Sensowna argumentacja i Świetna topka :) . A oto moja lista (nie widziałem Assasnin's creed i to chyba dobrze i przepraszam za używanie angielskich i polskich tytułów ) : 10. Valerian: i miasto tysiąca planet - nietrafiony casting i potencjał na 10 razy lepszy film 9. Justice league - dwa style dwóch całkiem różnych reżyserów = klapa ** Te filmy nie były tal złe jak te poniżej, po prostu posiadały fajny koncept który został kiepsko zrobiony albo były dosyć niespójne, jednakże miały dobre elementy, te niżej to katastrofa.** 8. American Assasin - głupi film z jeszcze głupszą fabułą rodem z lat 80 i 90. 7. Death note (Netflix) - jedna z najgorszych adaptacji materiału źródłowego 6. Piła dziedzictwo - głupi, źle wykonany i słaby slasher nie dorastający nawet do pięt cz. 1 5. Piraci z Karaibów 5 - za to że charyzmatyczny w poprzednich częściach (Z naciskiem na cz. 1 i 3) Jack Sparrow stal się żulem oraz przewidywalność scenariusza (To juz było 4 razy w dodatku zrobione lepiej (Z naciskiem na cz. 1 i 2)) 4. Tulip Fever - za 2 najgorszy scenariusz roku 3. The Mummy - Za najgorszy scenariusz roku 2. The dark tower - Za bycie super nudnym blockbusterem i za zgwałcenie oryginału. Dla fana to najgorszy film roku, ale jest jescze jedna produkcja... 1. Transformers The last knight - za brak scenariusza, spójnej wizji artystycznej i konceptu. Ten film można podsumować słowami: JEDEN WIELKI SEANS WYSYPISK ŚMIECI UPRAWIAJĄCYCH SEX, BEZ BARWNYCH POSTACI I ŻAŁOSNYCH DIALOGÓW.
Marian Cholera 7. Death Note - dorzucę, że jeśli w 2006-2007 dostaliśmy bardzo udane Japońskie adaptacje "Death Note" (miały wogle Lektor lol) to robienie czegoś tak Japońskiego, połączonego z ich kulturą, w realiach Ameryki było dosłownym strzałem w kolano :P 1. TLK - ogólnie mi się podobał, właśnie dlatego, że był inny niż wcześniejsze. Problemy ze scenariuszem były spowodowane problemami w rodzinie Bay'a :/ Za to, film o Bumblebee, jak i Transformers 6 mają być kręcone przez innego reżysera, a Micheal Bay ma najwyżej pomagać przy efektach specjalnych :)
Na lajwie powiedziałeś, że będzie rano. Czekałem. Odświeżałem. Zwątpiłem i położyłem się do łóżka. Na szczęście pojawił się materiał niczym dobranocka.
Mathue S Korona Królów miała premiere w 2018. Do tego, to chyba były tylko zagraniczne filmy, ponieważ szczerze dziwi mnie brak "Na układy nie ma rady" lub "Botoks".
Wiktorynka Andżelowicz W tym zestawieniu ichabod skupiał się na filmach które i obejrzał i które nie były po prostu złe, tylko go zawiodły. Na układy nie ma rady od początku nie zapowiadał się dobrze, podobnie jak botoks, na który ochabod pewnie nawet nie poszedł :/
Ktoś pida mi nazwę tego anime które leci w tle na monitorze? Chodzi mi między innymi o to kończące się napisem 2017 11:15 .Jeśli jest więcej bd wdzieczny za wszystkie ( osądzam po kresce) 13:10
Mimo tego, że It to naprawdę dobre przywrócenie epickiej książki i creepy serialu, to na scenie ze śmiercią Georgiego ledwo co się powstrzymałem od śmiechu. Jak wspomniałem do It nic nie mam, (wręcz przeciwnie) ale ten moment. Ten moment mnie rozwalił. XD
Bycie złym filmem nie wyklucza dobrej zabawy. Ja też się bawiłem dobrze ale film był nie najlepszy. Poprawił trochę wizerunek postaci w DCEU i za to mu chwała a o reszcie (np. głównym złym) zapomnijmy :D
Nowi Piraci z Karaibów przypomnieli mi jak smutne jest to, że filmowy Prince of Persia, mimo że bardzo dobry i - moim zdaniem - nie ustępujący niczym Piratom, nie zarobił tyle, ile zakładano. Wciąż pamiętam newsy i nawet wideo wywiad chyba w TV, w którym Bruckerheimer twierdził, że liczy na to, że jeśli Książę odniesie sukces to da odpocząć Piratom z Karaibów i może będą je robili naprzemiennie. Eh, szkoda no. :D
Stary "Flatliners" był niezły. To znaczy oglądałem go dość dawno, ale pamiętam że miał klimat i szedł bardziej w tony dramatyczne niż nadnaturalne, chyba na koniec nie zostało wyjaśnione czy to wszystko się działo na prawdę z metafizycznych przyczyn, czy tylko ich psychika tak odreagowywała.
Z tym Life sie nie zgodzę... To nie był zly film a zakinczenie i ostatnia scena była świetna i pamietam je do teraz... a z Obcego nic nie zostalo mi w pamieci...
Szczerze, jak bardzo bym chciała obejrzeć Valeriana do samego końca z zamiłowania do takich scenerii oraz wszystkiego innego co oferowała ów produkcja, po prostu nie dałam rady przez to przebrnąć przez dwóch głównych bohaterów, a raczej aktorów. Nie pamiętam dokładnie, co mi nie przypadło, gdyż spróbowałam tego ponad pół roku temu ale musiało być naprawdę źle jak na moje standardy, skoro wyłączyłam po niespełna czterdziestu minutach i wciąż połowy akcji nie pamiętam. A szkoda, naprawdę się podjarałam na ten film
Geostorm to jeden z moich ulubionych filmów. Jak można go nie lubić. Ja naprzykład bardzo lubię Geostorm chyba dlatego że uwielbiam filmy o Tsunami, tornadach, trzęsieniach ziemi, katastrofach naturalnych i o kosmosie a ten film to jest wszystko co lubię w jednym filmie i nie ma się czego doczepić chyba że ktoś jest "ułomny" i dla niego musi być tylko jeden cel czyli np. Tylko jak Ziemia się niszczy bo jak coś dojdzie to już jego łeb nie pojmuje ci się tam dzieje. A wracając do filmu to jest naprawdę bardzo fajny.
A więc po komentarzu wg twojej kolejności: 10- dobrze powiedziane, 9- wiesz, mi się poprzedni sequel bardziej podobał, 8- Valeriana dałbym tutaj, 7- większość filmów o tej tematyce jest tego typu, 6- fakt, przesadzili z tym wszystkim, 5- przykładem tego o czym mówiłeś jest Spider-man, 4- ,,Słoneczny Patrol'' była tanią komedią, więc czego oczekiwałeś ?, 3- szkoda czasu było wyjaśniania powodów, 2- ,,Assasin Creed'' to raczej na miejsce 1, 1- no weź, Mumia nie była wcale taka zła
Ja też uważam, że "Life" było ok. Co prawda nie było w nim nic, co wybijałoby go ponad przeciętność, ale czasu spędzonego na seansie nie żałuję. Natomiast "Covenant" dla mnie ostatecznie pogrzebał markę.
W Life miałeś postaci które przynajmniej w jakimś stopniu zapamiętałeś. Żeby pamiętać kto był w Obcym musiałem oglądać materiały Łukasza ponownie. Ja jestem jednym z tych, którym sam wygląd monstum też się podobał. Dodatkowo Life miało przynajmniej trochę scen, w których czułem dreszczyk emocji. Na Obcym ziewałem a kiedy nastąpił pewien moment, od którego można by było liczyć, że no teraz faktycznie coś będzie się ciekawego działo, no to dostajesz napisami po mordzie po 10 minutach. Wstyd i żenua. Nie mówię, że Life to jakiś super film ale w mojej i podkreślam wyłącznie mojej ocenie nowy Obcy to o wiele gorszy film
Bo Obcy ma wyrobioną markę i dużo fanów którzy chcieli zobaczyć coś świetnego po "Prometeuszu", coś co wbije ich w fotel, a dostali po prostu dobry film i to było za mało tak myślę. A "Life" wszyscy mieli w dupie i teraz mają jeszcze głębiej
W tym zestawieniu, moim zdaniem JL nie powinno się znajdować, wszyscy wiedzieli jakie problemy miał ten film i już po trailerach można było wywnioskować czego się spodziewać. Większość szła do kina nie oczekując niczego szczególnego, i to dostała, chociaż mnie JL tak się spodobało, że byłam na tym filmie dwukrotnie i zastanawiam się nad kupnem blu ray - wersji reżyserskiej. Gorzej ma się sprawa ze ze Star Wars - rozczarowanie roku. W zestawieniu zabrakło mi takiej perełki jak Transformers Last Knight i właśnie ten film powinien zająć honorowe 1 miejsce bo to najgorszy film roku.
A dla mnie takie oceny sa mało warte, każdy lubi pewne rzeczy a pewne nie mi akurat bardzo podbal sie film zajmujący tutaj 1 miejsce za najgorszy film 2017 roku .... jak to powiedział pan Kurtzman ,, nie robię filmów dla krytyków a dla widzów" . Gdybym się tak zachowywał mógłbym powiedzieć, że rozchwytywane wcześniejsze Mumie za bardzo kojarzą mi się z historiami Indiany Jonesa. Każdy ma prawo do swego zdania dlatego szanuje wypowiedź pana Stelmacha jednak kom zostawiam :) Pozdrawiam
Nah, AC wcale nie było aż takie masakrycznie złe, dobrze się bawiłam oglądając go z moim prywatnym zakonem asasynów, możliwe jednak, że nie byliśmy skonfundowani gdyż znamy fabułę serii na pamięć.
Ja obejrzałem 20 minut Geostorm... Potem poszedłem spać, bo uznałem, że to lepsze zużycie czasu. Nie było okropne, ale tak męczące. Mój jeden z ulubionych gatunków zgwałcony bezlitośnie :/
Nie wierzę, że Geostorm istnieje. Co to jest? Po co? No poprostu nie! I Life niszczy mi psychikę. Nie spałem po nocach. To jest horror taki jaki sobie wyobrażałem, ale jest poprostu zły
Mi assassins creed bardzo się podobał, i dobrze go wspominam. Tak samo jak Life (chociarz obcy jest 100 razy lepszy), ale podobał mi się. Piraci z Karaibów też był spoko.
Z cały szacunkiem Alien Covenant to jest takie gówno, że w głowie się nie mieści jak ten film można za coś chwalić. Powiela wszystkie błędy Prometeusza i dodaje jeszcze całą masę swoich absurdów.
Widocznie nie oglądałeś nowego Greya, skoro go nie ma na liście :D Pewnie byłby nr. 1 Ja osobiście też uważam, że JL czy Baywatch to nie zbyt dobre filmy, ale się całkiem nieźle na nich bawiłem.
Adaptacja Assassin's Creed wkurza. Podczas oglądania byłam wiecznie wkurzona, co oni zrobili. Sztuczne dymy-chmury powodowały u mnie tiki nerwowe, dialogi wołały o pomstę do nieba (pół tego filmu, jak nie 75% jest przegadanych, no wtf), cała fabuła zapraszała do walenia głową o ścianę, ewentualnie do facepalmów. I wkółko powtarzający się motyw muzyczny, który po pewnym czasie już tak męczył, że chciało się wyłączyć dźwięk.
Było wiadomo, że JL będzie kiepskie, ale i tak się cieszę, że resztki "artystycznej wizji" Snydera zostały spłukane w tym filmie. No i poza tym Superman i Aquaman byli tam w w miarę ok.
A mi się Life dobrze oglądało i nie - Alien tegoroczny nie był lepszy, był kuriozalnie nielogicznym gniotem z najgorszym i najbardziej przewidywalnym twistem końcowym ever. Na dialogu androida z androidem o specyfikacji trąbki zasnęłam. Life może i był schematyczny ale każdą postać pamiętam i bawiłam się całkiem ok.
Jak na początku wspomniałeś o filmach w polskich kinach to pomyślałem, że choć wspomnisz o "Na układy nie ma rady". Choć przypuszczam, że nie zamieściłeś tego "filmu", bo nikt z odpowiednią ilością chromosomów nie spodziewał się niczego dobrego.
Zasmuciło mnie to dziewiąte miejsce. Zgadzam się z Tobą, że film jest lepszy od poprzedniej części, ale nadal jest zły. Ale i tak będę oglądać nastepne części, o ile będą. Mnie one doprowadziły do poszerzenia słownictwa. Przypuszczam, że gdybym spotkała się na przykład ze słowem "kubryk" w nudnej książce i później wszystko sprawdziła, nic bym nie zapamiętała (albo gdybym spotkała się z nim na przykład w gimnazjum przy dwóch czy trzech lekturach, efekt byłby taki sam, bo nie mam zbyt dobrej pamięci tak ogólnie). A po seansach jakoś tak lepiej mi wszystko do głowy wchodzi. Poza tym uwielbiam statki morskie (te kosmiczne też). Czyli po prostu podzielam zainteresowanie kapitana Jacka Sparrowa "Czarną Perłą".
Mało kto chciał iść na JL, bo nie mieli żadnej promocji. Ja o tym filmie dowiedziałem się, rok po premierze. Batman v Superman był lepiej promowany. Piraci byli lepiej promowani. Legion Samobójców był lepiej promowany. Szkoda
Ale koszulke z JL to już sobie skubaniec kupił
Pjess z domu Bubol
Była do Recenzji xD
Podobnie było z koszulką Batman v Superman. W dodatku Ichabod wystąpił w niej kilka razy. Nawet nie na swoim kanale.
To się nazywa dystans i autoironia :)
Dżastis lig
Jedno słowo .... EMOTKI
Grzesiek2351995
Emoji Movie było tak do bani, że nikt nie zalicza tego do List Top 10 bo to jasne.
tak samo jak 'botoks'
I Reźi oraz Stju w dubbingu
Ty miałeś prosto. Ja widziałem Transformers.
Brakuje na yt ikonki XD
Sał Ata na własne życzenie xD
Transformers dupy nie urywa ale przynajmniej lepsze od tych xD
A gdzie garnitur jak rok temu ?
W szafie.
Mroczna wieża powinna być serialem, bo tyle tego materiału jest, że nawet na dwie godziny nie starczy.
Sensowna argumentacja i Świetna topka :) . A oto moja lista (nie widziałem Assasnin's creed i to chyba dobrze i przepraszam za używanie angielskich i polskich tytułów ) :
10. Valerian: i miasto tysiąca planet - nietrafiony casting i potencjał na 10 razy lepszy film
9. Justice league - dwa style dwóch całkiem różnych reżyserów = klapa
** Te filmy nie były tal złe jak te poniżej, po prostu posiadały fajny koncept który został kiepsko zrobiony albo były dosyć niespójne, jednakże miały dobre elementy, te niżej to katastrofa.**
8. American Assasin - głupi film z jeszcze głupszą fabułą rodem z lat 80 i 90.
7. Death note (Netflix) - jedna z najgorszych adaptacji materiału źródłowego
6. Piła dziedzictwo - głupi, źle wykonany i słaby slasher nie dorastający nawet do pięt cz. 1
5. Piraci z Karaibów 5 - za to że charyzmatyczny w poprzednich częściach (Z naciskiem na cz. 1 i 3) Jack Sparrow stal się żulem oraz przewidywalność scenariusza (To juz było 4 razy w dodatku zrobione lepiej (Z naciskiem na cz. 1 i 2))
4. Tulip Fever - za 2 najgorszy scenariusz roku
3. The Mummy - Za najgorszy scenariusz roku
2. The dark tower - Za bycie super nudnym blockbusterem i za zgwałcenie oryginału. Dla fana to najgorszy film roku, ale jest jescze jedna produkcja...
1. Transformers The last knight - za brak scenariusza, spójnej wizji artystycznej i konceptu. Ten film można podsumować słowami: JEDEN WIELKI SEANS WYSYPISK ŚMIECI UPRAWIAJĄCYCH SEX, BEZ BARWNYCH POSTACI I ŻAŁOSNYCH DIALOGÓW.
Marian Cholera
7. Death Note - dorzucę, że jeśli w 2006-2007 dostaliśmy bardzo udane Japońskie adaptacje "Death Note" (miały wogle Lektor lol) to robienie czegoś tak Japońskiego, połączonego z ich kulturą, w realiach Ameryki było dosłownym strzałem w kolano :P
1. TLK - ogólnie mi się podobał, właśnie dlatego, że był inny niż wcześniejsze. Problemy ze scenariuszem były spowodowane problemami w rodzinie Bay'a :/
Za to, film o Bumblebee, jak i Transformers 6 mają być kręcone przez innego reżysera, a Micheal Bay ma najwyżej pomagać przy efektach specjalnych :)
Sfilmowani i Ichabod
~150 tys.
Tylko kino
~130 tys.
Nareszcie ich przewyższyliśmy! Quality content nareszcie wygrywa! :D
Na lajwie powiedziałeś, że będzie rano. Czekałem. Odświeżałem. Zwątpiłem i położyłem się do łóżka. Na szczęście pojawił się materiał niczym dobranocka.
nareszcie materiał nie trwający wieczność..
Gdzie Korona królów... Aha seriale nie. Będzie jakiś odcinek o serialach icha?!(podsumowanie najciekawszych albo czego unikać)
Mathue S Korona Królów miała premiere w 2018. Do tego, to chyba były tylko zagraniczne filmy, ponieważ szczerze dziwi mnie brak "Na układy nie ma rady" lub "Botoks".
Wiktorynka Andżelowicz W tym zestawieniu ichabod skupiał się na filmach które i obejrzał i które nie były po prostu złe, tylko go zawiodły. Na układy nie ma rady od początku nie zapowiadał się dobrze, podobnie jak botoks, na który ochabod pewnie nawet nie poszedł :/
Oglądałeś może serial Dark z grudnia poprzedniego roku? Jeśli nie to serdecznie polecam.
No jestem naprawdę zdziwiony, że nie ma Botoksu :O
Będzie może jakaś topka seriali? :)
Ichabod
Rozumiem, że brak Emoji Movie spowodowany tym, że to zbyt oczywiste na liste Top 10 Najgorszych ?
Ichabod mam pytanie w sprawie doctor who czy doctor wojny jest kanoniczny a jeśli tak to którym doctorem jest pani doctor
Ktoś pida mi nazwę tego anime które leci w tle na monitorze? Chodzi mi między innymi o to kończące się napisem 2017 11:15 .Jeśli jest więcej bd wdzieczny za wszystkie ( osądzam po kresce) 13:10
"Your Name", wszędzie było tego pełno xP
Ciasteczko Imbirowe dzięki kolego. To widać zdolny jestem, bo mnie ominęła. Widocznie za dużo siedzę w książkach xpp
Zielak piterpato
Znaczy, było u każdego kto przynajmniej raz na miesiąc ogląda cokolwiek z Anime :)
Jacob PL no ja oglądam raz na jakiś rok :p
Widziałem tylko dwa filmy z tej listy, chyba dlatego ten rok filmowo tak dobrze dla mnie wypadł :D
Mimo tego, że It to naprawdę dobre przywrócenie epickiej książki i creepy serialu, to na scenie ze śmiercią Georgiego ledwo co się powstrzymałem od śmiechu. Jak wspomniałem do It nic nie mam, (wręcz przeciwnie) ale ten moment. Ten moment mnie rozwalił. XD
Mi się tam Justice league podobało :v Ale wiadomo ile ludzi tyle opinii :p
Bycie złym filmem nie wyklucza dobrej zabawy. Ja też się bawiłem dobrze ale film był nie najlepszy. Poprawił trochę wizerunek postaci w DCEU i za to mu chwała a o reszcie (np. głównym złym) zapomnijmy :D
Film był nie najlepszy (delikatnie mówiąc), ale jak widzę uśmiech Gal Gadot i Bena Afflecka jako Batmana to się cieszę :D
Nowi Piraci z Karaibów przypomnieli mi jak smutne jest to, że filmowy Prince of Persia, mimo że bardzo dobry i - moim zdaniem - nie ustępujący niczym Piratom, nie zarobił tyle, ile zakładano. Wciąż pamiętam newsy i nawet wideo wywiad chyba w TV, w którym Bruckerheimer twierdził, że liczy na to, że jeśli Książę odniesie sukces to da odpocząć Piratom z Karaibów i może będą je robili naprzemiennie. Eh, szkoda no. :D
Wypowiesz się na temat slendera?
18:21 - co to za film na monitorze? :D
Myślałem że znajdę tutaj botoks. Zaskakujesz mnie
Krystian Tomaszewski Botoks jest jak Smoleńsk, więc jak w zeszłym roku zrób z tego top 11 i daj film Vegi na 1 miejscu - gotowe :)
ranking raczej filmów które zawiodły + są chujowe, a nie totalnych gówien na które normalni ludzie nawet nie chodzą jak właśnie botoks czy emotki xd
Stary "Flatliners" był niezły. To znaczy oglądałem go dość dawno, ale pamiętam że miał klimat i szedł bardziej w tony dramatyczne niż nadnaturalne, chyba na koniec nie zostało wyjaśnione czy to wszystko się działo na prawdę z metafizycznych przyczyn, czy tylko ich psychika tak odreagowywała.
Czyżby scena z ''Uczeń Czarnoksiężnika'' ? 16:20
Zaraz, zaraz... Gdzie jest Piła? Mówiłeś o niej tak, że myślałem, że będzie przynajmniej 6 albo 5. No cóż. Trochę zaskoczenie. XT
Z tym Life sie nie zgodzę... To nie był zly film a zakinczenie i ostatnia scena była świetna i pamietam je do teraz... a z Obcego nic nie zostalo mi w pamieci...
Zna ktoś tytuł utworu z outro?
Szczerze, jak bardzo bym chciała obejrzeć Valeriana do samego końca z zamiłowania do takich scenerii oraz wszystkiego innego co oferowała ów produkcja, po prostu nie dałam rady przez to przebrnąć przez dwóch głównych bohaterów, a raczej aktorów. Nie pamiętam dokładnie, co mi nie przypadło, gdyż spróbowałam tego ponad pół roku temu ale musiało być naprawdę źle jak na moje standardy, skoro wyłączyłam po niespełna czterdziestu minutach i wciąż połowy akcji nie pamiętam. A szkoda, naprawdę się podjarałam na ten film
Czemu nie nosisz swojego smokingu z 2016 roku?
A czy Assassin's Creed nie było w 2016 roku?
Może byś sprawdził, zamiast pytać? xD
Ichabod sprawdziłem przed napisaniem pytania
A dobrą mój błąd, pokazywało mi datę premiery amerykańskiej. Sory XD
Geostorm to jeden z moich ulubionych filmów. Jak można go nie lubić. Ja naprzykład bardzo lubię Geostorm chyba dlatego że uwielbiam filmy o Tsunami, tornadach, trzęsieniach ziemi, katastrofach naturalnych i o kosmosie a ten film to jest wszystko co lubię w jednym filmie i nie ma się czego doczepić chyba że ktoś jest "ułomny" i dla niego musi być tylko jeden cel czyli np. Tylko jak Ziemia się niszczy bo jak coś dojdzie to już jego łeb nie pojmuje ci się tam dzieje. A wracając do filmu to jest naprawdę bardzo fajny.
A więc po komentarzu wg twojej kolejności: 10- dobrze powiedziane, 9- wiesz, mi się poprzedni sequel bardziej podobał, 8- Valeriana dałbym tutaj, 7- większość filmów o tej tematyce jest tego typu, 6- fakt, przesadzili z tym wszystkim, 5- przykładem tego o czym mówiłeś jest Spider-man, 4- ,,Słoneczny Patrol'' była tanią komedią, więc czego oczekiwałeś ?, 3- szkoda czasu było wyjaśniania powodów, 2- ,,Assasin Creed'' to raczej na miejsce 1, 1- no weź, Mumia nie była wcale taka zła
Rok z paroma wpadkami ale hej, wciąż lepiej niż 2016 :P Ja bym zamienił tylko Life na nowego Obcego bo moim zdaniem ten drugi jest o wiele gorszy
Klawisz jest gorszy? Gdzie? Life to jeden z najgorszych filmów jakke widziałem. A Alien jest po prostu kiepski
Ja też uważam, że "Life" było ok. Co prawda nie było w nim nic, co wybijałoby go ponad przeciętność, ale czasu spędzonego na seansie nie żałuję. Natomiast "Covenant" dla mnie ostatecznie pogrzebał markę.
W Life miałeś postaci które przynajmniej w jakimś stopniu zapamiętałeś. Żeby pamiętać kto był w Obcym musiałem oglądać materiały Łukasza ponownie. Ja jestem jednym z tych, którym sam wygląd monstum też się podobał. Dodatkowo Life miało przynajmniej trochę scen, w których czułem dreszczyk emocji. Na Obcym ziewałem a kiedy nastąpił pewien moment, od którego można by było liczyć, że no teraz faktycznie coś będzie się ciekawego działo, no to dostajesz napisami po mordzie po 10 minutach. Wstyd i żenua. Nie mówię, że Life to jakiś super film ale w mojej i podkreślam wyłącznie mojej ocenie nowy Obcy to o wiele gorszy film
Bo Obcy ma wyrobioną markę i dużo fanów którzy chcieli zobaczyć coś świetnego po "Prometeuszu", coś co wbije ich w fotel, a dostali po prostu dobry film i to było za mało tak myślę. A "Life" wszyscy mieli w dupie i teraz mają jeszcze głębiej
jeżeli ci sie te filmy nie podobajom to czemu nazwałes film 10 najgorszych filmów 2017 ?
To kill me pls w tle co chwilę xD Tak pasuje do złych filmów
W tym zestawieniu, moim zdaniem JL nie powinno się znajdować, wszyscy wiedzieli jakie problemy miał ten film i już po trailerach można było wywnioskować czego się spodziewać. Większość szła do kina nie oczekując niczego szczególnego, i to dostała, chociaż mnie JL tak się spodobało, że byłam na tym filmie dwukrotnie i zastanawiam się nad kupnem blu ray - wersji reżyserskiej. Gorzej ma się sprawa ze ze Star Wars - rozczarowanie roku. W zestawieniu zabrakło mi takiej perełki jak Transformers Last Knight i właśnie ten film powinien zająć honorowe 1 miejsce bo to najgorszy film roku.
Rozumiem że "porad na zdrady" i "układów" nie wziąłeś pod uwagę. szkoda
Ale lajk i tak leci :)
A dla mnie takie oceny sa mało warte, każdy lubi pewne rzeczy a pewne nie mi akurat bardzo podbal sie film zajmujący tutaj 1 miejsce za najgorszy film 2017 roku .... jak to powiedział pan Kurtzman ,, nie robię filmów dla krytyków a dla widzów" . Gdybym się tak zachowywał mógłbym powiedzieć, że rozchwytywane wcześniejsze Mumie za bardzo kojarzą mi się z historiami Indiany Jonesa. Każdy ma prawo do swego zdania dlatego szanuje wypowiedź pana Stelmacha jednak kom zostawiam :) Pozdrawiam
Czekam na listę filmów których fragmenty wyświetlane są na ekranie za Tobą! Nie rozpoznaję wszystkich :
aleksandra górecka
Mniej więcej wszystkie filmy i seriale które wyszły w 2017
A gdzie jest Botoks w tym zestawieniu ?
Roxy 616 zmień tytuł na 11 najhorszych filmów i daj botoks na pierwsze miejsce ;)
Co sądzisz o kanale "na gałęzi"
Nah, AC wcale nie było aż takie masakrycznie złe, dobrze się bawiłam oglądając go z moim prywatnym zakonem asasynów, możliwe jednak, że nie byliśmy skonfundowani gdyż znamy fabułę serii na pamięć.
Czy przedstawisz 10 najlepszy filmów 2017?
Właśnie, też cały czas czekam na 10 najlepszych...
Czemu nie masz garnituru
A gdzie Transformers 5 i emotki?
Jutro będą komiksy?
Ja obejrzałem 20 minut Geostorm... Potem poszedłem spać, bo uznałem, że to lepsze zużycie czasu. Nie było okropne, ale tak męczące. Mój jeden z ulubionych gatunków zgwałcony bezlitośnie :/
Kurde rozwinąłem opis i zaspoilerowałem sobie całe video
Hej.
Zdecydowanie warto zobaczyc oryginalnego "Flatliners".
Polecam- wspaniala obsada i genialny klimat lat 90'.
Must see!!
Wie ktoś może gdzie można zakupić lub obejrzeć ''Tulipanową gorączkę''? Tak - jestem masochistą ^^
Szczerze nie nudziłem sie na flatliners bo ciekawiło mnie co następna osoba zobaczy po śmierci.
Nagrasz cos o the greatest showman ?
Ja się lepiej bawiłem na AC, niż na nowym Kingsman
A ,,Porady na zdrady" i ten film o układach? :(
Jakub Romaniak na układy nie ma rady / fą fą fą?
Jakub Romaniak
Ichabod mówił, że tutaj nie będzie tego czego nie widział, i ten film się do tego zalicza
Ale ichabod widział te filmy xd
Król Artur był naprawdę wyjątkowy- nie był nudny, fabuła kulała i było się z czego pośmiać
Super zgadzam się z twoją listą z wyjątkiem pierwszego miejsca tam powinien być Death Note
Film był średni
15:55 i to "Kill me please" z tyłu xD
Orginalne flatliners z Julia Roberts to już klasyk, świetny klasyk , aż dziwię się że go nie oglądałeś. Polecam.
a co to za ładny montażyk leci z tyłu?
Dobrze, że nie wrzuciłeś tutaj Botoksu. Bo nazwanie tego ścierwa filmem, to obelga nawet dla najgorszych filmów
Nie wierzę, że Geostorm istnieje. Co to jest? Po co? No poprostu nie! I Life niszczy mi psychikę. Nie spałem po nocach. To jest horror taki jaki sobie wyobrażałem, ale jest poprostu zły
Kiedy Doctor Who "Twice upon a time"?
Mi assassins creed bardzo się podobał, i dobrze go wspominam. Tak samo jak Life (chociarz obcy jest 100 razy lepszy), ale podobał mi się. Piraci z Karaibów też był spoko.
Widzę, że na ekranie obok wysyłasz naszym mózfom informację podprogową.
Z cały szacunkiem Alien Covenant to jest takie gówno, że w głowie się nie mieści jak ten film można za coś chwalić. Powiela wszystkie błędy Prometeusza i dodaje jeszcze całą masę swoich absurdów.
Piraci z Karaibów mi się podobali tylko z sentymentu do innych części (oprócz czwartej).
Widocznie nie oglądałeś nowego Greya, skoro go nie ma na liście :D Pewnie byłby nr. 1
Ja osobiście też uważam, że JL czy Baywatch to nie zbyt dobre filmy, ale się całkiem nieźle na nich bawiłem.
a jak Barlow Sorbus podpasował? :-)
Adaptacja Assassin's Creed wkurza. Podczas oglądania byłam wiecznie wkurzona, co oni zrobili. Sztuczne dymy-chmury powodowały u mnie tiki nerwowe, dialogi wołały o pomstę do nieba (pół tego filmu, jak nie 75% jest przegadanych, no wtf), cała fabuła zapraszała do walenia głową o ścianę, ewentualnie do facepalmów. I wkółko powtarzający się motyw muzyczny, który po pewnym czasie już tak męczył, że chciało się wyłączyć dźwięk.
czyli rozumie ze transformers 5 w cale nie był toksyczny?
On tego nie oglądał
Był film
Wśród tych wymienionych filmów to JL jawi się wręcz jako fantastycznie dobry film xD
Kimi no na wa w drugiej topce?
Emo Mangozjeb Ichabod nie ogląda anime, nie zdziwiłbym się gdyby nawet nie słyszał o Kimi No Na Wa.
Michał Nadolle
Racja. Przecież tam w tle lecą randomowe Complilacje filmów i seriali 2017 :)
Było wiadomo, że JL będzie kiepskie, ale i tak się cieszę, że resztki "artystycznej wizji" Snydera zostały spłukane w tym filmie. No i poza tym Superman i Aquaman byli tam w w miarę ok.
Niby jednym z najgorszych filmów jest Justice league a sam ma taką koszulkę
Mi się Mumia podobała, głównie dlatego, bo byłem naprawdę ciekaw tego, jak takie uniwersum mogłoby wyglądać.
Czekałem 5 lat na Piratow. ... no I lipa,jesli ta seria nie ma umrzec (choc mysle ze tak ) to 6 czesc musi byc naprawde dobrym filmem
Gdzie emoji movie?!
Ale że transformers ostatni rycerz tu nie ma. Wow.
Wypij raz ŻYWCA
Po co?
Ichabod a nie wiem , tak mi do głowy przyszło pierwsze lepsze.
Hm nie zgadzam sie z kilkoma pozycjami ale coz kazdy ma swoje zdanie :p
Jak słyszę, że Whedon cokolwiek naprawił to mnie w tyłku strzyka. Czekam na Director's Cut.
Nie istnieje
Do zestawienia dodałbym jedynie Rings, ale i tak Life było najgorsze :P pozdrawiam
A mi się Life dobrze oglądało i nie - Alien tegoroczny nie był lepszy, był kuriozalnie nielogicznym gniotem z najgorszym i najbardziej przewidywalnym twistem końcowym ever. Na dialogu androida z androidem o specyfikacji trąbki zasnęłam. Life może i był schematyczny ale każdą postać pamiętam i bawiłam się całkiem ok.
Mnie tam Life się podobało :v
Mnie też. Zupełnie nie rozumiem narzekania na ten film, który jest co najmniej dobry.
Tak samo. Sporo lepszy od Prometeusza /Obcego:Przymierze
Lista z grubsza OK, tylko Piraci z Karaibów z niej wylatują a na ich miejsce wchodzi z hukiem Wonder Woman - epicka kaszana.
Jak na początku wspomniałeś o filmach w polskich kinach to pomyślałem, że choć wspomnisz o "Na układy nie ma rady". Choć przypuszczam, że nie zamieściłeś tego "filmu", bo nikt z odpowiednią ilością chromosomów nie spodziewał się niczego dobrego.
Nie no, nie traktuję tych filmów poważnie - nawet przez myśl mi nie przyszło, żeby brać je pod uwagę
Spodziewałem się tu "Kingsman golden circle"
Zasmuciło mnie to dziewiąte miejsce. Zgadzam się z Tobą, że film jest lepszy od poprzedniej części, ale nadal jest zły. Ale i tak będę oglądać nastepne części, o ile będą. Mnie one doprowadziły do poszerzenia słownictwa. Przypuszczam, że gdybym spotkała się na przykład ze słowem "kubryk" w nudnej książce i później wszystko sprawdziła, nic bym nie zapamiętała (albo gdybym spotkała się z nim na przykład w gimnazjum przy dwóch czy trzech lekturach, efekt byłby taki sam, bo nie mam zbyt dobrej pamięci tak ogólnie). A po seansach jakoś tak lepiej mi wszystko do głowy wchodzi. Poza tym uwielbiam statki morskie (te kosmiczne też). Czyli po prostu podzielam zainteresowanie kapitana Jacka Sparrowa "Czarną Perłą".
Mało kto chciał iść na JL, bo nie mieli żadnej promocji. Ja o tym filmie dowiedziałem się, rok po premierze. Batman v Superman był lepiej promowany. Piraci byli lepiej promowani. Legion Samobójców był lepiej promowany. Szkoda
Fajny filmik.
Myślałam, że chociaż na podium będą Porady na zdrady :c
Mi się tam Mumia podobała , ma wady ale jak się wyłączy myślenie idzie naprawdę się przy nim dobrze bawić
Zgadzam się z tobą JL bo jak oglądałem ten film to byłem taki znudzony i ta ostateczna walka bardzo słaba
Plus za muzę na napisach końcowych - klasyka zawsze ma rację bytu.
Był fajny serial Słoneczy Patrol który niestety zmienił się w Nocny Patrol😭Tak samo jest z filmem. Nawet fajny do czasu aż robi się ciemno😱
Gdzie jest kurwa Botoks, emoji: movie i transformers: the last knight.?
„Ślimako-paprotka” haha dobre XD
oj tak, okropna ta linia życia, strata czasu ;(