Видео

Mój kolega przerobil dartmoora primala na 180mm skoku silnik do korby 1kw i naped xt nie powiem fajna maszyna

Jesli mialbybyc dokladkie to dartmoor bliebird 27,5 evo rok nie wiem ale 2021/2024 cos pomiedzy chociaz patrzac na kasete i korbe to 2021 bedzie ja kupillem 2022 ale dolozylem do niego czesci za ponad 10k

😂😂😂 podoba mi sie jak ten rower na nagraniu jest zapięty (w sensie no to chyba musi byc zapiete wokół ramy a nie polozone na)

Boze czepiasz sie dartmoora mają takie logo bo kiedys sie tak teraz po piwie to na niektorych chopkach mozna sie jedynie zabic no maja logo a sie czepiasz

W dartmoorze blue/blackbirdzie haki są tak mocne że na jadnym haku polamalem dwie przerzutki deore m5100 ale na szcescie mocowanie do ramy to jal by nke patrzec jestm mocowanuem kola wiec nigny nie uszodki ramy

Chwila albo sie nie znam albo te jedne to są radiatory do klocków typu bs05

Boze nie amor ktory wazy z 2kg mt200 i te chudziutkie oski to jest rower do nie wiadomo czego a nie do dirtu

Napewno wiem ze raymon ma takie rozwiazanie i te szywtne oski od dt z kluczami na stale z moliwascia obrotu na koniec tez by fajne

Jak bierzesz komponenty najniższej grupy to się nie dziw generalnie każda korba na kwadrat to już przeżytek owszem może cues to nie będzie najniższa grupa ale czego można się spodziewać od zwykłej korby na kwadrat ze stalowymi zębatkami dość budżetowej na dodatek bo cues to takie niedowartościowane deore ale moim zdaniem korba zaczyna się od prawej korby ze zintegrowanym ramieniem na sport z grubą osią czyli deore.

claris r2000 jest 2x8 - na dojazdy nic lepszego nie potrzeba, w razie awarii koszt naprawy minimalny, grosze w porownaniu do utrzymania auta

Do sierpnia ubiegłego roku mordowałem Focusa Highlander Peak z 1994 (kupiony przeze mnie w 1998 r. Jako powypadkowy na ramie Rirchey cr-mo , który przez ostatnie 20 lat trzykrotnie zmieniał cały osprzęt do gołej ramy. Został dawcą części do dameczki mojej córki ;). Na regale leży ta sama rama odświeżona i czeka na amortyzator z epoki i swoje następne retro wcielenie -jak najbliżej oryginału z pozycją dupa wysoko w górze ;). Wcześniej służył mi głównie do atakowania skarp i ścianek i hopek i schodów (jeszcze wówczas na sztywnym widelcu). Dopiero w tym roku zastąpiła go freerideówka ciężkiego kalibru na wyciągi ;)

Łożyska wymiana co 10-15 tys km tył i 30-40 tys km przód.

Tak to jest z tymi kasetami teraz. Pakują do szosy 34t z tyłu korba kompakt....mamy 1:1. Lekka przesada w PL gdzie mamy po prostu górki na południu a nie Alpy czy Pireneje. Reszta kraju płaska ....

Teraz też campa spadła z jakością jak 99% firm. Liczą się tylko zyski dla firm a klient tylko ma płacić za mizerną jakość dlatego zrezygnowałem z zakupu nowych rowerów Niech inni jelenie kupują kota w worku 😂 zeby kupić ponad 9 kg za 15 tys zl to trzeba byc głupkiem. Pozdrawiam

Ostatnio ktoś na jakimś kanale opowiadał ile firmy montujące swoje koła płacą za chińskie obręcze. Grosze a z nas zdzierają.

Ech Campagnolo, kiedyś dla każdego kolarza, był to wyższy poziom wtajemniczenia :) I faktycznie filozofia włoskich szosówek. Zawsze była jakaś taka, bardziej sprzyjająca naturalnej motoryce ludzkiego ciała. Te rowery same w sobie, były jak żywy organizm :)

Zgadzam się z tym co mówisz Panie Mirosławie. Rowery Turowski w Szczecinie to sklep i serwis, w którym kupuję i serwisuję swoje rowery. Pozdrowery.

Panie Bieniasz nie znasz się widzę na kolarstwie niccc.

25 lat i 100 tysm to 4 tys na sezon . Wiosna lato przy ładnej pogodzie. Prawdopodbnie 3 blaty z przodu. Wiadomo z wiekiem nie ma sie juz takiej mocy, rower wysokiej jakości (campa) nie trzymany pod chmurką . Wiec dla rekracyjnej jazdy szosowej jak najbardziej możliwy przebieg. Uzytkownik jak i rower na częściach wysokiej jakości i oby jak najdłużej służyły.

Ja do szosowki jesli ja kupie zaloze kasete 10-51, czyli naped 1x12. Gowniane goreczki kolo Tarnowa to nic przy prawdziwych gorach , a nie kazdy ma noge, serce, pluca konia. Poza tym jezdzenie na platformach bez stawania pedalach wrecz wymusza miekki naped na ciezkie, dlugie, strome podjazdy. Pokazujesz kolo wytrzymujace 100 tys km i naped, a te 1x11, 2x12 wytrzymuja najwyzej sezon czy dwa, suporty czesto jednego sezonu nie wytrzymuja. W koncu machne na rowery i wroce do pieszych wedrowek, bo to za droga zabawa.

Niezłe kopyto ma ten 74 latek.

Mam wrażenie Mirek że stajesz trochę w poprzek postępu i rozwoju. Jazda na wysokiej kadencji jest bardziej ergonomiczna, ekonomiczna i zdrowsza. Kasety jakie stosujemy obecnie odzwierciedlają bieżący stan wiedzy a nie świadczą o jakimś kryzysie. Też się emocjonuję starymi komponentami. Ale to raczej czysto sentymentalna refleksja, bo czy naprawdę potrzebujemy kół na 100 tyś km i na pół życia?

Łożyska zazwyczaj padają po 40-50 tyś km. Już to widzę jak na takiej kasecie podjeżdza górki

=JEŻDŻĘ NA SZOSIE ALE 100 TYS NIE WIERZĘ NIGDY

Ile taki zestaw kół kosztuje/kosztował?

Na allegro widziałem pojedyńczo sprzedawali te szprychy.

Dobrze zrozumiałem ta piasta ma łożyska? Czy kulki lozyskowei konus?

tulejka gwintowana naprawcza jeszcze bardziej wzmacnia takie połączenie.

A czego się spodziewać po osprzęcie klasy Tourney 😅 jest słaby i tani żeby wymienić komplet, tu się nie zmienia łańcucha po 1000km jeździ się "do końca" Czasy kiedy na Stx RC jeździło się dosłownie latami i nikt nie myślał o czymś takim jak wymiana łańcucha czy kasety minęły bezpowrotnie 😅

Już teraz robiłem serwis zapewniał że będzie mocniejszy niż oryginał

Jak ktoś ma takiego pecha, że doprowadza do takiej usterki to należy się zastanowić czy z takim pechem w ogóle warto żyć 😊. Żartuje oczywiście ale chyba bardzo się trzeba postarać żeby takie rzeczy popsuć. 😅

nie wiem, ja mam 105 di2 i zrobilem 20k km w tym roku, nic sie z nią nie dzieje ;)

Oj trzeba byc "zdolnym inaczej" żeby taki gwint uszkodzić. Niemniej zestaw taki uratowal wyrwany gwint w uchwycie hamulca tarczowego po dzwonie.

😊😊😊

Zestaw serwisowy w cenie nowego napędu korbowego

Tokarz mi ogarnął tuleje w korbie za 30 zł. Działa do dziś

Helicoil ❤

A co z moim marzocchi 888 rcv?

Zębatka mała wciąga łańcuch??? Jak???

Litości... gwintownik a nie frez.

A jaki jest koszt takie usługi?

Super info, że niektóre sytuację beznadziejne da sie ogarnąć 😉 co tam jeszcze masz w zanadrzu? Jakie inne sytuacje beznadziejne?😉

No i pedały czy inne rzeczy zawsze na początku lepiej wkręcać bez żadnych kluczy. Jak jest jakiś dziwny opór to zazwyczaj że np.: krzywo wkręcamy. Wtedy wycofujemy i ponownie próbujemy wkręcić.

Gwint pedałów zawsze smaruje smarem. I mi nigdy się nie zdarzyło coś takiego. Jak miałem pierwszy rower to wtedy nauczyłem się to smarować. Ponieważ to się może zapiec.

W branży rowerowej nazewnictwo części to pięta Archimedesa.

To nie jest frez. To jest gwintownik .

Żadna rewelacja

8,65kg

Ktos sie dziwi ze korba zlamana? Zobaczcie na ten odlew w przekroju. Zero kontroli jakosci. Jak im wyjdzie tak wyjdzie...wszystko trafia na rynek mają zero braków w fabryce. To sie nazywa wydajność

Może to czas, żeby przestać już inwestować w tą markę skoro wszystko się sypie.