Gladiator 2 recenzja filmu | Gladiator II - Czy sequel udźwignął? #74

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 18 дек 2024

Комментарии • 15

  • @geekosfera8763
    @geekosfera8763  22 дня назад +1

    Przypominamy - dajcie znać, czy chcecie abyśmy omówili serial Rzym - długo namawiać nas nie trzeba będzie. Poza tym czekamy na Wasze inne propozycje tematów, które mamy wziąć na warsztat. Pamiętajcie też o naszym chellenge'u na 1000 subów - oberzymy i zrecenzujemy "Klątwę Doliny Węży"

  • @smiecho
    @smiecho 23 дня назад

    Odpowiadając na Wasze pytanie: ja nie widziałem filmu, a wiedziałem, że Hanno to Luciusz. Wystarczył trailer.

  • @arturmoskwik5880
    @arturmoskwik5880 25 дней назад

    Dawno nie widziałem takiej "nerdowskiej" dyskusji (szkoda tylko, że sprzęt nagrywający nawalił, bo oglądało się świetnie). Brakowało mi tego... :) Ale jak kiedyś jeszcze raz zachce się Bartasowi wypominać mi ten Pyrkon, na którym rozgorzała pewna pamiętna dyskusja, to niech wróci najpierw do obejrzenia tego odcinka Waszego podcastu, a dopiero potem przypomina. ;)
    A przy okazji tematu podcastu dorzucę od siebie, że. 1. Mury od strony morza (przy jego brzegach) były w starożytności przynajmniej w niektórych wypadkach budowane (nie wiem, czy zawsze obejmowało to całe miasta, ale jeśli mury były, to port obejmowały na pewno) - np. przyjrzyjcie się starożytnej Kartaginie (miastu). 2. Częstym w starożytności było też montowanie na statkach "broni miotającej", Mickiewicz (ale nie ten od "Litwo, Ojczyzno moja..." ;)) w książce "Z dziejów żeglugi" (str. 80-85) pisze np.: "Nie sposób nawet wyliczyć wszystkich kolejnych wojen, o których losach zdecydowały triery. Upodobali je sobie zwłaszcza macedońscy i egipscy następcy Aleksandra Wielkiego i za pomocą coraz większych galer rozstrzygali niezliczone spory. W tym okresie galery uzbrojono w katapulty i balisty, miotające strzały i głazy, oraz wyposażono w rodzaj wież na dziobie i rufie dla łuczników. Rzymianie w przeciwieństwie do Greków nie byli narodem żeglarzy, mimo to właśnie oni ulepszyli triery. Złośliwi co prawda twierdzą, że przez przypadek. W rzeczy samej do wyjścia w morze zmusili ich Kartagińczycy. W 264 roku p.n.e. interesy Rzymu i Kartaginy popadły w sprzeczność. Kością niezgody była kolonia Kartaginy Sycylia i jej pszenica oraz winnice, na które Rzymianie mieli nieodparty apetyt. Sycylia jednak była nie do zdobycia bez pokonania Kartaginy, a Kartaginy nie można było pokonać bez floty. Toteż Rzymianie mimo braku doświadczenia energicznie zabrali się do budowy okrętów, kopiując, podobno przy pomocy Greków, kartagińską penterę, która niebacznie weszła na mieliznę w Cieśninie Messyńskiej. [a pentery były wyposażane w katapulty i balisty - przyp.] (...) W 31 roku p.n.e. liburny rozstrzygnęły o losach Cesarstwa Rzymskiego, gdy Antoniusz, wspierany przez egipską królową Kleopatrę, na poparcie roszczeń do wschodniej części Cesarstwa wystawił przeciwko Oktawianowi potężną flotę i armię. Współzawodnicy spotkali się koło Akcjum, w środkowej części zachodniego wybrzeża Grecji. Nim doszło do bitwy na lądzie, wystąpiły okręty. Flotą Oktawiana, złożoną z 260 liburn, dowodził Agryppa, a Antoniusz i Kleopatra osobiście kierowali swoimi eskadrami trier i penter. O zwycięstwie zadecydował manewr ucieczki Agryppy. Udało mu się wywabić duże, niezwrotne galery z zatoki i, zaatakowawszy głazami i garnkami zapalającymi wyrzucanymi z katapult, złamać ich szyki.", 3. Rekiny (nie że od razu żarłacze, ale małe szare rekiny, dla których te +/- 2 metry głębokości wody jest w zupełności wystarczające) w amfiteatrach podczas walk gladiatorów faktycznie mogły się pojawić. Jest to mało prawdopodobne, ale nie jest niemożliwe - przede wszystkim wodę pitną musiałaby zastąpić woda morska, no i trzeba by było na statku służącym do transportu takich zwierząt zorganizować jakiś basen, ale skoro w tamtych czasach np. statki transportujące zboże do Rzymu potrafiły zabrać do ładowni ponoć nawet i 1200 ton, to te parę rekinów na jakimś statku przeznaczonym do tego celu też by się zmieściło. Pytanie tylko, czy rzeczywiście wykorzystywano te teoretyczne możliwości, czy to tylko fantazja scenarzysty i reżysera.

    • @Wookie.Geekovsky
      @Wookie.Geekovsky 23 дня назад

      Z tymi murami, to problem jest taki, że właśnie nad morzem miasto ma port, a jak ma port, to miasto nie może być w pełni zabudowane/zamknięte bo statki muszą wpływać/wypływać. Broń miotających na statkach - to rzecz oczywista - wieża oblężnicza już niekoniecznie.

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 23 дня назад

      @@Wookie.Geekovsky "Z tymi murami, to problem jest taki, że właśnie nad morzem miasto ma port, a jak ma port, to miasto nie może być w pełni zabudowane/zamknięte bo statki muszą wpływać/wypływać."
      Tak, oczywiście, z portu jest, no bo musi być, :) wyjście. Ale przyjrzyj się choćby właśnie Kartaginie. Ona miała mury otaczające port z jednym bardzo wąskim wyjściem z niego, bo w sumie tylko tyle potrzeba do utrzymania sprawnego ruchu portowego (trochę jak do dziś w np. Suezie, albo u nas, w Szczecinie i w Świnoujściu - wchodzi/wychodzi z kanału ileś tam jednostek, a reszta czeka na swoją kolej). I pomimo tego, że mur w tym miejscu jest przerwany na krótkim odcinku, przy dobrze zorganizowanej obronie nie da się tamtędy wejść "z marszu" do miasta wojskiem i go zdobyć, bo sama piechota po wodzie kanału pomiędzy wejściem do portu a nabrzeżem portowym przecież nie pójdzie, a z kolei atakujący statek do takiego portu nie wpłynie, bo skupiona na ostrzale wejścia do portu obrona ma ułatwione zadanie i go szybko zniszczy (a blokujące to wejście resztki dodatkowo utrudnią ewentualne kolejne ataki). Co za tym idzie: budowanie murów wzdłuż linii brzegowej miast miało sens. :)
      A tak poza tym. Nie wiem, czy w starożytności, bo może i już oni na to wpadli (w każdym razie pomysł nie wykraczał poza ówczesne możliwości technologiczne), ale na pewno we wczesnym średniowieczu bardzo skutecznie zamykano wejścia do portów, rozwieszając wielki łańcuch pomiędzy dwiema wieżami stojącymi na przeciwległych do siebie punktach (taki system miały hiszpańska, a wcześniej arabska, Sewilla, i taki miał bizantyjski Konstantynopol, którego, tak przy okazji, mury też sięgały brzegów morza). Zresztą, jeszcze w czasie II wojny światowej zamykano przed okrętami podwodnymi przeciwnika wejścia do portów stalowymi siatkami.
      "Broń miotających na statkach - to rzecz oczywista - wieża oblężnicza już niekoniecznie."
      Może coś pokręciłem słuchając podcastu, ale wydawało mi się, że w którymś momencie zastanawialiście się nad tym, czy broń miotająca była używana na statkach w czasach starożytnych, dlatego o tym wspomniałem.

    • @geekosfera8763
      @geekosfera8763  23 дня назад

      Tłumaczysz kwestie oczywiste.

    • @arturmoskwik5880
      @arturmoskwik5880 23 дня назад

      @@geekosfera8763 No jakie oczywiste, skoro macie pretensje do faceta, że Wam w filmie mury od strony morza pokazał... :)

    • @geekosfera8763
      @geekosfera8763  23 дня назад

      Nie tyle mury, co bitwe taka a nie inna i bark portu

  • @smokeustachy
    @smokeustachy 26 дней назад

    2 godziny?

    • @geekosfera8763
      @geekosfera8763  26 дней назад +1

      Wiemy, że mało bo o tym filmie można by mówić więcej ale się powstrzymaliśmy