Jaki rower wybrać na wyprawy - Bushcraftowy rower.
HTML-код
- Опубликовано: 15 окт 2024
- Dziś przedstawiam Wam moją opinię na temat tego co powinien posiadać prawdziwy rower wyprawowy. Wyprawy rowerowe to świetny sposób aby urozmaicić aktywność w terenie.
Mój rower: Marin Four Corners
Zostań Patronem mojego kanału na Patronite.pl - patronite.pl/b... :)
Zapraszam na naszego Facebooka oraz na naszą stronę www - linki poniżej.
Facebook - / bushcraftowypl-4432523...
Mój ekwipunek na wyjazdy:
Tarp - bushcraftowy.pl...
Nóż - bushcraftowy.pl...
Filtr do wody - bushcraftowy.pl...
Nóż Condor Bushlore - bushcraftowy.pl...
Kuchenka 4Heat - bushcraftowy.pl...
Materac Thermarest NeoAir Xlite - thermarest.pl/m...
Śpiwór - Cumulus Panyam 450 - www.cumulus.pl
Telefon Asus Zenfone Zoom S - www.asus.com/p...
Kurtka Buffalo Special 6 - bushcraftowy.pl...
Skarpety - bushcraftowy.pl...
Moskitiera - bushcraftowy.pl...
Kociołek - bushcraftowy.pl...
Nóż - bushcraftowy.pl...
Kubek - bushcraftowy.pl...
Spork - bushcraftowy.pl...
Hamak - bushcraftowy.pl...
Piła - bushcraftowy.pl...
Kubek - bushcraftowy.pl...
Krzesiwo - bushcraftowy.pl...
Butelka Nalgene - bushcraftowy.pl...
Nerka - bushcraftowy.pl...
Manierka - bushcraftowy.pl...
Muzyka:
www.epidemicsound.com
Górskie, parodniowe wyprawy rowerowe to moje życie! Cisza, spokój, przyroda i samotność. Odlot totalny!
Drodzy widzowie. Rower, który pokazuję będzie służył na wyprawach po drogach. Drogach - nie na single trackach itp. Oczywiście będą to drogi polne, leśne, najróżniejsze. Jeśli Wasze zdanie jest inne to żaden problem- macie do niego prawo. Tylko nie piszcie mi, ze sie nie da z barankiem i na sztywnym bo tak właśnie jeżdżę od kilku lat :)
ja mam rower 29 cali koła 3 cm szerokie hamulce tarczowe rower hellcat290 stealth 8 przeżutek z prawej z lewej 3 .A co do jedzenia i picia to plecak lepszy
Bushcraftowy Mam pytanie. Jaki dobrałeś rozmiar ramy do swojego wzrostu? Pozdrawiam.
Ile kosztuje taki rower w Polsce?
@@АлександрМичман-ы7ъ 3600zł
Dużą zaletą hamulców tarczowych to to że w razie uszkodzenia koła, mam na myśli zósemkowanie, co w terenie moze się szybko przytrafić, takie hamulce zachowują nadal swoją funkcjonalność i spełniają zadanie. W przypadku vbrake'ów nie ma już takiej możliwosci.
Na dalekie wyprawy, szczególnie inne kraje najbardziej uniwersalne do kupienia, naprawienia sa v-breaki. Ale zależy gdzie się w sumie jeździ.:)
Super merytoryczny film który wnosi przy wyborze roweru 🌞🚲 Dzięki za kolejny super film Życzymy wam wszystkiego najlepszego i wytrwałości . Pozdrawiamy serdecznie z CHICAGO 🇵🇱🚲🏕🇵🇱
Ja mam Kross Level 4.0 rocznik 2019. Po bezdrożach i lasach śmiga jak trzeba. Polecam
A ja mam unibike fusion rocznik 2009 (niestety bity x2). I też bezdrożach i lasach śmiga jak trzeba. W górach też się sprawdził, choć bywa gorzej z hamowaniem ze ostrej górki ;)
Super, więcej odc na temat rowero-bushcrafto-wypraw bo osobiście też lubie podróżować rowerem i podoba mi sie ta tematyka
Za bushcraftowy like zawsze w ciemno.
Bardzo dobry wybór następnego tematu odcinka! Takich informacji właśnie mi brakuje, pozdrawiam
Rower jeszcze powinien posiadać system oświetlenia żeby przynajmniej inni nas widzieli jak już zapada zmrok. Osobiście mam latareczkę przymocowaną na przód, którą mogę też odczepić i używać nie tylko jako oświetlenie na rower.
Latarka jest bardzo dobra do lasu, ale na trasie jednak lepszy jest komplet zwykłych lampek rowerowych - mają nieco bardziej rozproszone światło i nie oślepiają tak kierowców z naprzeciwka
Troszkę przesadzacie :D. Nie mówię, że montować jakieś halogeny, ale coś co sprawi, że będziemy widoczni na drodze i warto żebyśmy chociaż trochę widzieli po czym jedziemy :). Zresztą można dostać mandat jeżdżąc po zmroku bez oświetlenia. Warto o tym poczytać żeby nie było zdziwienia :).
Krótko i na temat!
Dzięki za film, pomocny materiał, szykuję się do kupienia Marina. Pozdrawiam . leci sub i lajk.
Od wielu lat zapodaję po lasach i bezdrożach rowerem KROSS Hexagon. Założyłem opony 26x2,25 (szersze już nie wejdą) tak, że żadne piachy, czy nawet "traktorowe" błoto nie są w stanie go zatrzymać ;) Schwalbe Smart Sam Plus - ciężkie, ale po wyjęciu z tylnej wielkiego ciernia, który wszedł dość głęboko a jednak nie spowodował uszkodzenia dętki, innych nie chcę. Mechaniczne tarczówki dają radę. Po wymianie linek na teflonowe, teflonowe pancerze, problemy o których pisze ktoś poniżej (zapiekanie, korozja) nie występują. V-breaki może i będą lepsze dla kogoś, kto jedzie gdzieś na przysłowiowy "koniec świata", nie wiem - Atacama ;) Rozglądam się za innym, nowszym sprzętem wyższej klasy, ale KROSS przez 8 sezonów (!) sprawował się praktycznie bezawaryjnie, budżetu też nie zrujnował. Pozdrawiam!
Widać Marin poszedł w promocję na kanałach buschcraftowych. Na innych kanałach w ciągu tygodnia pokazało się kilka filmów z tym rowerem.
Wytwórnia Styropianu bo to najlepszy rower na rynku w tej cenie. Roweru w Polsce w niektórych rozmiarach już nie dostaniesz bo rozpłynął się błyskawicznie, a taki Biker House z Krakowa sprzedał podobno 30 sztuk takich w 2 miesiące
Bardzo wygodną geometrię roweru masz Ja własnie przesiadłem się na przełaj pod sakwy, zobaczę jak to wyjdzie. Co do hamulców - moim zdaniem lepiej jednak hamulce vbreak. W razie czego zdecydowanie łatwiejsze w naprawie. W hydraulika uderzysz, coś się pokrzywi i po ptokach. A vbreak znajdziesz w każdym miejscu na świecie. Ale to moje zdanie. Będę nagrywał na dniach też coś w tym klimacie o wyprawach rowerowych, a dokładniej o przygotowaniu . Musimy sie kiedyś wybrać na rower ;)
"W hydraulika uderzysz, coś się pokrzywi i po ptokach."
Chyba chodziło tutaj o hamulce tarczowe mechaniczne? Chociaż nie dam sobie ręki uciąć.
Ja bym się zgodził co do wyższości hamulców tarczowych, ponieważ wydaje mi się, że jest większe jest prawdopodobieństwo uszkodzenia felgi niż tarczy i wzrasta ono dla wąskich opon i sztywnego widelca. Na plus v-break jest łatwiejszy serwis.
Oczywiście chodziło mi o same tarcze stosowane w tego typu hamulcach. Pewnie, że jest większa możliwość uszkodzenia felgi, niemniej w takim wypadku rower niezależnie od hamulców raczej do jazdy się nie nadaje, a zwłaszcza z dodatkowym obciążeniem w postaci sakw. No, ale jak mówie, to moje zdanie :)
Kołem Się Toczy
Uszkodzenie hamulca w trakcie jazdy to przypadki niezmiernie rzadkie. Oczywiście może się to zdarzyć, ale prawdopodobieństwo małe. Natomiast hamulce obręczowe od pierwszego momentu zaczynają niszczyć obręcz. I dlatego warto pochylić się nad tarczami. A im więcej się jeździ dodatkowo z bagażem,do tego w każdych warunkach, tym szybciej obręcze się skończą. K.
"przełaj pod sakwy"? może miałeś na myśli gravela?
Nie, przelaj.
Fajny materiał, ze swojej strony dodam tyle że tarczówki są trochę bardziej wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne niż V-breaki, ale za razem bardziej wydajne, no i oczywiście siodełko, robię rocznie ok 3200 km i wygodne siodło to dla mnie podstawa.
Pamiętam lata temu kiedy kupiłem Wheelera 1700 wszyscy się dziwili "jak to nie góral?" a pojazd służy wiernie już 20 lat i tylko regularny serwis - świetny uniwersalny pojazd wyprawowy - tylko ten kolor - wściekła pomarańcza ale to też ma swoje zalety. 😀Pozdrawiam.
Od 15 lat mam Wheelera 2600 i nie chcę innego.
Mam Wheelera malibu special edition. Rama z molibdenu. Kolor fiolet :) Za 350 zł. Leciutki. Zasuwam ostrożnie po lesie.
Noooo brawo,już nie mogę się doczekać zapowiedzianego następnego filmu.Czyli ognia i biwakowania,super bo to na prawdę ważne tematy.Pozdrawiam.
Cześć,
chciałem się podpiąć pod planowany prze Ciebie film z jednym pytaniem. Planujemy ze znajomymi wypad w okolice Gołdapii. Teorię niby znamy - nocleg w pasie przygranicznym tylko po poinformowaniu Straży Granicznej. Jesteś w stanie opowiedzieć jak to się ma do realiów?
Dzięki za kolejny ciekawy film. Ujęcia z drona są fajnym uzupełniłem👍
Fajnie, że marka MARIN wróciła po okresie nieobecności na polskim rynku. Co do roweru, ciekawie było wysłuchać Twoich argumentów. Cieszę się, że wypracowałeś własną konfigurację - nie dyskutuję.
Wszystko ma swoje wady i zalety - dla przykładu przejechałem kiedyś szlak alpejski z Chamonix do Cortiny d'Ampezzo. Rzecz działa się w roku 1996, miałem rower ATB Mongoose Threshold na kołach terenowych 26x2,1 (Panaracer Dart/Smoke). Można by pomyśleć, że na asfaltowe górskie serpentyny takie opony nie były dobrym wyborem (zwłaszcza opory na podjazdach), a jednak. W przypadku szybkich zjazdów z prędkością grubo powyżej 60 km/h, moi koledzy na szosówkach mieli "śmierć w oczach" pokonując ciasne zakręty, na których często dodatkowo znajdował się piasek. Nie ma konfiguracji idealnych i gdy się to zrozumie można już spokojnie zająć się pedałowaniem.
Dobrze dać jakieś mleczko uszczelniające do dętki, a hamulce na obręcz też mogą być, tylko ważne aby szczęki i klamki nie miały plastiku. I klocki najważniejsze, wymienić na takie za około 20 zł na koło, jakieś firmowe, w sklepie rowerowym. Te najtańsze klocki w deszczu nie hamują.
Bardzo ciekawy, wartościowy filmik 💪
Mądre słowa zwłaszcza jeżeli chodzi o mechaniczne tarczówki, ew podjąłbym jeszcze temat cx bo ze względu na ich uniwersalność a zarazem pakowność i jednak lepsze właściwości jezdne niż typowy rowery turystyczny dla wielu osób mogą stanowić interesującą alternatywę
Ja też pół życia spędziłem na rowerze, teraz to już mniej jeżdżę, trasy do 200 km, góra do 250 km robię.
I podzielę się doświadczeniem.
Do takiej jazdy polecam rower crossowy lub MTB.
Rower na tym filmie to gravel, adventure, szutrówka, żwirówka, szosowo-wyprawowy - możemy się spotkać z różnymi określeniami tego typu rowerów.
Z założenia, rower typu grawel to taka wygodna przełajówka. Z bardziej wyprostowaną pozycją za kierownicą, większym rozstawem kół, często z możliwością założenia dużo szerszych opon oraz bagażnika.
Na pierwszy rzut oka gravel wydaje się fajny, ale nie da się na nim - na dłuższą metę - jeździć po bezdrożach. Czy kamienistych stromych szlakach. Dodatkową i najpoważniejszą wadą tego typu bicykli jest waga. Poza tym, że ciężkie, zwykle prowadzą się dość mułowato, wszak stworzono je do długiej, stabilnej (i nudnej) jazdy.
Wyprawa na koniec świata tym rowerem ? Tylko pod warunkiem, że na koniec świata prowadzić będzie dobra, asfaltowa, lub szutrowa droga. Ten rower jest w ogóle jest nie dostosowany do jazdy w trudniejszym terenie.
1. Ta Kierownica do jazdy turystycznej może i się nada, ale do jazdy w trudniejszym terenie czy bardziej ostrych zjazdów, po korzeniach, kamieniach, itp, ta kierownica to po prostu śmierć. Już widzę bardziej stromy zjazd w terenie, dupa za siedzenie i co?? Do manetek nie sięgamy, albo sięgamy z trudnością i w najlepszym razie podczas stromego zjazdu dorobimy się siniaków, a przy mniejszym szczęściu może jakieś otwarte złamanko się przydarzyć to samo przy dłuższym ostrym szybkim zjeździe. Jeśli mówimy o rowerze który ma wjechać głębiej w teren to
Kierownica powinna być prosta a manetki tylko cynglowe
najlepiej Rapidfire Plus.
Można zamontować lemondkę do obniżenia pozycji.
Ja tak właśnie mam.
Jazda na lemondce, podobnie jak na tej kierownicy przypomina trochę jazdę kamikadze, ponieważ nie mamy kontroli nad hamulcami i możemy sobie na to pozwolić na terenie w którym nie trzeba ich nagle użyć.
2. Amortyzator, a właściwie jego brak.
Coś takiego jest dozwolone tylko przy rowerach szosowych i ewentualnie przełajowych, nigdy przy rowerach do jazdy terenowej czy Crossowej, każdy taki rower jest wyposażony w amortyzator. Każdy kto będzie musiał jechać dłużej po żwirze, ścieżkach leśnych, korzeniach, itp przez dłuższy czas wie jak obrywają ręce podczas takiej jazdy.
3. Opony. Szerokie opony używa się do jazdy po piachu, np przejazd przez pustynię, jeśli jednak nie zamierzamy jeździć po pustyni to używamy cieńszych opon Crossowych z pasem jezdnym i ewentualnie agresywnymi krawędziami do jazdy w trudniejszym terenie do max 1.8 najlepiej antyprzebiciowych lub zwykłych i osobno kupić wkładki kewlarowe. Do roweru wycieczkowego nie ma sensu używać grubszych opon i nie potrzebnie wkładać więcej wysiłku w jazdę.
4. Osprzęt, jeśli jeździmy dużo i w trudnych warunkach to najlepiej się sprawdzi osprzęt deore LX.
5. Hamulce tu jest pewien problem, ponieważ w wielu przypadkach nie mamy wyboru :) W rowerach górskich, crossowych, czy treningowych kosztujących więcej niż dwa tysiące złotych, znajdziemy jedynie hamulce tarczowe.
Jeśli przy zakupie roweru, jest wybór typów hamulców, to postawiłbym na hamulce tarczowe. Ale jedynie wtedy, gdy będą one dobrej klasy, czyli nie będzie tak, że zestaw hamulców z klamkami i tarczami na oba koła kosztuje 100 złotych :) W wielu przypadkach nie będzie wyboru i zostaniemy „skazani” na określony typ hamulców. Ale nie walczyłbym z tym, lata doświadczeń robią swoje i producenci zazwyczaj dobrze dobierają hamulce do typu roweru.
6. Pedały. Swoje pierwsze sezony spędziłem na platformach. Było ok, sporo się nauczyłem.
Potem na parę lat przesiadłem się na SPD. Efekt „wow” był potężny, pewność siebie na szybkich zjazdach skoczyła do stratosfery.
Aż do spotkania ze stromymi trawersami na trasie PŚ w Mariborze. Założyłem na próbę platformy i odkryłem je na nowo.
Po kilku latach odkryłem natomiast zawody enduro i znów się wpiąłem.
W końcu uznałem, że strasznie się rozleniwiłem, jeśli chodzi o technikę jazdy i czas znowu trochę pojeździć na platformach.
Co próbuję powiedzieć, to to, że w różnych sytuacjach, różne osoby mogą jeździć lepiej w zatrzaskach. Albo na platformach.
Aaa, no i na koniec oświetlenie, to obowiązek każdego uczestnika drogi, jazda w nocy na tzw Batmana, nie oświetlonym rowerem to proszenie o kalectwo lub śmierć.
W sumie to ciekawe że z perspektywy czasu możesz chyba przyznać że w większości swoich tez się myliłeś. Gravele biją rekordy popularności, kierownica z barankiem w rowerach wyprawowych stała się standardem, odchodzi się od amortyzacji która pod obciążeniem wogóle się nie sprawdza a w przypadku opon 2" to zazwyczaj minimum.
Ja podróżowałem na rowerze enduro Norco Sight A 7.1 z sakwami zamontowanymi na bagażniku Thule, wygodnie i sam rower jest niezniszczalny, dał rade, proste konstrukcje nie zawsze gwarantują niezawodność, ale co kto lubi, podróżowanie jest ważne samo w sobie :) Co do naprawdę sprawdzonych technik podróżowania polecam kanał Darren Aiff, jest po angielsku, jego akcent jest wybitnie zrozumiały :) no i sam kanał dobrze wyłuszcza jak podróżować na rowerze w sposób właściwy. :)
lubię cię za to co robisz,rób to dalej :)
Hamulce hydrauliczne tarczowe są naprawde trwale i niezawodne. Jedyna usterka jaka moze nas spotkac w lesie to zerwanie przewodu hydraulicznego co jest bardzo cięzko dokonac. Linka w mechanicznych zaciskach tarczowych narażona jest na szybkie zabrudzenie blotem cp powoduje zacieranie i tak samo na uszkodzenie pancerza. Hydraulika jest tez zdecydowanie silniejszym hamulcem. Bloto i pyl nie przeszkadza w prawodlowej pracy.
Pozdrawiam
Dodam od siebie, że nie ma co się oszukiwać i większość z nas najbardziej skomplikowaną naprawą jaką będzie w stanie wykonać samemu w terenie to zmiana dętki. Hamulce tarczowe są bardzo czułe i klocki przesuwają się w dużo mniejszym zakresie niż szczęki w tradycyjny. Nie wyobrażam sobie takiej regulacji w plenerze Ja bym raczej stawiał na jakość tego co się kupuje i wybrał hydraulikę.
Poza tym trochę dziwię się że w ogóle nie wspomniałeś o amortyzatorze.
MrYTsucks amortyzator przy takiej jezdzie z ladunkiem o jakiej mowa w tym odcinku jest zbędny, wiadomo najlepiej wybrać gazowy z mozliwoscią blokady ale nie kazdy moze sobie na to pozwolic a tani zwykly sprężynowy nie jest w stanie wybierac wszystkich nierownosci. Tak tanio i niezawodnie to najlepiej sztywny widelec tak jak w tym odcinku widac
Jasne, sztywny aluminiowy widelec minus 5 i dodatkowe obciążenie, ciekawe czy ktoś oprócz łatania dętki w lesie umie spawać aluminium?
Jan Kowalski a pękla Ci kiedyś rama albo sztywny widelec podczas spokojnej jazdy turystycznej? Dętka albo opona to najczęstsze usterki czasami. Uszkodzimy przerzutke tyl np patykami ale zeby polamac widelec przedni to chyba z przepaści musiałby taki rower zlecieć.
tylko że ten rower jest stalowy nie alu
Świetny rower! Na rok 2019 KROSS przygotował równie zacny sprzęt, gravel na stalowej ramie ESKER 4,0 (mój typ!). Piszecie tu dużo o hamulcach. Ja w pełni zgadzam się z autorem, tzn. preferuję mechaniczne tarczówki. Używam takich w rowerze ATB i przez 10 sezonów, a jeżdżę prawie "na okrągło" wymieniłem tylko raz klocki. Gdy miałem V-ki, a właściwie to były cantilevery, tylną obręcz co 2-3 lata musiałem zmieniać, a same klocki co najmniej raz do roku (mazowiecki piasek na mokro). Poza tym ktoś podał jeszcze argument ze "zósemkowaniem" koła. Na V-kach w tym przypadku. już nie pojedziesz, trzeba je rozpiąć. Pozdrawiam!
Four corners to bardzo fajna choć dość specyficzna maszyna. Jedyna wada tego roweru to fakt iż linki lecą dołem i na dole jest tez mocowanie bidonu. Dość niezręczne rozwiązanie bo to koliduje i linki musza lecieć w pancerzach. Mogli już puścić te linki w ramie. Na plus możliwość zastosowania dwóch rozmiarów kół.
Bardzo ciekawy materiał. Odważny ;) Aktualnie panuje moda na rowery tego typu -gravele i gravelo podobne. Ten Marin wpisuje się w ten segment doskonale. Ale czy jest to rzeczywiście taka bajka? Zależy gdzie jeździmy i co jest dla Nas priorytetem. Osobiście jestem przeciwnikiem baranka, zwłaszcza w terenie. Żeby mieć frajdę z jazdy terenowej takim rowerem trzeba mieć świetną technikę, umiejętności, a nawet talent. Oczywiście każdy może interpretować "jazdę w terenie" na swój sposób i znajdą się tacy którzy będą zadowoleni. Jednak z doświadczenia polecam dobrze się zastanowić, zwłaszcza kiedy ma to być jedyny rower.
teren a, teren, ale podróż z bagażem to nie zjazdy enduro =)
tomeeekcz
Nie musi być, ale to zależy kto co lubi i jak podróżuje.
Świetny materiał. 10/10
Jeżdżę terenowo na mtb, przerobionym nieco pod kątem turystyki. Pakuję się w formule bikepackingowej, stosowanie plecaka w sytuacji gdy pokonuje 80-100 km dziennie uważam z
A mało wygodne. Poza tym wolę v-brake niż tarczowki i nie zgodzę się z tym, że w terenie są one mniej awaryjne i łatwiejsze w konserwacji niż tarcze.
antraciter mecachaniczna tarcza do niczego się nie nadaje, a już na pewno nie w teren. W mire dobry v breake miażdży pod każdym kątem.
Jak np ktoś się wywali na rowerze wystarczy że uderzy w coś tarczą i po hamulcu dobre v-breaki są dużo lepsze od mechanicznych tarczowej jeżeli w ogule tarcziwki to tylko hydrauliczne a jeśli chodzi o wyprawy to najpraktyczniejsze będą v-breaki
w rowerze za 900 zł masz tarczówki z plasteliny .... jak można je porównywać to do markowychnp bb7, hayesów, albo trp spyre... jeśli uważasz V za lepsze, znaczy nie jeździłeś normalnych na tarczówkach.
Trafiłeś z tematem,za jakieś 2 tygodnie mam zamiar zakupić rower:)
wyczekuje na ten filmi w przyszłości.
Najważniejsze słowa padają na początku filmu, mianowicie, że jeździć można na każdym rowerze, a najlepszym na początek będzie ten, który aktualnie się posiada. W marę upływu czasu, wraz ze zdobywaniem doświadczenia na kolejnych wyprawach, każdy sam dobierze sobie taki rower jaki jemu najbardziej będzie odpowiadał. Oczywiście nie umniejszam wartości porad zawartych w dalszej części tego filmu, bo przecież warto korzystać nie tylko z własnych ale i cudzych doświadczeń.
Dynamiczna sylwetka i sakwy, smacznego! XD
Idealnie w czas. Właśnie rower wybieram
Witam, Czy nie sądzi Pan, że sztywne osie byłyby lepsze od szybkozamykaczy? Wiem, że w razie awarii łatwiej o kupno nowej części ale ciągła regulacja hamulców (bo coś obciera) po praktycznie każdorazowym zdjęciu koła np po złapaniu "kapcia" wydaje się kłopotliwa. Jak Pan uważa, Panie Marcinie? Czy może hamulce TPR Spyre C dają się tak łatwo regulować? Proszę o odpowiedź i pozdrawiam :)
sztywne osie to nie ten budżet
Dzięki za info jednak na stronie Marin jest info że hamulce jednak Tectro, chyba, że mowa o modelu na rok 2017 www.marinbikes.com/pl/bikes/four-corners-blue
Napęd! Nie można pominąć tej kwestii, tym bardziej, że jest super zawiła. Jak dla mnie super opcją jest 1x9/1x10 ze względu na prostotę, a jeśli już lubimy przednią zmieniarkę, to zawseze na wyprawy z bagażem wybierałbym 3 z przodu, tak by jak najwięcej z tej przerzutki wycisnąć. Aczkolwiek jeśli jest dylemat (a jest bardzo często) między lżejszymi a cięższymi przełożeniami, zdecydowanie radzę kierować się w stronę tego pierwszego- lepiej mieć ciut za wysoką kadencję albo nawet jechać ciut wolniej, niż zmachać się siłowo, a potem odrabiać dług tlenowy, kwas mlekowy w mięśniach itp. W końcu na wycieczcie z nikim się nie ścigamy. Pozdro
Te ujęcia z drona, szacun
Trafiłeś w 10-tkę z tym tematem.. Właśnie planuję zakupić jakiś rowerek na sezon.
Great bike! What is size of this one and what your measurements? Thank you!
Polecam rower marki Möve-bike (mewa) poprzez patent w korbowodzie ma sie 30% wiecej mocy!
Nie mowisz nic o przelozeniach, w dlugich trasach posiadanie gorskich przelozen pozwala troche energii oszczedzic. W moim a'la gravelu musialem nie raz zejsc z roweru gdzie kolega na krosie podjezdzal powoli. Oczywiscie to tez kwestia mocy w nogach, ale warto o tym wspomniec dla tych co chca zaczac robic trasy. Pozdro
Jaki dobry plecak polecasz na Rower. Taki na dłuższe wyprawy.
pomarson ,,plecak na dłuższe wyprawy" It isn't good idea really bro 😉
POLIP ja wiem że powinno się użyć sakw ale jak nie ma się możliwości to trzeba sobie poradzić w inny sposób.
Jak sakwy nie wchodzą w grę i umiesz się spakować dość minimalistycznie to szczerze polecam Ci torby bikepackingowe do wożenia cięższych rzeczy, a plecak dodatowo, bo też nie jest zły o ile pozycja nie jest na rowerze zbyt pochylona. Jak masz jeszcze odłożoną kasę to spójrz na to co oferuje marka Deuter - koniecznie modele z siatką czyli system Air Comfort. Model plecaka to np. Deuter Air Race Exp (w 2018 wprowadzono nowe modele). Są to jednak plecaki mniejsze (góra 17L), zatem nie wrzucisz tam za dużo oraz nie polecam walić ciężarów. Do cięższych ładunków lepiej użyć plecaka jak Deuter Trans Alpine. Ma inny system nośny - mniej wentylacji, ale lepiej rozkłada ciężar. Plecaki wg mnie są super jak chcesz dorzucić lekkie rzeczy na plecy w stylu batony, jakieś ubrania p deszczowe i inne żarcie, które znika wraz z kolejnymi kilometrami. Ciężkie szpeje jednak najlepiej wozić na rowerze (narzędzia, palniki, butle, namioty, śpiwory/maty, namioty itd.). Wystarczy poszukać po prostu sporych podsiodłówek czy większej torby w ramę lub torby na kierownicę. Są tańsze rozwiązania dla początkujących i niewymagających jak i torby szyte praktycznie na zanówienie z jakością, której nie powstydziłby się sam Rambo ;) Zamontujesz to na każdym rowerze - nawet szosowym karbonowym bez mocowań na bagaż. Pozdro! P.S. Nie reklamuje tu plecaków Deuter'a. Po prostu sam posiadam ich kilka i piszę z własnego doświadczenia. Po więcej info zapraszam na stronę: www.bikepacking.com.pl/
Heh, trafilem na ten klip dopiero po kupnie tego Marina i az Ci zazdroszcze, bo w Twoim egzemplarzu masz chyba dobrze poprowadzone linki pod dolnym suportem :-). Co do hamulcow nie masz racji z uzasadnianiem, to nie jest kwestia tego, ze woda sie nie dostaje na tarcze (w deszczu przeciez nie zakladasz tam parasola), ale po prostu klocki dzialaja z wieksza sila na tarcze niz przy vbrake'ach.
No a jak wjedziesz w takie błotko głębokie na 5-6cm to co się bardziej ubrudzi - obręcz czy tarcza? ;) Oczywiście masz rację, że siła hamowania jest większa. Ale niewrażliwość na warunki atmosferyczne również :) Pozdrawiam i gratuluję zakupu. :)
Czy ktoś z posiadaczy tego Mariana może mi powiedzieć jakiej długości jest mostek ? wiem że mostek to Marin 3D Forged Alloy
U mnie chyba 70mm.
Mój wyprawowy rower do sakw i dystansów 40-120km to góral przerobiony na turystyka, to znaczy semislicki (po piachu dają radę, a jak nie dają, to opony terenowe też się zakopują). Szerokie opony jeżdżące dobrze po terenie to mit, przynajmniej na błotnisto-piaszczystym Mazowszu. Ja nawet miejskim rowerem na cienkich oponach po lesie pojadę, bo to umiem. Ważniejszy jest bagażnik do 35kg, czyli wzmocniony, koniecznie wzmocnione felgi, żeby się koło nie krzywiło na wertepie, rama dopasowana do konkretnej osoby, zapasowa lampka i wygodne, miękkie siodełko. Osprzęt zupełnie przeciętny, raczej niskobudżetowy. Hamulce też nie tarczówki, zupełnie zwykłe. Reszta to samo doposażenie zależne od potrzeb, czyli sakwy, bidony i tak dalej. Przejechałam na tym rowerze tysiące kilometrów we wszelkich warunkach. Ostatnio jedyny dodatek, jaki sobie sprawiłam, to metalowe błotniki (plastiki się łamią, szkoda zachodu).
nie no fatbike idzie po piachu aż miło =P
miałem sporo długich tras i nigdy nic serwisowac nie musiałem poza domem, teraz uzywam roweru trailowego a opony szerokosc 2,6
Ooo! Trochę moje klimaty! :) Bardzo fajny rower! Szykujesz jakąś kolejną wyprawę rowerową w tym roku?
| Witaj Marcin! Rower...zawsze muszę się nasłuchać, że jak to zimą na rowerze? W taki mróz? Ale jak wjadę już w las, to komentarze milkną ☺. Pozdrawiam Cię jak zawsze. Dziękuję za film i życzę dużo dobrego! 🌲☺🌲
Ja mam Kross'a Level A2 (2014) i polecam jak na tą cenę
Wiosna już blisko ... :)
Zdjęcia nagrywane dronem?
Zapomniałeś o najważniejszym - oświetlenie przód tył, i piasta wielobiegowa, zwykłą przerzutkę łatwo rozjebać, wystarczy że o konar zarypiemy albo się wywalimy na stronę łańcucha, który może się zblokować w jakiś chamski sposób i pojeżdżone, z piastą zamkniętą nie ma tego problemu
Dzięki za materiał właśnie przymierzam się do zakupu roweru wyprawowego :)
co za czasy, że musimy dyskutować o "pozwoleniach na ogień"... :(
Jeśli ktoś szuka takiego roweru to polecam np. Trek 520 lub polski produkt - rowery Rondo :-)
Jesteś najlepszy
Co do wyższości pozycji sportowej nad wyprostowaną nie jestem przekonany, w sportowej dużo bardziej obciążamy kręgosłup a do tego i ręce, baranek jest spoko ale na wycieczki leśne czy trudniejszy teren niż ścieżka udeptana to nieporozumienie również przez umiejscowienie manetek hamulca a co do wyższości jednego rodzaju hamulców nad innymi to wszystko zależy od tego w jaki teren i na jak długo się wybieramy (dystans km i czas trwania wycieczki)
film ciekawy ale przez ujecia z drona staje sie mniej autentyczny, a to w twoich filmach wedlug mnie jest bardzo ważne
Jest jeszcze jedno, bardzo nurtujące wielu z nas pytanie - kiedy Half-Life 3 doktorze Gordon Freeman? ;-)
Widać "górale" trochę tracą na popularności. Ja też w zeszłym roku kupiłem rower bardziej zbliżony do szosowego(Author Ronin), kierownica baranek i osprzęt szosowy, miejsce na bagażnik z przodu i tyłu, hamulce tarczowe. Niby tzw. gravel, ale bliżej szosy niż "górala", bushcraftowy kupił coś podobnego, ale patrząc po geometrii i tarczach bardziej bezdroża niż szosa. Co kto potrzebuje.
Oj Marcin. Bushcraft to twoja specjalnośc i tutaj mało kto Ci podważy to co mówisz i robisz, ale temat rowerowy, to inna bajka. Jak już w niego wchodzisz, to zacznij od podziałów rowerów i ich przeznaczenia, opowiedz o wszystkich komponentach (przerzutki, amortyzator, siodło, oświetlenie), a nie wyrywkowo. Do tego widać, że opisujesz rower, który Ty wybrałes, a nie przegląd rowerów.... to tak, jakbyś opisywał nóż Mora jako jedyny, najlepszy w teren i do tego o ostrzu max 9cm...... :) Poczekam pewnie 2 lata i zobacze,,jak przesiadasz się na inny sprzęt :), kro łapie cyklozę, ten wie o czym piszę :) Pozdrowienia i dużo km radochy.
Od 8 lat mam hydrałliki jeżdźe nimi wszędzie od lasów po góry kończąc na asfalcie(to ostatnie bardzo rzadko) nigdy mnie nie zawiodły Poza rutynową konserwacją wymiana klocków i oleju nic nie robiłem . Nie zamienił bym ich na linki
Jak zabezpieczyć rower na noc żeby spać spokojnie w namiocie?
ktoś pomoże z odpowiedzią?
Widzę, że hamulce rozpalają dyskusję... Pomijając kwestię ceny. Hydrauliczne tarczówki będą znacznie skuteczniejsze niź V. To istotne zwłaszcza dla podróźujacych z sakwami. Sprawdzają się również w górach na długich zjazdach - obręcz się nie rozgrzewa. Co do potencjalnych defektów i uszkodzeń hydraulików. Sporo bujałem sie po róznych wyscigach MTB i nigdy nie widziałem takiego defektu. Nawet po solidnym dzwonie lub glebie.
Nie czuję się komfortowo, jeśli nie mam cały czas klamek hamulców pod ręką. Zmiana pozycji rąk jest oczywiście świetną sprawą przy długich jazdach, ale moich skromnym zdaniem stwarza zagrożenie przez wydłużenie czasu reakcji podczas hamowania.
Niesamowite. To byś się przyzwyzaił. Zagrożenie jest znikome.
Dzięki Marcin za film pozdrawiam
Polecam Tenere 660 lub f800gs :)
BRUDNY DZIK Haha miałem napisać to samo :-)
"Mechaniczne hamulce" heheh Bushcratftowy. Jak to się może w 2 lata pozmieniać :-)
Akurat w tym temacie nic się nie zmieniło :) Na dalekie wyprawy składałbym rower na hamulcach mechanicznych :)
a ja polecam fatbika dobry w każdy teren mój to Surly Pugsley Ops .Można zobaczyć na fb fatbike trójmiasto. Pozdrawiam
super kanał !
jak dla mnie jeśli już hamulce mechaniczne to vbrake. Są proste jak budowa cepa więc serwis jest banalny. PS fajny ten Twój rower. Ja adoptuje mojego Talona 4 do takich wypadów. Pozdrawiam
Generalnie nie sposób się nie zgodzić z tym, o czym mówisz. Popełniłem dawno temu filmik, w którym opowiadam o rowerze wyprawowym i generalnie większość informacji pokrywa się z tym, o czym opowiadasz w swoim materiale. Po przejechaniu iluś tysięcy km każdy dojdzie do podobnych wniosków. Jeśli chodzi o Twój rower to gratuluję wyboru, Marin FOur Corners to rasowa maszyna wyprawowa. Również zakupiłem tegoroczny model i potestowałem go już trochę w rożnych warunkach. Polecam moją widorecenzję: ruclips.net/video/4vhVbET5Fj8/видео.html
Odcinek sponsorowany?
megaglodnyful ciężko powiedzieć to jeden z najtańszych rowerów Marina. A przejeździe się na gravelu to może zrozumiecie o co chodzi w tego typu rowerach.
Bardzo ciekawa propozycja. Rozsądnie wytłumaczone i dobrze polecone :) Pozdrawiam rowerowo z dalekiej Szwajcarii :)
Kraina Yarpenna VLOG właśnie kompletnie źle polecone i nie rozsądnie wytłumaczone nie wspomniał nic o napędzie
Kierownica typu baranek jest beznadziejna na dłuższe wyprawy, a pozycja jak to nazwał ,,sportowa" jest w ogule nie potrzebna i nie wygodna bardzo szybko człowiek się męczy lepsze są, np. rogi albo gięta kierownica a właśnie wyprostowana pozycja na dalekich wyprawach jest wygodna
Gościu kompletnie się nie zna na rowerach gada jakieś bzdury bo firma marin mu zapłaciła za lokowanie produktu on to powinien się zająć bushcraftem a nie turystyką rowerową o której nie ma pojęcia
Szanuję Twoją wypowiedź i kłócić się nie mam zamiaru, bo tyle, ile rowerzystów, tyle opinii. Siedzę na ważnych forach rowerowych w Polsce, wsłuchuję się w trendy i sam tworzę rowerowego vloga o jeździe po Szwajcarii, więc wydaje mi się, że mam pojęcie o tym, co piszę :) Niniejszy film to prywatna opinia. Jeżeli jemu się wydaje, że ten rower jest świetny to znaczy, że dla niego będzie świetny. Wcale się słuchać nie musisz. Traf chciał, że posiadam oba rowery, o których mówisz. I kolarzówę, i fitnessa z rogami. I o ile fitness jest rowerem wygodnym, o tyle większą ilość km bez większego zmęczenia zrobisz właśnie na takim powiedzmy wyprawowym gravelu. Zmiana pozycji na baranku to jest poezja, ja o baranku marzyłem długie lata i nie zmieniło tego nawet zamontowanie rogów do fitnessa. Po prostu nie ten poziom komfortu. Poza tym zwróć uwagę, że w tym rowerze (o ile stoi prosto) kierownica jest leciutko wyżej niż siodełko, więc jest to pozycja już komfortowa. To nie jest geometria ścigacza. To jest geometria komfortowego roweru, który dodaje możliwość oszczędzenia sił i sekund w pochyleniu na zjazdach.
Bardzo mnie wkurwia kiedy taki koles jak ty dostaje propozycje sponsoringu od jakiejs firmy i sie na nia zgadza, a potem tworzy taki o to film i nawet o tym nie wspomni ze film jest sponsorowany. Jest to bardzo nie szczere i masz u mnie minusa ze o tym nigdzie nie powiedziales w filmie. Nie interesuje mnie to czy tak na prawde polecasz ten rower, ale zostawiajac taki fakt, moje podejscie moze sie zmienic jako widz.
Ja na bushcraft chodze pieszo :D
Ja bym nie kupiła roweru z tak zamontowanymi hamulcami jednak, wolę jak są w standardowej pozycji poziomej - tak najczęściej trzyma się ręce.
Co do samego mechanizmu - v-brake jest zdecydowanie prostszy. Jeżdżę na takich hamulcach lata i nie zdarzyło mi się mieć z nimi problemu. Generalnie jak jest deszcz, to to, że jest tarczówka - niewiele da. No ale nikt raczej nie jeździ zamoczony po kostki w wodzie, by coś nie działało w standardowym v-brakeu.
Dwie istotne sprawy, wręcz podstawowe - oświetlenie i wygodne siodełko. Pierwsze jest tak oczywiste, że nie będę komentować - wystarczy, że zapada zmrok - nie widzimy ani my, ani nie jesteśmy widoczni dla innych, a rzecz druga - może się okazać, że po przejechaniu 30km mamy ból tyłka i nie bardzo mamy jak jechać kolejne kilometry.
Osobiście wybrałabym rower z amortyzatorami na wyprawy terenowe niż sztywną ramę. :)
Konserwa Puszkin
Widać że się znasz
Hamulce tarczowe (hydrauliczne) dadzą ci dużo więcej w deszcz niż v-break a ten gościu coś wymyśla nigdy w życiu nie udało mu się zepsuć hamulca tarczowego hydraulicznego
Hydrauliki mają dużo większą siłę hamowania niż te badzuewne mechaniczne tarczówki z marketu
Siodełko nie ma być jak kanapa tylko ma być dostosowane do twojej dupy
Rower full suspension nie nadaje się na wyprawy bo o damper trzeba dbać a w terenie nie będziesz patrzeć ciągle czy przypadkiem nie porysował się albo nie zapowietrzył
To tyle
A i jeszcze ten gościu w ogule nie wie o czym mówi nie wspomniał nic o napędzie, czyli jednej z waznuejszych zeczy, a taka kierownica jest chujowa, a nie komfortowa na wyprawy 😑
Dokładnie tak ziomeczku. Zgadzam się z tym co napisałeś :). Ten film to raczej reklama producenta tych rowerów z filmu.
na wigry 3 moze byc
Kilka dni temu właśnie myślałem o rowerze.
Czytasz w myślach? ;-)
Faworyzuje jako srodek lokomocji LEKTYKE !!!
Classic 👍
Na wyprawy im prostszy rower tym lepiej, oczywiście z umiarem. Hamulce absolutnie nie tarczowe, zwykle v brake i ogarnąć temat a budowa prosta ułatwi ewentualne naprawy. Ważna rzecz siodelko wygodne - polecam sqlab
co może się zepsuć w takich tarczowych? połamać stalowy/aluminiowy adapter? można równie dobrze cała ramę złamać
co za smieszna teoria ze szeroka opona pozwala jezdzic w cieskim terenie kolego moze lepiej odpusc tematyke rowerowa bo widac ze pojecia nie masz tak samo jak tekst że tarcze sa lepsze od V-brake kolejny temat do przedyskutowania
Jestem szczerze zdegustowany tym odcinkiem to się nawet nie trzyma kupy chyba faktycznie lokowanie produktu i promocja koleżeńska przejęła kontrolę nad zdrowym rozsądkiem i chłodną kalkulacją
Wow. 0:15 - jak zrobiłeś to ujęcie Marcin ? Fajne.
Leśne elfy :) czyt. dron :)
Fajny odcinek takich wiecej
To banalnie proste wystarczy obejrzeć jakikolwiek film z kanału jakiegoś sakwiarza oni znają się jak nikt inny na wyprawowych rowerach:) Pozdro!
Ja mam szejścio chwytowy rogacz
z hamulcami to nie do konca prawda.
główka ramy jak w mieszczuchu :D
Film SPONSOROWANY dziwi mnie fakt, iż wcześniej poruszałeś się na B2 Krossa a nagle Marin? Hamulce tarczowe mechaniczne to straszna lipa Kamil Tomas - święta prawda, nie potrafie sobie wyobrazic awaryjnoścy hydrauliki która o niebo lepiej hamuje. No cóż skoro amerykański producent tak sie ceni i jeszcze oszczędza na hamulcach to słabo. Wole rower crossowy z amortyzacją :)
cheastero wiesz ile kosztuje komplet tarczowek hydraulicznych z klamkami szosowym? Nie jest to ani 400 ani 800. Nawet w 1200 ciężko się zmieścić. Dodatko wymusza to stosowanie droższej gruby osprzętu bo to są klamkomnetki.
Tak hydraulika jest świetna- ale jeśli chcesz ja stosować z osprzętem szosowym to poniżej 6k-7k roweru nie kupisz.
Tak na marginesie - amortyzator lowrider i sakwy to nie jest dobre połączenie. Rowery wyprawowe są bez amortyzacji....
Na wyprawy nalezy wybrac taki rower , zeby niedzwiedziowi sie nie spodobal :) Pozdrawiam
A składakiem byłeś kiedyś na wyprawie? Xdd
A mnie ojciec nie nauczył jeździć na rowerze...i co mi poradzisz?
Przypominasz mi gościa z youtuba Hippyswift :) Pozdro
Oho, jest dronisko :-)
Więcej filmów
Brednie, takim rowerem do lasu? hamulec na linkę lepszy od hydraulicznego (układ zamknięty odporny na zanieczyszczeni )? pozycja wyprostowana to pozycja turystyczna, motory enduro, rowery turystyczne pozycja siedząca na prosto. Brak amora, opony zero trakcji w lesie w zimę już w ogóle. Brednie nie znasz się na rowerach co nie ujmuje znajomości traperskich, ale nikt nie zna się na wszystkim. PS. ten rower wygląda na nieudana krypto reklamę , kolarka w zimę to jak rękawiczki na lato.
Jeśli to jest dla ciebie kolarka...
No no prawdziwy znawca się znalazł
przęłaj / gravel ? jak najbardziej do lasu
Do lasu jest fatbike.
A kto powiedział że jestem znawcą? no ale ślepy też nie jestem ani głuchy.
Chłopie gość nawija o rowerze wyprawowym gdzie da się wjechać na polną czy leśną drogę a ty masz ból dupy wyskakując z jakąś kolarką. Pomijam, że nieco podobna do kolarki jest przełajka a tym lata się po niezłym zadupiu. Nie znasz się to sieć cicho zamiast krytykować. Opony się dobiera w tym szerokość o czym facet też wspomina. I po kiego ci amor?? To rama cr-mo z takim samym widelcem, która da więcej niż lipny pseudo trekingowy amor. W ogóle co za banda debili się tu zleciała to głowa mała. W tarczówkach hydraulicznych barany nie chodzi o zerwanie przewodu bo to prawie nie wykonalne tylko choćby o potencjalne wycieki, które są nie do usunięcia w terenie. Zabrudzenie klocków. Tarcze mechaniczne są nawet lepsze od najtańszych hydraulicznych i są mniej problematyczne w serwisie. Gość nawija o wyprawach gdzieś gdzie ciężko o sklep, serwis, ... a naprawy to młotek i kombinerki.