też jest istotną częścią naszej ewolucji. Niesamowite jest to wszystko
Dla mnie bardziej przekonywująca jest propozycja Roger Penrose i Krzysztof Meissner.
Może to jest pomysł na inny odcinek. Meissner wymiata😊
Koncepcja wielo-świata to chyba miejsce gdzie fizyka powoli zmienia się w "teologię". Koncepcja Boga dla teistów też jest odpowiedzią na pytanie, dlaczego wszechświat jest tak wyregulowany, a podobnie jak koncepcja przedstawiona w filmie jest to z naukowego punktu widzenia koncept nieweryfikowalny, (nauka nie odpowie na pytanie "czy Bóg istnieje?").
Czy to źle? Nie, ostatecznie każdy, kto się zastanawia skąd jesteśmy, na końcu ląduje w jakimś systemie "wiary", tak jesteśmy chyba skonstruowani, że szukamy tej odpowiedzi, nawet jeśli miałoby jej nie być.
co to za sałatka językowa "społeczna odpowiedzialność nauki"? Program jak na sponsorowany z budżetu to naprawdę 10/10
Wierzę w kreacjonizm (obojętnie jakimi środkami). Wszechświat jest bardzo logiczny, a istnienie wielu światów jest również bardzo logiczne. Odnośnie czarnych dziur, czy wszechświat musi znajdować się w jej wnętrzu? Czy nie możne być tak, że osobliwość jest bramą do nowego wszechświata? Która przelewa materię z jednego do drugiego? Przecież utworzenie czarnej dziury było by widziane "po drugiej stronie" jako wielki wybuch. Mówimy też o białych dziurach, z tego co wiem.
Zaiste wielka jest twoja wiara 😁
Wychodzi na to że JHWH jest dobry z matematyki i fizyki ale za to beznadziejny z komunikacji (Biblii) i teologii katolickiej 😁
Jedno drugiemu nie zaprzecza. Na naszym poziomie rozwoju wydaje się to sprzeczne - bo pytanie jest nie na temat/nielogiczne.
@zdzicjaJedziesz
Nabijanie się z wiary chluby ci nie przynosi. Różni ludzie mają różne poglądy, potrzeby i sposoby na świat i życie. Dopóty dopóki nie ograniczają cię swoim postępowaniem zachowuj się cywilizowanie i im nie dokuczaj, pomimo, że ich wiara nie wnosi nic do tematu zrozumienia wszechświata i konceptu Boga.
@@piotrnogas2111 nie dokuczam nikomu, nie powiedziałem mu nic obraźliwego. Raczej się lekko z niego nabijam 😄
@@ZdzichaJedziesz ale ty jesteś ograniczony. Ja nie wspomniałem nic o Bogu. Choć gdyby istniały jakieś byty w wyższych wymiarach, to pewnie tym by właśnie dla nas były. Twoje przekonanie o przypadkowości tego wszechświata, to też wiara. Może tego nie rozumiesz. Świat jest tak doskonaly i logiczny, że dla mnie ma sens tylko to, że jego prawa zostały zadecydowane, a nie są dziełem przypadku. Tak jak przedmówca powiedział, jesteś skończony w każdej rozmowie, w której kpisz z czyjeś wiary. A nabijać się możesz ze swojej starej co najwyżej.
Nareszcie nowy odcinek. Już sie bałem, że "demokraci" zniszczyli również ten program.
thX
Dziękuję :)
Słabo piszę jeśli chodzi o gramatykę, czy błędy ortograficzne, ale spróbuję.
Cztery kierunki.
Pierwszy.
Załóżmy że jest to perspektywa jednej osoby wraz z jej osobistą historią, dokonywanymi wyborami i doświadczeniami.
Ta nasza indywidualna perspektywa sprawia, że zdaje się nie być żadnej funkcji falowej w której byśmy się multiplikowali przy dokonywaniu wyboru spośród kilku możliwości.
Jak już idziemy jedną ścieżką, to tylko tą jedyną a inne przepadają, co sprawia że nasza obecność i możliwe potencjały nie są nieograniczone.
To jest ograniczenie które sprawia wrażenie, że nasze ścieżki są unikalne.
Kierunek drugi.
Świat, on też nie może realizować nieograniczonych form, bo ilość sprzecznych wariantów które by na siebie się nakładały, byłaby absurdalna i byłyby to paradosy które nie mogą tak sobie po prostu istnieć jeden w drugim.
To z kolei daje nam most, do naszych własnych indywidualnych ścieżek życiowych.
Kształtuje nas.
Kierunek trzeci i czwarty.
Te kierunki są absurdalne i nielogiczne.
Trzeci kierunek, to jest ilość elementów które się składają na nasz świat.
Ilość zasobów może być od nieskończenie ogromnych, aż po zerowe. W których np. człowiek istnieje w kosmicznej pustce bez materi, i w każdej wariacji tych wszechświatów on robi to samo co tutaj.
Dokładnie to samo, ale bez świata czy innych ludzi. Z kolei te światy mogą się od siebie coraz bardziej i bardziej różnic, natomiast te różnice nie zmieniają jego wyborów i ścieżek w jego decyjach.
Czwarty kierunek.
Punkt wyjściowy niech będzie że jest taki jak to widzimy tutaj. Czyli taki świat, z taką cywilizacją ludzką jaką widzimy, ale tutaj to ta konkretna osoba mimo takiego samego wpływu na tego człowieka, jest za każdym razem inny.
Jest od kogoś wręcz boskiego, aż po takie światy w których jego potencjał znika tak bardzo, że w końcu dochodzimy do takiego świata, w którym tego człowieka po prostu nie ma.
Nie istnieje bo się nie urodził, natomiast owy świat i ludzie, z nim czy bez niego formułuje się w niemalże identyczny sposób.
I tak właściwie, to wieloświat by się zaczynał dopiero od tego momentu.
Wszelkie możliwe scenariusze, od tych sensownych, aż po niezliczony ogrom form światów, które mają w sobie tak duży brak sensu, że nie powinny w ogóle istnieć.
A przynajmniej na pewno nie przy naszych założeniach i naszym sposobie przyjmowania spraw, odnośnie tego co jest, co nie jest, co powinno, a co nie powinno być możliwe.
Według mnie.
Byłyby możliwe odrębne bańki sytuacyjne.
Bańki w których by istniała taka przysłowiowa małpka przy maszynie do pisania.
No i według mnie, tylko drobna część z tego ogromu możliwości byłaby ożywiona naszym duchem.
Immanuel Kant stworzył koncept Noumenów i Fenomenów.
Skąd wiemy że nasze wspomnienia są prawdziwe?
Rama logiczna nieprzerwanej ciągłości zdarzeniowej w której się znajdujemy, każe nam tak sądzić.
Ale czy aby na pewno tak musi być?
Na niebie jest ogrom gwiazd do których pewnie nigdy nie dotrzemy.
Ale, gdybyśmy umieli obejść i wpływać na prawo przyczyny i skutku, np. za sprawą prób stworzenia wehikułu czasu, to wtedy mogłoby się okazać, że nie musimy nigdzie się wybierać, ponieważ byśmy byli w stanie tworzyć z niczego, dosłownie całe wszechświaty.
Pozdrawiam.
Paradoksalnie, ale tylko z naszego punktu widzenia, to Wszystko jest możliwe.
A na dodatek nieskończoność to tylko w modelach matematycznych, wbrew pozorom, to tych wszystkich rozwojowych wariacji/kombinacji/permutacji... może nie być tak dużo...
@@KubaPuch777
No tak, to co dla nas jest czymś bardzo dużym i rozległym, może być bardzo niewielkie w odniesieniu do nieskończoności.
Skończone i ograniczone rzeczy, zawsze są wtedy niewielkie.
Niepotrzebny wkręt, przepraszam.
Ja tylko chciałem zwrócić uwagę na to, czy aby na pewno nasze wspomnienia muszą być prawdziwe.
Wydaje się że tak.
Jednak moim zdaniem?
Przecież nie wiemy tego...
A jeżeli gdzieś w głębi naszej psychiki znajduje się coś, co sprzęga nas z rzeczywistością która dysponuje zupełnie inną formą?
To co widzimy, wszystko czego doświadczamy w życiu zdaje się być wpisanym w nieprzerwaną ciągłość zdarzeniową wpisaną w ramę logiczną przyczynowoskutkowości.
Efekt Mandeli...
Słyszałeś o czymś takim?
Wiesz że nikt nigdy w życiu nie zaobserwuje czegoś takiego?...
Nawet gdybyśmy dysponowali nie wiem jak bardzo zaawansowaną technologią, to i tak nie zaobserwujemy tego zjawiska.
Nie uda się to nam, nawet gdyby to zjawisko było tuż przed nami na wyciągnięcie ręki, a jest coś, co wskazuje na to że rzeczywistość dysponuje tym potencjałem ;-)
Reszty nie będę tu rozpisywać.
Niech to będzie moim sekretem, moją niewiadomą
Widzimy ramę logiczną.
To czego doświadczamy w życiu zdaje się mieć związek z nieprzerwaną ciągłością zdarzeniową w ramie logicznej która jest wpisana prawo przyczyny i skutku.
Tego doświadczamy, ale do realnego źródła rzeczywistości to my jednak nie mamy dostępu i ona sama w sobie może mieć zupełnie inną formę.
Ciekawa teoria 😮😮
Pozdro z ziemi 616
Super super super ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
symulacja
istnienie jest nieskończone każde zdarzenie może być będzie i było wszechświat posiada 9 wymiarów
lol hehehehe
@@bambucza001 nie śmiej się to jest prawda którą ukrywa świat
@@bambucza001 3-6-9
@@bambucza001 żyjemy w śnie szamanie o ty wiedzieli
Ziemia, Układ Słoneczny i my sami nie zajmujemy szczególnego miejsca we wszechświecie... ale twierdzenie że nasz wszechświat jest wyregulowany pod nas, no jednak próbuje nam nadać szczególne miejsce we wszechświecie. Nie wiemy nawet czy może istnieć inne życie w naszym wszechświecie, o innej biologi, o innych wymaganiach. Może nie ma warunków "jak trzeba" do powstania życia a życie samo dostosowuje się do warunków jakie ma? Na Ziemi mamy ogromną różnorodność i nie każde życie przetrwa w środowisku drugiego. Dalej nie wiemy czy wszechświat jest "jak trzeba" a może tylko ta jedna jedyna planeta na cały wszechświat w którym istnieją niepojęte ilości planet.
Wszystko co powiedziałeś, świadczyło by właśnie o szczególnej regulacji świata w którym żyjemy, nawet jeśli jest jedyny.
każda opcja jest możliwa, zwłaszcza z uwzględnieniem wieloświatów np. jest Naturalna Inteligencja i AI...
chociaż oczywiście, z tego przykładu, można zaproponować kolejną opcję, iż ta NI jest również w pewnym ujęciu AI... ;D
Dzięki za supermateriał. Jednak z ostatnim zdaniem się nie zgadzam-"nasz wszechświat jest jedyny i z przyczyn przez fizykę nie zbadanych, antropicznie wyregulowany". Za bardzo antropocentryczne, wydaje mi się. Możemy też od razu założyć istnienie boga i przestać zadawać pytania 😊
na chłopski rozum. Jeśli przestrzeń kosmiczna nie ma końca to ilość układów, galaktyk czy światów nie ma końca. Logiczne.
A skąd ta ciecz? Skąd się to wzięło gdzie niczego nie było i skąd była ta nicość.
Wieloświat, czyli to co tygryski lubią najbardziej. Dzięki!
Nie trzeba być nie wiadomo kim -tylko wystarczy logicznie pomyśleć ,że dookoła jest nieskończona ilość Wszechświatów-koniec kropka.
Twoje stwierdzenie jest tak samo prawdziwe jak stwierdzenie "wszędzie dookoła nas jest pełno duchów. Koniec."
Niestety, nigdy się tego nie dowiemy.
Patrząc się na twoich idoli jestem pewny, że skończysz na magazynie na jakiejś pipidówie. xD
No nie, taki temat i dr Nikodema Popławskiego nie zaprosiliście do wypowiedzi, wielka szkoda 😞
Subskrybuje różne kanały na YT ale ten kanał jest nie do pobicia: 22 minuty jak jedna sekunda. ❤
No i nie ma 'żebractwa' typowego dla innych kanałów w tym temacie 😁
To się nazywa dyletacja czasu 😄
A co jest dalej po wieloswiatach może Meta wieloswiat a może dalej fraktalnie......
Ja się pytam co bylo Pierwsze gdzie jest jak powstało
Nie było już o tym? Dobra oglądam.
Wszechświat zachowuje się jak takie kosmiczne perpetuum mobile
💪💪💪💪😁😁😁
Mnie przeraża że we wschechswiecie jest bardzo dużo przestrzeni, odległości. podobnie jak w atomie, tutaj widzę pewną prawidłowość
Jak ty żyjesz na co dzień skoro takie rzeczy aż tak cię przerażają?
@@trzyczyczy2861żyje przerażony, ale w sumie bardziej ciekawy wszystkiego
Skoro powstał jeden wszechświat to może być wiele. Tylko gdzie ich szukać? A może pojutrze granicą naszego kosmosu zetknie się z granicą innego? Tylko dowiemy się o tym za kilka mld lat .
♥
Tak samo stwierdzenie ze nie ma i nie będzie żadnej technicznej możliwości przemieszczania się pomiedzy wszechswiatami. Niby czemu? Przeciez jednak coś nas łączy - materia pomiędzy. Jak w kosmosie pomiędzy gwiazdami. Prawo skali - od atomow do wrzechswiatow.
Tak malo wiemy, a uważamy że już wiemy tak dużo i zakladamy na pewno ze coś jest niemożliwe.. a to Einatein nie mowil czasem, że nie ma szans na pomiar fal grawitacji? Trochi pokory, Panowie eksperty.
Uważam że każda osobliwość społeczna ma swoją czarną dziurę w tym wieloświecie i lepiej tam nie zaglądać.
Widać, że jesteś jakiś dziwny na co dzień.
co za bzdury! to życie dostosowało się to stałych fizycznych dlatego jest jakie jest, a nie stałe fizyczne do życia jakie znamy
Właśnie też się zastanawiam, czy już na starcie nie popełniono takiego błędu. Skąd to absolutne przekonanie, że jeśli pokręcilibyśmy gałką regulującą jakąś stałą, to z automatu już nie będzie życia? Może jednak będzie, nieinteligentne, z naszej perspektywy ułomne, ale będzie...
A kto i kiedy powiedział że stałe fizyczne dostosowdły się do życia? Może mi umknęło.
Jeśli życie tak dobrze się dostosowuje to dlaczego nie ma go na księżycu, Jowiszu, Marsie, czemu z znanego nam kosmosu moglo dostosować sie tylko do ziemii? Może jednak życie jest w stanie pojawić się tylko w ściśle określonych warunkach? Ja nie wiem, zastanawiam się.
@@Berciolskąd wiesz ze tylko na ziemi ? Nie wiemy co jest na innych planetach w naszej galaktyce , może tam jest życie tylko o tym nie wiemy No, proste
.
@@kosogos3828No dobrze, ale wciaz nie jest tak powszechne, zeby moglo dostosować sie do kazdych warunkow. Stale fizyczne to tez warunki. Przestawienie niektorych z nich oznaczałoby, ze wszechswiat nie moglby istnieć w takiej formie jak obecna (albo nawet w ogole by sie od razu zapadl). W zwiazku z tym te warunki, ktore mamy w naszym wszechswiecie sa sprzyjajace dla zycia, tak samo jak warunki na ziemi. No ale na ksiezycu juz nie.
teoria wielopoglądów
👍
Okoliczne galaktyki to jedynie pyłek wobec całości