As, który chciał być czołgistą | Pham Ngoc Lan
HTML-код
- Опубликовано: 24 дек 2024
- Piloci myśliwscy zawsze dzielili się na tych, którzy zawsze marzyli o tym by zostać pilotem i tych, których do lotnictwa wojskowego skierował przypadek. Jednym z takich ludzi był urodzony w grudniu 1934 r., Pham Ngoc Lan, który podczas wojny wietnamskiej stał się bohaterem walk z Amerykanami i zapisał na swoje konto cały szereg zwycięstw powietrznych. Początkowo jednak nic nie wskazywało na to, że zostanie oficerem i wielkim bohaterem o którym będą uczyli się wszyscy młodzi adepci wietnamskiego lotnictwa wojskowego. Urodzony w rodzinie aptekarza Pham Ngoc Lan spędził swoje dzieciństwo i wczesną młodość na terenie rejonu Diet Bien, w południowym Wietnamie. Jego dzieciństwo przypadło na końcowy okres rządów francuskich kolonialistów, a także na rozpoczętą krótko potem walk z japońskim okupantem. Pechowo dla rodziny przyszłego pilota rejon Diet Bien był szczególnie interesujący zarówno dla Francuzów, jak również dla Japończyków, którzy obawiali się, że we wspomnianym rejonie będzie działał silny ruch partyzancki i nie mylili się. Już jako 13 latek Ngoc Lan został w ciągnięty w działania prowadzone przez partyzantów na tym terenie. O tym, że 13 latek znalazł się w szeregach ruchu oporu przesądził jego wujek, który w latach 40 i 50 był aktywnym działaczem Viet Minhu i zapoznał młodego Ngoc Lana nie tylko z założeniami ruchu, ale także z ideologią towarzyszy Marksa i Engelsa, a także z jej wietnamską odmianą, która legła u podstaw popularności Ho Chi Hinha. Tak czy inaczej w 1954 r., gdy francuskie oddziały zaczęły opuszczać Wietnam Ngoc Lan miał dwadzieścia lat i marzył o tym by zostać… marynarzem. Planował wstąpić do marynarki wojennej, jednakże ochotnicy mogli w tym czasie wstępować tylko do wojsk lądowych. Podczas szkolenia podstawowego, które rozpoczął w 1955 r., oficerowie polityczni dbali nie tylko o to by młodzi kandydaci do wojska wykazywali się patriotyzmem w wydaniu internacjonalistycznym, ale także o to by zainteresowali się różnymi nowoczesnymi rodzajami sił zbrojnych. Ngoc Lan wspominał po latach w rozmowie z dziennikarzami, że jako młody poborowy marzył o służbie w broni pancernej, na co przełożyło się kilkukrotnie odtworzenie jemu i jego kolegom filmu o szturmie na Berlin przeprowadzonym przez oddziały Armii Czerwonej, w którym główną rolę odegrały czołgi T-34. Ngoc wspominał, że podczas trwającego kilka lat szkolenia, udało mu się bardzo szybko zaliczać kolejne semestry i otrzymał możliwość złożenia podania o skierowania go na szkolenie specjalistyczne, które miało odbywać się za granicą. Ngoc Lan, który naoglądał się filmu w którym potężny czołg T-34 dosłownie miażdży kolejne przeszkody postanowił, że podobnie jak Grigorij Sakaszliwili, Janek Kos i Gustlik, o których za pewne nigdy w życiu nie słyszał, zostanie czołgistom i będzie bił imperialistów i rewizjonistów w swoim T-34, ale los zdecydował inaczej.
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Patronite: patronite.pl/B...
#lotnictwo #samoloty #wojna #historia #wojskowi #army #wojsko #pilot #fighter
Bardzo dobry materiał
Temat pilotów po drugiej stronie wojny wietnamskiej,nie jest niestety dobrze znany.Poprosze o więcej
Ja też się przyłączam. Np. o wietnamskim Asie na MiGa-21 Phạm Tuân i zarazem pierwszym wietnamskim kosmonaucie. Jak do tej pory wywiad z nim nt. temat, widziałem tylko na rosyjskojęzycznym filmie o MIG21
👍 Bywaj zdrów!!! Przyjacielu! żadnych złośliwości, z kąt te przypuszczenia! mistrzu ,wiedzy o lotnictwie 😀
Dobrzeżewieczór!
Jak zwykle materiał wykwintny 👏!!! No i ta wstawka o naszych pancernych😄 mógłby słuchać tego głosu aaaa naaaweeet zeee godzinę.Pozdrawiam serdecznie
Jednym z największych asów lotnictwa wietnamskiego był Li Sy Cyn .
Dorównywał mu inny as myśliwski
Su Tia Gin .
Przydałoby się więcej na całym świecie takich pilotów którzy daliby radę Amerykanom bandery zwolennicy mówię o naszym sąsiedzie
Czy przypadkiem wietnamscy piloci nie byli szkoleni też w Modlinie? Chyba coś o tym słyszałem
Pozdro 😊
MiG pierwszej generacji by się przydał w Ace Combat 8.
3:38 jak to nie słyszał o Grigoriju, Janku i Gustliku? Nie ma takich ludzi na świecie! Przynajmniej na tym bardziej czerwonym świecie :D
Wiedza to wiedza i tylko prawda jest ciekawa, ale ma Szanowny Pan pewną taką predylekcję do prezentowania ludzi całkowicie zindoktrynowanych ideologicznie...
Belka w oku?
Ale czyim...?