Kilkadziesią tysięcy ludzi osiedliło się po północnej stronie Trasy Toruńskiej. Był plan żeby 2 linię przeciągnąć za Toruńską i tu zrobić ostatnią stację /póki co/. Jest też miejsce na parkin P+R, żeby zmniejszyć napływ aut od strony Marek. Ale skończyło się na wymówce, że nie było kasy. Za to teraz planuje się wydłużenie trasy i budowę przystanku Żerań, gdzie są to tereny o znikomym zasiedleniu. Za jakiś czas w miejscu dawnego FSO zaczną być budowane osiedla, domyślam się, że ktoś dobrze sypał groszem, żeby przy osiedlach powstał przystanek metra. Ceny mieszkań nie zejdą poniżej tych z centrum. Żadne tramwaje na Białołękę nie rozwiążą problemu bo napływ aut z podwarszawskich okolic nie zmniejszy się - brak parkingów.
NOWE NAZWENICTWO. Błędem jest numeracja linii bez uwzględnienia tego czy są południkowe czy równoleżnikowe. Powinny byż ponumerowane/nazwane tak jak są AUTOSTRADY w Polsce: Liczby NIEPARZYSTE okreżlają autostrady Północ-południe, a PARZYSTE: wschód-zachód. Linia nr 4 powinna otrzymać numer "3", a linia 3 numer "4". Natomiast linia nr 5 powinna otrzymać numer "6" (i nie byłby to błą ponieważ w przyszłości NA PEWNO powstanie w Warszawie kolejna linia północ-południe. Przez Bemowo lub wzdłuż Wisły). Dzięki temu byłoby INTUICYJNIE wiadome, w która stronę porusza się napotkana przez Nas linia. W ogromnych miastach jest to dla pasażerów super ułatwieniem.
też uważam, że pozostawienie wawra bez metra to kardynalny błąd, ja tam do szkoły jeżdżę codziennie, i moje jedyne opcje to autobusy które zawsze stoją w korku, albo pociąg który zawsze się spóźnia, a w dodatku od niedawna omija moją stację (na to tak bardzo nie narzekam bo moja stacja jest w remoncie i dlatego ją omijają)
I to, co powiedziałeś jest kluczowe: przez 30 lat może się okazać, że miasto rozwinie się inaczej, niż sobie planujemy. Ale właśnie to jest problem tego miasta. Bo 30 lat to niedużo w skali miasta a my, zamiast kontrolować i dbać o jego rozwój na 30, czy 50 lat (zostawiając rezerwy pod inwestycje i tworząc plany zagospodarowania) - pozwalamy mu "się rozwijać" tak, jak akurat sobie tego zapragną deweloperzy. I potem mamy problematyczne sytuacje, że miasto planuje jakieś linie metra czy tramwaju a mieszkańcy takiej np. Białołęki, na której dziko pobudowano tysiące domów bez ulic, krzyczą, że nie mają jak się z niej wydostać. W ten sposób nie powstanie nic do 2050, będzie jak dotąd, plany się zestarzeją, będzie trzeba wszystko zaczynać wciąż od nowa i robić bez ładu i składu, by tylko załatać kolejną dziurę w coraz bardziej przeciekającym, starym dachu.
1:29 Oprócz finansów powodem też była zamknięta któraś z ulic i zamknięcie Marszałkowskiej oraz Andersa mogłoby doprowadzić do paraliżu stolicy. 4:46 Raczej można nazywać rezygnacją w realizacji do 2050. 8:34 W perspektywie do 2050 zapewne powstanie przystanek pod Al. 4 czerwca 1989. Poza tym w zasięgu jest jeszcze przygraniczny z gminą Ożarów Warszawa Gołąbki. 11:52 Z Bródna na Dworzec Gdański jest póki co tramwaj linii numer 1. 😉
zamiast zataczać linią M2 koło to mozna ją puścić na białołękę a linia M4 powinna zostac przedłużona na wawer i zrobić tam minimum 2 albo 3 stacje (PKP Międzylesie, Centrum Zdrowia dziecka i stara miłosna. Umożliwiloby to ludziom codziennie jadącym nawet z dęblina na szybką przesiadke do metra pod stacją i przedostanie się na południową część zachodniej strony warszawy. obecnie jest to mozliwe praktycznie tylko przez centrum co niepotrzebnie zwieksza ilosc osob w centrum i zwieksza czas podróży.
M5 nigdy nie powstanie. Bo nie podniecie wartości nieruchomości developerom. To jest bajka. Jedyne o co można walczyć to kontynuacja budowy M2 do PKP Niedźwiadek. Na to mogą się jeszcze znskeźć pieniądze.
@@JurajczykSlaski 143 zostanie pewno skrócone na wiatraczną, 514 albo pozostanie albo będzie jeździło tylko do Płowieckiej. 143 jest najważniejszym autobusem w Rembertowie, a 514 musi pełnić dowozić ludzi z wesołej w stronę centrum
@@cesarzteczohito3331 o ile 520 ma pętle w takim miejscu że by została bez zastępcy, 143 możnaby było skrócić, co wydaje się sensowne, ale 514 można łatwo zlikwidować zamieniając końcówkami 173 i 183.
Ogłaszają bajki i pięciu liniach , na które nie będzie pieniędzy, zamiast inwestować w szybki tramwaj . Sieć komunikacyjna to słoneczko, gdzie połączenia są prowadzone przez centrum miasta.
Linia czerwona M2 powinna być przedłużona na zieloną Białołękę - Brzeziny, Skarbka, Grodzisk. Po co robić koło do Marymontu, kopać tunel pod Wisłą i dwa razy przecinać z M1. Na Żerań jeździ tramwaj Jagiellońską i Modlińską. Linia żółta M4 powinna być dłuższa o dwie stacje Nowodwory i Dąbrówka Szlachecka z parkingami dla mieszkańców Jabłonnej i Legionowa. Stacje Plac Konstytucji i Muranów na linii M1 to poroniony pomysł z uwagi na bliskość stacji Politechnika i Ratusz Arsenał. Jest jeszcze pomysł PKP połączenia Dworca Wileńskiego z Warszawą Główną ze stacjami Stare Miasto, Plac Bankowy, Rondo ONZ - taka linia średnicowa nr 2. Na szczęście ta mapka to tylko kiełbasa wyborcza i przed 2150 nie ma szans na realizację.
Plan nie zakłada rozwoju miasta po za obecny zarys więc co będzie w 2050 się zobaczy. Przewozy kolejowe na terenie Warszawy i województwa Mazowieckiego nie mają się najlepiej "Największą dynamikę spadku między 2019 r. a 2022 r. odnotowała spółka WKD, która w 2022 r. przewiozła o 2,1 mln pasażerów mniej (-24,1%) niż w 2019 r. W przypadku SKM Warszawa było to o 4,3 mln mniej (-19,5%) niż w 2019 r. W 2022 r. Koleje Mazowieckie przewiozły 59,1 mln pasażerów, co oznacza spadek o 3 mln osób (-4,9%) w porównaniu do 2019 r." (~Rynek Kolejowy, 31.01.2023) gdzie koleje Mazowieckie mają 17,26% rynku zaraz za Polregio (25,47%) gdzie i tak przy większej ilości zainteresowanych przejazdem koleją (w porównaniu do 2019 r.) mamy spadek zainteresowania na Mazowszu.
Inna sprawa, że to "nie najlepiej" i tak jest wynikiem znacznie lepszym niż reszta kraju. Województwo mazowieckie odpowiada za niemal ćwierć przewozów pasażerskich na terenie naszego kraju. Jest to naprawdę wysoki wynik, a odnotowywane spadki mogą być skutkiem pandemii, która wpłynęła na nasze wybory transportowe (choćby i w taki sposób, że wiele osób zaczęło pracę zdalną, która jest wyjątkowo atrakcyjnym rozwiązaniem, gdy mieszka się z dala od miejsca pracy). W podobnym stanie jest SKM w Trójmieście, które również odpowiada za niemały fragment przewozów kolejowych w kraju. Kolej w aglomeracji warszawskiej ma się dość dobrze, a ciągle rozwijająca się infrastruktura (choćby i kupowane nowe składy) zdaje się to tylko potwierdzać. Niestety jednak kolej dzisiaj zdaje się nie wpływać na decyzje deweloperów odnośnie do budowanych nowych osiedli mieszkaniowych, gdyby było inaczej, to w pobliżu stacji Warszawa Płudy powstawałyby nowe osiedla reklamujące się bliskim dostępem do stacji kolejowej, a niestety takiego trendu nie zauważamy. Powstają za to osiedla na "Zielonej Białołęce" będące daleko od sprawnej komunikacji zbiorowej. Moim zdaniem nie napawa to optymizmem, choć sam rozwój kolei w aglomeracji już mnie cieszy
@@_kiewicz6340 Koleje Mazowieckie jako pierwsza kolej regionalna (po 2004 roku) stała się potentatem na rynku regionalnym a obecnie już krajowym bo ich pociągiem dojedziemy nawet nad morze. PKP SKM miała 0,5 mln więcej pasażerów w 2022 względem 2019 czyli +1,1% i ma 12,73% rynku zaraz za PKP IC a za nią dwie pozycji niżej jest SKM Warszawa (5,19%) a prawie na samym końcu WKD (1,95% rynku). Inna sprawa że PKP SKM wraz z Polregio są w Pomorskiej Kolei Metropolitalnej przez co realnie nie jesteśmy wstanie ocenić nie mając danych jaki ruch jest w pociągach Polregio na terenie województwa pomorskiego.
@@_kiewicz6340 rozwój kolei dopiero nastąpi po budowie średnic Służewiec - Gdańska i Główna - Wileńska oraz rozbudowy do 4. torów każdego wylotu z Warszawy, plus zakup dłuższego taboru. Obecnie na wielu liniach częstotliwość jest słaba (plus z powodu remontów wiele pociągów kończy na pierwszej możliwej stacji węzłowej) i obsługa jest realizowana solowym EN57 po modernizacji. W efekcie ludzie nie wybierają kolei jako domyślnego środka lokomocji i deweloperzy mają ją gdzieś, niestety przez najbliższe 4,5 roku nie widzę szans na poprawę tego stanu rzeczy. :(
@@_kiewicz6340 dobrym przykładem jest Wawer. Chodzę do szkoły na Pradze gdzie ponad połowa osób żyje na wawrze i nie znam ani jednej osoby co używałaby koleji, z powodu niskiego zagęszczenia(około 1k/km²), większość osób ma za daleko na pociąg a jeśli ma blisko to i tak wybiera autobus bo jest często szybszy niż pociąg ( co jest sytuacją absurdalną), powodem tego jest za duża liczba stacji na terenie wawra, lecz te stacje są potrzebne, aby ludzie ich używali. Drugą rzeczą są autobusy. Warszawa chce zapewnić transport publiczny dla praktycznie wszystkich swoich mieszkańców, więc żeby obsłużyć wawer potrzebuje paręnaście linii autobusowych, dla porównania rembertów ma jedną własną, jedną dzieloną z Ząbkami i dwie dzielone z Wesołą. Jedynym osiedlem na wawrze z dobrym zagęszczeniem jest Marysin
Użyłem tylko takich słów jakie pan Trzaskowski sam użył w odniesieniu do swojej własnej osoby więc proszę swoje pretensje kierować nie do mnie @@cyklwarszawski
Jak czaskosiu obiecuje, to nie trzeba dotrzymywać. On taki przystojny, dobrze wychowany,świetnie tańczy. Obiecuj Rafciu, obiecuj i tak wygrasz, z tvn nikt nie wygra...
Kilkadziesią tysięcy ludzi osiedliło się po północnej stronie Trasy Toruńskiej. Był plan żeby 2 linię przeciągnąć za Toruńską i tu zrobić ostatnią stację /póki co/. Jest też miejsce na parkin P+R, żeby zmniejszyć napływ aut od strony Marek. Ale skończyło się na wymówce, że nie było kasy. Za to teraz planuje się wydłużenie trasy i budowę przystanku Żerań, gdzie są to tereny o znikomym zasiedleniu. Za jakiś czas w miejscu dawnego FSO zaczną być budowane osiedla, domyślam się, że ktoś dobrze sypał groszem, żeby przy osiedlach powstał przystanek metra. Ceny mieszkań nie zejdą poniżej tych z centrum. Żadne tramwaje na Białołękę nie rozwiążą problemu bo napływ aut z podwarszawskich okolic nie zmniejszy się - brak parkingów.
NOWE NAZWENICTWO. Błędem jest numeracja linii bez uwzględnienia tego czy są południkowe czy równoleżnikowe. Powinny byż ponumerowane/nazwane tak jak są AUTOSTRADY w Polsce: Liczby NIEPARZYSTE okreżlają autostrady Północ-południe, a PARZYSTE: wschód-zachód. Linia nr 4 powinna otrzymać numer "3", a linia 3 numer "4". Natomiast linia nr 5 powinna otrzymać numer "6" (i nie byłby to błą ponieważ w przyszłości NA PEWNO powstanie w Warszawie kolejna linia północ-południe. Przez Bemowo lub wzdłuż Wisły). Dzięki temu byłoby INTUICYJNIE wiadome, w która stronę porusza się napotkana przez Nas linia. W ogromnych miastach jest to dla pasażerów super ułatwieniem.
Bardzo dobry po pomysł.
A czy numeracja linii nie zależy od kolejności budowy i oddania?
@@piotrznarnii9462 czy autostradę A4 zbudowano po A3?
@@pokepoke3530 nie wiem, nie ma tutaj znaczenia. Linie metra zazwyczaj numeruje się według kolejności powstania.
A co z Wawrem?
Ta dzielnica nie ma ani jednej linii tramwajowej, a co dopiero metra. Tak samo jak Wesoła...
też uważam, że pozostawienie wawra bez metra to kardynalny błąd, ja tam do szkoły jeżdżę codziennie, i moje jedyne opcje to autobusy które zawsze stoją w korku, albo pociąg który zawsze się spóźnia, a w dodatku od niedawna omija moją stację (na to tak bardzo nie narzekam bo moja stacja jest w remoncie i dlatego ją omijają)
M4 mogłoby zostać wydłużone, aż się prosi... tak w stronę Wawra na końcu jedzie
I to, co powiedziałeś jest kluczowe: przez 30 lat może się okazać, że miasto rozwinie się inaczej, niż sobie planujemy. Ale właśnie to jest problem tego miasta. Bo 30 lat to niedużo w skali miasta a my, zamiast kontrolować i dbać o jego rozwój na 30, czy 50 lat (zostawiając rezerwy pod inwestycje i tworząc plany zagospodarowania) - pozwalamy mu "się rozwijać" tak, jak akurat sobie tego zapragną deweloperzy. I potem mamy problematyczne sytuacje, że miasto planuje jakieś linie metra czy tramwaju a mieszkańcy takiej np. Białołęki, na której dziko pobudowano tysiące domów bez ulic, krzyczą, że nie mają jak się z niej wydostać. W ten sposób nie powstanie nic do 2050, będzie jak dotąd, plany się zestarzeją, będzie trzeba wszystko zaczynać wciąż od nowa i robić bez ładu i składu, by tylko załatać kolejną dziurę w coraz bardziej przeciekającym, starym dachu.
1:29 Oprócz finansów powodem też była zamknięta któraś z ulic i zamknięcie Marszałkowskiej oraz Andersa mogłoby doprowadzić do paraliżu stolicy.
4:46 Raczej można nazywać rezygnacją w realizacji do 2050.
8:34 W perspektywie do 2050 zapewne powstanie przystanek pod Al. 4 czerwca 1989. Poza tym w zasięgu jest jeszcze przygraniczny z gminą Ożarów Warszawa Gołąbki.
11:52 Z Bródna na Dworzec Gdański jest póki co tramwaj linii numer 1. 😉
zamiast zataczać linią M2 koło to mozna ją puścić na białołękę a linia M4 powinna zostac przedłużona na wawer i zrobić tam minimum 2 albo 3 stacje (PKP Międzylesie, Centrum Zdrowia dziecka i stara miłosna. Umożliwiloby to ludziom codziennie jadącym nawet z dęblina na szybką przesiadke do metra pod stacją i przedostanie się na południową część zachodniej strony warszawy. obecnie jest to mozliwe praktycznie tylko przez centrum co niepotrzebnie zwieksza ilosc osob w centrum i zwieksza czas podróży.
Budowa metra zaczeła się w 1982 i do tej pory nie ukończono 2 linii.
*1983, a w pełni wolnej Polsce powstało 10 stacji na M1 i to co teraz jest na M2.
@@JurajczykSlaski Od kiedy mamy wolną Polskę?
@@karolkrawczyk6596 w sensie nieprlowską.
Rozpoczęła się wtedy, ale szybko ją przerwano.
Jeśli M5 wybudują to będzie ostateczny koniec 517 oraz skrócenie tras 716, 717 i 817. Oby 178 i 191 nie zlikwidowali.
Z perspektywy drugiej strony to będzie koniec 182, może 143, 514, 520, 525, skrócenie 521, 125, 158.
M5 nigdy nie powstanie. Bo nie podniecie wartości nieruchomości developerom. To jest bajka. Jedyne o co można walczyć to kontynuacja budowy M2 do PKP Niedźwiadek. Na to mogą się
jeszcze znskeźć pieniądze.
I świetnie, autobusy zawalają tylko drogi
@@JurajczykSlaski 143 zostanie pewno skrócone na wiatraczną, 514 albo pozostanie albo będzie jeździło tylko do Płowieckiej. 143 jest najważniejszym autobusem w Rembertowie, a 514 musi pełnić dowozić ludzi z wesołej w stronę centrum
@@cesarzteczohito3331 o ile 520 ma pętle w takim miejscu że by została bez zastępcy, 143 możnaby było skrócić, co wydaje się sensowne, ale 514 można łatwo zlikwidować zamieniając końcówkami 173 i 183.
Ogłaszają bajki i pięciu liniach , na które nie będzie pieniędzy, zamiast inwestować w szybki tramwaj . Sieć komunikacyjna to słoneczko, gdzie połączenia są prowadzone przez centrum miasta.
Linia czerwona M2 powinna być przedłużona na zieloną Białołękę - Brzeziny, Skarbka, Grodzisk. Po co robić koło do Marymontu, kopać tunel pod Wisłą i dwa razy przecinać z M1. Na Żerań jeździ tramwaj Jagiellońską i Modlińską.
Linia żółta M4 powinna być dłuższa o dwie stacje Nowodwory i Dąbrówka Szlachecka z parkingami dla mieszkańców Jabłonnej i Legionowa. Stacje Plac Konstytucji i Muranów na linii M1 to poroniony pomysł z uwagi na bliskość stacji Politechnika i Ratusz Arsenał.
Jest jeszcze pomysł PKP połączenia Dworca Wileńskiego z Warszawą Główną ze stacjami Stare Miasto, Plac Bankowy, Rondo ONZ - taka linia średnicowa nr 2.
Na szczęście ta mapka to tylko kiełbasa wyborcza i przed 2150 nie ma szans na realizację.
odległości stacji na śródmieściu są dość duże jak na ścisłe centrum, wybudowanie nowych stacji Muranów i Plac Konstytucji to świetny pomysł.
Metro na dworcu zachodnim to by było coś :)
Plan nie zakłada rozwoju miasta po za obecny zarys więc co będzie w 2050 się zobaczy.
Przewozy kolejowe na terenie Warszawy i województwa Mazowieckiego nie mają się najlepiej "Największą dynamikę spadku między 2019 r. a 2022 r. odnotowała spółka WKD, która w 2022 r. przewiozła o 2,1 mln pasażerów mniej (-24,1%) niż w 2019 r. W przypadku SKM Warszawa było to o 4,3 mln mniej (-19,5%) niż w 2019 r. W 2022 r. Koleje Mazowieckie przewiozły 59,1 mln pasażerów, co oznacza spadek o 3 mln osób (-4,9%) w porównaniu do 2019 r." (~Rynek Kolejowy, 31.01.2023) gdzie koleje Mazowieckie mają 17,26% rynku zaraz za Polregio (25,47%) gdzie i tak przy większej ilości zainteresowanych przejazdem koleją (w porównaniu do 2019 r.) mamy spadek zainteresowania na Mazowszu.
Inna sprawa, że to "nie najlepiej" i tak jest wynikiem znacznie lepszym niż reszta kraju. Województwo mazowieckie odpowiada za niemal ćwierć przewozów pasażerskich na terenie naszego kraju. Jest to naprawdę wysoki wynik, a odnotowywane spadki mogą być skutkiem pandemii, która wpłynęła na nasze wybory transportowe (choćby i w taki sposób, że wiele osób zaczęło pracę zdalną, która jest wyjątkowo atrakcyjnym rozwiązaniem, gdy mieszka się z dala od miejsca pracy). W podobnym stanie jest SKM w Trójmieście, które również odpowiada za niemały fragment przewozów kolejowych w kraju.
Kolej w aglomeracji warszawskiej ma się dość dobrze, a ciągle rozwijająca się infrastruktura (choćby i kupowane nowe składy) zdaje się to tylko potwierdzać. Niestety jednak kolej dzisiaj zdaje się nie wpływać na decyzje deweloperów odnośnie do budowanych nowych osiedli mieszkaniowych, gdyby było inaczej, to w pobliżu stacji Warszawa Płudy powstawałyby nowe osiedla reklamujące się bliskim dostępem do stacji kolejowej, a niestety takiego trendu nie zauważamy. Powstają za to osiedla na "Zielonej Białołęce" będące daleko od sprawnej komunikacji zbiorowej. Moim zdaniem nie napawa to optymizmem, choć sam rozwój kolei w aglomeracji już mnie cieszy
@@_kiewicz6340 Koleje Mazowieckie jako pierwsza kolej regionalna (po 2004 roku) stała się potentatem na rynku regionalnym a obecnie już krajowym bo ich pociągiem dojedziemy nawet nad morze.
PKP SKM miała 0,5 mln więcej pasażerów w 2022 względem 2019 czyli +1,1% i ma 12,73% rynku zaraz za PKP IC a za nią dwie pozycji niżej jest SKM Warszawa (5,19%) a prawie na samym końcu WKD (1,95% rynku). Inna sprawa że PKP SKM wraz z Polregio są w Pomorskiej Kolei Metropolitalnej przez co realnie nie jesteśmy wstanie ocenić nie mając danych jaki ruch jest w pociągach Polregio na terenie województwa pomorskiego.
@@_kiewicz6340 rozwój kolei dopiero nastąpi po budowie średnic Służewiec - Gdańska i Główna - Wileńska oraz rozbudowy do 4. torów każdego wylotu z Warszawy, plus zakup dłuższego taboru. Obecnie na wielu liniach częstotliwość jest słaba (plus z powodu remontów wiele pociągów kończy na pierwszej możliwej stacji węzłowej) i obsługa jest realizowana solowym EN57 po modernizacji. W efekcie ludzie nie wybierają kolei jako domyślnego środka lokomocji i deweloperzy mają ją gdzieś, niestety przez najbliższe 4,5 roku nie widzę szans na poprawę tego stanu rzeczy. :(
@@_kiewicz6340 dobrym przykładem jest Wawer. Chodzę do szkoły na Pradze gdzie ponad połowa osób żyje na wawrze i nie znam ani jednej osoby co używałaby koleji, z powodu niskiego zagęszczenia(około 1k/km²), większość osób ma za daleko na pociąg a jeśli ma blisko to i tak wybiera autobus bo jest często szybszy niż pociąg ( co jest sytuacją absurdalną), powodem tego jest za duża liczba stacji na terenie wawra, lecz te stacje są potrzebne, aby ludzie ich używali. Drugą rzeczą są autobusy. Warszawa chce zapewnić transport publiczny dla praktycznie wszystkich swoich mieszkańców, więc żeby obsłużyć wawer potrzebuje paręnaście linii autobusowych, dla porównania rembertów ma jedną własną, jedną dzieloną z Ząbkami i dwie dzielone z Wesołą. Jedynym osiedlem na wawrze z dobrym zagęszczeniem jest Marysin
To są tendencje wywołane covidem należy poczekać przynajmniej jeszcze parę lat by stwierdzić że ta tendencja ma charakter spadkowy.
Błędem jest ograniczenie linii metra tylko do granic wawy.
Po co metro przez Siekierki i Augustówkę?
Bo mają tam powstawać osiedla
Totalny chaos i bałagan.
Dwie nowe stacje na M1,to porażka ,linia będzie zablokowana na czas budowy łącznie na 6 lat
Jakie 6 lat !?
@@Adam_jsz sugerowali budowa 1 stacji 3 lata
@@zbigniewbranderski2245 jak utrzymują ruch to tak się kończy
Tych linii metra nie będzie, to tylko jeden z trików Rafała żeby zyskać więcej popularność przed wyborami
Wiadomo... Przecież M2 też nie istnieje. To tylko złudzenie, wizualizacje i propaganda PO
przecież i tak by wygrał te wybory
Minus, za muzyczkę.
a
Czaskofski, a kiedy to się zwróci ?????
Zaniepokojony mieszkaniec Mierzei Wiślanej.
już sie zwraca 20% PKB generuje warszawa
Operację nosa
Bajeczki na wybory
Nieudacznik warszawski zwany DUPIARZEM lub SZAMBOLANEM i jego opcja nigdy tego nie zbudują
Proszę o kulturę w komentarzach.
Użyłem tylko takich słów jakie pan Trzaskowski sam użył w odniesieniu do swojej własnej osoby więc proszę swoje pretensje kierować nie do mnie @@cyklwarszawski
Jak czaskosiu obiecuje, to nie trzeba dotrzymywać. On taki przystojny, dobrze wychowany,świetnie tańczy. Obiecuj Rafciu, obiecuj i tak wygrasz, z tvn nikt nie wygra...
Boli anus że prawica nie ma żadnych szans w Warszawie czyż nie?