Były wspomniane dinozaury. Mam sentyment do tego argumentu, bo przestałam wierzyć dzięki niemu w wieku 9 lat. To śmieszne, że nawet dziecko w takim wieku samo widzi, że jest wiele nieścisłości w tych katolickich teoriach
Istnieje problem pierwotnego ateizmu, czyli tego, który "uaktywnia" się we wczesnych latach życia: od 5. roku życia do 11-12. roku życia. Zazwyczaj ma on miejsce w czasie kształtowania się funkcji neurorozwojowych w mózgu odpowiedzialnych za wyobrażenia, myślenie przestrzenne.
Dzięki takim filmom młodzi ludzie mogą zrozumiec temat i wybrac świadomie czy wolą się oddać samodzielnemu myśleniu czy bezkrytycznemu wierzeniu innym.
Łukasz nie psiocz na X. Prof. Hellera, bo całą nagrodę przeznaczył na utworzenie Centrum Kopernika Badań Interdysyplinarnych i nawet taki kanał na RUclips, jak "Czytamy Naturę" jest pokłosiem tej nagrody. BTW wyobraź sobie amok, w jaki wpadła Tarnowska kuria, kiedy dowiedziała się, że nie dostaną ani grosza z tego hajsu bo wszystko idzie na naukę... :P
Kolejny bardzo dobry materiał Łukaszu. Jestem dumny z tego, że mam swój udział w pomaganiu Ci tworzyć te filmy. Dobrze ułożony scenariusz, rzeczowa argumentacja i sięganie do źródeł. Oglądałem z prawdziwą przyjemnością.
@Bartłomiej Mateńka Jest pytanie do Ciebie. Czy możesz mi wyjaśnić jaki jest Twój udział w zgubieniu tych ludzi, którzy słuchają Łukasza? Chodzi mi o to, że jeśli się mylisz w swoich poglądach, które być może wynikają jedynie z żądzy (ukrytej, októrej wiesz tylko Ty) to ludzie którzy sluchają pójdą na zatracenie i to wieczne. Czy jesteś w stanie udźwignąć ciężar takiej odpowiedzialności za te dusze?
@@PMikus po pierwsze mogę cokolwiek wyjaśniać w odniesieniu do merytorycznej argumentacji przeciw temu co uważasz,.że postuluję. Na razie mój poziom przekonania o tym, że słuchanie odmiennego zdania do tego osób wierzacych jest szkodliwe uważam za małe. Poza tym, jeśli ktoś zawierza swoje życie bogu i ma silną wiarę, to cóż dla niego moja postawa?
@@bmatenka579 Tu chodzi o Ciebie, nie znamy się prawdopodobnie, ale pewnie masz wszystko co potrzeba aby być prawdziwym wojownikiem w służbie dobra. Za kilka lat jak Twoje dzieci dorosną będą się mierzyć z tym co jest w Skandynawii lub w krajach Beneluxu. A tam jak być może wiesz nawet dzieci są własnością państwa. Nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj cały Kościół walczy z Waszym wrogiem: ruclips.net/video/bihSpc9luLw/видео.html więc jeśli, to wróg, Twojego wroga powinien być Twoim przyjacielem.
@@PMikus Szkoda mi czasu na rozprawianie o postaciach z baśni czy legend. Do Skandynawii chętnie bym się wyprowadził. Przebywanie w kraju w którym zabobony i kościelny zamordyzm wciąż mają się dobrze jest męczące.
@Paweł Rzegalinski ja już dawno zrezygnowałem z religii i wierzeń, bo Jezus w ewangelii nie daje żadnej sensownej oferty. Poza tym w żadnym jej kawałku nie ma nawet wzmianki o ofercie o której piszesz. Grzecznie podziękuję. Pozostane przy szacunku do innych ludzi i dbaniu o swoją rodzinę.
Grałem ze znajomymi w państwa, miasta. Dla litery c jako przykład zwierzęcia podałem człowieka. Nie chcieli tego uznać, twierdzili, że człowiek to nie jest zwierzę. Musiałem im wyguglać potwierdzenie. Ręce opadają po takich doświadczeniach. Ech...
Miałem to samo - znalazłem wpisy w encyklopediach, które potwierdzają, że człowiek jest zwierzęciem. Jednak potem z ciekawości sprawdziłem także słownik PWN i dostałem: zwierzę 1. «każde żywe stworzenie z wyjątkiem człowieka» ...
@@jannowak9761 gdyby ten słownik pisały konie, to wpis brzmiałby tak, że zwierzę to każde żywe "stworzenie" z wyjątkiem konia. ano tak, wg. niektórych również mięso z ryby to nie mięso..🤦♀️
@@ŚmiemWątpić tak naprawdę trzeba mówić o radykalnej różnicy epistemologicznej między wiarą i rozumem. One są nie do pogodzenia. Gdyby ktoś mi powiedział że jest ateistą bo po prostu wierzy że żadnego bóstwa nie na, bo tak mu się podoba, to uznam to za jego głupotę. Ale jeśli ktoś powie że jest ateistą, bo potrafi to uargumentować racjonalnie za pomocą naukowych faktów, przesłanek, badań - to zupełnie zmienia postać rzeczy. Dlatego uważam że ludzie mogą mieć wszelkie poglądy, wnioski itd. ale one nie mają żadnej wartości, jeśli opierają się na wierze, a nie na solidnych podstawach naukowych. Najważniejsze jest myślenie krytyczne i zaufanie do nauki, jako działalności opartej na krytycznych analizach, obserwacjach i dociekaniach.
@@ŚmiemWątpićPS Dodam że właśnie dlatego nie uznaję żadnych dogmatów religijnych ponieważ same przyznają się do WIARY, czyli bezwartościowego procesu epistemologicznego, nie popartego żadnymi solidnymi, krytycznymi argumentami
38:29 Aaaaah!! Jak słyszę po raz n-ty, że "jesteśmy cały czas na poziomie teorii", "teoria (...) ma tyle dziur, że musimy cały czas mówić, że jest to TYLKO teoria" to mam ochotę usiąść w kącie i przytulić się do misia, bo mam wrażenie, że chyba tylko on już na tym świecie rozumie, że w nauce teoria to nie przypuszczenie
Masz absolutną rację. Teoria w nauce to nie przypuszczenie.... to semantyka. Twierdzenie jednak, że nauka to prawda absolutna jest kompletnie błędne, gdyż 99% twierdzeń (jeżeli nie więcej) które uznano za naukowe okazały się nienaukowe.... tak więc ten tego..... No możesz uważać, że teraz będzie inaczej. Kto ci broni. Ja uważam, że większość nauki nie zajmująca się sprawami ostatecznymi jest pewna i wierzę, że taka pozostanie. To wciąż wiara. Te co zajmują się sprawami ostatecznymi nawet nie dotykają problemów, które niedouczone nastolatki myślą, że nauka dotyka. Tak więc co ma piernik do wiatraka? Zależy kto odpowiada - nastolatek czy ktoś kto faktycznie zna trudności i defacto nudność nauki i często brak związku z jakąkolwiek rzeczywistością, a z czystą abstrakcją. Z tego co czytałem to gdy ateiści dawali jakieś odwołania do naukowych artykułów, to nie przeczytali nawet streszczenia, gdyż dana praca w żadnej mierze nie dotykała tego co im się wydawało, że dotyka. Sorry.... ale świat dzieli się na naukowców - nudziarzy i popularyzatorów nauki, którzy bardzo często mają się nijak do prawdziwej nauki i zmyślają, rozdmuchują, budują sensację itp itd. Bardzo często popularyzatorami nauki zostają ateiści, bo mają motywację by zmyślać na korzyść swego ateizmu. Taka korelacja nie istnieje już w stosunku do naukowców nudziarzy - wiara, czy ateizm nie ma tu nic do rzeczy. To nie jest tak, że popularyzatorami nauki nie mogą być osoby wierzące przedstawiając naukę w świetle twierdzeń wiary. Nie ma to jednak takiego brania, bo w internecie rządzą pryszczate nastolatki i filmy są robione pod nich. Zwyczajnie nie ma brania na tego rodzaju działalność popularyzatorska, chociaż nie powiem spotkałem się z takimi niszami. Całkiem ciekawe.
@@wednesday6149 Tylko 1% stwierdzeń uznanych za naukę się ostało. Przykładowo 3 prawa o zasadach dynamiki Newtona, teoria kopernikańska itp itd. Cały czas nauka podlega weryfikacji. Nawet teoria ewolucji Darwina nie podległa kryteriom falsyfikacji jakie podał Darwin. Nie oznacza to, że w pełni zaprzeczono wszystkim stwierdzeniom uznanym za naukę, ale duża część została zaprzeczona. Wystarczy popatrzeć na to co pisano przykładowo w 17 wieku i należy zobaczyć czy to co uznano za naukę teraz także by je za takie uznano? Jak chociażby eter itp. Za przeproszeniem, już wtedy istniała metoda naukowa. Niestety w dzisiejszych czasach metoda naukowa nie jest tak restrykcyjna jak na początku jej powstania więc wlicza się do tego także stochastyka. Stochastyczne nauki medyczne, ekonomiczne i socjologiczne, a nawet biologiczne i fizyczne (astrofizyka, fizyka kwantowa), to niemal wyłącznie zdyskredytowane już wierzenia, które wydawały się prawdziwe ze względu na statystykę (stochastyka), ale nimi nie są. Jak przykładowo teoria Malthusa. Nie mówię już o średniowiecznych niby "naukowych" stwierdzeniach, ale mimo tego zawarłem je w swojej tezie "rzeczy, które widziano za naukowe" i pewnie bym się doliczył 99%, jak nie więcej. Nie mówię także o przykładowo współczesnej fizyce kwantowej kwestionowanej i de facto przeczącej wielu innym stwierdzeniom fizycznym, albo logice, zależy jak na to patrzeć. Nie mówię także o nieustannych poprawkach wśród "stałych" i "zmiennych" niby... fizycznych. Według niektórych ludzi wiele ze współczesnej nauki nie spełnia kryterium bycia naukowym. Jest to inny rodzaj nauki niż kiedyś. Nie dziwota. Sama metoda naukowa ma wiele odmian, więc stwierdzenie, że nauka nauce nie równa powinno być truizmem.
@@SmiemWierzyc W dzisiejszych czasach metoda naukowa nie jest tak restrykcyjna? Skąd takie wnioski? Poza tym jak rozumiesz tutaj słowo restrykcyjna? I kto mówi, że wiele współczesnej nauki jest nienaukowa? I jaka dokładnie dziedzina nauki jest według nich nienaukowa?
P.S. A propos Gagarina, to przyznaję się. Czasami zdarza mi się złośliwość i mówię, że już radziecka nauka udowodniła za pomocą lotu Gagarina, że Bóg po wynalezieniu samolotu nie tylko wyniósł się z chmur ale odleciał na tyle daleko, by go w przyszłości nie ujrzały oczy kosmonautów.
@@ŚmiemWątpićszkoda że Łukasz się znęca nad katolikami. KRK nie reprezentuje Boga. Ich nauki są w wielu aspektach sprzeczne ze Słowem Bożym. Tak więc katolicy nawet nie są chrześcijanami....... Poglądy przedstawicieli tego kościoła nie są jednolite, Wprowadzili mnóstwo zmyślonych dogmatów, które trudno obronić...... Polemika z samym Pismem Świętym już nie jest taka prosta...... Choćby o samej płaskiej Ziemi nie ma w Piśmie Świętym ani słowa.......
Nauka budzi emocje, jest pasjonująca i ludzie nauki zawsze dyskutują. A od młodych lat uwielbiam opowieści jak się rozwijała, zmienia i czego poszukują naukowcy. Nauka to podstawa naszego istnienia, a wiara no cóż, wierzyć możemy, ale nie zmuszajmy do tego innych.
@@mirekzieklinski1909 Mała ciekawostka - absolutnie wszystko co posiadasz w tym momencie, każdy jeden drobiazg zawdzięczasz nauce - cywilizacji. Tak więc jest podstawą naszego w tym Twojego istnienia ale faktycznie jest "tylko" narzędziem. A jeśli twierdzisz inaczej to pojedź do amazońskiej dżungli by rozebrany do naga bujać się na gałęzi - zobaczymy co w tedy będzie podstawą Twojego istnienia.
@@mirekzieklinski1909 Wasze tak, bo tak działa to upośledzenie umysłu, że nie umiecie odróżnić wytworów wyobraźni od rzeczywistości. Człowiek myślący nie musi w nic wierzyć, ma dość rozumu by w sposób poprawny opisywać rzeczywistość i przewidywać jej przyszłe stany.
@@Astrotaur Twoje życie też opiera się na wierze. Nie jesteś w stanie wszystko osobiście zbadać i doświadczyć. Widziałeś kiedyś na własne oczy np. atom? Nie. Wierzysz tylko swoim kapłanom w białych fartuchach, że cię nie robią w trąbę. Inna sprawa, że nikt nie widział atomu a to co pokazują jest jedynie wyobrażeniem.
Dziękuję Ci lukaszu nosicielu dobrej wieści za ten odcinek :). Porusza komórki mózgowe i wzbogaca o nowe tematy na które trzeba sobie samemu odpowiedzieć. Mnie właśnie brak realnej wiedzy na temat wszechświata skłonił do bycia ateistą. Stwierdziłem ze nauka odpowiada mi na moje pytania mniejszym lub większym stopniu, bo ona wymaga potwierdzenia 1 jest teoria, później skomplikowane matematyczne wzory a później ktoś kto ma uznanie ludzi nakowcow tłumacza to na prosty jezyk. Chodzi o to że teoria była czarna dziura przez wiele lat była tylko wyobrażeniem ale matematycznie realnie była na kartce jako obiekt o dużej masie. Dopiero niedawno okazali się ze coś takiego jest i mamy tego obraz.
Jestem, a w zasadzie byłem lektorem w kościele katolickim. Byłem przez rok na kursie lektorskim. Kleryk nam na biblistyce powiedział, że te pierwsze księgi, czy rozdziały, o Adamie i Ewie i tam chyba też wieży babel m. in. nie są księgami dosłownymi, tylko sugerują lub obrazują to co się wydarzyło w pewnym stopniu, nie jestem pewien jak to było powiedziane, to od razu zastrzegam, ale to, że nie są to księgi interpretowane dosłownie pamiętam. Tak to tłumaczu kościół katolicki. I jakże to smutne, że ludzie, zwykli chrześcijanie, którzy nie mają większej styczności z teologią, wmawiają innym, że tak było, gdzie nawet kościół katolicki jako taki tego rzekomo nie uwzględnia. Żeby było zabawniej, po tej wypowiedzi księdza w filmie to już w ogóle się załamałem, bo naprawdę, ten kościół już zaczyna wyglądać jak islam. Jeden odłam sobie, drugi sobie. Problem w tym że islam na tym polega, a katolicyzm nie xd. Swoją drogą m. in. przez to odszedłem od wiary. Jak mogę chodzić do kościoła i słuchać nauczania księdza, skoro Jeden mówi Tak, drugi inaczej
Chodzi o to, że historia Adama i Ewy jest mitem mający pokazać jakąś prawde o człowieku, którą bardzo trudno wyjaśnić dosłownie. Tak samo Potop i wieża Babel.
wydawało mi się, że po filmie o piekle, nie da się zrobić czegoś bardziej przekonującego... ten film to po prostu ogień!!!! najbardziej podobał mi się fragment od 56 minuty, o tym, jak religia jest zmuszana do reinerpretacji swoich nieomylnych tekstów przez naukę, podczas gdy w innych kontrowersyjnych miejscach nawet o tym nie myśli! Brawo!!
Religia chrześcijańska nie dokonuje reinterpretacji wiary w istnienie Adama, bo nauka nie dowodzi w sposób jednoznaczny że on nie istniał. Lub że ewolucja jest jedyną, nieomylną prawdą. Mimo tak długiego filmu Łukasz nie podał argumentu dlaczego chrześcijanin miałby zmieniać myślenie o Biblii w kwestiach fundamentalnych. Wątek całej sfery duchowej, uzdrowień jest oczywiście pominięty, ale przecież wszystko co związane z Bogiem z tej sfery pochodzi
Wiarę w Boga można pogodzić z nauką - bo wszystko opiera się na prawdzie i do niej powinno dążyć. Ale nie możemy powiedzieć że nauka zna lub kiedykolwiek pozna prawdę w całości.
@@martimer7769 tak samo nie możemy powiedzieć, że religia zna prawdę, lub kiedykolwiek będzie zgodna z prawdą. tylko jeśli chcesz poszukiwać prawdy, tak na serio poszukiwać, to lepiej się opierać na czymś, co możemy udokumentować lub sprawdzić niż na czymś, co zostało nam przedstawione apriori jako prawda. to kwestia jakości dowodów, dowody religijne są marnej jakości i tyle, najczęściej anegdotyczne, niesprawdzalne i subiektywne. pozdrawiam i życzę logicznego myślenia!
Matko boska Chrystusa Pana Łukasz wrzucil film!!! Jak ja uwielbiam twoj sposób przedstawiania swoich argumentów. Jak już zaczne zarabiać to ci bd płacił 50 ziko miesięczne
Jesteś w stanie z jednej strony wytykać błędy systemowi który jest według ciebie fałszywy, ale przy okazji także zupełnie poważnie zwracasz uwagę, że istnieje rozwiązanie. Końcówka filmiku naprawdę mocna i dobrze się ją oglądało. Dzięki!
Świetny odcinek! Podziwiam za włożoną pracę. Marzy mi się wywiad z jakimś historykiem, który opowiedziałby o początkach chrześcijaństwa i tym jak to się stało, że ta religia zdobyła takie "zasięgi" 🙂
@@MariuszDaniel-lj2vl Nie, taka jest rzeczywistość i istnieją tylko dwa podejścia do rzeczywistości: albo jej zaakceptowanie, albo jej odrzucenie. Nie znam ani jednego przypadku w którym odrzucanie rzeczywistości przyniosło cokolwiek wymiernie dobrego.
Pamiętam jak ojciec czytał mi w dzieciństwie wszystkie te opowieści biblijne z fajnymi obrazkami a na koniec odpowiadaliśmy na pytania zadane pod tekstem:) W sumie całkiem miło to wspominam i przez wiele lat, jako grzeczny chłopiec z dobrego domu (LOL) tego nie kwestionowałem, nie zadając sobie trudu krytycznego myślenia. Jedni zostają z tym do końca przekazując pałęczkę dalej, inni w jakimś momencie życia zadadzą sobie to "jedno" trudne pytanie, na które nikt nie chce lub nie potrafi sensownie odpowiedzieć i zaczyna się wielka przygoda zwana dekonwersją:) Potem dziesiątki godzin wysłuchanych debat (Hitchens, Dawkins, Ehrman, Ham, Craig, Lennox itd), Biblila już na serio (!), książki, publikacje, analiza historii starożytnej, astrofizyki, geologii i stajesz się nagle innym człowiekiem. Jakim "cudem" mogłeś wcześniej tego nie widzieć i dlaczego reszta wokół Ciebie zdaje się nie rozumieć o czym Ty w ogóle rozmawiasz? Ty natomiast już nucisz pod nosem swoją ulubioną piosenkę Nothing fails like prayer Dana Barkera...:)
Co jest złego w byciu grzecznym chłopcem z dobrego domu(LOL)? Masz rację krytyczne myślenie jest ważne, ale samo nie zależy od tego czy wierzysz, ale raczej od nauczenia się tej umiejętności, co samo się nasuwa. Jeżeli ktoś wychowa ateistę, to on też może być pozbawiony krytycznego myślenia, to akurat chyba logiczne? Wynika prosto z psychologii. To co opisujesz na końcu to też prosty mechanizm, który nazywa się dysonansem poznawczym. Przypomnij sobie jak myślałeś o ateistach kiedy byłeś teistą? To co opisujesz to opis twoich emocji i odczuć nie powrót do racjonalności. Czy twoim zdaniem Lennox nie jest racjonalny i logiczny? Obejrzyj jego występ na kanale copernicus, on tam dokładnie tłumaczy problem NAUKA x WIARA.
No popatrz, a ja przeszedłem całką odmienną drogę, od sceptyka do wierzącego, może dobierałeś nie tych autorów, bo Dawkins to wręcz beletrystyka i piszę to całkiem serio! Mnie te wszystkie nauki jakie wymieniłeś doprowadziły do przekonania nie tylko w Boga ale i w zmartwychwstanie Chrystusa i mógłbym napisać tak: Jakim "cudem" mogłeś wcześniej tego nie widzieć i dlaczego reszta wokół Ciebie zdaje się nie rozumieć o czym Ty w ogóle rozmawiasz? Nie neguję Twoich przekonań, chcę tylko uzmysłowić błąd rozumowania w "wyższości" jednej postawy nad drugą. Moja wiara wzięła się stąd, że zdaję sobie sprawę, że nie wiem, bo taki jest nasz stan obecnej wiedzy o powstaniu wszechświata a przede wszystkim życia na naszej malutkie planecie.
@@radosawszmid7822 Głupie pytanie do jakiego stopnia. Miałem wątpliwości w przekaz jaki mi zapodano, podobnie jak Ty, wiec zacząłem szukać i weryfikować. Jeśli chodzi o wszechświat, jego powstanie oraz życie na ziemi to tak, uważam że wszechświat jest logiczny a samoistne życie tak nieprawdopodobne, ze gdyby nie stało za tym "logos" mielibyśmy całkowity chaos. Czy znasz jakąś rozsądną teorię samoczynnego powstania życia z materii nieorganicznej ? Ja znam jedną i jest wręcz nieprawdopodobna. Obecna nauka to odkrywanie tego jak niewiele wiemy. A chrześcijaństwo jest jedyną religią objawienia, poprzez człowieka, który chodził po tej samej ziemi co Ty i wrócił z zaświatów a skoro mówił o ojcu i duchu to masz ów Trójce niezależnie jak to sobie zinterpretujesz. Setki bogów o których wspominasz to podświadome szukanie tego logos od początków naszego istnienia, to szukanie odpowiedzi ale tylko jedna dała jasną odpowiedź, i pozostaje nam wierzyć w pozostawione świadectwo bądź nie. Ja uwierzyłem, Ty nie, każdy ma swoją drogę i swoje rozumowanie. Jak widzisz, to że czegoś nie wiemy może prowadzić zarówno do wiary jaki nie niewiary w Stwórcę.
@@radosawszmid7822 O prawdzie w Ewangeliach doszedłem poprzez studiowanie historii, filozofii, logiki, psychologii i teologii oraz wyciągania z tego wniosków, tak jak wielu innych teistów z Newtonem włącznie. Zdaje sobie jednak sprawę, że Ty możesz dojść do zupełnie innych wniosków. Kontekstowość wiary oczywiście ma sens w XXI wieku, ale jak postudiujesz zwłaszcza 3 pierwsze wieki Chrześcijaństwa na świecie (te bez polityki) to nie zawsze tak było. Świętemu Tomaszowi całkiem dobrze szło w Indiach, dopóki go nie zabito. Coż za zdziwienie było dla portugalskich żeglarzy znaleźć chrześcijańskie gminy w Indiach w XVI wieku odwołujące się do tej osoby. Jeśli chodzi o naukę. to nie istnieje coś takiego jak stałe i niezmienne prawa fizyki, tyle już było pomyłek, np. Eter, atom był najmniejszą cząsteczką, później był niepodzielny, a dziś sami nie wiemy czym jest grawitacja i wymyślamy czarne materie i energie. Dużo czeka nas pewnie do okrycia, a Ty zakładasz, że coś jest niezmiennego. Wiara w Boga nie stoi w sprzeczności z żadną z nauk ścisłych. Łukasz mówi o dwóch rozłącznych magisteriach, dla mnie są spójne i jak najbardziej się przenikające i nie jestem odosobniony w tej kwestii. Pozdrawiam
@@radosawszmid7822 Kluczem do zrozumienia ST jest Nowy Testament. Nie bez przyczyny Faryzeuszom dostaje się po uszach za ciągłe odwoływanie się do "prawa". Tak, to ludzie pisali Biblię, nawet jeśli natchnieni i mówimy, że jest to Słowo Boże, to jednak napisane przez ludzi. Dość ciekawe spojrzenie na tę kwestię daje analiza objawień. Wyobraź sobie, że otrzymujesz w nocy proroczy sen albo nawet widzenie na jawie. Zapewniam, że to samo widzenie w zależności od Twojego stanu ducha, wiedzy, kultury a nawet nastoju. możesz przedstawić na różne sposoby. Ciekawie to ujął Terlikowski w książce "Iskra wyjdzie z Polski". Cztery zakonnice a tylko Kowalska sprostała wyzwaniu, a jedna się kompletnie pogubiła. Biblia ST jest naszym zwierciadłem, to jak ludzie widzą Boga i nie konieczne jakim on jest i dopiero Chrystus to nam uzmysłowił. Wyrwał z kontekstu kulturowego, politycznego i społecznego i ludzkiego tyle że my po jakimś czasie wróciliśmy do tych samych schematów. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam
Myślę, że Arystotelesowi raczej chodziło o metaforę schładzającego mózgu (umysłu, rozumu) wobec serca (uczuć, impulsów). Za pewne miał na myśli walkę rozsądku z przekonaniami, racjonalności z pochopnymi działaniami - chłodnego mózgu i gorejącego serca; nie zaś dosłownie regulowania temperatury. Niemniej jednak dobry materiał, jak zawsze
A niby czemu? Bo brzmi to jakby to co mówi tu Łukasz jakimś twierdzeniom Szymona czy Polskiego Inkwizytora przeczyło. Albo jakby ateisci bardziej nauka się kierowali niz wierzący. Skąd ten dogmat?
@@maranatha5473 Z nikąd. Bo nikt nic takiego nie twierdzi. Chyba Ty masz uprzedzenia. Chodziło o to, że wszyscy oni tłumaczą swą wiarę dokładnie w sposób jaki Łukasz opisał.
@@kokstv9104 Nie widziałem aby Polski Inkwizytor , a tym bardziej ks. Bańka swoją wiarę tłumaczyli. Mozna jakiś cytat jak to robili, bo naprawdę ja niczego takiego nie kojarzę. Z góry dziękuje.
@@maranatha5473 Przecież u Inkwizytora podejście: kontekst; to słowo w hebrajskim znaczy coś innego; Ojciec kościoła już pisał, że to symboliczne itp. jest przecież bardzo częste.
@@xeno-2137 Jeśli ateista obchodzi święta np bożego narodzenia to rzeczywiście jest idiotą. Ale co z tego?! Każdemu wolno być idiotą . Odsetek idiotów wśród ateistów nie jest mniejszy, niż wśród teistów. Ateista jest wolny od głupoty wyznawania teizmu, każda inna głupota może być jego udziałem. A że teistycznym tumanom co zawłaszcyli choćby święto przesilenia zimowego na potrzeby swojej religii roi się poczucie wyłącznej własności tych świąt to inna rzecz.
Twierdzenie, że nauka potrzebuje religii, by pokazać po co coś się robi, żeruje na jakimś nieświadomym przekonaniu, iż ludzie bez religii nie mają żadnych celów, niczego nie chcą realizować - no i oczywiście są amoralni. Nauka nie potrzebuje religii, nauka potrzebuje ludzi, którzy czegoś chcą i mają jakieś wartości oraz etykę i filozofię. Stwierdzanie, że nauka potrzebuje religii, to jak stwierdzanie, że nauka może rozwijać się bez istnienia ludzi.
Tertulian nie zalicza się do "Ojców Kościoła" ponieważ zmarł jako wyznawca montanizmu, poglądu uznanego za herezję. Katolicy mówiąc o tej postaci używają np. określenia "wczesnochrześcijański pisarz". Tak chciałem wyjaśnić. Pozdrawiam, mgr. teologii :)
@@JagnaLesna Nazywać można jak się tylko chce :) Natomiast chrześcijaństwo ortodoksyjne uważało, że taki tytuł należy się tylko tym, którzy żyli w świętości i cieszyli się aprobatą starożytnego Kościoła. Samo bycie "teologiem" nie wystarczało.
@@Marcin_Bytniewski Ale oczywiscie byly rozne frakcje w Kosciele, ktore mialy rozne zdania na ten temat. Zwyciezcy pisza historie, ale czasem przypisuja sobie "odkrycia" zwyciezonych. Teologia jest na pewno bardzo interesujacym kierunkiem! Tertulian musial byc fascynujacym czlowiekiem, skoro odwazyl sie pojsc wlasna droga wbrew woli wiekszosci. A moze nabroil otwarcie i wcale tego nie ukrywal?:)
Jak zwykle świetny materiał. Polecam ksiażkę: "Wiara vs Fakty" Jerry Coune. i zacytuję jeszcze Niel deGrasse Tyson: 1. Podważaj autorytety. 2. Myśl samodzielnie. 3. Nie przyjmuj żadnego twierdzenia na wiarę. 4. Konfrontuj swoje pomysły z doświadczeniem i obserwacją. 5. Jeśli Twoja ulubiona idea nie przejdzie empirii, to odrzuć ją jako błędną. 6. Idź za głosem dowodów. 7. Wyciągaj logicznie wnioski. 8. Jeśli brak Ci dowodów, to zawieś osąd. 9. Pamiętaj, że możesz się mylić.
@Alcof God zastanawiające są Twoje przekonania i te twierdzenia z książki.To ja mam zestaw pytań do Ciebie: 1.czy wierzysz w prawdziwą przyjaźń? 2. Czy wierzysz, że Twoi rodzice Cię kochają? 3. Czy wierzysz, że twoje metody są skuteczne, aby sprawdzić że jesteś kochany? 4. Czy masz prawdziwe powody ku temu, aby wierzyc swojemu pertenerowi? 5. Czy wierzysz że uczucia ktorymi darzysz ludzi są prawdziwe? 6. Czy praktykujesz coś co wierzysz, że ci służy, sport, dieta, pasja? 7. Czy wierzysz, ze to co robisz dla innych jest dla nich dobre? 8. Skąd masz pewność, że ten materiał jest dobry, czy na prawdę wierzysz, że jest dobry aby go polecić? Śmieszne,ale w życiu zawsze chodzi o wiarę, policz ile razy mówisz, uwierz mi proszę, albo musisz mi uwierzyć... Czy nie rozumiesz, że przed człowiekiem zawsze stoi wiara w to że Bóg Kreator Wszystkiego i Zbawca istnieje oraz wiara, że Bóg nie istniej? Kluczem jest miłość jej może przymnożyć tylko Bóg Twórca wszystkiego. Proś a będzie Ci dane.
@@daywalker2588 Acha rozumiem, że o tym przeczytałeś i powtarzasz opinię. A tę formułę to tak na wszelki wypadek a nóż się uda. Chce ci tylko powiedzieć, na istnienie dowodu planu stworzenia jest conajmniej 7 mliardów dowodów, zapis kopalny i ludzkie dna. A konkretnie zapis w pokładach węgla oraz pokłady kredy. Dinusie są zachowane jedynie w mulistej skamieniałej kredzie a węgiel tylko ten kamiennych jest położony na obszarcha poza stykowych plyt tektonicznych na bardzo plytkiej powierzchni, stad metoda odkrywkowa.. Przy łańcuchach górskich i fałdowaniach jest położony bardzo głeboko ze wzgledu na faldowania ale jakie- nagłe... przez ruchy skorupy ziemskiej. A teraz DNA czy jesteś w stanie pokazać w tej piramidzie, element, którego tam nie powinno być? Czyli tzw. przypadkowy. I hromosony składają się z atomów. Czy patrząc na świat widzisz jego przypadkowość? Czy jak patrzysz na słońce i księżyc przy zaćmieniu to widzisz przypadek. Nie rozumiesz świata w którym żyjesz. Celowość działania człowieka jest wszędzie, twoja praca czemuś służy, nawet jak jesteś w służbie zła. Ponadto, jeśli twoje poglądy i ograniczoność postrzegania świata zawęża się jedynie do zapętlonych poglądów - Bo wg Ciebie Boga Stwórcy nie ma to musiał byś przyznać, ze idąc do zoo tak naprwadę idziesz odwiedzić krewnych a te banany to w wcale nie dla małpy tylko cioci lub wujka.
@@PMikus Stwierdziłem jedynie fakt, a nie prywatną opinię. Bóg to fikcja literacka. Czy ci się to podoba czy nie. *Chce ci tylko powiedzieć, na istnienie dowodu planu stworzenia jest conajmniej 7 mliardów dowodów* Super, podaj chociaż jeden weryfikowalny dowód naukowy. Będziesz pierwszy w historii. Powodzenia. Skąd w tobie tylko jadu, hipokryzji? A może zwykłe wybujałego ego? Narcyzm gatunkowy? Uwłacza ci fakt, że w ludzkim pochodzeniu nie ma nic "boskiego" ani nadprzyrodzonego?
@@daywalker2588 Może nie dowidzisz lub nie dosłysz jeśli teksty masz czytane przez kogoś. Rozumiem, że jesteś etatowym kontestatorem i zaprzeczasz wszystkiemu co prawdziwe i potwierdzone. Podałem Ci to co jest faktem. Jaki ty masz fakt potwierdzony naukowo. Podaj choć jeden dowód na poparcie swojej urojonej tezy potwierdzającej nieistnienie Boga Stworzyciela. Spoczko wystarczy jeden... 😉
No i to było dobre. Po co wytykać Dawkinsowi błędy logiczne (a raczej niedopowiedzenia i skróty myślowe), jeśli nawet dosyć uznany filozof, myśliciel i jego kolega zarazem, niejednokrotnie go oszczędził, dopytując się i prosząc o doprecyzowanie ;-) Mamy ważniejsze problemy z rozumem, szczególnie tu w Polsce. Z jednej strony nieśmiały pochód ku nauce, nowoczesności, a z drugiej tumult kopyt z pobrzmiewającą "Bogurodzicą". Innymi słowy, brawo!
37:26 A więc Potop był 4421 lat temu (tj. od dzisiaj), a Piramida Cheopsa została wybudowana około 4581 lat temu. A więc Potop zatopił Piramidę Cheopsa po 160 latach od jej wybudowania.
Kto pracuje w Empiku ten z 18:30 się nie śmieje 😆 Ciekawy materiał ❤️ szkoda, ze kanał jeszcze nie jest tak dobrze znany, ale myślę, że to kwestia czasu. Oby więcej filmów o takiej tematyce 😃
10 godzin dziennie od 7 rano z nudną i niepotrzebną wiedzą wciskaną na siłę, bez indywidualnego podejścia do ucznia i stare pruchna na stanowiskach nauczycieli, drące ryj na całą sale tylko dla tego, że same nie potrafią niczego nauczyć swoim chorym podejściem. Zajebisty ten ich "krużganek oświaty" xD.
40:20 Podoba mnie się jak ten typiarz jednocześnie kategorycznie odrzuca jeden fakt dobrze udowodniony przez naukę (ewolucja), a przyjmuje inny (istnienie dinozaurów) chociaż ten drugi też szkodzi jego fantazjom.
Czy ktoś zastanawiał się dlaczego w ogóle dopuszcza się wiarę do dyskusji naukowej? Wstawcie sobie w miejsce boga fraglesa, wróżkę albo trola jaskiniowego czy to nadal byłaby poważna dyskusja? A to dokładnie to samo...
@@lordhesus8988 Głoszenie debilnych bzdetów bez dowodów nie jest udziałem w dyskusji naukowej. Pranie mózgów bezmyślnej tłuszczy nie jest udziałem w dyskusji naukowej. Owszem religijne bzdety funkcjonują powszechnie w świadomości społecznej, w narracji społecznej, ale to ciągle nie jest udział w jakiejkolwiek dyskusji naukowej.
"Przed upadkiem w raju wszystko było roślinożerne - ludzie i zwierzęta" I już wiemy dlaczego Łukasz jest wegetarianinem: BO NIE UPADŁ lub ŻYJE W RAJU :D
3:50 rzuciło mi się w uszy - mówisz o naukach przyrodniczych, bo taką definicją wyrzuciłeś matematykę z kręgu nauk ;) Super materiał ogólnie, jak zwykle ciekawe i szerokie podejście do tematu, plusy za wytykanie głupich argumentów ateistycznych w ramach przestrogi jak nie argumentować!
Islam ma naprawdę pokaźną kolekcję twierdzeń "naukowych". A najlepsze jest to, że często są używane przez muzułmanów bo "Koran posiada prawdy naukowe nieznane dla ówczesnych ludzi"...xD
Jak zawsze świetny materiał! Mnie osobiście najbardziej w konfrontacji "nauka VS wiara" razi to, że wiara stoi w miejscu od stuleci a jednocześnie przedstawia siebie za nieomylną i daje sobie monopol na prawdę o świecie. Dalej kiedy to jednak palenie na stosach przestaje być modne ;-) a kolejne odkrycia naukowe niepodważalne i przytłaczające zaczyna się szukanie kontrargumentów typu "iż tekst biblii to tylko przenośnia" itd. A co lepsze - kuriozum już jest doszukiwanie się potem w świętych tekstach naciąganych jak gumka w majtkach odniesień do współczesnych odkryć naukowych XD tylko po to by podbudować swój (wiary/religii) status - autorytet. Największym paradoksem jest fakt iż religie tak chętnie korzystają z dorobku cywilizacji - nauki. Koniec końców nauka bez religii (wiary) mogłaby się rozwijać dużo szybciej, dając ludziom kolejne narzędzia do poprawy warunków życia i prosperowania. Natomiast to religia (wiara) zawdzięcza nauce więcej niż by to miało miejsce na odwrót.
Wiara to nie religia. Religia to nie wiara. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja wierzę w Boga i nie jestem religijny. Uważam, że wszystkie religie odciągają ludzi od Boga. Jedne bardziej, drugie mniej. Każda religia aby była skuteczna musi zawierać w sobie ziarnko prawdy. W przypadku religii rzymsko-katolickiej tą prawdą są nauki zawarte w Biblii. Oczywiście do tego rdzenia przez setki, tysiące lat dokładano różnego rodzaju kłamstwa tak aby usprawiedliwić niecne czyny duchowieństwa. Zastanawiający jest fakt, że nikt nie odważył się na znaczącą zmianę treści Biblii. Wszystkie swoje wymysły i fałszywe interpretacje zapisują w KKK. Islamiści nie mieli takiego dylematu i wielokrotnie zmieniali treść koranu. Najlepiej było by gdyby ludzie wierzyli w Boga i nie tworzyli sobie fałszywych religii. No, ale mamy to co mamy. Jeżeli nie było by religii katolickiej to panowałby tu islam. W jednej sekundzie wyleczyli by wszystkich LGBTQ+ a wszyscy ateiści bili by pokłony w stronę Mekki. Gdyby na świecie panował tylko ateizm to bez wątpienia ludzkość już dawno by przestała istnieć. Tak długo jak Europa była katolicka to się bogaciła i rozwijała. Wraz z galopującą laicyzacją postępuje upadek europejskiej cywilizacji. Praktycznie na naszych oczach wypełnia się Apokalipsa Jana. Co tylko utwierdza mnie w przekonaniu o istnieniu Boga i prawdziwości nauk zawartych w Biblii.
@@mirekzieklinski1909 Sam się teraz zamotałeś bo "bycie religijnym" to nie to samo co "religia" ;-) Definicja i praktyczne zastosowanie słów "wiara" oraz "religia" leży tak blisko siebie iż używam ich wymiennie. Mniejsza już o definicje słów bo koniec końców i tak chodzi o sposób postrzegania świata, jego zjawisk oraz doszukiwania się w nich przyczyny. Natomiast robienie tego przez pryzmat boga czy to narzuconego przez daną religię czy własne (wymyślone) przekonania kompletnie zatraca w takiej sytuacji obiektywizm czy krytyczne myślenie. Piszesz, że "wszystkie religie odciągają ludzi od boga", problem jednak w tym iż to religie - kulty/ruchy religijne przede wszystkim sprzedają ludziom koncepcję boga w takiej czy innej formie. Do reszty Twojego komentarza nie będę się odnosił bo za dużo wątków naraz odpaliłeś a i niektóre fragmenty uważam za bez sensu. Jednak spytam tylko o jedną rzecz. Na jakiej podstawie wysuwasz taki wniosek? - "Gdyby na świecie panował tylko ateizm to bez wątpienia ludzkość już dawno by przestała istnieć.". Czy kiedykolwiek w historii ludzkości był okres czasu na podstawie którego można by stworzyć potwierdzenie takiej tezy? Proszę oświeć mnie. Bo jak do tej pory to już wielokrotnie przekonaliśmy się iż to właśnie religie były świetnym powodem do wszczynania wojen, ludobójstwa, palenia na stosach, torturowania, ograniczania ludzkiej wolności w tym wypowiedzi, ograniczania światopoglądu, narzucania krzywdzących praw czy oczywiście zaprzeczaniu naukowych odkryć i wstrzymywanie postępu.
@@mirekzieklinski1909 **Wiara to nie religia. Religia to nie wiara** Zaiste. Religia to wiara i wynikający z niej zestaw praktyk. Być może twoja wiara nie wymaga wielu praktyk, więc fałszywie nazywasz siebie niereligijnym. Zaprawdę powiadam ci człowiek nie jest w stanie sprzeniewierzyć się swej wierze. Gdybyś wierzył w konieczność wielu praktyk na pewno byś je wykonywał. **Najlepiej było by gdyby ludzie wierzyli w Boga i nie tworzyli sobie fałszywych religii** Ależ tak się właśnie dzieje!! Prawie wszyscy ludzie wierzą w boga i tworzą prawdziwe religie. Tych prawdziwych religii jest wiele tysięcy. Powtórzę: religie są prawdziwe. Co innego treści głoszone przez religie - to intelektualne , poznawcze gówno odklejone od rzeczywistości. Dlatego jak świat światem żadna religijna myśl nie wniosła nic do dorobku poznawczego ludzkości. Wszelkie głupawe historyjki o bogach, duchach, demonach, Jezusach, Zeusach, zbawieniu itp. opisują stan wyobraźni upośledzonych wiarą umysłów, ale nie opisują stanu rzeczywistego świata poza wyobraźnią. **panowałby tu islam. W jednej sekundzie wyleczyli by wszystkich LGBTQ+** Być może. Islam przeżywa ciągle swoje średniowiecze. Zwyrodnialców katolickich i protestanckich powstrzymano zanim wytępili wszystkie czarownice, innowierców, ateistów. Być może ta sztuczka nie udałaby się ze zwyrodnialcami islamskimi. Ale to tylko gdybanie. Generalnie twoje wypowiedzi to kociokwik propagandowy, chaos umocowany tylko w propagandzie, a nie w rzeczywistości.
@@Witq87 Nikt nigdy w historii ludzkości nie wymordował tylu ludzi co ateiści. Stalin, Kim Ir Sen, Pol Pot, Mao Zedong, Lenin i to jeszcze nie wszyscy. Łącznie zabili paręset milionów ludzi na różne sposoby. Twój problem polega na tym, że bezgranicznie wierzysz swoim kapłanom w białych fartuchach. Tak ślepo jesteś posłuszny, że nawet nie widzisz oczywistych faktów. Ateizm to religia. Zostaliście zrobieni w trąbę tak jak wszyscy inni wyznawcy rożnych religii.
@@Astrotaur Co ty wiesz o życiu? Nic. W religii nie jest ważna wiara tylko to abyś wykonywał polecenia przywódców religijnych. Dopóki dajesz na tacę to sobie możesz wierzyć w co chcesz. Wiara jest nieodłącznym elementem naszego istnienia. Bóg zaszczepił nam wiarę. A niecni ludzie to wykorzystują tworząc religie. Tutaj mówię tylko o wierze w Boga. No bo przecież można wierzyć w rożne rzeczy. Nawet są tacy ludzie którzy wierzą w nieistnienie Boga i ateistami każą się nazywać. Są tak zaślepieni nienawiścią do religii, że stworzyli własną. To naprawdę zabawne. Pod względem zwyrodnienia nikt nie dorówna ateistom. Nikt nigdy w historii ludzkości nie wymordował tylu ludzi co ateiści. Zaprawdę powiadam ci powtarzasz słowa Człowieka w którego istnienie nie wierzysz.
Mam czasem wrażenie, że słowo "prawda" jest przez katolików zdecydowanie nadużywane. Z wypowiedzi wynika jakby to oni mieli wyłączne prawo do jego używania i co najgorsze, jakby tę prawdę znali. Jak w przykładach z filmu: teoria ewolucji niekompatybilna z prawdą, paradygmat prawdy, nauka źródeł prawdy. Mnie to śmierdzi tanią manipulacją. Tak jakby trzeba było utwierdzać siebie samego w przekonaniu, że to w co się wierzy jest prawdziwe.
Czy jak wątpisz w prawdziwość co do Twojej wiary w cokolwiek, to czy to jest nadal wiara? Wydaje mi się, że wiara z góry narzuca wiarę w jakąś prawdę. Jak dla mnie to jest główna różnica wiary i nauki.
Tak,Panie Łukaszu,są takie obiektywne powody uzasadniające ,że wiara racjonalna! Tym powodem jest działanie DUCHA ŚWIĘTEGO ,który objawia się w człowieku! Jego działanie wprowadza nas w poznanie PRAWDY,uzdalnia rozum,serce i wolę do czynienia dobra. Obejrzałem już tyle Pańskich filmów,ale jakoś nigdzie nie spotkałem się z tym,aby odnosił się Pan do tego zagadnienia, a szkoda! Niech będzie uwielbiony nasz Pan i Zbawca JEZUS CHRYSTUS !
Świetny odcinek. Według mnie jeden z najlepszych. Jeśli chodzi o naukę i wiarę, to warto zapoznać się z poniższą gradacją wierzeń zaproponowaną przez Impactora: 1. Wierzenia absolutnie pewne (logiczne aksjomaty). 2. Wierzenia, które przyjmujemy za absolutnie pewne na podstawie dowodów wykazanych metodą naukową. 3. Wierzenia uzasadnione (których prawdziwość jest wysoce prawdopodobna). 4. Wierzenia, których nie ma podstaw uznania za prawdziwe. 5. Wierzenia, których są podstawy do uznania za nieprawdziwe. 6. Wierzenia, których fałszywość można wykazać. 1-2 = Wiedza 4-6 = Wiara
@@dominikkurek1155 Tylko ze to gówno prawda. Wiara jest absolutnie zbyteczna. Sam jestem od wiary całkowicie wolny i znam ludzi sobiepodobnych. Prawdopodobnie popełniasz taki sam idiotyczny błąd jaki popełnia w cytacie tetlika impactor.
Bardzo boleję nad tym kiedy ludzie strony nibyracjonalistycznej, nibyateistycznej, nibyhumanistycznej kręcą się na karuzeli religijnopodobnego bełkotu mieszając pojęcia i znaczenia. Tu absolutnie należy wypierniczyć do śmieci słowo wierzenia i zastąpić je przekonaniami. Wierzenie pochodzi od wiary. Przekonanie ma w źródłosłowie przekonywanie, choć - w szerszym znaczeniu - jako pogląd może pochodzić z wiary. Każde wierzenie jest przekonaniem, ale nie każde przekonanie wierzeniem. Kiedyś osłabił mnie Łukasz, który w jakimś bełkotliwym zapędzie udowadniał, że przekonania i wierzenia to jest to samo, po czym olał słowo przekonania i posługiwał sie tylko słowem wierzenia. Kiedy religijny troll bełkocze do mnie "ty też wierzysz" to rozumiem go skoro impactor i Wybrańczyk takie kazania mu głoszą.
@@dominikkurek1155 Wierzeniem, ale nie wiarą. To są dwie różne rzeczy. Wiara jest szczególnym przypadkiem wierzenia. Problem jest w języku polskim, w którym te słowa brzmią podobnie, przez co się ze sobą mylone. W angielskim jest już lepiej, bo tam mamy belief (wierzenie) oraz faith (wiara).
@@Astrotaur Popełniasz ten sam błąd co Dominik. Wiara, a wierzenie to nie jest to samo. Wiara jest szczególnym przypadkiem wierzenia. Wierzenie to coś szerszego. Powiedzmy, że wierzenie to coś jak prostokąt, a wiara coś jak szczególny przypadek prostokąta, czyli kwadrat. Problem jest w języku polskim, w którym te słowa brzmią podobnie, przez co często są ze sobą mylone. W angielskim jest już lepiej, bo tam mamy belief (wierzenie) oraz faith (wiara).
Ilość pracy włożona w ten film jest porażająca. Na takie treści warto czekać, takie treści warto oglądać
nieno, dałbym więcej niż
Były wspomniane dinozaury. Mam sentyment do tego argumentu, bo przestałam wierzyć dzięki niemu w wieku 9 lat. To śmieszne, że nawet dziecko w takim wieku samo widzi, że jest wiele nieścisłości w tych katolickich teoriach
Czy wiesz jak co jest podstawą badania wieku skamielin?
Istnieje problem pierwotnego ateizmu, czyli tego, który "uaktywnia" się we wczesnych latach życia: od 5. roku życia do 11-12. roku życia. Zazwyczaj ma on miejsce w czasie kształtowania się funkcji neurorozwojowych w mózgu odpowiedzialnych za wyobrażenia, myślenie przestrzenne.
@@G12GilbertProduction dlaczego to problem? 🤔
@@nat9623 bo jest problem
@@Archangel_Gabriel dobre argumenty. Cos jest problemem bo tak. I koniec nic nie musisz uargumentowac Xf
Gdybym mógł to bym dał 1000 łap w górę.. I tak było by to za mało.
Dziękuję za kolejny niesamowicie dobry materiał.
Hej Łukasz.
Pisz wiecej komentarzy na YT czyli wchodź w interakcje z widzami.
Tak łatwo zwiększasz sobie zasięgi.
Pozdro mordeczko
Z przyjemnością! :)
@@ŚmiemWątpić dzięki Wielkie!
Właśnie odpowiedziałem na twój kom.
O to chodzi.
Świetny film. Nie wiem co więcej powiedzieć, po prostu kawał solidnej roboty. Brawo Łukasz!
Materiał bardzo dobrze merytorycznie przygotowany, dobrze że jest ktoś kto kwestionuje bzdury wygłaszane przez organizacje piewców.
Złoto, dziekuje Łukasz za pracę nic dodać nic ująć, puszczać na lekcjach w szkole
Dzięki takim filmom młodzi ludzie mogą zrozumiec temat i wybrac świadomie czy wolą się oddać samodzielnemu myśleniu czy bezkrytycznemu wierzeniu innym.
Przepraszam, ale jak mówisz "niewierny" to mój mózg za każdym razem przypomina sobie Twierdzę Krzyżowiec 😂❤ no nic nie poradzę, ale film sztos.
40:02 Pamiętam tą rozmowę i za każdym razem jestem rozwalony na kawałki kiedy słyszę odpowiedź Karola xD
+1
Ok
Świetny materiał . W punkt i kąkretnie czas tak szybko mija jak ogląda się twoje filmy . Naprawdę super dziękuję .
Gdyby udało się utrzymać choćby niezależność religii i polityki, byłaby to już prawdziwa rewolucja społeczna.
+
usun konto błagam
@@TheHollowKid Usuń konto-błagam.
Niestety religia jest zbyt użyteczna żeby się tego pozbyć...
A jeszcze lepiej szescikolorowej ideologii od polityki. Moze to by zapobigło zgubnej rewolucji.
Kolejny prze genialny materiał. Dziękuje serdecznie ;) Wszelkiej pomyślności!
Łukasz nie psiocz na X. Prof. Hellera, bo całą nagrodę przeznaczył na utworzenie Centrum Kopernika Badań Interdysyplinarnych i nawet taki kanał na RUclips, jak "Czytamy Naturę" jest pokłosiem tej nagrody.
BTW wyobraź sobie amok, w jaki wpadła Tarnowska kuria, kiedy dowiedziała się, że nie dostaną ani grosza z tego hajsu bo wszystko idzie na naukę... :P
Kolejny bardzo dobry materiał Łukaszu. Jestem dumny z tego, że mam swój udział w pomaganiu Ci tworzyć te filmy. Dobrze ułożony scenariusz, rzeczowa argumentacja i sięganie do źródeł. Oglądałem z prawdziwą przyjemnością.
@Bartłomiej Mateńka
Jest pytanie do Ciebie. Czy możesz mi wyjaśnić jaki jest Twój udział w zgubieniu tych ludzi, którzy słuchają Łukasza?
Chodzi mi o to, że jeśli się mylisz w swoich poglądach, które być może wynikają jedynie z żądzy (ukrytej, októrej wiesz tylko Ty) to ludzie którzy sluchają pójdą na zatracenie i to wieczne.
Czy jesteś w stanie udźwignąć ciężar takiej odpowiedzialności za te dusze?
@@PMikus po pierwsze mogę cokolwiek wyjaśniać w odniesieniu do merytorycznej argumentacji przeciw temu co uważasz,.że postuluję. Na razie mój poziom przekonania o tym, że słuchanie odmiennego zdania do tego osób wierzacych jest szkodliwe uważam za małe. Poza tym, jeśli ktoś zawierza swoje życie bogu i ma silną wiarę, to cóż dla niego moja postawa?
@@bmatenka579 Tu chodzi o Ciebie, nie znamy się prawdopodobnie, ale pewnie masz wszystko co potrzeba aby być prawdziwym wojownikiem w służbie dobra. Za kilka lat jak Twoje dzieci dorosną będą się mierzyć z tym co jest w Skandynawii lub w krajach Beneluxu. A tam jak być może wiesz nawet dzieci są własnością państwa.
Nie wiem czy wiesz, ale dzisiaj cały Kościół walczy z Waszym wrogiem:
ruclips.net/video/bihSpc9luLw/видео.html
więc jeśli, to wróg, Twojego wroga powinien być Twoim przyjacielem.
@@PMikus Szkoda mi czasu na rozprawianie o postaciach z baśni czy legend. Do Skandynawii chętnie bym się wyprowadził. Przebywanie w kraju w którym zabobony i kościelny zamordyzm wciąż mają się dobrze jest męczące.
@Paweł Rzegalinski ja już dawno zrezygnowałem z religii i wierzeń, bo Jezus w ewangelii nie daje żadnej sensownej oferty. Poza tym w żadnym jej kawałku nie ma nawet wzmianki o ofercie o której piszesz. Grzecznie podziękuję. Pozostane przy szacunku do innych ludzi i dbaniu o swoją rodzinę.
Świetny i profesjonalny materiał, dziękuję!
Jak zawsze uczta.... Dzięki Łukaszu.
Grałem ze znajomymi w państwa, miasta. Dla litery c jako przykład zwierzęcia podałem człowieka. Nie chcieli tego uznać, twierdzili, że człowiek to nie jest zwierzę. Musiałem im wyguglać potwierdzenie. Ręce opadają po takich doświadczeniach. Ech...
Miałem to samo - znalazłem wpisy w encyklopediach, które potwierdzają, że człowiek jest zwierzęciem. Jednak potem z ciekawości sprawdziłem także słownik PWN i dostałem:
zwierzę
1. «każde żywe stworzenie z wyjątkiem człowieka»
...
@@jannowak9761 gdyby ten słownik pisały konie, to wpis brzmiałby tak, że zwierzę to każde żywe "stworzenie" z wyjątkiem konia. ano tak, wg. niektórych również mięso z ryby to nie mięso..🤦♀️
Czyli uwazasz zwierze za po prostu synonim istoty zywej?
@@missk1697 roślina to istota żywa ale nie zwierze. Podobnie bakteria.
@@jannowak9761 To tylko nazwy, które niczego nie wyjaśniają.
Brawo, jak zawsze.
4:48 X)
Biblia nie mówi jak się niebo kręci, ale jak się do niego wkręcić.
hahaha xD
@@ŚmiemWątpić tak naprawdę trzeba mówić o radykalnej różnicy epistemologicznej między wiarą i rozumem.
One są nie do pogodzenia.
Gdyby ktoś mi powiedział że jest ateistą bo po prostu wierzy że żadnego bóstwa nie na, bo tak mu się podoba, to uznam to za jego głupotę.
Ale jeśli ktoś powie że jest ateistą, bo potrafi to uargumentować racjonalnie za pomocą naukowych faktów, przesłanek, badań - to zupełnie zmienia postać rzeczy.
Dlatego uważam że ludzie mogą mieć wszelkie poglądy, wnioski itd. ale one nie mają żadnej wartości, jeśli opierają się na wierze, a nie na solidnych podstawach naukowych.
Najważniejsze jest myślenie krytyczne i zaufanie do nauki, jako działalności opartej na krytycznych analizach, obserwacjach i dociekaniach.
@@ŚmiemWątpićPS Dodam że właśnie dlatego nie uznaję żadnych dogmatów religijnych ponieważ same przyznają się do WIARY, czyli bezwartościowego procesu epistemologicznego, nie popartego żadnymi solidnymi, krytycznymi argumentami
Zajebisty film!
ale moto myszy z marsa to Ty szanuj!
Moto myszy z marsa szanuję szacunkiem najgłębszego rodzaju!
Łukasz jak zawsze dobra robota😀
38:29 Aaaaah!! Jak słyszę po raz n-ty, że "jesteśmy cały czas na poziomie teorii", "teoria (...) ma tyle dziur, że musimy cały czas mówić, że jest to TYLKO teoria" to mam ochotę usiąść w kącie i przytulić się do misia, bo mam wrażenie, że chyba tylko on już na tym świecie rozumie, że w nauce teoria to nie przypuszczenie
Masz absolutną rację. Teoria w nauce to nie przypuszczenie.... to semantyka. Twierdzenie jednak, że nauka to prawda absolutna jest kompletnie błędne, gdyż 99% twierdzeń (jeżeli nie więcej) które uznano za naukowe okazały się nienaukowe.... tak więc ten tego..... No możesz uważać, że teraz będzie inaczej. Kto ci broni.
Ja uważam, że większość nauki nie zajmująca się sprawami ostatecznymi jest pewna i wierzę, że taka pozostanie. To wciąż wiara. Te co zajmują się sprawami ostatecznymi nawet nie dotykają problemów, które niedouczone nastolatki myślą, że nauka dotyka.
Tak więc co ma piernik do wiatraka? Zależy kto odpowiada - nastolatek czy ktoś kto faktycznie zna trudności i defacto nudność nauki i często brak związku z jakąkolwiek rzeczywistością, a z czystą abstrakcją.
Z tego co czytałem to gdy ateiści dawali jakieś odwołania do naukowych artykułów, to nie przeczytali nawet streszczenia, gdyż dana praca w żadnej mierze nie dotykała tego co im się wydawało, że dotyka.
Sorry.... ale świat dzieli się na naukowców - nudziarzy i popularyzatorów nauki, którzy bardzo często mają się nijak do prawdziwej nauki i zmyślają, rozdmuchują, budują sensację itp itd. Bardzo często popularyzatorami nauki zostają ateiści, bo mają motywację by zmyślać na korzyść swego ateizmu. Taka korelacja nie istnieje już w stosunku do naukowców nudziarzy - wiara, czy ateizm nie ma tu nic do rzeczy.
To nie jest tak, że popularyzatorami nauki nie mogą być osoby wierzące przedstawiając naukę w świetle twierdzeń wiary. Nie ma to jednak takiego brania, bo w internecie rządzą pryszczate nastolatki i filmy są robione pod nich. Zwyczajnie nie ma brania na tego rodzaju działalność popularyzatorska, chociaż nie powiem spotkałem się z takimi niszami. Całkiem ciekawe.
@@SmiemWierzyc "Twierdzenie jednak, że nauka to prawda absolutna jest kompletnie błędne [...]"
Ale to Ty dzwonisz :D Nie napisałem nic takiego.
@@SmiemWierzyc 99% twierdzien ktore uznano za naukowe okazalo sie nienaukowe - czy mozesz rozwinac?
@@wednesday6149 Tylko 1% stwierdzeń uznanych za naukę się ostało. Przykładowo 3 prawa o zasadach dynamiki Newtona, teoria kopernikańska itp itd. Cały czas nauka podlega weryfikacji. Nawet teoria ewolucji Darwina nie podległa kryteriom falsyfikacji jakie podał Darwin. Nie oznacza to, że w pełni zaprzeczono wszystkim stwierdzeniom uznanym za naukę, ale duża część została zaprzeczona.
Wystarczy popatrzeć na to co pisano przykładowo w 17 wieku i należy zobaczyć czy to co uznano za naukę teraz także by je za takie uznano? Jak chociażby eter itp. Za przeproszeniem, już wtedy istniała metoda naukowa.
Niestety w dzisiejszych czasach metoda naukowa nie jest tak restrykcyjna jak na początku jej powstania więc wlicza się do tego także stochastyka.
Stochastyczne nauki medyczne, ekonomiczne i socjologiczne, a nawet biologiczne i fizyczne (astrofizyka, fizyka kwantowa), to niemal wyłącznie zdyskredytowane już wierzenia, które wydawały się prawdziwe ze względu na statystykę (stochastyka), ale nimi nie są. Jak przykładowo teoria Malthusa.
Nie mówię już o średniowiecznych niby "naukowych" stwierdzeniach, ale mimo tego zawarłem je w swojej tezie "rzeczy, które widziano za naukowe" i pewnie bym się doliczył 99%, jak nie więcej.
Nie mówię także o przykładowo współczesnej fizyce kwantowej kwestionowanej i de facto przeczącej wielu innym stwierdzeniom fizycznym, albo logice, zależy jak na to patrzeć.
Nie mówię także o nieustannych poprawkach wśród "stałych" i "zmiennych" niby... fizycznych.
Według niektórych ludzi wiele ze współczesnej nauki nie spełnia kryterium bycia naukowym. Jest to inny rodzaj nauki niż kiedyś. Nie dziwota. Sama metoda naukowa ma wiele odmian, więc stwierdzenie, że nauka nauce nie równa powinno być truizmem.
@@SmiemWierzyc W dzisiejszych czasach metoda naukowa nie jest tak restrykcyjna? Skąd takie wnioski? Poza tym jak rozumiesz tutaj słowo restrykcyjna? I kto mówi, że wiele współczesnej nauki jest nienaukowa? I jaka dokładnie dziedzina nauki jest według nich nienaukowa?
P.S. A propos Gagarina, to przyznaję się.
Czasami zdarza mi się złośliwość i mówię, że już radziecka nauka udowodniła za pomocą lotu Gagarina, że Bóg po wynalezieniu samolotu nie tylko wyniósł się z chmur ale odleciał na tyle daleko, by go w przyszłości nie ujrzały oczy kosmonautów.
Świetny film
Jezu
Gościu czekałem na kolejny film
A czemu jezu jalmon nie jest jezu
40:01 Kocham Cie xD
Kolejny zaje@isty odcinek. Pozdrawiam.
Chętniej obejrzałbym to jako cykl podzielony na odcinki. Np jeden odcinek Adam i Ewa.
jak zwykle SWIETNY odcinek
Dzięki! :)
@@ŚmiemWątpićszkoda że Łukasz się znęca nad katolikami.
KRK nie reprezentuje Boga.
Ich nauki są w wielu aspektach sprzeczne ze Słowem Bożym.
Tak więc katolicy nawet nie są chrześcijanami.......
Poglądy przedstawicieli tego kościoła nie są jednolite,
Wprowadzili mnóstwo zmyślonych dogmatów, które trudno obronić......
Polemika z samym Pismem Świętym już nie jest taka prosta......
Choćby o samej płaskiej Ziemi nie ma w Piśmie Świętym ani słowa.......
Nauka budzi emocje, jest pasjonująca i ludzie nauki zawsze dyskutują. A od młodych lat uwielbiam opowieści jak się rozwijała, zmienia i czego poszukują naukowcy. Nauka to podstawa naszego istnienia, a wiara no cóż, wierzyć możemy, ale nie zmuszajmy do tego innych.
Bóg jest podstawą naszego istnienia. Nauka to tylko narzędzie. Całe nasze życie opiera się na wierze.
@@mirekzieklinski1909 Mała ciekawostka - absolutnie wszystko co posiadasz w tym momencie, każdy jeden drobiazg zawdzięczasz nauce - cywilizacji. Tak więc jest podstawą naszego w tym Twojego istnienia ale faktycznie jest "tylko" narzędziem. A jeśli twierdzisz inaczej to pojedź do amazońskiej dżungli by rozebrany do naga bujać się na gałęzi - zobaczymy co w tedy będzie podstawą Twojego istnienia.
@@mirekzieklinski1909
Wasze tak, bo tak działa to upośledzenie umysłu, że nie umiecie odróżnić wytworów wyobraźni od rzeczywistości. Człowiek myślący nie musi w nic wierzyć, ma dość rozumu by w sposób poprawny opisywać rzeczywistość i przewidywać jej przyszłe stany.
@@Astrotaur Twoje życie też opiera się na wierze. Nie jesteś w stanie wszystko osobiście zbadać i doświadczyć. Widziałeś kiedyś na własne oczy np. atom? Nie. Wierzysz tylko swoim kapłanom w białych fartuchach, że cię nie robią w trąbę. Inna sprawa, że nikt nie widział atomu a to co pokazują jest jedynie wyobrażeniem.
@@Witq87 Absolutnie wszystko co posiadamy zawdzięczamy Bogu. Życie nie powstaje spontanicznie.
Wreszcie!!! ...
Wreszcie!!! ...
@@leszeknowak9434 Wreszcie Wreszcie ;)
W końcu film ^^
Dziękuję
Dziękuję Ci lukaszu nosicielu dobrej wieści za ten odcinek :). Porusza komórki mózgowe i wzbogaca o nowe tematy na które trzeba sobie samemu odpowiedzieć. Mnie właśnie brak realnej wiedzy na temat wszechświata skłonił do bycia ateistą. Stwierdziłem ze nauka odpowiada mi na moje pytania mniejszym lub większym stopniu, bo ona wymaga potwierdzenia 1 jest teoria, później skomplikowane matematyczne wzory a później ktoś kto ma uznanie ludzi nakowcow tłumacza to na prosty jezyk. Chodzi o to że teoria była czarna dziura przez wiele lat była tylko wyobrażeniem ale matematycznie realnie była na kartce jako obiekt o dużej masie. Dopiero niedawno okazali się ze coś takiego jest i mamy tego obraz.
Jestem, a w zasadzie byłem lektorem w kościele katolickim. Byłem przez rok na kursie lektorskim. Kleryk nam na biblistyce powiedział, że te pierwsze księgi, czy rozdziały, o Adamie i Ewie i tam chyba też wieży babel m. in. nie są księgami dosłownymi, tylko sugerują lub obrazują to co się wydarzyło w pewnym stopniu, nie jestem pewien jak to było powiedziane, to od razu zastrzegam, ale to, że nie są to księgi interpretowane dosłownie pamiętam. Tak to tłumaczu kościół katolicki. I jakże to smutne, że ludzie, zwykli chrześcijanie, którzy nie mają większej styczności z teologią, wmawiają innym, że tak było, gdzie nawet kościół katolicki jako taki tego rzekomo nie uwzględnia. Żeby było zabawniej, po tej wypowiedzi księdza w filmie to już w ogóle się załamałem, bo naprawdę, ten kościół już zaczyna wyglądać jak islam. Jeden odłam sobie, drugi sobie. Problem w tym że islam na tym polega, a katolicyzm nie xd. Swoją drogą m. in. przez to odszedłem od wiary. Jak mogę chodzić do kościoła i słuchać nauczania księdza, skoro Jeden mówi Tak, drugi inaczej
Chodzi o to, że historia Adama i Ewy jest mitem mający pokazać jakąś prawde o człowieku, którą bardzo trudno wyjaśnić dosłownie. Tak samo Potop i wieża Babel.
Super zajebiście wartościowe. Mózgi niektórych ludzi dostaną ciężkiej awarii. Brawo 👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏
wydawało mi się, że po filmie o piekle, nie da się zrobić czegoś bardziej przekonującego... ten film to po prostu ogień!!!!
najbardziej podobał mi się fragment od 56 minuty, o tym, jak religia jest zmuszana do reinerpretacji swoich nieomylnych tekstów przez naukę,
podczas gdy w innych kontrowersyjnych miejscach nawet o tym nie myśli! Brawo!!
Religia chrześcijańska nie dokonuje reinterpretacji wiary w istnienie Adama, bo nauka nie dowodzi w sposób jednoznaczny że on nie istniał.
Lub że ewolucja jest jedyną, nieomylną prawdą.
Mimo tak długiego filmu Łukasz nie podał argumentu dlaczego chrześcijanin miałby zmieniać myślenie o Biblii w kwestiach fundamentalnych.
Wątek całej sfery duchowej, uzdrowień jest oczywiście pominięty, ale przecież wszystko co związane z Bogiem z tej sfery pochodzi
Wiarę w Boga można pogodzić z nauką - bo wszystko opiera się na prawdzie i do niej powinno dążyć.
Ale nie możemy powiedzieć że nauka zna lub kiedykolwiek pozna prawdę w całości.
@@martimer7769 tak samo nie możemy powiedzieć, że religia zna prawdę, lub kiedykolwiek będzie zgodna z prawdą.
tylko jeśli chcesz poszukiwać prawdy, tak na serio poszukiwać, to lepiej się opierać na czymś, co możemy udokumentować lub sprawdzić niż na czymś, co zostało nam przedstawione apriori jako prawda. to kwestia jakości dowodów, dowody religijne są marnej jakości i tyle, najczęściej anegdotyczne, niesprawdzalne i subiektywne. pozdrawiam i życzę logicznego myślenia!
Ło panie, ręka w spodnie i oglądamy
Ciebie też Łukasz podnieca? 💩🦍
Nie wierzę...
@@dominikkurek1155 uwierz 👻
@@1BEATTA nudna jesteś
Matko boska Chrystusa Pana Łukasz wrzucil film!!! Jak ja uwielbiam twoj sposób przedstawiania swoich argumentów. Jak już zaczne zarabiać to ci bd płacił 50 ziko miesięczne
Bo Łukasz to fajny zią.
Trzymamy za słowo
Siema Ziom! Zajebista robota. Materiał perełka. Elo!
Doskonały film!
Dzięki!! :)
Świetne jak zwykle!
Jesteś w stanie z jednej strony wytykać błędy systemowi który jest według ciebie fałszywy, ale przy okazji także zupełnie poważnie zwracasz uwagę, że istnieje rozwiązanie. Końcówka filmiku naprawdę mocna i dobrze się ją oglądało. Dzięki!
Dzięki za wideo i za to że jesteś! :)
Świetny odcinek! Podziwiam za włożoną pracę. Marzy mi się wywiad z jakimś historykiem, który opowiedziałby o początkach chrześcijaństwa i tym jak to się stało, że ta religia zdobyła takie "zasięgi" 🙂
Hej,to prawda,"mózg służy po to by schładzać rozpalone "serce",a serce by ogrzewać zimny,lub chłodny"mózg",to,ma sens🙂,pozdrawiam👋👋
Ps.dlatego umysłem myślimy a sercem czujemy,to piękne że są to dwa światy odległe tak od siebie a jednak razem w jednym ciele.
@@MariuszDaniel-lj2vl To jest totalnie niepotrzebnie tworzona dychotomia. Myślimy i czujemy mózgiem i tylko tym.
@@MankindDiary ...tak uważa umysł ścisły👋
@@MariuszDaniel-lj2vl Nie, taka jest rzeczywistość i istnieją tylko dwa podejścia do rzeczywistości: albo jej zaakceptowanie, albo jej odrzucenie. Nie znam ani jednego przypadku w którym odrzucanie rzeczywistości przyniosło cokolwiek wymiernie dobrego.
@@MankindDiary ...jest jeszcze coś pomiędzy,co łączy obie te"kwestje"to duch(zarządca,meybe,lub waga,yes or no)jak kto woli
Pamiętam jak ojciec czytał mi w dzieciństwie wszystkie te opowieści biblijne z fajnymi obrazkami a na koniec odpowiadaliśmy na pytania zadane pod tekstem:) W sumie całkiem miło to wspominam i przez wiele lat, jako grzeczny chłopiec z dobrego domu (LOL) tego nie kwestionowałem, nie zadając sobie trudu krytycznego myślenia. Jedni zostają z tym do końca przekazując pałęczkę dalej, inni w jakimś momencie życia zadadzą sobie to "jedno" trudne pytanie, na które nikt nie chce lub nie potrafi sensownie odpowiedzieć i zaczyna się wielka przygoda zwana dekonwersją:) Potem dziesiątki godzin wysłuchanych debat (Hitchens, Dawkins, Ehrman, Ham, Craig, Lennox itd), Biblila już na serio (!), książki, publikacje, analiza historii starożytnej, astrofizyki, geologii i stajesz się nagle innym człowiekiem. Jakim "cudem" mogłeś wcześniej tego nie widzieć i dlaczego reszta wokół Ciebie zdaje się nie rozumieć o czym Ty w ogóle rozmawiasz? Ty natomiast już nucisz pod nosem swoją ulubioną piosenkę Nothing fails like prayer Dana Barkera...:)
Co jest złego w byciu grzecznym chłopcem z dobrego domu(LOL)?
Masz rację krytyczne myślenie jest ważne, ale samo nie zależy od tego czy wierzysz, ale raczej od nauczenia się tej umiejętności, co samo się nasuwa. Jeżeli ktoś wychowa ateistę, to on też może być pozbawiony krytycznego myślenia, to akurat chyba logiczne? Wynika prosto z psychologii.
To co opisujesz na końcu to też prosty mechanizm, który nazywa się dysonansem poznawczym. Przypomnij sobie jak myślałeś o ateistach kiedy byłeś teistą? To co opisujesz to opis twoich emocji i odczuć nie powrót do racjonalności. Czy twoim zdaniem Lennox nie jest racjonalny i logiczny? Obejrzyj jego występ na kanale copernicus, on tam dokładnie tłumaczy problem NAUKA x WIARA.
No popatrz, a ja przeszedłem całką odmienną drogę, od sceptyka do wierzącego, może dobierałeś nie tych autorów, bo Dawkins to wręcz beletrystyka i piszę to całkiem serio! Mnie te wszystkie nauki jakie wymieniłeś doprowadziły do przekonania nie tylko w Boga ale i w zmartwychwstanie Chrystusa i mógłbym napisać tak:
Jakim "cudem" mogłeś wcześniej tego nie widzieć i dlaczego reszta wokół Ciebie zdaje się nie rozumieć o czym Ty w ogóle rozmawiasz?
Nie neguję Twoich przekonań, chcę tylko uzmysłowić błąd rozumowania w "wyższości" jednej postawy nad drugą. Moja wiara wzięła się stąd, że zdaję sobie sprawę, że nie wiem, bo taki jest nasz stan obecnej wiedzy o powstaniu wszechświata a przede wszystkim życia na naszej malutkie planecie.
@@radosawszmid7822
Głupie pytanie do jakiego stopnia. Miałem wątpliwości w przekaz jaki mi zapodano, podobnie jak Ty, wiec zacząłem szukać i weryfikować. Jeśli chodzi o wszechświat, jego powstanie oraz życie na ziemi to tak, uważam że wszechświat jest logiczny a samoistne życie tak nieprawdopodobne, ze gdyby nie stało za tym "logos" mielibyśmy całkowity chaos. Czy znasz jakąś rozsądną teorię samoczynnego powstania życia z materii nieorganicznej ? Ja znam jedną i jest wręcz nieprawdopodobna. Obecna nauka to odkrywanie tego jak niewiele wiemy. A chrześcijaństwo jest jedyną religią objawienia, poprzez człowieka, który chodził po tej samej ziemi co Ty i wrócił z zaświatów a skoro mówił o ojcu i duchu to masz ów Trójce niezależnie jak to sobie zinterpretujesz. Setki bogów o których wspominasz to podświadome szukanie tego logos od początków naszego istnienia, to szukanie odpowiedzi ale tylko jedna dała jasną odpowiedź, i pozostaje nam wierzyć w pozostawione świadectwo bądź nie. Ja uwierzyłem, Ty nie, każdy ma swoją drogę i swoje rozumowanie. Jak widzisz, to że czegoś nie wiemy może prowadzić zarówno do wiary jaki nie niewiary w Stwórcę.
@@radosawszmid7822
O prawdzie w Ewangeliach doszedłem poprzez studiowanie historii, filozofii, logiki, psychologii i teologii oraz wyciągania z tego wniosków, tak jak wielu innych teistów z Newtonem włącznie. Zdaje sobie jednak sprawę, że Ty możesz dojść do zupełnie innych wniosków. Kontekstowość wiary oczywiście ma sens w XXI wieku, ale jak postudiujesz zwłaszcza 3 pierwsze wieki Chrześcijaństwa na świecie (te bez polityki) to nie zawsze tak było. Świętemu Tomaszowi całkiem dobrze szło w Indiach, dopóki go nie zabito. Coż za zdziwienie było dla portugalskich żeglarzy znaleźć chrześcijańskie gminy w Indiach w XVI wieku odwołujące się do tej osoby. Jeśli chodzi o naukę. to nie istnieje coś takiego jak stałe i niezmienne prawa fizyki, tyle już było pomyłek, np. Eter, atom był najmniejszą cząsteczką, później był niepodzielny, a dziś sami nie wiemy czym jest grawitacja i wymyślamy czarne materie i energie. Dużo czeka nas pewnie do okrycia, a Ty zakładasz, że coś jest niezmiennego. Wiara w Boga nie stoi w sprzeczności z żadną z nauk ścisłych. Łukasz mówi o dwóch rozłącznych magisteriach, dla mnie są spójne i jak najbardziej się przenikające i nie jestem odosobniony w tej kwestii. Pozdrawiam
@@radosawszmid7822
Kluczem do zrozumienia ST jest Nowy Testament. Nie bez przyczyny Faryzeuszom dostaje się po uszach za ciągłe odwoływanie się do "prawa". Tak, to ludzie pisali Biblię, nawet jeśli natchnieni i mówimy, że jest to Słowo Boże, to jednak napisane przez ludzi. Dość ciekawe spojrzenie na tę kwestię daje analiza objawień. Wyobraź sobie, że otrzymujesz w nocy proroczy sen albo nawet widzenie na jawie. Zapewniam, że to samo widzenie w zależności od Twojego stanu ducha, wiedzy, kultury a nawet nastoju. możesz przedstawić na różne sposoby. Ciekawie to ujął Terlikowski w książce "Iskra wyjdzie z Polski". Cztery zakonnice a tylko Kowalska sprostała wyzwaniu, a jedna się kompletnie pogubiła. Biblia ST jest naszym zwierciadłem, to jak ludzie widzą Boga i nie konieczne jakim on jest i dopiero Chrystus to nam uzmysłowił. Wyrwał z kontekstu kulturowego, politycznego i społecznego i ludzkiego tyle że my po jakimś czasie wróciliśmy do tych samych schematów. Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam
Bardzo fajny film ;)
Właśnie wstąpiłem na Twój kanał... I mówię szczerze : NIE ŻAŁUJĘ! Kawał dobrej roboty ukazującej idiotyzm XXI wieku!
Że świetny film, to nie będę pisał, bo wiadomo. Czekam na kolejne.
Myślę, że Arystotelesowi raczej chodziło o metaforę schładzającego mózgu (umysłu, rozumu) wobec serca (uczuć, impulsów). Za pewne miał na myśli walkę rozsądku z przekonaniami, racjonalności z pochopnymi działaniami - chłodnego mózgu i gorejącego serca; nie zaś dosłownie regulowania temperatury.
Niemniej jednak dobry materiał, jak zawsze
A na podstawie czego tak myślisz? Arystoteles uważał, że funkcję myślenia ma wątroba
Dzięki ;)
Bóg, dusza istnieją. Oby jak najwięcej ludzi to zrozumiało.
Ok, przekonałeś.
Nie no, tyle dowodów podałeś, respekt;)
@@tgstudio85 no bo jest tak jak mówię ;)
Świetne !
ojjjj odcinek, który powineń zobaczyć Polski Inkwizytor, Szymon mówi czy ks. Bańka.
Mam nadzieję, że znajdą na to chwilkę! :)
A niby czemu? Bo brzmi to jakby to co mówi tu Łukasz jakimś twierdzeniom Szymona czy Polskiego Inkwizytora przeczyło. Albo jakby ateisci bardziej nauka się kierowali niz wierzący. Skąd ten dogmat?
@@maranatha5473 Z nikąd. Bo nikt nic takiego nie twierdzi. Chyba Ty masz uprzedzenia. Chodziło o to, że wszyscy oni tłumaczą swą wiarę dokładnie w sposób jaki Łukasz opisał.
@@kokstv9104 Nie widziałem aby Polski Inkwizytor , a tym bardziej ks. Bańka swoją wiarę tłumaczyli. Mozna jakiś cytat jak to robili, bo naprawdę ja niczego takiego nie kojarzę.
Z góry dziękuje.
@@maranatha5473 Przecież u Inkwizytora podejście: kontekst; to słowo w hebrajskim znaczy coś innego; Ojciec kościoła już pisał, że to symboliczne itp. jest przecież bardzo częste.
Ilość pracy i materiały jakie dostarczasz w tym filmie jest imponująca 👏
Fanatycy religijni bardzo chętnie krytykują naukę jednocześnie bardzo chętnie korzystają z wytworów nauki od taki paradoks.
Dokladnie, zamiast porozumiewac sie moca Ducha Swietego uzywaja internetu jak ci nienawiedzeni.
Fanatycy, nie tylko religijni
to tak jakby ateista obchodził święta
@@xeno-2137 Jeśli ateista obchodzi święta np bożego narodzenia to rzeczywiście jest idiotą. Ale co z tego?! Każdemu wolno być idiotą . Odsetek idiotów wśród ateistów nie jest mniejszy, niż wśród teistów.
Ateista jest wolny od głupoty wyznawania teizmu, każda inna głupota może być jego udziałem.
A że teistycznym tumanom co zawłaszcyli choćby święto przesilenia zimowego na potrzeby swojej religii roi się poczucie wyłącznej własności tych świąt to inna rzecz.
@@JagnaLesna bo Duch Swięty to nie chłopie na posyłki ty wojująca ateistko bredząca głupoty
W końcu 😍😍
Twierdzenie, że nauka potrzebuje religii, by pokazać po co coś się robi, żeruje na jakimś nieświadomym przekonaniu, iż ludzie bez religii nie mają żadnych celów, niczego nie chcą realizować - no i oczywiście są amoralni. Nauka nie potrzebuje religii, nauka potrzebuje ludzi, którzy czegoś chcą i mają jakieś wartości oraz etykę i filozofię. Stwierdzanie, że nauka potrzebuje religii, to jak stwierdzanie, że nauka może rozwijać się bez istnienia ludzi.
Ludzie bez religii mają cele ideologiczne. Ideologia różni się tylko tym od religii, że ta druga ma długą tradycję.
Swietny przekonujacy wyklad. Piekny wyklad prowadzi ks.prof.Perszon na podst.ksiazek papieza Ratzingera.
Tertulian nie zalicza się do "Ojców Kościoła" ponieważ zmarł jako wyznawca montanizmu, poglądu uznanego za herezję. Katolicy mówiąc o tej postaci używają np. określenia "wczesnochrześcijański pisarz". Tak chciałem wyjaśnić. Pozdrawiam, mgr. teologii :)
Moze "byly Ojciec Kosciola" ?
@@JagnaLesna Nazywać można jak się tylko chce :) Natomiast chrześcijaństwo ortodoksyjne uważało, że taki tytuł należy się tylko tym, którzy żyli w świętości i cieszyli się aprobatą starożytnego Kościoła. Samo bycie "teologiem" nie wystarczało.
@@Marcin_Bytniewski Ale oczywiscie byly rozne frakcje w Kosciele, ktore mialy rozne zdania na ten temat. Zwyciezcy pisza historie, ale czasem przypisuja sobie "odkrycia" zwyciezonych. Teologia jest na pewno bardzo interesujacym kierunkiem! Tertulian musial byc fascynujacym czlowiekiem, skoro odwazyl sie pojsc wlasna droga wbrew woli wiekszosci. A moze nabroil otwarcie i wcale tego nie ukrywal?:)
Czekałem bardzo😍
Konflikt między wiarą a nauką został rozstrzygnięty z chwilą zamontowania piorunochronu na kościele.
Thanks :)
Jak zwykle świetny materiał. Polecam ksiażkę: "Wiara vs Fakty" Jerry Coune. i zacytuję jeszcze Niel deGrasse Tyson:
1. Podważaj autorytety.
2. Myśl samodzielnie.
3. Nie przyjmuj żadnego twierdzenia na wiarę.
4. Konfrontuj swoje pomysły z doświadczeniem i obserwacją.
5. Jeśli Twoja ulubiona idea nie przejdzie empirii, to odrzuć ją jako błędną.
6. Idź za głosem dowodów.
7. Wyciągaj logicznie wnioski.
8. Jeśli brak Ci dowodów, to zawieś osąd.
9. Pamiętaj, że możesz się mylić.
@Alcof God zastanawiające są Twoje przekonania i te twierdzenia z książki.To ja mam zestaw pytań do Ciebie:
1.czy wierzysz w prawdziwą przyjaźń?
2. Czy wierzysz, że Twoi rodzice Cię kochają?
3. Czy wierzysz, że twoje metody są skuteczne, aby sprawdzić że jesteś kochany?
4. Czy masz prawdziwe powody ku temu, aby wierzyc swojemu pertenerowi?
5. Czy wierzysz że uczucia ktorymi darzysz ludzi są prawdziwe?
6. Czy praktykujesz coś co wierzysz, że ci służy, sport, dieta, pasja?
7. Czy wierzysz, ze to co robisz dla innych jest dla nich dobre?
8. Skąd masz pewność, że ten materiał jest dobry, czy na prawdę wierzysz, że jest dobry aby go polecić?
Śmieszne,ale w życiu zawsze chodzi o wiarę, policz ile razy mówisz, uwierz mi proszę, albo musisz mi uwierzyć...
Czy nie rozumiesz, że przed człowiekiem zawsze stoi wiara w to że Bóg Kreator Wszystkiego i Zbawca istnieje oraz wiara, że Bóg nie istniej?
Kluczem jest miłość jej może przymnożyć tylko Bóg Twórca wszystkiego. Proś a będzie Ci dane.
@@PMikus Z tym, że Bóg to tylko fikcja literacka. Naiwny koncept filozoficzny wymyślony przez człowieka.
@@daywalker2588 Acha rozumiem, że o tym przeczytałeś i powtarzasz opinię. A tę formułę to tak na wszelki wypadek a nóż się uda. Chce ci tylko powiedzieć, na istnienie dowodu planu stworzenia jest conajmniej 7 mliardów dowodów, zapis kopalny i ludzkie dna. A konkretnie zapis w pokładach węgla oraz pokłady kredy. Dinusie są zachowane jedynie w mulistej skamieniałej kredzie a węgiel tylko ten kamiennych jest położony na obszarcha poza stykowych plyt tektonicznych na bardzo plytkiej powierzchni, stad metoda odkrywkowa.. Przy łańcuchach górskich i fałdowaniach jest położony bardzo głeboko ze wzgledu na faldowania ale jakie- nagłe... przez ruchy skorupy ziemskiej.
A teraz DNA czy jesteś w stanie pokazać w tej piramidzie, element, którego tam nie powinno być?
Czyli tzw. przypadkowy.
I hromosony składają się z atomów.
Czy patrząc na świat widzisz jego przypadkowość?
Czy jak patrzysz na słońce i księżyc przy zaćmieniu to widzisz przypadek.
Nie rozumiesz świata w którym żyjesz. Celowość działania człowieka jest wszędzie, twoja praca czemuś służy, nawet jak jesteś w służbie zła.
Ponadto, jeśli twoje poglądy i ograniczoność postrzegania świata zawęża się jedynie do zapętlonych poglądów - Bo wg Ciebie Boga Stwórcy nie ma to musiał byś przyznać, ze idąc do zoo tak naprwadę idziesz odwiedzić krewnych a te banany to w wcale nie dla małpy tylko cioci lub wujka.
@@PMikus Stwierdziłem jedynie fakt, a nie prywatną opinię. Bóg to fikcja literacka. Czy ci się to podoba czy nie.
*Chce ci tylko powiedzieć, na istnienie dowodu planu stworzenia jest conajmniej 7 mliardów dowodów*
Super, podaj chociaż jeden weryfikowalny dowód naukowy. Będziesz pierwszy w historii. Powodzenia.
Skąd w tobie tylko jadu, hipokryzji? A może zwykłe wybujałego ego? Narcyzm gatunkowy?
Uwłacza ci fakt, że w ludzkim pochodzeniu nie ma nic "boskiego" ani nadprzyrodzonego?
@@daywalker2588 Może nie dowidzisz lub nie dosłysz jeśli teksty masz czytane przez kogoś. Rozumiem, że jesteś etatowym kontestatorem i zaprzeczasz wszystkiemu co prawdziwe i potwierdzone. Podałem Ci to co jest faktem. Jaki ty masz fakt potwierdzony naukowo. Podaj choć jeden dowód na poparcie swojej urojonej tezy potwierdzającej nieistnienie Boga Stworzyciela.
Spoczko wystarczy jeden... 😉
Dzięki :)
Oj będzie wracane do filmu i spamowanie znajomych ;)
Gdzie lewitował Jezus, i czemu do góry. Padłem 🤭
hihi :)
Szacuuun💪
No i to było dobre.
Po co wytykać Dawkinsowi błędy logiczne (a raczej niedopowiedzenia i skróty myślowe), jeśli nawet dosyć uznany filozof, myśliciel i jego kolega zarazem, niejednokrotnie go oszczędził, dopytując się i prosząc o doprecyzowanie ;-)
Mamy ważniejsze problemy z rozumem, szczególnie tu w Polsce.
Z jednej strony nieśmiały pochód ku nauce, nowoczesności, a z drugiej tumult kopyt z pobrzmiewającą "Bogurodzicą".
Innymi słowy, brawo!
Może by tak kiedyś coś o Panie Mysiorze ?
37:26 A więc Potop był 4421 lat temu (tj. od dzisiaj), a Piramida Cheopsa została wybudowana około 4581 lat temu.
A więc Potop zatopił Piramidę Cheopsa po 160 latach od jej wybudowania.
Dobrze że się kolegujecie z mysiorem, bo inaczej mógłby być konflikt na YT 😅
45:02 Xardas opisujący sprawę demonicznych opętań akurat ma sens
ruclips.net/video/RdDolSvhDtw/видео.html :O
Hybryda Xardasa i Michaela Angelo, o ile dobrze pamiętam serial z 2003 roku.
Kto pracuje w Empiku ten z 18:30 się nie śmieje 😆
Ciekawy materiał ❤️ szkoda, ze kanał jeszcze nie jest tak dobrze znany, ale myślę, że to kwestia czasu. Oby więcej filmów o takiej tematyce 😃
Przynajmniej mam co oglądać po szkole.
Szkoda, że to dopiero za jakieś 7,5 godziny
Same
Uwielbiam ten humor. Przy tych nieprzecinajăcych się magisteriach to parsknołem śmiechem.
Od siebie mogę polecić książkę "wiara vs fakty" napisana przez Jerrego Coyne. Zawiera ona m. in. krytykę podejścia Stephena Goulda.
Oo! Ks. Stępień 👍pozdrawiam serdecznie! Bardzo dobrze wspominam Księdza wykłady :)
Krużganek oświaty na symbol narodowców 🥳🤭
10 godzin dziennie od 7 rano z nudną i niepotrzebną wiedzą wciskaną na siłę, bez indywidualnego podejścia do ucznia i stare pruchna na stanowiskach nauczycieli, drące ryj na całą sale tylko dla tego, że same nie potrafią niczego nauczyć swoim chorym podejściem. Zajebisty ten ich "krużganek oświaty" xD.
Falanga by zaraz swoim łokciem by ten krużganek zniszczyła. Albo się sam łokieć mógłby złamać. Zakład? :D
40:20
Podoba mnie się jak ten typiarz jednocześnie kategorycznie odrzuca jeden fakt dobrze udowodniony przez naukę (ewolucja), a przyjmuje inny (istnienie dinozaurów) chociaż ten drugi też szkodzi jego fantazjom.
Czy ktoś zastanawiał się dlaczego w ogóle dopuszcza się wiarę do dyskusji naukowej? Wstawcie sobie w miejsce boga fraglesa, wróżkę albo trola jaskiniowego czy to nadal byłaby poważna dyskusja? A to dokładnie to samo...
A w jakiej dyskusji naukowej uczestniczy wiara?
No chociażby o pochodzeniu człowieka, wieku ziemi, genezy wszechświata i setkach innych niestety
@@lordhesus8988 Głoszenie debilnych bzdetów bez dowodów nie jest udziałem w dyskusji naukowej.
Pranie mózgów bezmyślnej tłuszczy nie jest udziałem w dyskusji naukowej.
Owszem religijne bzdety funkcjonują powszechnie w świadomości społecznej, w narracji społecznej, ale to ciągle nie jest udział w jakiejkolwiek dyskusji naukowej.
Racja ale jest to odbierane przez większość jako dyskusja naukowa i stąd ten "poważny" status religii.
"Imagine", John Lennon. Dzięki za niezwykle interesujący wykład. Pozdrawiam serdecznie
"Imagine", hymn komunistów.
@@arturzet470 Prawda była. Hymn komunistów to "Międzynarodówka"
@@jaceklangiewicz3486 mam na myśli zachodnich komunistów.
@@arturzet470 Być może to prawda, jednakże, jak do tej pory, nie obracam się w tym kręgu. Dziękuję za wyjaśnienie. Pozdrawiam serdecznie
Powoływanie się na Lennona to cringe.
"Przed upadkiem w raju wszystko było roślinożerne - ludzie i zwierzęta" I już wiemy dlaczego Łukasz jest wegetarianinem: BO NIE UPADŁ lub ŻYJE W RAJU :D
Nieco of-topic - napotkałem na argumentację Feuerbacha, polecam, bo dobrze pasuje tematycznie do kanału.
Polecił bym jeszcze: Bóg. Błędna hipoteza. - Victor J. Stenger
Od razu pomyślałem o tej książce.
3:50 rzuciło mi się w uszy - mówisz o naukach przyrodniczych, bo taką definicją wyrzuciłeś matematykę z kręgu nauk ;)
Super materiał ogólnie, jak zwykle ciekawe i szerokie podejście do tematu, plusy za wytykanie głupich argumentów ateistycznych w ramach przestrogi jak nie argumentować!
Islam ma naprawdę pokaźną kolekcję twierdzeń "naukowych". A najlepsze jest to, że często są używane przez muzułmanów bo "Koran posiada prawdy naukowe nieznane dla ówczesnych ludzi"...xD
Jak zawsze świetny materiał!
Mnie osobiście najbardziej w konfrontacji "nauka VS wiara" razi to, że wiara stoi w miejscu od stuleci a jednocześnie przedstawia siebie za nieomylną i daje sobie monopol na prawdę o świecie. Dalej kiedy to jednak palenie na stosach przestaje być modne ;-) a kolejne odkrycia naukowe niepodważalne i przytłaczające zaczyna się szukanie kontrargumentów typu "iż tekst biblii to tylko przenośnia" itd. A co lepsze - kuriozum już jest doszukiwanie się potem w świętych tekstach naciąganych jak gumka w majtkach odniesień do współczesnych odkryć naukowych XD tylko po to by podbudować swój (wiary/religii) status - autorytet. Największym paradoksem jest fakt iż religie tak chętnie korzystają z dorobku cywilizacji - nauki. Koniec końców nauka bez religii (wiary) mogłaby się rozwijać dużo szybciej, dając ludziom kolejne narzędzia do poprawy warunków życia i prosperowania. Natomiast to religia (wiara) zawdzięcza nauce więcej niż by to miało miejsce na odwrót.
Wiara to nie religia. Religia to nie wiara. Czy to tak trudno zrozumieć? Ja wierzę w Boga i nie jestem religijny. Uważam, że wszystkie religie odciągają ludzi od Boga. Jedne bardziej, drugie mniej. Każda religia aby była skuteczna musi zawierać w sobie ziarnko prawdy. W przypadku religii rzymsko-katolickiej tą prawdą są nauki zawarte w Biblii. Oczywiście do tego rdzenia przez setki, tysiące lat dokładano różnego rodzaju kłamstwa tak aby usprawiedliwić niecne czyny duchowieństwa.
Zastanawiający jest fakt, że nikt nie odważył się na znaczącą zmianę treści Biblii. Wszystkie swoje wymysły i fałszywe interpretacje zapisują w KKK. Islamiści nie mieli takiego dylematu i wielokrotnie zmieniali treść koranu.
Najlepiej było by gdyby ludzie wierzyli w Boga i nie tworzyli sobie fałszywych religii. No, ale mamy to co mamy. Jeżeli nie było by religii katolickiej to panowałby tu islam. W jednej sekundzie wyleczyli by wszystkich LGBTQ+ a wszyscy ateiści bili by pokłony w stronę Mekki. Gdyby na świecie panował tylko ateizm to bez wątpienia ludzkość już dawno by przestała istnieć.
Tak długo jak Europa była katolicka to się bogaciła i rozwijała. Wraz z galopującą laicyzacją postępuje upadek europejskiej cywilizacji. Praktycznie na naszych oczach wypełnia się Apokalipsa Jana. Co tylko utwierdza mnie w przekonaniu o istnieniu Boga i prawdziwości nauk zawartych w Biblii.
@@mirekzieklinski1909 Sam się teraz zamotałeś bo "bycie religijnym" to nie to samo co "religia" ;-) Definicja i praktyczne zastosowanie słów "wiara" oraz "religia" leży tak blisko siebie iż używam ich wymiennie. Mniejsza już o definicje słów bo koniec końców i tak chodzi o sposób postrzegania świata, jego zjawisk oraz doszukiwania się w nich przyczyny. Natomiast robienie tego przez pryzmat boga czy to narzuconego przez daną religię czy własne (wymyślone) przekonania kompletnie zatraca w takiej sytuacji obiektywizm czy krytyczne myślenie.
Piszesz, że "wszystkie religie odciągają ludzi od boga", problem jednak w tym iż to religie - kulty/ruchy religijne przede wszystkim sprzedają ludziom koncepcję boga w takiej czy innej formie.
Do reszty Twojego komentarza nie będę się odnosił bo za dużo wątków naraz odpaliłeś a i niektóre fragmenty uważam za bez sensu. Jednak spytam tylko o jedną rzecz. Na jakiej podstawie wysuwasz taki wniosek? - "Gdyby na świecie panował tylko ateizm to bez wątpienia ludzkość już dawno by przestała istnieć.". Czy kiedykolwiek w historii ludzkości był okres czasu na podstawie którego można by stworzyć potwierdzenie takiej tezy? Proszę oświeć mnie. Bo jak do tej pory to już wielokrotnie przekonaliśmy się iż to właśnie religie były świetnym powodem do wszczynania wojen, ludobójstwa, palenia na stosach, torturowania, ograniczania ludzkiej wolności w tym wypowiedzi, ograniczania światopoglądu, narzucania krzywdzących praw czy oczywiście zaprzeczaniu naukowych odkryć i wstrzymywanie postępu.
@@mirekzieklinski1909
**Wiara to nie religia. Religia to nie wiara**
Zaiste. Religia to wiara i wynikający z niej zestaw praktyk. Być może twoja wiara nie wymaga wielu praktyk, więc fałszywie nazywasz siebie niereligijnym. Zaprawdę powiadam ci człowiek nie jest w stanie sprzeniewierzyć się swej wierze. Gdybyś wierzył w konieczność wielu praktyk na pewno byś je wykonywał.
**Najlepiej było by gdyby ludzie wierzyli w Boga i nie tworzyli sobie fałszywych religii**
Ależ tak się właśnie dzieje!!
Prawie wszyscy ludzie wierzą w boga i tworzą prawdziwe religie. Tych prawdziwych religii jest wiele tysięcy. Powtórzę: religie są prawdziwe. Co innego treści głoszone przez religie - to intelektualne , poznawcze gówno odklejone od rzeczywistości. Dlatego jak świat światem żadna religijna myśl nie wniosła nic do dorobku poznawczego ludzkości. Wszelkie głupawe historyjki o bogach, duchach, demonach, Jezusach, Zeusach, zbawieniu itp. opisują stan wyobraźni upośledzonych wiarą umysłów, ale nie opisują stanu rzeczywistego świata poza wyobraźnią.
**panowałby tu islam. W jednej sekundzie wyleczyli by wszystkich LGBTQ+**
Być może. Islam przeżywa ciągle swoje średniowiecze. Zwyrodnialców katolickich i protestanckich powstrzymano zanim wytępili wszystkie czarownice, innowierców, ateistów. Być może ta sztuczka nie udałaby się ze zwyrodnialcami islamskimi. Ale to tylko gdybanie.
Generalnie twoje wypowiedzi to kociokwik propagandowy, chaos umocowany tylko w propagandzie, a nie w rzeczywistości.
@@Witq87 Nikt nigdy w historii ludzkości nie wymordował tylu ludzi co ateiści. Stalin, Kim Ir Sen, Pol Pot, Mao Zedong, Lenin i to jeszcze nie wszyscy. Łącznie zabili paręset milionów ludzi na różne sposoby.
Twój problem polega na tym, że bezgranicznie wierzysz swoim kapłanom w białych fartuchach. Tak ślepo jesteś posłuszny, że nawet nie widzisz oczywistych faktów. Ateizm to religia.
Zostaliście zrobieni w trąbę tak jak wszyscy inni wyznawcy rożnych religii.
@@Astrotaur Co ty wiesz o życiu? Nic.
W religii nie jest ważna wiara tylko to abyś wykonywał polecenia przywódców religijnych. Dopóki dajesz na tacę to sobie możesz wierzyć w co chcesz.
Wiara jest nieodłącznym elementem naszego istnienia. Bóg zaszczepił nam wiarę. A niecni ludzie to wykorzystują tworząc religie. Tutaj mówię tylko o wierze w Boga. No bo przecież można wierzyć w rożne rzeczy. Nawet są tacy ludzie którzy wierzą w nieistnienie Boga i ateistami każą się nazywać. Są tak zaślepieni nienawiścią do religii, że stworzyli własną. To naprawdę zabawne.
Pod względem zwyrodnienia nikt nie dorówna ateistom. Nikt nigdy w historii ludzkości nie wymordował tylu ludzi co ateiści.
Zaprawdę powiadam ci powtarzasz słowa Człowieka w którego istnienie nie wierzysz.
Kurwa Łukasz jak sie ciebie przyjemnie słucha
Znów zaczynasz ! 😇
@Mateusz Pawlik Akurat tak
Koncowka rozdzialu "Konflikt" pozamiatales.
Ta wypowiedź Arystotelesa była przenośnią. Że "serce" karze nam działać impulsywnie, gorąco, a mózg wszystko analizuje, uspokaja, zchładza.
Mam czasem wrażenie, że słowo "prawda" jest przez katolików zdecydowanie nadużywane. Z wypowiedzi wynika jakby to oni mieli wyłączne prawo do jego używania i co najgorsze, jakby tę prawdę znali. Jak w przykładach z filmu: teoria ewolucji niekompatybilna z prawdą, paradygmat prawdy, nauka źródeł prawdy. Mnie to śmierdzi tanią manipulacją. Tak jakby trzeba było utwierdzać siebie samego w przekonaniu, że to w co się wierzy jest prawdziwe.
Jest jeszcze "prawda wiary"
Czy jak wątpisz w prawdziwość co do Twojej wiary w cokolwiek, to czy to jest nadal wiara? Wydaje mi się, że wiara z góry narzuca wiarę w jakąś prawdę. Jak dla mnie to jest główna różnica wiary i nauki.
Tak,Panie Łukaszu,są takie obiektywne powody uzasadniające ,że wiara racjonalna! Tym powodem jest działanie DUCHA ŚWIĘTEGO ,który objawia się w człowieku! Jego działanie wprowadza nas w poznanie PRAWDY,uzdalnia rozum,serce i wolę do czynienia dobra. Obejrzałem już tyle Pańskich filmów,ale jakoś nigdzie nie spotkałem się z tym,aby odnosił się Pan do tego zagadnienia, a szkoda! Niech będzie uwielbiony nasz Pan i Zbawca JEZUS CHRYSTUS !
oczywiscie że sie odnosił . Najwyrazniej obejrzałeś za mało jego filmów
Uzasadnianie wiary rzekomym istnieniem Ducha Świętego i uznawanie tego za racjonalne to absurd
Allah jest dobry bracie 🙏🏼 jeszcze znajdziesz właściwą drogę
@@wizz31-24 allah jest zły bracie 🙏 jeszcze znajdziesz właściwą drogę
@@mauryq2150 jesteś po prostu zbyt mały aby zrozumieć jego wielką miłość, kiedyś ci się uda bracie
No, kolego, ale Pikachu to Ty szanuj 😎
Świetny odcinek. Według mnie jeden z najlepszych. Jeśli chodzi o naukę i wiarę, to warto zapoznać się z poniższą gradacją wierzeń zaproponowaną przez Impactora:
1. Wierzenia absolutnie pewne (logiczne aksjomaty).
2. Wierzenia, które przyjmujemy za absolutnie pewne na podstawie dowodów wykazanych metodą naukową.
3. Wierzenia uzasadnione (których prawdziwość jest wysoce prawdopodobna).
4. Wierzenia, których nie ma podstaw uznania za prawdziwe.
5. Wierzenia, których są podstawy do uznania za nieprawdziwe.
6. Wierzenia, których fałszywość można wykazać.
1-2 = Wiedza
4-6 = Wiara
Wszystko w jakimś stopniu jest wiarą.
@@dominikkurek1155 Tylko ze to gówno prawda.
Wiara jest absolutnie zbyteczna. Sam jestem od wiary całkowicie wolny i znam ludzi sobiepodobnych.
Prawdopodobnie popełniasz taki sam idiotyczny błąd jaki popełnia w cytacie tetlika impactor.
Bardzo boleję nad tym kiedy ludzie strony nibyracjonalistycznej, nibyateistycznej, nibyhumanistycznej kręcą się na karuzeli religijnopodobnego bełkotu mieszając pojęcia i znaczenia.
Tu absolutnie należy wypierniczyć do śmieci słowo wierzenia i zastąpić je przekonaniami.
Wierzenie pochodzi od wiary. Przekonanie ma w źródłosłowie przekonywanie, choć - w szerszym znaczeniu - jako pogląd może pochodzić z wiary.
Każde wierzenie jest przekonaniem, ale nie każde przekonanie wierzeniem.
Kiedyś osłabił mnie Łukasz, który w jakimś bełkotliwym zapędzie udowadniał, że przekonania i wierzenia to jest to samo, po czym olał słowo przekonania i posługiwał sie tylko słowem wierzenia.
Kiedy religijny troll bełkocze do mnie "ty też wierzysz" to rozumiem go skoro impactor i Wybrańczyk takie kazania mu głoszą.
@@dominikkurek1155 Wierzeniem, ale nie wiarą. To są dwie różne rzeczy. Wiara jest szczególnym przypadkiem wierzenia. Problem jest w języku polskim, w którym te słowa brzmią podobnie, przez co się ze sobą mylone. W angielskim jest już lepiej, bo tam mamy belief (wierzenie) oraz faith (wiara).
@@Astrotaur Popełniasz ten sam błąd co Dominik. Wiara, a wierzenie to nie jest to samo. Wiara jest szczególnym przypadkiem wierzenia. Wierzenie to coś szerszego. Powiedzmy, że wierzenie to coś jak prostokąt, a wiara coś jak szczególny przypadek prostokąta, czyli kwadrat. Problem jest w języku polskim, w którym te słowa brzmią podobnie, przez co często są ze sobą mylone. W angielskim jest już lepiej, bo tam mamy belief (wierzenie) oraz faith (wiara).
40:06 To "ok" Karola mnie rozwaliło XD
+1
Ktoś wie co się stało z Karolem?
Dlaczego już nie publikuje na YT?
Taaak, normalnie piękne podsumowanie słodkiego bełkociku oponenta 😂 dziękuje za przypomnienie tej chwili 👍
Zloty odcinek