(1:50)Fizyka to bardzo trudna przedmiot i pełna układów odniesienia i prędkości jako wektorów :)), Ale czy po 4 latach ktoś to zauważy? (3:55) układy inercjalne to takie, które poruszają się z tą samą prędkością, czyli układ, który stoi i układ, który stoi, bo "porusza" się z tą samą prędkością v=0 są inercyjne, pozostałe są nieinercyjne? Potem następuje poprawka o ruch jednostajnym, ale to nie znaczy, że w ruchu jednostajnym prędkości dwóch układów odniesienia są takie same (są jednostajne). Tak tylko przyczepiłem się, aby nie deprecjonować, ale naprawdę pokazać jak nieobliczalna jest fizyka. Jak trudna do wytłumaczenia, a to prowadzi do niezrozumienia i niepotrzebnej złości na fizykę. Autor na pewno wie, co mówi i dokonuje rzeczy niemożliwej i za to szacun. Proszę o odpowiedź czy ja dobrze zrozumiałem wykład, czy coś nie tak? (12:55) czynnik "gama" jest mniejszy ewentualnie równy 1, a więc dzielenie przez coś mniejszego od 1 daje coś większego , więc masa wraz ze wzrostem prędkości rakiety rośnie graniczne do nieskończoności przy v=c
Cześć. Mam takie pytanie, a bardziej spostrzeżenie. W 10:10 mówisz o dylatacji czasu, ale podstawiając dane pod kątem przykładu paradoksu bliźniąt to chyba w mianowniku powinno być dodatkowo jeszcze razy 60, prawda? Jeśli się mylę to daj znać, żeby to zrozumieć. pzdr
pytanie na gwałt tzn szybko potrzebne 15:50 ten wzór mc^2=Ek+mc^2 skąd wyjść do tego miejsca? nie ma wzoru takiego w tablicach który by pomógł mi do tego dojść :/
Dla potomnych: To m0 (po prawej) oznacza masę początkową. Jeśli przeniesie się na jedną stronę wyjdzie: (m-m0) * c^2 = E , czyli inaczej E = Δm*c^2 Energia jest skutkiem zmiany masy, stąd ta delta. We wzorach maturalnych jej nie ma bo tak
Może nie powinienem z tym wyskakiwać, ale odpowiedź na to skąd się wziął znajdziesz na moim kanale w filmie "Czy fizyka twierdzi, że żyjemy w grze komputerowej?". A poza tym wielki szacunek dla autora lekcji fizyki na tym kanale.
Kompromitacja autora - tyle błędów i nieścisłości w jednym wykładzie. Oto niektóre: 1. Dylatacja czasu - kompletne pomieszanie pojęć m.in. dylatacja to nie paradoks bliźniąt 2. Kuriozum! - zmniejszenie masy relatywistycznej! Masa relatywistyczna rośnie z prędkością 3. Autor powołuje się na Einsteina nie wiedząc, ze Einstein uważał pojęcie masy relatywistycznej za zbędne i zalecał posługiwanie się tylko masą spoczynkową. 4. Obecnie udowodniono, że pojęcie masy zależnej od prędkości jest sprzeczne ujęciem czasoprzestrzennym STW. 5. E=mc^2. Einstein wprowadził ten wzór dla masy spoczynkowej i energii spoczynkowej. To co przedstawia autor to transformacja energii spoczynkowej ciała do układu odniesienia, w którym ciało porusza się z prędkością v, a nie zmiana masy z prędkością jak sugeruje autor. Nie każdej energii odpowiada masa np. foton posiada energię a nie ma masy. I jeszcze wiele innych niejasności by nie powiedzieć bzdur. Absolutnie nie polecam.
Oczywiście, ze byliby w różnym wieku! Gdzie tu paradoks? To wprost wynika ze STW. Paradoksem jest to, że nasza ocena co do tego, kto ma być starszy a kto młodszy, jest na pierwszy rzut oka taka, że każdy z ich może powiedzieć, że to nie on się porusza tylko jego brat, więc to on jest starszy. A nie można być starszym i młodszym jednocześnie i to jest paradoks. kompletny brak zrozumienia pojęcia....
17:40 Powiem szczerze że nie mam pojęcia o relatywistyce, ale za to potrafię logicznie myśleć. Aby lusterko mogło odbić jakiekolwiek światło musi pierwsze to światło do niego dotrzeć, a cały problem w tym że lusterko goni światło z taką samą prędkością z jaką ono ucieka. Wniosek: nic się nie odbije a my zamiast zobaczyć lusterko zobaczymy ciemność(lub ewentualnie z powodów biologicznych ciemność wypełni się tym co widzimy wokół niej)
Einstein to szkodnik, jego błędne teorie zahamowały rozwój fizyki na sto lat, jego teoria względności nie dowodzi niczego. Marzyciel ,chciał błysnąć,w latach 1909 pisał nic nie znaczące artykuły dotyczące fizyki,do Nobla ze swoją teorią względności podchodził dwanaście razy i plama.W Komitecie Noblowskim zasiadali uczeni,nie dopatrzyli się w jego pracach coś nadzwyczajnego.Aby mieć z nim spokój dostał Nobla z innej dziedziny za pracę nad efektem fotoelektrycznym
Chcesz mi wmówić, że jeśli jakiś obiekt porusza się z prędkością bliską c wobec obserwatora A to jego długość się dla niego zmniejsza? A jeśli przy tym samym przedmiocie jest obserwator B poruszający się z prędkością tego przedmiotu to jego długość dla tego obserwatora pozostaje bez zmian? Naprawdę wierzysz, że ten przedmiot będzie miał w tym samym czasie różne długości? Tylko dlatego, że Einstein założył, iż prędkość światła jest dla wszystkich taka sama i nieprzekraczalna = c? Naprawdę wierzysz, że światło, które jest falą nie potrzebuje żadnego ośrodka, aby się poruszać? Przecież wszystkie fale znane w fizyce tworzą się w jakimś ośrodku. Paradox bliźniąt. Jeśli dwaj bliźniacy w dwóch rakietach oddalą się od siebie z prędkością wzajemną np. 1/2 c i po kilku latach się spotkają razem to który z nich będzie młodszy, a który starszy? Obaj doświadczali tego samego przyspieszenia i opźnienia... Szach mat, co? Bo twój wzór mówi, że dla któregoś z nich czas musi płynąc wolniej. Dołóż jeszcze akceleratory cząstek, w których doświadczenia związane z przyspieszaniem cząstek nie wykazują wzrostu ich masy. To dlatego wymysla się coś takiego jak niewidzialne Neutrino. Einstein to niestety zwodziciel. A teraz prawdziwa fizyka. Oczywiście, że obiekty mogą się poruszać wzajemnie z prędkością większą, niż c. Przykład? Umieszczamy żarówkę w środku pomiędzy dwoma obserwatorami. Zapalamy ją. Z jaką wzajemną prędkością poruszały się dwa pierwsze fotony, które dotarły jeden do jednego, a drugi do drugiego obserwatora? 2c ? Niesamowite! :) No ale to fotony, ktoś powie, że nie mają masy. Dobrze, więc jeśli Wszechświat się rozszerza to z pewnością od jakiegoś czasu istnieją jakieś ciała kosmiczne, które poruszają się z wzajemną prędkością większą niż c, może nawet dużo większą. Strumień świetlny jest jedynie informacją o wydarzeniu. Im obserwator bliżej wydarzenia tym bardziej prawdziwą informację o czasie jego zaistnienia i kształcie ma. Ten sam rodzaj informacji o czasie niosą zarówno fale świetlne, jak i dźwiękowe, z tym, że dźwięk jest zbyt wolny i zmienny, aby dokładnie określać t. Czas jest nienaruszalny i rację mieli Galileo i Newton; płynie zawsze tak samo do przodu. Jeśli używamy światła do określenia czasu jakiegoś wydarzenia to należy jedynie wziąć poprawkę na opóźnienie związane ze skończoną prędkością c w danym ośrodku. Tyle. Nie należy się bać dodawać v do c.
Po pierwsze to ostatnio ( o tym właśnie pisano na joemonster ) odkryto że niektóre nanoczasteczki w odpowiednich warunkach da sie doprowadzić do szybszej prędkości a nie czk wróć szybkości ( bo w fizyce prędkość a szybkość to nie jest to samo ) niż wynosi szybkość swiatla. Co do tych postulatów Einsteina to to wszystko mi sie wydaje bardzo proste i dziwi mnie to że do niektórych rzeczy musiał dopiero Einstein dojść bo ja właściwie sam bym doszedł do takich wniosków przez co sie zastanawiam czy to ludzie są debilami czy ja po prostu jestem takim geniuszem... Co do tego wzoru a właściwie części każdego wzoru w realitywistyce to ciekawe hak Einstein doszedł do tego √1-v2:C czy jakoś tak to było ( w tej dwójce mi oczywiście chodziło o kwadrat ale na klawiaturze telefonu nie da sie tego zrobić)
Jakiś czas temu było głośno o przekroczeniu prędkości (czy też szybkości, jeśli wyznajemy hiperpoprawność) światła w CERNie, ale ostatecznie okazało się, że był to błąd urządzeń pomiarowych. Choć boję się, że karmię trolla, patrząc na dalszą część komentarza :|
Kamil Majewski często wyglądam na trolla nie tylko na tego typu kanałach ale zapewniam że trollem nie jestem. Ostatnio jak patrze na niektóre swoje ograniczenia to sam mam sie za glupiego...
A co do wzoru spod pierwiastka - to akurat nie jest wymysł Einsteina. Nazywa się to czynnik Lorentza i Einstein wykorzystał go w swojej STW. Proponuję doczytać.
w 9:57 powinno się jeszcze raz pomnożyć razy 60 żeby było w sekundach
(1:50)Fizyka to bardzo trudna przedmiot i pełna układów odniesienia i prędkości jako wektorów :)), Ale czy po 4 latach ktoś to zauważy?
(3:55) układy inercjalne to takie, które poruszają się z tą samą prędkością, czyli układ, który stoi i układ, który stoi, bo "porusza" się z tą samą prędkością v=0 są inercyjne, pozostałe są nieinercyjne? Potem następuje poprawka o ruch jednostajnym, ale to nie znaczy, że w ruchu jednostajnym prędkości dwóch układów odniesienia są takie same (są jednostajne). Tak tylko przyczepiłem się, aby nie deprecjonować, ale naprawdę pokazać jak nieobliczalna jest fizyka. Jak trudna do wytłumaczenia, a to prowadzi do niezrozumienia i niepotrzebnej złości na fizykę. Autor na pewno wie, co mówi i dokonuje rzeczy niemożliwej i za to szacun. Proszę o odpowiedź czy ja dobrze zrozumiałem wykład, czy coś nie tak?
(12:55) czynnik "gama" jest mniejszy ewentualnie równy 1, a więc dzielenie przez coś mniejszego od 1 daje coś większego , więc masa wraz ze wzrostem prędkości rakiety rośnie graniczne do nieskończoności przy v=c
szacun mistrzu, szkoda że nie mialem nauczycieli takich jak Ty
I ciesz się że nie miałes nauczył byś się niepotrzebnych głupot
Pan jest genialny, jak się zwolni film na 0,75 można wszystko zrozumieć :). Piękny wykład
Cześć. Mam takie pytanie, a bardziej spostrzeżenie. W 10:10 mówisz o dylatacji czasu, ale podstawiając dane pod kątem przykładu paradoksu bliźniąt to chyba w mianowniku powinno być dodatkowo jeszcze razy 60, prawda? Jeśli się mylę to daj znać, żeby to zrozumieć. pzdr
Powinno, ale w kalkulator wklepał dobrze, bo wynik dobry wychodzi :p
11:40 tego wzoru nie ma w tablicach fizycznych :/
pytanie na gwałt tzn szybko potrzebne 15:50 ten wzór mc^2=Ek+mc^2 skąd wyjść do tego miejsca? nie ma wzoru takiego w tablicach który by pomógł mi do tego dojść :/
Dla potomnych:
To m0 (po prawej) oznacza masę początkową. Jeśli przeniesie się na jedną stronę wyjdzie: (m-m0) * c^2 = E , czyli inaczej
E = Δm*c^2
Energia jest skutkiem zmiany masy, stąd ta delta. We wzorach maturalnych jej nie ma bo tak
15:09 "kiedyś na którejś maturze"
poprawiałeś swoją czy pisywałeś za innych? ;)
A masa przypadkiem nie rośnie wraz z prędkością? Nawet z podanego wzoru wynika, że rośnie.
Czy to napewno obejmuje mature?
11:52 powinno być zwiększenie masy
czy to jeszcze jest na maturze??
Karol pracujesz w szkole?jakie konczyles studia?
Pozdrawiam ☺
Co to jest dokładnie ten "pierwiastek" we wzorach czyli pierwiastek 1-nawias v/c^2
Może nie powinienem z tym wyskakiwać, ale odpowiedź na to skąd się wziął znajdziesz na moim kanale w filmie "Czy fizyka twierdzi, że żyjemy w grze komputerowej?". A poza tym wielki szacunek dla autora lekcji fizyki na tym kanale.
Abstrakcja. Sportowy pierwiastek dla jednostek
W tym filmiku jest błąd, przy prędkościach bliskich światłu "Kurczymy się", a nie rośniemy, przecież jest skracanie
Kompromitacja autora - tyle błędów i nieścisłości w jednym wykładzie. Oto niektóre:
1. Dylatacja czasu - kompletne pomieszanie pojęć m.in. dylatacja to nie paradoks bliźniąt
2. Kuriozum! - zmniejszenie masy relatywistycznej! Masa relatywistyczna rośnie z prędkością
3. Autor powołuje się na Einsteina nie wiedząc, ze Einstein uważał pojęcie masy relatywistycznej za zbędne i zalecał posługiwanie się tylko masą spoczynkową.
4. Obecnie udowodniono, że pojęcie masy zależnej od prędkości jest sprzeczne ujęciem czasoprzestrzennym STW.
5. E=mc^2. Einstein wprowadził ten wzór dla masy spoczynkowej i energii spoczynkowej. To co przedstawia autor to transformacja energii spoczynkowej ciała do układu odniesienia, w którym ciało porusza się z prędkością v, a nie zmiana masy z prędkością jak sugeruje autor. Nie każdej energii odpowiada masa np. foton posiada energię a nie ma masy.
I jeszcze wiele innych niejasności by nie powiedzieć bzdur. Absolutnie nie polecam.
Typ z filmiku powiela dokładnie te same błędy co mój nauczyciel z liceum i większość internetowych źródeł. Błędy te naprostowałem dopiero na studiach.
Oczywiście, ze byliby w różnym wieku! Gdzie tu paradoks?
To wprost wynika ze STW. Paradoksem jest to, że nasza ocena co do tego, kto ma być starszy a kto młodszy, jest na pierwszy rzut oka taka, że każdy z ich może powiedzieć, że to nie on się porusza tylko jego brat, więc to on jest starszy. A nie można być starszym i młodszym jednocześnie i to jest paradoks.
kompletny brak zrozumienia pojęcia....
17:40 Powiem szczerze że nie mam pojęcia o relatywistyce, ale za to potrafię logicznie myśleć. Aby lusterko mogło odbić jakiekolwiek światło musi pierwsze to światło do niego dotrzeć, a cały problem w tym że lusterko goni światło z taką samą prędkością z jaką ono ucieka. Wniosek: nic się nie odbije a my zamiast zobaczyć lusterko zobaczymy ciemność(lub ewentualnie z powodów biologicznych ciemność wypełni się tym co widzimy wokół niej)
Niestety nie. Zobaczysz swoje odbicie.
chej
Einstein to szkodnik, jego błędne teorie zahamowały rozwój fizyki na sto lat, jego teoria względności nie dowodzi niczego. Marzyciel ,chciał błysnąć,w latach 1909 pisał nic nie znaczące artykuły dotyczące fizyki,do Nobla ze swoją teorią względności podchodził dwanaście razy i plama.W Komitecie Noblowskim zasiadali uczeni,nie dopatrzyli się w jego pracach coś nadzwyczajnego.Aby mieć z nim spokój dostał Nobla z innej dziedziny za pracę nad efektem fotoelektrycznym
Relatywistika, relatywistyka czy relatywistka?
Chcesz mi wmówić, że jeśli jakiś obiekt porusza się z prędkością bliską c wobec obserwatora A to jego długość się dla niego zmniejsza? A jeśli przy tym samym przedmiocie jest obserwator B poruszający się z prędkością tego przedmiotu to jego długość dla tego obserwatora pozostaje bez zmian? Naprawdę wierzysz, że ten przedmiot będzie miał w tym samym czasie różne długości? Tylko dlatego, że Einstein założył, iż prędkość światła jest dla wszystkich taka sama i nieprzekraczalna = c? Naprawdę wierzysz, że światło, które jest falą nie potrzebuje żadnego ośrodka, aby się poruszać? Przecież wszystkie fale znane w fizyce tworzą się w jakimś ośrodku. Paradox bliźniąt. Jeśli dwaj bliźniacy w dwóch rakietach oddalą się od siebie z prędkością wzajemną np. 1/2 c i po kilku latach się spotkają razem to który z nich będzie młodszy, a który starszy? Obaj doświadczali tego samego przyspieszenia i opźnienia... Szach mat, co? Bo twój wzór mówi, że dla któregoś z nich czas musi płynąc wolniej. Dołóż jeszcze akceleratory cząstek, w których doświadczenia związane z przyspieszaniem cząstek nie wykazują wzrostu ich masy. To dlatego wymysla się coś takiego jak niewidzialne Neutrino. Einstein to niestety zwodziciel.
A teraz prawdziwa fizyka. Oczywiście, że obiekty mogą się poruszać wzajemnie z prędkością większą, niż c. Przykład? Umieszczamy żarówkę w środku pomiędzy dwoma obserwatorami. Zapalamy ją. Z jaką wzajemną prędkością poruszały się dwa pierwsze fotony, które dotarły jeden do jednego, a drugi do drugiego obserwatora? 2c ? Niesamowite! :) No ale to fotony, ktoś powie, że nie mają masy. Dobrze, więc jeśli Wszechświat się rozszerza to z pewnością od jakiegoś czasu istnieją jakieś ciała kosmiczne, które poruszają się z wzajemną prędkością większą niż c, może nawet dużo większą. Strumień świetlny jest jedynie informacją o wydarzeniu. Im obserwator bliżej wydarzenia tym bardziej prawdziwą informację o czasie jego zaistnienia i kształcie ma. Ten sam rodzaj informacji o czasie niosą zarówno fale świetlne, jak i dźwiękowe, z tym, że dźwięk jest zbyt wolny i zmienny, aby dokładnie określać t. Czas jest nienaruszalny i rację mieli Galileo i Newton; płynie zawsze tak samo do przodu. Jeśli używamy światła do określenia czasu jakiegoś wydarzenia to należy jedynie wziąć poprawkę na opóźnienie związane ze skończoną prędkością c w danym ośrodku. Tyle. Nie należy się bać dodawać v do c.
Just put my fries in the bag bro
Po pierwsze to ostatnio ( o tym właśnie pisano na joemonster ) odkryto że niektóre nanoczasteczki w odpowiednich warunkach da sie doprowadzić do szybszej prędkości a nie czk wróć szybkości ( bo w fizyce prędkość a szybkość to nie jest to samo ) niż wynosi szybkość swiatla. Co do tych postulatów Einsteina to to wszystko mi sie wydaje bardzo proste i dziwi mnie to że do niektórych rzeczy musiał dopiero Einstein dojść bo ja właściwie sam bym doszedł do takich wniosków przez co sie zastanawiam czy to ludzie są debilami czy ja po prostu jestem takim geniuszem... Co do tego wzoru a właściwie części każdego wzoru w realitywistyce to ciekawe hak Einstein doszedł do tego √1-v2:C czy jakoś tak to było ( w tej dwójce mi oczywiście chodziło o kwadrat ale na klawiaturze telefonu nie da sie tego zrobić)
Jakiś czas temu było głośno o przekroczeniu prędkości (czy też szybkości, jeśli wyznajemy hiperpoprawność) światła w CERNie, ale ostatecznie okazało się, że był to błąd urządzeń pomiarowych. Choć boję się, że karmię trolla, patrząc na dalszą część komentarza :|
Kamil Majewski często wyglądam na trolla nie tylko na tego typu kanałach ale zapewniam że trollem nie jestem. Ostatnio jak patrze na niektóre swoje ograniczenia to sam mam sie za glupiego...
A co do wzoru spod pierwiastka - to akurat nie jest wymysł Einsteina. Nazywa się to czynnik Lorentza i Einstein wykorzystał go w swojej STW. Proponuję doczytać.
Jesteś geniuszem mordo 100 procent
Jedna wielka bzdura.
Co to miało znaczyć? Mało wartościowy komentarz.
Chodziło mu chyba o masę relatywistyczną która jest pojęciem błędnym.
Co jest błędnego w pojęciu masy relatywistycznej? Serio pytam, nie odbieraj tego jako atak proszę xd
Ziomek chyba uważa się za mądrzejszego o Ziomeczka Alberta
Oczywiście
ruclips.net/video/5_tig3NaTjI/видео.html