Takie stany nas napadaja gdy czujemy sie lub jesteśmy samotni, czasem przez chorobe lub faktycznie jestesmy sami. Mieszkam za granica i nie mam ani jednej przyjaciolki, w pl mam mame ale ona ma meza i z nim dzieci wiec dla niej nie istnieje. Sa dni kiedy mysle ze gdybym umarła nikt by nie zauwazyl... i czasem tylko tak bardzo bym chciala sie komuś wygadać...ale nie ma nikogo...
Jesteś jedyna” obcą”mi osoba która chciałabym tak po prostu przytulić choćby przez sekundę Jesteś dla mnie wzorem do naśladowania Wspaniały dobry człowiek ! Mądra ,wrażliwa i piękna :-) 👑
Witaj kwiatku. Każdy Twój film sprawia że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Dzis tak jednak nie jest... Poryczałam się.... Twoje słowa to tak gdyby wyrwane były z mojej głowy jeszcze niedawno... Tylko ja nie umiem tak cudnie mówić ani pisać jak Ty😘Przeszłam też taki stan i dlatego tak bardzo się wzruszyłam. Moja mama choruje na depresję już 15 lat.... Sylwia Ty nie bez przyczyny wyzdrowiałas.... ANIOŁY ISTNIEJĄ Ty jesteś dla mnie takim Aniołem. Pozdrawiam Cie i ściskam Bardzo Mocno 😘😊🤗
...słuchaj nie myślałaś ażeby sobie kupić czy wziąść ze schroniska pieska u mnie jest tak gdy go zobaczę rano o wszystkim złym zapominam a uśmiech i radość same przychodzą polecam !
To jest prawda ja mam kota i daje mi ogromną radość - polecam też każdej osobie jakieś zwierzątko też mozna uratować jakieś z depresją ze schroniska - one czekają
"Oddech weź, już najgorsze jest za Tobą w końcu gdzieś, będzie lepiej, daję słowo nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko poczuj więc, że przed Tobą cała przyszłość... Biegnij tam, zostaw wszystkie dawne troski życie trwa..." Ta piosenka to chyba o Tobie i dla Ciebie. Trzymaj się kochana. ❤
Bardzo Ci dziękuję że o tym mówisz jest to bardzo ważne w naszym życiu i każdy może tego doświadczyć 🤔Pamiętaj dla nas jesteś tylko człowiekiem a może i aż Ale dla Bliskich jesteś całym Światem i jesteś dla nich bardzo ważna bo są blisko Ciebie 💞🤗🌹🍁Pozdrawiam gorąco 💚☘🌞🍁😍
Sylwuś tak często jest, że gdy trwa leczenie to jesteśmy zmobilizowani, bo witamy że trzeba to przejść, by żyć. Tak jak mówiłaś- pod kontrolą czujemy się bezpieczniej. A gdy leczenie się kończy, czego tak się pragnęlo, zaczyna się powrót do normalnego życia, a życie po chorobie jest zawsze w strachu. Dlatego często trafiam na artykuły typu 'życie po chorobie' i często jest to takie trwanie, zawieszenie i powrót jest ciężki. Kochana, takie nastroje się zdarzają i będą, po takim doświadczeniu zmienia się wszystko, ale ja wiem ze u Ciebie będzie dobrze i za 4 lata będzie film - już 5 lat po leczeniu :) pozdrawiam :*
Jesteś kolejną osobą, która przeżywa taki zaskakujący epizod, mnie to również nie ominęło, aczkolwiek miało to dodatkowo podłoże lękowe, u moich znajomych tak samo. Tak jak i Ty, ja nie spodziewałam się czegoś podobnego i te osoby również. Pamiętam gdy to się zaczeło -miałam dobry nastrój, szykowałam się do wyjazdu, poszłam do toalety, gdy z niej wyszłam i weszłam do pokoju, w tej chwili do mojej głowy zaczęły nadlatywać myśli i emocje nad którymi pierwszy raz w życiu nie miałam panowania. Byłam owładnięta tym, aczkolwiek wiedziałam, że dzieje się coś dziwnego, nie popadłam w zupełne zatracenie, jednak racjonalizowanie nic nie dawało, było kompletnie bezskuteczne. To nie trwało długo, całe szczęście, bo nie byłabym w stanie tego przeżyć, jednak powróciło jeszcze kilka razy. To było najparszywsze przeżycie w moim życiu, granie na najczulszych strunach i taki kosmos, że nie byłam w stanie jakkolwiek odtworzyć tego, co się wydarzyło, gdy epizod ustępował; zupełnie jak gdybym nie miała "klucza", a więc i wstępu do tych emocji, biochemia mojego mózgu musiała być w tamtym momencie zupełnie zmieniona jak po narkotykach - nie do odtworzenia na 'czysto'. Gdyby nie wsparcie drugiej osoby, podejrzewam, że popadłabym w szaleństwo. Chcę podkreślić, że to stało się zupełnie nieprzewidywalnie, nic lepiej nie oddaje tego co czułam jak określenie "atak" - ja czułam się zaatakowana i przejęta, jakby w czyimś władaniu. Za każdym razem zaczynało się gdy byłam sama, jeden moment, 'właziło', i zaczynała się jazda, ale co najciekawsze - jednego razu podczas tego epizodu nagle strasznie się wkurwiłam, zdając sobie sprawę, że to nie pochodzi ode mnie, a ja czuję się właśnie atakowana; stało się coś niesamowitego - jak ręka odjął! Ten wkurwu wybił mnie z tej fazy - natychmiast, w jednej sekundzie odpuściło, zupełnie tak, jak gdybym przyłapała kogoś na gorącym uczynku i on nagle uciekł. Mała uwaga: jestem racjonalistką i nie należę do żadnego wyznania. Przedziwna sprawa. Od tej chwili zaczął się przełom i chociaż jeszcze kilka razy powróciło, za każdym gdy udało mi się wyłamać z tej matni i wezbrała we mnie autentyczna niezgoda na to co się ze mną dzieje - znikało jak gdyby ktoś użył czarodziejskiej różdżki. Mija kolejny miesiąc i ani śladu, wystarczająco zajrzałam za kulisy, za każdym razem świadomość/ wiedza działały jak tarcza ochronna, zaś początkowy szok i zupełna bezbronność były podatnym gruntem w myśl zasady: najbardziej się boisz tego, czego nie znasz. Jestem pewna, że to nie miało nic wspólnego z moimi problemami czy moją osobą, znam siebie dobrze, odczuwam to jako coś zupełnie obcego. Jednocześnie jestem przekonana, że gdybym sobie nie uświadomiła tego co się dzieje, jakoś tego nie nazwała i nie sprzeciwiła się - dalsza perspektywa to już tylko szaleństwo. Ja spadłam na cztery łapy, ale jedna z tych osób leczy się psychiatrycznie, a obawiam się, że coraz więcej ludzi przechodzi takie "ataki".
Słoneczko nasze kochane, masz prawo do takich stanów i jest to całkiem normalne. Mimo wszystko jesteś bardzo silna, masz misję. Ja dzięki Tobie zaczęłam inaczej patrzeć na życie. Pomimo tego, że tak naprawdę się nie znamy, czuję jakbyś była moją bliską osobą. Za każdym razem jak jestem w Świętochłowicach mam nadzieję, że Cię spotkam gdzieś. Głowa do góry, cyc do przodu i się nie poddawaj ❤ ściskam mocno 🤗 z Holandii 😘😘
Przyjedz w koncu do nas i wymienimy sie kochana swoimi problemami.nie jestes sama bo wiekszosc z nas ma czasami po prostu dosc.jest to tylko chwilowe zalamanie że wydaje nam się że nie damy rady czy dlaczego to nas spotyka.takie momenty mają tez swoje plusy bo po chwili zupelnie inaczej patrzymy na świat i ten duzy problem staje sie zupelnie nieistotny.
Sylwia trzymam kciuki, abyś była zdrowa i cieszyła się życiem. Naprawdę rozumiem jak się czułas ponieważ, stany depresyjne dotykają również osoby zdrowe. Ważne jest to, abyśmy nie tlamsili w sobie uczuć złości, gniewu, z powodu różnych sytuacji, również zdrowotnych. Gniew pojawia się, gdy czujemy sprzeciw dla danej sytuacji, jest naturalny, sprawia, że jesteśmy prawdziwi, naturalni, informuje nas, że buntujemy się przeciw czemuś, że to jest niezgodne z nami, rani nas. Niestety byliśmy wychowywani, zwłaszcza dziewczynki, że okazywanie gniewu, złości jest złe , świadczy o braku opanowania, złym charakterze, braku empatii, więc nauczyliśmy się go wypierać, spychać głębiej. Efekt jest taki, że powstaje w nas sprzeczność, jesteśmy drażliwi, zamykamy się w sobie, udajemy spokojnych, opanowanych. Gramy role wyrozumiałych, pogodzonych z sytuacją , zrównoważonych, a nasza dusza jest coraz bardziej smutna, opuszczona, uwięziona, czuje ból . Nie chodzi o to, żeby być furiatem i awanturowac się wszędzie, ale przyznać się przed sobą, że jest w nas żal, bunt przeciw czemuś i dać temu upust, chociażby poprzez szczerą rozmowę z kimś bliskim, lub terapeuta, wykrzyczenie w odosobnionym miejscu, walniecie kijem w lesie w leżące drzewo, lub w domu w kanapę. Danie upustu agresji, która się w nas zbiera na skutek buntu przeciw danej sytuacji. Polecam Ci książki Aleksandra Lowena "Duchowość ciała" ; "Depresja i ciało". Przytulam serdecznie. ❤
Bardzo dobrze że o tym mówisz! Przez swoją autentyczność tym bardziej jesteś inspiracją. Bardzo ciepło Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze bo zasługujesz :)
Bardzo mocno trzymałam i trzymam kciuki za Ciebie żeby nie bylo n awrotu. Ale odnośnie Twojej osoby mam takie nieodparte przeczucie ze wszystko wszystko będzie dobrze. Podziwiam też to jaka jesteś silna i potrafisz żyć normalnie funkcjonować i cieszyć się z tego co masz pomimo właśnie tej choroby i tak jak mówisz pewnego rodzaju niesprawiedliwosci dlaczego Ty, podoba mi się ze tak zakceptowalas to żyjesz pełnia życia; ) Naprawdę wszystkie dobrego!
Ja mimo wszystko Cię podziwiam, jesteś silna, fajna babka, do tego piękna i mądra. Masz prawo mieć gorsze dni, nie da się ciągle uśmiechać i udawać, że wszystko zawsze jest hiper super.
Sylwia dopiero trafiłam na Twój kanał, ale kobieto jesteś tak cudowną osobą, że życzę Ci wszystkiego najlepszego przede wszystkim zdrowia, a później spełnienia marzeń, bo dla każdego marzenia to co innego. Wszystkiego dobrego kochana :*
Niesamowicie ważny film. Masz ogromy wgląd w sibie, zdolność analizy i utoreflekcje i potrafiłaś dojść do tego o co chodzi. Mogło się na to zlożyć bardzo wiele też innch rzeczy, wow. Totalnie mnie natchnęłaś. Lecę pisać o tym artyjuł, mam nadzieje, że sensowny i przydatny.
Sylwia, rzadko komentuję treści na RUclips, ale wchodząc na twój kanał po prostu nie mogę się powstrzymać. Jesteś tak mądra i życiowa kobieta, ze patrząc na Ciebie i słuchając tego co mówisz aż chciałabym wyjść z Tobą na kawę, słucham Cię tak, jakbym słuchała najlepszej przyjaciółki. Dzięki Tobie można się na prawdę wiele nauczyć i wiele rzeczy zrozumieć. Ja pomimo ze jestem osoba zdrowa, miewam ataki nerwicy i depresji. Być może zabrzmi to komicznie, ale dobrze wiedzieć ze nie jest się samym w swoim cierpieniu i ze inni ludzie tez z tym walczą. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki, wiem, ze takich słów słyszysz mnóstwo. Nie poddajemy się bo jak nie my to kto? ❤️
Dajesz mi tyle sily...jestes osoba tak potrzebna ze nie znajduje slow by to wypowiedziec...prosze Cie...badz!,daj sile tym ktorzy tego potrzebuja😘Zdrowka!!!
Kochana jesteś człowiekiem, silnym, dzielnym, ale człowiekiem! Przeżyłaś wiele trudnych chwil i nadal musisz przeć do przodu. Czasem coś musi złapać człowieka, trzeba przetrawić chandrę i znów żyć z energią. Buziaki:*♥
Dla mnie jesteś motywacją i inspiracją, bo jesteś według mnie autentyczna, szczera, prawdziwa."Hura optymizm" jest iluzoryczny i buduje krótkotrwałą motywację... Dla mnie nie prezentujesz takiej hura optymistycznej postawy i ja to cenię w Twoich przekazach. Dziękuję.
Boże, jak dobrze wiem o czym mówisz... Bardzo pomogło mi pisanie dziennika, niestety bez lekarza i "Parogenu" nie obyło się. Pomogło! Dzisiaj nie boję się żyć i powoli odstawiam pigułki. Pozdrawiam Cię serdecznie moja BOHATERKO :)
Witaj Sylwuś myślę że każdy w życiu ma takie gorsze dni,złe myśli,trzeba umieć sobie z tym radzić.Jesteś sliczna młoda życzę Ci dużo zdrowia i radości każdego dnia😙
Witaj mój promyczku ,bo jesteś takim moim małym promyczkiem jak widzę filmy od ciebie to zawsze się uśmiecham 😊skarbie po prostu też jesteś przemęczona i stąd te myśli i zły nastrój więżę że to było tylko chwilowe i teraz już będzie tylko lepiej . Cieszę się że na grałaś taki filmik jesteśmy tylko ludźmi i każdego dopada taka huśtawka . Życzę dużo zdrówka 😘 pozdrawiam z Mrągowa 😘😘😘😘
"Naszym" (sympatyków tego kanału i jego cudownej autorki) promyczkiem youtubowym jak pisałam dwa filmiki wcześniej, komentując smutek kochanej Sylwii. 😉
Trzymaj się kochana, oby takie dni już nie wracały, każdy z nas ma swoje strachy i najważniejsze to mieć za kim schować się przed swoim strachem i nie zostawać samemu ❤
Witaj Sylwia. Pamiętaj że zawsze jesteś bardzo bardzo bardzo ważna dla swoich najbliższych więc odganiaj za każdym razem takie czarne myśli bardzo daleko. Jesteś im właśnie ogromnie potrzebna. My też tutaj jesteśmy z Tobą . Będzie dobrze mam przeczucie że badania wyjdą ok. No musi być DOBRZE! Życzę CI jak zawsze dużo zdrówka i serdecznie pozdrawiam !!!😘
Jesteśmy tylko ludźmi. I każdy z nas ma takie chwile załamania. Ale dobrze, że wyszłaś z tego. Teraz będzie tylko lepiej bo wiesz, zrozumiałaś co jest ważne. Ty w życiu rodziny też jesteś ważna. Pozdrawiam. Buziolki
Nawet tak nie mów, że zawiodłaś nas w jakiś sposób tym filmem. My właśnie cenimy Twoją szczerość, to że mówisz nam o wszystkim, że niczego nie ukrywasz. Jesteśmy tylko ludźmi i to normalne że mamy gorsze dni.. Możliwe, że teraz dopiero wychodzą z Ciebie te wszystkie emocje, które wcześniej jakoś "dusiłaś" w sobie. Jesteśmy z Tobą Kochana. Pamiętaj, że z nami możesz pogadać o wszystkim, nie trzymaj tego w sobie, bo się zamęczysz :*
Sylwuś moja każdy ma gorszy dzień(Twoje słowa)to wszystko przemija ja trzymam się tego mocno.Siostra dalej pokonuje chorobę jesteśmy w trakcie załatwienia ZOLu-musimy mieć ją blisko siebie.Sylcia trzymam kciuki i przesyłam moc pozytywnej energii zabraniam ci ŹLE myśleć Kto jeśli nie TY😍
Przykry jest taki stan ,ale jesteś silna dziewczyna będzie dobrze .Wczoraj miałam pacjenta który jest po nowotworze żołądka dawali mu 2 lata życia i co pan żyje 15 lat ma się dobrze ,biodra wymienione ,chory na serce ,cukrzyk wpadł na to 2 piętro szybciej niż nie jeden nastolatek wiec głową do gory jesteś młoda silna,a pan ma 84 lata .......ja tez mam gorszy czas 😢zaczęło się od soboty ,bo ktoś mi coś powiedzia(l:(czuje się przygnębiona ,strasznie ,źle .Masz rację trzeba komuś się wygadac ja mam osoby które stawiają mnie do pionu najgorsze dusić w sobie .......boją się o mnie wiem jak bardzo .jesteś piękna kobietą przepiękna !ja miałam poczucie ,że wyglądam jak 💩a ktoś jeszcze coś dokłada od siebie (słowa które nie chciałabyś słyszeć w tym momencie)i koło się nakręca. ..........postępuje. ........ale mam wspaniałych przyjaciół którzy uświadamiają mnie w czym innym,stawiają do pionu i dzięki nim dziś lepiej się czuje i wiem ,że bez nich było by ciężko .Życzę Ci zdrówka i spokoju wewnętrznego.
Dziękuję Ci za ten komentarz, daje nadzieję ludziom chorym i ich bliskim. Pamiętaj, że najważniejsze jest jaki obraz samej siebie masz Ty w swojej głowie i sercu. Ile ludzi tyle opinii, jeden człowiek powie Ci, że jesteś piękna i wspaniała, a drugi że brzydka i okropna. To Ty sama musisz wiedzieć jaka jesteś, zbudować poczucie własnej wartości. A ja z Twojego komentarza wnoszę, że jesteś osobą empatyczną i dobrą. Serdecznie pozdrawiam 💛
Witaj Słoneczko Nasze Kochane 🌞🌝❤Jak ja się cieszę, że jesteś tutaj z nami i jest tutaj tyle cudownych Ludzi na Twoim kanale!Nie ma chyba osoby ,która by nie miała takich chwil ,dni czy okresu w życiu 😔To prawda trzeba mieć Kogoś kto nas wysłucha wesprze i pomoże! Zajecie się czymś to też świetne rozwiązanie ale zajecia te muszą mi sprawiać przyjemność. Ja zaczęłam uczyć się języka i robię rękodzieło decoupage ☺Moze nic nowego i ambitnego dla innych ale sprawia mi przyjemność i pomaga☺ Ty znalazłaś sposób na siebie w trudnej chwili jakim jest Twój kanał 😍a my poprzez to znajdujemy bratnią duszę,pełną empati, mądrości,doświadczenia !❤Nigdy się nie poddawaj bo masz Misje pomagania innym i dawania nam,mi radości i sił każdego dnia😍💓 Kochamy😍
Dzień Dobry, cierpie na depresję od 4 lat... zdiagnozowano ją u mnie w szpitalu do którego trafiłam z bolącym żołądkiem, po wielu badaniach wystarczyło spotkanie z psychologiem który odrazu stwierdził u mnie stany lękowe. Żołądek bolał przez notoryczny stres i lęk. Depresja to najgorsze co może się przytrafić, przez 3 miesiące dzień w dzień płakałam, do takiego stopnia że nie potrafiłam złapać oddechu. Kiedy tylko położyłam się na łóżku, momentalnie drętwiało mi całe ciało i do wieczora nie byłam w stanie się podnieść. Jako 17 latka czulam się jak 80 letnia babcia ktora juz jest zmeczona zyciem i tylko modlilam sie do Boga zeby mnie zabral z tego swiata bo bol jaki czulam byl nie do zniesienia.Dopiero po podaniu silnych leków, przez które byłam osłabiona i rozkojarzona zaczęłam funkcjonować w miarę 'normalnie'. Cieszę się że poruszyłaś ten temat i zgadzam się z Tobą w 100%. Jesteś bardzo silną kobietą i kibicuje Ci od samego początku. ;)
Zgadzam się z Tobą całkowicie Jak się ma jakiś kłopot to trzeba mieć jakieś zajęcie Z mojego doświadczenia powiem im mam mniej czasu tym mniej myślę o trudnych rzeczach Po całym dniu pełnym obowiązków wieczorem padam na łóżko i zasypiam od razu A jak trochę zwolnienie to siedzę wspominam moich bliskich których zabrała mi straszna choroba i wyje do poduszki 😟Musimy żyć bo życie jest piękne no i mamy dla kogo Nie możemy być samolubami Trzeba nauczyć się żyć trochę inaczej To wymaga czasu ale tak już jest Buziaki kochana trzymaj się 😚
Każdy ma złe mysli ale kochana TY NIE MASZ WYJSCIA MUSISZ IŚC DO PRZODU.Mówisz o typowych sprawach ludzkich które dotyczą nas wszystkich- smutków depresji woli życia i smierci.Wię robisz dobrą robotę
Kochana, po tak ciężkiej chorobie Bóg dał Ci drugą szanse na życie. Ja też wiele razy przeżywała załamanie. Widzialam jak innym sie powodzi, a ja mam przed soba leczenie, nie moglam nic zaplanowac. Lecze sie za granicą, moja rodzina jest w Polsce, bylo mi trudno bo nie mogli byc przy mnie fizycznie, znajomi zapomnieli o mnie, wiec czas w szpitalu spedzalam sama, byl przy mnie tylko mój facet, który staral sie mnie wspierac, choć widzialam że sam mial czasem zalamanie. Jestem tydzień po ostatniej chemii. Lekarze mowia ze jest wszystko wporzadku, ale tez sie boje ze to powroci... Tesknie za normalnym zyciem. Ale wiem ze bedzie dobrze, musi byc dobrze, nie ma innej opcji ;) życzę Ci duzo duzo duzo zdrowka i pozytywnych mysli, bo one zdzialaja cuda. Buziaki
kochana dobrze że wszystko się dobrze skączyło czeba dużo rozmawiać jak sie czujesz i nie myśleć że sprawiasz inym problem napewno wszyscy się cieszą że jesteś wyleczona i jesteś z nimi na dalsze piękne lata 😘
Kochana doskonale Cię rozumiem bo sama mam nerwicę lękowa i mam podobne myśli czasami i bardzo mi pomogłaś tym filmem wiem że łatwo się mówi gorzej przetłumaczyć to w swojej głowie ale wierzę że uda Ci się że wszystkim poradzić bo jesteś silna kobieta i mądra i piękna i masz więcej siły niż Ci się wydaje bo wygrałaś z choroba i dostałaś drugą szansę której nie możesz zmarnować trzymam kciuki i pomodlę się za Ciebie buziaki 😘
Sylwus jestes najsilniejsza kobieta jaka poznałam...Nie zmienie zdania o Tobie bo nawet optymusta ma gorszy dzien.Bardzo chce napisac Ci email jak znajde chwilke napisze odpisz prosze.Ale ostrzegam moze byc duzo do czytania.Cudowna jestes mam chec Cie usciskac moze kiedys sie spotkamy.....Pozdr
Sylwuś, masz rację, mówiąc ze ludzie nadużywają słowa- depresja-.! Radzę Ci kochana jednak pójść do psychologa zanim złe myśli wrócą. Pozdrawiam i mocno przytulam💕
ja mam podobnie wolę być sama ze swoimi myślami nikomu niemuwic nic udawać przed wszystkimi że wszystko jest w porządku uśmiechać się ale w środku wszystko złe siedzi zamartwiam się życiem codziennym stresem w pracy każdego dnia niewiem jak długo psychicznie wytrzymam. Te wszystkie myśli problemy siedzą we mnie. Wmawiam sobie że i tak mi nikt nie pomoże to poco opowiadać taka jestem. Coraz częściej się poddaje jeśli mi coś nie wychodzi. Masakra
Sylwiu ja miałam to co mówisz. Złożyło się na to wiele przykrych incydentów. Jakaś grupa osób postanowiła niszczyć mi życie przez szkalowanie mojej opinii, odbieranie mi znajomych (wysyłali obraźliwe wiadomości z moich kont), podrobili dokumenty. Niedawno o wszystkim się dowiedziałam, nie zostawię tego bo to sprawa dla policji. Do tego doszło szczucie mnie na uczelni bo chciałam na konkretną specjalizację. Dyrektor wydziału nastawiła przeciwko mi mojego opiekuna naukowego, wyśmiewała mnie przed rokiem. Byłam na roku sama przeciw wszystkim. Z tego powodu i zmęczenia zawaliłam 4 egzaminy. Poprawiłam ale zepsuło mi to średnią. Mój stan był taki, że nie dawano mi możliwości działania w kole naukowym. W nowym roku robiłam dodatkowo drugi kierunek żeby odżyć psychicznie. Opiekun mgr z zawiści przeciągał mi czas rozpoczęcia prac. Zaczęłam w grudniu, kazał kończyć w maju. Zawaliłam pisanie pracy. Ostatecznie obroniona ale wyszła strasznie. Miałam problemy z obroną bo na samą myśl o tym jak wyszła miałam ataki paniki. O tym, że te świństwa były celowe dowiedziałam się od jednej profesor już Śp. Kolejny rok nie mogę dostać pracy bo brak doświadczenia. Nigdzie mnie nie chcą i to dosłownie. W domu nie mam wsparcia. Przez to co mnie spotkało nie mam szans na doktorat, o którym marzyłam ani o staż bo wszędzie albo problem to średnia, albo potrzebna opinia promotora, jktóra nigdy nie będzie pozytywna. Z powodu czyichś intryg mam spiep****e życie :'(
Kochana jedz codziennie witamine D. Popijaj ja czyms tlustym. Mam ogromne wachania nastroju i depresje i witamina pomaga. Zwlaszcza jak jest szaruga za oknem.
Anka Zamszowa Witaminy D nie suplementuje sie w ciemno (jak z reszta zadnych witamin, mikro/makro), trzeba najpierw zbadac jej poziom. To fakt, ze w Polsce ludzie cierpia na jej niedobor, ale nie wiemy czy akurat Sylwia ma jej niedobor. Ja np mimo spedzania duzej ilosci czasu w zamknietym pomieszczeniu mam wit D na dobrym poziomie, najwidoczniej dostarczam ja z pozywienia, bo nie tylko slonce jest jej "zrodlem".
Wydaje mi sie ze w stresie na adrenalinie dzialamy i dobrze sie trzymamy. Organizm upada w mimencie gdy stres przestanie nas " trzymac". U mnie tak bylo. Raz ok 13 lat temu niemal rok po ciezkich przezyciach gdy bylo kuz spokojmie nagle zaczelam plakac i nie przedtalam przez wiele tygodni. Przestalam tez spac. Kolejny raz 4 lata temu. Rok po smierci mamy. Rok..a ja pewnwgo dnia nie wstalam juz z lozka. Nie mialam sily nawet oddychac.
Kochana Sylwio,to nic dziwnego,że dopadło Cię tak fatalne samopoczucie... bardzo często tak się zdarza po tak trudnych przeżyciach. I właśnie ten spadek samopoczucia następuje wtedy,gdy zaczyna się wszystko układać. Moja przyjaciółka miała tak,gdy jej rodzice zachorowali na raka. Oboje w tym samym czasie. Kiedy chorowali,była twarda,waleczna,az myslalam skad ona ma tyle sil na to,a kiedy wszystko sie poukladało i szlo ku dobremu jej organizm i psychika doznały odprężenia i wtedy totalnie sie posypała... tak,jakby dopiero teraz to wszystko do niej dotarło bo wczesniej byla w ciaglym biegu,stresie,od lekarza do lekarza,badania,wyniki,wtedy nie ma czasu na myslenie,smutek. Dopiero po wszystkim nastapilo jakies odreagowanie,załamanie. Pozbierała sie,duzo rozmawialysmy i udało sie. Takze,pomysl,ze to taki okres przejsciowy i na pewno wrocisz do siebie Kochana. Moj wpis jest chaotyczny ale mam nadzieje,ze choc troche zrozumiały. Sciskam Cie mocno ❤🍀
Mimo wszystko dodajesz nam siły, każdy z nas ma gorsze i lepsze czasy i nie jeden z nas boryka sie takimi myślami . Myślę że chwilowa słabość jest w każdym z nas . Ja również ostatnio borykalam się z podobnymi myślami kiedy lekarze nie mogą określić jaką to choroba i wysyłają od Łazarza do kajfasza A człowiek już nie ma siły A ból nie mija . Mam podobne myśli Sylwio nie raz ale mam znajomych którzy borykają się z chorobą SMA I to oni dodają mi siłę z walką A ja wtedy podnoszę się i mówię inni mają gorzej i walczą Sonia wstwaj i Ty nie możesz się poddać . Dlatego dziś zrozumiałam że nie jestem sama wiele mlodych ludzi boryka się z trudnościami tego świata ale możemy się wspierać bo w parze wózek lepiej się ciągnie niż samemu . Cieszę się że jesteś na tym kanale i masz odwagę do nas tak szczerze mówiąc za to Wielki Szacun dla Ciebie Sylwus . Kochamy Cię i rozumiemy. Dużo zdrówka , siły Amazonki i pozdrawiam z całego serduszka #❤
Masz racje mowiac, ze oczekiwanie na cierpienie jest gorsze niz samo cierpienie. Niejednokrotnie powtarzaja to bliscy osob zaginionych, ze woleliby wiedziec, ze ktos nie zyje, moc godnie pochowac i pojsc na grob a nie ciagle zyc w niepewnosci, bo taka niepewnosc wykancza psychicznie i jest najgorsza, pomimo nadziei, ktora mimo wszystko zawsze bedzie.
Wiem że to co napiszę będzie brzmieć okropnie ale niestety tak było. Miałam depresję z powodu niepłodności. Okazało się że to po stronie męża jest problem. Latami odpieralam to od siebie, liczac jednak na cud. A depresja sobie rosla az w koncu po leczeniu w klinice nie dającym rezultatów osiągnęła apogeum.postanowiłam podzielić się tym z niektórymi najbliższymi ale niestety było jeszcze gorzej. Zauważyłam że niektórzy zaczęli nagle podkreślac przy mnie swoje szczęście posiadania dzieci. Już na nie nie narzekali a wręcz przeciwnie, przytulali calowali, a ja czułam się tak bardzo głupio i jeszcze gorzej. No dobra ale niech już będzie,na zdrowie tym dzieciom. Potem każde urodziny, święta nic tylko życzenia typu: wy biedni miejcie w końcu dzieci. Jak pokazalam zdjecia z wakacji slyszalam: Jaka ty smutna na tych zdjęciach. No ku"wa , za przeproszeniem to jest wsparcie? Znajomi ktorym urodzilo sie dziecko I ktorzy wiedzieli o wszystkim(no dobra zaczelam ich unikac) odwiedzili mnie niespodziewanie w pracy aby pokazać swoją córeczkę I zapytac do kogo podobna do mamy czy do taty. Oczywiscie nieomieszkali zapytać jak tam leczenie.Tacy wlasnie sa ludzie... Teraz juz na szczęście w zyciu mi sie poukladalo. I zostala garstka osob ktore okazaly sie tymi prawdziwymi najblizszymi i dziekuje za nich Bogu. 3maj sie Kochana.Pamietajmy ze zawsze jest jakies wyjscie i będzie dobrze bo musi być dobrze.Buziaczki :*
miałam depresje z identycznego powodu, nieplodnosc u meza, teraz po 8 latach jestem w 6 miesiacu ciazy, zdecydowalismy sie na inseminacje nasiniem dawcy, jesteśmy przeszczęśliwi, pozdrawiam
Slicznie wygladasz kochana.Rozumiem cie doskonale o co ci chodzi.ja chorowalam na nerwice lekowa rok z domu nie wychodzilam.Mam meza dzieci ale w sumie jakbym.byla sama z ta choroba nikt nie potrafil zrozumiec czemu ja z domu nie chce wyjsc.Tabletki dostalam takie ze nachodzily mi do glowy mysli samobojcze wyrzucilam je od razu do smieci.Moja sila do zycia sa dzieci ktore kocham nad zycie i to dla nich musialam sama sobie w glowie poukladac.Wsxystlo dzieje sie w naszym.mozgu i to my musimy sami dac rade .Ktos moze nam probowac pomoc jesli my sami nie zmienimy swojego rozumowania i podejscia to chyba nikt nie pomoze Pozdrawiam:)))
Kochana nie ma nic dziwnego w tym ze denerwujesz sie i przezywasz przed kolejna wizyta u lekarza,każdy z nas tak ma w końcu chodzi przecież o nasze zdrowie.Ale nie wolno Ci tak myslec ze jestes dla kogoś ciężarem i kamieniem u nogi.To sa Twoi najbliżsi,ludzie którzy Cie kochaja i dla nich nie ma zycia bez Ciebie.Rozumiem Cie w stu procentach i wiem jak wygladaja ciezkie dni.Jestem mama niepełnosprawnego dziecka,bardzo duzo przeszliśmy i wycierpielismy i wiem ze jeszcze beda ciezkie dni w naszym życiu tez sie zliscilam,wściekałam,gryzłam i kopałam.Bluznilam i płakałam,ciagle pytałam dlaczego i za co i tez często byłam na krawędzi.Ale powiem Ci jedno nie wyobrażam sobie zycia bez mojego dziecka i nie oddałabym ani jeden minuty z nim spędzonej,ani sekundy.Wiadomo ze bardzo bym chciała zeby był zdrowym,szczęśliwym dzieckiem ale zycie napisało dla niego i dla nas inny scenariusz i chociaż bardzo boli to nigdy nie pomyslałam ze lepiej byłoby bez niego,jakby odszedł odeszłabym razem z nim.Wiec prosze i błagam nigdy nie myśl ze jestes ciężarem dla swoich bliskich.Walcz i nigdy sie nie poddawaj.Jak dopada mnie jakies cholerswo i zaczynam głupie mysli albo łzy napływają do oczu to mowie sobie Sywus(jestem Twoja imienniczka😊),uspokój sie,przestań,przerabiałas to juz nie raz,weź sie do roboty,nie ma czasu na chlipanie.Pawda jest taka ze co ma byc to bedzie i zadne łzy ani walenie głowa w mór nie pomogą.Mi to pomaga,stawia mnie to do pionu i walcze dalej.Calym sercem jestem przy Tobie i wiem ze Ci sie uda,wygrasz ten pojedynek.Badz silna i spełniaj swoje marzenia.Nigdy sie nie zmieniaj,jestes wspaniałym człowiekiem i cudnym Aniołem.Pozdrawiam cieplutko i pamiętaj kto jak nie my😘
Jeśli chodzi o badania to mam tak samo, gdy ten czas się zbliża to strasznie się stresuję. Ja uważam, że osoby, które zdają sobie sprawę z jaką chorobą mają do czynienia to o wiele gorzej ją znoszą. A do czego zmierzam... Leżąc w szpitalu na onkologii niektóre osoby nawet nie wiedziały na co chorują, co prawda wiedziały że nowotwór, ale jaki rodzaj, stopień zaawansowania lub złośliwości to już nie. Wiedziały, że mają przyjść, poddać się chemioterapii i tyle. I były to osoby młode. Tak naprawdę to nie wiem czy nie daje to lepszego rezultatu u nich - jeśli chodzi o psychikę niż o osób, które wnikają i wiedzą dokładnie na co chorują. Z tym że ja bym tak nie chciała...Kochana, serdecznie Cie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:)
Słyszałaś zapewne o depresji poporodowej. To efekt stresu, niepewności/oczekiwania, zmian w organiźmie, w życiu. Twoja walka z chorobą/leczenie było szokiem fizycznym i psychicznym, podobnym, a nawet gorszym niż ciąża i poród. Świetnie, że zwalczyłaś te czarne myśli. Ten stan może wracać, ale masz wsparcie, jesteś silna, więc wygrasz z nim na pewno. ☺🤞
Chciałam Ciebie zapytać co myślisz o psychologu, psychoterapeucie. Jestem przewlekłe chora i mam ciężka depresję, teraz jeszcze doszło coś gorszego, bardzo cierpię i psychicznie już nie daje rady
Kochana koniecznie idź na wizytę. To specjaliści którzy na pewno ci pomogą. Pod filmem zostawiłam telefony również do specjalistów zajmujących się depresją. Proszę Cię nie zwlekaj bo możesz uzyskać pomoc której potrzebujesz i poczuć się lepiej. Ściskam mocno kochana:***
Wiesz, mój brat miał depresję, był chory. Popełnił samobójstwo i uwierz dla najbliższych i przyjaciół to był najciezszy w życiu cios, po którym, choć minie niedlugo 2 lata nie sposób się podnieść..
Moja młodsza siostra z dnia na dzien popełniła samobojstwo...wiedzielismy,ze choruje na depresje, leczyła sie niby wszystko było w porządku ale niestety ...depresja to straszna i powazna choroba...co musi czuc człowiek, ze postanawia sie zabic ..ja dalej nie moge sie pozbierac choc minął juz rok....
Sylwia napiszę to po raz kolejny: Bardzo mi brakuje takiej przyjaciółki jak Ty! Ja też lecz się u psychiatry, ale coś czuję, że sesje z Tobą przyniosłyby mi lepsze efekty :)))) Buziaki kochana i czekam na kolejne filmiki, nieważne w jakim humorze kręcone bo Ty jesteś tak prawdziwa we wszystkim co mówisz! Ale życzę Ci, aby powodów do smutku więcej już żadnych nie było!
Nisargadatta Maharaj - Rozmowy z Mędrcem: ruclips.net/video/gSNku1j_BII/видео.html 1) I ... NAJWAZNIEJSZE !!! " Stan Świadomości jest stanem Życia - BYCIA ! " Moja SWIADOMOSC określa mój Byt ! .... Darek Sugier - Przebudzona Świadomość. Spokój i zatrzymany ruclips.net/video/xNpyL3ovi5s/видео.html 2) ruclips.net/video/XH0zz7J6OyM/видео.html 3) ruclips.net/video/ZOSVlARMX4I/видео.html 4) „Jak przystopować OBE? Jaskółcze Ziele. Podziękowania dla dr. Henryka Różańskiego” ruclips.net/video/PiO5QiHKjdo/видео.html P. s.1. Z cyklu " Polak POTRAFI " ! 1) „Symfonia świateł w Hong Kongu - Chiny #156” ruclips.net/video/AHQV92ey280/видео.html 2) „Filipiny - jak NAPRAWDĘ jest w raju? [cz. 1/3] - bieda, turystyczność, mentalność postkolonialna” ruclips.net/video/bC5hbBUOrMU/видео.html 3) „UKRAINA - FAKTY NIE MITY” ruclips.net/video/h52ueEcseLc/видео.html 4) „Mongolia Wewnętrzna (kopalnia bitcoin, miasto widmo) - Chiny #216” ruclips.net/video/OfmjO08zrgQ/видео.html 5) „Biznes, praca i życie w Chinach - wywiad z Adamem Machajem (Raport z Państwa Środka)” ruclips.net/video/3FuLrECJn2A/видео.html 6) „Tajlandia, Filipiny, Wietnam, Kambodża - kompendium wiedzy - Tajlandia #18” ruclips.net/video/dO7fXDoVu8k/видео.html 7) „Dlaczego warto emigrować do Australii?” ruclips.net/video/irLL6JuzZdk/видео.html 8)„Kambodza - zycie , biznes, ceny, mozliwosci... pierwsze wrazenia z Phnom Penh” ruclips.net/video/8Q9JjvNHOEE/видео.html 9) „Wywiad - Życie i praca tradera w Tajlandii. Model biznesowy dobrany do stylu życia” ruclips.net/video/lL8IJrtmJlg/видео.html 10) MALAGA „#Vlog 2# Plusy mieszkania w Maladze” ruclips.net/video/PukthIgjnnw/видео.html P. s. 2. 1) „Na naszych oczach rodzi się przemysł molestowania - Stanisław Michalkiewicz: Mag. Polskie Sprawy #89” ruclips.net/video/5x_YE34fHAs/видео.html 2) „Nie miałem ochoty przeprosić Kasi... - Stanisław Michalkiewicz o najściu lewicowych pań i panienek” ruclips.net/video/mpos7PGXEY4/видео.html 3) „MOCNE! OD 30 LAT RZĄDZĄ NAMI ZDRAJCY I SZUBRAWCY, A NIE POLACY!” ruclips.net/video/-x1QMEko6QE/видео.html 4) A- JAWNA MANIFESTACJA ZŁA ( pochwala AMORALNOŚCI ) CHRONIONA , ochroniana przez Policję Państwa " DOBREJ ZMIANY" !!! „Marsz Równości i kontrmanifestacja w Lublinie, 13.10.2018” ruclips.net/video/Ibu7nLCBsro/видео.html B - „Marsz Równości w Lublinie. Zamieszki wywołane przez przeciwników marszu” ruclips.net/video/SLDARfKaKNA/видео.html C- ruclips.net/video/TCaiBBkNw0g/видео.html 5) „Pseudo religia, pseudo nauka przeciw człowiekowi. Anna Wasiukiewicz Złowrogie oszustwo.” ruclips.net/video/eIEGt7LojS8/видео.html 6) „Jak uratować Twoje dziecko? Wywiad z Dr. Dukiem Pestą z Freedom Project Academy” ruclips.net/video/zwvLVC9trGU/видео.html P.s.3. 1) Jak zrobić ocet jabłkowy lub inny ocet domowy?” ruclips.net/video/OhZw1m50JYA/видео.html 2) A - Jak wyleczyć raka (nowotwór) | Zielony Detox” ruclips.net/video/qO6EJ7D4aCE/видео.html B - „86. Sok z pokrzywy jak zrobić zapas!” ruclips.net/video/axwKNCMz7Y4/видео.html 3) „Komórki rakowe umierają w ciągu 42 dni. Ten sok wyleczył ponad 45 000 osób z nowotworów” ruclips.net/video/Qhcg_fB3QxY/видео.html 4) „Rak Przedłuża Życie - Stanisław Olszewski” ruclips.net/video/s_9NFhs9Hgw/видео.html Moze sie przyda Tobie, lub innym ? Pozdrawiam serdecznie i i uczciwie 😘😍🤩 5) „O przyczynach chorób - lek.med. Anna Tabor” ruclips.net/video/GqkLxdT_Afg/видео.html P. s. 4. 2) Składanka - ZURCAROH - Final, Semifinal e Quartas de final - Americas Got Talent: ruclips.net/video/feFV7tzigD4/видео.html 3) „Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus)” ruclips.net/video/54H_RB3PPE8/видео.html 4) Składanka - Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus): ruclips.net/video/MSWx0cQgQow/видео.html 5) A - Składanka - The Kelly Family - Take My Hand (Live 1994): ruclips.net/video/hmWWSVnDcD8/видео.html B - „The Kelly Family - Amazing Grace (paddy crying)” ruclips.net/video/IoL5-TUat5o/видео.html C - „Davids Song Who'll Come With Me - The Kelly Family” ruclips.net/video/qMM2MmOoWoM/видео.html D- „I'll tell me ma - Angelo Kelly & Family” ruclips.net/video/a7UJv15-aNY/видео.html P. s. 5. 1) „Ravi Zacharias - Dlaczego Bóg nie powstrzymał zła?” ruclips.net/video/xmyec7btzTU/видео.html 2)„Skąd wiadomo, że chrześcijaństwo jest prawdą?” ruclips.net/video/ZGWHZcc4F2Y/видео.html 3) „Ravi Zacharias - Dlaczego Biblia ?” ruclips.net/video/24nC6SY_zpQ/видео.html 4) A - „Skromne świadectwo działania Boga w życiu” ruclips.net/video/9hBdTKkxpRA/видео.html B - Niezwykłe świadectwa nawrócenia autostopowiczów” ruclips.net/video/_SvjEoPfuqg/видео.html 5) A - „Miliarder o życiu, Bogu i pieniądzach | Paweł Godawa i Krzysztof Jędrzejewski” ruclips.net/video/6hrqF9uX4Gw/видео.html B - „Jak poznałem Boga? | Krzysztof Jędrzejewski | TEDxPolitechnikaOpolska” ruclips.net/video/ApjZ7uuWJ7Q/видео.html 6) o. Augustyn Pelanowski. Ojciec osieroconych, gnojonych, nie kochanych. Ozeasz cz. 3” ruclips.net/video/J7NLf9Jx7fk/видео.html 7) „Jim Caviezel on Pytanie Na Śniadanie (Polish TV interview) April 1st 2017” ruclips.net/video/Vb3bH2vOYnY/видео.html 8) „Jim Caviezel - Mocne przesłanie do świata! (2018)” ruclips.net/video/VLrEw-VgHSs/видео.html P. s. 6. 1) „Nigdy się nie poddawaj #68 - Donald Tusk: tajemniczy opozycjonista i lewe finansowanie!” ruclips.net/video/yNNdxG63ptI/видео.html 2) „Sumliński u Roli o "TW Oskarze" a Tusku, Stasi, służbach specjalnych i imigrantach w RP!” ruclips.net/video/aDPdVChxSE0/видео.html 3) „Niebezpieczne związki Donalda Tuska! Kto naprawdę stoi za "królem Europy"? Tylko wRealu24.tv!” ruclips.net/video/3w3NbABWBUw/видео.html 4) „Premiera książki "Niebezpieczne Związki Donalda Tuska" Wojciecha Sumlińskiego i Tomasza Budzyńskiego” ruclips.net/video/WFY6sUVJ-Og/видео.html P. s. 7. 1) „Krzysztof Karoń u Roli: "Granica jako metoda na rozwiązywanie konfliktów"?” ruclips.net/video/FvQCkVJjJDY/видео.html 2) „Krzysztof Karoń: „Historia antykultury”- promocja ważnej książki w CEP - Centrum Edukacyjnym Powiśle” ruclips.net/video/Lm7cttkPnMs/видео.html 3) To może , coś MĄDREGO = DOBREGO - WARTOŚCIOWEGO na Niedxielę... " Tylko nie dla IDIOTÓW" !!! „Krzysztof Karoń i jego najnowsza książka! "Historia antykultury", czyli pogaństwo vs. wartości!” ruclips.net/video/oBizRt8IU6I/видео.html P. s. Możliwość zamówienia książki - pod tym adresem... sklep.key4.pl/pl/
Wierzę w to że to Twoje chwilowe czarne samopoczucie to tylko mały incydent. Może rzeczywiście był związany z kontrolnym badaniami jakiś lęk Cię ogarnął? Mam koleżankę bardzo bliska, która od ponad 10 lat zmaga się z depresją. Okropne zaburzenie . Bo jednak chyba depresja to nie choroba a zaburzenie. Kochana trzymaj się cieplutko i wiesz ze zawsze tu jesteśmy z Tobą i wesprzemy choćby dobrym słowem. ❤️
Również miałam depresję najgorsze co może być, wstaje płacz nie chciało mi się żyć również choruje ale na AIh , w wieku 18 musiałam pochować synka ale na szczęście mam swoje szczęście dla którego żyje jest yo mój drugi synek chociaż mam dni kiedy jestem smutna..
w przypadku profilaktyki najwazniejszy czynnik to psychoterapia, wazniejszy od wszystkich innych w tej chorobie po leczeniu. To umiejetnosc nauczenia sie tlumaczenia sobie swojego stanu w sposob pozytywny, wejscie w kontakt ze swoimi uczuciami, zarzadzanie nimi, pomaga np. medytacja. Celem jest ''przeprogramowanie myslenia'' poprzez eliminacje w nim wszelkich "czarnych scenariuszy", ktore czasem nachodza czlowieka jak nocne mary, to tez wyzbycie sie strachu i towarzyszacych mu lekow. Ta choroba nie wroci jesli trzymac bedziesz sie diety, wzmacniac sie naturalnymi suplementami i zmienisz myslenie, nie bedzie miala szans. Negatywne myslenie poglebia stres oksydacyjny w komorkach a ten przyczynia sie do uszkadzania mitochondriow komorek, ktore w rezultacie moga mutowac w sposob zlosliwy a tego wlasnie nie chcesz. Pierwszy czynnik, psychiczny, jest wiec najwazniejszy. ''- Nie zachoruje wiecej, to sie nie przydarzy, podejmie wiele krokow zaradczych i takie przekonanie utrzymam kazdego dnia...'' Stan sie wiec fanka zdrowia i tak przeprogramujesz z czasem swoj umysl, pokochaj stan ''czucia sie dobrze'' i eliminacji z umyslu wszystkiego co negatywne. Caly czas mysleniem i nawykami dnia codziennego do tego zmierzaj. Na yt jest film o wegierskiej szachistce, wicemistrzyni swiata, swoj wynik zawdziecza w znacznym stopniu ojcu, ktory uwazal, ze ciezka praca przeprogramuje sie czlowieka i pozwoli mu osiagnac wspanialy wynik, zrobi z dziecka geniusza . Tak sie tez stalo. Japonskie doswiadczenie z kolei , z woda, udowodnilo co potrafi ludzka mysl, jak piekne krysztalki wody zobaczyc mozna bylo pod mikroskopem jesli czlowiek kierowal pozytywne mysli. Skoro rakiem jest choroba komorek wlasngo ciala a cialem zarzadza mozg, wiec jesli przejmiesz nad nim kontrole przeprogramowujac sposob w jaki bedzie dzialal, jak komputer, cialo nie zachoruje wiecej. Uswiadom sobie, ze cale to medyczne ''leczenie'' to nic innego jak podsuwanie bodzcow wlasnemu organizmowi, ale to on jest decydentem, czyli TY, przeciez to ono wygenerowalo chorobe...wiec gdyby nie ono, nie pomoze milion chemii. Ono moze ja tez chorobe zablokowac.. Wszystko jest wiec w rakach organizmu czlowieka, ktory ma zdolnosc samoleczenia sie, trzeba mu tylko w tym pomoc wplywajac na procesy psychiczne, i nie utrudniac tego.
Tu nie chodzi o zajęcie sobie głowy wyjeżdżając na wczasy,po pierwsze ta depresja i stan złego samopoczucia spowodowało to że zmieniłaś klimat a nie masz super odporności dlatego Twój organizm tak drastycznie zareagował na klimat w którym się znalazłaś,po drugie nigdy nie wyjeżdżaj przed ważnymi badaniami bo to dodatkowo spotęgowało Twój stan
Ostatnio po Twoich filmikach na Instagramie gdzie plakalas i mówiłaś o dzieciach chorych o ich rodzinach i o tym że ten obraz zabiera wszystkie nasze humorki i rozkminy...Bardzo trafiły do mnie te słowa ...dzisiaj odeszłam z pracy przez ludzi którzy czepiali się o to że jestem lepsza ,przez zazdrość działy się tam nieprzyjemne rzeczy .Wyszłam z już byłej pracy i ulżyło mi i nie ...nie płakałam nie rozczulalam się bo wiem że wszystko się uda bo mam narzyczonego który jest fantastyczny , że mam szkole której poświęcę teraz więcej uwagi i że na pewno się ułoży i że jestem zdrowa nic nie jest mnie w stanie zatrzymać !!! Mimo że mogłoby być lepiej jestem szczęśliwa i cieszę się bardzo że jesteś i że mi to uswiadomilas.Raz w życiu poczułam ten lęk przed choroba na własnej skórze i doceniam zdrowie i radość z małych rzeczy dzięki temu i dzięki Tobie .❤️
Wiesz co? Czesto sie tak zdarza przez hormony nasze. Ja tez wiode spokojne wspaniale zycie. Tzn.. mamy sliczne mieszkanie w pieknym gorskim miasteczku w Niemczech. Mam zdrowe dzieci i ja i maz jestesmy zdrowi. I sa dni ze placze bo nie mamy juz rok samohodu..tesknie za rodzina... siostra..jej dzieciaczkami... i przed okresem mam tak czasami ze wygladam jak najnieszczesliwszy czlowiek swiata. Moja znajoma zajmuje sie tematem faz ksiezyca. Ma moonmandale i zaznacza w kazdym dniu jak sie czuje kazdy dzien to inny czas ksiezyca. I ona zauwazyla ze to tez ma na nia wplyw. Ona i wiele innych kobiet ktore z nia dzialaja w temacue ksiezyca. To tak jak koralowce..bez ksiezyca nie zyja..wiec jaakos tam wplyw tez to na nas ma. Wiem ze w porownaniu do choroby to jest nic. Ale takie nic nawet wyciska czasem lzy. A kilka dni pozniej sobie mysle...ohhhh jaki ze mnie glupek
witam powiem szczerze niestety ale moim zdaniem kiedyś było lepiej dlaczego ? otóż dlatego że teraz istnieją niektórzy z którymi się w ogóle nie dogadasz a jeśli chodzi o depresje to sorry ale sam sam ją mam i naprawdę żaluje tego że nie ma już tamtych czasów kiedy było wszystko było normalne i wszystko się to jakoś rozwijało a po drugie nienawidzę niektórych tych którzy próbują się na depresji atencjonować i się z tego wyśmiewać i tutaj moje pytanko jak można się atencjonować i się wysmiewać z depresji NO JAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dla mnie takie atencjonowanie się na depresji i wyśmiewanie się z depresji NIE JEST W OGÓLE ANI ŚMIESZNE TYLKO RACZEJ SMUTNE I SERIO DZIŚ JUŻ NAPRAWDĘ NIC MNIE NIE ŚMIESZY no może poza paroma rzeczami ale pewnie najlepiej jest HEJTOWAĆ OBRAŻAĆ I WYŚMIEWAĆ NAPRAWDĘ ŻAŁUJE ŻE DOŻYŁEM TYCH CZASÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam ze łzami w oczach 😥😥😥😥😥😥😥😥😥😥😥 możecie odpisać
@@krystynakowalska8902 jeju przepraszam jestem nowa na kanale i nie zdążyłam jescze wszystkiego nadrobić, nie trzeba się tak rzucać i niekulturalnie odzywać
Takie stany nas napadaja gdy czujemy sie lub jesteśmy samotni, czasem przez chorobe lub faktycznie jestesmy sami. Mieszkam za granica i nie mam ani jednej przyjaciolki, w pl mam mame ale ona ma meza i z nim dzieci wiec dla niej nie istnieje. Sa dni kiedy mysle ze gdybym umarła nikt by nie zauwazyl... i czasem tylko tak bardzo bym chciala sie komuś wygadać...ale nie ma nikogo...
Jesteś jedyna” obcą”mi osoba która chciałabym tak po prostu przytulić choćby przez sekundę
Jesteś dla mnie wzorem do naśladowania
Wspaniały dobry człowiek !
Mądra ,wrażliwa i piękna :-)
👑
Kazdy Twoj film napawa mnie optymizmem, dziekuje ze nagrywasz;)
Witaj kwiatku. Każdy Twój film sprawia że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Dzis tak jednak nie jest... Poryczałam się.... Twoje słowa to tak gdyby wyrwane były z mojej głowy jeszcze niedawno... Tylko ja nie umiem tak cudnie mówić ani pisać jak Ty😘Przeszłam też taki stan i dlatego tak bardzo się wzruszyłam. Moja mama choruje na depresję już 15 lat.... Sylwia Ty nie bez przyczyny wyzdrowiałas.... ANIOŁY ISTNIEJĄ Ty jesteś dla mnie takim Aniołem. Pozdrawiam Cie i ściskam Bardzo Mocno 😘😊🤗
...słuchaj nie myślałaś ażeby sobie kupić czy wziąść ze schroniska pieska u mnie jest tak gdy go zobaczę rano o wszystkim złym zapominam a uśmiech i radość same przychodzą polecam !
BARBARA K-T nie moglabym sie z toba bardziej zgodzic!!! Psiaki to najlepsza terapia na wszystko!!! Wiem, bo sama mam za 3😂, a zaczelo sie od jednego.😉
To jest prawda ja mam kota i daje mi ogromną radość - polecam też każdej osobie jakieś zwierzątko też mozna uratować jakieś z depresją ze schroniska - one czekają
"Oddech weź,
już najgorsze jest za Tobą
w końcu gdzieś,
będzie lepiej, daję słowo
nie bój się,
uwierz w siebie,
masz już wszystko poczuj więc,
że przed Tobą cała przyszłość...
Biegnij tam,
zostaw wszystkie dawne troski
życie trwa..."
Ta piosenka to chyba o Tobie i dla Ciebie. Trzymaj się kochana. ❤
Bardzo Ci dziękuję że o tym mówisz jest to bardzo ważne w naszym życiu i każdy może tego doświadczyć 🤔Pamiętaj dla nas jesteś tylko człowiekiem a może i aż Ale dla Bliskich jesteś całym Światem i jesteś dla nich bardzo ważna bo są blisko Ciebie 💞🤗🌹🍁Pozdrawiam gorąco 💚☘🌞🍁😍
Sylwuś tak często jest, że gdy trwa leczenie to jesteśmy zmobilizowani, bo witamy że trzeba to przejść, by żyć. Tak jak mówiłaś- pod kontrolą czujemy się bezpieczniej. A gdy leczenie się kończy, czego tak się pragnęlo, zaczyna się powrót do normalnego życia, a życie po chorobie jest zawsze w strachu. Dlatego często trafiam na artykuły typu 'życie po chorobie' i często jest to takie trwanie, zawieszenie i powrót jest ciężki. Kochana, takie nastroje się zdarzają i będą, po takim doświadczeniu zmienia się wszystko, ale ja wiem ze u Ciebie będzie dobrze i za 4 lata będzie film - już 5 lat po leczeniu :) pozdrawiam :*
Jesteś kolejną osobą, która przeżywa taki zaskakujący epizod, mnie to również nie ominęło, aczkolwiek miało to dodatkowo podłoże lękowe, u moich znajomych tak samo. Tak jak i Ty, ja nie spodziewałam się czegoś podobnego i te osoby również. Pamiętam gdy to się zaczeło -miałam dobry nastrój, szykowałam się do wyjazdu, poszłam do toalety, gdy z niej wyszłam i weszłam do pokoju, w tej chwili do mojej głowy zaczęły nadlatywać myśli i emocje nad którymi pierwszy raz w życiu nie miałam panowania. Byłam owładnięta tym, aczkolwiek wiedziałam, że dzieje się coś dziwnego, nie popadłam w zupełne zatracenie, jednak racjonalizowanie nic nie dawało, było kompletnie bezskuteczne. To nie trwało długo, całe szczęście, bo nie byłabym w stanie tego przeżyć, jednak powróciło jeszcze kilka razy. To było najparszywsze przeżycie w moim życiu, granie na najczulszych strunach i taki kosmos, że nie byłam w stanie jakkolwiek odtworzyć tego, co się wydarzyło, gdy epizod ustępował; zupełnie jak gdybym nie miała "klucza", a więc i wstępu do tych emocji, biochemia mojego mózgu musiała być w tamtym momencie zupełnie zmieniona jak po narkotykach - nie do odtworzenia na 'czysto'. Gdyby nie wsparcie drugiej osoby, podejrzewam, że popadłabym w szaleństwo. Chcę podkreślić, że to stało się zupełnie nieprzewidywalnie, nic lepiej nie oddaje tego co czułam jak określenie "atak" - ja czułam się zaatakowana i przejęta, jakby w czyimś władaniu. Za każdym razem zaczynało się gdy byłam sama, jeden moment, 'właziło', i zaczynała się jazda, ale co najciekawsze - jednego razu podczas tego epizodu nagle strasznie się wkurwiłam, zdając sobie sprawę, że to nie pochodzi ode mnie, a ja czuję się właśnie atakowana; stało się coś niesamowitego - jak ręka odjął! Ten wkurwu wybił mnie z tej fazy - natychmiast, w jednej sekundzie odpuściło, zupełnie tak, jak gdybym przyłapała kogoś na gorącym uczynku i on nagle uciekł. Mała uwaga: jestem racjonalistką i nie należę do żadnego wyznania. Przedziwna sprawa. Od tej chwili zaczął się przełom i chociaż jeszcze kilka razy powróciło, za każdym gdy udało mi się wyłamać z tej matni i wezbrała we mnie autentyczna niezgoda na to co się ze mną dzieje - znikało jak gdyby ktoś użył czarodziejskiej różdżki. Mija kolejny miesiąc i ani śladu, wystarczająco zajrzałam za kulisy, za każdym razem świadomość/ wiedza działały jak tarcza ochronna, zaś początkowy szok i zupełna bezbronność były podatnym gruntem w myśl zasady: najbardziej się boisz tego, czego nie znasz. Jestem pewna, że to nie miało nic wspólnego z moimi problemami czy moją osobą, znam siebie dobrze, odczuwam to jako coś zupełnie obcego. Jednocześnie jestem przekonana, że gdybym sobie nie uświadomiła tego co się dzieje, jakoś tego nie nazwała i nie sprzeciwiła się - dalsza perspektywa to już tylko szaleństwo. Ja spadłam na cztery łapy, ale jedna z tych osób leczy się psychiatrycznie, a obawiam się, że coraz więcej ludzi przechodzi takie "ataki".
Słoneczko nasze kochane, masz prawo do takich stanów i jest to całkiem normalne. Mimo wszystko jesteś bardzo silna, masz misję. Ja dzięki Tobie zaczęłam inaczej patrzeć na życie. Pomimo tego, że tak naprawdę się nie znamy, czuję jakbyś była moją bliską osobą. Za każdym razem jak jestem w Świętochłowicach mam nadzieję, że Cię spotkam gdzieś. Głowa do góry, cyc do przodu i się nie poddawaj ❤ ściskam mocno 🤗 z Holandii 😘😘
Przyjedz w koncu do nas i wymienimy sie kochana swoimi problemami.nie jestes sama bo wiekszosc z nas ma czasami po prostu dosc.jest to tylko chwilowe zalamanie że wydaje nam się że nie damy rady czy dlaczego to nas spotyka.takie momenty mają tez swoje plusy bo po chwili zupelnie inaczej patrzymy na świat i ten duzy problem staje sie zupelnie nieistotny.
Jesteś cudowna pod każdym względem.Pozdrawiam 😘
Sylwia trzymam kciuki, abyś była zdrowa i cieszyła się życiem. Naprawdę rozumiem jak się czułas ponieważ, stany depresyjne dotykają również osoby zdrowe.
Ważne jest to, abyśmy nie tlamsili w sobie uczuć złości, gniewu, z powodu różnych sytuacji, również zdrowotnych. Gniew pojawia się, gdy czujemy sprzeciw dla danej sytuacji, jest naturalny, sprawia, że jesteśmy prawdziwi, naturalni, informuje nas, że buntujemy się przeciw czemuś, że to jest niezgodne z nami, rani nas.
Niestety byliśmy wychowywani, zwłaszcza dziewczynki, że okazywanie gniewu, złości jest złe , świadczy o braku opanowania, złym charakterze, braku empatii, więc nauczyliśmy się go wypierać, spychać głębiej. Efekt jest taki, że powstaje w nas sprzeczność, jesteśmy drażliwi, zamykamy się w sobie, udajemy spokojnych, opanowanych. Gramy role wyrozumiałych, pogodzonych z sytuacją , zrównoważonych, a nasza dusza jest coraz bardziej smutna, opuszczona, uwięziona, czuje ból .
Nie chodzi o to, żeby być furiatem i awanturowac się wszędzie, ale przyznać się przed sobą, że jest w nas żal, bunt przeciw czemuś i dać temu upust, chociażby poprzez szczerą rozmowę z kimś bliskim, lub terapeuta, wykrzyczenie w odosobnionym miejscu, walniecie kijem w lesie w leżące drzewo, lub w domu w kanapę. Danie upustu agresji, która się w nas zbiera na skutek buntu przeciw danej sytuacji.
Polecam Ci książki Aleksandra Lowena "Duchowość ciała" ; "Depresja i ciało".
Przytulam serdecznie. ❤
Bardzo mądre słowa!
@@cytrynoweniebo9268 Dziękuję. Pozdrawiam.
Bardzo dobrze że o tym mówisz! Przez swoją autentyczność tym bardziej jesteś inspiracją. Bardzo ciepło Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze bo zasługujesz :)
Bardzo mocno trzymałam i trzymam kciuki za Ciebie żeby nie bylo n awrotu. Ale odnośnie Twojej osoby mam takie nieodparte przeczucie ze wszystko wszystko będzie dobrze. Podziwiam też to jaka jesteś silna i potrafisz żyć normalnie funkcjonować i cieszyć się z tego co masz pomimo właśnie tej choroby i tak jak mówisz pewnego rodzaju niesprawiedliwosci dlaczego Ty, podoba mi się ze tak zakceptowalas to żyjesz pełnia życia; ) Naprawdę wszystkie dobrego!
Ja mimo wszystko Cię podziwiam, jesteś silna, fajna babka, do tego piękna i mądra. Masz prawo mieć gorsze dni, nie da się ciągle uśmiechać i udawać, że wszystko zawsze jest hiper super.
Sylwia dopiero trafiłam na Twój kanał, ale kobieto jesteś tak cudowną osobą, że życzę Ci wszystkiego najlepszego przede wszystkim zdrowia, a później spełnienia marzeń, bo dla każdego marzenia to co innego. Wszystkiego dobrego kochana :*
Niesamowicie ważny film. Masz ogromy wgląd w sibie, zdolność analizy i utoreflekcje i potrafiłaś dojść do tego o co chodzi. Mogło się na to zlożyć bardzo wiele też innch rzeczy, wow. Totalnie mnie natchnęłaś. Lecę pisać o tym artyjuł, mam nadzieje, że sensowny i przydatny.
Sylwia, rzadko komentuję treści na RUclips, ale wchodząc na twój kanał po prostu nie mogę się powstrzymać. Jesteś tak mądra i życiowa kobieta, ze patrząc na Ciebie i słuchając tego co mówisz aż chciałabym wyjść z Tobą na kawę, słucham Cię tak, jakbym słuchała najlepszej przyjaciółki. Dzięki Tobie można się na prawdę wiele nauczyć i wiele rzeczy zrozumieć. Ja pomimo ze jestem osoba zdrowa, miewam ataki nerwicy i depresji. Być może zabrzmi to komicznie, ale dobrze wiedzieć ze nie jest się samym w swoim cierpieniu i ze inni ludzie tez z tym walczą. Bardzo trzymam za Ciebie kciuki, wiem, ze takich słów słyszysz mnóstwo. Nie poddajemy się bo jak nie my to kto? ❤️
Kochana Ty też się trzymaj i walcz dzielnie...Dziękuje że napisałaś i za tak cudowne słowa:)))Ściskam z całych sił:*********
Dajesz mi tyle sily...jestes osoba tak potrzebna ze nie znajduje slow by to wypowiedziec...prosze Cie...badz!,daj sile tym ktorzy tego potrzebuja😘Zdrowka!!!
Dziękuję bardzo za ten film :) bardzo mi pomogłaś :) niech Bóg będzie z Tobą
Kochana jesteś człowiekiem, silnym, dzielnym, ale człowiekiem! Przeżyłaś wiele trudnych chwil i nadal musisz przeć do przodu. Czasem coś musi złapać człowieka, trzeba przetrawić chandrę i znów żyć z energią. Buziaki:*♥
Dla mnie jesteś motywacją i inspiracją, bo jesteś według mnie autentyczna, szczera, prawdziwa."Hura optymizm" jest iluzoryczny i buduje krótkotrwałą motywację... Dla mnie nie prezentujesz takiej hura optymistycznej postawy i ja to cenię w Twoich przekazach. Dziękuję.
Jesteś cudowna i silna.
Dziękuję za ten film.
Bądź silna i pamiętaj że pomagasz innym.Czerpać z tego siłę.
Boże, jak dobrze wiem o czym mówisz... Bardzo pomogło mi pisanie dziennika, niestety bez lekarza i "Parogenu" nie obyło się. Pomogło! Dzisiaj nie boję się żyć i powoli odstawiam pigułki. Pozdrawiam Cię serdecznie moja BOHATERKO :)
kochana jesteś najcudowniejszą kobieta pod słońcem silna,wrażliwa,mądra ....Nikogo nie zawiodłam każdy kochana ma wzloty i upadki życie.....
Witaj Sylwuś myślę że każdy w życiu ma takie gorsze dni,złe myśli,trzeba umieć sobie z tym radzić.Jesteś sliczna młoda życzę Ci dużo zdrowia i radości każdego dnia😙
Kurcze ty taka śliczna jesteś masz piękne brwi i oczy
Witaj mój promyczku ,bo jesteś takim moim małym promyczkiem jak widzę filmy od ciebie to zawsze się uśmiecham 😊skarbie po prostu też jesteś przemęczona i stąd te myśli i zły nastrój więżę że to było tylko chwilowe i teraz już będzie tylko lepiej . Cieszę się że na grałaś taki filmik jesteśmy tylko ludźmi i każdego dopada taka huśtawka . Życzę dużo zdrówka 😘 pozdrawiam z Mrągowa 😘😘😘😘
"Naszym" (sympatyków tego kanału i jego cudownej autorki) promyczkiem youtubowym jak pisałam dwa filmiki wcześniej, komentując smutek kochanej Sylwii. 😉
Jesteś śliczna i mądra! Jesteś potrzebna. Dla rodziny, męża, dla siebie i dla nas! Będziesz zdrowa!!! Wiem to! :-*
Trzymaj się kochana, oby takie dni już nie wracały, każdy z nas ma swoje strachy i najważniejsze to mieć za kim schować się przed swoim strachem i nie zostawać samemu ❤
Witaj Sylwia. Pamiętaj że zawsze jesteś bardzo bardzo bardzo ważna dla swoich najbliższych więc odganiaj za każdym razem takie czarne myśli bardzo daleko. Jesteś im właśnie ogromnie potrzebna. My też tutaj jesteśmy z Tobą . Będzie dobrze mam przeczucie że badania wyjdą ok. No musi być DOBRZE! Życzę CI jak zawsze dużo zdrówka i serdecznie pozdrawiam !!!😘
Kurczę ślicznie wyglądasz! Mądrze mówisz kochana !
Jesteśmy tylko ludźmi. I każdy z nas ma takie chwile załamania. Ale dobrze, że wyszłaś z tego. Teraz będzie tylko lepiej bo wiesz, zrozumiałaś co jest ważne. Ty w życiu rodziny też jesteś ważna.
Pozdrawiam. Buziolki
Nawet tak nie mów, że zawiodłaś nas w jakiś sposób tym filmem. My właśnie cenimy Twoją szczerość, to że mówisz nam o wszystkim, że niczego nie ukrywasz. Jesteśmy tylko ludźmi i to normalne że mamy gorsze dni.. Możliwe, że teraz dopiero wychodzą z Ciebie te wszystkie emocje, które wcześniej jakoś "dusiłaś" w sobie.
Jesteśmy z Tobą Kochana. Pamiętaj, że z nami możesz pogadać o wszystkim, nie trzymaj tego w sobie, bo się zamęczysz :*
Sylwuś moja każdy ma gorszy dzień(Twoje słowa)to wszystko przemija ja trzymam się tego mocno.Siostra dalej pokonuje chorobę jesteśmy w trakcie załatwienia ZOLu-musimy mieć ją blisko siebie.Sylcia trzymam kciuki i przesyłam moc pozytywnej energii zabraniam ci ŹLE myśleć Kto jeśli nie TY😍
💕💕💕 Bądź szczęśliwa. Jesteś wielka 😃😃
Przykry jest taki stan ,ale jesteś silna dziewczyna będzie dobrze .Wczoraj miałam pacjenta który jest po nowotworze żołądka dawali mu 2 lata życia i co pan żyje 15 lat ma się dobrze ,biodra wymienione ,chory na serce ,cukrzyk wpadł na to 2 piętro szybciej niż nie jeden nastolatek wiec głową do gory jesteś młoda silna,a pan ma 84 lata .......ja tez mam gorszy czas 😢zaczęło się od soboty ,bo ktoś mi coś powiedzia(l:(czuje się przygnębiona ,strasznie ,źle .Masz rację trzeba komuś się wygadac ja mam osoby które stawiają mnie do pionu najgorsze dusić w sobie .......boją się o mnie wiem jak bardzo .jesteś piękna kobietą przepiękna !ja miałam poczucie ,że wyglądam jak 💩a ktoś jeszcze coś dokłada od siebie (słowa które nie chciałabyś słyszeć w tym momencie)i koło się nakręca. ..........postępuje. ........ale mam wspaniałych przyjaciół którzy uświadamiają mnie w czym innym,stawiają do pionu i dzięki nim dziś lepiej się czuje i wiem ,że bez nich było by ciężko .Życzę Ci zdrówka i spokoju wewnętrznego.
Dziękuję Ci za ten komentarz, daje nadzieję ludziom chorym i ich bliskim. Pamiętaj, że najważniejsze jest jaki obraz samej siebie masz Ty w swojej głowie i sercu. Ile ludzi tyle opinii, jeden człowiek powie Ci, że jesteś piękna i wspaniała, a drugi że brzydka i okropna. To Ty sama musisz wiedzieć jaka jesteś, zbudować poczucie własnej wartości. A ja z Twojego komentarza wnoszę, że jesteś osobą empatyczną i dobrą. Serdecznie pozdrawiam 💛
@@cytrynoweniebo9268 😙
Witaj Słoneczko Nasze Kochane 🌞🌝❤Jak ja się cieszę, że jesteś tutaj z nami i jest tutaj tyle cudownych Ludzi na Twoim kanale!Nie ma chyba osoby ,która by nie miała takich chwil ,dni czy okresu w życiu 😔To prawda trzeba mieć Kogoś kto nas wysłucha wesprze i pomoże! Zajecie się czymś to też świetne rozwiązanie ale zajecia te muszą mi sprawiać przyjemność. Ja zaczęłam uczyć się języka i robię rękodzieło decoupage ☺Moze nic nowego i ambitnego dla innych ale sprawia mi przyjemność i pomaga☺ Ty znalazłaś sposób na siebie w trudnej chwili jakim jest Twój kanał 😍a my poprzez to znajdujemy bratnią duszę,pełną empati, mądrości,doświadczenia !❤Nigdy się nie poddawaj bo masz Misje pomagania innym i dawania nam,mi radości i sił każdego dnia😍💓 Kochamy😍
Dzień Dobry, cierpie na depresję od 4 lat... zdiagnozowano ją u mnie w szpitalu do którego trafiłam z bolącym żołądkiem, po wielu badaniach wystarczyło spotkanie z psychologiem który odrazu stwierdził u mnie stany lękowe. Żołądek bolał przez notoryczny stres i lęk. Depresja to najgorsze co może się przytrafić, przez 3 miesiące dzień w dzień płakałam, do takiego stopnia że nie potrafiłam złapać oddechu. Kiedy tylko położyłam się na łóżku, momentalnie drętwiało mi całe ciało i do wieczora nie byłam w stanie się podnieść. Jako 17 latka czulam się jak 80 letnia babcia ktora juz jest zmeczona zyciem i tylko modlilam sie do Boga zeby mnie zabral z tego swiata bo bol jaki czulam byl nie do zniesienia.Dopiero po podaniu silnych leków, przez które byłam osłabiona i rozkojarzona zaczęłam funkcjonować w miarę 'normalnie'. Cieszę się że poruszyłaś ten temat i zgadzam się z Tobą w 100%. Jesteś bardzo silną kobietą i kibicuje Ci od samego początku. ;)
Doskonale Cie rozumiem, lecze się na depresję 1,5 roku niby jest lepiej ale nic mnie nie cieszy nadal.
Czesc Sylwia wierze ci ze masz czasami zle dni ale musisz myslec pozytywnie se bedzie wszystko dobrze ktorego ci zycze z calego serca ❤pozdrawiam
Zgadzam się z Tobą całkowicie Jak się ma jakiś kłopot to trzeba mieć jakieś zajęcie Z mojego doświadczenia powiem im mam mniej czasu tym mniej myślę o trudnych rzeczach Po całym dniu pełnym obowiązków wieczorem padam na łóżko i zasypiam od razu A jak trochę zwolnienie to siedzę wspominam moich bliskich których zabrała mi straszna choroba i wyje do poduszki 😟Musimy żyć bo życie jest piękne no i mamy dla kogo Nie możemy być samolubami Trzeba nauczyć się żyć trochę inaczej To wymaga czasu ale tak już jest Buziaki kochana trzymaj się 😚
Każdy ma złe mysli ale kochana TY NIE MASZ WYJSCIA MUSISZ IŚC DO PRZODU.Mówisz o typowych sprawach ludzkich które dotyczą nas wszystkich- smutków depresji woli życia i smierci.Wię robisz dobrą robotę
Kochana, po tak ciężkiej chorobie Bóg dał Ci drugą szanse na życie. Ja też wiele razy przeżywała załamanie. Widzialam jak innym sie powodzi, a ja mam przed soba leczenie, nie moglam nic zaplanowac. Lecze sie za granicą, moja rodzina jest w Polsce, bylo mi trudno bo nie mogli byc przy mnie fizycznie, znajomi zapomnieli o mnie, wiec czas w szpitalu spedzalam sama, byl przy mnie tylko mój facet, który staral sie mnie wspierac, choć widzialam że sam mial czasem zalamanie. Jestem tydzień po ostatniej chemii. Lekarze mowia ze jest wszystko wporzadku, ale tez sie boje ze to powroci... Tesknie za normalnym zyciem. Ale wiem ze bedzie dobrze, musi byc dobrze, nie ma innej opcji ;) życzę Ci duzo duzo duzo zdrowka i pozytywnych mysli, bo one zdzialaja cuda. Buziaki
kochana dobrze że wszystko się dobrze skączyło czeba dużo rozmawiać jak sie czujesz i nie myśleć że sprawiasz inym problem napewno wszyscy się cieszą że jesteś wyleczona i jesteś z nimi na dalsze piękne lata 😘
Kochana doskonale Cię rozumiem bo sama mam nerwicę lękowa i mam podobne myśli czasami i bardzo mi pomogłaś tym filmem wiem że łatwo się mówi gorzej przetłumaczyć to w swojej głowie ale wierzę że uda Ci się że wszystkim poradzić bo jesteś silna kobieta i mądra i piękna i masz więcej siły niż Ci się wydaje bo wygrałaś z choroba i dostałaś drugą szansę której nie możesz zmarnować trzymam kciuki i pomodlę się za Ciebie buziaki 😘
Jestes super bedzie wszystko dobrze bardzo cie lubie 😙😙😙😙😙😙😙😙😙
Sylwus jestes najsilniejsza kobieta jaka poznałam...Nie zmienie zdania o Tobie bo nawet optymusta ma gorszy dzien.Bardzo chce napisac Ci email jak znajde chwilke napisze odpisz prosze.Ale ostrzegam moze byc duzo do czytania.Cudowna jestes mam chec Cie usciskac moze kiedys sie spotkamy.....Pozdr
Sylwuś, masz rację, mówiąc ze ludzie nadużywają słowa- depresja-.!
Radzę Ci kochana jednak pójść do psychologa zanim złe myśli wrócą.
Pozdrawiam i mocno przytulam💕
Ale Ty pięknie wyglądasz 😊😊😊
ja mam podobnie wolę być sama ze swoimi myślami nikomu niemuwic nic udawać przed wszystkimi że wszystko jest w porządku uśmiechać się ale w środku wszystko złe siedzi zamartwiam się życiem codziennym stresem w pracy każdego dnia niewiem jak długo psychicznie wytrzymam. Te wszystkie myśli problemy siedzą we mnie. Wmawiam sobie że i tak mi nikt nie pomoże to poco opowiadać taka jestem. Coraz częściej się poddaje jeśli mi coś nie wychodzi. Masakra
Sylwiu ja miałam to co mówisz. Złożyło się na to wiele przykrych incydentów. Jakaś grupa osób postanowiła niszczyć mi życie przez szkalowanie mojej opinii, odbieranie mi znajomych (wysyłali obraźliwe wiadomości z moich kont), podrobili dokumenty. Niedawno o wszystkim się dowiedziałam, nie zostawię tego bo to sprawa dla policji.
Do tego doszło szczucie mnie na uczelni bo chciałam na konkretną specjalizację. Dyrektor wydziału nastawiła przeciwko mi mojego opiekuna naukowego, wyśmiewała mnie przed rokiem. Byłam na roku sama przeciw wszystkim. Z tego powodu i zmęczenia zawaliłam 4 egzaminy. Poprawiłam ale zepsuło mi to średnią. Mój stan był taki, że nie dawano mi możliwości działania w kole naukowym.
W nowym roku robiłam dodatkowo drugi kierunek żeby odżyć psychicznie. Opiekun mgr z zawiści przeciągał mi czas rozpoczęcia prac. Zaczęłam w grudniu, kazał kończyć w maju. Zawaliłam pisanie pracy. Ostatecznie obroniona ale wyszła strasznie. Miałam problemy z obroną bo na samą myśl o tym jak wyszła miałam ataki paniki. O tym, że te świństwa były celowe dowiedziałam się od jednej profesor już Śp. Kolejny rok nie mogę dostać pracy bo brak doświadczenia. Nigdzie mnie nie chcą i to dosłownie. W domu nie mam wsparcia. Przez to co mnie spotkało nie mam szans na doktorat, o którym marzyłam ani o staż bo wszędzie albo problem to średnia, albo potrzebna opinia promotora, jktóra nigdy nie będzie pozytywna. Z powodu czyichś intryg mam spiep****e życie :'(
Kochana jedz codziennie witamine D. Popijaj ja czyms tlustym. Mam ogromne wachania nastroju i depresje i witamina pomaga. Zwlaszcza jak jest szaruga za oknem.
Anka Zamszowa Witaminy D nie suplementuje sie w ciemno (jak z reszta zadnych witamin, mikro/makro), trzeba najpierw zbadac jej poziom. To fakt, ze w Polsce ludzie cierpia na jej niedobor, ale nie wiemy czy akurat Sylwia ma jej niedobor. Ja np mimo spedzania duzej ilosci czasu w zamknietym pomieszczeniu mam wit D na dobrym poziomie, najwidoczniej dostarczam ja z pozywienia, bo nie tylko slonce jest jej "zrodlem".
Wydaje mi sie ze w stresie na adrenalinie dzialamy i dobrze sie trzymamy. Organizm upada w mimencie gdy stres przestanie nas " trzymac". U mnie tak bylo. Raz ok 13 lat temu niemal rok po ciezkich przezyciach gdy bylo kuz spokojmie nagle zaczelam plakac i nie przedtalam przez wiele tygodni. Przestalam tez spac. Kolejny raz 4 lata temu. Rok po smierci mamy. Rok..a ja pewnwgo dnia nie wstalam juz z lozka. Nie mialam sily nawet oddychac.
Kochana Sylwio,to nic dziwnego,że dopadło Cię tak fatalne samopoczucie... bardzo często tak się zdarza po tak trudnych przeżyciach. I właśnie ten spadek samopoczucia następuje wtedy,gdy zaczyna się wszystko układać. Moja przyjaciółka miała tak,gdy jej rodzice zachorowali na raka. Oboje w tym samym czasie. Kiedy chorowali,była twarda,waleczna,az myslalam skad ona ma tyle sil na to,a kiedy wszystko sie poukladało i szlo ku dobremu jej organizm i psychika doznały odprężenia i wtedy totalnie sie posypała... tak,jakby dopiero teraz to wszystko do niej dotarło bo wczesniej byla w ciaglym biegu,stresie,od lekarza do lekarza,badania,wyniki,wtedy nie ma czasu na myslenie,smutek. Dopiero po wszystkim nastapilo jakies odreagowanie,załamanie. Pozbierała sie,duzo rozmawialysmy i udało sie. Takze,pomysl,ze to taki okres przejsciowy i na pewno wrocisz do siebie Kochana. Moj wpis jest chaotyczny ale mam nadzieje,ze choc troche zrozumiały. Sciskam Cie mocno ❤🍀
To prawda, wiem to po sobie.
Mimo wszystko dodajesz nam siły, każdy z nas ma gorsze i lepsze czasy i nie jeden z nas boryka sie takimi myślami . Myślę że chwilowa słabość jest w każdym z nas . Ja również ostatnio borykalam się z podobnymi myślami kiedy lekarze nie mogą określić jaką to choroba i wysyłają od Łazarza do kajfasza A człowiek już nie ma siły A ból nie mija . Mam podobne myśli Sylwio nie raz ale mam znajomych którzy borykają się z chorobą SMA I to oni dodają mi siłę z walką A ja wtedy podnoszę się i mówię inni mają gorzej i walczą Sonia wstwaj i Ty nie możesz się poddać . Dlatego dziś zrozumiałam że nie jestem sama wiele mlodych ludzi boryka się z trudnościami tego świata ale możemy się wspierać bo w parze wózek lepiej się ciągnie niż samemu . Cieszę się że jesteś na tym kanale i masz odwagę do nas tak szczerze mówiąc za to Wielki Szacun dla Ciebie Sylwus . Kochamy Cię i rozumiemy. Dużo zdrówka , siły Amazonki i pozdrawiam z całego serduszka #❤
Masz racje mowiac, ze oczekiwanie na cierpienie jest gorsze niz samo cierpienie. Niejednokrotnie powtarzaja to bliscy osob zaginionych, ze woleliby wiedziec, ze ktos nie zyje, moc godnie pochowac i pojsc na grob a nie ciagle zyc w niepewnosci, bo taka niepewnosc wykancza psychicznie i jest najgorsza, pomimo nadziei, ktora mimo wszystko zawsze bedzie.
Wiem że to co napiszę będzie brzmieć okropnie ale niestety tak było. Miałam depresję z powodu niepłodności. Okazało się że to po stronie męża jest problem. Latami odpieralam to od siebie, liczac jednak na cud. A depresja sobie rosla az w koncu po leczeniu w klinice nie dającym rezultatów osiągnęła apogeum.postanowiłam podzielić się tym z niektórymi najbliższymi ale niestety było jeszcze gorzej. Zauważyłam że niektórzy zaczęli nagle podkreślac przy mnie swoje szczęście posiadania dzieci. Już na nie nie narzekali a wręcz przeciwnie, przytulali calowali, a ja czułam się tak bardzo głupio i jeszcze gorzej. No dobra ale niech już będzie,na zdrowie tym dzieciom. Potem każde urodziny, święta nic tylko życzenia typu: wy biedni miejcie w końcu dzieci. Jak pokazalam zdjecia z wakacji slyszalam: Jaka ty smutna na tych zdjęciach. No ku"wa , za przeproszeniem to jest wsparcie? Znajomi ktorym urodzilo sie dziecko I ktorzy wiedzieli o wszystkim(no dobra zaczelam ich unikac) odwiedzili mnie niespodziewanie w pracy aby pokazać swoją córeczkę I zapytac do kogo podobna do mamy czy do taty. Oczywiscie nieomieszkali zapytać jak tam leczenie.Tacy wlasnie sa ludzie... Teraz juz na szczęście w zyciu mi sie poukladalo. I zostala garstka osob ktore okazaly sie tymi prawdziwymi najblizszymi i dziekuje za nich Bogu. 3maj sie Kochana.Pamietajmy ze zawsze jest jakies wyjscie i będzie dobrze bo musi być dobrze.Buziaczki :*
@@klaudiaslusarczyk6255 Skoro ten temat jest dla ciebie tak jasny i klarowny, to raczej nie powinnien cię interesować.
Strasznie mi przykro, że coś takiego Cię spotkało. Cieszę się, że jest już dobrze. Przytulam.
miałam depresje z identycznego powodu, nieplodnosc u meza, teraz po 8 latach jestem w 6 miesiacu ciazy, zdecydowalismy sie na inseminacje nasiniem dawcy, jesteśmy przeszczęśliwi, pozdrawiam
Wiedziałam że znajdzie się ktoś kto mnie zrozumie. Dziękuję :*
Slicznie wygladasz kochana.Rozumiem cie doskonale o co ci chodzi.ja chorowalam na nerwice lekowa rok z domu nie wychodzilam.Mam meza dzieci ale w sumie jakbym.byla sama z ta choroba nikt nie potrafil zrozumiec czemu ja z domu nie chce wyjsc.Tabletki dostalam takie ze nachodzily mi do glowy mysli samobojcze wyrzucilam je od razu do smieci.Moja sila do zycia sa dzieci ktore kocham nad zycie i to dla nich musialam sama sobie w glowie poukladac.Wsxystlo dzieje sie w naszym.mozgu i to my musimy sami dac rade .Ktos moze nam probowac pomoc jesli my sami nie zmienimy swojego rozumowania i podejscia to chyba nikt nie pomoze Pozdrawiam:)))
Kochana nie ma nic dziwnego w tym ze denerwujesz sie i przezywasz przed kolejna wizyta u lekarza,każdy z nas tak ma w końcu chodzi przecież o nasze zdrowie.Ale nie wolno Ci tak myslec ze jestes dla kogoś ciężarem i kamieniem u nogi.To sa Twoi najbliżsi,ludzie którzy Cie kochaja i dla nich nie ma zycia bez Ciebie.Rozumiem Cie w stu procentach i wiem jak wygladaja ciezkie dni.Jestem mama niepełnosprawnego dziecka,bardzo duzo przeszliśmy i wycierpielismy i wiem ze jeszcze beda ciezkie dni w naszym życiu tez sie zliscilam,wściekałam,gryzłam i kopałam.Bluznilam i płakałam,ciagle pytałam dlaczego i za co i tez często byłam na krawędzi.Ale powiem Ci jedno nie wyobrażam sobie zycia bez mojego dziecka i nie oddałabym ani jeden minuty z nim spędzonej,ani sekundy.Wiadomo ze bardzo bym chciała zeby był zdrowym,szczęśliwym dzieckiem ale zycie napisało dla niego i dla nas inny scenariusz i chociaż bardzo boli to nigdy nie pomyslałam ze lepiej byłoby bez niego,jakby odszedł odeszłabym razem z nim.Wiec prosze i błagam nigdy nie myśl ze jestes ciężarem dla swoich bliskich.Walcz i nigdy sie nie poddawaj.Jak dopada mnie jakies cholerswo i zaczynam głupie mysli albo łzy napływają do oczu to mowie sobie Sywus(jestem Twoja imienniczka😊),uspokój sie,przestań,przerabiałas to juz nie raz,weź sie do roboty,nie ma czasu na chlipanie.Pawda jest taka ze co ma byc to bedzie i zadne łzy ani walenie głowa w mór nie pomogą.Mi to pomaga,stawia mnie to do pionu i walcze dalej.Calym sercem jestem przy Tobie i wiem ze Ci sie uda,wygrasz ten pojedynek.Badz silna i spełniaj swoje marzenia.Nigdy sie nie zmieniaj,jestes wspaniałym człowiekiem i cudnym Aniołem.Pozdrawiam cieplutko i pamiętaj kto jak nie my😘
Następnym razem jak będzie źle szukaj wsparcia, pomocy, nie musisz w wszystkim zmagać się sama! ♥
Jeśli chodzi o badania to mam tak samo, gdy ten czas się zbliża to strasznie się stresuję. Ja uważam, że osoby, które zdają sobie sprawę z jaką chorobą mają do czynienia to o wiele gorzej ją znoszą. A do czego zmierzam... Leżąc w szpitalu na onkologii niektóre osoby nawet nie wiedziały na co chorują, co prawda wiedziały że nowotwór, ale jaki rodzaj, stopień zaawansowania lub złośliwości to już nie. Wiedziały, że mają przyjść, poddać się chemioterapii i tyle. I były to osoby młode. Tak naprawdę to nie wiem czy nie daje to lepszego rezultatu u nich - jeśli chodzi o psychikę niż o osób, które wnikają i wiedzą dokładnie na co chorują. Z tym że ja bym tak nie chciała...Kochana, serdecznie Cie pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:)
Słyszałaś zapewne o depresji poporodowej. To efekt stresu, niepewności/oczekiwania, zmian w organiźmie, w życiu.
Twoja walka z chorobą/leczenie było szokiem fizycznym i psychicznym, podobnym, a nawet gorszym niż ciąża i poród. Świetnie, że zwalczyłaś te czarne myśli. Ten stan może wracać, ale masz wsparcie, jesteś silna, więc wygrasz z nim na pewno. ☺🤞
Chciałam Ciebie zapytać co myślisz o psychologu, psychoterapeucie. Jestem przewlekłe chora i mam ciężka depresję, teraz jeszcze doszło coś gorszego, bardzo cierpię i psychicznie już nie daje rady
Kochana koniecznie idź na wizytę. To specjaliści którzy na pewno ci pomogą. Pod filmem zostawiłam telefony również do specjalistów zajmujących się depresją. Proszę Cię nie zwlekaj bo możesz uzyskać pomoc której potrzebujesz i poczuć się lepiej. Ściskam mocno kochana:***
Kochana nasza... ❤
Wiesz, mój brat miał depresję, był chory. Popełnił samobójstwo i uwierz dla najbliższych i przyjaciół to był najciezszy w życiu cios, po którym, choć minie niedlugo 2 lata nie sposób się podnieść..
Moja młodsza siostra z dnia na dzien popełniła samobojstwo...wiedzielismy,ze choruje na depresje, leczyła sie niby wszystko było w porządku ale niestety ...depresja to straszna i powazna choroba...co musi czuc człowiek, ze postanawia sie zabic ..ja dalej nie moge sie pozbierac choc minął juz rok....
Miałam podobnie- wyjazd a po powrocie badania:( Myśli same napływają a w szczególności przed badaniami. Pozdrawiam 😻
Witam Cię jesteś piękną silną i mądrą dziewczyną dla mnie jesteś bohaterką nie odpuszczaj :-)
Kochana po takich traumatycznych przejściach jakie miałaś, takie epizody mogą się przytrafiać po długim,długim czasie..:(
❤
❤️❤️❤️
Depresja uderza w najmniej odpowiednim momencie,od kilku lat leczę się i są dni że tylko dzieci powstrzymują mnie od najgorszych myśli
Gdyby nie ten incydent nie miałabym pojęcia jakie to straszne uczucie...Trzymaj się kochana:*****
Trzymaj się Dziewczyno! 😗😗😗
Sylwia napiszę to po raz kolejny: Bardzo mi brakuje takiej przyjaciółki jak Ty! Ja też lecz się u psychiatry, ale coś czuję, że sesje z Tobą przyniosłyby mi lepsze efekty :)))) Buziaki kochana i czekam na kolejne filmiki, nieważne w jakim humorze kręcone bo Ty jesteś tak prawdziwa we wszystkim co mówisz! Ale życzę Ci, aby powodów do smutku więcej już żadnych nie było!
Dziękuje kochana moja. Uważaj na siebie:) Ściskam z całych sił:)
@@NaChemii Jejku, ale mi miło, że odpowiedziałaś 😍 Caluję i życzę miłego dnia!!!
Nisargadatta Maharaj - Rozmowy z Mędrcem: ruclips.net/video/gSNku1j_BII/видео.html
1) I ... NAJWAZNIEJSZE !!! " Stan Świadomości jest stanem Życia - BYCIA ! "
Moja SWIADOMOSC określa mój Byt ! ....
Darek Sugier - Przebudzona Świadomość. Spokój i zatrzymany ruclips.net/video/xNpyL3ovi5s/видео.html
2) ruclips.net/video/XH0zz7J6OyM/видео.html
3) ruclips.net/video/ZOSVlARMX4I/видео.html
4) „Jak przystopować OBE? Jaskółcze Ziele. Podziękowania dla dr. Henryka Różańskiego”
ruclips.net/video/PiO5QiHKjdo/видео.html
P. s.1.
Z cyklu " Polak POTRAFI " !
1) „Symfonia świateł w Hong Kongu - Chiny #156”
ruclips.net/video/AHQV92ey280/видео.html
2) „Filipiny - jak NAPRAWDĘ jest w raju? [cz. 1/3] - bieda, turystyczność, mentalność postkolonialna”
ruclips.net/video/bC5hbBUOrMU/видео.html
3) „UKRAINA - FAKTY NIE MITY”
ruclips.net/video/h52ueEcseLc/видео.html
4) „Mongolia Wewnętrzna (kopalnia bitcoin, miasto widmo) - Chiny #216”
ruclips.net/video/OfmjO08zrgQ/видео.html
5) „Biznes, praca i życie w Chinach - wywiad z Adamem Machajem (Raport z Państwa Środka)”
ruclips.net/video/3FuLrECJn2A/видео.html
6) „Tajlandia, Filipiny, Wietnam, Kambodża - kompendium wiedzy - Tajlandia #18”
ruclips.net/video/dO7fXDoVu8k/видео.html
7) „Dlaczego warto emigrować do Australii?”
ruclips.net/video/irLL6JuzZdk/видео.html
8)„Kambodza - zycie , biznes, ceny, mozliwosci... pierwsze wrazenia z Phnom Penh”
ruclips.net/video/8Q9JjvNHOEE/видео.html
9) „Wywiad - Życie i praca tradera w Tajlandii. Model biznesowy dobrany do stylu życia”
ruclips.net/video/lL8IJrtmJlg/видео.html
10) MALAGA „#Vlog 2# Plusy mieszkania w Maladze”
ruclips.net/video/PukthIgjnnw/видео.html
P. s. 2.
1) „Na naszych oczach rodzi się przemysł molestowania - Stanisław Michalkiewicz: Mag. Polskie Sprawy #89”
ruclips.net/video/5x_YE34fHAs/видео.html
2) „Nie miałem ochoty przeprosić Kasi... - Stanisław Michalkiewicz o najściu lewicowych pań i panienek”
ruclips.net/video/mpos7PGXEY4/видео.html
3) „MOCNE! OD 30 LAT RZĄDZĄ NAMI ZDRAJCY I SZUBRAWCY, A NIE POLACY!”
ruclips.net/video/-x1QMEko6QE/видео.html
4) A- JAWNA MANIFESTACJA ZŁA ( pochwala AMORALNOŚCI ) CHRONIONA , ochroniana przez Policję
Państwa " DOBREJ ZMIANY" !!!
„Marsz Równości i kontrmanifestacja w Lublinie, 13.10.2018”
ruclips.net/video/Ibu7nLCBsro/видео.html
B - „Marsz Równości w Lublinie. Zamieszki wywołane przez przeciwników marszu”
ruclips.net/video/SLDARfKaKNA/видео.html
C- ruclips.net/video/TCaiBBkNw0g/видео.html
5) „Pseudo religia, pseudo nauka przeciw człowiekowi. Anna Wasiukiewicz Złowrogie oszustwo.”
ruclips.net/video/eIEGt7LojS8/видео.html
6) „Jak uratować Twoje dziecko? Wywiad z Dr. Dukiem Pestą z Freedom Project Academy”
ruclips.net/video/zwvLVC9trGU/видео.html
P.s.3.
1) Jak zrobić ocet jabłkowy lub inny ocet domowy?”
ruclips.net/video/OhZw1m50JYA/видео.html
2) A - Jak wyleczyć raka (nowotwór) | Zielony Detox”
ruclips.net/video/qO6EJ7D4aCE/видео.html
B - „86. Sok z pokrzywy jak zrobić zapas!”
ruclips.net/video/axwKNCMz7Y4/видео.html
3) „Komórki rakowe umierają w ciągu 42 dni. Ten sok wyleczył ponad 45 000 osób z nowotworów”
ruclips.net/video/Qhcg_fB3QxY/видео.html
4) „Rak Przedłuża Życie - Stanisław Olszewski”
ruclips.net/video/s_9NFhs9Hgw/видео.html
Moze sie przyda Tobie, lub innym ?
Pozdrawiam serdecznie i i uczciwie 😘😍🤩
5) „O przyczynach chorób - lek.med. Anna Tabor”
ruclips.net/video/GqkLxdT_Afg/видео.html
P. s. 4.
2) Składanka - ZURCAROH - Final, Semifinal e Quartas de final - Americas Got Talent: ruclips.net/video/feFV7tzigD4/видео.html
3) „Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus)”
ruclips.net/video/54H_RB3PPE8/видео.html
4) Składanka - Wisława Szymborska - Nic dwa razy się nie zdarza (Łucja Prus): ruclips.net/video/MSWx0cQgQow/видео.html
5) A - Składanka - The Kelly Family - Take My Hand (Live 1994): ruclips.net/video/hmWWSVnDcD8/видео.html
B - „The Kelly Family - Amazing Grace (paddy crying)”
ruclips.net/video/IoL5-TUat5o/видео.html
C - „Davids Song Who'll Come With Me - The Kelly Family”
ruclips.net/video/qMM2MmOoWoM/видео.html
D- „I'll tell me ma - Angelo Kelly & Family”
ruclips.net/video/a7UJv15-aNY/видео.html
P. s. 5.
1) „Ravi Zacharias - Dlaczego Bóg nie powstrzymał zła?”
ruclips.net/video/xmyec7btzTU/видео.html
2)„Skąd wiadomo, że chrześcijaństwo jest prawdą?”
ruclips.net/video/ZGWHZcc4F2Y/видео.html
3) „Ravi Zacharias - Dlaczego Biblia ?”
ruclips.net/video/24nC6SY_zpQ/видео.html
4) A - „Skromne świadectwo działania Boga w życiu”
ruclips.net/video/9hBdTKkxpRA/видео.html
B - Niezwykłe świadectwa nawrócenia autostopowiczów”
ruclips.net/video/_SvjEoPfuqg/видео.html
5) A - „Miliarder o życiu, Bogu i pieniądzach | Paweł Godawa i Krzysztof Jędrzejewski”
ruclips.net/video/6hrqF9uX4Gw/видео.html
B - „Jak poznałem Boga? | Krzysztof Jędrzejewski | TEDxPolitechnikaOpolska”
ruclips.net/video/ApjZ7uuWJ7Q/видео.html
6) o. Augustyn Pelanowski. Ojciec osieroconych, gnojonych, nie kochanych. Ozeasz cz. 3”
ruclips.net/video/J7NLf9Jx7fk/видео.html
7) „Jim Caviezel on Pytanie Na Śniadanie (Polish TV interview) April 1st 2017”
ruclips.net/video/Vb3bH2vOYnY/видео.html
8) „Jim Caviezel - Mocne przesłanie do świata! (2018)”
ruclips.net/video/VLrEw-VgHSs/видео.html
P. s. 6.
1) „Nigdy się nie poddawaj #68 - Donald Tusk: tajemniczy opozycjonista i lewe finansowanie!”
ruclips.net/video/yNNdxG63ptI/видео.html
2) „Sumliński u Roli o "TW Oskarze" a Tusku, Stasi, służbach specjalnych i imigrantach w RP!”
ruclips.net/video/aDPdVChxSE0/видео.html
3) „Niebezpieczne związki Donalda Tuska! Kto naprawdę stoi za "królem Europy"? Tylko wRealu24.tv!”
ruclips.net/video/3w3NbABWBUw/видео.html
4) „Premiera książki "Niebezpieczne Związki Donalda Tuska" Wojciecha Sumlińskiego i Tomasza Budzyńskiego”
ruclips.net/video/WFY6sUVJ-Og/видео.html
P. s. 7.
1) „Krzysztof Karoń u Roli: "Granica jako metoda na rozwiązywanie konfliktów"?”
ruclips.net/video/FvQCkVJjJDY/видео.html
2) „Krzysztof Karoń: „Historia antykultury”- promocja ważnej książki w CEP - Centrum Edukacyjnym Powiśle”
ruclips.net/video/Lm7cttkPnMs/видео.html
3) To może , coś MĄDREGO = DOBREGO - WARTOŚCIOWEGO na Niedxielę...
" Tylko nie dla IDIOTÓW" !!!
„Krzysztof Karoń i jego najnowsza książka! "Historia antykultury", czyli pogaństwo vs. wartości!”
ruclips.net/video/oBizRt8IU6I/видео.html
P. s.
Możliwość zamówienia książki - pod tym adresem...
sklep.key4.pl/pl/
Piękne kolczyki.skąd? Uściski dla ciebie i przesyłam pozytywną energie 💞
Z orsey :)
😘
Wierzę w to że to Twoje chwilowe czarne samopoczucie to tylko mały incydent. Może rzeczywiście był związany z kontrolnym badaniami jakiś lęk Cię ogarnął? Mam koleżankę bardzo bliska, która od ponad 10 lat zmaga się z depresją. Okropne zaburzenie . Bo jednak chyba depresja to nie choroba a zaburzenie. Kochana trzymaj się cieplutko i wiesz ze zawsze tu jesteśmy z Tobą i wesprzemy choćby dobrym słowem. ❤️
Uważam że i tak powinna się wybrać do psychologa żeby on określił co to było.Ta wizyta nic nie zaszkodzi a może pomóc Pozdrawiam 😊 i podziwiam
Nie JESTEŚ ( JA) tym, czym MYŚLisz, że JESTEŚ !!!
Również miałam depresję najgorsze co może być, wstaje płacz nie chciało mi się żyć również choruje ale na AIh , w wieku 18 musiałam pochować synka ale na szczęście mam swoje szczęście dla którego żyje jest yo mój drugi synek chociaż mam dni kiedy jestem smutna..
Ściskam Cię słoneczko moje:****
Czy to prawda, ze po chemii trzeba koniecznie unikac slonca??
Slonce to zycie. Ale trzeba madrze dawkowac. Nie nalezy lezec plackiem.
w przypadku profilaktyki najwazniejszy czynnik to psychoterapia, wazniejszy od wszystkich innych w tej chorobie po leczeniu. To umiejetnosc nauczenia sie tlumaczenia sobie swojego stanu w sposob pozytywny, wejscie w kontakt ze swoimi uczuciami, zarzadzanie nimi, pomaga np. medytacja. Celem jest ''przeprogramowanie myslenia'' poprzez eliminacje w nim wszelkich "czarnych scenariuszy", ktore czasem nachodza czlowieka jak nocne mary, to tez wyzbycie sie strachu i towarzyszacych mu lekow. Ta choroba nie wroci jesli trzymac bedziesz sie diety, wzmacniac sie naturalnymi suplementami i zmienisz myslenie, nie bedzie miala szans. Negatywne myslenie poglebia stres oksydacyjny w komorkach a ten przyczynia sie do uszkadzania mitochondriow komorek, ktore w rezultacie moga mutowac w sposob zlosliwy a tego wlasnie nie chcesz. Pierwszy czynnik, psychiczny, jest wiec najwazniejszy.
''- Nie zachoruje wiecej, to sie nie przydarzy, podejmie wiele krokow zaradczych i takie przekonanie utrzymam kazdego dnia...''
Stan sie wiec fanka zdrowia i tak przeprogramujesz z czasem swoj umysl, pokochaj stan ''czucia sie dobrze'' i eliminacji z umyslu wszystkiego co negatywne. Caly czas mysleniem i nawykami dnia codziennego do tego zmierzaj. Na yt jest film o wegierskiej szachistce, wicemistrzyni swiata, swoj wynik zawdziecza w znacznym stopniu ojcu, ktory uwazal, ze ciezka praca przeprogramuje sie czlowieka i pozwoli mu osiagnac wspanialy wynik, zrobi z dziecka geniusza . Tak sie tez stalo. Japonskie doswiadczenie z kolei , z woda, udowodnilo co potrafi ludzka mysl, jak piekne krysztalki wody zobaczyc mozna bylo pod mikroskopem jesli czlowiek kierowal pozytywne mysli. Skoro rakiem jest choroba komorek wlasngo ciala a cialem zarzadza mozg, wiec jesli przejmiesz nad nim kontrole przeprogramowujac sposob w jaki bedzie dzialal, jak komputer, cialo nie zachoruje wiecej. Uswiadom sobie, ze cale to medyczne ''leczenie'' to nic innego jak podsuwanie bodzcow wlasnemu organizmowi, ale to on jest decydentem, czyli TY, przeciez to ono wygenerowalo chorobe...wiec gdyby nie ono, nie pomoze milion chemii. Ono moze ja tez chorobe zablokowac.. Wszystko jest wiec w rakach organizmu czlowieka, ktory ma zdolnosc samoleczenia sie, trzeba mu tylko w tym pomoc wplywajac na procesy psychiczne, i nie utrudniac tego.
Choruję na depresję 12 lat, to szmat czasu. Czasami człowiek już myśli, że odejście będzie najlepszym wyjściem.
Ściskam kochanie:)
@@NaChemii Dziękuję :*
A może domowy przyjaciel? Taki prawdziwie prawdziwy. Wierny jak pies... Czyli piesek 😊😊😊😊
Tu nie chodzi o zajęcie sobie głowy wyjeżdżając na wczasy,po pierwsze ta depresja i stan złego samopoczucia spowodowało to że zmieniłaś klimat a nie masz super odporności dlatego Twój organizm tak drastycznie zareagował na klimat w którym się znalazłaś,po drugie nigdy nie wyjeżdżaj przed ważnymi badaniami bo to dodatkowo spotęgowało Twój stan
Ostatnio po Twoich filmikach na Instagramie gdzie plakalas i mówiłaś o dzieciach chorych o ich rodzinach i o tym że ten obraz zabiera wszystkie nasze humorki i rozkminy...Bardzo trafiły do mnie te słowa ...dzisiaj odeszłam z pracy przez ludzi którzy czepiali się o to że jestem lepsza ,przez zazdrość działy się tam nieprzyjemne rzeczy .Wyszłam z już byłej pracy i ulżyło mi i nie ...nie płakałam nie rozczulalam się bo wiem że wszystko się uda bo mam narzyczonego który jest fantastyczny , że mam szkole której poświęcę teraz więcej uwagi i że na pewno się ułoży i że jestem zdrowa nic nie jest mnie w stanie zatrzymać !!! Mimo że mogłoby być lepiej jestem szczęśliwa i cieszę się bardzo że jesteś i że mi to uswiadomilas.Raz w życiu poczułam ten lęk przed choroba na własnej skórze i doceniam zdrowie i radość z małych rzeczy dzięki temu i dzięki Tobie .❤️
Wiesz co? Czesto sie tak zdarza przez hormony nasze. Ja tez wiode spokojne wspaniale zycie. Tzn.. mamy sliczne mieszkanie w pieknym gorskim miasteczku w Niemczech. Mam zdrowe dzieci i ja i maz jestesmy zdrowi. I sa dni ze placze bo nie mamy juz rok samohodu..tesknie za rodzina... siostra..jej dzieciaczkami... i przed okresem mam tak czasami ze wygladam jak najnieszczesliwszy czlowiek swiata. Moja znajoma zajmuje sie tematem faz ksiezyca. Ma moonmandale i zaznacza w kazdym dniu jak sie czuje kazdy dzien to inny czas ksiezyca. I ona zauwazyla ze to tez ma na nia wplyw. Ona i wiele innych kobiet ktore z nia dzialaja w temacue ksiezyca. To tak jak koralowce..bez ksiezyca nie zyja..wiec jaakos tam wplyw tez to na nas ma. Wiem ze w porownaniu do choroby to jest nic. Ale takie nic nawet wyciska czasem lzy. A kilka dni pozniej sobie mysle...ohhhh jaki ze mnie glupek
Daj koniecznie znać jak wyszło badanie!
witam powiem szczerze niestety ale moim zdaniem kiedyś było lepiej dlaczego ? otóż dlatego że teraz istnieją niektórzy z którymi się w ogóle nie dogadasz a jeśli chodzi o depresje to sorry ale sam sam ją mam i naprawdę żaluje tego że nie ma już tamtych czasów kiedy było wszystko było normalne i wszystko się to jakoś rozwijało a po drugie nienawidzę niektórych tych którzy próbują się na depresji atencjonować i się z tego wyśmiewać i tutaj moje pytanko jak można się atencjonować i się wysmiewać z depresji NO JAK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dla mnie takie atencjonowanie się na depresji i wyśmiewanie się z depresji NIE JEST W OGÓLE ANI ŚMIESZNE TYLKO RACZEJ SMUTNE I SERIO DZIŚ JUŻ NAPRAWDĘ NIC MNIE NIE ŚMIESZY no może poza paroma rzeczami ale pewnie najlepiej jest HEJTOWAĆ OBRAŻAĆ I WYŚMIEWAĆ NAPRAWDĘ ŻAŁUJE ŻE DOŻYŁEM TYCH CZASÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam ze łzami w oczach 😥😥😥😥😥😥😥😥😥😥😥 możecie odpisać
Ojojoj no czasami tak bywa... nie jestes sama
Obecnie nie masz wznowy choroby ? Pozdrawiam i życzę zdrowia :)
nie zadawaj głupich pytań, zastanów się co piszesz!!!
@@krystynakowalska8902 jeju przepraszam jestem nowa na kanale i nie zdążyłam jescze wszystkiego nadrobić, nie trzeba się tak rzucać i niekulturalnie odzywać
Miałaś prawo mieć nerwice czy depresje bo miałaś ku temu powód którym była choroba
Ale......ty sie topilas serio? Czy to tylko wyobrazenia byly ze mąż ratowal?