W latach siedemdziesiątych jeździłem z tego dworca do Nasielska do babci oj trochę się zmieniło, z tego filmu teraz coś więcej się dowiedziałem. Duży kciuk za nagranie, 👍👍👍
Genialny odcinek. W oparciu o rozmowę o stacji przedstawiłeś zagmatwaną historię sieci kolejowej Warszawy, która dla mnie osobiście była niezrozumiała do teraz, jednocześnie pokazując kawał historii wojennej i powojennej, o której niestety nie pozwolono nam się uczyć i jej zrozumieć. Szacun. Od ogółu do szczegółu.. Ubolewam tylko, że nie jesteś ze Śląska, żeby móc przybliżyć historię tutejszych terenów.
Warto też dodać, że właśnie tu rozegrała się ta słynna scena w filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - "Ja to proszę pana mam dobre połączenia. Wstaje rano, za piętnaście trzecia..."
Warszawa na fotografiach .do autora czy bywa w archiwach. kwerendy .gratuluje pasji .wojsko tworzylo tredy i tak zostało zycze dobrać sie do archiwow wojskowych moze w cyfrozie bendą bardziej otwarci ?
Jak zwykle super. Ja jeszcze pamiętam jak uruchomić parowóz. Nauczyli mnie w parowozowni w Zakopanem. Wysiadam na Głównej, a to stacja czołowa... idę do ul. Towarowej, a na końcu peronu dyszy Tuwimowska lokomotywa. Godzina i 7 minut z Radomia. Para bucha, terkocze smarownica... To miało duszę. Zapraszam na kawę... starszy z Polibudy.
Panie Kulecki, to mnie Pan zaskoczyłeś tym parowozem bezogniowym. Nie wiedziałem, że istniało coś takiego! Leci łapka w górę! :) W obecnych czasach, kiedy forsowane są napędy alternatywne, było by to nawet teraz świetne rozwiązanie - kilka godzin prawie darmowej pracy. Pozdrawiam
Kolejny wspaniały odcinek. Opowiedziałeś jednocześnie historię miejsca i jednocześnie kawał naszej teagicznej historii. Jesteś przykładem człowieka o niesamowicie szerokich horyzontach.
Kubo, świetny odcinek. Przeczytałem gdzieś informację że obecny budynek powstał w latach 80 po pożarze poprzedniego który został w ostatnich swoich chwilach zachowany w serialu " Zmiennicy" Pozdrawiam i gratuluję świetnego kanału👍
Pamiętam ten uklad ponieważ z peronow będących po lewej stronie podmiejskiej jechałem do Modlina do wojska . Bocznicę też pamiętam do elektrowni . Peron 1 był wyspowy dojście z budynku było w poziomie . Stąd jeździło się do Zegrza nad zalew składy były ciągnięte przez Tkt48 , który obiegał skład w Zegrzu i Gdańskim. W latach pocztowych 70 została zelektryfikowana .
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję za ukazanie historii dworca. Sam budynek - myślę - architektonicznie broni się do dziś, a sama stacja wiele razy stawała się jednym z głównych punktów na kolejowej mapie Warszawy. Zapewne znów tak się stanie, gdyż jesienią tego roku ma ruszyć remont linii średnicowej.
Fantastyczne pokazanie splotu historii jednego dworca i Warszawy oraz całej Polski. Brawo, tak powinno uczyć się historii. Dla uzupełnienia - fragment nasypu kolei do elektrowni można dostrzec w okolicach fortu, między drzewami. Druga sprawa, historyczno-humorystyczna, to dworzec gdański jest sceną filmu Barei, z gościem, który opowiada, jak "zdąża do pracy".
@@PokoleizKuleckim Scenka na dw. Gdańskim, ma drugie dno: bohater dialogu ani razu nie mówi kiedy się myje i scyzorykiem wydłubuje bród z pod paznokci. Kto pamięta czym "pachniała" komunikacja miejska w latach 70' i 80' ten zrozumie.
Ciężko włączać się w dyskursy w poszczególnych wątkach (choć często człek miałby ochotę!...), gdy jest już tyle od publikacji odcinka, a widz nadrabia z różnych powodów powstałe zaległości... Ale film dodaję do ulubionych i dzięki po raz kolejny za tę pracę i zaangażowanie, które Pan w filmiki wkłada, Panie Jakubie :) Pozdrawiam :)
Słuchając pana, człowiek chciałby się wrócić w czasie i zobaczyć to na własne oczy. Jechałem dzisiaj z Warszawy Gdańska i ten dworzec już nigdy już nie będzie taki sam bez wyrazu.
Nie hitlerowcy a Niemcy. A film jest super. Noc 16/17.08.2019r. spędziłem na dworcu Warszawa Gdańska filmując składy towarowe w godz.21-7. Pozdrawiam z Mokotowa.
Przewijały się też inne nacje ale jedynym i głównym dyrygentem orkiestry morderców,gwałcicieli oraz złodziei były Niemcy. Urodziłem się na mojej kochanej warszawskiej Woli. Wychowano mnie i nauczono tak aby nazywać rzeczy po imieniu. Nie wiem kto to są hitlerowcy i stalinowcy.
Mam wrazenie ze ubolewasz nad tym, co spotkalo przodkow. To zrozumiale. Przeczytaj slynna ksiazke Andrzeja Szczypiorskiego „Poczatek”. Opisujac przedzial czasowy 1940-80 rozwija wszystkie tematy do ktorych nawiazuje prowadzacy kanalu. Informacja, ze ukazala sie w Paryzu, poniewaz uwczesna wladza zabronila jej publikacji w 1986r byc moze bardziej Cie zacheci. Niuanse sa wazne, one pozwalaja nam odruzniac cienie a dopiero przez to swiat robi sie kolorowy. Wyluzuj, zaborczoscia daleko nie zajedziesz, ona zzera. Maly dodatkowy akapit: Ksiazke wylansowal w Europie zachodniej inny z Polski wydalony zyd, Marcel Reich-Ranicki. Kilka lat po przesiedleniu zostal szefem feljetonu najwazniejszej niemieckiej gazety FAZ. To tak na wypadek, jesli mialbys wrazenie ze nie szanuja rodakow za Odra. Pozdrawiam Krzych
Super odcinek, 25 minut bardzo ciekawej treści którą się miło dogląda. Nie jestem z Warszawy ale dzięki Tobie dowiaduje się coraz więcej ciekawych rzeczy.
Abstrahując od tego że jak zwykle materiał jest super, nigdy nie wspomniałem że bardzo lubię muzykę na twoim kanale, te zagrywki na gitarze. Muzyka buduje klimat tego kanału, oby tak dalej, pozdrawiam.
Jak zawsze świetny odcinek. Zawsze, kiedy byłem na Dworcu Gdańskim (np. czekając na jakiś pociąg towarowy, żeby go uwiecznić) zastanawiałem się dlaczego numeracja peronów rozpoczyna się o 2. Teraz już wiem, jeszcze raz bardzo dziękuję.
Jakubie, żeby nie było, nie odbierz tej wyliczanki za jakąś dziecinadę. Ze wzgledu na to, ze przez pierwsze kilkanaście odcinków Twojego serialu wyczerpał mi się repertuar różnorodności moich ochów na temat Twoich dzieł, na razie stwierdziłem, że ino będę dawał znak sygnał czapką, że poziom odcinka nadal zasuwa na poziomie conajmniej orbity Sputnika. Piękne historie.
i ponownie dowiedzialem sie czegoś nowego,nie wiedziałem ze istnieją takie maszyny jak parowóz bezogniowy.Dziekuje za genialny odcinek.Uszanowanie Panie Kulecki :)
Z tego dworca bardzo często odjeżdżałem jako dzieciak z tego nieistniejącego peronu (2 tory po obu stronach) który był kawałek w głębi pod skarpą, natomiast dalej jeszcze było chyba miejsce na ustawianie składów EN57 (gdzieś teraz na wysokości centrum handlowego). Szkoda ze nie miałem aparatu fotograficznego i nie robiłem zdjęć...ale kto by przypuszczał....Pamiętam jeszcze te nasze EN57 w wersji a'la skórzanej tapicerki, potem czerwone twarde itp...ech Gdańska była ciekawym dworcem...
@@PokoleizKuleckim Bardzo miło się ogląda i słucha Twoich filmów, gratulacje!...moje najmłodsze wspomnienia sięgają jedynie parowozów na trasie Ciechanów-Nasielsk, przed elektryfikacja tej linii, wagonów, które miały otwierane drzwi z każdego przedziału (drewniane?)...A z drugiej strony też moje ulubione piętrowe składy z korbką przy oknie...i wskakująca młodzież przez okna wagonów pasażerskich na stacji W-wa Zachodnia (relacji chyba Ełk) w czasie wakacji...A i zapomniałem - bilety tekturowe z dziurką czy ulgowe z paskiem(?) oraz te koniki-datowniki...
Panie Inżynierze Jakubie kolejny ciekawy odcinek o historii pewnego dworca.... Chociaż jest to historia nie zawsze "piękna".... Przedstawił Pan w swym dziele część historii tragicznej jaka niestety dotknęła to miejsce.... Chciałbym również odnieść się do czarno-białej fotografii widoku na dworzec (14:24). Na pierwszym planie lokomotywa pasażerska wraz ze składem serii EP05. Była jaśniejsza od reszty lokomotyw czy wagonów dlatego bo miała kolor pomarańczowy. Zresztą tym kolorem malowano jeszcze lokomotywy serii EP08. Był to ewenement na kolei bo zazwyczaj w tym okresie lokomotywy były ciemno zielone lub dwu kolorowe jasna i ciemna zieleń. Wagony pasażerskie malowano na kolor oliwkowy, jedynie wagony pierwszej klasy odznaczały się od reszty żółtym wąskim paskiem malowanym wzdłuż łączenia dachu i bocznej ściany pudła. Po prawej stronie fotografii tzw. "Gagarin" czyli ST44 za którym sprzęgnięte są wagony sypialne produkcji NRD. Były one koloru niebieskiego z żółtym napisem "WARS". Ten sposób malowania przetrwał do początku przemian lat 90-tych ubiegłego stulecia. Jedynym odstępstwem to były żółte czoła jakie wówczas malowano na pojazdach trakcyjnych. Ale to już inna historia....
Rewelacyjny odcinek. Jeden z najlepszych w serii moim zdaniem. Mix historii i współczesności. W przyszłość się nie zagłębiałeś, więc od siebie dodam, że znaczenie Dworca Gdańskiego radykalnie wzrośnie w związku z planowaną kilkuletnią głęboką przebudową i modernizacją linii średnicowej. Ma przejść z niej większość ruchu na ten czas. Zanim to nastąpi, sama Warszawa Gdańska będzie poddana modernizacji i przebudowie. Pozdrawiam, P.
delsicret - bardzo dziękuję. Z pewnością był to jeden z najtrudniejszych, a i tak nie udało się wszystkiego opowiedzieć z należytą precyzją. Pozdrawiam serdecznie!
Jakże piękny, historyczny i merytoryczny odcinek. Pięknie powiązałeś odcinek 70 z dzisiejszym. Zmotywowałeś mnie do odwiedzenia jeszcze kilku miejsc oprócz Stacji muzeum podczas pobytu w najbliższych dniach, za co dziękuję. Historia dworca jest faktycznie bardzo bogata a jednak bardzo bolesna. Znakomicie zachowałeś chronologię. Zaciekawiło mnie tempo rozbudowy linii kolejowych w drugiej połowie XIX wieku. Przez 33 lata wybudowano aż cztery linie. 7:39 - Krew się oddawało? Jeśli tak, to się chwali :) Nie wiedziałem, że historia stacji Warszawa Gdańska miała też swoje ciemne oblicze. 10:00 - Umschlagplatz 16:23 - Wydarzenia marcowe - Te wydarzenia możemy wybaczyć, lecz nie wolno nam zapomnieć. Pogrom ludności żydowskiej i polskiej w 1940 r. oraz wydarzenia marcowe w 1968 r. sprawiły, że na darmo nam dzisiaj szukać ortodoksyjnych Żydów tak potępianych przez dwie dyktatury. A przecież ich kultura i historia są bardzo bogate. Wielu Żydów w tradycyjnych strojach mijałem na ulicach i bulwarach Wiednia. Wtedy zrozumiałem, jak bardzo brakuje mi takiego widoku w Warszawie, w Polsce. Dziękuję Ci bardzo za tak wspaniały, historyczny odcinek. Tylko pozostaje pytanie: czy była to historia z koleją w tle, czy też kolej z historią w tle? Gorąco pozdrawiam.
Piękna opowieść o Historii z koleją w tle. Dziękuję. Na marginesie... Dworzec Gdański miał i inne burzliwe epizody. W latach osiemdziesiątych XX w. budynek stacyjny uległ zniszczeniu w wyniku pożaru. Moja pamięć zarejestrowała jeden pożar, choć Wikipedia wspomina o dwóch (1984, 1987): "Budynek stacji uległ zniszczeniu wskutek pożaru w 1984 i został odbudowany po kilku latach z pewnymi zmianami (m.in. dodano jedną kondygnację). W połowie stycznia 1987 spłonęła duża część dachu. Straty PKP i Warsu wyniosły ok. 30 mln zł, a uratowano mienie wartości 100 mln zł. Pożar powstał w kiosku z pamiątkami, zauważony został przez pracownika Dworca. Akcję strażaków utrudniała niska temperatura (-25 °C)." pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa_Gda%C5%84ska
Piękne dzięki za ten odcinek (szczególnie mi bliski geograficznie), za uniesienie niebanalnego ładunku emocjonalnego i za mistrzowską historyczną pointę! Póki co, największy potencjał tego dworca to funkcja awaryjno-zapasowa wobec linii średnicowej, co będziemy mogli docenić już niedługo - właśnie z tego powodu przeprowadzany jest teraz remont tej linii (D20?) i mostu kolejowego. A biznes pewnie wejdzie prędzej czy później, konkursy na zagospodarowanie przestrzenne zaowocowały projektami, w których po schludnym baraczku obrażonym na torowisko widziałem ani śladu.
Dzięki za obrazowe przedstawienie historii kolejnictwa w Warszawie. Ciężko to pojąć i sobie wyobrazić w strukturze miasta bez rozrysowania na mapie tak jak Ty to zrobiłeś :)
Kolejny świetny odcinek,historia kolei połączona z historią Warszawy, aż żałuję że nie mieszkasz na Dolnym Śląsku i nie nakręcasz filmów o kolejach w tym regionie .😀
Dworzec Gdański był przebudowany po pożarze wtedy pojawiła się nadbudowa nad halą. Peron pierwszy był wyspowy, na niego prowadziło przejście podziemne spod dworca, a dalej po powierzchni były przejścia na perony 2-4. Gdański przez wiele lat obsługiwał połączenia Moskwa-Warszawa-Berlin, -Praga (czeska), -Paryż, gdyż tam mieściły się (z powodu niskich peronów) tzw. „Stodoły” czyli wagony o skrajni rosyjskiej, w dodatku opalane węglem.
Po kolei z Kuleckim bez przesady. Ja po prostu pamiętam Gdańszczaka z lat siedemdziesiątych. O przebudowie mało kto dziś pamięta, jak i o ruchu międzynarodowym.
Kubo, Warszawę znam tyle o ile (bom z Kociewia), ale byłem wręcz przekonany, że budynek siłowni Elektrowni Powiśle istnieje po dziś dzień! Stoi, i choć nie ma się najlepiej, bo ginie w tle nowych osiedli ze słowami Plaza czy Park w nazwie, to wciąż można go podziwiać. Choćby z ulicy Zajęczej, zaraz za Mostem Świętokrzyskim od strony Pragi, po prawej. Sam byłem zdziwiony, co to za za buda, gdy przechodziłem tamtędy rok temu. Dworzec Gdański to taki warszawski Gare du Nord. Bardzo, bardzo ważny od zarania dziejów. Sam budynek uchował się chyba tylko dlatego, że jest paradoksalnie pośrodku pola. Każdy ciąg komunikacyjny tylko lekko muska dworzec, czyniąc go nietykalnym. Gdyby stał w głowicy zachodniej, przy Rondzie Babka, dzisiaj jego kasy byłyby wplecione w sklepy z odzieżą i fastfoody w ramach jakiejś Galerii Utopia. A jego potencjał jest bardzo niewykorzystany. Gdy jeszcze nie było Dworca Centralnego, zaczynały tu bieg ekspresy do Gdyni, pośpiesznie do Olsztyna, międzynarodowe również. To z Gdańskiej jeździła powojenna Lukstorpeda, czyli Ex Kaszub do Gdyni na dwóch SN61+2/3 pulmany (na zdjęciu z 77 roku w peronie 3 może być właśnie taki skład). Stoczniowiec z Głównej przez Kutno i Bydgoszcz z ST43 był składem drugiej kategorii. Ten dworzec to taka stołeczna kolej w pigułce. Dziś jest to pigułka na odchudzanie, niestety... :-( Gagarin mógł latać w zimie, robił to bardzo często, gdy miał na haku pociąg hotelowy. A przecież kilka takich kuszetek było w rozkładzie. Tam każdy wagon ma własne grzanie w przedsionku. Szkoda w kontekście Dworca Gdańskiego - losów całej kolei obwodowej. Tego że nie wpisuje się w komunikacyjny schemat miasta. Że z peronu 6 dworca zachodniego od lat nie odjeżdża żaden pociąg podmiejski. A przecież było masę prób, z KM, SKM... Nawet, OIDP, autokuszety z Warszawy chodziły właśnie przez Gdański. Znając życie, wróci jeszcze do łask. Oby w sprzyjających nam okolicznościach i w służbie w dobrym celu...
Na zdjęciach dworca z lat siedemdziesiątych widać pryzmy przypominające te ze śniegu, a i pasażerowie na "wyletnionych" nie wyglądają. Bo w końcu kto wówczas przejmował się że pasażerom zimno? Plan musiał być wykonany, skład musiał jechać. W końcu naonczas w powszechnym użyciu były termosy (i piersiówki). Nadto Elektrownia Powiśle była dwie ulice bardziej na południe niż dzisiejszy BUW (przy Centrum Nauki Kopernik). Pomimo trwającej tam budowy jeszcze są widoczne stare zabudowania . Po za tym, kawał historii i merytorycznego przygotowania. Czekam na kolejne odcinki.
Markus - dobre spostrzeżenie. W jednym z komentarzy spostrzeżono, że skład to enerdowskie sypialne wagony z indywidualnym ogrzewaniem. To by wyjaśniało możliwość użycia takiego pojazdu trakcyjnego.
Dołączam do pochwał za ten świetny odcinek. Pragnę tylko aby uzupełnił Pan historię tego dworca o historię jednej z największych klęsk powstania - natarcia na dworzec od strony Żoliborza. Zwłaszcza, że publikacja filmu ma miejsce na dwa dni przed rocznicą tegoż natarcia :)
Krzysztof Sukiennicki - dziękuję za uzupełnienie. To bardzo złożony temat, wymaga dłuższych poszukiwań... stąd potraktowałem go może nieco zbyt zdawkowo.
Moje dawne okolice... od 1985 do 2001 mieszkałem po praskiej stronie Mostu Gdańskiego, potem emigracja. W 2004 poznałem żonę (z Bemowa) i potem z różnych powodów nie odwiedziłem miasta aż do kwietnia tego roku. Przez długi weekend pokręciłem się po starych miejscach i tyle wspomnień wróciło. Chodziłem do technikum tuż obok stacji, pamiętem te zarośnięte ślepe tory, posprejowane "kible" EN57, którymi uczniowie bali się jeździć, nawet pamiętam jak mi babcia pokazywała bulwary i przebieg tej bocznicy jak byłem w wieku, gdy pamiętałem tylko to, co mnie naprawdę interesuje. Doprawdy jesteś wielki, tyle ciekawych faktów zawartych w niby zwykłej przechadzce koło dworca.
Z 5 lat temu przyjechałem z Gdańska do Warszawy od strony Bydgoszczy, z powodu jakichś planowych robót kolejowych rozkładowo wysiadłem na Gdańskiej i po przesiadce metrem na bilecie kolejowym dotarłem w rejon Warszawy Centralnej, i było elegancko. Film 8/8.
Wiem, że to staje się nudne w moich komentarzach, ale jak zawsze świetny odcinek. Bardzo podobają mi się schematy rolowane "od ręki". Czuć wtedy zaangażowanie człowieka, a nie maszyna.
Dworzec Gdański architektonicznie przypomina dworzec w Chojnie (linia nadodrzańska). Te same lata budowy, podobna stylistyka detali (krój pisma nazwy dworca, mozaiki z terakoty). Zaryzykuję twierdzenie, że palce w obu projektach maczał ten sam zespół projektantów.
Lemeckom - próbuję być na tyle obiektywny, na ile pozwala mi posiadana wiedza... która wymaga ciągłego uzupełniania. Ten cykl to niekończąca się nauka historii. Dziękuję serdecznie!
Panie Jakubie. Świetna robota. Ciekawa historia, której nie możemy zapomnieć. Co do samego dworca, to nie wiedziałem, że był do wywozu ludzi z getta Warszawskiego. Taka myśl mi przyszła że pomimo metamorfozy dworca i jego otoczenia wisi nad tym miejscem duch pamięci zwłaszcza lat 1945 - 1989 jak również 1939 - 1945. Moim zdaniem doskonały dokument na temat kolei i parowozu zasilanego parą bez opalania Walczaka. Ma Pan ogromną wiedzę za która mam wielki szacunek dla Pana. Czy kiedyś opublikuje pan historię dworca Centralnego w Warszawie. Pozdrawiam serdecznie Szanownego Pana. I czekam na kolejne odcinki po kolei z Kuleckim.
Świetny odcinek jak zawsze!👍 Jednym z najsławniejszych pasażerów tego dworca był David Bowie. Zainspirowany stworzył utwór Warszawa pochodzący z płyty Low.
Mural upamiętniający wizytę na Dworcu Gdańskim (i w ogóle na Żoliborzu, bo prawdopodobnie w sklepie z pamiątkami kupił płytę zespołu "Śląsk") jest na fasadzie bloku przy ul. Marii Kazimiery 1. W jednym z wywiadów wspominał, że przez jakiś czas wybierał pociągi zamiast samolotów. Zespół Kraftwerk (którego był zresztą fanem) w tekście utworu Trans Europa Express umieścił taki wers: "Wir laufen ein in Düsseldorf City Und treffen Iggy Pop und David Bowie", "Wjeżdżamy do Düsseldorfu. Spotykamy Iggy'ego Popa i Davida Bowie'ego", więc chyba w ogóle lubił jeździć pociągami. Raz jeszcze: świetny odcinek!
Po nocy z Kuleckim 71. Bardzo fajny budynek od strony niczego, czyli obecnie łąki. Taki modernistyczny patchwork. Od ulicy taki spokojny. Bardzo ciekawe historie, szczególnie że zerwane stosunki dyplomatyczne z Izraelem nawiązywałem osobiście "dopiero" w roku 1990:-) Czy przygisowałeś sobie gimbal do ręki gipsem?
Ja tam też bardzo lubię chodzić ale z tego powodu że budują Warszawę powązki żadko tam bywam z powodu mniejszego ruchu towarowego
5 лет назад+1
Miałem napisać, jak bardzo podoba mi się ten odcinek, ale widzę już grubo ponad 300 takich komentarzy, więc ograniczę się do napisania, że czekam na historie pozostałych dworców ;)
Gagariny z Pragi prowadziły cały rok pociągi pośpieszne do granicy ZSRR w których składzie znajdowały się tylko wagony sypialne, posiadające własne, niezależne ogrzewanie.
1. Kolej obwodowa była elementem Kolei Nadwiślańskiej. 2. Na początku wszystkie dworce tej drogi żelaznej były drewniane, dworzec koło Cytadeli nie był więc wyjątkiem. Nawet mosty zdarzały się na początku drewniane... 3. Dworzec ten funkcjonował praktycznie od początku istnienia Kolei Nadwiślańskiej. 4. BUW nie stoi na terenach po elektrociepłowni. Przed wojną była tam Inspekcja Sieci Wodociągowej i Kanalizacyjnej, stolarnia mechaniczna i kamienice mieszkalne. 5. Parowozy bezogniowe były nazywane „pasożytami” :) 6. Przed wojną z dworca gdańskiego odjeżdżały specjalne pociągi wiozące do portów w Gdyni lub Gdańsku emigrantów wyjeżdżających do obydwu Ameryk. Przy bocznicach były też „hotele emigranckie” Kapitalny odcinek. Pozdrawiam
Ciekawy ten wynalazek parowy ale bezogniowy : ) nie słyszałem o tym. Można podsumować że "ekologia" w tamtych czasach już w pewnym stopniu istniała : D Dobry odcinek.
Panie Jakubie, przez przypadek yt podrzucił mi dzisiaj ten Pański filmik. Szapku dałoj, jak mawiała moja Babcia, urodzona pod zaborami ;) ma Pan we mnie wiernego widzą, zdaje się, że nocy dziś nie przespię ;) Pozdrawiam serdecznie! Ileż mam kolejowych pomysłów do opowiedzenia... :)
8:12 Dobijamy "parą przegrzaną"... albo "PARĄ SUCHĄ" :D Jezu! Kiedyś realizowałem serię filmów obrazujących zasadę działania... elektrowni. Nie przypuszczałem, że proces technologiczny mający na celu, przede wszystkim, ochranianie łopatek turbiny parowej (a co za tym idzie - bezpieczną pracę samego generatora prądu) miał pierwotne zastosowanie w kolejnictwie :D
Dobra robota ziom. Pomimo, że to kanał o tematyce kolejowej, to dobrze jest przypomnieć ludziom, dlaczego każdy Polak powinien być antyfaszystą i walczyć z uprzedzeniami. Pozdro wszystkim.
Walczmy z uprzedzeniami! Źli faszyści ładowali ludzi na Umschlagplatz, ale dobrzy antyfaszyści dawali dokumenty przejazdu bez powrotu. Jakie to humanitarne. Jest z czego być dumnym.
@@nesstorka Mistrzu, polityka towarzysza "Wiesława" (Gomułki) była jak najbardziej nacjonalistyczna. Cały gang Moczara go poparł, a był to gang zatwardziałych ksenofobów. Banda sowieckich imperialistów nigdy nie miała nic wspólnego zarówno z antyfaszyzmem jak i socjalizmem. Co innego takie ziomy z GL-WRN(nie mylić z Gwardią Ludową przy PPR). To była formacja ze środowisk PPS, która w przeciwieństwie do faszystów z takiego NSZ współpracowała z AK i nie piła wódki z Gestapowcami. W ogóle w AK było mnóstw brygad socjalistycznych, a nawet anarchistycznych (vide 104 kompania syndykalistów). To jasno pokazuje, jakie Polacy generalnie mieli i mają zdanie odnośnie brunatnych bandytów. Jeśli nie wierzysz, to poczytaj, jakie jest stanowisko kombatantów Powstania Warszawskiego po tym, co się wydarzyło na paradzie w Białymstoku, a dowiesz się, kto jest wyrzutkiem społecznym w tej historii.
Kapitalny odcinek,wracając do gdańskiego w sierpniu 1989 wracając z koloni poc .posp.rel.Kielce-Ustka/Kołobrzeg dwukrotnie przejeżdżałem przez Wisłę bez zmiany kierunku jazdy.Wjazd od strony Dęblina,Wawa W.-Centralna-Zachodnia-Gdańska i dalej w kierunku trójmiasta.Ciekawe czy w dzisiejszych czasach jakikolwiek pociąg jedzie tak przez Warszawę i czy jest to możliwe ?
Deweloperzy chętnie "zgwałciliby" tą przestrzeń i było wiele takich planów jak np. zakrycie torowiska wielką płytą i zabudowanie jej. Jednak znaczenie tej linii w ruchu towarowym, w tym dla transportu materiałów niebezpiecznych, zniweczyło te pomysły.
W latach siedemdziesiątych jeździłem z tego dworca do Nasielska do babci oj trochę się zmieniło, z tego filmu teraz coś więcej się dowiedziałem. Duży kciuk za nagranie, 👍👍👍
Dziękuję, za dobre, porządne opowiedzenie tej historii. Kawał dobrej roboty 👏
Nic dodać, nic ująć. Dołączam się do podziękowań :)
Bardzo dziekuje za lekcje historii
Genialny odcinek. W oparciu o rozmowę o stacji przedstawiłeś zagmatwaną historię sieci kolejowej Warszawy, która dla mnie osobiście była niezrozumiała do teraz, jednocześnie pokazując kawał historii wojennej i powojennej, o której niestety nie pozwolono nam się uczyć i jej zrozumieć. Szacun. Od ogółu do szczegółu.. Ubolewam tylko, że nie jesteś ze Śląska, żeby móc przybliżyć historię tutejszych terenów.
MrRybniczanin - dziękuję. Sam musiałem to najpierw zrozumieć ;) .
Warto też dodać, że właśnie tu rozegrała się ta słynna scena w filmie "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" - "Ja to proszę pana mam dobre połączenia. Wstaje rano, za piętnaście trzecia..."
Kroniki Filmowe - dziękuję za uzupełnienie!
Za15 trzecia jest już jasno🤣....widzisz Pan,mleko najszybszy transport ma...inaczej się zsiada🤣🤣🤣🤣
I ,,Zmiennicy" Barei...
Jak wyglądały perony w połowie lat 60-tych, możemy też zobaczyć w jednym z odcinków "Wojny domowej" pt. "Wizyta starszej pani".
Warszawa na fotografiach .do autora czy bywa w archiwach. kwerendy .gratuluje pasji .wojsko tworzylo tredy i tak zostało zycze dobrać sie do archiwow wojskowych moze w cyfrozie bendą bardziej otwarci ?
Jak zwykle super. Ja jeszcze pamiętam jak uruchomić parowóz. Nauczyli mnie w parowozowni w Zakopanem. Wysiadam na Głównej, a to stacja czołowa... idę do ul. Towarowej, a na końcu peronu dyszy Tuwimowska lokomotywa. Godzina i 7 minut z Radomia. Para bucha, terkocze smarownica... To miało duszę. Zapraszam na kawę... starszy z Polibudy.
Zbigniew Staniszewski - dziękuję, kłaniam się nisko!
Panie Kulecki, to mnie Pan zaskoczyłeś tym parowozem bezogniowym. Nie wiedziałem, że istniało coś takiego! Leci łapka w górę! :)
W obecnych czasach, kiedy forsowane są napędy alternatywne, było by to nawet teraz świetne rozwiązanie - kilka godzin prawie darmowej pracy.
Pozdrawiam
navigdynia3000 - widzę, że temat trzeba będzie rozwinąć. Dziękuję.
Kolejny wspaniały odcinek. Opowiedziałeś jednocześnie historię miejsca i jednocześnie kawał naszej teagicznej historii. Jesteś przykładem człowieka o niesamowicie szerokich horyzontach.
ManWithNoName1980 - rumienię się jak dziewica. Dziękuję. Ot, człowiek się próbuje czegoś uczyć i cokolwiek rozumieć... wszyscy to robimy.
Kubo, świetny odcinek. Przeczytałem gdzieś informację że obecny budynek powstał w latach 80 po pożarze poprzedniego który został w ostatnich swoich chwilach zachowany w serialu " Zmiennicy" Pozdrawiam i gratuluję świetnego kanału👍
Pamiętam ten uklad ponieważ z peronow będących po lewej stronie podmiejskiej jechałem do Modlina do wojska . Bocznicę też pamiętam do elektrowni . Peron 1 był wyspowy dojście z budynku było w poziomie . Stąd jeździło się do Zegrza nad zalew składy były ciągnięte przez Tkt48 , który obiegał skład w Zegrzu i Gdańskim. W latach pocztowych 70 została zelektryfikowana .
O prosze znowu kawał dobrej i ciekawej wiedzy , w szkole o części tej historii sie nie dowiesz. Brawo i tak dalej. Pozdrawiam.
Bardzo dobry odcinek z kawałkiem historii. Pozdrawiam!
Bardzo ciekawy odcinek. Dziękuję za ukazanie historii dworca. Sam budynek - myślę - architektonicznie broni się do dziś, a sama stacja wiele razy stawała się jednym z głównych punktów na kolejowej mapie Warszawy. Zapewne znów tak się stanie, gdyż jesienią tego roku ma ruszyć remont linii średnicowej.
Fantastyczne pokazanie splotu historii jednego dworca i Warszawy oraz całej Polski. Brawo, tak powinno uczyć się historii. Dla uzupełnienia - fragment nasypu kolei do elektrowni można dostrzec w okolicach fortu, między drzewami. Druga sprawa, historyczno-humorystyczna, to dworzec gdański jest sceną filmu Barei, z gościem, który opowiada, jak "zdąża do pracy".
Dziękuję!
Nasyp zasługuje na osobny odcinek, w przygotowaniu.
Prawda - scenka ma miejsce w holu Gdańskiego :) .
@@PokoleizKuleckim Scenka na dw. Gdańskim, ma drugie dno: bohater dialogu ani razu nie mówi kiedy się myje i scyzorykiem wydłubuje bród z pod paznokci. Kto pamięta czym "pachniała" komunikacja miejska w latach 70' i 80' ten zrozumie.
Kubo. Świetny odcinek. Świetnie połączyłeś wiele wątków z historii Dworca Gdańskiego. Obejrzałem z ogromnym zaciekawieniem. Pozdrawiam. Robert
eR Ce - dziękuję Ci i pozdrawiam!
Ciężko włączać się w dyskursy w poszczególnych wątkach (choć często człek miałby ochotę!...), gdy jest już tyle od publikacji odcinka, a widz nadrabia z różnych powodów powstałe zaległości...
Ale film dodaję do ulubionych i dzięki po raz kolejny za tę pracę i zaangażowanie, które Pan w filmiki wkłada, Panie Jakubie :) Pozdrawiam :)
Kronika 13 - bardzo serdecznie dziękuję za dobre słowo. Kłaniam się nisko.
Fantastyczny, wielowątkowy, ogromnie ciekawy odcinek!
Panie Jakubie, gratulacje. Świetny odcinek, obejrzałem z zainteresowaniem zachwycony tematem. Pozdrawiam i czekam na następne.
Wspaniały odcinek. Uwielbiam oglądać stare zdjęcia linii kolejowych które Pan prezentuje które już nie istnieja.
Słuchając pana, człowiek chciałby się wrócić w czasie i zobaczyć to na własne oczy. Jechałem dzisiaj z Warszawy Gdańska i ten dworzec już nigdy już nie będzie taki sam bez wyrazu.
Raf Rider - bardzo dziękuję za dobre słowo.
Nie hitlerowcy a Niemcy.
A film jest super.
Noc 16/17.08.2019r. spędziłem na dworcu Warszawa Gdańska filmując składy towarowe w godz.21-7.
Pozdrawiam z Mokotowa.
Krzysztof Grabski - dziękuję. W oddziałach zwyrodnialców z SS przewijały się też inne nacje.
Przewijały się też inne nacje ale jedynym i głównym dyrygentem orkiestry morderców,gwałcicieli oraz złodziei były Niemcy.
Urodziłem się na mojej kochanej warszawskiej Woli.
Wychowano mnie i nauczono tak aby nazywać rzeczy po imieniu.
Nie wiem kto to są hitlerowcy i stalinowcy.
Mam wrazenie ze ubolewasz nad tym, co spotkalo przodkow. To zrozumiale. Przeczytaj slynna ksiazke Andrzeja Szczypiorskiego „Poczatek”. Opisujac przedzial czasowy 1940-80 rozwija wszystkie tematy do ktorych nawiazuje prowadzacy kanalu. Informacja, ze ukazala sie w Paryzu, poniewaz uwczesna wladza zabronila jej publikacji w 1986r byc moze bardziej Cie zacheci. Niuanse sa wazne, one pozwalaja nam odruzniac cienie a dopiero przez to swiat robi sie kolorowy. Wyluzuj, zaborczoscia daleko nie zajedziesz, ona zzera. Maly dodatkowy akapit: Ksiazke wylansowal w Europie zachodniej inny z Polski wydalony zyd, Marcel Reich-Ranicki. Kilka lat po przesiedleniu zostal szefem feljetonu najwazniejszej niemieckiej gazety FAZ. To tak na wypadek, jesli mialbys wrazenie ze nie szanuja rodakow za Odra. Pozdrawiam Krzych
Świetny odcinek. Tak trzymać.
Yanushev - bardzo dziękuję.
Super odcinek, 25 minut bardzo ciekawej treści którą się miło dogląda. Nie jestem z Warszawy ale dzięki Tobie dowiaduje się coraz więcej ciekawych rzeczy.
Wojciech Jedynak - bardzo dziękuję. W kometarzach jest wiele cennych sprostowań i uzupełnień. Pozdrawiam!
Doskonałe połączenie historii wokół kolei. Jak zwykle majstersztyk
Bardzo dziękuję. Jak zwykle, wkradło się parę nieporozumień, ale te zostały sprostowane w komentarzach.
Abstrahując od tego że jak zwykle materiał jest super, nigdy nie wspomniałem że bardzo lubię muzykę na twoim kanale, te zagrywki na gitarze. Muzyka buduje klimat tego kanału, oby tak dalej, pozdrawiam.
Tak, te riffy są genialne.
Maciek Filipowicz - dziękuję. Wrzucam na YT „Jakub Kulecki”. Kłaniam się nisko!
Jak zawsze świetny odcinek. Zawsze, kiedy byłem na Dworcu Gdańskim (np. czekając na jakiś pociąg towarowy, żeby go uwiecznić) zastanawiałem się dlaczego numeracja peronów rozpoczyna się o 2. Teraz już wiem, jeszcze raz bardzo dziękuję.
Nachwalic sie nie moge! Niedawno kilka znakomitych odcinkow, a teraz kolejny swietnie przygotowany material.
Wielkie DZIEKI Jakubie!!
Jeden z najlepszych odcinków.
Krzysztof Ligoń - dziękuję. Jak dotąd - również najtrudniejszy.
W latach 90 wspaniały bar/restauracja tam były. Fryty na talerzu, tyle, że nie dawałem rady zjeść.
Ja tylko powiem, żem trzydziesty na liście zachwyconych :-)
Dziękuję Jakubie!!!
Jakubie, żeby nie było, nie odbierz tej wyliczanki za jakąś dziecinadę. Ze wzgledu na to, ze przez pierwsze kilkanaście odcinków Twojego serialu wyczerpał mi się repertuar różnorodności moich ochów na temat Twoich dzieł, na razie stwierdziłem, że ino będę dawał znak sygnał czapką, że poziom odcinka nadal zasuwa na poziomie conajmniej orbity Sputnika.
Piękne historie.
Robert Reguła - bardzo serdecznie dziękuję za oglądanie.
i ponownie dowiedzialem sie czegoś nowego,nie wiedziałem ze istnieją takie maszyny jak parowóz bezogniowy.Dziekuje za genialny odcinek.Uszanowanie Panie Kulecki :)
Z tego dworca bardzo często odjeżdżałem jako dzieciak z tego nieistniejącego peronu (2 tory po obu stronach) który był kawałek w głębi pod skarpą, natomiast dalej jeszcze było chyba miejsce na ustawianie składów EN57 (gdzieś teraz na wysokości centrum handlowego). Szkoda ze nie miałem aparatu fotograficznego i nie robiłem zdjęć...ale kto by przypuszczał....Pamiętam jeszcze te nasze EN57 w wersji a'la skórzanej tapicerki, potem czerwone twarde itp...ech Gdańska była ciekawym dworcem...
bkaczy - ano, dużo się tu zmieniło. Zupełnie inne miejsce.
@@PokoleizKuleckim Bardzo miło się ogląda i słucha Twoich filmów, gratulacje!...moje najmłodsze wspomnienia sięgają jedynie parowozów na trasie Ciechanów-Nasielsk, przed elektryfikacja tej linii, wagonów, które miały otwierane drzwi z każdego przedziału (drewniane?)...A z drugiej strony też moje ulubione piętrowe składy z korbką przy oknie...i wskakująca młodzież przez okna wagonów pasażerskich na stacji W-wa Zachodnia (relacji chyba Ełk) w czasie wakacji...A i zapomniałem - bilety tekturowe z dziurką czy ulgowe z paskiem(?) oraz te koniki-datowniki...
@@bkaczy Tak było! I wypisywanie biletów blankietowych przed dalszymi podróżami... to nie wróci :) .
Dziękuję i pozdrawiam!
Panie Inżynierze Jakubie kolejny ciekawy odcinek o historii pewnego dworca.... Chociaż jest to historia nie zawsze "piękna".... Przedstawił Pan w swym dziele część historii tragicznej jaka niestety dotknęła to miejsce....
Chciałbym również odnieść się do czarno-białej fotografii widoku na dworzec (14:24).
Na pierwszym planie lokomotywa pasażerska wraz ze składem serii EP05. Była jaśniejsza od reszty lokomotyw czy wagonów dlatego bo miała kolor pomarańczowy. Zresztą tym kolorem malowano jeszcze lokomotywy serii EP08. Był to ewenement na kolei bo zazwyczaj w tym okresie lokomotywy były ciemno zielone lub dwu kolorowe jasna i ciemna zieleń.
Wagony pasażerskie malowano na kolor oliwkowy, jedynie wagony pierwszej klasy odznaczały się od reszty żółtym wąskim paskiem malowanym wzdłuż łączenia dachu i bocznej ściany pudła. Po prawej stronie fotografii tzw. "Gagarin" czyli ST44 za którym sprzęgnięte są wagony sypialne produkcji NRD. Były one koloru niebieskiego z żółtym napisem "WARS".
Ten sposób malowania przetrwał do początku przemian lat 90-tych ubiegłego stulecia.
Jedynym odstępstwem to były żółte czoła jakie wówczas malowano na pojazdach trakcyjnych. Ale to już inna historia....
son da - serdecznie dziękuję.
Wspaniały, bardzo bogaty w fakty film. Znakomicie się ogląda ;)
Dziękuję!
Widzę, że Kulecki coś wrzucił. Nie zastanawiam się - daję łapkę przed obejrzeniem.
Rewelacyjny odcinek. Jeden z najlepszych w serii moim zdaniem. Mix historii i współczesności. W przyszłość się nie zagłębiałeś, więc od siebie dodam, że znaczenie Dworca Gdańskiego radykalnie wzrośnie w związku z planowaną kilkuletnią głęboką przebudową i modernizacją linii średnicowej. Ma przejść z niej większość ruchu na ten czas. Zanim to nastąpi, sama Warszawa Gdańska będzie poddana modernizacji i przebudowie. Pozdrawiam, P.
delsicret - bardzo dziękuję. Z pewnością był to jeden z najtrudniejszych, a i tak nie udało się wszystkiego opowiedzieć z należytą precyzją. Pozdrawiam serdecznie!
Odcinek jak zwykle świetny, nic dodać nic ująć , btw gratuluje wczorajszego występu w radio, było świetne, bardzo przyjemne do słuchania
Jakie radio? Można to gdzieś odsłuchać?
@@bazejwujek4620 www.rdc.pl/podcast/magazyn-regionalny-dworce-kolejowe-mazowsza/?fbclid=IwAR1wG7GWt6Tz13Qr0j8qWEhpAFVs3wbyvSi2B3GDGR5fLyXXe_UY79SpCio
wiktorlol - serdecznie dziękuję. Przed południem - Odolany, wieczorem - radio... to był pracowity weekend.
@@wiktorlol9800 Dzięki za udostępnienie.
Jaka to miła niespodzianka przed snem. Dziękujemy za film 😊
Jakże piękny, historyczny i merytoryczny odcinek. Pięknie powiązałeś odcinek 70 z dzisiejszym.
Zmotywowałeś mnie do odwiedzenia jeszcze kilku miejsc oprócz Stacji muzeum podczas pobytu w najbliższych dniach, za co dziękuję.
Historia dworca jest faktycznie bardzo bogata a jednak bardzo bolesna.
Znakomicie zachowałeś chronologię. Zaciekawiło mnie tempo rozbudowy linii kolejowych w drugiej połowie XIX wieku.
Przez 33 lata wybudowano aż cztery linie.
7:39 - Krew się oddawało? Jeśli tak, to się chwali :)
Nie wiedziałem, że historia stacji Warszawa Gdańska miała też swoje ciemne oblicze.
10:00 - Umschlagplatz
16:23 - Wydarzenia marcowe - Te wydarzenia możemy wybaczyć, lecz nie wolno nam zapomnieć. Pogrom ludności żydowskiej i polskiej w 1940 r. oraz wydarzenia marcowe w 1968 r. sprawiły, że na darmo nam dzisiaj szukać ortodoksyjnych Żydów tak potępianych przez dwie dyktatury. A przecież ich kultura i historia są bardzo bogate. Wielu Żydów w tradycyjnych strojach mijałem na ulicach i bulwarach Wiednia. Wtedy zrozumiałem, jak bardzo brakuje mi takiego widoku w Warszawie, w Polsce.
Dziękuję Ci bardzo za tak wspaniały, historyczny odcinek. Tylko pozostaje pytanie: czy była to historia z koleją w tle, czy też kolej z historią w tle? Gorąco pozdrawiam.
Pączek - bardzo Ci dziękuję za piękny komentarz.
świetny odcinek, dziękuję!
Dziękuję również!
Jak zwykle odcinek obejrzany z zapartym tchem, połączenie kolei i historii bardzo na miejscu. 👍
Zajebisty ten Twój kanał. Z przyjemnością słucham i oglądam. Pozdrawiam.
Jarek Franczyk - bardzo dziękuję i również pozdrawiam.
Piękna opowieść o Historii z koleją w tle.
Dziękuję.
Na marginesie... Dworzec Gdański miał i inne burzliwe epizody. W latach osiemdziesiątych XX w. budynek stacyjny uległ zniszczeniu w wyniku pożaru. Moja pamięć zarejestrowała jeden pożar, choć Wikipedia wspomina o dwóch (1984, 1987):
"Budynek stacji uległ zniszczeniu wskutek pożaru w 1984 i został odbudowany po kilku latach z pewnymi zmianami (m.in. dodano jedną kondygnację). W połowie stycznia 1987 spłonęła duża część dachu. Straty PKP i Warsu wyniosły ok. 30 mln zł, a uratowano mienie wartości 100 mln zł. Pożar powstał w kiosku z pamiątkami, zauważony został przez pracownika Dworca. Akcję strażaków utrudniała niska temperatura (-25 °C)."
pl.wikipedia.org/wiki/Warszawa_Gda%C5%84ska
Borys Musorszczik - bardzo serdecznie dziękuję za piękne uzupełnienie.
Tradycyjnie świetny materiał! Miło się to ogląda.
Jak zawsze super odcinek z niestety przerażającą historią.Łapka w górę powędrowała i dziękuję za dawkę wiedzy.
Witam Pana inżyniera , piję kawkę a tu odcineczek. Jak zwykle bardzo ciekawy. :)
Bardzo dobry, ciekawy i rzetelny materiał.
Piękne dzięki za ten odcinek (szczególnie mi bliski geograficznie), za uniesienie niebanalnego ładunku emocjonalnego i za mistrzowską historyczną pointę!
Póki co, największy potencjał tego dworca to funkcja awaryjno-zapasowa wobec linii średnicowej, co będziemy mogli docenić już niedługo - właśnie z tego powodu przeprowadzany jest teraz remont tej linii (D20?) i mostu kolejowego. A biznes pewnie wejdzie prędzej czy później, konkursy na zagospodarowanie przestrzenne zaowocowały projektami, w których po schludnym baraczku obrażonym na torowisko widziałem ani śladu.
Dzięki za obrazowe przedstawienie historii kolejnictwa w Warszawie. Ciężko to pojąć i sobie wyobrazić w strukturze miasta bez rozrysowania na mapie tak jak Ty to zrobiłeś :)
Dziękuję. To dzięki dobrym źródłom.
Po kolei.Łapa górę.Oglądam na bieżąco na TV ale nie umiem się z TV zameldować.(Tylko z PC)
Mądrego jest milo posłuchać pozdrawiam :)
Tam od razu mądrego... dziękuję i pozdrawiam :) .
@@PokoleizKuleckim wnosisz w moja głowę spokój i dużo informacji :) dziękuję .
@@przemysawfrankowski1616 - dziękuję... działam dalej.
Kawał ciekawej historii,dziękuję👍
Bardzo dobry materiał filmowy.
Może kolejny odcinek o liniach wysokich prędkości (tych planowanych i już istniejących) i o systemach jakie są używane?
Kolejny świetny odcinek,historia kolei połączona z historią Warszawy, aż żałuję że nie mieszkasz na Dolnym Śląsku i nie nakręcasz filmów o kolejach w tym regionie .😀
Dworzec Gdański był przebudowany po pożarze wtedy pojawiła się nadbudowa nad halą.
Peron pierwszy był wyspowy, na niego prowadziło przejście podziemne spod dworca, a dalej po powierzchni były przejścia na perony 2-4.
Gdański przez wiele lat obsługiwał połączenia Moskwa-Warszawa-Berlin, -Praga (czeska), -Paryż, gdyż tam mieściły się (z powodu niskich peronów) tzw. „Stodoły” czyli wagony o skrajni rosyjskiej, w dodatku opalane węglem.
No i oczywiście jak zawsze ciekawy odcinek o zapomnianej nieco stacji i pogmatwane historii.
Dzięki.
Tym naziemnym przejściem jeździły zresztą stare akumulatorowe wózki bagażowe!
Artur M ja pamiętam ręczne i bagażowych.
Michał MacLeod - bardzo dziękuję za uzupełnienie. Przed każdym odcinkiem powinienem się u Was meldować na dokształcanie.
Po kolei z Kuleckim bez przesady. Ja po prostu pamiętam Gdańszczaka z lat siedemdziesiątych. O przebudowie mało kto dziś pamięta, jak i o ruchu międzynarodowym.
miałem już iść spać, a tu nowy odcinek :)
jak zawsze super odcinek, z którego dowiedziałem się czegoś nowego i ciekawego. Dziękuję i pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy odcinek, dziękuję!
Dziękuję!
Bardzo skrupulatne pokazałeś długą i ciężką historię tego miejsca. No i dzięki że potwierdziłeś moje przypuszczenia co do istnienia peronu 1.
Krzysztof Siarkowicz - dziękuję. Komentarze pięknie uzupełniają film.
Ciekawa historia i daje do myślenia fajna opowieść oczywiście 👍i pozdrawiam
Wyczuwam zaczątek pięknego cyklu o dworcach warszawskich
Chętnie.
Kubo, Warszawę znam tyle o ile (bom z Kociewia), ale byłem wręcz przekonany, że budynek siłowni Elektrowni Powiśle istnieje po dziś dzień! Stoi, i choć nie ma się najlepiej, bo ginie w tle nowych osiedli ze słowami Plaza czy Park w nazwie, to wciąż można go podziwiać. Choćby z ulicy Zajęczej, zaraz za Mostem Świętokrzyskim od strony Pragi, po prawej. Sam byłem zdziwiony, co to za za buda, gdy przechodziłem tamtędy rok temu.
Dworzec Gdański to taki warszawski Gare du Nord. Bardzo, bardzo ważny od zarania dziejów. Sam budynek uchował się chyba tylko dlatego, że jest paradoksalnie pośrodku pola. Każdy ciąg komunikacyjny tylko lekko muska dworzec, czyniąc go nietykalnym. Gdyby stał w głowicy zachodniej, przy Rondzie Babka, dzisiaj jego kasy byłyby wplecione w sklepy z odzieżą i fastfoody w ramach jakiejś Galerii Utopia.
A jego potencjał jest bardzo niewykorzystany. Gdy jeszcze nie było Dworca Centralnego, zaczynały tu bieg ekspresy do Gdyni, pośpiesznie do Olsztyna, międzynarodowe również. To z Gdańskiej jeździła powojenna Lukstorpeda, czyli Ex Kaszub do Gdyni na dwóch SN61+2/3 pulmany (na zdjęciu z 77 roku w peronie 3 może być właśnie taki skład). Stoczniowiec z Głównej przez Kutno i Bydgoszcz z ST43 był składem drugiej kategorii. Ten dworzec to taka stołeczna kolej w pigułce. Dziś jest to pigułka na odchudzanie, niestety... :-(
Gagarin mógł latać w zimie, robił to bardzo często, gdy miał na haku pociąg hotelowy. A przecież kilka takich kuszetek było w rozkładzie. Tam każdy wagon ma własne grzanie w przedsionku.
Szkoda w kontekście Dworca Gdańskiego - losów całej kolei obwodowej. Tego że nie wpisuje się w komunikacyjny schemat miasta. Że z peronu 6 dworca zachodniego od lat nie odjeżdża żaden pociąg podmiejski. A przecież było masę prób, z KM, SKM... Nawet, OIDP, autokuszety z Warszawy chodziły właśnie przez Gdański.
Znając życie, wróci jeszcze do łask. Oby w sprzyjających nam okolicznościach i w służbie w dobrym celu...
Łukasz P - rewelacyjny komentarz, dziękuję serdecznie!
Na zdjęciach dworca z lat siedemdziesiątych widać pryzmy przypominające te ze śniegu, a i pasażerowie na "wyletnionych" nie wyglądają. Bo w końcu kto wówczas przejmował się że pasażerom zimno? Plan musiał być wykonany, skład musiał jechać. W końcu naonczas w powszechnym użyciu były termosy (i piersiówki). Nadto Elektrownia Powiśle była dwie ulice bardziej na południe niż dzisiejszy BUW (przy Centrum Nauki Kopernik). Pomimo trwającej tam budowy jeszcze są widoczne stare zabudowania . Po za tym, kawał historii i merytorycznego przygotowania. Czekam na kolejne odcinki.
Faktycznie, drzewo przy prawej krawędzi zdjęcia jeszcze jest bez liści.
Markus - dobre spostrzeżenie. W jednym z komentarzy spostrzeżono, że skład to enerdowskie sypialne wagony z indywidualnym ogrzewaniem. To by wyjaśniało możliwość użycia takiego pojazdu trakcyjnego.
Pięknie. Dziękuję
Jak zwykle świetny kawałek historii w Pańskim filmie. 👍👏
Dołączam do pochwał za ten świetny odcinek. Pragnę tylko aby uzupełnił Pan historię tego dworca o historię jednej z największych klęsk powstania - natarcia na dworzec od strony Żoliborza. Zwłaszcza, że publikacja filmu ma miejsce na dwa dni przed rocznicą tegoż natarcia :)
Krzysztof Sukiennicki - dziękuję za uzupełnienie. To bardzo złożony temat, wymaga dłuższych poszukiwań... stąd potraktowałem go może nieco zbyt zdawkowo.
W marcu 1968 wywalili z Polski jak zawsze - nie tych Żydów, co trzeba...
dziękuję za przypominanie o niełatwej historii naszego miasta przy zalewie wszechobecnego patopatriotyzmu
To ja dziękuję.. łatwo nie jest...
Moje dawne okolice... od 1985 do 2001 mieszkałem po praskiej stronie Mostu Gdańskiego, potem emigracja. W 2004 poznałem żonę (z Bemowa) i potem z różnych powodów nie odwiedziłem miasta aż do kwietnia tego roku. Przez długi weekend pokręciłem się po starych miejscach i tyle wspomnień wróciło. Chodziłem do technikum tuż obok stacji, pamiętem te zarośnięte ślepe tory, posprejowane "kible" EN57, którymi uczniowie bali się jeździć, nawet pamiętam jak mi babcia pokazywała bulwary i przebieg tej bocznicy jak byłem w wieku, gdy pamiętałem tylko to, co mnie naprawdę interesuje. Doprawdy jesteś wielki, tyle ciekawych faktów zawartych w niby zwykłej przechadzce koło dworca.
Dziękuję za dobre słowo. Takich miejsc jest wiele... nic, tylko chodzić i filmować. Pozdrawiam serdecznie!
Mam co oglądać na nocce :D
Z 5 lat temu przyjechałem z Gdańska do Warszawy od strony Bydgoszczy, z powodu jakichś planowych robót kolejowych rozkładowo wysiadłem na Gdańskiej i po przesiadce metrem na bilecie kolejowym dotarłem w rejon Warszawy Centralnej, i było elegancko. Film 8/8.
Dziękuję!
Wiem, że to staje się nudne w moich komentarzach, ale jak zawsze świetny odcinek. Bardzo podobają mi się schematy rolowane "od ręki". Czuć wtedy zaangażowanie człowieka, a nie maszyna.
Dworzec Gdański architektonicznie przypomina dworzec w Chojnie (linia nadodrzańska). Te same lata budowy, podobna stylistyka detali (krój pisma nazwy dworca, mozaiki z terakoty). Zaryzykuję twierdzenie, że palce w obu projektach maczał ten sam zespół projektantów.
Maciej Szymanski - niewykluczone. Dziękuję!
Ciekawy odcinek i ciekawa historia zawarta w nim👌👍
Jak zwykle, rewelacja. Aż nie chce się ciagle pisać tych samych peanów, na cześć Autora, aby go nie zanudzać. Pozdrawiam! :)
CIekawa Historia i miło że powiedziałeś że nie tylko żydzi ginęli w obozach. Pozdrawiam
Lemeckom - próbuję być na tyle obiektywny, na ile pozwala mi posiadana wiedza... która wymaga ciągłego uzupełniania. Ten cykl to niekończąca się nauka historii. Dziękuję serdecznie!
Na tym dworcu była operacja "MOST" w 1990- 1992.
Odpalam i oglądam pozdr🚦🚦🚦
Panie Jakubie.
Świetna robota. Ciekawa historia, której nie możemy zapomnieć. Co do samego dworca, to nie wiedziałem, że był do wywozu ludzi z getta Warszawskiego. Taka myśl mi przyszła że pomimo metamorfozy dworca i jego otoczenia wisi nad tym miejscem duch pamięci zwłaszcza lat 1945 - 1989 jak również 1939 - 1945. Moim zdaniem doskonały dokument na temat kolei i parowozu zasilanego parą bez opalania Walczaka. Ma Pan ogromną wiedzę za która mam wielki szacunek dla Pana.
Czy kiedyś opublikuje pan historię dworca Centralnego w Warszawie.
Pozdrawiam serdecznie Szanownego Pana. I czekam na kolejne odcinki po kolei z Kuleckim.
Bogumił Stajkowski - bardzo serdecznie dziękuję. Owszem, coś planuję, ale przede mną długa praca. Temat jest ciekawszy, niż by #ie mogło zdawać.
historycznie najlepszy odcinek pozdrawiam
Jarek Urbański - dziękuję. Chyba najtrudniejszy... i najbardziej pracochłonny.
Świetny odcinek jak zawsze!👍
Jednym z najsławniejszych pasażerów tego dworca był David Bowie. Zainspirowany stworzył utwór Warszawa pochodzący z płyty Low.
Tego nie wiedziałem! Dziękuję!
Szkoda, że U2 nie nagrało "ZOO Station" na peronie Warszawy ZOO...
Mural upamiętniający wizytę na Dworcu Gdańskim (i w ogóle na Żoliborzu, bo prawdopodobnie w sklepie z pamiątkami kupił płytę zespołu "Śląsk") jest na fasadzie bloku przy ul. Marii Kazimiery 1. W jednym z wywiadów wspominał, że przez jakiś czas wybierał pociągi zamiast samolotów. Zespół Kraftwerk (którego był zresztą fanem) w tekście utworu Trans Europa Express umieścił taki wers: "Wir laufen ein in Düsseldorf City
Und treffen Iggy Pop und David Bowie", "Wjeżdżamy do Düsseldorfu.
Spotykamy Iggy'ego Popa i Davida Bowie'ego", więc chyba w ogóle lubił jeździć pociągami.
Raz jeszcze: świetny odcinek!
Po nocy z Kuleckim 71.
Bardzo fajny budynek od strony niczego, czyli obecnie łąki. Taki modernistyczny patchwork. Od ulicy taki spokojny.
Bardzo ciekawe historie, szczególnie że zerwane stosunki dyplomatyczne z Izraelem nawiązywałem osobiście "dopiero" w roku 1990:-)
Czy przygisowałeś sobie gimbal do ręki gipsem?
Gummy Bear - dziękuję. Szczęściem gips już zdjęty.
Byłem tam wczoraj. W ogóle też lubię chodzić tam, gdzie są pociągi.
Ja tam też bardzo lubię chodzić ale z tego powodu że budują Warszawę powązki żadko tam bywam z powodu mniejszego ruchu towarowego
Miałem napisać, jak bardzo podoba mi się ten odcinek, ale widzę już grubo ponad 300 takich komentarzy, więc ograniczę się do napisania, że czekam na historie pozostałych dworców ;)
Dziękuję serdecznie!
Gagariny z Pragi prowadziły cały rok pociągi pośpieszne do granicy ZSRR w których składzie znajdowały się tylko wagony sypialne, posiadające własne, niezależne ogrzewanie.
Slav 88 - o to to. Dziękuję.
Historia zatacza koło - już niedługo Dworzec Gdański znów będzie zatłoczony, kiedy rozpocznie się remont linii średnicowej.
Witamy w 2021
@@dodo-br1xz witamy w marcu a dzisiaj do Warszawy Głównej nagrałem EN57-1232 + EN57-935
OGLĄDAM ZATEM
1. Kolej obwodowa była elementem Kolei Nadwiślańskiej.
2. Na początku wszystkie dworce tej drogi żelaznej były drewniane, dworzec koło Cytadeli nie był więc wyjątkiem. Nawet mosty zdarzały się na początku drewniane...
3. Dworzec ten funkcjonował praktycznie od początku istnienia Kolei Nadwiślańskiej.
4. BUW nie stoi na terenach po elektrociepłowni. Przed wojną była tam Inspekcja Sieci Wodociągowej i Kanalizacyjnej, stolarnia mechaniczna i kamienice mieszkalne.
5. Parowozy bezogniowe były nazywane „pasożytami” :)
6. Przed wojną z dworca gdańskiego odjeżdżały specjalne pociągi wiozące do portów w Gdyni lub Gdańsku emigrantów wyjeżdżających do obydwu Ameryk. Przy bocznicach były też „hotele emigranckie”
Kapitalny odcinek. Pozdrawiam
Artur Soszyński - bardzo serdecznie dziękuję za piękne uzupełnienie.
Ciekawy ten wynalazek parowy ale bezogniowy : ) nie słyszałem o tym. Można podsumować że "ekologia" w tamtych czasach już w pewnym stopniu istniała : D
Dobry odcinek.
Im Not A Player - dziękuję. Zwany również „pasożytem”.
Panie Jakubie, przez przypadek yt podrzucił mi dzisiaj ten Pański filmik. Szapku dałoj, jak mawiała moja Babcia, urodzona pod zaborami ;) ma Pan we mnie wiernego widzą, zdaje się, że nocy dziś nie przespię ;) Pozdrawiam serdecznie! Ileż mam kolejowych pomysłów do opowiedzenia... :)
Bardzo serdecznie dziękuję!
Ślicznie 👌👍🙌👀🎥✨🎆🎇💪🥇🏆🙏
Już 10 tysięcy subów!!!😀
8:12 Dobijamy "parą przegrzaną"... albo "PARĄ SUCHĄ" :D Jezu! Kiedyś realizowałem serię filmów obrazujących zasadę działania... elektrowni. Nie przypuszczałem, że proces technologiczny mający na celu, przede wszystkim, ochranianie łopatek turbiny parowej (a co za tym idzie - bezpieczną pracę samego generatora prądu) miał pierwotne zastosowanie w kolejnictwie :D
20:25 z tych peronów po lewej jeździły podmiejskie do Zegrza Południowego. Sam kilka razy korzystałem.
Dobra robota ziom. Pomimo, że to kanał o tematyce kolejowej, to dobrze jest przypomnieć ludziom, dlaczego każdy Polak powinien być antyfaszystą i walczyć z uprzedzeniami. Pozdro wszystkim.
Czuowiek Konefka - pokłony niskie za ten komentarz. Dziękuję.
Walczmy z uprzedzeniami! Źli faszyści ładowali ludzi na Umschlagplatz, ale dobrzy antyfaszyści dawali dokumenty przejazdu bez powrotu. Jakie to humanitarne. Jest z czego być dumnym.
Nesstorka Be - jedni i drudzy mają swoje za uszami. Stad witki mi opadają, gdy mi widzowie piszą w kometarzach, że „szkaluję Polskę”.
@@nesstorka Mistrzu, polityka towarzysza "Wiesława" (Gomułki) była jak najbardziej nacjonalistyczna. Cały gang Moczara go poparł, a był to gang zatwardziałych ksenofobów. Banda sowieckich imperialistów nigdy nie miała nic wspólnego zarówno z antyfaszyzmem jak i socjalizmem. Co innego takie ziomy z GL-WRN(nie mylić z Gwardią Ludową przy PPR). To była formacja ze środowisk PPS, która w przeciwieństwie do faszystów z takiego NSZ współpracowała z AK i nie piła wódki z Gestapowcami. W ogóle w AK było mnóstw brygad socjalistycznych, a nawet anarchistycznych (vide 104 kompania syndykalistów). To jasno pokazuje, jakie Polacy generalnie mieli i mają zdanie odnośnie brunatnych bandytów. Jeśli nie wierzysz, to poczytaj, jakie jest stanowisko kombatantów Powstania Warszawskiego po tym, co się wydarzyło na paradzie w Białymstoku, a dowiesz się, kto jest wyrzutkiem społecznym w tej historii.
Tutaj dla przypomnienia pl.wikipedia.org/wiki/Gwardia_Ludowa_WRN
Świetny odcinek! Sam często korzystam z tego dworca w okresie zimowym, bo jazda samochodem w Warszawie powoli mija się z celem ;)
Kapitalny odcinek,wracając do gdańskiego w sierpniu 1989 wracając z koloni poc .posp.rel.Kielce-Ustka/Kołobrzeg dwukrotnie przejeżdżałem przez Wisłę bez zmiany kierunku jazdy.Wjazd od strony Dęblina,Wawa W.-Centralna-Zachodnia-Gdańska i dalej w kierunku trójmiasta.Ciekawe czy w dzisiejszych czasach jakikolwiek pociąg jedzie tak przez Warszawę i czy jest to możliwe ?
Krzysztof Kolejarz - wedle mojej wiedzy obecny układ torowy nie pozwala na taki przejazd bez zmiany czoła. Dziękuję za komentarz!
Deweloperzy chętnie "zgwałciliby" tą przestrzeń i było wiele takich planów jak np. zakrycie torowiska wielką płytą i zabudowanie jej. Jednak znaczenie tej linii w ruchu towarowym, w tym dla transportu materiałów niebezpiecznych, zniweczyło te pomysły.
Niezły materiał Like
Wyjazd do krajów kapitalistycznym w 1968 był niesamowitym przywilejem i gdyby była taka możliwość to chętnie wyjechało by kilka milionów Polaków.
Karol Krawczyk - ale wielu chciało zostać. Zresztą - co innego wyjechać, a co innego zostać wygnanym z jedną walizką.