Masz jakieś swoje sposoby? Daj znać - super się będzie powymieniać! A tu przepis na moje najlepsze mielone - healthynewsletter.pl/przepis-wysokobialkowy
Dla mnie gamechangerem było gotowanie samej suchych strączków, a potem mrożenie. Opłaca się o wiele bardziej finansowo, plus ograniczamy kupowanie dużej ilości puszek 😊 Dalej czasem sięgam po strączki w puszkach, ale wtedy kiedy totalnie nie mam czasu, albo np. zapomniałam namoczyć nasiona. Dodatkowo mniej marnuję, nie mam takiej sytuacji, że „eee została mi 1/3 puszki fasoli”, tylko wiedząc, co chcę ugotować, wyciągam odpowiednią ilość strączków z zamrażarki, a reszta spokojnie czeka na swoją kolej, ❤
@@kapaku5939bardzo polecam, zwłaszcza jak jesz strączki regularnie 😊 na początku to może wydawać się czasochłonne- ,,tyle się gotują, ile mam gotować, czy moczyć itp”, ale wystarczy trochę poczytać i serio jest to łatwe. Gotują się może i długo, ale za to masz cały garnek cieciorki na kilka tygodni
@@lukasz18dgmrożę ,,na oko” 😅 ale z reguły tak 1/4 ugotowanych strączków zużywam na bieżąco (tak do 3 dni max w lodowce), resztę mrożę 😊 a wsypuje strączki do plastikowych/szklanych pojemników na jedzenie, takich lunchboxów. można spokojnie używać wiele razy po umyciu, łatwo wyciągać „porcjami”. polecam spróbować 😊
Uwielbiam oglądać jak jarasz się smacznym przepisem! Widać, że lubisz jeść i jara Cię jak coś wyjdzie Ci super smacznego :D Mam tak samo i wiem jaka to frajda:) A co do zwiększania białka w diecie to ostatnio przetestowałam dodawanie białej fasoli do owsianki (i to taki sztos!) i do wszelkich sałatek, których jem dużo :D Sałata, pomidor, papryka, fasola, borówki/mango, sos i sałatka gotowa! I sycąca!:)
Mój wysokobiałkowy posiłek gdy oglądam ten film: pizza skyrowa z mąki żytniej z dodatkiem ciecierzycowej z mozarellą light, wędzonym tofu i sosem z białej fasoli i masła 😂
Mój ostatni wynalazek to 'Tofu- irytacja weganina', bo to wędzone tofu z serem Gouda, jajkiem i warzywami ( najczęściej brokuły, cukinia i pomidory, ale w sumie pasują prawie wszystkie) oraz z boczkiem ;) Wszystko na talerz i do mikrofali lub na patelnię.
Ja wole sobie sam ugotować nie chodzi mi oto by pół dnia siedzieć w kuchni ale zrobić posiłek jak należy.Pozatym wiele osób co znam co mowiło że szkoda czasu na sen,gotowanie, regeneracje to dziś muszą mieć czas na chodzenie po lekarzach a to wątroba siadła po różnych wymyślnych jedzeniach,fast foodach,chcącemu nie dzieje się krzywda
Uwielbiam" pieczenie" z fasoli. Gotuję kg fasoli, dziele na kilka części i wrzucam do każdej " co sie nawinie" . Preferuje: z grzybami (suszonymi -ugotowanymi) pieczarkami - podsmazonymi , suszonymi pomidorami i koperkiem, prażonym słonecznikiem i natką. Wyobraźnia NIE ZNA GRANIC!!! Mozna mieszać, zapieiekać, smażyć. 😊Petarda słodkości to trufle z gotowanej fasoli i tu tez pterda🎉 wolności ❤🩷💜💙💛💛💛 Obowiązko kakao, a potem... Szoł nasze: rodzynki, rum, kawa, wiórki kokosowe, orzechy😮Minus😢strasznie sie można "uciarać" no i kuchni pobojowisko. No, ale robisz hurt, a potem... Frei. P.s.Tofu- team biedra😊
A ja poproszę o więcej przepisów, z niedocenianego strączka -grochu! Uwielbiam go, ale nie wiem, co z niego zrobić zamiast grochówki i kapusty z grochem
Czy osoba, która nie trenuje siłowo może jeść 1.6-1.8g białka na kg ciała, czy to za dużo? Ciężko mi zejść poniżej :( mąka z ciecierzycy zblendowana z bananem - najlepsze placki na świecie! Brownie z fasoli to życie, moje ukochane ciasto!
oo brzmi pysznie! Co do ilosci białka to nie jestem w stanie Ci doradzić, bo to kwestia mega indywidualna, ogólnie sie przyjmuje że wtedy białka je się więcej przy siłowych sportach do tak ok. 2
Tak jak Irena napisała, trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie, nie znając Twojej sytuacji. Zasadniczo zapotrzebowanie na białko wygląda następująco: 1. 15-19 lat: 0.8 g (dziewczęta), 0.9 g (chłopcy) na kg masy ciała (warto zauważyć, że jeśli ktoś ma nadwagę lub cierpi na otyłość, zapotrzebowanie obliczamy wg prawidłowej masy ciała dla osoby w danym wieku, danej płci, danego wzrostu etc., a nie wg faktycznej masy ciała, np. 100 kg); 2. 19-65 lat: 0.8 g / kg masy ciała; 3. 65 lat i więcej: 1 g / kg masy ciała; 4. sportowcy: 1-1.6 g / kg masy ciała (w zależności od rodzaju i intensywności wysiłku). Jeśli odżywiasz się w 100% w sposób wegański, do powyższych wartości należałoby dodać ok. 10-25 % (w zależności od tego, z jakich źródeł czerpiesz białko - czy jesz wystarczającą ilość strączków, a co za tym idzie lizyny etc.). Europejski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności nie był w stanie na podstawie posiadanych danych wyznaczyć górnej bezpiecznej granicy dla ilości spożywanego białka, ale twierdzi, że jeśli ktoś spożywa dwukrotność zapotrzebowania (przez dłuższy czas), nie powinno to mieć negatywnego wpływu na zdrowie. Jak napisałam powyżej, zapotrzebowanie organizmu na białko jest różne w różnych okresach życia (wiek, ale także ciąża, karmienie piersią). Ponadto wpływa na nie także stan zdrowia danej osoby, choroby, na jakie cierpi itd. W związku z powyższym trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie i najbardziej zasadne wydaje się po prostu skonsultowanie się z dobrym dietetykiem. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Ponadto jeśli decydujesz się na dietę wysokobiałkową, może okazać się, że w jadłospisie zabraknie miejsca na inne wartościowe produkty, przez co może dojść do niedoboru pewnych witamin czy minerałów. Choć muszę przyznać, że Cię rozumiem, bo sama mam takie swoje ulubione wysokobiałkowe dania, które mogłabym jeść codziennie :)
Bardzo przepraszam za offtopic, ale poszukujemy czarnej, kwadratowej, niskiej suszarki do naczyń, Ikea swoja wycofała :( możemy podpytać skąd Pani ma swoją suszarke?
Po pierwsze bardzo masz chora skore , po drugie dieta weganska jest bardzo niezdrowa moja corka bardzo zle zaczela wygladac po tej diecie i dziecko tez za wczesnie urodzila
Nie można powiedzieć, że "dieta wegańska jest niezdrowa" ani że "dieta wegańska jest zdrowa". Wszystko zależy od tego, co w ramach tejże diety spożywamy. Można być weganką / weganinem i spożywać na obiad frytki smażone w oleju palmowym, do tego burgery z białka pszenicy i popijać to colą (to bez wątpienia nie służy naszemu zdrowiu). Ale można też np. zjeść brązowy ryż, gulasz z soczewicy i warzyw oraz świeżą sałatę (a to już może służyć naszemu zdrowiu). Zarówno Światowa Organizacja Zdrowia, jak i towarzystwa dietetyczne coraz większej liczby krajów (np. AND - USA, DC - Kanada, NHMRC - Australia, BNF - Wielka Brytania) jasno stwierdzają, że dobrze zaplanowana dieta wegańska jest nie tylko bezpieczna na każdym etapie życia, ale może także przynieść dodatkowe korzyści w zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób (w porównaniu do diety "tradycyjnej"). Kluczem są tutaj słowa: "dobrze zaplanowana dieta". Plus oczywiście odpowiednia suplementacja (koniecznie witamina B12, witamina D w naszej szerokości geograficznej, ew. inne suplementy w zależności od indywidualnego zapotrzebowania). Należy pamiętam o tym, że weganizm jest przede wszystkim wyborem etycznym, a nie kolejną "cud-dietą" zmieniającą życie. Dokonujemy pewnego wyboru z troski o dobro zwierząt, ale naszym obowiązkiem jest także zatroszczyć się o siebie, czyli zdobyć potrzebną wiedzę na ten temat, wdrożyć ją w życie, ew. skonsultować się z dobrym dietetykiem (klinicznym). Kwestia "wyglądu po tej diecie" czy fakt, że Twoja córka "dziecko też za wcześnie urodziła": należałoby się zastanowić, czy jest tutaj związek przyczynowo - skutkowy między dietą wegańską a Twoimi stwierdzeniami. Ponadto należy zadać sobie pytanie, czy dieta Twojej córki była odpowiednio skomponowana oraz czy uwzględniła ona zmianę zapotrzebowania na poszczególne składniki odżywcze w trakcie ciąży. Oczywiście w żadnym wypadku nie oskarżam w żaden sposób Twojej córki. Zależy mi tylko na tym, aby mówiąc o weganizmie, opierać się na faktach, a nie na przypuszczeniach, przesądach, stereotypach czy uprzedzeniach. Bo to tak naprawdę nie służy nikomu. Ani zwierzętom. Ani ludziom. Ani planecie. Pozdrawiam serdecznie
Znam 2 osoby, które mają przewlekłą anemię i są to osoby, jedzące codziennie mięso. Więc też moża uzać, że jest to dieta niezdrowa. A wygląd każdy ma jaki ma, większość kobiet nie pokazuje się beż makijażu. Poza tym jakoś mężczyznom nie zwraca się uwagi tak chętnie. Zastanawiała się Pani nad tym?
@@annagoralewska7326 Zgadzam się z Tobą. Jeśli będziemy rozmawiać na temat weganizmu, diety czy zdrowia kierując się uprzedzeniami czy uproszczeniami, doprowadzi nas to donikąd. Musimy dyskutować, opierając się na faktach. To są bardzo kompleksowe zagadnienia. Już sam fakt, że anemia nie musi powstawać tylko z powodu niedostatecznego spożycia określonych składników odżywczych (np. żelaza czy witaminy B12), a może być np. skutkiem zaburzeń autoimmunologicznych (organizm wytwarza przeciwciała przeciwko komórkom okładzinowym żołądka i czynnikowi Castle'a - mimo że spożywamy odpowiednią ilość wit. B12, organizm jej nie przyswaja), pokazuje, jak złożone są to kwestie. Dlatego negatywne wypowiedzi na temat weganizmu, bazujące na stereotypach czy dowodach anegdotycznych wydają się być bez sensu. Jednocześnie trzeba nadmienić, że dieta wegańska nie jest kolejną "dietą-cud", ma także swoje słabsze strony. Aby zdrowo się odżywiać będąc weganką / weganinem, należy zwrócić szczególną uwagę na pewne kwestie. Potrzeba dalszych badań na ten temat, wprowadzenia odpowiedniej fortyfikacji żywności dla wegan, zmian w sposobie uprawy żywności, edukacji społeczeństwa etc. Uważam, że warto to robić. Rezygnacja z produktów odzwierzęcych niesie ze sobą mnóstwo korzyści (zarówno dla zwierząt, środowiska, klimatu, jak i ludzi). Pozdrawiam serdecznie
@@agnieszkamatczak3125 Nie jestem dietetykiem, ale chyba każda dieta, która coś wyklucza, stwarza ryzyko niedoboru. Chociaż nie jadam mięsa bardzo długo i nie mam problemów ze zdrowiem. Ale niebezpieczne jest ciągłe mówienie o tym, że dieta wegańska spowoduje niedobory, a już zwłaszcza wit. B12. Podobno 40% społeczeństwa cierpi na niedobór, a przecież nie mamy aż tylu wegan...Jeśli chodzi o rozmowę, zawsze warto rozmawiać, ale jeśli jest się krytykowanym od początku to jaka to może być rozmowa? Razi mnie to, z jaką łatwością się komuś pisze niemiłe rzeczy, ale też łatwo jest pisać, będąc anominowym. Pozdrawiam
@@annagoralewska7326 Jeśli w jakiś sposób Cię uraziłam, przepraszam! Absolutnie nie miałam zamiaru nikogo obrazić. Chciałam tylko wskazać na złożoność kwestii związanych z dietą wegańską i zasadniczo zgadzam się z Tobą :) Oczywiście, każda dieta, która wyklucza jakiś produkt czy grupy produktów, stwarza ryzyko niedoborów. Czym większa liczba wykreślonych z jadłospisu pozycji, tym bardziej to ryzyko rośnie, ale oczywiście nie oznacza to, że te niedobory muszą się pojawić. Trzeba tylko wprowadzić do diety odpowiednie pokarmy i ew. wdrożyć suplementację. Oczywiście nie w przypadku każdej diety będzie to funkcjonować, ale w przypadku weganizmu jak najbardziej da się to zrobić :) Choć należy wziąć pod uwagę także kwestie indywidualne, np. predyspozycje genetyczne danego organizmu do syntezy poszczególnych składników odżywczych, np. DHA czy choliny. Tutaj oczywiście potrzeba więcej badań. Ja jestem weganką od 7 lat. Jeśli chodzi o witaminę B12, na diecie wegańskiej należy ją obowiązkowo suplementować lub spożywać odpowiednią ilość produktów wzbogaconych w tą witaminę. Innej możliwości na ten moment nie ma. Warto o tym pamiętać. Rzeczywiście niedobór wit. B12 jest dość powszechnym problemem i dotyczy także nie-wegan i nie-wegetarian. Co do tego nie ma wątpliwości. I znowu: niedobór ten może mieć różne przyczyny. Bycie weganinem czy wegetarianinem w żadnym razie nie oznacza z automatu niedoborów witaminy B12. Jeśli wprowadzi się odpowiednią suplementację, problem w zasadzie nie istnieje :) Popieram dietę wegańską w 100%. Zależy mi jednak na tym, aby mówić także o ewentualnych "słabościach" diety wegańskiej. Nie dlatego, aby kogokolwiek do niej zniechęcać - absolutnie! Uważam po prostu, że ew. problemy należy nazywać i im przeciwdziałać, szukać rozwiązań, tak aby jak najwięcej osób chciało i nie bało się do nas dołączyć :) Aby te osoby nie czuły się w jakiś sposób "oszukane". I abyśmy wszyscy byli zdrowi i bezpieczni. I przede wszystkim aby zakończyła się gehenna zwierząt!!! Pozdrawiam serdecznie
Masz jakieś swoje sposoby? Daj znać - super się będzie powymieniać!
A tu przepis na moje najlepsze mielone - healthynewsletter.pl/przepis-wysokobialkowy
Ja kupuje wafle ryżowe, ale z ciecierzycy albo soczewicy i są supcio 😊
Petycja o test strączkowych makaronów!
Tak!
Bardzo prosimy o test strączkowych makaronów, głównie pod względem smaku i tekstury.
Dla mnie gamechangerem było gotowanie samej suchych strączków, a potem mrożenie. Opłaca się o wiele bardziej finansowo, plus ograniczamy kupowanie dużej ilości puszek 😊 Dalej czasem sięgam po strączki w puszkach, ale wtedy kiedy totalnie nie mam czasu, albo np. zapomniałam namoczyć nasiona. Dodatkowo mniej marnuję, nie mam takiej sytuacji, że „eee została mi 1/3 puszki fasoli”, tylko wiedząc, co chcę ugotować, wyciągam odpowiednią ilość strączków z zamrażarki, a reszta spokojnie czeka na swoją kolej, ❤
Niezły pomysł ❤
@@kapaku5939bardzo polecam, zwłaszcza jak jesz strączki regularnie 😊 na początku to może wydawać się czasochłonne- ,,tyle się gotują, ile mam gotować, czy moczyć itp”, ale wystarczy trochę poczytać i serio jest to łatwe. Gotują się może i długo, ale za to masz cały garnek cieciorki na kilka tygodni
Jak mrozisz strączki?
W woreczkach foliowych?
W jakich gramaturach?
@@lukasz18dgmrożę ,,na oko” 😅 ale z reguły tak 1/4 ugotowanych strączków zużywam na bieżąco (tak do 3 dni max w lodowce), resztę mrożę 😊 a wsypuje strączki do plastikowych/szklanych pojemników na jedzenie, takich lunchboxów. można spokojnie używać wiele razy po umyciu, łatwo wyciągać „porcjami”. polecam spróbować 😊
Uwielbiam oglądać jak jarasz się smacznym przepisem! Widać, że lubisz jeść i jara Cię jak coś wyjdzie Ci super smacznego :D Mam tak samo i wiem jaka to frajda:)
A co do zwiększania białka w diecie to ostatnio przetestowałam dodawanie białej fasoli do owsianki (i to taki sztos!) i do wszelkich sałatek, których jem dużo :D Sałata, pomidor, papryka, fasola, borówki/mango, sos i sałatka gotowa! I sycąca!:)
Tak! Świetny pomysł 😊Przetestuj makarony że strączków 😊
Doceniam, że pokazujesz się bez makijażu!❤
to niesamowite
Kocham tą pozytywną i szaloną energię Irenki ❤❤❤🎉😊 Dziękuję za świetny filmik 🌻
Mój wysokobiałkowy posiłek gdy oglądam ten film: pizza skyrowa z mąki żytniej z dodatkiem ciecierzycowej z mozarellą light, wędzonym tofu i sosem z białej fasoli i masła 😂
Płatki drożdżowe nieaktywne, mają 45% białka! i super serowy posmak :3
oj tak!!
Nie miałam o tym pojęcia! Dziękuję za info!
Kanapeczki z twarogiem i czyms slodkim lub owocami :) mniam
Mój ostatni wynalazek to 'Tofu- irytacja weganina', bo to wędzone tofu z serem Gouda, jajkiem i warzywami ( najczęściej brokuły, cukinia i pomidory, ale w sumie pasują prawie wszystkie) oraz z boczkiem ;)
Wszystko na talerz i do mikrofali lub na patelnię.
Ja wole sobie sam ugotować nie chodzi mi oto by pół dnia siedzieć w kuchni ale zrobić posiłek jak należy.Pozatym wiele osób co znam co mowiło że szkoda czasu na sen,gotowanie, regeneracje to dziś muszą mieć czas na chodzenie po lekarzach a to wątroba siadła po różnych wymyślnych jedzeniach,fast foodach,chcącemu nie dzieje się krzywda
przetestuj proszę białkowe makarony
czy siemie tzreba podgrzewac przed dodaniem np. do smoothie?
Mniam! Dziękuję za te pyszne porady i przepisy 😊
Chętnie obejrzę inne filmy z testami wegańskich produktów, nie tylko makaronów ze strączków.
Uwielbiam" pieczenie" z fasoli. Gotuję kg fasoli, dziele na kilka części i wrzucam do każdej " co sie nawinie" . Preferuje: z grzybami (suszonymi -ugotowanymi) pieczarkami - podsmazonymi , suszonymi pomidorami i koperkiem, prażonym słonecznikiem i natką. Wyobraźnia NIE ZNA GRANIC!!! Mozna mieszać, zapieiekać, smażyć. 😊Petarda słodkości to trufle z gotowanej fasoli i tu tez pterda🎉 wolności ❤🩷💜💙💛💛💛 Obowiązko kakao, a potem... Szoł nasze: rodzynki, rum, kawa, wiórki kokosowe, orzechy😮Minus😢strasznie sie można "uciarać" no i kuchni pobojowisko. No, ale robisz hurt, a potem... Frei. P.s.Tofu- team biedra😊
Ucielo mi połowę komentarza😢
ojaaa te pomysły brzmią super! Ale jesteś kreatywna!!
A ja poproszę o więcej przepisów, z niedocenianego strączka -grochu! Uwielbiam go, ale nie wiem, co z niego zrobić zamiast grochówki i kapusty z grochem
na kanale tu jest gdzieś przepis na taki kremowy makaron z grochu, chyba sycące obiady jesienne się nazywał filmik, cos takiego 😅
Bardzo proszę o książke z przepisami.
8:23 - ,,Magia strączków!" Haha
Czy osoba, która nie trenuje siłowo może jeść 1.6-1.8g białka na kg ciała, czy to za dużo? Ciężko mi zejść poniżej :( mąka z ciecierzycy zblendowana z bananem - najlepsze placki na świecie! Brownie z fasoli to życie, moje ukochane ciasto!
oo brzmi pysznie! Co do ilosci białka to nie jestem w stanie Ci doradzić, bo to kwestia mega indywidualna, ogólnie sie przyjmuje że wtedy białka je się więcej przy siłowych sportach do tak ok. 2
ale to ogólne zalecenia, nie znam wojej dokładnej sytuacji :*
Tak jak Irena napisała, trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie, nie znając Twojej sytuacji. Zasadniczo zapotrzebowanie na białko wygląda następująco: 1. 15-19 lat: 0.8 g (dziewczęta), 0.9 g (chłopcy) na kg masy ciała (warto zauważyć, że jeśli ktoś ma nadwagę lub cierpi na otyłość, zapotrzebowanie obliczamy wg prawidłowej masy ciała dla osoby w danym wieku, danej płci, danego wzrostu etc., a nie wg faktycznej masy ciała, np. 100 kg); 2. 19-65 lat: 0.8 g / kg masy ciała; 3. 65 lat i więcej: 1 g / kg masy ciała; 4. sportowcy: 1-1.6 g / kg masy ciała (w zależności od rodzaju i intensywności wysiłku). Jeśli odżywiasz się w 100% w sposób wegański, do powyższych wartości należałoby dodać ok. 10-25 % (w zależności od tego, z jakich źródeł czerpiesz białko - czy jesz wystarczającą ilość strączków, a co za tym idzie lizyny etc.). Europejski Urząd do Spraw Bezpieczeństwa Żywności nie był w stanie na podstawie posiadanych danych wyznaczyć górnej bezpiecznej granicy dla ilości spożywanego białka, ale twierdzi, że jeśli ktoś spożywa dwukrotność zapotrzebowania (przez dłuższy czas), nie powinno to mieć negatywnego wpływu na zdrowie. Jak napisałam powyżej, zapotrzebowanie organizmu na białko jest różne w różnych okresach życia (wiek, ale także ciąża, karmienie piersią). Ponadto wpływa na nie także stan zdrowia danej osoby, choroby, na jakie cierpi itd. W związku z powyższym trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie i najbardziej zasadne wydaje się po prostu skonsultowanie się z dobrym dietetykiem. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Ponadto jeśli decydujesz się na dietę wysokobiałkową, może okazać się, że w jadłospisie zabraknie miejsca na inne wartościowe produkty, przez co może dojść do niedoboru pewnych witamin czy minerałów. Choć muszę przyznać, że Cię rozumiem, bo sama mam takie swoje ulubione wysokobiałkowe dania, które mogłabym jeść codziennie :)
❤❤❤❤❤
Irenko masz do polecenia jakiegoś dietetyka, który pomógłby zrzucić z wagi bez głodówki?😢
Każdy dietetyk powinien Ci poradzić jak schudnąć bez głodówki
JEM 300 GRAMÓW BIAŁKA DZIENNIE 25 JAJEK I 0.5 KG MIĘSA :D
POLECAM
❤
😊
Bardzo przepraszam za offtopic, ale poszukujemy czarnej, kwadratowej, niskiej suszarki do naczyń, Ikea swoja wycofała :( możemy podpytać skąd Pani ma swoją suszarke?
moja z IKEA właśnie
Ale Ty schudłaś i wyładniałaś. Serio, nie poznałam Cię. Pozdro :)
Naprawdę?
Po pierwsze bardzo masz chora skore , po drugie dieta weganska jest bardzo niezdrowa moja corka bardzo zle zaczela wygladac po tej diecie i dziecko tez za wczesnie urodzila
Nie można powiedzieć, że "dieta wegańska jest niezdrowa" ani że "dieta wegańska jest zdrowa". Wszystko zależy od tego, co w ramach tejże diety spożywamy. Można być weganką / weganinem i spożywać na obiad frytki smażone w oleju palmowym, do tego burgery z białka pszenicy i popijać to colą (to bez wątpienia nie służy naszemu zdrowiu). Ale można też np. zjeść brązowy ryż, gulasz z soczewicy i warzyw oraz świeżą sałatę (a to już może służyć naszemu zdrowiu). Zarówno Światowa Organizacja Zdrowia, jak i towarzystwa dietetyczne coraz większej liczby krajów (np. AND - USA, DC - Kanada, NHMRC - Australia, BNF - Wielka Brytania) jasno stwierdzają, że dobrze zaplanowana dieta wegańska jest nie tylko bezpieczna na każdym etapie życia, ale może także przynieść dodatkowe korzyści w zapobieganiu i leczeniu niektórych chorób (w porównaniu do diety "tradycyjnej"). Kluczem są tutaj słowa: "dobrze zaplanowana dieta". Plus oczywiście odpowiednia suplementacja (koniecznie witamina B12, witamina D w naszej szerokości geograficznej, ew. inne suplementy w zależności od indywidualnego zapotrzebowania). Należy pamiętam o tym, że weganizm jest przede wszystkim wyborem etycznym, a nie kolejną "cud-dietą" zmieniającą życie. Dokonujemy pewnego wyboru z troski o dobro zwierząt, ale naszym obowiązkiem jest także zatroszczyć się o siebie, czyli zdobyć potrzebną wiedzę na ten temat, wdrożyć ją w życie, ew. skonsultować się z dobrym dietetykiem (klinicznym). Kwestia "wyglądu po tej diecie" czy fakt, że Twoja córka "dziecko też za wcześnie urodziła": należałoby się zastanowić, czy jest tutaj związek przyczynowo - skutkowy między dietą wegańską a Twoimi stwierdzeniami. Ponadto należy zadać sobie pytanie, czy dieta Twojej córki była odpowiednio skomponowana oraz czy uwzględniła ona zmianę zapotrzebowania na poszczególne składniki odżywcze w trakcie ciąży. Oczywiście w żadnym wypadku nie oskarżam w żaden sposób Twojej córki. Zależy mi tylko na tym, aby mówiąc o weganizmie, opierać się na faktach, a nie na przypuszczeniach, przesądach, stereotypach czy uprzedzeniach. Bo to tak naprawdę nie służy nikomu. Ani zwierzętom. Ani ludziom. Ani planecie. Pozdrawiam serdecznie
Znam 2 osoby, które mają przewlekłą anemię i są to osoby, jedzące codziennie mięso. Więc też moża uzać, że jest to dieta niezdrowa. A wygląd każdy ma jaki ma, większość kobiet nie pokazuje się beż makijażu. Poza tym jakoś mężczyznom nie zwraca się uwagi tak chętnie. Zastanawiała się Pani nad tym?
@@annagoralewska7326 Zgadzam się z Tobą. Jeśli będziemy rozmawiać na temat weganizmu, diety czy zdrowia kierując się uprzedzeniami czy uproszczeniami, doprowadzi nas to donikąd. Musimy dyskutować, opierając się na faktach. To są bardzo kompleksowe zagadnienia. Już sam fakt, że anemia nie musi powstawać tylko z powodu niedostatecznego spożycia określonych składników odżywczych (np. żelaza czy witaminy B12), a może być np. skutkiem zaburzeń autoimmunologicznych (organizm wytwarza przeciwciała przeciwko komórkom okładzinowym żołądka i czynnikowi Castle'a - mimo że spożywamy odpowiednią ilość wit. B12, organizm jej nie przyswaja), pokazuje, jak złożone są to kwestie. Dlatego negatywne wypowiedzi na temat weganizmu, bazujące na stereotypach czy dowodach anegdotycznych wydają się być bez sensu. Jednocześnie trzeba nadmienić, że dieta wegańska nie jest kolejną "dietą-cud", ma także swoje słabsze strony. Aby zdrowo się odżywiać będąc weganką / weganinem, należy zwrócić szczególną uwagę na pewne kwestie. Potrzeba dalszych badań na ten temat, wprowadzenia odpowiedniej fortyfikacji żywności dla wegan, zmian w sposobie uprawy żywności, edukacji społeczeństwa etc. Uważam, że warto to robić. Rezygnacja z produktów odzwierzęcych niesie ze sobą mnóstwo korzyści (zarówno dla zwierząt, środowiska, klimatu, jak i ludzi). Pozdrawiam serdecznie
@@agnieszkamatczak3125 Nie jestem dietetykiem, ale chyba każda dieta, która coś wyklucza, stwarza ryzyko niedoboru. Chociaż nie jadam mięsa bardzo długo i nie mam problemów ze zdrowiem. Ale niebezpieczne jest ciągłe mówienie o tym, że dieta wegańska spowoduje niedobory, a już zwłaszcza wit. B12. Podobno 40% społeczeństwa cierpi na niedobór, a przecież nie mamy aż tylu wegan...Jeśli chodzi o rozmowę, zawsze warto rozmawiać, ale jeśli jest się krytykowanym od początku to jaka to może być rozmowa? Razi mnie to, z jaką łatwością się komuś pisze niemiłe rzeczy, ale też łatwo jest pisać, będąc anominowym. Pozdrawiam
@@annagoralewska7326 Jeśli w jakiś sposób Cię uraziłam, przepraszam! Absolutnie nie miałam zamiaru nikogo obrazić. Chciałam tylko wskazać na złożoność kwestii związanych z dietą wegańską i zasadniczo zgadzam się z Tobą :) Oczywiście, każda dieta, która wyklucza jakiś produkt czy grupy produktów, stwarza ryzyko niedoborów. Czym większa liczba wykreślonych z jadłospisu pozycji, tym bardziej to ryzyko rośnie, ale oczywiście nie oznacza to, że te niedobory muszą się pojawić. Trzeba tylko wprowadzić do diety odpowiednie pokarmy i ew. wdrożyć suplementację. Oczywiście nie w przypadku każdej diety będzie to funkcjonować, ale w przypadku weganizmu jak najbardziej da się to zrobić :) Choć należy wziąć pod uwagę także kwestie indywidualne, np. predyspozycje genetyczne danego organizmu do syntezy poszczególnych składników odżywczych, np. DHA czy choliny. Tutaj oczywiście potrzeba więcej badań. Ja jestem weganką od 7 lat. Jeśli chodzi o witaminę B12, na diecie wegańskiej należy ją obowiązkowo suplementować lub spożywać odpowiednią ilość produktów wzbogaconych w tą witaminę. Innej możliwości na ten moment nie ma. Warto o tym pamiętać. Rzeczywiście niedobór wit. B12 jest dość powszechnym problemem i dotyczy także nie-wegan i nie-wegetarian. Co do tego nie ma wątpliwości. I znowu: niedobór ten może mieć różne przyczyny. Bycie weganinem czy wegetarianinem w żadnym razie nie oznacza z automatu niedoborów witaminy B12. Jeśli wprowadzi się odpowiednią suplementację, problem w zasadzie nie istnieje :) Popieram dietę wegańską w 100%. Zależy mi jednak na tym, aby mówić także o ewentualnych "słabościach" diety wegańskiej. Nie dlatego, aby kogokolwiek do niej zniechęcać - absolutnie! Uważam po prostu, że ew. problemy należy nazywać i im przeciwdziałać, szukać rozwiązań, tak aby jak najwięcej osób chciało i nie bało się do nas dołączyć :) Aby te osoby nie czuły się w jakiś sposób "oszukane". I abyśmy wszyscy byli zdrowi i bezpieczni. I przede wszystkim aby zakończyła się gehenna zwierząt!!! Pozdrawiam serdecznie
W mojej opinii wygladasz blado strasznie, jak osoba chora na cos. Oby to bylo tylko moje wrazenie.
Niektórzy mają po prostu taki odcień skóry...