- Видео 151
- Просмотров 558 679
Geekosfera
Польша
Добавлен 15 июн 2022
Geekosfera to autorski i niezależny portal z wszelkimi popkulturowymi treściami. Jeśli lubisz filmy i seriale, wiesz czy się różnią szachy od Carcassone, albo możesz godzinami dyskutować o wyższości Tolkiena nad C.C. Lewisem, to poczujesz się tu jak w domu.
Squid Game sezon 1 recenzja [78]
Już za chwilę będziemy mogli oglądać drugi sezon Squid Game, a to dobry pretekst do odświeżenia sobie pierwszej serii, która w zasadzie zapoczątkowała wielki hype na koreańskie seriale. Produkcja stała się światowym fenomenem do tego stopnia, że zaczęły nawet powstawać różnego rodzaje teleturnieje bazujące na motywie przewodnim serialu.
Ale na tym nie koniec. Squid Game miał nawet wpływ na światową sprzedaż tenisówek znanej firmy, która po emisji serialu zwiększyła sprzedaż o 7800%. Maski strażników natychmiast przedostały się do kanonu globalnej popkultury, a serial otrzymał nawet własną whisky. Totalne szaleństwo, któremu po kilku latach od premiery postanowiliśmy się jeszcze raz przyjr...
Ale na tym nie koniec. Squid Game miał nawet wpływ na światową sprzedaż tenisówek znanej firmy, która po emisji serialu zwiększyła sprzedaż o 7800%. Maski strażników natychmiast przedostały się do kanonu globalnej popkultury, a serial otrzymał nawet własną whisky. Totalne szaleństwo, któremu po kilku latach od premiery postanowiliśmy się jeszcze raz przyjr...
Просмотров: 23
Видео
Wiedźmin 4 - dlaczego internet się zagotował?
Просмотров 2109 часов назад
Trailer Wiedźmina 4 wzbudził sporo negatywnych emocji. Czy uzasadnionych? Zapraszamy do naszego komentarza na ten temat. Nasze "internety": Portal: geekosfera.pl/ Facebook: geekosferapl Instagram: geekosfera.pl Twitter: geekosfera Postaw nam kawę: buycoffee.to/geekosfera 00:00 - Powitanie i wstęp 01:14 - Argument nr 1 03:30 - Argument nr 2 05:30 - Argument...
Recenzja Star Trek Discovery sezon 2 - Czyli Dno Dna #77
Просмотров 11516 часов назад
Zgodnie z naszą obietnicą, po przekroczeniu 500 subskrypcji robimy re-watch Star Trek Discovery. Sezon drugi, czyli jest jeszcze gorzej niż w poprzednim. Dlatego to kolejny z naszych filmów z serii My oglądamy, żebyście Wy nie musieli! serio! Tu scenarzyści ( o ile tacy tu istnieli, bo Wookie cały czas twierdzi że nie) już kompletnie się pogubili i nie wiedzieli co w ogóle chcą w tym serialu um...
GĄSKA Recenzja serialu - my to obejrzeliśmy, Wy już nie musicie! #76
Просмотров 80414 дней назад
Gąska to pierwszy polski serial Amazon Prime Video, który na papierze wyglądał bardzo dobrze. Komedia sytuacyjna, której akcja dzieje się w polskim dyskoncie - w zasadzie samograj. Do tego gwiazdy zarówno wśród odtwórców głównych ról jak i od strony scenariusza. Pierwszy sygnał ostrzegawczy był już w zwiastunie, który delikatnie mówiąc nie zrobił dobrego wrażenia. Najgorsze jednak to, że i tak ...
Recenzja The Office pl sezon 4 - czy kroplicznka wygra z kranówą? #75
Просмотров 28214 дней назад
Jak wypada polska wersja kultowego serialu w 4 sezonie? Która postać jest najlepsza? My nie ukrywamy że kochamy też amerykański odpowiednik i nie da się bez odniesienia do niej opowiedzieć o naszym The Office Pl Nasze "internety": Portal: geekosfera.pl/ Facebook: geekosferapl Instagram: geekosfera.pl Twitter: geekosfera Postaw nam kawę: buycoffee.to/geekos...
Gladiator 2 recenzja filmu | Gladiator II - Czy sequel udźwignął? #74
Просмотров 38028 дней назад
Gladiator 2 to sequel kultowego, świetnie ocenianego, obsypanego Oscarami widowiska kostiumowo-historycznego w reżyserii Ridleya Scotta. Ten rok to czas sequeli filmów sprzed lat i ta moda dopadła też i Gladiatora. Niestety Scott nie ma ostatnio dobrej passy jeśli chodzi o filmy, a sequele wychodzą mu fatalne - patrz Alien: Covenant. Niemniej postanowił pożerować na naszej nostalgii wskrzesił M...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 8 (finał) Wielka lub mała rzecz #73
Просмотров 142Месяц назад
No i mamy finał Pingwina, który delikatnie mówiąc nie przypadł na do gustu, a wręcz mocno nas zawiódł. Wiele rzeczy tu nie działa od stronu scenariusza, a rozwiązania fabularne kuleją. Szczegóły naszej opinii usłyszycie w naszym materiale. Zapraszamy. W 2022 roku premierę miał najnowszy film o wszystko mówiącym tytule "Batman" w reżyserii Matta Reevesa (tego od nowych Planet Małp). Sam film był...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 7 Cylinder #72
Просмотров 36Месяц назад
Ciąg dalszy recenzji serialu Pingwin od HBO/Max. Siódmy odcinek to opowieść o dzieciństwie Oza oraz bardzo powolna i nieco słabsza historia wątku głównego. Zgodnie z oczekiwaniami tempo mocno spowalnia, a fabuła jest przygotowywana do finału sezonu. Rysy na scenariuszu są też coraz większe i zaczynamy się nieco obawiać o końcówkę sezonu Pingwina. W 2022 roku premierę miał najnowszy film o wszys...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 6 Złoty szczyt [71]
Просмотров 92Месяц назад
Ciąg dalszy recenzji serialu Pingwin od HBO/Max. Szósty odcinek to opowieść o grzybach i bakłażanie. Czyli mowa oczywiście o kwitnącym biznesie Oza oraz dwójce rządnych zemsty adwersarzy. Dobrze rozwija się również postać Victora. Jednak coraz mocniej widać rysy na tej tafli serialowego szkła. Szczegóły w odcinku naszego podcastu. W 2022 roku premierę miał najnowszy film o wszystko mówiącym tyt...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 5 Powrót do Domu #70
Просмотров 72Месяц назад
Ciąg dalszy recenzji serialu Pingwin od HBO/Max. Piąty odcinek to przyspieszenie akcji. Dzieje się sporo i powracamy do wątku Oza, który zgodnie z tytułem odcinka powraca na stare śmieci. W 2022 roku premierę miał najnowszy film o wszystko mówiącym tytule "Batman" w reżyserii Matta Reevesa (tego od nowych Planet Małp). Sam film był bardzo dobrze przyjęty. Natomiast jedna postać zagrana przez Co...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 4 Cent'anni - poznajemy mroczną historię Sofii [#69]
Просмотров 562 месяца назад
Ciąg dalszy recenzji serialu Pingwin od HBO/Max. Czwarty odcinek przewrotnie skupia się na postaci Sofii Falcone, a dokładniej jej historię jak i dlaczego ostatnie 10 lat swojego życia spędziła w szpitalu psychiatrycznym Arkham. Cent'anni z jednej strony to klasyczny "spowalniacz" fabuły, ale z drugiej bardzo dobry i mocny odcinek. Zapraszamy do zapoznania się z naszą video recenzją najnowszego...
Serial Pingwin recenzja - odcinek 3 Rozkosz #68
Просмотров 312 месяца назад
W 2022 roku premierę miał najnowszy film o wszystko mówiącym tytule "Batman" w reżyserii Matta Reevesa (tego od nowych Planet Małp). Sam film był bardzo dobrze przyjęty. Natomiast jedna postać zagrana przez Colina Farella zwróciła uwagę wszystkich. Chodzi oczywiście o Pingwina czyli Oswalda Cobblepota. Charakteryzacja aktora była na tyle mocna, że był po nią praktycznie nierozpoznawalny. Na dod...
Recenzja Joker Folie à deux | Joker 2 - szaleństwo czy katastrofa? #67
Просмотров 742 месяца назад
Recenzja Joker Folie à deux | Joker 2 - szaleństwo czy katastrofa? #67
Serial Pingwin recenzja - odcinek 2 Wtyka #66
Просмотров 282 месяца назад
Serial Pingwin recenzja - odcinek 2 Wtyka #66
Recenzja filmu Joker - szalone a jednak się udało #65
Просмотров 412 месяца назад
Recenzja filmu Joker - szalone a jednak się udało #65
Serial Pingwin recenzja - odcinek 1 (Po Godzinach) - Czy DC umie w serial gangsterski? [#64]
Просмотров 712 месяца назад
Serial Pingwin recenzja - odcinek 1 (Po Godzinach) - Czy DC umie w serial gangsterski? [#64]
Recenzja Star Trek Discovery sezon 1 - Czyli grillowanie Michael Burnham, Klangonów i reszty [#63]
Просмотров 2133 месяца назад
Recenzja Star Trek Discovery sezon 1 - Czyli grillowanie Michael Burnham, Klangonów i reszty [#63]
Recenzja Beetlejuice Beetlejuice | Beetlejuice 2 - Czy nieznośny bioegzorcysta wciąż ma formę? [#62]
Просмотров 2873 месяца назад
Recenzja Beetlejuice Beetlejuice | Beetlejuice 2 - Czy nieznośny bioegzorcysta wciąż ma formę? [#62]
Recenzja Beetlejuice | Sok z Żuka - Czy po latach warto obejrzeć tego wczesnego Burtona? [#61]
Просмотров 1573 месяца назад
Recenzja Beetlejuice | Sok z Żuka - Czy po latach warto obejrzeć tego wczesnego Burtona? [#61]
Recenzja Obcy: Romulus - Nadzieja uniwersum? [60]
Просмотров 983 месяца назад
Recenzja Obcy: Romulus - Nadzieja uniwersum? [60]
Gwiezdne Wojny Akolita recenzja | SW Acloyte - Czy Star Wars doczekały się swojego Discovery [#58]
Просмотров 1144 месяца назад
Gwiezdne Wojny Akolita recenzja | SW Acloyte - Czy Star Wars doczekały się swojego Discovery [#58]
Recenzja Deadpool & Wolverine - czy mesjasz MCU spełnił marzenia fanów Marvela? [Podcast #57]
Просмотров 5994 месяца назад
Recenzja Deadpool & Wolverine - czy mesjasz MCU spełnił marzenia fanów Marvela? [Podcast #57]
Babylon 5 recenzja serialu - czy wciąż warto obejrzeć? [56]
Просмотров 2794 месяца назад
Babylon 5 recenzja serialu - czy wciąż warto obejrzeć? [56]
Recenzja Black Mirror: Bandersnatch - unikatowy interaktywny film #55
Просмотров 784 месяца назад
Recenzja Black Mirror: Bandersnatch - unikatowy interaktywny film #55
Recenzja Black Mirror sezon 6 odcinek 5 Demon 74 #54
Просмотров 305 месяцев назад
Recenzja Black Mirror sezon 6 odcinek 5 Demon 74 #54
Na czasie 9 - ten o nowych animacjach i polskich produkcjach [odc. 53 Geekosfera FM]
Просмотров 595 месяцев назад
Na czasie 9 - ten o nowych animacjach i polskich produkcjach [odc. 53 Geekosfera FM]
Recenzja Black Mirror - Mazey Day (sezon 6 odcinek 4) - co tu się stanełło temu odcinku? [#52]
Просмотров 465 месяцев назад
Recenzja Black Mirror - Mazey Day (sezon 6 odcinek 4) - co tu się stanełło temu odcinku? [#52]
O Pyrkonie 2024 słów kilka - nasza relacja, wrażenia, przemyślenia tudzież recenzja [#51]
Просмотров 2495 месяцев назад
O Pyrkonie 2024 słów kilka - nasza relacja, wrażenia, przemyślenia tudzież recenzja [#51]
Kolejna szybka relacja z Pyrkonu 2024
Просмотров 356 месяцев назад
Kolejna szybka relacja z Pyrkonu 2024
Przede wszystkim rozpocznijmy od oceny skali zjawiska, które jest nieduże. Dodatkowo jest hipoteza, że wygląd Ciri wynika z robienia go na silniku Graficznym Unreal 5 przez osoby, które go nie znają dobrze. Skutkiem są tu zmienione rysy twarzy, efekt botoksu i że wygląda jak trans. Woke jet natomiast w DISCO
Zachęcamy do dyskusji. Chętnie poznamy wszelkie smaczki związane z koreańską kulturą, któej my laicy tej strony świata nie wyłapaliśmy albo nie zrozumieliśmy. Pamiętajcie też o naszym challenge'u (czy nawet czelendżu) na 1000 subów - Obejrzymy i zrecenzujemy film "Klątwę Doliny Węży"!
Ciri wyglada jak po botoksie
Że po tym filmu Vegi? Też bym tak wyglądał jakbym to obejrzał 🤣
Po pierwsze książki książkami a gry grami. Za sukcesem GRY Wiedźmina stoi i Geralt i 90procent męskich graczy. Dużo fanów gry wiedźmin nie przepada za epizodami CIRI. BA! nawet w nowym wieśku woleli by zagrać takim Vesemirem niż Ciri. Dla tego sądzę, że ta gra nie jest robiona pod graczy WIEDZMINA 1, WIEDZMINA 2 I WIEDZMINA 3. Jest robiona pod uniwersalnego gracza. Czyli cholera wie kogo. Czy to błąd czy sukces to się okaże. Zresztą to co nas bawiło przy starych wieśkach to humor i charakter Geralta. Nabuzowana i obrażona na cały świat Cirii to nie to samo, nie ten flow historii. Cirii nie udźwignie tego klimatu, którego oczekują starzy gracze. A skoro juz sami twórcy podzielili graczy to nie wieszcze wielkiego sukcesu temu projektowi.
Bardzo ciekawe spojrzenie na sytuacje. Rzeczywiście istnieje obawa czy Ciri udźwignie temat. Przekonamy się ☺️ Dzięki za komentarz, Pozdrawiam
1. nie powiedziałbym że książki były woke, trochę to podkoloryzowałeś, były elementy typu czarodziejki Ciri ale było zrobione to subtelnie i pasująco, Woke to był serial. 2. wygląd Ciri, sorry ale Siri wygląda na przeoraną życiem 35/40 a po wydarzeniach między W3 a W4 minęło kilka lat i sami Redzi to potwierdzili więc wygląd nie pasuje, zresztą sam układ kostny twarzy się nie zgadza wystarczy porównać model z gry z trailerem, ale nie chce tu oceniać bo wiedźmin w 3 też wyglądał inaczej na trailerze, więc czas pokaże. 3. Ciri wiedźmin - próby traw nie mogły przejść kobiety jak i przechodziły głównie dzieci jest to bardzo dobrze poopisywane i jest niemożliwością by ona to zrobiła, dodatkowo wiedźmin wytracał emocje/był upośledzony emocjonalnie, a Ciri na Trailerze prezentuje pełną gamę emocji, oczywiście mogą zrobić z historią co chcą jednak patrząc na dotychczasowe jej prowadzenie, stworzenie tego typu postaci zawsze będzie się gryzło nawet jak wytłumaczą. 4. Wiedźmin Woke, tu rozumiem obawy graczy firma na przestrzeni lat przeszła dużą restrukturyzację jak i przyjęła wiele osób z owianych złą sławą baby.inc, jednak zgodzę się z tobą że ocenianie i przyklejanie łatki woke nie widząc materiału źródłowego na podstawie 6 min trailera jest nieporozumieniem. 5. mówisz że problem jest z nami, no nie zgodzę się, może właśnie z wami, że zamiast patrzyć czy firmy nie robią fikołków których w tym roku w gamedev(zbyt zawierzacie bo redzi) a tak na prawdę skład tej firmy niczym ni przypomina tego co pracowali nad 3, wielkie serwisy też szybko zaczęły bronić wieśka na facebooku tak samo było w Dragon Age a potem gdy rzeczywistość zweryfikowała 70% nabroło wody w usta a 30% odwróciło narracje hipokryci, może właśnie pozwólcie nam mieć wątpliwości, bo ostatnio produkty AAA nie wychodzą dobrej jakości, a wy murem jak uparte osły za każdym flopem stoicie w obronie
Dzięki za komentarz i początek dyskusji 😃 AD1. Chodziło mi o to, że saga poruszała tematy LGBT u mniejszości na długi zanim takie coś stało się problemem dla widzów i graczy. Jasne, że były to wątki dobrze poprowadzone ale one się tam znajdowały. Ujmę to tak. Gdyby te książki wyszły obecnie to mam wrażenie że z miejsca zostałyby oznaczone jako Woke patrz wątek Ciri i Mistle. Ad2. Jasne czas pokaże 😀 tylko zwróć uwagę że my nie wiemy co spotkało Cirille pomiędzy grami. Nawet nie wiemy co ją doprowadziło do tego punktu z trailera. Ad3. Czysto teoretycznie: czy to mogła być inna próba traw? Z innego świata? Albo nie ta która przechodził Geralt tylko zrobiona na nowo? Ad5 Tu masz trochę racji. Redzi się zmienili i rzeczywiście historia z DA nie napawa optymizmem. Tylko, że nadal mamy 6 minut. Obiecuję, że tutaj żadnych fikołków nie będzie i jeśli trzeba będzie to pod stołem odszczekam moje słowa 😀 Moim największym zarzutem jest to, że dostaliśmy 6 minut gdzie większość to walka i taka naprawdę nic nie wiemy. I trailer może się podobać albo nie. Ale wieszczenie tragedii jest trochę na wyrost. Pozdrawiam.
@@geekosfera8763 dzięki za odpowiedź i również pozdrawiam :)
@@geekosfera8763nie o to chodzi z łołkiem
Chłopaki konstruktywna krytyka - poprawcie proszę dźwięk - szczególnie kolega po prawej stronie ekranu, słychać bardzo dziwnie. Puszczacie jakąś normalizację na audio + troszkę vol up. Super kontent ale dźwięk zawsze odstrasza widza pierwszy!
Puszczamy normalizację, ale postaramy sie jeszcze podkręcić temat. Dzięki za konstruktywny komentarz.
ten po prawej tak brzmi. Jaki macie mikrofon?
Wesoło Wam było, panowie. :) Ale macie racje. Ten serial to dno.
Czekam z niecierpliwością na sezon 3, bo nie ukrywam poległem na jego początkowych odcinkach.
Pamiętajcie też o naszym challenge'u (czy nawet czelendżu) na 1000 subów - Obejrzymy i zrecenzujemy film "Klątwę Doliny Węży"! Zachęcamy też do dyskusji!
A mi sie paradoksalnie podobał i na czas choroby idealny 😊
No i spoko 😊 a powiesz nam co Ciebie bawiło?
@geekosfera8763 Hmm, może niekoniecznie bawiło w sensie śmiania się, ale po prostu przyjemnie się oglądało i szybko. Lubię takie krótkie odcinki
Obejrzałam serial na dwa razy :D ale nastawiałam się, że to będzie głupie, lekkie, na odmóżdżenie - nie zawiodłam się. Wiadomo, nie zliczę ile razy zrobiłam face palm. Roxie Węgiel - petarda, aż sama się zdziwiłam, że tak mi się spodobała :D Wasza recencja? spoko, ale na poważnie, a tego serialu imo nie należy brać na poważnie :D
Cieszy nas Twoje szczęście 😂 a powiedz nam ale tak szczerze. Które sceny Cię rozbawiły?
@@geekosfera8763 Szczerze? no już zapomniałam, bo to kompletnie nijakie, nie będzie nigdy tak legendarne jak "sam sobie to musiałem odziedziczyć", ale jak wspomniałam, na odmóżdżenie bawi, jeśli nie ma sie zbyt wysokich oczekiwań. Szczęsliwie, po obejrzeniu dowiedziałam się, że to twórców 1670, więc łatwo było mi oczekiwań nie mieć :)
Ja akurat jestem osobą, która najpierw obejrzała pierwsze 3 sezony polskiej wersji, a potem całą amerykańską. Mam jeszcze większy podziw dla polskiej wersji, która jest robiona po swojemu czyli pasując do lat 20. XXI wieku w Polsce zamiast do USA lat 2000-10. Przy ponownym oglądaniu polskiej wersji szukanie nawiązań do amerykańskiej, które nie zawsze są oczywiste jak Parkour vs Janosik, dodaje jeszcze więcej frajdy - np. odwołanie do żartu Jima wobec Pam, który sprawia wrażenie, że chce jej się oświadczyć, a tylko wiąże buta poprzez setkę Agnieszki, że ma nadzieje na oświadczyny Reagana, a okazuje się, że to wiązanie buta.
to sciągnięta fabuła od serialu SUPERMARKET na netflixie to jest mega serial polecam,,,a nie to nasze PL hmmmmm :)
Tylko, że supermarket był fajny 😂
@geekosfera8763 a co ja Napisałam że mega serial toczyło się właśnie SUPERMARKETU 🤭..a nie to gówno Pl
Pamiętajcie też o naszym challenge'u (czy nawet czelendżu) na 1000 subów - Obejrzymy i zrecenzujemy film "Klątwę Doliny Węży"! Zachęcamy też do dyskusji!
Kto to Craig :D
no jak? Craig to przecież Creed :-P nie poznałeś :-P Gratulujemy czujności :-)
Ten z South Park 😂
Piję wodę bo to dla mnie dobre! Pamiętajcie się nawadniać, najlepiej Kropliczanką! 😀 Pamiętajcie też o naszym challenge'u (czy nawet czelendżu) na 1000 subów - Obejrzymy i zrecenzujemy film "Klątwę Doliny Węży"! Zachęcamy też do dyskusji!
"Pamiętajcie też o naszym challenge'u (czy nawet czelendżu) na 1000 subów - Obejrzymy i zrecenzujemy film "Klątwę Doliny Węży"!" Oj tam, straszna katorga... - na Sałacką se popatrzycie... Nie bądźcie, jak mawiał klasyk, miękiszony, omówcie wszystkie 9414 odcinków "Mody na sukces". Każdy z osobna. 😛😉
@arturmoskwik5880kolego ale nie spojleruj nam tutaj o Sałackiej 😂
@@geekosfera8763 No dobrze, już więcej nie będę i nie powiem Wam, że główną rolę gra Wilhelmi. 😉
Mi się oglądało 4 sezon przyjemnie, widać z sezonu na sezon rozwój postaci, najbardziej podoba mi się Darek Wasiak, kocham jego wypowiedzi, a w sezonie 5 najbardziej czekam jak rozwinie się wątek Aśki i Adama
Wiadomo, że Darek the best 😀 a wersję amerykańską lubisz?
Atak na wora we mgle!
Przypominamy - dajcie znać, czy chcecie abyśmy omówili serial Rzym - długo namawiać nas nie trzeba będzie. Poza tym czekamy na Wasze inne propozycje tematów, które mamy wziąć na warsztat. Pamiętajcie też o naszym chellenge'u na 1000 subów - oberzymy i zrecenzujemy "Klątwę Doliny Węży"
Odpowiadając na Wasze pytanie: ja nie widziałem filmu, a wiedziałem, że Hanno to Luciusz. Wystarczył trailer.
Też racja😁
Dawno nie widziałem takiej "nerdowskiej" dyskusji (szkoda tylko, że sprzęt nagrywający nawalił, bo oglądało się świetnie). Brakowało mi tego... :) Ale jak kiedyś jeszcze raz zachce się Bartasowi wypominać mi ten Pyrkon, na którym rozgorzała pewna pamiętna dyskusja, to niech wróci najpierw do obejrzenia tego odcinka Waszego podcastu, a dopiero potem przypomina. ;) A przy okazji tematu podcastu dorzucę od siebie, że. 1. Mury od strony morza (przy jego brzegach) były w starożytności przynajmniej w niektórych wypadkach budowane (nie wiem, czy zawsze obejmowało to całe miasta, ale jeśli mury były, to port obejmowały na pewno) - np. przyjrzyjcie się starożytnej Kartaginie (miastu). 2. Częstym w starożytności było też montowanie na statkach "broni miotającej", Mickiewicz (ale nie ten od "Litwo, Ojczyzno moja..." ;)) w książce "Z dziejów żeglugi" (str. 80-85) pisze np.: "Nie sposób nawet wyliczyć wszystkich kolejnych wojen, o których losach zdecydowały triery. Upodobali je sobie zwłaszcza macedońscy i egipscy następcy Aleksandra Wielkiego i za pomocą coraz większych galer rozstrzygali niezliczone spory. W tym okresie galery uzbrojono w katapulty i balisty, miotające strzały i głazy, oraz wyposażono w rodzaj wież na dziobie i rufie dla łuczników. Rzymianie w przeciwieństwie do Greków nie byli narodem żeglarzy, mimo to właśnie oni ulepszyli triery. Złośliwi co prawda twierdzą, że przez przypadek. W rzeczy samej do wyjścia w morze zmusili ich Kartagińczycy. W 264 roku p.n.e. interesy Rzymu i Kartaginy popadły w sprzeczność. Kością niezgody była kolonia Kartaginy Sycylia i jej pszenica oraz winnice, na które Rzymianie mieli nieodparty apetyt. Sycylia jednak była nie do zdobycia bez pokonania Kartaginy, a Kartaginy nie można było pokonać bez floty. Toteż Rzymianie mimo braku doświadczenia energicznie zabrali się do budowy okrętów, kopiując, podobno przy pomocy Greków, kartagińską penterę, która niebacznie weszła na mieliznę w Cieśninie Messyńskiej. [a pentery były wyposażane w katapulty i balisty - przyp.] (...) W 31 roku p.n.e. liburny rozstrzygnęły o losach Cesarstwa Rzymskiego, gdy Antoniusz, wspierany przez egipską królową Kleopatrę, na poparcie roszczeń do wschodniej części Cesarstwa wystawił przeciwko Oktawianowi potężną flotę i armię. Współzawodnicy spotkali się koło Akcjum, w środkowej części zachodniego wybrzeża Grecji. Nim doszło do bitwy na lądzie, wystąpiły okręty. Flotą Oktawiana, złożoną z 260 liburn, dowodził Agryppa, a Antoniusz i Kleopatra osobiście kierowali swoimi eskadrami trier i penter. O zwycięstwie zadecydował manewr ucieczki Agryppy. Udało mu się wywabić duże, niezwrotne galery z zatoki i, zaatakowawszy głazami i garnkami zapalającymi wyrzucanymi z katapult, złamać ich szyki.", 3. Rekiny (nie że od razu żarłacze, ale małe szare rekiny, dla których te +/- 2 metry głębokości wody jest w zupełności wystarczające) w amfiteatrach podczas walk gladiatorów faktycznie mogły się pojawić. Jest to mało prawdopodobne, ale nie jest niemożliwe - przede wszystkim wodę pitną musiałaby zastąpić woda morska, no i trzeba by było na statku służącym do transportu takich zwierząt zorganizować jakiś basen, ale skoro w tamtych czasach np. statki transportujące zboże do Rzymu potrafiły zabrać do ładowni ponoć nawet i 1200 ton, to te parę rekinów na jakimś statku przeznaczonym do tego celu też by się zmieściło. Pytanie tylko, czy rzeczywiście wykorzystywano te teoretyczne możliwości, czy to tylko fantazja scenarzysty i reżysera.
Z tymi murami, to problem jest taki, że właśnie nad morzem miasto ma port, a jak ma port, to miasto nie może być w pełni zabudowane/zamknięte bo statki muszą wpływać/wypływać. Broń miotających na statkach - to rzecz oczywista - wieża oblężnicza już niekoniecznie.
@@Wookie.Geekovsky "Z tymi murami, to problem jest taki, że właśnie nad morzem miasto ma port, a jak ma port, to miasto nie może być w pełni zabudowane/zamknięte bo statki muszą wpływać/wypływać." Tak, oczywiście, z portu jest, no bo musi być, :) wyjście. Ale przyjrzyj się choćby właśnie Kartaginie. Ona miała mury otaczające port z jednym bardzo wąskim wyjściem z niego, bo w sumie tylko tyle potrzeba do utrzymania sprawnego ruchu portowego (trochę jak do dziś w np. Suezie, albo u nas, w Szczecinie i w Świnoujściu - wchodzi/wychodzi z kanału ileś tam jednostek, a reszta czeka na swoją kolej). I pomimo tego, że mur w tym miejscu jest przerwany na krótkim odcinku, przy dobrze zorganizowanej obronie nie da się tamtędy wejść "z marszu" do miasta wojskiem i go zdobyć, bo sama piechota po wodzie kanału pomiędzy wejściem do portu a nabrzeżem portowym przecież nie pójdzie, a z kolei atakujący statek do takiego portu nie wpłynie, bo skupiona na ostrzale wejścia do portu obrona ma ułatwione zadanie i go szybko zniszczy (a blokujące to wejście resztki dodatkowo utrudnią ewentualne kolejne ataki). Co za tym idzie: budowanie murów wzdłuż linii brzegowej miast miało sens. :) A tak poza tym. Nie wiem, czy w starożytności, bo może i już oni na to wpadli (w każdym razie pomysł nie wykraczał poza ówczesne możliwości technologiczne), ale na pewno we wczesnym średniowieczu bardzo skutecznie zamykano wejścia do portów, rozwieszając wielki łańcuch pomiędzy dwiema wieżami stojącymi na przeciwległych do siebie punktach (taki system miały hiszpańska, a wcześniej arabska, Sewilla, i taki miał bizantyjski Konstantynopol, którego, tak przy okazji, mury też sięgały brzegów morza). Zresztą, jeszcze w czasie II wojny światowej zamykano przed okrętami podwodnymi przeciwnika wejścia do portów stalowymi siatkami. "Broń miotających na statkach - to rzecz oczywista - wieża oblężnicza już niekoniecznie." Może coś pokręciłem słuchając podcastu, ale wydawało mi się, że w którymś momencie zastanawialiście się nad tym, czy broń miotająca była używana na statkach w czasach starożytnych, dlatego o tym wspomniałem.
Tłumaczysz kwestie oczywiste.
@@geekosfera8763 No jakie oczywiste, skoro macie pretensje do faceta, że Wam w filmie mury od strony morza pokazał... :)
Nie tyle mury, co bitwe taka a nie inna i bark portu
2 godziny?
Wiemy, że mało bo o tym filmie można by mówić więcej ale się powstrzymaliśmy
Jak tak Was słucham, to jako wyjaśnienie tego, co się stało, że poziom serialu (którego jak zwykle nie widziałem :)) się obniżył, przychodzi mi na myśl tylko jedno - tekst jednej z piosenek Budki Suflera, mówiący, że "scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić...". ;)
Liberum veto - prawdziwa definicja tej sentencji powinna brzmieć: "Powód rozpadu polskiej demokracji"
*sejmik
Matka Polka
Tekst o tolerancji religijnej najlepszy
Kwasiak sie wyrobil
Mnie też się wydaje, że ma być 8 odcinków
Tak ma być 8 odcinków, też to zweryfikowaliśmy.
fatalnie się słucha, z uwagi na niewłączony mikrofon :(
przecież oba mikrofony są włączone i wszytko brzmi dobrze. Nie ma jedynie stereo, czyżbyś słuchał na jednej słuchawce?🤔
Gdzieś w jakimś wywiadzie Joaquin Phoenix przyznał, że nie chciał wracać do tej postaci i całego projektu. Stawił warunek, że musiałoby to być cos "innego", żeby go przekonać i przyciągnąć. No to macie... musical...
No tak właśnie przewidywaliśmy. To w ogóle pierwszy sequel, w którym brał udział.
Jak Was słuchałem, to jestem pod wrażeniem, że tak dobrze się bawiliście prowadząc ten odcinek... zwłaszcza znając serial który omawialiście. Propo buntu w Star Treku: -ST IX : Rebelia - Załoga przeciwstawia się rozkazom Przełożonych - tu jest motyw przewodni całego filmu. -ST VIII - First Contact - W sumie Picard łamie zakaz zbliżania się do pola bitewnego z Borgiem, - ST VOY - buntowicy Maquis, -ST TNG - odcinek The Pegasus - tam załoga Prgasusa też się zbuntowała :)
To, że Mark Hamill zagrał Skywalkera, nie jest jedynym (IMO) powodem, że jego kariera potoczyła się tak, że został aktorem niedocenionym. Bo w przeciwieństwie do np. Polski, gdzie przez dziesięciolecia reżyserzy wychodzili z założenia, że aktor, który stał się bardzo popularny dzięki jakiejś roli (Mikulski jako Kloss, Gajos przez rolę w "Czterech Pancernych" itd.) i przez to "zepsuje" im film, bo wszyscy będą w nim widzieć tę postać, którą zagrał w filmie, który dał mu tę popularność, na Zachodzie, w normalniejszym od naszego systemie, oczywiście popularność była atutem. Czyli rola Luka Skywalkera powinna być dla Hamilla wręcz trampoliną. Ale... Ale przewagą Harrisona Forda nad Hamillem jest po prostu wygląd i wynikająca z tego pewnego rodzaju charyzma. To dzięki temu uniknął szufladki, dostając nowe role w kolejnych hitach. No bo wyobraźcie sobie Marka Hamilla właśnie jako np. Indianę Jonesa - talent pozwoli to zagrać, ale cechy fizyczne sprawią, że to nie będzie to, Hamill miał w młodości zbyt "chłopaczkowatą" aparycję, a potem zbyt przeciętną, przez co nie pasował do ról w filmach, które okazały się tak kasowe, jak właśnie seria o Indianie Jonesie (to samo, pominąwszy jego problemy zdrowotne, jest z np. Michaelem J. Foxem - grając nastolatka w "Powrocie do przyszłości", on pasował do roli, ale raczej trudno go było obsadzić, gdy był młody, w innych rolach, w których bohater, jakiego miałby grać, był dojrzalszy, i liczyć na sukces, a gdy już dojrzał, to z kolei stracił swój atut, jakim była łatwość wcielenia się w nastolatka, zaś same warunki fizyczne miał, jak na kino, słabe w porównaniu z, bardzo liczną przecież, konkurencją i tego niestety nie da się nadrobić talentem). No a dobór obsady to jest 50% sukcesu filmu/serialu, i koło się zamyka. Rankingu Jokerów nie mam, bo w sumie jedyne co widziałem, to imitacja uśmiechu Jokera w wykonaniu Sheldona Coopera w jednym z odcinków TBBT, filmów o Batmanie/Jokerze dotąd nie widziałem, ale chyba narobiliście mi smaka, żeby coś z tego w końcu obejrzeć. :)
>jak skrzyżujemy batmana z rodzina soprano wyjdzie batprano. idę popić.
No i na zdrowie 😁
Ej no ale tak bez nas?
Ds9
Biedaki. Co za poswiecenie
Wzięliście się za ten temat tak z 7 lat za późno... Większość fanów już dawno zapomniała o tym gniocie.
Dzięki za info
tak , klingoni mnie zdenerwowali swoim wyglądam. Ale wizja federacji za 500 lat mi sie podobala. Burnham polubilem bo byla kozak. ale nie powinna byc siostrą spocka. wersje z imperium terranskiego tez mi sie podobała. Bird of prey class to statek Romulanski tak w ogóle. A D7 to klingonski był faktycznie.
To chyba coś innego oglądaliśmy. Nie, nie czuć tu Roddenberry'ego - czuć jakiś serial osadzony w uniwersum ST. Jest trochę inny, naiwny - ale obejrzałem 3 sezony (teraz się przymierzam do 4 i 5) i nie czuję niesmaku tylko ciekawość co będzie dalej. Grillować można wszystko - od Odysei 2001 przez Łowce Androidów i Terminatora aż po... ;-) cieszmy się że jeszcze ktoś "nasze" seriale robi...
Nie no Panie 😊 od drugiego sezonu to już jest fabularnie rzeź 😂
@@BartasGeek Nie psuj mi marzeń, początek sezonu daje zawsze nadzieję że coś się zmieniło... :)
Trochę mało dynamiczna ta Wasza dyskusja. Szkoda, bo material do hejtowania jest idealny.
Była koncepcja rzucania krzesłami przy każdej głupocie ale nam zabrakło krzeseł 😂
Mały spoiler: przy omawianiu drugiego sezonu jest dynamiczniej 🤣
@@geekosfera8763 czyli odwrotnie niż w serialu
@@filipkilrównowaga musi być zachowana
Pamiętam... Wojny zero. Postaci zero (poza jedną). Załogi zero. Podróży zero. Science-fiction zero. Tam w ogóle nie czuć Gena Roddenberry'ego...
Tu wogule mało co czuć 😂
Bartas: "W żaden sposób nie jestem w stanie zrozumieć, co tu się stało." To jest proste, Bartas. :) Pamiętasz "ST V: The Final Frontier" i scenę śpiewania przy ognisku? :) Tam jest dialog między McCoy'em a Spockiem, który próbował znaleźć sens słów śpiewanej piosenki i w odpowiedzi na to usłyszał od lekarza pokładowego: "To piosenka, ty zielonokrwisty... Ją śpiewasz. Słowa są nieistotne. Istotne jest to, że spędzasz fajnie czas na śpiewaniu jej.". I w tym wypadku (to jest Discovery i całej reszty podobnych... "dzieł") jest dokładnie to samo. Wytwórnie po prostu wychodzą z założenia - i wygląda na to, że słusznie robią z ich finansowego punktu widzenia - że 90% dzisiejszej widowni przełknie wszystko, nie patrząc na fabułę, a jedynie bezmyślnie gapiąc się w ekran i mając frajdę z oglądania kolejnych porcji efektów specjalnych i scen wywołujących dowolne emocje, bo 90% dzisiejszej widowni zupełnie nie przeszkadza, że nie ma w tym, co widzą na ekranie, żadnego sensu. Ona chce czystej i niewymagającej żadnego pomyślunku (udowodniono nawet, że myślenie autentycznie boli - to znaczy jest nieprzyjemne dla większości ludzi) rozrywki, na której będzie się "dobrze bawić". Więc widz (jako masa) dostaje to, co chce, a wytwórnia liczy kasę... - ta się zgadza, więc z punktu widzenia firmy nie ma żadnej potrzeby zmuszania twórców danego filmu czy serialu do jakiegokolwiek dbania by to, co produkują, miało przysłowiowe ręce i nogi. Ludzie i tak przyjdą, zapłacą i będzie im się podobać i takiej rozrywki chcą, a gdy tylko jest choć trochę bardziej wymagająca, to już jest problem, bo: "nudne" itd. Bo nie myślą, bo myślenie drażni, męczy i frustruje - boli. Po prostu. I dlatego współczesne kino i telewizja są, jakie są, a poziom obniżał się od dziesięcioleci (jeszcze przecież sam TOS miał z tym właśnie problem, 60 lat temu! - wytwórnia nie chciała pierwszego pilota ST, bo był zbyt "przegadany" i zbyt inteligentny dla przeciętnego widza, drugi pilot przeszedł, bo zmieniono scenariusz na bardziej rozrywkowy, i tym tropem poszedł cały serial, a i tak koniec końców w momencie oryginalnej emisji w TV ST miał słabe ratingi, bo nadal nie był wystarczająco rozrywkowy). A co do "Discovery" (BTW, bo już dawno miałem Wam o tym wspomnieć, ale mi wyleciało z głowy, a potem nie było okazji, to słowo się wymawia przez "a", a nie przez "o" - "diskAvery". ;) We wszystkich dialektach angielskiego.), to ma ten serial jedną zaletę - pozwala docenić poprzednie seriale ST i w ogóle dawne produkcje. :) Więc po co to sobie robić i takie rzeczy w ogóle oglądać. Szkoda czasu. Lepiej obejrzeć zamiast tego serialu coś innego. Np. Obejrzałem sobie niedawno "Most na rzece Kwai" (nie widziałem tego ze 30 lat, jak nie lepiej), robiony w czasach niemal prehistorycznych, ale też i w czasach, kiedy nagrody filmowe faktycznie dawano za coś. I poza tym, że mogę zawtórować za Wookie'm, że dziś już tak filmów nie robią, to raptem dzień lub dwa po obejrzeniu tego przyłapałem się na myśli, że chyba sobie obejrzę to jeszcze raz. I to zrobiłem, i nadal było to dobre kino, które chce się oglądać. Lepiej jest n-ty raz wracać do czegoś, co jest jakościowo dobre, niż oglądać coś takiego jak Discovery i podobnie "wybitne" rzeczy.
My oglądamy po to, by inni nie musieli - film poglądowo-instruktażowo-ostrzegawczy :-D Ale to nie jest też tak, że już nie robi się nic dobrego, nie ma co demonizować. A i w latach 80-tych znajdziesz totalne gówno i debilizm. Po prostu Disco to gówno, to że jest nowym gównem niewiele zmienia liczy się, że to łajno.
@@geekosfera8763 Tak, wiem, że to dlatego oglądacie. ;) Ale na obejrzenie tego dwa razy to szkoda życia. :) I zgoda - dziś zdarzają się filmowe/serialowe rodzynki. Ale odnoszę wrażenie, że dawniej scenarzyści nawet najgorszych seriali starali się przynajmniej zachować pozory tego, że ta ich produkcja od strony scenariusza ma ręce i nogi, a dziś (zwłaszcza w przypadku tytułów, które były kiedyś popularne i tę popularność się wykorzystuje do przyciągnięcia widzów) nawet nie jest to w najmniejszym stopniu wymagane i nikogo to ze strony producentów/wytwórni nie obchodzi, bo oni wiedzą, że ludzie i tak to kupią, że najważniejsze dla widza są emocje i widowiskowość tego, co widzi na ekranie, a nie to, czy fabuła ma jakikolwiek sens i nie jest wewnętrznie sprzeczna.
@@arturmoskwik5880 TO z tymi scenariuszami to już błąd poznawczy i zaćma starcza :-) zawsze były gówniane produkcje, w 80tych latach szczególnie - ludzie się nie zmieniają. Już Herodot pisał że młode pokolenie to jest do niczego i nic z nich nie będzie 😛
@@arturmoskwik5880 zawsze tak było, że ludzie mieli kupić, serio przemawia przez Ciebie tetryk 😀Kiedyś to były czasy teraz już nie ma czasów 😀
@@Wookie.Geekovsky No niech już będzie, że to faktycznie starość. ;) Tylko, że jest jedno "ale"... To nie tłumaczy tego, że w 2020 roku, a więc już spory czas po premierze, tak zły serial jak "Discovery" był dwunasty na liście CBS All Access pod względem popularności, a krytycy z Rotten Tomatoes oceniają go na 84% (a trzeci sezon "Discovery" to nawet na 91%), to jest wyżej niż "Voyagera", dużo wyżej niż "Enterprise" i, mimo wszystko, dość blisko TNG i DS9, nie porównując już z innymi serialami. Więc starość starością, ale trend jest oczywisty - ludzie dziś znacznie chętniej oglądają rzeczy, które są złymi produkcjami, a wytwórnie patrzące na wyniki oglądalności i finansowe to wiedzą, no to po co się mają wysilać jakimś logicznie spójnym scenariuszem w swoich produkcjach, skoro widzom to niepotrzebne... I koło się zamyka. Potem dostajecie do zrecenzowania takie coś jak "Disco", jak "Akolitę", itd., i co? Gdy je krytykujecie, to ta krytyka wynika ze starości? ;) Nie. Po prostu poziom obniża się od dekad (i jakaś jedna jaskółka wiosny nie czyni), a widzom w to graj.
ogladałam jestem zawiedziona ogolnie fabula :P czlowiek czekal tyle lat na druga czesc a tu hm dla mnie takie 5/10
Dokładnie tak 😊
Cóż to za nieznośna fobia ,,poprawiać i opowiadać na nowo" historie, które zostały już opowiedziane. Wychodzą ,,potworki" Może panowie tworcy trzeba stworzyć nowe historie ale wydaje się, że albo nie potraficie albo ,,kaganiec" uwiera.😂
Tak, zdecydowanie przydałby się jakiś powiew świeżości
@@geekosfera8763 "Tak, zdecydowanie przydałby się jakiś powiew świeżości" A z drugiej strony, może po prostu dożyliśmy czasów, w których "wszystko już było", i cokolwiek dziś nie nakręcą czy nie napiszą, to przynajmniej w jakimś stopniu będzie to odgrzewany kotlet? A tak swoją drogą, obejrzałem sobie niedawno "Most na rzece Kwai" (nie widziałem tego ze 30 lat, jak nie lepiej), robiony w czasach niemal prehistorycznych, ale też i w czasach, kiedy nagrody filmowe faktycznie dawano za coś, a nie za spełnienie wymogów poprawności politycznej lub z czysto biznesowej kalkulacji. I poza tym, że mogę zawtórować za Wookie'm, że dziś już tak filmów nie robią, to raptem dzień lub dwa po obejrzeniu tego przyłapałem się na myśli, że chyba sobie obejrzę to jeszcze raz (i pewnie to zrobię :)). I kwestia jest taka. Jest cała masa dobrych, choć mniej lub bardziej starych, filmów/seriali. Czy nie lepszym rozwiązaniem jest po prostu wracać do nich, nawet i po raz któryś (choć niekoniecznie na drugi dzień po obejrzeniu ;)), i cieszyć się tym, że nawet pozbawione współczesnych efektów specjalnych, czy jakichś innych dzisiejszych "technicznych" rozwiązań dla takich produkcji, są one dobre jakościowo, od scenariusza począwszy, zamiast katować się nowymi filmami tylko dlatego, że są nowe, "na czasie", skoro realia są takie, że jeszcze przed obejrzeniem niemal pewne jest, że po prostu zawiodą albo w ogóle będą tragedią? Po prostu brać z tego wszystkiego, co nakręcono na przestrzeni ostatnich mniej więcej 80 lat, to, co dobre, a darować sobie lecenie do kina na jakieś współczesne szmiry, na które najczęściej ludzie idą skuszeni np. tym, że to kolejna odsłona tytułu, który kiedyś tam był hitem. No fajnie byłoby obejrzeć tę kolejną część danego (dowolnego) tytułu, gdyby faktycznie dziś dobre filmy robiono. A że właściwie to się ich nie robi, to po kiego się umartwiać, na dokładkę współfinansując jeszcze finansowy sukces jakichś gniotów obliczonych właśnie na to, że ludzie przyjdą na tytuł (ba, ludzie będą na daną produkcję psioczyć w komentarzach w internecie, mając ku temu powody, a i tak następni na to pójdą), więc można spokojnie zrobić byle co, a i tak się do kin zlecą (nawet jakbyś wyszedł w połowie, to i tak już zapłaciłeś...). PS. Chwała Zemeckisowi, że się nie dał skusić na nakręcenie kolejnej części "Back to the Future", tylko dał tytułowi spokój, zamiast go niszczyć nakręconym byle czym, tylko po to, żeby móc odciąć z tego kolejne kupony.
Sztos 😂
Miło to słyszeć 😃
Rocznik 84 pozdrowienia :)
"Wookie: Takich filmów się teraz nie robi. (...) Wszystko jest bezpiecznie... Bartas: Teraz ma zarobić (...)" Macie rację, ale wiecie, że wtedy (w latach 80-tych, 70-tych itd. wstecz) ludzie dokładnie na to samo narzekali, na co Wy teraz narzekacie? :) Na RUclips możecie znaleźć, na przykład, bo nie tylko, różne wypowiedzi Harlana Ellisona z lat nawet i 70-tych, w których on ma dokładnie taką samą argumentację (plus przykłady z życia wzięte, gdy facet był świadkiem takich właśnie rzeczy) jak Wasza, gdy narzeka, że Hollywood produkuje badziewie, bo liczą się zyski, decydują księgowi, a kierownictwo wytwórni filmowych nie ma zielonego pojęcia o niczym, ani nawet nie wie, czego samo chce. I przyznawano mu już wtedy rację. Dziś macie już tylko skutki takiego stopniowo dekadami degenerującego przemysłu "filmowo-telewizyjnego" (co jest złośliwą ironią losu, bo rosną technologiczne możliwości robienia filmów, a jednocześnie ich jakość się obniża). Wy to postrzegacie przez pryzmat produkcji lat 80-tych i 90-tych (i w dodatku przez polską perspektywę, czyli widzów, których z powodów ustroju państwa w praktyce ominęło to, co niosła zachodnia kultura przynajmniej od końca II wojny aż do lat 80-tych zeszłego wieku - myśmy się nie wychowywali na rzeczach, które stanowiły podstawę kulturową np. w USA lat 80-tych i 90-tych, dla nas to wszystko się zaczęło od "wrzucenia nas" w świat produkcji z lat 80-tych, dodatkowo znacznie atrakcyjniejszych od rodzimej filmówki) i dlatego wydaje się Wam, że to "bezpieczne i nastawione na zysk" robienie filmów i tego skutki, to jest proces, który dzieje się dopiero w obecnych czasach. Tymczasem tę stopniową degenerację "hollywoodzkich" produkcji, od nastawienia na zysk po politpoprawność, już wtedy, te 40 i więcej lat temu, dostrzegano na Zachodzie, a np. filmy czy inne produkty kultury, które były zasłużenie hitami tamtych czasów i często do dziś się bardzo dobrze trzymają, to były jedynie mniej lub bardziej przypadkowe wyjątki od reguły, które potem dodatkowo obrosły w legendę. PS. Co do sequela po 35 latach. Było coś takiego. "Top Gun". ;) PS2. "Beetlejuice" kiedyś widziałem, ale to było tak dawno temu, że prawie filmu nie pamiętam. Pamiętam za to, że dobrze się na nim bawiłem.
Ej fsktycznie o Top Gunie zapomnielismy 😊 dobry przykład
@@geekosfera8763 You're welcome. ;)
Prometeusz jest gorszy od Akolity
Tylko Discovery jest gorsze od Akolity. Nawet Disney to zrozumiał.
@@BartasGeek Prometeusz jest gorszy i od Akolity, i od Discovery
@@smokeustachyno nie, jakoś nikt w panice go nie kasuje 🙂
@@BartasGeek a powinien
@@smokeustachyto prawda Discovery powinno być skasowane po pilocie.
Hmm.... Dobry ten Obcy? :)
Odpowiedź jest w naszym filmie😏
Byłem w kinie w zeszłą sobotę i jak na filmy produkowane w dzisiejszych czasach, A: Romulus był bardzo satysfakcjonujący. Głowno bohaterowie w prawdzie popełniali najgłupsze decyzje jakie można było podjąć, ale generalnie mi się podobał. Lubię też grę aktorską głównej bohaterki oraz aktora, który grał Androida. 8/10
No ale lepszy od czwórki?
Dzięki za komentarz 😀 jaka jest Twoja klasyfikacja filmów o Obcym?
@@BartasGeek O to chyba nie trudno 😛
@@Wookie.Geekovskyczwórka jest spoko. Fajni aktorzy są 😂
Ten od groty Batmana, konkurent Homelandera to Tek Knight i tak, to ten sam który pojawił się w "Gen V" jako detektyw