Rozumiem że film się nie podobał i jako recenzent mogłeś wylać wiadro pomyj na cały ten twór. Jednak komentarze w rodzaju 5:44 były po prostu żenujące. Koniecznie musiałeś w swojej frustracji obrażać ludzi którzy lubią co innego niż Ty? Bo z tego co mówisz wynika że gardzisz ludźmi którzy lubią polskie kabarety, albo oglądają komedie z Adamem Sandlerem. Do tej pory oglądałem Cię z chęcią, ponieważ pomimo że nasze opinie prawie zawsze się różnią, w inteligentny i ciekawy sposób potrafiłeś swoje zdanie uzasadnić. Tym razem niestety się zawiodłem.
HannibalPlayground Gardzę to bardzo złe określenie, bo zdecydowanie nic takiego nie czuję. To raczej przyjacielskie ostrzeżenie, żeby nawet w przypadku sympatii do Sandlera odpuścić sobie Pixels, bo to może być ten jeden krok za daleko w drodze bez powrotu ;)
Ichabod (ihbd.arhn.eu) A tak z ciekawości, ile czasu po obejrzeniu filmu powstał tekst tego materiału? Bo wyszedł Ci naprawdę hejterski filmik, w którym jedziesz po wszystkim co się tylko nawinie. Wygląda to trochę tak, jakbyś po powrocie z kina od razu siadł do tworzenia materiału i przelał wszystkie frustracje. Według mnie lepsze są materiały "na chłodno".
kpt Yossarian Powstał dzień później. Gdybym to pisał np. dziś, to prawdopodobnie byłoby jeszcze bardziej negatywnie, bo po zrobieniu swojego materiału zabrałem się za przeglądanie cudzych - i dotykały one wielu innych kwestii, które autorzy filmu kompletnie położyli, a o których nie wspomniałem.
Ichabod (ihbd.arhn.eu) Absolutnie nie mam nic przeciwko kwytykaniu błędów w filmach. Chodzi mi o to, że w tym materiale wyglądasz jakbyś był naprawdę ostro wkurzony. Krytyka filmu, nawet ta ostra jest ok, jednak mogłeś sobie odpuścić takie teksty jak komentujący wyżej wspomniał. Jechanie po osobach, które oglądają filmy z Sandlerem albo oglądają kabarety są zdecydowanie nie na miejscu. Bo wiesz z jednej strony oburzasz się, że film obraża graczy i to jest złe, a potem sam wyraźnie sugerujesz, że osoby oglądające polskie kabarety są cofnięte w rozwoju.
kpt Yossarian Pozwól, że o tym co jest na miejscu, a co nie w moich własnych filmach, będę jednak decydował sam ;) Jeśli kogoś obraża powiedzenie, że film o jest tak zły, że cofa w rozwoju niemal do poziomu polskich kabaretów, to przykro mi i przepraszam, nie taka była intencja. Chciałem obrazić kabarety, nie widzów. :P
W filmach Sandlera najbardziej denerwuje mnie to, że często mają naprawdę fajne koncepcje i potencjał, ale wszystko niszczą marne żarty i scenariusze. A szkoda, bo prywatnie mam nawet do niego sympatię.
Myślałem że Kung Fury było dobrym pół-filmem. Strasznie lubiłem te stare kino akcji gdzie Arnold jednym granatem rozwalał pół planety. Podczas oglądania Kung Fury bawiłem się przednio i niejedne akcje lub one linery bohatera wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a za razem wywoływały nostalgie, która zabierała mnie w tamte stare lata gdzie siedziałem z tatą i oglądałem na VHSie takie filmy w tajemnicy coby się mama nie dowiedziała. Co do samego Pixels, kurde chciałem się wybrać na ten film gównie dla Petera Dinklaga oraz tych efektów specjalnych. Po części bałem się że to będzie taka oklepana historia o nerdzie poznającego nie nerdowską kobietę, koniec filmu i kończą w łóżku, bo on coś tam zrobił. Tak czy siak dzięki za uratowanie moich prawie 50 zł :D
ja miałam bardzo pozytywne odczucie po obejrzeniu tego filmu, był przyjemny i zabawny. Serio ktoś spodziewał sie czegoś ambitnego, z głębokim przekazem po tej produkcji? Ja spodziewałam się miło spędzić czas, pośmiać i odprężyć i to właśnie ten film - wg mnie - zapewnia, choć pewnie ktoś z innym poczuciem humoru tak nie powie i ok, nie jest dla mnie prymitywnym glupkiem tylko to jest jego gust. Może nie jestem mistrzem gier z tamtych czasów wiec mnie to nie ugodzilo jak zostały przedstawione. Generalnie strasznie ambitnie podejście do filmu a obrażanie widzów, którym się to podobało jest nieco niesmaczne. Wielu szczegółów, na które zwróciłes uwage w ogole nie wylapalam jako coś razacego, do części uwag kompletnie nie odnioslam sie osobiście bo doszukiwanie się przekazu i głębi w tym że nerd sie ozenil z piekna postacia która nic nie mówi jest śmieszne, przeciez to wątek z przymrużeniem oka a nie przekaz 'tak, gracze mieszkający z babcia moga osiągnąć szczęście przez poslubienie cycatej nic nie mówiące piękności i tego nauczmy sie z filmu' chyba nikt tego tak nie odebrał. a np. oszustwo karla w grze było dla mnie oczywiste wbrew temu co mówisz w recenzji. Skoro szkoda Ci bylo czasu na recenzję takiego gówna to szkoda że tyle ona trwała, jak dla mnie totalnie nieobiektywna :(
Tak między bogiem a prawdą Ten film zły nie jest. Recenzentem kina nie jestem ale jako potencjalny odbiorca jestem z tego filmu zadowolony i moja natura gracza ( która zakrawa o gry retro) nie została w żaden sposób urażona. Fakt nie jest to może majstersztyk kina ale nie jest to w żaden sposób film, który okrzyknął bym "chujowym". Śmiałem się na tym filmie co nie oznacza, że jestem jakimś debilem bądź, że moje poczucie humoru jest na niskim poziomie. Do tego typu produkcji trzeba podejść z dystansem a nie traktować go jako "Albo będziesz zajebisty albo twórcy śmieją się z graczy widząc ich jako typowe nerdy). Podsumowując PIXELS nie jest złym filmem jeśli traktujesz go z z dystansem jak wszystkie tego typu filmy. Nawet "Poznaj Moich Spartan" choć debilne do granic wg mnie jest dalej fajnym odmużdzaczem. I fakt to nie jest recenzja w przeciwieństwie do tego co mówią widzowie.
Bejeden Twój psot sprawia mi fizyczny ból, poczynając od zawalonej interpunkcji, zamykania nawiasu, który nawet nie był otwarty, używanie dużych liter bez powodu , aż po "odmużdzacz" ( jak coś takiego można przyklepać ?). Na warstwę merytoryczna spuszczam zasłonę milczenia ....
Dominik Haba Nie muszę być mistrzem ani ortografii ani interpunkcji. Mam z tym problemy ale jakoś żyję jak widzisz. Poza tym nie liczy się jak coś jest napisane tylko co jest zawartego w tej wiadomości.
Stad to ostatnie zdanie, bo Twój post to w gruncie rzeczy klasyczne " A mi się podoba !" tylko napisane tak niespójnie i chaotycznie,ze zajmuje dużo miejsca
Recenzja spoko, zdecydowanie sprawiłeś, że odechciało mi się oglądać ten film i podtrzymałeś moją opinię, że jedynym naprawdę dobrym filmem Adama Sandlera z ostatnich paru lat jest Hotel Transylwania ;) Muszę jednak się z Tobą nie zgodzić co do Kung Fury. Obejrzałam ten film trzy razy: dwa razy z chłopakiem i raz udało nam się znajomych na Skype zgromadzić i wspólnie obejrzeć i śmialiśmy się przez cały czas trwania filmu, naprawdę się fajnie bawiliśmy, bo od razu przyjeliśmy, że ten film ma być krótką parodią całego gatunku i nie powinniśmy mieć wielu oczekiwań wobec niego, a i tak wspaniale nas zaskoczył :) Patrząc na budżet i to jak bardzo mogli przekroczyć granicę kiczu, to trzeba przyznać, że dali radę, no i David Hasselhoff! No on jest genialny! Właśnie w Kung Fury i Piranii 3DD najlepiej pokazuje dystans do siebie i zaangażowanie w takie projekty :D Ale oczywiście to tylko moja opinia i jak najbardziej szanuję Twoją i Cię pozdrawiam :)
W końcu jakiś negatywny głos o Kung Fury. Serio, ten film był po prostu zły, wszyscy się jarają bo HEHEHEEH ALE APSURD TUTAJ TAK SZCZELAJO I JEST SMIESZNIE TOTALNIE JAK W LATACH 80 KIEDY JESZCZE NIE BYŁO MNIE NA SWIECIE!! ten film wygląda jak stworzony przez gościa który urodził się w 2000 a o latach 80 dowiedział się z obrazków na kwejku. ogólnie jebać
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ale sam jestem kolekcjonerem Konsol i powiem ci że na film poszedłem i się nie zawiodłem był humor, była dobra zabawa i przyjemna atmosfera w kinie i bardzo przyjemnie pokazali bohaterów moich ulubionych gier
Jedno pytanie Ichabodzie czy kiedykolwiek oglądałeś serial animowany ,czy grałeś w jakąś grę opartą na Transformers , bo wielu ludzi w polsce i na całym świecie lubi filmy Transformers (co dziwne mówią że fabuła jest ciekawa a w niektórych bardzo ciekawa .Mówię o filmowych transformersach dla mnie tylko pierwsza część miała klimat a reszta to po prostu skoki na kase .Ichabod znajdź na filmwebie transformery byle jakie i zobaczysz są dobre opinie o filmowych Transformersach ) mam nadzieje że mi odpiszesz
Bartosz Urbankiewicz Ale w czym mi to pomoże? Że jak ktoś powie żarto to będę mógł mówić ,,to za mało wyszukany żart''. Śmianie się z głupot jest spoko bo łatwo cię rozweselić. A bycie wesołym jest fajne.
Sandler w całej swojej karierze miał tylko dwa udane filmy, w których wypadł naprawdę przekonująco: "Zabić wspomnienia" oraz "Lewy sercowy" (ten drugi film to sam Doug Walker pochwalał w jednym ze swoich TOP-ów). Reszta to żałosne komedie dla żałosnych ludzi.
Kung Fury to pastisz filmów i ogólnie samych lat 80', w dodatku totalnie przerysowany. I to jest w nim zajebiste. Jest beka z super-heroicznych super-herosów jak John Rambo, John McLane, Cobretti, Conan itp.; z nieudanych nowinek technicznych jak np. Nintendo Power Glove (o której wiele nawijał AVGN); z głównych tematyk tamtego okresu (jak IIWŚ, Wietnam, anarchia etc.); 'kryptoreklama', która bardzo często pojawiała się w TV w tamtym okresie; mamy nawiązania nawet do 'słynnego' wówczas repertuaru studia Croma, które dominowało w dziedzinie kina klasy "C". Wszystko podlane sosem absurdu, heroizmu, CGI (nie oszukujmy się - znacznie lepszego niż w tamtych czasach, choć specjalnie nań wystylizowanego), klimatu, muzyki, absurdu i nierozpierdalalności protagonisty. Kung Fury to każdy bohater kina akcji lat 80' połączony w jedno. Ma głos Batmana, opaskę Rambo, umiejętności walki jak Bruce Lee, Chuck Norris, Steven Seagal i JCVD i stylówę jak postać z Mortal Kombat połączona z Mad Maxem. Jak można powiedzieć, że film się nie udał?
+BagiBagz Bo się nie udał. Nie wystarczy upchać w filmie multum nawiązań (bo nawet parodiowaniem cieżko to nazwać), trzeba jeszcze zrobic to dobrze. ichabod.pl/kung-fury-niektore-filmy-powinny-zostac-trailerami/
Ichabod Jak to ponoć powiedział marszałek Piłsudski: "racja jest jak dupa - każdy ma swoją". Dla mnie ten film nie miał nawiązywać a całkowicie wyśmiać lata 80. To trochę tak jakbyś narzekał na brak realizmu w "Monty Python i Św. Graal", swoją drogą nie każdy zrozumie zawarty tam humor, podobnie jak w przypadku KF.
+BagiBagz Nie, to nie jest dobre porównanie. Bo żarty MP maja puentę, ukryte znaczenie, drugie dno i pomysł - są oryginalne. Tutaj masz jeden i ten sam motyw (weźmy cos z lat 80 i pokażmy w przerysowany sposob) wałkowany przez cały film. I nic wiecej. To nie jest parodia, pastisz, humor, etc. brakuje kontekstu.
Ichabod Nie uważam tak. Wszystko wbrew pozorom jest po coś. Całość trzyma się w miarę kupy, pomimo, że absurd goni absurd wszystko wygląda na zabieg celowy. Cóż, ja uważam, iż do tej produkcji należy podejść z ogromnym dystansem i przymrużeniem oka. Może faktycznie nie jest to pełnoprawny film, a bardziej przydługawy teledysk (jak w przypadku wspomnianego kiedyś przez ciebie House of 1000 Corpses), niemniej wychowywanemu na popłuczynach po tamtym okresie (jak konsole Pegasus - 'wierne' kopie NESa, czy muzyce i kolekcji filmów lat 80 na VHS - w tym 'słynnych' produkcji studia Troma) wszelkie zabiegi zastosowane w KF były dla mnie przezabawne i poniekąd wyśmiewając oddawały hołd tamtemu okresowi. W każdym razie, nie podzielam ale szanuję twoje zdanie - nie każdemu może takie coś przypaść do gustu. Abstrahując - co sądzisz o The Horribly Slow Murderer with the Extremely Inefficient Weapon?
Miałem się wybrać na ten film, bo mimo Sandlera liczyłem na jakieś growe żarty. Teraz na pewno z tego zrezygnuje. Oglądając Twój materiał zastanawiam się dla kogo jest ten film. Po zapowiedziach myślałem, że po prostu dla graczy. Jednak w takim razie kto wymyślił, żeby obrażać graczy poprzez najgłupsze stereotypy? A jeśli to film nie dla graczy, a wręcz ich krytykujący, to taki niegracz nie będzie wiedział kim jest Donkey Kong. Przecież to nie ma najmniejszego sensu!
Powiadasz " Bo najwyraźniej dalej żyjemy w świecie w którym ludzi dzieli się na tych dziwnych i tych normalnych". Nie wiem w jakim otoczeniu się obracasz ale ja przez całe moje życie widzę ten podział dosyć wyraźnie. Nie uważam tego za dobre ale tak być musi siłą rzeczy. Zawsze są osoby dominujące.
Adam Sandler...i tyle wystarczyło powiedzieć. Gość gra w najbardziej obleśnych filmach, razem ze swoją grupką równie obleśnych przyjaciół. Z tego co pomiętam Sandler przyznał, że gra w filmach ponieważ lubi spędzać w taki sposób czas ze swoimi przyjaciółmi, serio. Już więcej nie dam się nabrać i jeśli zobaczę film z Sandlerem i jego '"rodzinką" to natychmiast trafi to do kosza.
Ludzie broniący tego...czegoś ładnie pokazują kim są, nie będę się w tym temacie rozpisywał, lubię niektóre filmy Sandlera,ale nawet ja, człowiek który ledwie ci poda 20 tytułów wie żeby do tego szajsu nawet z patykiem nie podchodzić.
Prawie nie oglądam filmów, rzadko chodzę do kina. O wiele bardziej wolę oddawać się grom video. Ale na ten film miałam iść bo jest o tematyce gier czyli czegoś co bardzo lubię. Wręcz czekałam na ten film z nadzieją że zobaczę postacie których osoby nie wtajemniczone w gry nie znają. Ale skoro ten film ma humor na poziomie żenady i śmieje się z graczy to podziękuje. Dzięki za ostrzeżenie.
Miałem iść na ten film z kolegami dwa dni temu, ale zamiast tego poszedłem na inny film (zapominam jak się nazywa, bunt ludzkości czy jakoś tak) i po tym co usłyszałem chyba nie żałuję że nie poszliśmy na pixele ale to pewnie zależy też od gustu
Nie wiem jak się tutaj znalazłem bo ja krytykuje polskie rap tracki no,ale ten film nie był kurwa taki zły on nie był nawet zły . Niczym mnie nie obraził ten film a nawet spodobał mi się on na tyle,żeby wystawić mu ocenę 6/10 :)))))
Chciałbym zrobić kiedyś film, tylko po to by usłyszeć taką recenzję od Ciebie :) Uwielbiam jak jeździsz po złych filmach i do dziś cenię Cię za recenzję Wilka z Wall Street
Sądziłam że film bardziej się skupia właśnie na tych grach i w ogóle ale po obejrzeniu tej recenzji straciłam ochotę na te coś.. Cieszę się że nie szłam na to do kina ;-;
Ty ja wiem że ten film jest jakoś obraźliwy ale bez przesady bo że to że ty powiedziałeś tym którym podawał się film to cofa im się rozwój i to jest gruba przesada
Film średni, co prawda naprawdę śmiesznych scen jest mało, ale da się jak najbardziej znieść. Na 1 miejsce najgorszych filmów 2015 roku dużo bardziej bezsprzecznie zasługuje "Fantastyczna Czwórka", aniżeli średnie "Piksele".
po raz kolejny oglądam recenzję Ichaboda i po raz kolejny nasze zdania się rozbiegają o 180 stopni. Nie oceniam profesjonalizmu autora, bo na pewno wiedzę posiada ale chyba tworzy się z niego kolejny Pietras (Kinomaniak) dla którego film bez 15-stego dna i zmuszenia widza do przemyśleń życiowych to gniot). A tym czasem ludzie chodza do kina, by się, mówiąc wprost, odmóżdżyć i takie produkcje jak Pixels (a ZWŁASZCZA KING FURY) są do tego stworzone. Chcecie przeżyć jakieś duchowe katar-zis - jest pełno kin studyjnych, które oferują takie projekcje. Chcesz spędzić dobry czas na zabawnym filmie - idź na to, na co masz ochotę :)
Co to za idiotyczny pogląd, że film musi być albo żenujacym śmierdzącym gównem albo ambitnym kinem moralnego niepokoju dla intelektualistów? Formuła lekkiego blockbusteru nie wyklucza wcale potrzeby napisania porządnego scenariusza, bohaterów czy dobrej reżyserii. Masz nieco wcześniej recenzje Ant-Mana - czy to jest ambitne kino? No nie, ale jest solidną rozrywką, ma zabawnych i wiarygodnych bohaterow, ciekawy pomysł i twórcy wiedzieli co chcą tym filmem powiedzieć, jaki ma być w ogole cel tej historii - pod takim kątem te filmy oceniam. Odnośnie Kung Fury, jest adnotacja w filmie do tekstu na ten temat.
No cóż, jak to powiedział jeden krytyk - jak ludzie lubią jeść filmowe gówno (a tym właśnie są produkcje Happy Madison, no bo czego się spodziewać po wytwórni, która w jednej z świątecznych produkcji umieściła robiące kupę renifery a potem zjadające to co wydaliły (to chyba wizja jak ich zdaniem wyglądają ich widzowie) polecam recenzję Nostalgia Critica - /watch?v=PqREyMNvti8, z resztą inne filmy tej "wytwórni" są słabe i szablonowe, no może Mały Nicky jest jeszcze nawet całkiem) to niech jedzą ale niech potem nie narzekają na to, że filmy złe...
nie oglądałam tego (i nie obejrzę, bo w ogóle nie trafia do mnie hollywoodzkie kino akcji), ale jak dla mnie pomysł z wysłaniem kasety w kosmos i odczytaniem tego przez kosmitów jako wyzwania do wojny brzmi super xd tak samo fajnie brzmi motyw z tym, że ludzie do tej pory walczący tylko na kompach, muszą teraz walczyć naprawdę (tzn. wiadomo, dobry pomysł to nie wszystko, przydałoby się też dobre wykonanie, więc rozumiem negatywne oceny, spoko)
Liczyłem że będzie to przynajmniej jeden ze znośniejszych filmów Samdlera. Od siebie polecam Tropic Thunder, o aktorach z filmu wojennego, którzy musieli naprawdę stać się żołnierzami :)
***** Na Voyager Golden Record nie zostały nagrane żadne gry, a raczej mniej konfliktowe rzeczy. ;) Takie jak zdjęcia, próbki różnych języków, utwory muzyczne m.in. Mozarta czy Beethovena. Więc pomysł z grami należy do twórców filmu.
Szkoda, myślałem że to będzie ten rzadki momeny kiedy film z Sandlerem jest zjadliwy. I jeszcze jedno. Ktoś kto lubi gry nie powinien iść na ten film przez obraźliwe stereotypy, ktoś kto nie lubi gier pewnie nawet nie wie kim jest Qbert i Donkey Kong więc...dla kogo jest ten film?
Nie rozumiem zastrzeżeń do Kung Fury, jeśli nagrałeś do tego recenzję, to obejrzę w domu i pewnie się pokłócę w komentarzu. Najgorsze w takich recenzjach jak ta jest to, że z automatu gdy film mianuje sie najgorszą produkcją roku mam ochotę go obejrzeć, żeby zobaczyć jak bardzo jest zły i pewnie będzie tak, że zmarnuję na ten film 2h z mojego życia :D
+Ichabod Masz rację. Nie lubię w ogóle filmów z Sandlerem. To kino niskich lotów. Poziom humoru jak Ace Ventura (śmieszenie za pomocą gadania pośladkami). Absolutnie nie dla mnie.
Oczekiwałem fajnej zabawnej komedii nawiązującej do najbardziej znanych klasyków wirtualnej rozrywki, a dostałem cuchnące gówno nabite na patyk, serio o niebo lepiej bawiłem sie oglądając "Angry Video Game Nerd THE MOVIE" niż to coś, dawno tak nie żałowałem wydanych pieniędzy, nie polecam.
Chciałam obejrzeć ten film bo byłam ciekawa jak poradzi sobie Peter Dinklage i czy Sean Bean tradycyjnie umrze. Ale jak mówisz, że to taki syf to chyba wydam te dwie dyszki na coś innego...
No cóż, szkoda że taki pomysł nie wypalił, zwłaszcza, że Sandlerowi zdarzało się zrobić coś dobrego. No i były znane nazwiska, ba nawet nintendo użyczyło swoich marek. A wyszedł taki śmierdzący klops, który zamiast bawić się stereotypami (jeśli już) po prostu je wrzuca. I pozostaje jedynie czekać na drugiego ralpha demolkę.
Kacper Piasta Pracują nad nim utalentowani ludzie, w tym bodajże scenarzysta "LEGO Przygody", więc w tym przypadku byłbym ostrożny z takimi przewidywaniami.
Oglądałem ten film i ja, jako nastolatek, dowiedziałem się jak świetne gry powstały 30 lat temu. Sam film mi się podobał, chodź muszę przyznać, że pie*****nie Q*berta to gruba przesada, a jeśli chodzi o jakąś puentę, to przecież jest dużo komedii, które jej nie mają, a są uważane za świetne. Co do obrażania graczy - trochę dystansu czasem się przyda. Nie mówię, że jest to genialny film, bo ma strasznie nagiętą fabułę, ale nie jest aż taki zły. P.S. jeśli nie lubisz polskich kabaretów - twoja sprawa, ale nie musisz obrażać wszystkich, którzy je lubią. Pozdrawiam :-)
+Ichabod (ihbd.arhn.eu) Jeśli są kiepskie, to po co się nimi przejmować? Sam jestem graczem, ale te żarty nie specjalnie mnie jakoś ruszyły. Stereotypów jest wiele, ale ludzi w większości przypadków to nie rusza, a co najwyżej śmieszy.
Damian Kwiatkowski Jeśli są kiepskie, to mówię, że są kiepskie. Ja nie jestem retrograczem, nie jestem też kobietą, co wcale nie sprawia, że nie czuję się obrażony jako widz tak żenującym poziomem humoru. I nie interesuje mnie czy to ludzi rusza czy smieszy, to nie jest recenzja jakichś ludzi, tylko moja.
Moja szczera opinia? Spodobało mi się.I tyle.Nic z tego nie wyciągnąłem.Ale to fakt : gdybym nie był nowym pokoleniem zamiłowanym w retro to wątpie by mi się spodobało.
Zrozumiałem, iż ten film Ci się nie spodobał, rozumiem, że każdy ma swoje zdanie, lecz nie rozumiem jakim prawem obrażasz ludzi którym ten film się spodobał jak i ludzi którzy lubią polskie kabarety. Każdy ma prawo lubić co innego, ale nikt nie powinien wykorzystywać to jako powód do podważania czyjegoś intelektu. Zachowałeś się jak prostak, który aby pokazać swoją wyższość obraża wszystko co mogą lubić inni, by pokazać że jesteś ponad wszelki otaczający Cię plebs, nie dorównujący Ci znajomością dobrych filmów. Tobie jest wstyd, że oglądałeś film pt. PIXELS, a mnie, że oglądałem Ciebie.
Oj, już, już. Wstyd ci, że go oglądałeś? Nie zachowuj się jak dziecko. Zresztą on obraził film, bo on go nienawidzi, a nie żeby pokazać wyższość nad kimś.
2:35 Co ty gadasz ? W ilu filmach glowny bohater dzieki swym wyczynom zdobywa kobiete ? Nawet w takich filmach jak maczeta ma to miejsce a jest ich w h*j duzo . Akurat w filmie ktory krytykujesz za wszystko jak leci (nawet za rzeczy na ktore nikt inny nie zwrocilby uwagi) to co w innych filmach jest dobrym pomyslem tutaj jest najgorsza spier*olina dla ciebie. P.S Gratulacje takze za krytykowanie filmu za samych aktorow. Adam Sandler sama swoja popularnoscia w komediach dodaje tutaj uroku . Zapominasz ze ten film to nie jakis "Pianista" ktory musi byc pod kazdym elementem powazny . Od poczatku widac ze do tego filmu trzeba podejsc z dobrym nastawieniem , bo co innego gdy idziesz na horror i krytykujesz ze mial slabe zarty, a co innego gdy idziesz wlasnie na komedie. . Trzeba do tego dystansu . Mi sie osobiscie nie podobal twoj film z powodu twojego nakrzekania na nawet najdrobniejsze rzeczy , ale nie krytykuje tego filmu z powodu ze moim zdaniem jestes gruby. Jak sie chce to mozna narzekac na wszystko , ale wazne zeby w recenzji za minusy uznawac rzeczy sensowne. Dziwny przyklad ale to tak jakby emo narzekal w maku na burgery bo opakowanie bylo zbyt kolorowe . Pozdrawiam :]
ichabod -jeśli masz dość złych filmów z prostacką fabułą obejrzyj i zrecenzuj wiedźmina [the movie] . tam jest nawplatane tyle wątków że już w 1/4 filmu wiekszość ludzi się gubi . do tego dochodzą gumowe potwory ,kiepsko zanimowany smok i dużo asurdu oraz kiepska gra aktorska niektórych postaci
+Ichabod Trochę nieładnie Panie się odnosisz do swoich widzów. Rozumiem, że robisz to, bo lubisz, ale minimum kultury wobec ludzi, którzy (niedużo, fakt) wyświetleniami pozwalają Ci zarobić grosz. Albo widzą w Tobie dobrego recenzenta- konkluzja ta sama.
Film miał być po prostu śmieszny i tyle nie ma się czego doszukiwać, takie filmy nie mają mieć w sobie żadnej głębi. A ten fragment w którym mówisz o polskich kabaretach jest w sumie nie na miejscu, nie rozumiem o co ci w nim chodzi, krytykujesz film za to, że obraża widzów a ty zrobiłeś to samo obrażając ludzi którzy oglądają takie kabarety. Rozumiem że ten poziom humoru jest dla ciebie stanowczo za niski, a polski kabaret to coś czego należy się wstydzić krytykować itd. Ale może nie wszyscy tak uważają, pomyśl o tym ;).
+Damian Kamiński Tylko Ichabod nie narzeka na ten film dlatego, że nie ma głębi czy jakiegoś przesłania. Krytykuje on ten film za to, że miała to być komedia, a wcale nie jest zabawny. Zamiast śmieszyć po prostu obraża widza i jego inteligencję. Zgadzam się z powyższym całkowicie. Wiesz, to nie znaczy, że nie lubię głupkowatych komedii. Filmy z Leslie Nielsenem bardzo często doprowadzają mnie do łez ze śmiechu, a te filmy na pewno nie mają żadnej głębi ani nic w tym guście. Tylko różnica polega na tym, że te komedie mają być takie, bo przede wszystkim wyśmiewają najczęściej powtarzające się klisze czy archetypy postaci. Natomiast Pixels miało być zabawne bo... paru głupkowatych kolesi się cały czas drze i tyle. Wiele rozwiązań jest kompletnie z dupy, np. cała ta sprawa walki z pikselowymi postaciami- po co do tego zaangażowano nerdów? Przecież i tak musieli strzelać z tych dziwnych karabinków, czyli na dobrą sprawę właśnie od tego są żołnierze, ale z jakiegoś powodu oni nie potrafią z nich strzelać w przeciwieństwie do maniaków komputerowych. Rozumiem gdyby było tak, że oni wymyślają jakieś taktyki do walki, bo wiedzą jak się zachowują owe postacie. Ale nic tu nie ma z tych rzeczy. I od razu mówię- nie mam nic do wyśmiewania się z nerdów, bo sam nie raz się śmieję z tego jaki byłem kiedyś (a jakieś kilka lat temu byłem uosobieniem typowego nerda). Tylko film faktycznie przedstawia graczy jako frajerów, którzy kompletnie nie mają prawa być szanowanym.
Ten film gościu był zajebisty.Jestem graczem a nie czuje się urażony.Lubie cię oglądać ale moim zdaniem twoja recenzja jest błędna. PS.Polskie kabarety też są spoko koleś.
Rozumiem że film się nie podobał i jako recenzent mogłeś wylać wiadro pomyj na cały ten twór. Jednak komentarze w rodzaju 5:44 były po prostu żenujące. Koniecznie musiałeś w swojej frustracji obrażać ludzi którzy lubią co innego niż Ty? Bo z tego co mówisz wynika że gardzisz ludźmi którzy lubią polskie kabarety, albo oglądają komedie z Adamem Sandlerem. Do tej pory oglądałem Cię z chęcią, ponieważ pomimo że nasze opinie prawie zawsze się różnią, w inteligentny i ciekawy sposób potrafiłeś swoje zdanie uzasadnić. Tym razem niestety się zawiodłem.
HannibalPlayground Gardzę to bardzo złe określenie, bo zdecydowanie nic takiego nie czuję. To raczej przyjacielskie ostrzeżenie, żeby nawet w przypadku sympatii do Sandlera odpuścić sobie Pixels, bo to może być ten jeden krok za daleko w drodze bez powrotu ;)
Ichabod (ihbd.arhn.eu) A tak z ciekawości, ile czasu po obejrzeniu filmu powstał tekst tego materiału? Bo wyszedł Ci naprawdę hejterski filmik, w którym jedziesz po wszystkim co się tylko nawinie. Wygląda to trochę tak, jakbyś po powrocie z kina od razu siadł do tworzenia materiału i przelał wszystkie frustracje. Według mnie lepsze są materiały "na chłodno".
kpt Yossarian Powstał dzień później. Gdybym to pisał np. dziś, to prawdopodobnie byłoby jeszcze bardziej negatywnie, bo po zrobieniu swojego materiału zabrałem się za przeglądanie cudzych - i dotykały one wielu innych kwestii, które autorzy filmu kompletnie położyli, a o których nie wspomniałem.
Ichabod (ihbd.arhn.eu) Absolutnie nie mam nic przeciwko kwytykaniu błędów w filmach. Chodzi mi o to, że w tym materiale wyglądasz jakbyś był naprawdę ostro wkurzony. Krytyka filmu, nawet ta ostra jest ok, jednak mogłeś sobie odpuścić takie teksty jak komentujący wyżej wspomniał. Jechanie po osobach, które oglądają filmy z Sandlerem albo oglądają kabarety są zdecydowanie nie na miejscu. Bo wiesz z jednej strony oburzasz się, że film obraża graczy i to jest złe, a potem sam wyraźnie sugerujesz, że osoby oglądające polskie kabarety są cofnięte w rozwoju.
kpt Yossarian Pozwól, że o tym co jest na miejscu, a co nie w moich własnych filmach, będę jednak decydował sam ;) Jeśli kogoś obraża powiedzenie, że film o jest tak zły, że cofa w rozwoju niemal do poziomu polskich kabaretów, to przykro mi i przepraszam, nie taka była intencja. Chciałem obrazić kabarety, nie widzów. :P
Dokładnie takiej recenzji się spodziewałem, bowiem po filmie nie oczekiwałem niczego.
Ichabod jak zwykle w formie :D
o hejka Zagrajnik ty też tu? To fajnie a co do recenzji zgadzam się w 89%
ZagrajnikTV gówno prawda
W filmach Sandlera najbardziej denerwuje mnie to, że często mają naprawdę fajne koncepcje i potencjał, ale wszystko niszczą marne żarty i scenariusze. A szkoda, bo prywatnie mam nawet do niego sympatię.
Transformers 2 nie było aż tak złe, pod każdym względem rozkładało na łopatki Wiek Zagłady...
Twist NIE
Wiek zagłady to dla mnie najlepsza część.
Według mnie najlepsza jest jedynka.
SzyderczyGracz 4 Ma świetnego aktora głównego. Mareczek lepiej się spisuje niż " No no no no no no no no" ...
Wszystkie cztery części są do bani, zwłaszcza dwójka i czwórka
Kung-Fury nieudane? Wybaczyłem Ci hejt na Zieloną Milę ale tego Ci nie zapomnę!
Michał Pyzik Co był też hejt na Zieloną Mile? ... Cofam sub! ;)
Krzysz -tof miał racje zielona mila to słaby film :)
+Andrzej Antczak Ktoś chyba nie wziął dziś swoich leków bo ma zwidy ;)
+Andrzej Antczak Heh.
Myślałem że Kung Fury było dobrym pół-filmem. Strasznie lubiłem te stare kino akcji gdzie Arnold jednym granatem rozwalał pół planety. Podczas oglądania Kung Fury bawiłem się przednio i niejedne akcje lub one linery bohatera wywoływały uśmiech na mojej twarzy, a za razem wywoływały nostalgie, która zabierała mnie w tamte stare lata gdzie siedziałem z tatą i oglądałem na VHSie takie filmy w tajemnicy coby się mama nie dowiedziała. Co do samego Pixels, kurde chciałem się wybrać na ten film gównie dla Petera Dinklaga oraz tych efektów specjalnych. Po części bałem się że to będzie taka oklepana historia o nerdzie poznającego nie nerdowską kobietę, koniec filmu i kończą w łóżku, bo on coś tam zrobił. Tak czy siak dzięki za uratowanie moich prawie 50 zł :D
"Ta recenzja jest nieobiektywna!" Tłumaczenie: autor recenzji ma inne zdanie niż ja więc powinien za...lać na galerze.
Gumball
NRGeek.
Nie planowałem się na to wybrać, bo Adam Sandler. Ale jeżeli faktycznie jadą po stereotypach typowego gracza niczym TVN to tym bardziej sobie daruję
Turpat Posprzątane. Sorry.
ja miałam bardzo pozytywne odczucie po obejrzeniu tego filmu, był przyjemny i zabawny. Serio ktoś spodziewał sie czegoś ambitnego, z głębokim przekazem po tej produkcji? Ja spodziewałam się miło spędzić czas, pośmiać i odprężyć i to właśnie ten film - wg mnie - zapewnia, choć pewnie ktoś z innym poczuciem humoru tak nie powie i ok, nie jest dla mnie prymitywnym glupkiem tylko to jest jego gust. Może nie jestem mistrzem gier z tamtych czasów wiec mnie to nie ugodzilo jak zostały przedstawione. Generalnie strasznie ambitnie podejście do filmu a obrażanie widzów, którym się to podobało jest nieco niesmaczne. Wielu szczegółów, na które zwróciłes uwage w ogole nie wylapalam jako coś razacego, do części uwag kompletnie nie odnioslam sie osobiście bo doszukiwanie się przekazu i głębi w tym że nerd sie ozenil z piekna postacia która nic nie mówi jest śmieszne, przeciez to wątek z przymrużeniem oka a nie przekaz 'tak, gracze mieszkający z babcia moga osiągnąć szczęście przez poslubienie cycatej nic nie mówiące piękności i tego nauczmy sie z filmu' chyba nikt tego tak nie odebrał. a np. oszustwo karla w grze było dla mnie oczywiste wbrew temu co mówisz w recenzji. Skoro szkoda Ci bylo czasu na recenzję takiego gówna to szkoda że tyle ona trwała, jak dla mnie totalnie nieobiektywna :(
Nie ma czegoś takiego jak obiektywna recenzja, to forma, która z założenia jest subiektywna.
Co do reszty: ichabod.pl/sa-tylko-dwa-rodzaje-filmow/
+Emilia Rejf Pixels to najlepszy film jaki oglądałem w 2015r
Wiedziałem, że to nie będzie dobry film, ale oczekiwałem chociaż niezłego filmu.
Tak między bogiem a prawdą Ten film zły nie jest. Recenzentem kina nie jestem ale jako potencjalny odbiorca jestem z tego filmu zadowolony i moja natura gracza ( która zakrawa o gry retro) nie została w żaden sposób urażona. Fakt nie jest to może majstersztyk kina ale nie jest to w żaden sposób film, który okrzyknął bym "chujowym". Śmiałem się na tym filmie co nie oznacza, że jestem jakimś debilem bądź, że moje poczucie humoru jest na niskim poziomie. Do tego typu produkcji trzeba podejść z dystansem a nie traktować go jako "Albo będziesz zajebisty albo twórcy śmieją się z graczy widząc ich jako typowe nerdy). Podsumowując PIXELS nie jest złym filmem jeśli traktujesz go z z dystansem jak wszystkie tego typu filmy. Nawet "Poznaj Moich Spartan" choć debilne do granic wg mnie jest dalej fajnym odmużdzaczem. I fakt to nie jest recenzja w przeciwieństwie do tego co mówią widzowie.
Bejeden Twój psot sprawia mi fizyczny ból, poczynając od zawalonej interpunkcji, zamykania nawiasu, który nawet nie był otwarty, używanie dużych liter bez powodu , aż po "odmużdzacz" ( jak coś takiego można przyklepać ?). Na warstwę merytoryczna spuszczam zasłonę milczenia ....
Dominik Haba
Nie muszę być mistrzem ani ortografii ani interpunkcji. Mam z tym problemy ale jakoś żyję jak widzisz. Poza tym nie liczy się jak coś jest napisane tylko co jest zawartego w tej wiadomości.
Stad to ostatnie zdanie, bo Twój post to w gruncie rzeczy klasyczne " A mi się podoba !" tylko napisane tak niespójnie i chaotycznie,ze zajmuje dużo miejsca
+Dominik Haba Stad koni, biegających po łące.
*bogiem a prawdą
Recenzja spoko, zdecydowanie sprawiłeś, że odechciało mi się oglądać ten film i podtrzymałeś moją opinię, że jedynym naprawdę dobrym filmem Adama Sandlera z ostatnich paru lat jest Hotel Transylwania ;) Muszę jednak się z Tobą nie zgodzić co do Kung Fury. Obejrzałam ten film trzy razy: dwa razy z chłopakiem i raz udało nam się znajomych na Skype zgromadzić i wspólnie obejrzeć i śmialiśmy się przez cały czas trwania filmu, naprawdę się fajnie bawiliśmy, bo od razu przyjeliśmy, że ten film ma być krótką parodią całego gatunku i nie powinniśmy mieć wielu oczekiwań wobec niego, a i tak wspaniale nas zaskoczył :) Patrząc na budżet i to jak bardzo mogli przekroczyć granicę kiczu, to trzeba przyznać, że dali radę, no i David Hasselhoff! No on jest genialny! Właśnie w Kung Fury i Piranii 3DD najlepiej pokazuje dystans do siebie i zaangażowanie w takie projekty :D Ale oczywiście to tylko moja opinia i jak najbardziej szanuję Twoją i Cię pozdrawiam :)
W końcu jakiś negatywny głos o Kung Fury. Serio, ten film był po prostu zły, wszyscy się jarają bo HEHEHEEH ALE APSURD TUTAJ TAK SZCZELAJO I JEST SMIESZNIE TOTALNIE JAK W LATACH 80 KIEDY JESZCZE NIE BYŁO MNIE NA SWIECIE!! ten film wygląda jak stworzony przez gościa który urodził się w 2000 a o latach 80 dowiedział się z obrazków na kwejku. ogólnie jebać
Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię ale sam jestem kolekcjonerem Konsol i powiem ci że na film poszedłem i się nie zawiodłem był humor, była dobra zabawa i przyjemna atmosfera w kinie i bardzo przyjemnie pokazali bohaterów moich ulubionych gier
I tak nie miałam zamiaru na to iść, utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że nie warto
Jedno pytanie Ichabodzie czy kiedykolwiek oglądałeś serial animowany ,czy grałeś w jakąś grę opartą na Transformers , bo wielu ludzi w polsce i na całym świecie lubi filmy Transformers (co dziwne mówią że fabuła jest ciekawa a w niektórych bardzo ciekawa .Mówię o filmowych transformersach dla mnie tylko pierwsza część miała klimat a reszta to po prostu skoki na kase .Ichabod znajdź na filmwebie transformery byle jakie i zobaczysz są dobre opinie o filmowych Transformersach ) mam nadzieje że mi odpiszesz
Ja tam lubię kabaret.
Wojciech Marchewka polski?
Michał Pyzik tak mnie to czasami śmieszy. Nie mam jakiegoś specjanego gustu.
Wojciech Marchewka Polecam więc sobie jakiś wyrobić. Przyda się w kontaktach z ludźmi.
Bartosz Urbankiewicz Ale w czym mi to pomoże? Że jak ktoś powie żarto to będę mógł mówić ,,to za mało wyszukany żart''. Śmianie się z głupot jest spoko bo łatwo cię rozweselić. A bycie wesołym jest fajne.
***** zgadzqm się.
Hej Ichabod! Jest człowiekiem, któremu bardzo podobał się film "Postal". Czy jest szansa że i Pixels mi podejdzie wbrew wszelkim oczekiwaniom?
Proszę mnie tu nie obrażać. Kabaret Młodych Panów daje rade.
Sandler w całej swojej karierze miał tylko dwa udane filmy, w których wypadł naprawdę przekonująco: "Zabić wspomnienia" oraz "Lewy sercowy" (ten drugi film to sam Doug Walker pochwalał w jednym ze swoich TOP-ów). Reszta to żałosne komedie dla żałosnych ludzi.
"smakuje jak kwaśna woda z cukrem" usłyszałem to dokładnie w momencie picia kwaśnej wody z cukrem, miły zbieg okoliczności
Czy to źle, że jestem skazany na oglądanie polskiego kabaretu bo występuje tam mój kuzyn?
Popcioslav - Współczuję
Przyznaj się! napisałeś ten komentarz tylko po to aby sie pochwalić jaki to twój kuzyn jest dobry... i że fejm na dzielni i wogóle
wat
Ty chodzisz na te wszystkie kiepskie filmy? Gościu serio, szacunek
One nie sa kiepskie
:)
@@wsciekyrusek8398 Tylko bardzo złe ;)
Nope
Typ komentoje a sam nie umie zrobic normalnego filmu
Kung Fury to pastisz filmów i ogólnie samych lat 80', w dodatku totalnie przerysowany. I to jest w nim zajebiste. Jest beka z super-heroicznych super-herosów jak John Rambo, John McLane, Cobretti, Conan itp.; z nieudanych nowinek technicznych jak np. Nintendo Power Glove (o której wiele nawijał AVGN); z głównych tematyk tamtego okresu (jak IIWŚ, Wietnam, anarchia etc.); 'kryptoreklama', która bardzo często pojawiała się w TV w tamtym okresie; mamy nawiązania nawet do 'słynnego' wówczas repertuaru studia Croma, które dominowało w dziedzinie kina klasy "C". Wszystko podlane sosem absurdu, heroizmu, CGI (nie oszukujmy się - znacznie lepszego niż w tamtych czasach, choć specjalnie nań wystylizowanego), klimatu, muzyki, absurdu i nierozpierdalalności protagonisty. Kung Fury to każdy bohater kina akcji lat 80' połączony w jedno. Ma głos Batmana, opaskę Rambo, umiejętności walki jak Bruce Lee, Chuck Norris, Steven Seagal i JCVD i stylówę jak postać z Mortal Kombat połączona z Mad Maxem. Jak można powiedzieć, że film się nie udał?
+BagiBagz Bo się nie udał. Nie wystarczy upchać w filmie multum nawiązań (bo nawet parodiowaniem cieżko to nazwać), trzeba jeszcze zrobic to dobrze. ichabod.pl/kung-fury-niektore-filmy-powinny-zostac-trailerami/
Ichabod Jak to ponoć powiedział marszałek Piłsudski: "racja jest jak dupa - każdy ma swoją". Dla mnie ten film nie miał nawiązywać a całkowicie wyśmiać lata 80. To trochę tak jakbyś narzekał na brak realizmu w "Monty Python i Św. Graal", swoją drogą nie każdy zrozumie zawarty tam humor, podobnie jak w przypadku KF.
+BagiBagz Nie, to nie jest dobre porównanie. Bo żarty MP maja puentę, ukryte znaczenie, drugie dno i pomysł - są oryginalne. Tutaj masz jeden i ten sam motyw (weźmy cos z lat 80 i pokażmy w przerysowany sposob) wałkowany przez cały film. I nic wiecej. To nie jest parodia, pastisz, humor, etc. brakuje kontekstu.
Ichabod Nie uważam tak. Wszystko wbrew pozorom jest po coś. Całość trzyma się w miarę kupy, pomimo, że absurd goni absurd wszystko wygląda na zabieg celowy. Cóż, ja uważam, iż do tej produkcji należy podejść z ogromnym dystansem i przymrużeniem oka. Może faktycznie nie jest to pełnoprawny film, a bardziej przydługawy teledysk (jak w przypadku wspomnianego kiedyś przez ciebie House of 1000 Corpses), niemniej wychowywanemu na popłuczynach po tamtym okresie (jak konsole Pegasus - 'wierne' kopie NESa, czy muzyce i kolekcji filmów lat 80 na VHS - w tym 'słynnych' produkcji studia Troma) wszelkie zabiegi zastosowane w KF były dla mnie przezabawne i poniekąd wyśmiewając oddawały hołd tamtemu okresowi.
W każdym razie, nie podzielam ale szanuję twoje zdanie - nie każdemu może takie coś przypaść do gustu. Abstrahując - co sądzisz o The Horribly Slow Murderer with the Extremely Inefficient Weapon?
A wciąż czekam na top 10 odcinków SW: The Clone Wars i chyba sobie jeszcze trochę poczekam.
XD
Miałem się wybrać na ten film, bo mimo Sandlera liczyłem na jakieś growe żarty. Teraz na pewno z tego zrezygnuje. Oglądając Twój materiał zastanawiam się dla kogo jest ten film. Po zapowiedziach myślałem, że po prostu dla graczy. Jednak w takim razie kto wymyślił, żeby obrażać graczy poprzez najgłupsze stereotypy? A jeśli to film nie dla graczy, a wręcz ich krytykujący, to taki niegracz nie będzie wiedział kim jest Donkey Kong. Przecież to nie ma najmniejszego sensu!
Ciekawie by było,jakby wysłali nagrania Łysego z Brazzers :D
A najlepsze jest to, że na końcu przy napisach jest streszczenie tego filmu
Powiadasz " Bo najwyraźniej dalej żyjemy w świecie w którym ludzi dzieli się na tych dziwnych i tych normalnych". Nie wiem w jakim otoczeniu się obracasz ale ja przez całe moje życie widzę ten podział dosyć wyraźnie. Nie uważam tego za dobre ale tak być musi siłą rzeczy. Zawsze są osoby dominujące.
Science Geek Obracam się w środowisku inteligentnych, myślących ludzi bez uprzedzeń. Polecam zatem zmienić znajomych :)
Sądzisz że każdy człowiek jest tak samo wartościowy?
Adam Sandler...i tyle wystarczyło powiedzieć. Gość gra w najbardziej obleśnych filmach, razem ze swoją grupką równie obleśnych przyjaciół. Z tego co pomiętam Sandler przyznał, że gra w filmach ponieważ lubi spędzać w taki sposób czas ze swoimi przyjaciółmi, serio. Już więcej nie dam się nabrać i jeśli zobaczę film z Sandlerem i jego '"rodzinką" to natychmiast trafi to do kosza.
Ludzie broniący tego...czegoś ładnie pokazują kim są, nie będę się w tym temacie rozpisywał, lubię niektóre filmy Sandlera,ale nawet ja, człowiek który ledwie ci poda 20 tytułów wie żeby do tego szajsu nawet z patykiem nie podchodzić.
Prawie nie oglądam filmów, rzadko chodzę do kina. O wiele bardziej wolę oddawać się grom video. Ale na ten film miałam iść bo jest o tematyce gier czyli czegoś co bardzo lubię. Wręcz czekałam na ten film z nadzieją że zobaczę postacie których osoby nie wtajemniczone w gry nie znają. Ale skoro ten film ma humor na poziomie żenady i śmieje się z graczy to podziękuje. Dzięki za ostrzeżenie.
girl gamer Obejrzyj w to miejsce Wreck-It Ralph albo od biedy Scott Pilgrim vs The World
Dzięki, zobaczę
Zwaistun ostrzegał, recenzje ostrzegały, ty ostrzegałeś.... A ja i tak to obejrzałam ;-;
Miałem iść na ten film z kolegami dwa dni temu, ale zamiast tego poszedłem na inny film (zapominam jak się nazywa, bunt ludzkości czy jakoś tak) i po tym co usłyszałem chyba nie żałuję że nie poszliśmy na pixele ale to pewnie zależy też od gustu
To na co poszedłeś jest jeszcze większym gównem
Alice LBP właśnie nie ;P mi się tam podobało, nie był to najlepszy film jaki oglądałem ale nie był zły
Hej ichabod co powiesz na wypróbowanie comic blocka?
Prosty plan jak sprzedać syf - dodać kultowe gry, prostacki humor i efekty specjalne. Zawsze się znajdą tacy, co to łykną.
Nie wiem jak się tutaj znalazłem bo ja krytykuje polskie rap tracki no,ale ten film nie był kurwa taki zły on nie był nawet zły . Niczym mnie nie obraził ten film a nawet spodobał mi się on na tyle,żeby wystawić mu ocenę 6/10 :)))))
Akurat zastanawiałem się jak wyjdzie ten film, a tu akurat Ichabod dodaje film o tym :)
Chciałbym zrobić kiedyś film, tylko po to by usłyszeć taką recenzję od Ciebie :) Uwielbiam jak jeździsz po złych filmach i do dziś cenię Cię za recenzję Wilka z Wall Street
+tjejsong Jak coś jest gówniane, to po co szukać złotego środka? Trzeba ostrzegać ludzi przed pójściem do kina.
co ty masz do Polskiego kabaretu?
A kto tu przyszedł pan maruda niszczyciel dobrej zabawy i pogromca uśmiechów dzieci
Mam pytanie. Czy ten film jest dobry chociaż dla beki ?
+Cebulak z Polskiej Cebulandii NIE!!!!!!!!!!!!!
To ja jednak wolę pozostać przy filmie animowanym "Ralph Demolka" gdzie tematyka się nie zmienia a wartość samego filmu tak.
Sądziłam że film bardziej się skupia właśnie na tych grach i w ogóle ale po obejrzeniu tej recenzji straciłam ochotę na te coś.. Cieszę się że nie szłam na to do kina ;-;
Ichabod, następnym razem nie wciskaj cenzury słownej, bo dość dziko to wygląda. A tak, recenzja jak najbardziej okej. ;)
Sorry, bede wciskał bo spojrzałem ilu młodych widzów mnie ogłada i troche mi głupio
To umieść na początku napis o tym, że w filmie używasz niecenzuralnych słów albo coś.
Miałam randkę z chłopakiem i zaproponowałam obejrzenie tego filmu. Chłopak nie został ze mną długo...Chyba nie docenił mojego gustu;)
Mi film się podobał tak 6,5/10.aha a co masz do polskich kabaretów ?
są chujowe
Ueh, Kung Fury było fajne
Ty ja wiem że ten film jest jakoś obraźliwy ale bez przesady bo że to że ty powiedziałeś tym którym podawał się film to cofa im się rozwój i to jest gruba przesada
Ralph demolka był fajny w przeciwieństwie do tego a oba filmy brały pomysły z właśnie 8bitowych gier
Film średni, co prawda naprawdę śmiesznych scen jest mało, ale da się jak najbardziej znieść. Na 1 miejsce najgorszych filmów 2015 roku dużo bardziej bezsprzecznie zasługuje "Fantastyczna Czwórka", aniżeli średnie "Piksele".
po raz kolejny oglądam recenzję Ichaboda i po raz kolejny nasze zdania się rozbiegają o 180 stopni. Nie oceniam profesjonalizmu autora, bo na pewno wiedzę posiada ale chyba tworzy się z niego kolejny Pietras (Kinomaniak) dla którego film bez 15-stego dna i zmuszenia widza do przemyśleń życiowych to gniot). A tym czasem ludzie chodza do kina, by się, mówiąc wprost, odmóżdżyć i takie produkcje jak Pixels (a ZWŁASZCZA KING FURY) są do tego stworzone. Chcecie przeżyć jakieś duchowe katar-zis - jest pełno kin studyjnych, które oferują takie projekcje. Chcesz spędzić dobry czas na zabawnym filmie - idź na to, na co masz ochotę :)
Co to za idiotyczny pogląd, że film musi być albo żenujacym śmierdzącym gównem albo ambitnym kinem moralnego niepokoju dla intelektualistów? Formuła lekkiego blockbusteru nie wyklucza wcale potrzeby napisania porządnego scenariusza, bohaterów czy dobrej reżyserii. Masz nieco wcześniej recenzje Ant-Mana - czy to jest ambitne kino? No nie, ale jest solidną rozrywką, ma zabawnych i wiarygodnych bohaterow, ciekawy pomysł i twórcy wiedzieli co chcą tym filmem powiedzieć, jaki ma być w ogole cel tej historii - pod takim kątem te filmy oceniam. Odnośnie Kung Fury, jest adnotacja w filmie do tekstu na ten temat.
Ichabod (ihbd.arhn.eu) Dobra recenzja, film żenująco słaby.
WOT Funpage [PL] Dokładnie mam tak samo :D
No cóż, jak to powiedział jeden krytyk - jak ludzie lubią jeść filmowe gówno (a tym właśnie są produkcje Happy Madison, no bo czego się spodziewać po wytwórni, która w jednej z świątecznych produkcji umieściła robiące kupę renifery a potem zjadające to co wydaliły (to chyba wizja jak ich zdaniem wyglądają ich widzowie) polecam recenzję Nostalgia Critica - /watch?v=PqREyMNvti8, z resztą inne filmy tej "wytwórni" są słabe i szablonowe, no może Mały Nicky jest jeszcze nawet całkiem) to niech jedzą ale niech potem nie narzekają na to, że filmy złe...
Tekst o polskich kabaretach
Tylko jedna sprawa: co... jeżeli zimą wyjdzie gorszy?
Rss Feed Cthulhu się obudzi
nie oglądałam tego (i nie obejrzę, bo w ogóle nie trafia do mnie hollywoodzkie kino akcji), ale jak dla mnie pomysł z wysłaniem kasety w kosmos i odczytaniem tego przez kosmitów jako wyzwania do wojny brzmi super xd tak samo fajnie brzmi motyw z tym, że ludzie do tej pory walczący tylko na kompach, muszą teraz walczyć naprawdę (tzn. wiadomo, dobry pomysł to nie wszystko, przydałoby się też dobre wykonanie, więc rozumiem negatywne oceny, spoko)
Liczyłem że będzie to przynajmniej jeden ze znośniejszych filmów Samdlera. Od siebie polecam Tropic Thunder, o aktorach z filmu wojennego, którzy musieli naprawdę stać się żołnierzami :)
***** Na Voyager Golden Record nie zostały nagrane żadne gry, a raczej mniej konfliktowe rzeczy. ;) Takie jak zdjęcia, próbki różnych języków, utwory muzyczne m.in. Mozarta czy Beethovena. Więc pomysł z grami należy do twórców filmu.
Szkoda, myślałem że to będzie ten rzadki momeny kiedy film z Sandlerem jest zjadliwy.
I jeszcze jedno. Ktoś kto lubi gry nie powinien iść na ten film przez obraźliwe stereotypy, ktoś kto nie lubi gier pewnie nawet nie wie kim jest Qbert i Donkey Kong więc...dla kogo jest ten film?
Zupełnie z tobą nie zgodzę. Oby dwa filmy są świetnie
jesteś rakjem
Ichabod ja na to pójdę, ale dlatego że widzę w nim masę EE które chce znaleźć, a przy okazji czego spodziewać się po Pac-Manie rozwalającym Nowy York?
kung fu furry nie udany co ty brałeś ? Ichabod (ihbd.arhn.eu) ? Co sprawiło ,że Kung Fu Furry uważasz za nieudaną produkcję ?
iboxerPL ihbd.arhn.eu/kung-fury-niektore-filmy-powinny-zostac-trailerami/
Ichabod (ihbd.arhn.eu) zerkam :)
Nie rozumiem zastrzeżeń do Kung Fury, jeśli nagrałeś do tego recenzję, to obejrzę w domu i pewnie się pokłócę w komentarzu. Najgorsze w takich recenzjach jak ta jest to, że z automatu gdy film mianuje sie najgorszą produkcją roku mam ochotę go obejrzeć, żeby zobaczyć jak bardzo jest zły i pewnie będzie tak, że zmarnuję na ten film 2h z mojego życia :D
***** Jest podlinkowana recenzja w materiale ihbd.arhn.eu/kung-fury-niektore-filmy-powinny-zostac-trailerami/
niektórych te złe opinie przed premierą zniechęciły. byłem sam na sali kinowej jeśli nie liczyć mojego taty i jakiegoś małolata XD
+Ichabod Masz rację. Nie lubię w ogóle filmów z Sandlerem. To kino niskich lotów. Poziom humoru jak Ace Ventura (śmieszenie za pomocą gadania pośladkami). Absolutnie nie dla mnie.
Film odpuściłem sobie jak tylko dowiedziałem się, że macza w nim paluchy Sandler. I widzę że dobrze postąpiłem. Ale Kung Fury to ty zostaw xD
przepraszam ale "dwóch i pół" to zajebisty sitkom w swojej kategorii, i wcale nie jest "głupi"
Twój głos.. Naśladujesz Thora?
Ale spoilery i tak można sobie oszczędzić.
Opowieści na dobranoc były niezłe. A Sandler tam był.
Oczekiwałem fajnej zabawnej komedii nawiązującej do najbardziej znanych klasyków wirtualnej rozrywki, a dostałem cuchnące gówno nabite na patyk, serio o niebo lepiej bawiłem sie oglądając "Angry Video Game Nerd THE MOVIE" niż to coś, dawno tak nie żałowałem wydanych pieniędzy, nie polecam.
Chciałam obejrzeć ten film bo byłam ciekawa jak poradzi sobie Peter Dinklage i czy Sean Bean tradycyjnie umrze. Ale jak mówisz, że to taki syf to chyba wydam te dwie dyszki na coś innego...
Alice LBP Właśnie zarobiłaś bana, pozdrawiam! :)
No cóż, szkoda że taki pomysł nie wypalił, zwłaszcza, że Sandlerowi zdarzało się zrobić coś dobrego. No i były znane nazwiska, ba nawet nintendo użyczyło swoich marek. A wyszedł taki śmierdzący klops, który zamiast bawić się stereotypami (jeśli już) po prostu je wrzuca. I pozostaje jedynie czekać na drugiego ralpha demolkę.
Czekam na twoją recenzje filmu Five Night's at Freedy's (czy naprawdę to tylko mój kandydat na najgorszy film na licencji jakiejkolwiek?)
Mówisz tak, jakby już wyszedł.
Ale i tak ja wiem ,że będzie słaby
Kacper Piasta Pracują nad nim utalentowani ludzie, w tym bodajże scenarzysta "LEGO Przygody", więc w tym przypadku byłbym ostrożny z takimi przewidywaniami.
Kacper Piasta powstaje coś takiego? ._.
Niestety
Tak się zastanawiam czy to produkt placement czy chamska antyreklama a może... tak ten radler jest ochydny jedyny dobry to okocim limonka grepefruit.
tomi1948 Wszystkie radlery są gówniane, ten jest w szczególności. Jak w sumie większość sikopodobnych produktów koncernów piwowarskich
Ichabod (ihbd.arhn.eu) oho, mamy tu wojownika tomka kopyry xD
Oglądałem ten film i ja, jako nastolatek, dowiedziałem się jak świetne gry powstały 30 lat temu. Sam film mi się podobał, chodź muszę przyznać, że pie*****nie Q*berta to gruba przesada, a jeśli chodzi o jakąś puentę, to przecież jest dużo komedii, które jej nie mają, a są uważane za świetne. Co do obrażania graczy - trochę dystansu czasem się przyda. Nie mówię, że jest to genialny film, bo ma strasznie nagiętą fabułę, ale nie jest aż taki zły.
P.S. jeśli nie lubisz polskich kabaretów - twoja sprawa, ale nie musisz obrażać wszystkich, którzy je lubią. Pozdrawiam :-)
Dystansu do czego, do kiepskich żartów?
+Ichabod (ihbd.arhn.eu) Jeśli są kiepskie, to po co się nimi przejmować? Sam jestem graczem, ale te żarty nie specjalnie mnie jakoś ruszyły. Stereotypów jest wiele, ale ludzi w większości przypadków to nie rusza, a co najwyżej śmieszy.
Damian Kwiatkowski Jeśli są kiepskie, to mówię, że są kiepskie. Ja nie jestem retrograczem, nie jestem też kobietą, co wcale nie sprawia, że nie czuję się obrażony jako widz tak żenującym poziomem humoru. I nie interesuje mnie czy to ludzi rusza czy smieszy, to nie jest recenzja jakichś ludzi, tylko moja.
Moja szczera opinia? Spodobało mi się.I tyle.Nic z tego nie wyciągnąłem.Ale to fakt : gdybym nie był nowym pokoleniem zamiłowanym w retro to wątpie by mi się spodobało.
Ja zawsze chciałem podglądać ten film, I MOJE MARZENIE SIĘ SPEŁNI!
Rozdają ,,piwo" w kinie? O.o
Recenzja świetna, jak zwykle zresztą
Może rozdają bo wiedzą, że trzeba wypić przed seansem? :P
+Barbara Krasowicz "wypić" w przypadku Radlera to dużo powiedziane
Mi tam się podobało...
(znaczy film, nie tecenzja)
*recenzja ;)
+Pieseł Jędrek V2 Na Androidzie nie.
No dla mnie to jest zbyt kurwa skomplikowane, nienawidzę Google+ i zniego nie korzystam.
Zrozumiałem, iż ten film Ci się nie spodobał, rozumiem, że każdy ma swoje zdanie, lecz nie rozumiem jakim prawem obrażasz ludzi którym ten film się spodobał jak i ludzi którzy lubią polskie kabarety. Każdy ma prawo lubić co innego, ale nikt nie powinien wykorzystywać to jako powód do podważania czyjegoś intelektu. Zachowałeś się jak prostak, który aby pokazać swoją wyższość obraża wszystko co mogą lubić inni, by pokazać że jesteś ponad wszelki otaczający Cię plebs, nie dorównujący Ci znajomością dobrych filmów. Tobie jest wstyd, że oglądałeś film pt. PIXELS, a mnie, że oglądałem Ciebie.
Oj, już, już. Wstyd ci, że go oglądałeś? Nie zachowuj się jak dziecko. Zresztą on obraził film, bo on go nienawidzi, a nie żeby pokazać wyższość nad kimś.
Jaki tu rozpierdol w komentach :D. To może ja tak dla odmiany zgodzę się ze zdaniem autora. Nawet w kwestii Kung Fur.
Ja się z Tobą nie zgadzam z film bardzo fajny i smieszny i Transformers 2 też mi się podobał i film jest też dobry
2:35 Co ty gadasz ? W ilu filmach glowny bohater dzieki swym wyczynom zdobywa kobiete ? Nawet w takich filmach jak maczeta ma to miejsce a jest ich w h*j duzo . Akurat w filmie ktory krytykujesz za wszystko jak leci (nawet za rzeczy na ktore nikt inny nie zwrocilby uwagi) to co w innych filmach jest dobrym pomyslem tutaj jest najgorsza spier*olina dla ciebie.
P.S Gratulacje takze za krytykowanie filmu za samych aktorow. Adam Sandler sama swoja popularnoscia w komediach dodaje tutaj uroku . Zapominasz ze ten film to nie jakis "Pianista" ktory musi byc pod kazdym elementem powazny . Od poczatku widac ze do tego filmu trzeba podejsc z dobrym nastawieniem , bo co innego gdy idziesz na horror i krytykujesz ze mial slabe zarty, a co innego gdy idziesz wlasnie na komedie. . Trzeba do tego dystansu . Mi sie osobiscie nie podobal twoj film z powodu twojego nakrzekania na nawet najdrobniejsze rzeczy , ale nie krytykuje tego filmu z powodu ze moim zdaniem jestes gruby. Jak sie chce to mozna narzekac na wszystko , ale wazne zeby w recenzji za minusy uznawac rzeczy sensowne. Dziwny przyklad ale to tak jakby emo narzekal w maku na burgery bo opakowanie bylo zbyt kolorowe . Pozdrawiam :]
ihbd.arhn.eu/sa-tylko-dwa-rodzaje-filmow/
ichabod -jeśli masz dość złych filmów z prostacką fabułą obejrzyj i zrecenzuj wiedźmina [the movie] . tam jest nawplatane tyle wątków że już w 1/4 filmu wiekszość ludzi się gubi . do tego dochodzą gumowe potwory ,kiepsko zanimowany smok i dużo asurdu oraz kiepska gra aktorska niektórych postaci
Akurat smok był chyba w serialu
ogolnie jestem twoim fanem ale nie ktore twoje teksty sprawily ze dalem lapke w dol
Nic mnie nie obchodzi czy dałeś łapkę w gore czy w dół.
chodzilo mi o to ze poprostu troche zaostro pojechales po tym filmie fakt jest slaby ale tez sa fajne sceny :D
+ReVgaming YT "ale tez sa fajne sceny :D" wlasnie tymi slowami straciles szacunek u Ichabod
+Milp ma haha wiesz ze to go nie ruszy ? :D
+Ichabod Trochę nieładnie Panie się odnosisz do swoich widzów. Rozumiem, że robisz to, bo lubisz, ale minimum kultury wobec ludzi, którzy (niedużo, fakt) wyświetleniami pozwalają Ci zarobić grosz. Albo widzą w Tobie dobrego recenzenta- konkluzja ta sama.
Co to za muzyka na końcu ????
Film miał być po prostu śmieszny i tyle nie ma się czego doszukiwać, takie filmy nie mają mieć w sobie żadnej głębi. A ten fragment w którym mówisz o polskich kabaretach jest w sumie nie na miejscu, nie rozumiem o co ci w nim chodzi, krytykujesz film za to, że obraża widzów a ty zrobiłeś to samo obrażając ludzi którzy oglądają takie kabarety. Rozumiem że ten poziom humoru jest dla ciebie stanowczo za niski, a polski kabaret to coś czego należy się wstydzić krytykować itd. Ale może nie wszyscy tak uważają, pomyśl o tym ;).
No to jak miał byc śmieszny, to zawiódł w swoim podstawowym zadaniu. I w którym miejscu obrażam ludzi?
+Damian Kamiński Tylko Ichabod nie narzeka na ten film dlatego, że nie ma głębi czy jakiegoś przesłania. Krytykuje on ten film za to, że miała to być komedia, a wcale nie jest zabawny. Zamiast śmieszyć po prostu obraża widza i jego inteligencję.
Zgadzam się z powyższym całkowicie. Wiesz, to nie znaczy, że nie lubię głupkowatych komedii. Filmy z Leslie Nielsenem bardzo często doprowadzają mnie do łez ze śmiechu, a te filmy na pewno nie mają żadnej głębi ani nic w tym guście. Tylko różnica polega na tym, że te komedie mają być takie, bo przede wszystkim wyśmiewają najczęściej powtarzające się klisze czy archetypy postaci. Natomiast Pixels miało być zabawne bo... paru głupkowatych kolesi się cały czas drze i tyle. Wiele rozwiązań jest kompletnie z dupy, np. cała ta sprawa walki z pikselowymi postaciami- po co do tego zaangażowano nerdów? Przecież i tak musieli strzelać z tych dziwnych karabinków, czyli na dobrą sprawę właśnie od tego są żołnierze, ale z jakiegoś powodu oni nie potrafią z nich strzelać w przeciwieństwie do maniaków komputerowych. Rozumiem gdyby było tak, że oni wymyślają jakieś taktyki do walki, bo wiedzą jak się zachowują owe postacie. Ale nic tu nie ma z tych rzeczy.
I od razu mówię- nie mam nic do wyśmiewania się z nerdów, bo sam nie raz się śmieję z tego jaki byłem kiedyś (a jakieś kilka lat temu byłem uosobieniem typowego nerda). Tylko film faktycznie przedstawia graczy jako frajerów, którzy kompletnie nie mają prawa być szanowanym.
+Ichabod To twoja subiektywna ocena filmu więc niemów że był najgorszyn filmem roku bo był dobry to że tobie sie niespodobał to twój problem
+sebaadrian adrianseba To jest subiektywna opinia większości ludzi. Nie bez powodu ma 17% na RT i 27% na mecie
+Royal Panda Aż 27%?!
Ciekawe co powiesz po Fantastycznej 4 .
Sandlerowskie filmy od dawna ssą :V
well... Kac Vegas ma konkurencję...
Transformers 2 to moja ulubiona część, zwłaszcza dlatego że postacie są tak złe iż zapadają w pamięć
Warka Radler o smaku, który pokazałeś to mi tam akurat najbardziej smakuje ze wszystkich piw xD
No i Transformers 2 mi się bardzo podobało.
Polskie kabarety są super!
Radlerki są dobre! choć ten akurat jest najgorszy ze stajni Warki.
Ten film gościu był zajebisty.Jestem graczem a nie czuje się urażony.Lubie cię oglądać ale moim zdaniem twoja recenzja jest błędna.
PS.Polskie kabarety też są spoko koleś.
Wyjąłeś mi to z ust,sam bym lepiej tego nie opisał.
co by było gdyby wysłali kasetę z 2 girls 1 cup?
Co to za piosenka w tle ?
Ten film to moje guilty pleasure
Jedna Chwila, czy tam grał Sean Bean? Powiedz przynajmniej , że go epicko uśmiercili! :D
( Nikt tak jak on, nie potrafi umierać na ekranie! :D)
nie tym razem nie umarł
Ten film był bardzo ciekawy i miałem bardzo pozytywne uczucia gdy go ogładałem
I tak obejrzę...
Może jestm pojebany ale We will rock you w finale jest spoko
Największa zaleta tego filmu.
Co masz do polskich kabaretów? :D
Większość jest gówniana.