Dla mnie ten kanał jest personalnie bardzo ważny i bliski memu sercu. Miałem bardzo poważny incydent zdrowotny pod koniec 2022r. podczas którego straciłem (na pewien czas) niemal całkowicie zwrok. Na szczęscie niedługo wcześniej znalazłem ten kanał - dzięki temu mój kilkumiesięczny pobyt w szpitalu zleciał dużo szybciej i w mniejszym stresie, gdyż nie widząc jedyne co mogłem robić to słuchać. Przesłuchałem z wielkim zaciekawieniem wszystkie odcinki, a gdy się skończyły, to przesłuchałem drugi raz. Czekam bardzo intensywnie na każdy kolejny nowy odcinek. Pozdrowienia dla Was panowie, dzięki za świetną pracę którą wykonujecie :)
Bardzo osobisty podcast, z mojej rodziny zginęło 2 braci pradziadka, zwerbowali ich do armi czerwonej w powiecie Stanisławoskim, sam pradziadek dotarł do Berlina 1 front Białoruski, co roku jeste na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Warszawie.
Jjak zwykle Super materiał👍. Mieszkam na Górnym Śląsku z którego w 45r. wywieziono dziesiątki tysięcy mężczyzn na katorgę w sowieckich kopalniach. Powróciło niewielu.
Witam. Prosiłbym żeby Panowie rozważyli odcinek o tym jak różnił się front wschodni od zachodniego, jak walczyli Niemcy z wojskami USA, a jak wyglądały walki z ZSRR? Jak wyglądał "typowy dzień" tych żołnierzy. Pozdrawiam
USA to sprzęt - kto miał za sobą USA tego przemysł, nawet mniejszy, mógł w oparciu o ich surowce, komponenty, materiały, obrabiarki itd. produkować wszystko na masową skalę. Kto miał USA przeciw sobie tego przemysł, nawet większy, pod bombami, odcięty blokadą morską od surowców świata, produkował niewielkie ilości sprzętu.
Przerażające dane. Ale porównanie strat Carskiej Rosji podczas I WŚ i strat ZSRR w trakcie IIWŚ daje do myślenia. Może wypadałoby przy okazji strat poruszyć temat Lend - Lease
Głównym problem ww1 było to też Rosja carska powołała do armii najmniejszy procent populacji z walczących państwa z powodu że nie posiadali zapasu sprzętu do mobilizacji i przemysłu do podtrzymania armii. Paradoksalnie import uzbrojenia w trakcie ww1 będzie zapewne nawet większy od lend lease
To prawda. ZSRR nie miał już istotnych możliwości mobilizacyjnych pod koniec wojny. W 2WŚ walczący pod koniec starcami i dziećmi Niemcy stracili 8,5% populacji - ZSRR stracił 11,5% populacji, to daje pojęcie o stanie osobowym Armii Czerwonej pod koniec wojny. Stalin podpisał rozkaz o zwiększeniu wieku poboru do 60 lat, czyli do śmierci, oraz wcieleniu nieletnich tzw. Młodzieży Komsomolskiej do Armii, w połowie 1944 roku Sowieckie dywizje strzeleckie, podstawa Armii Czerwonej, rzadko miały choćby 50% ukompletowania. ZSRR pod koniec wojny szedł do przodu głównie ze względu na fakt, że złamane i rozproszone na wiele freonów przeciw de facto całemu światu Niemcy były już niezdolne do zorganizowanej walki, ich system już nie działał. Co więcej kilka milionów mężczyzn w ZSRR zostało oddelegowanych z gospodarki na front, tylko dlatego, że z USA płynęły gotowe produkty, których nie musieli wytwarzać, żywność, surowce, odzież, broń itd. Ci ludzie natychmiast po zakończeniu Lend Lease musieli wrócić z frontu do gospodarki.
Dzień dobry. Jedną z potencjalnych przyczyn strat tłumaczy przysłowie Howarda E. Wasdina: "Im więcej potu na placu ćwiczeń tym mniej krwi na polu bitwy". Znali je Rzymianie, znały je późniejsze armie. Wiadomo jak wygląda proces szkolenia na wschodzie.
@@habuger12 armia niemiecka była w tamtym momencie najlepsza na swiecie wiec bez duzych strat nie dalo sie ich zatrzymac no chyba ze jak francuzi podnieść łapki do gory
Armia Czerwona bardzo przypomina armię francuską z IWS. Francuzi też w ciągu dwóch lat wyczerpali swoje zasoby ludzkie i praktycznie cały rok 1917 poświęcili na przebudowę armii, zwiększając nasycenie technicznymi środkami walki. W 1918 więcej Francuzów służyło w artylerii niż w piechocie. Co do rozstrzeliwania swoich żołnierzy - w roku 1914 i 15 w armii francuskiej również panowała drakońska, żeby nie powiedzieć absurdalna dyscyplina. Żołnierzy rozstrzeliwano za najmniejsze przewinienie (np odmowę założenia spodni po zabitym koledze). Po jakimś czasie Francuzom było już wszystko jedno, czy zabijają ich Niemcy, czy ich przełożeni i w 1917 doszło do buntu. Petain spacyfikował go przez polepszenie zaopatrzenia i paradoksalnie, delikatne poluzowanie dyscypliny (zniesiono absurdalne kary i przepisy). Stracono tylko głównych prowodyrów. Jednym słowem zadbał o polepszenie byru żołnierzy na froncie i zrezygnował z prowadzenia kosztownych operacji ofensywnych do czasu ukończenia przebudowy armii i wejścia do walki sił amerykańskich (slynne "czekam na czołgi i Amerykanów")
Racja! Druga wojna swiatowa pokazala ze mieli racje sie jej obawiajac. Teraz chyba rozumiesz ich postawe w latach 1936-39 i w roku 1940. Po prostu pragmatyzm a nie tchorzostwo.
@@mariuszmiroslaw2290 ja to rozumiem od dawna. Nie da się walczyć nie mając mężczyzn (wystarczy spojrzeć na dramatyczne statystki urodzeń we Francji od końca XIX wieku do lat 20 XX ...)
Alianci mieli po wojnie przytłaczającą przewagę nad ZSRR w każdym aspekcie, miażdżącą przewagę ilości ludności, rozmiarze przemysłu, geografii otaczając ZSRR z każdej strony, marynarce i kontroli oceanów i surowców całego świata, bez, których produkcja wojenna była niemożliwa, lotnictwie, szczególnie strategicznym, z którym ZSRR w ogóle nie mógłby się bronić, broni jądrowej itd.
Sowieci miewali ciekawe metodologie wyznaczania ilości ofiar. Np. Oświęcim, na początku istniał mit o 5 milionach ofiar. Wziął się z tego, że wydajność pieców krematoryjnych pomożono przez liczbę dni funkcjonowania obozu.
No to jak widzisz jakaś konkretna liczba, a nie wzięta z Księżyca. Wiemy, że wydajność razy czas to maksymalna liczba ofiar. Każda powyżej to już fantazje, a każda poniżej realna i możliwa.
Hey, PWH może coś o "genialnym" marszałku Żukowie. Od początku kampanii na Dalekim Wschodzie, przeciw Japończykom, aż po wywożenie, całymi wagonami, kosztowności z pobitego Berlina.
Odcinek fajny i uczciwy, ale szczerze mówiąc spodziewałem się że Norbert i Kamil omówią mechanikę powstawania tych wysokich strat. W wariancie ofensywnym i defensywnym - co zawodziło w ACz, że traciła ludzi w takim tempie - czy to było rozpoznanie? słabe wyszkolenie osobiste? brak spójności pododdziałów? brak umiejętności kadry polowej? sztywne rozkazy bez oglądania się na sytuację? Zły plan narzucony z góry? Bo zaraz przyjdą i powiedzą, że to dlatego że byli pijani.
w sumie dlaczego nie? im dłużej trwała wojna tym bardziej pogarszała się jakość niemieckich kadr, ale rosja od początku nie miała praktycznie wyszkolonych oficerów. W zachodnich armiach rosyjscy dowódcy batalionów możliwe nie nadawali by się na sierżantów. Stąd tendencja do mikrozarządzania, mniejsze jednostki i teoria o "liczbie która przechodzi w jakość"
Licha komunikacja, liche umiejętności dowódców oddziałów i pododdziałów, co nawet ważniejsze. No i nieśmiertelna pogarda dla życia pojedynczego żołnierza.
Gdy mowa o ofiarach w liczbach bezwzględnych, to II Wojna nie ma sobie równych, ale jeśli to liczyć procentami ofiar całej populacji ludzkiej, to podobno najbardziej krwawa była rebelia An Lushana w Chinach połowy VIII wieku.
@@leszekwitkowski5980 z tych 35 339 000 osób, tylko 28 milionów było Polakami albo Żydami. Ukraińcy, Białorusini, Niemcy, Litwini po wojnie albo zostali wysiedleni, albo zostali na terenach wcielonych do ZSRS
w przypadku przymusowych robotników to może w sowieckich statystykach raczej nie chodzi o ilość tych co przeżyli a o tych co wrócili do domu. Nie każdy wracający z robót w Niemczech musiał dotrzeć do domu a mógł wyjechać na następne roboty na Syberii.
Czy w straty wliczano tych którzy, tupaniem rozminowali pola minowe,tych roztrzelanych przez swoich?widać że,branie do wojska morderców to nowa rosyjska "świecka tradycja"
Na straty w RKKA, czyli Raboczo Kriestianskiej Krasnej Armii (Robotniczo Chłopskiej Armii Czerwonej) miało tzw."rozpoznanie walką". Polegało ono na tym,że aby sprawdzić siłę wroga, na konkretny odcinek wysyłało się grupę uderzeniową. Jeżeli w wyniku nawiązania kontaktu bojowego z wrogiem oddział został cały wybity, wówczas oznaczało to,że w tym miejscu wróg jest silny, więc nie warto już szturmować - wtedy wysyłało następny oddział w inne miejsce. Jeżeli jednak powróciła jakaś część jego ludzi, wówczas można było uderzać w to miejsce, tylko z wielokrotnioną siłą- istniała możliwość przełamania frontu. Tak działano w Armii Czerwonej nie zważając na straty na zasadzie " ludziej u nas mnogo"
Oni też brali po drodze choćby Ukraińców dawali im kamienie twierdząc że Niemcy przestraszą się myśląc iż to kamienie. Ci ludzie nie byli rejestrowani w żadnych dokumentach, dzięki temu dowódca nie miał strat z których musiał by się jakoś rozliczać.
A ja się zastanawiam, czy oni zawyżając straty w II wojnie światowej nie chcieli ukryć w nich ofiar wielkiego terroru. W końcu Ci, którzy ogłaszali wyniku spisu powszechnego gdzie brakło im po prostu za dużo ludzi zostali rozstrzelani i oskarżeni o sabotaż czy coś podobnego.
czytałem że zwiększenie strat z 7 milionów za Stalina do 20 milinów za Chruszczowa, było spowodowane chęcią rozliczenia, przy okazji, ofiar Wielkiej Czystki
Szanowny autorze ma Pan absolutna racje twierdzac ze państwa które robiły ludobójstwa nie są zainteresowane dokumentami podtwierdzajacymi ich zbrodnie. Jednakże to malo powiedziane. Jeśli tylko mogą starają się te dokumenty schować lub zniszczyć. Daje na to przyklad .....polski. W Polsce zachowało się sporo niemieckich dokumentów potwierdzający wine Niemiec w ludobójstwie. Wiadomo rozpędzony ruski walec zapobiegł zacieraniu śladów. Więc po wojnie chyba w latach 90tych Niemcy poprosily Polskę o pożyczenie tych dokumentów w celach historycznych , statystycznych, odszkodwawczych etc. Polscy debilni urzędnicy pożyczyli..... orginały. Oczywiście do tej pory nie wróciły...... Kurtyna!
Statystycznie tylko 20% chłopców urodzonych w 1923 roku ZSRR dożyło do 1946. Czyli większość mężczyzn z ich pokolenia "kolumbów" albo odpowiednika w USA "greatest generation" zginęło lub umarło. Echo strat wojennych w Rosji mamy do dziś, zresztą podobnie jak w Polsce (tam jeszcze ekstremalny alkoholizm, choroby zakaźne jak HIV czy Covid, a ostatnio wojna).
Idź powiedz to tym zwykłym ludziom, którzy zostali do niej wcieleni niezależnie od swojej woli. Może na przyklad Polakom z Kresów. Że nie wspomnę, że te straty to na czyjąś korzyść musiałyby być. Wyobrażam sobie scenkę jak Sonderkomando w Auschwitz zbiera trupy na taczkę całe w skowronkach, bo z prasy wyczytali jakie straty Armia Czerwona ponosi. Lepiej jednak może nic nikomu nie mów, zwyczajnie zajeb baranka w ścianę.
@@sonnycrockett759 Tak mówiono w PRL-u i był to bardzo niebezpieczny akt odwagi i sprzeciwu. Nikt nie myślał mówiąc to, o przymusowo wcielonych AK-owcach na przykład. Każda antysowiecką wypowiedź, była po prostu " ku pokrzepieniu serc".
@@Jarosaw-xq9cbMój pradziadek wcielony do ACz na przykład zginął w 1941 roku. Ja i matka nie mieliśmy okazji go poznać i nas to raczej nie rusza. Ale babcia jeszcze żyje i być może chętnie by posłuchała takich wynurzeń.
@@sonnycrockett759 Cóż, wtedy nie było " in vitro". Co miały zrobić jak we wsi zostało dwóch, trzech starców, paru inwalidów i kilku małych chłopców? Facet siedział parę dni u jednej, parę dni u drugiej. Nawet teraz się na weselach jeszcze słyszy piosenkę "Jak nie ma dziecka, pomoc sąsiedzka". Musiałbyś porozmawiać z kobietami z pokolenia Twojej prababci. Rozumiem, że jak w 41, to piszesz po polsku, ale z terenu Rosji, czy Ukrainy może. Tam o tym słyszałem, nie jeden raz.
@@Camel-from-Arabia "Wywozili wszystkich złapanych na ulicach Moskwy czy innych miast do specjalnych obozów i tam ich trzymali." serio? Masz jakieś źródło na potwierdzenie tego?
@@MAP1-234 Tak,była to szeroko zakrojona akcja na terenie wszystkich większych miast.Ja o tym dowiedziałem się z książki Archipelag Gułag.A więźniów tam nie trzymano tylko po prostu mordowano
Jak Panowie wspomnieli, z GUŁ-agów Armia Czerwona wyciągnęła ok. 1 000 000 ludzi, tylko że byli to pospolici przestępcy lub kryminaliści bo politycznych nie wypuszczano, bo byli dalej bardziej niebezpieczni dla systemu...
Więźniowie kryminalni słabo pracowali i można było nimi "przepalić" na Froncie. Aczkolwiek oni zawsze stanowili mniejszość w stosunku do ogółu. Politycznych i jeńców zostawiono, ponieważ oni mogli wydajnie pracować. GUŁag w latach 40. nie był tyle więzieniem, co gigantycznym kombinatem pracy niewolniczej.
Ja pamiętam książki potrójna smierc wspomnienia załóg armat przeciw pancernych gdzie celownik optyczny był cenniejszy niż żołnierz za straty w ludziach były o wiele mniejsze problemys dla dowódcy niz jqk pozwolił stracić celownik
Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi Według moich informacji w 1941 na jednego zabitego Niemca przypadało 10 Rosjan ale to była sytuacja kiedy Rosjanie byli słabsi i napadnięci. Zdumienie budzi co innego W 1945 w sytuacji gigantycznej przewagi Armii Czerwonej na jednego zabitego Niemca wciąż przypadało 4 do 5 Rosjan Po prostu rosyjska myśl wojskowo strategiczna była nic nie warta a system (jakby powiedział klasyk) nie spracował.
Mylisz się. W czasie wojny nie zginął na wschód od Berlina żaden Niemiec. To byli sami naziści, którzy uwięzili Niemców w ich piwnicach i za nich mordowali wschód Europy.
@@Olaf-ti7iy jasne - teraz twierdzą, że żaden nie był nazistą za wyjątkiem Hitlera i jego najbliższych wspólników. I że należą im się odszkodowania za powojenne przesiedlenia. Ciekawe, jaki procent Niemców popierało Hitlera w listopadzie 1939r po kolejnym, szybkim zwycięstwie III Rzeszy?
@@Dan-oo1rj Wiesz - tak z grubsza twoje wpisy są trochę nie na temat. Ja pisałem o proporcji strat niemieckich do rosyjskich a ty mi każesz opowiadać jaki był procent hitlerowców do zwykłych Niemców Moja odpowiedź brzmi - nie wiem nie jestem socjologiem, są badania na ten temat Ja wiem jedno - na Hitlera było kilkanaście zamachów i to przed 39r - nie wzięły się z powietrza Hitler musiał wymienić całą wyższą kadrę dowódczą bo sabotowała jego plany, więc tylko gdy mówisz wszyscy to mam pewność że się mylisz i tyle. Mój dziadek który siedział w obozie koncentracyjnym 4 lata mówił "Do obozu wsadzili mnie faszyści a dzięki Niemcom przeżyłem" bo pomogli mu niemieccy komuniści którzy siedzieli już od 1934 roku i było ich bardzo dużo i zazwyczaj pomagali innym więźniom Więcej na ten temat nie wiem.
@@paulmik9356 Obiektywnie armie USA, Brytanii, Australii, Kanady, Niemiec poza frontem wschodnim absolutnie nie były maszynkami do mielenia mięsa własnych żołnierzy, ale bardzo efektywnymi systemami, osiągającymi sukces kosztem niewielkich strat.
Dziękuję za ciekawy materiał. Ciekawe jak by zabawić się w "gdybologie" ile z tych strat można było uniknąć gdyby nie decyzje polityczne (typu ani kroku wstecz, czy żadnej ejakulacji cywili) i błędy STAFKI i dowódców.
We wspomnieniach mojego Dziadka który mieszkał w okolicach Wołkowyska (obecnie Białoruś) pisze, gdy w 1944r. przechodził front, w jego wiejskim domu kwaterował sztab radzieckiego oddzialu piechoty, która szturmowała bezskutecznie pobliskie wzgórze, na którym Niemcy mieli gniazda karabinów maszynowych.Po kilku nieudanych atakach Rosjanie sciagneli armaty i przepedzili Niemcow.Po bitwie Dziadek ogladal pobojowisko usłane setkami trupów rosyjskich żołnierzy , poleglych Niemców było kilku-gdy zapytal radzieckiego dowódcę -dlaczego tylu Rosjan zgineło ,ten wzruszył ramionami-"U nas ludziej mnogo".
ale z radzieckiego rocznika statystycznego wydanego po wojnie wynika (babcia mi mowila) ze 80% rocznika 1921 w zsrr zginelo na wojnie.. jaksie urodziles w zsrr w 1921 to miales 20% szans na przezycie wojny..
42 mln słyszałem 27 mln zołnierzy i 15 mln ludnosci cywilnej. stad sie to bierze ze ludnosc cywilna gineła masowo na skutek taktyki spalonej ziemii najpierw ze strony rosjan potem niemców
@@mariuszkowala9064 w 1941 roku straty były 8 do 1 w 1945 było to 3 do 1 na niekorzysc rosjan a niemców na froncie wschodnim zgineło 5,5 mln. jezeli ewzmiemy najnizsza liczbe tu podana to wycgodzi 1,5 do 1 a najwyzsza to 2 do 1
Witam. Czy istnieje możliwość chociaż w przybliżeniu określić ilu pracowników przymusowych zginęło w wyniku alianckich bombardowań? Pozdrawiam, super kanał
Do dzisiaj, Amerykanie mają jednostki poszukujące ciał poległych żołnierzy, parę lat temu byli w Polsce, szukali załogi zestrzelonego bombowca, a Rosjanie nic, czasem nasi poszukiwacze coś znajdą, jako ostatnio, w okolicach Jaworzna, załogę zestrzelonego samolotu, nie mówiąc o tym, co rosyjscy poszukiwacze znajdują na wchodzie w lasach.
Bo ty wiesz, że Rosjanie nic z tym nie robią, powiedział co widział. Są grupy poszukiwawcze, które chowają odnalezionych. Sprawdź kanał ww2metaldetecting
A ile ich było? Na blisko 2 mln byłych więźniów obozów jenieckich , 993 tys trafiło do czynnej służby, 277 tys. odesłano do domów, 344 tys oddelegowano do batalionów pracy, 283 tys aresztowano i wydano w ręce NKWD z czego wielu z nich trafiło do jednostek karnych, łagrów albo na zesłanie . Zródlo "R.Braithwaite "Moskwa 1941"
Widzisz po drugiej stronie globu masz niemiecka afryke zachodnią z zaplanowaną i w pełni zrealizowaną extrerminacje ludów herero i nana. Jak dobrze się przyjrzysz zobaczysz nieprzyjemnie podobny styl postepowania do tego samego co nas spotkalo podczas okupacji niemieckiej. Innymi słowy mieliśmy być białymi herero
@@marekwinnicki9603No właśnie. Niemcy w swoich koloniach testowali dwie idee i niestety wybrali złą opcję. Co nie znaczy że Niemiecka Afryka Wschodnia nie zasługuje na odcinek. Zwłaszcza, że Vorbeck mordował tubylców w Niem. Afryce Zachodniej, a we Wschodniej - traktował autochtonów na równi z Niemcami i ta druga opcja ponoć mi się bardziej podobała. 0:03
Generalicja radziecka traktowała ludzi jako zasób o jednolitej jakości. Na miejsce tysiąca zabitych żołnierzy wystarczy nałapać tysiąc chłopów, założyć im mundur i bach, masz tysiąc żołnierzy a chłopi zawsze się znajdą bo ludzi u nich mnogo. Niemcy raczej widzieli że wyszkolona drużyna piechoty będzie lepsza niż świerzaki więc poziom wyszkolenia był generalnie wyższy a taka wyszkolona drużyna była już kosztownym zasobem, jego zastąpienie kosztuje więc podejście było inne. Największą różnica była na poziomie współpracy. Sowieci mieli zawsze wszystkiego dużo, ludzi, czołgów, paliwa, amunicji itd. to mieli w pompce współpracę. Był szturm, nie udał się, 2 tysiące ludzi w piachu, nieważne. Podciągnie się kolejne 2 tysiące i ponowi atak. Rzesza wiedziała że nie może wyciągać z gospodarki masy ludzkiej, że czołgów produkują tyle a tyle i paliwa jest ileś tam. W 41 zatrzymali się pod Smoleńskiem i przerzucili kilka armii pod Kijów żeby osiągnąć cel przy ograniczanie strat, potem wrócili pod Smoleńsk i poszli dalej na Moskwę. Kiedy atakowali to współpracowały że sobą różne formacje, pancerze robiły wyłom, zmotoryzowani za nimi trzymali boki i na to przychodziła piechota a artyleria strzelała tam gdzie prosili przez radio. Wermacht potrafił kumulować siły i przebijać się w wybranym punkcie nieważne jak mocna tam była obrona, dopóki było zaopatrzenie to ta taktyka działała idealnie. Armia Czerwona zamęczała przeciwnika falami ataków aż ten pękał bo brakło mu amunicji, paliwa albo ludzi. Dopiero wtedy mieli sukces, stracili 8 razy więcej sprzętu i ludzi ale mieli przełamanie. Mogli to robić bo zawsze udało się nałapać chłopów, wysłać ich w byle czym i zadeptać wroga. Jak się skończyły czołgi bo wermacht zezłomował 60% stanu posiadania to wymyślili nowy lekki czołg z działkiem 20mm i w nim atakowali bo mogli ich w krótkim czasie wyprodukować dużo.
A czy ktoś kiedyś próbował oszacować ile osób z powodu wojny nigdy się nie urodziło? Zdaję sobie sprawę, że pytanie tego typu brzmi jak gadanie o różach gdy ogień zjada hektary lasów. Jednak naukowa ciekawość każe zadać takie pytanie.
@@SamSewcio moim zdaniem wzrost ludności byłby podobny jak w USA - USA potroiło swoją populację od 1917 (nawet ponad). ZSRR (Rosja carska) w 1914 to w granicach ZSRR żyło 139mln. Mogliby dobić nawet do 500mln. Myślę że mieliby więcej niż USA realnie, najgorzej około 400 mln
Musimy wziąć pod uwagę jeszcze fakt że jeńców zabijano jako zdrajców . Część pewnie też w czasie trwania walk część po wojnie Jestem ciekaw ile takich ludzi zginęło. W końcu syn Stalina dostał się do niewoli i nie przeżył wojny. Co daje nam obraz jak postrzegany był ktoś kto dostał się do niewoli.
@@MAP1-234pewnie że tak. Chcieli go wymienić na jakiegoś Niemieckiego Generała ale Stalin wyśmiał Nazistów, a jego syn z rozpaczy rzucił się do desperackiej ucieczki a Niemcy go rozstrzelali kiedy próbował
@@Czahista Pytałem sie, czy zginał jako zdr jako zdrajca? Do jakiej ucieczki w rozpaczy sie rzucił.? Przez druty? Nie wiadomo w jaki sposób syna Stalina zginał w obozie. Równie dobrze Niemcy mogli go zwyczajnie zamordować
Trzeba jednak pamiętać, że na froncie wschodnim zaangażowana była zdecydowana większość sił niemieckich i że większość strat miała miejsce w pierwszej fazie wojny i podczas przełamywania frontu. Żołnierz nacierający a więc w otwartym polu jest bardziej narażony na kule przeciwnika. I że co najmniej połowa radzieckich jeńców zmarła w niewoli wskutek nieludzkiego traktowania. P.S. Podczas samego lądowania w Normandii a więc w ciągu 3 dni siły alianckie straciły 7% żołnierzy. Od lądowania do końca wojny a więc w niecały rok siły alianckie straciły 30% żołnierzy z czego blisko 10% poległych i zaginionych. To też była jatka a trzeba pamiętać że siły niemieckie były juz poważnie osłabione wojna na wschodzie
Nie wiem, czy się nie przesłyszałem, ale w materiale pojawiła się informacja, że straty Wehrmachtu były jeszcze wyższe niż Armii Czerwonej. To chyba oczywista nieprawda...
No właśnie najgorsze, że nie potrafią. Gdyby potrafili cokolwiek, to wojna skończyłaby błyskawicznie - ZSRR miał 3-ktortą przewagę ilości sprzętu, czołgów, samolotów już pierwszego dnia operacji Barbarossa. Do tego Niemcy walczyły z ZSRR jedną ręką, na kilka frontów, marynarka cała na zachodzie, lotnictwo niemal całe na zachodzie, wywiad zagraniczny niemal cały na zachodzie, strategiczna obrona przeciwlotnicza cała na zachodzie, projekty infrastruktury obronnej na zachodzie itd. Gdyby nie groteskowa beznadziejna nieudolność Rosjan w walce to wojna skończyłaby się w 1941, najpóźniej 1942 roku w Berlinie.
Typowo sowieckie bicie normy: 6:14-6:55. 30:46 w 1940 populacja Stanow Zjednoczonych wynosila 125mln ludzi - wiec czysto demogarficznie byliby w stanie przetrwac takie straty.
Dla mnie ten kanał jest personalnie bardzo ważny i bliski memu sercu. Miałem bardzo poważny incydent zdrowotny pod koniec 2022r. podczas którego straciłem (na pewien czas) niemal całkowicie zwrok. Na szczęscie niedługo wcześniej znalazłem ten kanał - dzięki temu mój kilkumiesięczny pobyt w szpitalu zleciał dużo szybciej i w mniejszym stresie, gdyż nie widząc jedyne co mogłem robić to słuchać. Przesłuchałem z wielkim zaciekawieniem wszystkie odcinki, a gdy się skończyły, to przesłuchałem drugi raz. Czekam bardzo intensywnie na każdy kolejny nowy odcinek.
Pozdrowienia dla Was panowie, dzięki za świetną pracę którą wykonujecie :)
Wracaj do zdrowia !
Trzymaj sie. A kanal dla wielu wazny.
Bardzo osobisty podcast, z mojej rodziny zginęło 2 braci pradziadka, zwerbowali ich do armi czerwonej w powiecie Stanisławoskim, sam pradziadek dotarł do Berlina 1 front Białoruski, co roku jeste na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Warszawie.
I banderowskie sługusy chcą tego zakazać, byś tam chodził
Ja to bym chciał odcinek o Węgrach. Sytuacji przed i w czasie wojny. Jak funkcjonowało społeczeństwo i jaki był ich stosunek do Niemców i wojny.
Jjak zwykle Super materiał👍. Mieszkam na Górnym Śląsku z którego w 45r. wywieziono dziesiątki tysięcy mężczyzn na katorgę w sowieckich kopalniach. Powróciło niewielu.
Super wiedza, Mniamuśny materiał ! Godnie, zacnie i 6 z wielkim plusem
Zacny komentarz.
Liczby, liczby, Panie Kamilu. Cyfr jest tylko 10 😉
Odcinek, jak zwykle, fajny i ciekawy.
@@Camel-from-Arabia zakładam, że poruszamy się w systemie dziesiętnym, którym posługują się panowie w audycji 😉🎯
Bardzo ciekawy materiał i dobrze objaśnione straty ludzkie. Dzięki.
Poniedziałek od razu lepszy ❤
Kamil ma zawsze rację i zawsze zadaje tylko dobre pytania 😁. Kocham Was chłopaki i uwielbiam wasz format. Robicie świetną robotę!
Ale czasami jest dokładnie tak jak mówi Kamil, a czasami jest i tak i nie 😉
Ja podejrzewam, że te momenty "i tak i nie" to Kamil robi celowo😁 Żeby dodać pikanterii
Dziękuję za świetny materiał❤ jesteście NAJLEPSI z wszystkich kanałów historycznych
Może odcinek o Market Garden?
Z chęcią bym posłuchał analizy Norberta co poszło nie tak...
Pozdrawiam.
Witam.
Prosiłbym żeby Panowie rozważyli odcinek o tym jak różnił się front wschodni od zachodniego, jak walczyli Niemcy z wojskami USA, a jak wyglądały walki z ZSRR? Jak wyglądał "typowy dzień" tych żołnierzy.
Pozdrawiam
@@Camel-from-Arabia nie do końca. Od przełomu 42/43 roku Niemców na froncie wschodnim zalewały fale nie żołnierzy, tylko sprzętu.
Hej. Prośba o zwracanie uwagi na niepoprawność stosowania wymiennego terminu Gulag i Łagier. Super kanał. Pozdrawiam serdecznie
Wspaniały jest ten kanał!
USA to sprzęt - kto miał za sobą USA tego przemysł, nawet mniejszy, mógł w oparciu o ich surowce, komponenty, materiały, obrabiarki itd. produkować wszystko na masową skalę.
Kto miał USA przeciw sobie tego przemysł, nawet większy, pod bombami, odcięty blokadą morską od surowców świata, produkował niewielkie ilości sprzętu.
Gratulacje 100 k subów!:) Ciśnieniemy po 200k i czekamy na ponad godzinny odc z okazji 100 k ! Lajkować!
Bardzo ciekawy materiał. Dziękuję.
Przerażające dane. Ale porównanie strat Carskiej Rosji podczas I WŚ i strat ZSRR w trakcie IIWŚ daje do myślenia.
Może wypadałoby przy okazji strat poruszyć temat Lend - Lease
Głównym problem ww1 było to też Rosja carska powołała do armii najmniejszy procent populacji z walczących państwa z powodu że nie posiadali zapasu sprzętu do mobilizacji i przemysłu do podtrzymania armii. Paradoksalnie import uzbrojenia w trakcie ww1 będzie zapewne nawet większy od lend lease
A i wczasie I WŚ geniuszami militarnymi nie byli - taki Tannenberg dla przykładu. Hełm? To dla mięczaków!
To prawda. ZSRR nie miał już istotnych możliwości mobilizacyjnych pod koniec wojny. W 2WŚ walczący pod koniec starcami i dziećmi Niemcy stracili 8,5% populacji - ZSRR stracił 11,5% populacji, to daje pojęcie o stanie osobowym Armii Czerwonej pod koniec wojny.
Stalin podpisał rozkaz o zwiększeniu wieku poboru do 60 lat, czyli do śmierci, oraz wcieleniu nieletnich tzw. Młodzieży Komsomolskiej do Armii, w połowie 1944 roku Sowieckie dywizje strzeleckie, podstawa Armii Czerwonej, rzadko miały choćby 50% ukompletowania. ZSRR pod koniec wojny szedł do przodu głównie ze względu na fakt, że złamane i rozproszone na wiele freonów przeciw de facto całemu światu Niemcy były już niezdolne do zorganizowanej walki, ich system już nie działał.
Co więcej kilka milionów mężczyzn w ZSRR zostało oddelegowanych z gospodarki na front, tylko dlatego, że z USA płynęły gotowe produkty, których nie musieli wytwarzać, żywność, surowce, odzież, broń itd. Ci ludzie natychmiast po zakończeniu Lend Lease musieli wrócić z frontu do gospodarki.
Dzień dobry.
Jedną z potencjalnych przyczyn strat tłumaczy przysłowie Howarda E. Wasdina: "Im więcej potu na placu ćwiczeń tym mniej krwi na polu bitwy". Znali je Rzymianie, znały je późniejsze armie. Wiadomo jak wygląda proces szkolenia na wschodzie.
Dude, imiona i nazwiska w obcych językach odmieniamy bez apostrofów chyba, że kończą się na samogłoskę, zwłaszcza niemą.
Znaczy sie wiesz bo byłes tam i widziałes?
@@theMichaxraczej można wywnioskować to po tak wysokich stratach
@@habuger12 armia niemiecka była w tamtym momencie najlepsza na swiecie wiec bez duzych strat nie dalo sie ich zatrzymac no chyba ze jak francuzi podnieść łapki do gory
Alez prosze bardzo - wyszkol i to odpowiednio 11mln. zolnierzy. Nawet jak masz czas to skand wezmiesz na to pieniadze?
Armia Czerwona bardzo przypomina armię francuską z IWS. Francuzi też w ciągu dwóch lat wyczerpali swoje zasoby ludzkie i praktycznie cały rok 1917 poświęcili na przebudowę armii, zwiększając nasycenie technicznymi środkami walki. W 1918 więcej Francuzów służyło w artylerii niż w piechocie. Co do rozstrzeliwania swoich żołnierzy - w roku 1914 i 15 w armii francuskiej również panowała drakońska, żeby nie powiedzieć absurdalna dyscyplina. Żołnierzy rozstrzeliwano za najmniejsze przewinienie (np odmowę założenia spodni po zabitym koledze). Po jakimś czasie Francuzom było już wszystko jedno, czy zabijają ich Niemcy, czy ich przełożeni i w 1917 doszło do buntu. Petain spacyfikował go przez polepszenie zaopatrzenia i paradoksalnie, delikatne poluzowanie dyscypliny (zniesiono absurdalne kary i przepisy). Stracono tylko głównych prowodyrów. Jednym słowem zadbał o polepszenie byru żołnierzy na froncie i zrezygnował z prowadzenia kosztownych operacji ofensywnych do czasu ukończenia przebudowy armii i wejścia do walki sił amerykańskich (slynne "czekam na czołgi i Amerykanów")
Racja! Druga wojna swiatowa pokazala ze mieli racje sie jej obawiajac. Teraz chyba rozumiesz ich postawe w latach 1936-39 i w roku 1940. Po prostu pragmatyzm a nie tchorzostwo.
@@mariuszmiroslaw2290 ja to rozumiem od dawna. Nie da się walczyć nie mając mężczyzn (wystarczy spojrzeć na dramatyczne statystki urodzeń we Francji od końca XIX wieku do lat 20 XX ...)
Potężny temat tak z poniedziałku... Grubo...
Oglądam to w sobotę do kolacji i tak jakoś mnie wzdęło. Totalna masakra.
Bardzo dobry, ciekawy materiał. Dziękuję i pozdrawiam 😊😊😊
Alianci mieli po wojnie przytłaczającą przewagę nad ZSRR w każdym aspekcie, miażdżącą przewagę ilości ludności, rozmiarze przemysłu, geografii otaczając ZSRR z każdej strony, marynarce i kontroli oceanów i surowców całego świata, bez, których produkcja wojenna była niemożliwa, lotnictwie, szczególnie strategicznym, z którym ZSRR w ogóle nie mógłby się bronić, broni jądrowej itd.
Dziękuję
Sowieci miewali ciekawe metodologie wyznaczania ilości ofiar.
Np. Oświęcim, na początku istniał mit o 5 milionach ofiar. Wziął się z tego, że wydajność pieców krematoryjnych pomożono przez liczbę dni funkcjonowania obozu.
No to jak widzisz jakaś konkretna liczba, a nie wzięta z Księżyca. Wiemy, że wydajność razy czas to maksymalna liczba ofiar. Każda powyżej to już fantazje, a każda poniżej realna i możliwa.
Great info! Great analysis! Thank you.
Hey, PWH może coś o "genialnym" marszałku Żukowie. Od początku kampanii na Dalekim Wschodzie, przeciw Japończykom, aż po wywożenie, całymi wagonami, kosztowności z pobitego Berlina.
Starszyna Czarnousow przeszedł cały front aż do Berlina i wrócił żywy do domu.
Nikołaj Nikulin też przeszedł.Niestety dopiero w 2008 r.Realia Sojuza.
Ale został ranny
Odcinek fajny i uczciwy, ale szczerze mówiąc spodziewałem się że Norbert i Kamil omówią mechanikę powstawania tych wysokich strat. W wariancie ofensywnym i defensywnym - co zawodziło w ACz, że traciła ludzi w takim tempie - czy to było rozpoznanie? słabe wyszkolenie osobiste? brak spójności pododdziałów? brak umiejętności kadry polowej? sztywne rozkazy bez oglądania się na sytuację? Zły plan narzucony z góry?
Bo zaraz przyjdą i powiedzą, że to dlatego że byli pijani.
w sumie dlaczego nie? im dłużej trwała wojna tym bardziej pogarszała się jakość niemieckich kadr, ale rosja od początku nie miała praktycznie wyszkolonych oficerów. W zachodnich armiach rosyjscy dowódcy batalionów możliwe nie nadawali by się na sierżantów. Stąd tendencja do mikrozarządzania, mniejsze jednostki i teoria o "liczbie która przechodzi w jakość"
Licha komunikacja, liche umiejętności dowódców oddziałów i pododdziałów, co nawet ważniejsze. No i nieśmiertelna pogarda dla życia pojedynczego żołnierza.
Przede wszystkim to, że biegli na wroga i byli koszeni karabinami maszynowymi. A jak się cofali to NKWD do nich strzelało. Podobnie jest teraz.
W wariacie ofensywnym lub defensywnym nikt nie patrzył na straty
@@spikeweb5193 No jak posłuchasz odcinka to się dowiesz, że to nie było tak jak we "Wrogu u bram"
Gdy mowa o ofiarach w liczbach bezwzględnych, to II Wojna nie ma sobie równych, ale jeśli to liczyć procentami ofiar całej populacji ludzkiej, to podobno najbardziej krwawa była rebelia An Lushana w Chinach połowy VIII wieku.
Pol pot również zdołał wybić duży procent swojej ludności
To może teraz czas na analizę rzeczywistych strat obywateli II Rzeczpospolitej, w tym Polaków podczas IIWŚ.
👍👍💯
@@leszekwitkowski5980 z tych 35 339 000 osób, tylko 28 milionów było Polakami albo Żydami. Ukraińcy, Białorusini, Niemcy, Litwini po wojnie albo zostali wysiedleni, albo zostali na terenach wcielonych do ZSRS
Super odcinek
w przypadku przymusowych robotników to może w sowieckich statystykach raczej nie chodzi o ilość tych co przeżyli a o tych co wrócili do domu. Nie każdy wracający z robót w Niemczech musiał dotrzeć do domu a mógł wyjechać na następne roboty na Syberii.
Abstrakcyjnie i niewyobrażalnie dobrze słuchalo mi się obu Panów 😉
Otwarte jest pytanie kto jest ofiarą, np. żołnierz który umrze pól roku po wojnie, albo cywil który umrze bo nie dostanie leków.
Gratki 100k subow
Super pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie
dziękuję za ciekawy materiał
Opinia w Rosji po dzis dzien: Stalin szanował swoich ludzi dlatego straty były niewielkie, tylko Ci podli faszysci mieli armię ogromną. 😂😂😂😂
Czy w straty wliczano tych którzy, tupaniem rozminowali pola minowe,tych roztrzelanych przez swoich?widać że,branie do wojska morderców to nowa rosyjska "świecka tradycja"
Na straty w RKKA, czyli Raboczo Kriestianskiej Krasnej Armii (Robotniczo Chłopskiej Armii Czerwonej) miało tzw."rozpoznanie walką". Polegało ono na tym,że aby sprawdzić siłę wroga, na konkretny odcinek wysyłało się grupę uderzeniową. Jeżeli w wyniku nawiązania kontaktu bojowego z wrogiem oddział został cały wybity, wówczas oznaczało to,że w tym miejscu wróg jest silny, więc nie warto już szturmować - wtedy wysyłało następny oddział w inne miejsce. Jeżeli jednak powróciła jakaś część jego ludzi, wówczas można było uderzać w to miejsce, tylko z wielokrotnioną siłą- istniała możliwość przełamania frontu. Tak działano w Armii Czerwonej nie zważając na straty na zasadzie " ludziej u nas mnogo"
Rozpoznanie bojem to taktyka stosowana przez wszystkie armie świata.
Oni też brali po drodze choćby Ukraińców dawali im kamienie twierdząc że Niemcy przestraszą się myśląc iż to kamienie. Ci ludzie nie byli rejestrowani w żadnych dokumentach, dzięki temu dowódca nie miał strat z których musiał by się jakoś rozliczać.
@@73Zouave Twoje pytanie świadczy o tym, że nie wiesz , co to znaczy pozorowany atak. Nie tylko z tematu Lend-Lease masz zerową wiedzę.
A ja się zastanawiam, czy oni zawyżając straty w II wojnie światowej nie chcieli ukryć w nich ofiar wielkiego terroru. W końcu Ci, którzy ogłaszali wyniku spisu powszechnego gdzie brakło im po prostu za dużo ludzi zostali rozstrzelani i oskarżeni o sabotaż czy coś podobnego.
Wystarczy policzyc: 1937-1947 ''10 lat bez prawa do korespondencji''
czytałem że zwiększenie strat z 7 milionów za Stalina do 20 milinów za Chruszczowa, było spowodowane chęcią rozliczenia, przy okazji, ofiar Wielkiej Czystki
Szanowny autorze ma Pan absolutna racje twierdzac ze państwa które robiły ludobójstwa nie są zainteresowane dokumentami podtwierdzajacymi ich zbrodnie. Jednakże to malo powiedziane. Jeśli tylko mogą starają się te dokumenty schować lub zniszczyć. Daje na to przyklad .....polski. W Polsce zachowało się sporo niemieckich dokumentów potwierdzający wine Niemiec w ludobójstwie. Wiadomo rozpędzony ruski walec zapobiegł zacieraniu śladów. Więc po wojnie chyba w latach 90tych Niemcy poprosily Polskę o pożyczenie tych dokumentów w celach historycznych , statystycznych, odszkodwawczych etc. Polscy debilni urzędnicy pożyczyli..... orginały. Oczywiście do tej pory nie wróciły...... Kurtyna!
Statystycznie tylko 20% chłopców urodzonych w 1923 roku ZSRR dożyło do 1946. Czyli większość mężczyzn z ich pokolenia "kolumbów" albo odpowiednika w USA "greatest generation" zginęło lub umarło. Echo strat wojennych w Rosji mamy do dziś, zresztą podobnie jak w Polsce (tam jeszcze ekstremalny alkoholizm, choroby zakaźne jak HIV czy Covid, a ostatnio wojna).
A mógłbyś podać źródło tych statystyk. Z tych , do których ja mam dostęp nic takiego nie wynika.
@@MAP1-234chyba mózg miał widzenie😊
Jak to mówili: jakie były straty armii czerwonej? Za małe
Idź powiedz to tym zwykłym ludziom, którzy zostali do niej wcieleni niezależnie od swojej woli. Może na przyklad Polakom z Kresów. Że nie wspomnę, że te straty to na czyjąś korzyść musiałyby być. Wyobrażam sobie scenkę jak Sonderkomando w Auschwitz zbiera trupy na taczkę całe w skowronkach, bo z prasy wyczytali jakie straty Armia Czerwona ponosi. Lepiej jednak może nic nikomu nie mów, zwyczajnie zajeb baranka w ścianę.
@@sonnycrockett759 Tak mówiono w PRL-u i był to bardzo niebezpieczny akt odwagi i sprzeciwu. Nikt nie myślał mówiąc to, o przymusowo wcielonych AK-owcach na przykład. Każda antysowiecką wypowiedź, była po prostu " ku pokrzepieniu serc".
@@Jarosaw-xq9cbMój pradziadek wcielony do ACz na przykład zginął w 1941 roku. Ja i matka nie mieliśmy okazji go poznać i nas to raczej nie rusza. Ale babcia jeszcze żyje i być może chętnie by posłuchała takich wynurzeń.
To nie są " takie wynurzenia", tylko mówienie o nieszczęściu wojny.
@@sonnycrockett759 Cóż, wtedy nie było " in vitro". Co miały zrobić jak we wsi zostało dwóch, trzech starców, paru inwalidów i kilku małych chłopców? Facet siedział parę dni u jednej, parę dni u drugiej. Nawet teraz się na weselach jeszcze słyszy piosenkę "Jak nie ma dziecka, pomoc sąsiedzka". Musiałbyś porozmawiać z kobietami z pokolenia Twojej prababci. Rozumiem, że jak w 41, to piszesz po polsku, ale z terenu Rosji, czy Ukrainy może. Tam o tym słyszałem, nie jeden raz.
Pogubiłem się z tymi liczbami
Polecam obejrzeć filmik Fallen of world war ll ,tam jest pokazane jak niewyobrażalne były to straty, dosłownie ryje beret
Padło pytanie : ile kalek zostało po wojnie? Jeśli chodzi o sowietów to sprawa jest prosta.Nikt nie został, stalin dobrze się nimi zaopiekował
A o tym właśnie mówie
@@Camel-from-Arabia "Wywozili wszystkich złapanych na ulicach Moskwy czy innych miast do specjalnych obozów i tam ich trzymali." serio? Masz jakieś źródło na potwierdzenie tego?
@@MAP1-234 Tak,była to szeroko zakrojona akcja na terenie wszystkich większych miast.Ja o tym dowiedziałem się z książki Archipelag Gułag.A więźniów tam nie trzymano tylko po prostu mordowano
Jak Panowie wspomnieli, z GUŁ-agów Armia Czerwona wyciągnęła ok. 1 000 000 ludzi, tylko że byli to pospolici przestępcy lub kryminaliści bo politycznych nie wypuszczano, bo byli dalej bardziej niebezpieczni dla systemu...
Więźniowie kryminalni słabo pracowali i można było nimi "przepalić" na Froncie. Aczkolwiek oni zawsze stanowili mniejszość w stosunku do ogółu. Politycznych i jeńców zostawiono, ponieważ oni mogli wydajnie pracować. GUŁag w latach 40. nie był tyle więzieniem, co gigantycznym kombinatem pracy niewolniczej.
Masz rację Kamilu
Ja pamiętam książki potrójna smierc wspomnienia załóg armat przeciw pancernych gdzie celownik optyczny był cenniejszy niż żołnierz za straty w ludziach były o wiele mniejsze problemys dla dowódcy niz jqk pozwolił stracić celownik
Jeśli się mylę niech mnie ktoś poprawi Według moich informacji w 1941 na jednego zabitego Niemca przypadało 10 Rosjan ale to była sytuacja kiedy Rosjanie byli słabsi i napadnięci. Zdumienie budzi co innego W 1945 w sytuacji gigantycznej przewagi Armii Czerwonej na jednego zabitego Niemca wciąż przypadało 4 do 5 Rosjan Po prostu rosyjska myśl wojskowo strategiczna była nic nie warta a system (jakby powiedział klasyk) nie spracował.
Mylisz się. W czasie wojny nie zginął na wschód od Berlina żaden Niemiec. To byli sami naziści, którzy uwięzili Niemców w ich piwnicach i za nich mordowali wschód Europy.
@@Dan-oo1rj Mylisz się W czasie wojny zginęło 7 milionów Niemców i nie wszyscy byli nazistami
@@Olaf-ti7iy jasne - teraz twierdzą, że żaden nie był nazistą za wyjątkiem Hitlera i jego najbliższych wspólników. I że należą im się odszkodowania za powojenne przesiedlenia. Ciekawe, jaki procent Niemców popierało Hitlera w listopadzie 1939r po kolejnym, szybkim zwycięstwie III Rzeszy?
@@Dan-oo1rj Wiesz - tak z grubsza twoje wpisy są trochę nie na temat. Ja pisałem o proporcji strat niemieckich do rosyjskich a ty mi każesz opowiadać jaki był procent hitlerowców do zwykłych Niemców Moja odpowiedź brzmi - nie wiem nie jestem socjologiem, są badania na ten temat Ja wiem jedno - na Hitlera było kilkanaście zamachów i to przed 39r - nie wzięły się z powietrza Hitler musiał wymienić całą wyższą kadrę dowódczą bo sabotowała jego plany, więc tylko gdy mówisz wszyscy to mam pewność że się mylisz i tyle. Mój dziadek który siedział w obozie koncentracyjnym 4 lata mówił "Do obozu wsadzili mnie faszyści a dzięki Niemcom przeżyłem" bo pomogli mu niemieccy komuniści którzy siedzieli już od 1934 roku i było ich bardzo dużo i zazwyczaj pomagali innym więźniom Więcej na ten temat nie wiem.
@@Olaf-ti7iy masz absolutna racje....az mnie twoja wypowiedz dziwi
Cant wait for City episodes!
Szanowni Panowie uwielbiam Was słuchać Bogdana także Jesteście ELITĄ w tej materii pozdro
To jest porażające.
Na wojnie prowadzisz kwietnika.
No i jeszcze zolnierze którzy byli wzieci do niewoli, którzy po wojnie w " nagrodę " pojechali na Sybir i tam zmarli
To ilu ich mniej więcej było?
No i byli jeszcze tacy, których od razu Smiersz rozwalił.
@@Jarek1225 Tia, to ty chyba nie wiesz, czym zajmował sie Smiersz.
Nie ma to jak wrócić z jumy i odsłuchać nowego filmu i to jeszcze z jakim ciekawym tematem
Armia Czerwona była maszynką do mielenia mięsa własnych żołnierzy.
A która armia nie była/nie jest maszynką do mielenia mięsa własnych żołnierzy? Oni to po prostu wprowadzili na wyższy poziom.
@@paulmik9356 Raczej po prostu go utrzymali i zanczaco zwiekszyli
@@paulmik9356 Obiektywnie armie USA, Brytanii, Australii, Kanady, Niemiec poza frontem wschodnim absolutnie nie były maszynkami do mielenia mięsa własnych żołnierzy, ale bardzo efektywnymi systemami, osiągającymi sukces kosztem niewielkich strat.
Dziękuję za ciekawy materiał. Ciekawe jak by zabawić się w "gdybologie" ile z tych strat można było uniknąć gdyby nie decyzje polityczne (typu ani kroku wstecz, czy żadnej ejakulacji cywili) i błędy STAFKI i dowódców.
Kiedy wał pomorski '45 wyzwolenie Pomorza środkowego?
Śmierć jednostki to tragedia, śmierć milionów to tylko statystyka 😮😉,główne motto armii czerwonej
Pierwszy ale wiem że nie ostatni! Pozdro dla wszystkich i życzenia wszelkiego naj!
We wspomnieniach mojego Dziadka który mieszkał w okolicach Wołkowyska (obecnie Białoruś) pisze, gdy w 1944r. przechodził front, w jego wiejskim domu kwaterował
sztab radzieckiego oddzialu piechoty, która szturmowała bezskutecznie pobliskie wzgórze, na którym Niemcy mieli gniazda karabinów maszynowych.Po kilku nieudanych atakach Rosjanie sciagneli armaty i przepedzili Niemcow.Po bitwie Dziadek ogladal pobojowisko usłane setkami trupów rosyjskich żołnierzy , poleglych Niemców było kilku-gdy zapytal radzieckiego dowódcę -dlaczego tylu Rosjan zgineło ,ten wzruszył ramionami-"U nas ludziej mnogo".
Rzeczywiście Kamilu, masz rację
Kamil ma zawsze racje
Masz rację Kamilu.
Porozmawiajmy o tym Norbercie
ale z radzieckiego rocznika statystycznego wydanego po wojnie wynika (babcia mi mowila) ze 80% rocznika 1921 w zsrr zginelo na wojnie.. jaksie urodziles w zsrr w 1921 to miales 20% szans na przezycie wojny..
Te były Kolosalne
Brakuje mi waszych długich opisów do filmików.
42 mln słyszałem 27 mln zołnierzy i 15 mln ludnosci cywilnej. stad sie to bierze ze ludnosc cywilna gineła masowo na skutek taktyki spalonej ziemii najpierw ze strony rosjan potem niemców
To chyba źle słyszałeś. 27 mln żołnierzy miało zginać, na ok. 35 mln zmobilizowanych ?. A w lipcu 1945 ACz liczyła ok. 12 mln żołnierzy.
27 mln całościowo jest chyba bliższe prawdy
@@MAP1-234 na papierze
@@mariuszkowala9064 w 1941 roku straty były 8 do 1 w 1945 było to 3 do 1 na niekorzysc rosjan a niemców na froncie wschodnim zgineło 5,5 mln. jezeli ewzmiemy najnizsza liczbe tu podana to wycgodzi 1,5 do 1 a najwyzsza to 2 do 1
W latach osiemdziesiątych słyszałem lub czytałem, że Rosjan w czasie wojny zginęło 27 milionów.
Witam. Czy istnieje możliwość chociaż w przybliżeniu określić ilu pracowników przymusowych zginęło w wyniku alianckich bombardowań? Pozdrawiam, super kanał
Mój dziadek Hamburg lato 1944 r.
Zapewne wielu a ilu dokładnie …🤔
Do dzisiaj, Amerykanie mają jednostki poszukujące ciał poległych żołnierzy, parę lat temu byli w Polsce, szukali załogi zestrzelonego bombowca, a Rosjanie nic, czasem nasi poszukiwacze coś znajdą, jako ostatnio, w okolicach Jaworzna, załogę zestrzelonego samolotu, nie mówiąc o tym, co rosyjscy poszukiwacze znajdują na wchodzie w lasach.
W dawnych łagrach i masowych grobach.
Ale na pobojowiskach też, nawet całe skrzynki z granatami z bagna wyciągają, szkielety również.@@Maciej605
Bo ty wiesz, że Rosjanie nic z tym nie robią, powiedział co widział. Są grupy poszukiwawcze, które chowają odnalezionych. Sprawdź kanał ww2metaldetecting
@@baktrarachosias148 brawo. Ludzie usłyszą jakieś hasła i potem je bezmyśnie powtarzają
No bo niby po co? Jaki jest pozytek z trupa? Jeszcze zacznie sie rozkladac. Jak najszybciej zakopac i ew. zapomniec.
Radzieckie obozy to były łagry,a Gułag to urząd zawiadujący łagrami.
Czy do tych strat mozna doliczyc te z obozow filtracyjnych dla jencow wojennych wracajacych z niewoli niemieckiej do ZSRR?
A ile ich było? Na blisko 2 mln byłych więźniów obozów jenieckich , 993 tys trafiło do czynnej służby, 277 tys. odesłano do domów, 344 tys oddelegowano do batalionów pracy, 283 tys aresztowano i wydano w ręce NKWD z czego wielu z nich trafiło do jednostek karnych, łagrów albo na zesłanie . Zródlo "R.Braithwaite "Moskwa 1941"
Komentarz taktyczny celem promocji ciekawych i pożytecznych treści.
Ciekawy byłby odcinek o Niemieckiej Afryce Wschodniej, Askarysach i eksperymencie społecznym, który udowodnił bezsens rasizmu.
Widzisz po drugiej stronie globu masz niemiecka afryke zachodnią z zaplanowaną i w pełni zrealizowaną extrerminacje ludów herero i nana. Jak dobrze się przyjrzysz zobaczysz nieprzyjemnie podobny styl postepowania do tego samego co nas spotkalo podczas okupacji niemieckiej. Innymi słowy mieliśmy być białymi herero
@@marekwinnicki9603No właśnie. Niemcy w swoich koloniach testowali dwie idee i niestety wybrali złą opcję. Co nie znaczy że Niemiecka Afryka Wschodnia nie zasługuje na odcinek. Zwłaszcza, że Vorbeck mordował tubylców w Niem. Afryce Zachodniej, a we Wschodniej - traktował autochtonów na równi z Niemcami i ta druga opcja ponoć mi się bardziej podobała. 0:03
👍
👍👍👍👍
Kiedy będzie o Riese?
To ja już nie rozumiem. Skoro mieli tyle sprzętu to czemu mieli takie straty🙄? Oni wogole w tej piechocie to broń mieli czy patykami tłukli?
Generalicja radziecka traktowała ludzi jako zasób o jednolitej jakości. Na miejsce tysiąca zabitych żołnierzy wystarczy nałapać tysiąc chłopów, założyć im mundur i bach, masz tysiąc żołnierzy a chłopi zawsze się znajdą bo ludzi u nich mnogo.
Niemcy raczej widzieli że wyszkolona drużyna piechoty będzie lepsza niż świerzaki więc poziom wyszkolenia był generalnie wyższy a taka wyszkolona drużyna była już kosztownym zasobem, jego zastąpienie kosztuje więc podejście było inne.
Największą różnica była na poziomie współpracy. Sowieci mieli zawsze wszystkiego dużo, ludzi, czołgów, paliwa, amunicji itd. to mieli w pompce współpracę. Był szturm, nie udał się, 2 tysiące ludzi w piachu, nieważne. Podciągnie się kolejne 2 tysiące i ponowi atak. Rzesza wiedziała że nie może wyciągać z gospodarki masy ludzkiej, że czołgów produkują tyle a tyle i paliwa jest ileś tam. W 41 zatrzymali się pod Smoleńskiem i przerzucili kilka armii pod Kijów żeby osiągnąć cel przy ograniczanie strat, potem wrócili pod Smoleńsk i poszli dalej na Moskwę. Kiedy atakowali to współpracowały że sobą różne formacje, pancerze robiły wyłom, zmotoryzowani za nimi trzymali boki i na to przychodziła piechota a artyleria strzelała tam gdzie prosili przez radio.
Wermacht potrafił kumulować siły i przebijać się w wybranym punkcie nieważne jak mocna tam była obrona, dopóki było zaopatrzenie to ta taktyka działała idealnie. Armia Czerwona zamęczała przeciwnika falami ataków aż ten pękał bo brakło mu amunicji, paliwa albo ludzi. Dopiero wtedy mieli sukces, stracili 8 razy więcej sprzętu i ludzi ale mieli przełamanie. Mogli to robić bo zawsze udało się nałapać chłopów, wysłać ich w byle czym i zadeptać wroga. Jak się skończyły czołgi bo wermacht zezłomował 60% stanu posiadania to wymyślili nowy lekki czołg z działkiem 20mm i w nim atakowali bo mogli ich w krótkim czasie wyprodukować dużo.
A czy ktoś kiedyś próbował oszacować ile osób z powodu wojny nigdy się nie urodziło? Zdaję sobie sprawę, że pytanie tego typu brzmi jak gadanie o różach gdy ogień zjada hektary lasów. Jednak naukowa ciekawość każe zadać takie pytanie.
Rosjanie kiedyś liczyli że w granicach ZSRR gdyby nie ww1 wojna domowa i WW2 to mieli by pod miliard ludzi.
@@filipmisko9363 brzmi strasznie nie realnie.
@@SamSewcio moim zdaniem wzrost ludności byłby podobny jak w USA - USA potroiło swoją populację od 1917 (nawet ponad). ZSRR (Rosja carska) w 1914 to w granicach ZSRR żyło 139mln. Mogliby dobić nawet do 500mln. Myślę że mieliby więcej niż USA realnie, najgorzej około 400 mln
@@jaukasz4291 USA to kraj imigrancki wątpię aby ZSRR był w stanie osiągnąć taki wskaźnik imigracji jak USA.
@@SamSewcio a dla odmiany dzietność w ZSRR nie była wyższa niż w USA?
Or 7 do 43 millionów strat. Czyli tak jak mówią: rozrzut jak ruska armata.
Strata jednego człowieka to tragedia.Strata jednego miliona ludzi,to tylko statystyka.
Każdy to słyszał. Nie musisz powtarzać
@@ukasz-gc8deNie do Ciebie to było skierowane ,,geniuszu,"
@@bogdanstypula2351 wow serio? Nie gadaj xd
@@ukasz-gc8de Tylko szczyle używają znaków:xD,XD.Grzecznie powiem,spadaj małolacie.
@@bogdanstypula2351 albo tylko Ci którzy są zażenowani czyjąś odpowiedzią xd
O, dzisiaj wyjątkowo przyjemny odcinek
Musimy wziąć pod uwagę jeszcze fakt że jeńców zabijano jako zdrajców . Część pewnie też w czasie trwania walk część po wojnie Jestem ciekaw ile takich ludzi zginęło. W końcu syn Stalina dostał się do niewoli i nie przeżył wojny. Co daje nam obraz jak postrzegany był ktoś kto dostał się do niewoli.
Syn Stalina zginął w niewoli jako zdrajca?
@@MAP1-234pewnie że tak. Chcieli go wymienić na jakiegoś Niemieckiego Generała ale Stalin wyśmiał Nazistów, a jego syn z rozpaczy rzucił się do desperackiej ucieczki a Niemcy go rozstrzelali kiedy próbował
@@Czahista Pytałem sie, czy zginał jako zdr jako zdrajca? Do jakiej ucieczki w rozpaczy sie rzucił.? Przez druty? Nie wiadomo w jaki sposób syna Stalina zginał w obozie. Równie dobrze Niemcy mogli go zwyczajnie zamordować
@@MAP1-234 rzucil sie na druty kolczaste ktore byly pod napieciem
@@petermeier2231 Czyli nie zginął jako zdrajca.
Trzeba jednak pamiętać, że na froncie wschodnim zaangażowana była zdecydowana większość sił niemieckich i że większość strat miała miejsce w pierwszej fazie wojny i podczas przełamywania frontu. Żołnierz nacierający a więc w otwartym polu jest bardziej narażony na kule przeciwnika. I że co najmniej połowa radzieckich jeńców zmarła w niewoli wskutek nieludzkiego traktowania.
P.S. Podczas samego lądowania w Normandii a więc w ciągu 3 dni siły alianckie straciły 7% żołnierzy. Od lądowania do końca wojny a więc w niecały rok siły alianckie straciły 30% żołnierzy z czego blisko 10% poległych i zaginionych. To też była jatka a trzeba pamiętać że siły niemieckie były juz poważnie osłabione wojna na wschodzie
Bardzo dobry materiał ale proszę nie mylić Gułagu (takiego zarządu obozów) z Łagrem(pojedynczy obóz)
Nie wiem, czy się nie przesłyszałem, ale w materiale pojawiła się informacja, że straty Wehrmachtu były jeszcze wyższe niż Armii Czerwonej. To chyba oczywista nieprawda...
Straty. Nie zabici. Niemcy przegrały, więc w ostatnim dniu wojny taki Wermacht miał straty 100%, bo wszyscy trafili do niewoli lub uciekli.
@@Durzy007XDDDDDDDD
@@Durzy007 xD
Ło panie ruskie to potrafia!!!
No właśnie najgorsze, że nie potrafią. Gdyby potrafili cokolwiek, to wojna skończyłaby błyskawicznie - ZSRR miał 3-ktortą przewagę ilości sprzętu, czołgów, samolotów już pierwszego dnia operacji Barbarossa. Do tego Niemcy walczyły z ZSRR jedną ręką, na kilka frontów, marynarka cała na zachodzie, lotnictwo niemal całe na zachodzie, wywiad zagraniczny niemal cały na zachodzie, strategiczna obrona przeciwlotnicza cała na zachodzie, projekty infrastruktury obronnej na zachodzie itd.
Gdyby nie groteskowa beznadziejna nieudolność Rosjan w walce to wojna skończyłaby się w 1941, najpóźniej 1942 roku w Berlinie.
@@krzysztofseremak2201 ło panie sarkazmu nie czujemy
Komentarz statystyczny dla promocji wartościowego kanału
👌
zaraz, a czy przypadkiem najkrwawsza wojna w historii nie byla wojna trzech krolestw w chinach?
Oni po prostu nie liczyli się
z życiem ludzkim tak jak i teraz.
Ludzi u nas mnogo.....
❤
Czyli ruskie zrobiły klasyczny zerg rush ;)
Tak ale raczej od konca 1942 ;-)
Typowo sowieckie bicie normy: 6:14-6:55. 30:46 w 1940 populacja Stanow Zjednoczonych wynosila 125mln ludzi - wiec czysto demogarficznie byliby w stanie przetrwac takie straty.