Życzę powodzenia ja szukałem rok w końcu znalazłem idealny egzemplarz ale przejechałem kraj wzdłuż i wszerz i naoglądałem się tyle złomu że na samą myśl chce mi się żygać.
@@andrzejqandrzejq2364 Ale nie ma obowiązku kupowania wszystkich dodatków. Jak kupowałem ostatnie auto, to kupiłem auto sporo tańsze niż zamierzałem, bo "podstawa+" w zasadzie miała wszystkie potrzebne mi rzeczy, a pierdół z wyższych wersji tak naprawdę nie potrzebowałem.
Ciekawe mnie argumentacja sprzedającego skoro pojazd a raczej stan był niezgodny z ogłoszeniem to zaliczka powinna zostać zwrócona bo to nie wina kupującego że była to jawna próba oszustwa a i jak zawsze bardzo ciekawy i merytoryczny odcinek pozdrawiam
Dzisiaj podobny bo 508 SW 2011 przeszedł mi przez ręce, od prywatnego właściciela, wydawał się bardzo porządny, nawet byliśmy dogadani, że jak zamówię od was pakiet Complex, to wszystko w porządku itd. Ale osoba, która przyjechała oglądać dosłownie kilka godzin temu, wzięła go od razu, ogłoszenia już nie ma. Teraz trochę żałuje, że nie zebrałem się wcześniej, bo mogłem już tydzień temu. Ale szukam dalej! :D Robicie świetną robotę, oby tak dalej.
No dobrze, a teraz odwrocmy sytuacje, co by bylo gdybys wzial i okazaloby sie ze walony w podluznice, pirotechnika tylko regenerowana, slupki B i C 2tys mikronow szpachla, wycieki ze skrzyni itd...a ty kupiles, bo nie bylo czasu na wizyte MotoControlera...Pamietaj ze aut jest wystarczajaco w kraju zeby nie musiec sie napalac na dany egzemplarz. Nie ten, to bedzie drugi. Szerokosci.
@@bossingtonhillforever4267 I tak właśnie planowałem sprawdzanie z motocontrolerem inaczej to bez sensu, zwłaszcza, że moja wiedza (zupełnie szczątkowa) pochodzi tylko z YT, czy legend miejskich. Masz racje, nie ma co się napalać, nawet na konkretny model, ale teraz jak o tym myślę, to trochę żałuję, nic na to nie poradzę :D
Myślicie że handlarz się czymś przejmie?To są ludzie bez jakichkolwiek skrupułów.A tak na marginesie to współczuję dawania jakichkolwiek zaliczek czy zadatków.
Zadatek to dosyć istotna sprawa przy jakimkolwiek zakupie na kredyt - najpierw upewniamy się, że druga strona nie odstąpi od sprzedaży (albo za do będzie musiała zwrócić zadatek w podwójnej wysokości), a potem załatwiamy sprawy kredytowe. Tylko akurat zakup używanego auta osobowego na kredyt to zwykle bardzo głupi pomysł.
Sam sprowadzam auta od dilerów tylko, ze z Niemiec i miałem takiego Peugeota 2014r sprzedałem za 40 tyś. juz po negocjacjach. A tu cena 36,900. Tyle to mnie kosztował zakup tego auta w Niemczech. Niestety ludzie dalej kupują "cenę" i potem trafiają na takie miny. Chcecie dobre auto to wybierajcie te najdroższe egzemplarze na otomoto.
Jakim naiwniakiem trzeba być żeby bez fizycznych oględzin wpłacać pieniądze i to pal licho jak by to była zaliczka, ale zadatek????? przecież kupujący jak nie kupi auto to traci zadatek, druga kwestia to nierealna oferta, 37 tyś za niecałe 6 letnie auto z Belgii w mega opcji? zawsze należy sobie zadać pytanie ile to auto kosztowało handlarza w Belgii skoro po kosztach zakupu auta, sprowadzenia, przygotowania do sprzedaży/naprawach z wliczonym zyskiem sprzedaje za 37 tyś, to auto nie mogło kosztować więcej niż 22-25 tyś zł w Belgii a za tyle to wiadomo co znajdziemy na sprzedaż.
Dziesięć lat temu miałem szkodę całkowitą (po zderzeniu na autostradzie) na dwuletnim Citroenie C4 II - wrak został sprzedany za 22 tys. PLN (netto) - naprawa szkody wyceniona w ASO na 37 tys. PLN, wartość samochodu przed szkodą wyceniona na 40 tys. PLN, cóż - raczej naprawa nie była przeprowadzona w sposób zgodny ze sztuką...
Super więcej takich opinii.taki oszustów którzy sprzedają takie złomy i paragraf na nich dobrze ze jest coraz więcej takich firm które mogą ocenić stan auta
Ludzie kiedy zrozumiecie że jak auto jest wystawione ładne sprowadzone w fajnej wersji a cena jest poniżej średniej to normalne że musiało być łupane i naprawiane w pl , innej opcji nie ma a jak by przywiózł w całości to nie za taką kasę.
@@automotive2947 w sumie to nie ma znaczenia czy to zadatek czy zaliczka, bo pewnie nie bylo umowy tytułem czego robi przelew bo z tego założenia wychodze. Gdyby byl na miejscu oglądał i spisują umowę ze wplaca zaliczke/zadatek i jedzie po reszte kasy to ok. A tak kogo tu szarpać o zwrot wpłaty i tytułem czego??
@@ludwikjork wystarczy treść przelewu i tam była zaliczka lub zadatek chyba że gość napisał "za auto". Różnica między zadatkiem a zaliczka jest znacząca . Druga sprawa to kto wysyła na gębę przelew za auto, a potem "oglądacza". Lepiej bylony wysłać całą kwotę a później oglądacza :):)
Najlepiej jezdzic starymi autami za 3-4 tysiace przynajmniej sie nie martwie ze ktos mi zarysuje czy rdza sie pokazuje malo tego im starsze auta tym tansze czesci i naprawy. A ludzie biorą kredyty i sam isie robią w bambuko są niewolnikami systemu.
@@bossingtonhillforever4267 gościu wiem doskonale, że fabryka zabezpiecza progi powłoką chroniąca przede wszystkim przed czynnikami mechanicznymi ale tutaj to jest ewidentnie rzeźba jakiegoś Mietka
Tak sobie mysle, ze skoro zadatek byl na auto w ogloszeniu a stan realny odbiegal od ogloszenia to sprzedajacy powinien albo dostarczy auto zgodne z ogloszeniem albo zwrocic dwukrotnosc zadatku.
Jaki naród jest naiwny!! żeby nie napisać głupi!! Ja kupiłem polo R od ludzi którzy kupili dom, gdzie taki samochód nie nadawał sie do jazdy z racji terenu. Samochód 3 letni praktycznie jak nowy, niestety zadna okazja cenowa, ale samochód był wart każdej złotówki!! Ale to co oni kupili to szok. Honda Cr-v na bank po dzwonie. Nie chcial palić, wypadały zapłony, nawet opony były 15sto letnie. Samochód z francji po przygodach, płakali juz nad "rozlanym mlekiem". Poprzedni ten polo R byl nowy z salonu. Ludziska jak sie nie znacie to naprawde nie żałujcie tych paru stówek czy to na takiego motokontrolera, czy sprawdzenie w aso,
Pamiętam jak kiedyś siedziałem sobie w ASO Nissana czekając na wykonanie przeglądu, gdy przyjechał gość na sprawdzenie Murano PO KUPNIE auta. Okazało się, że auto nie ma wału napędowego (mimo iż powinno), więc z napędu na cztery koła nici, a silnik był w stanie agonalnym. I tak facet władował się na gigantyczną minę.
Na własnej skórze przekonałem się, że ekspertyza może być mocno naciągana. Auto zostało polecone przez sprawdzającego po wykonaniu pełnego zakresu kontroli. Zapłaciłem zadatek, bo auto stało 300 km od mojej miejscowości. Niestety gdy je zobaczyłem na żywo to się załamałem. Auto malowane dookoła i to przez dziecko. Wymieniony błotnik rdzewiał, a słupek A był prostowany. Na szczęście udało mi się odzyskać zarówno wpłacone pieniądze za auto jak i za ekspretyze. Pewnie miałem pecha, ale to pokazuje, że trzeba uważać nawet na ekspertów.
Zamiennie używasz zaliczka i zadatek a to nie jest to samo. Na końcu mówisz, ze nie otrzymał facet zwrotu zaliczki, ale to zadatek jest bezzwrotny w przypadku braku transakcji
Sprzedam opla kadeta cena i przebieg do ustalenia silnik 1.4 disel LPG klima jest ale popsuta oleju nie bierze bo niema opony są dobre trochę druty widać naprawdę samochód doinwestowany. Chętny ktoś to proszę o zaliczkę 🤣
Handlarze sie przystosowuja do oczekiwan, jak ktos szuka "okazji, perelki, jedynego takiego, stan perfekcyjny bez wkladu finansowego, wsiadac i jezdzic" to talie rodzynki dostaja. Jak napiszesz w ogloszeniu, ze do poprawy sa dwie pierdolki to juz januszki wesza podstep i nie dzwonia z zadatkiem.
To jedna kwestia. Jezdze swoim 508 od 3 lat, miałem w tym czasie stłuczkę i w ASO zrobili mi cały oryginalny zderzak, prawy błotnik, dwie lampy - poduchy nie wystrzeliły, ale jak to francuz plastiki w srodku się posypały. Zero naruszeń konstrukcji auta. I teraz tak, ja auto wystawie, wpiszę realną sytuację, na miejscu pokaze foty do wglądu. Do tego auto ma 290k przelotu - będę się pewnie z pół roku pałować, bo wszyscy szukają perełek stan igła i moje ogłoszenie pewnie poleci na sam dół listy. A jak wystwię cenę -10% średniej, bo wiem ze auto juz nie ma oryginalnej powłoki na masce czy błotniku (bez szpachli) to dalej będą weszyć podstęp. Na nic się zda 3 lata faktur o serwisach co 10k, wymianie najmniejszej pierdółki jak tylko się zgłosiła z awarią, bo przebieg, bo bity, bo ulep. Nie dziwię się wieć, ze ktos to handluje na codzien i chce sprzedac dopasuje się do janusza, który szuka, jak piszesz, perły za 50% ceny.
Zgodzę się, auta na zachodzie droższe niż u nas, a gdzie tu transport, a gdzie akcyza, przegląd, koszty ogłoszenia, ew. ubezpieczenie i rejestracja jeśli robić to w pełni legalnie. Nawet stała współpraca z komisami czy placami nie pomoże. Za perełkę z niskim przebiegiem bezwypadkową trzeba zapłacić a nie szukanie w najtańszych ofertach i później płacz.
@@largowinch4511 Ja akurat wystawiłem swoje auto nieco powyżej średniej, napisałem o wszystkich wadach i naprawach (ale przebieg miało 120kkm po sześciu latach) i poszło w jeden dzień. Najwyraźniej magiczną granicą jest 200kkm przebiegu, powyżej której samochód staje się w Polsce w zasadzie niesprzedawalny (chyba, że po niskiej cenie).
Perełeczka :)... a polacy dalej myślą, że do Polski trafiają autka, którymi niemcy do kościoła jeździli. M.in. po to byliśmy unii potrzebni, aby takie trupy gdzieś niemcy mogli sprzedać.
@@assaassas8928 Dlaczego ? Ja sam sprowadziłem i był i jest bezwypadkowy i faktyczny przebieg. Ubiegając wywody, sprzedający nie cofał licznika, bo to było kupowane od ASO leasing i cała historia serwisowania, przeglądów a tym samym przebiegów jest udokumentowana, nie tylko w ASO, ale i TUV . Więc nie mów, że wiadomo, jak jest sprowadzony to od razu cofnięty i wypadkowy. Oczywiście, są tacy jak piszesz, ale nie wszystkie auta wrzucamy do jednego wora.
Dokładnie. "Perełka. Pełen serwis. Niewielkie naprawy lakiernicze. Płać pan zaliczkę bo duże zainteresowanie. Do wieczora zniknie." a realnie walnięty konkretnie prawy bok i dwa poważne problemy mechaniczne...
Kazda potwora znajdzie amatora xD Zapewniam Cie, ze ludzie woleliby kupic auto bezwypadkowe niz po naprawach tylko niestety moga o nich sie nigdy nie dowiedziec.
@@16trebor16 Tu masz link takie jak mowisz, po drugim właścicielu, udokumentowana historia serwisowa - uzupełniania ksiażka serwiowa, komplet kluczyków i pełna dokumentacja pokładowa, bardzo dobry stan samochodu, samochód garażowany, zadbane wnętrze samochodu bez wyraźnych śladów zużycia, poprzedni właściciel niepalący, niskie spalanie, niezawodny silnik, pojazd zakupiony jako nowy u autoryzowanego dealera w Polsce i tansze od tego ulepa o 900zl wiec nie do konca, handlarz chce oszukac i wziac za rozbitka cene zadbanego egzemplarza. www.otomoto.pl/oferta/peugeot-308-1-6-bluehdi-salon-polska-serwis-aso-klimatronic-tempomat-ID6DFx91.html#89418b64d2
Te rąbnięte można zobaczyć na lawetach jadących do Polski, te całkowicie zmasakrowane są przewożone pod plandekami, by nie straszyć potencjalnych nabywców.
@@assaassas8928 oł shit to naprawde perełka, ja kupiłem polo R czteroletnie 12.000km. Niestety auto drogie, ale warte kazdej złotówki. Ludziska kupili dom i dojazd mieli zły i kupili honde cr-v z francji. Sztrucel jak nic, kobieta płakała jak zabierałem polo, bo był to ich nowy z salonu. A ta honda od handlarzyny nawet opony stare 15 lenie założył. Honda chodziła jakby na 3 gary, i na bank po dzwonie, tyle co ja rzuciłem okiem, dwumas dzwonił, ogólnie żali mi ich było, dziwie sie ze nie skorzystali z czyjejś pomocy żeby sprawdził im to auto.....
Na rynku nie brakuje samochodów, które są sprzedawane przez właścicieli - tych, którzy je użytkują, naprawiają, dbają itp. Nie mówienie prawdy to wprowadzanie klienta w błąd, niektórym kłamstwo przychodzi tak samo jak "dzień dobry"
Jak sprzedawałem swoje auto (użytkowane od nowości przez 6 lat/120kkm), to dokładnie opisałem wszystkie wady (na przykład wymienione w ASO poszycie drzwi z przodu, tyłu, nadkole, zderzak - bo mi sąsiad obił auto jak ruszył z otwartymi drzwiami). Wymienione były klocki i tarcze oraz olej - wszystkie przeglądy realizowane nawet przed czasem (bo nie wierzę w oleje "long life" i zmieniam je maksymalnie po 15 tys. km). Oczywiście VIN też był podany w ogłoszeniu. Po kilku godzinach od opublikowania ogłoszenia przyjechał facet, przejechał się, sprawdził hamulce, obejrzał silnik i podłogę bagażnika. Zapłacił i pojechał. Jako że było to auto firmowe, to z automatu dostał też ode mnie rękojmię - minęły ponad dwa lata i przez ten czas nie zgłosił ani jednej uwagi.
zaliczka co do zasady jest zwrotna, reguluje to KC. Zadatek już nie. Pan ekspert miesza pojęcia, jestem też ciekaw co wpłacił klient zaliczkę czy zadatek?
Zadatek jest zwrotny w podwójnej wysokości - jeśli nie doszło do transakcji z winy sprzedającego. I to zadatek lepiej zabezpiecza kupującego - bo sprzedawca również ryzykuje.
Pamietajcie: Jest OGROMNA roznica w ty, czy dajecie zaliczke czy zadatek, zaliczke sie da odzyskac, a zadatku juz nie. Oto co mowi wujek GOOGLE: Zaliczka podlega zwrotowi w przypadku, gdy umowa nie dojdzie do skutku, niezależnie od tego, która ze stron zawiniła. Zadatek nie podlega zwrotowi. Wyjątkiem jest sytuacja, gdzie strony umowy ustaliły inaczej. Zadatek ani zaliczka nie mogą być równe 100 % wartości przedmiotu umowy.
@@bossingtonhillforever4267 Zadatek podlega zwrotowi w PODWÓJNEJ wysokości, jeśli zawinił sprzedający, więc lepiej zabezpiecza on prawa kupującego (zakładając, iż ten jest poważny i chce dokonać zakupu dając zadatek).
@@bossingtonhillforever4267 A maja taka opcję poszukania dla klienta konkretnego auta w dobrym stanie? Bo czesc tych aut to dla kogos kto sie zna na tym od razu sa do odrzucenia po opisie i po cenie. Dobrze wuposazone modele z niskim przebiegiem bezwypadkowe w bardzo dobrej cenie (okazje sie zdazaja ale bardzo rzadko) Mozna z ich usług skorzystac jezeli auto jest dalej od domu to szkoda czasu pol Polski jechać zawsze chlodnym okiem spojrza bo kupujacy to czesto sie napalaja).
@@romeocapone1001 Jesli swiadczyliby uslugi o jakie pytasz, to przeczyloby to sensowi ogledzin wiec nie, nie prowadza, chociaz pod jednym filmem na to pytanie odpisali ze rozwazaja mozliwosc zajecia tej wlasnie niszy na rynku dla siebie w miare, jak MotoControler i kanal YT beda sie rozwijac, co moim zdaniem nie ulega watpliwosci, a wiec powsciagliwosci w szastaniu pieniedzmi i cierpliwosci, to piekna cnota ;)
Nie chce oddac zaliczki ? Zadzwonic ze niby nowy klient, umowic sie, podjechac, ale zaparkowac za rogiem zeby nie widzial blach i auta, podczas ogledzin cegla w przednia szybe i nara. Ja nie bede mial zaliczki ale oszust tez nie.
żeby się sądzić musisz takie auto nabyć- później opinia rzeczoznawcy , a dopiero gdy poprzedni właściciel nie chce iść na ugodę -sprawa sądowa , auto mogło już mieć szkodę wcześniej i sprzedający może o tym nie wiedzieć ( takie jego prawo). Jeżeli ktoś wpłaca np:500zł zaliczki na rezerwację auta do czasu ocen stanu technicznego może się spodziewać że będzie problem z zwrotem. Nic nie jest takie proste jak się wydaje.
Kolejny naciagacz i wyłudzacz!!! Kijem po łapach takim sprzedawcom. Ze zwrotu zaliczki nie powinno być problemu bo zadatek może przepaść a zaliczka jest do zwrotu. Jeśli sprzedawca ma z tym problem a wystawił potwierdzenie wpłaty to podać na prokurature o wyłudzenie i wszystko w tym temacie. jak widać po kolejnym filmie naciagaczy jest bardzo dużo chyba lepiej zapłacić parę stówek dla eksperta w celu sprawdzenia auta i ze spokojem pojechać dokonac transakcji.
W sumie to niezly biznes. Wystawic auto z napisem BEZWYPADKOWY i brac po 500pln zaliczek, potem po ogledzinach ludzie zrezygnuja i zaliczka przepada. 10 takich i jest 5tys pln. Hmmm...
Niestety, ze względu na rożne definicje wypadku i kolizji, sprzedający mogą sobie nazywać samochód "bezwypadkowym" pomimo wielu uszkodzeń. Pytajcie o bezkolizyjność, to usłyszycie wahanie w głosie.
W obu przypadkach należy się zwrot, jeśli wina była po stronie sprzedającego - tyle, że zaliczka jest zwracana w całości, a zadatek w podwójnej wysokości.
Zadatek podlega zwrotowi! Na specjalnych warunkach, ale podlega. W podstawie działa tak: jeśli kupujący się wycofuje, to traci zadatek, ale jeśli sprzedający nie może się wywiązać z umowy (a w tym wypadku nie może - screen ogłoszenia, najlepiej zapis rozmów), to powinien zwrócić kupującemu dwu krotność kwoty zadatku. Zaliczka - bez konsekwencji dla obu stron. Zadatek - z konsekwencjami.
Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/
Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/
Na podstawie waszej expertyzy domagał bym się zwrotu na drodze sądowej. Nawet zgłosił próbę oszustwa do prokuratury. Dla samej zasady.
rzeczoznawca może wydawać takie
ekspertyzy- chyba że firmie motocontroler mają osobę z takimi uprawnieniami?
Pan Przemek najlepszy z całej trójki, fachowo, rzeczowo i na temat bez zbędnego pierdolenia w stylu "warto czy nie warto".
Milo posłuchać eksperta lapka leci
Pozdrawiam
Dziękujemy. Pozdrowienia.
Najlepiej poprowadzony filmik tego kanału. Prosimy o więcej
Jestem na etapie szukania samochodu i śledzę Wasze filmy, naprawdę ręce opadają i boję się cokolwiek kupować...
No niestety. Jeśli będzie Pan chciał zweryfikować wybrany egzemplarz - zapraszamy na www.motocontroler.com Pozdrowienia.
Życzę powodzenia ja szukałem rok w końcu znalazłem idealny egzemplarz ale przejechałem kraj wzdłuż i wszerz i naoglądałem się tyle złomu że na samą myśl chce mi się żygać.
@@dariuszpietka2844 a ja kupiłem ulepa ale fajnie jeździ, zostawie go na dłużej
Kup nowy tam dopiero osiwiejesz jak zobaczysz cene dodatków,która często przekracza wartość auta w podstawie
@@andrzejqandrzejq2364 Ale nie ma obowiązku kupowania wszystkich dodatków. Jak kupowałem ostatnie auto, to kupiłem auto sporo tańsze niż zamierzałem, bo "podstawa+" w zasadzie miała wszystkie potrzebne mi rzeczy, a pierdół z wyższych wersji tak naprawdę nie potrzebowałem.
Ciekawe mnie argumentacja sprzedającego skoro pojazd a raczej stan był niezgodny z ogłoszeniem to zaliczka powinna zostać zwrócona bo to nie wina kupującego że była to jawna próba oszustwa a i jak zawsze bardzo ciekawy i merytoryczny odcinek pozdrawiam
Zobacz sobie czym się różni zaliczka od zadatku. A w filmie wyraźnie jest powiedziane o zadatku.
@@centrumprogramisty3641 tak? 6:12 pada słowo zaliczka...
@@centrumprogramisty3641 Raz zadatek, innym razem zaliczka. Ja akurat po oględzinach zadatkowałem.
@@pawelh.7529 Ja dalej nwm gdzie jest o zadatku
@@fabiandziaowy7937 Posłuchaj od drugiej minuty.
Przydałoby się ujawniać dane tych handlarzyków.
o mój ulubiony motocontroler, czuję się jak w kościele na kazaniu xD brakuje tylko koloratki, nie moglem sie powstrzymać :D
Haha prawda. Moglby hipnotyzowac krowy w rzezni xD
A dlaczego a dlaczego a dlaczego ??? A dlatego 😂😂
Pan Przemek klasa
Kolejny dobry film,łapa w górę Pozdr
To teraz tylko podać nazwę handlarza i reklama perfekcyjna xD
Dokładnie!
Auto-handel MIRAS Ostrow Wielkopolski.
@@bossingtonhillforever4267 skąd informacja ?
Bo kazdy handlarz cebula to Miras albo Janusz, a Ostrow Wlkp to zaglebie handlarzy szrotami z Reichu. iksde
Dzisiaj podobny bo 508 SW 2011 przeszedł mi przez ręce, od prywatnego właściciela, wydawał się bardzo porządny, nawet byliśmy dogadani, że jak zamówię od was pakiet Complex, to wszystko w porządku itd. Ale osoba, która przyjechała oglądać dosłownie kilka godzin temu, wzięła go od razu, ogłoszenia już nie ma. Teraz trochę żałuje, że nie zebrałem się wcześniej, bo mogłem już tydzień temu. Ale szukam dalej! :D Robicie świetną robotę, oby tak dalej.
No dobrze, a teraz odwrocmy sytuacje, co by bylo gdybys wzial i okazaloby sie ze walony w podluznice, pirotechnika tylko regenerowana, slupki B i C 2tys mikronow szpachla, wycieki ze skrzyni itd...a ty kupiles, bo nie bylo czasu na wizyte MotoControlera...Pamietaj ze aut jest wystarczajaco w kraju zeby nie musiec sie napalac na dany egzemplarz. Nie ten, to bedzie drugi. Szerokosci.
@@bossingtonhillforever4267 I tak właśnie planowałem sprawdzanie z motocontrolerem inaczej to bez sensu, zwłaszcza, że moja wiedza (zupełnie szczątkowa) pochodzi tylko z YT, czy legend miejskich. Masz racje, nie ma co się napalać, nawet na konkretny model, ale teraz jak o tym myślę, to trochę żałuję, nic na to nie poradzę :D
@@dawid8685 Brawo. Wygrales talon. Na kurwe i balon.
Dobra robota i czekam na więcej.
Większość takich perełek jest w sprzedaży :)
jesli sie szuka najtanszej oferty na otomoto to takie perelki sa sprzedawane
Myślicie że handlarz się czymś przejmie?To są ludzie bez jakichkolwiek skrupułów.A tak na marginesie to współczuję dawania jakichkolwiek zaliczek czy zadatków.
Zadatek to dosyć istotna sprawa przy jakimkolwiek zakupie na kredyt - najpierw upewniamy się, że druga strona nie odstąpi od sprzedaży (albo za do będzie musiała zwrócić zadatek w podwójnej wysokości), a potem załatwiamy sprawy kredytowe. Tylko akurat zakup używanego auta osobowego na kredyt to zwykle bardzo głupi pomysł.
Może w nagrodę za "wzorową" postawę sprzedającego warto byłoby podać VIN tego auta, aby kolejny kupujący się nie naciął...
Uwielbiam kiedy słyszę, że aż tak rozległe uszkodzenia konstrukcyjne. Dalej nie ma co "oglądać"
Sam sprowadzam auta od dilerów tylko, ze z Niemiec i miałem takiego Peugeota 2014r sprzedałem za 40 tyś. juz po negocjacjach. A tu cena 36,900. Tyle to mnie kosztował zakup tego auta w Niemczech. Niestety ludzie dalej kupują "cenę" i potem trafiają na takie miny. Chcecie dobre auto to wybierajcie te najdroższe egzemplarze na otomoto.
Zgadza się. Pozdrowienia.
jak można dać zaliczkę za cos niesprawdzonego?
oferta cieszy się dużą popularnością, 10 osób oglądało i nikt nie kupił, uznali że nie zasługują 😁
mozna ludzie się napalają
@@Soqliuzzo idioci, takich samochodów jest zawsze ileś dostępnych, to nie Mach 1 z '69
@@Soqliuzzo na samochód o mocy 115koni? 😂😂😂😂😂😂😂 aha. Czy chodzi o to, że jest bogato wyposażony?
@@VmatN jak ktoś jeździ takim przed 2000r jeszcze to taka renówa zachwyci kogos pod kazdym względem, a zwykle się zmienia ze starrszego na nowszy
Jak to,,pozostawiam bez komentarza" ?! Próba oszustwa , próba przekupstwa powinny być napiętnowane i tępione z całą surowością .
Jakim naiwniakiem trzeba być żeby bez fizycznych oględzin wpłacać pieniądze i to pal licho jak by to była zaliczka, ale zadatek????? przecież kupujący jak nie kupi auto to traci zadatek, druga kwestia to nierealna oferta, 37 tyś za niecałe 6 letnie auto z Belgii w mega opcji? zawsze należy sobie zadać pytanie ile to auto kosztowało handlarza w Belgii skoro po kosztach zakupu auta, sprowadzenia, przygotowania do sprzedaży/naprawach z wliczonym zyskiem sprzedaje za 37 tyś, to auto nie mogło kosztować więcej niż 22-25 tyś zł w Belgii a za tyle to wiadomo co znajdziemy na sprzedaż.
Dziesięć lat temu miałem szkodę całkowitą (po zderzeniu na autostradzie) na dwuletnim Citroenie C4 II - wrak został sprzedany za 22 tys. PLN (netto) - naprawa szkody wyceniona w ASO na 37 tys. PLN, wartość samochodu przed szkodą wyceniona na 40 tys. PLN, cóż - raczej naprawa nie była przeprowadzona w sposób zgodny ze sztuką...
Moglibyście podać VIN, to nie jest dana osobowa.
najlepszy motokontroler
Super więcej takich opinii.taki oszustów którzy sprzedają takie złomy i paragraf na nich dobrze ze jest coraz więcej takich firm które mogą ocenić stan auta
Ludzie kiedy zrozumiecie że jak auto jest wystawione ładne sprowadzone w fajnej wersji a cena jest poniżej średniej to normalne że musiało być łupane i naprawiane w pl , innej opcji nie ma a jak by przywiózł w całości to nie za taką kasę.
Genialne ogłoszenie: "Audi oczywiście bezwypadkowe, zgadzam się na sprawdzenie w dowolnym ASO Peugota".
Od razu do śmietnika z taką okazją.
Raz Pan mówi zadatek, a drugi raz zaliczka. To nie jest to samo.
Kuzwa czepiasz ..
Wiadomo o co chodzi..?!
Złodziejstwo handlarzy...👊
@@ChrobryGlogow699 nie wiadomo bo zwrot jednego i drugiego jest inaczej usankcjonowany. Ma to znaczenie czy to zaliczka czy zadatek.
@@automotive2947 w sumie to nie ma znaczenia czy to zadatek czy zaliczka, bo pewnie nie bylo umowy tytułem czego robi przelew bo z tego założenia wychodze. Gdyby byl na miejscu oglądał i spisują umowę ze wplaca zaliczke/zadatek i jedzie po reszte kasy to ok. A tak kogo tu szarpać o zwrot wpłaty i tytułem czego??
@@ludwikjork wystarczy treść przelewu i tam była zaliczka lub zadatek chyba że gość napisał "za auto". Różnica między zadatkiem a zaliczka jest znacząca . Druga sprawa to kto wysyła na gębę przelew za auto, a potem "oglądacza". Lepiej bylony wysłać całą kwotę a później oglądacza :):)
Najlepiej jezdzic starymi autami za 3-4 tysiace przynajmniej sie nie martwie ze ktos mi zarysuje czy rdza sie pokazuje malo tego im starsze auta tym tansze czesci i naprawy. A ludzie biorą kredyty i sam isie robią w bambuko są niewolnikami systemu.
cos w tym jest tak do 10k to można wyszukac dobrze auto tylko to nie bedzie auto premium raczej skoda felicia i tez z bardzo ubogim wyposażeniem.
i w czasie wypadku przerobią Cię na krwawą masę, no bo 3-4 tys. bambuko, system, a samochód spawany z dwóch
3:10 piękny ten baranek na progu...
Ten 'baranek' niestety z fabryki tak wychodzi, do polowy zawsze prog.
@@bossingtonhillforever4267 gościu wiem doskonale, że fabryka zabezpiecza progi powłoką chroniąca przede wszystkim przed czynnikami mechanicznymi ale tutaj to jest ewidentnie rzeźba jakiegoś Mietka
@@kamilsikorski2176 No cos na rzeczy moze byc faktycznie, Miras handlarz poprawial fabryke hehe...
Tak sobie mysle, ze skoro zadatek byl na auto w ogloszeniu a stan realny odbiegal od ogloszenia to sprzedajacy powinien albo dostarczy auto zgodne z ogloszeniem albo zwrocic dwukrotnosc zadatku.
Podoba mi sie, ze sa tacy eksperci jak wy panowie. Moze troche mniej bedzie trumien na drogach.
WSZYSTKIE sprowadzane samochody mają jakiś feler. A to naprawa blacharska, a to usterka elktryki, elektroniki
Wystarczy zobaczyć jakie są ceny idealnych aut od osób prywatnych w Niemczech i porównać je z cenami "okazji"...
Jaki naród jest naiwny!! żeby nie napisać głupi!!
Ja kupiłem polo R od ludzi którzy kupili dom, gdzie taki samochód nie nadawał sie do jazdy z racji terenu.
Samochód 3 letni praktycznie jak nowy, niestety zadna okazja cenowa, ale samochód był wart każdej złotówki!!
Ale to co oni kupili to szok. Honda Cr-v na bank po dzwonie. Nie chcial palić, wypadały zapłony, nawet opony były 15sto letnie. Samochód z francji po przygodach, płakali juz nad "rozlanym mlekiem". Poprzedni ten polo R byl nowy z salonu.
Ludziska jak sie nie znacie to naprawde nie żałujcie tych paru stówek czy to na takiego motokontrolera, czy sprawdzenie w aso,
Pamiętam jak kiedyś siedziałem sobie w ASO Nissana czekając na wykonanie przeglądu, gdy przyjechał gość na sprawdzenie Murano PO KUPNIE auta. Okazało się, że auto nie ma wału napędowego (mimo iż powinno), więc z napędu na cztery koła nici, a silnik był w stanie agonalnym. I tak facet władował się na gigantyczną minę.
@@PiotrPilinko to PO KUPNIE wszystko wyjaśnia.
Na własnej skórze przekonałem się, że ekspertyza może być mocno naciągana. Auto zostało polecone przez sprawdzającego po wykonaniu pełnego zakresu kontroli. Zapłaciłem zadatek, bo auto stało 300 km od mojej miejscowości. Niestety gdy je zobaczyłem na żywo to się załamałem. Auto malowane dookoła i to przez dziecko. Wymieniony błotnik rdzewiał, a słupek A był prostowany. Na szczęście udało mi się odzyskać zarówno wpłacone pieniądze za auto jak i za ekspretyze. Pewnie miałem pecha, ale to pokazuje, że trzeba uważać nawet na ekspertów.
Można było wziąć kasę i przekazać klientowi 😁 oczywiście poinformować klienta o prawdzie 😁
100% popieram
to był by gest ku chwale ojczyzny! handlarz wykiwany by był heeh
przecież nie było że coś mu oferował, nie oceniaj wszystkich swoją miarką
@@mastermail9302 bo nie gadał z nim dalej
To dal zaliczke czy zadatek?
Maslo maslane
Zamiennie używasz zaliczka i zadatek a to nie jest to samo. Na końcu mówisz, ze nie otrzymał facet zwrotu zaliczki, ale to zadatek jest bezzwrotny w przypadku braku transakcji
Sprzedam opla kadeta cena i przebieg do ustalenia silnik 1.4 disel LPG klima jest ale popsuta oleju nie bierze bo niema opony są dobre trochę druty widać naprawdę samochód doinwestowany. Chętny ktoś to proszę o zaliczkę 🤣
Ogloszenia brak. W sumie nie trzeba być specjalistą żeby zauważyć że był robiony.
CZy już kufa nie ma-aut bezwypadkowych?🤣
@@sawekkozio6280 Bardzo mało jest aut bezkolizyjnych, a te które są to trzymają cenę...
Sprzedawca pewno pracuje na czarno
W takim przypadku kupujący powinien mieć prawo odstrzału handlarza. Bezkarnego!
O stary daj swój do oceny ciekawie będzie
@@andrzejqandrzejq2364 O młody, zdziwił byś się.
@@darekf.1443 tego jestem więcej niż pewien 🤣
Handlarze sie przystosowuja do oczekiwan, jak ktos szuka "okazji, perelki, jedynego takiego, stan perfekcyjny bez wkladu finansowego, wsiadac i jezdzic" to talie rodzynki dostaja. Jak napiszesz w ogloszeniu, ze do poprawy sa dwie pierdolki to juz januszki wesza podstep i nie dzwonia z zadatkiem.
To jedna kwestia. Jezdze swoim 508 od 3 lat, miałem w tym czasie stłuczkę i w ASO zrobili mi cały oryginalny zderzak, prawy błotnik, dwie lampy - poduchy nie wystrzeliły, ale jak to francuz plastiki w srodku się posypały. Zero naruszeń konstrukcji auta. I teraz tak, ja auto wystawie, wpiszę realną sytuację, na miejscu pokaze foty do wglądu. Do tego auto ma 290k przelotu - będę się pewnie z pół roku pałować, bo wszyscy szukają perełek stan igła i moje ogłoszenie pewnie poleci na sam dół listy. A jak wystwię cenę -10% średniej, bo wiem ze auto juz nie ma oryginalnej powłoki na masce czy błotniku (bez szpachli) to dalej będą weszyć podstęp. Na nic się zda 3 lata faktur o serwisach co 10k, wymianie najmniejszej pierdółki jak tylko się zgłosiła z awarią, bo przebieg, bo bity, bo ulep. Nie dziwię się wieć, ze ktos to handluje na codzien i chce sprzedac dopasuje się do janusza, który szuka, jak piszesz, perły za 50% ceny.
@@Qrdel dokładnie tak jest, cena musi być poniżej średniej, zero opisu o szkodach, tylko wychwalanie i są telefony, napiszesz prawdę to zero odzewu
Zgodzę się, auta na zachodzie droższe niż u nas, a gdzie tu transport, a gdzie akcyza, przegląd, koszty ogłoszenia, ew. ubezpieczenie i rejestracja jeśli robić to w pełni legalnie. Nawet stała współpraca z komisami czy placami nie pomoże. Za perełkę z niskim przebiegiem bezwypadkową trzeba zapłacić a nie szukanie w najtańszych ofertach i później płacz.
@@largowinch4511 Ja akurat wystawiłem swoje auto nieco powyżej średniej, napisałem o wszystkich wadach i naprawach (ale przebieg miało 120kkm po sześciu latach) i poszło w jeden dzień.
Najwyraźniej magiczną granicą jest 200kkm przebiegu, powyżej której samochód staje się w Polsce w zasadzie niesprzedawalny (chyba, że po niskiej cenie).
Perełeczka :)... a polacy dalej myślą, że do Polski trafiają autka, którymi niemcy do kościoła jeździli. M.in. po to byliśmy unii potrzebni, aby takie trupy gdzieś niemcy mogli sprzedać.
Ja tam jak widzę sprowadzony to unikam bo licznik kręcony albo wypadkowy
@@assaassas8928 xd
Wpłacanie kasy w ciemno, to niezbyt dobry pomysł. Jest cała masa szrotu na sprzedaż.
Kolejny złom wystawiony jako perełka. 🤦
jak sprowadzony to wiadome ze bedzie cofniety licznik lub wypadkowy
@@assaassas8928 Dlaczego ? Ja sam sprowadziłem i był i jest bezwypadkowy i faktyczny przebieg.
Ubiegając wywody, sprzedający nie cofał licznika, bo to było kupowane od ASO leasing i cała historia serwisowania, przeglądów a tym samym przebiegów jest udokumentowana, nie tylko w ASO, ale i TUV .
Więc nie mów, że wiadomo, jak jest sprowadzony to od razu cofnięty i wypadkowy. Oczywiście, są tacy jak piszesz, ale nie wszystkie auta wrzucamy do jednego wora.
Dokładnie. "Perełka. Pełen serwis. Niewielkie naprawy lakiernicze. Płać pan zaliczkę bo duże zainteresowanie. Do wieczora zniknie." a realnie walnięty konkretnie prawy bok i dwa poważne problemy mechaniczne...
@@assaassas8928 nie znam a się wypowiem...
przeceiz 70% takich na polskich drogach. Polacy to bieda europy wiec takimi jezdza
Odpowiednia kwota i by tu autko było przedstawione w samych superlatywach.
Polecam Motocontrolerra 💪
Dziękujemy. Pozdrowienia!
auto jak auto, ktoś kupi i będzie jeździł, każde auto ma swojego klienta.
Kazda potwora znajdzie amatora xD Zapewniam Cie, ze ludzie woleliby kupic auto bezwypadkowe niz po naprawach tylko niestety moga o nich sie nigdy nie dowiedziec.
Dobra cena i wszystko się sprzedaje
@@assaassas8928 Tak, tylko ze dobra cena musi byc niestety dumpingowa. Wygugluj sobie co to znaczy.
@@bossingtonhillforever4267 Racja -problem stanowi cena, ładne auto od 1 właściciela z mały przebiegiem będzie kosztowało o 15tys więcej
@@16trebor16 Tu masz link takie jak mowisz, po drugim właścicielu, udokumentowana historia serwisowa - uzupełniania ksiażka serwiowa, komplet kluczyków i pełna dokumentacja pokładowa, bardzo dobry stan samochodu, samochód garażowany, zadbane wnętrze samochodu bez wyraźnych śladów zużycia, poprzedni właściciel niepalący, niskie spalanie, niezawodny silnik, pojazd zakupiony jako nowy u autoryzowanego dealera w Polsce i tansze od tego ulepa o 900zl wiec nie do konca, handlarz chce oszukac i wziac za rozbitka cene zadbanego egzemplarza.
www.otomoto.pl/oferta/peugeot-308-1-6-bluehdi-salon-polska-serwis-aso-klimatronic-tempomat-ID6DFx91.html#89418b64d2
po pierwszym zdjęciu widać że ma zderzak poliftowy od 2017roku
Pamiętajcie że auta sprowadzane są u nas tańsze niż na zachodzie. Taka ciekawostka
Te rąbnięte można zobaczyć na lawetach jadących do Polski, te całkowicie zmasakrowane są przewożone pod plandekami, by nie straszyć potencjalnych nabywców.
Jednym słowem: okazji nie ma:) albo prawie nie ma:)
U mnie stoi w garażu okazja ale sprzedawać nie mam zamiaru auta 6 letniego z przebiegiem 12tysiecy
@@assaassas8928 Czyli dokładnie to co napisałem: okazja której nie ma, albo prawie nie ma:)
@@assaassas8928 oł shit to naprawde perełka, ja kupiłem polo R czteroletnie 12.000km.
Niestety auto drogie, ale warte kazdej złotówki.
Ludziska kupili dom i dojazd mieli zły i kupili honde cr-v z francji. Sztrucel jak nic, kobieta płakała jak zabierałem polo, bo był to ich nowy z salonu. A ta honda od handlarzyny nawet opony stare 15 lenie założył. Honda chodziła jakby na 3 gary, i na bank po dzwonie, tyle co ja rzuciłem okiem, dwumas dzwonił, ogólnie żali mi ich było, dziwie sie ze nie skorzystali z czyjejś pomocy żeby sprawdził im to auto.....
..hej
Wiadomo ,ze gość ciała dał ..
Może go znał?😏
Ludzie nie teoretyzujcie!!
na tym ich praca polega ...!!!!
Niestety...
Miłego dzionka💪
Zaliczkę musi oddać, kupujący ma prawo wycofać się z kupna, szczególnie że są ukryte wady pojazdu.
Na rynku nie brakuje samochodów, które są sprzedawane przez właścicieli - tych, którzy je użytkują, naprawiają, dbają itp.
Nie mówienie prawdy to wprowadzanie klienta w błąd, niektórym kłamstwo przychodzi tak samo jak "dzień dobry"
Jak sprzedawałem swoje auto (użytkowane od nowości przez 6 lat/120kkm), to dokładnie opisałem wszystkie wady (na przykład wymienione w ASO poszycie drzwi z przodu, tyłu, nadkole, zderzak - bo mi sąsiad obił auto jak ruszył z otwartymi drzwiami). Wymienione były klocki i tarcze oraz olej - wszystkie przeglądy realizowane nawet przed czasem (bo nie wierzę w oleje "long life" i zmieniam je maksymalnie po 15 tys. km). Oczywiście VIN też był podany w ogłoszeniu.
Po kilku godzinach od opublikowania ogłoszenia przyjechał facet, przejechał się, sprawdził hamulce, obejrzał silnik i podłogę bagażnika. Zapłacił i pojechał.
Jako że było to auto firmowe, to z automatu dostał też ode mnie rękojmię - minęły ponad dwa lata i przez ten czas nie zgłosił ani jednej uwagi.
nie bardzo często ale prawie zawsze
zaliczka co do zasady jest zwrotna, reguluje to KC. Zadatek już nie. Pan ekspert miesza pojęcia, jestem też ciekaw co wpłacił klient zaliczkę czy zadatek?
Zadatek jest zwrotny w podwójnej wysokości - jeśli nie doszło do transakcji z winy sprzedającego. I to zadatek lepiej zabezpiecza kupującego - bo sprzedawca również ryzykuje.
Pamietajcie: Jest OGROMNA roznica w ty, czy dajecie zaliczke czy zadatek, zaliczke sie da odzyskac, a zadatku juz nie.
Oto co mowi wujek GOOGLE:
Zaliczka podlega zwrotowi w przypadku, gdy umowa nie dojdzie do skutku, niezależnie od tego, która ze stron zawiniła. Zadatek nie podlega zwrotowi. Wyjątkiem jest sytuacja, gdzie strony umowy ustaliły inaczej. Zadatek ani zaliczka nie mogą być równe 100 % wartości przedmiotu umowy.
Zadatek nie podlega zwrotowi..
@@Micha-eq9cf Sprawdzilem i zmienilem we wpisie zeby nie wprowadzac ludzi w blad. Tez mam wujka google ;)
@@bossingtonhillforever4267 👍pozdro 😁
@@bossingtonhillforever4267 Zadatek podlega zwrotowi w PODWÓJNEJ wysokości, jeśli zawinił sprzedający, więc lepiej zabezpiecza on prawa kupującego (zakładając, iż ten jest poważny i chce dokonać zakupu dając zadatek).
Witam. Czy podczas sprawdzania stanu podwozia sa zdejmowane oslony?
Nie sa. Niczego nie odkrecaja, tylko ogledziny. swieca latarka tam gdzie sie da zajrzec i tyle.
@@bossingtonhillforever4267 to bez zdjecia oslon to w niektórych autach za wiele nie obejrzy
@@romeocapone1001 No wiec odpowiedziales sobie ile warty jest test motokontrolera...
@@bossingtonhillforever4267
A maja taka opcję poszukania dla klienta konkretnego auta w dobrym stanie?
Bo czesc tych aut to dla kogos kto sie zna na tym od razu sa do odrzucenia po opisie i po cenie. Dobrze wuposazone modele z niskim przebiegiem bezwypadkowe w bardzo dobrej cenie (okazje sie zdazaja ale bardzo rzadko)
Mozna z ich usług skorzystac jezeli auto jest dalej od domu to szkoda czasu pol Polski jechać zawsze chlodnym okiem spojrza bo kupujacy to czesto sie napalaja).
@@romeocapone1001 Jesli swiadczyliby uslugi o jakie pytasz, to przeczyloby to sensowi ogledzin wiec nie, nie prowadza, chociaz pod jednym filmem na to pytanie odpisali ze rozwazaja mozliwosc zajecia tej wlasnie niszy na rynku dla siebie w miare, jak MotoControler i kanal YT beda sie rozwijac, co moim zdaniem nie ulega watpliwosci, a wiec powsciagliwosci w szastaniu pieniedzmi i cierpliwosci, to piekna cnota ;)
Jak wszyscy ...ZYY ..układem kierowniczym ... bardzo po polsku
miał być hit a wyszedł kit bo tanio kupię i drożej sprzedam kupujących jest kolejka i na tym kończy się bajeczka
Pytanie czy klient wpłacił zaliczkę czy zadatek. Jeżeli zaliczkę i było to jasno powiedziane to MUSI otrzymać zwrot.
W przypadku zadatku zwrot jest podwójny - o ile wina leży po stronie sprzedającego.
Tylko, że zaliczka w świetle prawa jest zwrotna...
Samochód kupiony od dilera z Belgii 😅 proponuję zanim uwierzy się w takie głupoty przejść się do dilera u nas i zobaczyć ile tam kosztują auta używane
Hmm może nie igła, ale nie ma tragedii.
Mały przebieg auto w miare swieże kto takie auto sprzedaje? Albo jest mega drogie albo po przygodach - ot cała filozofia.
wielu tego nie kuma
Polacy chcą nowych bezwypadkowych, maksymalnie wyposażonych i tanich aut (najlepiej z2018r za 25tys) , a takich nie ma
@@16trebor16 albo jak są to takich nie sprzedają
@@Soqliuzzo Bo "okazja" odbiera im rozum. Nie ma okazji (prawie - ale to nie u handlarza) - a jeśli już to okazją jest naiwny klient.
Fajny głos masz pan
Faktycznie. Typowo radiowy
Nie chce oddac zaliczki ? Zadzwonic ze niby nowy klient, umowic sie, podjechac, ale zaparkowac za rogiem zeby nie widzial blach i auta, podczas ogledzin cegla w przednia szybe i nara. Ja nie bede mial zaliczki ale oszust tez nie.
Niestety ,coraz więcej tzw ,,okazji" po oględzinach okazują się ,,minami"
Jest to jawne oszustwo ze strony sprzedającego. Ja bym się sądził.
żeby się sądzić musisz takie auto nabyć- później opinia rzeczoznawcy , a dopiero gdy poprzedni właściciel nie chce iść na ugodę -sprawa sądowa , auto mogło już mieć szkodę wcześniej i sprzedający może o tym nie wiedzieć ( takie jego prawo). Jeżeli ktoś wpłaca np:500zł zaliczki na rezerwację auta do czasu ocen stanu technicznego może się spodziewać że będzie problem z zwrotem. Nic nie jest takie proste jak się wydaje.
Zaliczki czy zadatku? Tutaj te określenia są używane zamiennie, a to dwie różne rzeczy
Import Belgia i wszystko jasne...
Niech kupujący kręci małysza, to handlarzyna szybko zwróci kasę
Szach mat panie handlarzu
Chyba nie do końca. Zaliczkę przytulił, a sposób na zepchniecie auta pewnie znajdzie.
Wiedząc jak się jeździ w Belgii absolutnie nigdy nie kupiłbym stamtąd samochodu choćby nie wiem jak piękna i cudowna oferta to była.
Kolejny naciagacz i wyłudzacz!!! Kijem po łapach takim sprzedawcom. Ze zwrotu zaliczki nie powinno być problemu bo zadatek może przepaść a zaliczka jest do zwrotu. Jeśli sprzedawca ma z tym problem a wystawił potwierdzenie wpłaty to podać na prokurature o wyłudzenie i wszystko w tym temacie. jak widać po kolejnym filmie naciagaczy jest bardzo dużo chyba lepiej zapłacić parę stówek dla eksperta w celu sprawdzenia auta i ze spokojem pojechać dokonac transakcji.
"bo zadatek może przepaść a zaliczka jest do zwrotu"
Szkoda kupującego. Jednym słowem porażka.
3:09 serio?
Prosta sprawa jak handlarz nie zrobi cię w CH.ja to nie zarobi ,musi kupić coś taniego żeby podrobić i sprzedać z zyskiem takie prawo handlu😉😉😉😉
no racja ludzie nie widza ze na samochodach nie ma okazji i nie kupia tanio i dobrego auta
@@assaassas8928 a ja tak kupiłem tanio i dobrze
@@mastermail9302 no da się kupić ale nie w komisie , chyba że kupiłeś jakiś 20 letni samochód
@@assaassas8928 niekoniecznie, chociaż czasami 20 letni jest lepszy niż ten z materiału
W sumie to niezly biznes. Wystawic auto z napisem BEZWYPADKOWY i brac po 500pln zaliczek, potem po ogledzinach ludzie zrezygnuja i zaliczka przepada. 10 takich i jest 5tys pln. Hmmm...
Niestety, ze względu na rożne definicje wypadku i kolizji, sprzedający mogą sobie nazywać samochód "bezwypadkowym" pomimo wielu uszkodzeń.
Pytajcie o bezkolizyjność, to usłyszycie wahanie w głosie.
A to zależy od definicji - "kolizja" jest pojęciem potocznym, a wypadek jest wymieniony w ustawie PoRD (z ofiarami i bez ofiar w ludziach).
15 łapek w dół. Autohandle? :)
Kolejny szrot za maks. 10 k zł pozdrawiam. Tępić oszustów!!
Sama cena za 6 letnie auto tej klasy jest podejrzana
Zaliczka, to nie zadatek. Więc ma do zwrotu.
W obu przypadkach należy się zwrot, jeśli wina była po stronie sprzedającego - tyle, że zaliczka jest zwracana w całości, a zadatek w podwójnej wysokości.
To w końcu zaliczka czy zadatek? Ta pierwsza jest zwrotna, nieważne która ze stron umowy odstąpiła od niej. To drugie już nie podlega zwrotowi.
Zadatek podlega zwrotowi! Na specjalnych warunkach, ale podlega. W podstawie działa tak: jeśli kupujący się wycofuje, to traci zadatek, ale jeśli sprzedający nie może się wywiązać z umowy (a w tym wypadku nie może - screen ogłoszenia, najlepiej zapis rozmów), to powinien zwrócić kupującemu dwu krotność kwoty zadatku. Zaliczka - bez konsekwencji dla obu stron. Zadatek - z konsekwencjami.
Tylko coś nie pasuje rok do przodu auto bo to jest wersja przodu po facelifingu a to miało miejsce w 201 nie 15 roku....
Nie zalicza a zadatek.
Zaliczka to nie zadatek.
Większość handlarzy to klamcy i oszuści kupować od prywatnego właściciela z udokumentowanym przebiegiem.
No tyle że to 1% ogloszen
Jechac po nowego do Salonu a nie patrzec czy jakis element byl polakierowany tylko w pl takie cuda
Jedz bo chyba tam nigdy nie byłeś
Czy w tym kraju , nie ma ani jednego auta bezwypadkowego? Zenada.
jeżeli nie jest to audi albo bmw to czasem można znaleźć
@@macp988 Chory kraj
I znowu klepany wozek 😂
Bdb film
Szrot