No właśnie kilka miesięcy temu kupiłem Cannodale z Niemiec, co zrobić jak był ok 800 euro tańszy od najniższej oferty w Polsce (ok 12500PLN vs 16000PLN, sklepy internetowe). Kupiłbym u nas, ale naprawdę nie miałem żadnego argumentu za.
Dwaj znajomi kupowali ostatnio rowerki, ale zamawiali z zagranicy (jeden z Niemiec drugi z Hiszpani). Różnica w cenie do PL (po negocjacjach) kilka tysięcy zł.
Ja wiem że tak to wyglada, nastał ciężki czas dla branży i sklepów rowerowych Ja już powtarzam kolejny rok że branża rowerowa hest przeszacowana, a pracownicy czy właściciele wielu sklepów uważają się jak by doktoraty czy habilitacje mieli zrobione z tematyki rowerowej
No właśnie, no comment. A społeczeństwo mamy biedniejsze. Przez te zasr...e regulacje unijne, wszystko mamy droższe!!! Patrz cena smartfonów w Chinach, a u nas. O cenach regulowanych na auta, nie wspomnę. Brawo 🇵🇱, teraz my... Sami wpędzamy się do grobu, w kompleksy i frustracje. Brawo uśmiechnięta ;)
Pamietam jeszcze sklep na slonecznej, fajne czasy. U mnie akurat zajawka na rower powraca. Miejmy nadzieję, że coś z tego będzie. Fajnie jest łączyć pasję z pracą. Zazdroszczę.
Jak nie porównywać cen. Rower teoretycznie średnia półka koszt 7000+zł, za tą kasę mamy też samochód. Różnica taka że złomkiem za 7000zł+ zrobimy bez dokładania w grubsze naprawy koło 40000km. Rowerek za 7000zł wymaga serwisu co chwilę i to drogiego, a części heh cenowo jak do dużych 40 tonowych sprzętów które dziennie zarabiają na siebie i firmę. Ja na to tak patrzę. Stary rower jeździł na jednym łańcuchu 15 lat, a nowy shimano rowerek po roku ma łańcuch do wymiana. A za łańcuchem idzie kaseta 500+zł do tego korba 500+zł łożyska suportu z plasteliny ale cena 500+zł przerzutka i ... 2000+zł, a w rok hmm ja robię ponad 10000km na rowerze i jak tu się nie pozłościć i nie oszczędzać? Olej do skrzyni biegów w samochodzie jeden z droższych koszt około 100zł za litr. Litr oleju shimano do przekładni wielobiegowych 350zł na aledrogo za litr. Smar do koparki wiaderko 5 litrów pojemności koszt 155zł. Smar do shimano 50zł za 100ml. Skąd moje ulubione shimano bierze te ceny i jak tu się dziwić że ludzie nosem kręcą ? A jak chcesz p[odmienić orginał to podmieniaj organoleptycznie o ile cię stać pomacać smar i olej shimano żeby wiedzieć czego szukać na zamiennik bo specyfikacji oleju czy smaru brak!.
@ Tak, jest ok i nowy łańcuch dobrze przyjmuje. Łańcuchów rożnych używałem i nie widzę różnicy, deore, tiagra czy kmc, taki sam gównolit. Zobaczymy ile to wszystko wytrzyma, robię dużo podjazdów, ale czasem szybko też jeżdżę nim.
Trudno znaleźć argumenty za zakupami w Polsce. W sumie to znam 2 ... rzeczywiście dobre sklepy. Pootwierano jakieś butiki z ciuchami po kafla i często 30% więcej niż u niemców, rowery drogie. Trudna sprawa.
e4:18 maiłem taka sytuacje z piasta DT, serwisant powiedział że nigdy nie robił i żebym poszukał kogoś innego i wielki szacunek - jestem klientem - a sprawa była banalna (ratchet w DT to bajka) jednak uczciwość droższa od złota w dzisiejszych czasach.
Z perspektywy osoby, która się amatorsko ściga. Jestem w stanie kupić stacjonarnie rower trochę drożej, ale chce być później w serwisie przy sklepie traktowany priorytetowo. W poprzednim sezonie w trakcie wakacji, przed jednym z wyścigów chciałem wymienić opony i dobrze uszczelnić koła, bo nie trzymały powietrza. W serwisie, z którego korzystałem zapisy były na październik. Znalazłem sobie w końcu mechanika z polecenia. Jest drogi, ale mam pewność ze jeśli popsuje mi się coś w piątek to pewnie do niedzielnego wyścigu będę miał to załatwione. Teksty typu za tydzień, przychodząc z kaseta do wymiany, która bym sobie odkręcił, ale nie miałem klucza też mnie odpychają.
Ja tam jestem do dzisiaj fanem sklepu Adventure z Tarnowskich Gor. Ich sposoby na przyciągnięcie klienta to transport na zawody, organizacja jednego z najlepszych XC w regionie, serwis wykonujący naprawdę trudne naprawy bez marudzenia i w naprawdę niskich cenach… naprawdę rzadkość
No to mówię, usługa przymierzenia i przejażdżki - 200 PLN. W razie zakupu któregoś z przymierzanych rowerów w sklepie od ceny będzie 200 PLN rabatu. Ludzie, można to rozwiązać. W końcu takie podejście będzie standardem. Albo rower fittingowy w sklepie, o ustawialnej geometrii. Ustawiam parametry roweru wybranego przez klienta i można wstępnie sprawdzić, jaki rozmiar ramy będzie dobry. Usługa 200 PLN i można ściągać model z internetu. Ja bym nawet przed kupnem roweru poszedł do takiego warsztatu / studia i poprosił o pomoc w wybraniu czegoś z netu. Jak mam wydać kilka tysięcy (czasem grubsze kilka), to te 2 stówy za rozmowę z fachowcem i dobór rozmiaru w ramach danego modelu to nie pieniądz. Przychodzi paczka, składam, reguluję (to też mogłaby być usługa - paczka przychodzi na adres warsztatu, serwisant składa, reguluje, klient przychodzi, siada na rower i śmiga. Swój rower kupiłem w stacjonarnym. Albo rower z wieszaka w cenie internetowej a jak ktoś chce modyfikacje, to dopłaca za serwis i wymiany. Albo nawet rama z półki i reszta montowana wg. uzgodnień z klientem. Choć to mogłoby być drogie...
Dziś pierwszy 😉 no i dalej statywu nie kupiłeś panie😉 Nie oglądasz relacji z Mistrzostw Świata w przełajach? Bo zaraz się zabieram o ile znajdę na RUclips.
Składałem rower szosowy. W Polsce rama 4-5 tysięcy minimum. Stwierdziłem że nie będę płacił tak horrendalnej kwoty za ramę. Kupiłem ramę z Chin za około 2400 zł. Zrobiłem test 15 min 200W i okazało się że rower na takim samym osprzęcie i kołach był o 17 sekund szybszy względem mojego Giant TCR Advanced.... Po co płacić za markę , chińskie produkty już nie odbiegają tak jak kiedyś jakością i parametrami od znanych nam marek
To co? Kupujmy u najsilniejszych, w sklepach internetowych, bo mamy te 20 i > % taniej. (Niedawno kupiłem sakwę r. pod ramę. W PL 299 zł, w hiszpańskim sklepie 109 zł. Przesylka jakieś grosze, miałem w kilka dni. Sami sobie skomentujcie tę sytuację.) Serwis we własnym zakresie lub ew. ten dobry za rogiem. Taki wniosek wysnuwam. Lojalność klienta to... biały kruk. Mirek, nie bądź naiwny. Co innego solidnie wykonany serwis - to sobie cenię i lubię. Ale niewiele takich widzę... To samo z serwisowaniem auta. Fuszerki jak zwykle. Lojalności nie ma od chyba 20 lat. Są INTERESY i obopólne korzyści. Owszem, gdzieś tam w tle majaczą dawne czasy, relacje międzyludzkie i wzajemne poszanowanie. Ale to rzadkość. Dziś inne czasy. Ceny po obniżkach i tak jak za towary luksusowe. A mi kasy w portfelu jakoś nie przybywa :(( Życie coraz droższe i koszty WSZYSTKIEGO wyższe. Dobrze, że obkupiłem się w lepszych czasach :))) Teraz tylko dbać, jeździć, korzystać i w dalszym ciagu, z miłymi chęciami modyfikować moje kozy. Ale każdy ma swoją filozofię bycia i życia. A życie szybko sprowadza do parteru i reala. Patrz trzeźwo i myśl trzeźwo. Tak bym powiedział i radził. Pozdrawiam. PS. UE i gospodarka rynkowa to niepewność, nieodpowiedzialne decyzje zarządzających (winni nawet jak są to zero odpowiedzialności i kary za złe decyzje czy gospodarowanie), sterowanie i manipulowanie ludźmi, wielkie zagrywki dużych graczy (sam wiesz) oskubywanie ludzi z pieniędzy godności i degradacja jakości życia. (Ofc. nie wszystkich.)
Sam kupiłem moje BMC za granicą ponieważ tam są lepsze ceny. Koszty pracy podobne lub wyższe pewnie, koszty mediów i wynajmu lokali na pewno nie niższe niż u nas a ceny rowerów niekiedy niższe. Sami sobie odpowiedzmy o co chodzi. Podobne rzeczy dzieją się w gastronomii😮
Customizacja jest raczej ok. jeśli są chętni za nią zapłacić. To nie mój poziom raczej. Te pieniądze wolę wydać np. na części niż na kolor na zamówienie. (Nie mówię tu o renowacji ramy, bo to co innego.) Dla mnie specjalny kolor ramy to fanaberia ;) Ale rozumiem takich, co ich stać i im na tym zależy. Stawiam bardziej na personalizację i modyfikacje. Nieważne, stary czy nowy rower. I nie od razu (poza pewnymi sprawdzonymi, obstukanymi i oczywistymi rzeczami, które od razu widzę, że trzeba zmienić i koniec).
Od trzech lat, nie opłaca się, wszystkie sklepy pozamykane etc. No w sumie dętki zamawiałem do wózka 20 cali, na alledrogo 8 zł taniej niż w najbliższym rowerowym. Ja nie wiem jak te sklepy dalej działają.
Ja kupuję wszystko w necie. Pewnego razu zmieniałem cały napęd na inny i zamówiłem zły łańcuch. Jako, że chciało się przetestować dzisiaj, a nie czekać na przesyłkę 2 dni to pojechałem do skleposerwisu. Proszę o łańcuch 11s. Dowiedziałem się, że oni to mają na stanie do 7-8-9, a do 11 to trzeba poczekać dwa dni xD Ręce opadły.
Inna sprawa to fakt , iż jesteśmy sporo biedniejszym społeczeństwem niż zachodnie i nie każdego stać na regularne serwisy rowerów w lokalnych sklepach. Tak jak Pan Mirek mówi duże sieci jadą na średniej , rocznej marży i nie na każdym artykule muszą zarabiać. Nie ma u nas też aż takiego dużego grona kolarzy jak we Włoszech czy Hiszpanii którzy napędzają rynek lokalny. Stosunkowo mało ludzi bawi się w kolarstwo górskie czy szosowe. Spójrzmy na nasze kluby i wyniki na arenach międzynarodowych. Skończyła się Maja W, kończy się Kwiato i nic nie widać. Malutkie kraje takie jak Belgia czy Holandia nie wspominając o Słowenii dostarczają wielu utytułowanych zawodników. Nam jeżdżącym na rowerach wydaje się że to popularny sport. Zapraszam do Włoch😂 w sezonie.
Ja to bym chciał, by serwisy r. były dostępne w soboty do 17-tej i niedziele, np. 9-18. A te male, powiedzmy, by pracowały w sb. i niedziele 5-6 h. Nie lubię czekać, a mój prywatny czas też sporo kosztuje. Lubię tu i teraz, i na moich oczach jeśli to możliwe. Sprawne szybkie, pewne, SOLIDNE serwisy to jest to. Lubię wiedzieć za co i za jaką jakość serwisu płacę. Te lubię sobie sam po jakimś czasie zweryfikować i ocenić. Mirku, Tobie gratuluję kasiastych klientów i tego, że ich masz. Szacun. To, czego mi brakuje w wielu serwisach to chlujność i całościowe ogarnięcie roweru okiem dobrego serwisanta. Bo czasem klient nie wie, nie zwróci uwagi - trzeba mu o tym co wymaga interwencji wspomnieć i pokazać. Ja taki serwis doceniam i chętnie do takiego wracam. Jednak nie zawsze udaje się trafić na swojego ulubionego serwisanta. Podejście innych, widać jak na dłoni.
No właśnie kilka miesięcy temu kupiłem Cannodale z Niemiec, co zrobić jak był ok 800 euro tańszy od najniższej oferty w Polsce (ok 12500PLN vs 16000PLN, sklepy internetowe). Kupiłbym u nas, ale naprawdę nie miałem żadnego argumentu za.
Dwaj znajomi kupowali ostatnio rowerki, ale zamawiali z zagranicy (jeden z Niemiec drugi z Hiszpani). Różnica w cenie do PL (po negocjacjach) kilka tysięcy zł.
Ja wiem że tak to wyglada, nastał ciężki czas dla branży i sklepów rowerowych Ja już powtarzam kolejny rok że branża rowerowa hest przeszacowana, a pracownicy czy właściciele wielu sklepów uważają się jak by doktoraty czy habilitacje mieli zrobione z tematyki rowerowej
No właśnie, no comment. A społeczeństwo mamy biedniejsze. Przez te zasr...e regulacje unijne, wszystko mamy droższe!!! Patrz cena smartfonów w Chinach, a u nas.
O cenach regulowanych na auta, nie wspomnę.
Brawo 🇵🇱, teraz my... Sami wpędzamy się do grobu, w kompleksy i frustracje. Brawo uśmiechnięta ;)
Chłopie, szacun! Wreszcie ktoś normalny!
Masz jakiś egzoszkielet? To trzymanie wyprostowanych rąk :-)
chodzi przód-tył jak jakiś pierdolnięty, nie mogę na to patrzeć, mimo, że jestem ciekawy co mówi... 🫣
@@AntoniSpryciulaja też tego gościa nie ogarniam!!! Zamiast postawić kamerę na statywie usiąść to kręci się jak poparzony.
Pamietam jeszcze sklep na slonecznej, fajne czasy. U mnie akurat zajawka na rower powraca. Miejmy nadzieję, że coś z tego będzie. Fajnie jest łączyć pasję z pracą. Zazdroszczę.
Borsukje i frajhet pozdro chłopaki
Jak nie porównywać cen. Rower teoretycznie średnia półka koszt 7000+zł, za tą kasę mamy też samochód. Różnica taka że złomkiem za 7000zł+ zrobimy bez dokładania w grubsze naprawy koło 40000km. Rowerek za 7000zł wymaga serwisu co chwilę i to drogiego, a części heh cenowo jak do dużych 40 tonowych sprzętów które dziennie zarabiają na siebie i firmę. Ja na to tak patrzę. Stary rower jeździł na jednym łańcuchu 15 lat, a nowy shimano rowerek po roku ma łańcuch do wymiana. A za łańcuchem idzie kaseta 500+zł do tego korba 500+zł łożyska suportu z plasteliny ale cena 500+zł przerzutka i ... 2000+zł, a w rok hmm ja robię ponad 10000km na rowerze i jak tu się nie pozłościć i nie oszczędzać? Olej do skrzyni biegów w samochodzie jeden z droższych koszt około 100zł za litr. Litr oleju shimano do przekładni wielobiegowych 350zł na aledrogo za litr. Smar do koparki wiaderko 5 litrów pojemności koszt 155zł. Smar do shimano 50zł za 100ml. Skąd moje ulubione shimano bierze te ceny i jak tu się dziwić że ludzie nosem kręcą ? A jak chcesz p[odmienić orginał to podmieniaj organoleptycznie o ile cię stać pomacać smar i olej shimano żeby wiedzieć czego szukać na zamiennik bo specyfikacji oleju czy smaru brak!.
Sama cena opon. Za trochę gumy schwalbe mam komplet opon do hondy dax… ceny rowerów i komponentów do nich są mocno przeszacowane.
jaki rok łańcuch? 12x żywotność to 1-1,5 w mtb. w tamtym roku poszło 5 :P
@ dokładnie, też mi po ok półtora się już rozciąga, masakra… w tamtym roku 2 razy wymieniałem.
@@CracowGoto i tak nieczesto wymieniacie. Naped po roku jeszcze w porzadku? Kaseta i korba?
@ Tak, jest ok i nowy łańcuch dobrze przyjmuje. Łańcuchów rożnych używałem i nie widzę różnicy, deore, tiagra czy kmc, taki sam gównolit. Zobaczymy ile to wszystko wytrzyma, robię dużo podjazdów, ale czasem szybko też jeżdżę nim.
Kanał super ale z tym zakupem stojaka do telefonu to żeś się zaparł jak teściowa nad przepaścią😂
Trudno znaleźć argumenty za zakupami w Polsce. W sumie to znam 2 ... rzeczywiście dobre sklepy. Pootwierano jakieś butiki z ciuchami po kafla i często 30% więcej niż u niemców, rowery drogie. Trudna sprawa.
e4:18 maiłem taka sytuacje z piasta DT, serwisant powiedział że nigdy nie robił i żebym poszukał kogoś innego i wielki szacunek - jestem klientem - a sprawa była banalna (ratchet w DT to bajka) jednak uczciwość droższa od złota w dzisiejszych czasach.
I nie często spotykana niestety.
Z perspektywy osoby, która się amatorsko ściga. Jestem w stanie kupić stacjonarnie rower trochę drożej, ale chce być później w serwisie przy sklepie traktowany priorytetowo. W poprzednim sezonie w trakcie wakacji, przed jednym z wyścigów chciałem wymienić opony i dobrze uszczelnić koła, bo nie trzymały powietrza. W serwisie, z którego korzystałem zapisy były na październik. Znalazłem sobie w końcu mechanika z polecenia. Jest drogi, ale mam pewność ze jeśli popsuje mi się coś w piątek to pewnie do niedzielnego wyścigu będę miał to załatwione. Teksty typu za tydzień, przychodząc z kaseta do wymiany, która bym sobie odkręcił, ale nie miałem klucza też mnie odpychają.
@@kssszychumtb8192 W pełni Ciebie rozumiem.
Sukcesów👍
Ja tam jestem do dzisiaj fanem sklepu Adventure z Tarnowskich Gor. Ich sposoby na przyciągnięcie klienta to transport na zawody, organizacja jednego z najlepszych XC w regionie, serwis wykonujący naprawdę trudne naprawy bez marudzenia i w naprawdę niskich cenach… naprawdę rzadkość
No to mówię, usługa przymierzenia i przejażdżki - 200 PLN. W razie zakupu któregoś z przymierzanych rowerów w sklepie od ceny będzie 200 PLN rabatu. Ludzie, można to rozwiązać. W końcu takie podejście będzie standardem. Albo rower fittingowy w sklepie, o ustawialnej geometrii. Ustawiam parametry roweru wybranego przez klienta i można wstępnie sprawdzić, jaki rozmiar ramy będzie dobry. Usługa 200 PLN i można ściągać model z internetu. Ja bym nawet przed kupnem roweru poszedł do takiego warsztatu / studia i poprosił o pomoc w wybraniu czegoś z netu. Jak mam wydać kilka tysięcy (czasem grubsze kilka), to te 2 stówy za rozmowę z fachowcem i dobór rozmiaru w ramach danego modelu to nie pieniądz. Przychodzi paczka, składam, reguluję (to też mogłaby być usługa - paczka przychodzi na adres warsztatu, serwisant składa, reguluje, klient przychodzi, siada na rower i śmiga.
Swój rower kupiłem w stacjonarnym.
Albo rower z wieszaka w cenie internetowej a jak ktoś chce modyfikacje, to dopłaca za serwis i wymiany. Albo nawet rama z półki i reszta montowana wg. uzgodnień z klientem. Choć to mogłoby być drogie...
Dziś pierwszy 😉 no i dalej statywu nie kupiłeś panie😉 Nie oglądasz relacji z Mistrzostw Świata w przełajach? Bo zaraz się zabieram o ile znajdę na RUclips.
Składałem rower szosowy. W Polsce rama 4-5 tysięcy minimum. Stwierdziłem że nie będę płacił tak horrendalnej kwoty za ramę. Kupiłem ramę z Chin za około 2400 zł. Zrobiłem test 15 min 200W i okazało się że rower na takim samym osprzęcie i kołach był o 17 sekund szybszy względem mojego Giant TCR Advanced....
Po co płacić za markę , chińskie produkty już nie odbiegają tak jak kiedyś jakością i parametrami od znanych nam marek
To co? Kupujmy u najsilniejszych, w sklepach internetowych, bo mamy te 20 i > % taniej. (Niedawno kupiłem sakwę r. pod ramę. W PL 299 zł, w hiszpańskim sklepie 109 zł. Przesylka jakieś grosze, miałem w kilka dni. Sami sobie skomentujcie tę sytuację.) Serwis we własnym zakresie lub ew. ten dobry za rogiem. Taki wniosek wysnuwam.
Lojalność klienta to... biały kruk. Mirek, nie bądź naiwny. Co innego solidnie wykonany serwis - to sobie cenię i lubię. Ale niewiele takich widzę... To samo z serwisowaniem auta. Fuszerki jak zwykle. Lojalności nie ma od chyba 20 lat. Są INTERESY i obopólne korzyści. Owszem, gdzieś tam w tle majaczą dawne czasy, relacje międzyludzkie i wzajemne poszanowanie. Ale to rzadkość. Dziś inne czasy. Ceny po obniżkach i tak jak za towary luksusowe. A mi kasy w portfelu jakoś nie przybywa :((
Życie coraz droższe i koszty WSZYSTKIEGO wyższe. Dobrze, że obkupiłem się w lepszych czasach :))) Teraz tylko dbać, jeździć, korzystać i w dalszym ciagu, z miłymi chęciami modyfikować moje kozy.
Ale każdy ma swoją filozofię bycia i życia.
A życie szybko sprowadza do parteru i reala. Patrz trzeźwo i myśl trzeźwo. Tak bym powiedział i radził.
Pozdrawiam.
PS. UE i gospodarka rynkowa to niepewność, nieodpowiedzialne decyzje zarządzających (winni nawet jak są to zero odpowiedzialności i kary za złe decyzje czy gospodarowanie), sterowanie i manipulowanie ludźmi, wielkie zagrywki dużych graczy (sam wiesz) oskubywanie ludzi z pieniędzy godności i degradacja jakości życia. (Ofc. nie wszystkich.)
Sam kupiłem moje BMC za granicą ponieważ tam są lepsze ceny. Koszty pracy podobne lub wyższe pewnie, koszty mediów i wynajmu lokali na pewno nie niższe niż u nas a ceny rowerów niekiedy niższe. Sami sobie odpowiedzmy o co chodzi. Podobne rzeczy dzieją się w gastronomii😮
Customizacja jest raczej ok. jeśli są chętni za nią zapłacić. To nie mój poziom raczej. Te pieniądze wolę wydać np. na części niż na kolor na zamówienie. (Nie mówię tu o renowacji ramy, bo to co innego.) Dla mnie specjalny kolor ramy to fanaberia ;) Ale rozumiem takich, co ich stać i im na tym zależy. Stawiam bardziej na personalizację i modyfikacje. Nieważne, stary czy nowy rower. I nie od razu (poza pewnymi sprawdzonymi, obstukanymi i oczywistymi rzeczami, które od razu widzę, że trzeba zmienić i koniec).
E - bike zdominują rynek rowerowy to już się dzieje wystarczy jechać w góry i zobaczyć na własne oczy. Pozdrawiam.
Od trzech lat, nie opłaca się, wszystkie sklepy pozamykane etc. No w sumie dętki zamawiałem do wózka 20 cali, na alledrogo 8 zł taniej niż w najbliższym rowerowym. Ja nie wiem jak te sklepy dalej działają.
Ja kupuję wszystko w necie. Pewnego razu zmieniałem cały napęd na inny i zamówiłem zły łańcuch. Jako, że chciało się przetestować dzisiaj, a nie czekać na przesyłkę 2 dni to pojechałem do skleposerwisu. Proszę o łańcuch 11s. Dowiedziałem się, że oni to mają na stanie do 7-8-9, a do 11 to trzeba poczekać dwa dni xD
Ręce opadły.
Inna sprawa to fakt , iż jesteśmy sporo biedniejszym społeczeństwem niż zachodnie i nie każdego stać na regularne serwisy rowerów w lokalnych sklepach. Tak jak Pan Mirek mówi duże sieci jadą na średniej , rocznej marży i nie na każdym artykule muszą zarabiać. Nie ma u nas też aż takiego dużego grona kolarzy jak we Włoszech czy Hiszpanii którzy napędzają rynek lokalny. Stosunkowo mało ludzi bawi się w kolarstwo górskie czy szosowe. Spójrzmy na nasze kluby i wyniki na arenach międzynarodowych. Skończyła się Maja W, kończy się Kwiato i nic nie widać. Malutkie kraje takie jak Belgia czy Holandia nie wspominając o Słowenii dostarczają wielu utytułowanych zawodników. Nam jeżdżącym na rowerach wydaje się że to popularny sport. Zapraszam do Włoch😂 w sezonie.
Niewiadoma przyszłość przed nami😉
Kto zna dobra Stronę zagraniczną z rowerami?
Skorzystaj z platformy z okazjami, są tam często ofery na rowery ze sprawdzonych zagranicznych sklepów
pepper (kropka) pl, tam znajdziesz wrzutki z okazjami z największych sklepów w całej UE. W zeszłym roku sam zamawiałem rower z Hiszpani.
@johnnybtg możesz precyzyiniej
@@gregorkrychowiak8560 Np. pepper
Pepper i wszystko jasne @@gregorkrychowiak8560
Ja to bym chciał, by serwisy r. były dostępne w soboty do 17-tej i niedziele, np. 9-18. A te male, powiedzmy, by pracowały w sb. i niedziele 5-6 h. Nie lubię czekać, a mój prywatny czas też sporo kosztuje. Lubię tu i teraz, i na moich oczach jeśli to możliwe. Sprawne szybkie, pewne, SOLIDNE serwisy to jest to. Lubię wiedzieć za co i za jaką jakość serwisu płacę. Te lubię sobie sam po jakimś czasie zweryfikować i ocenić.
Mirku, Tobie gratuluję kasiastych klientów i tego, że ich masz. Szacun. To, czego mi brakuje w wielu serwisach to chlujność i całościowe ogarnięcie roweru okiem dobrego serwisanta. Bo czasem klient nie wie, nie zwróci uwagi - trzeba mu o tym co wymaga interwencji wspomnieć i pokazać. Ja taki serwis doceniam i chętnie do takiego wracam. Jednak nie zawsze udaje się trafić na swojego ulubionego serwisanta. Podejście innych, widać jak na dłoni.
Ale z tymi serwisami 7 dni w tyg to se jaja robisz? 😅
@marcin4893 Nie. Co po serwisie w sezonie, kiedy termin tygodniowy lub 2-tygodniowy? ;)
😂